Czytelnicy Zdjęcia : Józef Piątkowski f Spotkania z ministrem rolnic tira loir. dr. MicezusUhi em Jagielskim Osiągnięcia i rezerif koszalińskiego rolnictwa • (Inf. wł.) W czwartek przybył do ca członka Biura Polityczn nictwa, kandydat Ziemi & MIECZYSŁAW JAGIELSK pobytu minister Jagielski ninie i gospodarstwo Mie postępem robót inwestycyj nymi i sprawami socjalno- naszego województwa zastęp ego KC PZPR, minister rol-szalińskiej na posła — tow« I. W pierwszym dniu swego odwiedził stację IHAR w Bo rzyno, jdzie zapoznał się z nych, problemami ekonomicz bytowymi załóg:. W dniu wczorajszym w sali Szalińskiego i aktywem pra-KW PZPR odbyło się spotka cującym w instytucjach rolnie tów. Mieczysław Jagieł- niczych Koszalina. Przyby-4 skiego i I sekretarza KW____ PZPR w Koszalinie, tow. An- toniego Kulikowskiego z aktywem rolniczym powiatu ko Dokończenie rta str 3 , ^.ls w numerze: ® (Amatorska) „Estrada $ ePQkójM — red. J. Śłipińskiej (str. 4) jj0 a str. 5 Mo własnym gnieździe" — czyli l(VvJł,rc;stu o Koszalinie — napisał red. T. &0r Su'ewski, a o Szczecinie „Największym le na Bałtyku'' red. Wł. Łuczak. Pb ócz pozytywnych opinii o działalności Związku Młodzieży Wiejskiej, prócz pochwał, zdarzało się Mi v, wysłuchiwać i opi- W*!satyw.nych>a nawet za~ Niedawno, jeden z fysk, •• ów przypadkowej %' w-1 na tGmat ZMW ~~ ^sian śo P^Pęiażby z racji % n^.ar!ego wykształcenia, ^ r»r mny kyć niezrozumiało wC-Ces7 społeczne zachodzą Mjvttz.yc;u. wsi — czynił ZMW a*nym za ucieczkę ;ara* • ze wsi do niiast. ikieł a.nie młodzieży wisj-:ia ^rt\lra2ami miastowego ży cic>,,vVod ził dyskutant — zdecydowany sposób przekreśliły „kmiotkowaty" (od kmiot ka) charakter organizacji. Zapomniał widocznie, że są to o-pinie już nieco zwietrzałe, że ^ <°wodzil dyskutant — ^anf S1^ ^ mc>nientu pod-Uł - a. w klubo-kawiarni • J.c?arnej kawy, od nie —uvm Zlaineg0 opowiadania 5^atyL^0jU technikA 1 .^acji w przemyśle ^ ^<*tyza< _ __________^ ^Prp°7^en^a do miast na ^ rozrywkowe i wy-^ hn \Uryst:*yczne, a kończy v^icom c'fvniem. Przeciwko Mć, można się dzi- w^chowany — a cy ie , zbuntowany chłodzie I d.zlQwczyna marzy; ^erwsy Wlchkim świecie, a po °&Uści 7^.parciu z rodzicami 'V i 1 ucieknie do mia-.^n oto sposób 8r 25 tysiąc nieobojętnych Józef Kiełb !0staieW 0!:0 sposób na wsi cnie tylko „mocny przeczy im wiele faktów i zja wisk. Ba — przeczy poglądom oponenta również znaczna część młodych. Wystarczy u-ważnic przeczytać pamiętniki nadesłane na konkurs ZMW i Polskiej Akademii Nauk. Jeden z jego uczestników, młody rolnik z Pomorza pisał na ten temat: "...w poglądzie dziewcząt, jak i chłopców wiele się zmie nia. Na wsiach zmieniło się , już na lepsze. Dlatego pogląd na pozostanie zmienia się na korzyść wsi... Wieś *ię miesza z miastem, cuda są na co dzień. Przesądy uciekają chyl kiem. Nareszcie z polskiej wsi robi się coś ludzkiego i mądrego... Zostaje na wsi już nie tylko głupi a mocny". Działalność zmw roz bud zająca apetyty młodzieży wiejskiej, rozszerza jej horyzonty myś"owe, burzy opłotki. tradyc;i, w mysi której człowiek na wsi jest nie wclnikiem gospodarstwa, haru je od świtu do nocy, nie ma czasu na książkę, film, telewizję, taatr, rozrywki kulturalne, sport czy turystykę. Działalność ta zmierza ^ do przekreślenia obrazu, jaki przedstawia w pamiętniku inny uczestnik wspomnianego konkursu: „Mimo że staram się pogodzić z tym. co jest, czasem buntuję się przeciv'ko swemu szaremu życiu, gdzie tylko trzeba jeść, spić. pracować i tik w kółko. Jeść, żeby dać radę pracować, a pracować, Dokończenie na str. 3. -3f dfiśPMśt islsjł Istnieje pojęcie wielkiej kultury. Tej, którą symbo lizują wielkie dzieła i wiel kie nazvńska. Kultura świa towa, kultura ogólnoludzka. Z tej warstwy wyrasta ją wielcy twórcy i od twór cy. Ich dzieła i ich nazwis ka przechodzą do histerii krajów i historii świata. Istnieje kultura traktowana często przez małe „k". Jej rezultaty znaczone są akapitami w odpowiednich sprawozdaniach, liczbami ludzi, których do siebie przyciągnęła. Rzadko kiedy społeczeństwo do wiaduje się o bibliotekarzu z wiejskiej czytelni, o kierowniku amatorskiego zespołu artystycznego, o działaczu, który krzewienie kultury w swoim środowisku uczynił drugim zawodem, pasją. Duże i małe i i tery. Bez jednych nie byłoby dru- gich i odwrotnie. Wydarzę niem na miarę kontynentu i epoki są dzieła Simonowi, Sartra, Mora vii. Wyda rżeniem na prywatną skalę jest to, że ktoś przeczyta te książki. Tylko ktoś inny musi te książki podsunąć, zachęcić do ich prze czytania. Ktoś pomoże wy brać się do teatru, na kon Duże i małe LITERY cert, ktoś sprowadzi dzieło plastyka. Ktoś — często bezimienny działacz. Stanisław Szroeder z Klączna. Irena Narkiewicz z Redła, Jan Jaskólski z Kluczewa — jedni z setek działaczy kultury wysunię ci z własnej woli i uporu na najbardziej odpowiedzialne placówki. We wsiach, w małych miasteczkach, w miastach, któ re choć szczycą się posiadaniem instytv*cji, nie zaw sze spełniają rolę kulturo twórczą, bądź po prostu funkcję krzewiciela kultury. Jan Frankowski z Ko łobrzegu. Hieronrlm liedo row z Darłowa, Stanisław Misakowski ze Świdwina, Bolesław Jęchorek ze Złotowa — ciąg dalszy tej sa mej honorowej listy współ twórców kultury. Józef Karbowiak z BTD — czło wiek, który nigdy nie za-rnrał roli, ale którego praca — kierownika pracowni — jest nieodłączną częścią każdego spektaklu. Dzień dzisiejszy poświęcamy przypomnieniu ich pracy. Słowa, kierowane pod ich adresem są słowa mi uznania i przekonania, że z raz obranej pasji — nie zrezygnują. Ich wysiłek w krzewieniu kultury liczy się na równi z wysił kiem wieikich wynalazców. Tworzymy przecież człowieka nie tylko wyso ko cywilizowanego, ale i kulturalnego. (ze^ero) DZIAŁACZOM KULTURY W Dniu Działacza Kultury wszystkim, którzy swoją działalnością przyczyniają się do pomnożenia i upowszechnienia zdobyczy kulturalnych w naszym województwie: pracownikom BID, teatru lalki „Tęcza" i KOS, artystom plastykom, nauczycielom i bibliotekarzom, amatorskim zespołom artystycznym, i ich instruktorom, pracownikom domów kultury i świetlic wiejskich, pracownikom kin i pla cówek oświatowych składamy najserdeczniejsze życzenia. ZESPÓŁ REDAKCJI „GŁOSU KOSZALIŃSKIEGO" Dziś, o godz. 11, w sali Bałtyckiego Teatru Dramatyczne go v/ Koszalinie odbędzie się uroczysta akademia. W jej programie: okolicznościowy referat, wręczenie odznak i nagród zasłużonym działaczom kultury. O godz. 14 w foyer teatru rozpocznie się spotkanie ak- tywu kulturalno-oświatowego z przedstawicielami wojewódz kich władz partyjnych i administracyjnych. Wieczorem natomiast, o godz. 18, w kawiarni WDK będą się popisywali laureaci wojewódzkich eliminacji a-matorskich zespołów estradowych. ! ^VaW°WSa sugerował, ZMW rozbudza Ł wi^jLap5Jyty" mlodzie-!fc|®otv ri -' tzn- rozbudza ani ° lr\neS° życia, któ-Stv,. sp?le?zeństwo, ani ^•e zaspokcSVI' cob0cn.e-i ni.e Piej bv k. i »Czyz więc nie "Nent ^o^ił nasz S2ac:a młodzLTehka °rg?" / apetvtV9» J hamowała Sch3; Na poparcie '^kusji 0w przytoczył w ,? s'arsz^i kof-*?4 pami w którym nitea\p^r^ to chyba obi«? miał kt° ™ t,(), ~ potem' r t st'ar~V ZX!~ J to * to może nie i 5^ . PTana nr*, wsi jest 3 tern? /, \ \naszyny pomaaa 0 ?*?m- z«sMa tvl- teoria; m wi zmfa a glum. Nikt mko Z °rta-™c2J?0cv-V 1(n^vch nie ehce"być "im ^'owie-HęCe} amhicji K "y^unietp , • fet. W6 : Wszystkim. J a H„nent mnJ. ze n9SZ L ?r«aniMc'iymł!iaS— n'e mo^l^ ?d2lezy wie) 0rm działki Cierpieć tych Ułanl» ZMW, które w £ WYŚCIG PCKoau ZltUNSKI w LAURACH T.JUA4FATORA Pielrow jaż w.. samoefi®efzre Dwie wiadomości zelektryzowały zwolenników kolarstwa. Pierwsza — najprzyjemniejsza dla nas: etap wydłużonego sprintu — 54 kilometry indywidualnej jazdy na czas na trasie Chlumec — Pardubice wygrał RAJMUND ZIELIŃSKI. I druga — na 32. kilometrze zszedł z roweru, aby już w tym wyścigu nie wsiąść na niego, bezkonkurencyjny dotychczas lider — Pietrow. Wielkiego kolarza zmogły czyraki. Szkoda, bo przecież jego jazda była motorem wyścigu, jego u-cieczki i pogonie czyniły wyścig emocjonującym. Do historii tej imprezy radziecki zawodnik przejdzie z pewnością jako honorowy zwycięzca. Zawodnicy startowali w kolejności od najsłabszego do lidera. Wczorajszy etap rozpoczął kolarz Mongolii — Zagda. Po minucie wyruszył na trasę następny kolarz. Aby zawodnicy jednego kraju, sąsiadujący ze sobą w tabeli, nie pomagali sobie wzajemnie na trasie sędziowie rozdzielili np. Kudrę i Zielińskiego zawodnikiem NRD — Peschelem, a Rosjan — Piętrowa i Lebiediewa — Belgiem Swertsem. Na mecie w Pardubicach przez dłuższy czas na tablicy wyników figurowało nazwisko Francuza — Desvages, który z czasem 1:17.11 zajmował pierwsze miejsce. Pierwszy z Polaków Magiera przyjechał w 1:18.13 godz. Nasz kolarz miał jednak defekt na trasie i wymiana roweru zajęła mu przeszło nół minuty. Do Francuza doszlusował później Duńczyk Ritter z takim samym jak on czasem. Aż wreszcie na metę wpadło bięciu kolarzy, wśród nich Zieliński. Chwila oczekiwania i czas Polaka — 1:16.49 godz. Najlepszy! Ani Pe-schelowi, ani Bo1t?om. ani Lebie-diewowi n1"*5 udał^ się uzyskać lepszego. Tak więc po raz pierws7v w historii wyścigu .,etap prawdy" wygrał Polak, Szanse Zielińskiego na zdobycie pierwszego miejsca poważnie wzrosły. Tym bardziej, że brakło Piętrowa. Dokończenie na str. 2 16 maja oąlątni ,d?ięA -sprawdzania spisów wyitorcow WYMIANA DEPESZ Z OKAZJI 10. ROCZNICY PODPISANIA UKŁADU WARSZAWSKIEGO WARANCJA oz? go BEZPIECZEŃSTWA Z okazji 10. rocznicy podpi sania Układu Warszawskiego minister obrony narodowej Marszałek Polski Marian Spy chalski przesłał do naczelnego dowódcy Zjednoczonych Sił Zbrojnych Państw — Uczestników Układu Warszawskiego marszałka ZSRR A. Greczki depeszę z najserdeczniejszymi pozdrowieniami i najlepszymi życzeniami. Depesza wyraża głębokie irzekonanie, że będzie nadal z okazji 10. rocznicy podpisania wzrastała moc obronna U kia Układu Warszawskiego cała prasa U Warszawskiego, którego J^jó-W socjalistycznych poświęciła Zlonem jest najpotężniejsza ^^"TycuTednost^^oU^: rmul świata — Armia Ra- wych, wchodzących w skład od- •ziecka. Układ Warszawski w obliczu odbijdowanego, sięga o£ceno po broń atomową a-oantumiczego militaryzmu achodnioniemieckiego * agre żywnych poczynań amerykań rkich im,perialistów stanowi niezbędny i ważny czynnik bezpieczeństwa sojuszniczych krajów socjalistycznych i c-brony pokoju w Europie. pudowe Wojsko Polskie — głosi depesza — wnosić będzie 1'ak największy tokład w u-ma,cnianie naszej wspólnoty obronnej w imic dobra swojej ojczyzny, socjalizmu i po koju". * Z tej samej okazji marsza-lek Polski M. Spychalski wysłał depesze z pozdrowieniami również do ministra obrony ZSRR marszałka ZSRR R. Malinowskiego oraz do mi nistrów obrony: Bułgarii, Cze o słowa cu, ŃRD, Rumunii i Węgier. * Z okazji 10. rocznicy Układu Warszawskiego naczelny Iowódca Zjednoczonych Sił Zbrojnych Państw — Uczestni 1£Ów Układu Warszawskiego marszałek ZSRR A. Greczko przesłał na ręce ministra obro ny narodowej, marszałka Pol ski M. Spychalskiego depeszę z serdecznymi gratulacjami i życzeniami* Depesza stwierdza, że minio ne 10-lecie było niezmiernie domiosłym etapem rozwoju, podniesienia gotowości bojo-wej, umocnienia braterskiej przyjaźni i wszechstronnej współpracy wszystkich armii krajów Układu Warszawskiego, „Szczerze cieszymy się z sukcesów Wojska Polskiego i jesteśmy pełni uznania dla je go wielkiego wkładu w dzieło umocnienia pokoju w Eu-rovie i na całym świecie" — głosi depesza. Z Dominikany Miastu Santo Domingo grozi zniszczenie Apel do U Ttania * NOWY JORK (PAP) Amerykańskie wojska okupacyjne w Republice Domini kańskiej grożą stolicy kraju miastu Santo Domingo całkowitym zniszczeniem. Donosi o tym depesza ministra spraw zagranicznych konstytucyjnego rządu Dominikany Jottina Cury do sekretarza generalnego ONZ, U Thanta. Depesza podaje m. in. że samoloty, które wystartowały z wojskowej bazy lotniczej San Isidro, kontrolowanej przez okupacyjne wojska USA ostrzelały i obrzuciły bombami zapalającymi radiostację "anto Domingo, zabijając wie u ludzi i wyrządzając znacz-\e szkody materialne. Minister prosi U Thanta, a-by osobiście ingerował by za >cbiec zniszczeniu miasta i wy mordowaniu ;ief?o bohaterskich mieszkańców. * W Nowy Jorku wznowione "ostały obrady Rady Bezpie-^oństwa nad skarp* radziecką dotyczącą zbrojnej ingerencji USA W Republice Domini-ańskiej. Podczas obrad ujaw iły się zakulisowe manewry JSA /mające na celu niedopuszczenie za wszelką cenę le r Inego przedstawiciela Dorni nikany-ndia ^udziału w. debacie. działów Układu Warszawskiego. Również we wszystkich krajach o-bozu socjalistycznego odbyły się uroczystości, poświęcone tej rocznicy. Spotkanie „wielkiej czwórki w Wiedniu List towarzysza Władysława Gomułki do budowlanych BUDOWAĆ TANIEJ, SZYBCIEJ i LEPIEJ I ® WARSZAWA (PAP) W przeddzień centralnej akademii w puławskich „Azotach", która zakończy tegoroczne obchody Dnia Budowlanych, I sekretarz KC PZPR tow. Władysław Gomułka przesłał na ręce ministra budownictwa i przemysłu materiałów budowlanych — Mariana Olewińskiego oraz przewodniczącego Zarządu Głównego Zw. Zaw. Budowlanych — Feliksa Papierniaka do blisko milionowej rzeszy pracowników budownictwa i przemysłu materiałów budowlanych list z serdecznymi pozdrowieniami i najlepszymi życzeniami. W liście m. in. czytamy: WCIĄGU minionego dwudziestolecia dzięki ofiarnym wysiłkom robotników, techników i inżynierów zatrudnionych na szerokim froncie budownictwa zostały odbudowane tysiące różnych obiektów zniszczonych w czasie wojny oraz 300 tysięcy izb mieszkalnych, wybudowano ponad 600 nowych obiektów przemysłowych, rozbudowano i zmodernizowano 700 zakładów pracy, w miastach i osiedlach przybyło ok. 3,7 min no- wych izb, a na wsi ok. 1,7 min izb, powstało tysiące nowych szkół, szpitali, sanatoriów i innych obiektów. U podstaw rosnącego programu budownictwa na rok bieżący i na przyszłą pięciolatkę leży wezwanie, z którym partia zwraca się do wszystkich budowlanych: BUDOWAĆ TANIEJ, SZYBCIEJ I LEPIEJ ! Droga do realizacji tego hasła prowadzi przez stosowanie nowych metod budownictwa, przez uprzemysłowienie i mechanizację robót, przez typizację wszystkich rodzajów budownictwa, przez szeroką unifikację elementów budowlanych, przez ograniczenie ilości projektów i metod wykonawczych, przez usprawnienie organizacji pracy na budowlach, przez specjalizację zjednoczeń budowlanych, przez usprawnienie planowania oraz zaopatrzenia materiałowego, przez powszechne przestrzeganie dyscypliny pracy i należyte wykonawstwo robót budowlano--montażowyeli. W realizacji ambitnych planów dalszego rozwoju budownictwa socjalistycznego partia liczy na Was Towarzysze Budowlani. • WARSZAWA Goszczący w Polsce szef bu sił zbrojnych Indonezji { gen. dr A. H. Nasution j, przyjęty przez E. Ochaba Cyrankiewicza. • WARSZAWA yy Pracownicy gospodarki ^ munalnej przygotowują siś 0 obchodzonego w tym raz pierwszy swego świata , Dnia Pracownika Komun? go, który przypada 16 bfli. • MOSKWA Zakończyło snę tu 4-an Międzynarodowe Spotkanie teranów Wojennych. telegraficzny^ • MOSKWA p Przebywający w ZSRR flJjj mier Indii — Shastri spo się z tow. L. Breżniewem. • AKRA v W ghańskim mieście ba w pobliżu Akry trwają^ dal obrady Konferencji »jj, darności Krajów Afryki i fJy Konferencja obraduje f drzwiach zamkniętych. • BUKARESZT (T IŁ •' WIEDEŃ (PAP) W piątek i sobotę Wiedeń jest jednym z najbardziej atrakcyjnych w skali światowej punktów obserwacji. Na zaproszenie rządu Austrii przybywają tu ministrowie spraw zagranicznych 4 mocarstw w związku z przypadającą w dniu 15 maja br. dziesiątą rocznicą podpisania traktatu państwowego z Austrią. Wiadomo z góry, że obecne spotkanie w Wiedniu ,,wielkiej czwórki" na ministerialnym szczeblu nie ma na celu prowadzenia jakichś rozmów, że jest jedynie aktem kurtuazji wobec neutralnej Austrii. Spotkanie to ma jednak w pewnej mierze charakter symbolicznego zadokumentowania, że dzieło, stworzone przed dziesięciu laty, okazało się trwałe i dobre, że wytrzymało próbę czasu i wydaje się rokować również pozytywne nadzieje na najbliższą przyszłość. Ten fakt powinien niewątpliwie dać do myślenia czterem sternikom polityki zagranicznej. ZAŁOŻENIA POLITYKI MIESZKANIOWEJ PLANY ALTERNATYWNE NA LATA 1966—70 ZMIANY W SYSTEMIE ORGANIZACJI PRACY I PŁAC W ODLEWNICTWIE Narada w Wysunięte propozycje zostaną wzięte pod uwagę przy opracowywaniu planów branżowych i resortowych, a następnie przy opracowywaniu planu ogólnokrajowego. Rzecz w tym, żeby żaden z przed- • WARSZAWA (PAP) Jak już wczoraj informowa liśmy w KC PZPR odbyła się narada sekretarzy ekonomicznych komitetów wojewódzkich PZPR i przewodniczących prezydiów wojewódzkich wje programu budownictwa stawioinych przez zakłady wnio-rad narodowych, poświęcona j polityki mieszkaniowei na la sków nie został bez echa. Plany omówieniu zagadnień nowej t 1966—70 -mówił wirpmini- alternatywne muszą być z zakła- polityki mieszkaniowej, pla- str Janusz Wi^zorIk Pr7v dami P^^n^ultowane, a odmo-- lf j i i fc fcier Wieczorem. Jrrzy- wa przyjęcia takiej czy innej pro- rsow aiiernatywnycn na lata pominą jąc, że w obecnej 5-lat pozycji — wyjaśniona i uzasad-19o6—70 oraz zmian w syste- ce przjbęazie w miastach ok. niona- mic organizacji i plac w P"e" 612 tys. mieszkań (1.790 tys. W kolejnym punkcie po-mysie odlewniczym. Obradom izb), mówca podkreślił, iż przy rządku narady min. przemy-przewodniczyi zastenoa człon- njesie i0 istotne polepszenie słu ciężkiego Z. Ostrowski zre warunków lokalowych ludności. Nie jest to jednak równoznaczne z całkowitym rozwią zaniem problemu mieszkanio- przewodniczył zastępca członka Biura Politycznego KC PZPR, sekretarz KC — tow. Bolesław Jaszczuk. Projekty przygotowywanych Arabska burza zmiata ambasady IIBF ze swych krajów * KAIR (PAP) W odpowiedzi na decyzję Bonn nawiązania stosunków dyplomatycznych z Izraelem już 8 krajów arabskich: Zjednoczona Republika Arabska, Irak, Syria, Jordania, Arabia Saudyjska, Algieria, Łijan i Jemen zerwały stosunki dyplomatyczne z Niemcami zachodnimi. ebecnie uchwal rządu w spra vego. Podejmowane obecnie decyzje zmierzają do szybszej poprawy sytuacji w tej dziedzi nie. Chodzi o zapewnienie a- / ktywnego udziału całego społeczeństwa w zaspokajaniu po trzeb mieszkaniowych poprzez szersze włączenie środków własnych ludności, rozwój bu downie twa spółdzielczego ścisłe powiązanie spółdzielczości z zakładami pracy i obniżkę kosztów budownictwa. Sudan ogłosił ubiegłej nocy, iż zerwie stosunki dyplomatyczne z NPvF w dniu, kiedy przybędzie do Bonn ambasador Izraela lub kiedy ambasador Niemiec zachodnich przybędzie do Tel-Avivu. Jednocześnie przystąpiono do likwidacji ambasady Sudanu w Bonn. Rząd Kuwejtu stwierdził, że zgodnie z decyzją szefów rządów państw arabskich i mi nistrów spraw zagranicznych, postanowił unieważnić osiągnięte wcześniej poroziumienie między Kuwejtem i Bonn na temat nawiązania stosunków dyplomatycznych między obu krajami. Tak więc dotychczas 3 kraje — Tunezja, Maroko i Libia nie ogłosiły swych zamiarów co do przyszłości stosunków z NRF. * PARYŻ (PAP) W Jerozolimie oficjalnie o-głoszony został komunikat o nawiązaniu stosunków dyplo matycznych między NRF a Izraelem. Treść jego jest następująca: „Rzad Niemieckiej Republi ki Federalne i zgodnie z zezwoleniem wydanym przez prezydenta NRF oraz rząd Izraela postanowiły nawiązać z sobą stosunki dyplomatycz-r« e". Napoiła Gafaberł^ dla Walentyny Tierieszkowej * PARYŻ (PAP) Pierwszej na świecie kobie cie — kosmonaucie Walenty nie Nikołajewej-Trierieszko-wej została wręczona nagrc>-da Galaberta. Nagroda francuskiego przemysłowca Gala berta została ufundowana w 1957 roku w celu popierania najwybitniejszych osiągnięć w dziedzinie podboju i opanowywania Kosmosu. MsammEsmwmmmammg® ferował zmiany w systemie organizacji pracy i płac w odlewnictwie. Podsumowania narady dokonał sekretarz KC tow. B. Jaszczuk. Podpisano tu umowę ri» ^ stawę do Rumunii Prz€.^" kłady „Cegielskiego" sii w, okrętowej o mocy 7.200 fil' przeznaczonej do pracy n u muńskich statkach morski • BONN , y Prokurator w procesie o~> ^ cimskim domaga się żywotniego więzić"*3 ^ szych pięciu oprawców z oświęcimskiego. • LONDYN protekto'^ nBd zatok, , W brytyjskim lad Zatoką Per nadal trwa walka naaai trwa waiw 1 rabskiej prreciwko brytyj ^ kolonizatorom. Władze wadziły ostry terror w 15 nie. Do więzienia W 's protektoratu — Manaroie v cono dziesiątki patriotów. • SZCZECIN ^ Rozpoczął się tu polski Festiwal V, Gałczyńskiego z osób — uczniów szkół sr ^ studentów, zawodowyc fe rów i amatorskich zespo cytatorskich. y J. Wieczorek zatrzymał się nad sprawą planowanej porno cv państwa dla spółdzielczości i jej członków. Podsumowując dyskusję, tow. Bolesław Jaszczuk rwró-cił uwagę na nowe zadania rad narodowych, wynikające ze zwiększenia ich roli jako koordynatora gospodarki — w tym także budownictwa — *ia własnym terenie. Niezmiernie istotną sprawą jest prawidłowy i sprawiedliwy rozdział mieszkań. Gwarancją tego powinna być rozbudowana i wszechstronna kontrola społeczna. Następnie tow. Fr. Blinowski przedstawił wstępną informację o planach alternatywnych na lata 1956—70. Alternatywne plany rozwojowe, opracowane przez zakłady pracy — stwierdził mówca — zawierają wiele cennych propozycji. Rezerwy występują przede wszystkim w przemysłach przetwórczych. v/ przemyśle maszynowym i elektrotechnicznym, chemicznym, lekkim, a także w innych działach. Są one sygnalizowane z różnych terenów. Przyszli nauczycie'* w szeregach partii UC^el t&J © (Inf. wł.) # , Taka uroczystość odbyła się w kołobrzeskiej Up» raz pierwszy. Na posiedzeniu egzekutywy KP studni!* jęto w poczet kandydatów partii 22 studentów ^ jjjir Nauczycielskiego w Kołobrzegu, a 10 studentom datom partii — wręczono legitymacje członkowskie. ^ Nowo przyjęci do partii są fina Szawurska — najlepszymi aktywistami or- studenckiego biuletyn ^ ganizacii młodzieżowych: i członek ZU ZMS, ^ ZMS, ZMW, ZHP i ZSP, legi wodniczący ZU tej org ^ tymują się dobrymi wynika cji Kazimierz KędziefS^ mi w nauce. M. in. członkami rek Fronczek a u $ partii zostali Anna Donica — rady mieszkańców członek ZU ZMS, Bronisław denckiego. Nowo ws ęp A Litwin — działacz RU ZSP. cym udzielili rekome Wśród otrzymujących legity nauczyciele szkół sr ^ macje kandydackie byli: Józe wykładowcy studium 1 --nizacje młodzieżowe. Do wstąpienia do pa ^ dzież przygotowywała -otwartycn XVIII WYSCIS POKOTU wyniki drużynowe 2. CSRS — - 3:55.23. (Dokończenie na str. 2) 1. NRD — 3:52.53; Z54.40; 3. POLSKA Do chwili oddawania nume ru do druku nie otrzymaliśmy jeszcze oficjalnych wyników w klasyfikacji indywidu przypadku Polski były to czasy alriej od 11 miejsca oraz wy- '7 1 n 1 i ń clri r».-f/\ !«f xr / 1 ii /X t n .■« A \ i 1^ A__- TU li i rf BERLIN w PRAG A WARSZAWA Zielińskiego, Magiery (10. miejsce) ników drużynowych. Według Czasy trzech najlepszych liczyły i Kegela lub Gazdy. Obaj bowiem nieoficialnvch na^ZYCh obli-* *> klasyfikacji drużynowej. W .limagofcW rezultacie CL Z OSTATNIEJ CHWILI UCHWAŁA Rady Bezpieczeństwa NOWY JORK (PAP) Rada Bezpieczeństwa ONZ powzięła w dniu 14 maja jed nomyśIną uchwałę upoważnia jącą sekretarza generalnego ONZ U Thanta do wysłania przedstawiciela ONZ do Dominikany i złożenia następnie Radzie sprawozdania o sy touacji w tym kraju. — trzecie miejsce na etapie po drużyna polska w kla.f^ nrd i Czechosłowacji. Duża po- fikacji zespołowej zajęła na raźka zsrr _ ani jeden z jego re- yj etapie jazdy indywidual- nrp^an tantruir Mrc7tti^ł /ł a . . Starcie w EWS & LONDYN (PAP) Korespondenci prasy brytyjskiej podkreślają, że na brukselskich obradach Wspólnego Rynku nastąpiło ,.od dawna oczekiwane starcie" w sprawie reorganizacji światowego handlu produktami rolnymi. Zdaniem korespondenta „Daily Tele^raph", ,,ostre rozbieżności w Brukseli między Francuzami i pozostałymi pięcioma członkami Wspólnego Rynku grożą sparaliżowaniem tej organizacji". prezentantów nie wszedł do pierwszej dziesiątki. Radość dla jednych, smutek dla drugich. Taki jest wyścig. nej na czas 3 miejsce. Po 6 etapach w klasyfikacji drużynowej Polska awan- WYN1KI K. ETAPU JAZDY INDYWIDUALNEJ NA CZAS Dziś etap Pardubice — Otrokovl- dowala n"if^dno mhTisce wyce, 176 km. W niedzielę: Otrako- , ,° ^ 25 f vice — Dubnica. przedza^ąc zespół Belgu. Polacy zajmują obecnie 4. miejsce. W klasyfikacji indywidual-l. Zieliński (Polska) — 1:16.49; nej po 6 etapach awansował vaa)U-l:H.uf i. W związku z tym, (Dania) - 1:17.11; 5. Ampler (NRD) że brak było oficjalnych wy- — 1:17.20; 6. smoUk (csrs) — nifeów od 11 miejsca pozosta \ Dumitrescu (Rumunia) — kolarzy nie możemy rów 1:17.50; 8. Swert« (BeJgla) — i:18.W; , . ^ , ; . . , . > Heller fcsRS) — iria.Wf io. ma- podać miejsc Polaków cisaA jts.. po jg Wietnam Bitwa pod Scsfgortem ^ NOWY JORK (PAP) Według informacji napływa jących z Sajgonu przez cały przedwczorajszy dzień toczyła się bitwa między wojskami rządowym! a powstańcami w rejon*e około 200 km na południowy zachód od Saj gonu. Rzecznik wojskowy USA zakomunikował wczoraj, że w wałkach tych zginęło 18 żołnierzy południowowietnam skich, a 77 odniosło rany, w tym 4 doradców wojskowych vs:. Operacja w delcie Mekon-gu rozwinięta przez powstańców rozpoczęła się w godzinach rannych w rejonie Bac L.ieu. Powstańcy zaatakowali w sile 2 batalionów* 't / czestnicząc w otwarty^1 leniach partyjnych, 2 WSA, zebraniach k°* v x syjnych itp. Wychów członkowie partii Vrz ^ J dzili ze studentami wi; Jłfś)( mów indywidualnych i óf 3 Obradom egzekutywy P'^ wodniczvl I sekretarz PZPR w Kołobrzegu m Tadeusz Skorupski. ^ f wieniu kandydatur. po- brali I sekretarz 1 ,„vs0K!t SN - tow. Alicja yy5Ą ska i dvrektor to w. fo, kowski. Podkreślali °ef zaangażowania polit. naV,A społecznego w PraCi... - -■ egzekut^ cielą. W imieniu ^ r KP złożył młodz^zyeus ^ zyczenia tow. ^ nn tb^0 lic ^ , nn rupski. Podziękował ? nież POP i organizacją dzieżowym za PrZ-vfo-neg0^ studentów do tego waznj.^ ich życiu momentu li również glos pr le młodzieży, (bes) zedsta^ KOMUNIKA- /Sgencji MowycS C"D * PEKIN (PAP) ch!0 { Agencja Nowych god#v nosi, że 14 maja_ o g c^. 10 czasu P^kińskl^gnirti dokonały w wcho^J' |j nie swego kraju f >inrnb^^ powietrzu kolejnej a\\i powietrzu ----------------^ tomowej, pomyslnie jąc drugą próbę reBJ1 ■*G£OS Nr 116 (3542) Str. Dokończenie z 1 strony ^7ch serdecznie powita! I sekretarz KMiP PZPR, tow. A. halicki. Stwierdził, iż tematem spotkania będą sprawy rolnictwa, które stanowią naj "Ważniejszą część programów Wyborczych Koszalińskiego, w tym również rozwiniętych planów gromadzkich. Następnie wiceprzewodnicsą cy Prezydium PRN w Koszali jnie, tow. Mogielnicki przedstawił w zarysie zadania, ja-'Jfie stawia sobie powiat w Rędzinie intensyfikacji pro 'aiikcji rolnej, koncentrując na rezerwach, które zamierza w pełniejszy sposób Wyzyskać. Taką rezerwą jest jonizacja produkcji, upra-wysoko wydajnych roślin, ^gospodarowanie gruntów . ??» udzielenie jeszcze pełniejszej pomocy gospodarstwom zaniedbanym, powszechne stosowanie wymo-gow agrominimum itd. Powiat otrzymuje duże środki lnWęstycyjne, zwłaszcza na j^elioracje j mechanizacje. **ktyw położy więc szczegół ^ nacisk w swojej działal-osci na racjonalne wy korzy-* tanie ^ tych środków. Nastąpi ezwój produkcji pasz, co jest ar udkiem uzyskania dal-Sy?h postępów w hodowli, azną sprjawą jest również udownictwo na wsi. _Tow. Mogielnicki przedsta-^ * triy^ności, na które napo ^ a Rozwój budownictwa, re to (przede wszystkim są ^ trudności z wykonawca- I ^tępnie rozpoczęła się in Tesu3ąca dyskusja, w której sin g*os tow. tow.: Szcza ,f,wicz z PGR Kraśnik, Ma- sobą — stwierdził — sprzyja jące dla rolnictwa lata. Woje wództwo nasze w ostatnim pięcioleciu otrzymało o 27 pro cent więcej środków inwesty cyjnych na rolnictwo, niż za kładały początkowe plany. Program na lata przyszłe prze widuje dalsze zwiększenie tych środków. Są już odczuwalne rezultaty w dziedzinie ekonomiki. Ale również odczuwalne są zmiany w innych sferach. Tak np. nastąpiła stabilizacja załóg i kadr. W rolnictwie koszalińskim — w województwie, które nie ma wyższej uczelni — pracuje ponad 1900 inżynierów i tech ników! Pewne poczynania w rolnictwie stały się obowiązu jącym systemem (np. wymiana ziarna, chemiczna walka ze szkodnikami itp.). Wytwo rzyła się też odpowiednia atmosfera, sprzyjająca rozwojó wi inicjatywy, jest ambicja dorównania w dziedzinie roi nictwa średniemu poziomowi krajowemu. A więc dziś o roz woju rolnictwa mówimy z in nych pozycji, stawiamy sobie większe wymagania. Zadaniem naczelnym aktywu, orga nizacji partyjnych bedzie u-miejętne wykorzystanie zespo łu środków, które otrzymuje rolnictwo, baczenie, by w pa rze z rozwojem nakładów szła wydajność pracy, by była lepsza dyscyplina. Zwracać musimy uwagę na polepsza- 0 problemie wydajności pracy 1 dyscyplinie, organizacji pra cy. Stwierdził, że zasadniczym zadaniem kółek rolniczych jest udzielanie pomocy gospodarstwom indywidualnym zarówno poprzez mechanizację prac jak i popularyzowanie no woczesnych sposobów produk cji rolniczej. W zakończeniu swego wystąpienia tow. Jagielski powie dział: Wyrazić chcę zdanie, że koszalińskim rolnictwie dokonany został już postęp. Udo wodnic to można wynikami produkcyjnymi i postawą ludzi. Przy wykorzystaniu wszystkich czynników, o k-órych była mowa, rolnictwo Waszego regionu będzie w stanie wykonać zadania, a tym samym wnieść swój konkretny: duży wkład w rozwiązywanie problemów szybkiej intensyfikacji polskiego rolnictwa. W piątek w godzinach popołudniowych tow. Mieczysław Jagielski odbył przedwy borcze spotkanie w Stanomi-nie. Przebieg tego spotkania zrelacjonujemy oddzielnie. (TK) Na zdjęciu: prezydium w czasie spotkania koszalińskiego aktywu rolniczego z ministrem rolnictwa tow. Mieczysławem Jagielskim i 1 sekretarzem KW PZPR w Koszali nie, tow. Antonim Kuligowskim. Fot. J. Piątkowski z PZKR, Gorczyca z Szwemino, Wójcik ze 5hłi ' ^aw- Prac. Rolnych, Ma Osiągnięcia i rezerwy koszalińskiego rolnictwa ró«°?ski z IHAR Bonin. Dab Wń . z PGR Wacław. Czer-Gr/t ~~ dyrektor WZ PGR, dzi — kierownik Wy tv*l Rolnictwa i Leśnic- P Prezydium WRN. sku°"k^0 Prze<3mi°tem tej dy rncJH1-' Uwierającej wiele ele stan • Polemicznych? Za-S rwf^an0 na w Parze • i^ct n1;cymi nakładami na roi-ści wzrost wydajno WsiiPracy* Towarzysze poda-braln przykłady świadczące o sCvni szeroko rozumianej dy ita, lny wśród niektórych za kachege.erów. Mówiono o bra tó^ n^ektórych asortymen-ści > maszyn rolniczych i czę mirvffmiennycłl do n3'ch. Przed sPraw^ dyskusji były też np. fcaństJL organizacji Pracy w roIn, ^ Wych gospodarstwach ^iali Towarzysze zastana-sobam?1^ n-ad nailepszymi spo Widn?^ pierzającymi do zlik ' ania deficytu pasz. 1 scuJ??1 zabrał głos AnuZt**™. KW PZPR' tow- °ni ^uligowski. Mamy za nie wyników produkcyjnych, ale również i kwalifikacji lu dzi, ogólnego poziomu kulturalnego. Nie mogą nam być przy tym obojętne również sprawy estetyki gospodarstw, warunków w jakich pracujemy. WY STĄPIENIE TOW. MIECZYSŁAWA JAGIELSKIEGO W trakcie spotkania głos za brał minister rolnictwa Mieczysław Jagielski. Stwierdził on na wstępie, że ma możność od kilku lat dokładniej z?vpo-znawać się z problematyką ko szalińskiego regionu, zwłaszcza zaś z problematyką rolniczą. Przed kilku laty próbie mem dla rolnictwa wojewódz twa były np. regulacja stosun ków własnościowych, prze pro wadzenie klasyfikacji gleboznawczej, zaopatrzenie rolnictwa w mas-zyny i inne środki produkcji, zabezpieczenie materiałów budowlanych. Z dużą ostrością stawiane były sprawy inwestycji. Dzisiaj mo żemy już powiedzieć, że charakter spraw, które będziemy rozwiązywać, zmienił się. W programach wyborczych województwa poczesne miejsce zajmuje rolnictwo, podobnie zresztą jak i w programie ogólnokrajowym. Jest to uzasadnione tym, że połowa ludności w Polsce żyje z rolnic twa, dziesiątki tysięcy ludzi zatrudnia przemysł czerpiący surowce z rolnictwa, że rolnictwo daje ok. 29 procent wartości eksportu i wytwarza ponad 20 procent dochodu narodowego. Program rolny ma swój głęboki sens. Od jego wykonania zależy w dużej mierze poziom życia ludności. Ma on też na celu uczynienie pracy w rolnictwie lżejszą. Program rolnictwa jest u-kształtowany realnie, ale wska źniki nie będą łatwe do osiągnięcia. Opinia publiczna wiedząc, że 23 procent ogólnych nakładów inwestycyjnych przeznaczymy na rolnictwo, śledzić będzie z uwagą rezui taty naszej pracy. Z tego mu szą sobie zdawać sprawę wszyscy działacze pracujący w tej gałęzi gospodarki. Koszalińskie rolnictwo otrzy ma duże nakłady inwestycyjne i proporcjonalnie do nich winno partycypować w rozwią zywaniu problemu paszowego i zwiększaniu produkcji zbóż. Ma ono ku temu sprzyjające warunki i ze względu na poważny odse-tek gruntów znajdujących się w dyspozycji pe geerów, i ze względu na wielkość gospodarstw indywidualnych. W dalszym ciągu wiodącą rolę w rolnictwie koszalińskim odgrywać będzie produk c,ia ziemniaków, czym Koszalin skie przyczyni się do rozwiązywania ogólnopolskich problemów paszowych i co przysporzy mu dochodów, rzutować będzie na poziom życia. Decydującym czynnikiem, cbok nakładów, będzie podnis sianie ogólnej kultury rolnej we wszystkich działach. Te czynniki i wyzwalanie inicjatywy załóg pegeerowskich, kó łek rolniczych chłopów — zadecydują w ostatecznym rachunku o powodzeniu planów. W dalszym ciągu swego wystąpienia tow. Mieczysław Ja gielski ustosunkował się do konkretnych problemów podniesionych w dyskusji. Mówił Spotkania z kandydatami na posłów © (Inf. wł.) Dzisiaj i jutro w całym województwie odbędą się następne spotkania z kandydatami na posłów. W rozmowach z wyborcami uczestniczą też kandydaci na rad nych rad narodowych. Niedziela przebiega pod znakiem Dnia Młodego Wyborcy. W okręgu wyborczym nr 34 DZISIAJ spotkają się. | minister rolnictwa M. Jagielski i St. Skalski z pracownikami kołobrzeskiego Uzdrowiska — o godz. 13. min. M. Jagielski o godz. 18 spotka się z aktywem PGR w 1vAc*ł».h'.v,pow. Kołobrzeg; o godz. 17 — inż. Z. Tomal spotka się z mieszkańcami Bobolic, A. Kuligowski i A. Czarnecki — z elewami szkoły MO w Słupsku (o godz. 10), A. Kuligowski i E. Janiszewski — o godz. 17 w Ust ce — z pracownikami gospodarki morskiej, zaś z pracownikami zakładów przemysłu terenowego i gospodar ki komunalnej w Słupsku o godz. 17 spotkają się: Helena Stępień i A. Czarnecki. W NIEDZIELĘ w tym okręgu odbędą się spotkania z młodzieżą: M. Jagielskiego i H. Stępień — o godz. 11 — w Słupsku, A. Czarneckiego — o godz. 10 — w Koszalinie, Z. Tomala, i St. Skalskiego -- o godz. 11 ■— w Kołobrzegu, A. Kulikowskiego i E. Janiszewskiego — o godz. 16 — w Połczynie-Zdroju, M. Jagielskiego i H. Stępień — o godz. 17 — w Ustce oraz F. Starca — o £odz. 17 — w Karlinie. W okręgu wyborczym nr 35 w Szczecinku przewidziano następujące spotkania: \\T SOBOTĘ — o godz. 9 w Bytowie — pracowników służby rolnej z L. Kasmanem, Br. Juźkowem i J. Mantę uf lem; o godz. 18 —• w PGR Lipka z Ł. Kasmanem i J. Maciehowsktni oraz w Koczale — z Br. Juźkowem. W NIEDZIELE natomiast spotkają się z młodzieżą: Fr. Ginter, M. Tomkowski I J. Macichowski — (o godz. 17) w Miastku, a o godz. 11 — J. Macichowski — w Szczecinku. Ponadto Br. Juzków i Fr. Ginter odbędą przedwyborcze spotkanie w Wałczu, o godz. 11. (el) Dokończenie z 1 strony 00 Chleba chi eh Ul+ z^Taknie, ale ten Hu staie w gardle, jest sio Ni potu" 5r€u'mentnba chyba 1Jxsze^° . na uzasadnienie Wy 2*.Tił-1 * słuszności ofensy-g0l*ienia amie3?a3ącej do prze , 2e wsi nudy, szarzy-rani- ^s.ys^ematycznego zacie cia, sn^f110■w sposobach-ży-r±a • Zan^a wolnego czasu 1 w* mieście. ^ * w mieście. 2 życia mieszlkań la obrazu przedstawione bodego pamiętnika-spełnienia dwóch : . wychowywania ^ -WokLh\iej,skiej na ludzi kierem n°ryzontach i za-or^ dobrego a ich do prowa-rp^^oczesnego gospodar ple^wsz y warunek ^przer sP^in^a m. iń. właśnie sistiania ^S^anie tych form r\ ' . ®re tak bardzo z pość", nie °Wi. Za5 S1^ naszemu opooien — _s wypełnianie drugie- konv^aI?my tńę pokazać ^kiei T z Pracy kosza-J organizacji ZMW. KÓŁ ZMW w na- o IfJI^ wo.jewództv,ńe na-obeci^e 25.285 mło-^OcJy^^ów i dziewcząt. T- bo aż 60,3 proc. organizacji ^ niż 19 lat zaś t fi7 PPzefcroczyH 25 ' - • ŁSriiiCift- O e---- ___ istotnym dla charakteru koszalińskiego ZMW jest to, że z ogólnej liczby członków, aż 14.255 pracuje w gospodarstwach swych rodziców, a tylko 650 już samodzielnie prowadzi własne gospodarstwa. I właśnie ta pierwsza, najliczniejsza grupa członków organizacji jest przedmiotem szcze gólnego zainteresowania działaczy ZMW. Nie bez przypadku tak wiele uwagi przywiązuje ZMrvV do popularyzowania nowoczes nego rolnictwa, uczenia zasad nowoczesnej pracy na roli, przygotowywania młodych łudzi do zawodu rolnika z jedno czesnym podnoszeniem jego społecznej rangi. Sprzyja temu fakt, że w szeregach ZMW jest 240 agronomów i specjalistów rolnych oraa 1254 traktorzystów i mechaników. I właśnie m. in. dzięki temu imżfe ZMW uczyć młodych rolnictwa, któ rego wyrazem są już nie widły 1 kosa, ale nowoczesny ciągnik 1 kombajn. Z inicjatywy i pod opieką ZMW prowadzone jes dom, że przy niszczeniu chwa stów w burakach czy ziemniakach nie jest konieczne zdzieranie skóry na kolanach. Chwasty można zniszczyć sku teczniej, szybciej i mniejszym wysiłkiem przy pomocy środ ków chemicznych. Z REGUŁY wieś nie udzie la pochopnie kredytu zaufania młodym. I dla tego tym większej wymowy nabiera fakt, że 1543 członków ZMW należy w naszym województwie do kółek rolniczych, że nie należą do wyjąt ków przykłady powierzania młodym ludziom odpowiedział nych funkcji w zarządach kółek* zatrudniania ich na staną stycznych, za sukcesy w akcji „Wieś bliżej teatru", za prowadzenie niemal co trzeciego punktu bibliotecznego w województwie, za organizowa nie młodzieżowych uniwersytetów powszechnych i szkół idrowia. Na szczególne słowa uznania zasługuje ZMW za o-taczanie opieką najmłodszych mieszkańców wsi. Już drugi rok ZMW przygotowuje na Uniwersytecie Ludowym w Radawnicy kadry dla wiejskich i pegeerowskich przedszkoli, coraz więcej członkiń ZMW organizuje i prowadzi niedzielne kluby dla dzieci i sezonowe dziecińce. Czytelnicy „Głosu" pamiętają zapew ne aktywny udział członków ZMW w prowadzonej ostatnio w naszym województwie akcji „Kwiaty polne". Słowa uznania należą się członkom tej organizacji za szerzenie na wsi sportu i turystyki, za czarną kawę wprowadzaną do prawidłowość rozwoju gospodarczego naszego państwa. Ale prawdą jest, że znaczna licznych klubo-kawiarni. część młodzieży, głównie człon ków ZMW, pozostaje na wsi świadomie, z własnego wybo Wszystko to dowodzi, ie do ZMW należy w naszym woje- ru. Młodzież ta, decydując się wództwle 25.285^ młodych nie pozostać na wsi, nie godzi się obojętnych ludzi, którzy z roz z tradycyjnymi formami ży- wa-? przygotowują się do za cia. Bodźce i wzory postępo- stąpienia pokolenia swych wania czerpie ze znajomości °iców. I oni zadecydują w clą współczesnego życia w kraju # najbliższych lat Id—20 o i na świecie, wybiegając my- °^^czu wsi* 0 charakterze na ślą daleko poza własną zagro szeS° rolnictwa* dę. własną wieś, daleko poza wszelkie opłotki. Jest to w znacznym stopniu zasługą Kolegę red. Wacława Sam- Związku Młodzieży Wiejskiej, sela z „Dziennika Ludowego" I dlatego słowa uznania na przepraszam za wypożyczenie leżą się członkom ZMW za tytułu do powyższych rozwa-ich pracę -w--zespołach ^ty-~-żaó* Sfr, 3 GŁCfe Nr 115 "(3942r ^^NDYD^C! ^ Wanda Świdnicka W 1951 r. młodziutka matu Jako członek Komisji Budów rzystka Liceum Ggólnokształ nictwa i Gospodarki Komu- cącego w Kołobrzegu obejmu nalnej WRN interesowała się je stanowisko nauczycielki w szczególnie sprawami budów Szkole Podstawowej w Kar- nictwa rolniczego. Nakłady linie. Marzy o ukończeniu wy imćestycyjne na to budowni- działu rolniczego na jednej z ctwo wzrastają systematycz- wyż szych uczelni. Plany swo nie z roku na rok, w znacz- je zrealizowała z uporem w nie wolniejszym tempie rosną kilka lat później. możliwości wykonawcze rol- W 1958 r. Wanda Świdnicka niczych przedsiębiorstw bu- otrzymała dyplom inżyniera dowlanych. Oto zasadniczy rolnika w Wyższej Szkole Roi problem, któremu chce po- niczej w Szczecinie. Od tej święcić swą uwagę w przy- chwili dzieli swe zamiłowa- szłej kadencji WRN. nia między rolnictwo a szko- Sprawy budownictwa rolni łę; prócz nauki u> szkole pod czego — mówi reporterowi — stawowej, wykłada również nie ograniczają się jednak je przedmioty rolnicze w Zasad- dynie do gospodarstw pege- niczej Szkole Mechanizacji erowskich. Budowa nowych Rolnictwa w Karlinie. domów na wsi indywidualnej, nicka zwiedziła wszystkie — Sądzę — mówi reporte- remonty kapitalne i bieżące, ważniejsze budowy inwesty- rowi — że za kilka lat, a mo sprawa zaopatrzenia wsi w cyjne w województwie. Była że nawet wcześniej, uda się materiały budowlane oto naj na tych dobrych i na tych... stworzyć w Karlinie zasadni- ważniejsze zagadnienia. W kulejących. W Karlinie rcz- czą szkołę zawodową rolni- tym roku — można stwier- poczęto już budowę nowego, czą o kierunku ogrodniczym dzić z przyjemnością — zaopa dużego zakładu przemysłowe i kwiaciarskim. Wówczas trzenie w materiały poprawi go, nadziei miasteczka — Wy m.niej bedzie dziewcząt, które ło się znacznie. Jest więcej twómi Płyt Wiórowych i po ukończeniu szkół pod sta- cementu i drewna. Na brak Pilśniowych. Pomoc dla bu- woioych nie będą mieć m.ożli tych materiałów rolnicy do- downiczych tego zakładu, kon ugości dalszego kształcenia tychczas powszechnie narze- trola przebiegu prac budowla kali. no-montaż owych, to drugie Wanda Świdnicka byłn rad Jako członek Komisu Bu- zadanie jakie widzi dla sie- ną Wojewódzkiej Radu Nnro- downictwa i Gospodarki Ko- bie w przyszłej WR,N — Wan dowej w kadencji 1961—1964. munalnej WRN Wanda Swid- da Swńdnicka. (V) __v ULTURA1NA CZŁTJCHOWSKIE SEJMIKI W powiecie człuchow-skim w ubiegłym tygodniu odbywały się „sejmiki kul turalne". W gromadach na spotkaniach aktywu kulturalnego z przedstawi cielami władz omawiano osiągnięcia i potrzeby w zakresie kultury i oświaty. Sejmiki gromadzkie za kończy sejmrk powiatowy w dniu jutrzejszym. Obok omówienia dorobku powia tu będzie to święto zasłużonych nauczycieli i działaczy oświatowych, zorga- ( nizowane z okazji Dnia | Działacza Kultury. ' KONFERENCJA OŚWIATOWCÓW Wojewódzki Zarząd Towarzystwa Wiedzy Powszechnej w Koszalinie wy stąpił z inicjatywą zorganizowania ciekawej konfe rencji. W czerwcu w Ra-dawnicy, siedzibie Uniwer sytetu Ludowego, spotkają się kierownicy wydziałów kultury, kierownicy powia towych ośrodków propagandy partyjnej, przedstawiciele inspektoratów szkolnych I działacze o-światowi na konferencji poświęconej przygotowaniom do nowego roku o-światowego. Omówiony także zostanie dotychczaso wy dorobek w dziedzinie oświaty dorosłych — osiąg nięcia naszych uniwersyte tów powszechnych, rozmaitych kursów i odczytów prowadzonych przez różne placówki. Ta pożyteczna konferencja przyczyni się zapewne do ulepszenia i zmodyfikowania sieci u-powszechniania oświaty w województwie. LITERACI W BYDGOSZCZY W naszym województwie, jak już informowaiiś my, przebywała grupa byd goskieh literatów, natomiast nasi twórcy: M. A-luchna-Emelianow, Cz. Ku riata i Z. Kiwka spotkali się z kilkoma środowiskami w województwie bydgoskim. WYSTAWA WYDAWNICTW W przyszłym tygodniu w salach Wojewódzkiego Do mu Kultury otwarta zosta nie wystawa wydawnictw autorów koszalińskich o-raz publikacji o naszym województwie, jakie nkaza ły się w powojennym dwu dziesioieehi. Organizatorzy wystawy — KTSK i Biblio teka Wojewódzka — zapewniają, że nie zabraknie na niej żadnej pozycji z coraz bogatszego dorobku wydawniczego, jaki od notować może na swym koncie województwo. Będzie to więc okazja do za poznania się i oceny wielkości i ważności tego dorobku. W OSTATNICH latach ry. Nie brakowało tam dowol NIE' WSZYSTKO — jak grzyby po desz nie zmienionych tekstów z nie JEST CZARNE czu rozmnożyły się w smacznymi, imiennymi wy- Na vwojewódzkim przegląd^ województwie amator cieczkami pod adresem zna- kilka zespołów zaprezentoW3 skie zespoły estrado- nych osób, były też popisy j0 programy, które warto P0.- we. W klubach, świe- pary tanecznej, urągające kazać szerszej publiczności* tlicach i domach kultury ni- wszelkim pojęciom dobrego Należyv. do nich niewątpli^1® kogo już nie obchodzą losy smaku. Kiedy po zakończo- Zespól , Dixielandowy Vo& bohaterów Bałuckiego czy Za- nym programie rozmawiałam Kultury Dzieci i Młodzieży 2 polskiej, a jeżeli nawet chcie- z kierownikiem Miejskiego Koszalina, laureat I nagrowj liby ich zobaczyć na scenie, Domu Kultury z Darłowa, który wystąpił z program^#1 to na ogół wolą oglądać w za współtwórcą tego programu, „Jazz i poezja". Kulturalni' wodowym teatrze. Telewizja bardzo był zdziwiony, że sta- interesujący program trzy#1^ objęła swoim zasięgiem naj- wiam jakieś zarzuty. Nikt im wszystkich w napięciu. bardziej nawet oddalone od powiedział, że to co we^ szalejąca* młodzież na w centrum miejscowości i za czy r°kią jest złe. Jestem przeko do w ni reagowała bezbłędni ' na poważnie wpływać na nana, że ten zespół powinien nagradzając otgromnymi b*", . kształtowanie zainteresowań i mieć zakazane występy z tym Wami zarówno* solowe czf* ^ustów. Amatorzy wiedzą, że ^roS^mem. Kieay się opra- programu, jak *i poszczę^0 strada pozwala na przysoto- cowu:1e Pogram trzeba miec numery. Obyło vsię bez hi** estrada pozwala na przygotowanie pełnego programu arty wyostrzony zmysł krytyczny, Wykonawcy na rzucijl stycznego, nawet przy niewiel P°,szukać ko5.oś' kto może p0 właściwą atmosferę, pok» - - - - - moc, poradzie. •-- *---—ł— kiej liczbie uczestników. To dobrze, że ten kierunek cieszy się takim zainteresowaniem naszych amatorów, że jest tak popularny w woje wództwie. Ile mamy zespołów estradowych? Do elimina cji wojewódzkich zakwalifikowano ich dwadzieścia osiem. To bardzo dużo. Średnio licząc, jest około setki. Jak wy kazały owe eliminacje, trzeba im pospieszyć z natychmia stówą pomocą. CO TO JEST ESTRADA? WlClOViVV(| U f/u— i jedną z form estrady, ktor ESTRADA i NIEPOKÓJ Jadwiga Ślipińska Gdyby takie pytanie zadać Zaskoczył mnie przykro nie powstydziłyby się*zeSP( ,oiy • - , . .. , xiii ii w kjy. jla\ \j nic uuw j t v 1 ™!ł!™emU Z Wałcz. Powiatowy Dom Kul- zawodowe. je resujący zespół PraC. Zw. Zaw. Prac. społow j- _ odpowiedziałby tury prZySłał na przegląd Interesujący zespół PraCAt,f prawdopodobnie: trochę mu- dwa . swoje zespoły: Efekciar przy Zw. Zaw. Prac. t0 zyki, jakiś monolog, najlepiej ski zespół muzyczny „Szafi- Zdrowia w Słupsku. J z repertuaru^ Kwiatkowskiej ry» (takich powiatowych „a- zespól „Skalpel", który u zf W dniach obchodów 20-lecia zwycięstwa nad hitlerowskim faszyzmem warto zwrócić uwagę na filmowe pozycje o wojnie i przeciwko wojnie, jakie znajdują się w dyspozy P • . cji koszalińskiej ekspozytury „Filmosu". In-r [7PP|WK(1 f°rmat°r o filmach antywojennych obejmu-I i tU Ji ■¥l\U je łącznie 59 pozycji filmów dokumentalnych i fabularnych. Podzielony jest na cztery działy: filmów o II wojnie światowej i przeciwko wojnie, o walce narodu polskiego z okupantem hitlerowskim, o zbrodniach wo- i w 0 j N 1 E • X j ^tCAIYlull pU WlClbU w J LU J J Ca I.vi9pujl ^OtvOripvl 9 IV UU1 J ' lub Bielickiej,^ kilka dowci- tomsów", bardziej pozują- skał wysoką ocenę i II p1 ^ pów, para piosenkarzy. To cych niż grających) i zespół sce na przeglądzie. wszystko. Najczęściej właśnie estradowy z programem skła wiele w nim maniery^ z* .e, takie zespoły oglądaliśmy na danym, w którvm niewatnli- dowców. ale muzycznie wojewódzkim przeglądzie, wie na pochwałę zasługuje ze zentuje wysoką klasę. rg zorganizowanym zresztą w spół muzyczny, bo reszta jest brak nam również dobrze V samą porę, by ujawnić wszyst poniżej krytyki. Oto fragmen cujących i uzyskujących ^ kie plusy i minusy. Dopiero ty cennej literatury, zaprę- soki poziom artystyczny %ee^ na wojewódzkim przeglądzie zentowanej przez ów zespół, łów szkolnych. Tutaj można było się zorientować, Są to Wierszyki dziecinne wymienić zespoły Licem13 - jak wiele złego narobiły zawo z repertuaru Estrady bydgos- dagogicznego ze J^wid^1 ^ dowe zespoły, zbyt pochopnie skiej". Nie wiem, czy Estra- Technikum Ekonomicznego^ wpuszczane do naszych w^i i da z Bydgoszczy rzeczywiście Złocleńca, Liceum y, miast. Od nich dziś bierze się produkuje taką literaturę na kształcącego z Drawską ^ wzory i to zarówno repertu- scenie,_wiem jednak, że zespo daje mi się jednak, że nie szczególną uwagę ar o we, jak i sposobu bycia łowi Domu Kultury na scenie. A nie zawsze są uchodzi. Proszę: to wzory do naśladowania. Estrada jest jak worek, w »Chodzi Andzia po łące, którym wszystko może się Zbiera kwiatki pachnące. zmieścić, byle było starannie Tak się pyłkiem zapijliła, dobrane, stosownie do wyko- żs ra2u matką była. aaje mi się jean- ja szczególną uwagę ^3iSiUbc^ zespoły wiejskie, bardzo ^ sto jeszcze nieudolne, dzo kulturalne, nie jące ślepo wątpliwych ^ rów, szukające własnyich^ żliwości. Mam szacunek nawców i do całości progra- Grucha, grucha gołąbeczek, ludzi biorących udział: ^ ^ mu. Tymczasem w uwagach prucha wśród podwórza. społach estradowych ^ u0' członków komisji oceniają- Gruchnij w babcię gołąbeczku łączu, Bolesławicach, cej zespoły pojawiały się naj- będ&e miała guza..:9 wie, Człopie. Niewątp\0^ częściej notatki: konferansjer mają przed sobą Prz^epiCf ka! teksty! dowcipy! Najeżę- Oczywiście, to nie wszystko, młodzi wykonawcy z ściej były to złe wzory E- ^am wierszyk o kot- byleby szukali dla siebie ^ strady" wiernip skopiowane" ku' kt6ry zrobłł siusiu w Powiedniego repertuaru, Młodziutka dziewczyna z ze- mleczko' 0 Andzi co lubi racz wet Bobolice, jeżeli społu szkolnego, zapowiadając ,ki 1 "a ^z>ri wci,^ ma znacz- niej popracują nad P^e kolejny numer programu, nie k!' 0 }aciS:.co rozne babkl P° Oklaskiwaliśmy L f omieszkała np. wpleść jakie- klsp'Jje' Niesmaczne. regionalny zespół cygan^^ goś dowcipu, którego pointa Są ludzie, którzy potrafią , vina' r^?ory gdzieś się gubiła po drodze, opowiedzieć każdy dowcip i u symPatyK°w. Wszystko to robiła z manierą powiedzą go tak, że nie urazi DALEJ? W człoy^ieka „niesłychanie" oby- niczyjego ucha. Nie radziła- Zespoły są, potrzebo3 ^\0 tego ze sceną: „Przypomnia- bym jednak eksperymento- pomoc. To chyba jedyny łam sobie kawał, jaki opo- wać na amatorskiej scenie, sek, jaki nasunął sdę P®, jennych III Rzeszy i o enerefowskim neofa- 8 wiadali sobie myśliwi, wraca- Dziwię się, że taki program wTódzkim nrzeglądzie. szyzmie. Znajdujemy tu polskie i zagranicz- jąc z polowania''. Aż się pro- pokazał Wałcz, miasto z am- szukać w tej chwili mfu ne filmy dokumentalne, nagrodzone wieloma s[ powiedzieć: kochanie, daj Siejami, którego mieszkańcy ci szerokiego instruktaż. nagrodami międzynarodowymi — jak „Mein spokój kawałom, ' inicjują wiele wartościowych tych, którzy pralna na^ai Kampf" Leisera, „Requiem dla 500 tysięcy", „Album Fleischera", „Życie jest piękne", a j GRUCHNIJ W BABCIĘ! także filmy fabularne: od „Opowieści o prawdziwym człowieku" do „Wolnego miasta" i „Orła". W maju „Film os" i Z W TPPR organizują w Klubie TPPR w Koszalinie przegląd filmów pod hasłem „Przeciwko wojnie". Warto, by zainteresowały się nimi także nasze domy kultury i kina w całym województwie. inicjują wiele wartościowych tych, którzy pragną na0?ij^ imprez w Klubie Inteligencji, wijać tę atrakcyjną o° Dlatego od wałeckiego Domu pracy. Potrzebna jest BIOGRAFIE, powieści bio Książka: „Ignacy Solarz i styką, psychologią i historią Morskie). Autor, bydgoski jest wydana przez KiW bro- graficzne cieszą się o- jego uniwersytet Ludowy kultury materialnej, antropo dziennikarz ukazując niemie szura: „III Plenum KC PZPR" becnie takim samym po 1924—-1939" (LSW) — ukazuje logią i historią ruchów spo- cką politykę okupacyjną na zawierająca referat Władysła wodzeniem jak wszelkiego ro się w 25. rocznicę śmierci So łecznych, wielkiej miary dzia Pomorzu — demaskuje perfid wa Gomułki, referat Biura dzaju pamiętniki. Z licznych larza. Zawiera ona materiały łacza społecznego i publicy- ny charakter hitlerowskiej Politycznego'w związku z wy tytułów chcemy polecić, prze z seminarium naukowego od sty związanego ściśle z ru- propagandy. Masowe morder- borami do Sejmu i rad naro de wszystkim polonistom, bytego w Warszawie 5 i 6 X chem robotniczym. stwa ludności polskiej i zsy- dowych oraz sprawozdanie dwie książki: „Żywot szezęśli 1962 r., wybrane i opracowa Ostatnią książką z omawia lanie do obozów koncentra- Zenona Kliszki z moskiew- wy Sebastiana Klonowica" — ne przez Feliksa Popławskie- nych dzisiaj nowości biografi cyjnych oraz brutalne próby skiego spotkania konsultatyw Cł 1 T^"1 nego partii komunistycznych i robotniczych. Sporo mamy nieporozu- Kultury trzeba wymagać wię instruktora muzyczneg°>^ d° mień i programów wręcz że- cej. Na płaskie dowcipy, mo kalisty, reżysera, pomo0 ^ nujących i od tych — gwoli że byle kto się zdobyć, nie borze tekstów. Boję si^.^ przestrogi — zacznę omawia- widzę powodu, aby je upow- tym ostatnim będzie & nie. Takim szczytowym nie- szechniać przez amatorskie niej, bo niewysokich porozumieniem był program zespoły. Gołąbeczek zamiast skecze i monologi, jaki? Jjjjif zaprezentowany przez zespół w babcię — gruchnął w wy- daje Ludowa Spółdzielń13 ?° z darłowskiego Domu Ky.ltu- konawców. dawnicza. Może Centra^c^ rad nia Amatorskiego w'a"ag*'*a'™*' Artystycznego na ten Pf<^ zwróci szczególną uW^1^ Przez trzv dni trwa srlądu — Wojewódzki Kultury był dosłownie 0 pW, ny przez koszaliński dzież, naiczęściej ^ jeK szkolna, która zamiast cie, przychodziła na -*Ut> ą Danuty Bieńkowskiej (Wyd. go i Stanisława Dyksińskie- Łódzkie) oraz „Jan Kaspro- go. Jest to pierwsza książka wicz" — Tomasza Jodełki omawiająca życie i działal- (LSW). Tematem powieści riość Solarza — organizatora Bieńkowskiej jest życie i twór słynnego Uniwersytetu Ludo czość jednego z najciekaw- wego w Gaci Przeworskiej — ... . „ C11 . , ... ^u.a: , t-rosio z oma" szych poetów mieszczańskich placówki wychowawczej doro cznycn jest powieść ^tanisła germanizacji z wymuszanym (lsw) — powieść ' obrazująca po- Darciu o stan siej młodzieży chłopskiej, Strumph-Wojtkiewicza: wpisywaniem na niemiecką li w°Jenne przemiany społeczno-oby- URI Prócz tego na półkach księ garskich : Edward Góra: „Prosto z pnia' XVI wieku. W oparciu---------- ----------„ ----------. --------- ------------^ . ------------- dotychczasowych badań — au wielkiego działacza chłopskie "Sierakowski", wchodząca w stę narodowościową — oto er^rclsR.c!darc^ xn?*ws!' - --------powieści history- co charakteryzowało tę polity ?lsw) . ^ JLł£* torka kreśli nie tylko portret go zamordowanego przez ge- s^ład cyklu powii Klonowica, ale również obraz stapo w 1940 roku. cznych tego autora populary kę. s!ońca' zapiski z wędrówek au- . ______ ______________. - _ tora po kraju, z podróży po Al- eooki, jej stosunków obycza- „Wiedza Powszechna" w se zuMcych postępowe tradycje Interesuiaca iest książką ra ? wy^a7dVl do Rumunij; jowych, społecznych, religij- rii: „Myśli i Ludzie" poświę- °^ża polskiego. Jest to już dzieckiego autora J. Ławrec- na" (iski^^ria^^Naokofo nych i kulturalnych. Tomasz ccnej omówieniu działalności iV wydanie powieści poswię- kiego: „Kardynałowie" (KiW ta"> tłum. j. Giebułtowicz) — t _ j -i.i_____ _______ ______,.rl«J/C.___ 4?: i — ex.___ _____fnnpi ri"7in]cłlnnćr»i 7vcfmnnłęi ji _ ^ , __ ' nr>wip«/i n 1txr?/rir tt-i twórczości Kasprowicza. Uka- sza Kowalika: „Krzywicki", naczelnego wodza powstania ni, Spellman, Montini (dzisiej Ze wznowień zasługują na TOa- żuje jedynie na podstawie Zawiera ona prócz szkicu bio styczniowego lbbd r. na Lit- szy papież), ich wpływ na po Zofia Nałkowska: „Granica" dokumentów życie poety, graficznego, wybór tekstów i- wie 1 Żmudzi. litykę Watykanu, oraz analiza lC^"Lk;^Wyd* XI*- BibliJteka wskazuje na związki poszczę- lustrujących poglądy i twór- Z wydawnictw politycznych faktów z działalności Kościo- sy Hennerf' ^Czytelnik wvd vn rolnych dzieł z wydarzeniami czość Krzywickiego, najwybit zv,'raca uwagę swą aktualno- ła w okresie pierwszych Jan Wiktor: „Papież i buntownik" biograficznymi, opowiada o niejszego socjologa polskiego, ścią, zwłaszcza na naszych te lat pontyfikatu Jana XXIII — (plw. wyd. iv), Wacław Korabie- jego działahiośtń-sppłeczno^po ujmującego się również et- renach, książka Tadeusza Ku- oto temat tej książki. •»Kwahei'ii" (Czytelnik, wyd. litycznej. " " A oografią. ekonomią i statyw ty: JDniana zbrodni" (Wyd. Publikacją dla wszystkich j k Nieieden nauczyciel T>ozbierać swoich ucznLic&\ na dodatek miałby ^ pole do obserwacii. Bo młodzież się zach Wycia, gwizdy, his^ LtK0, T*eakcia niemal na ^ Te nie naichlubniejs^ ry reakcii młodyc^ Drzeszczepiliśmy z v ^, Wydaje mi się, że by^.j turalne, gdyby ci dzie umieli się bawic' ^ ^ klaskali, śpiewali, al^ działo się na widowpi kraczało najbardziej \ cyine poieci^ o zab^W1 lepszy dowód, że nie się bez interwencji Niestety, nauczycieli v o-ło. Szikoda, bo — jak ? cP, zało — wychowyw^311A0i V h S 5: mw»! Str. 5 Sztuczny świat \ierłaV>*ki ,.Pafauxig" ^ d stosować lamina-'toj? kudotoy lokomotyw \>u°n°w kolejowych. U- kolejowych. to zmniejszenie 1 toJ^ . Wagonu o około fcj, * uzyskanie dużych zWności stali. * ty W£%aws?ca Fabryka kfe Sztucznych pra-^ opanowaniem pro ,Vhl polietyleno- wi ^ u?'ci, tych mają \toloduko^ne ekspery liny ^a °kretow się, że w naj $óg J 5-latce 50 proc. po ^v^°na^ ^ proc. mate V. . izolacyjnych, 45 i 60 proc. \'V i urządzeń saniach bęcki© wykonywa z tworzyw sztucz-y**u yStępne obliczenia %ter: że zastosowanie [°^U)o? chemicznych Z7nniejs2yć koszty ^ n^ttva o około 5 zl"tych. 5 • * fczęf!?^e^czość pracy roz-I? Vyyro,bianre kluczy 2 ^Or2VK> kraj' z dostępnych yj ^ surowców najle-*c<7o c^ltt nadaje amid. SZKOPUŁ w tym, żs miasto nie chlubi się swą przeszłością. Cho ciaż to przeszłość sięgająca XIII wieku. Prawo lubeckie otrzymało miasto w 1266 roku z rąk biskupa kamienieckiego Hermana von Gleichen. Fakt ten otworzył tylko szeroko bramy miejskie kolonistom z zachodu, którzy odtąd zaczęli się w nim panoszyć wypierając ludność słowiańską. Z roku 1516 pochodzi ten zakaz: „Nikomu nie wolno kupować poza miastem pod karą 3 fun tów, również nikomu nie wol no kupować od ludzi w e n-dyjskich, o wendyjskiej (kaszubskiej) mowie"... Miasto później bogaciło się na handlu morskim, przeżywa ło wzloty i upadki, ale nigdy niczym szczególnym nie wpisało się do historii. Przedostatni rozdział tej historii poznawałem z niemiec kiej kroniki. Znalazłem w niej fotografię rynku z początków naszego wieku. Czworokąt niskich kamieniczek, pomnik ku czci któregoś tam Wilhelma i pisuar a la Clochemerle. I oczywiście garnizonowa wacha. Miasto garnizonowe. Miasto urzędników. Starców i emerytów. Tak pikantnie wy rażali się o nim sami Niemcy... Później wojna, zniszczenia (szacowane na 35 procent). Krótki okres powojennego o-żywienia i lata chude. Aż do roku 1950, kiedy to zdecydowano o awansie miasta. Ale główną rolę w województwie powierzono nieprzygotowanym. Jak mówią złośliwi dlatego, że były tu dwa okazałe gmachy mogące pomieścić sto sowne instytucje... W tym miejscu zarzućmy chronologię. Jest wiosna 1965 roku. Miasto nad Dzierżęcinką liczy przy końcu 1964 roku 51,7 tys. stałych mieszkańców, o 19 tysięcy więcej niż liczyło przed wojną. A więc rozrosło się. 34 tysiące dzieci polskich rna wpisane w metryce urodzenia: Koszalin. 9,5 tysiąca małżeństw zawarto w koszalińskim magistracie. Konsekwencje znaczone są tłokiem w żłobkach, przedszkolach i szkołach. A więc mamy cechę drugą — młodość. Szukajmy dalej... Powiedzmy, że jesteś po raz pierwszy w Koszalinie. Wysiadasz na dworcu. Jest właściwie nowy — postawiony w miejscu wypalonego w czasie wojny. Nowy jest też pobliski dworzec autobusowy. Nowym — hotel „Jałta" cieszący się zresztą zasłużoną renomą. Później jest ulica Zwycięstwa — wzdłuż której — niczym ulicówka — rozłożony jest Koszalin. Dochodzisz w okolice rynku. Tu po wojnie nie pozostał właściwie kamień na kamieniu. Tu kilkanaście lat temu pasły się kozy. Później już nie było gruzów, tylko zie leńce — cmentarze po domach. A teraz nowa dzielnica, z nowoczesnymi sklepami. W północnej zaś części mia sta wyrosło nowe osiedle zamieszkiwane przez ponad 7 ty sięcy osób zwane Koszalinem Północą. Trudno jest w naszych czasach imponować nowymi murami. To są rzeczy powtarzalne. Może więc warto dorzu- O własnym gnieździe W Koszalinie ńie ma opery, operetki, lunaparku i ogrodu zoologicznego. Miasto nie jest węzłem komu nikacyjnym. Nie posiada świetnie zaopatrzonych domów towarowych ani stadionu, na którym rozgrywano by międzynarodo w 2 zawody. Do Koszalina przy jeżdżą się więc na targ (z pobliskich miejscowości), załatwić sprawę osobistą lub naradę, z delegacją służ bową w kieszeni. Istnieje uzasadnione podejrzenie, że większość mieszkańców województwa zna stolicę regionu w tym marnym stopniu, co zna Lędyczek i Biały Bór... A skoro tak, jest powód, do zajęcia się sprawą. Od czego zacząć? Od historii? cić inne fakty. Gdyśmy tu przyszli, dzielnice mieszkaniowe, za wyjątkiem willowej, znaczone były gęsto pruskim murem. Boczne ulice nie mia ły twardej nawierzchni, ani tym bardaiej chodników. Nie zobaczyłeś na nich latarni u-licznej, A więc już nie tylko liczba, lecz standard. Spojrzysz na Koszalin z góry, np. z perspektywy Góry Chełmskiej. Niewiele nad nim wież kościelnych, ale też niewiele kominów fabrycznych. Przechadzasz się po ulicach. Co druga kamienica wytapeto wana szyldami różnych urzędów i instytucji — wojewódz kich, powiatowych, miejskich. Tak! To miasto bało się zurzędniczenia. Obawy należą już jednak do przeszłości. Na Morskiej ulicy, przy sta- ,W$ IDOK jest imponujący. Z komnat Zam ku Książąt Pomorskich, gdzie obecnie Mieści się gustowna kawiarnia, widać ;ie. uiuni. u poanoza iw1 Ch». s^arPy> tuż przy Wa W* gQ» Płynie grana In ^ja 1 Odra. W dali po tS. £> Kanały i baseny por-- każdym z nich ma Agnii pAeci°ne strzelistymi < u^aoiami .dźwi£ów. Przy foNtfe* (?ziesi^tki statków ««iuiłu purt tysiącami różno-tuM jejr. świateł wyznacza hA 16 nabrzeży, magazy zmroku port K' tcriC "?'Jrzezy. magazy ^ ^ kolejowych. W ^ lary, ez*adzie pojedyń-^bija się rytm V . tyckieS° giganty' strony od połud długie sznury świa RT2e- To barki. Na-obiadu nabrzeże Sta 5'* ^i \ 0ne małymi sta-raw*aWymi źeglu V** \,p°rtami Bałtyku i H ni<* \^nocnego. Ładują O gW rewno- Starów V " iPOrtu' basen wę-^ taśmow- \ o)Wu^ącym w ci3~ V; bary.800 ton węgla.-W na Północ no-^ ^brzeże Czechosło łVikańSK?Za linii zachod-statki Po1- ^°rskiej i Deu-Kki Pohl Srei zabiera.ia teSa—' w^Sierskie morze ruin i zgliszcz. Zamek był wypalony. W ostatnim, roku wojny — 30 sierpnia 1944 — tysiące bomb zniszczyło połowę miasta, zakładów przemysłowych i portu. Działania wojenne podczas wyzwalania miasta dokonały reszty. 30 procent magazynów leżało w gruzach, a pozostałe wymagały generalnej odbudowy. Połowa urządzeń przeładunkowych przestała istnieć, 40 procent potrzebowało kapitalnych remontów. Tereny portowe były zaminowane, a liczne wraki statków blokowały tor wodny Świnoujście — Szczecin. Na skutek braku konserwacji w okresie wojny tor ten został znacznie zamulony i mogły z niego korzystać jedynie statki o bardzo małym zanurzeniu. Wycofujący się z miasta hitlerow- nały i nabrzeża, wzniesiono wielki elewator zbożowy,# odbudowano stocznię Ostśee-werft, która podobnie jak w przeszłości, znów miała służyć celom wojennym. Na po chylniach „Odry" montowano z mniejszych sekcji okręty podwodne, a na „Wulkanie" duże jednostki dla Kriegsma-rine. Odbudowa i rozbudowa obiektów portowych oraz pro dukcyjnych w stoczniach trwa la do ostatnich lat wojny. Obejmując Szczecin zaczynaliśmy więc od zera. Oczy- Największf port Bałtyku j^e ,1° Portów N jttbi, AfP'kl- Na kra-R i^Va"gmach elewa i'h^ gLębi-na w^'- „X'.1 Hem f Szczecińskiej ' ? s?„°ntowej- Po za- to^ni ni.e rzeki Pochyl ,S • lm> Warskiego. k .2ach sznur stat- k na Pierw- V w morze. Da przemysłowe z o n na cz«le. Nyr^ki Wl®lka krzątani-k\¥h- To^aż wodo A,^tkow w najmlod-L § stoczni przekro A., roku 100 tvs- ^3 Produkcji glo- li?ki"fUr'kó„,Pr^szło 11 ml" "** k i _ ryt przywiez tv 1 t Vyryx Przywieź ^ ^0r7a Północnp- ryb wi kieB° 26 SP aJb- Flota szczeciń- Polskiej ^ 0 łp- C7V 1llZ 106 ^ tvs '7nvm tonnżu no >kV Ki'J°n nornoSci. Po (k\8! Tauj 7.np Wasto żvje ohraz szcze w 20, roczni" ^ast? wkkiedy do wy" Safy, j wkroczyli pierw-°SladaASo, samc§o miej-nic kończące się cy pozostawili grupę dywersantów, tzw. ludzi żab, którzy otrzymali zadanie wysadzania w powietrze ocalałych z wojennej pożogi obiek tów. W takim stanie odzyskaliśmy Szczecin, który w granicach Rzeszy niemieckiej skazany był na wegetację w cieniu wielkich konkurentów Hamburga i Bremy. Pozbawio ny naturalnego zaplecza — ziem polskich, odcinany od czechosłowackiego tranzytu barierami celnymi, z każdym rokiem tracił na znaczeniu. W międzywojennym dwudzie stoleciu stał się portem prowincjonalnym. Znacznie spad ły przeładunki z 6,2 min ton w 1913 roku, do 3,3 min ton w 1932 roku. W tym samym czasie przestał istnieć przemysł stoczniowy, mimo wielkich tradycji i zasług w rozwoju kajzerowskiej floty wojennej. Akcje szczecińskiego przemysłu stoczniowego zosta łv wykupione przez koncern „Deschimag", który zdemonto wał urządzenia i zaprzestał produkcji, pozostawiając licz ną rzeszę pracowników bez pracy Stagnacja była cechą charakterystyczną szczecińskiej gospodarki morskiej w okresie dwudziestolecia. Podobnie jak inne okręgi Nie mipc. Szczecin bardzo ciężko zniósł okres wielkiegn kryzy su gospodarczego. Dopiero przygotowania hitlerowców do rozpętania nowej wojny wphmeły na ożywienie gosno d^rk'* morckiej w tvm mieście. Przecie wszvstkim wysy łano olbrzymie ilości materia łów budowlanych dla nowych umocnień wojskowych i obiektów strategicznvch w Prusach Wschodnich. W tym czasie wybudowano nowe ka szczaliśmy tor wodny z wraków i pogłębialiśmy go z 8 do 10 metrów. Odbudowywaliśmy nabrzeża, magazyny, u-rządzenia przeładunkowe. Za początkowana w 194tf roku modernizacja portu trwa jeszcze w dalszym ciągu. Podobnego zakresu prac inwestycyjnych nie podejmowano dotąd w żadnym z europejskich portów. Począwszy od 1946 reku do chwili obecnej na modernizację i rozbudowę portu szczecińskiego wydano ponad 1,7 miliarda zł. Pierwszymi statkami, jakie zawinęły do portu szczecińskiego były w 1946 roku stat ki pasażerskie przywożące re patriantów z Zachodu. W czerwcu tego roku zawinął pierwszy statek towarowy m/s „Irma" bandery szwedzkiej, który przywiózł ładunek celulozy. W 1946 roku, przeła dawano 98 tys. ton ładunków. W następnym, 1947 roku, osiągnięto już 766 tys. ton. Przełom nastąpił w 1948 roku. Przeładowano wówczas 3.316 tys. ton. Od tego roku już nieprzerwanie wzrastała ilość przeładowanych towarów, a w ubiegłym, roku o-siągnęła 11.033 tys. ton. Pod tym względem Szczecin stał się już w 1962 roku najwięk szym portem w basenie Morza Bałtyckiego. Równie szybko rozwijała się stoc?nia szczecińska. Wobec wielkich zniszczeń, początkowo nie przewidywano odbudowy stoczni produkcyjnej. Istniejące obiekty zamierzano wvkor7vstać do remontu stat ków. Ale już w 1P4D roku, wobec otrzymania dużego za mówienia od Związku Radzieckiego zdecydowano o od budowie stoczni szczecińskiej. W sierpniu 1951 roku odbyło się uroczyste położenie stępki pod pierwszy polski statek budowany w Szczecinie. W 1957 roku zapadła decyzja o odbudowie pochylni „Wulkan". Do pierwszego kwietnia br. Stocznia Szczecińska im Warskiego zwodowała o-gółem 114 statków różnych ty pów. W tym są również naj większe z dotychczas budowa nych masowce uniwersalne ty pu „Kolejarz" o nośności 14,5 tys. ton. Trwają już przygotowania do podjęcia budowy olbrzymów o nośności 23 tys. ton! Jednym z najmłodszych przedsiębiorstw szczecińskiej gospedarki morskiej jest przedsiębiorstwo rybackie ..^ryf". Powstało ono dopie ) w 1957 >ku przejmując od świ noujsku j ..Odry" 20 lugrotrawle-rów. W ubiegłym roku posiadało już 56 statków, które złowiły 26 tysięcy ton ryb, a wartość produk-rii nr1 ba"-"i przekroczyła 600 min złotych. Zakład przetwórczy tego przedsiębiorstwa wyprodukuje w n roku 3 tys. ton konserw rybnych. Szczecińska gospodarka mor ska zatrudnia dziś ponad 20 tys. osób. Port włączony w organizm gospodarczy całego kraju służy mu jako wielkie okno na świat. To właśnie ze Szczecina wyruszył w pierw szy rejs do portów Zachodniej Afryki parowiec „Tczew"; który otworzył regularną żeglugę do portów nowo po wsta jących państw afrykańskich. Szczecinowi nie grożą żad ne kryzysy. Służy on rozwo jowi pokojowej gospodarki naszego kraju i rozszerzaniu przyjaznych kontaktów z innymi państwami. WŁADYSŁAW ŁUCZAK rej roszarni wyrosły nowoczesne fabryki i elektroniczna, i płyt paździerzowych. Kil kadziesiąt metrów dalej kończy się budowę wytwórni pomocy naukowych i zaczyna wykopy pod fabrykę maszyn lampowych. W zachodniej czę ści miasta I Zachodnio-Po-morska Spółdzielnia Mechani ków Samochodowych przekształciła się w Fabrykę Urzą dzeń Budowlanych, co nie jest tylko zmianą szyldu. W połud niowej części obok zmodernizowanej gazowni — nowa wy twórnia ozdób choinkowych. I tak na każdym krańcu miasta, następują zmiany w krajobrazie, przynoszące z sobą zmiany społeczne. Ha! Zakrzyknie ktoś — z okien Prezydium WRN widać miasto. Ma ono blisko do kasy województwa. Nie wiem, ile Koszalin dostał z tej kasy. Wiem natomiast (podaje ten fakt w ostatnich „Nowych Drogach" Z. Szeliga), że z 19 miliardów złotych, które zain westowano w województwie w ostatnich 15 latach większość przeznaczono na inwestycje rolnicze. Wiem, że w równym tempie jak Koszalin rozwijał się w ostatnich latach Słupsk, jeszcze szybciej Kołobrzeg. Zaryzykowałbym twierdzenie, że to najmniejsze w Polsce miasto wojewódzkie jest jednocześnie najbardziej d e-mokraty czną stolicą regionu. Nie przytłacza swoją wielkością potrzeb innych organizmów. Jak np. — obma-wiając sąsiadów — Szczecin. Załóżmy nawet, że funkcja miasta wojewódzkiego daje pewne przywileje. Ale również poważne obowiązki. Niełatwo przyszło Koszalinowi formowanie np. zawodowych placówek kultury — teatru, orkiestry. Specjalistycznych instytucji wymagających zatrudnienia tylko i wyłącznie fachowców (np. placówek pro jektowych). Napływającym po roku 1950 fachowcom trzeba było dać mieszkania — nawet kosztem potrzeb starych mieszkańców. Konsekwencje tych obowiązków dają zresztą znać o sobie do tej pory. Ma np. ponad 50-tysięczny Koszalin Szpital Wojewódzki, a nie ma miejskiego. Ma Wojewódzki Dom Kultury, a nie ma miejskiego. Ma Miejską Przychodnię, która jest właściwie międzypowiatową. Itd.f itp. Zmiany w substancji miej- skiej można wyraźnie okre- iić. Wiadomo np., że w ostat niej kadencji rady miejskiej przybyło miastu 1300 mieszkań, rozwiązano niełatwy, problem zaopatrzenia w gaz, trochę kłopotów komunikacyj nych, rozbudowano przemysł, w pewnym tylko stopniu han del i usługi. Wiadomo też, że niedługo Koszalin będzie obchodził 10. rocznicę rozpoczę cia budowy basenu kąpielowe go (co by nikogo nie dziwiło gdyby nie fakt, że już starożytni rzymianie budowali ban seny). Trudniej znacznie wy«? znaczyć wyraźniejsze etapy-formowania się jednolitej, koszalińskiej społeczności. Zmiai ny w obyczajowości. Od sztucz nego zlepku różnych grup o-siedleńczych, którym ton na-* dawali w pierwszych powojen nych latach „rodacy z Gniezna", aż po dzisiejszą jedność; Od cyganerii artystycznej, któ rą grupowała kawiarnia „Mir" do dzisiejszych wykształccn nych wyraźnie środowisk in-i teligencji twórczej, technicznej. Fakt jest faktem. Razem 2 murami tego miasta rośli ludzie. Zarażali się kultem fa-; chowości — podejmowali naukę w szkołach średnich i punk tach k&sultacyjnych wyższych uczelni, jzaczęli sobie samym stawiać większe wymogi. I jeszcze >edna cecha współ na wszystkim środowiskom na Ziemiach Zachodnich. Lch kalny patriotyzm, którego nie można utożsamiane z partykularyzmem. W najpełniejszy sposób ujawnia się ona, gdy, wziąć pod uwagę czynny stosunek do wszystkich spraw związanych z porządkowaniem, upiększaniem miasta^ Przypomnijmy więc, że"to wła śnie Koszalin dał hasło i przy kład zarazem catłemu województwu budując czynem spo łecznym ośrodek wypoczynko wy na Górze Chełmskiej. P6ź niej już nie było takich p,sztanl carowych" czynów. Były) mniejsze, ale niemniej tx>ży-ł teczne. I nie tylko w tych czę| ściach miasta, które są jegc* wizytówką, ale w dzielnicach^ zaniedbanych i peryferyjnych (na Rokosowie, w okolicach! Lechickiej itp). Nazbierało* się tych czynów w roku ubie^f głym na ogólną wartość 14 milionów złotych, co pozwołi-t ło — bez żadnej protekcji —' przyznać Koszalinowi I miejn sce w ogólnowojewódzkiitf konkursie na najpiękniejsze i naj gospodarniej sźe miasto* Zły to ptak co własne gnlaa do kala. Ale zły też skryba, co' wypisuje panegiryki. Ale cóż! Tyle na co dzień psioczymy na „wieś wojewódzką z do* stępem do morza w Mielnie", że raz na 20 lat można napisać o tym mieście w innym nieco tonie. Zresztą wilkerz albo usta-' wy miasta Koszalina z roky 1516 głoszą: w punkcie 38: „Niech nikt drugich nie obmawia, nie szkaluje wierszeni i piosenką pod groźbą najwyższej kary"... pod karą 10 grzywien. TADEUSZ KWAŚNIEWSKI I Sir, Śu GŁOS Nr 116 (3942) Ludzie dwudziestolecia WSALI szczecineckiego PDK zebrało się ich kilkunastu: byli działacze Związku Wal ki Młodych. Wśród nich — człowiek w mundurze: pułkownik Albin Lasoń. Przed chwilą na Powiatowym Zlocie Młodzieży opowiadał dziewczętom i chłopcom z ZMS i ZMW, harcerkom i harcerzom o początkach ZWM na Ziemiach Zachodnich. — „Różnymi drogami szli zetwuemow-cy na Ziemie Zachodnie. W szeregach odrodzonego Wojska Polskiego i tuż za frontem przerzucali mosty przez rzeki. Prowadzili czołgi i lokomotywy. Nieśli na ramionach karabiny i łopaty..." Droga tow. Lasonia wiodła z Krakowa do Szczecinka, potem do Koszalina i Szczecina. Z polecenia Zarządu Głównego Związku Walki Młodych przyjechał w kwietniu 1945 roku na teren dzisiejszego województwa koszalińskiego. Towarzyszyło mu kilku kolegów. Kiedy uroczyście otwierali w Szczecinku Dom Młodzieży przy dawnej Koenig-strasse 21 (obecnej ul. Bohaterów Warszawy) było ich już 34. Silny oddział miejski istniał w Barwicach. Zadaniem, które przyjechali tu wykonać, było przywrócenie polskości tym ziemiom i ich zagospodarowanie. Potrzebne były rzeczywiście karabiny i łopaty. „Nikt nie uważaj/się za bohatera" — mówi tow. Lasoń. „Spełniało się po prostu obowiązek". Chłopcy i dziewczęta. Wciąż ich przybywało w Związku. Byli zwyczajnymi młodymi ludźmi. Z wadami, zaletami i mnóstwem fantazji. Zapaleni do pracy. Chcieli się uczyć i bawić. Takimi ludźmi kierował Albin Lasoń, najpierw przewodniczący Zarządu Powiatowego ZWM, później zarządu wojewódzkiego w Koszalinie. Był powściągliwy* opanowany, nigdy nie podnosił głosu. Takim pamiętają go koledzy. Szybko zjednywał sobie powszechne zaufanie i sympatię. Pułkownik, jak większość ludzi tego typu, o sobie mówi niechętnie. Przyppmina zaraz, że razem z nim byli wtedy w Koszalinie: Bożena Puchalska, Janina Balcerzak — „Ewa". Z Bogdanem Czeszką wieźli latem z Warszawy do Koszalina żywność. „Robiło się wtedy wszystko..." Na pierwszomajowej akademii 1945 r. w Szczecinku nie wystarczało, żeby przewodniczący „reprezentował" Związek. A kto wykona część artystyczną? — pytali koledzy. Trzeba było dać przykład. Więc Lasoń deklamował „Żołnierza" Tuwima. Zrobił to chyba dobrze, skoro koledzy po 20 latach pamiętają ten wiersz. W maju ukonstytuował się w Koszalinie zarząd wojewódzki Związku. Na zajętym przez ZWM daw- nym budynku drukarni niemieckiej (dzisiejsza siedziba Koszalińskich Zakładów Graficznych i „Głosu") pysznił się wielki napis: „Koesliner Zeitung". Ileż satysfakcji dostarcza ło młodzieży usuwanie widocznych pozostałości niemieckich, nadawanie polskich nazw ulicom miasta. Właśnie takimi wyludnionymi ulicami Koszalina jeździła pod koniec maja bryczka zaprzężona w chudego konia. Chłopak w czerwonym krawacie ogłaszał z niej przez tubę, że dnia... w sali teatru odbędzie się wielki wiec młodzieży. Odbył się rzeczywiście. Tylko, że więcej było na nim przedstawicieli władz niż młodych ludzi, a późniejszy wojewoda szczeciński Borko-wicz* pytał gromko: „No i gdzie ta młodzież?" Młodzież była, tylko że nie nawykła do wiecowania. Napływali zet-wuemowcy z Polski centralnej: z Warszawskiego, Poznańskiego, Bydgoskiego. Wstępowali do Związku nowi ludzie. Poznawało się ich przy pracy. A tej było pod dostatkiem. Na polach czekały nie sprzątnięte zboża. Potem — akcja przesiedleńcza, osadnicza. Wykonywali każde polecenie partii, byli gotowi do każdej akcji politycznej. — Tu na Pomorzu Zachodnim — mówi tow. Lasoń — szczególnie silnie zaznaczyła się jedność wszystkich postępowych organizacji młodzieżowych". Jej wyrazem był później Zlot w Szczecinie w 1946 roku. „Trzymamy straż nad Odrą". Byli razem również przeciw podnoszącym się tu i ówdzie głosom reakcji, w walkach z bandami. I to znowu nie było bohaterstwo. Tak było trzeba... Tow. Lasoń od przybycia na Ziemie Zachodnie był również członkiem egzekutywy KW PZPR. Młodzież czuła więc w partii silne o-parcie. Wiece zwołujące młodych okazały się niepotrzebne. Do siedziby Zwiąż ku trafiali wszyscy, którzy chcieli pracować w organizacji. Na miejscu wielu z nich mieszkało (jeśli to można by dziś nazwać mieszkaniem — uśmiecha się tow. Lasoń), tam mieściła się stołówka i świeJi-ca. Od początku powstał dobry zespół artystyczny. To właśnie młodzież dawała pierwsze przedstawienia w sali, gdzie mieści się dziś BTD. Zasłynął zetwuemowski Klub Sportowy „Zryw" — szczególnie moc ny w Szczecinku. — Pamiętasz tego piłkarza? Jak on się nazywał? — pyta ktoś z towarzyszy. Pułkownik pamięta, ale j *rsP° ha chwilę odrywa się od * 0f nień, bo właśnie zetemesow0?^ wiadają o brygadach młodzi ^ na kolei szczecineckiej, a l. ^ chyba temat szczególnie blis x jskiem opar tym na zupełnie innych zasadach i że jego żołnierze to po prostu „obywatele w mun durach". Obecnie oficjalnie głosi sięf że Bundeswehra kontynuuje „najlepsze wzory i tradycje z przeszłości" — czyli przekła dając na normalny język — tradycje rriilitaryzmu niemiec kiego. Na tych tradycjach o-varto wychoipanie żołnierzy. Zajmuje się tym cały sztab specjalistów: _ _ propagandzistów, psychologów itp. W.y chowanie ideologiczne w armii zachodnioniemieckiej i „psychologicznie uzbrajamle żołnierzy" rozwija się w trzech podstawowych kierun kach: wyrabianie gotowości do walki i ofiara w imię o-brony istniejącego w NRF po rządku społecznego; uodpornienie przed wpływami niepo żądanych idei i sił społecznych (czyli antykomunizm), przyzwyczajanie do wizji woj ny współczesnej z użyciem masowych środków rażenia. Na czoło tych „zadań wychowawczych" wysuwa się o- czywiście skrajny antykomunizm. Żołnierzom wpaja się przeświadczenie, że zadaniem ich jest walka przeciw socjalizmowi. Mówi im się, że Bun deswehra przejęła tradycje „historycznej misji" to loalce z komunizmem. To samo wprawdzie głosili hitlerowcy Przedmurze it mmi DZIŚ DUTRO w odniesieniu do swojej armii, ale to ..wychowawcom" z Bundeswehry nie przeszka dza. Zmiana jest tylko taka, że hitlerowcy „misję" swoją uzasadniali argumentami rasistowskimi, a teraz mówi się o ^chrześcijańskim posłannictwie Niemiec Młodzi ludzie odbywający służbę, wojskową dowiadują się wiele o owym „chrzęści-jańifcim posłannictwie" w przeszłości; o tym, że zrealizowali je już w średniowieczu rycerze zakonów niemiec kich, niosąc ,,cywilizację" (znaną np. z Krzyżaków") na dziki wschód. Opowiada, im się także dużo o nowszych tradycjach walki z komunizmem, o roli armii i różnych oddziałów terrorystycznych w zwalczaniu komunistów w Niemczech po I wojnie światowej. Nie pomija się oczy-unścię „pięknych kart" walki hitlerowskiego W ehrmachtu na froncie wschodnim w II wojnie światowej. Podoficerom i oficerom Bundeswehry zezwolono na ioszenie odzna czeń otrzymanych za udział w walkach przeciw ZSRR. Na wszelkie sposoby gloryfikuje się męstwo" i różne „bo haterskie" wyczyny w walkach na. froncie wschodnim. W gazecie „Soldat im Volk", zajmującej się psychologicznym uzbrajaniem" żołnierzy napisano bez ogródek: %,Gdy żołnierz niemiecki poznał na Wschodzie komunizm,, stał się fanatycznym. prze citonik i cm tej idei i zro-zumiał, że nigdy i nigdzie nie woldopuścić do tego, aby komunizm wdarł się do krajów Zachodu... Na Wschodzie, w P:sH, walcntliśmy nie o największą w historii wojen grabież, lecz o obronę naszej ojczrrny przed komunizmem**. Teraz znów mieliby ochotę ..bronić" chrześcijaństwa przed ,,komunistycznym niebezpieczeństwem". Nie chcą przy tym p< liętać, czym skończyła sie rwa „wyprawa obronna" na Wschód sprzed dwudziestu lat. Sądzą, że nauki płynące ze sromotnej klęski hitleryzmu uda. się wy mazać z pamięci ludzi i ze stronic historii. A. POZNAŃ MMMMI C114!) Wygoda nie oczekiwał żadnej odpowiedzi; ot, jałowe młócenie jęzorem skracało czas i uciszało napięte nerwy. Dlatego plótł, co ślina na język przyniosła, nie bacząc nawet czy dociera to do uszu Dawida. — A w oczko byś pograł, Dawidku, przyznaj się? — zmienił znów nieoczekiwanie temat. — Bo ja, dalibóg, uciąłbym sobie partyjkę! — I od razu sięgnął do zabłoconej kieszeni płaszcza, w której tkwiła zdobyczna talia; wyciągnął ją jakiemuś zabitemu leutnantowi z polowej torby. Brakowało w niej damy karo i treflowego asa, co było powodem nieustannej troski chorążego. Ale Sakowi nie w głowie były teraz karty. W milczeniu odwrócił się, a potem znowu zapadł w smętną zadumę. Naraz z głębi lasu dały się słyszeć dziwne dźwięki; trwało kilka chwil zanim skojarzyły się one z melodią kawaleryjskiego marsza. — W lesie orkiestra? — pomyślał jeden z drugim I roześmiawszy się w duchu przestał zwracać uwagę na te rojenia. Ale po dalszych kilkunastu sekundach melodia znów dała znać o sobie; teraz wyciągano już głowy z okopów chcąc wypatrzyć co się dzieje. A skoczna melodia przybliżała się; była coraz wyraźniejsza. — Słyszysz, Dawid? — spytał Janek Wygoda. — Słyszę— Coś jakby orkiestra. — Ale to przecież niemożliwe^ Czary, czy inne licho? — Popatrz! W tym; jednym , słowie, zawarte i I przerażenie, ciekawość i brak wiary, że to naprawdę jawa, a nie sen. — Popatrz! — powtarzał sąsiad do sąsiada w okopie. — Słyszysz? Widzisz? I zaraz zamierał z na wpół otwartymi ustami, aby za mgnienie mrucząc pod nosem przeżegnać się szybko i zabobonnie. A tymczasem melodia narastała. Niosła się po polu szeroko, wraz z szumem drzew i powiewem mokrego wiatru. Skoczne dźwięki marsza przywodziły na myśl uroczystą defiladę, pełną wesołego tłumu, który wiwatuje na cześć zwycięzców. I wówczas z przeciwległego końca polany ukazał się długi rząd wyprostowanych postaci. Szli równo, długim paradnym krokiem udeptując rozmiękłą ziemię; wysokie buty zdawały się błyszczeć nawet z tej odległości. Bielały półkożuszki, mięciutkie i ciejUe, jakby świeżo spod igły. środek równiutkiej kolumny uzbrojony był w szturmowe „empi"; ciasno przyciskali je do bioder, zrośnięci prawie ze swoją bronią. Maleńkie otwory automatów, z których już ra mgnienie miały wyskoczyć śmiercionośne pociski były niewidoczne. Ale w płytkim okopie prawie każdy czuł na sobie ich złowrogi dufcyk. Nie to jednak budziło największą zgrozę; większość patrzyła jak zahipnotyzowana nie w środek, lecz na boki szybko zbliżającej się kolumny. Stamtąd właśnie szedł na nich atak bębnów, piszczałek, trąb i złotych talerzy, uderzających o siebie szybko i rytmicznie. Komenda „Ognia!" nie od razu dotarła do żołnierzy. Ale zanim jeszcze padła, któryś z cekaemistów nachylił się nad swoją maszynką i posłał w stronę zbliżającej się kolumny długą serię. Maksim bił jednym nieprzerwanym ciągiem, głusząc na krótko dźwięki orkiestry. To pozwoliło ocknąć się innym. I dlatego chwała temu bezimiennemu bohaterowi! Bo z takim uderzeniem żołnierz polski nie miał jeszcze do czynienia w tej wojnie. Nagleni krzykiem dowódców ludzie naciskali teraz jak szaleni języki spustowe automatów i kabeków. Ale atak psychiczny wroga zrobił swoje; nie pa traf iii opanować drże nia rąk — ogień ich był chaotyczny i niecelny. A Niemcy zbliżali się krok za krokiem, jakby w ogóle nie docierały do nich kule. Byli już prawie w środku polany, ^^rwy i wiimuszu; bez-pr*e»- v Południowowietnamscy partyzanci skie helikoptery. Pilot tego śmigłowca został ranny. Fot. ostrzelali JjeJ v( wy trąby, piszczałki, bębny i talerze. y. r regów występowali do przodu wTciąż nowi i nowi-.• zyki przerywały gardłowe komendy, otwierali wy ogień ze wszystkich swoich „empi" i erkąe^jt^,( cześnie. Ogień ten nakrywał zupełnie polskie s szukano schronienia na dnie nie dość głębokich ^ ^ których ostrzeliwano się coraz słabiej. Po chwib ^ 2 stajnego trzasku broni automatycznej dołączyła ria. ^ — Biją po naszym zapleczu. Odcięli już chyb* . Nadarzyć! ^ » i — Działa też pewno stracone. Były koło drog1 't0sŁ'fi porucznik Muchortow, zastępca dowódcy baonu, ^ ^ którym więcej było smutku niż zgrozy. Kapitan leszów nie dawał za wygraną; wciąż jeszcze pT° wołać artylerię. Był to jednak trud daremny nc działa nie mogły już wspierać piechoty. Wów^ > y czył ze swrojego stanowiska i sam prowadził jł działka, gdzie obsługa została wrybita. Kiedy wys'* ni pocisk zdołał się jeszcze podczołgać do stano- J mów. Tam zginął. Na próżno teraz dowódcy kompanii i się przed swoich ludzi; własnym przykładem « wytrwania. Panika, ten największy wróg każdeg jtyd,, zaczęła się wdzierać w szeregi. Najpierw ty1* ^ , Ł garstka wybiegła z okopów, uciekając przez irj s-?osy, nieświadomi, że tam właśnie Niemcy gęstszą zaporę ogniową. Potem, za tym przyk*^ Vv ^ kierunku. Po śmierć. Bo Niemcy widząc, co wzmocnili ogień jeszcze bardziej, s-?osy, nieświadomi, że tam właśnie Niemcy gęstszą zaporę ogniową. Potem, za tym przykł na nim realizac, korni ____ ^est za- 0tiF owiedniego przygo- 'ifl Ci0łX„ Poszcz ogólne v "ipnję zadaniem ^odzież TS!Z ^esjkańcsm Kiuk obiektów sportowych. Manifestacja oraz igrzyska będą wielką imprezą, która zgromadzi w Słupsku kilka tysięcy młodzieży z całego kraju. Przyj i clą przedstawiciele centralnych władz państwowych i sportowych. Na estradach występować będą zespoły Zrzeszenia Studentów Pol sLich i Związku Młodzieży Wiejskiej. (am) BRAWO DLA „JEDYNKI" Z oka-ji Dni Oświaty, Książki i Prasy rada pedagogiczna oraz uczniowie Szkoły Podstawowej nr 1 w Koszalinie przesłali do wielu instytucji i zakładów pracy ser deczne życzenia 7... kwiatami. * w ,,jedynce" odbyła s'ę wczoraj uroczystość, podczas której przekazano nagrody miejscowemu ko-U ^ajcz^-n • lu PC:K za za.lęcie pierwszego miej !;,'JSkie1 ^"niciszych członków j sca w województwie w Tygodniu ; a w ^ Or etn 1 ----• • m__________ » % Ro2Wof®ani?aoJi Towarzy- i PCK. -'.uJU Zj S pCZni°wie * °JU Ziem Zachodnich IV klasy Tech-Drzewnego. L°Hi niedzielę wybrali Vei*Ue i uk' organizując tu Ll,cZc?Pni Wysfc^Py artystyczne ^ańcv v, Dnia Zwycięstwa. 'yuk z sympatią przy ^*aPrasJ?- y.ch gości ze słup /I' 'c częstszych łl* (ta) A wiec ki", (el) duże brawa dla „jedyn Wędkarskie zawstf? spinningowc Zarząd Okręgu Polskiego Związku Wędkarskiego urządza w nadchodzącą niedzielę w Koszalinie ciekawie zawody spinningowe. Nie wtajemniczo nym wyjaśniamy, że polegają one na rzutach ciężarkiem (oczywiście przy pomocy węd ki) do celu i na odległość. Celem zawodów, w których u-czestniczyć będzie kadra województwa, jest wyłonienie re prezentacji na mecz z Neu-brandenburgiem (NRD). Zawody rozpoczną się o godz. 9 na stadionie Bałtyku. Jest więc rzadka okazja obejrzenia rywalizacji wędkarzy nie nad wTodą a na zielonej murawie boiska, (p) wphs [:», Koszalinie . t>vDALSZE ^Ah^KTY SKUPI) SZKLAN YCH fcASf* 9 sci, Polskiego l< Zvr<"ika' War- sbwa »fok„ e' Mieszka I i Uęjj* "sowie. m °^ier)ln-nCi P°siads i ący r°S2a' • Pomieszczenia w godzinach u-' i w H urtowni Jk nł.Ut- Boczna nr 4. H'i>i ' var'z°ni? skupu ^ y zaliczek pien»«»ż-K-1Opn_o Dokąd się wybierzemy? Isl2« N f Imprezy sportowe w Słupsku i w Koszalinie PIŁKA NOŻNA Spotkania o mistrzostwo ligi o-kręgowej, klasy A i ligi juniorów sędziują: LIGA OKRĘGOWA W Słupsku: GRYF — KOTWICA Kołobrzeg (sobota, godz. 17) — Lewacki. W Koszalinie: GWARDIA — DARZBOR Szczecinek (niedziela, godz. 17) — Oszust owicz. KLASA A W Słupsku: GRYF II — ISKRA Białogard (sobota, stadion przy ul. Zrmieiskiej) — Diug. W Koszalinie: GWARDIA II — LECHIA II Szczecinek (sobota, gdz. 17) — Gudalewski. W Ustce: KORAB — BYTOVIA Bytów (niedziela) — Agac:ński. W Sianowie: VICTORTA — PIAST Człuchów (niedziela) — Sta-! chyra. ściarskie o wejście do II ligi CZARNI — POLONIA Warszawa. TENIS KOSZALIN Dyżuruje apteka nr U — ul. Armii Czerwonej 1. SŁUPSK Apteka n*- 19 przy ul. Pawła Findera 38, teł. 47-16, ggWWITAW* KOSZALIN WDK — w dwadzieścia lat później (dorobek okręgu Neubranden-burg _ NRD). KAWIARNIA „RATUSZOWA" — Grafika a et.-plastyka Jana S witki (Poznań). V SOBOTA ita r ^i-^° 0T,icważn!a skra kr T . ' £Wa hr\w„ : —»* u mtiiiiicmu; | " ■'•"r-------- ~ . ęhi?n • .•\vh2.^0 Przyjęto do | BAŁTYK Koszsun (sobota, godza- , - n» ,, SWarancvjna cirter- ! LIGA JUNIORÓW w J.'80'5' nr silnika 1899" 5 Sv DfL CZatIci 0 brzmieniu:' W Słupsku: MKS CIEŚLIKI V' pGn Domach owo "Ń c^Airoi?racrf • • •" i ksia-'ł!)l lin no«r rlimitowana od 00 087400. K -1123 NliIlachoWo k Vi'o3^o8j5oStracyJn^ cinffni- ' »S 0?T» >1^-,------ zęlasza z^ubie- ^ci^ernika £ 5a.o, * ic-y-?l|ych przyczep P8 ^ydzjał ^9'?3' wydanych la* Komunikacji — s^,hni?, ski» krawiecki, kre- | paIV' Ch 'l koszt°rysowa. ] laczy centralnego o- j --_________ ~:z=r- 'tr ^KTr *IA INWALIDÓW W SŁAWNIE, UL. SWIER-1,'JO S9. zatrudni PRACOWNIKA KRAWIEC- «CZNIA do zakładu usługowego w Koszalinie, 0.aJy 7/2, teł. 37-04; MONTERÓW C.O. i WO».- *h>i uraz ----- Obowi azkowe SZCZEPIENIE PSÓW p. wŚCl ekl linie przeprowadzone będzie w Lecznicy dla Zwierząt w Kołobrzegu, ul. Kamienna 3 w dniach 17—18 V br. dla Rejonu ADM nr 1, 19—20 — ADM nr 2 i dniach 21—22 w ADM nr 3 w godzinach od 8 do 15. K-1104-0 i^WPaz UCZNIÓW do zakładu usługowego w Sławnie, i l().\ Cwski-!,'0 S9, tcl. 8S4. K-1118 OGRODNICZO-PS ZCZE- i Itr^A w SPÓŁDZIELNIA LH W i C handlowych w Kołobrzegu, i 2 w Koszalinie, V W.KOSZALINIE, UL. POLSKIEGO PAZDZIER- ' __________________________________ i.° olice, Dźv/irzyno i Ustronie Morskie, na budowę . _ -»v»>JCjaLiliLIŁ, UL/I J. Vi11 AliVl£(U K.' jl Jt%.X.jBJSaŁSh*V" V. ^iat°8iaSZa PflZETARG NIEOGRANICZONY na bu-kS 15.^ z półfabrykatów w miejscowościach — Koło- skl - VeHieep,?w vv Sianowie, Dygov/ie i Ustroniu Morskim, !L°*>Sv s^atką terenu Punktu Skupu w Kołobrzegu. V^) k- na ww roboty znajdują się w biurze RSOP (do KSa°Saalin' Października 22. Termin V b)/pbót; a) remont sklepów do dnia 31 maja 1965 $ ^ać obiektów do 30 VI 1905 r. W przetargu NNśln.ud2iał Przec^się^orstwa państwowe, spółdzielcze ">■ Ja prywatni. Otwarcie ofert nastąpi w dniu sj b;> r«» o gedz. 10, v/ biurze RSOF Koszalin. Za-v^Prawo wyboru oferenta. K-1120 ^,vl»lKlE PRZEDSIĘBIORSTWO BUDOWNICTWA M i -OWEGO zatrudni: INŻYNIERÓW BUDOWLA- f»a leniami na stanowiska kierowników budów, ik't ks, EBp z III kat. uprawnień, KIEROWNIKA MV, i<:$9 °\VO-F!NANSOWEJ oraz każdą liczbę MU- f. K,H»S®!?LT' PŁYTKARZY i ROBOTNIKÓW NIE-'•^KOWANYCH. Warunki pracy i płacy do u-eser w budownictwie. Zgłoszenia osobiste Koszalin, ul. Racławicka, barak 2, pokój 11. _ K-1121-0 '.JX ^RRTKA NARZĘDZI ROLNICZYCH W SŁUP-ANSKA nr 1, przyjmie do pracy 10 IN-z MECHANIKÓW h.b TECHNIKÓW MECIIA- ■t na stanowiska st. technologów i st. 'iMK11 ńr,V' TECHNIKA CHEMIKA do pracy w labo- ------------------ - TECHNIKA BUDOWLANEGO, 15 X f.L»SS^ŁNYCH ' NARZĘDZIOWYCH, 15 SPA- w Produkcji. Warunki pracy i płacy do im rolnych i VęOwfTRYCZNYCH, 20 TOKARZY, 5 FREZERÓW n:MJ0Wx X Uł1, 20 i W*ARZl, b rK KZfiKinY, ^IKOW FIZYCZNYCH NIEWYKWALIFIKO- * pracy w produkcji. Warunki pracy i płacy do miejscu. K-l 122-0 W niedzielę na kortach Bałtyku w Koszalinie odbędą się o gocizi- j godz. 19. nie 9 mistrzostwa województwa w tenisie. NIEDZIELA KOSZALIN — Sodoma i Gomora J9.30. SŁUPSK — Nora (Dom lalki) — Kotw ca-?łomi:n 4:3 W Kołobrzegu odbyło s:ę 13 bm. spotkanie o mistrzostwo ligi okręgowej pomiędzy miejscową Kotwicą a Płomieniem Koszalin. Mecz zakończył się zwycięstwem piłkarzy Kotwicy 4:3. Do przerwy prowadził Płomień 3:1. fil ag rudze ni Nagrody książkowe za bezbłędne rozwiązanie krzyżówki nr 230 wylosowali: 1. Sławomir Zudro, Koszalin, ul. Lsskon^g:ego 3, m. 7. 2. Władysława Geldner, Szczecinek, ul. Szkolna 2, m. 3. 3. Zdzisław Fiszbach, Września, ul. Sienkiewicza 20. 4. Ryszard Riełow^cz, Słupsk, ul. Garncarska 3E, m. 44. 5. Narcyz Klein, Słupsk, ul. 22 Lipca 26, m. 5. KOSZALIN — Sodoma i Gomora — gedz. 10.30. SŁUP3Ii — Nora (Dom lalki) — godz. 10. 1 f%§ C9 KOSZALIN ADRIA — Opowieść znad Donu (rr»dz., od lat 16). Seans? o godz. 15.30, 17.45 i 20. Poranki: niedziela — godz. 11 i 13 — Przygoda w dżungli (radziecki). WDK — Głos ma prokurator (polski, od lat 18). Seans? o godz. i8, 18.30 i 21. Poranki: niedziela — godz. 11 i 13 — Tygrysy na pokładzie (radz.). ZACISZE — Jumbo (USA, od lat 9). Seanse: w sobotę o godz. 17.30 i 20; w niedzielę — 15, 17.30 i 20. Poranki: niedziela — 'ł" *11 i 13 — Orzeł (polski, od lat 14). MUZA — Jak zdobyć męia vuo>A, od lat 16). Seanse o godz. 17.S0 i 2®. W niedzielę o godz. 15, 17.30 i 20. Poranki: niedziela — godz. 11 i 13 — Biały Kieł (radz.). AMUR — Dziecko wojny (radz., od lat 12). Seanse o godz. 17.30 i 20. Poranki: niedziela — godz. 11 i 1?.30 — Maszeńka i niedźwiedź. KINO WOP — Jedyna szansa (NRD, od lat 16). Seanse o godz. 17.3o i 20. Poranek: niedziela — godz. 12.30 — Dwa jabłuszka (polski). DRUH — godz. 16.30 — Bitwa o Kozi Dwór (polski, od lat 9). Godz. 19 —• Poślubny rejs (ang., od lat 18). ZORZA (Sianów) — Prawda (franc., od lat 18). Poranek: niedziela — Pierwsza lekcja (bułg., od lat 12). FALA (Mielno) — Atak we mgle (NRD, od lat 16). Poranek: niedziela — Małe dramaty (polski, od lat 12). JLTRZENK \ (Bobolice) — Spotkanie ze szpiegom (pol., od l. 12). Poranek: niedziela — Kolorowe pończochy (polski, od lat 12). SŁUPSK MILENIUM — Trzy życzenia (CSRS, od lat 12). Seanse o godz. 13.45 i 1S. Ptaki (USA, od lat 16). Seanse o godz. 18.15 i 20.3#. W sobotę — godz. 22.30 — seans awangardowy — Inspektor Morgaa prowadzi śledztwo (prod. ang.). POLONIA — w sobotę o godzi* nie 14 — Towarzysz Regent (CSRS, od lat 12). W sobotę i w niedzielę — Włoszki i miłość (włoski, od lat 16). Seanse o godz. 16.15, 18.30 i 20.45. PoranKi: niedziela — godz. 12 i 14 — Śniegi w żałobie (USA, od łat 12). GWARDIA — Barwy walki (polski, od lat 32) — panoramiczny. Seanse o godz. 17.3e i 20. Poranek: niedziela — godz. 12 — Gdzie jest generał (pol., od lat 12). WIEDZA — godz. 17 — Tomcio Paluch (meksyk., od lat 8). Godz. 19 — Jutro na orbitę (radz., od lat 12). Poranki: niedziela — godz. 11 i 13 — Król dżungli i inne. USTKA DELFIN — Dziennik panny służącej (franc., od lat 16). Seanse o godz. 18 i 20. Poranek: niedziela — godz. 12 — Holenderska przygoda (angielski, od lat 9). GŁÓWCZYCE STOLICA — Krzyżacy (polski, od lat 12). Seans o godz. 20.3C, Poranek: niedziela — Skradzione plany (ang., od lat 12). UWAGA. Repertuar kin podajemy na podstawie komunikatu Ekspozytury Centrali Wynajmu Filmów w Koszalinie. Bkmmm SKLEPY SPECJALISTYCZNE SŁUPSK, ul. Zawadzkiego 3 K O S Z A L I N, ul. Lampego 2 zaopatrzą Cię najlepiej w zmechanizowany sprzęt domowy: £» ® PRALKI ^ 9 LODÓWKI ' 9 MASZYNY DO SZYCIA w © ODKURZACZE © FROTERKI I INNE. Fachowy instruktaż i drobne naprawy na miejscu. PRZEDSIĘBIORSTWO KONSERWACJI I EKSPLOATACJI URZĄDZEŃ WODNO-MELIORACYJNYCII W KOSZALINIE, UL. POLSKIEGO PAŹDZIERNIKA 43, zatrudni od 'zaraz MECHANIKA SILNIKÓW SPALINOWYCH WYSOKOPRĘŻNYCH, KIEROWCF,-MECHANIK A oraz 3 PRACOWNIKÓW FIZYCZNYCH DO TRANSPORTU. Wynagrodzenie wg Układu zbiorowego pracy w budownictwie. K-10S9-0 KOSZALIŃSKIE ZAKŁADY PRZEMYSŁU LNIARŚKIEGO „PŁYTOLEN" W KOSZALINIE, UL. MORSKA 41, ogłaszają PRZETARG na następujące roboty remontowa w Zakładzie Koszalin i Oddziale Białogard: dekarsko-blachar-skie, instalacji przeciwpożarowej, czyszczenie kotłów parowych, czyszczenie odstojników, instalacji wod.-kan., c.o., oraz pary technologicznej, instalacji kleju i popłuczyn, ogrodzeniowe, nawierzchniowe, murowe fundamentów i budynku wagowego, elektryczne. W przetargu mogą brać u-dział przedsiębiorstwa państwowe, spółdzielcze i prywatne. Otwarcie ofert nastąpi w dn»u 25 maja 1965 r„ o godz. 10. Bliższych informacji zasięgnąć można w dziale gł. mecha-nika. _Kri 119-0 SŁUPSKA FABRYKA URZĄDZEŃ TRANSPORTOWYCH Wr J ZIERZYCACH ogłasza PRZETARG na roboty: dekarsko-blacharskie, elewaćyjne i malarskie w halach produkcyjnych Słupskiej Fabryki Urządzeń Transportowych. Termin rozpoczęcia robót maj 19G5 r., zakończenia 15 sierpnia 1935 r. Termin składania ofert w zalakowanych kopertach ustala się na dzień 22 V 1905 r. w dziale gł. mechanika SFUT. W przetargu mogą brać udział przedsiębiorstwa państwowe, spółdzielcze i prywatne. Komisyjne otwarcie ofert nastąpi w dniu 25 V 1965 r., o godz, 10, w dziale £5. mechanika SFUT. Zastrzegamy sobie prawo wyboru oferenta i unieważnienia przetargu bez podania przyczyn. K-1117 DYREKCJA BUDOWNICTWA ROLNICZEGO W KOSZALINIE — INSPEKTORAT TERENOWY W CZŁUCHOWIE zatrudni od zaraz: STARSZEGO INSPEKTORA ODBIORU BUDÓW — wymagane wykształcenie średnie techniczne, PRACOWNIKÓW do działu dokumentacji i rozliczeń, najchętniej z wykształceniem technicznym, MASZYNISTKĘ z biegłą znajomością maszynopisania. Warunki pracy i płacy do omówienia na miejscu w godz. 7—15. Dla pracowników technicznych możliwość otrzymania mieszkania. &-1118, PROGRAM I na dzień 15 bm. (sobota) Wiad.: 5.00, 6.00, 7.00, 8.00, 12.05, 15.00, 18.00, 20.GO, 23.00. 5.30 Muzyka. 5.50 Gimnastyka. 6.13 Muzyka. 6.45 Błękitna sztafeta. 8.05 Muzyka i aktualności. 8.35 Koncert solistów. 8.50 Rozmowy na tematy prawne. 9.00 Dia kl. III i IV — „Uczmy sle śpiewać" 9.?0 Koncert. 10.00 Mówi technika. 10.10 Muzyka operowa. 11.00 Dla kl. VI — „Do nowej szkoły", słuch. 11.30 Na swojską nutę. 11.40 „Rodzice a dziecko". 12.45 Wiejskie spotkania. 13.00 Dla kl. III i IV — „Kto zwycięży?" — słuch. 13.20 Orkiestra mandolinistów. 14.00 Zagadka literacka. 14.3o Moj program na antenie. 15.1o Sportowcy wiejscy na start. 16.20 Piosenki. 27.05 Odpowiedzi. 17.15 Muzyka węg. 17.40 „Uczłowieczanie ziemi" — J. Lenarta. 18.05 Koncert dfiia. 19.00 Kurs jęz. franc. 19.15 Wędrówki muzyczne po kraju. 20.35 Podwieczorek przy mikrofonie. 22.05 Przegląd prasy literackiej. 22.15 Giełda Piosenki. 2?.35 Orkiestra jazzowa. 23.17 Muzyka baletowa. PROGRAM I! na dzień 15 bm. (sobota) Wiad.: 5.30 , 6.30, 7.30 , 8.30, 12.05, 16.00. 19.00, 23.50. Transmisje z piątego etapu Wyścigu Pokoju: 11.25, 13.00, 13.30, 14.00, 14.30, 15.00, 15.30, 16.00, 16.15. 5.39 Muzyka. 6.50 Gimnastyka. 7.00 Muzyka. 8.15 Kurs jęz. ros. 8."5 ,,Gdzieś w powiecie". 8.50 Melodie rozr. 9.05 Koncert dnia. 9.50 Public, między nar. 10.00 Muzyka popularna. 11.00 Koncert chopi-. nowski. 1140 Klub Entuzjastów Nowoczesności. 12.25 Dolnośląskie pieśni i tańce lud. 12.45 Melodie film. 12.10 Kultura pilnie poszukiwana. 13.45 WT rytmie tańca i piosenki. 14.35 Z notatnika reportera. 14.45 Błękitna sztafeta. 15.05 Mu-zvka baletowa. 15.35 Dla dzieci — „Orso" — słuch. 17.15 Recital tygodnia — J. Heifetz — skrzypce. 18.25 Publicystyka międzynarod. 18.50 Felieton M. Jorsta. 19.05 Muzyka i aktualności. 19.30 „Matysiakowie". 20.00 Koncert muzyki operowej. 20.30 Gra orkiestra tan. PR. 21.00 Z kraju i ze świata. 21.27 Kronika sportowa. 21.40 Gra ze- spół J. Miliana. 22.00 Radio-kabaret „Trzy po trzy". 23.00 Muzyka tan. KOSZALIN na dzień 15 bm. (sobota) p TELEWIZJA na dzień 15 bm. (sobota) 9.55 i 11.55 Dla szkół. 12.35 „Wszystko o Ewie" — film (USA, od lat 16). 16.20 Dla nauczycieli. 16.40 Lekcja jęz. ros. 17.00 Wiad. 17.05 Program tygodnia. 17.20 Te-lekonkurs dla młodzieży szkolnej. 18.10 „Nim nadejdzie świt" — film z s°rii: „Podziemny front" (polski). 18,40 Tele-Echo. 19.10 Wypowiedź członka Biura Politycznego KC PZPR, przew. CRZZ — I. Logi-Sowińsliiego. 19.30 Dz;ennik. 19.50 Dobranoc. 20.00 Teleturniej. 20.50 Program rozrywkowy. 21.50 Dziennik. 22.10 „Wszystko o Ewie" : — film (USA, od lat 16). POZNAN 16.15 Pro-gram dnia. 17.05 Magazyn młodzieżowy. na dzień 16 bm. (niedziela) 9.00 Skarby Galerii Tretiakow-skiej — Moskwa. 9.40 „My, mężczyźni" — film (radz., od lat 9). 11.00 „Sztafeta" (dla młodych widzów z Moskwy). 12.00 Program muzyczny. 12.45 Wiad. 12.55 „Ludzie i zdarzenia". 13.40 Kurs rolniczy. 14.20 „Teatrzyk w koszu" — „Gdzie jesteś, Guisfnol?". 15.05 „Dolina Wisły" — reportaż film. 15.25 „Chopin 1965" — zestaw film. 15.50 „Spo-tkanie z aktorem" — recital. aktorski Haliny Mikołajskiej. 16.20 Sprawozd. z ^zakończenia ó~ smego etapu Wyścigu Pokoju. 16.55 Sprawozd. sportowe. 17.45 PKF. 13.45 Estrada satyryczna. 19.15 Słownik wyrazów obcych. 19.30 Dziennik. 19.50 Dobranoc. 20.00 „Wszyscy kochają Sweeney'a" — film (USA). 21.00 „Warszawa, ty i ja" — koncert rozr. z WTarszawy i Kijowa. 22.00 Niedziela sportowa. POZNAŃ 19.25 Wynik! „KorloncÓW**. 22.30 Aktualności sportowe. n* falach średnich 202,2 m orał 188,2 m (Słupsk i Szczecinek) 6.10 Koszalińskie rozmaitości rol-r.icze. 7.00 Ekspres poranny. 17.00 List z Poznania red. St. Strugarka. 17.10 Polskie zespnły, polscy soliści (Gdańsk). 17.30 Przegląd aktualności Wybrzeża. 17.50 „Koncert w studio" — audycja w opracowa-iłi.u I. Kwaśniewskiej. PROGRAM \ na dzień 16 bm. (niedziela) 5.33 Muzyka. 6.40 Rozm. roln 7.20 Kapela Dzierżanowskiego. 8.15 Koncert. 8.30 Przekrój muz. tygodnia. 9.05 Fala 56. 9.20 Magazyn wojskowy. 10.00 Dla dzieci — „Rysujemy". 10.20 Utwór Griega. 10.40 Koncert życzeń. 11.40 „Przepraszamy — remanent". 12.10 Transmisja z sali Filharmonii Nar. koncertu rozrywkowego. 14.00 Piosenka miesiąca. 14.30 „W Jezioranach". 15.00 Kabaret morski. 16.20 „Diabelskie skrzypce" — słuch. 17.20 Koncert rozr. 18.00 Mecz piłkarski Polska — Bułgaria. 18.50 Wyniki „Toto-Lotka" i gier liczb. 19.00 Gra Pozn. Piętnastka Rad. 19.20 Kabarecik reklamowy. 19.35 Muzyka taneczna. 20.35 „Matysiakowie". 21.05 Ra-dio-kabaret „Trzy po trzy". 21.55 Niedzielne wieczory muzyczne. 23.18 Gra orkiestra taneczna PR. PROGRAM II na dzień 16 bm. (niedziela) Wiad.: 6.30, 7.30, 8.30, 12.05, 17.00, 21.00, 23.50. Transmisje z ósmego etapu Wyścigu Pokoju: 13.10, 14.00, 14.30, 15.00, 16.00, 6.03 Muzyka. 8.35 Radioproble-my. 8.50 Koncert solistów. 9.20 Felieton literacki. 9.30 W majowy poranek. 10.00 Rozmaitości muzyczne. 10.40 Zespół Dziewiątką. 11.00 Nowości programu III. 12.10 Poranek symfoniczny 13.15 Muzyka rozr. 13.30 Moskwa z melodią i muzyką słuchaczom polskim. 14.05 Rytmy Trójmiasta. 14.35 Melodie filmowe. 15.05 Dla dzieci — „Tajemnicza torba" — słuch. 17.30 Program z dywanikiem. 18.00 Melodie rozrywkowe. 19.00 Rewia piosenek. 19.30 „Na wsi wesele" — słuch. 20.15 Melodie lud. 20.30 Ze świata opery. 21.25 Koncert chopinowski. 22.00 Wiad. sportowe. 22.35 Gra orkiestra taneczna. 23.00 Z arcydzieł Jana Sebastiana Bacha. KOSZ A MN na dzień 16 bm. (niedziela) na falach średnich 202,2 tn oraz 188,2 m (Słupsk i Szczecinek) 9.30 Koncert życzeń. 22.20 Lok. wiadomości sportowe i wyniki „Gryfa". „GŁOS KOSZALIŃSKI-— or^an Komitetu Wojewódzkiego Polskiej Z.jedno czonej Partii Robotniczej. Redaguje Kolegium Redak cyjne — Koszalin, ul. Alfreda Lampego 20. Telefony: Centrala — 20-34 i 20-35 (łączy ze wszystkimi działa mi). Redaktor naczelny — 26-93. Dział Partyjno-Spo-łeczny — 44-10. Dział Rolny — 43-53. Dział Ekono-miczno-Morski — 43-53. Dział Kul turalno-Oś wiato-wy — Dział Mutacyjno-Re porterski — 46-51, 24-95. Dział Łączności z Czytelni kami — 32-30. „Głos Słupski", Słupsk pł. Zwycięstwa 2. I piętro. Telefon — 51-95. Biuro Ogłoszeń RSW „PRASA" Koszalin, ul. Alfreda Lampego 20 tel. 22-91 Wpłaty na prenumeratę (miesięczna — 12.50 zł, kwartalna — 37.50 zł, rocz na — 150 zł) przyjmują u-rzędy pocztowre, listonosze oraz oddziały delegatury „Ruch". Tłoczono KZGraf., Koszalin, ul. Alfreda Lampego 18, T-2 1 a *\3 c °S ® - ^ pu g «9? i "? ™ 8 M o ? P a§-4 •« *-g. o o • Z 3 rN 2. O ~ N} O ^ «2 ,. Q g 5- s w PLAŻA - 65 N 9 ^ T3 A, co £5 ~ ^ as §.N ^ TO* -~" ® Rys. Jeż" (Jugosławia) > N , pi t£ o ? cS. CO-» I - £3 O 3 < 9 Fnl £Ł« w M ro i : JO , • --4 M 00 M 1 i U r I fu yw 00 IU H U) VO O L r\j -J M UJ 6 -0 W cr M VJ1 rv> |N v£? F(\vf: rr [ SO I Mm*' r5-^ V> ro I VI \Jł 0> (Ti O ** 5. 2 - c ot? w ?. N W » w S«2S o 0'< v II** 3 3 3 3 2L ^ u) -» t) W K" < « 2.35 O £§£* ?M|2 w :J 3 -. *3 a ń,. 3 W ^ *Q 3 ,4 = o sf ^ xs ^r» << 5 i 1 S* 2. 3*° < -o O & W O" s4 *- - g g p rs 5 _>_»&) fł- O <>J V< 3 *» ("9 N w) "T ' ? 5^2 a-d * f 5.' 3 o ,™n2___Z w 22 ■1PE r <« < *> 3 C &' V 3 •* s SSsi : zs o §. O §' o O m N & N • £ Er* ' o w 7 % f* 5ś « Ł-< « ,"•!? g t£ 3 t-i <• Różni ice 23. 2 2-®|, aa 2.«« c« : ~ 3 ^ 3 X* w P 0 cr 2 B 2 S*^ n 3 N Wj O O- S o» 3 g • Cu g. o* «-»■ W 3 rn a. 1 ł T5 «_1. 3 (V O W 0 "~~ ro^ N« V) ro &3 3 g &3 3. fD Ź H* ro n,m J M • 3 » M W> < Q ^3 3 H 0 N w ' N w. ^ txr N o • - 8,3 3. o 3 ' 1 <3 * ; ■ '-1 w P* »q I •*> • M (5 3 , ="58s« .r o-.: V) i;r S N ?-i. « 3. Ci 0 3 ,P V! s* 3 Cfl iS p 3 B p N 5' O 41 "e*- \ 3 O & P* N cn 3 s N 509 9? 2. O cr 3 ?T 0 N v; P p sr O ?J !T •< r|P N P 0' j5 rT •-t O 3 pu P 1 N ^ «< O ^ ?=r ? ŁSig n (i O 1 ? 2 3 *> c: c: c> N>jo » 3 r. s s s» 5 fcrf. ^ w 2 ?r < 0 o tr c N ■• *"*■ 3' # O 3 N- V) 3 C w 3 0> • • ^3 3 3 r? ^ 3 a cr w ro CD o a Eh. U) <6 >35 PT N «-•. £/> ^ c+ g- cr N ^ O N 3 a> 0 n- a ; 1 <«! o N 2 a> Zr w \KP iiy .T 5K" * w »~s i 3 V 0 0 03 | 3' 3 Jcia era 2. ci? n 3 03 J7> 3 w TO a> pPJ4 N a 03 N co ro %'• >-i N 3 3 (n (A o> }?' a fi N4 •-1 n?' -d 03 '■< w o 3 3 3 CD* 3 X 3' ST 3 £ t-ł- f-t- 1 N £ 3 O OJ BO cr 3 TJ 0 »-$ a> D i 0" 03 3 0 (T) Qi N. T5 03 N 3 ł-^T- g 3 3 3 to rf W ?r /D* p »-1 0 N 1 c-t- 0 a Nt M 1 ro' O co D* 03 t—» /D CO o> w o ,. 0Q TJ o o w n> Q> © J CTĄ OT! 30 ; > ® ^ A' l 'N 2&! slg&' ! W « >-J ( S» O c > CM l g tj ^ i 5 O v» * 1 E 3 3 : &s < ;x ijq c « ri m ( !« g O ' W 0 Gj i 2' ? « 1 5 Kf S O ' !-5.-8.a ' oo> r* o 51 V* « «-<• ^ 2. « ?s ź « J- cr 2 fj ' £5 « S w "5J 2- 3 93 s.|Es i-ę •