I 2,90 Nr ISSN 0137-9526 Nr indeksu 348-570 ZE W TYM 8%VAT 9 77013 7 952 04 61 Matka Polka przemocowa - Zbliżenia, str. 8 I 5? 00 I Głos Pomorza Czwartek 3 grudnia2020 Największa siłownia w Słupsku znowu działa. Inne też ogłosiły reaktywację STRONA 3 Chodnikowy problem na ulicy Wileńskiej w Słupsku STRONA 5 Nowy sprzęt dla pacjentów <•* : i Wojewódzki Szpital Specjalistyczny otrzymał nowoczesny echokardiograf STRONA 4 W Dębnicy Kaszubskiej odbyła się burzliwa sesja rady gminy STRONA 11 Włamywacz w Ustce zastosował się do obostrzeń sanitarnych. Miał maseczkę STRONA 3 STRONA 4 Covidowy rozkład jazdy, czyli pełny autobus do słupskiego szpitala Długa kolska do kremacji i pogrzebów Tylu słupszczan dotąd nie umierało, Powód? Covid-19 Grzegorz Hilarecki gi7egof2.hBarecki@gp24.pl -rir- > ^3K ma X 270zgonów w Słupsku w listopadzie w tym roku to liczba, jakiej dotąd nie było. Patrząc na 2020, to w jedenaście miesięcy umarło w naszym mieście więcej osób, niż w całym 2019 roku. Covid-19 powoduje też nieoczekiwane problemy z kremacją zwłok. Najpierw trochę statystyk. W 2018 roku umarły w Słupsku -1774 osoby, w roku następnym - 1746 osób. Od stycznia do listopada tego roku były już -1773 śmierci. Wielki wzrost liczby zgonów w czasie pandemii koronawirusa widać w statystykach miesięcznych. Porównując kolejne lata widać, że więcej osób zawsze umiera zimą, mniej w miesiącach letnich. Co ciekawe, w tym roku w maju czy sierpniu umarło mniej osób niż w tych samych miesiącach rok wcześniej, ale od września ta tragiczna statystyka poszła bardzo w górę. I tak we wrześniu zmarło o 16 osób więcej Krematorium w Słupsku mieści się przy nowym cmentarzu niż rok wcześniej w analogicznym miesiącu, w październiku już 40 więcej, a w listopadzie aż 122 więcej! - Pochówków jest na naszych cmentarzach więcej. W ubiegłym roku było 1172, teraz już 1130. Są dni, gdy jest nawet 11 pogrzebów. Najbardziej wzrosła liczba kremacji zwłok - mówi Katarzyna Winiarska, kierownik cmentarzy miejskich w Słupsku. Jak widać, liczba zgonów w Słupsku nie pokrywa się z liczbami pochówków. Urząd Stanu Cywilnego w ratuszu rejestruje bowiem wszystkie śmierci w naszym mieście, natomiast w większości na cmentarzach komunalnych spoczywają głównie słupszczanie. Kiedy Witold Pyrkosz mieszkał w Krośnie i Nisku, pływał balią po Wisłoku, a także uprawiał niekoniecznie uczciwy handel . STRONA 9 - Problem z pochówkami jest, chodzi głównie o kremację zwłok. Wiadomo, że dotyczy ona osób, które zmarły z covid-i9. Ale jest też tak, że na starym cmentarzu do-chówki mogą być w wielu przypadkach tylko w urnach. Ijest wielka kolejka do kremacji. Niektórzy decydują się nawet na kremację zwłok w Koszalinie z tego powodu - mówi Krzysztof Banach z zakładu pogrzebowego Kalla. Statystyki śmierci osób z covid-i9 nie tłumaczą tak wielkiego wzrostu liczby zgonów w naszym mieście, ale tak samo jest w całym kraju. Przypomnijmy, pytany o to przez nas słupski lekarz, bez ogródek (ale z zapewnieniem anonimowości) tłumaczył, że covid-l9 spowodował utrudnienia w dostępie do opieki medycznej i przyniesie ze sobą falę śmierci osób, które wcale covida-l9 nie będą miały. Skutki, jego zdaniem, będą długofalowe i to ze względów medycznych (profilaktyka, późniejsze diagnozowanie i leczenie chorób), ale i psychicznych (zamknięcie w domach, samotność itd.). Dodajmy, że dane z innych krajów zmagających się z covid-l9 pokazywały już wiosną gwałtowny wzrost liczby zgonów w czasie epidemii. U nas stało się tak jesienią. ©® Kwarantanna pracowników wstrzymała remont ul. Zygmunta Augusta w Słupsku STRONA 5 977013795204649 02 Druga strona Głos Dziennik Pomorza Czwartek, 3.12.2020 Pogoda w regionie Dzisiaj -rc 2°C *■* *** Barometr 1009 mbar Wiatr płd./wsch.25 km/h Uwaga przelotny śnieg Piątek Sobota Niedziele 4°C 3°c 9°C 6°c 10°C 4°C Uwaga: w piątek możliwy przelotny deszcz Nietypowa kolizja w Siemianicach Słupskie STO obchodzi lubileusz - działa 30 lat Zarówno nauczyciele, jak i uczniowie świętowali jubileusz w trybie zdalnym W roku 2011 postanowiono Gimnazjum Językowo Informatyczne połączyć z Gimnazjum Nr l i wraz z Liceum przenieść do budynku przy ul. Banacha 10, a przy ul. Zygmunta Augusta pozostawić tylko szkołę podstawową 30 listopada Zespół Szkół Społecznego Towarzystwa Oświatowego w Słupsku obchodził jubileusz 30-rocznicy działalności, które placówka ogłosiła „Świętem Szkoły". Ze względu na sytuację epidemilogoczną obchody jubileuszu nie mogły się odbyć w tradycyjny sposób. Zarówno nauczyciele, jak i uczniowie świętowali w trybie zdalnym. W tej formie przeprowadzono uroczysty apel, podczas którego uczestnicy wysłuchali życzeń dla szkoły oraz rozstrzygnięto wcześniej zaplanowane konkursy: Szkolny Konkurs Plastyczny „Nasza szkoła w oczach uczniów" i literacki „Moje STO" na rymowankę lub wiersz o szkole. Była też chwila zabawy - uczniowie rozpoznawali nauczycieli na podstawie zdjęć z ich dzieciństwa. ©® Tajemnicze zjawisko. Lodowe włosy ^---- - - - fŁ....! irfTTIIUi rMUpSA Andrzej Gurba gandrzej.gurba@polskapress.pl Nietypowa przyczyna kolizji w Siemianicach. Kierująca citroenem przez chwilę niewiele widziała, bo po psikniędu odmra-żaczem szyby od wewnątrz, w trakcie jazdy włączyła nawiew. Jazdę zakończyła na drogowym słupku. Do kolizji doszło o godzinie 7 rano. Citroen uderzył w słupek znajdujący się na wysepce drogowej. - Mundurowi ustalili, że powodem zdarzenia była ograniczona widoczność, spowodowana tym, że szyby od wnętrza pojazdu były zamrożone. Okazało się, że użytkowniczka po-jazdu, chcąc oszczędzić czas, zamrożone od wewnątrz szyby GminaGkmczyce Magdalena Olechnowicz magdalena.olechnowia@gp24.pl - Koleżanka straciła swój cały dobytek w pożarze. Rzecz okropna. straszna. Na chwile obecną nie ma nic do ubrania. Potrzebna odzież na zimę. Kurtki bluzki spodnie, obuwie-apełuje Sylwia Zalińska znajoma kobiety poszkodowanej przez pożar. W poniedziałek, 30 listopada, o godzinie 10.17 stanowisko kie-rowania komendanta miejskiego PSP w Słupsku otrzymało zgłoszenie o pożarze domu w miejscowości Rumsko w gminie Główczyce. Namiejsce udało się 8 zastępów PSP i OSP. Mieszkańcy budynku zdołali się ewakuować przed przyjazdem strażaków. Jeszcze nie wiadomo, czy mieszkania będą nawały się spryskała płynem do odmrażania, a następnie uruchomiła nawiew. Szczęśliwie ten błąd nie doprowadził do poważnego zdarzenia i skończyło się jedynie na kolizji - informuje Monika Sadurska, rzecznik prasowy słupskiej policji. To kolejne zdarzenie, które pokazuje, że pośpiech jest złym doradcą. Teraz, gdy temperatury są ujemne, zwłaszcza rano, a szyby zamrożone, warto wyjść z domu nieco szybciej i odpowiednio przygotować samochód do bezpiecznej jazdy. Pamiętajmy o odpowiednim przygotowaniu pojazdu na zimę. Jeżeli jeszcze tego nie zrobiliśmy, skupmy się teraz na wymianie opon, wymianie płynu do spryskiwaczy i sprawdzeniu stanu technicznego pojazdu. ©® do zamieszkania. Oceni to biegły. W spalonym mieszkaniu mieszkała znajoma pani Sylwii, która z miejsca ruszyła z pomocą i na Facebooku apeluje do innych, aby wsparli zbiórkę. - Koleżanka straciła swój cały dobytek w pożarze. Rzecz okropna, straszna. To samotna kobieta. Na chwilę obecną nie ma nic do ubrania. Potrzebna jest odzież na zimę. Kurtki, bluzki, spodnie, obuwie. Obuwie w rozmiarze 39-40. Odzież w rozmiarze 44. Jeśli ktoś chciałby wspomóc odzieżą, która zalega w szafie, to zbiórka w „Motylu" - apeluje SylwiaZalińska, właścicielka Studia Wizażu i Makijażu Permanentnego „Motyl" w Słupsku. Odzież można przynosić do Studia Wizażu i Makijażu Permanentnego „Motyl" w Słupsku przy ul. Tuwimal2/49, tel. 882 096 347. ©(D Niecodzienny charakter miały obchody 30-rocznky powstania Zespołu Szkół Społecznego Towarzystwa Oświatowego w Słupsku. Nauczyciel i uczniowie świętowali jubileusz zdalnie. Wiosną1990 roku zawiązała się grupa rodziców, którzy utworzyli Komitet Organizacyjny Społecznego Liceum Ogólnokształcącego. Jak czytamy w historii ZSSTO, początkowo zamierzano utworzyć tylko liceum społeczne, jednak w związku z dużą liczbą rodziców zainteresowanych powstaniem także szkoły podstawowej, postanowiono utworzyć oba typy szkół. Po wprowadzeniu w Polsce gimnazjów utworzono gimnazja przy obu szkołach. W latach następnych z powodu niżu demograficznego szkoła podstawowa została w całości przeniesiona do budynku przy ul. Zygmunta Augusta. magdalena.oelchnowicz@gp24.pl Leśnicy z Warana napotkafi w lesie na ciekawe przyrodnicze zjawisko-tzw. lodowewłosy. Co to takiego? Jeszcze niedawno nikt o tym nie słyszał. Jednak dzięki badaniom naukowców wszystko zostato wyjaśnione. • W środę rano leśnicy z Warcina natknęli się na rzadkie zjawisko. To „lodowe włosy", które po raz pierwszy zostało zaobserwowane i opisane w 1918 roku. - Do 2015 roku nikt nie wiedział, jak powstaje ten fenomen. Dzięki naukowcom z Niemiec i Szwajcarii udało się odkryć, że do powstawania lodowych włosów przyczynia się grzyb -Exidiopsis effusa, potocznie nazywany łojówką różowawą - wyjaśnia Kamil Szydłowski z Nadleśnictwa Warcino. - Lód powstaje w wyniku spowolnienia przez grzyby procesu krystalizacji. Co ciekawe, tego typu formacje lodowe można spotkać jedy-nie lokalnie na półkuli północnej - w tym w Polsce. Zjawisko to można zaobserwować na mar- twym drewnie - a najczęściej na suchych gałęziachbukowych. Warunkiem wystąpienia tego zjawiska jest obecność grzyba przy jednoczesnej dużej wilgotności powietrza i temperaturze poniżej zera. Obecność łojówki różowawej wmartwym drewnie powoduje spowolnienie procesu krystalizacji. Woda zostaje delikatnie wypychana, tworząc formacje przypominające swym wyglądem włosy, czyli bardzo cienkie, podłużne kryształki lodu. Gdy dotykamy palcami Jodowe włosy" zaczynają się topić - wyjaśnia pan Kamil. ©® i Na Czytefrtftfw czekamy | pod numerem tetefonu 510026924, Ze wz^ędu aa epidemię, nie spotykamy się w redakcji. Kinga Siwiec -----r - 1 L JHL KALENDARIUM 3 grudnia ism 101 piwowarów z Hamburga podpisało pierwsze na świecie ubezpieczenie majątkowe. Poszkodowany w ewentualnym pożarze miał otrzymać od pozostałych sygnatariuszy po 10 talarów. Amerykanin King Camp Gillette złożył wniosek o opatentowanie maszynki do golenia o wymiennych ostrzach. 1941 Józef Stalin w trakcie spotkania z generałami Władysławem Sikorskim i Władysławem Andersem oświadczył, że w sowieckich obozach nie ma już polskich oficerów, a zaginieni uciekli do Mandżurii. 1945 Utworzono przedsiębiorstwo państwowe Centrala Produktów Naftowych (CPN). W67 W Kapsztadzie Christiaan Barnard przeprowadził pierwszą na świecie operację przeszczepienia serca. jsm Wysłano pierwszy SMS. Flotto] 01.12.2020.godz. 2130 Lotto: 6,24,30,38,39,46 Lotto Plus: 9,22,24,27,29,37 Mułti Mufti: 9,11,12,16,18,20.27. 30.32.41.44.45.47.49.51.56.61. 64.65,66 plusem jest 30 Super Pensja: 5.6.9,16.18 +2 Super Premia: 14.18.21.24.28 +1 Mini Lotto: 5.10.17.19.28 Kaskada: 5.8.12.13.14.15.16.17.20. 21.22.23 SuperSzansa: 8.9.9,4.2.6.2 02.12.2020, godz. 14 Mułti Mułti: 3.4.8.10.12.13.15.17. 18.40.42.45.48.51.64.65.66.69. 73.79 plusem jest 48 Kaskada: 3.5.7.11.12.13.14.15.18. 20.21.23 SuperSzansa: 3.5.8.4.9.1,4 WALUTY 02.112020 j USD 3,7038 (-) EUR 4/4642 (■) CHF 4,1112 (-) GBP 4.9426() (-0wzrost ceny w stosunku do notowania poprzedniego (-)spadek ceny w stosunku do notowania poprzedniego „Lodowe włosy", niezwykle rzadko spotykane, które po raz pierwszy zostało zaobserwowane i opisane w 1918 roku. Co ciekawe, tego typu formacje lodowe można spotkać jedynie lokalnie na półkuli północnej, w tym w Polsce Potrzebna odzież dla poszkodowanej kobiety Glos Dziennik Pomorza Czwartek, 3.12.2020 03 Włamywacz z Ustki zastosował się do obostrzeń sanitarnych. Miał maseczkę Bogumiła Rzeczkowska bogumila.rzeczkowska@gp24.pl Zpoikji Policja szuka włamywacza, który okradł sklep ABC przy ulicy Wilczej w Ustce. Właściciel próbował go znaleźć na własną rękę i wywiesił zdjęcie złodzieja w sklepie. Okazało się, że bez zgody policji nie mógł tego robić. W nocy z li na 12 listopada włamywacz najpierw staranował boczne drzwi do sklepu ABC przy ulicy Wilcżej w Ustce. Za -kapturzony mężczyzna, co ciekawe nie w kominiarce, lecz w antycovidowej maseczce na twarzy, nieco pochylony skradał się między regałami. Zabrał z biura kasetki z pieniędzmi, włożył je do koszyka na zakupy i wyszedł. Wszystko to działo się od godziny 1.40 i trwało cztery minuty. Kradzież z włamaniem zarejestrował monitoring w sklepie. - Złodziej nie zabrał ani alkoholu, ani papierosów. Nawet batonika. Od razu wszedł do biura. Oczywiście, włamywacz zastosował się do obostrzeń sanitarnych. Na twaizy miał maseczkę. Nie zabezpieczył się jako sprawca, bo część twarzy jest dobrze widoczna, lecz z powodu koronawirusa. Nawet rękawiczek nie miał i zostawił ślady. Podejrzewam, że gdyby KROTKO Pmri&lntowski Pościg za kierowcą pod wpływem narkotyków Policjanci po pościgu zatrzymali na terenie gminy Lipnica 34-let-niego kierowcę volkswagena. Wcześniej nakazali kierowcy volk-swagena zatrzymać się do kontroli. Ten jednak zignorował polecenie i zaczął uciekać drogami gruntowymi. Po ponad trzech kilometrach kierowca zatrzymałsię. Z uwagi na nerwowe zachowanie mężczyzny policjanci przeszukali pojazd. Znaleźli w kilku miejscach schowaną amfetaminę. Okazało się także, że mieszkańca powiatu sławieńskiego obowiązuje sądowy zakaz prowadzenia pojazdów. Badanie narkotesterem wykazało, że mężczyzna jest pod wpływem amfetaminy, więc została pobrana mu krew do badań. Śledczy, po zebraniu materiałów, przedstawią mu zarzuty, a 34-latek za swoje czyny odpowie przed sądem. Za przestępstwa, o które jest podejrzany, grozi mu kara pozbawienia wolności do5 lat. (ang) Włamywacz w maseczce staranował boczne drzwi do sklepu ABC, ukradł kasetki z pieniędzmi i wyniósł je w koszyku na zakupy nie było pandemii, w ogóle by nie zasłonił twarzy - żartuje Aleksy Nega, właściciel sklepu. - W sumie poniosłem straty na trzy i pół tysiąca złotych plus naprawa drzwi. W sklepie po sąsiedzku włamywacz też był. Obawiam się, że to nie ostatnia kradzież w okolicy. Z naszych informacji wynika, że tej samej nocy mężczyzna uchwycony przez kamerę w sklepie ABC kręcił się w pobliżu - przy sklepie z alkoholami przy ulicy Darłowskiej. Tam się nie włamał. Tymczasem właściciel sklepu ABC postanowił wspomóc działania śledcze. W sklepie na antycovidowej pleksi wywieszono wydrukowane zdjęcia z wizerunkiem niepożąda- nego gościa. Okazało się, że przedwcześnie, bo prowadząca sprawę policjantka poinformowała właściciela, że wizerunku nie może upubliczniać. Słowem - bez zgody włamywacza nie można wywieszać jego zdjęcia w sklepie, w którym znalazł się bezprawnie w środku nocy. Wizerunek „zamaskowanego" sprawcy schowano pod ladę. Ktoś oKraof kolejny przy uL Przylesie w nocy z 27 na 28 - Zajmując się sprawą przestępstwa, do którego doszło w nocy 12 listopada policjanci zabezpieczyli miejsce zdarzenia, zrobili tam oględziny, przesłuchali świadków, rozpytali okolicznych mieszkańców, zabezpieczyli monitoring, prowadzili działania operacyjne i opublikowali wizerunek - wyjaśnia Monika Sadurska, rzeczniczka słupskiej policji. W tym miejscu dodajmy, że wizerunek został przekazany mediom 20 dni po włamaniu i już po tym, gdy zajęliśmy się tematem. - Z uwagi na to, że w sklepie został zamieszczony wizerunek jeszcze przed decyzją o jego publikacji, policjanci poinformowali właściciela o tym, że jedynym organem mogącym publikować wizerunek jest policja lub prokuratura - tłumaczy pani rzecznik. - W innym przypadku osoba zamieszczająca go narażona jest na konsekwencje wynikające z możliwości wystąpienia do sądu z powództwa cywilnego i oskarżenia prywatnego z artykułu 212 Kodeksu karnego przez osobę, która widnieje na zamieszczonym zdjęciu. Policjanci zalecili przy tym usunięcie zamieszczonego w placówce handlowej zdjęcia. Należy tu wyjaśnić, że ten przepis karny dotyczy zniesławienia, polegającego na pomawianiu kogoś o takie postępowanie, które może go poniżyć w opinii publicznej lub narazić na utratę zaufania potrzebnego dla danego stanowiska, zawodu lub rodzaju działalności. Na szczęście sytuacja już się wyjaśniła - złodziej nie został poniżony i nie stracił zaufania potrzebnego w jego fachu, bo zgoda policji jest i właściciel sklepu publikacją wizerunku może nadal wspierać działania śledczych. Według opisu policji kradzieży z włamaniem mógł dokonać mężczyzna w średnim wieku, wzrostu ok. 190-200 cm, szczupłej budowy ciała, ubrany w kurtkę koloru czarnego, spodnie koloru granatowego, o twarzy podłużnej, zasłoniętej maseczką. Wszystkie osoby, które rozpoznają włamywacza lub mają informacje, mogące pomóc w ustaleniu jego tożsamości lub miejsca pobytu, policja prosi o kontakt z Komisariatem Policji w Ustce. Informacje można przekazać telefonicznie, dzwoniąc pod numer: 47742 0798,47 742 07 08 lub 112, bądź zgłaszając się do najbliższej jednostki poliqi. Funkcjonariusze zapewniają dyskrecję i anonimowość. A tymczasem, jak przewidywał właściciel ABC, to rzeczywiście nie ostatnie włamanie w tej części miasta. Ktoś okradł kolejny pobliski sklep - PSS „Społem" przy ulicy Przylesie w nocy z 27 na 28 listopada. Za-kapturzony włamywacz też miał maseczkę. A z dodatkowych złodziejskich rekwizytów - rękawiczki. Dochodzenia wtoku. ©® Największa siłownia w Słupsku otwarta Grzegorz Hilarecki O tym, że zakaz działalności siłowni niestraszny słupskim klubom fitness, informowaliśmy już w październiku. Po kolei zaczęły się otwierać w zwiększonym rygorze sanitarnym wymaganym przez rządowe rozporządzenia. Wyjątkiem był Just GYM działający wCH Jantar. Placówka otworzyła drzwi przed ćwiczącymi. Taki komunikat umieszczono w poniedziałek na profilu klubu: „iGubowicze! Mamy dla Was wspaniałą wiadomość! Cieszymy się, żemożemyprzekazać Wam dobre wieści. Wiemy, że długo czekaliście na ten moment. Jednak przetrwaliśmy to razem i wracamy do Was z nową energią. Po dokonaniu oceny prawnej, podjęliśmy decyzję o dostosowaniu zakresu usług naszych siłowni. Nasze śluzy zostaną otwarte od 1 grudnia, od godziny 7 rano". Tym samym z tych dużych siłowni w mieście zamknięty pozostaje tylko obiekt w Centrum Pod Wiatrakami wKobylnicy. „Drodzy Klubowicze, Partnerzy iWspółpracownicy, Informujemy, że głównie w trosce o Wasze zdrowie i bezpieczeństwo, w tym momencie wszystkie nasze kluby zostają zamknięte. Branża fitness została zamknięta staffŁ sat. Ktanika Sadurska decyzją administracyjną niezależną od naszej woli do dnia 27.12.2020. Potymokresiemamy nadzieję, że będziemy mogli wrócićdo wspólnych treningów i dbania o Wasze zdrowie i kon-dycję fizyczną. Znaleźliśmy się w bardzo trudnej sytuacji, ale przy Waszym wsparciu jesteśmy dobrej myśli. Do zobaczenia niebawem!" - to komunikat na profilu Premium Fitness&Gym Słupsk z poniedziałku. Jak widać, podobne sieciówki, a dwie różne decyzje. To wypowiadają we wpisach na Facebooku ćwiczący w tych klubach. Wielu nie rozumie decyzji właścicieli, gdy inne działające w mieście kluby, mimo formalnego zakazu działalności, jednak przyjmują ćwiczących. Przypomnijmy, policjanci byli już z kontrolami w tych działających w Słupsku siłowniach. - Policjanci regularnie sprawdzają, jak do obostrzeń stosują się mieszkańcy i przedsiębiorcy. W takcie codziennych służb zwracają uwagę na miejsca objęte zakazem prowadzenia działalności. W katalogu sprawdzanych miejsc są również siłownie, których, jak się okazuje, właściciele stosują się do obowiązujących przepisów - informowała nas Monika Sadurska, rzeczniczka słupskiej Komendy Miejskiej Policji.©® MMI „Przetrwaliśmy to razem i wracamy do Was z nową energią" -cieszą się przedstawiciele Just GYM ^ 04 Wydarzenia Głos Dziennik Pomorza Czwartek, 3.12.2020 Nowy sprzęt do Oddziału Kardiologii i Rehabilitacji Olechnowicz magdalena.olechnowia@gp24.pi Idrammt Wojewódzki Szpital Specjalistyczny w Słupsku otrzymał nowoczesny echokardiograf dla pacjentów. Urządzenie udało się zdobyć dzięki środkom z programu POLKARD Ministerstwa Zdrowia. Nowy aparat to nowe możliwości diagnostyczne. Bogate oprogramowanie poszerzy możliwości oceny serc słupszczan. Słupski szpital otrzymał sprzęt zakupiony w ramach Programu Profilaktyki i Leczenia Chorób Układu Sercowo-Naczynio-wego POLKARD na lata 2017-2020: zadanie „doposażenie w aparaty USG z możliwością echokardiografii celem diagnozowania i leczenia chorób układu krążenia w roku2020". To nowoczesny echokardiograf Vivid S70N GE z głowicami - sektorową i liniową - oraz najnowocześniejszym oprogramowaniem kardiologicznym (m.in. AFI- „Automated Functional Imaging" pozwalający na obiektywną ocenę fUnkcji mięśnia serca, do badań obciążeniowych, badania przezprzełykowego i wew-nątrzsercowego). Ponadto, w zakresie rehabilitacji kardiologicznej szpital ■BEK Bogate oprogramowanie nowego echokardiografu poszerzy możliwości oceny serc pacjentów Wojewódzkiego Szpitala Specjalistycznego w Słupsku dokonał w ramach „Narodowej Strategii Onkologicznej" na lata 2020-2030 wymiany i zwiększenia liczby cykloergometrów na najnowszy model Ergo-FIT® z transmisją danych ekg bluetooth wraz z centralą monitorującą oraz pełnym oprogramowaniem treningowym Cardiowise XRCISE CARE. - To bardzo komfortowy sprzęt dla fizjoterapeutów i pacjentów. Podniesie to rehabilitację na wyższy poziom. Pacjentom, których przyjmiemy po okresie epidemii będziemy mogli zapewnić jeszcze lepsze warunki rehabilitacji - mówi Damian Sendrowski, koordynator Oddziału Kardiologicz- nego Wojewódzkiego Szpitala Specjalistycznego w Słupsku. -Okres pandemii COVID-19 wykorzystujemy na wzmocnienie potencjału naszego oddziału. Przygotowujemy się na przewidywaną zwiększoną liczbę pacjentów po okresie epidemii wymagających nowoczesnej diagnostyki, leczenia kardiolo- tysjęcy złotych.to w przyblgźen&; koszt zakupy da słupskiego szpitala gicznego i dalszej rehabilitacji kardiologicznej - mówi dr Sendrowski. Koszt echokardiogramu to ok.250tys.zł. - W tym trudnym czasie nie ustajemy wrozwoju. Dzięki staraniom Koordynatora Oddziału i mojej skromnej osoby, z nieocenioną pomocą administracji i Zarządu Szpitala udało się pozyskać do Pracowni Echokardiografii nowoczesny echokardiograf. Z nowym aparatem nabywamy nowe możliwości diagnostyczne. Bogate oprogramowanie poszerzy możliwości oceny serc słupszczan -nie ukrywa radości dr n. med. Paweł Lewandowski, kardiolog ze słupskiego szpitala. ©0 Covidowy rozkład jazdy autobusu do szpitala Alek Radomski aleksander.radomski@gp24.pl Pora ma podróż linią numer 15 w str jnę szpitala oznacza stanie w ścisku. ZIM przyznaje, że obłożenie w porannym szczycie komunikacyjnym jest duże nie tyfl(o na tej trasie. Kierunek szpital ma zostać sprawdzony. W założeniu kovidówy i zarazem szkolny rozkład jazdy to więcej miejsca na pokładzie autobusu. Tymczasem przejazd poranną linią numer 15 kursującą od CH Jantar do szpitala oznacza stanie ścisku. Pasażerowie tłoczą się jeden przy drugim, choć rządowe wytyczne mówią, że środkami transportu zbiorowego może podróżować ograniczona liczba osób. Konkretnie taka, która odpowiada połowie miejsc siedzących, albo 30 proc. liczby wszystkich miejsc siedzących i stojących. - Żeby zdążyć na 6.30 do pracy, mam 15-tkę o godz. 6.21 z przystanku przy ul. Jana Pawła - relacjonuje czytelniczka. - Autobus przyjeżdża przepełniony. Podobnie jest na linii nr 16. Mniej ludzi jest za w siódemce, która odjeżdża wcześniej z przystanku przy ul. Lutosławskiego. Kłopot w tym, że zapełnia się już na ul. Sienkiewicz. Większość pasażerów jedzie do szpitala w maseczkach i w ścisku. Zarząd Infrastruktury Miejskiej, czyli organizator przewozów w mieście nie ukrywa, że podobne problemy występują na innych liniach. Mowa o trasie, którą rano pokonują autobusy linii numer 25 i 5. Na 58 pojazdów w taborze, codziennie kursują 54. Cztery pozostałe to techniczna rezerwa, a aktualny, wrześniowy rozkład jest pełny, to znaczy nie jest okro- « jony jak ten wprowadzony wiosną. Głównie po to, aby sprostać obostrzeniom. - Co do kursów, staramy się reagowaćna bieżąco, jeżeli jest do systemu nadzoru to możliwe ze względów technicznych, to staramy się dostosować rozkład jazdy pod bieżące zapotrzebowanie - zapewnia Hubert Tosik, z ZIM Słupsku i dodaje, że bezpieczne korzystanie z komunikacji miejskiej zależy od wspólnej postawy pasażerów. - Planując podróż, pamiętajmy o bezwzględnej konieczności zasłaniania ust i nosa. Jednocześnie nie należy bać się transportu zbiorowego. Wyniki badań przeprowadzonych m.in. przez Instytut Kocha jednoznacznie wskazują, że ryzyko zakażenia koronawirusem w pojazdach komunikacji miejskiej jest bardzo niewielkie m.in. dzięki częstej wentylacji pojazdów. Podobne badania zostały opublikowane w Czechach przez Stowarzyszenie Firm Transportowych Republiki Czeskiej. Przypomnijmy, że słupskie autobusy są podłączone do systemu nadzoru ruchu i dynamicznej informacji pasażerskiej. Do centrali spływają tak istotne dane, jak te dotyczące faktycznego czasu przejazdu, a nawet ciśnienia oleju w silniku. System, choć zaawansowany, nie mierzy jednak liczby aktualnie przewożonych pasażerów. Tych ostatnich liczy się ręcznie. ©© Sezon grzewczy sprzyja powstawaniu pożarów domów Słupsk Alek Radomski aleksander.radomski@gp24.pl Temperatura na zewnątrz spada, a sezon grzewczy w pełni. Tylko w ostatnich dniadi straż wyjeżdżała kilkunastu mniejszych interwencji w związku z pożarem przewodów kominowych. Niestety wyjeżdżano też do dużych pożarów domów. Za strażakami podpowiadamy jak uniknąć tragedii. Kilka większych pożarów obiektów mieszkalnych odnotowano w ostatnim okresie w statystykach PSP Słupsk. Wystarczy wspomnieć pożar domujedno-rodzinnego w Troszkach w gminie Dębnica Kaszubska, pożar mieszkania w Rumsku (gmina Główczyce), czy ostatni pożar mieszkania na poddaszu przy ul. Miedzianej w Słupsku. - Za wcześnie mówić o przyczynach tych zdarzeń - nie ukrywa mł. asp. Piotr Basarab, oficer prasowym Komendy Miejskiej PSP Słupsk. - Ewentualne wnioski są po stronie bie-głych z zakresu ustalania przyczyn powstawania pożarów powoływanych na potrzeby postępowań wyjaśniających. Możemy tylko przypuszczać, że do większości tych pożarów przyczyniło się użytkowanie instalacji grzewczych różnego typu. Mówimy tu o nieostrożności wposługiwaniu się otwartym ogniem, nieświadomym zaprószeniu ognia lub użytkowaniem urządzeń oraz instalacji niesprawnych technicznie. Pomimo, że w żadnym z wymienionych zdarzeń nikt nie ucierpiał, to jednak straty właścicieli i użytkowników oceniono na znaczne. W Troszkach dom jednorodzinny uległ całkowitemu spaleniu. Obok większych akcji są też te mniejsze. Straż jest stale wzywana do pożarów przewodów kominowych wynikających głównie z zapalenia się sadzy i substancji smolistych wewnątrz nieczyszczonychkominów. - Ostrożność i użytkowanie sprawnych urządzeń, to podstawa w zapobieganiu powstawania pożarów od pieców, kotłów i innych urządzeń grzewczych - przestrzega asp. Piotr Basarab. - Używanie otwartego ognia w pomieszczeniach jest często bagatelizowane. Dochodzi do wyrzutów iskier i gorącego popiołu z pieców, czasami nawet do wybuchów palnych pyłów węgla czy drewna. Pożary powstają od nagrzanych powierzchni kotłów czy kominów, gdzie właściciele suszą podpałkę lub składują materiały palne. Niedrożne kominy oklejone smołą i sadzą ulegają zapaleniu wewnątrz, a następnie ogień przenosi się na elementy konstrukcyjne budynków. Inne wytyczne? Wokół pieca powinien panować ład i porządek. Składy drewna, węgla czy innych paliw muszą znajdować się w bezpiecznej odległości od urządzeń grzewczych. Pomieszczenia użytkowane jako kotłownie muszą mieć w 100 proc. sprawną wentylację. Dobrą Użytkowanie sprawnych urządzeń, to podstawa w mł. asp. Piotr praktyką jest wyposażanie kotłowni w podręczny sprzęt gaśniczy, najlepiej gaśnica typu ABC lub przynajmniej pojemnik z piaskiem, lub wodą, aby zadziałać w przypadku minimalnego zagrożenia. Najważniejsze jednak to użytkowanie urządzeń sprawnych technicznie i regularne czyszczenie kominów. Pamiętajmy o tlenku węgla. Większe stężenie w powietrzu grozi śmiercią. Obowiązkowo raz w roku powinno się dokonać przeglądu przewodów kominowych, czyli uzyskać opinię kominiarza. Czyszczenie przewodów spalinowych przeprowadzamy minimum dwa razy w roku, wentylacyjnych raz w roku, dymowych cztery razy w roku. Jednym z większych błędów jest zaklejanie kratek wentylacyjnych. W teorii ma to zapobiegać utratom ciepła w pomieszczeniach. Jednak zaburza obieg powietrza w pomieszczeniach i utrudnia wyciąg trujących gazów. ©® Z głębokim żalem zawiadamiamy, że 1.12.2020 roku zmarł śtP Alfred Fiutowski wspaniały Mąż, kochający Tata, Dziadek, Brat, Wujek Ceremonia pogrzebowa odbędzie się 4.12.2020 r. na Starym Cmentarzu w Słupsku. Wystawienie w kaplicy o godz. 14.10, wyprowadzenie o 14.40. Msza św. w kościele św. J. Kantego o godz. 13.00. Pogrążona w smutku Rodzina Głos Dziennik Pomorza Czwartek, 3.12.2020 Słupsk_05 Został tylko miesiąc, żeby uratować Olka Akcja pammcy Kir^a Siwiec kinga.siwiec@polskapress.pl Słupsk nadal prężnie działa, aby pomóc Olusiowi z SMA pokonać chorobę. Czas ucieka, do końca zbiórki pozostał już tylko miesiąc. Dlatego, aby pomóc uzbierać potrzebną kwotę, zostanie zorganizowany charytatywny kiermasz świąteczny na placu Zwycięstwa. Aleksander Lewandowski pochodzi z Czarnej Wody, ale w Słupsku ma rodzinę. Chłopiec 4 stycznia skończy 2 lata, a wtedy terapia genowa będzie już niemożliwa. Trwa walka z czasem, aby uzbierać kwotę potrzebną na zakup najdroższego leku świata. Zbiórka trwa od czerwca (kiedy zdiagnozowano u dziecka SMA), a wciąż brakuje prawie 4,5 min zł. Lek zatrzymuje postęp choroby, ale nie naprawi szkód, jakie ta wyrządziła już w organizmie. Dlatego liczy się każdy dzień. - Walczymy z czasem, dziecko musi dostać lek, który uzupełnia brakujące białko w organizmie - to właśnie z powodu uszkodzenia genu SMN, nie jest produkowane w organizmie białko, które zapewnia prawidłowy rozwój motoneuronom i mięśniom - mówi tata Olusia. W niedzielę, 6 grudnia, wgodz. 12-15 na pl. Zwycięstwa zostanie zorganizowany kiermasz charytatywny, z którego całkowity dochód zasili konto Olusia. Kiermasz połączony będzie z promocją Centrum Krwiodawstwa i Krwiolecznictwa w Słupsku oraz Fundacji DKMS, która zajmuje się szukaniem dawców szpiku. ©® Słupska Spółdzielnia Mieszkaniowa „Czyn" ogłasza przetarg ustny nieograniczony na ustanowienie prawa odrębnej własności lokalu mieszkalnego przy ulicy Piłsudskiego 1A/28 w Słupsku o pow. użytk. 48,69 m2 wraz z przynależną piwnicą o pow. 2,87 m2 /2-pokojowe, widna kuchnia, III piętro, opomiarowane media, mieszkanie używane/. Przetargowa cena wywoławcza wynosi 186.642 zł brutto (sprzedaż zwolniona z podatku VAT), wadium wynosi 9.332 zł. Przetarg odbędzie się w dniu 5.01.2021 r. o godz. 11.00 w saii nr 23 siedziby Spółdzielni. Wadium należy wpłacić na konto Spółdzielni nr 861020 4649 0000 7802 0137 2119 lub w kasie Spółdzielni najpóźniej na godzinę przed ogłoszonym przetargiem. W przypadku wpłat na konto wpłata musi być widoczna na koncie Spółdzielni, aby została uznana za dokonaną w terminie. Osoby przystępujące do przetargu obowiązane są do zapoznania się z regulaminem dysponowania lokalami mieszkalnymi „z odzysku" w Słupskiej Spółdzielni Mieszkaniowej „Czyn" i złożenia w pok. nr 16 pisemnego oświadczenia o przyjęciu jego warunków bez zastrzeżeń nie później niż na godzinę przed przetargiem. Oferowane mieszkanie można oglądać w terminach uzgodnionych z Działem Administracyjnym, tel. 59 844 76 52. Bliższych informacji o oferowanym lokalu mieszkalnym udziela Dział Członkowsko-Lokalowy i Samorządowy, tel. 59 844 76 81. Spółdzielnia informuje, iż osoby którym prawo do lokalu przysługiwało i wygasło mogą zgłosić roszczenie o ponowne ustanowienie spółdzielczego lokatorskiego prawa do lokalu mieszkalnego w przypadku uregulowania całego zadłużenia wraz z odsetkami do momentu ustanowienia odrębnej własności lokalu na rzecz innej osoby. Spółdzielnia informuje, iż osoby bliskie dla osoby, której prawo wygasło wskutek śmierci, mogą zgłosić roszczenie o ustanowienie spółdzielczego lokatorskiego prawa do lokalu mieszkalnego na ich rzecz. Spółdzielnia zastrzega sobie możliwość odwołania lub unieważnienia przetargu bez podania przyczyn na każdym ; etapie, bez prawa dochodzenia jakichkolwiek roszczeń j przez uczestników przetargu. Na Wileńskiej nie ma miejsca dla pieszych, bo liczy się czas Kwarantana wstrzymała remont ulicy Remonty Kinga Siwiec kingailwiec@polskapress.pl Ulica Wileńska w Słupsku zna-lazła się na liście ulic. które doczekały się remontu chodnika jeszcze w tym roku. Prace cieszą mieszkańców, ale sposób ich wykonywania budzi niezadowolenie. Na odcinku pomiędzy placem Broniewskiego a skrzyżowaniem z ulicą Prusa jednocześnie rozkopano chodniki po obu stronach jezdni. Efekt? Piesi muszą chodzić środkiem jezdni. - Jak ja mam tędy przejść - pyta pani Ewa, która ulicą Wileńską chodzi i wraca z pracy. - Oba chodniki rozkopane, przejścia nie ma. Wzdłuż jezdni na drodze zaparkowane samochody. Piesi muszą bardzo zbliżyć się do osi jezdni, jeśli chcą tędy przejść. Na sąsiednich ulicach, gdzie prace też są prowadzone, jakoś sobie poradzono - lepiej lub gorzej, bo i tak piesi muszą często zmieniać strony drogi, aby przejść z jednego punktu do drugiego. Ale na Wileńskiej nie ma przejścia w ogóle! Czy nie można było najpierw zrobić jednej strony, a dopiero potem drugą rozkopać? Chodzi o odcinek pomiędzy placem Broniewskiego a skrzyżowaniem z ulicą Prusa. Stare płyty chodnikowe są zdjęte, a wejście na chodniki oznaczone znakiem „przejście drugą stroną ulicy", ale tego Na ul. Wileńskiej liczy się czas. Chodzi o wykorzystanie korzystnej pogody i zminimalizowanie ryzyka związanego z wyłączaniem brygad remontowych z uwagi na zagrożenie epidemiologiczni przejścia tam nie ma. Sytuacja trwa już od połowy ubiegłego tygodnia. O wyjaśnienie poprosiliśmy Zarząd Infrastruktury w Słupsku. - Na odcinku między ulicą Prusa i Broniewskiego, w celu skrócenia trwania utrudnień związanych z przebudową chodników, mając również na względzie możliwość wykorzystania korzystnych warunków atmosferycznych i zminimalizowania ryzyka związanego z wyłączaniem brygad wykonujących roboty z uwagi na zagrożenie epidemiologiczne, prace wykonywane są obecnie jednocześnie po obu stronach ulicy - mówi Tomasz Orłowski z Zarządu Infrastruk- wejście na cnoartiKi drugą stroną uKcy". ałetegc niema tury Miejskiej w Słupsku. - Sytuacja taka zakończy się zgodnie z planem do piątku, zuwagi na kończące się prace przy wymianie chodnika po stronie wschodniej, który będzie w całości dostępny dla pieszych, natomiast prace zostaną zintensyfikowane po stronie zachodniej. Przypomnijmy, że według zapowiedzi władz Słupska, do 31 grudnia nowe chodniki powstaną na ulicach: Solskiego, Wyspiańskiego, Prusa, Wileńskiej od placu Broniewskiego w stronę Wolności, drugiej części ulicy Niemcewicza (naprawiono wcześniej chodnik od strony zachodniej), Piotra Skargi i ulica Przemysłowa od Paderewskiego do dawnego przejazdu kolejowego. ............. rJJmNcin Alek Radomski aleioander.radoiTiski@gp24.pi Rozkopana ulica Zygmunta Augusta to problem dla mieszkańców. Kłopoty z poruszaniem na placu budowy powinny wkrótce zniknąć. Chwi-lowe spowolnienie wymusiła kwarantanna. Brak przejścia, kłopot z przedostaniem się na drugą stronę ulicy i... brak robotników na placu budowy. Mieszkańcy ul. Zygmunta Augusta skarżą się, że modernizacja ulicy to w praktyce plac budowy, na którym pracuje zaledwie kilku drogowców. - Aktualnie na ulicy Zygmunta Augusta trwają prace przy budowie sieci kanalizacyjnych. Prace te przebiegają zgodnie z planem, natomiast sytuacja epidemiczna uniemożliwiła rozpoczęcie robót związanych z wykonywaniem konstrukgi jezdni niona pomimo pozostawienia chodnika po południowej stronie ulicy. Jak nas zapewniono, wykonawca ma zwrócić szczególną uwagę na udrożnienie w miarę możliwości głównych tras dla pieszych. Zgodnie z planem inwestycja na ul. Zygmunta Augusta ma zostać zrealizowana do końca października 2021 r. Słupsk sfinansuj eją w 20 procentach, wydając na ten cel ok. 1,14 min zł. Pozostałe środki, czyli przeszło 4,5 min zł pochodzą z budżetu państwa. Remont został wpisany na listę tych zadań, które zo-Na ul. Zygmunta Augusta sytuacja epidemiczna uniemożliwiła staną zrealizowane w Słupsku rozpoczęcie robót związanych z konstrukcją jezdni w ramach obiecanych rekom- pensat za amerykańską tarczę - informuje Tomasz Orłowski po zakończeniu kwarantanny wRedzikowie. z Zarządu Infrastruktury Miej- brygady te sukcesywnie roz- Oprócz przebudowy jezdni skiej w Słupsku. - Brygady dro- pocznąpiaceprzyprzebudowie i ścieżki dla rowerów ułożone gowe,któremiałyrozpocząćwy- ulicy Zygmunta Augusta. zostanąnowe chodniki i wyty- konywanie podbudów i usta- . ZIM przyznaje, że obecna ko- czone zjazdy do przyległych wiać krawężniki, zostały objęte munikacjapieszaporobotachin- działek. Ulica zyska też nową kwarantanną. Zgodnie z infor- stalacyjnych, a przed wykona- kanalizację deszczową i ener-macją uzyskaną od wykonawcy niem podbudów, jest utrud- gooszczędne oświetlenie. ©® 06 Polska Głos Dziennik Pomorza Czwartek, 3.12.2020 Powrót Schetyny? „Opozycja nie może bezczynnie czekać" Warszawa Kacper Rogacin k.rogacin@polskatimes.pl -Opozyga musi przygotować nowy pomysł polityczny i przedstawić go Polakom. Nie można tylko czekać bo samo nic nie przyjdzie - powiedział Grzegorz Sdietyna w TVN 24. Były przewodniczący Platformy Obywatelskiej po raz kolejny wbtt szpilkę obecnym Rde-rom PO i Koalicji Obywatelskiej. Grzegorz Schetyna w ostatnich tygodniach zintensyfikował swoją aktywność medialną. W wielu mediach były przewodniczący Platformy Obywatelskiej przedstawiał swoje spojrzenie na bieżące sprawy polityczne. Co ważne, jego poglądy nie zawsze - a właściwie najczęściej - nie zgadzały się w stu procentach z linią PO. W partii jego kolejne wypowiedzi odbierano jako próbę zasiania fermentu i niepotrzebne chwianie Koalicją Obywatelską. Schetyna nie zamierza jednak rezygnować z obranej drogi, co potwierdził w środę rano w TVN 24. Zanim jednak skrytykował działania opozycji, podsumował sytuację związaną ze strajkami kobiet. - Jestem pod wrażeniem tych protestów, szczególnie tych pierwszych, które odbywały się kilka tygodni temu. One były bardzo intensywne, prawdziwe, emocjonalne i pow- szechne, bo były we wszystkich regionach. Ten początek był bardzo spontaniczny, teraz to wygląda zupełnie inaczej. Protestów jest mniej, dzisiaj słyszymy krzyk rozpaczy w obronie kobiet, ich praw i godności, ale czy to będzie miało przełożenie na zmianę decyzji TK Przyłębskiej czy też wpływ na politykę PiS Jarosława Kaczyńskiego? Nie wydaje mi się -powiedział Schetyna w TVN 24. W dalszej części rozmowy, były szef PO dobitnie stwierdził, że opozycja musi zmienić taktykę, polegającą na czekaniu, aż coś nowego samo się wydarzy. - Uważam, że opozycja musi przygotować nowy pomysł polityczny, współpracy, musi dać gwarancję Polakom, że tworzy nową jakość. Nie może być takiej sytuacji, że ktoś powie, że to polityka starego typu, że czekamy na coś nowego. To nowe trzeba zbudować - powiedział. - Jest pytanie o polityczny pomysł, o polityczną ofensywę. Trzeba być ofensywnym. Trzeba powiedzieć: tak, jesteśmy gotowi, zbudujemy, przygotowujemy taką koncepcję, kładziemy ją na stole i mówimy Polakom, wyborcom: jest alternatywa dla złych rządów PiS. Jesteśmy do tego gotowi - dodał Schetyna. Były wicepremier stwierdził, że wart rozważenia jest pomysł ogólnoopozycyjnego poparcia dla referendum w sprawie aborcji w Polsce. ©® Z KRAJU Warszawa Większość Polaków nie chce żywego karpia W tym roku tylko 26,6 proc. Polaków kupi przed świętami żywego karpia - wynika z sondażu IBRiS dla fundacji Compassion Polska, która apeluje do ministra rolnictwa o całkowity zakaz sprzedaży żywej ryby. Zwyczaj sprzedawania żywego karpia - rozpowszechniony w naszym kraju dopiero w II połowie XX wieku - zdecydowanie traci swoją popularność. Fundacja podkreśla, że karpie cierpią również przez intensywne światło na stoiskach czy chlorowaną wodę w wannach. (AIP) Warszawa Policja przeprasza za błędy w czasie ochrony marszu Komenda Stołeczna Policji przeprasza dziennikarzy za działanie funkcjonariuszy w czasie tegorocznego Marszu Niepodległości. Rzecznik KSP nadkom. Sylwester Marczak, w rozmowie z Polską Agencją Prasową stwierdził, że „ważne jest przyznanie się do błędów, które zostały potwierdzone po przeprowadzeniu czynności kontrolnych". - Przepraszamy za sytuacje, które były niepotrzebne - przekazał. Rzecznik KSP wyjaśnił, że chodzi o przypadki użycia przez policjantów pałek służbowych wobec dziennikarzy oraz granatu hukowego wobec dziennikarzy 11 listopada w rejonie stacji PKP Warszawa Stadion. Marczak przekazał też, że Wydział Kontroli KSP zakończył badanie czynności związanych z Marszem Niepodległości i demonstracji Strajku Kobiet. Teraz skieruje wnioski do „właściwych przełożonych w sprawach osobowych". (AIP) Narodowe szczepienie będzie nas kosztować miliardy Kacper Rogacin a Łódź - Proces szczepień będzie zorganizowany w prosty sposób. Rejestracja będzie możliwa przez internet i metodami tradycyjnymi. Następnie osoba będzie musiała zgłosić się do punktu szczepienia, gdzie zostanie ono wykonane. Po 21 dniach szczepienie zostanie powtórzone - ogłosił premier Mateusz Morawiecki na konferencji prasowej. Podczas środowej konferencji prasowej premier Mateusz Morawiecki i minister zdrowia Andrzej Niedzielski przedstawili szczegóły procesu szczepienia Polaków przeciw koronawiru-sowi. - Proces szczepień będzie zorganizowany w prosty sposób. Rejestracja będzie możliwa pizez internet i metodami tradycyjnymi. Następnie osoba będzie musiała zgłosić się do punktu szczepienia, gdzie zostanie ono wykonane. Po 21 dniach szczepienie zostanie powtórzone - poinformował premier. - Logistyką szczepień zajmujemy się od końca października. Rozmawiamy z najlepszymi fachowcami. Przygotowujemy się do tego procesu w sposób jak najbardziej odpo- Szczepienia będą dobrowolne. Szef rządu ma nadzieję, że większość z nas się zaszczepi wiedzialny i profesjonalny - dodał. Szef rządu zapewnił, że szczepienie prze- ciw koronawirusowi będzie darmowe oraz nieprzymu-sowe, choć zaapelował do Polaków o szczepienie się. - Cały proces ma być zorganizowany w sposób szybki. Szcze-pionkabędzie darmowa i dobrowolna. Zachowajmy się jak najbardziej odpowiedzialnie. Nawet jeśli ktoś czuje sięmłodyisilny, to poprzez zaszczepienie może ochronić kogoś starszego - powie dział. Szczepionki mają być dostępne w każdej gminie. W połowie grudnia rozpocznie się pierwsza duża akcja profre-kwencyjna i informująca o wszystkich kwestiach związanych z procesem szczepienia. Do końca obecnego tygodnia zamknięta zostanie strategia szczepień, bywpołowie grudnia Rada Ministrów mogła przyjąć strategię szczepień prze-ciwCOVID-l9 jako oficjalny dokument. - Zaczynamy nabory do zespołów szczepieniowych. Najpóźniej w piątek NFZ ogłosi warunki naboru. Każdy, kto je spełni, będzie mógł się zgłosić i będzie zakwalifikowany. Chcemy dostarczyć Polakom skuteczną i bezpieczną szczepionkę przeciw koronawirusowi. Proces logistyczny związany ze sprowadzeniem szczepionki jest chyba największym procesem w ostatnich kilkudziesięciu latach - stwierdził minister zdrowia. W pierwszej kolejności szczepieniu zostaną poddani Polacy z czterech grup. Naj- pierw szczepienia będą dostępne dla wszystkich służb medycznych - lekarzy, pielęgniarek, diagnostów, laborantów, ratowników medycznych i wszystkich innych przedstawicieli tych służb. Następnie zaszczepieni będą wszyscy mieszkańcy domów opieki społecznej i pomocy społecznej. Potem zaszczepieni zostaną przedstawiciele służb mundurowych, którzy pomagają przy walce z koronawiru-sem - również wojska operacyjne i Wojska Obrony Terytorialnej. - Jako czwarta zaszczepiona zostanie największa grupa -wszystkie osoby starsze powyżej pewnego progu wiekowego. W zależności od dostępności szczepionek i tempa ich wwozu do Polski będziemy chcieli szczepić jak najszersze rzesze seniorów powyżej 70.-75. roku życia - powiedział premier. - Punkty szczepień to przede wszystkim POZ, pozostałe miejsca opieki medycznej, następnie mobilne jednostki i szpitale rezerwowe. Te szpitale, które zaczęliśmy budować w październiku. Dziś wiemy, że te rezerwowe szpitale być może pozostaną rezerwowe na dłużej i chcemy je wykorzystać do procesu szczepień - dodał Mateusz Morawiecki. Premier stwierdził, że w zależności od tego, ile szczepionek zostanie zamówionych, Polska wyda na ich zakup od 5 do 10 miliardów złotych. ©® Nie będzie weta do budżetu UE, ale „pod pewnymi warunkami" Warszawa Leszek Rudziński l.rudzinski@poiskatimes.pl - Będziemy chcieli uniknąć weta ws. budżetu Unii Europejskiej. jeżeli będzie to możliwe, czyli jeśli zostaną wycofane pomysły kierowane pod adresem Polski i Węgier-mówił wicemarszałek Sejmu i wpływowy polityk PiS Ryszard Terlecki po zakończeniu posiedzenia Rady Koalicji Zjednoczonej Prawicy. Posiedzenie Rady Koalicji Zjednoczonej Prawicy odbyło się we wtorek, tuż przed godz. 19.OO. Wzięli w nim udział liderzy współtworzących Zjednoczoną Prawicę ugrupowań: szef Porozumienia Jarosław Gowin, lider Solidarnej Polski Zbigniew Ziobro, wiceszef resortu z Solidarnej Polski Seba- stian Kaleta, a także wiceszef MAP Janusz Kowalski (SP). W spotkaniu uczestniczyli także przedstawiciele rządu i parlamentu - premier Mateusz Morawiecki, szef MON Mariusz Błaszczak, wicepremier, minister aktywów państwowych Jacek Sasin oraz wicemarszałek Sejmu Stanisław Terlecki i wicemarszałek Senatu Stanisław Karczewski. Po zakończeniu posiedzenia Stanisław Terlecki wyjaśnił, że na spotkaniu omawiano sprawy bieżące, w tym sprawy budżetu Unii Europejskiej i „kwestie, które są przed nami w UE". - Zgodziliśmy się, że obrona suwerenności, zarówno politycznej, jak i ekonomicznej jest istotna. Zgodziliśmy się też w tym, że także UE jednak nie może działać poza Traktatami i nie może łamać prawa, które sama ustanowiła i które ją obowiązuje - mówił dziennikarzom. Zapytany, czy w koalicji rządzącej jest zgoda co do możliwości zgłoszenia weta ws. budżetu UE, odpowiedział, że polski rząd będzie chciał „uniknąć weta, jeżeli będzie to możliwe". - To znaczy, jeżeli zostaną wycofane te pomysły, które są kierowane pod adresem nas i Węgier - mówił Terlecki. Wicemarszałek Sejmu pytany był także o uchwałę holenderskiej Izby Reprezentantów, Europoseł Jacek Saryusz-Wolski powiedział w Polskim Radki 24. że KE practge nad prowizorium budżetowym obligującą rząd Holandii do postawienia Polski przed Trybunałem Sprawiedliwości za naruszenie praworządności. Terlecki zwrócił uwagę, że Holandia jest przed wyborami i „można się tam spodziewać różnych działań ze strony tych sił, które walczą w kampanii wyborczej". Państwa Wspólnoty jak dotąd nie osiągnęły jednomyślności w sprawie wieloletniego budżetu UE na lata 2021-2027, a także decyzji dotyczących funduszu odbudowy. Polska i Węgry nie zgadzają się z rozporządzeniem dotyczącym powiązania dostępu do środków unijnych z kwestią praworządności. Oba kraje, w przypadku możliwości wprowadzania rozporządzenia w życie, zagroziły zawetowaniem całego unijnego budżetu. Negocjacje budżetowe prowadzą Niemcy, sprawujące do końca 2020 r. prezydencję w Radzie UE. Po Niemczech prezydencję w Radzie UE przejmie Portugalia. ©® Głos Dziennik Pomorza Czwartek, 3.12.2020 Świat 07 Prezydent USA myśli o ułaskawieniu bliskich współpracowników Waszyngton Kazimierz Sikorski kiikorski@polskatimes.pl Im bliżej przekazania władzy, tym atmosfera wokół Donalda Ttumpa staje się nerwowa. On sam sondował z doradcami możliwość ułaskawienia członków swojej rodziny, choć nie byli oni skazani. Donald Trump konsultował się z doradcami o możliwości „wy-przedzającego" ułaskawienia członków swojej rodziny oraz byłych i obecnych współpracowników, donoszą amerykańskie media. Czy jest to możliwe w sytuacji, gdy osoby te nie są skazane, nawet oskarżone o popełnienie przestępstwa? - Teoretycznie tak - mówi historyk i politolog dr Przemysław Piotr Damski z Akademii Finansów i Biznesu Vistula, bo nie znajdziemy żadnego sądowego orzeczenia, które by tego zabraniało prezydentowi. Trump obawia się, że Departament Sprawiedliwości pod rządami Joe Bidena będzie szukać zemsty na nim, atakując trójkę najstarszych z jego pięciorga dzieci - Donalda Trumpa Jr., Erica Trumpa i Ivankę Trump - a także zięcia Trumpa, Jared Kushnera, który jest doradcą Białego Domu. Na celowniku może się też znaleźć osobisty prawnik prezydenta Rudolf Giuliani. Donald Trump Jr. był już w zainteresowaniu prokuratora Roberta S. Muellera III, w związku z kontaktami, jakie młody Trump miał z Rosj anami oferującymi informacje, które mogłyby zaszkodzić Hillary Clinton w kampanii w 2016, ale nie został oskarżony. Charakter obaw Trumpa o losy Erica Trumpa i Ivanki Trump jest niejasny, choć prokuratorzy z Manhattanu sprawdzają firmy Donalda Trumpa odnośnie odpisów podatko- wych od milionów dolarów z tytułu opłat konsultingowych. Część pieniędzy miała trafić do IvankL Dr Damski przypomina, że prawo łaski jest jedną z konstytucyjnych prerogatyw prezydenta. Może on obdarzyć nim kogokolwiek zechce. Możliwe jest ułaskawienie osoby, która nie została skazana, jednak przyjęcie prawa łaski oznaczałoby zgodnie z wyrokiem Sądu Najwyższego z 1915 r. (sprawa Burdrick kontra Stany Zjednoczone), że osoba obdarzona prawem łaski, przyjmując je, w rzeczywistości przyznaje się do winy. Taka sytuacja miała miejsce np. gdy prezydent Gerald Ford ułaskawił Richarda Nixona, który formalnie nie został skazany. Prawo łaski prezydenckiej odnosi się wyłącznie do kwestii Niedawno Donald Trump ułaskawił swego byłego doradcę T.Flynna federalnych. Jeżeli obdarzony prawem łaski złamie prawo jakiegoś stanu, to może być postawiony w stan oskarżenia przez sąd stanowy tego stanu. Ułaskawienie prezydenta nie zwalnia przed stawieniem się na przesłuchania w Kongresie. Na pytanie, czy prezydent może ułaskawić siebie, dr Damski odpowiada: Sytuacja nie jest jednoznaczna. W przypadku Nixona został on ułaskawiony przez Forda, gdyż Departament Sprawiedliwości wydał w 1974 r. ekspertyzę, według której Nixon nie mógł ułaskawić sam siebie. Jednak ta ekspertyza jest jedynie opinią i nie ma wiążącej mocy prawnej. ©® Prawo łaski prezydenta dotyczy spraw federalnych. Może ułaskawić kogo zechce, nawet przed skazaniem Orgia w Brukseli z udziałem europosła z Węgier m-1— ł, I, f _, ... . ... , wojoecn szczęsny w.szczesny@polskatimes.pl Londyn Dziennikarze belgijskiej gazety „Het Laatste Nieuws" odnaleźli organizatora orgii, w której wziął udział węgierski poseł Parlamentu Europejskiego József Szajer. Jak tłumaczy mężczyzna, impreza miała wyglądać inaczej. Według 29-letniego Davida Manzheleya, cytowanego przez „HLN", w spotkaniu organizowanym w jego mieszkaniu w centrum Brukseli miało początkowo uczestniczyć 10 osób. Goście mieli mieć około 20-30 lat, jednak większość przyprowadziła ze sobą także swoich znajomych różnych narodowości, wśród których znalazł się 59-letni József Szajer. Gospodarz imprezy utrzymuje, że nie znał go wcześniej oraz nie wiedział, że pełni on funkcję europosła. Łącznie w lokalu miało przebywać 25 mężczyzn. Około godziny 22.30 do mieszkania dostała się policja zaalarmowana przez sąsiadów zaniepokojonych odgłosami świadczącymi o odbywającym się w mieszkaniu nielegalnym zgromadzeniu. Według relacji Davida Były już europoseł będzie konty nuował karierę na polu intelektualnym gfrfUlWHil József Szajer pełnił funkcję europarlamentarzysty nieprzerwanie od 2004 roku. Wcześniej, jako wpływowy polityk partii Fidesz Viktora Orbana w latach 1994-2002 pełnił rolę przewodniczącego jej klubu parlamentarnego, w latach 2002-2004 wiceprzewodniczącego węgierskiego parlamentu. Jak podkreślają komentatorzy, Szajer był jednym ze współautorów węgierskiej konstytucji z 2012 roku, którą część organizacji chroniących prawa człowieka uznała za zagrażającą społeczności LGBT. Manzheleya, funkcjonariusze nie chcieli słuchać tłumaczeń uczestników. - Byli bardzo nieuprzejmi, obrażali nas. Od razu zażądali od nas dokumentów tożsamości. Tylko jak mogliśmy natychmiast je okazać, skoro nikt nawet nie miał na sobie majtek? - opowiada 29-latek cytowany przez „Het Laatste Nieuws". O dalszym ciągu wydarzeń poinformowała we wtorek po południu brukselska prokuratura. József Szajer jako jedyny z uczestników usiłował zbiec z miejsca zdarzenia. W tym celu zszedł po rynnie z wysokości pierwszego piętra na ulicę, kalecząc sobie przy tym ręce oraz usta. Ucieczka nie powiodła się, ponieważ polityk został rozpo- znany przez jednego z przechodniów. W plecaku Węgra policja znalazła środki odurzające. Jak przyznał w późniejszym oświadczeniu sam Szajer, była to tabletka extasy, ale on sam zadeklarował, że nie wie, w jaki sposób się tam znalazła. Europoseł wyraził gotowość do poddania się testowi na obecność narkotyków, jednak funkcjonariusze nie zdecydowali się na jego przeprowadzenie. Ponieważ József Szajer nie miał przy sobie żadnych dokumentów, został przewieziony do miejsca zamieszkania, gdzie okazał policjantom paszport dyplomatyczny. Jeszcze przed wybuchem skandalu obyczajowego Szajer niespodziewanie zapowiedział rezygnację z funkcji deputowanego do Parlamentu Europejskiego. Jak napisał w wydanym w niedzielę oświadczeniu, „od pewnego czasu udział w codziennej walce politycznej stał się dla mnie zbyt dużym obciążeniem psychicznym" w związku z czym „zamierzam kontynuować dotychczasową pracę na polu intelektualnym". Do zdarzenia doszło w nocy z piątku na sobotę. Wszyscy uczestnicy spotkania zostali ukarani mandatami. Nie potwierdziły się kolportowane przez część polskich mediów informacje, że wśród uczestników byli nasi obywatele.©® Horror w Szwecji. Matka 30 lat więziła w domu swoje dziecko Sztokholm Kazimierz Sikorski k.sikorski@polskatimespl W jednym z mieszkań na przedmieściach Sztokholmu matka przez trzy dekady więziła syna. Nieznane są powody jej postępowania. Szok i niedowierzanie Szwedów po makabrycznym odkryciu w jednym z domów na przedmieściach stolicy kraju, Sztokholmu. Okazało się, że przez niemal trzy dekady matka przetrzymywała swojego syna w fatalnych warunkach. Ofiara, która ma około 40 lat, jest w fatalnym stanie, mężczyznę musiano umieścić w szpitalu, gdzie przeszedł operację. Wyrodna matka trafiła do aresztu. Jak twierdzi policja, zaprzecza, by znęcała się nad synem i traktowała go źle. Sprawa, jak się podejrzewa, wyszła na jaw po tym, gdy krewni kobiety odkryli kryjówkę, w której trzymany był mężczyzna. Było to możliwe po tym, jak jego okrutna matka zachorowała i trafiła do szpitala. Policja opieczętowała mieszkanie w Haninge, w południowych rejonach stolicy, aby dokonać niezbędnych czynności śledczych. Poszukiwani są również świadkowie, którzy mogliby pomóc w wyjaśnieniu tej makabrycznej sprawy. Krewna właścicielki mieszkania powiedziała gazecie „Expressen", że minęło 20 lat od jej ostatniej wizyty w tym domu, po daremnych wcześniejszych próbach sprawdzenia, co tam się dzieje. Dodała, że przetrzymywany przez matkę niczym w więzieniu mężczyzna jako jedenastolatek został z nieznanych powo- dów usunięty ze szkoły. Potem zajmowała się nim tylko matka. Wspomniana kobieta opowiada, że kiedy otworzyła nie-zamknięte drzwi mieszkania i weszła, panowały tam ciemności, czuć było mocz, wszędzie panował brud, wszystko pokryte było kurzem. Przeciskając się przez zagracone pomieszczenie usłyszała dźwięki dochodzące z kuchni. Zobaczyła mężczyznę siedzącego w kącie, lekko oświetlonym światłem z ulicznej latarni. Rany pokrywały jego nogi aż do kolan. Kiedy ją zobaczył, wstał i raz po raz wyszeptał jej imię. Stracił prawie wszystkie zęby, a jego głos był niewyraźny, powiedziała kobieta dziennikarzom. Była ogromnie zdziwiona, że jaldmś cudem rozpoznał ją po tak długim czasie i nie bał się jej. Kiedy mężczyzna trafił do szpitala, lekarze zaalarmowali policję, ta zatrzymała jego matkę. Sztokholmska prokurator Emma Olsson powiedziała agencji Reuters, że mężczyzna wymagał operacji, nie podała jednak żadnych szczegółów. Rzecznik policji z kolei mówił dziennikarzom, że na razie śledczy sprawdzają, od jak dawna mężczyzna był nękany i źle traktowany przez matkę, co doprowadziło do ruiny jego zdrowia. Nie są znane motywy zachowania matki 40-latka. Jedna z osób z jej rodziny mówiła, że kobieta przeżyła załamanie po utracie poprzedniego dziecka, gdy było ono maleńkie. Kiedy ponownie urodziła, jej syn otrzymał to samo imię. Swoją nadopiekuńczością chciała odzyskać zmarłego syna, powiedział jeden z krewnych. Jestem wdzięczna, że wreszcie dostał pomoc i dzięki temu przeżyje - mówiła „Expressen" krewna, która odnalazła mężczyznę. ©® 08 Zbliżenia Głos Dziennik Pomorza Czwartek, 3.12.2020 Łukasz Bryske od dawna toczy boje o tof by móc spotykać się z córką, której matka została oskarżona o psychiczne znęcanie się nad dwiema córkami i ich ojcami Matka Polka Przemocowa Małgorzata Oberian f ^ . | malgorzata.oberian @połskapress.pl Społeczeństwo Kobieta też potrafi: pić na umór, bić do krwi. słowami odebrać chęć do życia. Jeśli zaś chodzi o przemoc emocjonalną. to jest w niej mistrzynią. Matka Polka Przemocowa coraz częściej staje przed sądem za znęcanie się nad dziećmi i mężem. Edyta spod Torunia przez piętnaście lat znęcała się psychicznie i fizycznie nad córkami i mężem -orzekł niedawno sąd. Aldona, też z podtoruńskiej miejscowości, latami dręczyła męża i córkę, między innymi zmuszając do... egzorcyzmów. Ewelina z Bydgoszczy natomiast właśnie została oskarżona o psychiczne znęcanie się nad dwiema córkami i ich ojcami (każda ma innego), bo zabraniała im kontaktów ze sobą. Historie tych trzech matek pokazują, że kobieta też potrafi być okrutna. Ich przypadki łamią tabu wokół matczynej przemocy, a właściwie przekonania, że problem dotyczy wyłącznie mężczyzn. W przypadku każdej z nich znęcanie się nad bliskimi miało bowiem trwać długimi latami. Czasem ofiara głośno wołała o sprawiedliwość, ale jej głos był ignorowany. - Tak było w moim przypadku - mówi Łukasz Bryske, bydgoszczanin, pierwszy mąż Eweliny. Ewelina, oskarżona o przemoc psychiczną 0 Łukaszu Bryske świat usłyszał już kilka lat temu. Ojciec jedenastoletniej dziś Pauliny od dawna toczy boje o to, by móc spotykać się z córką. Pikietuje, głoduje, protestuje, apeluje do parlamentarzystów, rzeczników praw wszelakich, skutecznie dobił się nawet do Strasburga. I cóż z tego? Matka dziewczynki robiła 1 robi wiele, by kontakty z dzieckiem uniemożliwić. Nie pomagały nakładane na nią grzywny sądowe (nałożyć łatwo, wyegzekwować trudno), upomnienia, medialne akcje Łukasza. - Gdyby podliczyć lata, to przez połowę swojego życia moja córka nie widziała mnie. Nikt nam nie zwróci tego czasu, jej dzieciństwo się już nie powtórzy. Jak jest teraz? Córki nie widziałem od półtora roku... - zawiesza głos bydgoszczanin. I dodaje, że podobnie ma obecnie drugi partner Eweliny. Być może coś zmieni sprawa karna w sądzie, która czeka matkę Ewelinę. Na 31 sierpnia 2020 roku datowany jest akt oskarżenia, który przygotowała Prokuratura Rejonowa Bydgoszcz Południe. Akt bardzo nietypowy, podkreślmy. Ewe- linie W. zarzuca się, że znęcała się psychicznie nad dwiema córkami i dwoma ich ojcami. Jednym jest właśnie Łukasz, drugim Marcin - tata siedmioletniej Aleksandry, drugi partner bydgoszczanki. Pod oskarżeniem podpisała się kobieta -prokurator Justyna Racino-wska. Według śledczych Ewelina W. nad pierwszym ojcem i starszym dzieckiem znęcała się przez dziewięć lat (2011-2020), nad drugą parą - przez rok (2019-2020). W jaki sposób? „Stosowała różne formy przemocy emocjonalnej poprzez celowe uniemożliwianie kontaktów z córką, nieudzielanie informacji dotyczących dziecka, wypowiadanie się w obecności dziecka w sposób negatywny i obraźliwy o oj cu, informowanie małoletniej o przebiegu toczących się postępo- Na jakie kobiety wyrosną dziewczynki, w które od dziecka sączy się nienawiść do ojców? Czy mężczyznom kiedykolwiek uda się odbudować zerwane z córkami więzi? wań sądowych dotyczących władzy rodzicielskiej, czym dążyła do zaszczepienia (tu: kolejno personalia dziewczynek) krytycznego obrazu ojca i całkowitego zerwania więzi rodzicielskiej". Na jakie kobiety wyrosną dziewczynki, w które od dziecka sączy się nienawiść do ojców? Czymężczyznomkiedykolwiek uda się odbudować zerwane z córkami więzi? „Przesłuchana Ewelina W. nie przyznała się do popełnienia zarzucanych jej czynów. Złożyła wyjaśnienia, w których winą za zaistniałą sy-tuaqę rodzinną obarczyła Łukasza Bryske" - odnotowała w aktach prokuratura. Oskarżenie oparła m.in. na nagraniach, zeznaniach świadków i opiniach biegłych psychologów oraz psychiatrów. O winie Eweliny rozstrzygać będzie sąd karny. Już wpiątek natomiast, 30 października, sąd rodzinny znów pochyli się nad kontaktami Łukasza z córką. W listopadzie natomiast rozstrzygnąć ma się kwestia skierowania Eweliny na terapię. Wnioskują o to obaj ojcowie. Edyta, skazana za lata piekła Edyta G. to alkoholiczka. Pije codziennie - odnotował sąd. Nikt z jej rodziny nie zliczy już, ile awantur wszczęła po wypiciu alkoholu od 2004 do 2019 roku. Dziesiątki? Setki? W ich trakcie agresję wyładowywała na mężu i córkach. Piekło, które własnej rodzinie zgotowała Edyta, znalazło finał przed Sądem Rejonowym w Toruniu. Nieprawomocnym jeszcze wyrokiem karnym z 23 września br. kobieta została uznana winną znęcenia się psychicznego i fizycznego nad mężem i córkami przez okres aż 15 lat (2004-2019). Skazana została na rok więzienia w zawieszeniu na trzy lata próby. Gdy wyrok się uprawomocni, będzie miała dwa tygodnie na wyprowadzkę z domu. Ma też nie kontaktować się z pokrzywdzonymi, powstrzymać się od picia alkoholu oraz słuchać kuratora. Oprócz Edyty G. skazany został w tym samym procesie jej kompan od picia - recydywista Marek I. Jemu sąd szansy na poprawę już nie dał. Za grożenie pobiciem mężowi i córce Edyty G. oraz nachodzenie ich w domu skazany został na l rok i 4 miesiące bezwzględnego więzienia. Do tego ma zakaz kontaktowania się z ofiarami przez 5 lat. Co działo się pod dachem tego domu w miejscowości K. w gminie Lubicz? Sądowy opis koszmaru mrozi krew w żyłach. Trudno uwierzyć, że ciągnął się przez kilkanaście lat. „Dziwki, kur...y, szmaty", „Żałuję, że was urodziłam", „Do niczego się nie nadajecie", „Wypier...ę was z domu" - te słowa padały regularnie. Córki były przez matkę nie tylko wulgarnie wyzywane, ale i poniżane, upokarzane, ośmieszane. Więcej - jak ustalił sąd -matka biła je też po głowach, wymierzała ciosy w tułów, szarpała, popychała. Podobną agresję Edyta G. kierowała wobec męża. On także był wyzywany i bity. Wszystkich domowników pijana kobieta straszyła swoimi znajomymi. „Chłopcy was sczyszczą!" - groziła. Albo zapowiadała, że wszyscy od chłopców „dostaną wpier...l". Policja przyjeżdżała, interweniowała i odjeżdżała. Scenariusz jednak się powtarzał. W roku 2018 kobieta znalazła sobie stałego kompana do picia, w osobie wspomnianego recydywisty. Przełomem był dzień, w którym w pijackim widzie biegała po domu z nożem w ręku, grożąc, że wszystkich pozabija. Zdawało jej się, że mąż lub córka schowali jej komórkę. Tym razem interwencja policji poskutkowała: prokuratorskim śledztwem, aktem oskarżenia, a potem sądowym procesem. Wyrok jest na razie nieprawomocny. Niepoczytalna Aldona i egzorcyzmy Przypadek Aldony W., dojrzałej wiekiem mieszkanki jednej z podtoruńskich miejscowości, był głośny w całym kraju. Rzadko bowiem zdarza się, by sąd zajmował się przemocą wobec domowników, powstałą na gruncie fiksacji religijnej. Co, dodajmy, nie wyklucza tego, że Matka Polka Przemocowa całkiem często ją uprawia. Przypomnijmy. Jesienią ubiegłego roku zapadł w Toruniu wyrok w tej drastycznej sprawie. Postępowanie zostało ostatecznie umorzone ze względu na niepoczytalność sprawcy. Namocy orzeczonego wyroku Aldona W., oskarżona 0 znęcanie się nad córką i mężem, poddać musiała się terapii. Otrzymała też nakaz opuszczenia domu zajmowanego wspólnie z pokrzywdzonymi, zakaz kontaktowania się z nimi i zbliżania się do nich na odległość mniejszą niż 50 m. Sprawa była drastyczna i toczyła się z wyłączeniem jawności. Przytoczyćmożemy tylko ustalenia śledtzych. Według nich 55-letnia dziś Aldona W. spod Torunia zdiagnozowała u bliskich opętanie przez demony i zmuszałaich do egzorcyzmów. Na skutek dręczenia jej córka cztery razy miała targnąć się na swe życie. Dramat dziewczyny trwał przez 5 lat (2012-2017). Wtedy matka zmuszała nieporadną córkę do obrzędów religijnychiegzorcyzmów, oblewała ją święconą wodą, przeszkadzała w odpoczynku i nauce głośnym słuchaniem pieśni religijnych. Do tego ciągle miała ją niepokoić, wywoływać awantury, znieważać i wmawiać dziewczynie, że opętały ją demony. Podobnie dręczyła Aldona W. swego męża. Jak ustaliła prokuratura, koszmar mężczyzny zaczął się w październiku 2016 r., gdy wrócił do rodzinnego domu z pracy za granicą. Żona również u niego rozpoznała opętanie przez demony. Puszczała mu głośne pieśni religijne 1 zmuszała do obrzędów, prowokowała awantury, poniżała go i upokarzała. Orzeczonywyrok świadczył 0 tym, że w toku procesu udowodniono Aldonie znęcanie się nad bliskimi. Sprawę umorzono z uwagi na stan zdrowia kobiety 1 jej niepoczytalność. Prokuratura nie apelowała, bo za najważniejsze uznała ochronę ofiar przemocy, którą wyrok zagwarantował. ♦ * # Statystycznie sprawcą przemocy domowy najczęściej jest mężczyzna. Proporcje co roku są podobne. W 2019 r., jak podała Komenda Główna Policja, mężczyzn podejrzewanych o przemoc było 68148, akobiet 6448. Znawcy tematu od lat zwracają jednak uwagę, że prawdziwe proporcje mogą być „korzystniejsze" dla mężczyzn. ©® Glos Dziennik Pomorza Czwartek, 3.12.2020 Zbliżenia 09 Cezary Kassak c.kassak@nowiny24.pl ^ ^ Zanim stał się powszechnie znanym aktorem, gwiazdą seriali „Janosik" czy „M jak miłość", w młodości Witold Pyrkosz mieszkał w Krośnie i Nisku. W tym okresie życia pływał balią po Wisłoku, uprawiał niekoniecznie uczciwy handel i skończył podstawówkę. Witold Pyrkosz zawsze wierzył w „mały szczęścia łut". I fortuna na ogół mu sprzyjała, nie tylko zresztą w aktorstwie. W szczenięcych latach, zanim nauczył się pływać, dwa razy o mało co się nie utopił. Pierwszy raz - we Lwowie, gdzie mieszkał niemal od urodzenia. Niebezpieczna sytuacja powstała przez... majtki, które ktoś suszył na basenie. Zasłoniły one tabliczki informacyjne, mały Witek wpadł do wody i pewnie byłoby już po nim, gdyby jakiś nieznajomy nie wyciągnął go za włosy. Po raz drugi śmierć przez utonięcie zajrzała późniejszemu aktorowi w oczy w Krośnie. „Płynęliśmy zkolegąwba-lii drewnianej, mając patyki za wiosła. Udawaliśmy piratów czy odkrywców, jak to zazwyczaj nastoletni chłopcy" - opowiadał Pyrkosz w książkowym wywiadzie „Podwójnie urodzony". „Mieliśmy na sobie kurtki, bo to był dopiero początek wiosny. Złapaliśmy się szuwarów. Oczywiście balia się wywaliła i wpadliśmy do wody, a Wisłok to dosyć rwąca rzeka. Też jakoś wybrnęliśmy z tarapatów, chociaż pływanie w lodowatej wodzie w kurtce i butach nie należy do najłatwiejszych". Do Krosna Pyrkosz zawitał w związku z wojną, która wybuchła w 1939 roku. Jego tata, Henryk, obawiał się represji ze strony Sowietów. Dlatego, wspólnie z synem Witoldem, opuścił Lwów (do końca wojny pozostały tam matka Witolda, Maria, oraz brat Jerzy) i przyjechał najpierw do Pniowa. Wieś koło Radomyśla nad Sanem była rodzinną miejscowością Henryka Pyrkosza, o czym obszerniej pisaliśmy już w „Nowinach" przed tygodniem. Soda zamiast sacharyny Z Pniowa Witold Pyrkosz (najpewniej nadal razem z tatą) przeniósł się na kilka miesięcy właśnie do Krosna, gdzie też mieszkali krewni ojca. Mieli domek - jak czytamy w „Podwójnie urodzonym" - „poza miastem". Pokonując drogę do szkoły, niewysoki Witek prawie był niewidoczny w tunelu utworzonym przez śnieżne zaspy. Zimy w opisywanych la- ^ ; * Grób ciotki Witolda Pyrkosza, Katarzyny Kot, i jej męża na cmentarzu w Nisku W 2009 roku młodzież z Krosna spotkała się z Pyrkoszem na planie „M jak miłość". Aktor wspominał, że uczęszczał do Szkoły Podstawowej nr 1 w Krośnie Jak Witold Pyrkosz pływał w balii po Wisłoku i omal się nie utopił tach zwykle były srogie, a okupacyjna codzienność wszystkim doskwierała. „W domu marzłem!" - wspominał tamte czasy Witold Pyrkosz. „Palono tylko w kuchni. A ja się moczyłem wnocy. Chory, przeziębiony, nakładałem na siebie wszystko, co miałem, łącznie z dywanikiem, który leżałpizy łóżku. Ciągle byłem głodny. Nakolacjędostawa-liśmy po dwa pieczone ziemniaki. Kawę ciotka robiła z jęczmienia prażonego na blasze. Później mełła to ziarno w młynku i zagotowywała". Szansę na poprawę swojego bytu liczna rzesza osób upatrywała w handlu. Nie zawsze uczciwym... Witek z kumplami ze szkolnej ławy kupczył w Krośnie sacharyną (wtedy zastępowała cukier), a właściwie... miała to być sacharyna. „C o piątek na rynku był taig, na który zjeżdżało pełno furmanek. My mieliśmy zawinięte w papierki kryształki sacharyny, które sprzedawaliśmy na sztuki. Klientom dawaliśmy sprawdzić, czy to jest naprawdę sacharyna. A to była tylko obsy- nI-I ii i ii mi.....11 potozynsrny się 1^1.5 - »M----I----» -ł- najaKiejspofomme Nigdy więcej nie byłem iii jtfrfryryaftofft pana nią soda w kryształkach. Kupowało się tę sodę na kilogramy, więc nikomu nie przyszło do głowy sprawdzać każdego kryształka! A potem, na drugi tydzień, wyglądaliśmy zza filarów na rynku, czy pojawił się ten oszukany przez nas klient. Jak nie było nikogo, kto mógł nas rozpoznać, to znajdowaliśmy następną ofiarę" -ujawnił po latach aktor, który sympatię masowej publiczności zdobył m.in. rolą Lucjana Mostowiaka w telenoweli „M jak miłość". W 2009 roku na plan tego serialu pojechali w nagrodę wyróżniający się młodzi wolontariusze koła hospicyjno - charytatywnego w Krośnie. - W scenie ślubu Kingi i Piotra Zduńskich wzięli udział jako statyści - opowiada Zofia Szydłowska, organizatorka wy-jazdu. - W tej scenie grał pan Pyrkosz. Nasi wolontariusze mieli okazję z nim porozmawiać, zrobić sobie zdjęcie. - Na nasz widok bardzo się ucieszył, odżyły jego wspomnienia z Krosna. Mówił m.in. o tym, że uczęszczał do Szkoły Podstawowej nr l i że z kolegami i panią Matelowską sprzedawał na podcieniach w Rynku kamyczki do zapalniczek -przypomina sobie Anna Pudło, opiekunka wolontariuszy w hospicjum w Krośnie. Kuzyni byli wytrawnymi krawcami Kolejnym po Krośnie przystankiem w wędrówce młodocia- nego Witolda Pyrkosza stało się Nisko i dom ciotki, siostry ojca -Katarzyny Kot. Artysta mówi 0 tym w cytowanym już wy-wiadzie-rzece „Podwójnie urodzony". Jest to jednak krótki fragment. Dodatkowe informacje na ten temat pozyskaliśmy w dużej mierze dzięki temu, że swoją wiedzą i ustaleniami podzielił się z nami znawca lokalnej historii Mariusz Kowalik, wiceprezes Towarzystwa Ziemi Niżańskiej, niegdyś burmistrz Niska. Ciotka Katarzyna, u której mieszkał Pyrkosz, wówczas miała już swoje lata (urodziła się w 1877, a zmarła w 1956 roku) ibyła wdową. Jej mąż Stefan Kot przez długi czas wykonywał odpowiedzialną pracę kasjera miejskiego. - To była zacna rodzina, która dobrze zapisała się w historii Niska - podkreśla Mariusz Kowalik. Małżonkowie leżą we wspólnym grobie na cmentarzu w Nisku. O dzieciach Katarzyny i Stefana - o ile je mieli -brak wiadomości. Do Niska przeprowadziła się też inna ciotka Witolda, Waleria Celek. Wspominaliśmy o niej już tydzień temu, wkontekście Pniowa. W Nisku mieszkała przy ul. l Maja 47 (obecnie ul. 3 Maja). Zmarła w 1979 roku, dożywszy sędziwego wieku 90 lat. Synowie Walerii, Wiesław 1 Medard, byli ciut młodsi odWitolda Pyrkosza. Kiedy ten mieszkał w naszym regionie, w towarzystwie kuzynów zapewne spędził niejedną godzinę. - W dorosłym życiu Wiesław i Medard byli krawcami. W Nisku uchodzili za wspaniałych fachowców. Podobno nie potrzebowali nawet brać miary, wystarczyło im popatrzeć na człowieka, aby uszyć mu idealnie skrojony garnitur -przekazuje Mariusz Kowalik. Wiesław Celek umarł w roku 1980, w wieku blisko 53 lat, i został pochowany w grobie z matką na niżańskim cmentarzu. Na stronie https://timenote.info/pl znaleźliśmy informację, że z kolei Medard Wiktor Celek żył w latach 1929-1993 i spoczął na cmentarzu Nowym w Jarosławiu, przy ul. Krakowskiej. - Dowiedziałem się, że i Wiesław, i Medard miał syna. Syn jednego z braci mieszka dziś w Jarosławiu, drugiego - w Stanach Zjednoczonych - mówi wiceprezes Towarzystwa Ziemi Niżańskiej. Wódka, zagrycha, śledzik i... świadectwo Z opowieści samego Witolda Pyrkosza wiemy, że w Nisku pobierał nauki w szkole podstawowej. - Lekcje odbywały się w budynku na rogu dzisiejszych ulic Kościuszki i Sportowej - wyjaśnia Mariusz Kowalik. - Budynek ten już nie istnieje. Obecnie jest to teren stadionu Sokoła Nisko. Witold Pyrkosz ukończył tam ostatnią, szóstą klasę, tym samym wpisał się w poczet absolwentów szkoły. „...Tak naprawdę skończyłem ją dzięki ojcu, który po prostu przygotował przyjęcie" - przyznał wiele lat później popularny aktor. -„Przyszedł na nie jakiś facet, a ja dopiero potem się dowiedziałem, że to był dyrektor szkoły. Wódeczka, zagrycha, śledzik, bo luksusów przecież nie było. No, ale świadectwo ukończenia szkoły dostałem. I wkrótce potem wyjechaliśmy z Niska. W 1942 albo w 1943 roku przenieśliśmy się do Krakowa...". W trzech miejscowościach dzisiejszego Podkarpacia: Pniowie, Krośnie i Nisku w okresie drugiej wojny Pyrkosz mieszkał więc ogółem przez ok. 3-4 lata. W późniejszym czasie odtwórca roli Duńczyka w filmie „Vabank" okazjonalnie odwiedzał jeszcze te strony - czy to z powodów zawodowych, rodzinnych, czy choćby turystycznych. Kiedyś prywatnie wyruszył w Bieszczady, a towarzyszyli mu znajomi z kręgów artystycznych: Ryszard Kotys i Jerzy Tejkowski oraz żona (druga) Krystyna. Przykuwające wzrok, czerwone renault na zmianę prowadzili Pyrkosz i jego małżonka. „To był piękny wyjazd. Następnego dnia budzimy się, a tam biało od szronu. Poszliśmy wBieszczady, położyliśmy się na jakiejś połoninie. Słońce, ciepluteńko. Zbieraliśmy grzyby. Nigdy więcej nie byłem w Bieszczadach. Szkoda" - żałował aktor, który zmarł w 2017 roku. Przeżył 90 lat. ©® 10 Po godzinach Glos Dziennik Pomorza Czwartek, 3.12.2020 Z ŻYCIA GWIAZD CELEBRYCI Dodajestzmężem w separacji Kilka tygodni temu popularna piosenkarka wybrała się na wakacje do ciepłych krajów. Jej media społecznościowe zapełniły się fotografiami z plaży, na których gwiazda opalała się z przyjaciółką. To sprawiło, że fani zaczęli podejrzewać, iż Doda rozstała się z mężem. Domysły te potwierdza teraz „Rewia". Zdaniem magazynu celebrytka wróciła z wakacji do pustego domu. - Podobno Emil wyprowadziłsię z mieszkania Doroty i są teraz wse-paracji - mówi informator „Rewii". CELEBRYCI Żona Donalda Tuska z autem za300tys. zł Żona byłego premiera Polski wiedzie dostatnie życie wSopocie. I to właśnie tam „Super Express" przy-łapałją w nowym aucie. Zdaniem gazety to Lexus RX450H, który kosztuje około300tys. zł. „Super Express" sugeruje, że auto jest prezentem od męża. Do niedawna Donald Tusk zarabiał-jako szef Rady Europejskiej -100 tys. zł miesięcznie. Teraz, jako przewodniczący Europejskiej Partii Ludowej, może liczyć na nieco mniejsze wynagrodzenie: 30 tys. zł. (gzl) Krzyżówka nr 188 Poziomo: 1) chorobliwe drganie gałek ocznych, 5) Izabela, filmowa Helena Kur-cewiczówna, 9) półwysep z Jałtą, 10) wyspa Afrodyty, 12) harcerski lub sportowy, 14) saletra potasowa lub mocznik, 15) ptak nieco mniejszy od wróbla, 17) perła Krakowa, 18) jaglana lub manna, 21) krótki okres czasu, 24) namiot na mongolskim stepie, 29) polski chodziarz, 4-krotny mistrz olimpijski, 30) słynny klub piłkarski z Monachium, 33) jest milczeniem według Hamleta, 37) śnieżna zawieja, 38) stała kontrola, piecza, 39) mięso na typowo polskie kotlety, 40) myślał o niedzieli, której nie doczekał, 41) kilkupasmowa droga między miastami. Pionowo: 1) kolejka w sklepie, 2) zaczyn na nowy chleb, 3) pantoflowa lub e-mailowa, 4) drużyna siatkarska z Bełchatowa, 5) potwór bajkowy ziejący ogniem, 6) ciągły postęp, 1 2 3 4 ■ ■ 5 6 7 8 ■ ■ ■ ■ 9 ■ ■ ■ ■ ■ ■ 10 11 ■ ■ 12 13 ■ ■ 14 ■ 15 16 ■ 17 ■ ■ ■ ■ ■ ■ ■ ■ ■ 18 19 20 ■ 21 22 23 ■ 24 25 26 29 ■ ■ ■ Zamów ■ ■ ■ 30 31 32 prenumeratę Głosu! 33 34 35 36 ■ ■ ■ ■ ■ ■ 37 w Trti 38 ■ ■ ■ ....................J i ■ ■ ■ Zadzwoń pod numer: 943401114, 39 ■ od poniedziałku do p^tku. w godzinach od 9.00 do 15.00 ■ 40 ■ ■ 41 ■ ■ 7) żyje w jeziorze Loch Ness, 8) zniewaga, potwarz, 11) kursuje z Ystad do Świnoujścia, 13) jednostka informacji, 16) wąsata ryba, 19) rynek w starożytnym mieście greckim, 20) angielskie w kuchni, 22) pańskie konia tuczy, 23) biblijny szkutnik, 25) tylko figle mu w głowie, 26) słowa piosenki, 27) cywilny lub kawalerski, 28) stolarski opiłek spod hebla, 30) jasność przed wschodem słońca, 31) japoński motocykl, 32) Wenus z Milo lub Kolos z Rodos, 34) polewa na garnku lub szkliwo na zębie, 35) stale marudzi i narzeka, 36) kontynent z Saharą. 7) żyje w jeziorze Loch Ness, 8) zniewaga, potwarz, 11) kursuje z Ystad do Świnoujścia, 13) jednostka informacji, 16) wąsata ryba, 19) rynek w starożytnym mieście greckim, 20) angielskie w kuchni, 22) pańskie konia tuczy, 23) biblijny szkutnik, 25) tylko figle mu w głowie, 26) słowa piosenki, 27) cywilny lub kawalerski, 28) stolarski opiłek spod hebla, 30) jasność przed wschodem słońca, 31) japoński motocykl, 32) Wenus z Milo lub Kolos z Rodos, 34) polewa na garnku lub szkliwo na zębie, 35) stale marudzi i narzeka, 36) kontynent z Saharą. Roścwiągdtti* m 197 Bnrai W 0 :R E K ■ S W E V E R ■ L A N D 0 A ■ ~6 ■ 0 U Z 0 ■ ■ N A T 0 ■ 1 ■ K I J E K ■ A N 0 1 M ■ G W A R ■ M ■ T ■ U ■ ■ ■ N ■ Ś ■ I ■ 0 T A B Y ■ N A G 1 F A K T ■ D L ■ G ■ _Kj ■ 1 6 ■ K u K T E N A D A Ł G A N 1 ir Y ■ A ■ A ■ ■l A ■ A ■ K R U T Y N A S Ł Z W K 0 A ■ U ■ I ■ W G ■ 1! ■ L N X R 0 N ■ A ¥ A. R 0 T ■ A ■ A F GlAlNllISlT Al N ■ 1 ■ G Bnrai TV HIT Żona na niby POLSAT 20:05 Danny spotyka piękną kobietę, w której się zakochuje. Aby ją uwieść, wymyśla kłamstwo. Kiedy wymyka się ono spod kontroli, mężczyzna namawia asystentkę, Katherine, do udziału w farsie. Mroczna Wieża SUPER POLSAT 22:25 Ostatni żyjący rewolwerowiec szuka tajemniczej Mrocznej Wieży, by ocalić świat przed zagładą. Prowadzi odwieczną walkę z Walterem 0'Dimem, który chciałby doprowadzić do zburzenia budowli. SPORT Liga Europy UEFA TVP 2 20:55 SL Benfica zagra na Stadionie Światła z Lechem Poznań w przedostatniej serii pojedynków fazy grupowej Ligi Europy UEFA. W listopadzie lizbończycy pokonali poznaniaków na ich terenie. 50 pierwszych randek POLSAT 22:40 Playboy i weterynarz w jednej osobie, Henry Roth, zakochuje się w kobiecie (Drew Barrymo-re) cierpiącej na zanik pamięci krótkotrwałej. Każdego dnia musi rozkochiwać w sobie dziewczynę od nowa. Wodnik (20.01-18.02) Ktoś będziedzisiaj próbowałobaążyć Oędo-datkowymi obowiązkami, ale nie będzie na to Twojej zgody. Horoskop dzienny zapowiada, żeTwoja odmowa przyniesie pożądane efekty. Ryby (19.02-20.03) Jeśli ktoś oczekiwał, że może dzisiaj liczyć na Twoją pomoc, jego nadzieje spełzną na niczym. Horoskop na dziś wróży, że ledwie podołasz swoim codziennp obowiązkom. Baran (21.03 -19.04) Wiary we własne możliwośti i pewnośti siebie będzie G można dzisiaj tylko pozazdrośtić. Horoskop dzienny na czwartek mówi, że dzięki temu uda G się bardzo dużo osiągnąć. Byk (20.04-20.05) Jeśli napotkasz dzisiaj przeszkody nadrodze doobranegocelu, nie zniechęcaj się. Horo-skop dzienny doda G sił oraz wytrwałości. Bliźnięta (21.05-21.06) Kontroluj dzisiaj czasi nie spuszczaj wzroku z zegarka. Horoskop na dziś mówi, że punktualność będzie Ci wyjątkowo potrzebna... Rak (22.06-22.07) Nie zadręczaj się myślami, które są jedynie wy-tworem Twoje wyobraźni. Horoskop dzienny na czwartek radzi szukać jasnych barw. Lew (23.07-22.08) Zwracaj dzisiaj baczną uwagę na to, co mają do powiedzenia inne osoby. Horoskop dzienny mówi, że „między wierszami"możesz sporo wyczytać Może być całkiem wesoło... Panna (23.08-22.09) Jeśli spotkają Gędzisiaj mało życzliwe gesty, „nie rób ztego zagadnienia". Horoskop na dziś wyraźnie radzi zrobić krok wstecz i poszukać okazji do wzięcia głębszego oddechu. Waga (23.09-22.10) Jeśli nie wszystko będziedzisiaj szło po Twojej myśli, nie wiń za to innych. Horoskop dzienny na czwartek wyraźnie radzi zrobić dzisiaj wieczorem porządny rachunek sumienia. Skorpion (23.10-21.11) Będziesz dzisiaj w doskonałym nastroju. Horoskopdzienny zapowiada,że pandemia koronawirusa mało Gę będzie obchodzić. Strzelec (22.11-21.12) Przed Tobą dobry dzień na podejmowanie ważnych decyzji. Horoskop na dziś radzi kierować się rozsądkiem, a nie emocjami. Koziorożec (22.12 -19.01) Twoje życie wejdzie dzisiaj na wyjątkowo wysokie obroty. Horoskopdzienny na czwartek radzi jak najszybciej je nieco zmniejszyć. www.gp24.pl wwwgk24.pl www.gs24.p Prezes oddziału Polska Press Piotr Grabowski, piotr.grabowski@polskapress.pi Redaktor naczelny Marcin Stefanowski, tel. 697 770 227 marcin.stefanowski@polskapress.pl Zastępcy redaktora naczelnego Ynona Husaim-Sobecka, Szczecin, tel. 697 770 218 ynona.sobecka@polskapress.pl Wojciech Frelichowski, Słupsk, tel. 519 503 638 wojciech.frelichowski@polskapress.pl Dyrektor działu reklamy Ewa Żelazko, tel. 500 324 240 ewa.zalazko@polskapress.pl Dyrektor drukarni Stanisław Sikora, tel. 602740087 s.sikora@pprint.pl Dyrektor działu marketingu Robert Gromowski, tel. 502 339113 robert.gromowski@polskapress.pl Prenumerata. teL 94 340 H14 Głos Koszałiński-wwwLgk24pl ul. Mickiewicza 24, 75-004 Koszalin, tel. 94 347 35 00. fax 94 347 3513 tel. reklama: 94 347 35 72, redakcja.gk24@polskapress.pl. reklama.gk24@polskapress.pl Głos Pomorza - wwwigp24.pl ul. Henryka Pobożnego 19. 76-200 Słupsk. tel. 59 848 8100, fax 59 848 8104, tel. reklama: 59 848 8111. redakcja.gp24@polskapress.pl, reklama.gp24@polskapress.pl Głos Szczeciński - wwwLgs24.pl ul. Nowy Rynek 3, 70-533 Szczecin, tel. 9148133 00, fax 9148133 60, tel. reklama: 9148133 92, redakcja.gs24@polskapress.pl reklama.gs24@polskapress.pl ODDZIAŁY Szczecinek ul. Plac Wolności 6,78-400 Szczecinek, tel. 94 374 8818, fax 94 374 23 89 Stargard ul. Wojska Polskiego 42,73-110 Stargard, tel. 91578 47 28, fax 9157817 97, reklama tel. 91578 47 28 ©®- umieszczenie takich dwóch znaków przy Artykule, w szczególności przy Aktualnym Artykule, oznacza możliwość jego dalszego rozpowszechniania tylko i wyłącznie po uiszc?eniu opłaty zgodnie z cennikiem zamieszczonym na stronach www.gk24.pl/tresci,www.gp24.pl/tresci, www.gs24.pl/tresci, i w zgodzie z postanowieniami niniejszego regulaminu. Polskie Badania Czytelnictwa Nakład Kontrolowany ZKDP POLSKA PRESS GRUPA WYDAWCA Polska Press Sp. z o.o. ul. Domaniewska 45,02-672 Warszawa, tel. 22 20144 00, fax: 22 2014410 Prezes zarządu Dorota Stanek Wiceprezes zarządu Dariusz Świder Członek zarządu Paweł Fąfara Członek zarządu Magdalena Chudzikiewicz Dyrektor artystyczny Tomasz Bocheński Dyrektor marketingu Sławomir Nowak, slawomir.nowak@polskapress.pl Dyrektor zarządzający biuni reklamy Maciej Kossowski maciej.kossowski@polskapress.pl Dyrektor kolportażu Karol Wlazło karol.wlazlo@polskapress.pl Agencja AIP kontakt@aip24.pl Rzecznik prasowy Joanna Pazio tel. 22 20144 38, joanna. pazio@polskapress.pl CELEBRYCI Wieniawa i Rozbicki stworzą zgrany związek? Młoda gwiazda wypoczywa właśnie na Zanzibarze u boku kolegi po fachu - Nikodema Rozbickiego. Jak podaje „Dobry Tydzień", ich znajomi oceniają relację bardzo dobrze. „Przyjaciele Wieniawy i Rozbickiego cieszą się, że ich związek przestał być tajemnicą. Twierdzą, że Julia i Nikodem do siebie pasują: są w podobnym wieku, kochają aktorstwo, śmieją się z tych samych rzeczy" - pisze magazyn. Dorota Szelagowska została z córką Lubiana prezenterka TVN rozwodzi się z mężem. Małżeństwo nie przetrwało próby czasu i mężczyzna wyprowadziłsię od żony i dzieci. Ale nie tylko on. Syn Szelągowskiej zdał wtym roku maturę i postanowiłsię usamodzielnić. Jak podaje „Dobry Tydzień", wynajął mieszkanie i opuścił rodzinne gniazdo. Prezenterka została więc sama z 2,5-letnią córką. Glos Dziennik Pomorza Czwartek, 3.12.2020 Region_11 Tego nie powstydziłby się Łukaszenka - to nie opis demonstracji, a burzliwa sesja rady gminy Grzegorz Hilarecki Dęlmica Kaszubska W poniedziałek podczas sesji rady gminny w Dębnicy Kaszubskiej próbowano pozbawić mandatu radnego Bartłomieja Tutaka. Dyskusja na sesji pokazała, że w gminnym samorządzie wrze. A temperatura sporu przypomina bardziej, to co się dzieje w krajowej polityce, a nie to co ma miejsce winnych lokalnych samorządach w naszym regionie. Po prawdzie to była już kolejna sesja, na której radny Tutak miał stracić mandat. Nie udało się tego punktu wprowadzić do obrad w październiku, a teraz kolejna próba skończyła się wycofaniem wniosku przez przewodniczącego rady Krzysztofa Badowskiego. Zanim to się stało, z ust radnych wszyscy przysłuchujący się obradom dowiedzieli się, że dla Większość rady była za wycofaniem uchwały mającej pozbawić radnego mandatu niektórych cała ta sprawa wygląda, jakby toczyła się w putinowskiej Rosji czy na Białorusi, tyleż ich zdaniem ma wspólnego z demokracją, co rządzące tam reżimy. Ale nie tylko o polityce było, a i o interesach rodziny przewodniczącego rady. Zacznijmy od początku. W lutym tego roku radny Bartłomiej Tutak udzielił kilku mieszkańcom gminy porad prawnych, w ramach darmowego punktu finansowanego w Dębnicy Kaszubskiej przez słupskie starostwo. Nie żeby radny tam pracował, po prostu rozchorował się nagle pracujący tam prawnik i zadzwonił do kolegi po fachu, który mieszka blisko punktu. Radny pojawił się i porad udzielił przez kilka godzin jednego dnia. Po pół roku władze gminy ten fakt uznały za powód do pozbawienia go mandatu. Ale wcześniej przeprowadziły niemal prawdziwe śledztwo. W efekcie pojawiła się uchwała o pozbawieniu rad- nego mandatu. Uzasadniono ją tak, że porady odbywają się w budynku gminy, a są to porady, za które płaci starostwo. W ten sposób radny zarabiał na majątku gminy. Podczas sesji radny Tutak, w końcu prawnik, wypunktował prawnie tę uchwałę powołując się na przepisy. Stwierdził, że jest ona złamaniem prawa i władze gminy narażają się na śmieszność, próbując ją przeprowadzić. Jego zdaniem uchwała nie przejdzie weryfikacji, a on sam będzie bronił swoich praw w kolejnych instancjach i przed sądami. - Jednorazowa pomoc i to bez finansowych korzyści. Gdzie tu jest wykorzystanie majątku gminy do działalności gospodarczej - grzmiał radny Tutak. Inny radny, mający takie samo zdanie, zauważył na mównicy, że to przewodniczący rady prowadzi działalność na majątku gminy, bo ma firmę kateringową, która świadczy usługi w gminie. - Nie ja, tylko żona. To firma żony - ripostował Krzysztof Badowski. - Ale wiemy, kto wszystkim zarządza. Wiemy że podpisuje pan faktury - powiedział radny. - A w przypadku Bartłomieja Tutaka, gdzie tu działalność na maj ątku gminy? - Radny mógł odpowiedzieć na zadane mu we wrześniu pytanie. Nie chciał tego zrobić i wyjaśnić sytuacji - odpowiedział przewodniczący. - Co miałem odpowiadać? Na jakieś insynuacje, bez dowodów - ripostował radny Tutak. Po jego mowie, w której stwierdził, że reprezentuje swoich wyborców, a nie jest w radzie dla korzyści materialnych i po zarzuceniu władzom gminy, że to one stoją za próbą jego odwołania (radny sugerował, że część dowodów na to że był w lutym w budynku gminy jej władze zdobyły w sposób stojący na bakier zprawem, ale zarzekł że on nie ma na to dowodów - dop. gh), stwierdził, że mandatu nie da sobie odebrać. Nadal będzie „niewygodnym" dla władzy radnym i będzie patrzył jej na ręce w interesie mieszkańców. Przewodniczący zarządził głosowanie i większość rady była za wycofaniem uchwały mającej pozbawić radnego mandatu. . W Kramarzynach pomoże ci zwolnić radarowy wyświetlacz prędkości Serca trafiły do kobiet po mastektomii. Bytowianki w akcji Bezpieczeństwo Andrzej Gurba W Kramarzynach (gm. TUchomie) przy drodze krajowej nr 20 zamontowany został radarowy wyświetlacz prędkości. Wyświetlacz stoi w pobliżu Szkoły Podstawowej w Kramarzynach i niedaleko skrzyżowania drogi krajowej z drogą powiatową w kierunku Lubna. Pokazuje prędkość, z jaką porusza się kierowca. Gdy nie przekracza się 50 km/h, pokazuje się zielona buźka. W przypadku szybszej jazdy, pojawia się komunikat - zwol- nił. tysiąca złotych kosztował radarowy wyświetlacz prędkości. Gmina wyłożyła 2*5 tys. zł, reszt to dofinansowanie Radarowy wyświetlacz prędkości ma poprawić bezpieczeństwo w tym miejscu. Jest tam długi prosty odcinek drogi krajowej i mimo obszaru zabudowanego, kierowcy często nie zwalniają. Wyświetlacz kosztował prawie 10,5 tys. zł. Dofinansowanie z Pomorskiego Ośrodka Ruchu Drogowego wyniosło 5000 zł. Z funduszu sołeckiego Kramarzyn przekazano 3000 zł. Gmina Tuchomie wyłożyła prawie 2500 tys. zł. ©® W Kramarzynach przy DK 20 zamontowany został radarowy wyświetlacz prędkości budzie Sylwia Lis sylwia.lis@gp24.pl Wolontariuszki z Bytowa szyli poduszki terapeutyczne w kształcie serca dla kobiet po mastektomii. Mają one chociaż odrobinę ulżyć im w bólu. Akcja polega na szyciu poduszek w kształcie serca, które wspierają rehabilitację patentów po mastektomii na każdym etapie - zarówno zaraz po operacji, jak i wtedy, gdy operacja była wcześniej. Wycięcie węzłów chłonnych zaburza krążenie limfy. Noszenie poduszki pod pachą powoduje, że opuchlizna maleje albo znika. Nie zapominają o potrzebujących kobietach. - Akcją zaraziłam się około dwa lata temu w czasie pierwszego spotkania w Bytowie zorganizowanego przez gminę Bytów, Stowarzyszenie Amazonek i Fundację 3maliny, która jest pomysłodawcą akcji mówi Aleksandra Truskolawska z Bytowa. -W ubiegłym roku zorganizowana została zbiórka materiałów bawełnianych tzw. poście- Wolontariusze z Bytowa szyli poduszki terapeutyczne w kształcie serca dla kobiet po mastektomii lowych, a wszystko po to aby móc szyć serca i torebki dla kobiet po mastektomii. Poduszka oraz torebka ma swoje przeznaczenie. Serce przede wszystkim włożone pod pachę wspomaga odprowadzenie chłonki, zaś torebka pomaga w noszeniu butelki redona (ponieważ podczas operacji pacjentka posiada dreny, które odprowadzają zalegającą krew oraz tzw. nieczystości. Dzięki tym dwóm elementom pacjentce jest łatwiej funkcjonować i wrócić do czynności do- mowych, a też czas choroby staje się bardziej kolorowy. W obecnej sytuacji nie możemy spotkać się na szyciu grupowym, stąd wolontariat i szycie przeniosło się do domów wolontariuszy. Poduszki i torebki najczęściej trafiają do szpitala w Słupsku i Kościerzynie, ale ostatnio wsparliśmy również onkologię w Gdańsku. Tęsknię za naszymi spotkaniami, które staramy się organizować raz w miesiącu. ©® 12_Motoryzacja Głos Dziennik Pomorza Czwartek, 3.12.2020 Jeep Compass 1.4 T-MultiAir 170 KM PREMIERY Luksusowy Mercedes Maybach Klasy S motofakty. Hyundai Tucson IV. Ile kosztuje? Mariusz Michalak Klimatyzacja manualna, tempomat kamera cofania. 8-calowy ekran systemu mutti-mediałnego. To znajdziemy w podstawowej wersji wyposażenia nowego modelu Tucson.To już czwarta generacja auta. Nowy bazowy silnik benzynowy 1.6 T-GDI współpracujący z manualną skrzynią biegów (6MT) dysponuje mocą 150 KM oraz momentem obrotowym wynoszącym 250 Nm. Moc maksymalna wzrosła względem poprzednika o 18 KM, a moment obrotowy aż o 89 Nm. Dzięki temu czas przyspieszania od 0 do 100 km/h jest lepszy o 1,2 sekundy i wynosi obecnie 10,3 sekundy. Nowe są także silniki benzynowe 1.6 T-GDI z układem hybrydowym 48V o mocy 150 i 180 KM, które sparowane zo- stały z automatyczną skrzynią dwusprzęgłową (7DCT). Natomiast silnik Diesla 1.6 CRDI z układem hybrydowym 48V o mocy 136 KM ze skrzynią 7DCT został przeniesiony z poprzednika. Zwieńczenie gamy stanowi nowo opracowany układ hybrydowy (230 KM). Tucson w podstawowej wersji Start z silnikiem 1.6 T-GDI 6MT 2WD 150KM został wyceniony na 99 900 zł. Poza licznymi systemami bezpieczeństwa wersja Start oferuje także klimatyzację manualną, tempomat z ogranicznikiem prędkości, system multimedialny z 8" ekranem dotykowym i cyfrowym radiem DAB, kamerę cofania z dynamicznymi liniami pomocniczymi, komputer pokładowy z 4,2" kolorowym wyświetlaczem. Standardowewyposażenie to m.in. klimatyzacja, tempomat z ogranicznikiem prędkości i cyfrowe radio DAB maga m.in. nowy układ hamulcowy, korzystający z tarczy węgiowo-ceramicznych Brembo. Ceny Lamborghini Huracana STO zaczynają się od249412euro. Dostawa pierwszych egzemplarzy ma rozpocząć sięwmarcu2021 roku. Auto już zamówiło kliku Polaków. LexilsLS w Polsce Można już zamawiać model LS w odświeżonej wersji. Flagowa limuzyna jest dostępna w czterech wariantach i otrzymała jeszcze bogatsze wyposażenie. W standardzie nowość wyposażono w napęd hybrydowy. Układ oznaczony symbolem 500h bazuje na wolnossącej benzynowej jednostce V6 o pojemności 3,51 i mocy 299 KM. W połączeniu z silnikiem elektrycznym zestaw wytwarza 359 KM, a napęd trafia na wszystkie koła. Ceny zaczynają się od 510 tys. zł. Wszystko o samochodach Kamil Rogala Nie jest wielką tajemnicą, że większość aut z napędem na cztery kola i z terenowymi aspiracjami, w teren zjeżdża bardzo rzadko. Dlatego też rynek został zdominowany przez miejskie crossovery, które mają podwyższone zawieszenie i dodatki, aby wy-glądałygroźnie.ZJeepemjest nieco inaczej, a Compass stara się pogodzić dwa światy -miasto i teren. Testowane auto wyposażono w benzynowy, czterocylin-drowy, rzędowy silnik 1.4 T-MultiAir o mocy 170 KM z maksymalnym momentem obrotowym wynoszącym 250 Nm. Przyspieszenie od 0 do 100 km/h zajmuje mu 9,5 sekundy, a prędkość maksymalna to 200 km/h. Compass w mieście zużywa około 12 1/iookm, w trasie (droga ekspresowa) około 8 litrów, przy prędkościach auto-stradowych do wyniku trzeba było dołożyć około jednego litra. Nieco bardziej dynamiczna jazda skutkowała podwyższeniem zużycia o 1,5-2 litry. Nie jest to mało, ale pojazdy o tych gabarytach i podobnych jednostkach napędowych mają bardzo zbliżone parametry, jeśli chodzi o zużycie paliwa. Co zatem jest największą zaletą tego modelu? Jazda! I to nie w warun- Nie da się ukryć jakie korzenie ma Compass. Auto świetnie poradzi sobie w codziennej jeździe, a teren to jego żywioł kach miejskich, po obwodnicach i autostradach, tylko w terenie! Owszem, Jeep poradzi sobie w mieście, jest zwrotny i komfortowy, w trasie też nie ma na co narzekać, choć oczywiście nie będzie tak stabilny jak kompakt, a i wyciszenie przy pewnych prędkościach już sobie nie radzi, ale wystarczy zjechać z ubitego szlaku, aby dostrzec prawdziwy charakter tego auta. Leśne dukty po ulewnych deszczach, głębokie błotniste kałuże (brodzenie do 40,6 cm), wyschnięte koleiny i piaszczyste, polne ścieżki to coś, w czym Jeep Compass czuje się jak ryba w wodzie. Nie ma zbyt wielu terenowych ustawień, bowiem napęd 4x4 Jeep Active Drive ma tylko cztery tryby: automatyczny, śnieg, piach i błoto, możemy również włączyć blokadę napędu, ale te wszystkie możliwości mają wymierne korzyści w praktyce. W trybie automatycznym i bez blokady napędu, jazda po błotnistej leśnej ścieżce jest jak prowadzenie pijanego - nie wiadomo do którego rowu zmie- rza. Ale po wyborze odpowiedniego trybu wszystko się zmienia i z walki o przetrwanie robi się świetna zabawa i jazda bokami. Poza tym zastosowane opony całoroczne to świetne rozwiązanie, które nawet latem dają kierowcy namiastkę terenowych możliwości. Ich nieco bardziej agresywny bieżnik sprawdzi się w lekkim terenie o wiele lepiej, niż letnie ogumienie. Auto jest dość zwrotne (średnica zawracania to 11 metrów), co daje przewagę nie tylko w mieście, ale pozwala na sprawniejsze lawirowanie w terenie. Kąt natarcia to 16,8, zejścia to imponujące 31,7, zaś rampowy to 22,9. Poza tym prześwit prawie 21 cm daje przewagę nie tylko w mieście podczas atakowania wysokich krawężników czy np. zimą, gdy musimy przebić, się zapomnianymi przez drogowców bocznymi drogami, ale także w terenie. Compass to prawdziwy Jeep z wyglądem dostojnego SUVa. Można w nim brylować po mieście, a w weekend wybrać się w pasjonującą trasę. Mercedes-Maybach Klasy Sto klasyczna trójbryłowa limuzyna. Wyróżniająją m.in. charakterystyczna pokrywa silnika z chromowaną „płetwą" oraz typowa dla Mercedesa-Maybacha osłona chłodnicy z pionowymi, trójwymiarowymi listwami ozdobnymi. Jednostki napędowe Maybacha Klasy S pochodzą z oferty Mercedes-Benz i są częściowo wspomagane elektrycznie. W kabinie może znajdować się do pięciu ekranów. Standardowe wyposażenie obejmuje 12,8-calowy centralny wyświetlacz OLED pełniący funkcję nowoczesnego centrum sterowania. Lamborghini Huracan STO Nowość napędzana jest za pomocą wolnossącego silnika V10 o pojemności 5,2 litra, który zapewnia 640 KM i moment obrotowy565 Nm przy6500obr./min.. Huracan STO od 0 do 100 km/h rozpędzi się w 3 sekundy, od 0 do200km/h w 9 sekund, a prędkość maksymalna pojazdu wynosi 310 km/h. Trzy nowe tryby jazdy - STO, Trofeo oraz Pioggia - pozwalają w pełni skorzystać ze sportowego charakteru modelu. W pewnym prowadzeniu po- Toyota rozpoczęła prace rozwojowe naid elektrycznymi samochodami na wodorowe og-niwa paliwowe (FCEV) w 1992 roku. W efekcie w 2014 roku z sukcesem wprowadziła do sprzedaży sedana Mirai. Teraz przyszła kolej na drugą generację. Wysokość auta została obniżona o 65 mm do l 470 mm, a rozstaw osi zwiększył się o 140 mm do 2 920 mm. Tylny zwis został wydłużony o 85 mm, a długość auta wzrosła do 4 975 mm. Większa moc auta i pojemność zbiorników wodoru, poprawiona wydajność napędu i lepsza aerodynamika złożyły się na wydłużenie zasięgu auta o 30 proc. do około 650 km. Platforma GA-L umożliwiła takie rozłożenie elementówna-pędu, aby uzyskać jak najwięcej miejsca we wnętrzu. W efekcie nowy Mirai ma przestronną, 5-osobową kabinę i lepiej wyważone podwozie. Toyota Mirai II. Auto na wodór po nowemu Głos Dziennik Pomorza Czwartek, 3.12.2020 Motoryzacja 13 W SKRÓCIE Dealerzy w potrzasku. Przez przepisy? motofakty.pl Potmfy Uwaga na oślepiające słońce na droaze Wielu kierowców wozi w samochodzie okulary przeciwsłoneczne tylko latem. To błąd, bo jesienią i zimą ryzyko oślepienia niekiedy jest wyższe. Warto zaopatrzyć się w szkła polaryzacyjne. Ochronią nas przed chwilowym oślepieniem, a także przed zmęczeniem wzroku, co także ma wpływ na bezpieczeństwo jazdy. Należy dbać także o czystość szyb - zabrudzenia czy smugi mogą rozpraszać światło i zwiększać blask. Nie powinniśmy również trzymać żadnych przedmiotów na desce rozdzielczej, ponieważ niektóre z nich mogą odbijać promienie słoneczne. Pamiętajmy, że nawet gdy słońce oślepi nas tylko na kilka sekund, to przy prędkości 50 km/h zdążymy w tym czasie pokonać kilkadziesiąt metrów. iSa&ogach Apel kierowcy karetki Pacjenci, u których wykryty został koronawirus, niekiedy muszą być pilnie hospitalizowani, a to wiąże się z transportem do szpitala. Niestety, zmotoryzowani nie zawsze tworzą tzw. korytarz życia. Na jeszcze inny problem zwrócił uwagę jeden z kierowców karetki. - Zwracam się do Was z olbrzymią prośbą jako kierowca karetki. Coraz częściej będzie się zdarzać, że będziecie napotykać na drogach karetki „covidowe" z personelem w kombinezonach. Nam kierowcom nie jest łatwo prowadzić w masce i/lub w goglach. Mamy wtedy ograniczone pole widzenia, a czas nas mocno goni - zaznacza Krzysztof Budek, kierowca karetki. - Z racji tego proszę Was o większe zwracanie uwagi na drogach i umożliwianie płynnego przejazdu. Rozejrzyjcie się na skrzyżowaniach mimo zielonego światła. Spójrzcie częściej w lusterka wsteczne -dodaje kierowca. Samochód elektryczny Ile nowych aut na prąd rejestruje się w Polsce? Jak podaje IBRM SAMAR, według danych dostępnych w Centralnej Ewidencji Pojazdów, na koniec października 2020 roku w Polsce zarejestrowanych było17 090 samochodów osobowych i dostawczych o dmc do 3,5 z wtyczką, czyli elektrycznych oraz hybryd typu plug-in, W całym 2019 roku zarejestrowano 4591 elektryków, a w okresie styczeń - październik 2020 - już 6 905 sztuk. Większosć pojazdów pochodzi z polskich salonów sprzedaży. Zmiana opon podczas pandemii Mariusz Michalak Obostrzenia związane z pandemią koronawimsa dotyczą coraz większej iośd branż. Wielu dozwolona jest wymiana opon. Ministerstwo Zdrowia rozwiewa wszeloe wątpliwości. Resort Zdrowia w odpowiedzi na wspólne pismo Polskiego Związku Przemysłu Motoryzacyjnego, Polskiego Związku Przemysłu Oponiarskiego i Związku Dealerów Samochodowych potwierdziło, że wizyta w serwisach na wymianę opon jest dozwolona - niezależnie od ograniczeń nałożonych przez rząd w wyniku drugiej fali pandemii koronawirusa - Przy takich temperaturach nadszedł już czas na zamianę oponę letnich na zimowe, albo porządne całoroczne. Dziękujemy za szybką reakcję Ministra Zdrowia. Cieszymy się, że także w czasie pandemii bezpieczeństwo na drogach nie schodzi z pola widzenia rządu- mówi Piotr Sarnecki, dyrektor generalny Polskiego Związku Przemysłu Oponiarskiego (PZPO). Jakub Faryś, Prezes Polskiego Związku przemysłu Motoryzacyjnego zwraca uwagę, że transport ludzi i towarów w czasie epidemii odgrywa kluczową rolę. Pojazdy powinny byćbezpieczne, sprawne i przygotowane do spełniania istotnej funkcji społecznej. Przy zachowaniu restrykcyjnych procedur w zakresie bezpieczeństwa osobistego, wymiana opon w serwisie jest równie bezpieczna, jaknp. zakupy. Przypominamy, że temperaturą graniczną dla opon letnich jest 7°C, inaczej bieżnik opon letnich twardnieje. Temperaturą graniczną dla opon letnich jest 7°C. Poniżej niej bieżnik opony letniej robi się coraz twardszy Polacy coraz dłużej pracują na nowe auto W styczniu br. statystyczny Kowalski musiał przeznaczyć na zakup nowego samochodu 30 średnich miesięcznych pensji. Dziś musi dołożyć jeszcze dodatkowe dwie pensje. Z danych IBRM Samar wynika, że w okresie od stycznia do września 2020 roku Polacy zarejestrowali o 28 proc. mniej nowych samochodów osobowych niż w analogicznym okresie ubiegłego roku. Mniejsze zainteresowanie zakupem aut prosto z salonu może być związane m.in. ze wzrostem ich cen, nieproporcjonalnym do podwyżek wynagrodzeń. We wrześniu2020roku średnia cena sprzedaży nowego samochodu osobowego była wyższa niż w styczniu br. o 8 tysięcy złotych. Średnia pensja netto w naszym kraju wzrosła w tym okresie (styczeń2020 vs wrzesień 2020) zaledwie o 63 zł. Z analizy Instytutu Badań Rynku Motoryzacyjnego Samar wynika, że we wrześniu 2020 roku średnia cena sprzedaży nowego samochodu osobowego wynosiła 123 555 złotych (średnia ważona wyliczona na podstawie cen katalogowych). Przy przeciętnym średnim wynagrodzeniu netto 3875,97 zł (wg GUS), na samochód z salonu trzeba było pracować aż dwa lata i osiem miesięcy (32 miesiące). W styczniu 2020 r. średnia ważona cena sprzedaży nowego samochodu osobowego wynosiła 115 540 złotych. Przy średnim wynagrodzeniu 3813,20 zł netto, na pojazd trzeba było pracować o dwa miesiące krócej niż we wrześniu br. Największy wzrost cen pojazdów zbiegł się z pandemią koronawirusa. Wszystko o samochodach Mariusz Michalak Dealerzy starają się wyprzedać nowe auta. Sytuacja nie wygląda jednak dobrze, a z powodu nowych przepisów, które mają wejść w życie w styczniu2021 roku, na placach może zostać kilkanaście tys. nowych samochodów. Nowa norma emisji Euro 6d FCM zacznie obowiązywać od stycznia2021 roku. Tym samym nowe auta muszą zgodnie z nią być wyposażone w urządzenia monitorujące zużycie energii, prądu albo paliwa płynnego. Bez takiej funkcjonalności od 1 stycznia 2021 roku nie będzie można zarejestrować samochodu. Pandemia koronawirusa i wprowadzane przez rząd ograniczenia sprawiają, że zmniejszył się popyt na nowe samochody. Od inwestowania w nowe pojazdy odstrasza m.in. niepewność finansowa. Jak informuje Polski Związek Przemysłu Motoryzacyjnego, od początku roku przybyło 380 965 samochodów osobowych i dostawczych do 3,5t. To mniej o 26% (-133 654 szt.) niż w tym samym okresie ub.r. Znajdujemy się teraz na poziomie zbliżonym do skumulowanych wyników, które osiągnięto w ciągu dziesięciu miesięcy cztery lata wcześniej w20l6r. (384,2 tys. szt.). Cały rok zamknął się wtedy na po- Pandemia koronawirusa i wprowadzane przez rząd ograniczenia sprawiają, że zmniejszył się popyt na nowe samochody ziomie476tys. szt. ale ostatnie miesiące roku były nakręcane zapowiedziami o wprowadzeniu zmian w akcyzie. Na placach polskich dealerów może zostać kilkanaście tys. nowych samochodów? To możliwy scenariusz. Ministerstwo Infrastruktury i Polski Związek Przemysłu Motoryzacyjnego niezależnie od siebie wystosowały pisma do Komisji Europejskiej w tej sprawie. Nie przyniosły one oczekiwanego rezultatu. - Problem w Europie może dotyczyć około 800 tys. pojazdów. W Polsce mogliby- śmy sobie z tym poradzić, ale uniemożliwia to pandemia koronawirusa. Dealerzy w Polsce mogą pozostać nawet z kilkunastoma tysiącami niesprze-danych samochodów. Zagrożenie jest tym bardziej poważne, że możliwy jest przecież całkowity lockdown polskiej gospodarki z powodu pandemii koronawirusa - ocenia Jakub Faryś, prezes Polskiego Związku Przemysłu Motoryzacyjnego. - Podobny problem pojawia się co jakiś czas wraz z kolejnymi zmianami norm czy wprowadzenia nowych sposobów pomiaru emisji spalin, czego najbardziej znanym przykładem było wprowadzenie procedury WLTP we wrześniu 2018 roku. Do tej pory producenci byli jednak w stanie skutecznie uniknąć sytuacji, w której nie sprzedaliby aut ze starymi homologacjami. Przed takim scenariuszem bronił ich bowiem skutecznie mechanizm tzw. końcowej partii produkcji - tłumaczy Jakub Faryś. To wyjątek pozwalający sprzedać określoną liczbę samochodów niespełniających nowych wymogów nawet po „krytycznej dacie". W przypadku aut osobowych przez kolejny rok można sprzedać do 10 proc. samochodów, które trafiły na rynek przez poprzednie 12 miesięcy. Tym razem jednak to nie pomoże, gdyż gospodarka wolnorynkowa została zaburzona przez regulacj e prawne, a popyt znacząco spadł. Prowadzone są bardzo intensywne rozmowy z Ministerstwem Infrastruktury i Transportowym Dozorem Technicznym w sprawie rozwiązania problemu. 14 Motoryzacja/ogłoszenia drobne Głos Dziennik Pomorza Czwartek, 3.12.2020 Kodeks drogowy. W życie wchodzi pakiet zmian Mariusz Michalak mariusz.michalak@polskapress.pl Przepisy Od soboty 5 grudnia osoba posiadająca polskie prawo jazdy nie będzie musiała mieć przy sobie dokumentu. To tylko jedna ze zmian. Wcześniej wżycie wejdzie tzw. pakiet deregulacyjny dla kierowców. Dokładnie od 5 grudnia2020 r. ruszając w trasę nie będziemy musieli stresować się tym, że prawo jazdy zostało na szafce w korytarzu lub w innej torebce. - Nie chcieliśmy zwlekać, mieliśmy mnóstwo próśb od obywateli w tej sprawie -mówi minister cyfryzacji Marek Zagórski. - Dotrzymujemy słowa. Tak jak obiecaliśmy -niebawem polscy kierowcy wszystkie niezbędne dokumenty samochodowe będą mogli mieć w telefonie, a dokładnie w aplikacji mObywatel - dodaje. Z pobraniem mObywatela nie warto czekać do 5 grudnia. Już dziś każdy kierowca znajdzie tam m.in. mPojazd, czyli odzwierciedlenie danych z dowodu rejestracyjnego, polisy OC i karty pojazdu. - Z tego rozwiązania mogą korzystać właściciele i współwłaściciele pojazdów. A więc wszyscy ci, którzy są zarejestrowani w Centralnej Ewidencji Pojazdów (CEP) jako posiadacze samochodów, motorów, skuterów itd. - mówi minister cyfryzacji Marek Zagórski. Usługa pokazuje informacje o obowiązkowym ubezpieczeniu OC pojazdu - w tym nazwę Od 5 grudnia kierowca nie będzie musiał podczas policyjnej kontroli nie będzie musiał okazwyac prawa jazdy ubezpieczenia, serię i numer polisy, okres ubezpieczenia oraz jego wariant. Mało tego, jeśli nie pamiętacie o terminach ważności posiadanego ubezpieczenia lub zbliżającego się przeglądu pojazdu - aplikacja na 30 dni przed terminem wygaśnięcia OC lub przed końcem ważności badania wyświetli Wam komunikat z przypomnieniem. W mPojeździe znajdziecie także dane pojazdu: markę i model, rok produkcji, numer rejestracyjny, numer VIN, termin badania technicznego. Wraz z mPrawem Jazdy w mObywatelu pojawi się także możliwość sprawdzenia od ręki liczby punktów karnych. Aplikacja mObywatel jest bezpłatna W zależności od tego z jakiego telefonu korzystacie, można ją pobrać ze sklepu Google Play lub AppStore. Konieczne jest założenie tzw. profilu zaufanego. Nowelizacja ustawy przewidziała od 4 grudnia 2020 roku możliwość rejestracji pojazdu lub czasowej rejestracji na wniosek właściciela, również przez starostę właściwego ze względu na miejsce czasowego zamieszkania, a także czasowej rejestracji pojazdu na wniosek właściciela w przy- padku konieczności przejazdu z miejsca jego zakupu lub odbioru, również przez starostę właściwego dla miejsca zakupu lub odbioru pojazdu. Także od 4 grudnia 2020 r. zmienią się przepisy dotyczące wyrejestrowania pojazdu wywożonego za granicę. Dziś to właściciel pojazdu musi go wyrejestrować. Od 4 grudnia starostwo zrobi to samodzielnie. Od piątku 4 grudnia 2020 r. każdy samochód z wnęką dla dużych tablic rejestracyjnych, ale z zamontowanymi zmniejszonymi, nie będzie mógł pozytywnie zakończyć badania technicznego. Równocześnie zniknie też obowiązek wymiany dowodu rejestracyjnego, gdy np. skończy się miejsce na pieczątki potwierdzające wykonanie obowiązkowego badania technicznego pojazdu. ©® Drobne leruchomosci MIESZKANIA-WYNAJMĘ 3-POK,PARTER. Tel.880-069-611 DZIAŁKI, GRUNTY KUPIĘ KUPIĘ ziemię rolną do 1 hektara, 609-499-555. GARAŻE blaszane nowoczesne -drewnopodobne, 798-710-329 POŚREDNICTWO NIERUCHOMOŚCI-SZCZERBIŃSCY. K-lin, ul. Bogusław a II3,512-299-104. 229634223 NIERUCH0I 577 410 005 ul. Zwycięstwa 10, Koszalin, w godz. 9-17 /I0SCI NIERUCHOMOŚCI-SZCZERBIŃSCY. K-lin, ul. Bogusław a II3,512-299-104. 229634223 l wnnrw.prodaheim.pl J l wnnrw.prodaheim.pl J DZIAŁKI NA SPRZEDAŻ!!! KOSZALIN CENTRUM ul Zwycięstwa 2 działki koło Lidia (112 m2 + 413 m2) USTRONIE MORSKIE 2 ha pod zabudowę mieszkalna i usługową cena 906 tys. zł GĄSK11200 m2 z 4 domkami i możliwością rozbudowy cena tylko 999 tys. zł ŚMIECHÓW 2-3 km od morza, różne już od 1000 m2, w cenie od 29 zł/m2 NIEKŁ0NICE 65 zł/m2, MAN0W0 8 zł/m2 ZAGAJE koło Będzinka od 55 zł/m2 NAD JEZIORAMI: Jamno, Bukowe oraz działki w Sarbinowie, Mielnie, Podamirowie... T«l. 577 410 005 _www.prodah»lm.pl_ SZUKAM średniego pokoju do wynajęcia w domku. Tel 663304622 1 1 ABAKUS BEZPŁATNIE Przyjmiemy do sprzedaży mieszkania w rejonach: pr Nasz Dom Przylesie Na Skarpie dołącz do grona zadowolonych Klientów (obok Związkowca) tel. 661-841-555 www.abakus-nieruchomosci.pl ZŁOM kupię, potnę, przyjadę i odbiorę, tel. 607703135. I piętro, balkon 2 pok. rej. Moniuszki 230 000,-do negocjacji pilna sprzedaz 2 pok. balkon tylko 189 900,-rej. Wańkowicza 44 m2, balkon, po remoncie tylko 259 000,-rej. Radogoszczanskiej Handlowe MATERIAŁY BUDOWLANE ! NAJTANIEJ Używane konstrukcje stalowe, blachy dachowe, profile i rury stalowe tel.889009001 NIEMICA Motoryzacja OSOBOWE SPRZEDAM OPEL Astra, 1,6 ben+gaz. Tel 690-417-297 OSOBOWE KUPIĘ A do Z skup-skupujemy każde pojazdy, płacimy nawet za wraki, oferujemy najwyższe ceny, 536079721 ABASKUS -Auto skup tel. 533-299-577 Absolutny skup aut, 728773160. AUTO skup wszystkie 695-640-611 USZKODZONE, ROZBITE KUPIĘ AUTOKASACJA ŚWIESZYN0-K0SZALIN Skup całych i powypadkowych tel.608421479 CIĘŻAROWE, DOSTAWCZE SPRZEDAM VW Transporter 2,51. Tel 662208312 NEPTUN-AUTOGAZ Tel. 512 170 975 KUPIĘ stary samochód lub motocykl, min. 40-letni. Może być niekompletny lub uszkodzony, 609-499-555. Finanse biznes KREDYTY, POŻYCZKI KREDYTY tanio Słupsk, 609300225. SUPER kredyty gotówkowe! 699186581 ZATRUDNIĘ BUDOWLAŃCÓW tel. 508-158-100 ELEKTRYK - praca od zaraz/ NIEMCY -tel. 774270543 Cert. 9875 GLAZURNIK, wykończenia 510125131 MALOWANIE, tapetowanie, docieplenia - praca od zaraz/ NIEMCY -tel. 774270543. Cert. 9875 MŁODSZY mechanik instalacji i urządzeń energetycznych, Koszalin, informacje na stronie www. meckoszalin.pl PRACA dla Opiekunów seniorów w Polsce z zamieszkaniem u podopiecznego. Wymagane doświadczenie w opiece. Promedica24: Tel. 501356 445 PRACOWNIKA ogólnobudowlanego-elewacje Koszalin tel. 602-213-532. STOLARZ - praca od zaraz/ NIEMCY -tel. 774270543 Cert. 9875 ŚLUSARZ/ spawacz - praca od zaraz/ NIEMCY - tel. 774270543 Cert. 9875 ZATRUDNIĘ spawacza, ślusarza. Stała praca. Koszalin tel. 883371404 ZATRUDNIĘ sprzątaczkę - Koszalin, tel.883371404 Zdrowie INNE SPECJALIZACJE ALKOHOLOWE odtrucia 509-306-317. ALKOHOLIZM - esperal 602-773-762 Usługi AGD RTV FOTO 59/8430465 Serwis RTV, LCD, plazma NAPRAWA RTV,wszystkie typy,anteny, bezpłatny dojazd, tel. 94/3457461. PRALKI Naprawa w domu. 603775878 PRALKI, urządzenia elektryczne, gastronomia. Chłodnictwo. 507-380-118. BUDOWLANO - REMONTOWE REMONTY mieszkań, 513-770-408. REMONTY,WYKOŃCZENIA 510125131 WYKOŃCZENIE wnętrz, 691461552 INSTALACYJNE C.O. hydraul. wod. kan.515-708-887 GK GAZOWE urz.junkersy, kuchenki. Naprawa/wymiana. 606-579-846 HYDRAULICZNE, tel. 607703135. MONTAŻOWE SKRĘCANIE mebli z paczek. 698996711 PORZĄDKOWE CZYSZCZENIE dywanów, 889-571-282 SPRZĄTANIE strychów, garaży, piwnic, wywóz starych mebli oraz gruzu w big bagach, 607-703-135. Rolnicze MASZYNY ROLNICZE KUPIĘ ciągnik i przyczepę 669 038 326 ZWIERZĘTA HODOWLANE SPRZEDAŻ kur rocznych oraz kurek odhodowanych tel. 785-188-999 Towarzyskie ATRAKCYJNA dojrzała, 661177611 EWA Słupsk 535-243-119 Syndyk masy upadłości osoby fizycznej nieprowadzącej działalności gospodarczej Renaty Kopaczewskiej w upadłości ogłasza przetarg pisemny na sprzedaż z wolnej ręki udziału w Vi części w prawie własności nieruchomości stanowiącej działki gruntu o nr 229/10 oraz 229/16, obręb 1-Barlinek, zabudowanej budynkiem mieszkalnym jednorodzinnym z garażem o powierzchni zabudowy 239 m2 za najwyższą zaoferowaną cenę nie niższą niż 199.000,00 zł netto. Oferty w formie pisemnej należy składać w dwóch egzemplarzach w terminie 2 (dwóch) tygodni od dnia ukazania się ogłoszenia, jeden w biurze syndyka znajdującym się w Szczecinie przy ul. Królowej Korony Polskiej 24 lok. 6 oraz drugi do SSR Marty Majki -Saks (Sąd Rejonowy w Gorzowie Wielkopolskim, ul. Chopina 52 b. 15,66-400 Gorzów Wielkopolski). Szczegółowe informacje przetargu można uzyskać pod nr telefonu 514-362-001 w godzinach od 9.00 do 14.00. Głos Dziennik Pomorza Czwartek, 3.12.2020 Informator/kultura 15 Nowy Teatr pojedzie na jeden z najważniejszych festiwali Kinga Siwiec kinga.siwiec@gp24.pl Teatr 40. Warszawskie Spotkania Teatralne w tym roku całkowicie przenoszą się do sieci. Na tym jednym z ważniejszych festiwali teatralnych w kraju wystąpi słupski Nowy Teatr ze spektaklem „Kupiec Wenecki". Transmisja oniine już 6 grudnia. Nowy Teatr im. Witkacego w Słupsku pojedzie na Warszawskie Spotkania Teatralne, jeden z ważniejszych festiwali teatralnych wPolsce. Jubileuszowa 40. edycja WST dla widzów dostępna będzie jedynie oniine. Słupski teatr w Warszawie wystawi jeden ze swoich najważniejszych spektakli ostatnich lat - „Kupca weneckiego" w reżyserii Szymona Kaczmarka i z brawurowo odegranymi rolami Moniki Janik i Wojciecha Marcinkowskiego. Przedstawienie otrzymało nagrodę Złotego Yoricka na Festiwalu Szekspirowskim w 2019 roku. „Kupiec wenecki" zostałteż wyróżniony wran-kingu teatralnym miesięcznika „Menażeria" zarok20i9 w trzech kategoriach - A jak aktorka (Mo-nikaJanikzarolęPorqi),Ajak Aktor (Wojciech Marcinkowski zarolę Bassanio) orazPjak Przedstawienie. A to nie koniec uznania, jakie zdobyło słupskie przed- „Kupiec wenecki" to brawurowo odegrane role Moniki Janik i Wojciecha Marcinkowskiego stawienie. Spektakl został nominowany w plebiscycie Gazety Wyborczej „Pomorskie Sztormy", a w rankingu wyda-rzeńteatralnych20i9roku województwa pomorskiego przygotowanym przez „Gazetę świętojańską" spektakl otrzymał nagrody w kategoriach najlepszy spektakl dramatyczny, najlepsza reżyseria (Szymon Kaczmarek), najlepsza muzyka (Żelisław Żelisławski) i najlepsza scena (finałowa). otrzymało nagrodę Złotego Yoricka na Festiwalu Szekspirowskim w 2019 roku. Jeśli ktoś jeszcze nie widział „Kupca weneckiego" albo chciałby go sobie przypomnieć będzie to możliwe 6 grudnia. O godz. 19 ruszy transmisja na żywo z warszawskiej sceny. Wydarzenie jest biletowane, koszt to 20 zł. Bilety można kupić tutaj: https://www.warszaw-skie.org/wydarzenie/4. Po spektaklu na stronie na profilu Warszawskich Spotkań Teatralnych na Facebooku odbędzie się spotkanie z twórcami, które poprowadzi Katarzyna Nie-dumy. Podczas jego trwania widzowie będą mogli dzielić się wrażeniami po spektaklu oraz zadawać pytania w komentarzach. POGODA Pogoda dla Pomorza Krzysztof Ścibor Biuro Calyus^ Czwartek 3.12.2020 B Stan morza (Bft) 3-4 Siła wiatru (Bft) Kierunek wiatru 1009 hPa ł \ 40 km/h 4 o Kołobrzeg o Rewal 11 WJ FPM Nad Pomorze ostatni dzień dociera zimne arktyczne powietrze. W ciągu dnia sporo chmur i głównie na Pomorzu wschodnim możliwe są opady śniegu. Temperatura max do 1:-2°C. Wiatr umiarkowany nad ^ - — morzem silniejszy z śwmouiScie płd.-wsch. W nocy na Pomorzu wschodnim opady śniegu. Rano od zachodu odwilż. Jutro do południa deszcz. Temperatura max do 2:4 °C. W weekend max 8:10°Ci w niedzielę deszcz. ^ pogodnie zachmurzenie umiarkowane przelotny deszcz ,w. -ciągły deszcz % ciągły deszcz i burza przelotny śnieg mgła V marzn^ca m8ła ^śliska droga marznąca mżawka 19° temp. w dzień EU temp. w nocy ; c, temp. wody °Ustka © o SŁUPSK Darłowo 0 Sławno Mielno q trna « -'j»y Miastko Łe°baQD Wlad^a,row0 Lębork Wejherowo Hćł Pogoda dia Polski zamieć śnieżna A opad gradu \kierunek i prędkość wiatru grubość pokrywy śnieżnej lOll hPa ciśnienie i tendencja p pochmurno c mżawka smog Gdańsk -0° 4 ° Kraków 2 ° 7 0 * Lublin 1 * 5 ° Olsztyn -0° 3 ° 40* Poznań 1 0 6 ° ..... Toruń -V 5 ° Wrocław 1 • 6 ° ..... Warszawa 2 * 6 ...... Karpacz 0 • 7 • rzyki Dolne 2 * 6 ° .......mfc. Zakopane 4 * 4 0 INFORMATOR SANEPID Słupsk 608 205 330 Człuchów 191220 895 Lębork 604755717 Bytów 736333550 infolinia NFZ - działa całodobowo, słodem dra wty^odmu tetSOO190590._ KOMUNIKACJA Słupsk: PKP 118 000; 2219436; PKS 59 842 42 56; dyżurny ruchu 59 8437110; MZK59 848 93 06; Lębork: PKS 59 8621972; MZK 59 8621451; Bytów: PKS 59 822 22 38; Człuchów; PKS598342213; Miastko: PKS598572149. mmmmmm DYŻURY APTEK__________ Słupsk sob/niedz. „Dom Leków", ul. Tuwima 4, tel. 59 842 49 57 Ustka__ JANTAR, ul. Grunwaldzka 27a, tel.: 59814-46-72 Bytów__ Centrum Zdrowia, ul. Ks. drBernardaSychty3 Miastko_ CENTRALNA, ul. Arniii Krajowej 22. tel.:59857-90-01 Człuchów_ APTEKA DBAM 0 ZDROWIE, ul. Sobieskiegol. 77-230 Człuchów,tel.736697918 USŁUGI MEDYCZNE Słupsk: Wojewódzki Szpital Specjalistyczny im. Janusza Korczaka, ul. Hubalczykówl, informacja telefoniczna 59 846 0100 Ustka: Wojewódzki Szpital Specjalistyczny, ul. Mickiewicza 12, tel. 59 814 69 68; Poradnia Zdrowia P0Z, ul. Kopernika 18, tel. 59 814 6011; Pogotowie Ratunkowe - 59 81470 09 Bytów:_ Szpital, ul. Lęborska 13, tel. 59 822 85 00; Dział Pomocy Doraźnej Miastko, tel. 59 857 09 00 Człuchów: Stacja pogotowia ratunkowego, tel. 598345309 WAŻNE Słupsk: Poiqa997;ul. Reymonta, tel.59 8480645; Pogotowie Ratunkowe999; Straż Miejska986:598433217; Straż Gminna598485997; Urząd Cefaiy-587740830; Straż Pożarna998; Pogotowie Energetyczne 991; Pogotowie Gazownicze992; Pogotowie Ciepłownicze993; Pogotowie Wodno-Kanafizacyjne994; Straż Miejska alarm986: Ustka 598146761697 696498,-Bytów 598222569; Telefon seniora TEL-SEN -59 843 3217 obsługiwany jest przez Straż Miejską. Telefon Seniora czynny jestwtrakcie pracy dyżurnych strażników od poniedziałku do piątku w godz. 630-21. Oogóbiopolską infoinia SENIORA 22 505 U U Lokalny ośrodek pomocy społecznej wTwoim mieście skontaktuje się zTobą, ustali Twoje potrzeby i przydzieli pomoc. Tu zrobisz wymaz Akademia Pomorska przy uL Westerplatte czynny od poniedziałku dosoboty wgodzi-nach 10-13, tel. 5872705 05 od poniedziałku do piątku wgodzinach 9-15, w weekendy - 9-12. Z badania może skorzystać każdy, kto zaobserwował u siebie niepokojące objawy mogące świadczyć o zarażeniu koronawirusem. Badanie jest bezpłatne. Pinkt pobrań pizySORna ii Hubakzyhów czynny siedem dni w tygodniu w namiocie rozstawionym przed S0R wgodz. 7 -15. Tel. 59 846 0102 lub 59 846 04 90. Putt pobrań przy uL Tuwima 23 Działa od poniedziałku do piątku wgodz. 14.30-17.30 oraz w sobotę i niedzielę wgodz. 8.00-11.00, tel. 661621569 Adresy wszystkich punktów pobrań znajdziemy na stronie www.paqentgov.pi hib ózwornąc pod nr teł. 800190590 Ministerstwa Zdrowia (Infolinia fWL),_ USŁUGI POGRZEBOWE Kala, ul. Armii Krajowej 15, tel. 59 842 8196,601928 600 - całodobowo. Pełna oferta pogrzebowa. Zieleń, tel. (24h/dobę), telefon 502 525 005 lub59 8411315, ul. Kaszubska 3 A. Winda i baldachim przy grobie; Hades, ul. Kopernika 15, całodobowo: tel. 59 842 98 91,601663796. Winda i baldachim przy grobie. TAXI bolN f, 598422700 fA\OĄ/ 607 271717 NAJTAŃSZE TAXI W SŁUPSKU vVVV: rm m 16 PYTAŃ-ODPOWIADA Grzegorz Bednarczyk trenerem Wybrzeża PiikatMKna Jarosław Stenceł jarostawitencel@polskapress.pl Zmiana na stanowisku trenera grającego w klasie okręgowej Wybrzeża Objazda. Nowym szkoleniowcem został Grzegorz Bednarczyk. 46-letni Grzegorz Bednarczyk przez prawie całą karierę (epizod w Pogoni Lębork) związany był z Gryfem Słupsk, najpierw jako zawodnik, a później jako trener (szkoleniowcem Gryfa był do maja2020 roku, ze słupskim zespołem wywalczył awans do DI ligi i dwukrotnie zdobywał Regionalny Puchar Polski). Bednarczyk był pierwszym trenerem słupskiego zespołu od września 2013 roku kiedy zastąpił na tym stanowisku Grzegorza Wódkiewicza. Wcześniej trenował w słupskim klubie zespół rezerw. We wtorek odbyło się pierwsze spotkanie zespołu seniorów Wybrzeża z nowym trenerem. Wcześniej Wybrzeże trenował Piotr Kurowski. Zespół z Objazdy zajmuje 15. miejsce wtabelisłupskiej klasie okręgowej.©® Grzegorz Bednarczyk odnosił sukcesy z Gryfem Słupsk Głos Dziennik Pomorza Czwartek, 3.12.2020 Sebastian Michno PREZES WKS DEBRZNO 1. Serie A czy Primera Dwision? Odpowiedź przewrotna, bo Bundesliga. Lubię spojrzeć na mecze rozgrywane w lidze włoskiej czy hiszpańskiej, ale najbardziej cenię rozgrywki za naszą zachodnią granicą. 2. FC Porto czy Benfica Lizbona? Utytułowane portugalskie kluby piłkarskie, odwieczni rywale. FC Porto, bo grali tam m.in. Polacy Józef Młynarczyk i Grzegorz Mielcarski. 3. Rinus Mkhełs czy Alex Ferguson? Michels! Twórca futbolu totalnego w latach 70-tych XX wieku, preferowanego przez Holandię. Mając do dyspozycji najlepszą drużynę turnieju na MS(l974r.) nie zdobył mimo to tytułu, ulegając Niemcom. Zrewanżował się 14 lat potem na ME, też w Niemczech, gdzie Pomarańczowi byli już bezkon-kurencyjni, a przepiękny gol Marco van Bastena w finale z ZSRR zachwycił wszystkich. 4. Widzew Łódź czy $ląsk Wrocław? Widzew, któremu kibicuję 40 lat. RTS ma sympatyków w Polsce. Do tego przyczyniły się legendarne boje w europejskich pucharach z Manchesterem City, Manchesterem United, Juventusem (dwukrotnie), czy Iiverpoolem oraz późniejszy (1996 r.) awans do Ligi Mistrzów. Każda wizyta w Łodzi przy al. Piłsudskiego jest dla mnie świętem. Ciągle wierzę, że lata świetności powrócą... 5. Polonia Bytom czy Polonia Warszawa? Kluby z chlubną historią i ogromnymi obecnie problemami, zarówno czysto sportowymi, jak i infrastrukturalnymi. 6. Diament Trzebielino czy Garbarnia Kępice? Diament. Z szacunku do Kazimierza Łukaszewicza, długoletniego i zasłużonego działacza tego klubu. Ponadto na stadionie w Trzebielinie mój MKS Debrzno w lipcu 2013 r. wywalczył upragniony powrót do słupskiej klasy okręgowej po barażu z Chrobrym Charbrowo i od tej pory nieprzerwanie występujemy na tym szczeblu rozgrywek. 7. BożydarIwanow-Mateusz Borek? Borek za niebanalny komentarz, wiedzę, ciekawe pomysły, ale również udane zaangażowanie nie tylko w różne ftitbolowe, ale także bokserskie projekty. 8. Paweł Janas czy Andrzej Stręjlau? Janas był znakomitym obrońcą, m.in. Widzewa, me- dalistą mistrzostw świata. Później po skończeniu kariery był selekcjonerem reprezentacji Polski, który przed i w czasie mistrzostw świata w 2006 r. kompletnie się zagubił. Z kolei Stręjlau to człowiek z klasą, którego lubię słuchać jako współkomentującego mecze piłkarskie, albo eksperta w studiu. Hm, raczej więc jednak Stręjlau. 9. Połtarex Pogoń Lębork czy Dekorglass Działdowo? W pingpongowej ekstraklasie kibicuję Poltareksowi Pogoni, mimo że od wielu lat balansuje na krawędzi awansu i spadku. Bardzo mocno trzymam kciuki za lepsze czasy dla klubu z Lęborka. 10.ZengYiW^ngczyPavel Sirucek? Jasne, że "Wandżi", chociaż nie jestem wielkim zwolennikiem naturalizowania sportowców. To dwukrotny olimpijczyk, zdobywca medali na ME. Tl. Kamil Stoch czy Dawid Kubacki? Obaj skoczkowie zasługują na uznanie i im kibicuję jednakowo w trakcie konkursów. 12. Artur Barciś czy Olaf Lubaszenko? Obaj aktorzy mają na koncie wiele interesujących ról. Są też ciekawymi ludźmi. Wybieram Lubaszenkę i wcale nie za charakterystyczny epizod w popularnym "Piłkarskim pokerze", a raczej reżyserię filmów "Sztos" i "Sztos 2". 13. Szymon Majewski czy Kuba Wojewódzki? Bez wątpienia Kuba. Oglądam jego programy telewizyjne. Błyskotliwy, kontrowersyjny, inteligentny, o specyficznym poczuciu humoru, które nie wszystkim pewnie odpowiada. Nie nudzę się w trakcie jego rozmów z gośćmi, a to bardzo duży atut. 14. Bochnia czy Wieliczka? Tak się składa, że nie byłem w żadnej z tych miast. Wieliczka słynie z kopalni soli i m.in. (patrząc po linii stricte sportowej) organizowanych pod ziemią gal boksu zawodowego. 15. Bayer Fuli czy Akcent? To kompletnie nie moja muzyczna bajka, więc proszę mnie zwolnić z wyboru. Zwyczajnie nie mam zdania na temat tego rodzaju "artystów". 16. Szpinak czy brokuł? Brokuł, bo lepiej smakuje. Z roślin pokrewnych najlepszy jest jednak kalafior. PRZEPYTYWAŁ KRZYSZTOF NIEKRASZ Grupa Sierleccy Czarni odrabiają zaległości Koszykówka Michał Piątkowski michal. piatkowski@pokkapress.pl Słupszczanie rozegrają zaległe spotkanie z siódmej kolejki spotkań, kh rywalem będzie wrocławskie WKK. Spotkanie nie odbyło się w pierwotnym terminie z powodu przypadku zarażenia koronawirusem w ekipie z Wrocławia. Jednak na całe szczęście to już przeszłość, a sam mecz zapowiada się niezwykle ciekawie. Naprzeciw siebie staną drużyny, które nie ukrywają swoich wysokich aspiracji, a potencjalna wygrana może mieć ogromne znaczenie przy końcowym układzie ligowej tabeli. Słupszczanie w ostatnim spotkaniu - bardzo dobrze zaprezentowali się w Tychach, gdzie pewnie ograli miejscowy GKS. Czarni zagrali bardzo zespołowo, a popis znów dał duet Kordalski - Śmigielski, którzy szczególnie w ofensywie byli prawdziwym motorem napędowym słupskiego zespołu. W Czarnych zadebiutuje też Mikołaj Kurpisz - nowy podko-szowy. Oznacza to tym samym, że klub pożegnał się z Wojciechem Wątrobą, który aktualnie szuka nowego klubu. Kurpisz wraz z Dawidem Słupińskim powinni stworzyć jedną z groźniejszych podkoszowych par występujących na parkietach l ligi. Koszykarze z Wrocławia to niezwykle trudny przeciwnik. Wrocławianie z bilansem dziewięciu zwycięstw i tylko dwóch porażek (podobnie jak Czarni) zajmują trzecie miejsce w ligowej tabeli. Wygrana w czwartkowym spotkaniu pozwoliłaby za tym WKK przeskoczyć Czarnych i przesunąć się na drugą pozycję. Słupszczanie jeśli myślą o wygranej ogromną uwagę skupić będą musieli na Piotrze Niedźwiedziom. Center wrocławskiego klubu to najlepszy podkoszowy całych pierwszoligowych rozgrywek, a kiedy pozwoli mu się złapać odpowiedni rytm potrafi niemal w pojedynkę rozprawić się z przeciwnikiem. Najlepszym tegorocznym strzelcem drużyny prowadzonej przez Tomasza Niedbalskiego jest natomiast Tomasz Prostak, który w każdym ligowym meczu zapisuję na swoim koncie średnio 14.9 punktu. We Wrocławiu czeka nas prawdziwa koszykarska uczta. Czarni meczem w Tychach po raz kolejny udowodnili, że nie boją grać się w hali rywala, wrocławianie natomiast tylko raz przegrali na własnym parkiecie. Początek meczu już w czwartek (3.12.2020) o godzinie 18 - transmisja prowadzona będzie na stronie tvcom.pl. Słupszczanie stawali siedem razy na podium Judo Krzysztof Niekrasz krzy5ztof.niekraszl@polskapfess.pl Mimo pandemii przedstawiciele Towarzystwa Sportowego Judo Gryf Słupsk brali udział w mistrzostwach województwa kujawsko-pomor-skiego w Bydgoszczy, gdzie wywalczyli siedem medali. Zawody odbywały się w reżimie sanitarnym, bo takie były wymagania organizatora. Na bydgoskich matach dobrze zaprezentowali się słupszczanie z TS Judo Gryf. Z gryfitów na najwyższą notę zasłużył Miłosz Szrajda, który rywalizował w wadze do 60 kg. Ten judoka zademonstrował ogromną determinację i waleczność. Dzięki temu zasłużenie triumfował, a później stanął na najwyższym stopniu podium. Warto dodać, że Miłosz Szrajda ma geny sportowe po mamie (z panieńskiego to Agnieszka Jaskuła), która w przeszłości grała na wysokimi poziomie w badmintona jako zawodniczka Piasta B (to były medalowe, piękne i wspaniałe czasy słupskiego sportu). Z dziewcząt po raz kolejny skutecznie walczyła Hanna Chmielnicka (63 kg), która zadowoliła się srebrem. Srebro też zdobyli: Klaudiusz Śledź (50kg) i Maciej Jerszyński (55 kg). Trzecie lokaty wywalczyli: Anna Pacewicz (40 kg), Kuba Pacewicz (36 kg), Antoni Żuk (55 kg). Bardzo dobre walki stoczył najmłodszy Kamil Jędrzejczak (33 kg). Dwa pojedynki wygrał, dwa też przegrał i ostatecznie był piąty. Brawo!©® Najlepsi judocy w kategorii 60 kg. Drugi z lewej Miłosz Szrajda