i 240 ZŁ W TYM 8%\AT NrlSSN 0137-9526 770 137 Nrindeksu348-570 16 952022 W Poradniku: Kiedy długi się przedawniają? Str. 8 § s tn »—i i i Gło Pomorza Wtorek 17 lcwietnia 2018 W Słupsku potrzebna jest hala widowiskowa taka jak w Koszalinie STRONA 2 ■■■■■■■■■■i v; „ vĄ^ ACOJEŚLITO TY TERAZ WYGRASZ? KUMULACJA 15000000 Graj w Zakończył się XX Maraton Piłki Siatkowej Młodzieży łeba 2018 STRONA 20 Poseł PO Stanisław Gawłowski INIK skontrolowała, co pacjenci dostają na talerzach Szpitalne jedzenie bywa za tłuste i mało odżyweze wczoraj trafił do aresztu Poseł oskarżony jest o korupcję i plagiat. Zarzuty mogą być rozszerzone STRONA 4 Słupski magistrat chce ograniczyć sprzedaż alkoholu w godzinach nocnych STRONA 5 Monika Zacharzewska montka.zaciwi7ewska@gp24.pi Zdrowie Produkty w szpitalnych posiłkach nie usprawniają funkcjonowania organizmu, a czasem mogą szkodzić - alarmuje Najwyższa Izba Kontroli. Najwyższa Izba Kontroli sprawdziła jakość szpitalnych posiłków w kilkudziesięciu placówkach w Polsce m.in. szpitalach w Gdańsku i w Miastku. W większości kontrolowanych szpitali pacjenci otrzymywali posiłki nieadekwatne do stanu zdrowia. Były one przygotowywane z surowców niskiej jakości, o niewłaściwych wartościach odżywczych. Bywało, że jadłospisy diety podstawowej nie pokrywały się z danymi deklarowanymi przez producentówna etykietach produktów. Jak informuje NIK, badania próbek posiłków szpitalnych przeprowadzonych na zlecenie izby przez organy Państwowej Inspekq'i Sanitarnej i Inspekcji Handlowej wykazały niedobory składników odżywczych, mogą- X NIK skontrolowała, co serwują kuchnie pacjentom kilkunastu szpitali w Polsce. Wyniki nie są optymistyczne cych powodować uszczerbek na zdro wiu pacjentów, jak np. odwapnienie, zmiękczenie i zniekształcenie kośćca, niedokrwistość, niedotlenienie tkanek, nadmierną pobudliwość mięśniową, drżenie i bolesne skurcze mięśni, stany lękowe, bezsenność, nadciśnienie czy zaburzenia w funkcjonowaniu nerek. Badania na zlecenie NIK wykazały m.in., że pacjentom serwowano zbyt mało warzyw i owoców, za dużo mięsa czerwonego, tłustych przetworów mięsnych, tłustych wędlin, w tym gor- szej jakości. Podawano potrawy trudnostrawne i bogate w nasycone kwasy tłuszczowe, ryby konserwowe lub hodowane w rejonach zanieczyszczonych, a także substytuty deklarowanych w jadłospisie produktów: zamiast masła - tłuszcz mleczny do smarowania, zamiast sera - suszony hydrolizat białkowy o smaku sera i aromacie sera. Nie dostawali jogurtu lub mleka acidofilnego, a ryb morskich stanowczo za mało. ©® O NASZYCH SZPITALACH - STR 3 OGŁOSZENIE O SPRZEDAZY SADZONEK Nadleśnictwo Ustka, ul. Słupska 25 informuje, że posiada do sprzedaży sadzonki ŚWIERKA POSPOLITEGO 3-letniego nieszkółkowanego w ilości ca. 40 tys. szt. w cenie 383,64 zł / tys. szt. (~ 0,38 zł / szt.) Zainteresowani zakupem (w ilościach min. 100 szt.) proszeni są o kontakt z pracownikiem Nadleśnictwa Ustka pod nr. tel.: 694 499 214,59 8144 000 lub bezpośrednio ze szkółką leśną w Rębowie nr tel. 515 083 123. 9770137952022 02 Druga strona Głos Dziennik Pomorza Wtorek, 17.04.2018 Pogoda w regionie Dzisiaj 15°C 9°C Barometr 1020.00mbar Wiatr półn-zach. 2-3 km/h Uwaga bezopadów Środa 18°C Czwartek Piątek 9°C 19°C io°c 21°C io°c O O Uwaga: słoniecznie Marek Rudnicki marek.rudnicki@polskapress.pl PLATFORMA BOJKOTUJE MEDIA PUBLICZNE Tej uchwały nie znajdzie się na stronie zachodniopomorskiej Platformy Obywatelskiej. A mówi ona o bojkocie wszyst-kichmediówpublicznych. Jej pierwszy skutek mieliśmy wczoraj. PO konferencję prasową zwołała na godzinę 12.45, arozpoczęła dużo wcześniej, gdy na sali byli głównie dziennikarze mediów komercyjnych. Jak mniemam, potraktowano dziennikarzy tych drugich jak swoich żołnierzyków, którzy o Platformie napiszą tylko dobrze. A tych z mediów publicznych jak żołnierzy PiS, którzy o PO mogą pisać tylko źle. Nie od wczoraj mówi się, że w światku mediów pracują dziennikarze i wykonawcy. Wrzucenie jednak przez zachodniopomorską PO wszystkich dziennikarzy do jednego worka to powrót do myślenia z epoki siermiężnego socjalizmu. To wówczas ci z państwowych gazet byli cacy, a ci z wychodzących w podziemiu - samo zło. Na pytanie zadane podczas konferencji, dlaczego zaczęła się wcześniej, bez udziału mediów publicznych, padła odpowiedź, że podano błędną godzinę. TaMe stwierdzenie nie najlepiej świadczy o decydentach. Moim zdaniem, zachodniopomorska PO postawiła swojego przewodniczącego w mało komfortowej sytuacji. Mało wiarygodnie tłumaczył się za dziwną uchwałę. Jeszcze nie ma wyborów, a już trwają gierki. Strach pomyśleć, co politycy wymyślą w trakcie kampanii wyborczej . W środę wróci lato Rozmowa z Krzysztofem Ściborem z Biura Prognoz Pogody Cahrus. Miało być słonecznie i ciepło, a jest zimno i deszczowo. Dlaczego? To przez głęboki niż, który dotarł nad nasz region. I do tego to niż z dwoma frontami - ciepłym i zimnym. Ale we wtorek możemy się już spodziewać przejaśnień, choć nie będzie jeszcze specjalnie ciepło i nie będzie słonecznie. Wtorek ma być dniem przejściowym, ale już nie powinno padać. Wzrośnie także temperatura. W Słupsku ma być do 18 stopni Celsjusza. Ale nad morzem będzie chłodniej. Tam możemy się spodziewać najwyżej 12 stopni Celsjusza. Przy czym właśnie nad morzem wiać będzie północny, nieprzyjemny wiatr. A jak będzie w środę? Wróci lato. Temperatury wyraźnie wzrosną i się ustabilizują. W środę ma być już 20 stopni C. I już będzie z dnia na dzień coraz cieplej. Bo w czwartek ma być 21 stopni C w Słupsku, a w piątek ma być najcieplej, bo aż 23 stopnie C. Niestety, nad morzem nadal będzie chłodniej. To przez zimny jeszcze Bałtyk. Ale i nad morzem termometry mogą pokazywać 16 stopni C. Ten najbliższy weekend jaki będzie? W sobotę może powiać nieprzyjemny, północny wiatr i on to właśnie spowoduje, że znowu temperatura powietrza już nie będzie tak upalna. W sobotę ma być około 17 stopni C, a nad morzem 12 stopni C. Ale najbliższy weekend ma być słoneczny i suchy. Bogna Ska rui Na gwałt potrzebujemy hali widowiskowej Panie prezydencie Biedroń, jeśli załatwi pan pieniądze na budowę nowej hali sportowo-- widowiskowej w Słupsku, to puszczę w niepamięć, że korzysta pan z niemieckich pieniędzy. aby organizować imprezy o wymiarze samorządowo-połitycznym. które mają budować pozycję postępowych samorządowców. Taka myśl przyszła mi do głowy po tym, jak w ciągu tygodnia byłem na dwóch koncertach organizowanych w Koszalinie przez „Głos Koszaliński" (Koncert 12 tenorów) i w Słupsku przez „Głos Pomorza" (Queen symfonicznie). Pod względem artystycznym obydwa zrobiły na widzach duże wrażenie. Jednak tym razem nie o tym chcę pisać, bo jednak występy artystyczne to sprawa gustu, więc każdy myśli o nich, co chce, a nie zamierzam nikomu narzucać swojej opinii. Jednak chcę napisać o tym, na co zwróciłem uwagę Zbigniew Marecki, wieloletni dziennikarz i komentator „Głosu Pomorza" przy okazji. Rzecz w tym, że koszaliński koncert odbywał się w nowoczesnej hali widowiskowo- sportowej przy ul. Śniadeckich, a w Słupsku w siedzibie miejscowej filharmonii. Niestety, porównanie tych dwóch obiektów jest bardzo niekorzystne dla Słupska. W Koszalinie bowiem bardzo liczna publiczność mogła wygodnie usiąść w przestrzennej, pełnej świeżego powietrza i oferującej niesamowitą akustykę hali, w której mieściły się dwa olbrzymie telebimy, a wypełniająca halę gra świateł robiła oszałamiające wrażenie. Jednocześnie podciągnięte pod sufit siatki uzmysławiały, że w ciągu kilku minut ta hala mogłaby być przekształcona w nowoczesną arenę sportową, na której można by rozgrywać każde zawody, nie tylko o znaczeniu ogólnopolskim, ale i międzynarodowym. Na tym tle warunki w słupskiej sali filharmoniczno-tea-tralnej są spartańskie. Już nie mówię o fatalnych fotelach, które ustawiono tak, że widzowie bardzo się męczą podczas widowiska. Poza tym w trakcie spektaklu, gdy widownia jest wypełniona po brzegi, w ciągu kilku minut na sali robi się bardzo gorąco, a zapach nie jest zbyt przyjemny. Samo widowisko zaś w jakimś stopniu staje się kameralne, bo, niestety, wszystkich efektów nie można tak rozwinąć, jak to się dzieje w hali w Koszalinie. Z tego względu, jeśli chcemy się liczyć jako ważny ośrodek kulturalno-sportowy, to szybko musimy sobie sprawić nowoczesny obiekt. Zbigniew Marecki zbigniew.marecki@gp24.pl Politycy Platformy przyjechali bronić swojego sekretarza ferMTMI Marek Rudnicki marek.rudnicki@polskapress.pl Wyjazdowy Zarząd Krajowy Platformy Obywatelskiej w Szczecinie. Konferencję prasową zwołano wczoraj na godz. 12.45, ale rozpoczęto dużo wcześniej, zanim pojawili się przedstawiciele mediów publicznych. Cała konferencja poświęcona została obronie aresztowanego Stanisława Gawłowskiego, sekretarza generalnego PO oraz krytyce Prawa i Sprawiedliwości. Grzegorz Schetyna, przewodniczący Platformy Obywatelskiej, porównał aresztowanie Stanisława Gawłowskiego do standardów stosowanych na Białorusi. • - Chcę bardzo wyraźnie powiedzieć, że odbieramy tę całą sprawę, a przede wszystkim decyzję sądu i uzasadnienie, jako początek kampanii wyborczej PiS. Jako atak na polityczną opozycję, atak na Platformę Obywatelską. To są standardy białoruskie. Tak na Białorusi, w Turcji i w Rosji traktuje się opozycję polityczną, tak się eliminuje polityków z innych obozów, tak się prowadzi kampanię wyborczą. Schetyna zapowiedział, że 0 „łamaniu standardów" Platforma Obywatelska będzie „informować opinię publiczną, tę w kraju, ale także w Europie 1 na świecie". W sobotę. 14 kwietnia, odbył się w Ustce bieg pod nazwą „Zachować dla pokoleń". Na dystansie liczącym 5,5 km wystartowało 69 biegaczy oraz kilka osób z kijkami Nordic Walking. To pierwszy bieg z cyklu „Grand Prix Ustki 2018". (MSUR) Na Czytettków caekamy w nedakgi jGtasu Pomorza" w Stupsku przy ti Henryka Ftooenego 19 teł. 598488100 Bogumiła Rzeczkowska bogumila.rzeakowska@gp24.pl 17 kwietnia 1577 Decydujące zwycięstwo wojsk polskich w bitwie pod Lubiszewem podczas wojny ze zbuntowanym Gdańskiem. tm Umierający prymas Polski Franciszek Skarbek-Malczewski został nakłoniony do podpisania dekretu kasacyjnego dla 25 klasztorów męskich i 4 żeńskich. 1944 Oddziały AK, AL i BCh odparły atak dziesięciokrotnie liczniejszych sił niemieckich na Wojsławice koło Chełma, powstrzymując planowaną akcję pacyfikacyjną. 1984 W rozegranym w Warszawie towarzyskim meczu piłkarskim Polska-Belgia (0:1) po raz ostatni (104.) wystąpił w reprezentacji Grzegorz Lato. 22 osoby zginęły w wyniku wybuchu gazu w bloku mieszkalnym przy ul. Wojska Polskiego w Gdańsku. ZTWITTERA Tomasz Lis. dziennikarz Dzień po tym, gdy faszyści bezkarnie hańbili święte dla Polski miejsca, aresztowano jednego z liderów największej partii opozycyjnej. Żyjemy w sprzyjającym faszystom państwie autorytarnym. Piotr Misilo. Nowoczesna To mogłoby byćśmieszne, gdyby nie było smutne. Gdyby PiS nie skłócał nas z całym światem i nie ośmieszał Rzeczypospolitej przed całym światem. A takie ustawy jak ta o IPN i takie marsze jak ten ONRto wstyd. | waluty i USD 33617 EUR 4,1605 CHF 3,5020 GBP 4.8136 H - wzrost ceny w stosunku do notowania poprzedniego (-^padek cen w stosunku do notowania poprzedniego Głos Dziennik Pomorza Wtorek, 17.04.2018 Wydarzenia 03 Inspektorzy ząjrzeli w talerze pacjentów. Wyniki nie okazały się zbyt smaczne Monika Zacharzewska monikaiadiaizewska@gp24.pl W&mmw Inspektorów Najwyższej Izby Kontroli nie zachwyciły posiłki w polskich szpitalach. Właśnie opublikowano raport na temat ich jakości. - Obowiązujący w Polsce niedoskonały system ochrony zdrowia w zakresie żywienia pacjentów szpitali, a także niedostateczny nadzór nad procesem żywienia oraz niskie nakłady finansowe przeznaczane na ten cel nie gwarantują prawidłowego żywienia pacjentów w szpitalach - wywnioskowali inspektorzy Najwyższej Izby Kontroli, którzy sprawdzili, co serwują kuchnie w kilkunastu polskich szpitalach. Sprawdzili i te lecznice, które mają własne kuchnie, i te, które korzystają zcateringu. Badania przeprowadzone na zlecenie NIK wykazały, że w 15 szpitalach (na 18 badanych Kolacja na oddziale dermatologii w Ustce. Dzienna stawka za posiłek dla każdego pacjenta w słupskim szpitalu wynosi 17,25 zł brutto w tym zakresie) wartość kaloryczna posiłków była niższa (od 3 do 28 proc.) bądź wyższa (od 13 do 50 proc.) od zalecanej. W ocenianych jadłospisach stwierdzono niedobory istotnych dla zdrowia składników odżywczych, mogących powodować m.in. odwapnienie, zmiękczenie i zniekształcenie kośćca (niedobór wapnia), niedokrwistość, niedotlenienie tkanek, obniżenie odporności organizmu (niedobór żelaza), nadmierną pobudliwość mięśniową, drżenie i bolesne skurcze mięśni, stany lękowe, bezsenność (niedobór magnezu) czy nadciśnienie, obrzęki rąk i nóg, zaburzenia w funkcjono- waniu nerek (niedobór potasu). W większości szpitali używano też o wiele za dużo soli. W Pomorskiem sprawdzono, co znajdują na talerzach pacjenci szpitali w Miastku i w Gdańsku. W Miastku w przypadku dwóch pracowników szpitala stwierdzono brak ciągłości orzeczeń lekar- skich do celów sanitamo-epi-demiologicznych, co tłumaczono przeoczeniem i nieobecnością lekarza medycyny pracy, upoważnionego do wykonywania badań. Tam też w lodówce w magazynie przechowywano żywność, która nie była oznakowana, brak było informacji o terminie przydatności do spożycia, a kuchnia pracowała na zniszczonym sprzęcie. Również w tym szpitalu nie zawsze przeprowadzano ocenę stanu odżywienia pacjentów i nie podawano przy posiłkach informacji o alergenach. Z analizy NIK wynika, że średni dzienny koszt wyżywienia w kontrolowanych szpitalach w latach 2015-2017 kształtował się na poziomie od 9,55 zł do 17,99 zł - to w szpitalu w dziecięcym w Gdańsku. Jak się dowiedzieliśmy, niewiele niższą stawkę dzienną na wyżywienie pacjenta ma szpital w Słupsku - to 17,25 zł brutto. Słupski szpital nie był tym razem kontrolowany na potrzeby raportu NIK, ale w styczniu Inspekcja Handlowa sprawdziła firmę cateringową, która przygotowuje dania dla słupskiej lecznicy. Wówczas jedyne zastrzeżenie inspektorów dotyczyło kuchennej wagi, która nie miała aktualnej legalizacji . Kuchnię w słupskim szpitalu od półtora roku prowadzi zewnętrzna firma. Każdego dnia przygotowuje ona posiłki dla ok. 500 pacjentów z różnymi zaleceniami żywieniowymi. - W szpitalu kontrolowany jest cały proces produkcyjny żywienia w kuchni - zapewniała nas niedawno Elżbieta Gryko, rzeczniczka prasowa słupskiego szpitala. - Do tego celu powołany został Zespół do spraw Bezpieczeństwa i Jakości Żywności, w skład którego wchodzi sześć osób. Każdorazowo ocenie podlega jadłospis proponowany przez firmę zewnętrzną, kontrolujemy, czy to, co otrzymują pacjenci na talerzach, jest zgodne z jadłospisem. Kilka razy w tygodniu kontrolujemy temperaturę przygotowanych posiłków, ich gramaturę, estetykę podania, sprawdzamy czystość naczyń. ©® Głos NEKROLOGI „Umarłych wieczność dotąd trwa Dokąd pamięcią im się płaci Chwiejna waluta. Nie ma dnia By ktoś wieczności swej nie stracił" Zamieść nekrolog, kondolencje lub wspomnienia o najbliższych, którzy odeszli, w Głosie Pomorza i bezterminowo na stronie www.nekrologi.net „Jest taki ból, o którym lepiej nie mówić, bowiem najlepiej wyraża go milczenie" Dnia 15 kwietnia 2018 r., zasnął spokojnie nasz ukochany Syn, Brat i Wujek ś+p Filip Gilewski Ceremonia pogrzebowa odbędzie się 19 kwietnia 2018 r. na Starym Cmentarzu. Wystawienie o godz. 14.10, wyprowadzenie do miejsca spoczynku o godz. 14.40. Msza żałobna odprawiona zostanie w dniu pogrzebu o godz. 7.30 w kościele pw. Serca Jezusowego. Pogrążona w smutku Mama, Siostra z Mężem i Dziećmi Prosimy o nieskładanie kondolencji. Dla niepełnosprawnych dzieci Monika Zacharzewska monika.zacharzewska@gp24.pl Ponad 170 uczestników wzięło udział w I Biegu Pałacowym w Damnicy. Z samego wpisowego zebrano około 4 tys. zł na rehabilitację dzieci uczących się w pałacu. W tym wyjątkowym biegu wystartować mogli i pełnosprawni, i ci, którzy ze względu na stan zdrowia, mają problem z poruszaniem się. Jako pierwsi, w minioną niedzielę, dookoła zabytkowego pałacu w podsłupskiej Damnicy, gdzie mieści się Specjalny Ośrodek Szkolno-Wychowawczy im. Marynarza Polskiego, wystartowali właśnie jego podopieczni - dzieci niedowidzące, takie, które musiały liczyć przy pokonaniu dystansu na pomoc innych. Wszyscy otrzymali ogromny aplauz za ukończenie biegu. Natomiast główny bieg, na dystansie pięciu kilometrów, rozpoczął się wypuszczeniem w niebo 120 błękitnych balonów. Symbolu osób zmagających się z autyzmem. Dzieci m.in. z takimi schorzeniami, z niepełnosprawnością intelektualną w stopniu lekkim, umiarkowanym, znacznym, głębokim uczą się i są rehabilitowane właśnie w ośrodku w pałacu w Damnicy. Tylko z wpisowego do biegu zebrano na pomoc dla nich około 4 tys. zł. - Dodatkowo odbył się m.in. kiermasz prac przygotowanych przez dzieciaki z ośrodka -mówi kmdr. Dariusz Kloskow-ski, organizator wydarzenia. -I dzięki biegowi udało nam się zainteresować ośrodkiem kilka dużych lokalnych firm, które zadeklarowały swoją pomoc dzieciakom. Szkoda tylko, że na imprezie nie pojawił się nikt ze słupskiego starostwa powiatowego, które jest organem prowadzącym dla SOSW w Damnicy - dodaje organizator. Przypomnijmy, że pałac jest szkołą życia, miejscem nauki, rehabilitacji i domem przez pięć dni w tygodniu dla większości z około 100 podopiecznych ośrodka. W biegu głównym i w rajdzie nordic walking na 5 km, na rzecz dzieci z ośrodka, trasami wokół Damnicy wystarto- Impreza biegowa przy OSW w Damnicy odbyła się, by pomóc w rehabilitacji niepełnosprawnych dzieci wało 167 osób - biegaczy ikijkarzy. W kategorii open kobiet zwyciężyła Marlena Borychow-ska z 7. Brygady Obrony Wybrzeża, druga była Agnieszka Nowak, również z 7. BOW Słupsk, a trzecia Agnieszka Konkel z Koszalina. W kategorii open mężczyźni bieg wygrał Ryszard Sokołowski reprezentujący Fenix Słupsk, drugi był Artur Pelo z 7. BOW w Słupsku, trzeci natomiast był Norbert Jefimczyk z Damnicy. W rajdzie nordic walking wśród pań pierwsza na mecie była Wiktoria Naczk z Dynamie Lębork, przed Anną Szymanowską z Lęborskie Kijki Lębork i Saturniną Wilkołek--Szudarską reprezentującą Dwa Kije Słupsk. W kategorii panów wygrał natomiast Piotr Brzozowski z grupy Aktywni Postomino, za nim na metę dotarli Leonard Naczk z Dynamie Lębork oraz Edward Szudarski z Dwa Kije Słupsk. Następny bieg na pomoc dzieciom niepełnosprawnym wkrótce zorganizuje słupska fundacja Nadzieja, która również zajmuje się ich rehabilitacją. ©® Glos Dziennik Pomorza Wtorek, 17.04.2018 Me mają pozwolenia od rodziny, więc nie będą informować Monika Zacharzewska monika.zachai7ewska@gp24.pl Dziewięć litrów krwi oddali pracownicy Miejskiego Ośrodka Pomocy Rodzinie, firmy Hydro Naval i CIS. W akcji wzięło udział 20 osób. Dwie słupskie instytucje - Miejski Ośrodek Pomocy Rodzinie i Centrum Integracji Społecznej oraz firma Hydro Naval wspólnie wzięli udział w akcji honorowego oddawania krwi w Regionalnym Centrum Krwiodawstwa i Krwiolecznictwa w Słupsku. Centrum stara się zebrać zapasy tej najcenniejszej substancji szczególnie na okres letni, gdy ilość potrzebnej do ratowania życia krwi, co roku dramatycznie spada. 20 krwiodawców, w ramach akcji, oddało łącznie dziewięć litrów krwi. Kilka dni wcześniej w krwiobusie, który podjechał pod szkołę, krew zdecydowało się oddać aż 52 uczniów i czworo nauczycieli Zespołu Szkół Agrotechnicznych. Pomóc jednak może każdy, kto zostanie pozytywnie zweryfikowany po badaniu w centrum przy ul. Szarych Szeregów w Słupsku. W tej chwili w banku krwi centrum szczególnie brakuje krwi grup oRh+ oraz ORh-. ©® 04__Wydarzenia_ Poseł podejrzany o korupcję i plagiat trafił do aresztu Mariusz Parłdtny mariusz.parkitny@poiskapress.pl (fc. §mtm W poniedziałek przed godziną 7 agend CBA doprowadzili posła PO Stanisława Gawłowskiego do szczecińskiego aresztu przy ulicy Kaszubskiej. Ma w nim zostać przez trzy miesiące. Uzasadnienie niedzielnej decyzji sądu o aresztowaniu poznaliśmy dopiero w poniedziałek rano. Zdaniem sądu, poseł nie może zostać na wolności, bo mógłby wpływać na świadków, skoro śledztwo nie jest jeszcze zakończone. - W ocenie sądu zebrane dowody wskazują na duże prawdopodobieństwo popełnienia zarzucanych posłowi przestępstw. Istnieje obawa, iż podejrzany w celu uniknięcia grożącej mu surowej kary pozbawienia wolności, mógł podjąć działania destabilizujące toczące się postępowanie karne poprzez bezprawne wpływanie na jego przebieg - wyjaśniał sędzia Michał Tomala z Sądu Okręgowego w Szczecinie. Do końca kwietnia sąd odwoławczy powinien rozpatrzyć zażalenie obrońcy Gawłowskiego. Do tego czasu poseł raczej nie ma szans opuścić murów aresztu. Bez drełkha. ale z dietą Gawłowski jest w tzw. celi przejściowej. To cela, do której trafiają świeżo tymczasowo aresztowani. Nie dostanie więziennego drelicha, będzie mógł pozostać w swoich rzeczach. Dostał zgodę lekarza na posiłki w ramach diety. Wczoraj podano mu m.in. zupę kalafiorową, zraz po szczecińsku, mar- Ocieplanie budynku muzeum. Szachulec pozostanie Przy budynku, w którym mieści się dyrekcja Muzeum Pomorza Środkowego, pojawiły się rusztowania, a na części elewacji -czarne płyty izolacyjne. - Obiekt będzie ocieplony w ramach programu termomodernizacyjnego finansowanego przez Urząd Marszałkowskiego w Gdańsku - informuje Tadeusz Minta, pracownik MPŚ zajmujący się inwestycjami. Budynek może być ocieplony, gdyż nie jest zabytkiem, a sza-chulcowa elewacja jest imitacją. Odtworzona będzie także na dwóch warstwach izolacji. (MARA) (.WIARYGODNY" ŚWIADEK Nf Stanisław Gawłowski (z prawej) ze swoim obrońcą Romanem Giertychem IctHicjc nlnatrw it ittiihnic) b ffW ciienpa* l>nt y wiicm wotiiri£< f it u »cł tfigfiar chewkę na ciepło, kiełbasę, chleb, kompot, jabłko. - Taka dieta nie jest niczym wyjątkowym. Poza tym, zasady są takie same dla wszystkich. Apel poranny jest o godzinie 7, a cisza nocna o godzinie 22. Prysznic dwa razy w tygodniu. W celi jest możliwość prania rzeczy osobistych - mówi major Jacek Szumski z Aresztu Śledczego w Szczecinie. Poseł celę będzie dzielił z innym podejrzanym, który ma opinię inteligenta. Służba więzienna robi wszystko, aby umieszczać w celach osoby o podobnych zainteresowaniach lub nawet charakterach, ale nie zawsze jest to wykonalne. Nie ma jednak możliwości, aby w jednej celi poseł znalazł się z kimś już karanym. W wyprawce do celi poseł dostał m.in. środki piorące. W celi będzie mógł wyprać rzeczy osobiste. Większe rzeczy, np. kurtka, mogą trafić do zakładowej pralni. W areszcie czekają posła twarde zasady. Apel jest na stojąco. Kto nie chce stać, jest karany. W ciągu dnia posłowi będzie przysługiwała godzina spaceru. - To prawo tymczasowo aresztowanego. Nawet jeśli jest zła pogoda, a osoba chce iść na spacer, to my musimy mu to umożliwić - dodaje major Szumski. Zanim poseł trafił do właściwej celi, przeszedł przez tzw. poczekalnię, dział ewidencyjny i ochrony. To czynności standardowe, związane z przyjęciem do aresztu (rozmowa z lekarzem, wychowawcą, analiza dokumentacji przez służbę więzienną, sprawdzenie, czy aresztant nie ma przy sobie niebezpiecznych lub zabronionych rzeczy). Jeśli poseł miał przy sobie gotówkę, mógł kupić w sklepiku papierosy lub napój. Cenniejsze rzeczy trafiły do depozytu. Pobyt w celi przejściowej trwa dwa tygodnie. Potem aresztant trafia do celi właściwej, wieloosobowej. Wczoraj do Szczecina przyjechali najważniejsi politycy PO i zapewnił, że nie zostawią posła w potrzebie. O wizycie polityków PO w Szczecinie czytaj na str. 2. GwiŚliIflltyPNf Zbigniew Marecki zbigniew.marecki@gp24.pl Wracamy do sprawy rodziny z Kukowa. która rozpoczęła walkę o swoje dzieci. Pisaliśmy o niej wczoraj. Ponieważ Gminny Ośrodek Pomocy Społecznej w gminie Słupsk nie ma pozwolenia rodziny, nie może udzielić informacji o powodzie skierowania do sądu wniosku o ograniczenie jej praw rodzicielskich. Tak Wiesława Wera z GOPS uzasadniła odmowę wyjaśnień ze strony pracowników tej placówki w sprawie rodziny O. z Kukowa. Przypomnijmy: Iwona i Mariusz O. wychowują w tej wsi pięcioro dzieci. W wyniku donosu rodziną zainteresowali się urzędnicy GOPS. Zdecydowali o wysłaniu do Sądu Rodzinnego w Słupsku wniosku wobec Iwony i Mariusza O. Małżonkowie nie czują się winni. Uważają, że dobrze zajmują się swoimi dziećmi, choć przyznają, że jedna z córek ucieka ze szkoły. Przyznają, że nie chcą przyjąć asystentki rodziny, bo radzą sobie z kierowaniem sprawami rodziny. W piśmie od GOPS czytamy: „W każdym przypadku, gdy ośrodek poweźmie informacje nt. dysfunkcji występujących w rodzinie, pracownicy kontaktują się z rodziną, oświatą, służbą zdrowia w celu weryfikacji informacji. Jeśli zostaną stwierdzone nieprawidłowości wychowawcze w rodzinie, pracownik socjalny próbuje nawiązać współpracę oraz proponuje pomoc w formie asystenta rodziny. Współpraca z asystentem wymaga zgody ze strony rodziny. Jeśli jednak rodzina rezygnuje ze współpracy, a pracownicy ośrodka widzą konieczność pracy z tą rodziną dla dobra małoletnich dzieci, ośrodek jest zobowiązany do tego, by złożyć do właściwego sądu rodzinnego wniosek o wgląd w sytuację rodziny z uwagi na to, iż istnieje ryzyko zaniedbań wychowawczych. Stanu faktycznego rodziny tut. Ośrodek nie może omawiać z uwagi na obowiązujące przepisy o ochronie danych osobowych oraz dobro rodziny". ©® Aby w banku nie zabrakło krwi V 2! 20 pracowników MOPR, CIS i Hydro Naval oddało krew Glos Dziennik Pomorza Wtorek, 17.04.2018 Słupsk 05 W przedszkolach są jeszcze miejsca dla nąjmlodszych 40 r Zbigniew Marecki zbigniew.marecki@pobkapress.p Stupuk 38 wolnych miejsc czeka jeszcze w miejskich przedszkolach, a 130 w klasach pierwszych szkół podstawowych. Z tego powodu słupski magistrat ogłosił uzupełniający nabór. Będzie trwał do 18 kwietnia. Aby z niego skorzystać, trzeba się ponownie zarejestrować do elektronicznego systemu, przy pomocy którego w tym roku po raz pierwszy w Słupsku odbywa się nabór do miejskich przedszkoli. Wolne miejsca w przedszkolach Podczas poniedziałkowej konferencji prasowej w Słupsku wiceprezydent Krystyna Dani-lecka-Wojewódzka szczegółowo poinformowała, w których przedszkolach są jeszcze wolne miejsca: przedszkole nr l przy ul. Kilińskiego (2 miejsca dla 5-i 6-latka), przedszkole przy ul. Zamkowej (4 miejsca dla 5- i 6--latków), przedszkole przy ul. Zygmunta Augusta (2 miejsca dla 3-latków), przedszkole przy ul. Sportowej (l miejsce dla 3- O uzupełniającym naborze do przedszkoli Krystyna Danilecka-Wojewódzka poinformowała podczas poniedziałkowej konferencji prasowej w ratuszu -latka), przedszkole nr 21 (będzie dopiero budowane przy ul. Hubalczyków, 95 miejsc, które będą od stycznia 2019 roku), przedszkole przy ul. Wazów (7 miejsc dla 3-latków), przedszkole przy ul. 3 Maja (5 miejsc dla trzylatków), przedszkole przy ul. Powstańców Wielko- polskich (l miejsce dla 5-latka), przedszkole przy IV LO (9 miejsc dla 5- i 6-latków). Poza tym po sześć miejsc dla dzieci wymagających dodatkowej opieki czeka w przedszkolach integracyjnych przy ulicach Wiatracznej i Kasztanowej. W podstawówkach czekają na pierwszoklasistów 130 miejsc czeka jeszcze w pierwszych klasach, które od września zaczną funkcjonować w miejskich szkołach podstawowych: w SP nr l - 6 miejsc, w SP nr 2 - 39 miejsc, w SP nr 3-3 miejsca, w SP nr 5 -18 miejsc, Usteckie Mewy jadą na mecz Monika Zacharzewska monika.zacharzewska@gp24.pl Dzieciaki z usteckiego domu dziecka jadą do Warszawy na IX Mistrzostwa Polski Dzieci z Domów Dziecka w Piłce Nożnej „Nadzieja na Mundial". Drużyna Usteckie Mewy, czyli chłopcy i dziewczyny z uste-ckich domów dla dzieci, od dwóch lat intensywnie trenuje pod okiem wychowawcy i trenera Krzysztofa Kaczmarka. Natomiast już za kilkanaście dni będzie mogła pochwalić się swoimi umiejętnościami na dużym turnieju w Warszawie. „Nadzieja na mundial" to mistrzostwa dzieci z domów dziecka w całej Polsce, które grają w piłkę nożną i spośród których wyłoniona zostanie drużyna narodowa, która będzie wal- Drużyna piłkarzy i piłkarek Usteckie Mewy jedzie na mistrzostwa do Warszawy czyć z innymi dziećmi o mistrzostwo świata. - Na meczu z okazji mistrzostw byliśmy już rok temu, teraz nasze dzieci jadą tam po raz drugi - mówi Edyta Kuba- szewska, dyrektorka Centrum Administracyjnego Domów dla Dzieci w Ustce. - Turniej odbędzie się w sobotę, 28 kwietnia; w Warszawie. Od nas jadą chłopcy i dziewczyny w wieku 17 lat i młodsi. Dla nas to duże wydarzenie, musimy nie tylko wystawić dobrą drużynę, ale też zadbać, by się dobrze prezentowała. Na szczęście w zakupie np. profesjonalnych butów do gry pomogą nam sponsorzy. Stowarzyszenie „Nadzieja na Mundial" powstało, by pomóc dzieciom z domów dziecka w realizacji ich planów i marzeń. - Chcemy udowodnić dzieciom, że jeżeli się w nie uwierzy, wszystko jest możliwe, nawet zorganizowanie Mistrzostw Świata Dzieci z Domów Dziecka w Piłce Nożnej. Zdajemy sobie sprawę, że jest to dla nich jedna z niewielu szans zrealizowania ich najskrytszych marzeń, a także możliwość lepszego startu w dorosłe życie - zapewniają organizatorzy. ©® MAGISTRAT CHCE OGRANICZYĆ SPRZEDAŻ ALKOHOLU Wkrótce słupscy radni będą dyskutować nad projektem uchwały dotyczącej ograniczenia sprzedaży alkoholu w nocnych sklepach w mieście. Według magistratu ograniczenie ma dotyczyć godzin od 23 do 6 rano. W ten sposób ratusz chce zareagować na skargi mieszkańców, którzy z powodu hałasu powodowanego przez pijanych mężczyzn nie mogą spać. - Ograniczenia nie będą dotyczyć lokali gastronomicznych - zapowiada wiceprezydent Marek Biernacki. Jeszcze nie wiadomo, czy te ograniczenia zatwierdzą miejscy radni. a w SP nr 9 - pozostałe wolne miejsca. Według Krystyny Danileckiej-Wojewódzkiej, wiceprezydent Słupska, część rodziców mogła nie zapisać dzieci do szkoły podstawowej, bo pracuje poza miastem i z tego powodu zapomniała o tym obowiązku. Jeszcze w najbliższym czasie ten błąd można naprawić. I Festiwal Praw Dziecka W najbliższych dniach w Słupsku odbędzie się I Festiwal Praw Dziecka, który został objęty honorowym patronatem Rzecznika Praw Dziecka Marka Michalaka, starosty słupskiego Zdzisława Kołodziejskiego oraz prezydenta Słupska Roberta Biedronia. Jest on współorganizowany przez Słupskich Korczakowcóworaz Przedstawicielstwo Regionalne Komisji Europejskiej w Polsce i Urząd Miejski w Słupsku. Podczas festiwalu uczestnicy rozmawiać będą m.in. na tematy dotyczące: respektowania praw dziecka przez dorosłych, konstruktywnych form spędzania czasu wolnego przez dzieci i młodzież, problemu hejtu wśród młodzieży, mowy nienawiści w Internecie, akceptacji drugiego człowieka, credo pedagogicznego Janusza Korczaka, działalności Ireny Sendlerowej, kultury polsko--żydowskiej. Festiwal rozpocznie się w piątek, 20 kwietnia w Zespole Szkół Ponadgimnazjal-nych przy ul. Przemysłowej ioo. O szczegółach informujemy na naszym portalu internetowym gp24.pl. Podyskutuj na forum gp24.pl „Dziwny jest ten świat". Projekt uczniów z plastyka Uczniowie klasy IV Liceum Plastycznego im. St. I. Witkiewicza realizują autorski projekt „Dziwny jest ten świat". W krótkich formach metrażowych podejmują m.in. tematykę mowy nienawiści, niezrozumienia, wykluczenia, samotności i alienacji, poszukiwania własnej tożsamości, wpływu społeczeństwa na jednostkę ludzką itp. Celem projektu jest próba uchwycenia przejawów ludzkiego istnienia we współczesnym świecie, ogromnie dynamicznym, zalewanym lawiną informacji i propozycji, który może być wyjątkowo trudny dla młodych, dopiero budujących swoją tożsamość ludzi. To autorskie spojrzenie z perspektywy młodych ludzi na życie codzienne i świat z jego wieloaspektowością, wielowątko-wością, a zarazem niepowtarzalnością w wielu wymiarach i odsłonach. (OPRAĆ. MARA) Debiuty 2018 - wystawa prac uczniów Liceum Plastycznego Wystawa „Debiuty 2018" to prace uczniów klas II, III i IV o specjalizacji fotograficznej z Liceum Plastycznego im. Stanisława Ignacego Witkiewicza. Wernisaż odbędzie się dzisiaj, 17 kwietnia, 0 godz. 12 w Galerii OT Rondo, a prace oglądać będzie można od 18 kwietnia do 6 maja. Prace w większości stanowią spójny zestaw zdjęć ilustrujących zadane 1 klasyczne tematy fotograficzne. Dominuje fotografia kolorowa, robiona współczesnymi technikami cyfrowymi, choć nie zabraknie również wykonanych w ciemni analogowej klasycznych barytowych odbitek czarno-białych. Uczniowie klas IV zaprezentują dodatkowo przygotowane przez siebie krótkometrażowe filmy. Dla większości uczniów będzie to debiut w Galerii OT Rondo, natomiast prowadzący zajęcia z fotografii Jerzy Wierzbicki zadebiutuje w roli kuratora wystawy zbiorowej. (OPRAĆ. MARA) 06 Głos Dziennik Pomorza Wtorek, 17.04.2018 Czas na nową konstytucję? Głos zabrali eksperci Jakub Oworuszko jakiA.oworuszko@polskapres.pl Po przeszło 20 latach trzeba się poważnie zastanowić nad zmianami obecnej konstytucji dostosowaniem jej do współczesnej rzeczywistości po&tycznej i społecznej-mówił wtrakcie prezentacji wyni-ków ankiety konstytucyjną marszałek Sejmu Marek Kuchciński. W poniedziałkowej prezentacji wyników ankiety z 2017 r. przeprowadzonej wśród konstytucjonalistów wzięli udział m.in. premier, ministrowie i prezes Trybunału Konstytucyjnego. O potrzebie takiego badania mówili prezes PiS, a także prezydent. - Przed prawie dwoma laty, aby rozpocząć dyskusję w sprawie uchwalenia nowej konstytucji, prezes PiS Jarosław Kaczyński zwrócił się do grona wybitnych ekspertów z prośbą o przygotowanie i przedstawienie swojej opinii na temat zmian - mówił marszałek Kuchciński. Do udziału w ankiecie zaproszono m.in. prof. Annę Łabno, prof. Bogumiłą Szmulika oraz prof. Bogusława Banaszaka (zmarł w styczniu). Ankieta dotyczyła czterech obszarów: zasady konstytucji, KONSTYTU OL A OBYWATELI Nlfll, a fan-niit ~t<* i NSZZ 1 §g> W ubiegłym roku Kancelaria Prezydenta zapowiedziała 16 otwartych spotkań dotyczących referendum konstytucyjnego statusu jednostki oraz systemu rządów i sądów. Ankieta nie odpowiedziała w sposób jednoznaczny, gdzie powinny nastąpić zmiany, ale konstytucjonaliści zwrócili m.in. uwagę na potrzebę uregulowania kwestii członkostwa Polski wUnii Europejskiej ipodkreśle-nia zasady suwerenności narodu. - Ma ona charakter konsulta-cyjny, nawiązujący do tradycji II Rzeczypospolitej i pierwszej ankiety, którą stworzyliśmy w Senacie, tworząc projekt senacki konstytucji dla El Rzeczypospolitej w trakcie pierwszej kadencji Senatu. Pytania, które stawiamy i które interesują dzisiaj większość społeczeństwa, są o tyle zasadne, że mamy do czynienia jednak z ponad 20-letnim funkcjonowaniem konstytucji i stawiamy sobie pytania, jak ona w praktyce się sprawdziła - wyjaśniał w rozmowie z dziennikarzami Piotr Andrzejewski, członek Trybunału Stanu. - Prezydent dał impuls do dyskusji o konstytucji, tworząc w różnych środowiskach wizję konsultacyjną tego, jak ma ona wyglądać, i ten impuls został zrealizowany za pomocą tej ankiety. Ona jest jednym z elementów w dyskusji, czy będzie referendum i jakie będą pytania referendalne, a o tym zadecyduje prezydent z Senatem. Wtedy będziemy mogli odpowiadać na poszczególne pytania, jak chcemy zmienić albo potwierdzić treść poszczególnych norm konstytucyjnych dzisiaj wiążących - dodał Andrzejewski. Jak zauważył, konstytucja powinna „ulec jednolitej wy- kładni". - Mamy przykładowo problem, który powstał między Kancelarią Prezydenta a Ministerstwem Obrony Narodowej - czy prezydent, jako główny zwierzchnik sił zbrojnych i naczelny organ władzy wykonawczej, ma dyspozycyjną władzę jednocześnie nad decyzjami ministra obrony narodowej. Konstytucja nie daje tu jednolitej odpowiedzi - zauważył. Orędownikiem stworzenia nowej konstytucji stał się prezydent Andrzej Duda. Od wielu miesięcy Kancelaria Prezydenta organizuje spotkania w różnych regionach Polski dotyczące zmian w ustawie zasadniczej. Andrzej Duda chce, by razem z jesiennymi wyborami samorządowymi odbyło się referendum konstytucyjne, w którym obywatele mieliby odpowiedzieć na wiele pytań. - Chcemy, żeby około 10 pytań w referendum dotyczącym konstytucji to były pytania, które stanowić będą efekt pogłębionej rozmowy z Polakami - mówił w sierpniu w Gdańsku wiceszef Kancelarii Prezydenta i pełnomocnik ds. referendum Paweł Mucha. Dotychczas politycy PiS sceptycznie podchodzili do pomysłu połączenia referendum z wyborami samorządowymi, ale ostatecznej decyzji w tej sprawie jeszcze nie ma. A czasu pozostało już niewiele, ponieważ wybory mają się odbyć w jednym z trzech terminów: 21 lub 28 października albo 4 listopada. ©® Monika ginie. Policja oskarżona Łukasz Cieśla MonflcaG. zanim została zamordowana przez byłego partnera, składała na niego wiełe skarg. Ale pofigaiprokuratm nie nadały biegu jej wnioskowi o ochronę-tak uznała Prokuratura Krajowa. Wczoraj ruszył proces czterech poCcjantów. Zeznania złożyła matka zamordowanej. To na jej oczach, wmarcu20i6r., zginęła 2l-letnia Monika. Pod drukarnią w podpoznańskich Żernikach nożem zadźgałjąbyły partner Sławomir B. Po kilku dniach popełnił samobójstwo. Matka Moniki opowiadała, że córka zakochała się w starszym o kilkanaście lat Sławomirze B. Początkowo w oczach córki widziała miłość. Potem dowiedziała się, że Sławomir kontrolo- wał Monikę, nie pozwalał samej wychodzić z domu. 9 lutego 2016 r. Monika od niego uciekła. Tego samego dnia złożyła pierwsze zawiadomienie. Później były kolejne. Dotyczyły m.in. znęcania się nad nią, pobicia, licznych gróźb, zmuszania do seksu, przystawiania noża. Gehenna Moniki i jej rodziny trwała. Przy dośćbiemej, jak wynikało z zeznań matki, postawie poznańskich organów ścigania. - Byłyśmy na komisariatach policji na poznańskim Nowym Mieście i Wildzie. Mówiłyśmy, że ten osobnik nam grozi i śledzi. Policja wysłuchiwała nas, dostawałyśmy pouczenia. Jeden z policjantów [jest wśród oskarżonych - red.] powiedział, że nie może nam pomóc - zeznawała matka. Sławomir B. był wcześniej karany za znęcanie się nad byłą żoną. Tamtą kobietę pobił ręko- jeściąpistoletu, próbował do niej strzelać, ale wypadł mu magazynek. Groził, że ją zabije. Za agresję wobec byłej żony był dwukrotnie karany. Trafił za kratki, apo wyjściu na wolność miał kuratora. Po skargach Moniki nie został zatrzymany. Jak wynika z naszych ustaleń, poznańska policja przez wiele dni nie zdawała sobie sprawy, że jest osobą karaną ibardzo niebezpieczną. Wczoraj wyjaśnienia złożyło dwoje z czterech oskarżonych policjantów. Marzena L., która zabił nują córkę. codziennie byłyśmy nachodzone. Śledczy Matka zamordowanej Monia G. przyjmowała skargi Moniki i jej matki, tłumaczyła, że 21-latka formalnie nie wystąpiła o ochronę. Poza tym stwierdziła, że nadzorujący sprawę poznański prokurator Jan Sz. nie chciał połączyć w jedno postępowanie kilku skarg Moniki. Prokuratora Jana Sz. krytykował kolejny oskarżony - Paweł I. On z kolei wyjaśniał, że prokurator zareagował na jedno z pism Moniki po 11 dniach. Polecił najpierw uzupełnić braki formalne wpostaci braku podpisuMoniki oraz sprawdzić, czyjej życie rzeczywiście jest zagrożone. Dwaj kolejni oskarżeni policjanci, którzy mieli pozorować poszukiwania Sławomira B., odmówili złożenia wyjaśnień. Prokuratura Krajowa chciała również oskarżyć wspomnianego prokuratora Jana Sz. Ale sąd dyscyplinarny, nieprawomocnie, odmówił uchylenia jego immunitetu.©® Będzie nowy minister cyfryzacji We wtorek mamy poznać nowego ministra cyfryzacji. Od czasu dymisji Anny Streżyńskiej to stanowisko było nieobsadzone. 0 to, kto będzie nowym ministrem cyfryzacji i kiedy zostanie powołany, był pytany w poniedziałek w Radiu RMF szef kancelarii premiera Michał Dworczyk. - Dowiemy się tego już jutro zapewne, bo dziś wpłynie wniosek premiera Mateusza Morawieckiego do pana prezydenta o powołanie ministra cyfryzacji - zapowiedział. FOd koniec marca „Rzeczpospolita" informowała, że następcą Streżyńskiej ma zostać Marek Zagórski, który od września 2016 r. był wiceministrem cyfiyzacji, a po rekonstrukcji rządu kierował pracami resortu. Jednocześnie Zagórski ma przestać pełnić funkcję wiceprezesa partii Porozumienie Jarosława Gowina i przejść do Prawa i Sprawiedliwości. Streżyńska odeszła z resortu wstyczniu. (JO) Sprawca wypadku celowo wjechał w ludzi? Dzisiaj w krakowskim szpitalu psychiatrycznym zostanie przesłuchany Robert R., sprawca niedzielnego wypadku w Rzezawie (powiat bocheński). Potrąciłtroje rowerzystów i dwoje pieszych. 72-letni mężczyzna zmarł w wyniku doznanych obrażeń, a 82-let-nia kobieta walczy o życie w szpitalu w Bochni. To, co działo się tuż po uderzeniu rowerzystów, widać w nagraniu z monitoringu. Fiat panda potrąca jedną osobę, a drugą wiezie na dachu. W pewnym momencie ta ostatnia spada przed maskę auta, a kierowca bez zatrzymywania się po niej przejeżdża. Z relacji świadków wynika, że52-letni katowiczanin umyślnie doprowadził do tragedii, bo chciał „posprzątać chodnik z ludzi wychodzących z kościoła". Jeśli usłyszy dziś zarzuty, będą one dotyczyły spowodowania wypadku ze skutkiem śmiertelnym i ucieczki z miejsca zdarzenia. Może mu za to grozić do 12 lat więzienia. (PMI) Z Chicago do Polski. Najsilniejsze więzi Wurssśmm Kacper Rogacm Twitter: @krogacin Bruce Rauner, gubernator stanu Illinois, rozpoczął swój wyjazd do Europy od wizyty w Polsce. W poniedziałek spotkał się z ministrem obrony narodowej Mariuszem Błaszczakiem. Efektem wizyty ma być zacieśnienie współpracy między Polską a Illinois. - Dziś Polska jest w NATO, dzięki wsparciu USA. Przystąpienie do tego sojuszu było możliwe dzięki naszej współpracy z Gwardią Narodową stanu Illinois. Dzięki temu, że 25 lat temu zawarliśmy porozumienie, którego efektem są szkolenia i wymiana doświadczeń. Czerpiemy z tej współpracy na co dzień - mówił minister Mariusz Błaszczak w przemówieniu po spotkaniu z gubernatorem. Szef MON poinformował, że 15 sierpnia, czyli Święto Wojska Polskiego, będzie dniem uroczystych obchodów partnerstwa żołnierzy polskich i Gwardii Narodowej stanu Illinois. Gubernator Bruce Rauner zwrócił uwagę, że j ego stan łączą z Polską najsilniejsze więzi, niespotykane w innych częściach Stanów Zjednoczonych. - Chciałem podziękować za waszą służbę na rzecz demokracji, wolności. Jesteśmy bardzo dumni, że to w Illinois jest taka „kwatera główna" Polonii, jaką jest miasto Chicago - powiedział. - Jesteśmy tutaj, żeby dalej pracować na rzecz rozwoju naszej współpracy - dodał. Przy okazji gubernator Bruce Rauner przekazał na ręce Mariusza Błaszczaka sygnowany egzemplarz Proklamacji Gubematorskiej, w której podkreślono niezwykłą współpracę żołnierzy polskich z amerykańskimi, pochodzącymi ze stanu Illinois. „Żołnierze Sił Zbrojnych RP i Gwardii Narodowej stanu Illinois walczyli wspólnie w Iraku i nadal walczą w Afganistanie, ramię w ramię od 2003 roku, wspólnie stawiając czoła wyzwaniom" - napisano. Poza spotkaniem z Mariuszem Błaszczakiem Bruce Rauner ma również w planach rozmowę z prezydentem Andrzejem Dudą i ambasadorem Stanów Zjednoczonych w Polsce Paulem Jonesem, który w ubiegłym tygodniu - zapowiadając wizytę Raunera - mówił, że jej efektem będzie również szersze otwarcie rynku w Illinois na polskie firmy ©® Głos Dziennik Pomorza Wtorek, 17.04.2018 wiat 07 Tajemnicza śmierć dziennikarza, który opisywał „psy wojny" Rosji Kazimierz Sikorski redakcja@polskatimes.pl Tajemnicza śmierć rosyjskiego dziennikarza wywołała spekulacje, że może chodzić 0 kolejny mord niewygodnego dla Kremla człowieka. Maksim Borodin demaskował bowiem obecność rosyjskich najemników w Syrii, choć wedle zapewnień Moskwy takich ludzi tam nie było 1 nie ma. Okoliczności jego śmierci są bardzo podejrzane, bo - jak podały władze - wypadł on w piątek z okna swojego mieszkania na piątym piętrze. 32-letni dziennikarz śledczy skonał w szpitalu w niedzielę, trzy dni po tragicznym wypadku w Je-katerynbuigu, około półtora tysiąca kilometrów od Moskwy. W ostatnim czasie pracował on nad wyjaśnieniem śmierci rosyjskich „psów wojny", ochotników z grupy Wagnera, podczas starcia w Syrii. Jest to prywatna armia, która korzystała z pomocy Moskwy i działała pod jej kierunkiem w Syrii. Zdaniem wielu źródeł na terenie Syrii grupa ma około 2500 swoich ludzi. Borodin pisał artykuły o tzw. grupie Wagnera, najemnikach z prywatnej armii, którzy brali udział w starciach w Syrii. Podczas bombardowań amerykańskich stu tych ludzi miało zginąć O śmierci Borodina powiadomiło Radio Swoboda. Jak ujawnili śledczy, mieszkanie dziennikarza było zamknięte od środka i zdaniem policjantów nic na razie nie wskazuje na udział osób trzecich w tym tragicznym zdarzeniu. Jednak Polina Rumiancewa, redaktor naczelna jekaterynburskiej agencji informacyjnej Nowyj Dień, w której pracował Borodin, nie wyklucza, że śmierć jej pracownika nie była przypadkiem ani samobójstwem. Rumiancewa mówi, że Borodin nie miał żadnych powodów, by targnąć się na swoje życie. Na- czelna dodaje, że liczy na udostępnienie jej przez policję mieszkania Borodina, wtedy można będzie odpowiedzieć prawdopodobnie na wiele wątpliwości, które dotyczą jego śmierci. Dzień przed śmiercią Borodin opowiadał swoim znajo- JAK KREML UCISZAŁ DZIENNIKARZY Najgłośniejszym przykładem uciszenia niepokornych dziennikarzy w Rosji było zabójstwo Anny Politkowskiej. Ta niezależna rosyjska dziennikarka była znana z bardzo krytycznego stosunku do administracji Putina i wojny w Czeczenii. Brała udział w negocjacjach uwolnienia porwanych, między innymi w październiku 2002 r. podczas zajęcia przez terrorystów teatru na Dubrowce. 7 października 2006 r. znaleziono ją zastrzeloną w windzie jej mieszkania koło Dworca Białoruskiego w centrum Moskwy. Na miejscu znaleziono porzucony pistolet i łuski. Wcześniej kilkakrotnie grożono jej śmiercią. mym, że zobaczył przed drzwiami swojego mieszkania dwóch dziwnych ludzi, którzy mieli zakryte twarze, a jeden z nich miał broń. Wiaczesław Baszkow, kolega z pracy Borodina, rozmawiał z nim wtedy i usłyszał, że na jego balkonie jest jakiś osobnik z bronią. Mó- wił, że trzeba skontaktować się w tej sprawie z prawnikami. Po jakimś czasie ponownie zadzwonił do kolegi i mówił, że to tylko fałszywy alarm. Wkrótce potem miał wyskoczyć z okna na bruk. Borodin w swoich lutowych artykułach opisywał dwóch mężczyzn z pobliskiej wioski, którzy mieli zginąć w Syrii podczas ataku na pole naftowe, które chronione było przez oddziały amerykańskie. Mieli oni być członkami wspomnianej grupy Wagnera. Kreml jednak zaprzecza stanowczo, by jakiekolwiek oddziały najemników rosyjskich brały udział w działaniach wojennych na terenie Syrii. Pogrzeby tych, którzy zginęli, mają się odbywać bez specjalnej oprawy, by informacja nie przedostała się do opinii publicznej. Całkiem odmienna jest opinia w sprawie rosyjskich najemników Mike'a Pompero, szefa Centralnej Agencji Wywiadowczej (CIA). Jego zdaniem Rosjanie z tak zwanej grupy Wagnera brali udział w starciach w Syrii i podczas jednego z amerykańskich bombardowań miało zginąć stu z nich. Właścicielem grupy Wagnera jest Jewgienij Progi-zin, człowiek blisko związany z samym prezydentem Władimirem Putinem. Kolejne amerykańskie sankcje na pewno mocno zabolą Moskwę lĄfu&i ymgptm Kazimierz Sikorski redakcja@polskatimes.pl To już postanowione. Stany Zjednoczone uderzają kolejnymi sankcjami w Rosję. To kara za wspieranie syryjskiego dyktatora Al-Asada. którego oskarża się o stosowanie broni chemicznej wobec cywilów. Informację o tym ruchu Waszyngtonu ogłosiła amerykańska ambasador przy Organizacji Narodów Zjednoczonych Nikki Haley. Sankcje tym razem dotkną firmy powiązane z użyciem broni chemicznej w Syrii. Haley powiedziała również, że Syria odmawia udziału w wielostronnych negocjacjach w ramach prowadzonego przez ONZ procesu pokojowego. Dodała, że to Rosja powinna „przy- amerykańsko-brytyjsko-fran-cuskich na obiekty w Syrii. Ich celembyło powstrzymanie produkcji broni chemicznej przez Damaszek. Zdaniem amerykańskich generałów zadanie zostało wykonane precyzyjne, obyło się bez ofiar, za to zniszczono obiekty iurządzenia służące do produkcji najgroźniejszej z broni. Poprzednie sankcje Ameryki najbardziej dotknęły rosyjskich oligarchów, którzy prowadzą rozległe interesy na całym świecie. Najboleśniej odczuł je Oleg Deripaska, z pochodzenia Białorusin, przyjaciel Władimira Putina, który stworzył przemysłowe imperium dzięki przychylności Kremla. Tylko w ciągu kilku godzin miał on stracić ponad miliard funtów. Sankcje odczuła też moskiewska giełda, gdzie notowano ogromne spadki. Barbara Bush nie chce być leczona, chce odejść ze świata bez bólu Kazimierz Sikorski redakcja@polskatimes.pl Barbara Bush nie chce już korzystać z pomocy medyków, chce umrzeć w spokoju, prosi lekarzy, by nie musiała odczuwać bólu. Złożyła taką deklarację po kolejnej wizycie w szpitalu i po konsultacjach z bliskimi i specjalistami. Oświadczenie o stanie zdrowia 92-letniej Barbary Bush opublikowało biuro 93-letniego George'a H.W. Busha, byłego prezydenta, najstarszego z żyjących przywódców Stanów Zjednoczonych. Mowa w nim jest o serdecznej opiece, jaką otoczona jest Barbara Bush, nie ujawniono jednak, na co cierpi 92-latka. Zdaniem dziennikarzy CNN chodzi o przewlekłą obturacyjną chorobę płuc Barbara Bush jest żoną byłego prezydenta George'a H.W. Busha oraz niewydolność serca. Odgrywała aktywną rolę pierwszej damy u boku męża. Rzecznik rodziny Jim McGrath poinformował, że Barbara Bush podjęła taką decyzję po serii niedawnych hospitalizacji oraz po skonsultowaniu się z bliskimi i lekarzami. Przypomina się, że Barbara Bush jest jedyną kobietą, której i mąż, i syn byli prezydentami USA. Abigail Adams z kolei była żoną drugiego prezydenta Stanów Zjednoczonych Johna Adamsa i matką szóstego amerykańskiego prezydenta Johna Quincy'ego Adamsa. Tym razem sankcje Trumpa uderzają w rosyjskie firmy prowadzić Syrię do stołu rozmów". Zaznaczyła przy tym, że syryjskie władze „nie są godne" zaproszenia do bezpośrednich rozmów ze Stanami Zjednoczonymi. Decyzje ogłasza się kilkadziesiąt godzin po nalotach 08 Boradnik Głos Dziennik Pomorza Wtorek, 17.04.2018 Kiedy nasze długi się przedawniają alecioczsKra! Podajemy popularne terminy przedawnienia różnych należności. Wyjaśniamy, jak zmienia się nasza sytuacja, gdy zostaną stwierdzone prawomocnym orzeczeniem. Zacznijmy od terminów przedawnień. Poniżej podajemy przykładowe, wybrane, ale bardzo przydatne i często spotykane. • W przypadku roszczeń o świadczenia okresowe termin przedawnienia wynosi 3 lata. • W przypadku należności z tytułu weksli - 3 lata. • W przypadku roszczeń z tytułu umowy o dzieło - licząc od dnia, w którym nastąpiło oddanie dzieła albo w którym oddanie dzieła powinno nastąpić - 2 lata. • Dla przedsiębiorcy z tytułu powstałej sprzedaży, a więc z tytułu nieuregulowanej płatności za fakturę - 2 lata. • Z tytułu odsetek za nieterminowe rozliczenie faktury - 2 lata. • Z tytułu umowy przewozu osób czy mienia -1 rok. • Z tytułu zawarcia umowy przedwstępnej -1 rok. • W przypadku roszczeń wynajmującego przeciwko najemcy o naprawę uszkodzonego mienia -1 rok. • W przypadku roszczeń najemcy przeciwko wynajmującemu o zwrot nakładów za użytkowane rzeczy (kaucja) -irok. Należności z faktury za telefon - Jaki jest termin przedawnienia należności z faktury za telefon? - pytacie często. Jeden z czytelników wyczytał, że termin przedawnienia należności z faktury za telefon wynosi 2 lata, bo taki właśnie jest termin przedawnienia roszczeń z umów o świadczenie usług. Dodaje jednak: - Ostatnio w telewizji prawnik, odpowiadając na podobne pytanie, stwierdził, że roszczenie takie przedawnia się z upływem 3 lat od chwili, gdy stało się wymagalne. Nie reaguj na pisma i telefony od firm windykacyjnych, bo niechcący możesz uznać dług! - To jak to jest? - pyta. - Właściwy jest trzyletni termin przedawnienia - wyjaśnia prawnik Hanna Kucharska. Warto wiedzieć: ten trzyletni termin przedawnienia wynika z artykułu 118 kodeksu cywilnego. Artykuł ten ustanawia taki właśnie termin przedawnienia dla roszczeń związanych z prowadzeniem działalności gospodarczej. - A roszczenie o zapłatę rachunku za telefon, bezspornie, związane jest z prowadzeniem działalności gospodarczej przez operatora - mówi ekspertka. Przepis artykułu kodeksu cywilnego, który ustanawia dla umów o świadczenie usług dwuletni termin przedawnienia, nie ma w tym przypadku zastosowania, dlatego że dotyczy on jedynie umów nieuregulowanych innymi przepisami. Wyklucza to umowę o świadczenie usług telekomunikacyj -nych, ponieważ jej istotne elementy są regulowane przez nasze prawo telekomunikacyjne. Na takim stanowisku stoi też Sąd Najwyższy, co wynika z jego orzecznictwa (na przykład uchwała z 7 maja 2009 roku o sygnaturze III CZP 20/09). Podsumowując: roszczenia z rachunku telefonicznego oraz inne związane z umową z operatorem, ale też roszczenia każdego wtórnego (dalszego) wierzyciela (więc także firmy win-dykacyjnej) przedawniają się z upływem 3 lat, licząc od daty wymagalności faktury. Przedawnieniu ulegają również długi spadkowe Długi spadkowe Interesują was również długi spadkowe. Pytacie: czy one też się przedawniają? A jeśli tak, to po jakim czasie? I czy śmierć zadłużonego spadkodawcy przerywa bieg przedawnienia? Zapamiętaj: tak, przedawnieniu ulegają również długi spadkowe. Termin ich przedawnienia jest taki sam, jak dla innych, niespadkowych długów tego samego rodzaju, stosownie do treści artykułu 118 kodeksu cywilnego. Jeżeli więc był to na przykład kredyt, to termin przedawnienia będzie wynosił 3 lata. Ważne! Śmierć zadłużonego spadkodawcy nie przerywa biegu przedawnienia. Dlatego jeżeli zgłosi się do nas wierzyciel spadkowy o zwrot długu na przykład naszego zmarłego ojca czy matki - a od śmierci spadkodawcy minęło więcej niż 3 lata - istnieje duże prawdopodobieństwo, że dług ten jest przedawniony w całości. A na 100 procent przedawniona jest część jego rat, których terminy płatności upłynęły 3 lata temu lub wcześniej. Terminy przedawnienia są ^ różne-ale tylko do czasu | Terminy przedawnienia róż-s nych roszczeń są zróżnicowane - ale tylko do czasu, kiedy zo- staną stwierdzone prawomocnym wyrokiem! Uwaga! Wtedy - to jest już po wydaniu prawomocnego orzeczenia - termin przedawnienia wynosi 10 lat (stosownie do artykułu 125 paragraf 1 kodeksu cywilnego). - Jeżeli stwierdzone wyrokiem roszczenie obejmuje świadczenia okresowe, roszczenie o świadczenia okresowe należne w przyszłości, najczęściej są to odsetki, ulega ono przedawnieniu trzyletniemu -dopowiada ekspertka. To trzeba zapamiętać: zasadą ogólną jest, że termin przedawnienia roszczenia stwierdzonego prawomocnym orzeczeniem sądu (oraz ugodą zawartą przed sądem albo ugodą zawartą przed mediatorem i zatwierdzoną przez sąd) wynosi 10 lat. Nie ma tu żadnego znaczenia, o jaki rodzaj roszczenia chodzi. Nieważne, czy podstawą roszczenia był brak spłaty pożyczki, niezapłacony rachunek za prąd czy telefon, czy wreszcie niezapłacony mandat. Właśnie z tego powodu jedna z naszych Czytelniczek wciąż ma, jak to określa, komornika na głowie za dług wobec banku sprzed lat. - Ale dlaczego mam go płacić, skoro się przedawnił, bo minęły trzy lata! - dziwi się kobieta. Rzeczywiście, termin przedawnienia zobowiązań, które wynikają z działalności gospodarczej (a takimi są długi bankowe) wynosi 3 lata. Tyle że -jak to już wytłumaczyliśmy -dzieje się tak tylko do czasu, gdy długi te nie zostaną stwierdzone prawomocnym orzeczeniem: wyrokiem lub nakazem zapłaty z klauzulą wykonalności. Gdy ono jest, mamy do czynienia z dziesięcioletnim okresem przedawnienia. Ten termin należy liczyć od uprawomocnienia się orzeczenia, którym stwierdzony został przedmiotowy dług. Komornik ma prawo prowadzić więc to postępowanie, ponieważ ma ważny tytuł wykonawczy (prawomocny nakaz zapłaty z klauzulą wykonalności), red. Katarzyna Borek Wyjaśnień udzieliła: prawnik Hanna Kucharska CO TO JEST UPADŁOŚĆ KONSUMENCKA To postępowanie sądowe przewidziane dla osób fizycznych (jak Kowalski, Nowak), które nie prowadzą . działalności gospodarczej, i które stały się niewypłacalne. Upadłość ma dwie zasadnicze funkcje: 1) oddłużenie niewypłacalnego konsumenta - poprzez umorzenie całości lub części jego długów w stosunku do jego wierzycieli, których nie jest ani nie będzie w stanie zapłacić; 2) odzyskanie należności od niewypłacalnego konsumenta. CO NAM DAJE UPADŁOŚĆ Umożliwia zwolnienie z długów - prowadząc do umorzenia zobowiązań, które powstały przed dniem ogłoszenia upadłości i nie zostały zaspokojone w postępowaniu upadłościowym lub w wyniku wykonania planu spłaty (w wyjątkowych sytuacjach możliwe jest oddłużenie bez wykonywania planu).-Ostatecznym efektem jest całkowite zwolnienie z długów. Ale warunkowo, bo np. przed ogłoszeniem upadłości i w toku postępowania dłużnik musi działać uczciwie i zgodnie z przepisami. MA KONSEKWENCJE Gdy sąd ogłosi naszą upadłość konsumencką, to m.in.: # cały nasz majątek staje się masą upadłości, którą zarządza syndyk wyznaczony przez sąd. Nie możemy swobodnie rozporządzać majątkiem (np. nie wolno sprzedać mieszkania); • musimy wskazać i wydać syndykowi cały majątek, dokumentację dotyczącą majątku i rozliczeń i korespondencję. Inaczej postępowanie zostanie umorzone, co uniemożliwia skorzystanie z możliwości oddłużenia w ciągu następnych 10 lat. Glos Dziennik Pomorza Wtorek, 17.04.2018 Po godzinach_09 Z ŻYCIA GW CELEBRYCI Andrzejewicz narzeka na złycn stylistów Kilka lat temu Gosia Andrzejewicz była niekwestionowaną gwiazdą show-biznesu klasy B. Gimnazjalista w całej Polsce pokochałyją za proste, chwytliwe piosenki o miłości oraz zapewnienia o zachowywaniu dziewictwa aż do ślubu. Nazywali siebie „gosiomaniakami" i stanowili naprawdę silną grupę. Piosenkarka w rozmowie dla serwisu PrzeAmbitni przyznała, że jedyne, czego żałuje, to pracy z niedoświadczonymi stylistami. (BAN) * ? y A t Znana modelka chce wziąć ślub w tym roku Joanna Krupa należy do tych celebrytek, które bardzo chętnie opowiadają o życiu prywatnym. Modelka dzieli się wszystkim, co przynosi jej los - rozwodem, planami ślubnymi. W „Dzień dobry TVN" modelka zdradziła, że wtym roku planuje ślub. Jej narzeczony chce, żeby zamieszkali w Krakowie, Krupie bliżej do Stanów Zjednoczonych. (BAN) Richard Gere po raz kolejny bierze ślub Dzięki „Pretty Woman" Richard Gere zyskał status międzynarodowej gwiazdy i trafił do panteonu kinowych amantów. Miliony fenek na świecie marzyły o chwili sam na sam z gwiazdorem. Gere jednak w1991 r. zdecydował się na ślub z Cindy Crawford, a kilkanaście lat później - z Carey Lowell. Teraz 68-letni aktor zamierza wziąć ślub z35-letniąAlejandiąSilvą. (BAN) GWIAZDY Cezary Pazura zapewnia, że nie zarabia na YouTube W lipcu 2015 r. Pazura otworzył swój kanał na YouTube, gdzie jako „Wujek Czarek" publikuje wspomnienia, opowiada o kulisach filmów, w których grał, oraz zdradza tajniki pracy aktora. Czasem zaprasza też do siebie młodszych youtuberów, dzięki czemu może liczyć na subskrypcje od młodszej widowni. Pazura twierdzi, że nie czerpie dochodów z YouTube. Zapewnia, że robi to tylko dla przyjemności. (BAN) Krzyżówka nr 60 Poziomo: 1) szybka, cięta odpowiedź adwersarzowi, 6) mięso wieprzowe pachnące dymem, 10) nudna potrawa z olejem, 11) statek żaglowy, 12) zła, nieznośna kobieta, 13) kolega Shreka z głosem Jerzego Stuhra, 16) jeszcze nie posiada dowodu osobistego, 19) kobieta w orszaku królowej, 24) torba na dokumenty, 25) hałas połączony z bieganiną, 27) kuchenny stołek, 28) pieniądze wręczone za załatwienie sprawy, 29) miasto nad Wisłokiem z hutą szkła, 31) laska żebraka, 33) życiowe motto, 34) brak inteligencji, 36) ciemnoniebieski barwnik, 37) wyróżnienie sylaby w wyrazie, 38) ... Neeson, aktor z serii filmów „Uprowadzona", 39) Wolfgang ... Mozart, 40) gawra niedźwiedzia. Pionowo: 1) Kinga, prezenterka TVN, 2) warzywa marynowane w occie, 3) pojazd w kuligu, 4) zniewaga, potwarz, 5) zarost po obu stronach twarzy, 6) chroniona roślina; babimór, 1 2 3 4 ■ 5 ■ 6 7 8 9 ■ ■ ■ 10 ■ ■ ■ ■ 11 ■ ■ 12 ■ ■ ■ 13 14 15 ■ ■ ■ ■ 16 17 18 ■ 19 20 P 22 23 ■ ■ ■ ■ 24 ■ ■ ■ 25 26 ■ ■ ■ 27 ■ ■ ■ 28 ■ ■ ■ 29 30 31 32 ■ ■ ■ ■ ■ 33 HI 34 35 ■ ■ ■ 1 ■ ■ ■ 36 37 ■ ■ ■ ■ ■ ■ 38 ■ 39 □ □ □ r ■ 40 7) zmarła tragicznie żona księcia Karola, 8) wykonany przez gisera, 9) marcowy zalotnik, 14) narzędzie dawnego żniwiarza, 15) reakcja wartownika na hasło, 17) stop żelaza z niklem, 18) kwiat Nilu, 20) słomianka przed drzwiami wejściowymi, 21) walczy ze złem, 22) duży statek marynarki wojennej, 23) wada urządzenia, 26) morska ciecz, 29) pęk lnu do przędzenia, 30) lamówka (dodaj rzekę na Syberii do alkoholu), 31) wytwarza naczynia z blachy, 32) tajny donosiciel, 35) wyporność statku. 7) zmarła tragicznie żona księcia Karola, 8) wykonany przez gisera, 9) marcowy zalotnik, 14) narzędzie dawnego żniwiarza, 15) reakcja wartownika na hasło, 17) stop żelaza z niklem, 18) kwiat Nilu, 20) słomianka przed drzwiami wejściowymi, 21) walczy ze złem, 22) duży statek marynarki wojennej, 23) wada urządzenia, 26) morska ciecz, 29) pęk lnu do przędzenia, 30) lamówka (dodaj rzekę na Syberii do alkoholu), 31) wytwarza naczynia z blachy, 32) tajny donosiciel, 35) wyporność statku. ftozwtązdnte nr 9$ R ■ K ■ S Z A Ł ■ ■ K E K S ■ A ■ s 0 B R A Z ■ P A S T 0 R ■ Z A M Ę T M ■ A ■ 0 P A S ■ ■ W A Z A ■ 0 ■ R A L K A D ■ S K R Z A T ■ T A R Ł 0 N ■ Ó ■ 0 U Z 0 ■ ■ L 0 Z A ■ E ■ N S Z W A N K ■ T I P S ■ u N i K A T ■ A ■ N ■ L ■ K ■ ■ K ■ R ■ T ■ L ■ 0 B N I Z E N I E c I ś N I E N I A ■ Ó ■ 0 ■ J A ■ R ■ B ■ B R A N Z A L U B L i N I ■ R ■ ó ■ ■ S ■ 0 ■ A S Z K 0 Ł A S T A T Y W T ■ A ■ W ■ ■ N ■ N ■ I R A D N I ■ ■ I B I Z A 0 ■ A ■ K S IlAlŹlelKlR A K ■ K ■ S ftozwtązdnte nr 9$ IV m DOKUMENT Sekrety niemowlaków TVP 214:00 W dokumencie odpowiedź na pytania, co czuje dziecko przez pierwsza dwa lata życia, jak widzi i słyszy, dlaczego niemowlęta potrafią pływać pod wodą oraz w jaki sposób się komunikują. Więzień labiryntu POLSAT 20:10 Thomas budzi się w środku ogromnego labiryntu. Podobnie jak pozostali uwięzieni w Strefie nie pamięta niczego z dotychczasowego życia. Razem z innymi szuka sposobu ucieczki. Parker TVN 7 20:00 Jeden z najlepszych złodziei na świecie, Parker, pada ofiarą zdrady. Podejmuje plan zemsty na nielojalnych przyjaciołach. Jako bogaty Teksańczyk łączy siły z piękną agentką nieruchomości. Zanim nadejdzie wiosna ALE KINO+ 20:10 I ntrygujący obraz współczesnej Algierii przedstawiony poprzez trzy historie na temat społeczeństwa arabskiego. Przeszłość i teraźniejszość zderzają się w życiu trojga bohaterów. Wodnik (20.01-18j02) Dzisiaj dobry dzień na zmiany albo drobne porządki. Nie odkładaj ich na później, bo w najbliższym czasie przyjdzie ci poświęcićsię innym, dodatkowym obowiązkom. Ryby (19.02-20.03) Dobra organizacja i systematyczność sprawią, że nawet czasochłonne zadania nie będą stanowiły dla ciebie żadnego problemu. Wieczorem pozwól sobie na odrobinę przyjemnośti. Baran (21.03-19.04) Możesz dzisiaj liczyć na wsparcie i przychylność Nawet osoby, które zazwyczaj odmawiają a pomocy, dzisiaj pozytywnie zareagują na twoje ewentualne prośby. Byk (20.04-20.05) Musisz mieć dzisiaj oczy szeroko otwarte. Uważnie obserwuj zwłaszcza osoby, które niekiedy próbują coś przed tobą ukryć. Bliźnięta (21.05 - 21.06) Przyjdzieti dogłowy pomysłna podrepero-wanie stanu finansów To nie będą wielkie pieniądze, ale na pewno poprawią a nastrój. Rak (22.06-22.07) Ktoś ze znajomych zachowa się dzisiaj bardzo nieodpowiedzialnie. Gdyby nie twoja interwencja,skutki mogłyby być opłakane. Lew (23.07-22.08) Przed tobą dzień sprzyjający łagodzeniu drobnych napięć i wygaszaniu konfliktów. Jeśli maszzkimś„na pieńku", śmiało możesz wykonywać dzisiaj pojednawczegesty. Panna (23.08-22.09) Wszelkie decyzje podejmuj dzisiaj z rozwagą i po głębokim namyśle. Jeśli będą tobą targać jakiekolwiek wątpliwości, dziel się nimi z bliskimi. To pozwoli wam uniknąć problemów. Waga (23.09-22.10) Pilnuj dzisiaj swoich spraw osobiście i lepiej nie zdawajsięzniczymnainneosoby.Szukanieja-kięjkolwiek pomocy albo dobrej rady może spowodować więcej szkody niż pożytku. Skorpion (23.10-21.11) Ktoś wypomni Q,że niezbyt skmpulatniewy-wiązujesz się ze składanych obietnic Trzeba przyznać, że nie będzie to miłe doświadczenie. Strzelec (22.11-21.12) Bardzo trudno będzie dzisiaj przekonać aę do zmiany planów. Stanowczo odrzucisz nawet bardzo logiczne argumenty bliskich osób. Koziorożec (22.12 -19.01) Sporo uda ci się dzisiaj osiągnąć dzięki pomocy innych osób. Przekonasz się, że grupowy wysiłek przynosi dobre rezultaty. wwwgp24.pt; WWWgk24.pl; wwwgs&pl Prezes oddziału Polska Press Piotr Grabowski Redaktor naczelny Krzysztof Nałęcz Zastępcy Ynona Husaim-Sobecka Marcin Stefanowski (internet) Dyrektor działu reklamy Ewa Żelazko, tel. 500 324 240 Dyrektor drakami Stanisław Sikora, tel. 94 340 35 98 Dyrektor działu marketingu Robert Gromowski, tel. 94 3473512 Premmeraia.tel.94 3473537 Głos KoszaMski - wwwjićMpl ul Mickiewicza 24,75-004 Koszalin,tel. 94 34735 99, fax 94 347 35 40, tel. reklama 94 347 3512, Głos Pomorza -wwwgp24_p( ul. Henryka Pobożnego 19, 76-200 Słupsk, tel. 59 848 8100. fax 59 848 8104. tel. reklama 059 848 8101, reklam3.gp24@polskapress.pl GlosSzaetiriski-wwwgs24.pl ul. Nowy Rynek 3, 71-875 Szczecin, tel. 9148133 00, fax91433 48 64, tel. reklama 9148133 92, reklama.gk24@polskapress.pl reklama.gs24@polskapress.pl ODDZIAŁY Kołobrzeg ul. Ratuszowa 3/13,78-100 Kołobrzeg, tel. 94 354 50 80, fax 94 3527149 Bytiwul. Wojska Polskiego 2,77-100 Bytów, teł. 59 822 60 B, teł. reklama 59 848 8101 Szczecinek ul. Plac Wolności 6,78-400 Szczecinek, tel. 94 374 8818. fax 94 374 23 89 Swkm^oe ul. Armii Krajowej 12. 72-600 Świnoujście,teł. 9132146 49, fax 9132148 40, reklama tel. 91578 47 28 Stargard ul. Wojska Polskiego 42.73-110 Stargard, teł. 91578 47 28, fax 915781797, reklama teł. 91578 47 28 ©® - umieszczenie takich dwóch znaków przy Artykule, w szczególności przy Aktualnym Artykule, oznacza możliwość jego dalszego rozpowszechniania tylko i wyłącznie po uiszczeniu opłaty zgodnie z cennikiem zamieszczonym na stronach www.gk24.pl/tresa, www.gp24.pi/tresci,www.gs24.pl/tresci, i w zgodzie z postanowieniami niniąszego regulaminu Polskie Badania Czytelnictwa Nakład Kontrolowany ZKDP Ah. POLSKA PRESS GRUPA WYDAWCA Polska Press Sp. z o.o. ul. Domaniewska 45.02-672 Warszawa, tel. 22 20144 00, fax: 22 2014410 Prezes zarządu Dorota Stanek Wiceprezes zarządu Dariusz Swiąder Członek zarządu Paweł Fąfara Członek zarządu Magdalena Chudzikiewicz Dyrektor artystyczny Tomasz Bocheński Dyrektor marketingu Sławomir Nowak, slawomir.nowak@polskapress.pl Dyrektor zarządzający biura reklamy Maciej Kossowski maciej.kossowski@polskapress.pl Dyrektor kolportażu Karol Wlazło karol.wlazlo@polskapress.pl Agencja A1P kontakt@aip24.pl Rzecznik prasowy Joanna Pazio tel. 22 20144 38. joanna. pazio@polskapress.pl 10 Akcja redakcja Glos Dziennik Pomorza Wtorek, 17.04.2018 BANK POMOCY Czekamy ini Państwa listy po adresem ul. Henryka Pobożnego 19,76-200Słupsk 598488124 E-maH alarm@gp24.pl Dzisiaj dyżuruje Aleksander Radomski Czytelni Oddam: nicy pomagają. Pani Barbara z Ustki ma do oddania meblościankę, wersalkę, dwa fotele i szafkę. Odbiór własnym transportem. Kontakt: 509 706 354. Pan Henryk ze Słupska ma do oddania segment pokojowy i ławę. Odbiór własnym transportem. Kontakt: 505 755 030. Pan Robert z Redzikowa ma do oddania segment pokojowy. Odbiór własnym transportem. Kontakt: 602587736. Pan Kazimierz ze Słupska ma do oddania telewizor i odzież damską. Kontakt: 505808264. Pani Kazimiera ze Słupska ma do oddania telewizor, meble kuchenne, wózek spacerowy i stolik z krzesełkami dla dzieci. Odbiór własnym transportem. Kontakt: 598412513. Pani Danuta ze Słupska ma do oddania cegłę rozbiórkową. Odbiór własnym transportem. Kontakt: 59 8413435. Pan Roman ze Słupska ma do oddania pralkę Frania i wersalkę. Odbiór własnym transportem. Kontakt: 692511091 (pogodz. 16). Pani Ewa ze Słupska ma do oddania zimową odzież damską. Kontakt: 59 845 34 07. Pani Grażyna ze Słupska ma do oddania meble pokojowe. Odbiór własnym transportem. Kontakt: 661154067. Mieszkaniec Słupska ma do oddania meblościankę. Odbiór własnym transportem. Kontakt: 783 414 082. Pan Grzegorz ze Słupska ma do oddania obornik. Kontakt: 605 729 409. (DMK) - Lustro drogowe zamontowane przy ul. Kotarbińskiego Lustro na drodze jest, ale niewiele w nim widać --------j».. yfupsh Daniel Klusek danlel.klusek@gp24.pl - Drogowcy zamontowali lustro, by kierowcy wjeżdżający w ulkę Kotarbińskiego mogli lepiej włączać się do ruchu. Niestety, w lustrze niewiele widać - twierdzi czytelniczka. Pani Elżbieta mieszka przy ul. Kotarbińskiego. Parkuje auto przy bloku. By włączyć się do ruchu, wyjeżdża wewnętrzną drogą w ulicę Kotarbińskiego. Przy jezdni jest jednak rząd miejsc parkingowych. Gdy stoją tam samochody, kierowcy mają ograniczoną widoczność i muszą bardzo uważać, by nie wymusić pierwszeństwa i nie spowodować kolizji. - Dlatego ucieszyłam się, gdy niedawno drogowcy na wysokości wyjazdu z wewnętrznej uliczki zamontowali lu- stro. Miałam nadzieję, że widoczność będzie lepsza, a kierowcy będą mogli łatwiej włączyć się do ruchu - mówi pani Elżbieta. - Niestety, lustro nie ułatwia życia kierowcom. Zostało niewłaściwie zamontowane i nie widać samochodów jadących z lewej strony. Zdaniem kobiety, w innych lustrach drogowych w mieście widoczność jest dużo lepsza. - Być może trzeba je przekręcić, by odbijał się w nim większy fragment ulicy. Wówczas kierowca będzie miał pewność, że nie spowoduje niebezpiecznych sytuacji - proponuje. Jarosław Borecki, dyrektor Zarządu Infrastruktury Miejskiej, zapowiada, że drogowcy pojadą we wskazane miejsce. - Jeśli okaże się, że lustro zostało nieodpowiednio zamontowane, jego ustawienie zostanie poprawione - mówi Jarosław Borecki.©® LISTY/OPINIE Czekamy na Państwa foty po adresem ul. Henryka Pobożnego 19.76-200 Słupsk Telefon dyżurny 59848 8121 danieł.klusek@gp24.pl Dzisiaj dyżuruje Daniel Klusek Radni apelowali o pozostawienie zatok @Ewelina: - A potem będziemy czytać o kolejnych stłuczkach. @Konrad: - Likwidacja zatok autobusowych - bardzo dobry pomysł. Są one niepotrzebne, wszyscy przesiadają się na rowery, komunikacja miejska niebawem zostanie zlikwidowana. Będziemy mieć miasto wolne od spalin, same korzyści. @Łukasz: - Zobaczymy, czy powiesz to samo, stojąc w piątek o godz. 15 w korku przez 30 min. @Mariusz: - Zlikwidować, może wtedy będzie jak minąć szanownych czekających na autobus. @Gość: - Tej władzy nic tak nie wychodzi, jak utrudnianie życia kierowcom. Jest w tym ratuszu jeden „janusz", co to się zna na wszystkim i wciska te swoje pomysły. Pierwszy jego niewypał to zmiana na ul. Lotha, wywalone pieniądze i po paru miesiącach przywrócono starą organizację. Drugi idiotyczny pomysł - likwidacja jednego lewo-skrętu przy ZUS, następny - przystanki na ul. Zamkowej (brak tam zatok i każdy widzi, co tam się dzieje - wolna amerykanka). Następny kwiatek - zmiana oznaczeń poziomych na prawoskręcie, jadąc z ul. Zamkowej w ul. Jagiełły. 0 coraz mniejszej liczbie miejsc parkingowych wspominać nie trzeba. Teraz likwidacja zatoki na ul. Sienkiewicza. Chce się „janusz" bawić organizacją mchu, to niech kupi sobie SimCity i pociska do bólu. aż mu matryca się spali w lapku. Ciekawe, co będzie dalej? Jednokierunkowa ul. Wolności, czy może strefa zamieszkania na ul. Mickiewicza lub ul. Niemcewicza? @jb: - Genezą stanu autobusowych wysepek są partacze, którzy je robili - pewnie pod riksze. To samo dotyczy skrzyżowania ulic Wojska Polskiego z Wileńską. @Piterr: - Czy komuś przyszło do głowy, jakie konsekwencje mogłyby być w sytuacji, kiedy ktoś by najechał na tył autobusu stojącego na przystanku? Nie wspominając o większym zatruciu powietrza przez pojazdy przymusowo stojące na pasie ruchu, na którym wymyślono sobie przystanek autobusowy. @Kaikae: - Kasa na światełka na ul. Sienkiewicza była, a na naprawę zatoczki to już nie? W godzinach szczytu będzie masakra. Stanie autobus, czekaj za nim dwie minuty, potem wlecz się do kolejnego przy-stanku i znów czekaj. Zmienić na lewy pas będzie ciężko i niebezpiecznie. Wszyscy będą jeździć nagminnie lewym pasem. @Gość: - Należy słuchać opinii większości obywateli. Odnośnie do zatoczek, to zdecydowanie więcej jest plusów niż minusów, a najważniejsze jest bezpieczeństwo pasażerów i kierowców, (dmk) Kominy naprawione, a gruz zalegał kilka miesięcy Daniel Klusek daniei.ldusek@gp24.pl - Mimo wielu interwencji nie możemy się doprosić, by firma, która prowadziła remont kominów na naszej kamienicy, wywiozła wreszcie gruz. który pozostał po tych pracach - mówi pan Kazimierz, mieszkaniec ul. Sierpinka 5. Po naszej interwencji gruz został wreszcie usunięty. Nasz czytelnik twierdzi, że dwa miesiące temu na dachu kamienicy, w której mieszka, prowadzono remont kominów. Prace skończono, ale na całym podwórku pozostał gruz. - Czekaliśmy, aż firma, która remontowała kominy, przyjedzie i zabierze to, co zostawiła - mówi pan Kazimierz. - Po jakimś czasie postanowiliśmy ułożyć te wszystkie pozostałości w jednym miejscu, bo na podwórku bawią się dzieci i nie chcieliśmy, by któremulcol-wiek coś się stało. A przecież mogłoby się potknąć o cegły i rozwalić sobie głowę. Poza tym to bardzo brzydko wyglądało. Jak twierdzi, zarówno on, jakiinni mieszkańcy tej kamienicy interweniowali w Przedsiębiorstwie Gospodarki Mieszkaniowej, które administruje tą nieruchomością i które zlecało prace remontowe. - Nic to jednak nie dało. A przecież PGM zapłacił za wykonanie tych prac, więc może się domagać ich zakończenia. Bo mimo że kominy już są wy- Po naszej interwencji gruz zniknął z podwórka konane, to przecież roboty nie zostały zakończone, skoro ekipa zostawiła po sobie górę śmieci - mówi pan Kazimierz. Nasz czytelnik proponował nawet administracji, że wraz z innymi mieszkańcami tej nieruchomości sam uprzątnie gruz. - Chodziło tylko o to, by ktoś podstawił na podwórko przyczepę, a potem ją od nas odebrał - mówi mężczyzna. - Wraz z sąsiadami staramy się dbać o nasze podwórko. Zrobiliśmy kącik zabaw dla dzieci, są dla nich huśtawki, dbamy o czystość tego miejsca. Dlatego nie mogę zrozumieć, dlaczego przez tyle czasu nie możemy doprosić się zwykłego wywiezienia Śmieci. O sprawie poinformowaliśmy Przedsiębiorstwo Gospodarki Mieszkaniowej, które administruje kamienicą. PGM zadziałało natychmiast i na podwórku przy ul. Sierpinka 5 zrobiło się czyściej. - Gruz został już usunięty - informuje Andrzej Nazarko, dyrektor do spraw zarządzania nieruchomościami w PGM. - Rzeczywiście, pozostał po remoncie kominów i powinien być wywieziony przez wykonawcę. Pomimo kilku naszych upomnień, nie zrobił tego. Pomogła dopiero interwencja mieszkańca w „Głosie Pomorza", za co bardzo dziękuję. Przepraszam też mieszkańców za kłopoty wynikłe z tego zdarzenia. ©0 KRÓTKO ikcjaredaks^a Strona od czytelników dla czytelników Na stronach Akcja redakcja piszemy o tym, o czym informują nas czytelnicy. Na Wasze sygnały czeka dziennikarz Daniel Klusek. Jeśli widzą Państwo coś, co Was zdenerwowało, poinfor mujcie nas 0 tym. Pod adresem: daniel.klu-sek@gp24.pl czekamy na e-maile z opisem sytuacji. Zachęcamy też do przesyłania nam fotografii. Interwencje można również zgłaszać pod nr. tel.: 59 848 8121. Wszystkie sygnały sprawdzimy, a najważniejsze i najciekawsze zamieścimy na łamach „Głosu Pomorza" i gp24.pl. (dmk) Ąk^nrtakf$a U nas czekają zguby 1 oferty pomocy W „Głosie" funkcjonuje Biuro Rzeczy Znalezionych. 0 tym, co znajduje się w BRZ, piszemy w poniedziałki, środy i piątki. W ramach Banku pomocy można przekazywać sobie m.in. meble, sprzęt RTV i AGD. Na zgłoszenia czekamy p>od nr. tel. 59 848 8121. Oferty i prośby o pomoc publikujemy we wtorki, czwartki i soboty. (dmk) Zobacz, jak powstaje „Głos Pomorza" Zapraszamy do odwiedzin w słupskiej redakcji „Głosu Pomorza". Nasi goście poznają też dziennikarzy i pracowników z działu promocji, składu i biura ogłoszeń. Będzie także możliwość zrobienia zdjęcia, które zostanie opublikowane w „Głosie". Na zgłoszenia grup czekamy w godz. 10-16 pod nr. tel. 59 8488121. (dmk) OLA KONSUMENTOM Tamkonsumend mogą znaleźć pomoc Mieszkańcy Słupska o pomoc mogą prosić miejskiego rzecznika konsumentów. Zbigniew Perzyna przyjmuje interesantów w pokoju la urzędu miejskiego, tel. 59 848 83 09, e-mail: mrk@um.slupsk.pl. Mieszkańcy powiatu słupskiego o pomoc mogą prosić powiatowego rzecznika konsumentów. Marek Kurowski interesantów przyjmuje w pokoju 132 starostwa powiatowego, tel. 59 841 87 00, e-mail: rzecznikkonsumenta@po-wiat.slupsk.pl. Pomocy w problemach konsumenckich udziela Delegatura Wojewódzkiego Inspektoratu Inspekcji Handlowej w Słupsku, ul.Jana Pawła I11, tel. 59 842 54 68. e-mail: ihslupsk@wp.pl. Konsumenci mogą się zgłaszać do Oddziału Federacji Konsumentów wSłupsku, al. 3 Maja 44, tel. 59 842 0224, e-mail: slupsk@federa-cja-konsumentow.org.pl. Bezpłatną pomoc prawną konsumenci mogą uzyskać pod numerami infolinii Federacji Konsumentów 801440220 i 22 290 8916. (dmk) Glos Dziennik Pomorza Wtorek, 17.04.2018 Region___11 Umowa na budowę klubu podpisana SyJwiaLis sylwia.lis@p0lskapre5s.pl Umowa na budowę klubu osiedlowego BAZA podpisana. Inwestycja, która ma służyć mieszkańcom, kosztować będzie ponad trzy i pół miliona złotych. W miejscu tym będzie między innymi Punkt Wsparcia Rodziny. „Adaptacja obecnej bazy Zakładu Komunikacji Miejskiej przy ul. Łokietka 5 na klub osiedlowy BAZA wraz z zagospodarowaniem otoczenia" to nazwa zadania realizowanego w ramach programu „Rewitalizacja Lębork Północ - odnowiony Nowy Świat". Będzie między innymi punkt wsparcia rodziny Miasto podpisało umowę z wykonawcą. W formule „zaprojektuj i wybuduj" inwestycję wykona Zakład Budowlany „Dzida i Zaręba" sp. jawna z Lęborka. Wartość podpisanej umowy wynosi 3 min 544 tys. zł. W klubie osiedlowym BAZA funkcjonować będą: Punkt Wsparcia Rodziny, Punkty Wsparcia Seniorów oraz Ośrodek Pracy z Młodymi „Nasze Miejsce". Przed budynkiem pojawi się zieleń, a przez podwórko przebiegać będzie ścieżka pieszo--rowerowa łącząca ul. Łokietka z ul. Kellera. Przyjazna mała architektura, taras na dachu, duże okna i przeszklenia będą zachęcały do spędzania w tym miejscu czasu przez mieszkańców. - Podejmowane działania w ramach Zintegrowanego Programu Rewitalizacji obszaru „Lębork Nowy Świat" mają charakter inwestycyjny i społeczny - mówią urzędnicy. - Łączna wartość programu rewitalizacji wyniesie 21,l min zł, w tym dotaq'a 14,2 min zł z funduszy województwa pomorskiego w ramach Zintegrowanych Projektów Rewitaliza-cyjnych. Dodatkowo miasto wyda 712 tys. zł na uzupełniające działania infrastrukturalne. - Podejmowane w ramach rewitalizacji działania mają charakter wielokierunkowej pomocy mieszkańcom objętego programem obszaru. Mają pomóc w zmianie postaw, przezwyciężeniu istniejących problemów i zagrożeń społecznych. Temu celowi służyć mają także zaplanowane i skonsultowane wcześniej z mieszkańcami działania, a także przedsięwzięcia inwestycyjne - doprowadzenie do zmiany wyglądu, poprawa estetyki tych terenów, podniesienie komfortu życia, stworzenie warunków wypoczynku i rekreacji oraz podniesienie bezpieczeństwa, zmniejszenie ubóstwa i wykluczenia społecznego. Ważnym elementem działań jest zaangażowanie lokalnej społeczności w proces rewitalizacji, doprowadzenie do identyfikacji z zamieszkiwaną dzielnicą - żeby mieszkańcy poczuli się gospodarzami swoich dzielnic, ulic i podwórek. ©® Garażówka znowu cieszyła się wzięciem Zbigniew Marecki zbigniew.marecki@gp24.pl Szóstej edycji doczekała się „Kobylnkka Garażówka", czyli impreza, która skupia w jednym miejscu tych, którzy szukają wyjątkowych przedmiotów oraz tych. którzy owe przedmioty posiadają, choć nie mają już one dla samych właścicieli aż tak dużego znaczenia. Zgodnie z tradycją, negocjacjom i poszukiwaniom wyjątkowych okazji towarzyszyły występy artystyczne i akcje edukacyjne. Przez kilka godzin „Kobylnicką Garażówkę" odwiedziły prawdziwe tłumy. Na niedzielną imprezę zgłosiła się rekordowa liczba wystawców. Na czterdziestu stoiskach można było kupić za- Podczas garażówki można było przebierać w bogatej ofercie wystawców bawki, ubrania, unikatowe ozdoby, sprzęt AGD, rękodzieło i wiele innych drobiazgów. Swoich sił w małej przedsiębiorczości próbowały również dzieci, które rozstawały się z ulubionymi dawniej zabawkami. ©® Wilki podchodzą pod gospodarstwa w Dolsku Andrzej Gurba andnej.guftia@polskapress.pl tfofeto Agnieszka i Stefan Szadkowscy z Dolska wgmi-nie Miastko biją na alarm. Pod ich gospodarstwo podchodzą wilki. Ich celem mają być zwierzęta gospodarskie. - Ale boimy się także o dzieci i siebie. Zresztą zagrożenie jest nie tylko u nas - mówi przejęta Agnieszka Szadkowska, sołtys Dolska. Dodaje, że chce szybko zorganizować zebranie wiejskie, aby poinformować wszystkich mieszkańców, ale także przegonić wilki, nie wyłączając ich odstrzału. Byliśmy na miejscu, w gospodarstwie państwa Szadkowskich. Pan Stefan pokazuje na swoim polu ślady wilka. Widać je wyraźnie. - Jakiś czas czuwał przyczajony na polu, później podszedł pod ogrodzenie, za którym są krowy, ale odszedł - oznajmia Stefan Szadkowski. Pani Agnieszka mówi, że do wizyty wilka doszło w piątek z samego rana. - Mąż około szóstej usłyszał ujadanie naszych psów. Zobaczył przez okno, że krowy odeszły od paśnika. Cielaki były w środku, otoczone przez dorosłe osobniki. No i zobaczył na górce wilka. Zaczął go straszyć, płoszyć, ale ten nie reagował. Wilk 8 Agnieszka Szadkowska bije na alarm w sprawie wilków inni mieszkańcy. Około ośmiu sztuk. - Nie spaliśmy całą noc, czuwaliśmy - mówi pani Agnieszka. - Najbardziej boję się o dziecko. Wyjdzie na podwórko się bawić i co?! Nie wiemy, co robić. Niedaleko jest plac zabaw. Przypomnijmy, że niedawno nasza czytelniczka Olga przysłała nam zdjęcia kości, resztek leśnych zwierząt, sugerując, że to ofiary wilków. - W weekend wybrałam się z siostrą na spacer po lesie, przy okazji szukając poroża. W Obrowie natknęłyśmy się na pozostałości zwierząt. Tydzień później byliśmy w lesie w Bożance. I natknęliśmy się na podobne znalezisko - mówi w Oefcfcu, s»t podlgoapodKilMia cały czas obserwował nasze krowy. Zamknęliśmy psy. W końcu podszedł bliżej i powoli odszedł. Byliśmy przerażeni - opowiada pani Agnieszka. Wizyta wilka trwała około pół godziny. Szadkowscy twierdzą, że cała wataha witków przebywa nad jeziorem. Mieli je widzieć ła pani Olga. - Od razu pomyślałam, że to mogą być ofiary wilków. Słyszałam, że podobno są one teraz wpuszczane do naszych lasów. Czy to prawda? Czy ze względu na obecność wilków w lesie jest bezpiecznie? Będzie sezon na jagody, grzyby. Czy wilki nie będą problemem? - pytała czytelniczka. Na podstawie zdjęć przysłanych przez naszą czytelniczkę trudno stwierdzić, czy zwierzęta zostały zaatakowane przez wilki. Mogły to też być zdziczałe psy albo naturalne padnięcie zwierząt, którymi później zajęły się drapieżniki. Nie można także wykluczyć kłusownictwa. ©® i" tnittmtkti Jechał za szybko i wjechał do przydrożnego rowu W okolicach Tuchomka kierujący volkswagenem najprawdopodobniej nie dostosował prędkości do warunków drogowych, stracił panowanie nad pojazdem i wjechał do rowu. W zdarzeniu nikt nie ucierpiał, kierujący był trzeźwy. Za popełnione wykroczenie został ukarany mandatem. (ZIDA) tjjjkMScS: Jechał motorowerem i uderzył w mercedesa. Był pijany Policjanci pracowali na miejscu kolizji w Ugoszczy. Jak ustalili mundurowi, kierujący skuterem wyjeżdżając z drogi podporządkowanej, nie ustąpił pierwszeństwa i zderzył się z mercedesem. W zdarzeniu nikt nie ucierpiał. Okazało się, że kierujący motorowerem jest nietrzeźwy. Mężczyzna W organizmie miał ponad 1,2 promiia alkoholu. (zida) Strażnik graniczny złapał pijanego kierowcę Będący poza służbą strażnik graniczny powiadomił dyżurnego bytowskiej komendy o nietrzeźwym kierowcy motoroweru. Kierujący jednośladem jechał slalomem drogą krajową nr 20 pomiędzy Bytowem a Półcznem. We wskazane miejsce natychmiast skierowany został patrol. Jak się okazało, kierowca motoroweru w pewnym momencie przewrócił się. Wtedy też funkcjonariusz Straży Granicznej zatrzymał go i przekazał policjantom. - Jak się okazało, motorowerem kierował 35-letni mieszkaniec Bytowa - mówi Michał Gawroński, rzecznik bytowskich policjantów. Mężczyzna w organizmie miał ponad 2 promile alkoholu. W najbliższym czasie zostanie przesłuchany i usłyszy zarzut kierowania pojazdem mechanicznym w stanie nietrzeźwości. Za to przestępstwo grozi kara pozbawienia wolności do 2 lat. (zida) S* Warsztaty przygotowały Renata Krużycka, psycholog SP Wicko i Magdalena Kubiak, bibliotekarka szkolna SP Wicko mdto Jak przeciwdziałać agresji, zanim będzie za późno „Od hęjtu do 13 powodów - jak przeciwdziałać agresji, zanim będzie za późno?" - pod takim hasłem zostały zorganizowane warsztaty psychologiczne dla gimnazjalistów SP Wicko w bibliotece szkolnej w Wicku. Podczas zajęć, do których materiały i książki podarował Dom Wydawniczy Rebis z Poznania, uczniowie wykonali ćwiczenia i zadania mające im po- móc zrozumieć problem hejtu, agresji i nieradzenia sobie z emocjami wśród nastolatków. Pretekstem do przeprowadzenia zajęć warsztatowych w bibliotece szkolnej była bestsellerowa książka dla młodzieży pt. „Trzynaście powodów" amerykańskiego pisarza Jaya Ashera, a także ekranizacja serialowa na podstawie tej powieści,opisującej przyczyny samobójstwa nastolatki (to właśnie tytułowe 13 powodów). (OPRAĆ. MARA) o Strefa Biznesu Glos Dziennik Pomorza Wtorek, 17.04.2018 Bezrobocie na Pomorzu nadal spada. Procentowo najwięcej w Słupsku Wojciech Frełichowski wojciech.frelichowski@gp24.pl W marcu w województwie pomorskim nastąpił dalszy spadek bezrobocia. Bez pracy pozostaje 50.8 tys. osób. o 1700 mniej niż w lutym. Największy spadek bezrobocia zanotowano w Słupsku. Jak informuje Wojewódzki Urząd Pracy w Gdańsku, spadek liczby bezrobotnych w województwie pomorskim w marcu odnotowano w dziewiętnastu powiatach województwa pomorskiego. W stosunku do lutego spadek zarejestrowanych bezrobotnych wyniósł 3,3 proc., tj. o 1700 osób. Liczba bezrobotnych na koniec marca br. była o 17,8 proc. niższa niż w tym samym okresie ubiegłego roku (o 11 tys. osób). Największy spadek nastąpił w Słupsku - o 7,5 proc. (tj. o 127 osób) oraz w powiecie mal-borsłam - o 7,1 osób (tj. o 171 W dalszym ciągu na Pomorzu najbardziej poszukiwani są kierowcy pojazdów ciężarowych osób). Warto przypomnieć, że także w lutym Słupsk przewodził wśród pomorskich powiatów, jeśli chodzi o spadekliczby bezrobotnych (o 2,7 proc., czyli o 48 osób). Stopa bezrobocia w Pomorskiem w marcu wyniosła 5,6 proc. To o 0,1 punktu procentowego mniej niż miesiąc wcześ- niej oraz o 1,2 proc. mniej niż w marcu 2017 roku. W kraju bezrobocie spadło we wszystkich województwach. Największy spadek odnotowano w województwie warmińsko-mazurskim - o 0,4 proc. Stopa bezrobocia mierzona w skali całego kraju wyniosła w marcu 6,6 proc., o 0,2 proc. mniej niż w lutym. W marcu w pomorskich urzędach pracy zgłoszono 10,1 tys. ofert pracy i miejsc aktywizacji zawodowej. W porównaniu do lutego 2018 r. odnotowano wzrost o 10,6 proc., czyli o 967 ofert. Największy wzrost ofert pracy odnotowano w So- pocie - o 62,7 proc. (tj. o 32 oferty). W tym samym mieście zanotowano też największy procentowy wzrost bezrobocia w Pomorskiem - o 1,3 proc., tj. o... pięć osób. Dodajmy, że Sopot od lat jest jednym z przodujących miast, jeśli chodzi o niską liczbę bezrobotnych. Obecnie jest tam zarejestrowanych tylko 398 bezrobotnych. Dla porównania: w Słupsku są zarejestrowane 1573 osoby. Przypomnijmy, że ubiegły rok był rekordowy, jeśli chodzi o powstawanie nowych miejsc pracy. Stopa bezrobocia w województwie wyniosła 5,5 proc., czyli mniej niż średnia ogólnopolska. Niska stopa bezrobocia to sytuacja korzystna dla osób poszukujących pracy. Według badania Barometr Zawodów na 2018 rok, w Słupsku prognozowany jest duży deficyt takich zawodów, jak: kierowcy samochodów ciężarowych i ciągników siodłowych, lakiernicy, masarze i przetwórcy ryb, operatorzy obrabiarek skrawających, pomoce kuchenne, robotnicy budowlani, stolarze, spawacze. Natomiast duże trudności ze znalezieniem pracy w swoim zawodzie w 2018 roku mogą mieć: filozofowie, historycy, politolodzy i kulturoznawcy, pedagodzy, pracownicy biur podróży i organizatorzy obsługi turystycznej, rolnicy i hodowcy, specjaliści technologii żywności i żywienia, technicy budownictwa, technicy me- 5.6% tafca jest stopa bezrobocia w województwie pomorskim, DUpor6*nara w kraju stopa bezrobocia wynosi 66 proc. chanicy. Tym niemniej 1 /edług słupskiego oddziału Urzędu Statystycznego w Gdańsku, na lokalnym rynku pracy istnieją jeszcze niewykorzystane zasoby pracownicze. Jednak barierą dla wielu zatrudnionych w podjęciu pracy jest oddalenie od miejsca potencjalnego zatrudnienia. ©® Wsparcie na aktywizację zawodową. Spotkanie w Bytowie Wojciech Frełichowski wojciedi.frelichowski@gp24.pl Lokalny Punkt Informacyjny Funduszy Europejskich w Słupsku organizuje 19 kwietnia w Bytowie spotkanie informacyjne poświęcone możliwościom pozyskania wsparcia na aktywizację zawodową i podnoszenie kwalifikacji. Fundusze na wsparcie pochodzą ze środków Unii Europejskiej w perspektywie finansowej na lata 2014-2020. W programie spotkania znajdą się m.in. następujące zagadnienia: aktywizacja zawodowa i podnoszenie kwalifikacji w ramach Funduszy Europejskich; możliwości uzyskania wsparcia z Funduszy Europejskich na założenie działalności gospodarczej, aktywizację zawodową oraz podniesienie kwalifikacji zawodowych; bezpłatne szkolenia i kursy językowe, komputerowe i zawodowe dla osób zainteresowanych podniesieniem swoich kwalifikacji, wsparcie zwrotne na założenie działalności i kształcenie; źródła informacji o Funduszach Europejskich Spotkanie odbędzie się 19 kwietnia (czwartek) w Bytowie w siedzibie Kaszubskiego Inkubatora Przedsiębiorczości Stołem przy ul. Podzamcze 34 wgodz. 10-12.15. Spotkanie jest bezpłatne. Warunkiem uczestnictwa jest przesłanie do 18 kwietnia wypełnionego formularza zgłoszeniowego na adres: słupsk.pife@pomorskie.eu lub zgłoszenie telefoniczne pod numerem: 59 714 18 44 albo 59 714 18 45. Formularz zgłoszeniowy można pobrać ze strony internetowej: https://pomorskiewunii.po-morskie.eu/-/spotkanie-infor-macyjne-w-bytowie-fundusze-europejskie-na-aktywizacje-zawodowa-i-podnoszenie-kwalifikacji. Otrzymanie potwierdzenia przyjęcia zgłoszenia jest równoznaczne z wpisaniem na listę uczestników spotkania. Projekt współfinansowany jest z Funduszu Spójności Unii Europejskiej w ramach Programu Pomoc Techniczna 2014-2020. Lokalny Punkt Informacyjny Funduszy Europejskich w Słupsku mieści się przy ul. Portowej 13 B (budynek Słupskiego Inkubatora Technologicznego. ©® Powstanie Centrum Promocji Lokalnych Produktów i remiza Wojciech Frełichowski wojciech.frelichowski@gp24.pl W Krępie Słupskiej rozpoczęto budowę Centrum Promocji Lokalnych Produktów wraz ze Strażnicą Ochotniczej Straży Pożarnej. Inwestycja jest finansowana z budżetu gminy Słupsk oraz ze środków Europejskiego Funduszu Rolnego na rzecz Rozwoju Obszarów Wiejskich (EFRROW). Zostały one przyznane na operacje typu „Inwestycje w targowiska lub obiekty budowlane przeznaczone na cele promocji lokalnych produktów" w ramach poddzia-łania: Wsparcie inwestycji w tworzenie, ulepszanie i rozwijanie podstawowych usług lokalnych dla ludności wiej- /. Tak ma wyglądać Centrum Promocji Lokalnych Produktów i Strażnica Ochotniczej Straży Pożarnej w Krępie Słupskiej skiej, w tym rekreacji, kultury i powiązanej infrastruktury", objętych Programem Rozwoju Obszarów Wiejskich na lata 2014-2020. Wartość całej inwestycji wynosi ponad 3,7 min zł. Planowany termin zakończenia realizacji to pierwszy kwartał 2019 roku. ©® OGŁOSZENIE NfC Burmistrza Miasta Ustka Serdecznie zapraszam wszystkie zainteresowane osoby na publiczną prezentację wstępnych ustaleń opracowywanego projektu miejscowego planu zagospodarowania przestrzennego miasta Ustka pn. „NOWA USTKA 1A" w dniu 24 kwietnia 2018r. o godzinie 17.00 w Sali Konferencyjnej Nr 101 Urzędu Miasta Ustka. Obszar objęty ww. planem obejmuje dwa tereny, pierwszy - położony u zbiegu ulic: Słupskiej i Grunwaldzkiej, drugi - ograniczony ulicami: Grunwaldzka, Jagiellońska, Wróblewskiego. Informuję, że z granicami i wstępnymi ustaleniami ww. projektu miejscowego planu zagospodarowania przestrzennego można zapoznać się od dnia 18.04.2018r. w Wydziale Gospodarki Przestrzennej (pokój nr 301) w godzinach pracy Urzędu Miasta Ustka z siedzibą przy ul. Ks. Kardynała Stefana Wyszyńskiego 3 oraz na stronie internetowej www.ustka.pl /komunikaty/. Burmistrz Miasta Ustka informuje że na tablicy ogłoszeń Urzędu Miasta Ustka, ul. ks. Kardynała Stefana Wyszyńskiego 3, został wywieszony na okres 21 dni wykaz nieruchomości, stanowiących własność Gminy Miasto Ustka, położonych w Ustce i przeznaczonych: I. Oo zbycia w trybie bezprzetargowym na rzecz dotychczasowych najemców lokali mieszkalnych: al lokal mieszkalny nr 1, położony przy ul. Sprzymierzeńców 8, b/ lokal mieszkalny nr 7, położony przy ul. Generała Zaruskiego 2, cl lokal mieszkalny nr 1, położony przy ul. Przylesie 6, d/ lokal mieszkalny nr 1, położony przy ul. Słowiańskiej 7A, e/ lokal mieszkalny nr 1, położony przy ul. Sprzymierzeńców 16A, f/ lokal mieszkalny nr 7, położony przy ul. Marynarki Polskiej 77, g/ lokal mieszkalny nr 5, położony przy ul. Słowiańskiej 37. Chcesz kupić mieszkanie? Głos Dziennik Pomorza Wtorek, 17.04.2018 13 Kobiety odgryzają szminki i inne sposoby złodziei sklepowych Sławomir Skomra opinie@prasa.gda.pl Społeczeństwo Jest ich kilka rodzajów. Od okazjonalnych po dobrze zorganizowane gangi zawodowców kradnących na zamówienie. Ochrona toczy nieustanną grę ze sklepowymi złodziejami. Już kilka lat temu eksperci od handlu orzekli, że shoplifting stał się sportem narodowym Polaków. To kradzieże sklepowe, a ich wartość szacowana jest na ok. 4 mld złotych rocznie. Według wyników badań Światowego Raportu o Kradzieży w Handlu Detalicznym, tylko w latach2013-2014 polski handel na kradzieżach stracił ponad l procent całej sprzedaży. Z tego badania wynika również to, że kradną nie tylko klienci sklepów, ale też dostawcy towarów i sami pracownicy. Jednak to właśnie klienci złodzieje wynoszą połowę „znikającego" towaru. Trzeba wyraźnie powiedzieć, że Polacy kradną w każdej branży sklepowej i to zarówno w wielkich marketach, sklepach osiedlowych, jak i butikach i galeriach handlowych. Ostatnie przykłady? Proszę: w marcu lubelska policja opublikowała nagranie ze sklepowego monitoringu, na którym widać, że w mniejszym sklepie mężczyzna wbluzie z napisem Tokyo kupował mleko i papierosy. Nagle zabrał towar i bez płacenia rzucił się ku drzwiom. Ekspedientka próbowała go zatrzymać, ale ten z Tokyo rzucił w kobietę butelką mleka i uciekł. - To jeden z częstszych sposobów, ale raczej w małych sklepach, z których można wybiec od razu na ulicę. W butiku w galerii trudniej jest uciec, ale i takie przypadki się zdarzają. Nieraz widziałem sprint złodziei przez galerię - tłumaczy Rafał, ochroniarz z ponad 10--letnim stażem. Dziś pracuje w jednej z galerii handlowej i złodziejskie metody zna bardzo dobrze. Stały klient Nie jest zaskoczeniem, że kradną zawodowcy. Indywidualnie i w zorganizowanych gangach. To osoby z reguły dobrze znane ochronie i sprzedawcom. - Nie są wybredni. Interesuje ich praktycznie wszystko: kosmetyki, elektronika, alkohol, ubrania, zabawki, artykuły dla dzieci, słodycze. Nie kradną dla siebie, tylko po to, żeby sprzedać fanty. Bardzo często mają zamówienie na np. kon- kretne perfumy. Były przypadki, że złodzieja łapaliśmy kilka dni z rzędu z tymi samymi perfumami. Za każdym jednak razem próbował je ukraść w innym sklepie w galerii - opowiada ochroniarz. - Widać miał takie zlecenie - dodaje. Walka ze złodziejami skle- Nikt o tym nie mówi głośno, ale zdarzyło się też kilka regularnych bójek między ochroną a sklepowymi złodziejami powymi to swoista gra. Raz uda się ich złapać, raz wychodzą z fantami. - Są cwani i bezczelni. Znają dobrze swoje prawa. Wiedzą, że ochrona bez ich zgody nie może przetrzepać im kieszeni, ani zajrzeć do plecaka. Spokojnie czekają na przyjazd policji. Dobrze wiedzą, że w przypadku skazania i grzywny komornik nie będzie miał z czego jej ściągnąć - mówi Rafał. Dodatkowo zastraszają ochroniarzy. Rafał pamięta kilka przypadków, kiedy gang po zamknięciu sklepu pobił pracownika ochrony. - Nikt o tym nie mówi głośno, ale zdarzyło się też kilka regularnych bójek między ochroną a złodziejami - ujawnia. Złodzieje mają wiele sposobów. Od najprostszych, kiedy fanty chowają pod kurtką lub do spodni, po bardziej wyrafinowane. - Zdarza się drukowanie własnych kodów kreskowych, żeby zaniżyć cenę towaru, mają torby wyłożone folią aluminiową, aby nie zareagowały bramki przy wyjściu, mają ob-cążki do przecinania drucików klipsów przy ubraniach, ubierają się lekko, żeby móc założyć trzy pary majtek i trzy t-shirty -wylicza praktyk. Były też przypadki, że złodziej krążył po sklepie z tekturowym pudełkiem z naklejonymi znaczkami i drukiem nadania. Ot, wraca z poczty. Tyle że pudełko było nacięte i wyłożone aluminium, żeby móc tam schować fanty. - Ważne jest dla nich, żeby ukraść towar w oryginalnym opakowaniu. Jest wtedy więcej warty - wyjaśnia Rafał. Całe rodziny Kolejna grupa to złodzieje okazjonalni. Przychodząc do sklepu, nie planują kradzieży. Jednak w pewnym momencie dostrzegają okazję. Nie mają wprawy, denerwują się, kręcą się długo przy jednej półce sklepowej, często do niej wracają. I właśnie wtedy ściągają na siebie uwagę. Nie wiedzą, że na długo przed dojściem do kasy są już namierzani. - Cały czas mają możliwość odłożenia towaru lub wyjęcia go na ladę przy płaceniu. Kłopoty zaczynają się, jak przekroczą bramki - mówi ochroniarz. Najbardziej dziwi go, że wśród okazjonalnych złodziei są rodzice z dziećmi, a czasami wręcz całe rodziny. - Wkładają fanty do wózków dziecięcych albo pod kurtki dzieci. Przyłapani tłumaczą się, że to na pewno dziecko ściągnęło towar z półki. Miękną, jak widzą zapis z kamer - opowiada Rafał. Takie sprawy nie trafiają na policję. Zazwyczaj kończy się na tym, że złodziej wpłaca wielokrotność skradzionego towaru. - Głupia sprawa, jak świadkami tego wszystkiego są dzieci - przyznaje Rafał. Nastolatki Istna plaga to nastolatki. Kradną zarówno chłopcy, jak i dziewczęta i jeśli jest różnica między nimi, to tylko w wyborze sklepów. - Kosmetyki to domena dziewczyn, a elektronika chłopaków - mówi praktyk i dodaje: - W odzieżówce kradną wszyscy. Może się wydawać, że nastolatki kradną okazjonalnie, ale z obserwacji ochrony wynika, że raczej przychodzą do sklepów z konkretnym zamiarem. Nie kupują, krążą między półkami, testują kosmetyki, malują się, a w jakimś momencie np. odgryzają szminkę, wypluwają na dłoń i zawijają w folię. - Jeśli łupem są ładowarki do telefonów czy małe słu- chawki, to trzeba się do takiej kradzieży przygotować. Trzeba mieć żyletkę lub nożyk do rozcięcia opakowania. Czyli jednak był plan kradzieży - diagnozuje Rafał. Limit ceny Często złodzieje korzystają z tego, że nie każda kradzież jest przestępstwem. Aby tak to zostało zakwalifikowane, wartość towaru musi wynieść minimum 525 złotych. - To kwota uzależniona od wysokości obowiązującego najniższego wynagrodzenia -wyjaśnia nadkom. Renata Laszczka-Rusek, rzeczniczka prasowa lubelskiej policji. Jednak pod tym względem zdarzają się złodziejom wpadki. Tak jak w 2015 r. na Śląsku, kiedy 31-latek ukradł kilkadziesiąt czekolad za 360 złotych (tyle wynosił limit wykroczenia). Wywiózł je w wózku sklepowym. Złodziej był pewien, że popełnił jedynie wykroczenie, ale... nie doliczył wartości wózka. Rachunek przekroczył 400 zł. Od pewnego czasu policja dosyć regularnie publikuje nagrania kradzieży z kamer monitoringu. Jak mówi Laszczka-Rusek, to pomaga w namierzeniu sprawców. - Monitoring przede wszystkim pełni rolę prewencyjną. Wielu ludziom odchodzi chęć wejścia w konflikt z prawem, jeśli wiedzą, że są obserwowani -mówi policjantka i dodaje: -Gdy publikujemy wizerunki osób zarejestrowanych na nagraniach, odzew jest bardzo duży. Otrzymujemy mnóstwo anonimów, ale zgłaszają się też sami sprawcy.©® Z powodu kradzieży polskie sklepy tracą co roku kilka miliardów złotych. Ale tylko połowa złodziei to klienci. Resztę stanowią np. pracownicy 14 bliżsnia Głos Dziennik Pomorza Wtorek, 17.04.2018 W medycynie i miłości nie można używać słów „zawsze" i „nigdy" Gabriela Bogaczyk g.bogaczyk@iainedubelski.pl Zdrowie Jesteśmy chwilę po świętach Wieflóej Nocy. To okazja do rozmowy ocudachzpnrf. Tomaszem Trojanowskim, kijowym konsultantem ds. neirodwur-gi i szefem kliniti w w Lubinie. Czy cuda w medycynie się zdarzają? Cudów nie ma w medycynie naukowej. Powszechnie cudem nazywamy takie zdarzenie, którego nie potrafimy wyjaśnić na bazie współczesnej wiedzy medycznej. Z takimi cudami mamy często do czynienia, ponieważ człowiek, którego dotknie nieuleczalna choroba, nie chcąc tracić nadziei, próbuje się odwoływać do sił nadprzyrodzonych, bo one mogą sprawić, że przebieg choroby potoczy się inaczej. Myślę, że ta nadzieja, z którą żyje pacjent i jego bliscy, jest pożytecznym zjawiskiem, bo może dodawać mu siły i chronić przed rezygnacją. Poza tym wiemy, że człowiek, który ma nadzieję, lepiej znosi chorobę i leczenie. Prawdopodobnie też każdy z lekarzy ma w swojej pamięci przypadki, kiedy chory z niepomyślnym rokowaniem, który według naszych kanonów nie powinien przeżyć, wyzdrowiał. Można nazywać to cudem, ale to jest już kwestia tego, jak sobie to wytłumaczymy. Jedni będą mówić o łucie szczęścia, drudzy o przypadku, a inni będą widzieć w tym działanie sił boskich. Pan też pamięta takie przypadki? Oczywiście. Jako student byłem na stażu w Anglii, gdzie leczona była pacjentka z rakiem piersi z przerzutami do wszelkich możliwych kości. Na zdjęciach wyglądało to jak sito. A potem pokazywali zdjęcia tej samej pacjentki, gdzie niebyło ani jednego przerzutu, po prostu zniknęły. Pamiętam, że wszyscy doktorzy biegali po szpitalu i pokazywali kolegom: „patrzcie, przecież to jest niemożliwe". Nie pamiętam, czy nazywali to cudem, ale na pewno, że to jest niemożliwe. To zdarzenie wykraczało poza powszechną wiedzę i praktykę. Był też ksiądz z glejakiem mózgu. W takich przypadkach średni czas przeżycia wynosi Prof. Tomasz Trojanowski: Człowiek, który ma nadzieję, lepiej znosi chorobę i leczenie około roku. A on zdążył przez dwa lata dokończyć remont swojego parafialnego kościoła i potem dalej żył jeszcze wiele lat. Ludzie modlili się za niego uporczywie i bez przerwy, bo był bardzo popularny. W takich przypadkach można doszukiwać się działania nadzwyczajnego czy boskiego, ale nie ma na to dowodów. Żeby to potwierdzić, musielibyśmy przeprowadzić próbę na dużej grupie chorych. Zbadać na przykład 100 księży z glejakiem mózgu, połowę leczyć i się za nich modlić, a drugich tylko leczyć i wtedy sprawdzić, która grupa będzie żyć dłużej. Mówi się. że lekarze, zwłaszcza chirurdzy, czują się czasem bogami, bo mają poczucie sprawczości w swoich rękach. To jest bardzo niebezpieczne, bo nigdy nie ma pewności. Mój przyjaciel z kliniki neurochirurgii w Berlinie mówił, że w medycynie i miłości nie można używać słów „zawsze" i „nigdy", bo może się zdarzyć, że nastąpi jakiś nieoczekiwany obrót sprawy. Są też tacy lekarze, którzy wierzą, że są znakomici i wykonują po raz dziesiąty zabieg i pomimo niepowodzenia są przekonani, że następny przy-niesiesukces. Wierząc w to i popełniając w kółko błędy, zbliżają się już do szaleństwa. Lekarze to nie bogowie... Nie, absolutnie nie. Jedynie lekarze, którzy starannie wykorzystują swoją wiedzę i doświadczenie w połączeniu z talentem, mogą liczyć na sukcesy w skomplikowanych zabiegach. To tak, jak z innymi zawodami. Jeden zostanie wirtuozem skrzypiec, a drugi, co prawa pociągnie smyczkiem po strunie i wyda jakiś dźwięk, ale może to być żałosne. A w pana przypadku przeważył talent czy ciężka praca? Precyzję ruchów, która pewnie dana mi była przez Boga, ćwiczyłem w młodości, ale nie celowo. Interesowało mnie modelarstwo i budowanie miniaturowych układów elektronicznych, gdzie potrzebna jest bardzo duża precyzja. Wtedy dostępność materiałów była bardzo ograniczona i gdy zepsuł się jakiś element np. z delikatnej balsy, to była wielka strata. Dlatego ja z wielką ostrożnością podchodziłem do tych cennych materiałów i śrubek, żeby nie zrywały gwintów, w związku z czym doskonaliłem swoje czucie i precyzję w rękach. Neurochirurg czy ortopeda często wprowadza wkręt do kości np. kręgosłupa. Musi to zrobić tak, żeby połączenie było odpowiednio mocne, ale zbyt duża siła może je uszkodzić. Wróćmy jeszcze do cudownych ozdrowień. W dzisiejszych czasach mamy do czynienia z nadużyciami, kiedy wykorzystywana jest sytuacja ludzi ciężko chorych szukających kolejnej deski ratunku. Medycyna jest zagrożona wieloma względami komercyj -nymi, bo niektórzy, chcąc osiągnąć zysk, mogą przekonywać pacjentów, że ich lek jest skuteczny i wszystko wyleczy nie posiadając żadnego dowodu na to. Sugerują, że wprawdzie jego koszt jest wysoki, ale zapewnia szczęście i długowieczność. Nasze społeczeństwo często jest poddawane tego typu bezpodstawnym opiniom w reklamach i mediach. Stąd popularność wielu leków bez recepty czy suplementów diety. Trzeba wziąć tabletkę na bezsenność, później na to, aby szczęśliwie śnić, tracić nadmiar tłuszczu, dalej lekarstwo na męskość i na libido u partnerki, ale przyda się jeszcze magnez przeciwko skurczom mięśni, a na sam koniec coś na to, aby witaminy się lepiej wchłaniały. Dopóki jest to nieszkodliwe i tylko opróżnia człowiekowi kieszeń, można to zaakceptować. Natomiast żerowanie na pacjentach z nowotworami i proponowanie niepotwierdzonych naukowo terapii, choćby okresowo popularnego „zagłodzenia" raka, stosowanie wyciągów roślinnych czy zwierzęcych o niejasnym składzie, jest wykorzystywaniem ludzi, którzy czekają na cud. Co chwilę słyszymy też 0 znanym lekarzu z zagranicy, który podejmie się leczenia chorego z Polski. 1 wtedy pojawia się kwestia finansowa. Prawda jest taka, że za tę kwotę refundacji leczenia jednego pacjenta za granicą, można wyleczyć wielu pacjentów z innymi chorobami w Polsce. Natomiast jeśli leczenie dostępne jest w Polsce, a pacjent chce się leczyć za granicą, to musi sam za to zapłacić. To tak samo, gdy ktoś jest miłośnikiem opery i chce tylko słuchać muzyki w Metropolitan. Jedzie, kupuje kosztowny bilet i słucha. A jak kogoś nie stać, to idzie do naszej opery, która jest dotowana ze środków publicznych, w związku z czym bilety też są tańsze. Poza tym nie ma dowodów naukowych na to, że jeden chirurg jest lepszy od drugiego w leczeniu tego samego rodzaju schorzenia. Nie ma potwierdzenia, że taka sama operacja wykonana w Nowym Jorku czy Berlinie gwarantuje lepszy wynik leczenia niż ta w Polsce. Można przy tej okazji zapytać, ile warte jest ludzkie życie? Życie człowieka jest bezcenne. Jednak wszystkie kraje borykają się z niedofinansowa-niem ochrony zdrowia. Na przykład Anglicy wprowadzili system QALY, który służy do ekonomicznej oceny ratowania zdrowia. Chodzi o to, na ile można wydłużyć dobrej jakości życie chorego za określoną sumę pieniędzy. Oczywiście suma ta różni się pomiędzy krajami, w zależności od zamożności i tradycji ich społeczeństwa. Rozważania te pozwalają na podejmowanie decyzji o efektywnym przeznaczaniu publicznych zasobów finansowych na leczenie. Przedłużenie życia jednego chorego pochłaniające ogromne środki pozbawia możliwości wyleczenia lub znacznego wydłużenia życia kilku pacjentów, których leczenie jest tańsze. Oczywiście są to ogromnie trudne dylematy, głównie natury moralnej, w związku z konfliktem interesów osób oczekujących ratunku a konkurujących o ograniczone środki. Porozmawiajmy o śmierci. Kiedy człowiek przestaje żyć? Kiedy umiera. Obecnie śmierć człowieka jest ustawowo zdefiniowana i opiera się na stwierdzeniu trwałego, nieodwracalnego ustania funkcji mózgu. Dawniej uznawano, że człowiek nie żyje, gdy nie oddycha i gdy ustaje akcja serca. Obecnie potrafimy zastąpić naturalny oddech oddechem sztucznym, zapewniając wymianę tlenową, a akcję serca można wspomagać farmakologicznie i mechanicznie. Dlatego zaszła potrzeba ustalenia nowej definicji. Teza o tożsamości śmierci człowieka ze śmiercią mózgu jest czasem kwestionowana, mimo że taka definicja jest przyjęta przez cały świat medyczny. Zapewne tradycyjne Pamiętam, że wszyscy doktorzy biegali po szpitalu i pokazywali kolegom na zdjęciach: „patrzcie, przecież to niemożliwe" kryteria śmierci są bardziej dostępne do weryfikacji przez osoby spoza świata medycyny, ale rozpoznanie śmierci mózgu jest bardzo dobrze zdefiniowane i możliwe do niezawodnego potwierdzenia. Lekarze mogą wydłużyć funkcjonowanie niektórych narządów o parę godzin czy dni, ale nie odwrócą procesu umierania. Poza Chrystusem historia nie zna przypadku, żeby obumarły mózg zaczął ponownie funkcjonować. Chociaż w Stanach Zjednoczonych są ludzie, którzy dali się zamrozić w niskich temperaturach licząc, że postęp w medycynie pozwoli na ich ożywienie i wyleczenie obecnie nieuleczalnej choroby w dalekiej przyszłości. Wydaje się jednak, że to rozumowanie nie ma wystarczających podstaw, bo człowiek to nie zamrożone truskawki. ©® y Głos Dziennik Pomorza Wtorek, 17.04.2018 nieruchomości 15 Jak niszczyć szkodniki i zapobiegać robaczywieniu owoców w ogrodzie Harto wiedzieć, Jak chronić drzewa owocowe przed określonymi gatunkami owadów Katarzyna Józefowicz redakcja@polskatimes.pl Podpowiadamy, co robić, by cieszyć się pysznymi owocami bez „robaków". Kiedy przychodzi czas dojrzewania owoców, liczymy na obfite plony. Jeśli zamiast dorodnych jabłek, śliwek i czereśni mamy na drzewach podziurawione, zniekształcone, gnijące lub uszkodzone owoce, jesteśmy rozczarowani. Winę za to często ponoszą szkodniki, jeżeli więc znajdziemy na owocach ślady ich żerowania, musimy szybko ustalić, kim jest intruz. Wprawdzie wszystkie szkodniki owoców nazywamy potocznie „robakami", ale tak naprawdę są to larwy owadów latających i jeśli chcemy z nimi skutecznie walczyć, musimy przyjrzeć im się nieco bliżej. „Robaki" w czereśniach iwiśniach Jednym z najbardziej uciążliwych szkodników drzew owocowych są żerujące na wiśniach i czereśniach nasionnice trześ-niówki. Owady wylatują ze swych zimowych kryjówek pod koniec maja i zaczynają składać jaja na dojrzewających owocach (loty trwają aż do lipca). Wylęgające się z jaj larwy żerują wewnątrz owocu, a następnie wydostają się z niego na zewnątrz i zagrze-bują w ziemi wokół drzewa. Tam się przepoczwarzają i wiosną następnego roku rozpoczynają kolejny etap życia, już jako dorosłe owady. Jeśli chcemy mieć zdrowe owoce, bez „robaków" musimy postarać się, by larwy owadów nie rozwinęły się w nich Z oczywistych względów chemiczne opryski w czasie wiosennych lotów nasionnicy nie są wskazane, gdyż nikt nie chce zatruć się chemikaliami, skumulowanymi w owocach. Znając zwyczaje trześniówki, możemy jednak ograniczyć ich niszczycielską działalność za pomocą profilaktyki. Pomogą nam w tym między innymi lepkie, papierowe pułapki, zawieszane na drzewach w okresie lotu owadów, które unieszkodliwią część dorosłych osobników. Ważny jest też zbiór i niszczenie porażonych owoców, za- nim jeszcze wydostaną się z nich larwy. Dzięki temu szkodniki nie trafią do gleby i nie pojawią się na drzewie w kolejnym sezonie. Po zakończeniu owocowania, podłoże w pobliżu drzewa warto przekopać (zabieg zniszczy część larw), a na początku maja kolejnego roku, okryć ziemię wokół drzewa cienką włókniną, która uniemożliwi wylot dorosłym owadom. Jeśli mimo wszystko będziemy zmuszeni sięgnąć po chemiczne środki ochrony roślin, wybierzmy te, przeznaczone do stosowań amator- skich jak np. Mospilan 20 SP (aktualną listę znajdziemy na stronie Ministerstwa Rolnictwa i Rozwoju Wsi) i ściśle przestrzegajmy zaleceń producenta, umieszczonych na opakowaniu. Pierwsze śliwki robaczywki Kolejnym szkodnikiem odpowiedzialnym za uszkodzenia owoców jest owocówka. Wprawdzie owocówka jabłkó-weczka nie jest szczególnie groźna i rzadko powoduje znaczące straty w plonach, ale już owocówka śliwkóweczka to prawdziwe utrapienie. Dorosłe motyle zaczynają swoje loty w maju, a pod koniec miesiąca składają jaja na owocach. Gąsienice, które się z nich wylęgną, żerują we wnętrzu owocu, a następnie wychodzą z niego i zagrzebują się w ziemi. Co gorsza, w sezonie owad może mieć nawet dwa pokolenia (drugie pojawia się w lipcu i sierpniu), dlatego stanowi dla drzew poważne zagrożenie. W walce ze szkodnikiem pomogą pułapki feromonowe, ułatwiające ustalenie liczebności owadów oraz tektura falista owinięta wokół pnia, stanowiąca schronienie dla larw (na drzewa zakłada się ją pod koniec maja i w sierpniu, a następnie systematycznie kontroluje i usuwa, kiedy pojawią się larwy). W skrajnych przypadkach mogą okazać się też niezbędne zabiegi chemiczne (m.in. Mospilan 20 SP). Szkodniki jabłek, śliwek i porzeczek Kolejny problem w sadzie to owocnica. Podobnie jak w przypadku owocówki, mniej groźna dla jabłek (owocnica jabłkowa), a bardziej niebezpieczna dla śliw (owocnica żółtoroga) i porzeczek (owocnica porzeczkowa). Dorosłe owady rozpoczynają loty już w kwietniu i przy okazji spożywania pyłku kwiatowego, składają jaja w kwiatach. Wylegające się z nich larwy rozwijają się w owocach, a następnie przedostają do podłoża, gdzie przechodzą przeobrażenie i wiosną następnego roku wylatują już jako dorosłe owady. Walka chemiczna ze szkodnikiem jest trudna (w czasie kwitnienia nie wykonuje się oprysków, gdyż zagrażają owadom zapylającym) i wymaga precyzyjnego ustalenia terminu (pod koniec kwitnienia np. Mospilan 20 SP), dlatego podobnie jak w przypadku pozostałych szkodników, w ochronie drzew ważną rolę odgrywa profilaktyka (m.in. okrywanie na początku kwietnia ziemi wokół drzew włókniną, co utrudnia wydostawanie się owadów; wykorzystanie pułapek lepowych, usuwanie i niszczenie porażonych zawiązków owocowych). ©® Jak skutecznie wyczyścić parapety zewnętrzne po zimie Pomdydatmme Sławomir Bobbe redakqa@polskatimes.pl Mycie zewnętrznych parapetów to dość irytujące zajęcie. Radzimy, jak mu sprostać. Aby parapety dobrze wyglądały, trzeba myć je regularnie. Parapety ceramiczne Parapety z klinkieru czy cegły dość łatwo się czyści. Są odporne na warunki atmosferyczne, zaplamienia i większość domowych chemikaliów. Do trudnych zabrudzeń, takich jak sadza, można wykorzystać przeznaczone do klinkieru koncentraty, które rozcieńcza się ciepłą wodą i nakłada na kilka minut, a potem szoruje grubą szczotką i spłukuje wodą. Często parapet wystarczy umyć wodą z płynem do naczyń i jeszcze mokry posypać sodą. Po kilku minutach całość wystarczy spłukać wodą. Parapety ze stali i aluminium Są najtańsze i najpopularniejsze, ale podatne na zabrudzenia. Pozostawienie ich brud- nych aż do wiosennych porządków sprawi, że brud weżre się w ich strukturę i nawet po czyszczeniu będą sprawiały wrażenie niedoczyszczonych. Wtedy warto przetrzeć umyty parapet miękką szmatką, nasączoną spirytusem. Jednak najlepiej sprawdzi się ciepła woda z płynem do czyszczenia szyb albo mycia naczyń. Jeśli takie czyszczenie nie poskutkuje, należy je powtórzyć. Parapety z PVC Jeśli woda z płynem do mycia naczyń nie wystarczy i zabru- dzenia okażą się trwalsze, a parapet zaczął już żółknąć, można sporządzić pastę do czyszczenia, mieszając sodę oczyszczoną z proszkiem do prania w stosunku l do l, a czynność a użyte do tego szmatki, po wszystkim najlepiej wfyrzuc! powtarzać aż do uzyskania odpowiedniego efektu. W sytuacji, gdy parapetu nie można domyć, pozostaje jego pomalowanie, co bywa często łatwiejsze i szybsze, niż wielokrotne, bezskuteczne czyszczenie. Parapety z marmuru W ich przypadku nie powinno stosować się żrących substancji typu „kamień i rdza", bo zmatowieją. Jednym ze składników marmuru jest wapno (podatne na działanie kwasów), nie jest więc dobrym pomysłem zastosowanie wody z dodatkiem cytryny. Parapety należy impregnować, zabezpieczając je przed działaniem czynników atmosferych, natomiast czyścić tylko preparatami zalecanymi przez producenta. Parapety drewniane Są rzadko spotykane. Drewno źle znosi zmieniające się warunki atmosferyczne i musi być regularnie konserwowane. Nie zaleca się stosowania „agresywnych" chemikaliów. Zwykle wystarczy ciepła woda z octem lub woda z niewielką ilością płynu do naczyń. ©® 16 nieruchomości Głos Dziennik Pomorza Wtorek, 17.04.2018 Magnolie to kwitnące królowe. Co robić, by miały piękne kwiaty? To jefirmaki.pl KELNERKĘ na cały etat oraz kelnerkę na weekendy. Słupsk, 785845999. KIEROWCA kat. D 505-406-909. gk KIEROWCĘ z kat C+E zatrudni FASADA, Słupsk ul. Bałtycka 10. MURARZY, zbrojarzy 601464850. OPIEKA Niemcy - dużo dobrych ofert, też dla Pań bez j. niem. Germania (biura: Koszalin, Kołobrzeg) 509780868- OPIEKUNKA Seniorów - Praca w Niemczech. Ubezpieczenie i składki ZUS, pełna organizacja wyjazdu i pobytu. Wyjedź już teraz i zyskaj WIOSENNY BONUS! Promedica24:505 337 777 OPIEKUNKĘ do 5 latka do 4h/dzień, tel. 603946460. OPIEKUNKI do Niemiec tel. 535 340311 www.ambercare24.pl dzisiaj 70 ofert! POLBRUKARZY do pracy w Niemczech tel. 660-366-699 POMOCNIKA przyuczę K-lin 501399600 PRACA dla Opiekunów w POLSCE z zamieszkaniem u podopiecznego. Wymagane kilkuletnie doświadczenie w opiece. Promedica24. Zadzwoń 514 781072 ' SZYCIE odzieży ślubnej, K-lin. szwaczki. Równeż przyuczymy, 664-022-522. TERMOGAZ zatrudni do budowy sieci i przyłączy gazowych, możliwość zdobycia uprawnień, 609-505-642. W zamian za mieszkanie potrzebna doraźna pomoc do chorej, 723324939. Zdrowie GINEKOLOGIA 515417467 Ginekolog -farmakologia A-Z GINEKOLOG, 790-80-35-37 STOMATOLOGIA STOMATOLOGIA specjalistyczna: dzieci i dorośli, anestezjolog, protetyka. K-lin, Małopolska 1"B", tel. 94/343-84-68. Również w soboty. INNE SPECJALIZACJE ALKOHOLIZM - esperal 602-773-762 ALKOHOLOWE odtrucia 509-306-317. LECZENIE pijawkami, Koszalin 508185558,602 773 762 Usługi AGD RTV FOTO 59/8430465 Serwis RTV, LCD, plazma ARISTON, Termet, Junkersy i inne naprawa wymiana 606-579-846 GK NAPRAWA RTV wszystkie typy, bezpłatny dojazd, anteny, 94/3457461 PRALKI Naprawa w domu. 603-775-878 BUDOWLANO-REMONTOWE BALUSTRADY bramy 602 825 699. CYKUNIARSKIE bezpyłowe 889-634-534 www.drewsal.com CYKLINOWANIE bezpył. 502-302-147 CYKLINOWANIE bezpył. 511-323-367 CYKLINOWANIE bezpyłowe 884912222 DACHY - dekarstwo 94/3412184 HYDRAULIKA 24h, inne, 798-618-871. REMONTY od A do Z tel. 794390544 GK REMONTY, docieplenia. 535471568 STANY surowe 94/3412184 SUCHE zabudowy 94/3412184 UKŁ. płytek + hydraul. 508-011-742 UKŁADANIE kostki brukowej, Koszalin + 50km 690-938-936,663-232-112. INSTALACYJNE HYDRAULICZNE, teł. 607-703-135. OGRODNICZE OCZKA wodne, kaskady, trawniki i inne usługi ogrodnicze, 691226885. PORZĄDKOWE SPRZĄTANIE strychów, garaży piwnic, wywóz starych mebli, 607-703-135 DETEKTYW-KOSZAUN.PL 602601166 ELEKTRYK - instalacje mieszkaniowe, przemysłowe. Słupsk, 609-190-563 Turystyka KRAJ - MORZE DZIWNÓW MAJÓWKA 27.04.-06.05. MORZE 50m www.owzastal.pl 913813052 ŁEBA. Mieszkanie 3 pokoje oraz pokoje blisko morza. 692231444 Matrymonialne EMERYT pozna Panią do 651.539311632 Różne SPRZEDAM witryny jubilerskie,okazja. Słupsk, 602-51-77-46. TAROT 602-211-807 Rolnicze PŁODY ROLNE SPRZEDAM prztnica jara i słomę tel. 533-776-500 Towarzyskie ADA Słupsk, 513-751-832. AKTYWNA dojrzała. 507-719-333. GK ANGELINA 797-566-384 Koszalin DOJRZAŁA 40-stka Słupsk 500362030 ELIZA. Słupsk 792-041-572 FILIGRANOWA Tel. 516-643-530. GK KOSZALIN, 531-600-712. WIOLA po 40-tce. K-lin, 691-857-735. OBWIESZCZENIE Zgodnie z art. 11 f ust. 3 ustawy z dnia 10 kwietnia 2003 r. o szczególnych zasadach przygotowania i realizacji inwestycji w zakresie dróg publicznych (Dz.U. z 2017 r. poz. 1496 z późn. zm.), zawiadamiam że w dniu 13 kwietnia 2018 r. na wniosek zarządcy drogi • Prezydenta Miasta Koszalina, z dnia 18 stycznia 2018 r. została wydana decyzja nr 3/2018 0 zezwoleniu na realizację inwestycji drogowej: Rozbudowa ulicy Marszałka Józefa Piłsudskiego i ulicy Tadeusza Kościuszki w Koszalinie wraz z budową 1 przebudową oświetlenia ulicznego, kanalizacji deszczowej i sanitarnej, sieci wodociągowej, ciepłociągu, sieci elektroenergetycznej i telekomunikacyjnej oraz kanału teietechnicznego. Jednocześnie zgodnie z art. 11f ust. 4 ustawy z dnia 10 kwietnia 2003 r. o szczególnych zasadach przygotowania i realizacji inwestycji w zakresie dróg publicznych informuję, \ że z treścią decyzji można zapoznać się w Wydziale Architektury i Urbanistyki Urzędu Miejskiego w Koszalinie, przy Rynku Staromiejskim 6-7, pokój 305, od poniedziałku do piątku w godz. 9.00 do 14.00 w terminie 14 dni od daty publicznego ogłoszenia. OGŁOSZENIE / OBWIESZCZENIE BURMISTRZA POŁCZYNA-ZDROJU o wyłożeniu do publicznego wglądu projektu miejscowego planu zagospodarowania przestrzennego miasta Połczyn-Zdrój. Na podstawie art. 17 pkt 9 ustawy z dnia 27 marca 2003 roku o planowaniu i zagospodarowaniu przestrzennym (t.j. Dz. U. z 2017 r.i poz. 1073 ze zmianami), w związku z art. 39 ust. 1,46 pkt 1 i art. 54 ust. 2 i 3 ustawy z dnia 3 października 2008 r. o udostępnianiu informacji o środowisku i jego ochronie, udziale społeczeństwa w ochronie środowiska oraz ocenach oddziaływania na środowisko (tj. Dz. U. z 2017 r., poz. 1405 ze zmianami), zawiadamiam o wyłożeniu do publicznego wglądu projektu miejscowego planu zagospodarowania przestrzennego miasta Połczyn-Zdrój, sporządzonego w zakresie zgodnym z Uchwałą Nr XVIII/182/2016 Rady Miejskiej w Połczynie-Zdroju z dnia 24 lutego 2016 roku, w sprawie przystąpienia do sporządzenia miejscowego planu zagospodarowania przestrzennego miasta Połczyn-Zdrój, wraz z prognozą oddziaływania na środowisko w strategicznej ocenie oddziaływania na środowisko, w dniach od 25 kwietnia 2018 roku do 29 maja 2018 roku, w siedzibie Urzędu Miejskiego w Połczynie-Zdroju przy Placu Wolności 3-4,78-320 Połczyn-Zdrój, w pokoju 206, w godzinach od 8.00 do 15.00. Dyskusją publiczna nad przyjętymi w projekcie planu rozwiązaniami odbędzie się w dniu 29 maja Prezydent Miasta Piotr Jedliński 2018 roku w siedzibie Urzędu Miejskiego w Połczynie-Zdroju przy ulicy Plac Wolności 3-4, o godzinie 10.00. Zgodnie z art. 17 pkt 11 ustawy, uwagi dotyczące projektu planu i prognozy oddziaływania na środowisko mogą wnosić osoby prawne i fizyczne oraz jednostki organizacyjne nieposiadające osobowości prawnej. Uwaoi należy składać na piśmie lub ustnie do protokołu, za pomocą środków komunikacji elektronicznej bez konieczności opatrywania ich bezpiecznym podpisem elektronicznym na adres e-mail: urzad@polczyn-zdroj.pl do Burmistrza Połczyna-Zdroju z podaniem imienia i nazwiska lub nazwy jednostki organizacyjnej i adresu, oznaczenia nieruchomości, której uwaga dotyczy w nieprzekraczalnym terminie do dnia 13 czerwca 2018 roku. 18 Informator-kiitura Glos Dziennik Pomorza Wtorek, 17.04.2018 Wielka historia wkracza w uporządkowany świat Danieł Klusek daniei.kiusek@gp24.pl | Po długiej przerwie na scenie Nowego Teatru ponownie będzie można zobaczyć spektakl .Skrzypek na dachu". W roli głównej niezastąpiony Ireneusz Kaskiewkz. Słupski teatr niezbyt często wystawia „Skrzypka na dachu", ale każdy spektakl jest wydarzeniem, a bilety na niego wyprzedają się błyskawicznie. Nic dziwnego, bo to jedno z najlepiej zrobionych przedstawień w Nowym Teatrze. A Ireneusz Kaskiewicz wroli Tewiego Mleczarza porusza widzów nie tylko na słupskiej scenie, ale również w całym kraju, gdzie Nowy Teatr z tym tytułem jest zapraszany. Słynny musical to historia Tewiego, ojca pięciu córek, borykającego się z codziennymi problemami, a jednak pogodnego, wciąż dyskutującego z Bogiem na temat losu swojego, swoich najbliższych i bliźnich. Dzięki niemu poznajemy losy żydowskiej społeczności na Ukrainie na początku XX w., w której życie brutalnie wchodzi polityka. Wielką wartością przedstawienia są też piosenki oraz układy choreograficzne. Spektakle zobaczymy wpią-tek i sobotę o godz. 18, bilety kosztują 50,40 zł. ©® W roli Tewiego Mleczarza zobaczymy Ireneusza Kaskiewicza Film o przemyśle, któregojużniema W sali konferencyjnej słupskiego ratusza dzisiaj o godz. 11 zobaczyć będzie można film dokumentalny Marcina Prusaka „Po ich trudzie pozostałtylkoślad". Dokument przedstawia historię nieistniejących już największych zakładów pracy dawnego województwa słupskiego. Sezamor, Alka i Fabryka Mebli w Słupsku oraz Stocznia w Ustce dawały zatrudnienie tysiącom mieszkańców regionu, budowały mieszkania dla swoich pracowników, wspierały rozwój sportu i kultury, tworząc dzisiejszy obraz Słupska i Ustki. Organizatorzy zapraszają mieszkańców, w tym byłych pracowników słupskich zakładów pracy. W programie będzie również występ zespołu Wiarusy. Wstęp jest wolny. (dmk) Fotograficzny debiut W Galerii OT Rondo dzisiaj o godz. 12 odbędzie sie wernisaż wystawy „Debiuty 2018". Zobaczymy prace uczniów klas II, III i IV o specjalizacji fotograficznej z Liceum Plastycznego. To spójny zestaw zdjęć ilustrujących zadane i klasyczne tematy fotograficzne. Będą też krótkometrażowe filmy. Wstęp jest wolny, (dmk) Wielka bańka frajdy II Słupski Dzień Bańki Mydlanej odbędzie się w sobotę w Parku Kultury i Wypoczynku. Od godz. 14.30 w niebo lecieć będą miliony baniek mydlanych. Każdy też będzie mógł dać się zamknąć w ogromnej bańce. Wstęp jest wolny. (dmk) Koncert na dwa głosy W piątek o godz. 17 w Bibliotece Miejskiej w Ustce zaśpiewają Patrycja Baczyńska i Piotr Pastuszka. W repertuarze znajdą się kompozycje klasyczne, nie zabraknie jednak przebojów muzyki popularnej. Wstęp jest wolny, (dmk) Stupski rock Zespół WhitePin zagra w piątek o godz. 21 w klubie Duo Cafe. Grupę tworzą: Kamila Bilińska (bas, wokal), Daniel Pisarkiewicz (gitara, wokal) i Tomasz Rutkowski (perkusja). Zagrają utwory z debiutanckiej płyty, najnowsze piosenki i covery światowych hitów. Wejściówki: 15 zł. (dmk) Blues w Motorze Zespół Sama River Blues zagra w sobotę o godz. 22 w Motor Rock Pubie. Grupa z Szamotuł wykonuje muzykę będącą połączeniem bluesa, boogie-woogie, rock&rolla i ciężkiego rocka, (dmk) i Krzysztof iścibor Biuro Calvu^ Wtorek 17.04.2018 Nad Pomorze dociera I łagodne i mniej wilgotne powietrze znad zachodniej | Europy. W ciągu dnia zachmurzenie będzie umiarkowane i małe nie powinno padać. Temperatura max do 16:18°C, nad morzem chłodniej do 10:14°C. Wiatr słaby z płn.-zach. W nocy pogodnie i sucho. Jutro słonecznie, ciepło i przyjemnie. Temperatura max wzrośnie do 18:20°C. Wiatr słaby z płn. Do końca tygodnia sucho. Pogoda dla Pomorza mmmmm Stan morza (Bft) 2.-3 Sita wiatru (Bft) Kierunek wiatru Pogoda dla Polski M/ 1020 hPa t 20 km/h 8 o Kołobrzeg Darłowo 0 mm Sławno o Mielno _ "'KOSZALIN _ Ł=°baaZB 35H5I o h<3 Ustka Słupsk Fffy«a p Wejherowo Lębork __ 35*2- nafSI Kartuzy GDAŃSK ■m *'0 cm 9 o Mm Świnoujście o Rewal llfrU Bytów Białogard Hb-IM lizus Połczyn-Zdrój 0 fl Szczecinek _ o. , Człuchów szoc,NaziE Drawsko Pomorskie Kościerzyna V 15 km/h - * TC cm *6 cm ii * ^152 star9°ard fTFIPl i m 18° 19° ♦ 21° 15° 12° 17° zachmurzenie umiarkowane przelotny deszcz ^ przelotne deszcze i burza pochmurno mżawka I ciągły deszcz i burza przelotny śnieg ciągły śnieg przelotny śnieg z deszczem ciągły śnieg z deszczem pogodnie ciągły deszcz mgła V marznąca mgła i 19 ° i temp. w dzień temp. w nocy marznąca mżawka marznący deszcz *"> zamieć śnieżna * opad gradu \ kierunek i prędkość wiatru temp. wody grubość pokrywy śnieżnej 10.; tf j ^ ^ ciśnienie i tendencja smog * Kraków 22 # Lublin 23° 15° Olsztyn 20° 15° Poznań 21° 19° # Toruń 21° 18° * Wrocław 19° 19° * Warszawa 17° 16° Karpacz 17° ir * trzyki Dolne 18° 18° Zakopane 17° 17° a - * TC cm *6 cm ii * marznąca mżawka marznący deszcz *"> zamieć śnieżna * opad gradu \ kierunek i prędkość wiatru temp. wody grubość pokrywy śnieżnej 10.; tf j ^ ^ ciśnienie i tendencja smog IliffIDiifmD ■njNNUK KINA Słupsk Multikino Raz się żyje, godz. 19; Ciche miąsce, godz. 16, 20.15; Huragan godz. 1530,20; Maria Magdale-na,godz. 10.10; PftbSL Ostatni pieSk godz. 13. 15.40,1750,20.30; PlayerOne, 2D dubbing godz. 1055,16.45,2D napisy godz. 1350,19.40; Tomb Raider, 2D dubbing godz. 12,2D napisy godz. 14.35,17.10,1950; Twarz, godz. 1350, 18.05; GnomeoiJiia.Tajemnica zaginionydi krasnal, godz. 10.50; Luisiobcy,godz. 10,12.45; Piotruś KróBc,godz. 10.40,11.40,13,15.20,17.40 Twarz, godz. 16,18; Nigdy cię tu nie było,godz. 20 Ustka Luis i obcy, godz.16.30; Twarz, godz. 19; Do zakochania jeden krok, godz. 20.45 Lębork Fregata Luisiobcy.godz. 15.45; Ptayer0ne,godz. 17.30; Twaiz,godz.20 KOMUNIKACJA _ Słupsk; PKP 118 000; 2219436; PKS 59 84242 56; dyżurny mchu59 8437110; MZK59 84893 06; Lębork: PKS 598621972; MZK598621451; Bytów: PKS 59 822 22 38; Człuchów: PKS 59 834 2213; Miastko: PKS59 8572149. DYŻURY APTEK Słupsk Dom Leków, ul. Tuwima 4, teł. 59 842 4957 Ustka Ustecka, uL Żeromskiego 5, tel. 59 8149817 Bytów_ Centrum Zdrowia, ul. ks. BernardaSychty3,tel. 598226645 Miastko Pod Mnichem, ul. Wybickiego30. tel. 59 822 31 26 Człuchów_ Centrum Zdrowia, ul. Szczecińska 13. tel. 59 834 3142 Lębork Dr Max, al. 1 Maja la. tel. 59726 0919 Łeba Słowińska, ul. Kościuszki70 a. tel. 59 86613 65 Wicko Pod Agawą, tel.59 8611114 USŁUGI MEDYCZNE Słupsk: Wojewódzki Szpital Specjalistyczny im. Janusza Korczaka, ul. Hubalczyków 1, informacja telefoniczna 59846 0100; Ustka: Wojewódzki Szpital Specjalistyczny. ul. Mickie-wicza 12 tel. 59 814 6968; Poradnia Zdrowia POZ.ul. Kopernika 18, tel.59 814 6011; Pogotowie Ratunkowe -5981470 09; Lębork: Szpitalny Oddział Ratunkowy59 863 30 00; Szpital, ul. Węgrzynowicza 13.59 863 52 02; Bytów: Szpital, ul. Lęborska 13. tel. 59 822 85 00; Dział Pomocy Doraźnej Miastko, tel.59 8570900, Człuchów: 598345309. WAŻNE niebłeskaunia Ogólnpolskie Pogotowie dla Ofiar Przemocy w Rodzinie, tel. 59 848 0111.801120 002; Słupsk: Poiqa997;ul. Reymonta, tel. 598480645; Pogotowie Ratunkowe999; Straż Mfejska986:59843321£ Straż Gminna598485997; UrządCełny-587740830; Straż Pożarna998; Pogotowie Energetyczne 991; Pogotowie Gazownicze992; Pogotowie Ciepłownicze993. Pogotowie Wodno-Kanaizacyjw994; Straż Miejska alarm986: Ustka 5981467 61.697696498; Bytów 598222569; KULTURA_ Nowy Teatr, ul. Lutosławskiego 1, teł.59 84670 00; Filharmonia Sinfonia Baltica, ul. Jana Pawła 113, tel. 59842 38 39; Teatr Tęcza, ul. Waryńskiego 2. teł. 59 84239 35; Teatr Rondo, ul. Niedziałkowskiego 5a, tel. 59 8426349; Słupski Ośrodek Kultury, ul. Braci Gierymskich 1. tel. 59 845 6441; Emcek, al. 3 Maja 22. tel. 59 8431130; Miejska Biblioteka Publiczna, ul. Grodzka 3, tel. 598405838. USŁUGI POGRZEBOWE_ Kalla, ul. Armii Krajowy 15, teł. 59 842 8196.601 928 600 - całodobowo. Pełna oferta pogrzebowa. Zieleń tel. (24h/dobę) telefon502525005 lub 59 8411315, ul. Kaszubska 3 A. Winda i baldachim przy grobie; Hades. ul. Kopernika 15. całodobowo: teł.59 8429891,601663796. Winda i baldachim przy grobie. Hermes, ul. Obrońców Wybrzeża 1, (całodobowo).teł.59842 8495,604434441. Winda i baldachim przy grobie. PORADNICTWO___ Biuro Porad Obywatelskich - ul. Niedziałkowskiego 6, czynne: poniedziałek.-czwartek wgodz. 10-14; Bliżej Prawa - bezpłatne porady prawne i obywatelskie. ul. Jana Pawła II (7 piętro, pok. 718719) tel. 5930700 20, czynne: poniedz.-środa godz. 8-16, czwartek godz. 10-18, Telefon zaufania Tama - 59 8414046, czynny: poniedziałek - piątek wgodz. 16-20; Alkoholowy telefon zaufania Krokus - czynny codziennie 17-22,59 84146 05. REKLAMA 007998622 *[TAXI 1 607 271717 59196-25 _ Głos Dziennik Pomorza Wtorek, 17.04.2018 Sport 19 Z zespołu rezerw na mundial? Dwa miesiące prawdy Bednarka Mateusz Skrzyński redakqa@polskatimes.pl Pttkanażiui Jan Bednarek z przytupem zadebiutował w Premier League. Cży młody obrońca wywalczy bilet na mistrzostwa świata ? Na dzień przed sobotnim meczem Southampton z Chelsea było wiadomo, że szansędebiutu w Premier League otrzyma Jan Bednarek, który niemal cały rok spędził w zespole rezerw. Los się do niego uśmiechnął, bo za czerwoną kartkę musiał pauzować JackStephens. Szczęściu trzeba jednakpomóc, a22-latekzrobiłto w najlepszy możliwy sposób. W 60. minucie umieścił piłkę w siatce Thibaut Courtois, a jego Southamptonprowadziłojuż2:0 i zaczęło pachnąćsensacją. Mecz miał jednak słodko-gorzkismak, agolPolakapodzia-łał na piłkarzy Antonio Conte jak płachta na byka. Efekt? Trzy bramki w osiem minut. Na szczęście Bednarek nie zawinił przy żadnej z nich, co jest rzadko spotykane, gdy zespół traci tyle goli w tak krótkim czasie. Trener „Świętych" nie mógł się go nachwalić. - On grał nadzwyczajnie dobrze. Miał spokój, zimną głowę i podejmował wyłącznie dobre decyzje w dobrym czasie. Widać było w nim wolę zwycięstwa - chwalił Bednarka MarkHughes. Angielskie media także były zgodne. Stacja telewizyjna „Sky Sports" przyznała mu siódemkę (skala ocen 1-10). Była to najlepsza ocena spośród trójki środkowych obrońców Southampton. Dziennik „Daily Mail" również przyznał 22-latkowi taką samą -wysoką notę. Jan Bednarek wykonał milowy krok w kontekście wyjazdu na MŚ Były obrońca Lecha Poznań zapisał się także na kartach historii występów Polaków w Premier League. Gol przeciwko Chelsea był trzecim trafieniem Polaka wtychrozgrywkach. Poprzedni padł blisko 3,5 roku, kiedy to Marcin Wasilewski - w styczniu 2015 roku - trafił do siatki przeciwko Manchesterowi United. Wcześniej - w 1992 roku - jako pierwszy tej sztuki dokonał Krzysztof Warzycha - także w meczu przeciwko „Czerwonym Diabłom". Do gry w pierwszej jedenastce Nawałki aspiruje Tomasz KędziorazDynamaKijów. W miniony weekend zagrał po raz 16. wtym sezonie. Był bliski strzelenia bramki w meczu przeciwko Szachtarowi Donieck (1:0). Piłka uderzyła jednak w poprzeczkę. Na dzień dzisiejszy największym problemem byłego piłkarza Lecha Poznań jest fakt, że na prawej obronie od lat niezastąpiony wydaje się być Łukasz Piszczek. W miniony weekend 32-latek zaliczył 200. mecz w barwach Borussii Dortmund wBundeslidze. Niestety tym razem nie pomógł swoim kolegom i j ego zespół przegrał w derbowe spotkanie z Schalke 0:2. Słabszy występ przytrafił się również Kamilowi Grosickiemu, który ostatnio - w roli jokera wchodzącego z ławki - strzelał jak na zawołanie. Tym razem zagrał od początku, a jego zespół przegrał z Sheffield Wednesday 0:1. Na kluczowego piłkarza Nawałki spadła lawina krytyki. „Kamil Grosicki nadal frustruje. Fani oczekują od niego więcej, ponieważ pokazał im rzeczy, do których zdolnych jest niewielu w tym zespole. Gdyby tylko można było mu zaufać, że będzie robiłto częściej."" - napisali dziennikarze „Hull Daily Mail", obwiniając „Grosika" za niepowodzenie „Tygrysów". O włos od kolejnej bramki w Serie A. był Arkadiusz Milik. Zarówno on, jak i Piotr Zieliński pojawili się na boisku w 66. minucie meczu z Milanem. W końcówce Milik stanął oko w oko z Gianluigim Donnarummą. Typowany na następcę Gianluigiego BufFona bramkarz w spektakularny sposób obronił strzałPolakazsześciumetrów. -To jedna z najpiękniejszych interwencji wmojej karierze -skomentował Włoch. Do Milika jednak nikt nie miał pretensji, a wręcz przeciwnie. „Widać, że mu się chce" - możemy przeczytać w dzienniku „11 Mattino". Dziennikarze „La Gazzettadelio Sport" awizująPo-laka do gry w pierwszym składzie w środowym meczu z Udinese (godzina20.45, transmisja w Elvenen Sports 2). Ich zdaniem Milik jest już gotowy, by po raz pierwszy od 13 września ubiegłego roku, rozpocząć mecz od pierwszej minuty. Na dobre przebudził się Kamil Wilczek. 30-latek wyraźnie chce znaleźć się w czwórce napastników, których Nawałka zabierze na mundial do Rosji. Od lutego strzelił już siedembra-mek (w całym sezonie ma ich dziewięć), a w każdym z ostatnich trzech spotkań przynajmniej raz pokonał bramkarza rywali. Tym razem ofiarą napastnika Broendby padła FC Kopenhaga (2:1). Dzięki zwycięstwu drużyna Polaka odskoczyła swoim rywalom na trzy punkty i jest na najlepszej drodze, by po 13 latach znów sięgnąć po mistrzostwo Danii.©® Chcę zwyczajnie się ponudzić, a później pojechać na mecz Rozmowa Tomasz Biliński tomasz.bilinski@polskapress.pl U nas sezon trwa cały rok. Już trenujemy do następnego-mówi trzykrotny mistrz olimpijski w skokach Kamil Stoch. Za złoty medal olimpijski w Pjongczangu otrzymał Pan nagrodę w wysokości 120 tys. zł. i przekazał ją Pan sztabowi szkoleniowemu. Przede wszystkim ten medal nie jest tylko mój. Tak samo jak drużyny nie stanowi czterech zawodników i trener, który macha chorągiewką. Drużyna to mnóstwo osób, które pracują przez cały rok, byśmy mogli odnosić sukcesy. Uważam, że nie zawsze te osoby są docenianie. Dlatego chciałem im w ten sposób podziękować. Dzięki nim koledzy i ja jesteśmy w tym miejscu. Decyzja była spontaniczna? Nie, taki pomysł chodził mi po głowie od jakiegoś czasu. Zastanawiałem się, w jaki sposób podziękować tym, których nie widać, o których często się nie mówi. A te osoby, tak jak my, wkładają mnóstwo pracy, energii, serca, czasu i kosztuje ich to wiele wyrzeczeń. Sztab jest mi bardzo bliski. Teraz jest czas, żeby odpocząć nie tylko od siebie, ale iod skokóW? Trenujemy przez cały rok. Już dwa dni po zawodach w Planicy spotkaliśmy się na siłowni, od tamtej pory ćwiczymy co drugi dzień. Dopiero w tym tygodniu mamy trochę wytchnienia. To czas na prywatne sprawy, ale też obowiązki. Później wracamy do pracy, czyli zaczynamy zgrupowanie w Zakopanem. Wystarczy czasu, by polecieć na mecz Liverpool, któremu Pan kibicuje? Tak, ale nie powiem, na który. Na tę chwilę pragnę posiedzieć w domu i zwyczajnie się ponudzić. Przekazanie 120 tys. zł sztabowi niebyło spontaniczne. To Dodziękowaniezaich pracę i wyrzeczenia, byśmy odnosili sukcesy Głodu skakania jeszcze Pan nie czuje? Na razie nie (śmiech). Uwielbiam to robić, czekam na rozpoczęcie sezonu. Ale wolę skakać na śniegu niż na igielicie, dlatego przede mną długi okres. Po odpoczynku, który bardzo mi się przyda, skupię się przede wszystkim na przygotowaniu fizycznym. Co wprzyszłe sezony? Przede wszystkim chcę się rozwijać i czuję, że mogę to robić. Chcę więcej. ©® PYTAŁ I NOTOWAŁ TOMASZ BILIŃSKI PONIEDZIAŁEK. 16.04 MUŁU MULO - GODZ. 14.00 10.14,21.23.27.28,36,38,40,41, 44,49,54,57,59,62,66,73,76, 80 plus 28 KASKADA 3,4,7,9.11,12,13,14,16,17,21,24 NIEDZIELA. 15.04 MULO MULO - GODZ. 21.40 1.2,4,7.8,11,17,18.23,28,32,42, 47,53,60.61,64.69,71,76 plus 61 KASKADA 2. 3, 5. 6. 9.10.13.14.18.19. 22. 23 EKSTRA PENSJA 18.19,20,22,32 + 1 MINI LOTTO 19,22,23,36.42 (STEN) Magda Linette tym razem nie zagrała w Bogocie w finale Linette bez tytułu, życiowy sukces Świątek Tenis Hubert Zdankiewicz redakcja@polskapress.pi Agnieszka Radwańska ma wolne, ale to nie znaczy, że w polskim tenisie w żeńskim wydaniu nic się ciekawego nie dzieje. Wprost przeciwnie -z dobrej strony pokazały się Iga Świątek i Magda Linette. Więcej powodów do zadowolenia miała Świątek. 16-letnia warszawianka wygrała turniej ITF w Pelham (pula nagród 25 tys. doi.). „Niesamowite! Iga Świątek nie ma jeszcze 17 lat, a już wygrała swoją pierwszą $25K! I to w jakim stylu!. Pełna dominacja w całym turnieju! Wielkie, wielkie brawa" - gratulowała młodszej koleżance naTwitterzebyła tenisistka, dziś telewizyjna eks-pertka Joanna Sakowicz. Miała czego, bo uważana w Polsce za wielki talent Świątek przeszła przez cały turniej w imponującym stylu. W ośmiu meczach (zaczynała od kwalifikacji) nie straciła nawet seta, a tylko w dwóch setach oddała rywalkom więcej niż dwa gemy. W finale dosłownie zdeklasowała Amerykankę Allie Kiick (6:2,6:0). Sukces warszawianki pozwoli jej awansować o 220 miejsc w rankingu WTA. W następny poniedziałek Świątek będzie 421. rakietą świata (aktualnie jest 641.). Polka na razie nie opuści Stanów Zjednoczonych. W planie ma (ostateczną decyzję podejmie jej sztab) jeszcze start w Charlottesville i Charleston. Do obutych imprez znówbędzie musiała przebijać się przez kwalifikacje. Trochę gorzej poradziła sobie Magda Linette. Nasza rakieta numer dwa miała szanse na podwójny sukces w turnieju WTA International w Bogocie. Swój start w singlu zakończyła jednak na ćwierćfinale, przegrywając 3:6,6:3,1:6 ze Słowenką Dalilą Jakupović. Poznanianka powtórzyła tym samym swoje osiągnięcie z ubiegłego roku w singlu. Nie powtórzyła go w deblu, w którym roku temu dotarła (w parze z Paragwajką Veronicą Cepede Royg) aż do finału. Tym razem poznanianka (z Hiszpanką Sarą Sorribes Tormo) skończyła na półfinale. Lepsze (4:6, 6:2,10-8) okazały się Kolumbijka Mariana Duąue-Marino i Argentynka Nadia Podoroska. W najnowszym notowaniu rankingu WTA Linette zachowała 69. miejsce. Z 30. na 29. pozycję awansowała za to Agnieszka Radwańska, która nie musiała w tym celu nawet wychodzić na kort. Wszystko dlatego, że punkty straciła Estonka Anett Kontaveit. ©® 20 Sport Glos Dziennik Pomorza Wtorek, 17.04.2018 ~n Wśród młodzików zwyciężyła ekipa z Wrocławia. SPS Lębork był szósty Wśród młodziczek wygrał zespół ze Starogardu Gdańskiego Maraton siatkarski dobiegł końca Siatkówka Jarosław Stencei jaroslawstencet@poiskapress.pl Maraton jubileuszowy dobiegł końca. W pierwszej części XX Maratonu PHki Siatko-wej Młodzieży Łeba 2018 brali udział kadeci i kadetki (42 zespoły: 22 kadet ek i 20 kadetów). W drugiej części Łeba i powiat lęborski gościły 48 drużyn młodziczek i młodzików - 24 zespoły młodziczek i 24 młodzików. Mecze rozgrywane były dzięki uprzejmości dyrektorów szkół w halach sportowych Szkoły Podstawowej w Łebie, Szkoły Podstawowej w Wicku, Łebskiego Towarzystwa Oświatowego, Zespołu Szkół Żywnościowych i Agrobiznesu, hali wi-dowiskowo-sportowej przy Gimnazjum nr 2 w Lęborku oraz Zespołu Szkół w Cewicach. Inauguracją rozgrywek był mecz rozegrany w Cewicach pomiędzy Szkołą Mistrzostwa Sportowego z Kaliningradu (Rosja) a Siatkarskim Ośrodkiem Szkolnym z Cewic. Po odegraniu hymnów państwowych i powitaniu przez wójta gminy Cewice Jerzego Pemala oraz dyrektora Zespołu Szkół w Cewicach Barbarę Selonke rozegrano spotkanie, w którym lepsi okazali się siatkarze z Kaliningradu. Po meczu inauguracyjnym turniej przeniósł się do Łeby, Lęborka i Wicka. Rozgrywki toczyły się początkowo w grupach, a następnie rozegrano tzw. krzyże i mecze o miejsca. W całym maratonie, w jego dwóch częściach, udział wzięto 90 zespołów i 1400 młodych adeptów siatkówki. Rozegrano ponad 300 meczów, które sędziowali sędziowie Pomorskiego Wojewódzkiego Związku Piłki Siatkowej w Gdańsku. Sędzią głównym maratonu był Medale zawodników ZKS Miastko Zapasy Jarosław Stencei jaroslaw.stencel@polskapress.pl W Swarzędzu koło Poznania odbyły się Otwarte Mistrzostwa Wielkopolski Młodzików w zapasach - styl klasyczny 0 Puchar Burmistrza Miasta 1 Gminy Swarzędz. Gospodarzem tej imprezy był Grzegorz Mazurek, prowadzący tamtejszą Unię Swarzędz (były zawodnik ZKS Miastko). W zawodach startowało 170 zawodników z 15 klubów, w tym silna ekipa z Niemanu (Rag-neta, Okręg Królewiecki). Zapaśniczy Klub Sportowy Miastko reprezentowało 5 zawodników. Wszyscy wywalczyli medale w swoich kategoriach wagowych. W minizapasach (do lat li) złoty medal wywalczył Alex Ruszczyk w wadze do 70 kg, pokonując w finale Aleksandra Szekiełdę (Sobieski Poznań) Medalowa ekipa zapaśników ZKS Miastko przez położenie na łopatki. Srebrny medal wywalczył Sebastian Tandecki w wadze do 32 kg. Walkę finałową stoczył z Kajetanem Wieczorkiem (UKS Niska Warszawa). Sebastian przegrał z nim na punkty. Brązowy medal wywalczył Leon Rudnik w wadze do 28 kg. Leon już w pierwszej walce tra- fił na najlepszego w tej kategorii wagowej Patryka Krobskie-go, przegrał z nim przez położenie na łopatki. Srebrny medal w młodzikach (do lat 14) wywalczył Piotr Ziembicki w wadze do 38 kg. W walce finałowej przegrał minimalnie na punkty 1:2 z Igorem Dąbrowskim (Morena Żukowo). Brąz w młodzikach zdobył Bartosz Tandecki w wadze do 48 kg. Przegrał on tylko jedną walkę z Aleksandrem Burmistrowem (Rosja). - Dziękuję moim zawodnikom za dobrą postawę na macie, bo wszyscy zdobyli medale w swoich kategoriach wagowych. Bardzo emocjonującą walkę stoczył Piotr Ziembicki z zawodnikiem z Rosji Lako-vem Gekkelem o wejście do finału. Tym razem wygrał nasz zawodnik. Był to udany rewanż za przegraną walkę z tym zawodnikiem na zawodach w Miastku - mówił Kazimierz Wanke. ©® Zygmunt Bębenek. Podczas turnieju gość honorowy, prezes Polskiego Związku Piłki Siatkowej Jacek Kasprzak, w obecności starosty lęborskiego Teresy Ossowskiej-Szarej oraz burmistrza Lęborka Witolda Namyślaka i prezesa PWZPS w Gdańsku udekorował Jarosława Pruskiego - głównego organizatora Łebskiego Maratonu - Złotą Honorową Odznaką Polskiego Związku Piłki Siatkowej za całokształt pracy trenerskiej i działań na rzecz polskiej siatkówki. Prezes Pomorskiego Wojewódzkiego Związku Piłki Siatkowej Stanisław Kwiatkowski uhonorował również Jo- annę Bieniek - główną organizatorkę maratonu pamiątkowym grawertonem. Wszystkie zespoły otrzymały puchary i medale ufundowane przez burmistrza Łeby Andrzeja Strzechmińskiego, burmistrza Lęborka Witolda Namyślaka, wójta gminy Cewice Jerzego Pemala, wójta gminy Wicko Dariusza Walaś-kiewicza oraz pamiątkowe koszulki ufundowane przez starostwo powiatu lęborskiego. Trenerzy i sędziowie wybrali najlepszą zawodniczkę i zawodnika XX Maratonu. MVP wśród dziewcząt została Kamila Dusowska z ze- społu KaEmKA Starogard Gdański. MVP wśród chłopców został Michał Bąk z Gwardii Wrocław. Otrzymali oni statuetki ufundowane przez Salon Sportowy Mistral. Wśród młodziczek wygrała KaEmKA Starogard Gdański przed Gedanią Gdańsk i SMS Junior Wrocław. Dwunaste miejsce zajęły zawodniczki SPS Lębork, a 17. i 19. lokaty zajęły dwa zespoły Energi Akademii Pomorskiej Czarni Słupsk. Wśród młodzików wygrała Gwardia Wrocław. Zespół SPS Lębork zajął szóstą lokatę. ©® W SKROGE Lekkoatletyka Pobiegnij w Czarnej Dąbrówce Chcesz być zdrowy? Biegaj. Grand Prix Czarnej Dąbrówki to impreza biegowa, która ma bogatą tradycję w naszym regionie. Gwarno i tłoczno powinno być na terenach leśnych przy kompleksie sportowym w Czarnej Dąbrówce. Tam w najbliższą sobotę (21.04) rozegrane zostaną czwarte biegi przełajowe edycji 2017/2018 w ramach XXI Grand Prix Czarnej Dąbrówki. Na starcie mogą stanąć dzieci, młodzież i dorośli. W zależności od grupy wiekowej rywalizacje zaplanowane są na dystansach od 100 m do6000 m. Początek biegania o godz. 11. Organizator (Gminne Centrum Kultury i Biblioteka w Czarnej Dąbrówce) zaprasza wszystkich biegaczy amatorów i wyczynowców do sprawdzenia kondycji, bo wiosna to odpowiednia pora. - Spodziewamy się wysokiej frekwencji uczestników - powiedział Tadeusz Gralak, organizator. (fen) Brydż Rudnicki i Rybak wygrali Ciekawy przebieg mają brydżowe zmagania w ramach XXXVI Grand Prix Ustki. W15. turnieju na zapis maksymalny (maksy) pierwsze miejsce zajęła ustecka para, która grała w składzie Wiesław Rudnicki - Grzegorz Rybak. Zwycięski duet zgromadził608 punktów. Na drugiej pozycji uplasowali się także brydżyści z Ustki. Byłto duet w zestawieniu Henryk Tyński - Zdzisław Lewandowski, który miał599 punktów. Trzecia lokata przypadła parze Jan Lange (Słupsk) - Wojciech Lewandowski (Ustka) - 593 punkty. Na czele klasyfikacji długofalowej znajdują się ustczanie. Liderem jest G. Rybak. Jego dorobek to 316 punktów. Za prowadzącym znajduje się W. Rudnicki, którego konto wynosi 302 punkty. Na trzecim miejscu jestsłupszczaninJ. Lange, który posiada 253 punkty. Szesnasty turniej brydżowy rozegrany zostanie parami na punkty (impy). Rywalizacja odbędzie się dzisiaj (17.04) o godz. 17 w domu kultury przy ul. Czerwonych Kosynierów w Ustce. (fen) hossylamka Trenują z młodzieżą W treningu juniorów PGK Słupsk udział wzięli: MantasCesnauskis, Łukasz Seweryn, Wojciech Jakubiak i Robert Ludwiczuk. Trenerzy STK Czarni Słupsk mają pełną świadomość, że takie treningi są doskonałym uzupełnieniem podstawowego systemu szkolenia. Młodzi chłopcy grający ze starszymi kolegami mogą nie tylko podpatrywać nowe zagrania, ale co najważniejsze - dowiedzieć się, jak wiele im jeszcze brakuje i nad czym muszą pracować. - Bardzo cieszę się, że mogę współpracować ze słupską młodzieżą, chłopaki nie odpuszczają, a ja zauważyłem kilku zdolnych graczy. Chciałbym, aby juniorzy systematycznie wprowadzani byli do składu pierwszej drużyny -mówi Mantas Cesnauskis. Trener Wojciech Jakubiak chce, aby treningi takie odbywały się cyklicznie, przynajmniej dwa razy w tygodniu. - Mam nadzieję, że chłopcy zaczerpną od nas dobre wzorce, które przydadzą się im w profesjonalnej karierze - podkreśla Łukasz Seweryn, (mp)