•Si I 4,00 ZŁ W TYM 8%YAT Nr ISSN 0137-9526 Nr indeksu 348-570 9 770137"952053 Piątek 13 marca 2020 magazyn 0 8 £ Lr> sq nau&L w- (hzpfia£nej,, pryuKt&n&j, /dhofle,. TONCS3e-1«C8j Ultra HD LG TELEWIZOR LED 55UM76Ó0 Ultra HD EPSON URZĄDttNłEWiflOFUNKCYJłtt ępsoti 130S0 LG TELEWIZOR LED 60UM7100 SAMSHIIS TELEWIZOR LED UE70RU7092 m>Q W iVRO PHILIPS O£H£SAT0« PARY CC9475/00 y RAYEN Ul 1KRUPS jPHIUPS EKSPRES 00 KAVyY ^3241/50 £«ro udzi«l#m« rabatu jest posiadania w koszyku min. 2 różnych produktów objętych promocję. Maksymalna wartość rabatu wynos? 3200 *1. Ragulamln dostępny w sklopach Euro i rw» ouro.com.pł. 04 peryskop Glos Dziennik Pomorza Piątek, 13.03.2020 PAD w mundurze. Że to śmieszne i żenujące, to jedno. Że kampanijne, to drugie. Ale przecież to, do licha ciężkiego, wprowadza panikę wśród ludzi! Potem się dziwicie, że robią run na sklepy, jakby Ruskie nadchodziły. Nieodpowiedzialne. MAREK MIGALSKI. POLITOLOG, O STROJU ANDRZEJA DUDY PODCZAS NARADY W URZĘDZIE WOJEWÓDZKIM W SZCZECINIE KALENDARIUM ZDJĘCIE TYGODNIA Jeśli wszyscy ludzie się nie podporządkują, to mamy wariant, który ja nazywam wariantem czarnym. Polega to na tym, że wszyscy, którzy zetkną się z wirusem, przechorują, część przeżyje, część nie. Zabraknie osób wrażliwych i epidemia wygaśnie. Jakim kosztem? Mówił w programie Michała Rachonia „Minęła 20" prof. Włodzimierz Gut, wirusolog z Zakładu Wirusologii Państwowego Związku Higieny 1867 Król i rząd pruski udzielili swojej ustawowej zgody na budowę linii kolejowej Szczecin - Gdańsk. 28 sierpnia1870 roku ukazało się pierwsze ogłoszenie w prasie na temat otwarcia linii Słupsk - Gdańsk. Przejazd na tej trasietrwał6go-dzin. 1896 Honorowym obywatelem Gdańska został Otto Steffens, prawnik, kupiec, wieloletni przewodniczący Rady Miejskiej, inspirator unowocześnienia miasta, właściciel Złotej Kamieniczki i rezydencji przy Jaśkowej Dolinie 15. 1951 Rybacy pracujący wgdyńskich przedsiębiorstwach połowowych odczuwają dotkliwie brak własnej gospody w porcie, w której mo-gliby dostać gorący posiłek i zaopatrzyć się w artykuły żywnościowe po powrocie z rejsów. Do stycznia 1950 r. czynny był w porcie prywatny bufet, który został zlikwidowany z przyczyny rozpijania powracających z rejsów rybaków. Należy pilnie stworzyć punkt zastępczy - donosi lokalna prasa. 1959 W południe odbyło sięctwarcie pierwszej na terenie Gdyni kawiarni artystycznej przy ul. 3 M^a 27 Niejest to jeszcze właściwie kawiarnia, bo właścicielka - p. Andrze-jewska - nie uzyskała odpowieu-nich koncesji. W Cyganerii, bo takim miłym mianem „ochrzczono" Salon Sztuki p. Andrzejewskiej, pije się na razie tylko wino, miód i piwo, przegryzając piernikami i biszkoptami produkcji Społem. Ale z czasem ma być i kawa- donosi prasa. 1973 Około godziny 10 ruszyły w Żukowie taśmy kombinatu jaj-czarskiego-drobiowego, dzięki którym pracownicy zakładu mogli przygotować do ekspedycji ponad milion jaj. Kilka godzin później w trójmiejskich sklepach znalazła się pierwsza partia, która liczyła 50 tys.jaj. 1983 W gdańskiej POiFB odbyła się premiera baletowa „Mity" Karola Szymanowskiego. Autorem choreografii byłGustaw Klauzner. Scenografię przygotowali Łucja i Bruno Sobczakowie, (gran) Pracownicy medyczni świętują zamknięcie tymczasowego szpitala w dzielnicy Wuchang w Wuhan, w prowincji Hubei w środkowych Chinach. Ostatnie dwa tymczasowe szpitale w Wuhan, epicentrum wybuchu korona-wirusa, zostały zamknięte we wtorek, co oznacza zamknięcie wszystkich 16 tymczasowych szpitali w mieście. Sytuacja w Chinach powoli się poprawia, ale epidemia trwała od końca roku. Podjęto wiele radykalnych kroków, by ją powstrzymać. Wszystko wskazuje, że teraz przed Europą kilka miesięcy bardzo trudnej walki. <( 1 H zrób w porę badania profilaktyczne! Piotr Kallalas piotr.kalldlas@polskapress.pl Tylko do końca roku mieszkańcy Pomorza mogą zgłaszać się na darmowe badania profilak-tycznewzakresie cytologii i kolonoskopii. W ostatnich dwóch latachzbezpłatnej diagnostyki skorzystało niespełna 9 tys. pacjentów. Niska zgłaszalność na badania profilaktyczne jest cały czas głównym problemem, który bezpośrednio wpływa na możliwości przeżycia pacjentów, u których zbyt późno wykryto zmiany onkologiczne. Do tej pory w ramach programu udało się zrealizować 5,5 tys. badań cytologicznych i 3,3 tys. badań kolonoskopowych. Ponadto organizatorzy akcji zorganizowali około li tysięcy spotkań edukacyjnych. Od dwóch lat jest prowadzona równolegle kampania medialna. W sześciu pomorskich miastach pojawiły się specjalne murale promujące badania profilaktyczne, a w Bytowie, Kościerzynie i Starogardzie Gdańskim zorganizowano projekty multimedialne w postaci wideomappingu. Tylko do końca roku jest możliwość zgłaszania na badania profilaktyki raka szyjki macicy i raka jelita grubego. Dobezpłatnęj diagnostyki cytologicznej kwalifikują się aktywne zawodowo mieszkanki Pomorza w wieku25-59lat, które nie brały udziały w podobnych badaniach przesiewowychwra-mach Narodowego Funduszu Z drowia na przestrzeni ostatnich trzech lat. Z kolei darmowe badania kolonoskopii są dedykowane aktywnym zawodowo mieszkańcom Pomorza w wieku 50-65 lat, którzy nie badali się w ciągu ostatnich 10 lat. Diagnostyka jest również dostępna dla osób młodszych, które jednak posiadają obciążenie rodzinne lub genetyczne. Informacje związane z projektami profilaktycznymi są dostępne na stronach internetowych lub pod numerem infolinii 58 727 0130. ©® Nekrologi zamówisz tutaj: Słupsk, ul. Henryka Pobożnego 19, 59 848 8103 reklama.slupsk@polskapress.pl 009623251 Z głębokim żalem zawiadamiamy, że 10 marca 2020 roku odeszła w wieku 79 lat najukochańsza Żona, Mama i Babcia śtp Joanna Romańczuk Ceremonia pogrzebowa odbędzie się 14 marca 2020 r. na Starym Cmentarzu w Słupsku. Wystawienie w kaplicy o godz. 12.50, wyprowadzenie o godz. 13.20. Msza św. o godz. 8.00 w kościele pw. św. M. Kolbego. _Pogrążona w smutku Rodzina_ 039618504 KPRM Nie wszystko Jeszcze wiemy o koro no wirusie. Ale jedno wiemy na pewno - korortawirus stanowi największe zagrożenie dla seniorów. Mówią o tym eksperci od chorób zakaźnych, podkreśla to Światowa Organizacja Zdrowia, potwierdzają to niestety światowo statystyki zarażeń koronawirusem. Sprawdzaj wiarygodne źródła: #WspierajSeniora Materiał Informacyjny Korona wirus: Jak się ochronić przed zakażeniem? m często f dokładnie myjręoc Zrezygnuj z podawania dłoni Zadbaj o dietę i nawodnienie organizmu Zakrywaj chusteczką usta i nos podczas kichania onaz kaszlu Czyść swój telefon wilgotnymi oh usteczkami Zachowaj bezplcezng odległość (1-1,3 rnctra) od rozmówców Głos Dziennik Pomorza Piątek, 13.03.2020 artykułreklamowy \ mmmm W tym a7C7ogólnym C7asie, musimy otoe7yćjos7C7o więks7q cpiokcj nas7e babci o, nowych dziadków i no szych starszych sąsiadów, Seniorzy powinni być izolowani od wirusa. Alo nic mogą czuć się izolowani społecznic. Korona wirus to przede wszystkim egzamin dla naszego państwa, sprawności jego Instytucji i służb. To jednak również test dla całej naszaj Wspólnoty. Test z naszej solidarności i wrażliwości. Dziś, niezbędna jest aktywność i niezbędny jest wysiłek organizacji społecznych, wolontariuszy, setek i tysięcy osob, trafiających bezpośrednio z pomocą do tych Rodakow, którzy mogą być najmniej odporni na skutki zarażenia koronawirusem. Do polskich seniorów. Walka z koro nowi rusom nio musi polega na heroicznych czynacn. Czasom wystarczy pomoc w 7aWwleniu cod7lcnnych spraw; 7roblć 7akupy w sklepie, wynieść Śmieci, wyprowadzić psa, czy odebrać pocztę. Po mię łajmy jednak - z obu stron - o zachowaniu podstawowych zasad bezpieczeństwa w czasic choroby zakaźnej. Niech to będzie swoisty apel do samorządów, organizacji pożytku publicznego, wszystkich ludzi dobrej woli. Apel o to, byśmy wszyscy razem zdali egzamin 7 jedności, solidarności i empatii. Rządowy Zespół Zarządzania Kryzysowego, wszystkie instytucje wchodzące w jego skład oraz wszyscy jego przedstawiciele, bedą w najbliższym czasie inicjowac i wspierać konkretne działania pomocowe skierowane do seniorów. Ta opidomia pr7ominie, Iq epidemię pokonamy. Alo dobro, którym się d7iolimy z najbardziej potrzebującymi z najsłabszymi - zostanie na zawsze. 0 Więcej informacji uzyskasz na stronie; gov.pl/lcoronawirus KmczimtA pmum nmfmnmmw 06 wydarzenia Glos Dziennik Pomorza Piątek, 13.03.2020 Największe centrum handlowe będzie otwarte, a w nim włoskie stoisko z żywnością Kinga Siwiec kinga.siwiec@polskapress.pl Stupsk Szkołyiprzedszkola zamknięte. ale slupszczanfe obawiają się. że dzieci zamiastwszkole będą spędzać czaswcentradi handlowych, co przyspieszy rozprzestrzenianie się wirusa. W Słupsku największe centrum handlowe będzie nadal otwarte. Wątpliwości budzi też działające tam od niedawna stoisko z włoską żywnością. W Centrum Handlowym Jantar wszystkie sklepy i restauracje będą otwarte, tak jak to miało miejsce do tej pory. Także siłownia będzie dalej czynna. Jedynym punktem, jaki zadeklarował zamknięcie na dwa najbliższe tygodnie, jest Multikino, decyzja ta zostałapodjęta odgórnie przez zarząd kina i dotyczy wszystkich punktów tej sieci. Mieszkańcy Słupska martwią się, że skoro centra handlowe będą nadal otwarte, to dzieci - zwłaszcza nastolatkowie - wolny czas od zajęć szkolnych będą spędzać właśnie tam. Wielu z nich niepokoi też fakt otwarcia włoskiego stoiska, które niedawno pojawiło się na korytarzach Centrum Handlowego Jantar. - Bardzo mnie zaniepokoiło wolno stojące stoisko z włoskim jedzeniem w pasażu CH Jantar na wysokości Media Markt. Na stołach bez żadnej ochrony leżą sterty włoskiej mortadeli (nie w lodówkach), sery, kosze oliwek oraz góra suszonych pomidorów. Każdy jest zapraszany do bezpośredniego częstowania - bezpośrednio z koszy lub tac -opisuje sytuację pani Mariola. -Sam fakt takiej kultury sprzedaży w normalnych warunkach budzi wiele wątpliwości, natomiast w zaistniałych okolicznościach, moim zdaniem, odstrasza, choć niestety nie wszystkich. Inni czytelnicy zaniepokojeni są faktem, że stoisko prowadzą rodowici Włosi, a jak wiadomo, to Włochy są krajem w Europie, gdzie nowy wirus zaatakował z ogromną siłą. - Otrzymałam oświadczenie od wynajmującego powierzchnię sprze- Sklepy w słupskim CH Jantar pracują, siłownia i restauracje też... dażową, że Włosi, prowadzący stoisko w naszym centrum handlowym, od dłuższego już czasu przebywają wPolsce, właściwie tu mieszkają. Żaden z nich też nie podróżował do Włoch w ostatnim czasie - mówi Joanna Gałka, dyrektor CH Jantar. - Jeśli chodzi o wątpliwości, co do zachowania higieny, to sprzedający uzyskali zgodę sanepidu na prowadzenie działalności w taki sposób, więc nie mnie oceniać, czy wszystko się wtym względzie zgadza. Pytania odnośnie włoskiego stoiska skierowaliśmy także do sanepidu w Słupsku i okazało się, że stoisko z włoskimi produktami nie spełnia wymogów sanepidu. W odpowiedzi na mejla wystosowanego do PSSE czytamy: „Państwowy Powiatowy Inspektor Sanitarny w Słupsku w związku z zapytaniem przesłanym pocztą elektroniczną (...) w sprawie stoiska włoskiego w Centrum Handlowym Jantar w Słupsku informuje, że ww. zakład nie uzyskał zatwierdzenia Państwowego Powiatowego Inspektora Sanitarnego w Słupsku do prowadzenia działalności w zakresie sprzedaży żywności". W dalszej części pisma czytamy, że w wyniku nieprawidłowości stwierdzonych w toku kontroli, jaka została przeprowadzona 10 marca zostało wszczęte postępowanie administracyjne. Pismo nie informuje, co stanie się ze stoiskiem. Dodatkowe miejsca na oddziałach zakaźnych w Pomorskiem Pomorze Magdalena Olechnowicz magdalena.olechnowia@polskapress.pl * Pomorskie Centrum Chorób Zakaźnych iGruźfkywGdańsku zabezpieczyło sześć stanowisk w standardzie aitensywnej terapii Szpital ma też20 miejsc cfla pacjentów zarażonych koronawirusem wydzielonych na oddziale. Specjalny oddział powstanie także w Szpitalu Specjalistycznym w Prabutach. W Pomorskim Centrum Chorób Zakaźnych i Gruźlicy w Gdańsku przygotowano sześć stanowisk spełniających wymogi dotyczące intensywnej terapii Każde z nich wyposażone jest między innymi w wysokiej klasy respirator z możliwością monitorowania dodatkowych parametrów, takich jak kapnografia (stężenie dwutlenku węgla) czy saturacja (wskaźnikna-syceniahemoglobiny krwi obwodowej tlenem); łóżko intensywnej terapiimedycznęj zelektrycznym sterowaniem pozycji pacjenta; instalację gazówmedycznych (tlen, próżnia, powietrze); wysokiej klasy kardiomonitor modułowy, który poza podstawowymi para-metranumonitorowaniapaiame-trówżyciowychpaęjentaposiada również możliwość monitorowania inwazyjnego pomiaru ciśnienia krwi, rzutu minutowego, kapnografii; wysokiej klasy pompy infuzyjne stosowane w intensywnej terapii oraz pozostały sprzęt wspomagający działalność personelu w procesie le-czeniapacjenta wymagającego intensywnej terapii. Stanowiska są też oclseparowane od innych po-mieszczfeń w szpitalu, a dostęp do nich ma jedynie wyznaczony personel medyczny. Nowy oddział dla pacjentów z koronawirusem w Prabutach Tesześćstanowisk,tonięjedyne łóżka,którymidysponujegdański szpital na wypadek zgłoszeń osób zarażonychkoronawirusem. Placówka może zapewnić pomoc dalszym 20 osobom. - Dodatkowe łóżka znajdują się na tym samym piętrze, co łóżka przygotowane w standardzie zbliżonym do intensywnej terapii - mówi Andrzej Zieleniewski, wiceprezes Szpitali Pomorskich. - Dzięki temu mo- żemy zapewnić opiekę nad zakażonymi wjednymmiejscu, z maksymalną ochroną innych pacjentów. Podczas posiedzenia Wojewódzkiego Sztabu Kryzysowego marszałekwojewództwa pomorskiego MieczysławStruk zadeklarował, aby utworzyć oddział dla pacjentów zarażonych koronawirusem w szpitalu w Prabutach. - W najbliższej przyszłości kluczowym wyzwaniem może okazać się konieczność zapewnienia opieki pacjentom zakażonym koronawirusem przy jednoczesnym zachowaniu innych kluczowych funkcji szpitali i przychodni w naszym regionie - czytamy naprofiłumarszałka Mieczysława Struka naFacebooku. Oddział ten powstałby na bazie nieuruchomionego jeszcze Oddziału Rehabilitacji Pneumologicznej. Wyremontowany 20-łóżkowy oddział został otwarty w lutym2020r. Warunkiem uruchomienia oddziału jest wyposażenie go w dodatkowy sprzęt specjalistyczny, wszczegól-ności w respiratory, wsparcie kadrowe oraz zabezpieczenie personelu wosobisteśrodki ochrony, co pozostaje w kompetencjach wojewody i innych agencji rządowych.©® Prokuratura okręgowa umorzyła śledztwo wobec meteorologów Shątsk Alek Radomski aleksander.radomski@gp24.pl Słupska prokuratura okręgowa umorzyła śledztwo wobec meteorologów w sprawie tragedii w Suszku. Wcześniej uznano, że na lawie oskarżonych powinien zasiąść komendant obozu harcerskiego, jego zastępca i pracownik starostwa w Chojnicach. Prokuratura zakończyła śledztwo dotyczące tragedii, do której doszło wsierpniu20l7roku. Nawałnica, która przeszła przez Pomorze, zmiotła hektary lasu i zniszczyła obóz harcerski. Dwie obozowiczki, dziewczynki w wieku 13 i 14 lat, zginęły przygniecione przez drzewo. Strażacy dotarli do obozu dopiero po sześciu godzinach, bo drogę odcinały im powalone drzewa. Do szpitala trafiło wówczas 37 osób. W grudniu poprzedniego roku Prokuratura Okręgowa w Słupsku skierowała akt oskarżenia do sądu. Śledczy ustalili, że na ławie oskarżonych powinni zasiąść komendant i zastępca komendanta obozu harcerskiego oraz były już dyrektor zarządzania kryzysowego chojnickiego starostwa powiatowego. Słupska prokuratura okręgowa umorzyła śledztwo wobec meteorologów w sprawie tragedii w Suszku Do odpowiedzialności śledczy chcieli pociągnąć też trzech meteorologów, pracownikach IMGW z Warszawy i Krakowa. Prokuratura postawiła im zarzuty niedopełnienia obowiązków, ponieważ nie ostrzegli w odpowiedni sposób służb przed zbliżającą się nawałnicą. Teraz ten wątek zdecydowano się umorzyć. - Prokurator, umarzając śledztwo, miał na uwadze, że meteorolodzy w dniu tragedii, pełniąc swoje dyżury, na bieżąco monitorowali stan pogody - informuje Paweł Wnuk, rzecznik Prokuratury Okręgowej w Słupsku. - Podejmowane przez nich decyzje były zgodne ze stanem ich wiedzy. Osoby te były przekonane, że te decyzje są słuszne. Prokurator także zauważył, że z uwagi na bardzo rzadkie występowanie ekstremalnych zjawisk pogodowych na terenie kraju, nie posiadali oni odpowiedniego doświad-czeniainie dysponowali narzędziami badawczymi. Konkluzją ustaleń było to, że meteorolodzy nie mogli przewidzieć skutków nawałnicy. ©® Glos Dziennik Pomorza Piątek, 13.03.2020 artykuł reklamowy 07 „Nigdy więcej mokrych plam na bieliźnie!" DARMOWY ŚRODEK WSPIERA WALKI INIETRZYMANIEM MOCZU - JUŻ OD 1 DAWKI! ODBIERZ BEZPŁATNY PREPARAT I ZAPOMNIJ O MIMOWOLNYM POPUSZCZANIU MOCZU Krępujące dolegliwości związane z nietrzymaniem moczu nie muszą dłużej uprzykrzać Ci życia. Nowa formuła pomaga szybko i dyskretnie złagodzić nadwrażliwość pęcherza oraz może zmniejszyć uporczywe parcie na cewkę moczową, przywracając komfort życia nawet po 3 tygodniach stosowania. „Częste wizyty w toalecie i niekontrolowane popuszczanie moczu to już przeszłość" - potwierdza ponad 164 tysięcy osób w całej Polsce. Kiedy do nich dołączysz? 1^31 * Odczuwasz ciągłe parcie na pęcherz Zdarza Ci się popuszczać mocz podczas śmiechu, czy kaszlu # Często musisz korzystać z WC TA FORMUŁA JEST WŁAŚNIE DLA CIEBIE! Mimowolne wycieki moczu podczas intensywnego wysiłku fizycznego, śmiechu, czy kaszlu, popuszczanie o charakterze neurologicznym albo takie, które pojawiło się po ciąży - każdy rodzaj nietrzymania moczu da się pokonać. Nowatorska metoda właśnie dotarła do Polski i może wspomóc proces uszczelniania pęcherza, hamowania niekontrolowanego popuszczania moczu oraz osłabić nieprzyjemne uczucie parcia na cewkę moczową, wydłużając czas pomiędzy kolejnymi wizytami w toalecie. Jak to możliwe? ZAPANUJ NAD PĘCHERZEM -to łatwiejsze, niż myślisz kiedykolwiek powstała. Wykorzystuje bowiem naturalne właściwości regeneracyjne organizmu, pobudzając komórki do wzmożonej produkcji estrogenów i testosteronu - związków odpowiedzialnych za przywracanie prawidłowego odruchu opróżniania pęcherza. Właśnie dlatego efekty takie jak: zwiększenie kontroli nad pęcherzem, zmniejszenie dyskomfortu, czy złagodzenie uczucia parcia na cewkę moczową mogą być zauważalne w bardzo krótkim czasie -bez względu na Twój wiek i płeć oraz przyczynę dolegliwości. Już nie boję się, że nie dobiegnę do toalety Ciągłe parcie na pęcherz i brak kontroli nad trzymaniem moczu całkiem wyłączyły mnie z życia towarzyskiego. Strach było wyjść do restauracji, pojechać pod namiot, pójść na basen... Nie ma słów, by opisać, jak bardzo> preparat poprawił komfort mojego życia. Dzięki nowej formule odzyskałam panowanie nad pęcherzem już po 3 tygodniach - nie popuszczam, nie muszę biegać co chwilę do WC, nie obawiam się mokrych plam na spodniach. Żyję normalnie, bez strachu i skrępowania wychodzę do ludzi. Jestem zachwycona! AgnjeSzka 47 lat Poznań By pozbyć się krępujących dolegliwości związanych z nietrzymaniem moczu, potrzeba silnego aktywatora -środka, który pomoże zwiększyć sprężystość oraz szczelność tkanek budujących układ moczowy już na poziomie komórkowym. Innowacyjna formuła może wpływać na regenerację błony śluzowej cewki moczowej i wzmacniać mięśnie dna miednicy, w szybkim czasie zwiększając kontrolę nad pęcherzem. » Paweł Jastrzębski, spec. ds. schorzeń urologicznych J v_____________________________j Siła 100% naturalnych składników Warto mieć świadomość, że nowatorska formuła może być najsilniejszą metodą wspierającą walkę z nietrzymaniem moczu, Żadnych przykrych niespodzianek Jeżdżę tirami, wiele godzin spędzam w podróży, a nerwowe poszukiwania toalety w trasie były nie do zniesienia. Wiele razy nie zdążyłem dojechać do WC na czas. Wstyd, upokorzenie - problemy z pęcherzem totalnie odbierały mi poczucie męskości. O nowym preparacie dowiedziałem się od kolegi. Wystarczył miesiąc stosowania tego środka, bym zapomniał o problemach z popuszczaniem moczu. Nie odczuwam ciągłego parcia, bólu i dyskomfortu, a przede wszystkim w 100% kontroluję swój pęcherz. Polecam. Mirosław, 55 lat, Katowice Już 1 dawka preparatu dziennie pomaga uszczelnić pęcherz, zahamować niekontrolowane popuszczanie moczu, a także wzmocnić mięśnie dna miednicy nawet o 81%. Koniec wstydliwych incydentów Eksperci są zgodni, że nowy preparat może łagodzić problem nietrzymania moczu na niespotykanym dotychczas poziomie. To zasługa silnie stężonych składników, które wykazują zdolność do hamowania nad-reaktywności pęcherza moczowego, a do tego mogą niwelować uczucie parcia na cewkę, regenerować i uelastyczniać ściany pęcherza oraz budować odpowiednie napięcie i jędrność tkanek układu moczowego. Szacuje się, że aż 9/10 osób odzyskuje większą kontrolę nad trzymaniem moczu już po 5-6 zastosowaniach, a każda z nich jest w stanie wytrzymać z pełnym pęcherzem nawet 4x dłużej. DARMOWA FORMUŁA MOŻE POMÓC: ZNIWELOWAĆ PROBLEM N[ETRZYMAN IAMOCZU ODZYSKAĆ KONTROLI NAD PĘCHERZEM ZMNIEJSZYĆ PARCIE NACEWKĘ MOCZOWĄ WYDŁUŻYĆ CZAS WYTRZYMANIA Z PEŁNYM[PĘCHERZEM ZAHAMOWAĆ MIMOWOLNE POPUSZCZANIE MOCZU 0 ® ® @ 0 Spiesz się by zdobyć bezpłatny preparat! Z programu skorzystało już ponad 164 tysięcy osób, które z pomocą nowej formuły odzyskały kontrolę nad trzymaniem moczu i pozbyły się krępującego popuszczania już po kilkunastu dniach. Ty też możesz odzyskać komfort korzystania z toalety i pozbyć się uciążliwego parcia na pęcherz - a to wszystko szybko, naturalnie i dyskretnie. Sprawdź jak odebrać preparat za darmo i zapomnij o nietrzymaniu moczu, jak 164 000 Polaków. ! LICZBA DARMOWYCH I OPAKOWAŃ JEST OGRANICZONA! WZMOCNIJ SWOJE ZDROWIE NA WIOSNĘ Pieluchomajtki mogę rzucić w kąt! Stosuję nowy środek od miesiąca - od tego czasu znacznie rzadziej dochodzi do przykrych incydentów, nie moczę się nocami, ustąpił też ból i nieprzyjemne parcie nawet tuż po skorzystaniu z toalety. Kilka dni temu zrezygnowałam nawet z noszenia pieluchomajtek. Czuję się o wiele bardziej niezależna, znów bez obaw śmieję się, kaszlę i wychodzę na długie spacery. Z całego serca polecam. Stanisława, 72 lata, Olsztyn Pierwsze 100 osób, które zadzwonią do 21.03.2020 r. OTRZYMA 100% REFUNDACJI PRODUCENTA ZADZWOŃ: 146871962 pon. - pt. 08:00 - 20:00, sob. - nd. 09:00 - 20:00. Zwykłe połączenie lokalne bez dodatkowych opłat. 08 Wydarzenia Głos Dziennik Pomorza Piątek, 13.03.2020 W Słupsku odwołane wszystkie Imprezy Kir^ą Siwiec kinga.siwiec@polskapress.pl W związku z rozporządzeniami rządu wszystkie imprezy masowe, które miały się odbyć w najbliższych tygodniach. zostały odwołane. W Słupsku nie odbędą się też mniejsze wydarzenia, a wszystkie miejskie instytucje kultury zostaną zamknięte. Podpowiadamy, co zrobić z już zakupionymi biletami. - Podjęliśmy decyzję, aby zawiesić wszystkie instytucje kultury - poinformowała w środę, 11 marca, Krystyna Danilecka-Wojewódzka, prezydent Słupska. - Odwołujemy wszelkie zaplanowane na następne dwa tygodnie imprezy o charakterze wystawienniczym, artystycznym, będącym promocją spektakli czy czytelnictwa. Dotyczy to zawieszenia działalności Nowego Teatru, Filharmonii Sinfonia Baltica, Słupskiego Ośrodka Kultury i wszystkich jego jednostek z Teatrem Rondo. Nieczynny będzie też Teatr Lalki Tęcza oraz Miejska Biblioteka Publiczna. Zawieszona zostaje również działalność Słupskiego Ośrodka Sportu i Rekreacji, Stadionu przy ul. Zielonej, Stadionu przy ul. Madalińsldego, hal sportowych i wszystkich imprez sportowo-rekreacyj-nych na obiektach miejskich. Nieczynny będzie aąuapark Trzy Fale. Decyzje te podyktowane zostały potrzebą zapobiegania rozprzestrzeniania się koronawirusa, i choć są szne, to dla wielu z nas ozna-czają zmianę planów. My podpowiadamy, co zrobić z zakupionymi już biletami na wydarzenia kulturalne, które koncerty zostaną przełożone na inny termin, a które nie odbędą się w ogóle. SOK. Rondo i Rejs Widzowie posiadający rezerwacje lub bilety zakupione w kasie OT Rondo na spektakle i koncerty, które miały się odbyć do 28 marca włącznie, proszeni są o kontakt z teatrem. Bilety zakupione za gotówkę można zwracać w kasie teatru. Osoby, które zakupiły bilety na seanse Kina Rejs przez system internetowy, otrzymają automatycznie zwrot pieniędzy bez jakichkolwiek dodatkowych formalności, bilety zakupione za gotówkę można zwracać w OT Rondo w godzinach pracy kasy kina. Słupski Ośrodek Kultury informuje, że wszelkie sprawy organizacyjne, dotyczące m.in. płatności za okres zawieszenia zajęć, będą rozstrzygać po odwołaniu decyzji o zawieszeniu działalności. \ Nowy Teatr Nowy Teatr im. Witkacego w Słupsku zawiesza wszystkie imprezy z udziałem publiczności do odwołania. Widzowie posiadający rezerwacje lub bilety zakupione w kasie teatru Prezydent Słupska Krystyna Danilecka-Wojewódzka podjęła decyzję o zawieszeniu pracy instytucji kultury i oświaty na spektakle, które miały się odbyć do 26 marca włącznie, proszeni są o kontakt z teatrem. Bilety można zwracać lub zamieniać na bilety na spektakle w innym terminie. Nowy Teatr dołożył dodatkowe spektakle w kwietniu, maju i czerwcu 2020 roku. Osoby, które zakupiły bilety przez system internetowy biletyna.pl, otrzymają automatycznie zwrot pieniędzy - bez jakichkolwiek dodatkowych formalności. Filharmonia Na stronie Polskiej Filharmonii Sinfonia Baltica znajdują się szczegółowe informacje odnośnie imprez, które miały się odbyć w ich budynku. Dwa marcowe koncerty z muzyką Beet-hovena, organizowane przez sama filharmonię, zostaną przeniesione na druga połowę roku. Pierwszy z nich pt. „Pożegnanie zimy" prawdopodob- nie odbędzie się 9 października. Koncert „Powitanie wiosny" nie ma jeszcze ustalonej daty. Bilety możemy zachować lub zwrócić je w kasie filharmonii. Zwrot pieniędzy nastąpi w takiej formie, w jakiej bilety zostały zakupione (gotówka, karta, przelew). W przypadku płatności kartą należy przygotować tę samo kartę, którą dokonało się zakupu biletu. Nieprzekraczalny termin zwrotów biletów na koncerty „Pożegnanie zimy" i „Powitanie wiosny" to 30 czerwca2020 roku. Klienci, którzy zakupili bilety drogą elektroniczną przez portal kupbilecik.pl, powinni skontaktować się z infolinią portalu. Koncert Alicji Majewskiej, który miał się odbyć 30 marca, jest przeniesiony na 23 września, godz. 19. Bilety zachowują ważność, jednak jeśli termin nam nie odpowiada, to można je zwrócić w terminie do 15 kwietnia. Spektakl kabaretowy „Telewizja kłamie" będzie przeniesiony na inny termin, który jest w trakcie ustalania z organizatorem. Jeśli bilet chcemy zwrócić, możemy to zrobić do 15 kwietnia. Zachowane bilety nie stracą ważności. Koncert „12 tenorów i ona" będzie przeniesiony na inny termin, który jest w trakcie ustalania z organizatorem. Bilety można zwrócić do 15 kwietnia, jednak jeśli zachowamy kupione już bilety, nie stracą one ważności, a ponadto organizator - Agencja MorningStar Company - obiecuje zniżkę 10% na wybrane wydarzenie organizowane przez nich w słupskiej filharmonii. Multikino Sieć Multikino zawiesiła działalność w całej Polsce. Zakupione bilety można zwrócić przez stronę multikino.pl/zwrot_biletu SOSiR Imprezy, które organizował Słupski Ośrodek Sportu i Rekreacji, takie jak mający się odbyć w przyszłą sobotę „Bieg po zdrowie", zostają zawieszone, choć SOSiR prawdopodobnie będzie chciał ustalić nowe terminy wydarzeń. Także wydarzenia, które miały się odbyć na Hali Gryfia, takie jak mecz bokserski Polska - Niemcy, koncert Tymka i Szpaka oraz występ baletu moskiewskiego „Jezioro Łabę- PREZES REGIONALNEJ IZBY OBRACHUNKOWEJ W GDAŃSKU ogłasza konkurs na kandydatów na 1 stanowisko etatowego członka Kolegium Regionalnej Izby Obrachunkowej w Gdańsku 1 etat - miejsce pracy w Zespole Zamiejscowym Regionalnej Izby Obrachunkowej w Gdańsku położonym w Słupsku przy ul. Jana Pawła I11,76-200 Słupsk I. Kandydaci przystępujący do konkursu na kandydata na członka Kolegium Izby powinni spełniać następujące kryteria: 1) posiadanie pełnej zdolności do czynności prawnych; 2) posiadanie obywatelstwa polskiego i korzystanie z pełni praw publicznych; 3) ukończenie magisterskich wyższych studiów prawniczych, administracyjnych, ekonomicznych lub posiadanie stopnia naukowego w jednej z tych dziedzin wiedzy; 4) posiadanie co najmniej czteroletniego stażu pracy w jednostkach związanych z funkcjonowaniem samorządu terytorialnego lub finansów publicznych; 5) brak skazania prawomocnym wyrokiem sądu, orzeczonym za przestępstwo umyślne. II. Kandydaci przystępujący do konkursu na członka Kolegium Izby powinni posiadać ogólne predyspozycje, takie jak umiejętność prowadzenia dyskusji, wyrażania myśli w sposób precyzyjny i logiczny oraz trafność doboru argumentów. III. Oferty kandydatów powinny zawierać: 1) uzasadnienie przystąpienia do konkursu; 2) kwestionariusz osobowy; 3) życiorys z opisem przebiegu pracy zawodowej; 4) odpis dyplomu oraz inne dokumenty potwierdzające dorobek i kwalifikacje zawodowe; 5) informację z Krajowego Rejestru Karnego, opatrzoną datą nie wcześniejszą niż trzy miesiące przed jej złożeniem. Oferty wraz z dokumentami należy składać w siedzibie Izby, w zamkniętych kopertach, z dopiskiem: KONKURS NA KANDYDATA NA CZŁONKA KOLEGIUM REGIONALNEJ IZBY OBRACHUNKOWEJ na 1 stanowisko etatowego członka Kolegium Regionalnej Izby Obrachunkowej w Gdańsku pod adresem: Regionalna Izba Obrachunkowa w Gdańsku ul. Wały Jagiellońskie 36,80-853 Gdańsk. Termin składania ofert: 14 dni od daty ukazania się ogłoszenia. TAXI 009495207 autopromocja baTN ""Tfruoer I , 5984 22 700[ 607 271717 WEEKEND TUŻ TUŻ ' wydanie z Magazyn NAJTANSZE TAXI W SŁUPSKU Głos mim OGŁOSZENIE Nadleśnictwo Ustka ogłasza nabór na stanowisko KIEROWNIK OŚRODKA SZKOLENIOWO-WYPOCZYNKOWEGO „LEŚNIK" W ORZECHOWIE Wymagania od kandydata: 1. Wykształcenie wyższe. 2. Biegła znajomość obsługi komputera (pakiet Office, obsługa Internetu). 2. Znajomość języka angielskiego, co najmniej w stopniu komunikatywnym. 3. Obsługa urządzeń biurowych. 4. Co najmniej 3-letnie doświadczenie na stanowisku kierowniczym. 5. Znajomość branży żywienia zbiorowego. 6. Znajomość obowiązujących przepisów sanitarnych, BHP i ppoż. Szczegółowe informacje dot. naboru zostały zamieszczone na: 1. Tablicy ogłoszeń w Nadleśnictwie Ustka 2. Stronie internetowej Nadleśnictwa Ustka: http://www.ustka.szczecinek.lasy.gov.pl 3. Stronie internetowej: - www.praca.money.pl - www.pracuj.pl - www.olx.pl Nadleśnictwo Ustka, ul. Słupska 25,76-270 Ustka teł.: +48 59 8144 000, fax: +48 59 8144 009, e-mail: ustka@szczecinek.lasy.gov.pl dzie" zostają odwołane. SOSiR informuje, że czeka na decyzję organizatorów tych imprez, czy zostaną one przeniesione na inny termin czy odwołana całkowicie. W sprawie zwrotów pieniędzy na bilety należy się kontaktować z organizatorami wspomnianych imprez. Park Wodny Trzy Fale Park wodny Trzy Fale jest w trakcie przygotowywania rozwiązania, do każdego rodzaju usługi chcą podejść indywidualnie. Do tej pory wiadomo,'że zabiegi fizjoterapeutyczne będą przekładane na inne terminy, a karnety fitness będą przedłużane na dodatkowe dwa tygodnie. Problem jest jedynie z nauką pływania - prawdopodobnie zajęcia będą odrabiane, ale pracownicy konsultują jeszcze sprawę z rodzicami dzieci, które na zajęcia były zapisane. Kawiarnia Artystyczna Antrakt Koncert Saqva Blues Band, który miał się odbyć w piątek w Kawiarni Artystycznej Antrakt, zostaje wstępnie przeniesiony na piątek, 27 marca. Organizatorzy zachęcają, aby osoby, które zarezerwowały miejsca, bądź kupiły już bilety, przenosiły rezerwacje na nowy termin. Teatr Lalki Tęcza W Teatrze Lalki Tęcza trwają przygotowania do premiery, która miała się odbyć w marcu. Będzie ona przeniesiona, termin nie jest jeszcze znany. ©® Zmiany rozkładów jazdy Od poniedziałku (16 marca) w związku z czasowym zawieszeniem zajęć w szkołach, przedszkolach i innych placówkach oświatowych od 16 marca do odwołania, w dni powszednie komunikacja miejska będzie funkcjonować zgodnie z wakacyjnym rozkładem jazdy. Na liniach 2, 8, 10 i 13 nie będą wykonywane kursy oznaczone literą „s". Nie będą też wykonywane kursy oznaczone w rozkładach jazdy „X" (dotyczy to linii 7, 8,14 i 28). Natomiast w soboty, niedziele i święta obowiązywać będzie standardowy rozkład jazdy. Od poniedziałku przez najbliższe dwa tygodnie obowiązywać będzie feryjny rozkład jazdy na wszystkich liniach autobusowych, które obsługuje słupski PKS. Zawieszone też zostało połączenie Słupsk - Warszawa. Autobus na tej linii ze Słupska nie wyjedzie już w niedzielę, a z Warszawy ostatni wróci w niedzielę. (MAZ) Glos Dziennik Pomorza Piątek, 13.03.2020 Polska i świat 09 Z KRAJU I ZE ŚWIATA Neapol Jest szansa na lek na korona wirusa We Włoszech rozpoczną się badania nad potencjalnie skutecznym lekiem na koronawirusa. W czwartek zapowiedział to w telewizji RAI Walter Ricciardi, doradca włoskiego resortu zdrowia i członek rady wykonawczej WHO. Pierwsze udane próby przeprowadzono w szpitalu w Neapolu. Chodzi o lek na reumatoidalne zapalenie stawów. Włoscy lekarze potwierdzają, że lek tocilizumab przynosi pozytywne rezultaty. Po podaniu leku chorym na Covid-19 pacjentom ich stan poprawiłsię wciągu 24 godzin. Nie można jednak wpadać w przesadny entuzjazm - potrzebne są testy. W Chinach także testowano lek na RZS w przypadku choroby Covid-19. Również tam próby okazały się obiecujące, (aip) Warszawa Terytorialsi „wylądują" na polskich lotniskach Żołnierze WOT zostaną skierowani na polskie lotniska do wykonywania zadań w zakresie ograniczania rozprzestrzeniania się koronawirusa. Do wsparcia służb lotniskowych zostanie skierowanych ponad 300 żołnierzy WOT. Będą wśród nich ratownicy medyczni oraz żołnierze z uprawnieniami KPP. Terytorialsi będą mierzyć temperaturę oraz gromadzić i segregować karty lokalizacyjne pasażerów przylatujących do Polski. Wsparcie będzie prowadzone na lotniskach w: Bydgoszczy, Gdańsku, Krakowie, Katowicach, Lublinie, Łodzi, Modlinie, Poznaniu, Rzeszowie, Szczecinie, Szymanach, Warszawie, Wrocławiu i Zielonej Górze, (aip) Warszawa Apel rządu do pracodawców: Pracujmy zdalnie! - Apelujemy do pracodawców, by w maksymalnym stopniu wdrożyli w swoich firmach pracę zdalną - mówił podczas wspólnej konferencji z minister rozwoju Jadwigą Emilewiczszef KPRM Michał Dworczyk. Jak poinformował Dworczyk, w Kancelarii Premiera od czwartku zdalnie pracuje 55 proc. osób. Z kolei minister rozwoju Jadwiga Emilewicz poinformowała, że moce w zakładach produkujących żywność w tej chwili są na poziomie 80 proc., więc jest jeszcze nawet rezerwa, by tę produkcję zwiększyć. - Dziś nie ma powodów do tego, by troszczyć się o jakiekolwiek produkty żywnościowe. Ich w Polsce na pewno nie zabraknie - stwierdziła Emilewicz. (aip) Kijów Ukraina planuje zamknąć granice. Również z Polską Ukraina zamyka granice. Jak zapowiadają władze, to kolejny krok w walce z koronawirusem. Zmiany, którejuż wkrótce mają wejść wżycie, dotyczą także Polski - zamknięty ma być również odcinekłą-czący Ukrainę z Polską. Wcześniej władze Ukrainy, podobnie jak polski rząd, podjęły decyzję o zamknięciu szkół i uczelni. Z informacji wynika, że będą one nieczynne dłużej niż w Polsce, bo aż do 3 kwietnia. Na Ukrainie potwierdzono dotąd jeden przypadek zarażenia koronawirusem. Zarażony mężczyzna wrócił z Włoch. Jak dotąd polski rząd niezająłsta-nowiska wsprawie. Polska nie planuje na razie zamykania granic wobawie przed napływem koronawirusa. (aip) Jest zmiana stanowiska Kościoła ws. mszy świętych Warszawa Jakub Oworuszko jakub.oworuszko@polskapress.pl Konferencja Episkopatu Polski rekomenduje biskupom udzielenie dyspensy cxi obowiązku niedzielnego uczestnictwa we mszy świętej. „Mając na uwadze zagrożenie zdrowia oraz życia rekomendujemy biskupom diecezjalnym udzielenie dyspensy od obowiązku niedzielnego uczestnictwa we mszy świętej dodnia29 marca następującym wiernym: osobom w podeszłym wieku, osobom z objawami infekcji (np. kaszel, katar, podwyższona temperatura, itp.), dzieciom i młodzieży szkolnej oraz dorosłym, którzy sprawują nad nimi bezpośrednią opiekę, osobom, które czują obawę przed zarażeniem" - piszą biskupi. Jak zaznaczają hierarchowie, skorzystanie z dyspensy oznacza, że nieobecność na mszy niedzielnej we wskazanym czasie nie jest grzechem. Biskupi zachęcają wiernych korzystających z dyspensy do „duchowej łączności ze wspólnotą Kościoła poprzez transmisje radiowe, telewizyjne lub internetowe". Biskupi zaapelowali też o solidarność ze starszymi i potrzebującymi, np. poprzez pomoc w zakupach. Czwartkowe oświadczenie zmienia linię prezentowaną przez nasz Kościół. Kilka dni temu przewodniczący Episkopatu Polski abp Stanisław Gądecki podkreślał w oświadczeniu, że szpitaleleczą choroby ciała, akościoły służąm.in. leczeniu chorób ducha. - Dlatego jest niewyobrażalne, abyśmy nie modlili się w naszych kościołach - pisał w oświadczeniu. ©® Pierwsza śmiertelna ofiara w Polsce. Już 49 osób zarażonych Poznań Mikołaj Wożniak mikolaj.wozniak@polskapress.pl W Poznaniu zmarła w czwartek pacjentka, która w niedzielę. 8 marca, trafiła na Oddział Zakaźny Wielospecjali-stycznego Szpitala Miejskiego im. J. Strusia. Kobieta wcześniej zgłosiła się na SOR szpitala w Puszczykowie. Jej stan od początku, gdy trafiła na oddział zakaźny, był określany jako ciężki. Pacjentka miała 57 lat. Z powodu zakażenia koronawirusem doszło u niej do infekcji górnych dróg oddechowych. Była podłączona do respiratora i utrzymywana w stanie śpiączki farmakologicznej. Niestety, nie udało się jej uratować. O śmierci kobiety poinformował Jędrzej Solarski, zastępca prezydenta Poznania. Kondolencje rodzinie zmarłej przekazałprezydent Andrzej Duda, a minister zdrowia Łukasz Szumowski zorganizował specjalną konferencję prasową. - Zmarła pacjentka w Poznaniu. Była zarażona koronawirusem. Miała towarzyszące choroby, które wymagały przyjmowania leków obniżających odporność. Była w stanie ciężkim. Dzisiaj walka lekarzy o jej życie i zdrowie się zakończyła. Chciałbym złożyć wyrazy ubolewania rodzinie ibliskim. Rodzina jest pod stałą opieką medyczną, w stanie sta- 57-letnia kobieta zmarła na oddziale zakaźnym szpitala miejskiego im. Strusia w Poznaniu bilnym, nie ma zagrożenia dla zdrowia - poinformował prof. Łukasz Szumowski. Kobieta trafiła do szpitala w Puszczykowie w piątek, 6 marca. Na początku miała nie spełniać kryteriów epidemiologicznych podejrzenia zakażenia koronawirusem. Przebywała na sali z innymi pacjentami, później trafiła do izolatki. Pogłębiony wywiad wykazał, że kobieta miała kontakt 12 dni wcześniej ze znajomą, która wróciła z Włoch i miała katar. Od momentu przewiezienia na oddział zakaźny szpitala miej- skiego im. Strusia w Poznaniu -kobieta była już w stanie ciężkim. Została podłączona do respiratora i wprowadzona w stan śpiączki farmakologicznej. Niestety, nie udało jej się uratować. Dodać należy, że pacjentka miała cierpieć na liczne schorzenia i przyjmować leki immu-nosupresyjne, których działanie zmniejsza odporność organizmu. Zakażona koronawirusem kobieta miała wcześniej kontakt z wieloma osobami. To m.in. członkowie rodziny, znajomi, pacjenci i lekarze szpitala w Puszczykowie. Wszyscy zostali objęci kwarantanną domową. Testy potwierdziły, że zakażeni koronawirusem są także członkowie rodziny zmarłej 57-latki. To jej córkaimąż. Nie wykazały za to wirusa u dwóch synów kobiety. Ta ostatnia wiadomość jest istotna dla pracowników i klientów restauracji McDonald's przy ul. Hetmańskiej w Poznaniu. Ze względu na możliwe zagrożenie epidemiologiczne została ona zamknięta we wtorek. Pracował w niej syn zmarłej kobiety. - Córka zmarłej nie jest nauczycielką ani pracownicą żadnej z poznańskich placówek oświatowych - poinformował Mariusz Wiśniewski, zastępca prezydenta Poznania. Tym samym zdementował wcześniej pojawiające się informacje. Zmarła kobieta była dyrektorką Zespołu Poradni Psychologiczno-Pedagogicznych nr 2 w Poznaniu. Zakażona córka zmarłej kobiety ma 25 lat. Jej stan, jak i męża zmarłej, jest określany jako dobry. Mąż kobiety był szafarzem w parafii w kościele w Czapurach. Jeszcze w niedzielę miał pomagać udzielać komunii uczestnikom mszy. Zmarła kobieta jeszcze przed pobytem w szpitalu wzięła też udział w pielgrzymce. W czwartek po południu wg. oficjalnych danych liczba zarażonych koronawirusem w Polsce wynosiła 51. ©® Stan zagrożenia epidemiologicznego w Polsce. 16 osób w kraju opuściło swoje miejsca kwarantanny Warszawa Kacper Rogacin Twitter:@krogacin Stan zagrożenia epidemiologicznego ogłosił w czwartek minister zdrowia prof. Łukasz Szumowski. Co to oznacza w praktyce? Minister może ograniczyć możliwość przemieszczania się. czy też wprowadzić zakaz obrotu niektórymi produktami. Stan zagrożenia epidemiologicznego na terenie kraju oznacza, że możliwe jest m.in. czasowe ograniczenie określonego sposobu przemieszczania się, czasowe ograniczenie lub zakaz obrotu i używania określonych przedmiotów lub produktów spożywczych, ograniczenie funkcjonowania określonych instytucji lub zakładów pracy. ELARIA PREZES )Y MINISTRÓW W Polsce wprowadzono stan zagrożenia epidemiologicznego Wprowadzenie tego stanu umożliwia też ministrowi wydanie nakazu udostępnienia nieruchomości, lokali, terenów i dostarczenia środków transportu do działań przeciwepi-demicznych przewidzianych planami przeciwepidemicz-nymi. Oprócz tego minister Szumowski podał dane dotyczące osób objętych kwarantanną. - Mamy w Polsce powyżej 1200 osób w kwarantannie. Informowałem państwa, że wspólnie z policją będziemy odwiedzać te osoby, kontrolować, czy przestrzegają zasad kwarantanny. Dziś dostałem informację, że na te 1200 osób jedynie 16 osób miało absencję w miejscu kwarantanny. Bardzo dziękuję Polakom, że czują się odpowiedzialni za zdrowie innych - powiedział. ©® 10 Polskaiświat Glos Dziennik Pomorza Piątek, 13.03.2020 SUBIEKTYWNY PRZEGLĄD TYGODNIA Jerzy Witaszczyk j.witaszczyk@dziennik.lodz.pl Piątek Policjanci z kieleckiej drogówki zdziwili się, kiedy na widok radiowozu kierowca zatrzymał samochód, podszedł do nich i zaczął uskarżać się na omamy. Okazało się, że wcześniej wciągnął trochę amfetaminy. Teraz może trafić na dwa lata do więzienia. Zawiódł go instynkt samozachowawczy, co często zdarza się narkomanom. * Węgierski dziennik „Magyar Nemzet" z satysfakcją przytacza słowa austriackiej „Die Presse", że politycy, którzy w czasie kryzysu imi-gracyjnego w 2015 roku krytykowali premiera Viktora Orbana za ochronę granic Wę- gier, teraz powinni go przeprosić. Były kanclerz Austrii Werner Faymann zrównał wtedy rząd Węgier z hitlerowskim reżimem, minister spraw zagranicznych Luksemburga Jean Asselborn żądał wykluczenia Węgier z Unii Europejskiej. Także kanclerz Niemiec Angela Merkel, która teraz broni unijnych granic, wtedy atakowała Orbana. Sobota Marszałek Senatu Tomasz Grodzki po wylądowaniu na Lotnisku Chopina w Warszawie odmówił wypełnienia formularzy, co jest obowiązkowe ze względu na zagrożenie koronawirusem. Odmowę uzasadnił tym, że jest osobą publiczną. Uznał zapewne, że chroni go immunitet, więc wirusy go nie zaatakują. Marszałek pojechał na wczasy do Włoch, co jest zrozumiałe Marszałek Senatu: - Jestem osobą publiczną - skoro zapłacił, to nie mógł stracić. Ciekawe, czy koszty pobytu dwóch ochroniarzy SOP też pokrył z własnej kieszeni. Niedziela Chorwackie Jeziora Plitwickie staną się jedną z najdroższych atrakcji turystycznych świata. Latem za wstęp do parku dorosły zapłaci 300 kun (170 zł), dzieci i młodzież 120 kun (70 zł). Cenami administracja chce ograniczyć ilość turystów. Jak zauważa chorwacki portal, prawie wszystkie parki narodowe na świecie mają tańsze bilety. Wstęp do Wielkiego Kanionu (USA) kosztuje 35 dolarów (135 zł), do Yellowstone 30 dolarów (117 zł). Nie płaci się za oglądanie wodospadu Niagara w Kanadzie. Poniedziałek Władze Georgetown, dzielnicy Waszyngtonu, zaleciły dwutygodniową kwarantannę każdemu, kto odwiedził kościół Christ Church. Proboszcz parafii, wielebny Timothy Cole, jako pierwszy mieszkaniec, stał się ofiarą koronawirusa. Jako drugi zachorował organista. We wtorek rozpocznie się odkażanie świątyni - zapowiedziała telewizja FOX5. Podobne sytuacje zdarzają się w Polsce. W kościele Czapurach koło Poznania Przepisy unijne stanowią, że w przypadku zaistnienia okoliczności nadzwyczajnych odszkodowanie jest nienależne. Bez wątpienia epide- mia koronawirusa jest okolicznością nadzwyczajną, za którą pasażerom nie przysługuje rekompensata. Linie lotnicze dokładają staran- ności, aby wyjść naprzeciw oczekiwaniom pasażerów, oferując im bezpłatną zmianę rezerwacji bądź też anulację biletów. Prezydent USA Donald Trump nie chce Europejczyków u siebie i zamyka granicę na 30 dni NowyJork Kazimierz Sikorski k.sikorski@polskatimes.pl Prezydent Donald Trump wprowadza 30-dniowy zakaz podróży z Europy do USA. Powodem zakazu wydanego przez Donalda Trumpa, który obejmuje też Polaków, jest rosnąca liczba infekcji koronawirusem w Europie. Restrykcje nie dotyczą Wielkiej Brytanii. Zakaz obejmuje obcokrajowców, którzy w ciągu ostatnich 14 dni przebywali w strefie Schengen (liczy ona 26 krajów). Zakaz nie dotyczy obywateli amerykańskich i osób posiadających prawo stałego pobytu w USA, ich najbliższych -rodziców, małżonków i dzieci. Restrykcje nie dotyczą też żołnierzy USA, urzędników NATO oraz osób przybywających do Stanów Zjednoczonych na zaproszenie rządu tego kraju w celu walki z koronawirusem. Rozporządzenie Trumpa wchodzi w życie w piątek, 13 marca. Pasażerowie samolotów, które przed tą godziną wy-startują w kierunku Stanów Zjednoczonych, zostaną wpuszczeni na terytorium USA. Z kolei dr Anthony Fauci, szef Narodowego Instytutu Alergii i Chorób Zakaźnych w USA, odpowiedzialny za walkę z koronawirusem mówi, że C0VID-19 jest 10 razy bardziej śmiertelny niż grypa sezonowa. Fauci dodaje, że 10-krotna liczba faktycznie obniża śmiertelność nowego koronawirusa w stosunku do oficjalnych szacunków, które oscylują wokół 3 procent. Śmiertelność grypy wynosi ok. 0,1 procent, więc biorąc pod uwagę prawdopodobieństwo, że jest wiele be-zobjawowych lub bardzo łagodnych przypadków, które pozostały nierozpoznane, Fauci mówi, że poziom śmiertelności koronawirusa wynosi 1 procent. ©® w niedzielę udzielał komunii szafarz, mąż kobiety zaatakowanej przez koronawirusa. Jak okazało się, on też jest zainfekowany, córka również. Mimo to katechetka otwarła nieodkażony kościół - doniesie w czwartek „Super Express". Wtorek Brazylijski kongresmen Emerson Petriv domaga się, aby amputacją obu rąk karać skorumpowanych polityków - donosi Reuters. Petriv twierdzi, że tak drastyczny środek jest potrzebny w kraju, w którym powszechna korupcja i pranie pieniędzy są bezkarne. Niestety, nie przewidział skutków: czym będą głosować ukarani parlamentarzyści? Środa Światowa Organizacja Zdrowia (WHO) ogłosiła pandemię. Covid-i9 atakuje. HHHj IW Rekordowa agawa w Nowej Zelandii ma prawie 7 metrów Czwartek Optymistycznie. Na farmie państwa Lambertów w Nowej Zelandii wyrósł rekordowo wysoki kwiat agawy - donosi „Stuff". Żeby go zmierzyć, pan Lambert usiadł w czerpaku koparki, operator podniósł go na maksymalną wysokość, ale i tak, żeby sięgnąć do końca kwiatu, potrzebny był jeszcze kij - wtedy okazało się, że kwiat agawy wyrósł na wysokość 6,85 metra! ©® Słynny aktor Tom Hanks i jego żona Rita Wilson zakażeni koronawirusem HoOywood AnnaNageł redakcja@polskapress.pl Tom Hanks zarażony koronawirusem. Popularny amerykański aktor, dwukrotny laureat Oscara poinformował na Instagramie i Twitterze, że wykryto u niego obecność koronawirusa. Aktor i jego żona Rita Wilson zostali przebadani na obecność koronawirusa podczas pobytu w Australii. Wirus, zdaniem naukowców, może być dla Toma Hanksa szczególnie niebezpieczny. „Rita (żona aktora -red.) i ja jesteśmy w Australii. Poczuliśmy się zmęczeni, było nam zimno, mieliśmy jakieś bóle. (...) Aby dochować wszelkich standardów obecnych na świecie, zostaliśmy przebadani na obecność koronawirusa. Wynik testów okazał się pozytywny" - poinformował Tom Hanks na Instagramie. Hanks niedawno ujawnił, że zmaga się z cukrzycą. Zdaniem naukowców badających tę chorobę w USA, stawia ona aktora w grupie podwyższonego ryzyka przy komplikacjach z różnymi infekcjami, takimi jak grypa czy zarażenie koronawirusem. W poniedziałek miały się rozpocząć zdjęcia do filmu opisującego życie Elvisa Presleya, gdzie Hanks miał wystąpić w roli jego menedżera, Colonela Toma Parkera. „Ściśle współpracujemy z australijskimi służbami medycznymi, aby zidentyfikować każdego, kto mógł być w bliskim otoczeniu aktora. Zdrowie i bezpieczeństwo naszych pracowników jest dla nas priorytetem" - informuje firma Warner Bros. ©® Tom Hanks i Rita Wilson na gali oscarowej w lutym 2020 r. Głos Dziennik Pomorza Piątek, 13.03.2020 artykuł reklamowy 11 artykuł reklamowy JAKBYM DOSTAŁ „NOWA ililiP ■ M SIAT: Już prawie 70% Polaków po 40 roku życia zmaga się z poważnymi problemami układu moczowego. Coraz częstsze nocne wstawanie do toalety, ciągłe uczucie zmęczenia, naciski na pęcherz, problemy z osiągnięciem erekcji. To przykra codzienność prawie % mężczyzn po 40 roku życia. Jednym z nich był Pan Jacek(58l.) z Konina, któryemu udało się skutecznie zawalczyć o zdrowiej męską godność dzięki nowatorskiemu preparatowi australijskich naukowców. Przerost gruczołu krokowego to właściwie „męska choroba cywilizacyjna" Dotyczy już coraz młodszych mężczyzn, którzy niestety bagatelizują pierwsze sygnały świadczące o powadze problemu. Oszukują się, że ciągłe wizyty w toalecie to wina „przeziębionego pęcherza', a kolejna nieudana próba w sypialni to „zmęczenie, stres, niewysypianie się" O tym, jak głupie są to wymówki i do czego mogą ostatecznie doprowadzić, boleśnie przekonaj się pan Jacek (SSL) strażak z Konina. W końcu przejrzałem na oczy Wszystkie dolegliwości zdrowotne zawsze zwalałem na karb mojej pracy. Ciągły stres, wałka o ludzkie zdrowie i życie całkowicie uśpiły moja czujność. Coraz częściej nie mogłem oddać moczu bez bólu, odczuwałem pieczenie, a z żonę nie kochałem się prawie wcale. Właściwie każda próba kończyła się totalną porażkę, a ja myślałem, że to tylko stres, bo przecież kiedyś wszystko działało> jak należy Raz nawet przyśniło mi się, że żona odeszła do innego mężczyzny To głupie, przecież by mnie nie zostawiła, ale i tak musiałem zacząć działać. Chyba żaden facet nie chce żyć w celibacie. Porozmawiałem z moim najlepszym przyjacielem Arturem, który zdradził mi swój sekret i podarował mi ten, jeszcze wtedy nieznany w Polsce australijski preparat, Przełomowe odkrycie ratunkiem dla tysięcy mężczyzn Zespół australijskich naukowców na czele z Andrew Cameronem z Melbourne w tajemnicy przed światem na prawie 10 miesięcy zamieszkali w dżungli La-mington, aby w spokoju wśród natury stworzyć autorski, przełomowy preparat na przerost prostaty* Już od widu lat obserwowaliśmy, jak ogromnym problemem dla milionów mężczyzn %ą dolegliwo ki prostaty, Ciągłe wizyty w toalecie, pieczenie cewki moczowej, plamy m spodniach, a w końcu coraz większe kłopoty z osi$piifciem erekcji - to wszystko mogłoby wykończyć każdego mężczyznę. Dlatego postanowiliśmy, że my jako naukowcy musimy jakoś rozwiązać ten problem. W kotku po miesiącach testów udało nam się stworzyć &~*kład- nikową, całkowicie bezpieczną dla organizmu formułę* opartą w 100% na naturalnych składnikach akty wnych. Nasze odkrycie to przełom w światowej urologU _ nje tm wątpliwości Cameron. Opinie nie pozostawiają złudzeń To zupełnie innowacyjne połączenie pozwala na zbliżenie się do równowagi hormonalnej organizmowi (jej zaburzenia są jedną z głównych przyczyn pro blemów z prostatą), Pomaga zmniejszyć objętość gruczołu krokowego aż o 78%, a także 2-krotnie zwiększyć chłonność ciał jamistych penisa. Dzięki temu sprawdza się w każdym stadium przerostu pro staty i innych „męskich problemów". Potwierdziły to otrzymane przez ośrodek w Melbourne opinie użytkowników; ich treść nie pozostawia żadnych wątpliwości. 97,8% stosujących uważa, że preparat Camerona może: zmniejszać przerost prostaty aż o 84% 4-krotnie zmniejszyć częstotliwość oddawania moczu 3x zmniejszyć intensywność pieczenia cewki moczowej złagodzić niebezpieczne stany zapalne i obrzęki już po 3 dniach stosowania aż 3-krotnie zwiększać twardość członka i wydłużać stosunek średnio aż o 35-40 minut. Naturalny środek na problemy z prostata Już tysiące mężczyzn na całym świecie skorzystało z autorskiego preparatu Andrew Camerona. Dzięki niemu zwiększyli kontrolę nad pęcherzem, zmniejszyli ilość wizyt w toalecie i uczucie parcia na cewkę moczową, poprawili jakość swojego życia seksualnego, a przede wszystkim odzyskali pewność siebie i wiarę w swoją męskość. A to wszystko w 100% naturalnie i bezinwazyjme, Teraz również Ty możesz znaleźć się w tym gronie! Od jakiegoś czasu moje życie było koszmarem. Ciągle chodziłem do toalety, a i tak nieustannie parło mnie na pęcherz i strasznie piekło. Czasami nawet jakieś plamki na spodniach się zdarzyły. Ze wstydu w ogóle przestałem wychodzić z domu, więc zupełnie zdziałałem, W końcu syn załatwił mi ten preparat. Po kilku dniach odczułem znaczną różnicę! Nie czuję już bólu i pieczenia, znowu chodzę do toalety, jak normalny człowiek, spaceruje po parku, odwiedzam wnuki. Zdecydowanie odżyłem! o r. Wstawałem w nocy oddać mocz nawet 4-5 razy, przez co w ogóle nie mogłem spać. Żona wysłała mnie na kanapę, bo przeszkadzało jej moje ciągłe kręcenie się, szef w pracy czepiał się, że jestem nieprzytomny i nie nia ze mnie pożytku. No, koszmar jakiś! O stosunkach z żoną nawet nie mówię, bo,.. nie ma o czym. Na szczęście po zastosowaniu tego preparatu czuję się i funkcjonuję znacznie lepiej. Znowu zamiast krążyć między kanapą, a toaletą, noce spędzam w ramionach żony. jest moc! Preparat Camerona pomaga przywrócić ineż czyznom prawidłowy rozmiar gruczołu krokowego, komfort korzystania z toalety i sprawność seksualną szybko, prosto i całkowicie bezpiecznie. Pozwala usprawnić mechanizm powstawania erekcji, łagodząc problem od podstaw, nie działa jedynie doraźnie. Dzięki temu mini malizowane jest ryzyko ponownego wystąpienia problemu. Doskonale wie o tym Pan Jacek, Znowu jestem prawdziwym mężczyzną Ten australijski środek po prostu dał mi nowe życie! Nie latam już ciągle do toalety jak >,kot z pęcherzem^ nic nie boli, nie szczypie, nie piecze. W końcu nie jestem ciągle przemęczony a w łóżku znowu jest ogień! Myślę, że teraz żona będzie miała ze mnie pociechę na długie lata. W końcu czuje, że żyję! Wszystko to dzięki temu fenomenalnemu preparatowi. Dziękuję Arturze> dziękuje Cameron! Nie zwlekaj - ciesz się poprawą zdrowia! Preparat australijskich badaczy pomógł wspomóc męską sprawność już ponad 83 tysiącom Panów na całym świecie. Nie czekaj tak długo jak Pan Jacek, dzwoń już dziś! Naturalny preparat zmniejszający prostatę wprowadzono do Polski z początkiem tego roku. Jest dostępny tylko w sprzedaży telefonicznej. Technologia jego produkcji nie jest tania, ale dzięki specjalnemu dofinansowaniu uczestnictwa w Fabryce Zdrowia pierwsze 120 osób może skorzystać z niego aż o 73% taniej. Ilość sztuk jest ograniczona - decyduje kolejność zgłoszeń. (specjalna promocja ) Pierwszym 120 osobom, które zadzwonią do 16 marca 2020r., przysługuje całkowicie darmowa wycena oraz gwarantowane 73% zniżki producenta na preparat spec. Camerona w J A /I Od poniedziałku do niedzieli: 8:00 - 20:00 (Zwykłe połączenie lokalne bez dodatkowych opłat) Oferta ważna do 16.03.2020 Ilość opakowań jest ograniczona! ~ — j SUPLEMENT DIETY "S^egóły oraz informacje dotyczące procedury zwrotów i reklamacji dostępne są pod adresem: www.grouptcm,com 12 magazyn Glos Dziennik Pomorza Piątek, 13.03.2020 KOBIETY DOJRZAŁE SENIORKI Trwa nasza akcja Kobieca Twarz Pomorza. Sprawdź faworytki z naszego województwa! Ewelina Żuberek ML ewefina.zuberek@polskapres5.pl J Sassa akcja ^okażmyjak piękne są kobiety naszym regionie! Glosami Zzytełników zostaną wybrane tobiece Twarze Pomorza *r czterech kategoriach: córki, natki, kobiety dojrzałe i se-liorki. ^aszą akcję adresujemy do kobiet w każdym wieku. Żadna ; czterech kategorii nie ma określonych przedziałów wieko-Nych. To Wy, kobiety, najlepiej wiecie, z którą z nich się utożsa-niacie. W konkursie chcemy pokajać, że liczy się coś więcej niż AÓzerunek zewnętrzny. To osobowość sprawia, że ludzie są /vyjątkowi i takich kobiet szukamy w naszej akcji. Głosowanie w plebiscycie ozpoczęliśmywponiedziałek, ) marca. Te kilka dni trwania ak-:ji wyłoniło już pierwsze fawo-ytki w każdej z kategorii. Dziś przedstawiamy po pięć Pań ^województwa pomorskiego, ctóre zdobyły najwięcej głosów laszych czytelników (dane i czwartku z godz. 12.00). Nie zabrakło wśród nich reprezen-antek regionu słupskiego! Aby zagłosować na swoją faworytkę /wystarczy wysłać SMS z kodem Dodanym przy jej imieniu na numer 72355 (koszt 2,44 5 VAT) lub wejść na stronę 5p24.pl/kobiety i zagłosować zw. KLIKiem. A/ciąż możesz przesiać zgłoszenie! \by wziąć udział w naszej akcji vystarczy wejść na stronę vww.gp24.pl/kobiety i uzupeł-lić zamieszczony tam formu-arz. Do zgłoszenia należy dołą-:zyć minimum jedną fotografię napisać kilka słów o sobie. Wyjątkowe nagrody Cażda z laureatek otrzyma zakoszenie na Forum Kobiecości, la którym nie zabraknie wyjąt-:owych atrakcji. Na Panie czekają m.in. szkolenia i panele te-natyczne. Podczas imprezy wszystkie aureatki wezmą udział v castingu, który wyłoni zwy-iężczynie, w każdej kategorii >okoleniowej. Zdobędą one ty-uł KOBIECA TWARZ POMO-IZA ZACHODNIEGO i główne lagrody, a także awansują lo ogólnopolskiego etapu akcji, 'am na zwyciężczynie czeka n.in. udział w ogólnopolskiej ampanii promocyjnej serwisu )NA Strona Kobiet. Mirela Janiszewska, Leśna Jania GTR.394 Laura Lenz, Gdynia GTR.4 Kinga Puzdrowska GTR.956 Sabina Imińska, Rumia GTR.280 Natalia Grzegorczyk, Ustka GTR.890 Anna Chełmowska, Gdynia Adriana Frączek, Gdańsk GTR.679 GTR.7 Aleksandra Serek, Miastko Anna Czerska, Banino GTR.80 GTR.1010 Monika Skóra, Obrzynowo Magdalena Krzyżek, Słupsk GTR.375 GTR.67 Danuta Wojtysiak, Prabuty Beata Kokradzka, Słupsk GTR.200 GTR.179 Aleksandra Fijałkowska, Leśniewo GTR.921 Dorota Pawłowska, Słupsk GTR.759 Teresa Rudź, Rumia GTR.568 Zofia Smalewska, Gdańsk GTR.240 Mariola Ostojska, Rumia GTR.45 Helena Szczukowska, Czersk GTR.800 5 o < z o Irena Zabielska, Gdynia GTR.429 : jak się chronić V|f^R Postępowanie zmniejszające ryzyko zakażenia Zdrowie Anna Rokicka-Żuk anna.rokicka@polskapress.pl W Polsce lawinowo rośnie liczba potwierdzonych przypadków SARS-CoV-2. Najskuteczniejszą metodą zapobiegania zakażeniu są obecnie działania profilaktyczne. Warto wiedzieć o nich jak najwięcej i wprowadzić w codzienne życie. 1 Wystrzegaj się kontaktu z osobami wykazującymi objawy infekcji. Koro-nawirusy rozprzestrze-' niają się głównie bezpośrednią drogą kropelkową, ale także poprzez aerozol zawieszony w powietrzu. Dlatego warto zachować co najmniej metrowy odstęp od osoby, która kicha lub kaszle. Ponieważ jednak w miejscach publicznych nigdy nie wiadomo, kto przebywał tam wcześniej, stwarza to ryzyko zarażenia się już nawet pod nieobecność chorego. Warto więc dbać nie tylko o higienę skóry, ale też ubrań, które trzeba zmieniać po przyjściu do domu. Garderobę noszoną poza nim należy prać w temperaturze min. 60 stopni Celsjusza. Spowoduje to inaktywację wirusa, który w sprzyjających warunkach może przeżyć poza organizmem wiele dni. 2 Myj lub dezynfekuj ręce oraz odkażaj przedmioty. Podstawową metodą ochrony przed koronawirusem jest częste i dokładne mycie dłoni, a najlepiej ich dezynfekcja prepara- tem biobójczym niszczącym wirusy. Czynności higieniczne powinny trwać 30 sekund i uwzględniać wszystkie powierzchnie dłoni. Czyste ręce najlepiej wytrzeć w papierową chusteczkę lub jednorazowy ręcznik, nie dotykając nimi kranu ani klamek (można to zrobić np. przez suchy papierowy ręcznik). Natomiast do dezynfekcji powierzchni i przedmiotów, z którymi ma się częsty kontakt, najlepiej wybierać dedykowane temu środki odkażające. Ich działaniu należy regularnie poddawać smartfon i inne urządzenia elektroniczne, a także biżuterię i zegarki. Odkażanie warto stosować też w pracy (blat biurka, uchwyty szuflad, włączniki światła) oraz w domu (klawisze urządzeń, powierzchnie mebli, klamki drzwi, uchwyty szafek, drzwi lodówki). 3 Noś maseczkę właściwego rodzaju, w odpowiedni sposób i w określonych sytuacjach. ! Wokół tematu masek ochronnych narosło sporo nieporozumień. Zwykła maseczka medyczna nie jest skutecznym zabezpieczeniem przed zakażeniem SARS-CoV-2. Ochronę przed wirusami zapewniają maski o klasie ochrony FFP3 lub N95, o tak dobranym kształcie, by zakrywały nos i usta, nie dotykając ich i przylegając szczelnie do twarzy. Muszą być przy tym stosowane w określony sposób. Przed założeniem maski należy dokładnie umyć lub zdezynfekować dłonie i powtórzyć tę czynność po jej zdjęciu. W trakcie noszenia maski nie należy dotykać, a gdy zawilgotnieje, powinna być wymieniona na nową. Maski ochronne powinny być stosowane głównie przez osoby chore, natomiast te zdrowe powinny zakładać je w przypadku bezpośredniego kontaktu z chorym. Koniecznym uzupełnieniem są wtedy okulary o dużej powierzchni, najlepiej ochronne. 4 Dbaj o higienę podczas przygotowania posiłków i jedzenia. Istnieje wiele przesła-■ nek mówiących o tym, że koronawirus przenosi się też przez brudne ręce, czyli drogą fekalno-oralną. Potencjalnym źródłem zakażenia są więc publiczne toalety, a ponadto produkty niepod-dane obróbce termicznej (surowe mięso i jajka). Przed konsumpcją należy dokładnie je ugotować, a podczas przygotowywania żywności zadbać o czystość naczyń i sprzętów kuchennych (desek, noży). Ręce należy umyć po kontakcie z surowymi produktami i przed dotykaniem mięsa ugotowanego. Bezwzględnie należy pamiętać o umyciu lub odkażeniu dłoni przed jedzeniem. 5 Będąc poza domem, unikaj dotykania twarzy. W jednym z badań dowiedziono, że osoby dorosłe dotykają twarzy ponad 20 razy dziennie. Tymczasem błony śluzowe ust, nosa i oczu to najłatwiejsze drogi zakażenia się koronawirusem. Można go przenieść na dłoniach po tym, jak dotykało się zakażonych powierzchni. i nie zagrazac innym. Wytycznę GIS w" Ważne Anna Rokicka-Żuk anna.rokicka@polskapress.pl Na wywoływaną przez koronawirusa chorobę COVID-19 nie ma leku ani szczepionki. Jak oszacowano w brytyjskim Imperial College, 10 zakażonych osób przekazuje wirus średnio 26 kolejnym. Co więc robić, by nie przyczyniać się do rozwoju epidemii? Źródłem wirusa mogą być nawet osoby niewykazujące symptomów infekcji, a okres zakaźności bywa dłuższy niż wynosi kwarantanna. Według niektórych naukowców, może on trwać 24 dni, a według innych - nawet 42 dni. To wszystko sprawia, że przed SARS-CoV-2 trzeba się chronić z większą skrupulatnością niż przed występującym masowo wirusem grypy. Wg zaleceń GIS, należy głównie zaniechać podróży do rejonów o podwyższonym ryzyku zakażenia koronawirusem lub wysokim odsetku przypadków infekcji. Wg aktualnego komunikatu dla podróżujących nr 44 dotyczy to krajów takich jak: Chiny, Korea Południowa, Japonia i Iran, a także Włoch i określonych obszarów Francji i Niemiec. Niezależnie od miejsca pobytu najlepiej jest unikać większych skupisk ludzi. Choć rząd podjął decyzję o odwołaniu wszystkich imprez masowych, czyli gromadzących powyżej tysiąca osób, również mniejsze zbiorowiska stanowią zagrożenie infekcją. Warto więc zrezygnować z wizyt w centrach handlowych, kinach czy restauracjach, a także ze spotkar towarzyskich. W miarę możliwości najlepiej zaniechać korzystania z masowych środków komunikacja na rzecz transportu indywidualnego Jeżeli samemu ma się objawy infekcji oddechowej, najlepiej pozostać w domu, a gdy istnieje ryzyko bycia zakażonym - skontaktować się z wła dzami sanitarnymi. Na oddział obserwacyjno-zakaźny w szpitali przyjmowane są osoby manifestu jące objawy choroby (są to kryteric kliniczne - wystąpienie m.in. jednego z objawów ostrej infekcj układu oddechowego, takich jak: go rączka, kaszel lub duszność) lub po dejrzane o zakażenie wg kryteriów epidemiologicznych. Te drugie mó wią o tym, że infekcja jest możliwa u każdej osoby, która w okresie 14 dn przed wystąpieniem objawów po dróżowała czy przebywała w rejonie szerzenia się koronawirusa bąd; miała bliski kontakt z zarażonyn. (przypadek potwierdzony lub praw dopodobny), albo mogła mieć z nim styczność w placówce opieki zdro wotnej, gdzie leczono takich cho rych. Pobyt przebiega z zapewnie niem warunków izolacji oddechowe i ścisłego reżimu sanitarnego ora; z zabezpieczeniem w środki ochrony indywidualnej jednorazowego uży cia personelu medycznego, który m. z nim styczność. Osoby niespełnia jące obu zestawów kryteriów po winny być leczone ambulatoryjni* w ramach podstawowej opieki zdro wotnej. Kwarantannie poddaje sit natomiast osoby zdrowe, które po dejrzewają u siebie zakażenie lul mogły być na nie narażone. KORONAWIRUS: PORADNIK n Poradnik Do dyspozycji mamy żel antybakteryjny, płyn dezynfekujący oraz mydło. Go lepsze? Mycie dłoni w walce z koronawirusem Zdrowie Światowa Organizacja Zdrowia (WHO) zaleca mycie dłoni jako skuteczną metodę ochrony przed zakażeniem koronawirusem SARS-CoV-2. Aby higiena dłoni faktycznie zmniejszyła ryzyko zachorowania, istotna jest częstotliwość, dobór środka myjącego, czas mycia oraz precyzja ruchów. Dlaczego trzeba myć ręce? W ciągu dnia dotykamy rękoma mnóstwa rzeczy i powierzchni, które pokryte są warstwą bakterii, wirusów, grzybów i innych drobnoustrojów. To m.in. klamki drzwiowe, poręcze w środkach komunikacji miejskiej, kierownica samochodu, telefon, blaty stołów w lokalach gastronomicznych, przyciski do windy, klawisze bankomatu, myszka do komputera. Zarazki przekazujemy sobie w bezpośrednich kontaktach z innymi osobami. Poprzez wymianę pieniędzy podczas zakupów, grzeczne przywitanie przez uścisk dłoni lub pocałunek. W wyniku kontaktu z zakażonymi powierzchniami znajdujące się na nich drobnoustroje przenoszą się na dłonie, a za ich pośrednictwem dostają się w okolice twarzy, ust i oczu. Wilgotne błony śluzowe to najłatwiejsze drogi zakażenia. Choć nie wszystkie patogeny są szkodliwe, lepiej zapobiegać niż leczyć. Dlatego, aby uchronić się przed zakażeniem, można ograniczyć kontakt z zanieczyszczonymi powierzchniami (co jest niemożliwe), lub zadbać o higienę dłoni. To powinno być priorytetem! Czym i jak myć dłonie? Koronawirus jest specyficznym patogenem, ponieważ w swojej budowie ma otoczkę lipi-dową (tłuszczową). Oznacza to, że można go zniwelować za pomocą detergentów i alkoholu. Do oczyszczania dłoni mamy do wyboru dwie możliwości, które różnią się skutecznością. Pierwsza opcja to mycie rąk za pomocą wody i mydła. Jeśli czas mycia wynosi min. 30 sekund (można ćwiczyć z zegarkiem), pozwala na pozbycie się 99 proc. mikroorganizmów z powierzchni dłoni. Podobne działanie mają popularne żele antybakteryjne, ale wyłącznie te o wysokiej zawartości alkoholu etylowego w składzie (min. 60 proc.). Zminimalizowanie liczby drobnoustrojów o 99 proc. to dużo. Oznacza, to że spośród 100 tysięcy mikroorganizmów, na dłoni pozostało ich ok. tysiąc. Drugą moż- skuje wówczas szersze spektrum działania. Skład żelu antybakteryjnego o skutecznym działaniu powinien być oparty na alkoholu etylowym i izopropylowym liwością jest dezynfekcja dłoni specjalistycznym płynem dezynfekującym, które dają skuteczność na poziomie 99,99 proc. - ze 100 tysięcy patogenów pozostaje ich jedynie 10. Płyny dezynfekujące nie są tym, co żele antybakteryjne. Płyty to wodne roztwory alkoholowe o działaniu antywirusowym. Preparaty o skuteczności udowodnionej w badaniach klinicznych otrzymują pozwolenie wydawane przez Urząd Rejestracji Wyrobów Medycznych, Produktów Bio- bójczych i Produktów Leczniczych (ich lista dostępna jest na stronie gis.gov.pl). Otrzymane upoważnienie zostaje nadane po przeprowadzeniu wnikliwych testów, które są ukierunkowane na poznanie właściwości biobójczych w stosunku do konkretnych szczepów chorobotwórczych drobnoustrojów. Żele antybakteryjne oznaczają się mniejszą skutecznością działania, w porównaniu do profesjonalnych płynów i są klasyfikowanie jako kosmetyki. Kiedy myć dłonie? Mycie i dezynfekcja rąk pozwalają na usunięcie większości wirusów. Istotny jest czas i częstotliwość mycia. Aby uzyskać największą efektywność, dłonie należy oczyszczać raz na godzinę przez min. 30 sekund. Sy-tuacje, kiedy warto ponowić mycie dłoni to skorzystanie z toalety, wizyta w lokalu gastronomicznym, spacer, jazda komunikacją miejską, wizyta w sklepie czy inna związana z dotykaniem powierzchni, które są ogólnodostępne. Dezynfekcja dłoni, bez względu na zastosowaną metodę, musi trwać min. 30 sekund Mycie rąk wodą z mydłem to tani i skuteczny sposób usuwania drobnoustrojów. Zdarzają się jednak sytuacje, gdy istnieje potrzeba umycia dłoni, natomiast nie ma możliwości skorzystania z toalety. W takich momentach warto posłużyć się płynem do dezynfekcji bądź antybakteryjnym żelem o dobrym składzie. Komfortowa forma i opakowanie tych pro-duktów pozwalają zawsze mieć je przy sobie, a ponieważ nie wymagają użycia wody są bardzo praktyczne. Skuteczny żel antybakteryjny musi zawierać substancje o działaniu antybakteryjnym w odpowiednim stężeniu. Skład preparatów dostępnych w drogeriach opiera się o alkohol etylowy (alkohol denat, eta nol), który jest bardzo skutecznym środkiem dezynfekującym. Im wyższe stężenie etanolu, tym lepsze działanie żelu, ale i silniej drażniące. Za skuteczne i bezpieczne uważa się stężenie 60-70 procent. Takich wartości należy szukać na opakowaniu. Drugim alkoholem występującym w żelach anty-bakteryjnych do rąk jest izopropyl, czyli alkohol izopropylowy (propan-i-ol lub propan-2-ol). Ma on działanie ukierunkowane na niszczenie bakterii i grzybów. Jego dodatek w składzie żelu nie musi być duży. Warto jednak, aby się znalazł, ponieważ preparat zy- Jak myć dłonie? Preparaty dezynfekujące odznaczają się bardzo wysoką skutecznością działania, jeśli prawidłowo z nich korzystamy. Mycie rąk, bez względu na użyty środek myjący, musi trwać min. 30 sekund. Dezynfekcję należy rozpocząć od pobrania środka myjącego na dłonie i rozprowadzenia go, poprzez pocieranie, po wewnętrznych częściach rąk. Następnie należy oczyścić grzbiety dłoni, a także przestrzenie między palcami. W dalszej kolejności myciu podlegają opuszki palców i kciuk. Preparat, należy rozprowadzić również na nadgarstkach. Jeśli w trakcie mycia zabraknie produktu, lub alkohol wyparował, należy dobrać porcję i kontynuować dezynfekcję dłoni. Mycie wszystkich fragmentów rąk należy powtarzać do momentu, aż magiczne 30 sekund upłynie. Trzeba pamiętać o osuszeniu dłoni za pomocą jednorazowego ręcznika papierowego, który po skorzystaniu należy umieścić w koszu na odpady. Korzystając z dwuetapowego mycia rąk za pomocą wody z mydłem, a następnie żelu antybakteryjnego lub płynu dezynfekującego, drugi etap należy rozpocząć od suchych dłoni, aby nie rozcieńczać biobójczego środka. Martyna Jaros PŁYN! MOZĘ UC IPODB Preparaty do dezynfekcji są oparte na alkoholu, który jest substancją o działaniu przeciwdrobnoustrojowym, ale również silnie drażniącym. Pierwsze zastosowanie płynu do dezynfekcji rąk jest testowe. Jeśli wystąpiło po nim zaczerwienie, skóra piecze i staje się podrażniona, to znaki, że preparat ma zbyt silne działanie. Dalsze kontynuowanie dezynfekcji dłoni z jego użyciem będzie powodować pogłębienie się problemu. Tymczasem rany powstałe na skórze to otwarte wrota dla mikroorganizmu. Jeśli produkt wysusza, powoduje łuszczenie i pękanie skóry, lepiej oczyszczać dłonie wodą z mydłem przez 30 sekund. Większość działań rządu, Ministerstwa Zdrowia, głównego inspektora sanitarnego i innych instytucji obliczona jest wtej chwili na to, co epidemiolodzy nazywają przerywaniem łańcucha transmisji wirusa. To dlatego najpierw zakazano organizacji imprez masowych, a następnie zamknięto przedszkola, szkoły i wyższe uczelnie. To dlatego też pracodawcy nakłaniani są do przechodzenia na jakiś czas na pracę zdalną oraz systemy home office - wszystko po to, by zmniejszyć liczbę typowych potencjalnych okazji do wzajemnego zarażania się nowym koronawirusem. Doświadczenia całego XX wieku - poczynając od grypy hiszpanki z lat 1918-1919 - dowodzą, że zamknięcie szkół, ograniczenie imprez masowych i podjęcie innych specjalnych środków zaradczych znacząco przyczynia się do zmniejszenia liczby zachorowań. Słynne jest porównanie skutków hiszpanki w dwóch amerykańskich miastach - Filadelfii i Saint Louis. W tym drugim władze miasta podjęły decyzję o zamknięciu szkół, zakazie imprez masowych itp., w pierwszym nie. W efekcie liczba ofiar hiszpanki w Saint Louis była w przeliczeniu na 1000 mieszkańców ponad dwa razy niższa od tej odnotowanej w Filadelfii. Sytuacja epidemiologiczna w Polsce jest dziś bardzo dynamiczna. Niemal na pewno w najbliższych dniach liczba pacjentów będzie znacząco rosnąć - mowa tu o postępie geometrycznym. W co najmniej kilku potwierdzonych przypadkach mogło dojść do niekontrolowanego rozprzestrzeniania choroby. Pierwsza - zmarła pacjentka z Poznania doświadczała symptomów choroby przez ponad tydzień, zanim trafiła do szpitala. Pracowała w poradni psychologicznej, miała kontakt z młodzieżą szkolną i licznymi współpracownikami. Co gorsza, była też na autokarowej pielgrzymce. Jej mąż - jako kościelny szafarz - uczestniczył w wydawaniu komunii. Z kolei syn pracował w jednej z restauracji fastfoodowych należących do jednej z najbardziej znanych sieci - restauracja została zamknięta. Początkowo pacjentka przebywała na zwykłym oddziale - skończyło się to jego zamknięciem i kwarantanną pacjentów i personelu medycznego. To właśnie okoliczności tego pierwszego poznańskiego przypadku zachorowania sprawiły, że decyzja o zamknięciu szkół w tym mieście zapadła o dzień wcześniej niż ta dotycząca całego kraju. Z kolei chory leczony w szpitalu zakaźnym w Lublinie najprawdopodobniej zaraził się od dorosłego syna, który wrócił z wyjazdu na mecz Głos Dziennik Pomorza Piątek, 13.03.2020 (który odwołano) do Włoch. Cała rodzina próbowała się doprosić o przeprowadzenie testów na koronawirusa, jednak bezskutecznie. Po Chinach trzy kolejne kraje, w których epidemia osiągnęła największą skalę, to Włochy, Iran i Korea Południowa. Na Włoszech nie kończy się lista krajów europejskich, w wypadku których można już mówić o epidemii. Najwięcej zachorowań odnotowano dotąd w Hiszpanii (już powyżej 2000), Francji i Niemczech. Po kilkuset chorych jest w Szwajcarii, Wielkiej Brytanii, Norwegii, Szwecji, Holandii, Danii i Belgii. Choroba przenosi się przede wszystkim drogą kropelkową. Przyjmuje się, że do zakażenia koronawirusem może dojść w odległości do ok. 1,5 m od chorej osoby. Średni i zarazem najbardziej typowy okres inkubacji wirusa to 5 dni. Przypadek, w którym inkubacja wirusa trwała najdłużej, zaobserwowano w chińskim Wuhan - było to aż 27 dni. Najkrótsze stwierdzone okresy inkubacji trwały nieco mniej niż 2 dni. Według danych Chińskiego Centrum ds. Kontroli i Profilaktyki Chorób, w około 80 procentach przypadków choroba wywołana koronawirusem ma łagodny przebieg. Część zainfekowanych - na razie wciąż nie sposób ustalić, jak liczna -przechodzi chorobę bezobja-wowo. Część przechodzi ją mniej więcej tak, jak przechodzi się zwykłe infekcje sezonowe - mowa wtedy o katarze, kaszlu, stanie podgorączkowym czy gorączce, a także uczuciu zmęczenia. Łagodny przebieg choroby kończy się samoistnym ustąpieniem objawów bez żadnych trwałych następstw. W swej pełniejszej postaci C0VID-19 bardzo przypomina grypę. Mamy wówczas do czynienia z wysoką gorączką, bólami stawów i mięśni, bólem głowy, uczuciem wszechogarniającego zmęczenia, katarem i kaszlem czy problemami żołądkowymi - przy czym, tak jak w wypadku grypy objawy te mogą występować w różnych konfiguracjach i w różnym nasileniu. Zdecydowanie najbardziej niebezpieczną postacią C0VID-19 jest śródmiąższowe zapalenie płuc. To właśnie ono może wymagać leczenia na oddziałach intensywnej opieki medycznej i wspomagania oddechu. Możliwe są zarówno Polacy z ogromnym lękiem patrzą na Wiochy. Tam doszło już do przeciążenia systemu opieki medycznej 15 trwałe uszkodzenia płuc (zwłóknienie), jak i skutki śmiertelne. Uwaga jednak - takie zapalenie płuc to nie wyrok śmierci. Według prezesa Fundacji Instytut Profilaktyki Zakażeń Pawła Grzesiowskiego -w pełni wyzdrowieje ok. 85 proc. pacjentów, u których wystąpi wywołane przez COVID-19 zapalenie płuc. To, jak niebezpieczne są trwałe uszkodzenia płuc u tych pacjentów, którzy przeżyli, doświadczając najgroźniejszej z postaci choroby, jest dopiero badane. Do dziś nie stwierdzono ofiar śmiertelnych wśród dzieci do lat 9. W trzech kolejnych grupach wiekowych obejmujących wiek od 9 do aż 39 lat śmiertelność wynosi zaledwie 0,2 procenta, co oznacza, że umiera średnio l na 500 chorych. Wśród 40-50-latków jest już jednak2razy gorzej - śmiertelność wynosi 0,4 proc. Dalej wzrost jest już skokowy. W grupie wiekowej 50-59 lat śmiertelność wynosi 1,3 proc., wśród 60-69-latków już 3,6 proc., a wśród osób w wieku 70-79 lat 8 procent. Najgorzej jest w wypadku osób najstarszych. Wśród osób w wieku powyżej 80 lat śmiertelność to aż 14,8 proc., co oznacza, że umiera mniej więcej co siódmy z najstarszych chorych. Możemy więc uznać, że osoby w wieku powyżej 50 lat znajdują się w grupie ryzyka, zaś dla osób w wieku powyżej 70 lat koronawirus jest już naprawdę śmiertelnym zagrożeniem. Najstarsi pacjenci zdecydowanie najczęściej też wymagają leczenia na oddziałach intensywnej terapii i wspomagania oddechu. Oprócz wieku ogromny wpływ na sposób przechodzenia choroby i jej potencjalną śmiertelność ma ogólny stan zdrowia pacjenta. Prawdopodobieństwo wystąpienia najcięższych postaci choroby znacząco rośnie, jeśli pacjent przechodził przewlekłe choroby układu krążenia - wśród takich chorych śmiertelność wynosi średnio ok. 10,5 proc. Niebezpieczna jest także cukrzyca -7,3. proc. śmiertelności wśród chorych i przewlekłe choroby układu oddechowego - 6,3 proc. Znaczący wpływ na śmiertelność wśród chorych na C0VI9-19 mają także nadciśnienie (6 proc.) i choroby nowotworowe - 5,6 proc. Wszystkie wymienione schorzenia łączy to, że w istotnym stopniu obniżają one odporność pacjentów i osłabiają ich organizmy. Uwaga - w skali całego świata wśród osób, które nie cierpiały na żadne z powyższych schorzeń, średnia śmiertelność we wszystkich grupach wiekowych wynosi 0,9 proc., czyli dwa do trzech razy mniej od ogólnej śmiertelności szacowanej w wypadku zachorowań na COYID-19. Do momentu, w którym epidemia ograniczała się głównie do Chin, naukowcy szacowali śmiertelność w wyniku zachorowań wywołanych przez nowego koronawirusa na 2-3 proc. Jeśli zdarzały się odstępstwa od tych poziomów, to głównie na korzyść ludzkości. Na przykład na odizolowanym statku wycieczkowym Princess Diamond, na którym zachorowało ok. 700 osób, śmiertelność wyniosła jedynie ok. 1 procenta. Inaczej jest jednak w wypadku Włoch. We Włoszech obecne statystyki wykazują bardzo wysoką śmiertelność w porównaniu z innymi krajami. Według oficjalnych danych, w całym kraju umiera średnio aż co piąty z chorych. W Lombardii śmiertelność sięgnęła aż 6 procent. Główne wytłumaczenie tego stanu rzeczy wiąże się z demografią. W skali świata, a już z pewnością w porównaniu z Chinami, Włochy należą do starzejących się społeczeństw. Dotyczy to zwłaszcza północy kraju, a Lombardii w szczególności. Jak już zaś wiemy, wirus jest zdecydowanie najbardziej niebezpieczny dla tych najstarszych pacjentów. Wytłumaczenie numer dwa wiąże się 2 tym, że być może we Włoszech wciąż niedoszacowana może być realna liczba zarażonych. Do czwartku stwierdzono 12,5 tysiąca zachorowań - jednak nikt nie wie, jak wielu Włochów choruje albo całkowicie bezobjawowo, albo też ich choroba ma na tyle lekki przebieg, że pacjenci nie uznali za stosowne udać się do lekarza (w obecnej sytuacji zresztą całkiem słusznie). To, że przyglądamy się Włochom z niepokojem, ma swoje uzasadnienie. Statystyczny Polak nie jest zagrożony. W roli niefrasobliwego roznosiciela wirusa będzie jednak niebezpieczny Gdyby porównania z Włochami miały mieć sens - a nie muszą z bardzo wielu powodów, do których można zaliczyć specyfikę lokalną, różnice klimatyczne, konkretne procedury obowiązujące w służbie zdrowia, demografię etc. - możemy przyjąć, że moment rozwoju sytuacji epidemicznej nastąpił tam mniej więcej 16 dni wcześniej niż w Polsce. Na przykładzie Włoch widzimy zaś, jak wygląda najczarniejszy do tej pory z widzianych w Europie scenariuszy rozprzestrzeniania się koronawirusa. W ja- kimś sensie więc rozwój sytuacji we Włoszech może być pewnym punktem odniesienia zarówno dla polskiej służby zdrowia, jak i instytucji państwa. Ten budzący zrozumiały lęk przykład pokazuje nam zarówno, jak szybko może rozprzestrzeniać się wirus, jak też gdzie w służbie zdrowia najszybciej może dojść do przeciążeń - w tym wypadku jest jasne, że najtrudniejsza jest kwestia zapewnienia dostępności oddziałów intensywnej opieki medycznej, ze szczególnym uwzględnieniem urządzeń do wspomagania oddechu. Na koniec jeszcze raz - dla ogromnej większości w pełni zdrowych ludzi przed pięćdziesiątką, wliczając dzieci, koronawirus nie będzie szczególnie niebezpieczny, ba, więk-f (1 szość z tych osób przejdzie ewentualną chorobę albo bardzo łagodnie, albo wręcz bezobjawowo. W grupie ryzyka są natomiast osoby starsze, ze szczególnym uwzględnieniem tych najstarszych. Znacząco zwiększają zagrożenie związane z koronawirusem inne choroby - te układu krążenia i oddechowego oraz cukrzyca. I właśnie w trosce o osoby, dla których koronawirus może być śmiertelny, absolutnie wszyscy musimy przestrzegać reguł i stosować się do zaleceń służb sanitarnych. Uwiodła ucznia CtiDa?^(33im Reporterzy » 2 życia wzięte O GLĄOMS. NOWYSeRIAL PREMIERA, PN-PT GO! SOBOTNIE MARATONY, PREMIERA. PN-CZWG Głos Dziennik Pomorza Piątek, 13.03.2020 Grzesiowski: Nikt nie straszy przed koronawirusem, tylko ostrzega, żeby nie było jak we Włoszech, bo Włosi w piątek poszli spać jakby nigdy nic, a w poniedziałek obudzili się już w innej rzeczywistości *7> * Grzesiowski: Wszyscy, którzy spotkają się z koronawirusem, łapią go Nie ma sensu mówić, że 20 czy 70 procent wszystkich mieszkańców Ziemi zarazi się koronawirusem, bo docelowo cała ludzkość może się nim zarazić - mówi dr med. Paweł Grzesiowski Dorota Kowalska d.kowalska@polskatimes.pl Rozmowa Panie doktorze, można się było spodziewać, że koronawirus pojawi się w Polsce, prawda? To chyba nie jest dla nikogo zaskoczeniem? Nie jest. Liczba zakażonych rośnie dość szybko. Wcale nie! Proszę nie sze-rzyćpaniki. W poniedziałek mieliśmy siedemnaście przypadków zachorowań, we wtorek dwadzieścia jeden. W środę łącznie dwadzieścia pięć, czyli wzrasta o kilka przypadków dziennie, a nie kilkaset. Więc proszę nie używać słów, które nie pasują do rzeczywistości - liczba zarażonych koronawirusem na razie szybko nie wzrasta, co nie oznacza, że za kilka dni do tego nie dojdzie. Przecież nawet sam minister zdrowa Łukasz Szumowski mówił na konferencji prasowej, że trzeba się spodziewać, iż chorych będzie przybywać. Tak, minister Szumowski uprzedza, zapowiada pewne rzeczy. Miesiąc temu mówił, że wirus pewnie pojawi się w Polsce, i się pojawił. To nie jest powód do paniki, ale do uspokojenia. Jeśli mówię, że za dwa dni będzie burza, to czy jest to powód, aby uciekać, czy raczej, aby zabrać rzeczy z balkonu? Nikt nie straszy przed koronawirusem, tylko ostrzega. Pewnie po to, żeby nie było jak we Włoszech, bo Włosi w piątek poszli spać jakby nigdy nic, a w poniedziałek obudzili się już w innej rzeczywistości. Dobrze, więc zweryfikujmy, co jest prawdą, a co fikcją, bo w Internecie wiadomości o koronawirusie jest bardzo dużo i pewnie sporo osób je czyta. Mówi się. że koronawirus jest groźniejszy od wirusa grypy sezonowej choćby z tego powodu, że osoba z grypą zaraża jedną osobę, a ta z koronawirusem od dwóch do czterech osób. To prawda? Tak, to prawda. Wskaźnik zakaźności koronowirusa to około dwa, dwa i pół. Oficjalnie nie zwiększono go do czterech. Krótko mówiąc: średnio jeden chory na koronawirusa zaraża dwie, trzy osoby - takie są aktualne obliczenia. Można w jakiś sposób wyjaśnić. dlaczego osoba chora na grypę zaraża jedną osobę, a ta chora na koronawirusa dwie. trzy? Dlatego, że wirus grypy krąży w świecie od kilkuset lat. Ludzie, chorując, uodparniają się. Ten wirus jest nowy -za dziesięć, dwadzieścia lat będzie z nim jak z wirusem grypy, ludzie na koronawirusa będą chorowali rzadziej, bo prawie wszyscy po przechoro-waniu będą na niego uodpornieni. To normalna sytuacja dla nowego wirusa - kiedy się pojawia, nikt nie jest na niego odporny i każdy może zachorować. Pojawiły się informacje, że koronawirus może wywołać chorobę u 20 do 70 procent wszystkich mieszkańców Ziemi, tak jest rzeczywiście? Przed chwilą to powiedziałem. Wszyscy, którzy spotkają się z tym wirusem, łapią go - jest to tylko kwestia czasu, ilości kontaktów. Dlatego nie ma sensu mówić, że to będzie 20 czy 70 procent wszystkich mieszkańców Ziemi, bo docelowo cała ludzkość może się zarazić koronawirusem. Cała rzecz polega na tym, żeby się to nie stało w ciągu jednego miesiąca. Musimy robić wszystko, aby spowolnić, opóźnić rozwój wirusa, ale biologicznie tak będzie - praktycznie każ- dy będzie mógł tego wirusa złapać. 20 procent, 70 procent ludzkości - to raczej kwestia sezonu. W jednym sezonie jesienno-zimowym grypa atakuje około 10 procent mieszkańców planety, a ten wirus ma potencjał dwukrotnie wyższy, więc łatwo policzyć, że to będzie 20-25 procent populacji. 70 procent to wizja apokaliptyczna, nie wiem, kto to wymyślił! Reali- stycznie - choroba pojawi się u 20-25 procent ludzi, biorąc pod uwagę, że koronawirus ma dwukrotnie większy potencjał niż wirus grypy - to czysta matematyka. Pojawiły się informacje, że 5 miliardów ludzi może umrzeć z powodu koronawirusa. A kto takie informacje rozsiewa? Ktoś. kto sobie policzył, ile osób może się zarazić koronawirusem i jaka jest jego śmiertelność. Ale ten ktoś zapominał zapytać o zdanie lekarza i epidemiologa, bo nie chodzi o zwykłe procenty. Nie mamy żadnych przesłanek do tego, aby takie obliczenia robić, bo prawdziwa śmiertelność koronawirusa prawdopodobnie wynosi około jednego procenta, a nie trzy czy pięć procent, jak podają w tej chwili statystyki. Dlaczego? Dlatego, że tworzymy statystyki na podstawie tylko potwierdzonych przypadków zakażeń, a przecież nie każdemu robimy badania, czyli prawdziwa śmiertelność koronawirusa może być trochę wyższa niż śmiertelność przy grypie. I już się robi zupełnie inna sytuacja. Trzeba być odpowiedzialnym za swoje słowa - to bardzo ważne w takich sytuacjach. Nikt z nas, epidemiologów, takich wypowiedzi by nie autoryzował. Ale to chyba WHO podało, że śmiertelność koronawirusa wynosi 3,4 procent. Ale jaką śmiertelność?! Zastrzega się przecież, że szacunek śmiertelności dotyczy wyłącznie przypadków, które zostały potwierdzone badaniami. I to jest prawda - wynosi 3,4 procent. Tyle tylko, że wiemy, iż chorych jest pięć razy więcej, czyii rzeczywista śmiertelność jest pięć razy niższa. Wyczuwam, że denerwują pana te pytania! Tak, bo cały czas prostujemy rzeczy, które pojawiają się w internecie. Wszyscy mówimy o pewnych sprawach czy liczbach od początku pojawienia się koronawirusa, ale najwidoczniej nie wszyscy nas słuchają - trzeba na te sytuacje spojrzeć racjonalnie i obliczać, co może się zdarzyć, anie siać panikę. Zapytam w takim razie o to, czy faktycznie jest tak. że wirus zniknie, kiedy będzie cieplej? Niektórzy twierdzą, że tak właśnie się stanie. To bzdura! Niech ci, którzy tak twierdzą, sprawdzą, w jakiej temperaturze ten wirus żyje - w nas w temperaturze 36,6 stopni Celsjusza. To dlaczego ma zniknąć, jak będzie 20 czy 30 stopni? Nie ma takiej opcji. To są wymysły ludzi, którzy patrzą z nadzieją, że niebezpieczeństwo minie późną wiosną czy latem. Oczywiście, na powierzchniach wirus będzie żył krócej, to zostało już wyliczone: koronawirus w 4 stopniach Celsjusza żyje Glos Dziennik Pomorza Piątek, 13.03.2020 Niewcześniej niż za rok będą szanse na masową produkcję szczepionki na koronawirusa. Teraz nie ma co liczyć na cud miesiąc, a w 20 stopniach -dwa dni. Z całą pewnością przy wyższych temperaturach wirus na świeżym powietrzu będzie żył krócej, więc ta zakaźność będzie mniejsza. Ale w 80 procentach zarażamy się drogą kropelkową, co ponad wszelką wątpliwość wykazali Chińczycy, czyli zarażamy się, chuchając na siebie - a tu wysoka temperatura nie ma żadnego znaczenia. Jeśli ktoś chory kichnie, będzie kasłał na kogoś zdrowego z małej odległości, to nie ma żadnego znaczenia, że panuje upał - ta osoba się zarazi i tyle. Czyli nie jest tak. jak twierdzą niektórzy, że przyjdą upały i koronawirus się skończy? Nie, tak nie będzie. Może być tak, że wirus wygaśnie do tego czasu spontanicznie, bo jak patrzymy na krzywą epidemii, to okres bardzo dużej aktywności wirusa po szybkim wybuchu zakażeń trwa około dwóch miesięcy. W związku z tym być może w czerwcu epidemia powolutku przygaśnie sama, ale nie ma takiej pewności. Nawet jeśli do takiej sytuacji dojdzie, to nie z powodu wysokich temperatur, tylko dlatego, że wirus sam się ogranicza, atakując dużą liczbę ludzi. Od czego zależy, czy ten wirus sam wygaśnie, czy nie? Wirus musi mieć podatny grunt. To tak jakby pani miała siać zboże: jeśli wrzuca pani ziarno na czyste pole -każde pani wyrośnie. I to jest stan, w którym się epidemia zaczyna: nie ma odporności, wszystkie ziarenka wykieł-kują, czyli każdy zarażony zachoruje. Ale jeśli przyjdzie pani na pole już wcześniej zasiane, będzie na nim rosło już jakieś zboże, i tam pani wysieje ziarno, to wyrośnie tylko co dziesiąte czy co piętnaste, bo miejsce już jest zajęte. To jest stan, kiedy epidemia trwa, bo każda osoba, która przechorowała, będzie dla wirusa barierą - taka osoba już drugi raz nie zachoruje, a jej odporność powoduje, że nie zaraża innych. Krótko mówiąc: im więcej zarażonych osób w kraju czy województwie, tym szybciej wirus zaczyna spowalniać, bo już nie ma kogo zarazić. Załóżmy, że idziemy do klasy, w której jest piętnaścioro 17 dzieci - nikt w niej nie zachorował, więc nikt nie jest odporny. Jeśli wpuścimy do takiej klasy wirusa, zachorują wszystkie dzieci. Ale jeśli w tej klasie jest siedmioro dzieci, które już przechoro-wały, to wirus nie jest w stanie zarazić wszystkich - kiedy spadnie na Zosię, która jest już odporna na tego wirusa, Zosia nie zarazi Krzysia. To tajemnica wygasania każdej epidemii i idea, która przyświeca szczepieniom. Jeśli będzie szczepionka na koronawirusa, to jeśli zaszczepi się co najmniej 50 procent ludzi, to epidemii na dużą skalę nie będzie. W mediach pojawiły się informacje, że przeprowadzone w Chinach sekcje zwłok wykazały, iż ofiary koronawirusa miały poważnie uszkodzone płuca, osłabiony system odpornościowy i choroba może doprowadzić do nieodwracalnego zwłóknienia płuc. Wirus, jeśli zaatakuje płuca, powoduje ich ciężkie zapalenie, które prowadzi w 20-30 proc. przypadków do śmierci. Mechanizm uszkodzenia płuc polega na zniszczeniu tkanki płucnej przez wylewy, zatory, a także silny proces zapalny. To powoduje zniszczenie części płuc, ale pozostałe nieuszkodzone części płuc podejmują pracę i zapewniają prawidłowe funkcjonowanie. Czy u ozdrowieńców będą odległe następstwa choroby, nie da się dziś przewidzieć, ale istnieje pewne ryzyko, że u tych osób płuca będą przez wiele lat nosiły ślady choroby, podobnie jak po przebytej gruźlicy. Jak pan myśli, co teraz powinien zrobić rząd? Jak powinniśmy się wszyscy zachowywać? Na takie pytanie nie będę odpowiadać. Nie jestem w rządzie. Mam nadzieję, że władza ma zespół doradców. Ja pracuję na samym dole, najbliżej szpitali i pacjentów. Zajmuję się aktywnie sytuacją, która ma miejsce - mogę mówić o tym, co mamy robić my - ludzie odpowiedzialni za ochronę zdrowia. Są zalecenia WHO, jak się należy zachowywać w sytuacji epidemii, i rząd powinien wypełniać zalecenia WHO. Przygotowywać zaplecze przede wszystkim oddziałów intensywnej terapii. Bo w tej chwili najpoważniejszy problem, jaki może się pojawić i pojawia się w każdym kraju, gdzie występuje masowość zachorowań - to niedobór łóżek i sprzętu do intensywnej terapii. Z tego powodu mogą umierać ludzie. Tak naprawdę największym problemem i głównym zada- niem wszystkich jest zabezpieczenie łóżek, respiratorów, leków, środków ochrony, dezynfekcyjnych, gazów medycznych i personelu, bo pacjentów może być wielu. A druga rzecz to podstawowe działanie przeciwepide-miczne, to, co się robi dzisiaj: kontrole na granicach, kontrole na ulicach, izolowanie wszystkich potencjalnie chorych. To może robić rząd, bo nikt z nas nie ma takich uprawnień, żeby z termometrem biegać po mieście i mierzyć ludziom gorączkę. Uważa pan, że zamykanie szkół czy odwoływanie imprez masowych to dobre rozwiązania? Jak będzie nadchodzić epidemia, tak. W tej chwili jest ten czas, bo mamy pierwsze zakażenia własne, u ludzi, którzy nie wyjeżdżali z kraju. To początek epidemii. Dlatego masowe imprezy należy wstrzymywać, tym bardziej że biorą w nich udział ludzie z różnych terenów, często także z zagranicy. Więc duże imprezy nie powinny się odbywać, bo one już same w sobie niosą ryzyko kontaktów międzyludzkich, a wirus przenosi się głównie przez kontakty międzyludzkie. Takie działania mają więc sens. Szkoły, przedszkola zamykamy wtedy, kiedy zachodzi obawa 0 rozprzestrzenianie się wirusa w sposób niekontrolowany. Wczoraj nie było takiego zagrożenia, dziś jest. 1 pamiętajmy, zamknięcie szkół oznacza znacznie więcej niż tylko brak dzieci w zbiorowiskach. To także mniejszy ruch na mieście, -mniejszy tłok w środkach komunikacji miejskiej, ale i mniej ludzi w pracy, bo ktoś dorosły musi zapewnić opiekę dzieciom. Robić zapasy żywnościowe, zapasy środków czystości czy nie? Nie, to niepotrzebna panika. Robienie zapasów w tej chwili uważam za zupełnie bezzasadne. Nie ma żadnych powodów, aby myśleć, że dostawy podstawowych produktów zostaną wstrzymane. W tej chwili należy raczej organizować się w ten sposób, żeby zapewnić seniorom i ludziom chorym możliwość zaopatrzenia się w produkty pierwszej potrzeby bez wychodzenia z domu - na tym się trzeba Mechanizm uszkodzenia płuc przez koronawirusa tkanki piucnej przez wylewy, zatory, a także silny proces zapalny skupić: jak doprowadzić do tego, aby starsze osoby miały leki, jedzenie, środki higieniczne bez wychodzenia z domu. Trzeba sobie zorganizować lokalną samopomoc, bo właśnie te osoby są najbardziej zagrożone. Nie boimy się wirusa u osób młodych, wirus działa jak wilk polujący na stado owiec, atakuje osoby słabsze, starsze i schorowane. Trzeba o tym mówić i pisać, zmobilizować lokalne społeczności, żeby się zorganizowały i pomagały właśnie tym, którzy są najbardziej narażeni, żeby ludzie pomagali sobie wzajemnie. Wszystko dziś da się załatwić na telefon albo przez internet. Osoby starsze nie powinny pojawiać się w miejscach publicznych jak można najdłużej: nie chodzić do lekarza, nie chodzić do apteki, nie chodzić do kościoła, nie chodzić do sklepu, bo te osoby są w największym niebezpieczeństwie. To widać nawet na polskich przypadkach -młodzi, którzy zachorowali i przebywają w polskich szpitalach, czują się świetnie, a starsze osoby, chyba we Wrocławiu, walczą o życie. Jak błąd popełnili Włosi? W pierwszych tygodniach zbagatelizowali sprawę. Początek ewidentnie przespali, uznając, że u nich do epidemii nie dojdzie - tyle mogę powiedzieć. Na pewno nie docenili, kiedy wirus zaczął się u nich rozprzestrzeniać, potrzeby zorganizowania dużej liczby łóżek, oddziałów intensywnej terapii - to w tej chwili największy problem, na który Włosi narzekają. Nie mają gdzie kłaść pacjentów, którzy potrzebują respiratorów. Z kolei w Chinach widać to, o czym pan mówił, tam epidemia powoli wygasa. prawda? Tak, ale dlaczego wygasa? Dlatego że Chińczycy zamknęli prawie 50 milionów ludzi w kwarantannie na 3~4 tygodnie. Kwarantanna jest po to, aby w okresie wylęgania, czyli w ciągu dwóch, trzech tygodni nie doszło do masowych kontaktów międzyludzkich. Kto ma zachorować w tym czasie, zachoruje, ale nie zarazi nikogo następnego. Tyle że opowiadanie o Chinach bez mówienia o tym, co oni tam zrobili, jest bez sensu, bo tam zadziałał cały złożony system. Wszystko można było zamówić przez internet, towary dostarczano do domów, dzieci nauczano przez internet - Chińczycy wszystko, co można było, przenieśli do sieci, a jednocześnie stosowali drastyczne, drakońskie wręcz sposoby wyłapy- wania chorych. Stosowali kontrolę gorączki na ulicach, jeśli ktoś ją miał, kierowali kogoś takiego natychmiast na badania i w ciągu trzech godzin było wiadomo, czy ma koronawirusa, czy nie -trafiał do kwarantanny lub szedł do domu. To są działania, których żaden kraj jeszcze nie podjął i nie wiem, czy podejmie, bo to działania nieprawdopodobnie kosztowne i drastyczne. Chińczycy ściągnęli w pewnym momencie do Hubei kilkadziesiąt tysięcy pracowników medycznych z innych części Chin. Czy u nas tysiąc lekarzy i pielęgniarek przyjedzie nagle z Warszawy na Pomorze? Byłoby ciężko, a takie działania hamują epidemie, jeśli wejdzie ona na wysoki poziom. To, że Włosi zam- * knęli w tej chwili cały kraj, wydaje się działaniem spóźnionym. Powinni to zrobić co najmniej tydzień temu. Jak, pana zdaniem, rozwinie się sytuacja? Jakie są możliwe scenariusze? Są dwa scenariusze: albo będziemy mieli tych zakażeń tak wiele jak Włosi, gdzie co dwa, trzy dni podwaja się liczba osób zakażonych i „zatykają" się wszystkie oddziały intensywnej terapii, albo będziemy mieli bardziej płaską krzywą zachorowań, bo będziemy każdy przypadek wyłapywali tak, jak dzieje się to dzisiaj. Wtedy tych ludzi zachoruje pewnie tyle samo, co w tym pierwszym scenariuszu, ale ten proces rozciągnie się na trzy, cztery miesiące, a o to chodzi, żeby nie było szczytu zachorowań w ciągu tygodnia, bo żaden system nie jest wtedy w stanie zapewnić takiej jak trzeba ilości łóżek. I pojawia się poważny problem. Szczepionka na koronawirusa to ponoć kwestia roku, może ośmiu miesięcy, tak? Wiele zespołów badawczych pracuje nad szczepionkami, ale realistycznie nie wcześniej niż za rok będą szanse na masową produkcję. Dlatego teraz nie ma co liczyć na cud, tylko trzeba podwinąć rękawy i wszystkie ręce na pokład w walce z wirusem. PAWEŁ GRZESIOWSKI ekspert w dziedzinie immunologii i terapii zakażeń, wykładowca Szkoły Zdrowia Publicznego CM KP, prezes Fundacji Instytut Profilaktyki Zakażeń. Na Liście Stu 2018 najbardziej wpływowych osób w systemie ochrony zdrowia zajął 10. miejsce 18 Glos Dziennik Pomorza magazyn piątek, 13.03.2020 Marek Kęskrawiec marek.keskrawiec @polskapress.pl Przesądy Wydawałoby się, że w XXI wieku w Europie przesądami powinni zajmować się już wyłącznie etnografowie. A jednak. pomimo niebywałego rozwoju nauki, tak nie jest i zapewne nigdy nie będzie. Niezależnie od wykształcenia zdecydowana większość z nas. nie tylko osób wierzących w Boga. dopuszcza istnienie innego świata, który nieustannie przenika się z naszą rzeczywistością. ajbardziej powszechną formą tego zjawiska są oczywiście przesądy. Do wiary w nie niechętnie się przyznajemy, ale napotykając czarnego kota, na wszelki wypadek wolimy zmienić drogę, a podejmowanie ważnych decyzji trzynastego w piątek uważamy za „nierozsądne". Za prawdziwe, przesądy uznaje niemal 60 proc. Polaków, w tym 65 proc. pań i 51 proc. panów. Rekordbijągospodynie domowe (74 proc.), emeryci (67 proc.) oraz ludzie znajdujący się w trudnej sytuacji materialnej, skłonni upatrywać przyczyn niepowodzeń w czynnikach zewnętrznych (63 proc.). Zmierzmy się z kilkoma najpopularniejszymi przesądami. Od czytania raczej nic złego nam się nie stanie. Klątwa templariusza zabija króla i papieża Dziś piątek, trzynastego, najbardziej nieszczęśliwa data w kalendarzu, choć zapewne niewielu z nas wie, że ten najszerzej rozpowszechniony przesąd wykształcił się dopiero na początku XX wieku. A jednak udało mu się zarazić lękiem w zasadzie całą zachodnią, racjonalną cywilizację. Plus azjatyckie, ale zarazem chrześcijańskie Filipiny. Źródło przekonania o przekleństwie związanym z tym dniem wiąże się z odległą datą 13 października 1307 r., czyli dniem aresztowania templariuszy, na czele których stał Jacąues de Molay. Czekając siedem lat później na śmierć na stosie miał on przekląć papieża Klemensa V oraz króla Francji Filipa IV. Ten ostatni oskarżał go o herezję, homoseksualizm i uprawianie czarów, choć tak naprawdę był u templariuszy zadłużony i za jednym zamachem chciał się pozbyć swoich wierzycieli oraz przejąć ich bogactwa. Nie minął rok, a zgodnie z przepowiednią, król i papież nie żyli. Klemens V przeżył de Molaya tylko o miesiąc i umarł na dy-zenterię (ostra choroba jelit), a w jego ciało na katafalku uderzył też ponoć piorun, który mmw A na doldadkę kot wpadł przez okno kościoła we francuskim Uzeste. Filip IV zmarł natomiast w niewyjaśnionych okolicznościach, prawdopodobnie otruty. Do wytworzenia w ludziach wiary w przesąd sporo dołożyło też przekonanie części chrześcijan o piątku jako dniu, w którym wpływy szatana są na ziemi większe niż w inne dni. Właśnie w piątek umarł Jezus Chrystus, co niektórzy rozumieli jako chwilowy tryumf zła. Natomiast nieszczęście związane z trzynastką łączyć należy z 13. Księgą Apokalipsy św. Jana. To właśnie w niej na samym początku pojawia się szatańska Bestia, wychodząca z morza: o dziesięciu rogach i siedmiu głowach, określana magiczną liczbą 666. Dopiero w kolejnej księdze daje jej odpór Baranek z armią 44 tys. żołnierzy. Jacques de Molay tuż przed śmiercią na stosie przeklął króla Francji Filipa IV oraz papieża Klemensa V. Obaj zmarH w ciągu roku Połączenie piątku z trzynastym dniem miesiąca zaczęto z czasem uznawać za moment, w którym złe moce są najbardziej aktywneitrzeba po prostu przeczekać ten czas, zanim Bóg znowu w pełni odbije ziemię. W XX wieku, kiedy przesąd ten najbardziej spowszechniał, rozszerzono go na wiele aspektów życia, jednocześnie traktując z czasem z coraz większym przymrużeniem oka. Mimo wszystko w dniu tym ludzie wolą nie zakładać firm, nie kupują aut i mieszkań, nie zawie- ję. zwiastuje nieszczęście. Jeśli rają ślubów, a nawet nie latają samolotami. Jeśli jeszcze dojdzie do tego przypadająca w piątek trzynastego pełnia księżyca, należy być wyjątkowo czujnym. Choć żadne statystyki tego nie potwierdzają, wzrasta ponoć w ten dzień przestępczość, liczba chorób i wypadków. A jeśli jeszcze tego dnia czarny kot przebiegnie nam drogę, to... aż strach napisać. Czarny kot straszy od zarania dziejów Koty, zwłaszcza czarne, nigdy w historii nie cieszyły się sympatią. Uważano je za stały atrybut czarownic, ale niejako zwykły ich rekwizyt, lecz wręcz za inną formę złego ducha cza-jącego się przy wiedźmie. Mogła się ona też wcielać w niewidoczne nocą zwierzę i hipnotyzować ofiary jego świecącymi oczami. Walczyć z takim kotem nie było łatwo, bo nawet zabity, odradzał się siedem, a w krajach anglosaskich nawet dziewięć razy. To i tak niewiele, bo niektórzy starożytni Egipcjanie byli wręcz zdania, że kot jest zwierzęciem nieśmiertelnym i posiada potężne moce magiczne, choć niekoniecznie złe, o czym świadczą kocie mumie znajdowane w grobowcach faraonów. Znajdowały się tam najprawdopodobniej w roli strażników. Dziś koty stały się, po psach, największymi przyjaciółmi człowieka, a pogląd o tym, że siadają one na łóżku osoby, ku której kroczy śmierć, został zastąpiony przez przekonanie, że kot kładzie się w miejscu, w którym ciało ludzkie domaga się uzdrowienia. W ekstremalnej, angielskiej wersji, dom opuszczony przez koty może w szybkim tempie stać się ogniskiem choroby (zupełnie jak w przypadku innego przesądu: icha, wręcz przeciwnie „szczęśliwy dom, gdzie pająki są"). Również w wielu regionach Francji kot, zwłaszcza czarny, przynosi szczęście. Dziś do „odczarowania" pozostaje w zasadzie, obecny od XVII wieku, przesąd, wedle którego przebiegnięcie przez czarnego kota drogi oznacza nieszczęście. Kot w takich wypadkach traktowany był wprost jako emisariusz diabła, który został wysłany, by zerwać „nić życia". Jako zły omen traktowali jego widok szczególnie ludzie pracujący w niebezpiecznych zawodach, jak rybacy oraz górnicy. Jeśli czarny kot przeciął im poranną drogę do pracy, po prostu zawracali. Przekazy historyczne milczą jednak na temat tego, jak do przesądu podchodzili pracodawcy. Zwłaszcza jeśli mimo feralnego znaku rybakom nie przytrafiał się sztorm, a górnikom zawał w kopalni. Gwoli sprawiedliwości trzeba jednak zaznaczyć, że istnieją też kraje, gdzie kot nie musi zwiastować tragedii. Wręcz przeciwnie. Jeśli kot kichnie we Włoszech, nie biegnie się z nim do weterynarza, ale traktuje za wróżbę dobrej wiadomości. Choć może nie dziś, w czasach szalejącego po Włoszech koronawirusa... Siedem lat biedy przez rozbite lustro Lustro już od starożytności traktowane było w bardzo podejrzany sposób. Panowało przekonanie, że zawarte w nim odbicie człowieka, niejako przejmuje kawałek jego duszy. Z tego też wywiedziono pogląd, że rozbicie lustra powoduje w niej zamęt, co przekłada się na utratę przez duszę umiejętności chronienia się przed nieszczęściami. Proces rekonwalescencji miał trwać aż siedem lat, podczas których zdarzyć się mogło wszystko. Nie do końca wiadomo, dlaczego akurat siedem, skoro siódemka jest uważana w Europie za najszczęśliwszą z liczb. Zapewne ma to związek z antycznym przekonaniem, iż życie człowieka dzieli się na siedmioletnie cykle. Z czasem przesąd ten przestał dotyczyć tylko właściciela zbitego lustra i zaczął zwiastować również śmierć w najbliższym otoczeniu. „Dowody" na to można znaleźć na współczesnych forach internetowych, gdzie niektórzy ludzie zarzekają się, że „po jakimś czasie" od rozbicia lustra albo nawet stłuczenia zwykłego kieszonkowego lustereczka -umarła babcia lub wujek. Ludzie ci potrafią walczyć jaklwy 0 swą rację. Jeśli nawet tłum internautów stwierdzi, że w ich rodzinach zbite lustra nigdy nie zwiastowały niczyjej śmierci -zawsze można powiedzieć, że pewnie zdarzyły się im mniejsze nieszczęścia, których nie zauważyli, ewentualnie stwierdzić, że „klątwa" dotyczy tylko wybranych rodzin. Na zbite lustro jest jednak sposób. Według części podań, potłuczone zwierciadło może stale wysysać energię z jego właściciela, dopóki odłamków nie zakopiemy pod ziemią. Ludzie bardziej racjonalnie myślący twierdzą jednak, że właśnie zakopywanie kawałków może pozbawić nas części energii. Z czasem pojawił się również pogląd, że zachowany 1 włożony do portfela fragment rozbitego lustra przynosi wręcz szczęście, jednak ze świecą szukać ludzi, którzy by to stosowali w praktyce. Taki zwyczaj grozi przecież poważnym skaleczeniem. Stuk puk w niemalowane drewno Trudno przez całe życie ustrzec się czarnych kotów czy zbitych luster, bo często mamy na takie zjawiska ograniczony wpływ. Są jednak przesądy, które dają nam możliwość większego oddziaływania na otaczającą nas rzeczywistość. Wyrastają one z wiary, że istnieją pewne magiczne gesty lub czynności wpływające na niepokojące nas zjawiska. Niektóre z nich mogą zapewniać szczęście, inne chronić przed nieszczęściem. Tak jest np. z odpukiwaniem w niemalowane drewno. Przesąd ten ma swe źródło w przedchrześcijańskich wierzeniach na temat dobrych duchów mieszkających w drzewach. Ich dotykanie miało przenosić na ludzi korzystne moce, a jednocześnie odprowadzać do ziemi zebraną przez nas negatywną energię. Inna interpretacja mówi, że w dawnych wiekach ludzie stukali w drewniane domy lub drzewa podczas rozmów, w których informowali się o sukcesach. Chodziło o to, by zagłuszyć rozmowę tak, aby zawistni bogowie nie słyszeli o powodzeniach ludzi i nie mścili się na nich lub nie krzyżowali kolejnych planów. Chrześcijaństwo z kolei dodawało drewnu mocy z uwagi na wszechobecne, darzone czcią drewniane krzyże, chroniące wiernych przed demonami mocą Jezusa Chrystusa. Na wsiach dodatkowo panował pogląd, że stukanie palcem w świeżo wystruganą i niemalowaną deskę, na której leżał martwy człowiek, miało odstraszać diabła polującego na duszę umarłego. Magiczne czynności nie ograniczają się do stukania w niemalowane. Należy do nich także przysiadanie na kilka minut na krześle, kiedy np. tuż po wyjeździe na wczasy autem, wracamy po zapomniany przedmiot. Według dawnych wierzeń, człowiek zawracający z obranej drogi przerywa magiczny krąg życia. Jeśli przy-siądziemy na jakiś czas i oczyścimy swe myśli, krąg ma szansę się z powrotem domknąć. Przed nami weekend, warto więc o tej zasadzie pamiętać. I pomyśleć o niej racjonalnie. Kilka minut spędzonych na krześle pozwoli nam się uwolnić od stresu. Spokojniejsi, będziemy zarazem bezpieczniejsi na naszych zatłoczonych drogach. Pamiętajcie przy tym, by kierując autem nie chwytać się za guzik ubrania (swoista forma amuletu) na widok kominiarza, którego misję przed laty łączono z dbaniem o ciepło w domu i możliwość przyrządzania gorących posiłków, co czyniło kominiarza strażnikiem ogniska domowego. Jednak podczas podróży obie ręce na kierownicy mogą się okazać rozwiązaniem przynoszącym najwięcej szczęścia. ©® Glos Dziennik Pomorza Piątek, 13.03.2020 Scania Production Słupsk S.A. reklama 19 ZATRUDNIMY: INŻYNIER - BEZPIECZEŃSTWA Opis stanowiska: T usprawnianie stanowisk pracy zgodnie z zasadami BHP, P współpraca z innymi działami, W kształtowanie kultury bezpieczeństwa w organizacji. Wymagania wobec kandydata: W wykształcenie wyższe techniczne, W dobra znajomość języka angielskiego w mowie i piśmie, i* komunikatywność, W prawo jazdy kat. B. KOORDYNATOR - ZINTEGROWANY SYSTEMU ZARZĄDZANIA I ŚRODOWISKO Opis stanowiska: W administrowanie i nadzór nad dokumentacją systemową ZSZ (Zintegrowany System Zarządzania: Jakość, Środowisko, Bezpieczeństwo), r udział w audytach wewnętrznych, W koordynacja obiegu informacji z zewnętrznymi organizacjami środowiskowymi przygotowującymi raporty okresowe. HR BUSINESS PARTNER Opis stanowiska: i* wsparcie wybranego obszaru poprzez identyfikację potrzeb i wyzwań w obszarze HR oraz wdrażanie odpowiednich rozwiązań, W koordynacja i wdrażanie ogólnofirmowych procesów i projektów HR w przypisanym obszarze, W zapewnienie płynnej i skutecznej realizacji procesów: rekrutacji, zatrudnienia, onboardingu i rozwoju personelu dla managerów, W wsparcie biznesu i doradztwo z zakresu prawa pracy, rozwiązań i narzędzi HR, komunikacji a także wsparcie w procesie przeprowadzania zmian oraz w rozwiązywaniu bieżących problemów i podejmowaniu decyzji personalnych. Wymagania wobec kandydata: i* wykształcenie wyższe, IP doświadczenie w pracy w administracyjnej - mile widziane, i* znajomość prawa pracy i pakiet MS Office (w szczególności Excel i Powerpoint), i® dobra znajomość języka angielskiego w mowie i piśmie, r prawo jazdy kat. B. Zainteresowane osoby pros ty o przesłani© C • -a adres: Scana 3roct.e?ion Słups* SA ul, Gmnwaidzka *2. 76-200 Słupsk Mb e-~ian, aieksardra.zdzitowfecka§scana.€or SCflNW Wymagania wobec kandydata: ■* wykształcenie wyższe - ochrona środowiska lub pokrewne, W dobra znajomość języka angielskiego w mowie i piśmie, P doświadczenie na podobnym stanowisku - mile widziane, i* prawo jazdy kat. B. ■p ■ Prosimy o zawarcie w CV klauzuli: Wyrażam zgodę na przetwarzanie moich danych osobowych w celu rekrutacji zgodnie z art. 6 ust. 1 lit. a Rozporządzenia Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016 r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takichdanychora-zuchyleniadyrektywy95/46/WE(ogólne rozporządzenie o ochronie danych). Informujemy, że Administratorem danych jest Scania Production Słupsk S.A. z siedzibą w Słupsku przy ul. Grunwaldzka 12. Dane zbierane są dla potrzeb rekrutacji. Ma Pani/Pan prawo dostępu do treści swoich danych oraz ich poprawiania. Podanie danych osobowych w CV jest dobrowolne, lecz konieczne do przeprowadzenia procesu rekrutacyjnego. Konsekwencją niepodania danych osobowych będzie brak możliwości przeprowadzenia postępowania rekrutacyjnego. Dane osobowe przetwarzane będą na podstawie art. 6 ust. 1 pkt. a i c ogólnego rozporządzenia o ochronie danych osobowych z 27 kwietnia 2016 r. (RODO). 20 magazyn Głos Dziennik Pomorza Piątek, 13.03.2020 Gabriela Muskała: Najważniejsze jest to, by naprawdę umościć się wpostaci Paweł Gzyl pawel.gzyl@polskapreess.pl Rozmowa Gabriela Muskała zachwyciła ostatraowidzów i krytyków występami wflmach i „7 uczuć". Potydi tmdhychfamadi zobaczymy ją teraz wziąDełnie innej roł^ w horrorze „Wiesie nie zaśnie dziś nitf.Aktorka opowiedziała nam dlaczego wołiwffl-mie„być"niżwnim.lgFać". Gabriela Muskała w horrorze? To niemożliwe. Też tak myślałam (śmiech). Pamiętam dokładnie, kiedy Bartek Kowalski zaprosił mnie na spotkanie i powiedział, że ma dla mnie ciekawą rolę. Był przy tym również producent Jan Kwieciński i współsce-narzystka Mirella Zaradkie-wicz. Ja pytam: „Co to jest?" A oni: „Horror. Pierwszy polski slasher". To ja od razu: „Nie". Bo to jest gatunek, który jako widz omijam szerokim łukiem. Wolę kino bliższe życiu (śmiech) A jeżeli już horror, to taki, który pozwala uwierzyć, że coś, co się dzieje na ekranie, mogłoby się wydarzyć naprawdę. Choćby pamiętny „The Blair Witch Project". Typowe slashery czyli horrory typu „Teksańska masakra piłą mechaniczną" -to już zdecydowanie nie dla mnie. Dlatego powiedziałam „nie", ale jednocześnie... poprosiłam o scenariusz (śmiech). Kusiła mnie praca z Bartkiem - widziałam jego pierwszy film, kontrowersyjny, ale niezwykle ciekawy „Plac zabaw". Po przeczytaniu scenariusza „W lesie dziś nie zaśnie nikt" pomyślałam: „Kurczę, jaka to świetnie skonstruowana opowieść! Przerażająca, ale też zabawna. Nawet jeśli sama nie lubię oglądać horrorów, to przecież nie wyklucza, że będzie fajnie zagrać w takim gatunku". No i zdecydowałam się podjąć wyzwanie. Większość postaci wfflmie grają bardzo młodzi aktorzy. Jak się pani odnalazła w ich towarzystwie? W ogóle nie musiałam się szukać (śmiech). Byli tam debiutanci, ale też młodzi z dużym aktorskim doświadczeniem, jak choćby Julia Wieniawa czy Wiktoria Gąsiewska, które występują od dziecka w serialach. Tym razem miały trudniejsze aktorskie wyzwania i podeszły do nich bardzo poważnie. Na planie spotkałam się też ze swoim studentem Sebastianem Delą, z którym mam zajęcia w Szkole Filmowej w Łodzi. To niezwykle uzdolniony i ciekawy młody aktor. Podobnie jak Staszek Cywka, który ma już spore filmowe doświadczenie. No i był tam jeszcze Michał Lupa, który jest dopiero w maturalnej klasie i w tym roku chce zdawać na wydział aktorski. Mocno trzymam za niego kciuki. To tak zwany nieoszlifowany aktorski diament. Szkoły powinny się o niego bić. Okazało się, że wszyscy fajnie funkcjonujemy jako grupa i mamy razem dużo zabawy z tej przygody. Służyła pani radą tym młodym aktorom? Naturalnie - jeśli mnie o coś pytali. Ale tylko wtedy, kiedy dotyczyło to ogólnych aktorskich tajników, a nie tego, jak na przykład mają grać swoje role w tym filmie. Od prowadzenia aktorów na planie jest reżyser, a Bartek radził sobie z tym doskonale. Jakim reżyserem się okazał dla pani? Już po obejrzeniu „Placu zabaw" wiedziałam, że Bartek jest reżyserem, z którym bardzo chciałabym się spotkać na planie. Oglądając jakiś film intuicyjnie wyczuwam czy miałabym z jego twórcą tzw. flow, czy też nie. Moja intuicja co do Bartka również mnie nie zawiodła. Bartek ma to, co u reżyserów lubię najbardziej -wie o czym opowiada, prowadzi ekipę pewną ręką, ale spokojnie, bez krzyków i zbędnych napięć. Każdy aktor może przy nim swobodnie rozwijać skrzydła, bo Bartek wie czego chce od danej sceny, ale jest też otwarty na nasze pomysły. No i ma wspaniałe poczucie humoru, co bardzo w ludziach cenię. „W lesie dziś nie zaśnie nirt" to rzadki przypadek fHmu komercyjnego i rozrywkowego w pani dorobku. Zazwyczaj występuje pani wfil-mach artystycznych.Trudno kierować tak swoją karierą, by mieć w swoim dorob-ku gównie poważne dzieła? Ależ ja wcale nie chcę grać tylko w kinie artystycznym! Bardzo świadomie podjęłam decyzję występu we „W lesie dziś nie zaśnie nikt", i też w następnym filmie gatunko- m Gabriela Muskała urodziła się w 1969 roku w Kłodzku wym - kryminale „Krime Story", którego premiera odbędzie się jesienią. Uwielbiam grać w „lżejszych gatunkach", i w teatrze, i w kinie. Chociażby w komedii. A już w tragikomedii czuję się jak ryba w wodzie. (śmiech) Ale rzeczywiście ostatnie sezony były mocno dramatyczne - filmy „Fuga" i „7 uczuć" czy bardzo dla mnie wyczerpujący emocjonalnie spektakl „Jak być kochaną" w Teatrze Narodowym. Pamiętam jak przeciążona tymi dramatami w pewnym momencie zaczęłam marzyć, żeby zagrać w teatrze w jakiejś komedii, a w filmie w kryminale, pobiegać sobie z pistoletem, postrzelać. Nie minęło czasu wiele... i dostałam dwie propozycje filmowe - w horrorze i w kryminale oraz dwie teatralne - w kome-diodramacie i w komedii. Marzenie się spełniło. Wierzę w to, że myślami przyciągamy pewne rzeczy. A ja lubię pło-dozmian i zawsze poszukuję czegoś, co jest inne od tego, co ostatnio grałam. W jednym z wywiadów powiedziała pani: „Dla mnie najważniejsze jest by niegrać. tylko być". Czym się różni „granie" od „bycia'? Czasem widz oglądając grającego aktora czuje, że jest on absolutnie zagłębiony w swojej roli i naprawdę przeżywa jej emocje. A tymczasem aktor mówi potem: „Gdzie tam, myślałem wtedy o pomidorowej" (śmiech). Zawsze najważniejsze jest wrażenie widza, dlatego jeśli mimo tak dużego dystansu do postaci aktor potrafi dać widzowi złudzenie prawdy, to tylko świadczy o jego wspaniałym warsztacie. Ja jednak tak nie potrafię. Oczywiście przez lata praktyki nauczyłam się techniki aktorskiej i zyskałam wiele narzędzi warsztatowych, którymi zawsze mogę się wspierać na scenie czy przed kamerą. Ale dla mnie najważniejsze jest to, by naprawdę umościć się w postaci, tak, by nią myśleć, czuć, by nią być. Dlatego daję swoje ciało bohaterce, a w procesie prób uruchamiam w sobie emocje, które są jej potrzebne, a które -bywa - są mi obce na co dzień. One potem mnie wiodą przez cały film czy spektakl. Nie bez mojej kontroli oczywiście. Jak to było z tym. .byciem" w przypadku „7 uczuć", gdzie musiała pani ..stać się" dzieckiem w wieku szkolnym? W tym przypadku stało się to w najbardziej chyba organiczny sposób. Są role, do których długo dojrzewamy i takie, które natychmiast się w nas budzą. Moja Weronika u Marka Koterskiego to ten drugi przypadek. Ja bardzo cenię i pielęgnuję w sobie tak zwane „wewnętrzne dziecko". Uważam, że dopóki patrzymy na świat oczami dziecka, dopóki nie wiemy wszystkiego, chcemy zrozumieć i dziwimy się - dopóty jesteśmy artystami. Bo dziecko patrzy na świat oczami odkrywcy. Dlatego kiedy Koterski powiedział nam, że nie chce, abyśmy grali dzieci, tylko żebyśmy nimi byli, poczułam ulgę, bo wiedziałam, że to jedyna droga, by obronić genialną, ale ryzykowną koncepcję Marka, by w rolach dzieci obsadzić 40- i 50-latków. To było niezwykle oczyszczające, obudzić w sobie tę małą dziewczynkę i dać się jej prowadzić za rękę. Wyjątkową rolę zagrała pani również w „Fudze". Co ciekawe - sama pani napisała sobie ten scenariusz. To wymarzona sytuacja dla aktora? Przede wszystkim nie tak łatwa jak ta, kiedy aktor dostaje na tacy gotowy scenariusz (śmiech). Ale na pewno dużo bardziej fascynująca. Początkowo szukałam po prostu tematu na scenariusz. Ale przez przypadek znalazłam go w pakiecie z rolą, która mnie zafascynowała. Dlatego również zagrałam w „Fudze". Co sprawiło, że podjęła się pani napisania scenariusza? Wcześniej pisałam z moją siostrą Moniką sztuki teatralne, a potrzeba samodzielnego napisania własnego scenariusza pojawiła się gdzieś po drodze. Oczywiście nie przewidziałam, że cały proces, od inspiracji pewnym programem telewizyjnym, poprzez pisanie scenariusza, zdjęcia, aż do premiery filmu w Cannes, zajmie aż 13 lat... Ale to była wspaniała podróż. Niedawno spotkałam koleżankę po fachu, która powiedziała: „Gabrysiu, napisałam scenariusz i złożyłam go do PISF-u. Twoja „Fuga" była dla mnie w tej kwestii wielką motywaqą. Miałam zawsze w głowie tyle pomysłów, ale wydawało mi się, że jestem tylko od grania. Teraz zrozumiałam, że przecież ja też mogę pisać". Choćby dla takiego spotkania warto było zrobić ten film. Od dawna uważam, że my aktorzy przez lata analizy scenariuszy, relacji między bohaterami, wykorzystywania wciąż naszej wyobraźni oraz umiejętności wymyślania historii, nabywamy ogromnej wiedzy o konstrukcji scenariusza, o budowaniu postaci. Do tego mamy dobre ucho do dialogów. Tylko często brakuje nam wiary w nasze literackie możliwości. A nie miała pani ochoty również wyreżyserować ..Fugi'? Najmniejszej. Mnie w ty projekcie interesował tylko scenariusz i rola. Dlatego od początku szukałam dla „Fugi" reżysera. Agnieszka Smoczyńska, którą spotkałam na wczesnym etapie pisania scenariusza, zachwyciła się tym projektem i czułam, że interesują ją w nim dokładnie te same tematy, co mnie. Wiedziałam, że będzie idealną reżyserką dla „Fugi". I uważam, że wspaniale robiła ten film. Jak pani ck ^oczywa i ładuje akumulatory? Mam bardzo mało chwil „oddechu", na szczęście aktorstwo jest nie tylko moją pracą, ale też wielką pasją. Oczywiście czasem trzeba oczyścić głowę. Dlatego najbardziej lubię aktywnie odpoczywać, na przykład wędrując po górach. Zaraz \ tłumaczę dlaczego. Zajęcia z improwizacji ze studentami zawsze zaczynam od... zabaw dziecięcych, na przykład od znanej wszystkim gry w berka. Studenci ganiają się po sali, a ja patrzę jak z ich twarzy znikają ślady trosk i problemów, które przynieśli ze sobą na zajęcia. Wtedy najlepiej improwizują, bo potrafią się skupić na temacie. Kiedy stawiamy przed sobą prosty cel - dogonić i złapać kogoś, lub samemu nie zostać złapanym - zapominamy o tym, co nas właśnie frustruje, boli i uwiera. Tak samo jest w górach. Mam jeden cel - dojść na szczyt. Nogi mnie bolą, czuję zakwasy, ale wiem, że muszę wejść na tę górę. Ten prosty cel pozwala mi zapomnieć o kociokwiku codziennych myśli, ciężarze ostatnich ról, stresach i prywatnych problemach. Taki wysiłek fizyczny w gronie przyjaciół sprawia, że nie tylko ciało, ale też umysł wspaniale się regenerują. A wtedy, z naładowaną baterią spokojnie można już wracać i nurkować w kolejne projekty. ©® Głos Dziennik Pomorza Piątek, 13.03.2020 ogłoszenia drobne 21 Drobne Jak zamieścić ogłoszenie drobne? Telefonicznie: 94 347 3516 pry 7r ogloszenia.gratka.pl W Biurze Ogłoszeń: Oćn c - ul. Mickiewicza 24,75-004 Koszalin, tel. 94 347 3516,347 3511,347 3512, fax 94 347 3513 ul. Henryka Pobożnego 19,76-200 Słupsk, tel. 59 848 8103, fax 59 848 8156 ul. Nowy Rynek 3,71-875 Szczecin, tel. 9148133 61,48133 67, fax 91433 48 60 RUBRYKI W OGŁOSZENIACH DROBNYCH: ■ NIERUCHOMOŚCI ■ FINANSE/BIZNES ■ ZDROWIE ■ HANDLOWE ■ NAUKA ■ USŁUGI ■ MOTORYZACJA ■ PRACA ■ TURYSTYKA i BANK KWATER i ZWIERZĘTA i ROŚLINY, OGRODY i MATRYMONIALNE i RÓŻNE i KOMUNIKATY i ŻYCZENIA /PODZIĘKOWANIA i GASTRONOMIA i ROLNICZE (TOWARZYSKIE ogloszenia.gratka.pl Nieruchomości MIESZKANIA-SPRZEDAM 2-POK, 50 m2, Koszalin, 570874654 MIESZKANIA- KUPIĘ MIESZKANIE w Słupsku, 698974248. MIESZKANIA DO WYNAJĘCIA 2 pokoje 34m2.Słupsk, 661959910. GARAŻE blaszane, drewnopodobne, kojce dla psów, partnerstal.pl, 798-710-329 GARAŻE Blaszane — BRAMY Garażowe k PRODUCENT KOJCE dla Psów Najnlisre -i V Różne wymiary Transport cały kraj Dogodne Uff f 94-318-80-02 91-311-11-94 58-588-36-02 95-737-63-39 59-727-30-74 512-853-323 www.konstal-garaze.pl POŚREDNICTWO "OMEGA" - wyceny, obrót Słupsk, ul. Starzyńskiego 11, teL 598414420,601654572 www. nieruchomosci.slupsk.pl Handlowe MATERIAŁY BUDOWLANE ! NAJTANIEJ Używane konstrukcje stalowe, blachy dachowe, profile i rury stalowe tel.889009001 NIEMICA MATERIAŁY OPAŁOWE DREWNO opałowe 881265355 DREWNO opałowe twarde. 696565087. DREWNO opałowe, 575550860 DREWNO Słupsk 694-295-410 ANTYK krajalnice Kupie 530-633-528 ZŁOM kupię, potnę, przyjadę i odbiorę, tel. 607703135. Motoryzacja OSOBOWE KUPIĘ Absolutny skup aut, 728773160. AUTO skup wszystkie 695-640-611 TŁUMIKI, katalizatory, złącza. Czekaj Zbigniew. Koszalin, Szczecińska 13A (VIS). Tel: 94-3477-143; 501-692-322. ABAKUS najchętniej wybierane biuro nieruchomości Aniela Barzycka licencja zaw. 7090 zapraszamy do biura ul. Zwycięstwa 143 (obok Związkowca) tel. 661-841-555 www.abakus-nreruchomosci.pl 4 pok. z loggią rej. Kołłątaja 321000,- do negocjacji F TANIE 2 pok. rej. Zubrzyckiego 169 000,- rej. Spółdzielczej 4 pok. 279 tys. do negocjacji Finanse biznes KREDYTY, POŻYCZKI KREDYTY hipoteczne bez prowizji. Słupsk, Armi Krajowej 38,513915645 KREDYTY tanio. Słupsk, 59/842-92-38. MOTOFINANSE KREDYT 50 000 zł, rata 572,730 809 809 Zdrowie GINEKOLOGIA A-Z, 24h, 501-385-552 Ginekolog A-Z GINEKOLOG, 795-719-104 NEUROLOGIA SPEC. Neurolog. NFZ. Bez kolejek. Codziennie. Koszalin, 605-284-364. STOMATOLOGIA STOMATOLOGIA specjalistyczna: dzieci i dorośli, anestezjolog, protetyka. K-lin, ul. Małopolska TB"; tel. 94/343-84-68. Również w soboty. ZATRUDNIĘ DO obsługi tiaket publicznych na dworcu PKS w Szczecinie,praca dwuzmianowa, od zaraz zatrudnimy,884-884-222 ELEKTRYK - praca od zaraz/ NIEMCY -tel. 774270543 Cert. 9875 ELEKTRYKÓW -> Niemcy 666 709 709 MAGAZYNIER - zaopatrzeniowiec, Koszalin, informacje na stronie www. meckoszalin.pl MALOWANIE, tapetowanie, docieplenia - praca od zaraz/ NIEMCY -tel. 774270543. Cert. 9875 OPIEKA Niemcy do 2000 euro. Germania Care 943424056,509 780 868. OPIEKUNKĘ całodobową do starszej Pani.Słupsk, 606447755,696291290 OŚRODEK w Sarbinowie zatrudni pomoce kuchenne, kelnerki, kelnerów. Zakwaterowanie. 667-202-846. PRACOWNIKA biurowego do internetowej obsługi klientów niemiecko- i anglojęzycznych. Wymagana znajomość zarówno języka niemieckiego i angielskiego. Gwarantujemy wysokie zarobki (od 5000-8000 zł netto), elastyczne godziny pracy, możliwość pracy zdalnej, kartę Fitprofit, prywatną opiekę medyczną oraz dodatkowe bonusy pieniężne dla najlepszych, 609-647-437 ROBOTNIKÓW budowlanych, umowa o pracę 606 677 744 STOLARZ - praca od zaraz/ NIEMCY -tel. 774270543 Cert. 9875 ŚLUSARZ/.spawacz - praca od zaraz/ NIEMCY - tel. 774270543 Cert. 9875 WYKONAWCÓW stanów surowych budynków 606 677 744 ZATRUDNIĘ recepcjonistę/kę. Hotel Słupsk s.c. ul.Poznańska 11. Zatrudnimy KWALIFIKOWANYCH Pracowników Ochrony na terenie Koszalina. Tel.: 663 555 705. A O iL ^rma P°szu'(uje do pracy - ~ na terenie Niemiec: WeLiMMMał_ Oferujemy: umowę na czas nieokreślony nawet powyżej 5 lat, zarobki 2000 euro netto, mile widziana znajomości j. niemieckiego lub możliwość nauki, pełny pakiet socjalny, zakwaterowanie, zwrot kosztów podróży, polski opiekun, ubranie robocze Kontakt: teL 513 997 889, arturcaHek@gmail.com http-yZwww.aqil-personalservke.de AGD RTV FOTO 59/8430465 Serwis RTV, LCD, plazma PRALKI Naprawa w domu. 603-775-878 BU DOW L ANO- REM O NTO W £ BALUSTRADY bramy 602 825 699. CYKLINOWANIE bezpył. 502-302-147 CYKLINOWANIE bezpyłowe 884912222 CYKLINOWANIE bezpyłowe, lakierowanie, olejowanie, strukturyzacja 696-727-338 DACHY- dekarstwo 94/3412184 IZOLACJE- osuszanie, iniekcje krystaliczne budynków. 511-743-327 STANY surowe 94/3412184 SUCHE zabudowy 94/3412184 WMN przy ul. Prusa 2 w Sławnie ogłasza przetarg na remont dachu, o pow. 354 m2, z remontem kominów i odpowietrzeniem kanalizacji - 6 sztuk Informacje w biurze SM „Wybrzeże" w Sławnie - tel. 598106603. Oferty należy składać do 27.03.2020 r., do godz. 10:00, w biurze SM „Wybrzeże" ul. Witosa 9 76-100 Sławno. Wadium 5.000,00 zł, płatne do 26.03.2020 r. Otwarcie ofert dnia 30.03.2020 r, o godz. 11:00 w biurze SM „Wybrzeże". OŚRODEK NAD MORZEM zatrudni FIZJOTERAPEUTÓW Zapewniamy zakwaterowanie i wyżywienie. Szczegółowe informacje pod numerem ©501-609-344 INSTALACYJNE GAZOWE -urządzenia, naprawa/ wymiana 606-579-846 GK HYDRAULICZNE, tel. 607703135. HYDRAULIK solidnie 509-765-180. GK PORZĄDKOWE SPRZĄTANIE strychów, garaży, piwnic, wywóz starych mebli oraz gruzu w big bagach, 607-703-135. KRAJ - MORZE HIT Sezonu Apartamenty nad morzem Kołobrzeg i Alanya www.sobieski-booking.pl Tel. 943555128 PRZEWOZY ANGLIA, osoby + paczki, z adresu na adres, w każdy piątek, tel. 503 198 450 NIEMCY, HOLANDIA, BELGIA, codziennie z domu pod dom, Trans Glass Okonek, tel. 503 198 446, 67 266 94 91 Matrymonialne PAN samodzielny, niezależny, pozna Panią do 57 lat 794321211, Koszalin Różne KASA za "stare" książki 609-643-399 Rolnicze MASZYNY ROLNICZE KUPIĘ ciągniki, przyczepy, maszyny rolne. Tel. 535135507. PŁODY ROLNE SKUP zbóż paszych. 725306102, 606677188 ZWIERZĘTA HODOWLANE SKUP Bydła Sokołów 500277836 SKUP Krowy 6 zł tel. 889186749 Towarzyskie ADA Słupsk, 513-751-832. PftOMEDIcOil PRACA CZEKA WŁAŚNIE NA CIEBIE PRACUJ JAKO OPIEKUNKA SENIORÓW W NIEMCZECH Nie znasz języka? Zapraszamy na kursy niemieckiego od podstaw! Po kursie oferty pracy gwarantowane! "Szczegóły promocji w oddziale. SZCZECIN 517176102 STARGARD 517172 396 KOSZALIN 501 357 022 SŁUPSK 509 892 644 wwvLgp24.pl www.gk24.pl www.gs24.p Prezes oddziału Polska Press Piotr Grabowski Krzysztof Nałęcz Zastępcy YnonaHusaim-Sobecka Marcin Stefanowski (internet) Dyrektor działu reklamy Ewa Żelazko, teł. 94 347 35 00 Dyrektor drukami Stanisław Sikora, tel. 94 340 35 98 Dyrektor działu marketingi Robert Gromowski, teł. 94 347 3512 Prenumerata. teL 94 340 Tl 14 Głos Koszafinski-wwwLgk24.pl ul. Mickiewicza 24, 75-004 Koszalin, tel. 94 340735 00, fax 94 347 3513 tel. reklama: 943473572, redakqa.gk24@polskapress.pl. reklama.gk24@polskapress.pl Głos Pomorza-wwwgp24.pl ul. Henryka Pobożnego 19, 76-200 Słupsk, teł. 59 848 8100, fax 59 848 8104, teł. reklama: 59 848 8111, redakqa.gp24@połskapress.pl, reklama.gj24@polskapress.pl Głos Szczeciński-www.gs24.pl ul. Nowy Rynek 3. 70-533 Szczecin. tel. 9148133 00, fax 9148133 60, tel. reklama: 9148133 92. redakqa.gs24@polskapress.pl reklama.gs24@polskapress.pl ODDZIAŁY Szczecinek ul. Plac Wolności 6,78-400 Szczecinek, tel. 94 374 8818, fax 94 374 23 89 Stargard ul. Wciska Polskiego 42,73-110 Stargard, tel 91578 47 28, fax 9157817 97, reklama tel. 915784728 ©® - umieszczenie takich dwóch znaków przy Artykule, w szczególności przy Aktualnym Artykule, oznacza możliwość jego dalszego rozpowszechniania tylko i wyłącznie po uiszczeniu opłaty zgodnie zcennikiem zamieszczonym na stronach www.gk24.pl/tresci, www.gp24.pl/tresci,www.gs24.pl/tresci, i w zgodzie z postanowieniami niniejszego regulaminu. Polskie Badania Czytelnictwa Nakład Kontrolowany ZKDP JL. AiC POLSKA PRESS WYDAWCA Polska Press Sp. z o.o. ul. Domaniewska 45,02-672 Warszawa, tel. 22 20144 00, fax: 22 2014410 Prezes zarządu Dorota Stanek Wiceprezes zarządu Dariusz Świąder Członek zarządu Paweł Fąfara Członek zarządu Magdalena Chudzikiewicz Dyrektor artystyczny Tomasz Bocheński Dyrektor maiketingu Sławomir Nowak, slawomir.nowak@polskapress.pl Dyrektor zarządzający biura reklamy Maciej Kossowski maciej.kossowski@polskapress.pl Dyrektor kolportażu Karol Wlazło karol.wlazlo@polskapress.pl Agencja AIP kontakt@aip24.pl Rzecznik prasowy Joanna Pazio tel. 22 20144 38, joanna. pazio@pofskapress.pl 22 krzyżówka Głos Dziennik Pomorza Piątek, 13.03.2020 dżdżysta i wietrzna aura nadzoruje stado gąsek FT- ryba morska drogi szal żołnierska łopatka T ptak leśno-par-kowy śpiew z ozdobnikami grube włókno konopne^ paleta barw filmowy barbarzyńca nadzienie pierogów górna częsc dresu ekspert od moralności zapis w testamencie biały sport łozę armaty lemur następuje po rozbiegu X rodzaj uzdy 27 niewygodne posłanie rzeka jak imię kobiece anglosaskie imię męskie eleganckie party na drzewie nie wybucha procentowa w banku 23 flirt, miłostka Gilowska 22 jednostka gra w karty matematyk z Miletu lek dla anemików kojarzenie małżeństw —r~ dopinana do fryzury 28 przyjemny zapaćn imią męskie jak roślina ozdobna ostrzegawczy 19 skupisko krzaków sznurki do wiązania model Poloneza np. Jacek Kaczmarski muzyczna pan z czasów Zagłoby rodzaj piszczałki królewski powóz T bolesny z wysoka długie warzywo T pociecha dziadka T grządka kwiatowa X X X krupnik parowozownia polowy mundur wojskowy w lokalu wyborczym brak inteligencji omawiany na lekcji gatunek nietoperza w powietrzu okiywa pień fałszywy w śledztwie opada aEcie T T 18 wyrwana z zeszytu góry w Ameryce Południowej nie ma ubrania Alain, aktor indywiduum pies myśliwski kieliszek wódki fruwanie filmowa FT X kilka parafii _13 stopień rzeczny krzyżacki dostojnik drzewo liściaste szkoli sportowców nie pion, ani poziom Olga Boz-nańska X X „... na sukces" w TVP sr bogini świtu dzierżawi trzeciego świata 17 m kolizja na szosie zielone płuca miasta anielska cecha 20 i& aktor X T stawia diagnozę naramiennik komputer sprzed lat gęste zarośla X gatunek wierzby popiersie werwa blamaż, konfuzja czerw w oku jubilera miejsce akcji „Dżumy" Camusa elementy inspektu ■—r~ sportowa drużyna znak zodiaku żona Sokratesa reklamowy filmiK grecka Bogini zemsty męski Kajko i... stoi :esc ►doły nr w tańcu 11 plik komputerowy z obrazem wiersz miłosny T ziółko 25 potocznie o areszcie X roślina zielona żałobny pojaza ciężarówka stołowa —j— T ciasto z bakaliami aparat do badania uszu płyną z oczu 10 chryja —j— 24 ozdobne pióro czapli zdaw-czo-odbior-cza nowela Bolesława Prusa bajkowy potwór dawne państwo semickie port w Jemenie T pismo „życzli-wego wjyjje. drewno deszcz lub śnieg francuski arystokrata 26 niepożądana na karoserii auta T imię Chaczaturiana odkryty wagon kolejowy -r~ szkic historyczny chorobliwy zwid tnie kłody w tartaku X X kończy pacierz medykament żołnierska rzeka odkryta weranda wodorost jazn liek Ja solenizanta X X zwitki papieru we włosach T genealogiczne 14 rywal Kwinto z filmu „Vabank" 15 sztuczna lub zasadnicza zasłona bokserska cukrowa na patyku siatka na ryby 10 dni 16 12 kościelna „tru-buna" łóżko rozpięte między drzewami 21 1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 121 1" 14 15 16 17 18 19 20 21 22 23 24 25 26 27 28 Litery z pól ponumerowanych od 1 do 28 utworzą rozwiązanie - sentencję łacińską. '3INAld OHOIO W3ZH WOa^łO VQ?V>I :HINVŻVlMZOy Litery z pól ponumerowanych od 1 do 28 utworzą rozwiązanie - sentencję łacińską. '3INAld OHOIO W3ZH WOa^łO VQ?V>I :HINVŻVlMZOy Głos Dziennik Pomorza Piątek, 13.03.2020 sport 23 Atletico Madryt sensacyjnie wygrało w Liverpoolu 3:2 W Liwerpoolu i BVB pycha kroczy przed upadkiem PSkanoina Bolesław Groszek redakcja@polskapress.pl Porażki w Lidze Misbzów Liver-pookiiBorussi Dortnund skumulowały emocje. Bramkarzowi The Redsgrożono śrniercią. a piłkarz BVB został wyśmiany przez paryżan. Biblijne powiedzenie głosi, że pycha kroczy przed upadkiem, 0 czym we wtorek mogli przekonać się zawodnicy Liverpoolu 1 Borussii Dortmund. Obie drużyny przegrały swoje meczei odpadły z Ligi Mistrzów, a dalej grają Atletico Madryt i PSG. - Na Anfield Road będzie zdecydowanie lepiej, nie damy tam szans przeciwnikom - przekonywali zawodnicy The Reds z Andrew Robertsonem na czele po przegranym meczu w Madrycie. Jednak u siebie przegrali 2:3 i odpadli z Champions League. -Wiem, że słabo przeżywam porażki. Nie czuję się dobrze, ale gratuluję rywalom. Musimy się z tym pogodzić. Straciliśmy trzy gole, przecież to szalone - podsumował trener Jurgen Klopp. Pod ostrzałem po meczu znalazł się Trent Alexander-Amold, który w czasie spotkania w krytyczny sposób odnosił się do Joao Felixa. Sporo oberwało się też Adrianowi - hiszpański bramkarz nie pierwszy raz w tym roku zastąpił kontuzjowanego Alissona Beckera, ale tym razem zawiódł. Na jego konto należy zapisaćbramkęna2:l, czego niektórzy kibice nie zaakceptowali. , Jeżeli masz moralność, to nigdy więcej nie graj wIiverpooluiroz-wiąż swój kontrakt", „Zasłużyłeś na śmierć", „Chciałbym, aby Adrian umarł" - pisali internauci, oceniając występ Hiszpana. Sporo kontrowersji było wokół meczu PSG z Borussią Dortmund. W czasie i po spotkaniu piłkarze mistrza Francji sparodiowali cieszynkę Erlinga Haalanda, co wywołało oburzenie wśród niemieckich kibiców, ale było spowodowane wcześniejszą zaczepką Norwega. Na koncie na Snapchacie Norweg opublikował zdjęcie opatrzone podpisem: „Paryż. Moje miasto, anie wasze". W czwartek Lars Ricken, były zawodnik Dortmundu, stwierdził, że BVB nie musi kupować gwiazd za miliony, bo sama tworzy najlepszych piłkarzy świata - cobyłoatalaemnaPSG. Ostatnie słowo miałNeymar. Zamieścił zdjęcie na Instagramie, na którym medytuje (parodiowanie cieszynkiHaalanda)zpodpisem: ,,Paryżto moje miasto, nie Twoje". Hiszpańska „Marca" informuje, że rozgrywki Ligi Mistrzów mogą zostać zawieszone. ©® Koronawirus już sparaliżował rozgrywki sportowe. Co dalej? Tomasz Dębek Twitter:@themback Koronawirus a sp