Nakład: 118.7*3 koncertuje Witold Malcużyński • MOSKWA Na zaproszenie rządu Z5RB przybył d0 Moskwy z oficjalną wizytą minister spraw &a-graniczr.ych CSRS — Jan •Marko. • BONN Przedstawiciel NRF w NATO — Grewe wypowiedział się na sympozjum ekspertów strategicznych NATO przeciwko podpisaniu przez NRF układu o nierozprzestrzenianiu órorti nuklearnej oświadczając, ze byoby to sprzeczne z duchem NATO. • MOSKWA Przewodniczący Prezydium Rady Najwyższej ZSRR — -N. Podgorr.y przyjął na Kremlu Carlosa Zapata Vela, ambasadora Meksyku. Rozmowa przebiegła w serdecznej i przyjaznej atmosferze. ROLNICTWO na sir. 4. i 5. Przed Zjazdem ZLP ^ Delegacja literatów u premiera J. Cyrankiewicza Bydgoszcz oczekuje pisarzy WARSZAWA (PAP) 5 bm. prezes Rady Ministrów, Józef Cyrankiewicz, przyjął przedstawicieli prezydium Zarządu Głównego Związku Literatów Polskich: wiceprezesów — Jerzego Putramenta i Cieśława Centkiewicza. sekretarza — Jana M. Gisgresa i skarbnika — Jerzego Jurandota. W rozmowie uczestniczyli kierownik Wydziału Kultury KC PZPR — Wincenty Krasko i minister kultury i sztuki — Lucjan Motyka. Z powodu choroby nie móęł wziąć udziału w tym spotkaniu prezes ZG ZLP — Joroslaw Iwaszkiewicz. Podczas dwugodzinnej roz- w Bydgoszczy. Zostały rów-mowy pisarze przedstawili nież przedyskutowane sprawy premierowi problematykę dotyczące środowiska literac-XVII Zjzadu Delegatów ŻL.P kiego i działalności organiza cyjnej Związku Literatów Pol skich. BYDGOSZCZ (PAP) Bydgoszcz żyje zbliżającym się XVII Zjazdem ZLP, który zbierze się w piątek 7 lutego. Bydgoscy pisarze i działacze kulturalni uczynili wszystko, aby godnie powitać w mieście nad Brdą 105 delegatów środowisk pisarskich z całego kraju i ponad 140 gości, w tym delegacje pisarzy Bułgarii. NRD, Rumunii, Węgier i Związku Radzieckiego W Słupsku i Koszalinie (Inf. w!.) t A /ITOŁD Malcużyński — YV wybitny polski pianista mieszkający stale w Szwajcarii — przyjechał na występy do Polski. W swym artystycznym tournee odwiedza on również nasze województwo. koncertując 6 lutego w Słupsku oraz 7 lutego w Koszalinie. Światowej sławy artysta laureat Konkursu Chopinow skiego w 1937 roku i wielu innych konkursów uczeń 1 P-darewskiego — występów--' w całej Europie, obu Amen kach. Azji \ Australii. Je^~ szczególnie cenionym interpr-tatorem muzyki Chopina. Na recitale mistrza w naszym województwie złoża s e wariacje na temat Bacha „Sonata h-moll" — F. Liszt-sześć preludiów Debussy'eso dwa mazurki, walc oraz sch*-* zo nr 2 b-moll Fr, Chopina. (exv Jak informuje PAP — «W Malcużyński koncertować be dzie w kraju przez cały luty Znakomity pianista da ogółerr 12 koncertów i recitali. M. ir. w Bydgoszczy, Gdańsk Katowicach. Warszawie f>: dzi, " Radomiu, Krakowie ' Wrocławiu. W Warszawie artysta nagra ponadto recital chopinowsk; dla radia oraz wystąpi w TV. Po koncertach w Polsce W. Malcużyński uda sie do Ameryki Płd. a potem do Stanów Zjednoczonych i Kanady W końcu br. — znów koncertować będzie w Europie m. in w ZSRR.. 1 64 rocznica urodzin tow. Władysława Gomułki Tow. Józef Bajsarowkz przewodniczącym Prezydium MRN w Koszalinie Wczoraj odbyła się w Kos/,a linie sesja MRN, poświęcona przygotowaniom do nadchodzącej kampanii wyborczej do Sejmu ; rad narodowych. Radni przyjęli prośbę przewodniczącego Prez. MRN — tow. Władysława Orłowskiego o zwolnienie go z zajmowane go stanowiska w związku z je go przejściem do pracy w KW PZPR. Nowym przewodniczącym Prez. MRN w Koszalinie został tow. Józef Bajsarowicz — dotychczasowy przewodniczący Prez. PRN w Kołobrzegu. (F) Przemówienie I sekretarza KC PZPR tow. Władysława Gomułki WYGŁOSZONE NA DOROCZNEJ NARADZIE PRZEWODNICZĄCYCH PREZYDIÓW WOJEWÓDZKICH I POWIATOWYCH RAD NARODOWYCH zamieszczamy na str. 3 Siadami pracowniczych Wydobyli już 15 tys. ton wapna PROLETARIUSZE WSZYSTKICH KRAJÓW ŁĄCZCIE SI& _ORGAN KW PZPR W KOSZALINIE ROK XVII Czwartek, 6 lutego 1969 r. Nr 32 (5075) RZYM (PAP) WCZORAJ o północy roz począł się we Włoszech strajk generalny prokla mowany przez centrale związ kowe w celu poparcia żądań świata pracy dotyczących reformy systemu rent i emerytur. Do 24-godzinnego strajku według wstępnych obliczeń przystąpiło około 20 milionów robotników, pracowników administracji, chłopów, rzemieśl ników, handlowców, pracowni ków telekomunikacji, artystów i dziennikarzy. Całe życie gospodarcze i kulturalne kraju zostało sparaliżowane. Stanęły fabryki, zamknięto sklepy, bazary, banki i kantory wymiany. W całym kraju nie ukaże się przez cały dzień ani jedna gazeta. Zamknięto teatry | kina a poczta, telefony i transport funkcjonują spora dyewnie. To potężne wystąpienie wio skiego świata pracy jest prote stem przeciwko niezaspokoje-niu przez władze żądań robot ników. W całych Włoszech zapowie dziano wiecc i demonstracje. Centralne demonstracje odbędą się w Rzymie, Neapolu, Mediolanie w Turynie, Genui, Palermo, Florencji i innych miastach W obawie przed demonstracjami władze postawiły w stan pogotowia całą policję. Silne kordony karabinierów otaczają obie izby parlamentu w Rzymie oraz wszystkie bu dynki władz lokalnych na pro wincji. Włoskie centrale związkowe oświadczyły, iż w wypadku je śli obecny 24-godzinny strajk ostrzegawczy nie przyniesie rezultatu", podjęte zostaną da! sze kroki w celu wyegzekwowania od władz żądań robotników. Zapowiedź ważnego spotkania NOWY JORK (PAP) Przypuszcza się. że już w przyszłym tygodniu w Nowym Jorku rozpoczną sie w siedzibie ONZ obrady ambasadorów czterech mocarstw na temat możliwości rozwiązania kryzysu bliskowschodniego. Punktem wyjścia dyskusji ma byc rezolucja Rady Bezpieczeństwa z listopada 1967 r. lii DNIU dzisiejszym, kończy 64 rok4 żyitia Tow. Władysław Gomułka, wybitny przywódca polskiego i międzynarodowego ruchu robotniczego. Z Jego imieniem i ofiarna działalnością nierozerwalnie związany jest socjalistyczny rozdział historii naszego narodu, decydujący o teraźniejszości i przyszłości. Z tej okazji składamy Towarzyszowi Wiesławowi, organi zatorowi budownictwa socjalistycznego i wychowawcy młodych pokoleń partyjnych, który partii i całemu społeczeństwu daje przykład, niestrudzonej pracy dla Polski i socjalizmu — najserdeczniejsze życzenia długich lat zdrowia, szczęścia i pomyślności. W ZŁ0C1ENIECKIEJ „WEŁNIE" MOŻE BYĆ LEPIEJ Na zdjęciu — szczecinecka ko nalnia Pilnie Wymaga modernizacji mieszcząca się w starym budynku tzw. wykończąlnia sucha. Pomieszczenia są ciasne, niedługo przybędą nowe maszyny. Planuje się wiec oodniesienie stropu i dobudowę jednej kondygnacji- Zainstaluje sie też urządzenia klimatyzacyjne. W tym roku po uzyskaniu zgody zjednoczenia, zlecona zostanie dokumentacja techniczna i wszczęte będą starania o lizy skanie środków na inwestycję. 20 min robotników włoskich nie przystąpiło do pracy STRAJK GENERALNY (Dokończenie na str. 3) 3 bm. w Katowicach delegacji górników t kopalni „Bolesław śmiały" złożyła m:uts ro-.vi górnictwa i energetyki -J. Mitrędze-- meldunek o rekordowym wyniku w drążeniu chodnika węglowo-ka-mieiinego — 943,5 m. Na zdjęciu: min. 3. Mitręga gratuluje dyrektorowi kopalni „Bolesław Śmiały" mgrowi Marschallowi rekordowego wyniku. CAF — Seko Złoeienieckie Zakłady Przemysłu Wełnianego choć czynne są od wielu lat. można je zaliczyć do nowych fabryk. Po wielkim pożarze w 1958 r. zakład odbudowano i w znacznym stopniu zmodernizowano. Przy tej okazji poprawiono również warunki pracy, które są na o-gół dobre, co wcale nie znaczy, że wszędzie. Kobiety pracujące w północnej części tkalni narzekają na zimno. Na skutki takiego stanu nie trzeba długo czekać. Coraz częstsze przeziębienia, a potem komplikacje, które znalazły wyraz w postulacie zwiększenia godzin pracy lekarza ginekologa. Ogrzanie północnej części hali, wymagające przeróbek instalacji, podobnie jak inne postulaty załogi, znalazło sie w programie poprawy warunków bhp. Będzie wykonane w III kwartale br. Fot. J. Lesiak Bogate okazały sie złoża wapna łąkowego w kopalni odkrywkowej, która w październiku' w ubiegłym roku uruchomił na przedmieściach Szczecinka miejscowy Państwowy Ośrodek Maszvnowy. Operatorzy koparki — HENRYK JASIŃSKI i "STANISŁAW KOWALEWSKI, pracując na dwie zmiany wy dobyli oraz załadowali na przyczepy traktorowe i samochody już prawie 15 tys. ton wapna, z czego tylno w styczniu br. około 5 tys. ton. A prze cież rozkopano dopiero niecały hektar łąki, gdv tymczasem ops-zar kopain: wynosi 8 ha. Przed kopalnia od wczesnych godzin "gromadzą się kolejki ciągników i samochodów, na załadunek trzeba czekać 3 — 5 godzin. Niestety, jedna koparka nie daje już rady, jak najszybciej potrzebna jest dru Ra. Tym bardziej, Ze obecnie ładuje się na przyczepy wapno wpio:t z dołów, chociaż przed tran sportem powinno cno pewien okres odleżeć na hałdach. Na brak zbytu wapna POM nie może narzekać. Cena za tone wynosi zaledwie 10 zł, przy czym koszty transportu na pole w całości opłaca pah-stwo. Po wanno ze szczecineckiej kopii ni przyjez dżają ciągniki z pegeerów, kółek rolniczych i 'między kółkowych baz maszynowych nawet z powiatów człuchowskiego, koszalińskiego i złotowskiego, ponadto POM w Szczecinku wykorzystuje do trans portu trzy własne samochody — wywrotki. Str. 2 GŁOS Nr 32 (5075) i Czemu ant; polski służyć miał program IV B8G LONDYN (PAP) Po wielu tygodniach przygotowań TV BBC nadała w ubic gły poniedziałek w magazynie wieczornym „Panorama" oszczerczy program na temat prześladowania Żydów w Polsce. Filmy do tego programu, który został zmontowany i zredagowany z inspiracji i częściowo z funduszów Rady Deputowanych Żydów Brytyj skich nakręcone zostały jesz cze w połowie grudnia, a na początku stycznia „Panorama" usiłowała zwerbować uczestni ków uzupełniającej dyskusji. Dla utrzymania pozorów „o-biektywności" wśród dyskutantów mieli być również wy razieiele odmiennych poglądów od tych, jakie reprezentuje Rada Deputowanych Ży ■dów Brytyjskich, Program na dano jednak bez ich udziału, niespodziewanie, w dniu 3 bm. Niespodziewane podjęcie kampanii przeciw rzekomemu antysemityzmowi w ZSRR o-raz decyzja puszczenia na małe Sytuacja w Wietnamie Wzmożone ataki sił wyzwoleńczych wokół SajgoRu HANOI (PAP) Jak podaje agencja VNA, pod koniec stycznia i na początku lutego br. południowo-wietnamskie patriotyczne siły wyzwoleńcze wzmogły ataki na pozycje reżimowe i amerykańskie w rejonie Sajgonu. W pierwszych dniach lutego walki toczyły się sporadycznie na wszystkich odcinkach obro ny nieprzyjacielskiej w pobliżu Sajgcmu. w odległości zaled wie kilkunastu km od stolicy Wietnamu Południowego, a czasami i w jej obrębie. Pod czas tych ataków siły powstań cze oprócz broni ręcznej wyko rzystywały również artylerię. Nieprzyjaciel poniósł znaczne straty. Demonstracje i aresztowania w Hiszpanii PARYŻ (PAP) W całej Hiszpanii odbywają się nadal demonstracje, któ rych uczestnicy protestują przeciwko zawieszeniu przez władze gwarancji konstytucyj nych. Ostatnio doszło do demonstracji studenckich w Pampę lunie. Na znak protestu przer wali pracę robotnicy dwóch zakładów przemysłowych w Madrycie, „Standard Electric"' oraz „Siemens". Wobec strajkujących od ubiegłej soboty hutników w Bilbao miejscowe władze zastosowały drastyczne środki zamykając zakłady metalurgiczne i pozbawiając ich tym samym pracy. Jak podaje AFP w Madrycie dokonano ponad 30 nowych aresztowań. Wampir z Gałkówka skazany na karą śmierci • Łć>D2 (PAP) Wczoraj zakończył się przed Sądem Wojewódzkim w Łodzi proces Stanisława Modzelewskiego, znanego powszechnie wampira z Gałkówka. Sąd uznał go winnym wszystkich zarzutów, zawartych w akcie oskarżenia, a m. in. zabójstwa siedmiu kobiet na tle seksualnym, a także usiłowania zabójstwa sześciu kobiet. Za poszczególne czyny oskarżony skazany został siedem razy na karę śmierci, dwa razy na dożywotnie więzienie. Jako karę łączną sąd orzekł karę śmierci oraz utratę praw publicznych i obywatelskich praw honorowych na zawsze. Wyrok Sądu Wojewódzkiego nie jest prawomocny. Obrona zapowiedziała wniesienie rewizji. ekrany wspomnianego antypol skiego programu spowodowane są chęcią przeciwdziałania nastrojom antyizraelskim w związku z wojowniczą postawą Tel-Awiwu. Ostatnio bowiem nawet w prasie angielskiej pojawiają się coraz peł niejsze prawdziwe relacje o arabskich ofiarach izraelskiego terroru. Powoduje to zmniejszenie się sympatii pro izraelskich w kołach popierają cych dotychczas Izrael. Meldunek z SHR Grasino APEL załogi SHR w Nie-dalinie, która pierwsza 32 q zbóż z ha! w województwie przystą piła do realizacji zobowiązań dla uczczenia 25-lecia PRL i 50-lecia ZZPR, został przyjęty również przez pracowników . . , , Staeji Hodowli Roślin w Grą- wlę zachowawczą okresie we- rnki oraz przy każdym domu sinie w powiecie słupskim. S^tacji), rzepaKU do *30 Q z ogrodzone kwietniki. I lac za- ha. Wydajność mleka planuje baw dla dzieci otrzyma no- Tei-Awiw odrzuca propozycje prez. Nasera LONDYN (PAP) Agencja Reutera donosi z Jerozolimy: Izrael odrzucił sugestie pre zydenta Nasera w sprawie roz wiązania kryzysu bliskowschodniego, nazywając je „planem likwidacji Izraela w dwóch etapach". Tej treści oświadczenie złożył izraelski minister spraw zagranicznych Aba Eban. Była to pierwsza oficjalna reakcja na wywiad prezydenta Nasera opublikowany w amerykańskim tygod niku „Newsweek". W tej sprawie otrzymaliśmy obszerny meldunek Konferencji Samorządu Robotniczego, informujący o nowych zadaniach produkcyjnych i społecznych tego gospodarstwa socjalistycznego do 1970 r. W ub. roku gospodarczym SHR w Grąsinie osiągnęła o-koło 22 q podstawowych zbóż z ha, ziemniaków — 200 q z ha, rzepaku — ponad 26 q z ha. Takie plony uzyskano z około 540 ha, po zastosowaniu średnio 270 kg nawozów w czystym składniku na hektar. Pogłowie zwierząt hodowlanych wzrosło w tym czasie do 50 sztuk bydła na 100 ha użytków rolnych, zaś produkcja mleka — do ponad 2.900 1 od każdej krowy rocznie. Ndle ży nadmienić, iż w ostatnich 3 latach Stacja podniosła wartość produkcji towarowej net to z 1.810 zł do 7.210 zł z ha i bilans roczny zamknęła zyskiem w wysokości 436 tys. zł. W bieżącym roku gospodarczym wyniki będą znacznie wyższe, bowiem zebrano około 3-0 q zfoóż z ha. — Dorobek ten — czytamy w meldunku — wyraźnie o-kreśla perspektywy rozwoju naszego przedsiębiorstwa rolnego. Przewidujemy dalszą systematyczną intensyfikację produkcji, tak aby w 1971 r. sprzedać z każdego hektara płody rolne wartości około 10 tys. zł. Wynik ten uzyskamy poprzez podniesienie plonów: zbóż — do 32 q z ha, ziemnia ków — do 250 q z ha (przy skróconym z uwagi na hodo TERROR OKUPANTÓW IZRAELSKICH mv zwiększyć do 3,5 tys. li- we urządzenia i sprzęt. War-trów średnio od krowy. to nadmienić, iż wszystkie W meldunku KSR podkreśla dzieci korzystają już z przed-się także zadania Stacji w za szkolą. Przy Stacji czynna kresie inwestycji socjalnych i jest świetlica z kawiarnią Ru poprawy warunków bytowych chu, a w każdym domu założo załogi. Zamierza się więc wy- no kuchenki gazowe, zakupio kon3Ć kosztem 120 tys. zł re ne z funduszu socjalnego. W mont odpowiedniego budynku ostatnich latach wybudowano na łaźnie, wybudować żużlową nawierzchnię na drogach dojazdowych o długości 3 km oraz rampę załadunkową. Wszystkie budynki gospodarcze i mieszkalne otrzymają nową elewację, wzrośnie liczba punktów świetlnych, na o-siedlu zostaną założone chod- 4 domy mieszkalne dla 16 rodzin. Zrealizowanie dodatkowych zadań, nakreślonych w zobowiązaniach, wpłynie także na dalszą poprawę warunków socjalnych i bytowych załogi Stacji Hodowli Roślin w Grąsinie. (ś) KOMUNIKAT O WIZYCIE DELEGACJI NARODOWEGO FRONTU CSRS W ZSRR Pożyteczna wymiana poglądów MOSKWA (PAP) Jak podaje agencja TASS, w dniach 2—4 lutego przebywa ła w ZSRR delegacja, której przewodniczył członek Komitetu Wykonawczego Prezydium KC KP Czechosłowacji i prze wodniczący KC Narodowego Frontu CSRS, E. Erban. Konsolidacja arabskiego niehu . KAIR (PAP) W stolicy ZRA zakończyły się kilkudniowe obrady Palestyńskiej Rady Narodowej, głównej organizacji arabskiego ruchu oporu na terytorium okupowanym przez Izrael. Na sesji podjęto wiele ważnych uchwały zmierzających do pogłębienia jedności poszczególnych organizacji oraz wzmoże nia działalności tych organizacji na wszystkich odcinkach, przede wszystkim w dziedzinie wojskowej i politycznej. W oświadczeniu ogłoszonym rabskich, by finansowo popar po zakończeniu sesji Palestyń ły działalność organizacji parska Rada Narodowa stwierdza, tyzanckich. Że Celem walki narodu pales-' z okupowanych terytoriów a-tyńskiego jest utworzenie itTKŚe.- wolnego demokiatycznego spo skich wobec miejscowej ludności. łeczeńsstwa dla palestyńskich W Jerozolimie demKaastrowaJy muzułmanów chrześcijan i kobiety arabskie, domagając się Żydów" „Walka ta — czyta- ^wotoioito t™** kobiet, oskar- zanych o udział w działalności my w dalszej części oświadczę arabskiego ruchu oporu. W arab- nia — będzie również skiero- skich miastach Gaza, Natoułus i wana przeciwko panowaniu Remalah uczaiiowie szkół średnich światowego syjonizmu,,, który P*®erwa& naukę na znak prote- stu przeciwko drakoAsfluEm zarzą- jest reakcyjnym ruchem ra- dzeniom władz ofcuęwKryjnych. w w sistowsko-religijnym o podło- strefie Gazy, gdzw syfuacja Jest j warunkach CSRS i oświadczy ŻU faszytowskim, związanym s-aczegółnie napięta, trwa akcja * ' z imperializmem światowym, masowych aresztowań. Wzmogły Uczestnicy sesji ponowili a- ^ atafcu Komunikat ogłoszony w tej sprawie stwierdza, że delega cja przeprowadziła rozmowy w KC KPZR, w Radzie Najwyższej ZSRR we Wszech -związkowej Centralnej Radzie Związków Zawodowych, w KC Komsomołu oraz w niekiórych organizacjach społecznych ZSRR. Komunikat podkreśla, że od była się pożyteczna wymiana poglądów na temat dalszego rozwoju stosunków radziecko-czechosłowackieh. przy czym obie strony dały wyraz zainteresowaniu dalszym wszech-stronnym rozwojem wzajemnych stosunków. Osiągnięto porozumienie w sprawie syste matycznego odbywania konsultacji i bezpośredniej wymiany poglądów w celu dalszego zacieśnienia współpracy i zbliżenia między narodami CSRS i ZSRR. Wizyta ta — głosi komunikat — przyczyni się do rozwo ju stosunków i zacieśnienia współpracy obu krajów i narodów, stosunków, które są oparte na zasadach równoupra wnienia, wzajemnej pomocy i wzajemnego poszanowania obo polnych interesów. W czasie rozmów delegacja czechosłowacka wyjaśniła formy pracy Narodowego Frontu zmierzającej do realizacji kor. struktywnych zadań budowni ctwa socjalistycznego. Strona radziecka dała wyraz całkowi temu zrozumieniu zadań i funkcji Frontu Narodowego w dzieży, w celu realizacji pozy tywnych zadań socjalistycznego rozwoju CSRS, zgodnie z zasadami marksizmu -lenin izmu. iiw ruchu o-poru na Undę ko- pel do wszystkich państw a- lejową w pobiimi miasta Rafah. chłopstwa, inteligencji i mło- ła, że popiera jego aktywną działalność w dziedzinie zespolenia klasy robotniczej j Konsultacja w Berlinie demokratycznym BERLIN (PAP) ADN donosi, że przewodniczący Rady Ministrów NRD, Willi Stoph, członek Biura Po litycznego i sekretarz KC SED Erich Honecker oraz p.o. ministra spraw zagranicznych NRD, Guenter Kohrt, przyjęli radzieckiego wiceministra spraw zagranicznych, W. Sie-mionowa i ambasadora ZSRR w NRD, P. Abrasimowa. W to ku rozmowy, która odbyła się w przyjacielskiej atmosferze, przeprowadzono konsultacje w aktualnych sprawach. Wizyia J. Kadara w ZSRR BUDAPESZT (PAP) Jak podaje agencja MTI, na zaproszenie KC Komunistycz- | nej Partii Związku Radzieckie) go 5 lutego br. z przyjacielską wizytą do Moskwy wyje chał pierwszy sekretarz KC Węgierskiej Socjalistycznej Partii Robotniczej, Janos Ka-dar. Polsko-syryjskie rozmowy gospodarcze w Damaszku DAMASZEK (PAP) W Damaszka przebywa pok ska rządowa delegacja handl# wa kierowana przez wioeminl stra handlu zagranicznego, Z. Furtaka. W skład delegacji wchodzą m.in. naczelni dyrek torzy kilku największych na-^ szych centrali eksportowo-im portowych. Delegacja omawia formy rozszerzenia współpracy gospodarczej Polski i Syrii. NARADA W NK ZSL Problemy pracy politycznej na wsi WARSZAWA (PAP) W siedzibie Naczelnego Komitetu ZSL w Warszawie od była się narada kierowników wydziałów propagandy wojewódzkich komitetów ZSL po święcona omówieniu problemów pracy politycznej i propagandowej przed V Kongresem ZSL. Naradzie przewodni czyi sekretarz NK ZSL Ludomir Stasiak. Ses]s Wszecłizwiązkowef Akademii Nauk Rolniczych • MOSKWA Z udziałem ponad 3 tys. u-c^onych trwa tu sesja Akademii Nas podarczy 4.5-00 tys. ton. Wska żuje to, że plan roku gospodarczego 1968-69 będzie prze kroczony. Gospodarka chłopska. która miała dostarczyć 2.900 tys. ton zbóż. dostawiła do końca stycznia 2.373 tys. ton. Po raz pierwszy więc od wielu lat obowiązkowe dostawy zo-sianą przekroczone. Naj większe osiągnięcia mają jednak PGR, które z planowanych na r. ub. 1.600 tys. ton dostarczyły dotychczas 1.43-6 tys. Brakujące do planu ilości wynikąia nie z braku zboża, lecz z braku powierzchni ma gazynowe.i. Można spodziewać się, że PGR stosunkowo wyso ko przekroczą plan skupu. Tym bardziej, że mają one wyższe przeciętne plony 4 zbóż niż gospodarka indywidu akia. Wskazywano tu — stwierdził następnie Władysław Go mułka — na wiele braków m. in. w zakresie odbioru zbóż, mówiono o braku magazynów, Wiemy o tych niedostatkach. Potrzeba jednak pewnego cza su, by te problemy ~ozwiązać. W r. ub. nastąpił wzrost odbioru zbóż bezpośrednio od producentów. W ten sposób od indywidualnych gospodarstw odebrano około 250 tys. ton zboża, tj. o 165 tys. ton więcej niż w 196" r; z PGR — 114 tys. ton. Razem — 364 tys. ton tj. około 10 proc. całości skupu zboża ze zbiorów ubiegłorocznych. Powinniśmy ten odsetek powiek szyć 6 — 7-krotnie. Zamierze nia te będą zrealizowane w przeciągu kilku lat. Stopniowego rozwiązania wymaga także problem maga zynów. Nie przybyło ostatnio zbyt dużo powierzchni magazynowej. W r. ub. pojemność magazynów zwiększyła sie o-gółem o 345 tys. ton,W stosun ku do 1967 r. wzrost ten pokry wa zaledwie trzecią część przy rostu skupu. Dlatego w okresach szczyto wych musimy zboże magazy- nować w różnych tymczasowych składach. Mimo że w br. planujemy dalsze powiek szenie powierzchni magazynowej, ten stan rzeczy utrzyma się przez jakiś czas. Radykalne jego rozwiązanie utrudnia bowiem szereg czynników, nie tylko brak środków, ale także materiałów budowlanych i mocy przerobowych. Konieczna jest więc w br. pomoc prezydiów wojewódzkich i powiatowych rad naro dowych w wyszukiwaniu nowych, tymczasowych magazynów na składowanie zboża. Jeśli pomyśli się o tym zawczasu •— będzie można poprawić sytuację w okresie nasilo nego skupu, a więc w trzecim i czwartym kwartale. Każdy powiat powinien mieć dostate czną ilość magazynów na skła dowame zboża, aby uniknąć przerzutów powodujących ko szty i straty. ROZWÓJ produkcji roślinnej będzie naszym głównym zadaniem i na przyszłe lata — stwierdził na stąpnie I sekretarz KC PZPR, — Mówią o tym uchwały IX Plenum KC PZPR oraz V Zjazdu partii. Jednym z ważnych czynników, które przyczyniły się do poprawy sytuacji w produkcji rolnej, była praca zespołów specjalistów rolnych. Siu sznie podkreślano w dyskusji, że żadne plenum nie odbiło się na wsi takim echem jak IX Plenum KC. Przedtem nie potrafiliśmy zbliżyć specjalis tów rolnych do producentów, tak jak to osiągnęliśmy obecnie; umożliwia instancjom partyjnym i terenowym władzom państwowym dobre roz poznanie sytuacji. Głównym zadaniem w rolnictwie jest nadal ujawnianie rezerw produkcji rolnej, a więc zapewnienie pomocy specjalistów rolnych w wykorzystaniu tych rezerw, podno szenie produkcji na drodze bezinwestycyjnej. Dlatego trzeba zdawać sobie sprawę z tego, gdzie te rezerwy tkwią, Przede wszystkim — w powszechnym stosowaniu nawozów mineralnych oraz w należytym zagospodarowaniu u-żytków rolnych — łąk i pastwisk, zwłaszcza na tych ob szarach, gdzie nie trzeba stosować melioracji. Na terenie kraju mamy ponad 800 tys. ha takich obszarów. Mówca zwrócił uwagę na konieczność pełnego rozpozna nia zużycia nawozów w poszczególnych powiatach. Mówiąc o możliwości rozwo ju rolnictwa na drodze bezinwestycyjnej Władysław Gomułka podkreślił dwa czynniki sprzyjające temu rozwojowi — używanie środków produkcyjnych, dostępnych dziś rolnictwu, np. nawozów, środków walki z chwastami itp. oraz podnoszenia kwalifikacji i wiedzy zawodowej roi ników. I sekretarz KC PZPR wska zał z kolei na duże rozpiętości w globalnej wartości plonów z jednego hektara. Najwyższe przychody z ha osiąga się w pow. Gostyń (ponad 26 tys zł), a najniższe w pow. Szczytno (ok. 9.600 zł). Na powstawanie tych różnic składa się wiele czynników, jak np. różnorodność gleb, liczba zatrudnionych, ale przede wszystkim jednak decyduje poziom kultury rolnej. Podkreślając, że podstawowym czynnikiem są kwalifikacje zawodowe, W. Gomułka stwierdził, że ważną rolę odgrywa również sposób zarządzania, pomoc służby rolnej. Ma to duży wpływ na podnoszenie poziomu kultury rolnej i zawodowej tych kwalifi kacji rolników. Wprowadzony ostatnio system premiowy o-party o wyniki pracy służby rolnej będzie dalej rozwijany. W DYSKUSJI — podkreślił I sekretarz KC PZPR — mało mówiono o istniejących jeszcze zaniedbaniach, odbijających się na zao patrzeniu rynku. Dla przykła du skup warzyw i owoców w ostatnich trzech latach utrzymuje się mniej więcej na tym samym poziomie. Ok. 50 proc. ogółu warzyw dostar czają rolnicy trzech województw: warszawskiego, poznańskiego i łódzkiego. Podobnie ponad połowę owoców kupuje się w województwach: warszawskim, kieleckim i kra kowskim. Taka sytuacja zmu sza do przewozów tych produktów, co niepotrzebnie obciąża transport, podraża koszty produktu i sprawia, że trafia on do konsumenta w gorszym stanie. Sprawą zwięk szenia produkcji warzyw i o-woców powinny się «łez włócz nie zainteresować rady narodowe, zwłaszcza na terenach, gdzie odczuwa się niedobór tych produktów. Ma to poważ ne znaczenie, gdyż pozwala na racjonalne odżywianie się lad ności i właściwe wykorzystanie jej siły nabywczej. Innym ujemnym zjawiskiem jest zbyt duży jeszcze ubój cieląt. Sprawa hodowrli nie po winna schodzić z pola widzenia służby rolnej. Niezbędna jest analiza przyczyn zbyt wolnego tempa rozwoju hodowli w ostatnim czasie. Z zagadnieniem tym wiąże się potrzeba budowy silosów. Jakkolwiek pod tym względem osiągnięto pewien postęp^ to jednak rady narodowe powinny dbać nadal o to, aby działalność w tym kierunku intensywnie rozwijać. Z dotychczasowych danych wynika bowiem, że przygotowywa nie kiszonek w gospodarstwach jest daleko niedostateczne, co w znacznym stopniu hamuje szybszy rozwój hodowli. W GOMUŁKA omówił na stępnie zagadnienie bez 1 pośrednich inwestycji w rolnictwie. Na ten cel prze znacza się w najbliższych latach duże środki z trzech źródeł: państwowego, społecz nego (FRR) oraz własnych na kładów rolników. W br. wyniesie to łącznie blisko 40 mld zł (nie licząc kredytów). W sumie tej szacunkowo Ok. 15,6 mld zł stanowią własne środki rolników. Nie jest jednak rzeczą obojętną, jak zostaną one zainwestowane. Obo wiązkiem służby rolnej jest pomagać rolnikom w celu ustalenia najsłuszniejszych kie runków inwestowania, aby nie dopuszczać do marnotrawstwa środków i wykorzystywać je przede wszystkim w celu dalszego podnoszenia produkcji rolnej. Środ ki te należy wydawać z myślą o rozwoju gospodarstw, szczegółowo uwzględniając ich możliwości produkcyjne w przyszłości. Wzrastające wciąż nakłady Inwestycyjne na rolnictwo wy korzystywae należy w ten spo sób, aby przynosiły one jak największy efekt produkcyjny. Posługując się przykładem melioracji, na które łącz nie w br. ze środków państwo wych przeznacza się 4,2 mld zł, mówca podkreślił, że trzeba je realizować przede wszy stkim tam, gdzie jak najszyb ciej się zamortyzują. Jak największa efektywność inwestycji i koncentracja środ ków — oto zasady, którymi powinni się kierować wszyscy działacze gospodarczy przy ustalaniu planów. W tej dzie dżinie jest jeszcze jedna ważna sprawa — koordynacja inwestycji w przekroju terenowym. Jeśli mają nastąpić radykalne zmiany na lepsze, to trzeba je przygotowywać już obecnie, tak aby w nowym planie 5-letnim mogły być wprowadzane w życie. Ustosunkowując się do poszczególnych głosów w dysku sji, W. Gomułka stwierdził, że np. władze województwa wro cławskiego poszły w słusznym kierunku, podejmując już o-becnie problemy planu przy-szłei 5-lalki, zajmując się m. in. takimi sprawami, jak lokalizowanie nowych obiektów inwestycyjnych. Władze te słusznie także opracowały przyszłościowe plany kształcę nia młodzieży na wyższych u-czelniach. Inicjatywa ta wiąże się z planami powołania przy radach narodowych spec j sinych komisji do spraw mło dzieży studiującej, które inte resowałyby sie wynikami jej nauki, postawą, miały wpływ na przyznawanie stypendiów, co w efekcie stworzy więź między tą młodzieżą a środowiskiem i rejonem, z którego pochodzi. W sumie chodzi przecież o to, aby młodzież ta miała zapewnioną pracę na swoim terenie, aby zasiliła kadry miejscowych specjalistów. Ustosunkowując się następ nie do niektórych koncepcji wykorzystania środków inwe stycyjnych przez rady narodo we, mówca stwiedził, że można ewentualnie od niektórych resortów przejąć pewne kwoty inwestycyjne i przekazać je do dyspozycji poszczególnym radom z tym jednak, że będą one mn siały środki te w odpowiedni sposób spłacać z dochodów, ja kie uzyskają dzięki nowym inwestycjom. W każdym razie — podkreślił W. Gomułka — nie do pomyślenia jest u-trzymywanie w działalności inwestycyjnej takiego stanu, aby środki przeznaczane na inwestycje były rozpraszane. Poświęcając dalej uwagę in westycjom, mówca stwierdził, że nigdy plan nie może przewidywać więcej zadań niż wy nika to z bilansu materiałowe go i możliwości przerobowych, gdyż taki stan rzeczy jest równoznaczny z zakłada niem z góry swego rodzaju de zorganizacji. Jeśli istnieją większe możliwości inwestycyjne niż materiałowe, to do tych drugich należy dostosowywać plany i rozwijać prze mysł materiałów budowlanych. Podstawowym warunkiem musi być to, by moc te go przemysłu wyprzedzała zadania inwestycyjne. Stworzone zostaną instrumenty, które bedą działać w takim właśnie kierunku. Pożądana jest bardzo — podkreślił mówca — inicjatywa terenowa w zakresie racjo nalnego wydatkowania środków państwowych i społecznych, przeznaczonych na inwestycje oraz wszystkich środków, którymi dysponują rady narodowe. Trzeba jednak unikać wykorzystywania środków z funduszu rozwoju rolnictwa na doraźne cele, nie związane z jego przeznaczeniem. Trzeba przemyśleć w ja ki sposób racjonalnie użytkować środki funduszu i jak przy ich pomocy rozwiazywać wielkie problemy społeczne, likwidować m. in. w drodze mechanizacji zacofanie wsi, odziedziczone po ustroju kapi ta j [stycznym. Mówca przypomniał, że za racjonalne wydatkowanie środ ków* inwestycyjnych ponoszą odpowiedzialność nie tylko władze centralne , ale również terenowe, którym należy przy znać nie tylko znaczne uipraw nienia ,ałe i nałożyć na nie dużą odpowiedzialność w tej dziedzinie. Wojewódzka rada narodowa powinna sama usta lać, jakim celom i którym te renom środki te powinny słu żyć w pierwszej kolejności. Równocześnie trzeba tu więcej niż dotychczas zdrowej i-nicjatywy. terenowej. USTOSUNKOWUJĄC się do wypowiedzi wskazu jących na brak materia łów budowlanych, mówca stwierdził, że istotnie istnieją na tym odcinku niedoliory cho ciaż trzeba pamiętać, że materiałów budowlanych zużywamy olbrzymie ilości. Np. wieś otrzymuje wyłącznie na swoje potrzeby ok. 3,5 min ton cementu, podczas gdy ca ła przedwojenna jego produk cja wynosiła zaledwie ok. 2,5 min ton z czego znaczną część kierowano na eksport. Tak więc dostawy cementu na po trzeby wsi są obecnie — w po równaniu z okresem przedwo jennyrn — znacznie większe i jeśli mimo to odczuwa się jego brak, to nie ma innej ra dy jak tylko zwiększyć produkcję. Stosując w tym wzglę dźie doraźne środki zaradcze zakupiliśmy w ub. roku ok. 250 tys. ton cementu za gra nicą, a w br. zakupy te wyniosą ponad pół miliona ton i będą kontynuowane w roku przyszłym. Inicjatywy w sprawie zespo łowego wypalania cegieł przez zespoły chłopskie i kółek rolni czych są godne uznania i roz szerzania i potrzebne będą je szeze przez szereg naj bliższy cii lat. Będziemy je ułatwiać, gdyż właśnie tego rodzaju po sunięcia mogą rozwiązać wie le trudnych spraw związanych z budownictwem. Nawiązując do wielokrotnie poruszanego w dyskusji problemu zaopatrzenia w maszy riy rolnicze Wł. Gomułka stwierdził, że produkcja ich systematycznie wzrasta, ale należy liczyć się z tym, że nie prędko osiągnie się pełne zaspokojenie potrzeb. Potrzeby te bowiem szybko rosną, rolnicy z każdym rokiem żą dają dalszych nowoczesnych maszyn. Jest to związane ze stałym wzrostem kultury roi nej i poziomu naszego rolnictwa. Obecnie przybywa nam średnio 20 tys. ciągników rocz nie, niezależnie od pewnej licz by, którą przeznacza się na eksport. Produkcja ta ma da lej wzrastać, podobnie jak do stawy części zamiennych do ciągników i maszyn rolniczych. Nawiązując do wniosków w sprawie przyznania dodatkowych uprawnień gromadzkim radom narodowym m.in. w za kresie kontraktacji, mówca stwierdził, że problem wyma ga dokładnego przeanalizowa nia. Już bowiem obecnie obserwuje się niezdrowe zjawisko że najbardziej opłacalne rośliny kontraktuje się na co raz mniejszych działkach. Ta tenedencja zmierzająca do roz drabniania działek kontrakta cyjnych może pogorszyć w przyszłości efekty produkcyjne. Za słuszny mówca uznał po stulat koncentracji w radach narodowych całości środków przeznaczonych na szkolenie rolnicze. Skoncentrowanie ich bowiem w jednym ręku pozwoli na lepsze ich wykorzystanie i efektywniejsze gosps darowanie. Mówca przypomniał tu, że idea koncentracji wynika z Uchwały V Zjazdu i że należy się nią kierować jako właściwą drogą postępowania. . Kończąc Wł. Gomułka podkreślił, że mimo występujących jeszcze braków kraj nasz stale się rowija, że obserwuje my systematyczny postęp, w tym również w zakresie produkcji rolnej. Z uznaniem na leży podkreślić, że w ciągu ostatnich 4 lat przyrost produkcji rolnej wynosił średnio po 3,7 proc. rocznie co należy ocenić jak0 rezultat zadowalający. Obecnie ważnym zada niem jest to by tempo rozwo ju utrzymać co najmniej na dotychczasowym poziomie, da lej podnosić produkcję rolną z uwagi na stale rosnące potrzeby kraju i ludności w zakresie zaopatrzenia w arytku ły rolno-spożywcze. Rady na rodowe mają w tej dziedzinie do spełnienia wielkie zadania. Chciałbym — powiedział I sekretarz KC PZPR — aby na stępna doroczna narada mogła mieć równie optymistyczny charakter jak obecna aby jej uczestnicy mogli wykazać się dalszymi osiągnięciami w tak-ważnej dziedzinie gospodarki narodowej jaką jest produkcja rolna. Śladami pracowniczych m fce sir. 1) Ogromną bolączką ZPW jest brak przędzy. Skrzynie z przędzą przechowuje się w ha lach produkcyjnych, gdzie tarasują przejścia, utrudniają dostęp do maszyn. Do końca pierwszego kwartału ma być przygotowana dokumentacja na magazyn. Czy o jego budo wie nie można było pomyśleć wcześniej? — Nie próżnowaliśmy — od powiadają w zakładzie — były inne inwestycje. Do końca marca przy przędzarkach mają być zainstalowane taborety przemysłowe. To już nie inwestycja. Prządki mogły chyba już wcześniej korzystać z tego udogodnienia... Bardzo ważnym dla bezpóe-czeństwa pracy jest wprowadzana kolejno od początku roku tzw. blokada zespołów zgrzeblarskich — instalowanie urządzeń, które zatrzymują maszynę w momencie zdejmo wania osłon ochronnych. Doczekał się już realizacji postulat o zatrudnieniu w zakładowej przychodni trzeciej pielęgniarki (zakład pracuje na trzy zmiany) oraz o zwięk szeniu liczby godzin pracy lekarza zakładowego. Wkrótce, po długich staraniach, uru chomiona też zostanie przychodnia K. Lekarz-ginekolog już został zaangażowany. W lutym po kapitalnym remoncie otwarty zostanie żłóbek zakładowy ze zwiększoną liczbą miejsc. Coraz bardziej realny jest też projekt wybudowania budynku socjalnego mieszczącego stołówkę (zakład dysponuje obecnie tylko salą do spożywania śniadań) oraz świetli cę. W tym roku zlecone zosta nie opracowanie dokumentacji i kosztorysu. Na ogół więc o wszystkich najważniejszych problemach socjalnych oraz związanych z bezpieczeństwem pracy myśli zarówno dyrekcja jak też rada zakładowa i POP. O niektórych jednak i to drobnych się zapomina. Ot, choćby dostarczanie bezpośrednio do hal produkcyjnych naoojów chłodzących i kawy. Naczy- nia stoją na korytarzu. Trzeba dopiero interwencji inspektora pracy, żeby wprowadzić „u-sprawnienie". W protokole z ostatniej lustracji przeprowadzonej przez inspektora podkreśla się, że wszystkie zalecenia z poprzed niej wizytacji zostały wykonane. Świadczy to bardzo dobrze o zakładzie, iż jódyna u-waga dotycząca pomieszczeń sanitarnych mówi o... wadliwym umieszczeniu sitek pra$ prysznicach (kobiety przy my, chi się moczą włosy). Rzeczywiście w tej dziedzinie to mankament jedyny. Załoga ma do dyspozycji obszerną szatnię, czysto utrzymane umywał nie z gorącą wodą oraz natryski dla kobiet i mężczyzn. Jest jednak w ZPW pro-; blem bardzo ważki, nie poruszany przez przyzwyczajoną do istniejących warunków załogę, ale stanowczo akcentowany przez inspektora pracy — problem hałasu. Jak dowio-» dły badania prowadzone przez SANEPID, w tkalni i przędzal ni, hałas przekracza ustalone normy. Dyrekcja zastosowała częściowy środek zaradczy — słuchawki ochronne. Nosi je już połowa załogi tkalni (podobno po długich perswazjach) Zdaniem dyrekcji maszyn się nie zmieni, stosowanie częstych 20-minutowych przerw w pracy jest nie do pomyślenia. Okazuje się jednak, że klęską dia planu i produkcji byłaby również... 15-minutowa przerwa śniadaniowa dla całej załogi. Z tym już jednak zgodzić się trudniej. W ZPW każdy je śniadania o dogodnej dla siebie porze. Gdyby jednak wszystkie maszyny stawa ły równocześnie na owych 15 minut, o tyle krócej organizmy zatrudnionych w tkalni i przę dzalni narażone byłyby na zgubne skutki nadmiernej i-lości decybeli. — Załoga nie chce takiej przerwy — twierdzi dyrekcja. Pracują na a-kord. trudno się dziwić. Ale przerwa jest ustawowo wliczo na do czasu pracy. Tam zaś, gdzie jak w przypadku ZPW, ma ona niemałe znaczenie dla zdrowia załogi, trzeba jej rygorystycznie przestrzegać. (beś) Str. 4 GŁOS Nr 32 (5075), Rolnictwo na Węgrzech W okresie przedwojennym pod względem poziomu produkcji rolniczej Wągry należały do najbardziej zacofanych krajów Europy. Zużycie nawozów sztucznych wynosiło zaledwie 2,9 ky w czystym składniku na ha, plony zbóż w latach 1931—1939 kształtowały się średnio w loysókości około 19 ą z ha, plony ziemniaków 68 q z ha, buraków cukrowych 202 q z ha. Traktory i inne maszyny stosowano w nielicznych gospodarstwach obszarniczych. Węgierska wieś, podobnie jak polska, była w tym okresie przeludniona i rozdrobniona ,w rolnictwi.e pracoioało około 60 proc., ogółu zawodowo czynnej ludności kraju. Były więc Węgry krajem typowo rolniczym. Obecnie węgierskie rolnictwo jest niemal całkowicie uspołecznione. Ogólny obszar użytków rolnych wynosi prawie 7 min ha, przy czym 80,3 proc. tego obszaru znajduje się we władaniu rolniczych spółdzielni produkcyjnych, ponad 13 proc. państwowych gospodarstw rolnych i około 3 proc. w rękach indywidualnych roi ników. Dokonano dużego wysiłku w celu technicznej modernizacji rolnictwa. W latach 1950—1966 liczba traktorów wzrosła prawie pięciokrotnie. Jeżeli w roku 1950 na jeden traktor przypadało 413 ha grun tów ornych to w roku 1966 już tylko 77 ha. Wśród krajów so cjalistycznych lepiej wyposażone w traktory i inne maszy ny jest jedynie rolnictwo w IsTRD i w Czechosłowacji. Zwłaszcza w ostatnich latach zaczęto na Węgrzech intensyw niej rozwijać przemysł nawozów sztucznych, toteż zużycie ich wzrosło do około 80 kg w czystym składniku na ha. Poziom nawożenia na Węgrzech jest jednak niższy niż w Polsce, Bułgarii no i oczywiście znacznie niższy niż w NRD i w Czechosłowacji. Szybką mechanizację rolnictwa dyktował na Węgrzech intensywny rozwój przemysłu i związany z tym znaczny od siła: w pszenicy 1 Jęcnsmieniu — 18,6 q, ziemniakach — 79 q, kukurydzy na ziarno — 26,1 q, burakach cukrowych — 246 q z ha. W raku 1966 plony były wyższe: pszenicy zebrano 21,6 q, kukurydzy na ziarno — 31,6 q, ziemniaków — 122 q i buraków cukrowych — 330 q z ha. Mimo znacz- ROLNICTWO \w4u/tecte /lyeh osiągnięć węgierskie rołnie- stwowych gospodarstwach roi nych, nie stwarzało zarówno dla członków spółdzielni jak i załóg gospodarstw państwowych wystarczającego bodźca do zwiększania produkcji. W miejsce wielu ministerstw i in stytucji centralnych, działających w sektorze rolnictwa, po wołano jedno Ministerstwo Rolnictwa i Przemysłu Spożyw czego. Ministerstwo to obejmu je swą działalnością cały kom pleks zagadnień, umożliwiają cy prowadzenie polityki rolnej, a więc sprawy zaopatrzę nia, zbytu, produkcji i prze twórstwa artykułów rolniczych, a także zagadnienia szko lenia kadr i oświaty rolniczej. Jednocześnie spółdzielnie pro dukcyjne i państwowe gospo darstwa rolne uzyskały więk szą samodzielność w pianowa niu i organizowaniu produkcji. Tak np. państwowe gospodarstwa rolne na Węgrzech nie otrzymują już drobiazgowych zadań produkcyjnych z dyrekcji centralnej, a podsta wą ich planów są umowy, za wierane z państwowymi przedsiębiorstwami skupu. Dy two rozwijało się jednak w tem- relcoia ffo^norisr^twp rfp pie wolniejszym niż w większosci reKCJ.a gospooarsiVva ^ama ae - cyduje o kierunkach produk- cji, strukturze zasiewów itd. socjalistycznych krajów Europy W latach 1960-65 średnioroczny przyrost produkcji rolniczej wynosił 1,4 proc., gdy tymczasem w NHD — 7 proc., w Polsce — około 4 proc., «3Ś w Rumunii i w ZSRR — ponad 2 proc. W ostatnich dwóch latach podjęto na Węgrzech szereg ważnych decyzji w celu przys pieszenia rozwoju produkcji rolniczej. W latach 1961—66 mi mo stosunkowo wysokich nakładów na rolnictwo, nakłady na rozwój przemysłu były trzy krotnie wyższe. Obecnie sto sunek ten uległ zmianie i po trzeby inwestycyjne rolnictwa są uwzględniane w znacznie Na kupno maszyn i inwestycje budowlane węgierskie pe geery nie otrzymują już dota cji z budżetu państwa, lecz in westują z własnych dochodów ROLNICTWO Zamiast w kopcach ■ ziemniaki w stodole w coraz większej liczbie gospodarstw zboża nie przechowuje się przez całą zimę, lecz młóci się w niedługim czasie po żniwach. Stodoły po zostają na zimę puste. W związku z tym instytut Mechanizacji i Elektryfikacji Rolnictwa w Strzeszynie pod Poznaniem bada możliwości zaadaptowania stodół do prze chowywania ziemniaków. Scia ny doświadczalnego budynku ocieplono 30-centymetrową warstwą prasowanej słomy; zainstalowano wentylator eiek tryczny i wybudowano z desek kanały nawiewne, podob ne do tych, jakie stosuje się przy dosuszaniu zielonek z po mocą wentylatora. Doświadczenie wykazało, że w ten spo sób ziemniaki przechowują się znacznie lepiej niż w kop cach. Straty odmian, które w kopcach w ogóle nie dają się przechować do wiosny, wynio sły 10 proc., zaś odmian łat- Strzeszynie koszt energii ełek trycznej, zużytej w ciągu całego sezonu na przechowanie 1 tony ziemniaków wynosił 12 zł. Do przechowywania ziemniaków w zupełności nadają się wentylatory używane dn dosuszania zielonek, na których zakup można uzyskać do tacje w wysokości 2 tys. zł. Można również wykorzystać kanały nawiewne stosowane do suszenia zielonek. (WiT — AR) pływ ludności ze wsi do miast, większym stopniu. Zmieniono dzane zmiany zmierzają na W latach 1950—1966 węgierską wieś opuściło ponad 600 tys. ludzi i to przede wszystkim ludzi młodych przy czym tylko w latach 1960—66 liczba ta wyniosła 400 tys. osób. Dziś w węgierskim rolnictwie pracu również ceny skupu niektórych płodów rolnych, gdyż re lacja cen artykułów przemysłowych i rolniczych kształto wała się niekorzystnie dla roi nictwa. Prowadziło to do zadłu żeń spółdzielni produkcyjnych dowo czynnej ludności kraju. W porównaniu z okresem przedwojennym poziom produkcji rolniczej, zwłaszcza zwierzęcej, podniósł się wyraźnie. Pogłowie trzody chlewnej zwiększyło się dwukrotnie i liczy d"ziś około 7 min sztuk (w produkcji wieprzowiny w przeliczeniu na głowę mieszkańca Węgry zajmują po Danii drugie miejsce w Europie), średni roczny udój mleka od krowy wzrósł z około 1500 1 do 2300 1, roczna produkcja jaj i drobiu zwiększyła się prawie czterokrotnie. Mniejsze efekty notuje się jednak w produkcji roślinnty. Średnia za lata 1S61—1065 wyno- cicytow mogą też na ten cel zaciągać wic-»s*ych w przechowywaniu państwowe kredyty. W spół- { Proc. Ziemniak w różnych okresach wymaga różnej tempera tury i wilgotności powietrza. W kopcach regulowanie tych procesów jest prawie niemożliwe. W stodole zaś można to osiągnąć tylko przy pomocy wentylatora. Ten sposób przechowywania ziemniaków zmniejsza tak że nakład pracy — do jednej trzeciej nakładów, jakie trzeba ponieść przy kopcowaniu Mniejsze jest także zużycie słomy i niższe wydatki pieniężne. Te ostatnie ogranicza ja się do kosztów ocieplenia gggrsii w dzielniach produkcyjnych wprowadzono gwarantowaną miesięczną opłatę pracy w wy sokości 80 proc. planowanego miesięcznego funduszu płac, Jednocześnie dla członków spółdzielni znacznie rozszerzo no zakres świadczeń socjalnych. Słowem wprowa Węgrzech do doskonalenia sy stemu socjalistycznego rolnictwa, do wzmożenia zainteresowania rozwojem produkcji załóg gospodarstw państwowych i spółdzielczych. KONSKA STATYSTYKA Polska jest nadal „końskim" mocarstwem. Znajdujemy się, pod względem liczebności koni ,w światowej czołówce. W okresie wojny straciliśmy 49,5 proc. ogólnej liczby koni posiadanych w 1938 r. Po wojnie wysokość końskiego pogło wia była różna. Najwięcej, bo 2870 tys. koni mieliśmy w 1951 roku. W czerwcu ub. roku było ich w naszym kraju 2672,6 tys. Najwięcej koni mia ły województwa: warszawskie (316,2 tys.), lubelskie (312,0 tys..) i poznańskie (231,1 tys.). Zaś najmniej: katowickie 58 tys.), zielonogórskie (67,5 tys.) gdańskie (6S,7 tys.) i koszalińskie (68,8 tys.). WARTO PORÓWNAĆ Z każdym rokiem rolnictwo nasze dostarcza do punktów skupu coraz więcej bydła, świń i innych zwierząt. W 1955 roku wartość nabytych przez państwo od gospodarstw indywidualnych i uspo łecznionych produktów zwie-wTy niosła 14,6 miliardów złotych. W 1960 roku Wiklinowe żniwa Od listopada do końca marca trwają na terenie całego kraju wiklinowe „żniwa"; plantacje tej rośliny zajmują ponad 9 tys. ha. Przewiduje się, że tegoroczny zbiór wyniesie f>8 tys. ton surowca, z którego wyprodukuje się wyroby wartości 632 min zi; 80—85 proc. produkcji przeznacza się na eksport. Jak zaplanowano, w ciągu całej bieżącej pięciolatki przedsiębiorstwa handlu zagranicznego wyeksportują wyroby wikliniarskie wartości 100 mbi zł dewizowych. Polskie wyroby koszykarskie cieszą się na rynkach światowych dużym uznaniem. Sprzedawany są m. in. do USA, Kanady, Anglii, Szwecji, NRF, Szwajcarii i Holandii. Eksportowy zestaw o-bejmuje kilka tysięcy wzorów: od talerza z plecionki poprzez rozmaite elementy dekoracyjne, do przedmiotów użytkowych, jak stoły, krzesła, fotele, a nawet kanapy. Niestety, zaopatrzenie rynku Dobiegł końca rozpisany po terystyki osiągnięć w pracy za raz pierwszy w ub. roku przez wo.dowej i społecznej mist-ZMW i redakcję „Nowa Wieś" rzów plonów i wyróżnionych konkurs o tytuł młodego miSt młodych rolników. rza plonów. W naszym woje- Wojewódzki mistrz plonów wództwie o to zaszczytne wy — Eugeniusz Wiesiołek prze-różnienie ubiegało się około jąj i4_hektarowe gospodarst-250 młodych rolników. W eii wo ocj 0jCa który obecnie li-minaojaeh powiatowych wyło czy s<)bie 74 lata. Gospodar- niono 11 mistrzów plonów, a w finale wojewódzkim konkur su tytuł mistrza zdobył Euge niusz Wiesiołek z Leżenicy w powiecie wałeckim zaś tytuły wicemistrzów: Marian Piwiń-ski z Bukowa Człuchowskiego i Stanisław Chodorowski ze wsi Czarne Wielkie w powiecie szczecineckim. Komisja o-•ceniająca przebieg konkursu postanowiła wnadto wyróżnić dyplomami uznania i bonami na książki młodych rolników: Lesława Rękasa ze Starkowa w powiecie słupskim. Władysława Gwiazdę z Postomina stwo bez energii elektryczna5 i bez wody. Pomimo tak trud nych warunków ekonomicznych 22-letni rolnik uzyskuje rekordowe w powiecie zbiory: średnio po 33 q pszenicy z ha 25 q żyta, 33 q owsa i 29 q Rekordowe plony uzyskują również wicemistrzowie konkursu Marian Piwiński w 13-hektarowym gospodarstwie o-siąga średnio 35 q zbóż z ha, ziemniaków — około 3i20 z ha Znany iest w powiecie człucho wskim z prowadzonych od lat doświadczeń w uprawie i na wożeniu różnych odmian zbóż. Pierwszy w tym rejonie zasiał żyto tetraploidaine, które wy dało ponad 30 q ziarna z ha, Niemal od podstaw wybudował obiekty gospodarcze, zelektryfikował je i wyposażył Młodzi mistrzowie plonów Koszalińscy zwycięzcy konkursu o tytuł młodego mistrza plonów (od lewej): Kugeniusz Wiesiołek, Marian Pi wińsk i, Stanisław Chodorowski, Kazimierz Lewandowski i Władysław Gwiazda. Fot. J. Lesia k ub. roku nswet ponad 50 q ziarna z ha. W produkcji zbóż zbierając od 30 q do 35 q z ha przodują również W. Gwiaz da, II. Goch K. Lewandowski Np. 19-letni K. Lewandowski który razem z ojcem prowadzi gospodarstwo o powierzchni 26 ha sprzedał w ub, roku oko ło 20 ton ziarna. Zagrody tych rolników utrzymane są we wzorowym porządku i w każdej jest pełna obsada inwenta rza żywego. Warto również podkreślić, iż nagrodzeni w konkursie młodzi rolnicy są członkami Związku Młodzieży Wiejskiej i w tej organizacji pełnią odpowiedzialne funkcje w powiecie sławieńskim, Kazi rzepaku z ha. Wydajność ziem w niezbędne maszyny. W pełni sp0}eCzne m piwiński kie .mierzą Lewandowskiego z Lip niaków wynosi około 300 q z zmodernizował swoją zagrodę ruje pracą zaspołu młodych krajowego nie jest tak bogate, i ki w powiecie złotowskim i ha, a buraków cukrowych — (urządzenia małej mechaniza- roiników w Bukowie Człucho wartość tych produktów doszła już do 37 mld ,a w pięć lat później do 48,5 mld. Natomiast w 1967 roku wartość produktów zwierzęcych dostar czonych państwu w ramach dostaw obowiązkowych, kontraktacji i skupu wolnorynko wego wyniosła aż 54,5 miliar da zł. „SOŁECTWA I SOŁTYSI" Taki właśnie tytuł nosi najnowsza publikacja Głównego Urzędu Statystycznego. Z zawartych w niej liczb i tabel wynika, że liczba sołectw zmniejszyła się w ostatnich 10 latach o 811. Na początku 1968 roku mieliśmy w kraju 39906 sołectw. Najliczniejszą grupę stanowią sołectwa, w których ludność wynosi 200— —400 osób. Takich sołectw by ło 14275, co stanowi 35.8 proc. ogółu sołectw. W naszym województwie sołectw było 1158, przy czym dużych, w których liczba ludności przekraczała 800 osób, było tylko 58. Najwięcej sołtysów miało woj. warszawskie (6071 )i poznańskie (3692). Najmniej — rzeszowskie (874) i katowickie (889). PRZYCHODY WSI Warto zapoznać się z wyso kością przychodów pieniężnych gospodarstw chłopskich, z tempem ich wzrostu. Otóż w ! 2956 roku całkowite przychody ze sprzedaży produktów rolnych, z dodatkowej pracy najemnej,- z otrzymanych kre dytów itp. wynosiły 155 mld zł, a w 1967 roku — 169,3 mld zł. A zatem wzrosły one o 8,6 proc. W mniejszym stopniu wzrosły w tym samym okresie przychody ze sprzedaży produktów rolnych. W 1965 roku wynosiły one 134,8 mld zł, a w 1967 r. — 145,1 mld zł. Wzrost więc wyniósł tylko 2,9 proc. MELIORACYJNY PROGRAM Prace melioracyjne (nawad nianie i osuszanie) prowadzone są w Związku Radzieckim już od kilku lat z ogromnym rozmachem. Tylko w tym roku rolnictwo otrzyma do upra wy 310 tys. hektarów ziem na wodnionych,ok. 820 tys. ha osuszonych oraz ok. 6 min ha nawodnionych pastwisk. Szczególne znaczenie przywią żuje się do prac nawadniających. Tylko w dwu latach: 1966 i 1967 nawodniono w; ZSRR ponad 2 min ha pól. O-gółem ziemie nawodnione stai nowią nieco ponad 5 proc. gólnego areału użytków rolnych, ale dają one 20 proc4 całej produkcji rolniczej. J. K. powiecie kołobrzeskim. Co zadecydowało o przyzna niu tytułów i nagród tej gru pie młodych rolników? Zgodnie z regulaminem konkursu wzięto pod uwagę wyniki u Brak jest wyspecjalizowanych Hcnryk Gocha z GÓrawina W sklepów i stoisk — 410 q z ha. E. Wiesiołek dos tarczył w ub. roku około 109 q zboża i ponad 80 rzepaku, nie licząc dostaw mleka i żyw ca z hodowli liczącej 14 sztuk bydła i 15 sztuk trzody chlewnej. Warto tu podkreślić, iż zyskane w produkcji roślinnej. rolnik stosuje już po- Alenie tylko. Oceniano słusznie — również tych rolników w dowli oraz rozbudowie i mo- nad 300 kg nawozów w czys-wysiłki składniku na hektar, roz szerzą uprawę poplonów na kiszonki, zamierza budować cji, woda, centralne ogrzewa nie łazienka) Stanisław Chodo rowski z Czarnego Wielkiego. Inwestycje te wykonał w ciągu 5 lat samodzielnego gospo darowania. W tym okresie pod niósł wydajność zbóż na glebach V i VI klasy z 8 q do 22 q ziarna z ha, a pogłowie zwierząt zwiększył do 14 sztuk by magazyn na nawozy i wymię dernizacji zagród. Zwracano nić pokrycie dachów na obo także uwagę w jakim stopniu rze i budynku mieszkalnym, młodzi gospodarze są zaintere Zamierza także 7*akupić w stworzeniem warun- wskim, a E. Wiesiołek i St. Chodorowski są m. in. członkami komisji młodych rolników przy ZW ZMW. Niemal * wszyscy młodzi mistrzowie plonów ukończyli szkolę lub zespół przysposobienia rolniczego i nadal przy pomocy li-dła i 25 sztuk trzody chlewnej, teratury fachowej i szkolenia Zamierza powiększyć obszar , . gospodarstwa do ponad 20 ha korespondencyjnego podnoszą i podobnie jak M. Piwiński — swoje kwalifikacje rolnicze, planuje za ku nić ciągnik. To chyba najlepiej określa po Niewiele niższe przeciętnie lawę I zamierzenia zwycięz- nizsze P.anka Rolnym jeszcze około zbiory uzyskują pozostali wy sowani stworzeniem warun- g ha aby lepie; wyko_ TÓ±oim młodzi rolnicy. L. ców fmału wojewodzkiego w ków dalszej intensyfikacji pro rZyStać własny ciągnik i kom Rękas, specjalizujący się w konkursie o tytuł młodego cłuikcji, A.otor feótkię cłiarak-. piet maszyn towarzyszących. uprawie pwaągnął w mistrza plonów. Cśi loro projektów KR Koszalińskie kółka rolnicze będą mieć wkrótce własne biuro projekto wo-kosztorysowe. Decyzję o powołaniu takiej placówki podjęto na wojewódzkiej naradzie zarządów spółdzielni usługowo-wytwór-czy ch. Biuro zostanie otwarte przy SUW w Kobylnicy w powiecie słupskim. Opracowywać ono będzie dokumentację techniczną inwestycji budowlanych kółek rolniczych, a zwłaszcza pomieszczeń na maszyny i różnego rodzaju punkty usługowe. Biuro projektów (zajmie się także przygotowaniem dokumentacji dla nowych spółdzielni usługowyeW i wytwórni prefabrykatów budowlanych. GŁOS str.- 5 kosza lińskiego • W lutym lednodnldwki najtańsze Wojewódzkie Przedsiębior- plan rozwoju na lata 1971-1975 stwo Hodowli i Wylęgu Dro- fermy kur (stado podstawo-biu rozpoczęło już wiosenną we 10 tys. sztuk) w okolicach sprzedaż piskląt kuarzych. Pier Białego Boru oraz fermy re wszą w tym roku partię jedno produkcyjnej (również 10 tys. dniówek oferowały 30 stycz- niosek w stadnie podstawonią Zakłady Wylęgu Drobiu wym) w południowym rejonie w Wałczu, w pozostałych za- powiatu koszalińskiego. Pokładach pierwsze wylęgi n&- nadto planuje się zbudowanie stąpią dzisiaj — 6 lutego, nowego zakładu w Sławnie, Przypominamy gospodyniom który bęctoae się specjalizował wiejskim, że w lutym kurze w wylęgu gęsiąt (30 tys. rocz-jednodniówki są najtańsze, za nie), no**ego zakładu wylęgu kłady wylęgu drobin sprzeda kurcząt w Świdwinie i rozbudo ją je po 4,5 zł za szt. W marcu wę istniejącego aakkwłu w cena będzie podwyższona do Koszalinie. ZWD w Koszalinie 5,5 zl za sztukę i ponownie u jak dotąd, specjalizuje się je legnie obniżeniu dopiero po dynie w wylęgu piskląt broj-15 czerwca lerów, a po rozbudowie dos-. . ^ tarczał będzie również pisklę W naszym W- ogólnoużytkowych. cie^e obecnie M państwowych zakładów wylęgu drobiu, które dy- spomają ląezslie 109 inkubatorami 0 pojemności 3.600 jaj każdy oraz 21 inkuba torami o pojemności 10 tys. jaj każdy. W bieżącym roku zakłady planują dostarczyć wsi 700 tys. pisfkłąit lwoj lerów, 2,2 tnta sztuk kurcząt ras ogóloo-rafcytk owych ora>z prawie 360 tys. kaicząt. W porównandn z rokiem tńrfegłyim zakłady dostarczą więcej: 56 tys. pisteląt brojlerów, 200 tys. kurcząt ras ogółr.oużyiSko-wycb ocrae 1«0 tys. kacząt. Kaczęta sprzedają zafcłady w Słupsku i w Miastku. Oczywiście, koszalińskie za kłady wylęgu drobiu nie zas pokajają jeszcze w pełni rosną cego zapotrzebowania na jed nodniówki. Za mało jest zwła szcza kacząt, brakuje piskląt gęsi. W końcu ubiegłego roku uruchomiony został nowy zakład wylęgu drobiu w Drawsku, w końcu br. podobny zbudowany będzie w Kołobrze gu, zaś w przyszłym roku w Wałczu. Zapotrzebowanie na pisklęta będzie w pełni zaspo kojone dopiero po roku 1970. Wojewódzkie Przedsiębiorstwo Hodowli i Wylęgu Drobiu opracowało już odpowiedni 1 ma zapewniony przydział środków. Plan ten przewiduje zbudowanie nowej, zarodowej a. u Pszenicy coraz więcej W kontraktacji zbóż na sze województw*} -przoduje w kraju. Ze zbiorów w bie żącym roku zakontraktanoa liśmy już 72 tys. ha (o oko ło 13 tys. ha więcej niż v> roku ubiegłym), realizując plan w tej dziedzinie w ponad 104 proc. Ważne, iż wzrasta obszar uprawy pszenicy, bowiem na plan 16,8 tys. ha zakontraktowa no już 17,9 tys. ha. Stosrun kowo najtcięcej kontrakto wanej pszenicy zasiewają rolnicy w pounatach; sła-uńeńskim (prawne 3,5 tys. ha), wałeckim (2,8 tys. ha) następnie kołobrzeskim, ko szalińskim, słupskim, szcze cineckim, złotowskim. Sto-siunkowo bardzo niewiele, bo zaledwie 238 ha pszem cy zak ontr ck tcnocno datych czas w powiecie ś*vżdt&vń.-sfcim. _ Warto dodać, że upratoa pszenicy zyskuje w naszym województwie coraz więcej zwolenników. Dostawy tego zboża z gospodarki chłopskiej w roku 1960 wy niosły zaledwie 2900 ton, w roku 1967 już ponad K> tys. ton, zaś w roku ubiegłym około 30 tys. ton. (I) nia w pegeerach Uchwała V Zjazdu partii podkreśla potrzebę zwrócenia większej niż dotąd uwagi na roawój budownictwa mieszkaniowego w państwowych gospodarstwach rolnych. W naszym województwie problem ten ma szczególne znaczenie. Koszalińskie pegeery zatrudniają stosunkowo najmniej w kraju — zaledwie 8. stałych pracowników na 100 ha użytków rolnych Zwiększenie liczebności załóg uniemożliwia brak mieszkań. W wielu gospodarstwach, zwłaszcza zaliczonych do grupy ekonomicznie słabych, liczba zatrudnionych nie sięga 5 osób na 100 ha. W takich warunkach brakuje ludzi nawet do obsługi traktorowi MSesafcaA jest za mało i nie "i*. Pegeery poznańskie i byd są oae najlepszej jakości. Prus Z05*1* w Przeliczeniu na 100 Na zdjęciu: kierownik Zakładu Wylęgu Drobiu w Koszalinie Bronisław Nowacki przy codziennej kontroli inkubatorów. cy junkrzy stawiali dia r obotników rolnych domy głównie z gćiny, bez jakichkolwiek u-rządzeń sanitarnych. Budowni etwo t» bardzo szybko się zużywa. W latach 1956—60 zbudowaliśmy w pegeerach 10,5 tys. nowych izb, lecz mniej więcej tyłe samo zburzono sta rych, W bieżącej pięciolatce sytuacja się polepszy, gdyż zbudowanych zastanie 13,5 tys. nowych hlo, zaś starych zburzy się około 7 tys. Faktyczny przyrost wyniesie więc ponad 6,5 tys. Z drugiej jed nak strony trzeba brać pod u-wagę, że w latach 1966—1970 koszalińskie pegeery zwiększają obszar uprawy o około 30 tys. ha ©rantów PFZ, ponadto corocznie kilkaset izb przekazują rencistom. W rezultacie w końcu 1970 roku ha mają obecnie więcej maszyn niż koszalińskie, zatrudniają prawie dwa razy więcej pracowników stałych, a prze cież nie słyszy się, że jest tam za dużo ludzi. Gdyby nawet koszalińskie pegeery otrzymały najnowocześniejszy sprzęt, to i tak potrzebne jest zwiększenie załóg ze względu na rozwój hodowli. Odpowiednie wyliczenia wskazująiże w celu powiększenia pogłowia bydła do 60 sztuk na 100 ha oraz stworzenia w brygadach hodo wlanych niezbędnych rezerw uwzględnienia potrzeb województwa przez władze centralne. Z całą ostrością rysuje się problem wyposażania wszystkich nowych mieszkań w pege erach w łazienki, urządzenia wodociągowe i kanalizacyjne. W naszym województwie, jak wiadomo, występuje deficyt si ły roboczej. Na poszukującego pracy czeka kilka wolnych miejsc. Szybko rozwijają się miasta. Odpowiednie badania wskazująiże o społecznej pozycji robotnika rolnego w śro dowisku wiejskim decydują w dużym stopniu warunki, w jakich mieszka. Budowa nowych mieszkań o wyższym standar dzie musi więc stanowić zasadę, W przeciwnym wypadku może dojść do sytuacji, że będą w gospodarstwach nowe, wolne mieszkania lecz nie będzie chęt nych do pracy. Dotyczy to zwłaszcza słabych ekonomicznie pegeerów, z reguły oddało nych od większych osad. Do (urlopy pracowników, zastęp- osiedlenia się w takich gospo stwa chorobowe i na okres świąt) liczebność tych brygad należałoby zwiększyć o około 5 tys. osób. Słowem, w przyszłej pięciolatce zakres budownictwa mieszkaniowego w koszaliń- darstwach przede wszystkim zachęcić może dobrze wyposa żone mieszkanie. Ostatnio wiele się dyskutuje na temat czy budować w pegeerach trzykondygnacyjne, 18 -rodzinne bloki mieszkalne z centralnym ogrzewaniem czy skich pegeerach winien być już prawic co trzecią praco- znacznie rozszerzony. Związek też domy czterorodzinne. Jeże wnicza rodzina w naszych pe Zawodowy Pracowników Roi- li chodzi o rok bieżący i przy-geerach mieszkać będzie w nych dokonał już w tej dzfedzi szły sprawa została zdecydowa nie wstępnego bilansu, określa jąc potrzeby na około 30 tys. nowych izb. W wyliczeniach tych wzięto pod uwagę ubytki starych izb oraz zadanie zagos nowym, ji>udowan.ym po wojnie mieszkaniu, jednakże stan zatrudnienia na 100 ha użytków rolnych zwiększy się nie znacznie lub pozostanie na nie zmienionym poziomie. Państwowe gospodarstwa roi ne szybko zwiększają produkcję. Sprzyjają temu rosnące dostawy nawozów sztucznych, melioracje, budownictwo inwentarskie itd. Raczej nie należy się spodziewać, że przemysł w najbliższych latach do starczy odpowiednią liczbę naj nowocześniejszych, bardziej na — budujemy w województwie 19 bloków 18-rodzinnych o łącznej liczbie około 1000 izb Za blokami przemawiają prze ae wszystkim koszty budow- podarowania przez pegeery w nictwa — możliwość koncentra latach 1971—75 około 50 tys. ha PFZ. Czy zbudowanie 30 tys. izb jest zadaniem realnym? Jak najbardziej! Koszalińskie Z jed noczenie Budownictwa Rolniczego rozwija się bardzo dyna cji robót, szerszego zastosowa nia prefabrykatów. Trzeba jed nak z góry założyć, że w latach 1971—75 bloków nie będziemy budować zbyt wiele. Z tej prostej przyczyny, że budownictwo mieszkaniowe w pc micznie i w przyszłej pięciolat gcerach nadal nosić będzie cha ce będzie ono mogło wykonać roboty budowlano-montażowe wartości 5 mld zł, gdy tymcza wydajnych maszyn^ których sem koszt budowy 30 tys. izb szerokie zastosowanie umożłi- wyniósłby około 1,5 mld zł. wiłoby w naszych pegeerach Problem sprowadza się więc utrzymanie dotychczasowego do uzyskania limitów inwesty tempa wzrostu produkcji, przy cyjnych oraz materiałów budo obecnym poziomie zatrudnię- wlanych, do pełniejszego Śladem naszych artykułów A jednak "NOTESU W styczniu br. drukowaliśmy artylsuł pt. ,,Spór nie tylko o budynek". Przypomnijmy pokrótce, że problem dotyczył budowy 18-rodzinnego domu mieszkalnego dla załogi PGR Bartoszkowo W pow. złotowskim. Architekt powiatowy w Złotowie wyciął decyzję w sprawie lokalizacji tego budynku we wsi Tarnówka, oddalonej od Bartosizkowa o 6 km, co wzbudziło gorący sprzeciw załogi gospodarstwa. Ostatnio otrzymaliśmy pismo, w kłtórym Wydział Budownictwa, Urbanistyki i Architektury Prezydium WRN w Koszalinie zawiadamia, że postulat załogi pegeeru został załatwiony pozytywnie. Nowy budynek nie stanie więc w Tarnówce, lecz w Bartoszkowie. „Równocześnie wyjaśniamy — ezytamy w piśmie — że stanowisko Wydziału Budownictwa, Urbanistyki i Architektury Prezydium PRN w Złotowie było w pełni słuszne i "Zgodne z przepisami, oparte o zatwierdzony u-kład sieći osadniczej województwa koszalińskiego, według którego wieś Tarnówka posiada charakter rozwojowy i w niej winny być lokalizowane placówki usługowe i budownictwo mieszkaniowe. W tej sytuacji stanowisko architekta powiatowego nie mogło być inne. Motywy, zawarte we wniosku załogi PGR Bartoszkowo, pozwalają jednak sądzić, że nie wszystkie aspekty rzeczywistej sytuacji zostały u-względnione pnzy wyborze właśnie wsi Tarnówka jako rozwojowej. W związku z tym Wydział Budownictwa, Architektury i Urbanistyki Prezydium WRN przekazuje odpis niniejszego pisma Wojewódzkiej Komisji Planowania Gospodarczego w celu przeanalizowania problemu w trakcie przewidzianych na najbliższy okres prac nad korektą sieci osadniczej województwa", (j. L) Jednym z głównych celów polityki rolnej państwa jest stale podnoszenie produkcji rolnej. I dlatego też uchwała XII Plenum KC PZPR z lutego 1963 r. postulovxila wpro wadzenie zakazu dzielenia gospodarstw średnio- i małorolnych, przyznanie prawa dziedziczenia tylko tym spośród spadkobierców, dia których praca na roli stanowi główne źródło utrzymania, lub którzy mają dostateczne po temu kwa lifikacje. Postulaty te zrealizo wała ustawa sejmowa z czerw ca 1963 roku i wydane na jej podstawie rozporządzenie Rady Ministrów z 28 listopada 1964 r. Przepisy tej ustawy przeniesiono do nowego kodeksu cywilnego i weszły one w życie w całości z dniem 18 ma ja 1964 roku< Warto chyba, z uwagi choćby na liczne listy przychodzące do Redakcji, przypomnieć w tym miejscu, kto ma prawo dziedziczenia gospodarstwa rolnego. Otóż art. 1059 § 1 k.c. mówi, że pra wo dziedziczenia z ustawy go spodarstwa mają dzieci, które: „1) bezpośrednio przed otwarciem spadku (śmierć właścicie la — J. K.) praccrwały w tym gospodarstwie nieprzerwanie co najmniej od roku, albo 2) w chwili otwarcia spadku są członkami rolniczej spółdzielni produkcyjnej lub pracują w gospodarstwie rolnym takiej spółdzielni, albo 3) w chioili otwarcia spadku bądź prowadzą inne indywidu alne gospodarstwo rolne. bądź też pracują w gospodarstwie rolnym swoich rodziców, małżonka lub jego rodziców, albo 4) w chwili otwarcia spadku bądź są małoletnie, bądź też pobierają naukę zawodu lub uczęszczają do szkół, albo 5) w chwili otwarcia spadku są trwale niezdolne do pracy". Należy tu jeszcze dodać, że paragraf 2 tego samego artykułu mówi, że ,.Jeżeli żadne z dzieci spadkobiercy nie odpowiada jednemu z warunków przewidzianych w pun- ktach 1, 2 lub 3 paragrafu po przędzającego, dziedziczą z u-stawy gospodarstwo te spośród nich, które mają kwalifi kacje do prowadzenia gospodarstwa rolnego i nie później niż przed upływem sześciu miesięcy od otwarcia spadku oświadczą w sądzie lub w pań stwowym biurze notarialnym gotowość prowadzenia gospodarstwa należącego do spadku". Wreszcie by zakończyć te prawnicze wywody, chcę jeszcze przytoczyć treść art. 1063 k.c., który w § 1 mówi, że: „Je żeli ani małżonek spadkodawcy, ani żaden z jego krewnych powołanych do dziedziczenia z ustawy nie odpowiada warunkom przermdzia nym dla dzie dziczenia gospodarstum rolne go (sformułotoan ym w art. 1059 — J. K.), gospodarstwo przypada Skarbouń Państwa jako spadkobiercy ustawowemu". Nadużywszy cierpliwości Czytelników winien im jestem wytłumaczenie przyczyn, które zdecydowały o przytoczeniu tych prawniczych cytatów. Bezpośrednią był list ob. A. PUCKA z Losina w pow. słupskim. Pisał cm: „W związ ku z artykułami w „Zielonym notesie" na temat budownictwa, remontów zagród wiejskich i kredytów zaciąganych na ten cel — pozwolę sobie za brać głos jako stały czytelnik naszej gazety. Jako członek Rady Nadzorczej SOP tymi sprawami zain teresouoałem się bliżej już w 1967 roku, gdy stw erdziłem brak zainteresowania rolników kredytami na remonty i bu-downic-two. W rozmowach z licznymi rolnikami usłyszałem takie opinie: „starsi rolnicy nie mają zamiaru więcej inwe stować — ograniczając się tyl ko do koniecznych remontów, zabezpieczających zabudowania do czasu jak długo im siły pozwolą pracować — w związku z nowymi przepisami o prawie dziedziczenia go- spodarstw rolnych. Rolnicy nie uńedzą, w którym to roku śmierć nastąpi, by jedno z dzieci pracujących poza domem sprowadzić na gospodar stwo i przygotować je do spad ku. Ponieważ w przeciwnym razie majątek przechodzi na Skarb Państwa, więc nie opła ci się solidnie remontować, czy budować. Z takimi oto opi niami spotkałem się osobiśćie więc sądzę, że warto o nich napisać w „Zielonym notesie" i publicznie podyskutować." W pełni podzielam sąd ob. A. Pucka, tym bardziej, że o-pinii rolników ,o których napisał on w sioym liście — nie można uznać za słuszne. Jestem przekonany, że każdy z dobrych i światłych rolników zgodzi się ze mną, iż nie można gospodarstwa przekazywać w młode ręce dopiero wtedy, gdy jak to się mówi, śmierć zagląda w oczy. Należyte pro wadzenie gospodarstwa wyma ga stałej pomocy. przynajmniej jednego z dzieci, które ma zamiar zostać rolnikiem. Chodzi przecież o to, by gospodarstwo nie podupadało. Obowiązujące obecnie przepisy o dziedziczeniu gospodarstw eliminują z grona spad kobiercóio tych, którzy zdoby li inny ząwód, którzy do pro wadzenia gospodarstwa rolne go nie mają żadnych kwalifikacji. A jeśli któreś z dzieci ma zamiar przejąć ojcowską schedę — więc powinno chyba pracować razem ze starymi ro dzicami. Ci zaś wcale nie mu szą czekać z przekazaniem go spodarstwa do ostatniej chioili. Mogą przecież zawrzeć w Biurze Notarialnym umowę o dożywociu, zabezpieczając w ten sposób utrzymanie dla sie bie i należyte prowadzenie go spodarstwa przez młodych na stępców. Nie jest to jeszcze po pularne, ale coraz więcej rolników tak właśnie postępuje. W 1965 roku umów o dożywo cie zawarto w województwie tytko 19. w 1967 reku — 27, a w ubiegłym już 49. Inną z form rozwiązania te go problemu może być przekazanie gospodarstwa aktem daroioizny, oczywiście również zawartym u notariusza. Z te go sposobu korzysta znacznie uńęcej rolników. W 1960 roku aktów darowizny gospodarstw rolnych zawarto w wojewódz twie 116, w 1966 roku — 254, a w ubiegłym — 232. Charakterystyczne, iż te o-bydwie formy przekazywania gospodarstw najpopularniejsze są w powiatach: Bytów i Złotów. Tam też spotyka się najwięcej gospodarstw prowa dzonych przez młodych współ nie z rodzicami. Jak dobre da je to rezultaty, piszemy obok w artykule „Młodzi mistrzo-uńe plonów". Przeczytajcie ten artykuł, a zgodzicie się ze mvĄ że pratoo do ojcowskiej schedy powinien mieć przede wszystkim ten, kto w tym go spodarstwie pracuje. JÓZEF KIEŁB rakter uzupełniający i nikt nic zdecyduje się stawiać w gospo darstwie od razu 18 mieszkań skoro będą potrzebne np. tyl ko cztery. Bloki mieszkalne powstawać będą w nowych pe geerach, zakładanych na grun tach PFZ, w kombinatach, gos podarstwach wieloobiektowych w sumie jednak przeważać bę dzie budownictwo niskie. Trze ba, by sprawę tę uwzględniły w swych planach przedsiębior stwa budownictwa rolniczego oraz wiejskie biura projektowe. Chodzi o to, by i domy czterorodzinne miały cechy bar dziej nowoczesnych rozwiązań architektonicznych, a przede wszystkim, by wyposażono je w większe okna. I ostatnia sprawa. Remonty! Dane, którymi dysponuje Związek Zawodowy Pracowni ków Rolnych wskazują, że w koszalińskich pegeerach ka pitalnego remontu wymaga po nad 4,5 tys. mieszkań! Sprawa jest o tyle trudna, że miesz kania te z reguły maj dują się w pegeerach słabych ekonomicznie, które nie mają możli wośai organizowania własnych grup i brygad remontowo-budowlanych. Dodatkową trudność stanowi brak materiałów budowlanych. I w tej dziedzi nie trzeba więc szukać wyjścia z trudnej sytuacji, w prze ciwnym bowiem razie nowe bu downictwo mieszkaniowe nie przyniesie spodziewanych e* fektów. J. LESIAK Jeszcze w ciągu najbliższych kilku lat nowe budownictwo mieszkaniowe w koszalińskich pegeerach będzie miało charakter uzupełniający, budowane więc będą prze de wszystkim domy czterorodzinne. Na zdjęciu: budowa nowego osiedla mieszkanio wego w Kłaninie w pow. koszalińskim,, Fot. J. Lesiak Str. 6 GŁOS Nr 32 (5075 Zainteresowani mają głos (3) Papierki próbie ZAKŁAD USŁUG INWESTYCYJNYCH nie uważał za sio sowite przysłać własnej od(>owiedzi dotyczącej ogrzewania mieszkań na Osiedlu Tysiąclecia Blok III ,ograniczył się jedynie do przesłania nam pliku odpisów swoich pism, skierowanych w tej sprawie do współpracujących z nim prsed-Słętworstw budowlanych i Prez. MRN. Postaramy się, cfeoc częściowo, z treścią owych pism Czytelników zapoznać. U Oto co m. i«. pisze ZUI: ■— W wyniku decyzji władz wojewódzkich Zakład Usług Inwestycyjnych został zobowiązany do przyjęcia nadzo-rti nad realizacja osiedla Pó* noc Blok III. Przejęcie nas tą pśło 4 maja 1967 r. Do tego czasu kotłownia ogrzewała na Bloku III budyr-k: 9, 10, 11 i IZ. Umowa zawarta pomiędzy Koszalińskim Przedsiębkn-stwem Budowlanym, a Rejono wą Dyrekcją Inwestycji Mi^j skich upaliła termin rozpoczę eia budowy kotłown; na 15 X 1964 r. zakończenie zaś — 15 VIII 66 r. Niestety, terminy oddania kotłowni są ciągle przesuwane. Dlaczego budowa kotłowni tak się wlecze? ZUI odpowiada: — Zgodnie z żarno wieniami złożonymi przez RDIM, urządzenia inwestorskie do kotłowni nadchodziły od 1965 r. do mac ca 1968 r. Tutejszy zakład interweniował wielokrotnie, by dostawy potrzebnych urządzeń przyspieszyć. W rezultacie udało się otrzymać wcześniej urządzenia nawęglające. Uzyskano też właściwe pompy do kotłow ni, które zamontowano w miej see pomp zastępczych. Od caarwca 1967 r. cło paźdizierni ka uł>. r. zakład wielokrotnie iwterweniiował w sprawie przy spieszenia montażu aparatury kontrolno - porni a»r o we j pr zez Spółdtziekiię Pracy ae Świdnicy. Wreszcie aparatura została w kotłowni zamontowana. W związku z licznymi przypadkami niedrożność; przewodów w sieci c. .o^ZUl zlecił opracowanie analizy jakości wo dy dostarczanej praez MPWiK w Koszalinie. Z otrzymanej analizy wynika, że zawartość żelaza w wodzie jest 10-kirot-T»e wyższa od dopuszczalnej ■normy. MPWIK poinformowało ZUI, że nadmierne zażela-zi&nie wody będzie występowało nadał, gdyż kierowana w ten rejon miasta woda jest tyłlco częściowo odśeJaziana. W tej sytuacji zakład podjął decyzję wykonania tymczasowej stacji odżelafziamia tylko dla kotłowni i zlecił w trybie awaryjnym opracowanie niezbędnej dokumentacji aa od żelazianie wody. Jednocześnie zamontowano na osiedlu w Ko szałinie zamówiony dla innej kotłowni odżelaziacz. Niestety, z innego pisma (ZUI do KPB) wynika, że owe posunięcia nie na wiele się zdały. Okazało się rychło, że zamontowane urządzenia są niewłaściwie pei.fi użytkownika. ij. KPB, eksploatowane. Wkrótce po włączeniu do pra cy odżelaziacza, przedstawiciel INCO, tj. producent urządzenia, stwierdził niezgodną z do siarczona KPB instrukcją, ob sługę odżelaziacza. W rezultacie nastąpiło zanieczyszczenie złoża filtrowego wodorotlenkiem żelaza. Do właściwej pracy odżelaziacza potrzebne jest sprężone powietrze. Tymczasem zainsta lowana sprężarka posiada usz kodzooiy wyłącznik ciśnieniowy i w obecnej chwili w cza sie jej eksploatacji może nastąpić eksplozja zbiornika. Jednym z wniosków inwesto ra było przejęcie eksploatacji kotłowni przez fachowców z Zakładu Gospodarki Cieplnej. Niestety, ZGC uzależniło przy jęcie kotłowni od: zmiany u-kładu nawęglania, zmiany po łożenia placu opałowego ^wy bu dowania nowego komina, dokonania prób wszystkich maszyn i urządzeń kotłowni, usu nięcia wad w instalacji c.o. w zamieszkałych budynkach oraz usterek budowlanych i i neta! a cyjnych w kotłowni. A oto co pisite ZUI na temat instalacji c.o. w budynkach. Dokumentacja zakładała pracę kotłowni i sieci actalaczynnej na parametrach 150/70 stop ni C. Ponieważ kotłownia nie mogła pracować na tak wyso kich parametrach, oddawane budynki podłączane były do sieci pracującej na parametrach niskich. W tej sytuacji nie moćna było dokonać prawi dłowej regulacji instalacji c.o. w budynkach. Pogarszająca się sytuacja w ogrzewaniu zmu siła Zakład do zlecenia opracowania eskpertyzy wyjaśnia jącej przyczyny zaistniałej sy tuacji. Zgodnie z zaleceniami ekspertyzy polecającej m.in. zamontowanie w dalszych budynkach grzejników radiato-rowych żeliwnych zamiast kon wektorów, ZUI ziecił w trybie awaryjnym przeprojektowanie instalacji c.o. Dokumentacja ta dostarczona została wykonawcy w październiku nb. r. Jednak KPIB odmówiło wyko ziania instalacji z grzejnikami żeliwnymi, przystępując dc ich montowania dopiero po licznych interwencjach w KZB. Zakład opracował również zgodnie z zaleceniami ekspertyzy, dokumentację kryzowania etapowego. Do obecnej chwili została skryzowana sieć zewnętrzna oraz dokonano re gulacji sieci zewnętrznej c.o. Zajmują się tym ekipy z Zakładu Gospodarki Cieplnej i KPIB". Lawesior przedstawia również pokaźną listę wniosków, mających, jego zdaniem, dopro wadzić do właściwego działania kotłowni i instalacji c.o. w budynkach na osiedlu. Oto one: — przekazać eksploatację kotłowni i sieci c.o. do ZGC, aby uzyskać gwarancję fach0 wego nadzoru nad ekspłoata cją urządzeń; — w trybie pilnym należy zabiezpieczyć ciągłą pracę kotłowni przez uruchomienie trzeciego kotła oraz odgazowywa cza wody, dostarczenie wystar czających ilości opału (!); zabezpieczenie natychmiastowego usuwania wszelkich ewentualnych awarii w kotłowni i w sieci c. o. (całodobowe dyżury, wóz pogotowia technicz nego), oraz zapewnienie obsłu gi każdego kotła przez 2 pala czy. Za równie ważne uznać należy bieżące doregulowywa nie sieci i instalacji c.o. i sprawdzenie grzejników kon wektorowych we wszystkich budynkach. Natomiast przed okresem grzejnym 1969/70 trze ba przeprowadzić badanie instalacji i sieci c.o. i w myśl ekspertyzy, w razie konieczno ści podjąć decyzję wymiany grzej ni ków konwektorowych na żeliwne, W oparciu o wyjaśnienia producenta, biura projektowego, wykonawcy i użytkownika należy także podjąć decy zję o sposobie właściwego roz wiązania systemu nawęglania kotłowni. * Padaliśmy tylko w stres*-eseniu najważniejsze iefoma eje zawarte w pismach przesłanych przez ZUI. Podobnie jak w przypadku publikowania wyjaśnień KSM i KPIB, nie akcentowaliśmy wzajemnych pretensji i „osobistych wycieczek*' przedsiębiorstw i instytucji, mających współpracować ze sobą. Ale lektura dokumentów utwierdza nas w przekonaniu, że nadesłane wyjaśnienia... niczego właśei wie nic wyjaśniają. — Kto za winił. kic<2v sytuacja zostanie rozwiązana? — te pytania po zostały hcT odpowiedzi. Penie jednak odkryło się wiele nie najjaśniejszych momentów w pracy przedsiębiorstw, zwią zanych z budownictwem, spra wy ogrzewania na Bloku III nie uważamy ani za wyjaśnio ną ani za zamkniętą. REDAKCJA KATOWICKIE PRZEDSIĘBIORSTWO ROBOT INŻYNIERYJNYCH W KATOWICACH, UL. FRANCUSKA 89 zamieni obiekt kolonijny na 100 dzieci w górach w miejscowości SOSNÓWKA GÓRNA k. KARPACZA na podobny w innej miejscowości w górach lub nad morsem oraz WYDZIERŻAWI na wczasy rodzinne pokoje na 26—40 osób w miejscowościach nad morzem łub w górach. OFERTY prosimy kierować pod adresem przedsiębiorstwa: Sam. Sekcja Socj. telefon 512-241, wewn. 81 K-400 mkur JCZ INFORMUJMY WYPADEK ŻOŁNIERZA „NA PRZEPUSTCE" Z. S. — Bytów: W dk»«i wypadku byłem żołnierzem pozostającym w czynnej służbie wojskowej. Korzystałem wtedy z przepustki. Wychodząc z autobusu w Koszalinie doznałem złamania obu nóg. Władze wojsko we odmówiły wypłaty jedno razowego odszkodowau:a. Kto powinien je wypłacić? Act. 117 ustawy z 21 XI 1967 r. o powszechnym t»bowiązku obrony PRL, przewidujący jed rworazowe odszkodowaraie dia aotawerzy w czynnej słuibie wojskowej, którzy ulegli wypadkowi oraz § 3 rozp. 'Min. Obrony Narodowej z 15 XI 1963 r. (Dz. U. Nr 53, poz. 2^1} uzależniają wypłatę takiego odszkodow&nia od stwierdzenia, że wypadek powstał w związku ze służbą. Podany wy iej stan faktyczny wskazuje, że związku takiego raczej nie było. Z tego prawdopodobnie względu władze wojskowe odmówiły wypłaty odszkodowania. Decyzja ta jest naszym zdaniem słuszna. W powyższej sytuacji można by dopatrywać sie odpowie dzialności przedsiębiorstwa, do którego należał autobus. Czy byłoby ono ewentualnie zobowiązane do wypłaty odszkodowania, trudno powiedzieć, gdyż przebieg wypadku opisa ny aostal zbyt ogólnikowo. (Ba-b) IK) BANKU ROLNEGO M. Z. — woj. Kosaalin: Przed 5 Łaty ukończyłem szkołę przysposobienia rolniczego. Następnie pracowa łem w jednym z przedsłę-biarslw. Zwoszescędwłem tr« ehę pieniędzy i zamierzam nabyć gospodarstwo rołue. Oszczędności jednak «ar wy sUxcxa ua kupiio cierni i bu dyuJtów. Do zwrócić się * udzielę>ue pożyczki. Sprzedaż gospodarstw rolnych i ziemi prowadzą oddzia ły powiatowe Ba£*ku Rolnego. J €!chmiast ST. KSIĘGOWEGO z wykształceniem średnim i praktyką. K-388-0 DYREKCJA DRUKARNI ANILINOWEJ W ZŁOTOWIE, ul. Domańskiego 4, poszukuje MAGAZYNIERA. Wymagana praktyka waz wykształcenie średnie. K-403 STACJA HODOWLI ROŚLIN W NACŁAWIU, p-ta Nacław, pow. Koszalin zatrudni natychmiast MAGAZYNIERA, KIEROWNIKA GRUPY REMONTOWO-BUDOWLANEJ BRYGADZISTĘ POLOWEGO, 2 TRAKTORZYSTÓW oraz 4 RO DŻINY DO PRAC POLOWYCH (Po 2 pracowników z każdej rodziny). Wymagane, jest przygotowanie zawodowe. Płace oraz świadczenia wg Układu zbiorowego pracy plus 13 proc. dodatku trudnościowego. Przedszkole, szkoła, sklep, klubokawiarnia oraz przystanek PKS na miejscu. K-367-0 KOSZALIŃSKIE PRZEDSIĘBIORSTWO ROBOT INŻYNIERYJNYCH W KOSZALINIE, ul. Zwycięstwa 16®, zatrudni natychmiast następujących pracowników: 1) KIEROWNIKÓW BUDÓW na teren Słupska, Szczecinka, Wałcza, Kosza lina — z wykształceniem średnim technicznym i uprawnieniami budowlanymi; 2) MAJSTRÓW na teren Słupska Szcze cmka, Wałcza. Koszalina: 3) TECHNIKA SAMOCHODOWEGO: 4) dwóch PROJEKTANTÓW do Działu Przygotowania Produkcji, 5) KIEROWNIKA MAGAZYNU. Wynagrodzenie wg Układu Zbiorowego obowiązującego w budownictwie. Wa runki pracy i płacy do omówienia w siedzibie Przedsiębiorstwa w Koszalinie, ul. Zwycięstwa 168. K-411-0 ZARZĄD GMINNEJ SPÓŁDZIELŃI .SAMOPOMOC CHŁOP SKA" w WIEK O WIE zatrudni od 1 IV 1969 r. KIEROWNIKA MIESZALNI I*ASZ i TECHNOLOGA z wykształceniem minimum średnim technicznym i praktyką. Najchętniej reflektujemy na kandydatów po techniktmi młynarskim. Poz*ł tym zatrudnimy natychmiast na wspólną odpowiedzialność DWÓCH MAGAZYNIERÓW do Mieszalni Pasz z wykształceniem minimum podstawowym i praktyką. Warunki płacy ao uzgodnienia z Zarządem Spółdzielni. Dojazd ze Słupska i Koszalina dogodny. K-4#2-ii REJONOWE PRZEDSIĘBIORSTWO MELIORACYJNE W KOŁOBRZEGU podaje do wiadomości, że 1 stycznia 1969 r. przeniesiono biur?? w Kołobrzegu z dormi przy ul. Bohaterów Stalingradu (barak) oraz Bazę z Dygowa do pomieszczeń PRZY UL. MAZOWIECKIEJ 5. TELEFONY: Centrala — 24-18, 24-19 Dyrektor — 35-28 K-408 SPÓŁDZIELNIA PRACY REMONTOWO-KONSERWACYJNA „ODRUDOWA" W CZŁUCHOWIE, przy ul. A. Mickiewicza 2, przyjmie do pracy 2 TECHNIKÓW BUDOWLANYCH z uprawnieniami na stanowiska kierownika grupy ro bót w Człuchowie. Mieszkanie w nowym budownictwie zapewnione w 1970 roku. Do czasu otrzymania mieszkań za-newniamy pokój gościnny. Warunki pracy i płacy do uzgodnienia na miejscu lub pisemnie. __K-404-0 FABRYKA CUKRÓW „POMORZANKA" W SŁUPSKU, ul. Przemysłowa 121 zatrudni RADCĘ PRAWNEGO na pełnym etacie lub na pół etatu, 5 PALACZY na kotły „L>a Montea". Warunki do omówienia na miejscu. K-385-0 SŁUPSKA FABRYKA MASZYN ROLNICZYCH W SŁUPSKU, ul Poznańska 1, poszukuje pracowników wykwalifikowanych tj. INŻYNIERÓW, TECHNIKÓW, MECHANIKÓW ŚLUSARZY MASZYNOWYCH, HYDRAULIKÓW, ELEKTRY KÓW, posiadających aktualna J?rupe kwalifikacyjną, TOKARZY i SPAWACZY. Warunki pracy i płacy do omówienia na miejscu.. Zakład nie dysponuje wolnymi mieszkaniami. __K-357-0 ODDZIAŁ GOSPODARKI ZWIERZĘTAMI RZEŹNYMI W SZCZECINKU zatrudni natychmiast KIEROWNIKA SAMODZIELNEJ SEKCJI HANDLOWEJ W CZŁUCHOWIE. Warunki pracy i płacy wg Układu zbiorowego pracy w przemyśle mięsnym. Powstałe warunki do uzgodnienia na miejscu w Oddziale Gospodarki Zwierzętami Rzezanymi w Szcze cinku. K-386-0 MIEJSKIE PRZEDSIĘBIORSTWO GOSPODARKI KOMUNALNEJ W SZCZECINKU ogłasza PRZETARG NIEOGRANICZONY na wykonanie remontu kotłowni i instalacji c-o. w hotelu Pomorskim w S«c»ecinku. Wartość kosztorysowa robót ca 250 tys. zł. Dokumentacja projektowo-kosztorysową znajduje sie do wglądu w Dziale Technicznym MPGK Szcze cinek, ul. Zamkowa 2. W przetargu mogą brać udział przedsiębiorstwa państwowe, spółdzielcze i prywatne. Termin wy konania robót do 30 VII 19«9 r. Oferty naleiy składać do 10 H 1969 r. Komisyjne otwarcie ofert nastąpi 13 n 1969 r. Zastrzega się prawo wrboru oferenta bez podania przyczyn. K-416 MIEJSKI ZARZĄD BUDYNKÓW MIESZKALNYCH W ZŁO TOWIE ogłasza PRZETARG na wykonanie robót eJewaeyj-nych na 8 budynkach mieszkalnych w Złotowie, przy ul. Szpitalnej. Roboty należy wykonać w terminie od 15 maja do 30 września 1969 r. Oferty należy składać w terminie do 19 lutego 1969 r. Otwarcie ofert nastąpi 11 lutego 1969 r., w biurze MZBM, pokój nr 3. o godz. 16. W przetargu mogą brać udział przedsiębiorstwa państwowe, spółdzielcze i pry watne. Zastrzega się prawo wyboru oferenta oraz unieważnienia przetargu bez podania przyczyn. K-378-6 MIEJSKI ZARZĄD BUDYNKÓW MIESZKALNYCH W KOSZALINIE ogłauswt PRZETARG NIEOGRANICZONY niewykonanie elewacji zewnętrznej 56 budynków mieszkalnych łącznie z kolorystyką i robotami blacharsko-dekarskimi na terenie miasta Koszalina. Oferty w zalakowanych kopertach należy składać do 15 H 1969 r., pod adresem Dyrekcji MZBM w Koszalinie, »ł. Bieruta 24. Otwarcie ofert nastąpi 17 II 1969 r., o godz. 16, w biurze Dyrekcji MZBM. K-406-0 NAJWIĘKSZĄ Mość ofart po*ia-da. Piywaine Biuro Matrrmoniai-i»e ,Syrenka", Warsrawa, Eleteto-11. fektormacje M zt mae«-kami. K-23fB~0 KORZYSTAJCIE Z OKAZJI> KORZYSTAJCIE Z OKAZJT' OS li w Stupsku ay»uWenit legiCyroacii rorfjeśnnej kolejowej na oAŁwi&kM Andrzej Bu ko. Od 23 słyewnla do 1 marca 1969 roku sklepy Miejskiego Handlu Detalicznego, Wojewódzkiej Spółdzielni Spożywców „SPOŁEM" i Gmitmych Spółdzielni „SAMOPOMOC CHŁOPSKA" w woj. koszalińskim prowadzą sprzedaż z bonifikatą następujących artykułów: 1) PŁASZCZE MĘSKIE, DAMSKIE, CHŁOPIĘCE, DZIEWCZĘCE i DZIECIĘCE wełniane i wełniano-laminowane z produkcji do 31 XII 1967 r. z BONIFIKATĄ do 35 PROC. 2) PŁASZCZE Z TKANIN FUTERKOWYCH (dziecięce) z produkcji do 31 XII 1967 r. z BONIFIKATĄ do Ś9 PROC. 3) TRYKOTAŻE dueeięce, młodzieżowe, damskie, męskie ze 166 proc. arałany t BONIFIKATĄ DO 3« PROC. 4) TKANINY PŁASZCZOWE męskie i damskie z produkcji do 31 XII 1967 r. o zawartości wełny 0—66 proc. z BONIFIKATĄ 35 PROC. 5) FIRANKI KASZLOWE w kolorze ,.ceti" z produkcji do 30 VI 1968 r* z BONIFIKATĄ 30 PROC. 6) SZALE OKR Y CIO WE WEŁNIANE 0 symbolach W-322&/103r łvosza uwzględniali szeroki wachlarz lina. Poinformował również, poblemów z dziedziny pracv postulat naszego aktywu ideowo-wychowawczej. Zwra- przekształcenia Muzeum słup cano w nim rn.in. uwagę na skiego w jednostkę autono- potrzebę rozszerzania tej pra- miczną podlegającą bezpośred cy w podstawowych organiza- nio ministerstwu kultury i i cjach partyjnych, większego sztuki — nie będzie spełniony co-/3r*7iP'incDY : 6 CZWARTEK Doroty z trzech stanowisk w aptece przy ul. Zawadzkiego. Fot. Andrzej Maślankiewicz Zatrzymana, doradzi, pomiże... Samochód ciężarowy zjeżdża caM swój wolny po pracy czas. na pobocze. Kierowca wysia- Ostatnio słupscy inspekto- da i „lizakiem" zatrzymuje rzY zebrali się na dorocznym nadjeżdżającą syrenę. zebraniu sprawozdawczym. Z — Dzień dobry, społeczny Koszalina przybył zastępca inspektor ruchu. Kontrola dro naczelnika Wydziału Prewen-gowa. Proszę włączyć kie- cji i Ruchu Drogowego KW runkiowskaz... No tak, żarów- MO, ppłk. Tadeusz Kurcek, ka przepalona. Trzeba wymię Wojewódzki Sztab ORMO renie!... prezentował Daniel Sznajder, Warszawa skręciła gwał- natomiast kierownictwo townie. Kierowcę jadącej z ty Komendy Miasta i Powiatu łu nysy zainteresował ten MO zastępca komendanta, „manewr". Wyprzedził, zaje- mjr A. Matelski. Kierownik chał drogę i wystawiając Inspektoratu Kontroli Ruchu przez uchylone okno czerwo- Drogowego, por. J. Trzciński ną tarczę zatrzymał war sza- omówił analizę wypadków na wę. Kierowca zaskoczony. Nie drogach w roku ubiegłym, spodziewał się tego. Od razu wskazując przyczyny i skutki, przyznał, że był jedno .,duże W superlatywach mówił także jasno". Probierzo potwierdził o pracy słupskich inspekto- prawdemówność. Inspektor rów ppłk T. Kurcek. Przy ruchu „odtransportował" kie- okazji zapoznał zebranych z rowcę razem z samochodem sytuacją na koszalińskich dro do najbliższej komendy MO... gach, ^ Sprawozdanie z pracy inspekto- — No, kolego kierowco. Nie r6w Podstawił Wiesław Swięch, _ .... ... uwypuklając przede wszystkim zapominajcie, ze Wieziecie spo profilaktyczną stronę tej działal- lecznego inspektora ruchu. ności. Taką roię spełniły niewąt- Jaka szybkość obowiązuje W Pliwie wykonane przez inspekto- ©siedlach9 rów Bal»lr,ty ze zdjęciami po wy- . , ' . pailkacli. Umieszczono je w wiek- — Ach, przepraszam panie oddziaływania na aktyw bez- Podkreślił przy tym, ze z partyjny pracujący społecznie Muzeum słupskiego nie zosta w związkach zawodowych, ko me wywieziony do Koszalina mitetach Frontu Jedności Na- ani jeden eksponat. Jedynie, rodu, organizacjach młodzieżo w perspektywie trzech, czte- wych, kobiecych i sportowych rech lat do wojewódzkiego Stałą troską członków komisji miasta przekazane zostaną i podkomisji były problemy zbiory malarstwa plenerowe- ożywienia i skuteczności szko so w Osiekach. szych bazach " transportowych przedsięb i or s i wac h p rze w oz owycli. Ponadto inspektorzy odbyli wiele spotkań z kierowcami oraz młodzieżą w szkołach. W ciągu roku zorganizowano 15 kursów rowerowych. W lf bazach przeprowa- dyrektorze, zupełnie zapom niałem... * Coraz więcej społecznych inspektorów jeździ po koszalińskich drogach. W Słupsku i po- . wiecie jest ich 37 Reprezentują d wyrywkowe kontrole. Zor- różne srodowiska i zawody. Interweniują zawsze, kiedy zauważą błędy kierowców. Starają się w miarę możliwości zapobiegać niebezpiecznym sytuacjom. Co miesiąc grupa słupskich społecznych inspektorów spofcyka się na wspólnym szkoleniu. D»- ganiziwano 9 akcji pod kryptonimem „Światło" oraz 6 akcji „Pieszy". W tej bezinteresownej pracy społecznej wyróżniali się szczególnie wieloletni inspektorzy: Z. Józefowicz, J. Zda- skonalą swe umiejętności, zapo- nowicz, E. Skowroński, E. Gac znają się sów, kiedy dżają na zbiorowe akcje kontrol- lenia partyjnego, rozszerzania działalności lektorsko-odczyto wej, doskonalenia procesu nau czania i wychowania w szkołach, podnoszenia kwalifikacji kadry pedagogicznej oraz poziomu ideowego nauczycieli. W programach działania uwzględniano również zadania propagandy w zakresie pracy kulturalnej, sportu i turystyki Analizowano styl pracy POP v/ lecznictwie otwartym i zam kniętym. Warto jeszcze dodać że członkowie Komisji Ideolo giczno-Propagandowej przygo towali ponadto m.in. materia ły na posiedzenia egzekutywy KMiP oraz posiedzenia plenar ne Komitetu. Dwuletnia działalność była tematem niedawnego posiedze nia Komisji, w której uczestni czyli także kierownik Wydzia tu Propagandy Komitetu Wojewódzkiego PZPR w Koszalinie, dr Zbigniew Głowacki o-raz I sekretarz KMiP PZPR w Słupsku, dr Jan Stępień. Zarówno przewodniczący komisji, sekretarz KMiP partii Stanisław Łyczewski jak i tow. tow. Z. Głowacki i J. Stępień wysoko ocenili wkład pracy członków komisji i pod komisji. Za tę wydajną pracę złożono im podziękowania. Z J. KISS-ORSKI iją się z nowelizacją przepi- j Rybicki, H. Kowalik oraz. kolei członkowie komisji wy- * Niedźwiedzi. Dwom inspe sunęli wiele wniosków do dal ne do baz transportowych. W letnie niedziele pilnują szlaków, którymi „majówkowi" kierowcy powracają z weekendów. Na dro- gowe kontrole nierzadko poświę- ktorom: E. Maciejewskiemu i T. Wojnickiemu — ppłk T Kurcek wręczył honorowe od (am) i tak w kolo. Jak widać, w tym harmonogramie zaczyna brakować miejsca na tak zwane życie prywatne. Nie można więc się dziwić, gdy pewnego dnia zawodnik nie przyjdzie na trening, bo wybrał w kinie interesujący film. Jednocześnie nie należy się spodziewać u takiego zawodnika dor brych wyników. Realizację pełnego harmonogramu treningowych szej działalności. Wdarzenia • WE WSI ROGAWICA wybuchł. pożar w budynku szkolnym. Wezwana Straż Pożarna szybko uporała się z ogniem i dzięki temu nie zanotowano większych strat. Wynoszą one około 2 tys. zł. Spaleniu uległa część poszycia dachu i ścianki działo-wej. Pożar powstał od przewo-zajęć utrudniają ponadto: wielo- j d^^,a^^r^1^r.Jfarl-ske zespoły młodzieżowe. 18.10 Koncert muzyki ukraińskiej. 18.25 Serwis ir.<, dla rybaków. Wydawnictwo Prasowe „Głos 4 Koszaliński" RSW „Prasa". ' Redaguje Kolegium Redak- r cyjne, Koszalin, ul. Alfreda f Lampego 20. Telefon Redakcji ^ w Koszalinie: centrala 62-61 . roku. Poprzednio tylko dwukrotnie Czytelnicy „Głosu" wybierali najlepszych sportowców województwa. Sięgając do kart historii sportu koszalińskiego pierwszy taki konkurs przeprowadzono w 1950 roku, kiedy obecne nasze województwo podlegało administracyjnie- województwu Szczecińskiemu. Organizatorem konkursu był „Kurier Koszaliński9*, wydawany w Szczecinie. Zwycięzcą plebiscytu a zars-zem pierwszym sportowcem Ziemi Koszalińskiej Czytelnicy wybrali znanego pięściarza — BRONISŁAWA PINCZYN-SKIT5GO. W związku z tegorocznym plebiscytem Głosu Koszalińskiego" otrzymaliśmy list od B. Piriczyń-skiego, w którym m. in. nadmienia on o swojej karierze zawodniczej. .Tego nazwisko znane jest starszym sympatykom soor-tu w województwie, natomiast młodsi .nie słyszeli t> nim. Od ki liku bowiem lat B. Fińezyńskie-go złożyła ciężka choroba. Wymieniając nazwiska zwycięzców plebiscytu „Głosu" przypominamy sylwetkę tego znanego sportowca, wielokrotnego mistrza województwa szczecińskiego i koszalińskiego. B. Pińczyński będąc- w pełni sił odnosił wiele sukcesów nie tylko na ringach obu województw, l*>c?z także krajowych. Jut w liH8 roku zdobył tytuł mistrza Polski szkół zawodowych, a w roku następnym — srebrny medal nta bokserskich mistrzostwach Polisifci juniorów. Na tom-ia.st w 1950 roku B. Pieczyńskiemu przypadł w udziale tytuł wicemistrza Polski Federacji „Gwardia", a w 1364 roku — tytuł mistrzowski 23rzeszema „Spójnia". — Z wieln dyplomów i pamiątek — powiedział nam B. Pińczyński — najwyżej cenię jednak kryształowy waaon % plakietką 1 napisem na. niej: „Najlepszemu sportowcowi województwa koszalińskiego — „Kurier Koszaliński" — Koszalin n ix 1959 rok". Serdecznie dziękujemy B. Pieczyńskiemu za wypowiedź, życząc równocześnie dużo zdrowia i zadowolenia w życśu. 20 lat siariów i Jak ten czas szybko leci — stwierdziliśmy to w rozmowie « ZYGMUNTEM KRUSZYŃSKIM — Knańym • lekkoatletą, mistrzem Europy Kolejarzy z Brukseli na 110 m ppł., wielokrotnym reprezentantem Polski na tym dystansie, aktualnym rekordzistą okręgu w tej konkurencji. Jego rekordowy wynik 14.9 sek., ustanowiony w 1938 roku, nie został do tej pory pobity prz &z żadnego z naszych plotkarzy. Jeszcze w ubiegłym roku popularny ,,Zyga" startował w swej koronnej konkurencji, W tym roku, jak oświadczył zwycięzca plebiscytu „Głosu Koszalińskiego" z 1956 roku, definitywnie żegna się on już z karierą zawodniczą. — 20 l&t startów, dodajmy. . pełnych sukcesów na bieżniach krajowych i zagranicznych — chyba mi wystarczy — powiedział Z. Kruszyński. Jednak to wcale nie znaczy, że zrywa on ze sportem. W dalszym ciągu będzie czynny, lecz już nie jako zawodnik, a działacz sportowy, sędzia lekkoatletyczny i koszykówki. Właśnie koszyków ka po „królowej sportu" orugą dyscypliną, z którą Kruszyński od wielu lat jest ściśle związany. Dodam, że „Zyga" jest jednym z czołowych arbitrów koszykówki . Przypominając sylwetkę 35. Kruszyńskiego nie sposób nie wspomnieć o jego koledze khibo-wym, zwycięzcy plebiscytu „Głosu", najwszechstronniejszym lekkoatlecie województwa, byłym mi sir z* j Polski w 10-boju — RYSZARDZIE KSIENIBWICZU. Podobnie jak Kruszyński — K. Ksieniewicz, mimo że ma -2a sobą długoletnią karierę zawodniczą — jeszcze w ubiegłym roku dostarczał zespołowi białógardzfkiej Iskry punktów w jej mistrzowskich pojedynkach i to nie w Jednej, a w kiiku konkurencjacłi. Pisząc o triumfatorach namef imprezy, warto jeszcze przypomnieć, że od reku 1560 Kruszyński i Ksieniewicz kilkakrotnie znajdowali się w czołówce najlepszych z najlepszych w plebiscycie „Głosu". Postawa sportowa, umiłowanie uprawianej dyscypliny, przywiązanie tych zawodników do barw klubowych powinny być przykładem dla ich młodych następców oraz sportowców wszystkich innych dyscyplin. ST. FIGJBL PS. A oto pozostali trńiittfato-rzy plebiscytów „Głosu" od 19SI roka: Stefan Młynek (boks), Kazimierz Szulgit (siatkówka), Andrzej Krzysztofik (jeździectwp)t Ireneusz Sokołowski (podnoszenie ciężarów), Michał Barta (lekkoatletyka), Waldemar Marczyk (lekkoatletyka), Andrzej Pawlak (.indo) i Marian Talaj (judo). SPARTAKIADA Armii Zaprzyjażnianych DWA ZŁOTE I JEDEN SREBRNY MEDAL POLAKOW W Szpindlerowyns Młynie grano pierwszą alpejską konkurencję Spartakiady Armii Zaprzyjaźnionych — slalom specjalny. Duży sukces odnieśli Polacy. Slalom wygrał Andraej Baehleda przed Czechoslowakiem Vojt«> -chem i Rumunem Crista oraz Polakami Ćwikłą i Trzebunią. Nasi reprezentanci wywalczyli również złoty medal w konkurencji drużynowej. W drugiej konkurencji tego dnia — biegn na 30 km — zwyciężył znakomity zawodnik radziecki olimpijczyk Woronkow przed reprezentantem NRD — Griinmerem oraz biegaczem radzieckim — W. Tarakonowem. Z naszych reprezentantów J. R'--sula zajął niąte miejsce, A. Cni) — siódme, E. Budny — ósme oraz P. Gorzołka — dziesiąte. W konkurencji drużynowej Słoty medal wywalczyli reprezentanci ZSRR, srebrny — Polska, a brązowy — NRD. Kangur — ciągle jeszcze stanouH symbol Australii. W tym■ kraju zwierzę to pospolite, a gdzie indziej nie występujące. CAF — AP formie piramid ze szklą i aluminium, symbolizujący Góry Bałkańskie Sporządza na tam będzie ekspozycja ilustrująca historię narodu i kultury bułgarskiej oraz osiągnięcia współczesnej go spodarki tego kraju. Na zdjęciu: makieta pi-ramidowego pawilonu. CAF — ETA Nowy prąd,., w Oceanie Spokojnym W 1965 roku międzynarodowa komisja oceanograficzna zaczęła badania słynnego prądu Kuro-Siwo w •zachodniej części Oceanu Spokojnego. W badaniach wzięło udział V statków, w tym 10 japońskich, 6 radzieckich i jeden amerykański. W toku prac odkryto zupełnie nowy, silny prąd, płynący — w przybliżeniu — wzdłuż zwrotnika Haka z szybkością od 0.2 do 1,3 węzła. Szerokość „morskiej rzeki'' wynosi 100 mil, głębokość zaś -sięga 300 m. Odkrycie o-ceanografów wywołało wielkie zainteresowanie rybaków, ponieważ stanowi cer.ną wskazówkę w poszukiwaniu łowisk. Atomowe serce W laboratoriach Uniwersytetu Harvard żyje pies, którego przed rokiem poddano wyjątkowej operacji. .W jego aorcie chirurdzy umieścili źródło energii elektrycznej, o~ partc o izotop plutomi-233. Izo. top zamknięto w aluminiowej obudowie, która oczywiście u-'ega nagrzaniu. Jednakże pojemnik nie „przegrzewa się", ponieważ jest omywany chłodną krwią —• temperatura ciała psa praktycznie pozostaje bez zmiany. Chirurdzy sądzą, iż wcześniej czy później zostanie skonstruowane sztuczne serce, które będzie wykonywało tę samą pracę, co i nasze wla-sne. Dowolna jednak „mechaniczna pompa" musi być zasilana energią. Wyliczono, że „mi-ni-ełekitrown La4', wykor zyst u -ją ca pluton-238, mogłaby (przy mocy 25 watów) napędzać sztuczne serce psa przez okres 7 lat. Wytrzymałość ludzkiej czaszki Ryby i piezoelektryczność Dr R. W. Morris i R. L. Kittlemari z Uniwersytetu Oregon (USA) donieśli, iż jx>siadają dowody, że piezo elektryczność — siła elektryczna, powstająca w nie których kryształach - pod wpływem ciśnienia mecha nicznego — może wystepo wać w istotach żywych. Wyraźne działanie piezoelektryczne mają pewne fragmenty ucha wewnętrz nego ryb. Badacze wysunę-, li hipotezę, iż opisane zjawisko może odgrywać pew ną rolę w wyczuwaniu przez ryby głębi i analizie częstotliwości fal dźwiękowych. Zespół badaczy z kalifor nijskiej akademii medycznej i laboratorium General Motors Co. przedstawiły wyniki swoich badań, które wykazały, że czaszka człowieka i kości jego twarzy zdolne są do wytrzymy wania siły uderzeniowej od 15 do 60 kg na cm kwadratowy. 4 dał znak Jan-ricrowi, który drzemał w kącie na fotelu. — Tak jak przedtem, szefie? — Jak ęi się podoba. Ale wpierw przyprowadź mi Ernesty ne. Najlepiej do pokoju Lucasa. Długa Tyka weszła z miną bardrto niezadowoloną. — Niedobrze się stało, że mnie pan wezwał. Teraz ona M że zacząć coś podejrzewać. — A coś ty jej opowiadała? Maigret mimo woli zaczął mówić do niej na ty, tak }ak kiedyś na ulicy de la Lunę. Może przyczynił się do tego specyficzny nastrój, jaki panował tu w czasie nocnych przesłuchań. — Powiedziałem jej, że nie wiem, po co kazano mi t« przyjść, że mąż mój dwa dni temu gdzieś się ulotnił i nie mam od niego wiadomości, że wreszcie nie cierpię policji i podstępów, których ona używa. „Każą mi tu czekać umyśl nie tak długo, aby mnie nastraszyć! — powiedziałam jej, —» „Wyobrażaia sobie, że wszystko im wolno!". C*. * *J