25 Igi g Macierzg; ŚWIĘTO wyzwolenia JAK już informowaliśmy, w 25. rocznicą wyzwolenia Koszalina odbyła się uroczysta akademia, podczas której miasto otrzymało sztandar ufundowany przez WK FJN i Prezydium WRN. Na zdjęciach (dolnym): uroczystość otwiera przewodniczący Prez. MRN w Koszalinie, tow. J. Bajsarowicz. W prezydium zasiadają m. in.: I sekretarz KW PZPR poseł na Sejm PRL. tow. Stanisław Kuj-da oraz konsul ge- ZSRR w tow. Iwan neralny Gdańsku, Borysow. (Zdjęcie obok). Ojcu miasta sztandar przekazał przewodniczący Wojewódzkiego Komitetu FJN w Koszalinie, mgr inż. J. Macichowski. Zdjęcia: J. Piątkowski f Podniosłe uroczystości w stcntcy Krofu Rad Układ 9 nierozprzestrzenianiu ąiewsl wszedł w życie MOSKWA (PAP) W MOSKWIE dokonano aktu przekazania na przechowanie dokumentów ratyfikacyjnych układu o nierozprzestrzenianiu broni jądrowej. Układ uzyskał moc prawną 5 marca 1970 roku. Układ o nierozprzestrzenianiu broni jądrowej uzyskuje moc prawną po ratyfikacji I przekazaniu na przechowanie dokumentów ratyfikacyjnych przez państwa — depozytariuszy: ZSRR, USA i W. Brytanię oraz przez 40 innych państw. Dokumenty ratyfikacyjne USA przekazał na przechowanie ambasador J. D. Bean. W imieniu rządu ZSRR dokumenty przyjął minister spraw zagranicznych A. Gromyko. Równocześnie do archiwów Związku Radzieckiego przekazany został dokument ratyfikacyjny ZSKR. Dokumenty ratyfikacyjne układu o nierozprzestrzenianiu broni jądrowej złożyły także Jugosławia, Małajzja i Jamajka. Dokumenty ratyfikacyjne Jugosławii i Malajzji przeka- (Dokończenie na str. 2) PROLETARIUSZE WSZYSTKICH KRAJÓW ŁĄCZCIE SIĘ! A B Nakład: 121.763 Cena 50 gr sty psu ORGAN KW PZPIl W KOSZALINIE Rok XVIII Piątek, 6 marca 1970 r. Nr 65 (5458) Kronika WKltSUH WARSZAWA (PAP) 1945 ROZKAZY dla wojsk 2 Frontu Białoruskiego, wyznaczające działania trzeciego etapu operacji pomor ®kiej, zostały wydane już 4 ttiarca. 6 marca armie przystą &iły do ich realizacji. 19. Aralia, walcząca na odcinku Dre tyń — Bukowo Morskie, zmieliła front na wschód, podążając w kierunku Gdyni i Gdań- TgueGRAPICZNVM ! H SKR0CME ROZMOWY • KAIR (PAP) Wiceminister spraw zagranicznych ZSRR Winogradow po 4-dniowej wizycie w ZRA opuścił Kair. udając się do Moskwy. Przeprowadził on rozmowy z prezydentem ZRA, Naserem. WIZYTA • PRAGA Na zaproszenie Prezydium KC KP Czechosłowacji i rządu CSRS do Pragi przybyła delegacja KP Niemiec (KPD) z I sekretarzem KC KPD, M. Reimannem. DECYZJA • OSLO Norwegia zerwała stosunki dyplomatyczne z Rodezją. Decyzja ta została powzięta przez rząd norweski w związku z ogłoszeniem przez rasistowski reżim Smitha Rodezji republiką. BILANS PODRÓŻY • PARYŻ Prezydent Pompidou i minister spraw zagranicznych Schu mann zspoznaii Radę Ministrów z bilansem podróży szefa państwa francuskiego do Stanów Zjednoczonych. KOMUNIKAT • LONDYN Jak głosi komunikat Banku Angielskiego, W. Brytania obniżyła stopę dyskontową z 8 na 7,5 procentu. .ka. W pierwszym dniu nowego etapu operacji jej oddziały posunęły sie ku wschodowi o 12 - 15 km. Wojska 70. Armii, nacierające na wschodnich krańcach na szego województwa, wyzwoliły kilkanaście miejscowości w pow. bytowskim. Tymczasem wojska 1 Frontu Białoruskiego toczyły nadal za cięte walki w zachodniej części województwa. Rano 6 marca hitlerowski opór w Białogardzie zos ał złamany i czołgi 20 brygady pancernej opanowały miasto. W okolicach Białogardu znalazł się też 3 Korpus Kawalerii Gwardii i zajął kilka miejscowości. (Dokończenie na str. 3) „KOSMOS-325" • MOSKWA W Związku Radzieckim wystrzelono kolejnego sztucznego satelitę Ziemi — ,.Kosmos-325". W Komitecie Centralnym PZPR odbyło się posiedzenie Komisji Nauki KC PZPR. Obradom przewodniczył kierownik Wydziału Nauki i Oświaty KC PZPR Andrzej Wer- Problemy szkolnictwa wyższego Posiedzenie Komisji Nauki KC PZPR blan. Referat na temat badań naukowych w szkolnictwie wyższym w świetle Uchwały IV Plenum KC wygłosił zastępca kierownika WTydziału Nauki i Oświaty KC PZPR prof. dr Ż. Kaczmarek. Przedmiotem obrad były także projekty zarządzeń dotyczących instytutów uczelniano-przemysłowych oraz studiów doktoranckich dla pracujących. W REFERACIE zawarta została ocena dotychczasowego udziału szkolnictwa wyższego w badaniach naukowych dla Potrzeb gospodarki narodowej oraz zadania, związame z inten sy fik ac ją działalności szkół na tym odcinku. Szczegółowo omówiono warunki, niezbędne dla pełnego zaangażowania potencjału kadrowego uczelni w rozwiązywanie aktualnych problemów naukowo--technicznych. Podkreślono także zadania szkół wyższych jako głównych ośrodków kształcenia wysoko kwalifikowanych kadr naukowych. Zabierając głos na zakończenie dyskusji członek Biura Politycznego, sekretarz KC PZPR J. Tejchma stwierdził, że główne zagrożenie w realizacji polityki naukowej państwa polega nadal na tendencji do dekoncentracji programów badawczych, na braku dostatecznie wyraźnie sprecy- zowanych celów, wokół których powinna dokonywać się integracja inicjatywy ośrodków nauki i przemysłu. Dlatego najważniejszym zadaniem jest krytyczna weryfikacja wszystkich propozycji badawczych, by ukształtować optymalny program na przyszłe lata. Gdy to zostanie osiągnięte, kolejnym najważniejszym zadaniem praktycznym będzie ustalenie odpowiednich kierowników, odpowiedzialnych za realizację programów badawczych. Organizator badań naukowych — to obecnie jed- (Dokcmczenie na str. 2) Słupsk: 12 — 18 września Polska pianistyka po raz czwarty bezrobotny sprzedał Masne dziecko ♦ RZYM (PAP) . Policja włoska aresztowała niejakiego pana Perri, który sprzedał swojego syna. Ojciec, głowa Q°ść licznej rodziny był od daw-bez pracy i nie mógł v yiywic *dkorga dzieci. Ponieważ jego ®Vły pracodawca przywiązał się k^riiio do jego ll-miesięcznego sVna imieniem Marino, sprzedał cW^ wódziego ORMO, tow. K^\" stantego Knotza honorową od- znaką „ Za zasługi w rozW10^ województwa koszalińskie#0 ' (ka*" ze setki hektarów |>61 ryżo- wie Wietnamu" A. Har mó,v i zgodnie «_ życzeniem j wychr rimam, przemawiając rabini- narodu wietnamskiego,/ l/s radiowozów mou^ Seminarium nauczycieli wychowania plastycznego (Inf. wł.) W tych dniach w szkole ^ 1 w Słupsku odbyło się se#11' narium wyróżniających się uczy cieli wychowania piasty0 nego z całego województ**^" Organizatorem był Okręgo^ Ośrodek Metodyczny w linie. Obrady toczyły saS gustownie urządzonej praco-ni wychowania plastycznej ^ Gościem konferencji była torka książki „100 technik P* stycznych" — artysta plajty14 — Janina Lewicka. . Program seminarium ot>eJ mował m. im. ćwiczenia pra^. tyczne, spotkania z autor^J odczytów pedagogicznych. Z8' jęcia praktyczne z zakres^ kolioznościowej dekoracji s&L ły prowadził art. plastyk — Mrozowski, (h) NOWY KRATER ETN* • RZYM W znanym sycylijskim kanie Etna powstał "nowy * ter na wysokości 3.100 z którego od 2 dni wyd obY* się lawa. PODZIĘKOWANIE Wszystkim, którzy oka«ajj pomoc, współczucie i wzte1* udział w pogrzebie nasteg9 nieodżałowanego SYNA, BRATA I WNU#A Dariusza Grysy serdeczne i gorąco podziękowanie składają niepocieszeni RODZICE Z RODZINA _ rŁOS nr 65 (5458) Ste 3 PYTAJĄ niektórzy niezbyt zorientowani, żeby nie powiedzieć — powtarzający wątpliwą argumentację panów z „Freies Europa" — jak to właściwie jest? Im więcej czasu upływa od zakończenia II wojny światowej, tym więcej jest ludzi w żołnierskie, w wykonaniu chóru „Wiarusów" ze Słupska Wzruszenie ogarnęło delegatów, kiedy z trybuny przemawiała Janina Gellertowa — lekarz ze Słupska. Mówiła ona o kobietach, zasłużonych w walkach o społeczne i narodowe wyzwolenie kraju, dziś często niepozornych. To warzy szeregach ZBoWiD. Aby te za szyły one mężom w pionier - rzuty brzmiały jakoś i „demokratycznie", i „ludowo", komentatorzy „Wolnej Europy" napomykają o legionistach pana Marszałka, których rzeczywiście było więcej W 1938 roku, aniżeli pod koniec I wojny światowej. Jakie mogą tu być analogie? Policzmy: samych tylko uczestników kampanii wrześniowej 1939 r., było prawie milion. Zorganizowana partyzantka liczyła w kraju ponad 100 tysięcy osób. Na wszystkich frontach ostatniej wojny walczyło 600 tysięcy żołnierzy pol skich. Dodajmy do tego osoby; które przeżyły piekło obozów koncentracyjnych, tych którzy walczyli z bandami reakcyjnego podziemia w latach 1945—1947, rewolucjonistów z 1905 i 1917 roku, uczestników Powstania wielkopolskiego i Powstań śląskich, a unaocznimy sobie wówczas, jak wielka jest jeszcze liczba osób, mających moralne i prawne podstawy przynależności do zbo-Widowskiej rodziny. Związek srzcsza w kraju około 300 tysięcy osób, w naszym województwie — ponad 14 tysięcy. Oceniając dalsze możliwości wzrostu szeregów, tow. Stanisław Kujda powiedział ostatnim Zjeździe: „Mimo, śe wykorzystaliśmy już w Pewnym sensie możliwości Wzrostu szeregów, to jednak Mieszka w naszym wojewódz *Wie sporo ludzi, którzy mają Uprawnienia związkowe, a mi Jfco to nie ma ich wśród nas". Szersze oddziaływanie Związku na życie społeczne i polityczne jest możliwe głównie Poprzez członków i działaczy ZBoWiD. Związek musi więc stukać różnych sposobów dotarcia do tych, którzy mają Jeszcze opory, uprzedzenia lub skiej pracy na Ziemi Koszalińskiej, wychowują swoje dzieci na patriotów ludowej Ojczyzny. Janina Gellertowa przekazała Prezydium Zjazdu „Byliśmy pierwszym państwem, które stawiło czoła na umie hitlerowskiej— kontynuował Kazimierz Rusinek. — Byliśmy narodem, który z o-kupantem nie kolaborował, na rodem, który walczył przez wszystkie lata okupacji... Ale główny problem walki o niepodległość nieodparcie powta rzał i przypominał pytanie za dane przez historię: JAKA MA BYC POLSKA? Partią, która wskazała drogę do nowej Polski była Pol- Po VII Okręgowym Zjeździe ZBoWiD Zespoleni ideowo i politycznie fotokopie pamiętnika swojej krewnej, Teodory Mączuń- ska Partia Robotnicza. Rzuciła ona śmiały program powro skiej, uczestniczki powstania tu na ziemie piastowskie, w 1863. sojuszu ze Związkiem Radziec Zjednoczonej Partii wzajem, walczył o jednakowe prawa dla wszystkich narodów, do własnego narodowego państwa. Po raz pierwszy w historii, w 1944 i 1945 roku, żołnierz odrodzonego Ludowe go Wojska Polskiego szedł razem z Armią Radziecką, od Lenino po Berlin, aby w.Berlinie, stolicy butnego prusac-twa, uczestniczyć w imieniu Polski w rozgromieniu faszyzmu. Przyjęta przez VII Okręgowy Zjazd ZBoWiD uchwała określa główne kierunki działania na dalsze pięć lat. „Powrót Polski na prastare słowiańskie ziemie Pomorza Zachodniego — czytamy w po litycznej części uchwały — na stąpił w wyniku historycznego zwycięstwa, odniesionego w II wojnie światowej przez Armię Radziecką i odrodzone Wojsko Polskie... Pozostali przy życiu byli żołnierze, zdobywcy Wału Pomorskiego są dziś członkami naszej organizacji. Mieszkają i pracują na ziemi, którą przed 25 laty wyzwalali. Nieśmiertelne idee wielkiego Lenina bezbłędnie prowadzą w przyszłość całe społeczeństwo socjalistycznej Polski. Pod przewodem Polskiej Robotni- Podchwycił ten nurt dyskusji, jak też wypowiedź Teofila Kokowskiego ze Złotowa, minister Kazimierz Rusinek w swoim płomiennym wystąpieniu. „...W historii naszego narodu, w historii utraty niepodległości, rozbiorów, przypieczętowanych kongresem wiedeńskim zawsze rodziło się pytanie, o jaką Polskę walczy my, jakiej pragniemy niepodległości, jaki ma być ustrój Polski jeśli mamy zerwać ze złą przeszłością i złymi tradycjami, jeżeli mamy raz na zawsze skpńczyć z warchol-stwem szlachty i rozdzieraniem szat narodu. Pytania, jaka Polska? . towarzyszyło także powstaniom 1831 i 1863 roku. Wielki wizjo ner, poeta, którego do polityków — choć był romantykiem ^awet — co się też zdarza — — zaliczyć trzeba, postawił Uczucie krzywdy. Nikt oczywiście nie zamierza nikogo siłą ciągnąć do Związku. W naszym województwie ZBoWiD stał się jak by wielką rodziną, skupiającą vch wszystkich, którzy walcząc w okresie swojej młodości pełnią i dziś wierną służ Ojczyźnie. ZBoWiD odgrywa poważną rolę w życiu Zie 'jj*i Koszalińskiej. Im bardziej jadzie zespolony ideowo i poetycznie, tym szerzej będzie °^działywał na społeczeństwo, ^ szczególności na wychowane młodych patriotów. Mówiono o tym w dyskusji na Zjeździe. Najwymowniejszym 3ednak dowodem były wz.ru-Szające akcenty, jakie wniosła |*a salę obrad młodzież kosza-jlńskich szkół i uczelni, ze-^mesowcy, członkowie ZMW, Jjarcerze, podchorążowie. Słu- w WJk,AW„. ^ ^ m ^ając recytacji utworów Gał polityka podbojów Ukrainy i Ryńskiego i Broniewskiego, Białorusi, polityka klasowego nawet żołnierze, jak egoizmu wielkich rodów szla-ontradmirał Józef Sobiesiak checkich, sięgających po obce Pseudonim Maks), zahartowa ziemie na Wschodzie, czy też działacze, jak minister Ru- miała to być polityka dążąca tAek' .a także wielu delega- do powrotu Polski na ziemie nie ukrywało wzruszenia, praojców, na ziemie piastow-fodobnie było, kiedy roz- skie po Bałtyk i walka o ^zmiały na sali stare pieś- wrócenie Pol rycerskie, partyzanckie przed narodem pytanie. Tym poetą był Słowacki: Szli krzycząc: Polska! Polska! — lotem jednego razu Chcąc krzyczeć zapomnieli na ustach wyrazu; Pewni jednak, że Pan Bóg do synów się przyzna, Szli dalej krzycząc: Boże! Ojczyzna! Ojczyzna! Wtem Bóg z Mojżeszowego pokosił się krzaka, Spojrzał na te krzyczące i zapytał: „Jaka?" To pytanie odnosiło się nie tylko do ustroju społeczno~po litycznego kraju, do społecznej treści owej niepodległości, ale także i do przyszłych granic Polski. Pytanie brzmią ło wprost: Czy miała to być Mi ssmww- i kim i o grupy najstarszych szkół * Słupsku należy Zasadnicza jjkoła Zawodowa nr 1 oraz Jochnikurn Mechaniczne. ^Tzez wiele lat mówiło się po ■Parnie „metalówka". Nazwa j* przylgnęła do szkoły. I oho w ostatnich latach zmiękł się jej profil, często ten *Ub ów wspomni o „metalów- ęe". TROCHĘ HISTORII .Zaczęło się w październiku *946 roku. Przy ul. Łukaszewicza mieściła się Publiczna pędnia Szkoła Zawodowa. In j^oligator, ślusarz, krawiec — zawody, których uczyli się 'pierwsi uczniowie. Rok póź-Jtej, w tym samym budynku, Organizowano warsztaty szko pniowe. W ciągu ostatnich kostnych lat, w zależności od Potrzeb, zmienia się nie tylko Profil szkolenia, ale także naz szkoły. Wreszcie w roku J953 powstaje Zasadnicza Szko ^ Zawodowa, która pod tym ^yldem przeprowadza się do pomieszczeń przy ul. Niedział ^wskiego. W tym samym cza powstają warsztaty szkol-w których przyszli ślusa-^e maszyn rolniczych oraz me °hanicy samochodowo-trakto-towi odbywają praktyki. W ro 1955 dyrektorem szkoły zois Ła.je Edward Michalski pełniący te obowiązki do dziś. Na Przełomie roku 1959 — 1960 t>rzy szkole powołano filię zaocznego technikum dla pracujących. Na tej bazie w rok później powstaje wieczorowe technikum dla pracujących, a ^ roku 1952 absolwenci szkoły Osadniczej mogą już kontynuować naukę w technikum dennym. ABSOLWENCI W ciągu prawdę 25-letniej działalności mury szkoły opuś PRODUKCJA Warsztaty szkolne to nie tyl ko miejsce praktyk ale przede wszystkim spory zakład pro dukcyjny. Wartość rocznej pro dukcji wykonywanej przez uczniów wynosi 4,8 min zł. W ramach kooperacji z wieloma zakładami .produkuje się różne asortymenty. M. in. elementy do mebli, detale na wyposażenie statków, które odbiera Stocznia Komuny Paryskieji w Gdyni oraz Stocznia w Ustce. Kooperantami są ponadto koszalińskie zakłady FUB oraz * AKADEMIA W „MILENIUM" * O GODZ. 17 — CAPSTRZYK Słupsk przybiera odświętny wygląd. W witrynach sklepów pojawiają się okolicznościowe dekoracje, na domach zawiesza się flagi, transparenty, szturmówki, plansze. W większości dekoracji na pierwszym planie cyfra 25. Mija bowiem ćwierćwiecze powrotu Ziem Zachodnich i Północnych, a więc i ziemi słupskiej do Macierzy. W szczególnym nastroju obchodzą 25. rocznicę wyzwolenia miasta uczniowie Technikum Mechanicznego i Zasadniczej Szkoły Zawodowej nr 1 NASZE CWIERCWIECZE „Cezas", a także Spółdzielnia Inwalidów. CHWILA OBECNA Obecnie pod dachem budynku przy ul. Niedziałkowskiego mieszczą się trzy szkoły: ZSZ nr 1, TM oraz przyzakładowa PKS. Ponad 920 uczniów uczy się zawodów: ślusarz-mecha-nik, mechanik pojazdów samo chodowych oraz maszyn rolni czych. W technikum nato- °;iło 2846 absolwentów. W tej liczbie ponad 480 stanowią ab soiwenci technikum dziennego i wieczorowego. Większość f nich pracuje w słupskich za kładach i fabrykach. Niektóry ukończyli wyższe studia, ^i zajmują odpowiedzialne sta ^owiska. Na przykład Michał psieoki jest dyrektorem Zespo Szkół Zawodowych w No-Hucie, Henryk Adamkiewicz — szefem produkcji w Słupskich Zakładach Sprzętu Okrętowego, Tadeusz Pakszys zastępcą kierownika warsztatów szkolnych, Marian Le Landowski — zastępcą głów-2eSo konstruktora w usteckiej ^toczna... miast większość obrała sobie kierunek obróbki skrawaniem. 42 nauczycieli stałych oraz dochodzących kształci młodzież. Większość z nich posiada pełne przygotowanie wyższe. Wśród nich są także wieloletni wykładowcy tej szkoły: He lena Ogrodniczek, Aleksandra Stopyra, Irmina Gawrońska, Arkadiusz Ułasik oraz Adolf Sakowicz A. Maślankiewicz Ogrodnik radzi PRZESADZANIE ROŚLIN DONICZKOWYCH Najlepszym okresem do przesadzania roślin w mieszkaniu jest marzec i kwiecień, Przy przesadzaniu rośliny słabo rosnącej doniczki nie powiększamy, a jedynie wymieniamy ziemię. Starą doniczkę należy dobrze umyć, a nową przed użyciem całą godzinę moczyć w wodzie. W przypadku zmienienia donicz ki — nowa powinna być więk sza od poorzedniej. (stara po winna mieścić się w nowej, nie pozostawiając wolnej prze strzeni). Rośliny duże: palmy i fikusy przesadza się co 2-3 lata, a wiosną tego roku kiedy się nie przesadza można usunąć 2-3 centymetry górnej warstwy starej ziemi i d0 sypać świeżej. Samo przesadzanie roślin jest proste. Wybijamy roślinę z doniczki przez odwrócę nie jej do góry dnem. Usuwa my starą zienrę i stare uszkodzone korzenie. Na dnie doniczki kładziemy kawałek skorupki, wsypujemy garstkę piasku rzecznego i trochę ziemi. Roślinę sadzimy do doniczki nieco głębiej niż rosła poprzednio. Obsypujemy ze wszystkich stron ziemią u-gn-ictamy wstrzasajac doniczką. Po przesadzeniu trzeba dobrze podlać wodą i roślinę stawiamy w miejscu zaciem nionym. J. CACKOWSKI wraz z gronem nauczycielskim. Jutro bowiem, po odsło nięciu w gmachu szkoły pamiątkowej tablicy — podczas uroczystej akademii w sali kina „Milenium" Technikum Mechanicznemu i ZSZ nr 1 (o tej pożytecznej placówce oświatowej piszemy obok) nadane zostanie imię Janka Kra sickiego, a ponadto szkoły otrzymają sztandar ufundowa ny przez komitet rodzicielski i opiekuńczy. Również jutro, w klubie ZMS „Plejady" odbędzie się z inicjatywy Zarządu Miasta i Powiatu ZMS spotkanie dwóch pokoleń budowniczych Słupska. Na godz. 17 — komitet ••• Woda na wagę złota Tuż po świętach, w grudniu ub. roku, mieszkańcy do, mu przy ul. Wielickiej 4 zostali pozbawieni wody. Zamar zły rury podziemne. Powiadomiona o tym administracja kazała przewody wodociągowe zabezpieczyć. W budynku zostały wykonane konieczne zabiegi. Nie dało to rezultatów, gdyż — jak się rzekło — przyczyn należy szu kac gdzie indziej. Kierownik ADM nr 3 na prośby 8 rodzin o pomoc bez radnie rozkłada ręce. Tymczasem sytuacia powtarza się drugi rok. Mieszkańcy chodzą po wodę kilkaset metrów do mleczarni. Do rozmiarów niemal żywiołowej klęski u-rasta każde większe pranie. Czy rzeczywiście ADM jest bezradna? (ex) Kandydaci na sędziów 8 bm. rozpocznie sdę kurs sędziów piłkarskich. Zajęcia odbywać się będą w niedzielę Zgłoszenia kandydatów przj^j mowane są w siedzibie Rady Powiatowej LZS przy ul. Tuwima lub w Komitecie Kul tury Fizycznej i Turystyki. Z okazji zdobycia kwalifikacji sędziowskich powinni przede wszystkim skorzystać organizatorzy drużyn terenowych, biorących udział w rozgrywkach klas C i B. (a) Turniej drużynowy w judo W niedzielę, o godz. 12, w sali przy xii. Krakowskiej odbędzie się turniej drużynowy w judo o puchar przewodniczącego Mix KKFiT. Wezmą w nim udział zawodnicy Arkonii Szczecin, Gwardii Piła, Gwardii Koszalin i Gryfa Słupsk. W obronie zwierząt domowych Na temat prób podwyższenia podatku od psów oraz nawrotu tzw. rakarstwa wyraża swój sprzeciw w całej niemal prasie polskiej wielu działaczy Towarzystwa Opieki nad Zwierzętami. Swoje stanowisko w tych sprawach określili w tych dniach także działacze słupskiego Oddziała TOZ. Na nad zwyczajnym walnym zebraniu podjęli jednomyślnie uchwałęf w której solidaryzują się z działaczami Towarzystwa w całym kraju. Domagają się w niej ponadto, aby wreszcie ukazały się przepisy określające prawa i obowiązki właści cieli psów i kotów w miastach i wsiach, wprowadzając równocześnie sankcje-: karne za niestosowanie się do nich. Chodzi też o niepodwyższa-nie podatku od psów i stworzenie podstaw prawnych, które regulowałyby sprawę karania właścicieli zwierząt nie interesujących się nimi. Jedną z humanitarnych me tod regulowania zagadnienia bezpańskich psów i kotów o-raz nieuleczalnie chorych, jest usypianie nadmiaru potomstwa tych zwierząt, gdy mioty są jeszcze ślepe. Słupscy działacze Towarzystwa roz- wiązali już sprawę usypiania nadmiaru potomstwa na naszym terenie. Bezpłatnie bowiem czynią to wszystkie placówki weterynaryjne łącznie z Powiatową Lecznicą dla Zwierząt w Słupsku, ul. Pawła Findera 29. Inicjatywa Oddziału TOZ spotkała się na nadzwyczajnym zebraniu z uznaniem jego uczestników. Dodajmy jeszcze, że w u-chwale — walne zgromadzenie zobowiązało Zarząd Oddziału do podjęcia starań w sprawie uruchomienia w Słup sku schroniska dla bezdomnych zwierząt. Na zebraniu, na którym okolicznościowy referat wygłosiła inspektor Zarządu Głównego Towarzystwa Opieki nad Zwierzętami w Warszawie — Urszula Cliorzew-ska, dokonano wyboru delegata na Krajowy Walny Zjazd, Została nim prezes słupskiego Oddziału TOZ —- Zofia Marciniak. (o) Szpad/iści na planszy Dla uczczenia 25. rocznicy wyzwolenia ziemi słupskiej zorganizowany będzie między-okręgowy turniej szermierczy w szpadzie. W zawodach, które odbędą się w dniu 8 bm. w sali przy ul. Mickiewicza startować będą zawodnicy Szczecina, Gdańska, Ol sztyna, Bydgoszczy i Koszalina. (a IW* PAD KI • KRONIKI Pogotowia Ratun kowego notują każdego dnia u-padki na chodnikach i jezdniach spowodowane gołoledzią. Tak np. u Mieczysława H., który upadł przy ul. Szkolnej lekarz stwierdził m. in. uraz klatki piersiowej. Natomiast u Waldemara K., zam. przy ul. Kozietulskiego — złamanie lewej kości piszczelowej. Obu umieszczono w szpitalu. • TADEUSZ Sz. ze Słupska, upadając na ul. Wita Stwosza do znał stłuczenia kręgosłupa i pęknięcia kręgów krzyżowych. Lekarz skierował go do szpitala. • BARDZO nieszczęśliwie u-padł także mieszkaniec wsi Male-niec — Jan T. Lekarz pogotowia stwierdził bowiem u niego wstrząs nienie mózgu,' złamanie podstawy czaszki i ogólne potłuczenie. ® W WIELKIEJ WSI wydarzył się wypadek przy pracy. Czesław M. uderzony został belką i w re zultacic ma złamaną kość lewego podudzia. I jego karetką pogotowia Drze wieziono do szpi-tala. obchodu 25. rocznicy wyzwolę nia miasta zaprasza społeczeństwo Słupska na plac Zwycięstwa na uroczysty capstrzyk. Po wręczeniu przed stawicielom władz ziemi słupskiej przez sztafetę młodzieżową meldunku o wykonaniu czynów społecznych oraz ksiąg honorowych — program capstrzyku przewiduje apel poległych i składanie wieńców pod pomnikiem. Po tym zgromadzeniu, w ratuszu odbędzie się spotkanie władz z pionierami — pierwszymi słupszcza nami. W poniedziałkowym numerze przypomnimy szczegółowy program imprez, które prze-widzane są tego dnia. (o) RADIU PROGRAM 1 1322 m oraz UKF 97,8 i 69,74 MHz na dzień 6 bm. (piątek) wiad.: 5,00, 6.00, 7.00, 8.00, 10.00, 12.05, 15.00, 18.00, 20.00, 23.00, 24.00, 1.00, 2.00, 2.55. 5.05 Rozm. Rolnicze 5.25 Melodie i piosenki 5.50 Gimn. 6.10 Muzyka 6.30 J. rosyjski 6.45 Kalendarz ra diowy 7.20 Muz. ludowa i rozr. 8.15 Mozaika muz. 8.44 Koncert reklamowy 9.00 Dla klasy V (język polski) 9.40 Dla przedszkoli 10.05 „Noce i dnie" — fragm. powieści 10.25 Konc. pozr. 11.00 Dla klasy II lic. i technikum (język polski) 11.30 Radiowa estrada piosenkarzy 11.45 Postęp w gospodar stwie domowym 12.05 Z kraju i ze świata 12.25 Konc. z polonezem 12.45 Roln. kwadrans 13.00 Da kia sy I—II (wych. muzyczne) 13.20 Gra Zespół Akordeonistów 13.40 Więcej, lepiej, taniej 14.00 „Kobie ty" — rep. literacki 14.20 Z muzy ki klasycznej 15.05—16.00 Dla dziew cząt i chłopców 16.05 Alfa i omega — mag. 16.30—18.50 Popołudnie z młodością 18.50 Muz. i Aktualn. 12.20 Moto-sprawy 19.30 Koncert życzeń 20.25 Styl rokoko w piosenkach 20.47 Kronika sport. 21.00 Ze wsi i o wsi 21.30 Zespół ,,Dzie wiątka" 22.00 Magazyn studencki 23.10 O co tu chodzi? 23.15 Trio fortepianowe Es-dur 0.10—3.00 Pro gram nocny ze Szczecina. PROGRAM II 363 m oraz UKF 69,92 MHz na dzień 6 bm. (piątek) Wiad.: 4.30. 5.30, 6.30, 7.30, Ś.30, 9.30, 12.05, 14.00, 16.00, 22.00, 23.50. 5.00 Mozaika muz. 5.50 Polska muzyka ludowa 6.00 Proponujemy informujemy, przypominamy 6.40 Publ. międzynarodowa 6.50 Muz. i Aktualn. 7.15 Rytmy na dziś 7.50 Mozaika muz. 8 35 W muzycznym dialogu 9.00 Tańce symfoniczne 9.35 Z życia ZSRR 9.55 Ork. Man-dolinistów 10.25 „Dzikie wino" — fragm. pow. 10.45 Z różnych epok i stylów — romantyzm 12.05 Z kraju i ze świata 12.25 Sonaty klawesynowe 12.40 Polska muzyka ludowa 13.00 Muzyka operowa 13.40 „Zapiski młodego człowieka z lepszej rodziny" — fragm. pow. 14.05 Od Straussa do Straussa 14.45 Błękitna sztafeta 15.00 Konc. Chóru Rozgł. Wrocławskiej 15.30 Z płytoteki „Polskich Nagrań" 16.05 Ten stary dobry blues 16.43— 18.20 W Warszawie i r,a Mazowszu J8.20 Sonda — przegl. społecz-no-ekonomiczny 19.00 Echa dnia 19.15 J. angielski 19.30 Transmisja z sali Filharmonii Narodowej w Warszawie koncertu symf. w wykonaniu Orkiestry i Chóru PR i TV w Krakowie 20.41 Dyskusja li teracka (w Drzerwie koncertu) 22.00 Z kraju 1 ze świata 22.27 Wia domości sport. 22.30 Konc. Ork. PR w Łodzi 23.10 Magazyn Polskiej Federacji Jazzowej. CORH7IE'KIEDY Z i PIĄTEK Agnieszki Sekretariat redakcji » Dział Ogłoszeń czynne codziennie od godz. 10 do 16, w soboty od godz< 10 do 14. ^TELEFONY ^SL 97 — MO. 98 — Straż Pożarna. 99 — Pogotowie Ratunkowe. Inf. kolej. 32-51. TAXI 39-09 — m Starzyński ego* 38-24 — pl. Dworrnwy. Taxj bagaż 49-80. SDYZURY* Dyżuruje apteka nr 32 przy ul^ 22 Lipca 15, tel. 28-44. i|M¥S17WV MUZEUM POMORZA ŚRODKOWEGO — Zamek Książąt Pomorskich — czynne od godz. 11 do 17 MŁYN ZAMKOWY — nieczynny. KLUB „EMPIK" przy ul. Za-, menhofa — wystawa prac nagrodzonych w konkursie „Słupsk w oczach dziecka". ZAGRODA SŁOWIŃSKA W, KLUKACH — nieczynna ©TEATR BTD, ul. Wałowa — godz. 19 —i „Świętoszek" — Moliera. r"K IMO MILENIUM — Planeta małp (USA, od lat 14) — panoram. Seanse o godz 16, 18.15 i 20.30 POLONIA — Włoch w Argentynie (włoski, od lat 16) Seanse o godz. 13.45, 16, 18.15 i 20.30 GWARDIA — Kolumna Trajana (rumuński, od lat 14) — panoram. Seanse o godz. 16.30 i 20 USTKA DELFIN — Miłość i jazz (szwedz ki, od lat 14) Seanse o godz. 16.30 i 20 GŁÓWCZYCE STOLICA — Miałem 19 lat (NRD, od lat 14) Seans o godz. 19 [CTELEWIZJ/l Ir— V PROGRAM III UKF 97,5 i 67,84 MHz na dzień C bm. (piątek) 17.05 Co kto lubi 17.30 „Powrót pożegnanych" — ode. pow. 17.40 Salon muzyki mechanicznej 18.05 Zapraszamy do nas 18.25 Z naszej taśmoteki 19.00 „Zwycięstwo" — ode. pow. 19.30 Od' prymki do a-ranżacji 19.45 Mini-max 20.05 Rep. 20.20 Sałatka po włosku 20.55 U-chem słonia — program muz. 21.15 Moja przygoda z archeologią 21.25 Mijają mody, mijają piosenki 21.50 Opera tygodnia 22.08 Gwiazda siedmiu wieczorów 22.15 Trzy kwa dranse jazzu 23.05 Konc. dla melomanów 23.50 Muzyka na dobranoc. — zespół M. Zimińskiego. na dzień 6 bm. (piątek) 10.30 „Kim jesteście Wenkow?**. — film fab. prod. bułg. cz. I. 16.35 Program dnia 16.40 Dziennik TV 16.50 Dla młodych widzów: Aula — sesja XII — film z serii „Poły 1 tajemnica siedmiu gwiazd" — Zrób to sam. 18.00 Nie tylko dla pań 18.25 Wszechnica TV — Telewizyjny Atlas Świata — Indie cz. I 18.53 „Gramy o telewizor" — teleturniej. 19.20 Dobranoc: „Proszę słonia**. 19.30 Dziennik TV 20.00 Dyskusja na tematy międzynarodowe 20.25 „Kim jesteście Wenkow7'l — film fab. prod. bułg. cz. II 22.20 Dziennik TV 22.25 Program na jutro PROGRAMY OŚWIATOWE: 9.55 Dla szkół: Zajęcia technicz ne dla klas VII — Silniki odrzutowe. 12.45 Przysposobienie obronne dla klas II i III licealnych. Srod ki i sposoby zabezpieczania żywności, wody i paszy przed skażeniami. 14.25 i 22.30 Politechnika TV — Rysunek techniczny I roku. „Postacie konstrukcyjne a wymiary" 15.00 i 23.05 Politechnika TV — Rysunek techniczny I roku. „Zna ki typowych wymiarów". KZG zam. B-65 S-7 OSZALIIU aa falacb średnich 188,2 I 202,2 ro oraz UKF 69,92 MHz na dzień 6 bm. (piątek) 7.15 Serwis Inform. dla rybaków 7.17 Ekspres poranny 16.05 Przebój za przebojem 16.25 Sporto we rozmaitości — mag. w oprać. J. Sternowskiego 16.45 Gra Poznańska Piętnastwa Radiowa 16.55 Muzyka i reklama 17.00 Przegląd Aktualn. Wybrzeża 17.15 Nad brze biem Słupi — rozmowa z Franciszkiem Szafrankiem 18.15 Serwis informacyjny dla rybaków. Wydawnictwo Prasowe „Głos Koszaliński" RSW „Prasa", Redaguje Kolegium Redakcyjne Koszalin, ul. Lampego 20. Telefon Redakcji w Koszalinie: centrala 62-61 do 65. „Głos Słupski** — mutacja ,Głosu Koszalińskiego" w Koszalinie — organ KW PZPR „Głos Słupski" Słupsk pl Zwycięstwa 2. I piętro. Telefony: sekretariat łączy z kierownikiem — 51-95; dział ogłoszeń 51-95; redakcja - 54-66. Wpłaty na prenumeratę (mie sięczna — 15 zł, kwartalna — 45 zł, półroczna — 90 zł, roczna 180 zł), przyjmują nrz' pocztowe listonosze oraz oddziały „Ruch", Wszelkich informacji o warunkach prenumeraty udzielają wszystkie nlacówki „RuchM i poczty. Tłoczono; KZGraf. Koszalin ul. Alfreda Lampego 18. Str. 8 iGŁOS ar (55 (5*38) na sztuczne Zanim wylądowaliśmy na lotnisku w Baku, samolot zatoczył krąg nad wyspę migocących światełek, na osłoniętym mrokiem Morzu Kaspijskim. „To Nieftianyje Kamni" — stwierdził ktoś u okienka. Światła zamigotały i znikły. Dopiero po dłuższej chwili znaleźliśmy się nad jarzącymi się neonami rozległego milionowego Baku. K RONIKI, które już od I wieku n.e. wymieniały to miasto, wspominały równocześnie 0 „ogniach na ziemi 1 na morzu". Dziś na tej ziemi, jak okiem sięgnąć, wyrastają szyby naftowe. Od niedawna wydobywa się tu ro pę na morzu, dzięki niej wyrosło jedyne w swoim rodzaju miasteczko naftowców — na sztucznej wyspie wzniesionej w pobliżu roponośnyclj te renów. Decyzja o wykorzystaniu złóż ropy zalegających pod dnem morskim zapadła w 1949 roku. Realizacja przeszła wszelkie oczekiwania. Sztucz na wyspa rozciąga się na o-gromnej przestrzeni, jej odno gi prowadzą we wszystkich kierunkach, tak jak by olbrzy mi owad rozłożył się nad tysiącem strumieni ropy bijących z morskiego dna. Wszystko to znajduje się w odległości kilkudziesięciu km od Baku. „Nieftianyje Kamni" — to nazwa osiedla miejskiego wybudowanego w centrum tej wyspy. Nie ma ona stałych mieszkańców. Kilkutysięczna załoga pracująca przy wydobywaniu ropy z morskiego dna, często się wymienia. Zwolnieni powracają na ląd — dwa zespoły wymieniają się mniej wię cej co 10 dni. Komunikacja jest wygodna, około trzech go dzin statkiem, około 20 minut helikopterem... Warunki pracy na morzu nie są łatwe, toteż pomyślano o specjalnej ochronie zdrowia. Profilkatyczne badania ocenia ją, czy organizm kandydata może przystosować się do warunków tego niezwykłego śro dowiska. Ludzie, którzy udają się do „Nieftfanych Kamni", są nara żeni na sztormy, czeste w tym rejonie morza Wtedy jest się odciętym nie tylko od lądu, ale nawet na poszczególnych stanowiskach pracy; jest się zdanym na własne siły — ze świadomością, że pracy przer wać nie można. W przewidy waniu sztormów zbudowano wzdłuż pomostów schrony z zapasami żywności. Za okres sztormowy podwaja się zarób kf — które i tak są tu o 50 proc. wyższe niż na lądzie. „Miasto'' znajduje się na cen tralnej platformie, gdzie jest na pozór wszystko co potrzeba nowoczesnemu osiedlu. Znajdziemy tu i*estauracje, kina, sklepy, szkoły (nawet instytut techniczny), bibliotekę, zakład fryzjersko-kosmetyczny. „Mia sto" ma nawet klasyczny „dep tak" — aleję, na którą z lądu przeniesiono drzewa i usta wio no ławki wśród kwietników. Dopiero po chwili, wmieszawszy się w rozbawiony tłum, dostrzegamy w czym tkwi odmienność tego osiedla. Jest to miasto bez dzieci; pozostawio no je na stałym lądzie. Z natury rzeczy w osiedlu przeważają mężczyźni, choć w kilku tysięcznej załodze wymiennej Korespondencja w „Nieftianych Kamniach" jest ok. 800 kobiet. W ładnym budynku mieści się klinika, w której ekipy, składające się z lekarzy, felczerów i pielęgniarek, pełnią stale dyżury. Karetką pogotowia jest tu motorówka. Szpital ten wchodzi do sieci placówek leczących ludzi pracujących na morzu. Centrum me dyczne (którego nam się nie udało obejrzeć) mieści się na wyspie, jego poliklinika może obsłużyć dziennie 500 pacjentów. Podobne osiedle na motrzu, Sierebriannoje, znajduje się blisko brzegu, można do nie-niego dotrzeć lądem. Jego historia jest krótka: ropę znale ziono w tym miejscu tuż przed wojną, rozbudowa osiedla datuje się więc z ostatnich lat. Małą wysepkę na morzu po łączono groblą z lądem, ustawiono na niej centralne budynki i odprowadzono w różnych kierunkach sieć dróg na palach. Idziemy taką drogą. Dookoła nas fale pokrywają się bia łymi grzywami — morze dziś jest niespokojne, oby nie doszło do sztormu! Od czasu do czasu wchodzimy na platformy, na których wznoszą się wieże wiertnicze. Wierci się tu głęboko, na 3,5—4,5 tys. metrów i z odchyleniem aż do półtora kilometra od Wieży. Są wieże wiertnicze wysunięte na odległość do 20 km od brzegu. Na każdym kroku spotykamy ostrzeżenia: ostrożnie z ogniem. Pożary zdarzają sie tu rzadko— ostatni był w 1965 roku — za to są groźne. Praca trwa przez cały rok, choć zdarza się, że w czasie zi mowych sztormów, kiedy wie je silny wiatr północny, ludzi się zabiera z platform na sta- ły ląd. Żelazne zasoby żywnoś ci w skrytkach na platformach i specjalne schrony pozwolą przetrwać tym, którzy nie zdążą się ewakuować i po zostaną uwięzieni na platformach. Oczywiście, wszystkie te niewygody łagodzi specjalny dodatek do pensji, ale niezależnie od tej rekompensaty nafciarze — zdobywcy morza lubią swój zawód. Są przy tym elitą w roboczej społeczności naftowego zagłębia w rejonie Baku. Przy pomyślnym wyniku poszukiwań moż na się wzbogacić — ci, którzy znajdują nową ropę, otrzymu ją specjalne premie. Zimowy wiatr dmie z północy, przejmuje do kości, każe mocniej trzymać się poręczy — i towarzyszący nam inżynier Adaszew ponagla nas do powrotu na ląd. Wracamy do Baku, do wielkomiejskiego ży cia — do którego jakoś nie tęskni spędzający dni nad mor skimi falami inżynier Adaszew. Każda praca odkrywcza pasjonuje — a gdzież łatwiej o odkrycia, niż na tych sztucz nych wyspach, pod którymi morskie fale kryją niezmierne bogactwo — ropę. Dzięki nim Baku, miasto nafty, mogło stać się jednym z najpotęż niejszych ośrodków przemysło wych Związku Radzieckiego. WALERIA KORYCKA . Medale dla par radzieckich W nocy z środy na czwartek zakończyły walkę o tytuły mistrzów świata w jeździe figurowej na lodzie pary sportowe. Wielki sukces odnieśli reprezentanci Związku Radzieckiego zdobywając zloty i srebrny medal oraz czwarte miejsce. Tytuł mistrzowski wywalczyli Irina Ro-dina i Aleksiej Ułanów, a srebrny — Ludmiła Smirnowa i Andrej Surajkin Medal brązowy zdobyli reprezentanci NRD — Heidemarie Steiner-Walther i Heinz-Ulrich Walther. Warto zwrócić uwagę, że kolejność pierwszych czterech miejsc na mistrzostwach świata w Lublanie jest taka sama jak przed czterema tygodniami na mistrzostwach Europy w Leningradzie. Reprezentanci Polski — Janina Poremska i Piotr Szczypa uplasowali się na dziesiątej pozycji. Pucharowa środa piłkarska REMIS LEGII W STAMBULE Jak już informowaliśmy piłkarze warszawskiej Legii zremisowali w pierwszym ćwierćfinałowym meczu Klubowego Pucharu Europy z mistrzem Turcji Galatasaray Stambuł 1:1 (1:0). Bramkę dla zespołu warszawskiego uzyskał w 37 min. Brychczy.Wy równał w 47 min. Ayhan. Pojedynek mistrzów Turcji ! i Polski stał na niezbyt wy-! sokim poziomie. Przyczynił i się do tego w dużej mierze fatalny stan boiska. Na rozmiękłej i nierównej jego nawierzchni piłka wyczyniała często dziwne harce. Legionistom powiódł się plan wywiezienia ze Stambułu co naj mniej 1 punktu, choć trzeba przyznać, że gdyby nie chwila dekoncentracjii na początku drugiej połowy, Polacy mogli zostać zwycięzcami tego po jedynku. Pod względem wysz Pod siatką W rozgrywkach ligi okręgowej trwa przerwa. Natomiast siatkarze klasy A stoczyli kilka ciekawych pojedynków, w wyniku których nastąpiły dalsze przetasowania w tabeli. Na czoło pono w nie wyszedł zespół złocienie-ckiego Olimpu, zaś koszaliński Bałtyk awansował z ós----i ■ < i Powrót z połowu. CAF — Kraszewski m — Nie ma porucznika — żołnierze kiwają głowami, przekonani o jego śmierci. Czołgają się ku wzgórzu. Pełznie cierpliwie, wytrwale Jan Miałszygrosz i dowódca drużyny, kpr. Stanisław Kłysz. Czesław Michałowski i Czesław Bil- dziukiewicz... Goręcej, głośniej warczą pistolety maszynowe i karabiny w niemieckich okopach. Już wybijają hitlerowców ci pierwsi, którzy się wdarli. Jeszcze gwiżdżą dokuczliwie gr&naty z niemieckich moździerzy. Pochylił się w biegu starszy adiutant drogiego batalionu, kapitan Włodzimierz Reszetowski. Już jest na kartoflisku. Lekko zdyszany, pół kroku za nim pędzi jego „ziemlak", Dionizy Dąbrowski. Kapitan nie myśli w tej chwili o wczorajszych ciężkich wrażeniach z rekonesansu. Teren rzeczywiście jest bagnisty i nie najlepiej rozpoznany. Teraz najważniejsze — dopaść okopów. Wybuch moździerzowego granatu,, gwałtowny podmuch. Kapitan Reszetowski wali się na Dąbrowskiego, jak by go chciał przed śmiercią osłonić swoim ciałem. Ogłuszony Dionizy unosi się w górę. Szarpie oficera. — Obywatelu kapitanie! Kapitanie... Dobiega szef kompanii. Chwytają obaj oficera, znoszą g« bliżej rzeki. Jeszcze oddycha. Mundur ma podziurawiony w trzech miejscach. Rany muszą być głębokie. Lepią im się ręce od krwi. Szef kompanii przystawia ucho do piersi. Kręci głową. — Nic mu już nie pomoże. Dąbrowski na moment zdejmuje czapkę, Gdzie teraz szukać przełożonych? Jako goniec z czwartej kompanii do sztabu batalionu trzymał się właśnie Resze-towskiego. Co teraz? „.Trzecia kompania wyparła Już całkowicie Niemców z pierwszych okopów. Już i ci, nacierający od frontu stłam-sili wszelki opór. Zgodnie teraz, obok siebie, wymieszane nacierają wszystkie trzy bataliony. Pędzą ku drugim okopom. Orzech i Federko mijają rannego, niemieckiego oficera. Ma on na ręku złoty zegarek. Orzech na moment przystaje. — Weźmiemy? Jemu już niepotrzebny dokładny czas. — Zwariowałeś?! Co to, dla zegarków się bijemy. Rowem łącznikowym zbliżają się ku drugiej linii okopów. Zdyszane resztki trzeciej kompanii wlewają się w ogólny nurt walki. To oni, oni są dziś bohaterami dnia. Oni pokonali wąwóz. — Jak Samosierra — patrzy już z góry na ów jar sierżant Stanisław Ejgierdt z 4. kompanii strzeleckiej. Widać nie tylko Czarnieja prześladuje dziś to hiszpańskie porównanie. W okopach — coraz więcej trupów. Potrzaskane od pocisków niemieckie cekaemy. Daleko od okopu odleciała czyjaś ręka. Stosy wystrzelonych łusek z działka, potwornie zmasakrowanego. Czerwoni, zlani potem, nie czujący jednak zmęczenia, wdzierają się żołnierze 1. i 2. batalionu 2. pułku piech'oty do wsi Połzuchy, która dotychczas raczyła ich dręczącym flankowym ogniem. Niestety: i sąsiad 2. pułku, 42. radziecka dywizja ledwie ostrzelała Niemców w pierwszych okopach. Prawe skrzydło 2. pułku jest więc odsłonięte, bezbrohne. Jego żołnierze przebiegają między chałupami wsi, strzelają w biegu, ciskają granaty. Już dotarli do zachodniego skraju Połzuch. Rozpętuje się nagle piekło. Ze wschodniego brzegu rzeki rypie w zdobywców własna artyleria. Gorączkowe poszukiwanie telefonu. Nie ma! Pluton łączności, który miał tu, z nimi się znajdować — zabrał wcześniej pułkownik Kieniewicz, który na wzgórzu 215,5 koordynuje w tej chwili dzia~ łania 1. i 2. pułku piechoty, kolenia technicznego wyższali oni Turków o klasę* Legia nie jest jednak cze w pełni formy, a saray to przeciwnik bardz trudny. Zdaniem większosci obserwatorów środowego j®* czu, nie tylko Polaków, zdecydowanym faworytem f" wanżu (18 bm. w Warszawie' są legioniści. O PUCHAR ZDOBYWCOM PUCHARÓW AS Roma — Goeztepe Iz®** "-2:0 (1:0). , „i Dynamo Zagrzeb — Schalke -- 1:3 (0:1). Academica Coimbra — Mancn ster City 0:0. — O KLUBOWY PUCHAR EU»°F Vorwaerts Berlin — Fey&^ra Rotterdam l:o (1:0). _ tmi- Standard Liege — Leeds u*" ted 0:1. Celtic Glasgow — Florent**® O PUCHAR MIAST TARGOWYCH Herta BSC (Berlin zach.) — 1n~ ter Milan 1:0 (1:0) „ Carl Zeiss Jena - Aja* *** ster dam 3:1 (3:0). *mpc% Anglia — Szkocja 3:1 (1:0). ten przerwano po 60. min. z M w od u ulewy i ciemności. ^ mego na piąte miejsce. Natomiast tychowski POM i słupski AZS-WSN spadli na koniec tabeli. A oto aktualna tabela po ostatniej niedzieli (bez wyniku spotkania Relaks — Spółdzielca): 1. Olimp 9:1 29—16 2. Spółdzielca 8:2 28—13 3. Piast 6:5 24—23 4. Relaks 5:5 21—21 5. Bałtyk 5:7 20—25 6. Victoria 4:7 20—24 7. POM Tychów© 3:8 19—28 8. AZS-WSN 3:8 17—28 W klasie A kobiet nde nastąpiły większe zmiany. W dalszym ciągu prowadza kosza liński Bałtyk — 7 pkt, przed miasteckim Startem — 5 pkt i kołobrzeskim SN Ib — również 5 pkt. Nie wiedzie się tu, podobnie jak i w kia- \ sie A mężczyzn, słupskiemu AZS-WSN, którego siatkarki okupujją przedostatnie miejsce, mając 1 pkt, przed Zielonymi Sławno — 0 pkt. W lidze okręgowej juniorów tabela przedstawia się następująco; 1. Gryf g:i 15—4 2. Olimp 5:1 lfi—4 3. Baszta 4:4 13—11 4. Zieloni 3:3 11—10 5. Metalowiec 3:6 13—19 6. Start 1:7 4—23 Tak więc o tytule mistrza okręgu prawdopodobnie zade cyduje spotkanie Gryf — O-limp. W klasie A juniorów w dalszym ciągu liderem jest słupski Piast, wyprzedzając tylko \ pkt. kroczący za nim jak cień zespół szczecineckiego Darzboru. I tu również bezpośrednie spotkanie 15 marca zadecyduje o tytude. W lidze juniorek, bytowska Bas z ta, po zwycięstwie nad Zniczem, awansowała z V na IV miejsce, zamieniając się z ko szalińskicm Bałtykiem. MECZ KONTROLNI? JUNIORÓW O godz. 10 (także na boisku tyku) odbędzie sie mecz j-uoiiorami Gwardii a reprezen___ ej ą juniorów województwa łonioną w ub. środę podczas i soarringowego w Słupsku- D0 dry powołano osiemnastu za wy"e nafeów. Oto j.ch nazwiSK • J. Leęzko, M. Lemańczyk. k. siul, R. Kaczmarek. H Pawlica** S. Abramski, W. Król. J- Socha. Zb. Górski, H. Karczewski. Siwiec, Z. Rutkiewicz, Z M. Gliniecki. R. Bogucki, L. w y deuman. J. Jakubowski. (!ar) meczu WISŁA ZWYCIĘŻA W BUDAPESZCIE W Środę w Budapeszcie rze krakowskiej Wisły j się w meczu towarzyskim a wj gierską pierwszoligowa i Yasas Budapeszt. Wisła wyg ten mecz 3:2 (1:0). Bramki dla wł sły zdobyli: Kmiecik — * ^ Skupnik ^ Pierwszy występ gwardzistów Piłkarze ni-ligowej Koszalin powrócili niedawno z bozu kondycyjnego w Jele^. Górze, gdzie przygotowywali^ do nowego sezonu rozgrywa mistrzowskich. W czasie tK>bytu _ Jeleniej Górze kosza lin iamie ro® grali kilika spotkań z srpołaimi gwardyjskimi jącymi w tym ośrodku. W .Jw* chodzącą niedziele po raz ^ szy w tym roku zaprezentują . kibicom koszalińskim. O r.ie 12 na stadionie Bałtyku Gjg^ dia zmierzy s„'ę iSowiem ze ; nem z Gorzowa Wlkp. Będzie ] okazja do przekonania sie. w J , kiej formie jest zespół gwarom stów - MISTRZOSTWA ŚWIATA W HOKEJU NA LODZIE GRUPY „B" W dalszym ciągu mistrzostw, świata w hokeju na lodzie gr- »• j Jaiponia pokonała Szwajcarie • 3 (2:0, 0:2, l:o), Jugosławia — gacrię 6:0 <1:0 5:0, 0:0). NHF yj' munię 5:2 (0:1, 1:0, 4:1), a S%. Zjednoczone — Norwegię 9:2 ( 2:1, 3:1). Zdesperowany oficer sztabu pnłku pisze kartkęv „D-ca pułku. Wioska wolna. Nasze wojska są na wiosce Przerwać ogień artylerii, gdyż bije po naszych wojskach. Posyła do tyłu gońca z meldunkiem. — Kryć się! — nawołują oficerowie. Bluzgają przekleństwami. # Raz po raz meldują obaj dowódcy batalionów — pierwszy go kapitan Bolesław Sławiński i drugiego „Wołodyjowski porucznik Stanisław Jakimionek. Drugiego: „Drugi baon zajął wieś Połzuchy. Npl ostrzeliwuje kowym ogniem z prawa. Dajcie art. ogień na północ od Połzuchy. Proszę nawiązać łączność z nami". Pierwszego: „Czerwińskiemu, godz. 12.10 wschód Połzuchy 300 no. ł£.e szę obezwładnić ogniowe punkty przy oddzielnym i baterię moździerzy na płn. zach. Połzuchy. Jeśli mozli przysłać pluton czołgów". ^ Zafrasowani dowódcy batalionów, kompanii i pluton^ spoglądają na ogromnie przerzedzone szeregi pododdział® j Narasta ogień nieprzyjacielskiej artylerii. Jednak coś z ° zostało, wbrew początkowym oczekiwaniom, że pójdą jak defiladę. _ ^ Na horyzoncie, pod Puniszczami wyładowuje się * s*1® chodów pokaźna grupa Niemców. ^ Wizg granatów moździerzy. Wzrasta nacisk wroga na byte okopy. Czołgi, czołgi by się przydały! Wszyscy tęsknie nasłuchują warkotu motorów. Co cl © giści sobie myślą? ^ Nad nimi przelatują ciężarne bombami samoloty. Na ich, w Połzuchach, nie ruszają. Kłębi się, tryska ziemia ^ Miereją i tam w tyle, gdzie stali jeszcze z rana. Taro na ło piekło. Nieoczekiwanie nurkuje nad resztkami drugiej korop^-strzeleckiej hitlerowski samolot. Wvst*'; Lawina ziemi przyrzuca Stanisława Nawrockiego, wy je mu tylko głowa i część korpusu. .ftCo — Nogi, ci bracie załatwiło, co? — kiwają współczuj głową nieznajomi żołnierze. cd*