Głosując powszechnie na kandydatów FRONTU jedności NARODU giosowac bedziemy Bgg |$Bfe •DALSZYM WSZECHSTRONNYM ROZWOJEM NASZEGO KRAJU BEZPIECZEŃSTWEM , i NIENARUSZALNOŚCIĄ GRANIC NASZEGO PAŃSTWA POKOJOWĄ POLITYKĄ POLSKI LUDOWEJ SOCJALIZMEM • WARSZAWA (PAP) 30 maja lokale obwodowych komisji będą czynne bez przer wy od 6 do 22. Wychodząc z domu do loka lu wyborczego należy zabrać dokument stwierdzający tożsamość — dowód osobisty, le gitymację służbową lub związ ku zawodowego itp. Jest to ważne, albowiem przed otrzy maniem kartek wyborczych wyborca okazuje komisji dokument stwierdzający jego tożsamość. W razie jego braku, wyborca może się powo- Wyborco - pamięta)! lać na świadectwo dwóch wia rygodnych osób, znanych komisji Gbwodowej. Jak wiadomo, głosowanie odbywa się równocześnie na posłów i radnych, toteż wyborca otrzyma od obwodowej komisji wyborczej kartkę do głosowania do Sejmu i kartki do glosowania na radnych do rad narodowych właściwych stopni. Otrzymuje również kopertę, do której wkłada kartkę do głosowania do Sejmu oraz kartki do głosowania do rad narodowych i następnie wrzuca je do urny wyborczej. O godz. 22 lub wcześniej — jeśli wszyscy wyborcy złożyli już głosy — przewodniczący obwodowej komisji ogłasza zamknięcie głosowania, po czym komisja przystępuje do ustalenia jego wyników. PROLETARIUSZE WSZYSTKICH KRAJÓW ŁĄCZCIE SIĘ! Łączny nakład: 94.?53 Wyd. AB Cena >0 er tu PS Ki Organ KW PZPR ^ Wydanie sobotnio-niedzielne 29 i 30 maja 1965 roku Idziemy 'do wyborów zjednoczeni świadomością , spólnych celów, gospodarską troską o przyszłość ^raju. Idziemy do urn wyborczych w jednolitym lit°nC*e' niezateżnie przynależności do partii po-r.ycznych, organizacji społecznych, niezależnie od światopoglądowych. Wspólną pracą naszych wznieśliśmy setki nowych wielkich fabryk, kom-. ftatów, nowoczesnych zakładów produkcyjnych, gospodarowaliśmy Ziemie Północne i Zachodnie, 0rs po wieczne czasy zespoliły się z resztą kraju, Zirui K i" M i 8 4f ^ » i do wyborów w okresie obchodów 20. ^znicy powrotu do Polski starych słowiańskich ę. m nad Odrą, Nysą i Bałtykiem, powrotu do Ma-^rzy Ziemi Koszalińskiej, którą podnieśliśmy Wojennych, zagospodarowaliśmy i na której ^ ^ija się bujnie nowe życie. Jesteśmy dumni Gnanego dzieła. Trudne i ambitne zadania przed nami w przyszłej pięciolatce. JEJ . ^Os ^sfs°wać będziemy za pokojową polityką naszego W Wa * narodu' solidaryzującego się ze wszyst-^ Wa\czącymi o swe wyzwolenie i niezależność. q będziemy za Polską silną i suwerenną. swe głosy na kandydatów Frontu Jed-1 Narodu głosować będziemy za programem wszechstronnego rozwoju kraju, za procki GlTl rozkwitu Ziemi Koszalińskiej, za lepszym !ośę.m nas wszystkich i jasną, szczęśliwą przysz-nas?ych dzieci. udziałem w wyborach manifestujemy ^ Jedność, obywatelską i patriotyczną postawę. ^szyscy do urn wyborczych! ^r°gramu Wyborczego Ziemi Koszalińskiej) ok XII / tyv ł^:::vS::w sr Nr 128 (3951) Z WIETNAMU 10 stron M^nsianiwn ofensywa partyzantów * LONDYN (PAP) Amerykańiki ambasador w Sajgonie Maxwell Taylor przy był do Waszyngtonu, aby ilo żyć kolejny raport o sytuacji w Wietnamie. Głównym tema tcm rozmów z prezydentem Johnsonem będzie wszczę'a ^uż monsunowa ofensywa par tyzantów poludniowowietnam skich, sprawa nalot ów na DRW, kwestia zwiększenia li czebności sił zbrojnych USA w Azji południowo-wschodniej i pozycja rządu sajgoń-skicgo. Korespondenci zachodni a-kredytowani- w Sajgonie spodziewają się, że obecna ofensywa partyzantów może mieć nie notowane dotychczas rozmiary, czego dowodem są pierwsze akcje podjęte przez powstąńców w chwili rozpoczęcia się okresu monsunowe go. Monsuny poważnie ograniczają zdolność poruszania się sił reżimowych i oddziałów USA, utrudniają także c-peracje lotnictwa. Korespondent Reutera dowiaduje się, że w najbliższym czasie kontyngent wojsk USA stacjonujących na terytorium Wietnamu Południowego będzie miał rozmiary pełnej dy wiz'i, liczącej około 60 tys. żołnierzy. Obecnie według o- (Dokcńęzenie na str. 2) "■^^OWIENIĘ U THANTA % *°WY JORK generalny ONZ — kr>n#i5rzemawial: na dorocz-?r8ariiza^eTlc^i Pozarządowych m zwiiązanych z ONZ. miert obecną sytua- r°dkreśi;>ynarc>dowa» u Thant Drnie daie ona żad-staw do optymizmu. *Ł°NDyn ?v^°^ah^klvłttarmii izraelskiej ^ rium ?lIku rajdów na te-4,3 ^ieiso Zaatakowa- ło^. ob&^Wasci' zniszczono Usk; anii. Zaatakowa- -.i ."'"•vi „..^któw na terytorium im. 3: J. Fedorowi Piątkowski NASZ PROGRAM NASI KANDYDACI IDZIEMY do urn wybór czych by w powszechnym głosowaniu powołać przedstawicieli do Sejmu i rad narodowych. Dziś wybierzemy tych, którzy w naszym imieniu kierować będą przez następne cztery lata sprawami kraju, poszczególnych województw, powiatów, miast i gromad. Głosując na kandydatów Frontu Jedności Narodu opowiemy się zarazem za progra mcm, jaki oni reprezentują. Znamy ten program, powstawał on przy naszym udziale już w toku dyskusji, która po nrzedziła TV Zjazd partii, Kongres Zjednoczonego Stron rictwa Ludo w7 ego i Kongres Stror»r»ief;wa nemokrsfycTne-g<\ Właśnie uchwały IV Zjazdu PZPR oraz uchwały kongresów stronnictw sojuszniczych stanowią trzon programu wyborczego, który przed- stawił społeczeństwu do akcep tacji Ogólnopolski Komitet Frontu Jedności Narodu. Mamy program działania w skali całego kraju i mamy programy terenowe od wojewódzkich aż do gromadzkich. Każdy z nas w trakcie kampanii przedwyborczej niał możność zgłoszenia do tych programów własnych*"uwag i propozycji. Program Frontu Jedności Narodu jest naszym programem. Jest programem całego narodu, bo interesom całego narodu służy. Jest bowiem ów program kontynuacją drogi dziejowej, zapoczat kowranej przed dwudziestu la ty w pamiętnych dniach zwy CKstwa nad faszyzmem ł na-rod-nn nowej socjalistycznej Polski. w *L7ych ł!™» pregIt- Dokończenie na str. 4 1 *»u wyborczego, który przed- ________ WSZYSCY DO URN WYBORCZYCH I Str. 2 ftGŁOS Nr 128 (3954) List z Włoch W hołdzie polskim antyfaszystom * RZYM (AK) Wyraz serdecznych uczuć, sympatii i wdzięczności dla Polski dali w tych dniach przedstawiciele włoskiego antyfaszystowskiego ruchu oporu, w związku z uroczystościami jego 20-lecia, obchodzonymi w całych Włoszech. W piśmie do ZBoWiD kilkudziesięciu wybitnych dowódców włoskich oddziałów i bry gad partyzanckich składa hołd Polakom, poległym przed 20 laty w walkach o wyzwolenie Italii. Zapewniając, że naród włoski nie zapomni ni^dy o dzielnych polskich współto warzyszach walk z okupantem. Trudna sytuacja socjalistów Rząd włoski rezygnuje z reform • RZYM (PAP). Rząd włoski powziął nieoficjalną decyzję odłożenia w związku z trudną sytuacją ekonomiczną planowania gospodarczego, reformy szkolnictwa i innych palących zmian w zasadzie do roku 1966, z tym wszakie, że nie zobowiązał się żadnym określonym terminem, co pjwsze chnie interpretuje się jako odłożenie kwestii reform ad acta. Krofe ten postawił socjalistów, których udział w koali cji i rządzie był uważany za .gwarancję realizacji reform, w szczególnie trudnym położeniu. * Walki w La Pesz * MEKSYK (PAP) Sytuacja w Boliwii uległa ponownemu zaostrzeniu. Poro zumienie o przerwaniu ognia podpisane przez związki zawo dowe i armię zostało naruszo ne. Jak donoszą agencje prasowe, na ulicach Boliwii, Ia Paz, doszło do zbrojnych starć milicji robotniczej z oddziałami wojska. Strzelanina trwa ła kilka godzin. Walki toczyły się również na przedmieściach stolicy o-raz w rejonie pobliskiego lot ri*ka El Alto. Nieznana jest dotychczas liczba zabitych i rannych. Eksplozja rakisty „Atlas" * NOWY JORK (PAP) Rakieta nośna „Atlas", która miała wynieść w przestrzeń kosmiczną nowego amerykańskiego satelitę eksplodowała w 2 minuty po starcie z bazy lotniczej Vandenberg. Przyczyna eksplozji nie jest jeszcze znana. Warto przypomnieć, że jest to już drugi kolejny wybuch międzykonty nentalnej rakiety balistycznej „Atlas" z paliwem stałym. We dług programu amerykańskich specjalistów satelita powinien odłączyć się od rakiety 5 minut po starcie. Bonn iąda broni atomowe] * BONN (PAP) Zachodnioniemiecki minister spraw zagranicznych Schroeder potwierdził ponownie w wywiadzie prasowym, iż rząd boński dąży do zdobycia broni atomowej. Niemcy zachodnie — powiedział on — zabiegają o udział w „obronie nuklearnej w ramach NATOM. Dyskusja nad problemem „u-Iziału atomowego i odpowiedzialności'* powinna być kontynuowana dopóty, dopóki nie zostanie osiągnięte zadowalają ce porozumienia ZBROJENIA Hf l m WASZYNGTON Senat amerykański przyjął projekt ustawy o wydatkach na cele wojskowe na sumę 15 miliardów dolarów. Fundusze te przeznaczone są na budowę nowych okrętów wojennych, samolotów i rakiet. SYTUACJA W RODEZJI • DAR ES-SALAM W stolicy Zambii, mieście Lusaka, obraduje Komitet ONZ do Spraw Likwidacji Kolonializmu, zajmujący się sytuacją w Rodezji. Delegacja Tanzanii wniosła projekt rezolucji, wzywającej W. Brytanię do umożliwienia wyjazdu do Rodezji podkomisji Komitetu 24. telegraficznym fflilM.tJIJł DZIEŃ WOJSK OCHRONY POGRANICZA W ZSRR • MOSKWA W piątek obchodzony był w ZSRR Dzień Wojsk Ochrony Pogranicza. W Moskwie odbył się uroczysty wieczór. Przemówienie wygłosił szef Głównego Zarządu Wojsk Ochrony Pogranicza — gen. Żyrianow. ZJAZD ZACHODNIONTE-MIECKICH ANTYFASZYSTOW • BONN W „Mercator-Halle" w Duisburgu trwa zjazd zachodnionie-mieckiej organizacji antyfaszy-stów — Związek Ofiar Nazizmu (VVN). W zjeździe uczestniczy 20fl delegatów oraz goście z obu części Niemiec i z zagranicy — byii uczestnicy ruchu oporu z Francji, Włoch, Polski, CSRS, Norwegii, Belgii i innych krajów. EKSPLOZJA W KOPALNI O DELHI W kopalni Bhori w stanie Bihar wydarzyła się z nieznanych przyczyn wielka eksplozja w czasie, gdy pierwsza zmiana opuszczała miejsca pracy, a druga udawała się do pracy. Istnieją obawy, ii zgi- , nęło około 300 osób. 1 Ostatnie spotkania przedwyborcze Kandydaci na posłów odbjdi ostatnie już przedwyborcze przybyli kandydat na posła spotkania. Premier Józef Cyrankiewicz spotkał się kilka- — przewodniczący WK ZSL, krotnie z mieszkańcami Krakowa; Ignacy Loga-Sowiński Feliks Starzec oraz kandydat — z działaczami partyjnymi i gospodarczymi Widzewa w na radnego WRN, przewodni- Łodzi; Stefan Jędrychowski i Mieczysław Jagielski z pra- czący ZW ZMW — Eugeniusz cownikami PGR woj. szczecińskiego; Eugeniusz Szyr w woj. Jabłoński. bydgoskim; Bolesław Jaszczuk — w Opolu; Roman No- W dyskusji przedstawiciele wak — w Grodkowie, woj. opolskie. Szereg spotkań odby sportu wiejskiego poruszyli ło się również w Warszawie. Kandydat na posła, I pre- SPOTKANIE DZIAŁACZY zes Sądu Najwyższego — LZS Z KANDYDATEM prof. Jan Wasilkowski rozma NA POSŁA wiał z oficerami i pracownikami Głównego Zarządu Poli Na piątkowe spotkanie cznej, sportu i turystyki, tycznego WP oraz podległych przedwyborcze działaczy LZS, Na pytania wyborców od-instytucji. kierownictwa Rady Wojewódz powiadał przewodniczący WK kiej i rad powiatowych LZS ZSL, F. Starzec, (t) m. in. sprawy budownictwa urządzeń sportowych, zagospo darowania turystycznego województwa oraz postulowali powołanie przy radach narodowych komisji kultury fizy Solidarność z walczącym Wietnamem Monsunowa ofensywa partyzantów (Dokończenie ze str. I) rządowych w pobliżu Tam Ky. Nieco bliżej bazy Da Nang ficjalnych danych w Wietna- (24 ^ na południe) doszło mie Południowym przebywa ^o starcia między dwoma kom 46 tys. żołnierzy. ^ paniami powstańców, a bata- Sprawa zwiększenia perso- hemem piechoty morskiej nelu wojskowego USA w Wie USA wspomaganej przez dwa tnamie Południowym, „o 50 bataliony oddziałów reżimo- o proc. w ciągu jednego miesiąca" poważnie zaniepokoiła amerykańską opinię publiczną. * LONDYN (PAP) Rzecznik wojskowy USA w bazie Da Nang poinformował dziennikarzy o następujących akcjach wojskowych w dniu 28 bm. Około 55 km na południe od Da Nang oddziały par tyzanckie ostrzeliwały z ciężkiej broni automatycznej oraz zaatakowały bombami własnej produkcji placówkę wojsk Wfsrew większości afrykańskiej * KAIR (PAP) Po powrocie % Ahidżano prezydent Senegalu Leopold Senghor powiedział dziennikarzom, że konferencja afro-malgaskicj grupy państw (OCAM), która odbyła się w Abidżanie, postanowiła przyjąć Kongo (Leopo!dville) na członka tej grupy. O decyzji tej został powiadomiony Czombe, który specjalnie w tym celu przyjechał do Abidżanu. Przyszła konferencja tej grupy odbyć się ma w Tananariwie (stolica Madagaskaru) w styczniu 19W roku. Spotkań e działaczy polskiego mchu pokoju z ambasadorem DRW • WARSZAWA (PAP) W dniach 23—30 bm. trwa proklamowany przez Prezydium Światowej Rady Pokoju — Międzynarodowy Tydzień Solidarności z Walczącym Wietnamem. Z tej okazji w pią tek w siedzibie Ogólnopolskiego Komitetu Pokoju w Warszawie gościł ambasador Demokratycznej Republiki Wiet namu w Polsce — Tran Chi Hien, który spotkał się z człon kami Prezydium OKP. Witając serdecznie ambasa z ludem Wietnamu walczącym dora wiceprzewodniczący o niepodległość i zjednocze-OKP — Józef Ozga-Michalski nie kraju, o swoją pokojową podkreślił, że całe społeczeń- przyszłość. stwo polskie zajmuje jedno- Amb. Tran Chi Hien gorą myślne stanowisko wobec a- co podziękował za solidarność merykańskiej agresji w Wiet i poparcie okazywane walczą-namie, przepojone jest uczu- cemu ludowi Wietnamu przez ciami głębokiej solidarności społeczeństwo polskie, które potępia imperialistyczną agre sję USA przeciwko DRW i zbrojną interwencję w Wietnamie Południowym. Ambasa dor naświetlił szeroko sytuację istniejącą w Wietnamie. Podkreślił on niezachwianą postawę ludności DRW, mi-mc trwających od miesięcy pirackich bombardowań i wskazał na znaczenie popar cia ze strony krajów socjali stycznych, w tym Polski. Na kreślił on też obraz toczącej się w południowej części kraju bohaterskiej walki, prowadzonej pod przewodnictwem Frontu Wyzwolenia Na rodowego. Zabierający na spotkaniu głos działacze polskiego ruchu pokoju wyrażali solidarność z walczącym Wietnamem, czego świadectwem były manifestacje 1-majowe, tysiące zebrań w czasie kampanii przedwyborczej, jak również liczne re zolucje,' potępiajace imperiali styczną agresję USA oraz popierające słuszne żądania i prawa narodu wietnamskiego do decydowania o własnym lo sie. Prezydent Tiio odwiedzi NRD • BELGRAD (PAP) Prezydent SFRJ, sekretarz generalny Związku Komuni' stów Jugosławii J. Broz-Tito złoży wraz z małżonką oficjał na wizytę w NRD w dniach od 8 do 13 czerwca br. Odznaki Tysiqclecia dla pracowników kultury (INF. WL) Z udziałem sekretarza K" PZPR tow. Z. Kanarka, wi* ceprzewodniczącego Prezy dium WRN, tow. Klemens* Cieślaka, sekretarza WK FJ^' tow. Z. ^miechowskiego odby' ła się wczoraj uroczystość wT<> czenia pięćdziesięciu ośm1" pracownikom instytucji i cówek kulturalnych Odznr Tysiąclecia, przyznanych prze* Ogólnopolski Komitet Front" Jedności Narodu. Otrzymali je pracowni^ Wojewódzkiego Zarządu K1* ekspozytury CWF, „Ruchu bibliotekarze, księgarze, cy, pracownicy archiwum. zeum, WDK, 'Teatru „Tęcz^ Wręczając Odznaki tow. * narek gratulował serdecz^ odznaczonym, życzył spełnij nia „marzeń zawodowych. Dowodzenia w życiu osoh'' stym. Dołączamy nasze grp , lacje w imieniu Redakcji Czytelników. (stei^ wych. Walka miała bardzo krwawy i długi przebieg. Raport stwierdza, że straty po stronie wojsk USA i sajgoń-skich są duże. WOKÓŁ OBRAD KONFERENCJI KAIRSKIEJ Arabska jednomyślność • KAIR (PAP) W piątek ©głoszono w Kairze, Iż przywódca organizacji wyzwolenia Palestyny, Ahmea Szukajri podał się do dymisji na znak protestu przeci wko stanowisku zajętemu przez uczestników konferencji szefów rządów krajów a-rabskich wobec propozycji prezydenta Tunezji, Burgiby do tyczących rozwiązania sporu arabsko-izraelskiego. Szuka jri w liście do konfe- decyzje podjęte na paprzed- rencji zażądał, aby Tunezję u nich „szczytach". sunięto z Ligi Arabskiej. Jed Podczas dyskusji wszyscy nakze premierzy arabscy ojra szefowie delegacji zabierali niczyli się do uchwalenia re- głos, wszyscy wypowiadali się zoiucji potępiającej stanowi- przeciwko propozycjom prezy sko 1 propozycje prezy den- den ta Burgiby, określając je ta Burgiby stwierdzającej, że jako „szkodliwe dla sprawy stanowią one pogwałcenie zasa arabskiej". dy jednomyślności arabskiej. Delegat Syrii zażądał, by Rezolucja ta przyjęta jedno Burgiby nie zapraszano wię- myslnie zapewnia, że pań- cej na konferencje arabskie stwa arabskie zamierzają rea aż do czasu gdy cofnie on swe hzować do końca wszystkie deklaracje na temat Palestyny. System wielkopłytowy na osiedEa Koszalin-Północ * (INF. WŁ.) Koszalińskie Przedsiębiorst wo Budownictwa — rca?^ jąc zobowiązania podjęte na cześć wyborów do Sejmu 1 osle$ narodowych przyspieszyło o miesiąc rozpoczęcie mont*' pierwszego bloku z elementów wielkopłytowych na Północ w Koszalinie. t W związku z tyra odbyła się Na osiedlu 1 w dniu wczorajszym na placu również drugie osiedle, budowy uroczystość, podczas szone systemem uprzemy5^ której I sekretarz KMiP wionym — przy ul. PoW$ , PZPR, tow. A. Malicki i prze ców Wielkopolskich. Zastój wodniczący Prez. MRN, tow. wano tu koszaliński svs'^ Wł. Orłowski zamontowali budownictwa wielkopłyt0^ pierwszą płytę nowego budyń go wypróbowany w roku u ku. W dzielnicy Północ zostanie wzniesione metodą wielkopły tową — tzw. systemem WPP — całe osiedle dla 6 tys. miesz kańców, w większości przezna czone dla spółdzielni mieszkaniowej. W pierwszej fazie budowy powstaną trzy bloki. Kierownikiem placu budowy jest kandydat na radnego MRN — inż. Krzysztof Budzyń ski. ,!ki I \ * *01, głym w Sianowie, Od niedzieli Nowy ROZKŁAD JAZDY PKP i PKS ® LONDYN (PAP) Mlędzyamerykańska farsa w Dominikanie SZEF reakcyjnej Junty wojskowej w Dominikanie gen. Imberto wystąpił w zdecydowany sposób prze ciwko Organizacji Państw A-, merykańskich, która usiłuje doprowadzić do utworzenia w kie korytarzem, gdzie przeby publice Dominikańskiej. Agre Santo Domingo prowizorycz- wają oddziały USA i siły sja USA trwa. Powstaje nie- nego rządu możliwego do wchodzące w skład „korpusu bezpieczny precedens do no- przyjęcia dla obu wrogich so- sl* pokojowych" OPA. Do wych ingerencji w wewnętrz bie ugrupowań. Santo Domingo przybywają ne sprawy innych narodów O ile płk Caamano zgodził dalsze jednostki kontyngentu Ameryki Łacińskiej. się już uprzednio na powoła brazylijskiego. Zastąpiły one Nawiązując do publicznej nie do życia nowego rządu, dalszy tysiąc żełnierzy USA, wypowiedzi Deana Ruska, w to gen. Imbert jest zdecydo- których wycofano z Dominika której postulował on utworze wanie przeciwny tej idei. U- ny« nie stałych sił zbrojnych waża on, że parlament Domi- OPA, które „działałyby w wy nikany powinien być utwo- • MOSKWA (PAP) padku szybko rozwijających rzony bez wyborów drogą wy Ustępując przed dyktatem się wydarzeń", „Prawda" znaczenia pewnej, liczby Waszyngtonu OPA oddała stwierdza: chodzi o to, aby przedstawicieli „społeczeń- swą flagę na usługi inter- stworzyć w ramach OPA męstwa". Uważa także, że władza wentów amerykańskich, któ- chanicznie działający organ, wykonawcza winna spoczy- rzy wtargnęli na ziemie Do- który automatycznie wywiewać w rękach jego junty. miuikany — pisze „Prawda", szalby flagę międzyamerykań Nieoficjalne zawieszenie bro W wyniku machinacji USA ską dla osłonięcia każdej inni obowiązuje nadal w Dorni- Rada Bezpieczeństwa nie była gerencji zbrojnej USA w we-nikanie. Oddziały Caamano 1 w stanie zażądać niezwłoczne wnętrzne sprawy państw kon Im berta są oddzielone od sie** go przerwania agresji w tynentu. ® WARSZAWA (PAP) W nocy z 29 na 30 bm. wcho dzą w życie nowe rozkłady jazdy PKP i PKS, które obowiązywać będą do 21 maja 1866 roku. Na PKP kursować będzie o 66 pociągów więcej. Zmniejsza się o 10 liczba takich ekspresów, które nie cieszyły się dostateczną frekwencją. Usprawnione zostają połączenia stolicy i większych 0-środków miejskich z wybrzeżem, rejonem Tatr i Biesz-cz;adów. Przybywają nowe pociągi dalekobieżne: z Warszawy do Wrocławia, Gdyni i Kołobrze gu, z Łodzi Fabrycznej do Krakowa, z Katowic do Jeleniej Góry i z Koszalina do Poznania. PKS wprowadza nowe i se zonowe linie dalekobieżne m. in. z Warszawy do Kudowy, Dusznik i Polanicy, do Karwi przez Grudziądz, do Rymanowa, Krynicy Morskiej, Ustki, Mielna, Kazimierza, Augustowa, Rucianego i Miko łajek. Przybędzie 5000 nowych kur sów autobusów na 1.500 km dróg, które dotychczas nie miały komunikacji PKS. Wzro śnie także częstotliwość kur-sów* i MISTRZOSTWA BUBOPS W BOKSIE £ J ^ : SKRZYPCZA* ^ i ai br. PÓŁFINAŁY: WALKI POPOŁUDNIOW*5 W. musza. _ nał rutynowanego Rumuna ^ stosunkiem głosów 3:2. MC fi (Szkocja) przegrał z Fre15„.3, ( (NRF) stosunkiem głosow W. piórkowa: BENDIG w żył jednogłośnie na punkty^ bnera (NRD). Stiepaszkm v ^ stosunkiem głosów 5:2 z y Buchanana (Szkocja). ^\]Vj I W. lekkopółśrednia: ^ ! wszedł do półfinału be ^ j Lekarze nie dopuścili s ot. Bas m. M Fasoliego (Wiochy). ! (Dania) pokonał Koeniga ( W. lekkośrednia: D°JC i zwyciężył => aPJ \ Agiejew (ZSRB) J i garia) (Austria). kiem głosów 4:1 wygra (Włochy). .flf ( W. półciężka: Foźniak <1 jjf w I rundzie znokautowa ^ vatha (Szwajcaria). Gerber wygrał z Andersem (NR^* WALKI WIECZORN* kogucia; i GtIS0J W. kogucia: . (ZSRR) pokonał Ghiju (* ,< nia). GAŁĄZKA po pojedynku wygrał ii ranj nym Rascherem (NR*/ kiem głosów. ^TłrKf ^ W. lekka: GRTJDZI dał żadnej szansy ^ Rumunia). BarannikoW ^ niezasłużenie W37Sra Courtem (Irlandia). A Do chwili zamknięcia J ru odbyły się tylko J ki. Nie jesteśmy w ^ dać wyników Przepraszamy sympaty ksu. przypominamy, * fi , godz. 14.55 P°IskaroJzdatii( bezpośrednie spraw finałów. finały (Od »nMcJ do cU< jt 8KRZVPCZAK — LkA Cirigortew ®AŁ D BENDia — stlcpe"-1^ GRUDZIEŃ - Baranl KULB4 - Bj,fr\U„T Dojczew - po±nlak — Gerber I ,rs: 1 h s Am®1 s s91i s "ars h id I V N; Ni s $ i$ i GŁOS Nr 128 (3954) Str. 3 Przez całe nasze województwo, jak szerokie i długie przeszła fala przedwyborczych spotkań. Był to dialog kandydatów i wyborców. Wy stępowaliśmy na tych spotkaniach w roli aktyw nych współgospodarzy kraju, województwa, miasta, zakładu pracy, wsi, pegeeru, ulicy i domu, w którym żyjemy. Dyskutowaliśmy o sprawach wielkich i małych, z naszych rozmów wyłaniał się ogrom przyszłych zadań, od których wykonania zależy nasza przyszłość i nasz byt. Wróćmy więc do atmosfery, w której dojrzewał dzień wyborów. Do jednego ze spotkań, jakich w województwie odbyły się setki. To spotkanie, w PGR Skoczewo, miało szczególne znaczenie. Rozmawiano na nim o sprawach bardzo ważnych dla naszego regionu, o przyszłości państwowych gospodarstw rolnych, w których pracuje i żyje prawie jedna piąta ludności województwa! A WIĘC 15 maja, po południu. PGR Skoczewo w powiecie kołobrzeskim. Sala pegee-ju. rowskiego kina 'W brzeSi- Za prezydial O* stołem sylwetka dobrze . wszystkim mieszkań-Ziemi Koszalińskiej i s /stkim rolnikom w kraju ^ a^ydat na posła do Sej-v -PRL, zastępca członka V a Politycznego KC PZPR, zyskiwać po 20 q, dla wielu z nas zadanie to wydawało się nierealne. A przecież zbieramy już po 21 q z ha, wybrnęliśmy z deficytów... Sala słucha uważnie, z ciekawością słucha minister. Poznając osiągnięcia, łatwiej przymierzyć siły do rozmiaru pracy, która nas czeka. Jednak te cztery lata to już przeszłość, nie można żyć przeszło ścią. Dla ludzi, siedzących na sali, ważny jest jutrzejszy dla nich odpowiednie warunki wynagrodzenia... — Sadzeniaki. Kołobrzeskie pegeery słyną z ich produkcji, lecz są trudności ze zbytem. Sadzeniaki odmiany flora, któ re użyte w innych rejonach kraju spowodowałyby znaczną zwyżkę zbiorów ziemniaków, trzeba w powiecie przeznaczać na paszę... Jest w tym nawale problemów ogromny, optymistyczny ładunek! Z dyskusji wyłania się obraz kołobrzeskiego rolnictwa, jakżeż już innego niż przed laty! Głębinowe studnie, brukowane podwórza, do jazdowe drogi na pola i łąki, wodociągi! Obraz rolnictwa, które zaczyna przeżywać tech niczną rekonstrukcję i którego potrzeby niejednokrotnie przerastały dotychczasowe mo żliwości! Towarzysz Jagielski pilnie wsłuchuje się w poszczególne wypowiedzi. Każdy dyskutant mówi i o sprawach ogólnych, tych o szerszym znaczeniu, i z reguły wylicza długą listę spraw, dotyczących jego pegeeru. W Polsce jest ponad 5500 państwowych gospodarstw rolnych i każde z nich stanowi oddzielny, niepowtarzalny, gospodarczy organizm, NttSflEDfc ^ter rolnictwa, dr Mieczy- trud, więc przede wszystkim mówią o zadaniach, które wszyscy — minister, dyrektorzy pegeerów i całej załogi, wszyscy pracownicy rolnictwa, powinni wykonać w ciągu najbliższych lat. Mówią o trudnościach, przedstawiają ^ .Jagielski. Po drugiej Prezy<*ialnego stołu ci, Z rozw°iem kołobrze-Pegeerów związali swe Sw3= przyszłość, swe za- h ^ <>\ve ambicje — aktyw go- o rstw, zaJoga Skoczewa. ______________, _________________ Przyszli na spotkanie? wnioski, propozycje, postula-*ok.° interesują ich sprawy ty... c*Wa w kraju, z ust mini — Woda! Kiedyś miał chłop Wycięliby usłyszeć o per- studnię z żurawiem, ale spró-^ch a,ch rozwoju ich wias- buj dziś wiaderkami napoić Hą " Warsztatów pracy. Prag- 300 dojnych krów w jednej pe li\va;Jr2ekazać również swoje geerowskiej oborze! A przecież «o, Powiedzieć co ich boli, do niektórych gospodarstw ^3'niem, należałoby na wodę trzeba dowozić beczko-&li]ęol0j co niedomaga w skom wozami! Ile to kosztuje? Ile do flictjvanym organizmie roi- datkowego trudu? Potrzebne k I>uże nadzieje wriąże są studnie głębinowe i wTodo- Jąkaniem towarzysz Ja- ciągi! bofcS: Chciałby usłyszeć bez — Melioracje! W ubiegłych latach z 2800 ha pegeerow-skich łąk w powiecie zmeliorowano i zagospodarowano 650 ha. Za mało! Łąki stanowią ogromną, nie wyzyskaną rezerwę. Nie zlikwidujemy w Polsce deficytu pasz i zbóż, jeśli nie rozszerzymy za -^boryka każda pe- kresu robót melioracyjnych. V załoga, każda wieś Gdy zagospodarujemy łąki — Ho e*** mówią — w dwójnasób zwię- * at2P°czyna się dialog. Nic kszymy dostawy mleka! sfery oficjalnych ze- — Przybywa inwentarza. W Na tym spotkaniu nikt moim gospodarstwie nie ma ^ygłasza referatów, nikt gdzie stawiać bydła. Pełne o ^ 1110 opinie ludzi, bo zaw r?P°niagają mu one w je-Hej T^Powiedzialn-ej politycz- V Zawodowej działalności, t^^rawniejszym kierowaniu V resortem rolnictwa, Związywaniu ogromu pro z którymi codziennie ^ecie* " ^rzemawla. ^a^iająi Tutaj ludzie f^ttiętacie, 'towarzyszu ^Iski? _ w9 tof ^^Pefctoratu PGR, tow. Po — Cztery lata temu, Przed wyborami, spot y razem z Wami nie Sy h stąd' w PGR Trzynka- wówczas obraz koło-Pegeerów, inne nur nas sprawy. Mieliśmy mało maszyn — ich o wiele, wiele e]w Brakowało nam fa-^li kadr — dziś na tej wielu inżynierów i te rolnictwa, którzy sre^nio kierują gospo-Cztery lata temu ~ '"—y zaledwie po 14 q wspomina dyrek -^Ó2 y T_ ? ---w— ..-w -- ^ 1qL a 1 mówiliśmy, że 04 roku powinniśmy u- ^OMNIK gięcia PRL * Morzu t WGg^a (pap) ^uyni odbyła się w pfą-^ Soczystość wmurowania ^ 2nerekcy^ne8ro pjm- tó;.tecła PRL na morzu, tto.r znanego artysty Wi Tołkina. Pomnik mieć 8 metrów wysokości } W e na skwerze przed dwor m°rskim. Płaskorzeźby 1 h" na Pomniku przypomi ^ najważniejsze wyda ^ ^ 20-1 ecia PRL na mo- & poimnicar nastą- bory, „bukaty" zimują w stodołach. Za wolno budujemy nowe pomieszczenia. Tradycyj nymi metodami, cegła po cegle, niewiele dziś zwojujemy. Potrzebny rozmach w pegee-rowskim budownictwie, montaż budynków z gotowych pre fabrykatów. Przedsiębiorstwo budownictwa rolniczego musi powstać w Kołobrzegu! — W PGR Dr en owo w przeliczeniu na 100 ha przypada zaledwie 4 pracowników. Za mało, by obsłużyć wszystkie maszyny. Nie można zwiększyć stanu załogi, gdyż brakuje mieszkań... — Dlaczego w nowych domach dla robotników nie instaluje się łazienek i po to, by doprowadzić wodę do mieszkań potrzeba zgody ministra? — Otrzymujemy za mało na wozów sztucznych. Warto dać nam więcej, bo już dziś zbieramy po 21 q zbóż z ha... — Obawiam się, że za kilka lat będą ogromne trudności z magazynowaniem zbiorów. Już teraz nie jest z tym najlepiej... — W naszym gospodarstwie, niczym w pomie, park maszynowy liczy już ponad 20 traktorów i kilka kombajnów. Ale podwórze? Pożal się Boże, gdy popada deszczyk traktory tak wszystko rczieżdżą, że błoto robi się po kolana. Dawniej gdy mieliśmy konie; nie było kłopotu. Trzeba brukować podwórze, budować drogi dojazdowe na pola i łąki. — Prawie w każdym gospo darstwie mamy świetlicę, klu-bo-kawiarnię, ale kto ma organizować życie kulturalne? Potrzebni są ludzie do tego yram* iistaiiś w każdym wiele produkcyjnych i społecznych problemów. Minister musi te próbie my sprowadzać do wspólnego mianownika, wspólnie, ze szta bem fachowców, w konfronta cji z opinią obywateli, znaleźć możliwy wariant rozwią zań. Nie może w żadnej dziedzinie przekroczyć realnych możliwości i stojących do dyspozycji środków, musi brać na siebie ogrom jednostronnej odpowiedzialności za multum soraw, które rozwiązywać można przecież jedynie przy szerokim współudziale wszystkich obywateli. W pegeerach przy szerokim współudziale załóg... Więc żeby była jasność, towarzysz Jagielski mówi: państwo daje do dyspozycji pegeerów ogromne środki, lecz efekty tych inwestycji zależeć będą od was samych, od waszej pracy. Nigdy jeszcze w Polsce nie było tak sprzyjającej atmosfery dla rozwoju roi nictwa, jak obecnie: i nigdy dotąd na rozwój produkcji roi niczej nie planowano tak o-gromnych środków. Wylicza liczby, przedstawia konkretne dane. Na meliorację przeznaczymy 23 mld zł, czyli prawie dwa razy więcej niż w latach 1961—1965. Do 1970 roku, również w powiecie kołobrzeskim wszystkie pegeerowskie łąki powinny być zagospodarowane. Budownictwo! Rzecz jasna, wymaga ono unowocześnienia. Na lepsze wyposażenie przedsiębiorstw budownic twa rolniczego przeznaczymy więc 3 mld zł. Zaopatrzenie w wodę stanowi palący problem dla całej polskiej wsi! Dlatego do 1970 roku zamierzamy wybudować 2200 studni głębi nowych, zainstalować 800 wiej skich wodociągów, chcemy, by przy finansowej i materiałowej pomocy państwa wy bu dowano 200 tys. studzien w chłopskich zagrodach. Nawozy sztuczne — sprawa podejmowana na wiejskich zebraniach jak Polska szeroka i dłu ga. Nie może być mowy o intensyfikacji produkcji rolniczej bez zwiększenia dostaw nawozów. Na rozwój produk-ci: nawozów sztucznych orze znaczamy miliardy, w 1970 ro ku dostawy tych nawozów win ny wzrosnąć 2,7 raza... Budownictwo mieszkaniowe w pegeerach. Towarzysz Jagielski długo wyiaśnia tę spra wę. Do 1970 roku planujemy wybudować w pegeerach 100 tys. izb, z tego prawie 20 tys. w województwie koszalińskim. Do 1970 roku zaspokoimy tylko nai niezbędnie jszę najbardziej palące potrzeby. Nie mkmy więcej środków. Istnieją granice możliwości. Więc jak będzie z łazienkami? Jeśli będziemy instalować ła- zienki, przeznaczając na to państwowe środki, nie wybudujemy 100 tys. izb i skrzywdzimy tę znaczną jeszcze część robotników rolnych, którzy mieszkają w starych, zagrzybionych czworakach, nie będziemy mogli w takich gospodarstwach jak np. Drenowo przynajmniej trzykrotnie zwię kszyć liczebności załóg. Ale ja również wychowywałem się na wsi — mówi towarzysz Ja gielski — i dobrze wiem, co dla rolnika, który wraca do domu po całodziennej pracy przy młocce czy przy rozrzucaniu obornika — oznacza łazienka! Dlatego instalujmy łazienki, lecz pod jednym wa runkiem, którego w żadnym przypadku nie można ominąć — koszt instalacji łazienki mu si się zmieścić w planowanych kosztach budowy izby mieszkalnej. Możecie zmniejszyć koszty budowy, jeśli np. część prac przy budowie domów ich przyszli użytkownicy wykonają w czynie społecz nym. Prócz wielomiliardowych sum na budownictwo mieszkaniowe w pegeerach — dodaje minister rolnictwa — setki milionów złotych wydat kujemy na poprawę warunków bezpieczeństwa i higieny pracy, na rozwój kultury. Wielomiliardowe nakłady na mechanizację to wyraz troski nie tylko o wzrost produkcji rolniczej, ale przede wszystkim o to, by wasz wysiłek uczynić lżejszym i bardziej wydajnym... Sadzeniaki. I ta sprawa nur tuje ministra rolnictwa nie mniej, niż dyrektorów pegeerów w województwie. To prawda, zaistniały przejściowe trudności ze zbytem sadze niaków, niektórych odmian i fakt, że przeznacza się je niejednokrotnie na pasze stanowi marnotrawstwo. Lecz trud no temu zapobiec, gdyż odbiorcami sadzeniaków w województwach centralnych są drobni producenci, którzy przecież nie reprezentują wysokiego poziomu kultury rolniczej. Nie od razu Kraków zbudowano, nie wszystkich o3 razu udaje się przekonać, by stosowali w praktyce naukowy dorobek rolnictwa. Lecz nie martwmy się sadzeniakami! Będzie ich potrzeba coraz więcej! Ziemniak w Polsce odegra tę samą rolę, jaką ode grała w intensyfikacji amerykańskiego rolnictwa kukurydza... Trwa spotkanie. Towarzysz Jagielski odpowiada na każde pytanie, wyjaśnia każdą wątpliwość. Pragnie, by z tego wzajemnego dialogu każdy wyniósł głębokie przekonanie, głęboką wiarę w słuszność wielkiego programu rozwoju gospodarki naszego kraju i rozwoju rolnictwa, by w dzie siątkach liczb, wskaźników ujrzał własne perspektywy, warunki poprawy swego własnego bytu, możliwości życiowego awansu. By dla realizacji tego programu oddał cały swój wysiłek. I po to, by głosując dziś, 30 maja na Program Frontu Jedności Narodu czynił to w poczuciu pełnej odpowiedzialności za rozwój kraju, za losy swojej własnej rodziny! JERZY LESIAK DLA NAS „fcelgazhet" w Kaliszu Pomor skini. Fabryka Maszyn Lampo wych w Kosza linie. Tysiąclat ka w Miastku. Dreny i sączki melioracyjne. Osiedla i budynki. Nasz do robek ! nasz wyborczy program . Budujemy dla siebie. Fot. J. Piątkowski - ' • ' Kogo wybieramy ? Trwająca kilka tygodni kam pania wyborcza dobiegła koń ca. W niedzielę od szóstej rano otworzą podwoje lokale wy borcze... W czasie tysięcy spot kań poznaliśmy bliżej kandydatów FJN na posłów i radnych, rad wszystkich szczebli. Poznaliśmy wielu z łamów na szej gazety. Dziś o kandydatach koszaliń skich w formie statystycznej... Jak juz wiadomo, w dwóch o kręgach wyborczych (Koszalin i Szczecinek) wybierzemy 11 posłów Ziemi Koszalińskiej do Sejmu PRL. Do rad narodowych wszyst kich szczebli kandydują z list Frontu Jedności Narodu łącznie 7.554 osoby. Do wojewódzkiej Rady Narodowej w Koszalinie kandyduje 129 osób. Są wśród nich rolnicy, robotnicy przemysłowi I rolni, inżynierowie (głów nie rolnicy i leśnicy), nauczyciele, ekonomiści, lekarze, prawnicy, pracownicy morza, dziennikarze. W myśl uchwały Rady Państwa Wojewódzka Rada Narodowa w Koszalinie liczyć będzie 90 radnych. Do powiatowych rad narodowych (jest ich w wojewódz twie 13) kandyduje łącznie 1000 osób. Przekrój zawodowy jest proporcjonalny do struktury zawodowej ludności województwa koszalińskiego. Cztery najbardziej liczebne ludnością powiaty (Sławno, Słupsk, Szczecinek i Wałcz) wybiorą do powiatowych rad narodowych po 60 radnych, pozostałe po 50 radnych. Mamy w województwie dwa powiaty miejskie (Koszalin i Słupsk). Do miejskich rad narodowych kandyduje 159 osób. Miejskie rady narodowe w Słupsku i Koszalinie liczyć bę dą po 60 radnych. Wybierzemy w wyborach składy 32 miejskich rad naro dowych dla miast nie stanowiących powiatów. Do wszystkich tych rad kandyduje 1.247 osób. Liczebność rad-zależy od wielkości miasta. Szczecinek wybierze np. do MRN 50 radnych a Złotów 30. W miastecz kach do 5 tysięcy mieszkańców liczebność MRN waha się od 16 do 25 radnych. Dla przy kładu: Karlino wybierze 25 radnych, a Biały Bór, Człopa, Lędyczek, Tuczno — po 16 rad nych. Mamy w województwie jed no osiedle: Kępice. Do Rady Narodowej Osiedla wybiorą mieszkańcy 20 radnych. I wreszcie najniższe ogniwo ludowej wTadzy: gromadzkie rady narodowe. Do wszystkich GRN w województwie koszalińskim z list Frorriu Jedności Narodu kandydują 4.992 osoby. Przeważają oczywiście roi nicy i pracownicy instytucji związanych działalnością z roi nictwem. Mamy w województwie 169 gromad i do GRN wybierzemy 3,5?0 radnych. Duże gromady jak np. Sypnie wo, Rąbino, Grzmiąca, Dygowo, Rzeczenica, Tychowo — wybiorą po 27 radnych. Tam, gdzie ludności jest mniej — od 15 osófat / im Sir. 1 'GŁOS Nr m (3954) i KULTURALNA PRZEGLĄD TEATRÓW POEZJI Nadchodzący tydzień prze biegać będzie w wielu środowiskach pod znakiem przygotowań do wojewódz kiego przeglądu amatorskiego teatrów poezji. Jak wiadomo, Koszalin będzie gospodarzem III ogólnopol skiego festiwalu teatrów poezji, który odbędzie się w lipcu. Czerwcowy przegląd wojewódzki wyłoni re prezentantów naszego województwa. Odbędzie się on w dniach 7—9 czerwca w Koszalinie. Zgłosiło w nim swój-udział 23 zespoły. PRZYGOTOWANIA DO PLENERU Komitet organfeacyjny III Pleneru koszalińskiego rozwija już ożywioną działalność. Tradycyjne spotka nie artystów i krytyków sztuki odbędzie się w Osie-kach pod Koszalinem w dniach 25. VIII. — 15. IX. br. W sumie gościć będzie my około 40 artystów, reprezentantów różnych rodzajów twórczości plastvcz nej. Odbywać się będą spot kania i prelekcje, artyści poznają nasz plener, my — będziemy mieć możność po znania ich twórczości. NOWE PROGRAMY „ŁAWICY* Sezon w naszych nadmorskich miejscowościach jui się rozpoczął, przyjechali pierwsi wczasowicze. Z myślą o nich amatorski zespół artystyczny „Ławica", istniejący przy Zarządzie Okręgu FWP w Mielnie przygotował, kilka, programów. M. in. duży montaż ... słowno - rnuzyczny „Pieśń o Ziemi Koszalińskiej" oraz w sekcji dziecięcej bajkę w 5 odsłonach pt. „Za Króla Ćwieczka". Ponadto sekcja estradowa „Ławicy* przygotowuje składairikę słowno-muzyczną, opartą w większości na tekstach K. I Gałczyńskiego pod tytułem „Serwus, Madonna", „Ławicą" kieru je znany dobrze w województwie kompozytor i działacz, Władysław Turów skó. Z ŻYCIA KTSK Nad budżetem I planem pracy Towarzystwa na rok 1965 obradowało ostatnio prezydium KTSK. Budżet KTSK na ten rok zamyka się kwotą ok. 1.200 tys. złotych. Najpoważniejsze pozycje w nim to kilka nowych wydawnictw (monografie, bibliografie Pomorza Zachodniego, materiały z sesji naukowych, zbiory r eport a ż y), z or g a n feow a ni 2 Pleneru w Osietkaęh, sesje naukowe. Dyskutowano również, sprawę powołania w Koszalinie o-środka badań naukowych i zdecydowano przystąpić do pierwszych prac organizacyjnych. LEKCJE BIBLIOTECZNE Jednymi z najsympatycz niejszych imprez, jakie od bywają się w naszym województwie są bez wątpienia lekcje biblioteczne, or ganizcwane przez bibliote ki publiczne w porozumie niu ze szkołami. Uczniowie zapoznają się z prawidłami korzystania ze zbiorów bibliotecznych, wy słuchują pogadanek o książ kach, oglądają czytelnie i wypożyczalnie. W Bytowie do biblioteki powiatowej przyjeżdżały wycieczki dzieci z całego powiatu. Po za biblioteką zwiedzały o-ne bytowskie zabytki, dowiadywały się o historii swej ziemL Lekcje biblioteczne odbywały się także nu bu w Miastka. (sten) Chciałabym porozmawiać dziś z Wami nie tyle o Waszych sprawach zawodowych — zwracam się do dyrektora Wojewódzkiego Archiwum Państwowego w Koszalinie, nagra IIIERONIMA RYBICKIEGO — ile o zakresie Waszej działalności społecznej: o pracy sekcji badań naukowych i popularyzacji wiedzy Koszalińskiego Towarzystwa Społeczno--Kulturalnego, której jesteście przewodniczącym. Wieikiej aktualności nabrała sprawa powołania w Koszalinie ośrodka badań naukowych, który w szerszym zakresie podjąłby problematykę naukowo-badawczą. Li U D Z i rozmowy — Istnieje ogromna potrzeba rozwinięcia badań naukowych. Chociażby badania socjologiczne, ujmowane w wie lorakich aspektach: kształtowanie się i integracja naszych środowisk wiejskich i miejskich, przeobrażenia kulturowe i socjalne w obrębie tych grup, kształtowanie s\ę nowych stosunków międzyludzr kich. Czeka również na opracowanie bogata historia nasze go regionu — szczególnie historia najnowsza, obejmująca dwudziestolecie Polski Ludowej, a także historia zmagań Polonii z naporem germaniza-cyjnym. — Takie tematy podejmują członkowie sekcji badań naukowych KTSK. — Tak, ale jest to przecież sekcja towarzystwa społecznego, skupiająca ludzi różnych zawodów i różnych zainteresowań. Swoje prace badawcze prowadzą oni dorywczo. Są one wyrazem ich zain teresowań osobistych, a nie zorganizowanej. działalności naukowej. Na pewno członkowie naszej sekcji zeorali i zbierają nadal wiele cennych przyczynków — synteza naukowa dokonać się jednak musi poprzez planową, ^zawodową" działalność naukowców. Zrealizowanie programu ba dań, zakrojonego na miarę na szych potrzeb jest możliwe tylko poprzez ośrodek — placówkę naukowo-badawczą, or ganizującą i prowadzącą gromadzenie materiałów; danych i źródeł dla opracowania całego cyklu zagadnień gospodarczych, ekonomicznych, historycznych. Np. ekonomika małych portów czy też naukowa podstawy koszalińskiego rolnictwa to tematy, których opracowanie miałoby olbrzymie znaczenie dla praktycznej działalności organów administracji i gospodarki. Myślimy także o przyciąganiu do współpracy z ośrodkiem fachowców z rozmaitych dziedzin. Mamy przecież naukowa stacje Koszalińskiej Ho dowli Ziemniaka. Mamy muzea — a szczególne nadzieje wiążemy z powołaniem muzeum okręgowego, które będzie poważną placówką naukową. Mamy żywo działającą grupę archeologów. Są wreszcie historycy. Ośrodek — a w przyszłości może nawet instytut — naukowy nie powstałby w próżni, miałby już pew ne podstawy do podjęcia dzia łalności. Wpłynąłby niewątpli wie także na rozwój i stabilizację środowiska naukowego, a to — wobec braku u nas wyższej uczelni — ma także niebagatelne znaczenie. — Zarysowuje się więc już konkretny program działania ośrodka i jego powiązania ze wszystkimi społecznymi placówkami i towarzystwami. Od działy Polskiego Towarzy-stwa Historycznego w naszym województwie, sekcja KTSK muzea, wreszcie archiwat współpracowałyby z takim o-środkiem, a jednocześnie nie Argumentów jest dość... uszczupliłby on w niczym ich zadań, celów, planów. — Na pewno nie. Przeciwnie — np. prace członków PTH czy członków naszej sek cii znalazłyby wT ośrodku solidne oparcie. Wymieniła Pani nasze archiwum. Ma ono również status placówki naukowej. Jesteśmy jednak nie tylko placówką gromadzącą i opracowującą źródła archi wal ne. Jesteśmy również urzędem wiary publicznej. Wydawane przez nas zaświadczenia (najczęściej są to np. wyciągi z list płacy potrzebne do zaopatrzenia emerytalnego lub zaświadczenia o stanie majątkowym) są uznawane za ważne i wiarygodne dokumen ty. Te wielostronne funkcje ar chiwum państwowego nie po zwralają nam zamykać się jedynie w dziedzinie naukowej. Mamy także wiele kłopotów Fot. J. Piątkowski z uzyskiwaniem dokumentów archiwalnych. W pierwszych latach po wojnie nie dbano zupełnie o akta i dokumenty, nie rozumiano ich wartości naukowej. Brak nam cennych dokumentów, np. cały zespół akt działalności starostwa w Koszalinie został zniszczony i jest to strata niepowetowana. Musimy więc nadzorować pro ces wytwarzania dokumentów — jak to się fachowo nazywa — i przyznaję z radością, że mamy z tym coraz mniej kłopotów, !"Argumentów na pomsta* nie ośrodka naukowego, który właśnie d,okov,ałby tego pio nierskieoo trudu jest dość. Je go powołanie, to chiiba sprawa najbliższej przyszłości. Wspomniała Pani o ruchu wydawniczym. Mamy się tu czym pochwalić. W druku znajduje się monografia województwa. przygotowywana z okazji Roku Pomorza Zachodniego. W przygotowaniu jest monografia Koszalina, opracowywana pod redakcją doktorów Lesińskięgo i Drew niaka. W roczniku naukowym, wydawanym przez KTSK znaj da się nrace badaczy z naszego archiwum — Krystyny i Adama Muszyńskich i mój ar tykuł o początkach polskiej administracji w Koszalinie. Kolejny tomik „Biblioteki Słupskiej" będzie poświęcony Kołobrzegowi. Tam też ukaże się mój artykuł. — Tak dobrnęliśmy w naszej rozmowie do Waszych o-sobistuch zainteresowań. — Pasjonuje mnie, jako historyka, problem początków polskiej władzy ludowej na Pomorzu Zachodnim. Jak z chaosu, powszechnie wówczas panującego zaczął się kształtować określony model władzy, jak układały się wtedy, w tych gorących latach, stosunki społeczne i polityczne. — Wybraliście sobie trudną dziedzinę — brakuje prze cież dokumentów — brakuje opracowań dotyczących tamte go okresu. Wasza praca doktorska dotyczy również tego zagadnienia? — Tak, nosi tytuł „Stosunki polityczne na Pomorzu Zachodnim w latach 1945—1947". Podstawową trudnością nie jest tu brak źródeł. Są one tyl ko rozproszone, niekompletne, nieopracowane. Rozmawiała: STEFANIA ZAJKOWSKA — Patrzcie! Oto ten, który był w piekle!.., — wołały mieszkanki Werony siedząc na przyzbach swoich dżymów. Ogień osmalił mu twarz i zwichrzył jeqo włosy! Uciekajmy czym prędzej, kryjmy się przed uroczny mi oczami ZAPISAŁ to pierwszy bio graf Dantego, nieomal współczesny mu Gicvan ni Boccacio, podając równocześnie rysopis autora „Boskiej Komedii": „Średniego wzrostu, lekko pochylony, pełen powagi i słodyczy. Twarz wydłużona, nos orli, oczy duże, silnie zarysowany podbródek, cera ciemna, obfite, czar ne kędzierzawe włosy. Mełan cholijny i zamyślony, ubrany bardzo starannie". Fakt, podróży poety do Piekła, Czyśćca i Nieba uważany był przez współczesnych jako. relacja z rzeczywiście odbytej podróży. Powszechnie uważano, że t)ante naprawdę w dniu 7 kwietnia 1300 roku, w nocy z Wielkiego Czwartku na Wiel ki Piątek rozpoczął swą wędrówkę. Zabłądziwszy w ciem nym lesie, do którego ,.nie u-miem powiedzieć, jak tam wszedłem" pisze — napotkał bramę do Piekła z napisem: „per me si va nella citta dolente" — przeze mnie droga. w miasto boleści — droga do potępionych — którzy wchodzicie, porzućcie wszelką nadzieję! Co więcej, Dante sam usiłował utrzymywać czytelników w przekonaniu, że istotnie od był taką podróż, a jego poemat — „Boska Komedia" —1 jest wiarygodnym jej opisem, reportażem z zaświatów, jak byśmy to dziś określili. Wierzono w to, gdyż Dante uchodził w mniemaniu swych współczesnych za mędrca, bie głego we wszystkich sztukach i naukach, nie wyłączając ma gii. Nawet akta papieskie z 1319 roku zanotowały istnienie wybitnego maga w osobie „maestra Dante Aleąuiro di Firenze". Pełne wyrazu, grozy a zara zem poezji opisy kar i mąk piekielnych oraz wizerunek najsłodszej jego przewodniczki —- umiłowanej za życia Beatrycze, zapewniły „Boskiej Komedii" nieśmiertelność u potomnych. Opisane przez Dantego postacie, z którymi zetknął się w zaświatach, były zbyt bliskie i nazbyt dobrze znane ówczesnym, ażeby nie przejąć się ich losem. Toteż dla ówczesnego . czytelnika poematu najważniejszą bo daj jego treścią były opowia- ale trwałe piękno żywej po dziś dzień poezji tkwi w jego lirykach „Vita nuowa", które były właściwym zawiązkiem poematu. Liryki te są poświę cone bezgranicznej, namiętnej, zmysłowej., .pełnej zdrad i przeniewierstwa.,skruchy i ża 700-Jecie urodzin Dantego Powrót do Beatrycze dania o znanych im faktach i rozważania Dantego na ten temat, reakcja jego na to, co widzi i co słyszy. Dziś, po siedmiu wiekach, historyczny klucz do opisów z „Boskiej Komedii** już nie wystarcza: istotnym walorem dzieła Dan tego — jak twierdzi Benedet-to Croce — dla współczesnego nam człowieka jest poezja, głębia myśli i piękno artystyczne poematu, niezależne cd przesłanek historycznych, politycznych i filozoficznych. Nieśmiertelność zapewniła Dantemu „Boska Komedia", lu, wyidealizowanej miłości do Beatrycze Portinari, późniejszej przewodniczki Dantego w podróży po zaświatach. Niewiele jest w literaturze światowej utworów, które by z takim oddaniem, z taką głę bią uczucia i kultu dla ukochanej kobiety opiewały jej postać i własne uczucia miłosne. f Beatryczę zobaczył po raź pierw7szy mając dziewięć lat -— powtórnie spotkali się w osiemnastej wiośnie ich życia; byli równolatkami. Wtedy spod jego pióra wyszedł pierw szy sonet, a niebawem rozdzwo nił się w całą gamę canzonn. i pieśni miłosnych. Pomimo, że Beatrycze wychodzi za mąż za kogoś innego, miłość ich trwa, zaciemniana' jedynie burzami w sercu poety. Dante nie dochowuje wierności swTej u-bóstwiianej — jak paciorki różańca różne kobiety przesuwa ją się przez jego życie, ale naprawdę kocha jedynie ją jedną, Beatrycze. W dwudziestym szóstym roku życia Beatrycze umiera. Dante rzuca się w wir życia publicznego, które niebawem przynosi mu gorycz wygnania. „Miałem cudowną wizję, któ ra mi nakazała nie mówić więcej o tej świętej — o Beatrycze — aż do momentu, w którym będę mógł godnie o niej rozprawiać — pisał Dante. — Mam nadzieję powiedzieć o niej to, co nigdy o żadnej nie było powiedziane". I napisał poemat, do którego — jak sam mówi — przyłożyły rękę niebo i ziemia: „ii poema sacro, al quale ha posto mano e cielo e tierra".. I, przede wszystkim, Beatrycze. ADRIAN CZERMIŃSKI MSZ PROGRAM - NASI KANDYDACI | Dokończenie z 1 strony Dynamiczny rozwój oraz bezpieczeństwo i nienaruszal-ność granic, te dwa kanony polityki partii sprawiły, że bilans naszego dwudziestolecia jest absolutnie odmienny od tego, jaki zamknął dwudziestolecie międzywojenne, kiedy naszym krajem rządziła bur-żuazja. P\Jslta Ludowa ugruntowała swą suwerenność i autorytet na arenie międzynarodowej. Program wyborczy, który dziś przyjmujemy głosując na kandydatów Frontu Jedności Narodu jest programem dalsze go rozw>ju i rozkwitu naszego kraju, jego gospodarki i kultury, programem pokoju między narodami, niepodległości i bezpieczeństwa Polski, przyjaźni i jedności bratnich naro dów socjalistycznych. — ma działa- rolnik i rzemieślnik swoje miejsce i pole nia. Po raz pierwszy stają dziś do wyborów młodsi, którzy u-rośli i wychowali się już w Polsce Ludowej. W najbliższych latach 3 miliony młodzie ży osiągnie wiek zdolności do pracy. Pójdą do fabryk i hut, dc stjczni i biur, będą budować domy, uprawiać rolę. Pro gram Frontu Jedności Narodu zapewnia im pracę, możliwość dalszego pogłębiania wiedzy i podnoszenia kwalifikacji. Wiel ki to wysiłek dla całego społe czcństwa. W warunkach Polski międzywojennej — pamię ta je starsze pokolenie — byłby to problem nie do rozwiązania, N owe perspektywy otwiera ją się przed polską wsią. Pro- Nie jest to program obietnic gram Frontu Jedności Narodu lecz program działania, w któ stawia do dyspozycji rolnic- rym każdy z nas — partyjny iwa ogromne środki, więkstze i bezpartyjny, wierzący i nie niż kiedykolwiek, na rozwój uczony i robotnik, produkcji hodowlanej i roś- linnej. Skorzysta na tym wieś, skorzysta ludność miast i cała gospodarka narodowa. Opowiadając się za programem Frontu Jedności Narodu, opowiadamy się za dalszą poprawą warunków naszego bytu, za jeszcze szybszym tempem budownictwa mieszkania wego, za rozwojem usług, któ re są jeszcze słabą stroną naszej ekonomiki, za rozwojem rzemiosła, za usunięciem z na szego codziennego życia wielu innych braków i niedomagam Jedne odczuwamy wszyscy, in ne są zjawiskiem tylko lokalnym i w lokalnych programach szukamy sposobów ich li kwidacji. Program Frontu Jedności Narodu to nowy, wyższy etap wszechstronnego rozwoju naszej socjalistycznej Ojczyzny. Za nami dwadzieścia lat pracy. Idąc do urn wyborczych spójrzmy jak daleką przebywaliśmy drogę, porównajmy nasze miasta i wsie, własne domy i to co w nich mamy, s tym od czego zaczynaliś-SU. Porównajmy maaac fewcze sne zamiary z tym co chcemy osiągnąć w latach objętych programem wyborczym. Partia wskazywała nam od poeząt ku, że taką będzie Polska, ja ką my sami potrafimy zbudować. Myśl partii była u koleb ki narodzin nowej Polski. Wio dła nas od ruin i nędzy do pro gramu, z którego dumnym mo że być każdy Polak. Pod przewodem partii, zjednoczeni wokół niej we Froncie Jedności Narodu pójdziemy dziś do urn wyborczych. Na listach kandydatów do Sej mu i rad narodowych są człon kowie parfii, ZSL, SD, są bez partyjni. Partia nie wzywa do glosowania tylko na kandydatów z jej ramienia. Partia wzy wa do głosowania na listę Frontu Jedności Narodu i zaleca swoim członkom oddawanie głosów na kandydatów do Sejmu bez skreśleń. Jedność działania to nieoceniona zdobycz narodu polskie go. Głosujmy zgodnie na kandy datów Frontu Jedności Narodu, pomni jak wiele traciliś- my, gdy nie było — bo nie m» gło być zgody całego narodu, i jak wiele zyskaliśmy gdy stworzone zostały warunki dla pełnej jedności wszystkich patriotycznie myślących Polaków. Idziemy do wyborów w dwu dziestą bocznicę zwycięstwa. Nigdy więcej Polska nie będzie osamotniona, nigdy więcej nie staniemy się bezbronni. Pamiętając o milionach o-fiar, o poległych ojcach i braciach oddamy swe głosy na listę Frontu Jedności Narodu, bo chcemy pracować dla poko ju, bo pragniemy szczęścia na szych dzieci i pewnego jutra. Jednością silni dźwignęliśmy naszą Ojczyznę z ruin, do prowadziliśmy ja do rozkwitu. Zjednoczeni stajemy do wybo rów, by wznosić nowe domy i fabryki, nowe miasta i szkoły, by zbierać coraz większe plony z naszych pól. Program Frontu Jedności Narodu jest programem każdego patrioty! A więc wszyscy d® on* * Fot. J. Piątkowski IgRCZYSŁAW JAGIELSKI Nasz plan wzrostu produkcji rolniczej i podnoszenia kul-ttary w całym rolnictwie naszego kraju opieramy w dużym stopniu na państwowych gospodarstwach rolnych. Ich zadaniem jest powiększenie dostaw zboża w 1970 roku do 1,5 min ton, nasion roślin oleistych do 160 tys. ton, mleka trio 1.235 min litrów, żywca wołowego do 160 tys. ton. Pegeery ponadto muszą zwiększyć dla potrzeb gospodarki chłopskiej dostawy kwalifikowanych nasion, sadzeniaków, toateriału szkółkarskiego, zwierząt hodowlanych, jaj wylęgowych i narybku. Ich zadaniem będzie również wyprodukowanie około 400 tys. ton suszu, niezbędnego do sporządzania mieszanek paszowych. Obok ilościowych zadań, stawiamy przed pegeerami poważne zadania jakościowe, którym sprostać będą mogły, o ile uzyskają dodatkowe wyposażenie, Dlatego też nowy plan 5-letni zakłada wzrost nakładów inwestycyjnych na rozwój państwowego sektora roi-fcictwa o 76 proc. Ważne zadania przypadają pegeerom w województwie fcoszalińsklm. Region koszaliński posiada sprzyjające wa-ytmki dla produkcji zdrowych sadzeniaków. Znaczenie ziemniaków w naszej gospodarce i w rolnictwie powinno być ^ przyszłości porównywalne do kukurydzy w USA. Nie ^^iększymy globalnych zbiorów ziemniaków w Polsce, jeśłi feie wyprodukujemy dostatecznej ilości sadzeniaków, coraz bfctfUziej wartościowych odmian. Zwiększenia produkcji sa-^seruaków oczekujemy przede wszystkim od państwowych gospodarstw rolnych w województwie koszalińskim. Ponad-^ i* 1970 r., z ogólnej ilości około 400 tys. ton suszu z zie-koszalińskie pegeery powinny dostarczyć około 70 ton. A więc sadzeniaki, susz, ponadto hodowla bydła, a rzeźnego, to podstawowe kierunki rozwoju ko-^SfcSńskich pegeerów w okresie najbliższych lat. Oczywiście, * celo wykonania tych ważnych zadań pegeery w woje-otrzymają znaczne środki inwestycyjne. Np. z ogól ilości 100 tys. izb mieszkalnych, które w przyszłym plamę letnim zamierzamy wybudować w pegeerach w kraju. 18 ^ * w*ęc prawie 20 proc. powinny otrzymać załogi ko-gospodarstw. KULIGO WSKI c^fwzyliśmy warunki dfa rykach wzrośnie o 80 procent. Ale równocześnie "^□ir - - U ^siemy nowe zakłady pracy. ®&bryki przemysłu skórzanego, które w tej chwiH dają krajowej produkcji, zwiększą swój udział w ro do 25 procent. Ssana tylko miastecka Fabryka Rę-i Odzieży Skórzanej rozwijać będzie produkcją na kraju i na eksport. Zbudujemy w Słupsku Fa-Obuwia, która zatrudni ok. 3 tys. osób. dr2ewny wzbogaci się o nowe zakłady płyt wió-1 *aminatów w Karlinie. Przemysł metalowy jeszcze 2wi^że się z przemysłem budowy okrętów i bu-^ stiCtwe^.. Oprócz słupskich zakładów pracy, kooperację Nou0231*3*1^ Podejmie fabryka w Jastrowiu. .wa gałąź przemysłu, najbardziej nowoczesnego — ełek-H£^c^°"~eiektrotechnicznv, wzbogaci się o rozbudowany Koszalinie i nowy zakład „RawarH w Białogardem jJ^OWe budynki otrzyma także zakład A-22 w Szczeein-* urz3dzenia m. in. dla tych zakładów produ-Zakład Budowy Maszyn Lampowych w Ko- ^6rczitaną takze nowe fabryki przemysłu lekkiego i prze-*• W sumie — nasze województwo poważnie zwięk-^ iest°v uc*2*a*. w krajowej produkcji przemysłowej. Waż-i to, że ulegnie zmianie na lepsze geografia C,zen^a Przemysłu w województwie. Skorzystają ^7*ystkim powiaty południowe. Pracę otrzyma w legato?*1 ?""*eciu 52 ^s- młodych ludzi. Będą oni dobrze pod względem zawodowym. Wnosić będą nowości w rozwój regionu. 2[AjSTĘPIE s Fotoreporter uchwyci! w o-biektyw fragment naszej Ziemi. Spokojny, lesisty zakątek. Krajobraz województwa tworzą zielone płaszczyzny pól, masywy lasów, szeroka wstęga wybrzeży Bałtyku. Wkraczamy w naturę murami nowych domów i fabryk, szkół i domów kultury. Z gleby i la sów czerpiemy owoce przyro dy i naszego trudu. Co rok zmienia się ten zna ny nam krajobraz. Spróbujmy wyobrazić ffo sobie za lat 5. Wtedy, gdy zawarte w progra mach wyborczych postulaty ! założenia przybiorą konkretny nowy kształt. Towarzyszyliśmy kandydatom na posłów w ich przedwyborczych rozmowach z mieszkańcami województwa. W naszych reporterskich notesach zapisaliśmy zasadnicze tezy ich wystąpień. Sięgnęliśmy do tych zapisków, aby krótkimi choć fragmentami, myślowymi skrótami oddać _ kierunki zmian, zarysować kontury nowego kształtu Ziemi Koszalińskiej. e ^estł Qbecn^ Progrstrei Wyborczy Frontu • ^arodu zaspokoił już teraz wszystkie nasze po-1 P°stulaty, albowiem program ten jest obliczony STi e możliwości. Problem zapewnienia młodzieży miejsc ^borc nauk* omawiany na wielu spotkaniach przed-za^* tez poczesne miejsce w Programie Wy-s Z myślą o tym, przewiduje się poważny roz- *Po<3a 0in^c^wa zawodowego, dostosowanego do potrzeb *5^^ni3'CZe^0 rozwoju województwa. Nie możemy jeszcze > e3sc Wszystkim, którzy kończą szkoły podstawowe, • SZ^°^ach średnich. Jest wiele innych możliwości wiedzy, Przede wszystkim chciałabym zwrócić !^atec?% m°Ż*iwo^ci okładów pracy, które niekiedy nie-^Jftikćrty1 interesowane są dokształcaniem swoich pra- reformy szkolnictwa musimy sobie zdawać bw**ązkZe nie P°*e&a ona na mechanicznym przedłużeniu u szkolnego. Zmienia się także i unowocześnia ft^nie nai^czania. W związku z tym konieczne jest wy-Szkół w klaso-pracownie i w odpowiednie pomoce tor*0 o 4a^cz3rcieie skarżą się, że niektóre szkoły zbyt ^t- °ne są w pomoce. Skądinąd wiadomo, ii dobrze zaopatrzone w pomoce naukowe nie w stopniu dostatecznym lub wcale. Oex- ZPZISŁAW TOMAt Koszalińskie ma piękne tereny turystyczne odkryte Jv& i zdobyte przez turystów. Każdego roku na wybrzeże oraz na liczne szlaki turystyczne pojezierza przybywają setki tysięcy ludzi z całego kraju. Ostatnio coraz liczniej przybywają także turyści zagraniczni. Co roku, właśnie w okresie letnim uświadamiamy sobie Jak wiele traci nasze województwo na skutek słabego rozwoju sadownictwa i warzywnictwa. Znaczną część owoców, a początkowo i jarzyn musimy sprowadzać z odległych o-środków w województwach warszawskim i poznańskim. Ze stanem tym nie można się zgodzić. Musimy opracować program rozwoju sadownictwa i warzywnictwa na Ziemi Koszalińskiej. Natura nie była hojna jeśli chodzi o jakość gleb. Wprawdzie urządzenie sadu jest dość kosztownym przedsięwzięciem, ale w konsekwencji opłaca się. Przynosi właścicielom duże dochody. Państwo udziela także dużej pomocy. Specjalna uchwała Rady Ministrów przyznaje ulgi finansowe tym, którzy inwestują w rozwój sadownictwa. Dlatego warto jak najszybciej opracować program rozwoju sadownictwa, które będzie jednocześnie podstawą rozwoju przemysłu przetwórczego w wielu miasteczkach, FELIKS STARZEC: Ludności pracującej na wsi musimy stwarzać coraz lepsze warunki pracy i życia. Czynić to przez stałe unowocześnianie pracy w rolnictwie, rozwój usług na rzecz rolnictwa* Dążyć będziemy do rozwoju punktów usługowych na wsi, lepszego zaopatrzenia sklepów nie tylko w żywność, ale również w odzież, tekstylia, sprzęt gospodarstwa domowego itp. Zrobiliśmy już bardzo wiele w dziedzinie rozwoju kultury na wsi. Naturalnie nie zadowalamy^ się tym. Niezależnie od pomocy państwa, wiele mogą uczynić dla swego środowiska sami mieszkańcy wsi, przede wszystkim młodzież. To od niej zależeć będzie ożywienie świetlic, czytelni, klubów „Ruch" — uczynienie z nich prawdziwych ośrodków kultury. Ci, którzy świadomie decydują się pozostać na wsi i pracować w rolnictwie, biorą również na siebie odpowiedzialność za to, jaka będzie nasza wieś w przyszłości. Przychodzą do pracy na wsi ludzie z miasta: lekarze, agronomowie, nauczyciele. Nie powinni czuć si^ gorzej od podejmujących pracę w mieście. Będzie tak, jeśij miejscowe społeczeństwo stworzy im przychylną atmosferę nie tylko do pracy zawodowej, ale i społecznego działania, FRANCISZEK GINTER Posiadam gospodarstwo rolne wc wsi Jezierze w powiecie bytowskim, toteż dobrze wiem, ile rolnik traci czasu, aby kupić nawozy sztuczne, cement, kilka desek, jakąś maszynę, albo żeby sprzedać płody rolne. Nieraz trzeba godzinami stać przed punktem skupu, chociaż w polu czeka pilna robota. Za kilka lat, gdy otrzymamy prawie trzy razy więcej nawozów sztucznych niż obecnie, gdy zmeliorujemy wszystkie łąki, rozwiniemy hodowlę — na wyczekiwanie w kolejkach nie starczy czasu! Rolnik Cały swój wysiłek będzie musiał poświęcić produkcji, uprawie ziemi, hodowli. W krajach wysoko rozwiniętych o poziomie rolnictwa w dużym stopniu decyduje poziom obsługi. Na rozwój obsługi rolnictwa państwo w przyszłej pięciolatce przeznaczy wielomiliardowe sumy, lecz i nam chłopom nie wolno biernie wyczekiwać. My jesteśmy gospodarzami geesów, i my, poprzez swych przedstawicieli w radach nadzorczych powinniśmy wpływać na ich działalność, aby spółdzielnie z każdym rokiem lepiej obsługiwały wieś. W przyszłości gess powinien kupować płody rolne bezpośrednio w chłopskiej zagrodzie i na żądanie rolnika, do jego zagrody, dostarczać jpotrzebn* LEON KASMAN Nasz program wyborczy, feajowy I koszaliński, przewi je utrzymanie b. szybkiego tempa rozwoju gospodarr Chciałbym jednak podkreślić, że są w tym planie akcenty i pewne zmiany strukturalne. Obok ilości, na pl pierwszy wybijać się będzie w najbliższych latach jako tego, co robimy. Musimy pracować nowocześnie, wpro dzać do produkcji wyroby najwyższej jakości. Koszalińskie jest regionem rolniczo-przemysłowym, wimy, że istnieją dysproporcje, że rolnictwo nasze nie dąża za ogólnym rozwojem gospodarczym kraju. M' tak nie dlatego, że mamy pretensje do rolnictwa lub łu tam zatrudnionych. Po prostu dotychczas nie dysponow ono odpowiednimi środkami materialnymi. Zmiany struk ralne w naszych planach dają priorytet nowoczesnej i przemysłowi maszynowemu. Zyska więc na tym po rolnictwo, rolniczy region koszaliński. W parze z tym rowane zostaną ńa jego potrzeby duże środki inwestycyjn Gdyby więc na podstawie tych faktów formułować głów zadanie, brzmiałoby ono tak: chodzi przede wszystkim umiejętne wykorzystanie pomocy udzielanej rolnictwu, wolno nam nic z tych środków uronić, a wykorzystać je efektywnego, szybkiego rozwoju produkcji roślinnej i dowlanej. ALOJZY CZARNECKI Do 1970 r. w naszym województwie musimy stworzy? nowiska pracy dla ponad 52 tys. młodych ludzi. Próg Wyborczy Ziemi Koszalińskiej znajduje rozwiązanie tej waz nej kwestii m. in. poprzez budowę nowych zakładów parze mysłowych, nowych zakładów nie tylko w takich mias*~~ jak Koszalin czy Słupsk, ale również w małych kach. Program zakłada także rozwój przemiosła, handlu i usług Przygotowanie do pracy w tych dziedzinach młodzi miesz kańcy naszego województwa znajdują w coraz lepiej rozwi niętej sieci szkół zawodowych. Ponad 52 tys. nowych sta nowisk! Tylu młodych mieszkańców województwa w naj bliższych 5 latach osiągnie tzw. wiek produkcyjny. Często mówi się o kłopotach, jakie sprawia przygotowanie nowych miejsc pracy. Pewnie, sprawa nie jest łatwa^am tania. Są miejsca pracy, które kosztują państwo kilkadziesiąt tysięcy złotych, ale są — zwłaszcza w nowoczesnym przemyśle — stanowiska tworzone kosztem prawie milionów zł. Na ręce młodych czekają rozwijające się miasta i miasteczka. Potrzebują rzemieślników, handlowców, fe« chowców wielu branż. Każdy, kto zechce pracować, znajdzie pracę. To jest, między innymi, również duża szansa naszej młodzieży, pokolenia urodzonego i wychowanego w Polsce Ludowej. JOZEF MACICHOWSKI ...Mają rację leśnicy, dopominając się zwiększenia nakładów na budownictwo leśne. Będę z tymi postulatem* występował. Rzecz jednak nie w braku środków, a w braku mocy przerobowej. Gdy występujemy o fundusze, sąda się od nas gwarancji, że zdołamy je wykorzystać. Dlatego trzeba rozbudowywać skromny na razie, leśny osrodac re-* montowo-budowlany w Czarnym Borze i ewentnałme tworzyć nowe podobne np. w wałeckim czy na północy Twoje-wództwa. Udało nam się natomiast uzyskać 15 min zł na budowę dróg leśnych'. Województwo jest rekordzistą w skali kraju, gdy chodzi • tempo zalesiania nieużytków. Co roku przybywa nam prawie całe jedno nadleśnictwo. Znana jest w ogóle ofiarność leśników ziem północnych i zachodnich. Od lat przekraczamy plany wyrębu i zalesiania oraz pielęgnacji lasów. Dysponujemy znacznymi rezerwami surowca cienkiego. M. in. dzięki zalesieniom. Dlatego słuszne było zlokalizowanie w Karlinie fabryki płyt wiórowych. Nie wykorzystywana jest Fabryka Tektury w Tarnówce. W województwie powinna powstać fabryka cełulofcy. W kraj^ brakuje papieru. My mamy i surowiec i lepsze m± inne województwa możliwości odprowadzania ścieków — do morza. Nasi rolnicy na ogół nie narzekają na brak drewna, ale mają trudności z jego przetarciem. Dużym państwowym tartakom sprawia to sporo kłopotów. Dla obsługi wsi powinno się przeznaczyć niektóre mniejsze tartaki i przy nich urządzić małe składnice tarcicy dla potrzeb wsi. BRONISŁAW JUŻKOW Ziemia Koszalińska jest regionem wybitnie roMoym, dlatego w nadchodzącej 5-latce główna uwaga władz państwowych koncentrować się będzie na podniesieniu produkcji rolnej. Dążyć będziemy do poprawy^ bilansu zbożowego i paszowego przez podniesienie wydajności czterech podstawowych zbóż, co będzie miało wpływ na ograniczenie importu zbóż z zagranicy. Drugim ważnym problemem w rolnictwie, któremu będę poświęcał szczególną uwagę to zielone użytki! Wiąże się z tym sprawa melioracji. Państwo przeznacza na ten cel dla naszego województwa milionowe sumy. Należy podkreślić, że w stosunku do innych województw nastąpił wzrost nakładów inwestycyjnych w województwie nie tylko na potrzeby rolnictwa, lecz również i w innych dziedzinach gospodarki. Duże nakłady inwestycyjne otrzyma budownictwo. Można powiedzieć, że nadchodząca 5-latka będzie pięciolatką rolniczą. Dokończenie Jta 6 stronie ■Sftf fi /LOS Nr 128 (3954) krmĄra Dokończenie z 5 strony frmSCZYSŁAW TOMKOWSKI -„.Od 14 lat naprawiam w Biesowicach pegeerowskie traktory i inne maszyny, toteż problemy mechanizacji rolnictwa bardzo mnie interesują. Musimy pamiętać, że w przyszłej pięciolatce na mechanizację w koszalińskich pegeerach wydatkujemy około półtora miliarda zł! Trudno dziś jeszcze po iedzieć, ile i jakich zakupimy maszyn, bo przemysł ciągle produkuje nowe, ulepszone typy, niemniej w 1970 roku powinniśmy zmechanizować w 100 proc. takie najcięższe prace ładowanie i roztrząsanie obornika oraz udój mleka, przy pomocy kombajnów będziemy zbierać 90 proc. zbóż, ponad 40 proc. ziemniaków itd. Ale same maszyny nic nie znaczą. [Potrzebni są ludzie, którzy potrafią je fachowo obsłużyć w pełni wykorzystać. Z tym już dziś nie jest najlepiej, Ibo wiele gospodarstw odczuwa brak wykwalifikowanych ■traktorzystów. W 1970 roku co drugi pracownik w pege-lerach powinien umieć obsługiwać traktor i dlatego nie wolino nam czekać z założonymi rękoma. Musimy brać się do I nauki. W 1970 roku w niejednym pegeerze park maszyno-Iwy będzie liczył ponad 60 traktorów, kilkanaście kombaj-I nów, 300 albo więcej silników elektrycznych. Do 1970 roku powinniśmy więc przygotować również liczną kadrę mechaników - monterów oraz techników mechanizacji rolnictwa. Umiejętności posługiwania się maszynami nikt nam nie da — musimy ją zdobyć sami.„ JÓZEF MANTEŁJFKL; Praca nauczyciela wiejskiego nie może ograniczać się do działalności w samej szkole. Zasklepiając się wyłącznie w działalności pedagogicznej, nie może on nauczyć dzieci troski o sprawy, którymi żyje wieś, otoczenie, kraj. Udział nauczyciela w pracy podstawowej organizacji par-tyjnei. koła ZŚL, SD, organizacji młodzieżowych, społecznych, komitetu FJN w radach narodowych, komisjach czy w radach nadzorczych gees zbliża go do środowiska wiejskiego i jego podstawowych problemów. To właśnie zbliża szkołę do życia, wyrabia autorytet nauczycielowi i zaufanie mieszkańców wsi. Dziś na wsi nauczyciel nie jest już sam. Powiększa się bowiem wciąż liczba ludzi światłych. Jest agronom, prezes gees, dyrektor pegeeru, leśniczy, felczer i inni. Tam jednak, gdzie do pracy dla dobra wsi nie włączają się nauczyciele — efekty pracy społeczno-politycznej są zwykle słabsze. Nauczyciel wychowuje przyszłych obywateli, aktywnych uczestników przebudowy wsi, STANISŁAW SKALSKA — Którą z propozycji do planu rozwoju służby zdrowia w naszym województwie na najbliższą pięciolatkę uważam za godną największej uwagi? Chyba sprawę doprowadzenia do końca planu rozbudowy sieci wiejskich ośrodków zdrowia. Jesteśmy województwem rolniczym. Razem z nakładami inwestycyjnymi na rolnictwo — muszą iść w parze starania o podnoszenie poziomu kulturalnego i sanitarnego wsi. W programie mówi się o budowie 5 nowych przychodni w miastach, 7 aptek, 7 żłobków, 3 szkół pielęgniarskich, 3 pawilonów przeciwgruźliczych i 2 psychiatrycznych, 1 zakładzie opieki społecznej, 1 szpitalu i — 31 nowych ośrodkach zdrowia na wsi. Już z przytoczonych danych wynika, że o ile w miastach, gdzie mamy zorganizowaną sieć placówek leczniczych, trzeba tylko zatroszczyć się o modernizację, lepsze wyposażenie, lepsze locum — to na wsi jeszcze nie wszędzie ludzie mają szansę korzystania z pomocy lekarskiej na miejscu. Sytuacja ta w najbliższych latach musi ulec zmianie. Druga ważna sprawa, to propozycja rozwiązania problemu kadr dla służby zdrowia — zwłaszcza kadr pielęgniarskich. Będzie nam potrzeba około 1000 pielęgniarek — i liczbę tę będą nam mogły zapewnić 3 nowe średnie szkoły medyczne. EDWARD JANISZEWSKI? — Ludziom spod znaku kielni przypada w udziale oboi wiązek przygotowania bazy dla wszystkich dziedzin gospodarczych województwa. Zadanie szczególnej wagi. W ub. czteroleciu wybudowaliśmy ponad 21 tys. izb mieszkalnych, a inwestycje w przemyśle wyniosły około 1,7 mld zł. V? następnej 5-latce nakłady finansowe na budownictwo prze-; mysłowe wzrastają do 3,5 mld zł, rolnicze do 4 mld zł, za-, mierzamy wybudować ponad 38 tys. izb mieszkalnych. Czy koszalińskie budownictwo sprosta tym nowym obowiąz< kom? Zrobiliśmy wiele w zakresie zwiększenia mocy przerobowych przedsiębiorstw budowlanych. Budowaliśmy za około 500 min zł rocznie, a obecnie zwiększamy moc przetwórczą do 1.300 min zł. Mamy więcej przedsiębiorstw, lepsze wy-, posażenie, liczniejszą kadrę inżynieryjno-techniczną, skrom-, ne ale już własne biura projektowe. Przedsiębiorstwa od^ czuwają brak zaplecza technicznego. Liczymy na szkolnictwo zawodowe kształcące młodzież w specjalnościach po^ trzebnych budownictwu. Już w tym roku mamy otrzymać z tych szkół około 500 młodych fachowców. W Koszalinie powinna powstać baza rozdzielcza, a w miastach posiadają-, cych ośrodki budowlane należy zorganizować tzw. podhur-j townie. KAZIMIERZ ŻMIJEWSKI " Przemysł drzewny w naszym województwie ma doskCM nałe warunki dalszego rozwoju: aż 36 procent naszych lflrt sów jest w v:ieku tzw. produkcyjnie czynnym, to znaczy nadaje się do natychmiastowego wykorzystania, odpowiecH niego przerobu w postaci półsurowców lub gotowych wy-5 tworów. Znajdzie to wyraz w rozbudowie przemysłu drzewnego w Koszalińskiem w najbliższym planie pięcioletnim. Sar® tylko Zakład Płyt Wiórowych w Szczecinku zostanie zmo^ dernizowany do 1970 r. Będzie on w stanie produkować do 50 tys. m. sześć, płyt rocznie. Zbudowany będzie oddzi&| tzw. laminowania płyt wiórowych, który przysporzy 40V tys. m2 płyt uszlachetnionych. # . r\j Po roku 1970 połowa wszystkich płyt wiórowych i śniowych, które będą produkowane w Polsce, pochód# będzie z naszego województwa. ^ r . - Drewno z naszych lasów będzie opuszczać Koszaliński w postaciach coraz bardziej uszlachetnionych, a praca włoz na w przerób tego drewna pozwoli nam osiągnąć tym sze korzyści, im więcej w nią wysiłku „zainwestujemy f^RODUKCJA zapa-^glek była w przedwo jennej Polsce nie* H zwykle zyskowna. W lasach rcrslą osUca drzewo najlepiej utulające się do wyrobu zapa lek. Zapałki są produktem ma sowego użytku. Dużo więc pie niędzy zarabiali fabrykanci za palek zaraz po I wojnie świa-towej. Nie było bowiem jeszcze państwouyego monopolu, więc nie ladą zyski płynęły do prywatnych kieszeni. Ale oto pewnego dnia właściciele fabryk zapałek zaczęli gwałtownie domagać się,., przejęcia ich fabryk przez monopol państwowy. Gorliwie agitowali poprzez prasę, w komisjach sepnowych. Paradoks? Altru-i^l? Co kryło się za kulisami utworzenia w Polsce paiistwo weęo monopolu zapałczanego? - .^^sze zapoznanie się z tą nistorią pozwoli zrozumieć, że fabrykanci zapałek oraz dzie matki posłów z ówczesneoo sejmu, wybranego -w icolnijch, Proporcjonalnych. tajnych (a laJcze!) wyborach, spełniati po Pjnrstu, rolę poshisznych marionetek. Za sznurek pociącmł ktoś potężny i możny, człowiek, który postanowił podbić Zapałczany rynek nie tyl ko w Polsce, ale w wielu kra jach świata. Był nim Ssrwed, Jvar Kreuger, założyciel wiel kiego trustu „International Match Corporation" z siedzibą w Stanach Zjednoczonych. Tworzył wiosną legendę, ota- nopolu zapałczanego. Trzeba pozyskać wpływowych ludzi w rządzie i w sejmie. Sejm bowiem musi wpierw uchwalić ustawę o mcmopolu i zatwierdzić umowę na wydzier- czai się tajemniczością i pow żawienie monopolu Szwedowi. wisko, przypominające czasem zabawę w ciuciubabkę. Wszyscy wiedzą, że monopol nie jest potrzebny państwu polskiemu lecz Kreugerowi, który doprowadził do zrujnowa- szechnie uchodził za geniusza finansowego. On to w ro ku 1924 skierował swój wzrok na Polsłzę, widząc tu najbar- Kreuger przypilnuje by dzier żawa stanowiła kopalnię złota. Pomogą mu w batalii posłowie, ministrowie, a nawet dziej obiecujące warunki dla sam premier Władysław Grab szybkiego i taniego pomnożę- ski, ten sam. który po latach nia kapitału i milionowych zys szalejącej inflacji wprowadził ków. Bez rozgłosu wykupił normalną walutę. W tym cza* największą w Polsce fabrykę sie kraj był nękany kryzirsa zapałek w Czechowicach. Ma- mi ekonomiczni/mi i bezrobo* jąc nieograniczone, jak na Pol ciem. tysiącami afer i nadu-skę kapitały, zaczął dusić kon syć. które rujnowały skarb kureniów metodą dumpingu* państwo,. Skarb był pusty, a Pożerając jedną małą kapitan' tu pan Ivar Kreuoer przvno-listyczną fabryczkę po drtt* si ratunek: pożyczkę w dola-giej, stał się pa/nem polskie* racK Co prawda, pożyczka go rynku zapałczanego. Z nisz jest śmiesznie niska, o wiele czywszy konkurentów zaofia- niższa niż podobne dla Tur-rotmł byłym właścicielem^ cj% czy Jugosławii; najwyżej stanowiska dyrektorów z ba- za to oprocentowana, a wa-jecznymi wręcz -pensjami. Po trunki dzierżawy monovolu dla nad 1.000 dolarów miesięcz- Kreugera niezwykle dla niego nie to pensyjka. za którą war korzystne. Tego zdają się nie to bitfo całować rękę i dlate widzieć ani rzeczoznawcy, ani go eks-fabrykanci zaczęli gar* większość posłów debatują-dlować za wprowadzeniem cych nad oddaniem monopo* monopolu. Ivar Kreuger wie-- lu Szwedoiirt. Nie chciał widział co robi. Pensje te płacić kdzieć też i premier Grabski, miało... państwo polskie. Plan ekonomista oraz polityk wyso jego jest prosty: chce stać się>i kiej -rtmgi. W sejmie polskim dzierżawcą państbwawego mo**c&bywa sią przedziwne mldo ttSa krajowej produkcji zapałek, zamknął fabryki i podniósł ceny. Dzięki temu wzro sło bezrobocie. Mimo to batalia rozegrała się po myśli szzdc nzkiego k apiialisty. W Sejmie za wprowadzę-vAem monopolu głosują... zagorzali zwolennicy wolnego handlu. Głosują za nim zwolennicy ratowania polskiego przemysłu przed obcym kapitałem. Nikt jednak nie zadaje pytania, po co oddaje się ten monopol w obce ręce. Padają na jprze dziwniejsze argumen ty, w których słoica: Polska, patriotyzm, obowiązek narodowy występują w co drugim zdaniu. Są opory i zastrzeżenia. Ale w sejmie decyduje większość. Wielu z członków tej endecko-witosowskiej wiek szóści siedzi już od miesięcy w Kreugerowskiej kieszeni. Wreszcie sam premier stawia sprawę jasno: — jeśli nie wy dzierżawimy monopolu Kreu-geronjoi, nie dostaniemy pożyczki. A bez pożyczki ja podaję się do dymisji. Premier ma nóż na gąrdle, bo skarb państim jest vustri. W takich okolicznościach dochodzi do podpisania umoiwi między rzą dem, polskim a Spółką do Eks ploaiacji Państwowego Mono polu Zapałczanego tj. Ivarem Kreugerem. Umowa była tak niejasna, pozostawiała tyle furtek i wybiegów korzystnych dla Kreugera, że przyno sząc tylko niewielkie korzyści skarbowi państwa, pozwą* lała obcemu kapitaliście ^ żyłowanie z Polski bajoński, zysków, na dowolne poduHf g szanie cen i zmniejszanie ^ ci zapałek w pudełku. Aż ^ wybuchu II wojny światów* płynęły za granicę miliono zyski dla koncernu Kreuge r.awet wtedy, gdy w ng rych okręgach kraju zapav\ dzielono na cztery i po śmierci Kreugera, strzelił sobie w łeb w ^ ku. O jego interesy dbali t tylko jego dyrektorzy skimi pensjami, ale działa ^ polityczni i gospodarczy, ^ których niejeden zasiadał; ^ sejmie, zaróiono do roku ^ jak i na sanacyjnych poselskich po przewrocie • jowym. Niektórzy w na^aCji dę zasiadali w różnych ra nadzorczych wielu Prze ^ biorstio i banków inni jak znany tuz s _ Bogusław Miedziński wali się w godnym ™ię pi rodoioym towarzirstwie ^ nej „liście płacy" -amerykańskiego flJl Byta to lista nych wlityków w wie. jach śimata. Umowę tę fi sał endecki sejm, odnow sejm sanacyjny. T. KUBT^ (126) Mc więcej, tylko te sróbe, l&ld&nfc«fte sława. Bo poległym bohaterom niepotrzebne są werble i fanfary; potrzebna jest tylko skromna, ludzka pamięć. -— A więc moi panowie, rozstrcygające chwile zbliżają się szybko. Czasu na dyskusję zostało nam już niewiele. Teraz trzeba działać precyzyjnie i w pełnym poczuciu, że to, co postanowimy, jest jedynie możliwe i słuszne I Remlinger, stojąc za długim, restauracyjnym stołem, na którym walały się nie uprzątnięte podstawki do piwa, bardziej przypominał prowodyra studenckiej korepetycji, niż wysokiego rangą dowódcę. Potęgowała to jeszcze sceneria: niska, mroczna piwnica resturacji „Pod zielonym wieńcem" na północnym krańcu miasta, w odległej od śródmieścia dzielnicy Koschutz. Wokół stołu rozsiedli się oficerowie sztabu oraz dowódcy odcinków obrony. Na wszystkich bez wyjątku twarzach można było odczytać trudy ostatnich tygodni; teraz dopiero, gdy nikt już nie próbował maskować swoich prawdziwych uczuć uwidaczniało się ogromne napięcie nerwów i długie noce bez jednej choćby godziny snu. Także Remlinger, skory zawsze do teatralnej pozy, zdawał się teraz ulegać nastrojowi swoich oficerów; mówił zwięźle i bez żadnych osłonek. — Zgadzamy się chyba wszyscy, że żaden z nas nie da się wziąć w Pile żywcem do niewoli, ani też, że tu, w naszej twierdzy nie powtórzy się los Stalingradu^, Nikt nie odezwał się słowem; w milczeniu pochylili głowy nad mapami, Jakby w tych rozłożonych aa stole płach- tfcafla. til*L — Nie taję, 4e sytuacja Jest podwójnie trudna; przedstawiony przeze mnie projekt wyłamania się z twierdzy nie uzyskał aprobaty dowództwa. Zażądałem wówczas posiłków lub choćby samolotów na odiransiiortowanie rannych. Niestety, i na to nie otrzymałem wiążącej odpowiedzi, choć, jak wiemy, jeszcze dziś przed południem lotnisko było w stanie użyteczności. Nie tracę nadziei, że w każdej chwili mogą nadejść jakieś wiążące rozkazy, które potwierdzą słuszność mojej decyzji. W każdym bądź razie, tak czy inaczej, to, co postanowiłem jest jedynie konsekwentnym i logicznym wynikiem zaistniałej sytuacji. Dlatego też, o czym wiemy dobrze, zdecydowałem się na opuszczenie zachodniej części miasta i wysadzenie mostów na Gwdzic. Reszta jest wam, moi panowie, również znana*. Opuszczamy twierdzę! I to bez względu na wszystko! Po tych słowach cisza jakby się jeszcze pogłębiła; zdawała się szumieć w uszach. Nikt ani się nie poruszył. Trwało to zaledwie kilkanaście sekund. I od razu nastąpiło odprężenie, jak zawsze, gdy rzucone na stół karty przerywają niepewność. Pierwszy zabrał głos szef sztabu, pułkownik von Haase. Miał on zwyczaj mówienia o wszystkim w sposób wyszukany i niezbyt jasny. Toteż zebrani wysilali uwagę, aby podążyć za tokiem myśli szefa sztabu. — Jest już pięć minut po dwunastej. To późno, bardzo późno. Ale gdybyśmy chcieli jeszcze zwlekać z decyzją, to i ta resztka szans, które mamy w tej chwili zostałaby zaprzepaszczona. Zwłaszcza, że pewne korzystne prognozy^. — O jakich on prognozach mówi? — Sann, który otrzymawszy przed godziną nominację na podpułkownika żądny był teraz tym bardziej szsbkieg.o działania, trącił jednorękiego artylerzystę, kapitana Schnellera. Ten tylko wzruszył ramionami: — Bóg raczy wiedzieć.- A von Haase, nie dostrzegając zniecierpliwienia zebranych, zagłębiał się coraz bardziej w oratorskim mątniac-twie; kłaniając się co chwila w stronę Remlingera, prorokował, co stałoby się z nimi wszystkimi, gdyby nie męska decyzja dowódcy twierdzy. — To wiemy Już, pułkowniku. Prosimy o przedstawienie Fo-toijDarzecież się tutaj zebraliśmy! Te nieoczekiwane słowa znanego % obcesowości szeia Ierii, pepanc majora Ohma, wywołały szmerek uV\efte Zbity z tropu pułkownik żachnął się, rzucił złe sp na majora, ale już po chwili gotów był powrócić do s* ^ wywodów. Wtedy wstał Remlinger i nawet nie siląc przeprosić szefa sztabu od razu kazał nanosić na marszrutę, — Wyłamujemy się w czterech grupach. Grupą dowodzę osobiście. Będzie się ona składała z 0 zmotoryzowanych, artylerii oraz z ruchomych ie piechoty. O godzinie 22, przy wsparciu dział sztur«10 ^ rozpoczniemy przełamywanie nieprzyjacielskich rejonie głównego dworca, a następnie ruszymy w kie ^ wschodnim. Proszę zaznaczyć na mapach: Dolnik ^ nówka — Piecewo — Radawnica... Grupa druga P ec& mencą pułkownika von Bonina i podległa jej grupa dowodzona przez podpułkownika Schwarzmeiera maSAJjji ' wraz z masą piechoty i większą częścią ładunku P® ^ ubezpiecza prawą flankę. Wreszcie grupa czwar Remlinger odszukał wzrokiem nowo mianowanego ^ kownika; Sann odruchowo poderwał się z miejsca. je' ze swoją grupą będzie się wyłamywał na wsch^ \eS^ < ziora. Pozycje nieprzyjacielskie są w tamtych nieco silniejsze, ale od czegóż dobre pomysły... atak w innym miejscu powinien odwrócić uwagę y Jeśli zostanie to wykonane sprytnie wylezie pan ich plecami. Kiedy się zorientują będą was już sK gęste lasy! # ^ Wywody Remlingera przerwało wejście dzisty; był to szybko przeszkolony miejscowy H»tle Friedrich Witt; dowódca twierdzy darzył go szcze*, zaufaniem. Jemu to właśnie polecił teraz, w nia narady, bez przerwy wysyłać i odbierać J*a Remlinger nachylił się nad służbiście wyprężony1*® M eem i odebrał z jego rąk kilka podłużnych kartec ^ ^ brani wstrzymali oddechy; być może ważyły momencie ich losy. Ale wąska, blada twarz Ober*™* fiihrera nie zdradzała niczego. . owoli, drewniany®^^^ barwnym głosem odczytał coi, co bardziej Prxyp^ błagalny apel niż rozkaz; ^ ^ f GLOS Nr 128 "(3964) iStr, f Fot. J. Piątkowski ł,Z'my-w wMnećte 1 sekretarza Komitetu Powiatowe- j w Szczecinku, tow. Mieczysława Ciesielskiego, »t przewodniczący Prezydium Powiatowej Rady Narodo-4 tow. Stanisław Łukasik, sekretarz KP, tow. Jan Ko-* n*żej podpisany dziennikarz „Głosu". W *%Wi Powiecie szczecineckim, podobnie jak w całym kraju. tle " wielka dyskusja. Nieraz błądziło się po margl- ^sach życia — wybitej szybie w gromadzkiej świetlicy, Urze w moście łub innych drobiazgach. W sumie jednak e sy te odzwierciedlały zainteresowania społeczeństwa, je-ambicje i dążenia, £*2«śfcGOSP0DARZE POWIATU MILIARD z PRZEMYSŁU !.s,2ys^° skrupulatnie Sipwmy. ~~ mówi tow. wystarczy od-& Me 2a dziurę w mo ^ . ^Powiada gromadzka ra 6 na remont mostku Zn Zyła odPowiednie środ ^c*ac I]nankamenty wy3tę ^ ftń r\*r*v szkolnictwa, a z drugiej zapewnienia ludziom wstępującym w wiek zdolności produk cyjnej odpowiedniej liczby miejsc pracy. — W jaki sposób problemy te będą rozwiązywane? l0tyi~ w z^m, wiedzieć, czy % ,°. nich jeden człowiek — Rozwój szkolnictwa za--esięciu ludzi> znaczy wodowego był dotychczas jed — 1 nym z głównych punktów za- interesowania władz powiatowych. Budujemy szkoły rzemiosł budowlanych. Opracowa ny przez nas program dalszego rozwoju szkół zawodowych nie znajduje, niestety, właści wego zrozumienia w Kuratorium. i w iuazi, znaczy iVe,rC powiatem, znać za- sN>stwania, 1 b0lączki sp0" ^Prac UsPrawmac na- ^ie Jest szczecineckie spo J ^ SZCZ Va!Wo i jaki SOw, \ jakie są jego za- ania? Si)0^r^aniy się już zu- h\ v 2 Przejawami konflik-\ wy nil, . :K^Wv^f^cych 2 dawnych h3sfer. , . Nle ma także A tr^C2a.^eń' sposobów ży-kulturalnych i o- li Vin biadolenia i bezrad bv^ad?-2rnoWa Przedstawicie \ sio 2 obywatelami od- ^ iftr?osierze rzecz0 ^k'tr^ba . u^UdZie m0W1^' H robie, aby środki iat ysP°nujemy wyzy-i wy^jlepiej. Z tych 4 W1tej w • Przywiązanie do o n \ . zakładu pracy, \l l9R^yty 1 SZ^bki r0Z tivł £5 *«_i T, roku obserwuje fe^ich Ld+?ie?' która w P°- ioNtu dn wyjeżdżała z kra - ół w innych re wraca do swych »a Pojmuje praCQ; 2a_ i S^i: l tpoje-wództwie najlepsza* Dlaczego? — Istotnie, w stosunku do planu, nie mieliśmy najwięk» szych osiągnięć. Ale jeśli weż mie się pod uwagę towaro-wość produkcji, a ona jest najwłaściwszym miernikiem oceny, to oksże się, że mamy lepsze osiągnięcia niż inne po wiaty. Nie umieliśmy pokazy wać naszych wyników. Okaza ło się m. in., że produkty rolne skupują od naszych produ centów sąsiednie powiaty. Uwzględnić trzeba także warunki w jakich pracuje szcze cineckie rolnictwo. Ziemie nasze należą do słabych i niekorzystnie usytuowanych. Nie przepuszczalne, zimne gliny lub lotne piaski. Właściwe za gospodarowanie gruntów wymaga dalszych dużych nakładów na meliorację. O ponad 19 proc. zwiększyliśmy hodowlę bydła i w ubie głym roku uzyskaliśmy już stan planowany na rok bieżący. Trzoda chlewna wzrosła o 6 tys. sztuk. Wprawdzie do pełnego wykonania planu bra kuje 8 tys. sztuk, ale 11 proc. stanowią maciory i w bieżącym roku powinniśmy uzyskać planowaną liczbę trzody. Poza melioracjami, najważniejszą dla nas sprawą jest mechanizacja prac polowych. Mamy korzystną strukturę. Aż 57,3 proc. gospodarstw po siada obszar powyżej 7 ha. Stąd konieczny rozwój mecha nizacji. Kółka rolnicze posiadają już 132 zestawy traktoro wo-maszynowe. Istotne zmiany nastąpiły w gospodarce pegeerowskiej. Wprawdzie wynik ogólny jest nadal niekorzystny, waży jed nak grupa 10 najsłabszych go spodarstw. Duże nakłady inwestycyjne przeznaczamy w przyszłej 5-latce na podniesienie poziomu gospodarstw najsłabszych. Nie ma już dziś płynności załóg pegeerów-skich. Wzrosła dyscyplina pra cy, poszanowanie własności społecznej itp. Poza akcją wy kopkową, nasze pegeery nie korzystają już z pomocy z zewnątrz. * Dyskutowaliśmy kilka godzin. Mówiliśmy jeszcze o go spodarce leśnej, o wykorzysta niu surowca miejscowego, ja kim jest runo leśne, rozwoju przemysłu drzewnego, turysty ki i innych zagadnieniach. Władze szczecineckie widzą możliwości pełnej realizacji programu przedstawionego przez Pow. Komitet Frontu Jedności Narodu. Wierzę też, że społeczeństwo powiatu weź mie udział w jego realizacji. Rozmawiał: - SH^YSŁAW ŁUCZAK NltDZltLA MAJA W KALfNWRZU WYBORCZYM DZIEŃ NA3WAZNI£3SZ¥ Godzina 6.00... Znakomita większość ponad 19-miliono-wej rzeszy wyborców zapewne jeszcze śpi. Ale dla 145 tysięcy pracowników aparatu wyborczego dzień rozpoczął się już przed wieloma godzinami. Dzień wyjątkowy, dzień oznaczony w kalendarzu wyborczym czerwonym kolorem. Kalendarz ten przypomina wyliczankę przed startem rakiety: dziesięć, dziewięć... sześć... cztery... dwa, jeden, START! — tyle tylko, że liczy się w nim dni, a nie sekundy. Zaczyna się ten kalendarz najpóźniej 57 dnia przed " wyborami. Już 23 marca powołano Państwową Komisję Wyborczą. Potem w kalendarzu robi się coraz ciaśniej. U-stala się liczbę członków rad narodowych, okręgi i obwody, listy kandydatów do Sejmu i rad narodowych, zatwierdza ważność, zgłoszonych list itp. Równolegle rozpoczyna się praca nad listami wyborców. Ustalenie, wyłożenie, sprawdzanie, rozstrzyganie spraw spornych i usuwanie pomyłek. Wszystko w ścisłych ter minach, których nie wolno na ruszyć ani o dzień. A przecież to nie drobiazg ustalić i wypisać te ponad 19 milionów nazwisk, imion i adresów. Ale wreszcie wszystko już jest gotowe. O pierwszym brzasku, lub zgoła szarytn lwi tern, w 1S.742 obwodowych lo kałach wyborczych w całym kraju i poza jego granicami — na statkach i w polskich placówkach zagranicznych — zbierają się członkowie komisji wyborczych. Ostatni rzut oka na wszystko. Pomieszczenie udekorowane, oczywiście, nie ma w nim żadnych apeli wyborczych. To zakazane. A-gitacja może się odbywać tyl ko poza jego ścianami. Na stole leżą spraw>dzone spisy wyborców, koperty 1 kartki do glosowania z nazwiskami kandydatów i stemplem komisji wyborczej. Kabiny lub zasłony zapewniają tajność głosowania. No, i najważniejsze — urna. — Po komisyjnych oględzinach, przewodniczący pieczętuje ją i od tego momentu do godziny 22 (chyba, że wszy scy wyborcy co do jednego od dadzą swe głosy wcześniej) nikt nie ma prawa naruszyć pieczęci. O godzinie szóstej ze ro, zero, otwierała się drzwi. 130 tysięcy człorków obwodo wych komisji wyborczych cze ka na pierwszych wyborców. Mijają godziny. Kolejni wyborcy wchodzą do lokalu, zbli żają-się do stołu, przy którym komisja ustala ich tożsamość przy pomocy dowodu osobiste go lub innego dokumentu. Jeśli ktaś był na tyle roztargniony, że go nie wziął, a komisja go nie zna, wystarczy zaświad czenie dwóch innych obywateli znanych komisji. W większości przypadków jednak nie ma takiej potrzeby. W obwodzie głosuje zazwyczaj od 1000 do 2000 obywateli, mieszkających nie dalej niż w promieniu 5 kilometrów od miejsca glosowania. Każdy dostaje trzy, albo czte ry kartki. To zależy. Wszyscy wybierają do Sejmu i do rad narodowych wszystkich szczebli. Ale szczebli jest różna ilość. Jedni wybierają jedynie do rad dzielnicowych i miejskich (w miastach na prawach województw), inni do gromadzkich, powiatowych i wojewódzkich, lub np. do miejskich, powiatowych i wojewódzkich. Na każdej karcie napisa/ne jest do jakiego organu władzy kandydują umieszczeni na niej kandydaci. Poza tym, przecież, w toku kampanii wyborczej wszyscy i tak wiązy li się z nimi zapoznać- Są, oczywiście, wyjątki. O-bywaitale, którzy w dniu wyborów znaleźli się poza swoim miejscem zamieszkania dyspo miją odpowiednim zaświadczę niem z macierzystego obwodu, moga w każdym zakątku Polski nie tylko wybierać posłów na Sejm z miejscowej listy, ale również radnych do rad narodowych z tych teremów, na których się znaleźli. Obywatel, który przekracza próg obwodowej komisji, może skorzystać z kabiny czy zasłony lub nie. Jeśli jednak skorzysta, to na straży tajności jego głosu staje 124 artykuł KK, grożący za jej naruszenie karą aresztu do roku lub grzy wną. To jeszcze najłagodniejszy artykuł. Za uniemożliwianie głosowa ma, głosowanie bess uprawnień, przymuszanie, szantaż, przekupstwo, nadużycia przy sporządzaniu list kan dydatów i wyborców oraz przy obliczaniu głosów itp. prawo przewiduje karę do 5 lat więzienia lub aresztu. Surowa Temida strzeże bacznie praworządności przy tak ważnym wydarzeniu politycznym, jakim są wybory. Czas płynie, więfcszoś-ć wyborców po wypełnieniu obywatelskiego obowiązku kontynuuje niedzielne zajęcia* ale a-parat wyborczy trwa na swoich posterunkach. Oprócz obwodowych komisji, w których się odbywa głosowanie. za przebiegiem wyborów Siedzi prawie 15 tysięcy członków okręgowych i terytorialnych komisji oraz najwyższa władza elekcyjna — Państwo wa Komisja Wyborcza. Z do łu do góry idą meldunki ć przebiegu głosowania. Jednoczesne wybory do Sej mu i rad narodowych wymagają nieco bardziej skomplikowanego aparatu. Obwody do głosowania są wspólne, ale wyżej droga służbowa się roz-dwaja. Nad głosowaniem do Sejmu czuwa 80 okręgowych komisji wyborczych do rad narodowych — dwustopniowe komisje terytorialne: na szcze blu powiatowym i wojewódzkim. Na samej górze wszystkie nici znowu się zbiegają wt Państwowej Komisji Wyborczej. Godzina 22.00... O tej porze mamy już nowy Sejm i nowe rady narodowe w liczbie około sześciu i pół tysiąca. Ale nie wiadomo jeszcze kto w nich zasiada. Cały aparat wyborczy; nadal kontynuuje pracę trwającą już od 2 miesięcy, a bez przerwy — od kilkunastu godzin. V/ obwodach zamyka się drzwi i otwiera urny. Z urn wyjmuje się koperty. Z kopert — kartki. Jeśli głosowało 2/3 Polaków, każdy włożył (średnio) trzy i pół kartki, a na każ dej kartce jest do 10 nazwisk kandydatów, to ile trzeba liczyć, aby w skali całego kraju uzyskać wyniki z dokładno ścią do jednego głosu na jednego kandydata? Praca to ciężka i pełna napięcia. Trwa bez chwili przerwy, przez całą noc. Maszyny do liczenia wkraczają do akcji dopiero na wyższych szcze blach, dokąd napływają meldunki z terenu. Nad ranem znane już są nazwiska 460 posłów do Sejmu. Zanim poda się nazwiska ponad 170 tysięcy radnych, upłynie jeszcze trochę czasu. Wreszcie, wszystkie papiery leżą na właściwym miejscu, nowe organa władzv już działają, lecz ciągle jeszcze istnie-ie Państwowa Komisja Wybór cza. Może wszak i później wyniknąć sprawa ważności jakie goś mandatu czy konieczność wyborów uzu pełn ia j ącydh. PKW rozwiąże się dopdero wraz z końcem kadencji Sejmu i rad narodowych, kiedy Rada Państwa powoła nową komisję, a kalendarz wyborczy zacznie odmierzać daty do no wego dnia. oznaczonego czerwonym kolorem. 15. KAMIEŃSKI liara dorobku: s Na przyszłe pięciolecie zaplanowano zwiększenie dochodu narodowego do podziału o 30 proc. Znaczy to, że w roku 1970 w społecznej kiesie znajdzie się około 630 miliardów złotych. Powiększenie dochodu narodowego w takim właśnie stopniu wymaga wzrostu produkcji przemysłowej o 45—47 proc., a rolnej o 14—15 proc* Dochód narodowy jest najbardziej syntetycznym miernikiem pracy społeczeństwa i efektywności gospodarki, jest też czynnikiem określającym ramy każdego manewru gospodarczego. Założone na przyszłe pięciolecie zwiększenie dochodu narodowego daje podstawę do zainwestowania w gospodarkę narodową 840 miliardów złotych i osiągnięcia kolejnej rubieży przemysłowego rozwoju, wchłonięcia przez uspołecznione przedsiębiorstwa całego, wielkiego wyzu demograficznego, liczącego trzy miliony osób. Realizacja nowej pięciolatki zgodnie z jej podstawowymi założeniami, wypracowanie założonego dochodu narodowego pozwoli na znaczną poprawę warunków bytowania całego społeczeństwa. I tak np. w przyszłym pięcioleciu fundusz spożycia ogółem zwiększa ny zostanie o 25—27 proc., w tym fundusz spożycia indywidualnego o około 25 proc^ a w przeliczeniu na 1 mieszkańca — o około 18 proc. Osiągnięty zostanie w ten sposób podstawowy cel socjalistycznej gospodarki — systematyczny wzrost dobrobytu społeczeństwa. Nasza dotychczasowa praktyka wykazuje, że założone na przyszłe pięciolecie powiększenie dochodu ku 1961 dochód narodowy do podziału osiągnął sumę 407 miliardów zł.; tegoroczny dochód narodowy szacuje się na około 4S3 mld złotych; a więc ogółem za okres pięciolecia 1S61—1965 rozmiary dochodu narodowego zwiększone zostaną w przybliżeniu o 30 pro-cent. Nasze ambicje i zamiary były wyższe, jednak w czasie, gdy układano projekt pięciolatki, trudno było przewidzieć dwukrotny nieurodzaj w rolnictwie, ostrą ponad miarę zimę, która zastopowała w znacznej mierze pracę przemysłu. Aby zabezpieczyć się przed niespodziankami aury, przeznaczamy w przyszłym pięcioleciu piątą część funduszu inwestycyjnego na wzmocnienie rolnictwa I działów z nim współpracujących, rozwijamy I unowocześniamy transport w stopniu zabezpieczającym przed wybrykami klimatu. W latach kończącego się pięciolecia, mimo względnych niepowodzeń, Polska osiągnęła niebagatelny postęp w dziale „dochód narodowy" i weszła do grupy 15 państw świata dysponujących największym (w liczbach bez względnych) dochodem narodowym. W tych to latach odrobiliśmy sporo z dystansu dzielącego nas od krajów doświadczonych w przemysłowym rozwoju, osiągając 70 proc. rozmiarów dochodu narodowego przypadającego na 1 mieszkańca Włoch. 40 proc. dochodu przypadającego na mieszkańca Francji. Rozmiary dochodu narodowego pozwoliły na zainwestowanie w gospodarkę ponad 500 miliardów zł, na uruchomienie warsztatów pracy dla 11C0 tys. nowych pracowników, na wzrost realnych dochodów ludności z pracy w gospodarce uspołecznionej o tt proc. w ciągu czterech pierwszych łat obecnego pięciolecia. Pod względem tempa pomnażania dochodu narodowego utrzymała się Polska w latach 1961—1965 w światowej czołówce. Tempo założone na okres 1966—1970 daje również raiej-sce wśród najszybciej rozwijających się krajów. A więc nie stracimy dystansu w stosunku do społeczeństw najbardziej zamożnych, przeciwnie — poważnie zbliżymy nafft po-" 1 " GŁOSNr 12? (3951)« gtr. t I niec ptędoiŁafck! — głosi program *■? w każdej wsi sołeckiej działać będzie placówka kulturalna z punktem bibliotecznym. W miastach zbuduje się 130 tys. izb*mieszkalnych. KATOWICKIE Program zapowiada dalszy, dynamiczny roz wój gospodarczy Śląska i Zagłębia. 92 mld zł przeznaczy się na inwestycje przemysłowe. Nowa elektrownia w ROW, kopalnia ,J?anew-niki", zakłady prefabrykatów „Rydułtowy", zakłady kruszyw spiekanych „Marcel", zakłady elektroniki górniczej w Tychach, siostrzane zakłady „Befarna" — I i II w Cieszynie — oto niektóre tylko nowe inwestycje. A ponadto program przewiduje kontynuację budowy kopalń, nowych oddziałów w hutach, lepsze wykorzystanie istniejących zakładów, unowocześnienie ich produkcji. 380 tys. izb stanie 62 tys. nowych slairawfck praey. 22 ą 4 podstawowych zbóż uzyska w myśl ambitnego planu wyborczego rolnictwo łódzkie. Ale też nakłady na inwestycje w rolnictwie wyniosą prawie 5 mld zL OLSZTYŃSKIE Warmia i Mazury powinny się stać wielkim i nowoczesnym zagłębiem hodowlanym. Stwierdzenie to jest myślą przewodnią olsztyńskiego programu wyborczego. 6 mld zł otrzyma rolnictwo, a jego globalna produkcja winna wzrosnąć do roku 1970 o 30 procent. Ale również nastąpi przyspieszenie tempa roz woju przemysłu — rozpoczną m. in. produkcję wielkie zakłady opon samochodowych. Kładzie się nacisk w programie na rozwój bazy turystycznej, mówi o wybudowaniu w Olsztynie stacji telewizyjnej. potroją się, przefadnn&i W "ywrzerfSslcim pole portowym wzrosną do 14 min ton rocznie. Na listę nowych zakładów produkcyjnych wpisze się przede wszystkim kombinat nawozów sztucznych w Policach. Nakłady na rolnictwo wyniosą w myśl programu wyborczego ok. 6 mld zł (duży odsetek tycn wydatków przypadnie na pegeery). Szczecin otrzyma rurociągiem wodę z jeziora Miedwie. Powstaną nowe wydziały na istnieją* cych wyższych uczelniach. Wartość usług wszelkiego typu zwiększy się o 100 proc. WARSZAWA Wykorzystać w pełni istniejące moce dukcyjne — oto zasadnicza myśl warszawskie go, miejskiego programu wyborczego. A więc planowane nakłady na inwestycje przeznaczone będą przede wszystkim na automaty zację i modernizację parku maszynowy ługa i szeroka ZNAMY NASZ KOSZALIŃSKI, AMBITNY PROGRAM WYBORCZY. W DNIU DZISIEJ SZYM ODDAMY ZA NIM SWE GŁOSY. ZAPOZNAJMY SIĘ TEŻ Z TYM, CO SORIE ZAŁOŻYŁY W PROGRAMACH FRONTU JEDNOŚCI NARODU INNE WOJEWÓDZTWA WYBRALIŚMY DLA WAS DZISIAJ Z WOJEWÓDZKICH PROGRAMÓW FAKTY NAJISTOTNIEJSZE, MÓWIĄCE NIE O SZCZEGÓŁACH, A GŁÓWNYCH KIERUNKACH ROZWOJOWYCH. OTO ONE; BZ£2X>STOCKIB ! Bnsedmiot szczególnej uwagi: intensyfikacja sofesctwa. Otrzyma ono na inwestycje ok 7 nśd zł. Budować się będzie m. in. 5 pomów meliorować 38 tys. ha gruntów or-njcbi 63 tys. ha łąk i pastwisk. W roku 1970 będzie na Białostocczyznae 90 proc. zelektryfikowanych wsi. , ~ BPOitiatii wyborczy zapowiada tMichomle-aowych obiektów przemysłowych, dalsze inwestycje w rejonie kujawskiego „białego zagłębia* (sól, wapień, soda). W miastach zbudiije się 90 tys. izb mieszkalnych. Rolnictwo zas*---jak przewiduje program — osiągnie 2&y>ą czterech zbóż z ha, 185 q zienmia-Yabm i 300 q buraków cukrowych. Gł&wroro kierunkiem TOZWOJTI w^jew&Tz-nadal gospodarka morska. Stocznie Wybnaeża zbudują statki o łącznej nośności I362T tys. ton. Pod banderą Polskich Linii Oceamteych pływać będą statki o nośności co naSnggej '1.100 tys. ton. Porty Gdańska i Gćjssi paaeładuśą w 1970 roku ok. 18,5 min ton towar&w, a rybacy morscy dostarczą w tymiassnryim roku ok. 240 tys. ton ryb. Program przewiduje też zwiększenie produkcji roślsnńttej o 18 proc. i zwierzęcej o 17 proc. fyr pitefnach tych szczególną ^ rolę odgrywać będziedfepsze wykorzystanie Żuław). Pod ko- rni eszkalnych zyskają miasta Śląska, a przy tym prowadzona będzie przebudowa śródmieścia Katowic. Z większą konsekwencją przystąpi się do zwalczania zanieczyszczeń atmosfery, tworzenia nowych terenów rekreacyjnych. KIELECKIE Program wyborczy Kielecczyzny wysuwa na plan pierwszy produkcję rolną i przewiduje duże nakłady na unowocześnienie rolnictwa. Najważniejsze inwestycje przemysłowe to: zakłady metalurgiczne w Końskich, kombinat cementowo-wapienniczy „Nowiny" i zakłady wapiennicze w Trzuskawicy. Zelektryfikowana będzie linia Sędziszów — Dęblin. W miastach i na wsi przybędzie łącznie 150 tys. izb mieszkalnych (z tego ok. 60 proc. wybudowanych prtzez spółdzielczość). KRAKOWSKIE Kontynuację dotycn czasowych koncepcji rozwojowych zapowiada program wyborczy województwa krakowskiego. Wartość produkcji globalnej przemysłu wzrośnie w 5-latce do ponad 60 mld zł, a nowe zakłady lokalizowane będą głównie w powiatach posiadających nadwyżki rąk do pracy (np. w limanowskim). Zadaniem rolnictwa jest przyspieszenie rozwoju upraw bardziej pracochłonnych (warzywa i owoce). Przewiduje się duże nakłady na meliorację, elektryfikację i zaopatrzenie wsi w wodę a także na budowę dróg. Rozpocznie się stawianie zapory i zbiornika wodnego w Czorsztynie. Kilka odcinków linii kolejowych zostanie zelektryfikowanych i województwu przybędzie wiele nowych szpitali, ośrodków turystycznych. LUBELSKIE Sprawa najważniejsza, nie tylko dla województwa, ale i całego kraju: budowa Puław I i II — olbrzymiego kombinatu nawozów sztucznych. Milion ton cementu będzie produkować nowa cementownia Chełm II. Prócz tego przewiduje się w programie budowę nowych zakładów przemysłu rolno-spożywjcaego i lepsze wykorzystanie mocy już istniejących fabryk. Rolnictwo lubelskie chce dać państwu 300 tys. ton zbóż więcej, zwiększyć pogłowie bydła o 25 proc., trzody chlewnej o 20 proc. Trafi na Lubelszczyznę po ratz pierwszy trakcja elektryczna, która połączy stolicę województwa z Wanszawą i Śląskiem, ŁÓDZKIE Kontynuowana bęrfzfe w najbl^Zym pięcioleciu budowa i rozbudowa (kosztem ok-10 mld zł) wielu zakładów przemysłowych, zwłaszcza włókienniczych. Dzięki temu pow- OPOLSKI* Opolskie jest .Tuż teraz przodującym w kraju ośrodkiem rolniczym, a program przewiduje dalszą intensyfikację rolnictwa. Mechanizacja, chemizacja, stosowanie najnowszych zdobyczy agrotechniki powinny zapewnić u-zyskanie w 1970 roku ponad 26 q 4 zbóż z ha, 195 q buraków cukrowych i 18 q roślin oleistych. Obsada bydła — jak przewiduje program — 70 sztuk na 100 ha, a trzody chlewnej — 81 sztuk. Na dalszy rozwój przemysłu, głownie chemicznego, maszynowego, materiałów budowlanych i spożywczego przeznaczy się 12 mld zł. M. in. rozbudowane zostaną kombinaty w Kędzierzynie i Blachowni, rozwinie się przemysł w rejonach słabo uprzemysłowionych (Brzeg, Głubczyce, Namysłów). POZNAŃSKIE W latach 1966—1^70 kontynuowana będzie rozbudowa bazy górniczo-energetycznej w rejonie konińsko-tureckim. Wydobycie węgla brunatnego w tym rejonie wyniesie pod Koniec przyszłej 5-łatki — 15,5 min ton. Pierwszą produkcję da huta aluminium koło Konina, w Kłodawie budować się będzie kopalnię soli, w Śremie powstanie wielka odlewnia żeliwa (3 tys. osób zatrudnienia). A rolnictwo poznańskie? Da 25 q zbóż z ha, 320 q buraków cukrowych, 1S0 q ziemniaków. (Uzyska się to przy podwojeniu dawki nawozów sztucznych). W dolinach Obry, Baryczy, Orli i Lutyni prowadzone będą intensywne prace melioracyjne. 150 nowych obiektów szkolnych powstanie w Wielkopolsce —zapowiada program wy borczy. 108 tys. izb mieszkalnych zyskają mieszkańcy województwa- RZESZOWSKIE Województwo bogate ,?e$f w I sftę roboczą. Dlatego program zakłada dość szybkie tempo rozwoju zarówno przemysłu jak i rolnictwa. Kosztem 27 mld zł zakłada się rozbudowę przemysłu chemicznego, metalowego, rolno-spożywczego. Kontynuację budowy hydroelektrowni w Solinie, kopalni rudv siarkowej w Machowie, Sanockiej Fabryki Autobusów i innych. Wzmożone będzie poszukiwanie złóż ropy i gazu ziemnego. Na rolnictwo przeznacza się w 5-latce ponad 4 mld zł. Spodziewane są także większe efekty w produkcji leśnej (30 proc. powierzchni wojewódz twa zajmują lasy). Powstaną nowe obiekty turystyczne, głównie w Bieszczadach. f SZCZECIŃSKIE Największą dynamikę rrow^to preew&fzla- no w programie dla gospodarki morskiej. 150 statków będzie miał w gestii szczeciński armator, połowy rybołówstwa dalekomorskiego w eg o. Warszawa zyska 177 tysięcy 1 mieszkalnych (ok. 100 tys. zbuduje sp , dzielczość mieszkaniowa). Warto dooj że 30 proc. budownictwa skoncentro^ ne będzie w śródmieściu. (Ściana Wscil??rfgje iwi&le. Oś. Saska, ni ar Zwvciestwa). W , Powiśle, Oś. Saska, plac Zwycięstwa). ^ środków przeznaczy się na potrzeby ne stolicy i potrzeby komunikacyjne (400 tr wajów, 56 trolejbusówr, 965 autobusów)- ** ■* rrtl wadzone będą prace nad projektami bud., Szybkiej Kolei Miejskiej. Największą stycją kulturalną następnej pięciolatki centrum radiowo-telewizyjne na Mak oto* WARSZAWSKIE Program przewiduje dalsze uprzenJ5' ^ wienie Mazowsza, głównie zaś dalszą ro pi dowę płockiej „Petrochemii". Nakłady westycje w rolnictwie wyniosą ponad 6 ^ złotych (melioracje, elektryfikacja 72 spodarstw, mechanizacja). Na budowę $,t przeznaczy się, w myśl założeń prog? 1 mld zł. WROCŁAWSKIE ^ Województwo wrocławskie planuje J*' gramie dalsze wykorzystanie bogactw ralnych (miedź w Lubinie, węgiel bru w Turoszowie, materiały budowlanej ^ mapie gospodarczej pojawią się nowe ^0 (Lubań, Bolesławiec). Województwo małych miast — powstanie w nich P°p tys. nowych izb mieszkalnych. ^r0, ma ambicje stać się czołowym osr? * rolniczym — zakłada sobie uzyskiwanie zbóż z ha. WROCŁAW Przyszła pięciolairca będzie szej szybkiej rozbudowy przemysłu skiego (wartość produkcji wzrośnie ^ j złotych w roku 1970). Stosunkowo ijp kładów hutniczych metali sze nakłady przeznaczy się na rozbu kładów hutniczych metali nieżelazny ^1, men". Rozpocznie się budowę dwu ^ wielkich osiedli mieszkaniowych. z & będzie kanał doprowadzający, wodę sta z Nysy Kłodzkiej. i ZIiri.ONOGÓRSKIK ^ n Najważniejszy problem zaakceńtotf^j^ programie to stworzenie 62 tys. miejsc pracy dla dorastającej przewiduje się więc budowę fabry^1 śniowych a ponadto rozbudowę J^z J> cych fabryk („Stilon", „Gorzów , itd.). Na inwestycje w rolnictwie ^ melioracje w widłach Odry i duje się wydatkowanie 3,8 mld zł. Zc> w Zielonogórskiem 46 tys. nowych iz kalnych i 70 obiektów szkolnych, I i % i i i. s $ go „Przyjaźń". Od Wołgi do Wisły i od Wisły aż do Odry. Krajobrazy, maszyny, koparki, wynalazki, pokonywanie przeciwności i ludzie, różnorodni, skomplikowani bardziej niż maszyny — oto treść tej aktualnej książki. Mimo upływu 20 lat, wokół problemu granicy na Odrze i Nysie, jego historii i genezy, ścierają się różne, często wręcz przeciwstawne koncepcje i in terpretacje. Powodem jest wyjątkowo poważny związek tego problemu ze współczesną sytuacją i polityką międzyna rodową. I dlatego tak bardzo któęjrmi Szeliga się delektuje, aktualną jest praca Włodzimie „Dwa dwudziestolecia" — książka Zygmunta Szeligi opu blikowaha przez Ki W w popularnej serii „Rozmów o gospodarce" — mimo opóźnienia, nic nie straciła ze swej aktualności. Autor — znany dziennikarz, m. in. ze świetnych artykułów w „Polityce", był świadkiem wszystkiego, co było w Polsce ciekawe i no we. Z tego tropienia nowego życia zrodził się fascynujący reportaż o drodze naszej gospodarki, startującej w większości przypadków z pozycji „zertf^o ludziach, którzy tę gospodarkę budowali. Liczb, MoweiaDilffl my zapomnieć, co było. Rzeka naprzeciw książka zachodnio- nie^jest w tej książce za mało, ale nie ma niepotrzebnych. R&wnież efektem dzieimikar skftSx podróży jest książka Jaa&iy Dztarnowskiej: „Szlakiem neti podziemnej" („Czy telnUc"}- Powstała ona jako wy nik obserwacji 1 przemyśleń zebraocęcł* przez autorkę w rza T. Kowalskiego: „ZSRR a granica na Odrze i Nysie Łu życkiej. 1941—1945" (Wyd. MON). Tematem tej pracy są dwa ściśle ze sobą związane zagadnienia: walka dyplomatyczna o powrót do Polski jej historycznych ziem oraz kształ towanie sd^ sojuszu pc&sko-ca-dzte daje życie i rzeka daje śmiierć* — śpiewali Nubijczycy w 1964 roku. Te słowa stały się mottem książki Kazimierza Dzie-wanowskiego: „Archanioły i szakale. Reportaż sprzed potopu" („Iskry". Seria: Naokoło świata). Mówi ona o Nubii tej sprzed czterdziestu wieków i o tej z roku 1963 skaza nej na zalanie przez spiętrzane wody Nilu. Jest to równocześnie, a może przede wszyst kim, barwna opowieść o pracy polskich archeologów, którzy ratując zabytki Nubii, dokonali wielkiego odkrycia w niemieckiego pisarza K. H. Poppego: „Wojna bananowa" („Iskry", przekład M. Gwiz-dalska). Jest to uczciwie i bez namiętnie napisany zbeletryzowany reportaż o współczesnej Gwatemali, kraju należącym do „bananowych" republik południowoamerykańskich, w których w zasadzie wszystko zależy od amerykan skiego koncernu United Fruit Company, w których niejeden już raz amerykańska piechota morska przywracała zagro •brąz epoki społecznego bezprawia oraz intryg finansowych i e-rotycznych; James Barlow: „Patrioci" (PIW. Tłum. K. Tarnowska. Klub Interesującej Książki) — współczesna powieść angielskiego pisarza o losach bv>ych żoł nierzy - komandosów nic mogących sie przystosować do filister stwa, zakłamania i cynizmu miesz czańskiego środowiska. Niekrasow: „Rosyjskie kobiety (,, Czytelnik", tłum. Leopold Lewin) — pierwsze polskie wydanie dwu poematów (,,Księżna Trubec-ka" i „Księżna Wołkońska") poświęconych bohaterstwu żon u-czestników powstania dekabrystów 1R25 r., które dobrowolnie udały się za swoimi mężami zesłanymi na katorgę na Syberię; Rachmiel BTandwajn: „Twarz i maska. Rzec* o „Świętoszku" Moliera". (Wiedza Powszechna) — interesująca praca znanego roma nisty omawiająca szczegółowo 1ed ną z największych komedii Moliera i przedstawiająca różne wv darzenia epoki mogące mieć wieki: „Sennik („Iskry". Wyd. II)' i(. ^ Paukszta: „Wszystki^#^ codzienności" skie. Wyd. II. Bibll0VV> szechna), Stanisław „Stara szabla'. Opof> („Czytelnik". Wyd. U' $ $ i «a Głowy wawelskie). Towarzyski żony porządek, porządek w którym prawo zawsze stoi po n* Ukształtowanie po sta- Far as., odkrycia, które stało się stronie właścicieli plantacjL ^ bał" «nsaeją ^we, miar,. ^ jl__XVHI-wł«s»a«go pisarza aagiel- ,,j, /| * ^ Ame f|znwicr&Hca barwna nano fm rmmąt TnGmm. wt Mieszkańców fr wiedza ostatnio ^ U,' ny włóczęga : j v Jr pit", który °PU it" fi/ czadzki Ą - " z i ne kopyto szowszczyzne liwego Minie™*0 dzi żubrzym tu Ló$J nitowi" owe WS<* fjT <£> * W m !| % # %•% 'ażne dla przyjezdnych Psujących w Koszalinie ^°jska Komisja Wyborcza za-tod»m*a' że 30 bm* (nadzielą) W* 22 ht?dzie czynny lokal Ob-i ^ owej Komisji Wyborczej nr 19, ty Uczący się w hotelu „JAŁTA". V°kalu tym mogli głoso- t ^ Wszyscy wyborcy, posiadający ty viadczenia o prawie glosowania bot spadku, gdy inne lokale wy-^z0 ^ędą jliż zamknięte (z po- zesmejszego °wania). zakończenia Uznanie dla prawników Komitet Miasta i Powiatu wiele czasu w Biurze Wybór- Frcntu Jedności Narodu z u- czym FJN, mieszczącym się znaniem podkreśla duży i o- w Klubie Nauczyciela. Ich po fiarny wkład pracy społecznej moc jest szczególnie cenna prawników z Prokuratury Po przy opracowaniu postulatów, wiatowej i Wojewódzkiej w wymagających znajomości Koszalinie w opracowanie po przepisów i ustaw, dotyczą- stulatćw, zgłaszanych w kam-oanii przedwyborczej. Od kilku tygodni poświęcają oni cych konfliktów, spraw podat kowych, zawodowych, inwesty cyjnych itp. (t) Dokąd ? ^ związku z wyborami do Sej-f Hl i rad narodowych wszyst-tię J^prezy sportowe, przewidzia-rminarzami rozgrywek na CZ:e1^ 30 bra., odbędą się w so-HO' a niektóre z nich zostały Sunięte na inny termin. W Słupsku: GRYF II — DRAWA Drawsko — Agaciński. W Koszalinie: GWARDIA II — BYTOVIA (godz. 17) — Tarnacki. W Sianowie: VICTORIA — ISKRA Białogard — Kalinowski. W Ustce: KORAB — GRANIT Świdwin (godz. 17) — Bobrowski. W Złocieńcu: OLIMP — CZARNI II Słupsk — Chyl. |v W Szczecinku: LECHIA II — jj tkania o mistrzostwo klasy A, SPARTA Złotów (godz. 17.30) — odbędą się w sobotę, sę- Gudalewski. V A N02NA KGSZYKOWKA W sobotę w Koszalinie odbędą się dwa mecze w koszykówce mężczyzn z cyklu rozgrywek do Święta Kultury Fizycznej. W hali Sportowej — reprezentacja Zrzeszenia Start zmierzy się z Płomieniem (Koszalin). Początek meczu o godz. 18. O godz. 19.30 (hala sportowa) reprezentacja Szkolnego Związku Sportowego walczyć będzie z reprezentacją LZS. KOSZALIN Dyżuruje apteka nr 21 — plac Bojowników PPR. SŁUPSK Apteka nr 32 przy ul. 22 Lipca 15, tel. 28-44. mwwswAwa KOSZALIN WDK — Ziemia Koszalińska w wydawnictwach 20-lecia. KAWIARNIA „RAItoZOW^" — Grafika r>,rt.-plastyka Jana Świt-ki (Poznań). SŁUPSK KLUB „EMPIK" przy ul. Zamenhofa — wystawa fotograficzna pt. „Wietnam walczy". Vjfi2T HE M,' W 37. ciągnieniu Krajowej Lołerii Pien*ęinej NA LOS POLSKIEGO MONOPOLU LOTERYJNEGO I padła w Koszalinie w „Ruch" WIELKA WYG-iAU W WfSOKI ISO.O®® Zff Losy P.M.L. do nabycia w subkolekłurach „Ruch" we wszystkich większych miejscowościach województwa koszalińskiego. K-1262 -HS, -y-*b. Osadnicza szkoła rachunkowości rolnej w Bobolicach !*= SPRZEDAŻ PANNONIĘ x przyczepą tanio sprzedam. Koszalin, Bogusława 30'l, po gcdz. 16. Gp-2595 ogłasza zapisy da klasy pierwszej SPRZEDAM okazyjnie junaka w dobrym stanie. Słupsk, Ogrodowa 20a, teł. 29-9.4. Gp-2594 na rok 1965/66 MOSKWICZA 402 po remoncie sprzedam. Koszalin, Mireck:ego 1, tel. 38-88. Gp-2597 trunki przyjęcia do szkoły: ^kończony na dzień 30 czerwca 1965 roku 16. rok 2>'cia; łożenie do dnia 20 czerwca 1965 r. (osobiście lub istem poleconym) podania z załącznikami: życio-^se,m» wyciągiem aktu urodzenia, świadectwem kończenia 7 klasy szkoły podstawowej, świadec-wem zdrowia, zaświadczeniem o stanie mająt-i zdWyrn rodziców * 2* fotografiami; Jianie egzaminu wstępnego z języka polskiego i ^tematyki. .'^0 - trwa dwa lata. I u^0lilczeniu szkoły absolwenci mogą być zatrud-I któr w księgowości przedsiębiorstw rolnych; ci zaś, | Uzyskają dobre wyniki w nauce mogą być j ^ 3-letniego technikum rachunkowości rol- | a doros*ych i po jego ukończeniu uzyskać świa-j. Jwo dojrzałości. .! ANGIELSKĄ witaminę C Ascor-bic ACid B. P. do wyrobu wód mineralnych w puszkach 1 kg — sprzedam. Stanisława Kaliszewska, Wesoła koło Warszawy, ul. Kilińskiego 16. K-129/B SPRZEDAM samochód warszawa. Paweł Pluta, Koszalin, Zwycięstwa 30/2. Gp-f-2598 HoKC^am*n ws^PnT naleły zgłosić się do szkoły ano ch' w dniu 25 czerwca 1965 r., o godz. i g1*10, k ^^kie^o przyjmuje kandydatów z terenu woj. kosza-szkole jest internat. m^skle przedsiębiorstwo ' Ui V^aftowymi z siedzibą w słup- k^edaż~°ZKA 6 poszukuje AGENTÓW na ajencyj- K-1260-0 obrotu pro- 5? % L_ ^ Śred fi i P lnh nncinrlonio 7aw7nHnTirorrrt ^ °hpnx?^kolenia zawodowego kierowców ^ iny kraju w szczecinku, zatrudni " ' Sh ^ste^nr-- ^ lub P°s^adanie zawodowego prav/a S tora W arugie-i 1 zaświadczenia o weryfikacji na teW -run^ Pracy i płacy do uzgodnienia na miej-—L-j^H^znie, telefon nr 26-06. K-l214-0 przedsiębiorstwo obrotu «ó-k^ka naftowymi „CPN" w słupsku, ul. ^ 6, zairudni od PIANINO czarne, rama metalowa — sprzedam. Koszalin, ul. Zwycięstwa 43/8. Gp-2599 SPRZEDAM samochód ""'arszawa. Stan dobry. Koszalin, A*%*" Czerwonej 35, tel. 41-36. Gp-2600 SOBOTA SŁUPSK — Sodoma ! Gomora — gcdz. 19. KOSZALIN — Nora (Dom lalki) — godz. 19.30. NIEDZIELA SŁUPSK —- Sodoma I Gomora — gcdz. 19. KOSZALIN — Nora (Dom lalki) — godz. 19.30. DARŁOWO — Gdy przyjdzie kot (CSRS, od lat 12). GOŚCINO — Mansarda (polski, od lat 14). KARLINO — Pięć łusek (NRD, od lat 16). KOŁOBRZEG PDK — Wielka wojna (wioski, od lat 18). WYBRZEŻE — Zarezerwowane dla śmierci (NRD, od lat 16). MIASTKO — Chodząc po Moskwie (radz., od lat 12). POLANÓW — Rozwód po włosku (włoski, od lat 16). POŁCZYN-ZDROJ WOLNOŚĆ — Nieznany (polski, od lat 12). OGNISKO — Ulica Graniczna (polski, od lat 14). SŁAWNO SŁAWA -- Olbrzym (USA, od lat 16). DRUH — Dzień powszedni (NRD, od lat 12). ŚWIDWIN MEWA — Opowieść sentymentalna (rumuński, od lat 16). REGA — Ptaszyna (wietnamski, od lat 12). WARSZAWA — Zycie raz jeszcze (polski, od lat 16). TYCHOWO — Pechowiec na prerii (USA, od lat 12). USTRONIE MORSKIE — Pięciu (polski, od lat 16). BARWICE — Druga młodość cioci (węg., od lat 16). CZAPLINEK — Beata (polski, od lat 16). CZARNE — Echo (pol., od 1. 16). CZŁOPA — Przeżyjmy to jeszcze raz (polski, od lat 9). CZŁUCHÓW — Cyrk jedzie (USA, od lat 9). DEBRZNO — Zdradziecki strzał (radz., od lat 12). DRAWSKO — Banda (polski, od lat 16). JASTROWIE — Hamlet — I ł II seria (radz., od lat 16). KAUSz FOM. — Pierwszy dzień wolności (polski, od lat 16). KRAJENKA — Koledzy (radziecki, od lat 16). MIROSŁAWIEC — Przerwany lot (polski, od lat 16). OKONEK — Upał (pol., od lat 12). SZCZECINEK PDK — Rozwodów nie będzie (polski, od lat 16). PRZyjAZN — Pingwin (polski, od lat IG). TUCZNO — Agnieszka 46 (polski, od lat 16> WAŁCZ MEDUZA — Foto Haber (węg., od lat 16). TĘCZA — Wyspa złoczyńców (polski, od lat 9). PDK — Praski Blues (CSRS, od lat 12). ZŁOCIENIEC — Obok prawdy (polski, od lat 16). ZŁOTOW — Ten wstrętny celnik (franc., od lat 16). UWAGA. Repertuar kin podajemy na poastawje KomuniKaiu Ekspozytury Centrali Wynajmu Filmów w Koszalinie. KOSZALIN 11 11 SPRZEDAM skutfr osa - l"f>. Stan bardzo dobry. Koszalin, Fzvr"a-nowskiego 2/4. Gp-2625 NAUKA OŚRODEK Szkolenia Za'wodowego Kierowców Ligi Obrony Kraju w Koszalinie, ul. Racławicka 7, telefon 43-56, przyjmuje dodatkowe zapisy na kurs samochodowo-mo-tocyk?owv, mistrzów mechaników samochodowych oraz na 17t kategorię prawa jazdy. K-1258-0 PRACA GOSPOSIA — pomoc domowa potrzebna. Koszalin, Mireckieso 1, tel. 38-88. Gp-2596 ZATRUDNIĘ fryzjer meskiego od zaraz. WTacław Obel, Mielno, Chrobrego 2. Gp-2G01 zaraz rewidenta zakłado- \ j:*ne i Z. ?sane wykształcenie wyższe lub średnie eko-\ TFrrill11111171 5 pracy w księgowości; inżynie-ątl°spodaa mechanika na stanowisko inspek-;V Paliwowc-smarowniczej oraz technika- V * h?k°rato • 3~lftnią praktyką, na stanowisko kierow- V ^cy dnr Um' Kontr°lneso w Jastrowiu. Warunki pra- 0 omówienia w Dyrekcji Przedsiębiorstwa. ___ _!™i° Nac?^2^.iNskiego przedsiębiorstwa d onami „centrala nasienna" w ko- ris^tBNiK^0 do odbycia stażu pracy absolwen- '' §oCh hodofl °W R°LNICZYCH. Staż odbywać będą w ^^odarst^i^emniaka' kt^re również państwowy- 'M; 4T0 odh3^ roln>,mi» podległymi Ministerstwu Rol-ska°h in Ciu stażu gwarantujemy zatrudnienie na i . nsPektorów plantacyjnych. Pisemne zgłoszę PT - Ivl^rOWaA rlr-v rr_____... ^__^ .Centrala Nasien-K-1281-0 do Zarządu KPON i^^^^^l^^^wycięstwa 28. i \npcp,sręrtorstwo gospodarki komu- nut 2, Tpt ANIOWEJ w drawsku, ul. sobie- Xo1' U 211 ogłasza przetarg na wykonanie > ka ^Pital wgiasza rKZfcl ARu ^ 14 k^i0 1 studzien oraz instalacji r^r^a fnkach- w przetargu mogą brać udział ^twowe, spółdzielcze i prywatne. In-^ V%l ^ r w tecilniczny- Oferty składać do dnia ' i er przedsiębiorstwa. Otwarcie ofert a ^ r- o ęodŁ 1L Dyrekcja przedsię- prawo wyboru oferecita bez poda- Ł-1259-Ol PRZYJMĘ pomoc rto dzieci. Koszalin, plac Bojowników PP~ 4f*. Gp-2S27 7 g tt r y GORĄCY Jan zęub'? do,w^d osobisty, wydany przez Kom. Pow. MO Sławno oraz prawo jazdy kat. III, wydane przez Prez. Pow. Rady Na rodowej CJiełmno, potwierdzone przez Wydział Komunikacji Sławno. G-2537 SOBSTEL Reerina z^uMła św:,dec-two ukończenia siódmei Tdasy, wydane prz*»z Szkołę Podsf^wo"v.*» w Ustroniu Mor&kfm. Cp-259l ZGUBIONO prawa jazdy, wydane przez Wydz. Komunikacji w Koszalinie na nazwiska WiT>cer*tv Jóźwiak i Ingra Jćźwiak. Gp-?592 BUJATSKA Elżbieta z^ibria l?£i-tvmacje. wydana przez Zasrdniczą Szkołę Zawodową w Koszenie. Gp-2624 r, o k A T. F KUI.Tt.TWAT,VY pan r>os*uVti|e po-koju sublokatorskiego w Koszalinie. Oferty: telefon 56-35, r»o srn-snastej. Gp-2626 ZAMIANA ZA!VTTE?JIĘ 2-pokoj(?we mieszkanie spółdzielcze w nowymi bndowTiic-fcwie we Wrocławiu na podobne w Kołobrzegu. Wiadomość: Wrocław, ni. Sienkiewicza 90/2 — Maciej Kotkowski. Gp-2593 ADRIA — Starcy na chmielu (CSRS, od lat 14). Seanse o godz. 15.33, 17.45 i 28, Poranki: niedziela — godz. i 13 — Hatifa (NRD, od lat 12). WDK — Obrońca z urzędu (ang., od lat 16). Seanse o godz. 16, 18.30 i 21. Poranki: niedziela — godz. 11 i 13 — Opiekun ptaków (polski, od lat 7). ZACISZE — Osiem i pół (włoski, od lat 16). Seanse o godz. 17.30 i 20. W niedzielę o 15, 17.?0 i 20. Poranki: niedziela — godz. 11 i 13 — Wakacje nad morzem (rumuński, od lat 9). MUZA — Garsoniera (USA, od iat 16). Seanse o godz. 17.30 i 20. W niedzielę o 15, 17.30 i 20. Poranki: niedziela — godz. 11 i 13 —- Śmierć Tarzana (CSRS, cd lat 12). AMUR —- Wszędzie żyją ludzie (CSRS, od lat 16). Seanse o godz. 17.30 i 20. Poranki: niedziela — godz. i 12.30 Dzielni strażacy. KINO WOP — Dziki pies Dingo (radz., od lat 14). Seanse o godz. 17.30 i 20. Poranek: niedziela — godz. 12.30 — Piosenka — wiosenka. DRUH — godz. 17 — Przegląd filmów antywojennych — T-udobójcy — Chwila wspomnień 1945/46. Godz. 19 — Nieznajomy z pociągu (USA. od lat 16). ZORZA (Sianów) — Tak się zaczęło (NRD, od lat 12). Poranek: niedziela — Król puszczy (polski, od lat 7). FALA (Mielno) — Rachunek sumienia (nolski, od lat 16). Poranek: n;?dziefa — Ciot!fi na rowerach (rndz., od lat 7). JUTRZENKA (Bobolice) — O czvmś innym (CSRS, od lat 16). Poranek: niedziela — Skrzynki na start (ang., od lat 10). SŁUPSK MlI-ENTUM — Kasiare (angielski. od lat 16). Seanse o godz. 16. 18.15 1 20.30 Poranek: niedziela — godz, 11.30 — Porucznik Marynin (radz., od lat 12). POLONIA — w sobotę o godzinie 14 — Tajemnice Paryża (franc., od lat 14). W sobotę i w niedziele — Pierwszy krzyk (CSRS, od lat 16). Śeans<* o godz. 16.15, 1S.30 i 20.45. Poranki: niedziela — ęodz. 12 i 14 — Oraeł (polski, od lat 14). GWARDIA — Zawrót głowy (USA, od lat 16). Seanse o ged?, 17.50 i 20. Poranek: ni^dz;ela — godz. 12 — Car Knłojan (bułg., od lat 12). WIEDZA — god/. l? — Diabeł mor«,ri (radz., od łat 12). Godz. 19 — Dwie sroki za ogon (r^dz., c-d lat 1?> Poranki: niedziela — rodź. 11 i 13 — Król puszczy i inne.- USTKA DELFIN — Amervfca oczyma Francuza (franc., od lat 16). Seanse o god?. 15 l 20. Poranek: nredriela — godr. T2 — Przygoda w dżungli (radziecki, od lat 9). PROGRAM I na dzień 29 bm. (sobota) Wiad.: 5.00, 6.00, 7.00, 8.00, 12.05, 15.00, 13.00, 20.00, 23.00. 5.30 Muzyka. 5.50 Gimnastyka. 6.12 Muzyka. 7.45 Błękitna sztafeta. 8.05 Muzyka i aktualności. 8.35 Koncert solistów radz. 8.50 Rozmowy na tematy prawne. 9.00 Dla kl. III i IV — ,,Gawędy muzyczne". 9.20 Melodie operetkowe. 10.00 Mówi technika. 10.10 Polska muzyka operowa. ll.Oo Dla kl. V — ,,Sen pogodnego wieczoru" — słuch. 11.30 Polska muzyka lud. 11.49 Rodzice a dziecko. 12.45 Wiejskie spotkania. 13.00 Dla kl. III i IV — „Koledzy z Czarnego Lądu". 13.20 Koncert orkiestry mandolinistów. 14.00 „Droga wiodła przez Narwik" — K. PTuszyńskiego. 14.30 Audycja I. Bałłaban. 15.00 Mistrzostwa Europy w Boksie — finały. 17.30 Odpowiedzi. ' 17.40 „Niezwyciężony" — S. Lema. 18.05 Koncert dnia. 19.00 Kurs jęz. franc. 19.15 Wędrówki muz. po kraju. 20.50 „Tu UKF — słowo i śpiew". 21.50 Muzyka. 22.10 Przegląd prasy literackiej. 22.20 Muzyka tan. 23.15' Koncert solistów. PROGRAM fi na dzień 29 bm. (sobota) Wiad.: 5 30 . 6.30. 7.30. 8.30, 12.03, 16.00. 19.00, 23.50. 5.39 Muzyka 6.50 Glmnasfvka. 7.00 Zespół J. Miliana. 8.15 Kurs jęz. ros. 8.35 ,,A gdy zachorujesz...". 8.50 Muzyka. 9.05 Koncert dnia. 9.50 Public, międzynar. 10.00 Koncert rozr. 11.00 Koncert chopinowski. 11.40 Felieton. 12.25 Na swojska nutę. 13.00 Utwory na skrzypce i fort. 13.20 Kultura pilnie poszukiwana. 13.45 W rytmie tańca i piosenki. 14.30 Z notatnika reportera. 14.45 Błękitna sztafeta. 15.00 Koncert. 15.30 „Czarodziejska muzyka" — baśń dla dzieci. 16.15 Uniw. Radiowy. 16.30 ..Radiowy Klub Nastolatków". 17.15 Recital tygodnia — A. Harasiewicz — fort. 18.25 Public, międzynarod. 18.50 Felieton. 19.05 Muzyka i aktualności. 19.30 „Matysiakowie". 20.00 Muzyka operowa. 20.20 Gra orkiestra tan. PR. 21.00 Z kraju i ze świata. 21.27 Kronika sportowa. 21.40 Zespół J. Miliana. 22.00 Radio-kabaret. 23.00 Muzyka taneczna. KOSZALIN na dzień 29 bm. (sobota) na falach średnich 202,2 m oraz 188,2 m (Słupsk i Szczecinek^ 6.10 Koszal. rozmaitości rolnicze (wieś koszalińska przed wyborami). 7.00 Ekspre-s poranny. 17.00 Polskie zespoły. 17.30 Przegląd aktualności Wybrzeża. 17.50 „Koncert w studio" — audycja w oprać. I, Kwaśniewskiej. PROGRAM I na dzień 30 bm. (niedziela) Wiad.: 6.00, 7.00, 8.00, 9.00, 12.05. 16.00, 20.00, 23.00. 5.33 Muzyka. 6.40 Rozm. rolnicze. 7.25 Kapela Dzierżanowskiego. 8.3o Przekrój muz. tygodnia. 9.20 Rad. magazyn wojskowy. 10.00 Dla dzieci — „Przygoda jeża spod miasta Zgierza". 10.20 Informacje wyborcze. 10.40 Koncert życzeń. 11.40 Polska muzyka baletowa. 12.25 Kiermasz muzyczny. 12.55 Poezje Dantego. 13.15 Gra duet fort. 13.25 Informacje wyborcze. 13.30 Koncert dnia. 14.30 „W Jezioranach". 15.00 Informacje wyborcze. 15.05 „Kultura pilnie poszukiwana". 15.30 Koncert. 16.30 Specjalne wyd. „Podwieczorku przy mikrofonie". 17.50 Wyniki sportowe. 17.55 Informacje wyborcze. 18.00 Wyniki „Toto-Lotka" i gier liczb. 18.05 Popołudnie z muzyką polską. 19.00 Informacje wyborcze. 19.05 Pozn. Piętnastka Rad. 19.25 Koncert orkiestry PR. 20.45 „Matysiakowie". 21.15 Radio-varićtć. 22.20 Niedz. wieczory muzyczne. 23.15 Gra orkiestra taneczna PR. GŁÓWCZYCE STOLICA — Prawda (francuski. od lat 18). Sears o gedr. ?0 **0. Poranek: niedziela — Czerwony kapturek (polski, od lat 7). * BIAŁOGARD BAŁTYK — Smak młodu (ang.. od lat 18). CAPITOL — Umarli milczą (NRD od lat 15). BIAŁY BOR — Wilczy bilet (pol-sk;. rd łat 16>. BYTÓW — Zakochani są między nami (polski, od łat 16). „Dialog" zaprasza Dziś, tj. 29 bteź. miesiąca w sfećbdbie „Dialogu" — Dom tu Kata odbędzie się cotygod iriowr—spiecz^* klubowy, W programie — projekcja filmu pt „Teatry poezji". Jest to przegląd najciekawszych amatorskich zespołów poezji. Film zrealizowano na IT Festiwalu Teatrów Poezji w Biafcrasto-ku» TELEWIZJA na dzień 29 bm. (sobota) 9.00 „Arszenik i stare korr^iki** — fiim (USA, od lat 16). 10.55 Dla szkół. 14.55 Mistrzostwa Europy w Boksie — finały. 17.30 Lekcja jęz. ros. 17.45 Wiad. 17.50 Program tygodnia. 18.05 „Wody naszej ziemi" — film z serii: „Disneyland". 18.55 „Tele-Echo". 19.30 Dziennik. 19.50 Dobranoc 20.00 Program filmowy. 20.15 „Poznajmy się" — program rozr. 21.50 Dziennik. 22.15 „Arszenik i stare koronki" — film. 0.10 Wiadomości sportowe. PROGRAM n na dzień 30 bm. (niedziela) Wiad.: 6.30, 7.30, 8.30, 12.05, 17.00 21.00, 23.50. 6.03 Muzyka. 8.50 Koncert solistów. 9.20 Felieton literacki. 9.30 Słoneczne melodie. 9.50 Informacje wyborcze. 10.00 Rozmaitości muz. 10.30 „Tu zaszła zmiana" — szkic M. Dąbrowskiej. 11.00 Nowości programu III. 12.25 Poranek symf. 18.30 Muzyka z Moskwy. 14.00 Informacje wyborcze. 14.10 W niedzielne popołudnie — muzyka. 15.00 Dla młodzieży szkolnej — „Mokre łąki" — słuch. 15.40 Informacje wyborcze. 16.00 Zespół Studio M-2. 16.30 Koncert chopinowski. 17.20 Muzyka taneczna. 17.50 K. Hoffman — „Dziatwa syreny" — operetka. 18.50 Informacje wyborcze. 19.00 Rewia piosenek. 19.30 „Nie nazywajcie nas bohaterami" — słuch. 20.15 Polska muzyka baletowa. 21.35 Koncert estradowy. 22.00 Wiadomości sportowe. 22.30 Informacje wyborcze. 22.35 Gra orkiestra tan. 23.00 Koncert. KOSZALIN na dzień 30 bm. (miedziela) na falach Średnich 292,2 m oraz 188,2 m (Słupsk i Szczecinek) 8.50 „Przy koszalińskich urnach wyborczych" — magazyn słowno--dźwiękowy. 10.00 Koncert życzeń. 17.30 Z mikrofonem po Ziemi Koszalińskiej. 21.35 „Ziemia Koszalińska w dniu wyborów" (magazyn słowno-muzyczny). 22.20 Lokalne wiad. sportowe i wyniki „Gryfa". POZNAŃ 14.30 Program tygodnia". dnia. 20.00 „Echo na dzień 30 bm. (niedziela) 10.05 Wiad. 10.15 „Upadek milionera" — nowela film. dla młodych widzów. 10.55 PKF. 11.10 Z cyklu: „Piórkiem i węglem". 11.30 „Mąż dla Velmy" — film z serii: „Koń, który mówi". 12.00 Wiad. 12.10 „Melioranei". 12.25 „Kapitanowie Błękitnej Laguny" — film (radz.). 13.40 „Ula z Ib". 14.00 „Zawsze w niedzielę" — turniej miast Jasło — Krosno. 16.25 „Dolina Wisły" — reportaż filmowy. 16.45 Reportaż filmowy. 17.00 ,,Wesele krakowskie w Ojcowie". 17.25 Estrada poetycka — „Liryka wiosenna". 18.00 „Ostatni pojedynek" — film z serii: „Podziemny front". 18.30 „Piosenki Artura Bartelsa" — program rozr. 19.15 Słownik wyrazów obcych. 19.30 Dziennik. 19.50 Dobranoc. 20.0o „Blaski i cienie wielkiego miasta" — film (franc., od lat 16). 21.40 Wiad. sportowe. 21.50 Śpiewa Juli et te Graco. Dden-ntk telewizyjny. POZNAS „GŁOS KOSZALIŃSKI-— organ Komitetu Wojewódzkiego Polskiej Zjedno czonej Partii Robotniczej. Redaguje Kolegium Redak cyjne — Koszalin, ul. Alfreda Lampego 20. Telefony: Centrala — 20-34 i 20-35 (łączy ze wszystkimi działa mi). Redaktor naczelny — 26-93. Dział Partyjno-Spo-łeczny — 44-10. Dział Rolny — 43-53. Dział Ekono-miczno-Morski — 43-53. Dział Kulturalno-oświatowy — Dział Mutacyjno-Re porterski — 46-51, 24-95. Dział Łączności z Czytelni kami — 32-30. „Głos Słupski", Słupsk pL Zwycięstwa 2. I piętro. Telefon — 51-95. Biuro Ogłoszeń RSW ..PRASA" Koszalin, ul. Alfreda Lampego 20 tel. 2Ł-91 Wpłaty na prenumeratę (miesięczna — 12.50 zł, kwartalna — 37.50 zł, rocz na — 150 zł) przyjmują u-rzędy pocztowe, listonosze oraz oddziały delegatury „Ruch". Tłoczono KZGraL, Koszalin, uL Alfreda Lampego 18. _ T-! g >-j 3 CL N JO O fl> n qj n TO &3 23 0 1 P* ^ Di pt" <*> ii s o cr n o pr i 4t g 2fflc sós s c n n c ff < m < C/5 21 "> -. &■< & § <5 ?r C 3 w QTQ 2 3 w o ^ -- 8 3 g 3 i w 3 ^ (to 03 C 3 „ »s s.^ 2. n> w 0 m H- H, N* w ^ N N 0> W 13 i O 3* 3.3 £3 £ P a 3 a> p d<§ n> O e« ?\* lro £f ^ pr p 0 a. n ° w o W N 01 N«P3 a?r!S.w> ■ c< w « a 3 'i ££ o ^ n g ^ ^ er 3 rt> &, asN* was ^ p nj s3. « » •» 8 ^ '£ " w§s-°° — « 52. 2 **• O. £2 ES.tJ S-fo a"? E S S ,rt> o. o ,_, W 2. '"o w j3^' M I 92.£*r2 fcpcSgS a-3 o- 2." m = s- -•&s°' »3 M N n < £ m P fO ^ M ° 3 g a g ^ &03 3 o <£ N 03 PT C 03 rtj NC 3 03 . ^ CJ 2 hjtJ ^ CL c ° ^ o 5 3 Dl. c ^ a a łon r w*3 •o —ł fD U) o /p ST » N o «'u *< w g. -3 - O 3 O M O cr M » 2.!d wpM g 3 73 ,od3 O O W °«33 »s s w ? ii ?r o .03 o ^ ci ^ g h 1 o- « 3Q O O w y p PT 1 3 ° 3 'o O rf o 0 O p N iNnS 3 3- o * m <• V. C^« N O ^o g"(t d ir^s cr ?r o cr M ro M, »3 ijq p*r o ^ n n a-o .7 w rt> o oj OJ ~{ I I I ^<5 P o> a> P n o o B n 2 ^ y y 3 N ■g siS?f -5 3 3 p a 5 v g* OJ 5^x2 54 - ^ O rt - < O 3". 73 w 1 U « 2 s'* S1? S •< B ^ o. 2 -5. 3 O <-ł a 2 S N- Q> M N «» f» C >-j N ^ M (t N *2 C® N ^ •1 3 oj o 03 o *1 3 ^>3 -W P -r' ft* J C B nP- 3 n 3 *< gSg *6;! !»■.» 2 ? e. O £ £saa ^ fd ffi 3 fw s G.e s'g^ "5, sr.^oN S"Po- H N Ort' - 03 a n Z-*'* - c— /\? 00 Oa 9. < C ^ rt t« ™ c-^ r> W o 03 o ^ O fe4 2 cr ° 3 I ^ * <• - < > s. s. a o> 03 w PT rJ g* w 0 £* ^ SL'03 p*r 0 (C 5 N P I .. *< I m a « w <> Z S^J p v! S S3 a, m rt 3 » §•? * a r" a h S. 1 1 <2 N- P 0> (TQ _/D N g"3B g. I ^ p ^ ^ 5 ^ 0 8 S P H3 J fD N d. <<; rO ŁO p w N ł|b|S IV O ^ Pi W O P 3 CT ' O ^3 3" P P rV N N B ^ 3 N- 5-. C> N 8 3 Ł 8 5* n$3 © ^ S* ^ N 3 3^ X n "d O N ' ł fn ^ P 5 •;# S- S 3 < O ^ P- ^ N '< ^ 3' g ^ w> 3. 3 0» ^ O p £ 3 *_j. p n> w CL 3^ N f O o p. < CL P g 5.^ 3. O CL ro "* ro 3 » o tj <5 pi S w s P c 3 <0 p O rrt N k H P N _ >-$ o q (1) m N a o o < -1 -all- O 5S > O 0^5 o2 fl § 1 > Nj O O 2 > 93 *i r1 > > H 5^ *s Z?3 WS MO . § to &= S f > 2 pa W o g^ON 2 WcrS 3 =: w ^ 5 ^ ^3 ^ M ^ L< s2h ^ 8 N. N o H wj aE» 5 SŁa g^SS-Ł i- 1 1 1 1 Ui N £ 2- W O* 2 N ** ►-• c ^ O - « 3 W j- cr b o Jr- O ?r «h £L" « © s^a? WO Bg _ ° p "o 2 ST ? J* ^ ? s -,. ..- , i- . ■'••■ m » 10&i