I SEKRETARZ KOMITETU CENTRALNEGO POLSKIEJ ZJEDNOCZONEJ PARTII ROBOTNICZEJ DO ZAŁÓG państwowych GOSPODARSTW ROLMYCH INSPEKTORATU CZŁUCHÓW W związku z pomyślnq realizacjq przez Was zobowiązań jakie przyjęliście na apel górników i hutników przesyłam Wam w imieniu Biura Politycznego oraz własnym serdeczne podziękowania i słowa najwyższego uznania. Kraj nasz, Polska Ludowa, rozwija się dzięki codziennej, ofiarnej pracy swych obywateli. Jeśii zespolimy politykę partii z dobrq robotq najszerszych kręgów społeczeństwa, wówczas możliwe będzie szybsze i pełniejsze zaspokajanie dzisiejszych i przyszłych potrzeb naszego narodu. Dowo^ dem zrozumienia tego wspólnego dqżenia sq pomyślnie realizowane przez Was zobowiqzania, dzięki którym kraj otrzyma dodatkowe ilości mleka i mięsa. Cenne sq również wykonane w czynie społecznym obiekty i urzqdzenia służqce Wam i Waszym rodzinom. Za trud i rzetelnq pracę dziękuję jeszcze raz wszystkim robotnikom, specjalistom rolnictwa, kierownictwu inspektoratu, dyrektorom gospodarstw, aktywistom partyjnym i zwiqzkowym człuchow-skich państwowych gospodarstw rolnych. Warszawa, 30 VI 1971 r. MOSKWA (PAP) Tylko rodziny i najbliżsi trzech zmarłych kosmonautów radzieckich oraz ich przyjaciele, z którymi wspólnie przygotowywali się do lotów na orbitach około-ziemskieh pozostali w sali sztandarów Centralnego Domu Armii Radzieckiej, kiedy o godz. 12 czasu moskiewskiego został zamknięty dostęp do urn z prochami Zmarłych, Zamarły pobliskie ulice, Dobiegają końca ostatnie minuty pożegnania. Przed Domem Armii Radzieckiej wyprężeni na baczność stoją żołnierze i oficerowie. Przy dźwiękach muzyki żałobnej urny ze zwłokami kosmonautów wyniesiono na plac Komuny. Kondukt kieruje się do centrum Moskwy. Orszak żałobny przesuwa się powoli wzdłuż wypełnionych ludźmi ulic. Jasny słoneczny dzień kontrastuje z nastrojami mo-skwiczan, którzy w żałobnym milczeniu wypełnili chodniki i balkony domów. Przez 24 dni ludzie ci EESEgmiBmmBSEM® oglądali twarze kosmonautów na ekranach telewizorów, śmiali się z ich żartów i byli dumni z ich pracy na orbicie okołoziemskiej. Dzisiaj ludzie całej Ziemi opłakują bohaterów kosmosu. Wzdłuż całej trasy pochodu na fasadach budynków czerwone sztandary z czarną krepą. Z ulicznych głośników płyną żałobne melodie. Orszak żałobny zatrzymuje się przed Domem Związków. Andriej Kirilenko, Mstisław Kiełdysz, Andriej Greczko, Władimir Szatałow oraz inni członkowie komisji rządowej do spraw organizacji pogrzebu składają urny z prochami bohaterów - kosmonautów na lawety armatnie, które ciągną transportery opancerzone. Lawety te wraz z eskortą honorową posuwają się w stronę Placu Czerwonego. Wraz z rodzinami i z bliski mi idą przywódcy partii i rządu. W kolumnie żałobnej znaleźli się kosmonauci — towarzysze broni Zmarłych. Na Placu Czerwonym z pochylonymi sztandarami bojowymi stoją oddziały garnijo-nu moskiewskiego. Na trybunach znajdują się przedstawiciele ludzi pracy Moskwy, naukowcy, działacze kultury, marszałkowie, generałowie i (Dokończenie na str. 2) Jak przewiduje PIHM, dziś nadal utrzymywać się będzie na terenie całej Polski zachmurzenie umiarkowane, miejscami przejściowo duże, z przelotnymi opadami. Temperatura od 16 stopni na północy do 18 w centrum kra- , ju i około 22 na zachodzie. Wiatry słabe i umiarkowane z kte-f ' runko w pół nocno-zachod n icb, Jak informowaliśmy, T sefcre tarz KC PZPK Eduard Gierek, przyjął przedstawiciel człuchowskieh pegeerów, którzy zameldowali o zrealizowa nych zobowiązaniach, podję- tych w styczniu na apei gr>rni bów i hutników, Iow. E, Gierek przysłać pismo adresowane do załóg ezłurbowskich pegeerów. które poniżej zamiesz czamy. Zdjęcia i tekst: A. MASLANKIEWiCZ BRĄZY, kilka rzeźb, grafika, tkaniny i formy przestrzenne. Oto plon dorocznego wojewódzkiego kon kursu plastycznego. W salach wystawowych Mu zeum Pomorza Środkowego w> Słupsku — pokonkursowa wystawa. Wśród laureatów trzech plastyków słupskich — Jan Fabich, Andrzej Sło- Ledwie zgasi ostatni płomień w czechowickiej rafinerii, ledwie doliczono się nieży wych i rannych, TASS — a za nią wszystkie światowe agencje podały komunikat o śmier ci bohaterów kosmosu. Jakby mało było codziennej, jeśli tak można się wy razić — normalnej porcji nieszczęść: umarłych zwyczajnie, padłych na różnych frontach niespokojne go globu, pakistańskich ofiar cholery, zabitych, zaginionych. Kiedy wydawało się. że świat może przeżyć wstrząs tylko na skutek zagrożenia swojego ist nienia, okazało się, że nie mniejsze wrażenie może wywrzeć tragiczny finał wyprawy w kosmos. Na progu Ziemi. Każdy rozsądnie myślący człowiek, musiał brać pod u-wagę i taki skutek eksperymentów, działania o niewiado mym do końca wyniku. Ale tyle razy kosmonauci radzieccy i amerykańscy szczęśliwie wracali na Ziemię, raz nawet po ąwarii pojazdu niedaleko Księżyca, że przeważył potoczny, uspokajający optymizm. Jest obowiązkiem specjalistów, obowiązkiem wobec nau ki i całej ludzkości dojść przy czyn tego nieszczęścia. Nie u-lega wątpliwości, że tak się stanie. Poza ich dociekaniami pozostaje jednak reakcja świa ta. Pierwsza charakterystyczna cecha: znikąd nie odezwały się głosy poddające w wątpliwość konieczność i skuteczność penetracji kosmosu przez człowieka. Nigdzie, jak do tej pory, nie uderzono w żaden „polityczny' 'ton, tragedia przy głuszyła konflikty. Druga cha r akt ery styczna cecha zachowa nia się opinii publicznej sugestie połączenia wysiłków obu kosmicznych mocarstw dla zapewnienia maksimum bezpieczeństwa w następnych rejsach, sugestie mające już zresz tą pewne pokrycie w faktach (udział radzieckich statków w akcji wodowania nieudanej wy prawy „Apolla", porozumienie co do ujednolicenia pewnych szczegółów konstrukcyjnych kosmicznych statków, chodzi o możliwość ich połączeń). Są kosmonauci i selenonau-ci wysłannikami ludzkości. Są istotami ponad uprzedzenia. Ich wyczyny, całych sztabów przygotowujących kosmiczne wyprawy, nie mieszczą się w normalnych kategoriach myślę nia i postępowania. Ich trage die są jednakowo mocno odczuwane w Bajkonurze i Houston. To jeszcze wprawdzie za mało, aby uwierzyć w dobrą wolę wszystkich polityków, a-le to już coś, aby nabierać przekonania, że istnieją płasz czyzny, na których łatwiej o zgodę i współpracę niż o ich przeciwieństwa. Jeszcze jedno zwycięstwo, choć tak drogo okupione\ tZETEM) Ekspozycja jest ciekawym przeglądem koszalińskiej plastyki, prezentacją dorobku poszczególnych środowisk. Koło wielu prac nie można przejść obojętnie... wik oraz Marian Zieliński. Poza nimi nagrody zdobyli plastycy z Koszalina — Włodzimiero Kolk praż Zygmunt Wujek. i 5tr. 2 iGŁOS nr 184 (5940 W KRAJU, * POI.SKĘ OPUŚCIŁA DELEGACJA SOCJALISTYCZNEJ PARTU CHILE, która od 23 czerwca przebywała w naszym kraju na zaproszenie KC PZPR. W skład delegacji wchodzili członkowie kierownictwa partii — Alejańdro Fxliberto i Erich Silva. * W SIEDZIBIE OK FJN W WARSZAWIE odbyła się narada poświęcona ocenie dotychczasowych osiągnięć akcji czynów społecznych oraz pespektywom jej dalszego rozwoju. * W KW PZPR W KATOWICACH odbyła się narada z udziałem F. Kaima i S. Kowalczyka nt. przedsięwzięć techniczno-organizacyjnych w celu usunięcia skutków . pożaru i szybkiego uruchomienia pełnej produkcji w rafinerii w Czechowicach. Postanowiono, że prace związane z przywróceniem pełnej zdolności produkcyjnej rafinerii przebiegać będą w dwóch etapach. Niepełna ciągła produkcja rusza ok. 15 bm.. natomiast w drugim etapie, połączony z budową nowych zbiorników, zakład ma dojść do pełnej zdolności produkcyjnej w ciągu 3 miesięcy. * W KOZIELSKICH STOCZNIACH RZECZNYCH odbyło się wodowanie pierwszego zbiornikowca ropy o wyporności 1340 ton. przeznaczonego dla armatora zachodnioniemieckiego. Statków tych stocznie miały zbudować 11, ale istnieją możliwości zwiększenia serii. I NA ŚWIECIE * W RUMUNII GOŚCI PRZEWODNICZĄCA KOMUNISTYCZNEJ PARTII HISZPANII, DOLORES IBARRURI. Jest ona gościem Komitetu Centralnego Rumuńskiej Partii Komunistycznej. * CZŁONEK KOMITETU WYKONAWCZEGO Prezydium Zwią aku Komunistów Jugosławii — Mijalko Todorovic został mianowany kandydatem na przewodniczącego Zgromadzenia Związko-.wego. Jak wiadomo, przewodniczący jugosłowiańskiego Zgromadzenia Związkowego Milentije Popovic zmarł na początku bieżącego roku. Jf^RZJECZNIK MINISTERSTWA SPRAW ZAGRANICZNYCH NRD zgłosił kolejny jgrotest w związku z czwartkowym posiedzeniem komisji spraw wewnątrzniemieckich Bundestagu w Berlinie Zachodnim. * MINISTROWIE FINANSÓW SZEŚCIU PAŃSTW EWG obradujący w Brukseli po 12-godzinnej debacie nie doszli do porozumienia w sprawie ustalenia wspólnej polityki wobec dolara. * MIĘDZY FRANCUSKIM KONCERNEM NAFTOWYM (CFPA) A ALGIERSKIM, ZNAC JONALIZOWANYM TOWARZYSTWEM „SONATKACH" podpisane zostało porozumienie, określające nowe warunki na podstawie których Francja będzie importować z Algieru ropę naftową. * W NOCY ZE ŚRODY NA CZWARTEK w kilku miejscowościach szwajcarskich spadł obfity śnieg. Zasypane zostały przełęcze Nufenen, simplon i Susteir. W celu przywrócenia komunikacji trzeba było uruchomić pługi śnieżne. Wzresf iiapięsia w stosunkach ifelta-Wielta Brytania «-•- LONDYN (PAP) W stosunkach między Wielką Brytanią się wyraźny wzrost napięcia. a Maltą zaznaczył Rząd brytyjski odrzucił stanowczo twierdzenie rządu pre miera Mintoffa, iż brytyjsko--maltański układ obronny z 1964 roku i związany z nim układ finansowy od dawna przestał obowiązywać. Min. stanu w Foreign Office, God-ber, zakomunikował w Izbie Gmin, iż rząd brytyjski uważa, że oba układy nadal są w pełni w mocy. Wezwany do Londynu brytyjski wysoki komisarz na Mai cie, Duncan Watson rozpoczął Kolejna podziemna eksplozja nuklearna w USA WASZYNGTON (PAP) Stany Zjednoczone dokonały na poligonie w Nevadzie kolejnej podziemnej próby bomby atomowej. Jak podają agencje prasowe, jest to już trzecia tego rodzaju eksplozja nuklearna na tym poligonie w ciągu ostatnich dwóch tygodni. PODZIĘKOWANIE Dyrekcji, Radzie Zakładowej oraz Pracownikom OST „Gromada" w Koszalinie za pomoc i okazane współczucie oraz wszystkim, którzy wzięli odział w pogrzebie oddając ostatnią przysługę mojej zmarłej ZONIE serdecznie dziękuje WALDEMAR MIKOŁAJEWSKI z rodziną serię rozmów. Mają one trwać kiłka dni, przy czym Duncan Watson konferować będzie również z brytyjskim sekretarzem stanu do spraw zagranicznych, Douglasem Hornem. Rząd Malty twierdzi, że układy z W. Brytanią wypowiedział poprzedni rząd Borga 01iviera w roku 1967, w Wyniku spotu dotyczącego stacjonowania wojsk brytyjskich na wyspie. Skoro ówczesny rząd uznał, iż W. Brytania zerwała układy, nie może być mowy o ich jednostronnym wypowiedzeniu obecnie przez rząd maltański. Rząd brytyjski — jak stwier dza korespondent dyplomatycz ny „Guardian" — nie przyjmuje argumentacji rządu Mai ty, dotyczącej zerwania układów przez W. Brytanię, zastrzegając się, że uznaje prawo nowego rządu do zerwania u-kładów, skoro uzna to za stosowne. Wyrazy współczucia z powodu zgonu OJCA koledze MIKOŁAJOWI WOJCZUKOWI składaj!) WSPÓŁPRACOWNICY KPHRiN ODDZIAŁ W SŁUPSKU W dnia 30 czerwca 1971 roku zmarła, w wieku 29 lat pielęgniarka Janina Karasińska długoletni pracownik Szpitala Miejskiego w Słupsku. W Zmarłej tracimy wzorowego pracownika i nieodżałowaną Koleżankę. CZESC JEJ PAMIĘCI! BYREKCJA, RADA ZAKŁADOWA PTP, KOLEŻANKI w SŁUPSKU (Dokończenie ze str. 2) oficerowie Armii Radzieckiej. Przybyli też szefowie przedstawicielstw dyplomatycznych i attaches wojskowi. Na trybunie znajduje się astronauta amerykański Thomas Stafford. Przybył on do Moskwy w piątek na polecenie prezydenta Nixona. W godzinach rannych Stafford zaciągnął wartę bonoro\vą przy urnach z prochami bohaterów i przekazał głębokie współczucie rodzinom oraz bliskim Zmarłych. Orszak żałobny zbliża się do Mauzoleum Lenina. Urny z prochami trzech kosmonautów zostają przeniesione z lawet armatnich na postument przed Mauzoleum. Na centralną trybunę Mauzoleum wchodzą Leonid Breżniew, Aleksiej Kosygin, Nikołaj Podgorny i inni przywódcy radzieccy oraz członkowie komisji rządowej do spraw organizacji pogrzebu. Na Placu Czerwonym rozpoczyna się zgromadzenie żałobne poświęcone pamięci kosmonautów Georgija Dobrowolskiego, Władysława Wołkowa i Wiktora Pa ca je-wa. Otwierając zgromadzenie żałobne członek Biura Politycznego KC KPZR Andriej Kirilenko powiedział: Pogrzeb tragicznie zmarłych ohaterów kosmosu Dosięgną! nas bolesny cios, nasz kraj, nauka radziecka, bohaterska rodzina kosmonautów poniosły ciężką stratę. Smutna wiadomość o śmierci bohaterów wywołała głęboki ból w sercach wszystkich ludzi radzieckich, wszyst kich ludzi na Ziemi. Komitet Centralny naszej partii, Prezydium Rady Najwyższej ZSRR i rząd radziecki wraz z całym narodem radzieckim, wraz z naszymi przyjaciółmi za granicą głęboko boleją z powodu straty, jaką poniosła nasza ojczyzna i wyrażają szczere współczucie krewnym i bliskim naszych sławnych bohaterów--kosmonautów. Byli oni pierwszymi, którzy wypróbowy wali nowy kompleks kosmiczny — stację orbitalną „Salut" i statek transportowy „Sojuz-11" Na sltraw ku ojczyzny lecącym z fantastyczną prędkością w przestrzeniach wszechświata byli II Kongres Hanki Polskiej w 1S73 roku WARSZAWA (PAP) Przed 20 laty rozpoczął w Warszawie obrady przełomowy dla rozwoju nauki w Poisce Ludowej I Kongres Nauki Polskiej. Kongres dokonał wówczas analizy stanu nauki polskiej, zarysował jej kierunki rozwojowe w nowych warunkach państwowości socjalistycznej, wprowadził zasadę planowania i koordynacji prac badawczych, szczególnie ważnych dla gospodarki narodowej, podjął uchwałę w sprawie powołania Polskiej Akademii Nauk. Obecnie, po okresie wstępnych prac przygotowawczych, rozpoczętych na podstawie decyzji Biura Politycznego KC PZPR Prezydium Polskiej Akademii Nauk na posiedzeniu w dniu 15 czerwca br. podjęło uchwałę w sprawie zwołania w połowie 1973 r. II Kongresu Nauki Polskiej. Wychodząc z założenia, te nauka jest jednym z decydujących czynników społeczno--ekonomicznego i kulturalnego rozwoju kraju, że jej stan, perspektywiczne kierunki roz woju, jak również warunki zwiększenia jej efektywności powinny być generalnie przedyskutowane przez wszystkich pracowników nauki, a następnie przez ogólnokrajowy, reprezentujący całą naukę polską, wszystkie jej piony i ośrodki, sejm polskich pra cowników nauki, Prezydium Rządu w dniu 29 czerwca zaakceptowało projekt zwołania II Kongresu Nauki Polskiej, zatwierdziło jego program ogólny oraz skład Komitetu Organizacyjnego. oni pełni otuchy i wiary, że zadanie partii i narodu zostanie wykonane, I wypełnili to zadanie. Wyniki ich obserwacji są bezcenne dla nauki, dla przyszłości kosmonautyki i dla ludzkości. Do ostatniej sekundy swojego życia nie porzucili pulpitów kierowania statkiem. Zginęli na stanowisku bojowym, jak giną bohaterowie. Georgij Dobrowolski, Władysław Wołkow i Wiktor Pa-cajew łączyli w sobie śmiałość pionierów i ścisłość myślenia naukowców z mistrzostwem człowieka pracy. Byli oni komunistami — synami wielkiej partii Lenina. Utworzenie kompleksu kosmicznego — orbitalnej stacji naukowej „Salut" i statku transportowego „Sojuz-11, na leży do rzędu takich wybitnych dokonań jak wystrzelenie pierwszego sztucznego satelity Ziemi, triumfalny lot Jurija Gagarina, wyjście czło wieka w otwartą przestrzeń kosmiczną, dostarczenie gruntu księżycowego na Ziemię i rejs Łunochoda po powierzchni naszego naturalnego satelity. Trudna, ale bohaterska i szlachetna jest nieprzetarta droga badaczy przestrzeni kosmicznej. W kosmos ciągnie ich nie próżna ciekawość, lecz konieczność odkrywania coraz to nowych tajemnic wszechświata w interesie czło wieka. Będziemy kontynuować tę trudną ale niezbęd ną pracę. A. Kirilenko wyraził uznanie dla wszystkich ludzi radzieckich, organizacji partyjnych i społecznych, uczonych i działaczy kultury, ludzi pra cy bratnich krajów socjalistycznych, szefów państw i rządów, obywateli krajów obcych, wszystkich, którzy w tych dniach dzielą uczucie żalu. Po przemówieniach żałobnych przy dźwiękach marsza żałobnego kondukt podąża ku murowi kremłowskiemu. Urny z prochami kosmonautów zosta ją złożone w niszach. Nad miastem rozlega się trzykrotny salut artyleryjski oraz hymn ZSRR. Następuje defilada kompanii honorowych. Żołnierze oddają honory wojskowe poległym zdobywcom kosmosu. I jeszcze długo po zakończę niu ceremonii dziesiątki tysięcy moskwiczan i mieszkańców różnych części ZSRR, którzy przybyli do stolicy aby pożeg nać kosmonautów, nie opuszczały Placu Czerwonego. Szli nie kończącym się potokiem o-bok miejsca ostatecznego spoJ czynku bohaterów kosmosu* składając wiązanki kwiatów pod murem kremlowskim. Waszyngton studiuje treść dokumentu • Sajgon — odrzuca! Nowe pokojowe propozycje walczącego Wietnamu PARYŻ (PAP) Rzecznik prasowy Białego Na 119-tym posiedzeniu czterostronnej konferencji parys- Domu Ronald Ziegler zakomu- kiej w sprawie Wietnamu przewodnicząca delegacji TRR Re- nikował, że nowe propozycje publiki Wietnamu Południowego, min. spraw zagranicznych Tymczasowego Rządu Rewo- tego rządu, pani Nguyen Thi Binh, przedstawiła nowe propo- lucyjnego Republiki Wietnamu zycje zmierzające do pokojowego rozwiązania problemu wiet- Południowego są przedmiotem? namskiego i do zakończenia wojny w Wietnamie. poważnych studiów rządu USA Oficjalnie rząd USA ustosunku 4) należy doprowadzić do je się do tych propozycji póż-stopniowego zjednoczenia Wiet niej. Obecnie — powiedział namu Północnego i Południo- Ziegler — wydaje się, że pro-wego. pozycje te zawierają zarówno 5) rząd Wietnamu Południo- elen?e"ty. Pozytywne, jak i punkty me do przyjęcia przez USA. Odmówił jednak wyjaśnienia, jakie elementy propozycji są niemożliwe do przyje cia przez USA. Rzecznik dodał, że propozycje TRR RWP po raz pierwszy precyzują problem jeńców amerykańskich. Rzecznik „ministerstwa spraw zagranicznych" reżimu południowowietnamskiego oś- ______________________Przewodniczący delegacji wiadczył w Sajgonie, że propo- •»\ • i , DRW na czterostronną konfe- zycje Tymczasowego Rządu 2) alezy utworzyć „rząd zgo rencję paryską, minister Xuan Rewolucyjnego Republiki Wiet Thuy oświadczył, że jego rząd namu Południowego sa „nie do popiera propozycje TRR Repu- przyjęcia". Tym krótkim oś-bliki Wietnamu Południowego wiadczeniem rzecznik skwito-i podkreślił, że stwarzają one wał nowe pokojowe propozycje warunki do wycofania sie uregulowania konfliktu wietnamskiego. Propozycje te zawarte są w siedmiu punktach: 1) rząd USA powinien ustalić termin wycofania w 1971 r. wszystkich swoich wojsk oraz wojsk swoich sojuszników, wego będzie prowadził polity-TRR Republiki Wietnamu Po- kę pokoju i neutralności, łudniowego ze swojej strony 6) rząd USA ponosi pełną uwolni wszystkich jeńców wo- odpowiedzialność za straty i jennych włącznie z pilotami a- zniszczenia zarówno w Wiet-merykańskimi ujętymi nad namie Południowym jak i w DRW. Obie te operacje powin- DRW. ny rozpocząć i zakończyć się w 7) porozumienie winno uzys-tym samym czasie. W chwili gwarancje międzynarodo-osiągmęcia porozumienia w powyższej sprawie powinno na stąpić zawieszenie broni. we. dy narodowej" w Wietnamie Południowym z udziałem trzech grup politycznych — — NFW Wietnamu Południowego, Zjednoczenia Sił Narodo wych, Demokratycznych i Po- USA z wojny kojowych Wietnamu oraz obec nej administracji sajgońskiej. Jednakże USA powinny cofnąć swe poparcie dla najbardziej wojowniczej grupy, na czele której stoi Nguyen Van Thieu. Rząd utworzony na powyższych zasadach powinien sprawować władzę w okresie od przywrócenia pokoju do wyborów powszechnych w Wietnamie Południowym. S) sprawa wietnamskich sil zbrojnych w Wietnamie Polud niowym powinna być uregulowana przez samych Wietnamczyków*. ^ Samoloty USA znów bombarduje; DEW Ostatnia rozmowa z Ziemią... MOSKWA (PAP) Korespondenci dziennika „Trud" donoszą w swym repor tażu z kosmodromu Bajkonur, że naziemne stacje łączności straciły kontakt z załogą „So-juza-11" podczas wychodzenia pojazdu kosmicznego z tzw. „czarnej dziury" — jak się o-kreśla bardzo krótki okres cza su, kiedy statek przechodzi przez gęste warstwy atmosfery. Z wielkim napięciem nawigatorzy kosmodromu Bajkonur wysłuchiwali w odbiornikach najmniejszych szmerów, pochodzących z kosmosu. Padały hasła wywoławcze: „Jantar... tu Zaria... odpowiadajcie..." Kosmonauci odpowiedzieli na nawoływania swych kolegów z Ziemi: „Tu Jantar... Na pokładzie wszystko w porządku, czujemy się doskonale, jesteśmy gotowi do lądowania". W kilku sekund później usły szano radosny krzyk Władysła wa Wołkowa: „Widzę stację (Salut), cudownie błyszczy w Slońeu... Do widzenia Jantar, do zobaczenia na Ziemi... Do widzenia". Była to ostatnia rozmowa radiowa między załogą „Soju-za-11" a naziemną stacją kontroli. Do ostatniej chwili —• podkreśla „Trud" — nikt nie przypuszczał, że może wydarzyć się nieszczęście. Konszachty W. Brytanii z rasistowskim reżimem Rodezji Pd. NOWY JORK (PAP) Specjalny Komitet ONZ do Spraw Dekolonizacji debatuje nad posunięciami rz^du brytyjskiego, który wszczął tajne rozmowy z rasistowskim reżimem Rodezji Południowej. Przedstawiciel Etiopii w imieniu wielu krajów wniósł projekt rezolucji, któ ra podkreśla, że wszelkie nróby prowadzenia rozmów o przyszłości narodu Zimbabwe bez udziału tego narodu są sprzeczne z postanowieniami Deklaracji Zgromadzenia Ogólnego NZ z 14 grudnia 1960 r. dotyczącej niezależności krajów i narodów kolonialnych. Projekt rezolucji potępia rząd brytyjski, który w dalszym ciągu nie chce podiąć skutecznvch kroków, aby położyć kres bezprawnemu panowaniu białej mniejszości w Rodezji Południowej. Podwyżka cen żywności w Szwecji SZTOKHOLM (PAPy W wyniku nowej urnowy zbiorowej zawartej z rolnikami, nastąpiła w Szwecji kolejna podwyżka cen produktów żywnościowych. Podrożały m. in. (od 5 do 10 i więcej procent) masło, mleko, ser, margaryna i szereg gatun-tów mięsa. W najbliższym czasie wzrosną ceny zboża, mąki, chleba, kaszy i in. Najdotkliwiej odczuwalna w budżetach domowych będzie podwyżka cen mleka. Wg obliczeń dla przeciętnej rodziny posiadającej dwoje lub więcej dzieci, wydatki na mleko wzrosną w skali roku o 200—250 koron. WASZYNGTON (PAP) POD KOŁAMI Agencja UPI informuje, powołując się na amerykańskie AUTOBUSU źródła wojskowe w Sajgonie, że w minioną środę samoloty amerykańskie dokonały bombardowań DRW. Jak przyznają . llllc.u^y piloci amerykańscy,w nalocie na tereny położone na północ J i Wrzosowo w powiecie koło-od rzeki Ben Hai uczestniczyło 14 myśliwców bombardują- i brzeskim, znajdujący się w sta-cych typu „Phantom" oraz 5 maszyn zwiadowczych.! £ie wtargnlf^n^ l^ifa^lezdni5*3— Zginęło CO najmniej wprost pod koła przejeżdżającego W minioną środę na trasie pomiędzy miejscowościami Łykowo W czasie barbarzyńskiego nalotu 50 osób, a być może nawet 300. Operacja ta rzekomo nie była uzgodniona z dowództwem amerykańskim w Saigonie, autobusu marki san z kołobrzeskiego oddziału PKS. Mężczyzna poniósł śmierć na miejscu. j (woa | GŁOS nr 184 (5340) Str. 3 KORESPONDENCJA WŁASNA AGENCJI ROBOTNICZEJ Z MOSKWY LE2Ą oto wzruszające wiązanki polnych kwiatów. Widziałem jak przed chwilą położyła biało-błękitny bukiecik dziewczynka, może dwunastoletnia. Chciałem w pierwszym odruchu podejść i zapytać: co czuje w tych pełnych smutku godzinach?... Ale się zawahałem i nie uczyniłem tego. Usunąłem się tylko na bok i obserwowałem jak uważnie odczytuje inskrypcje, kończącą się słowami: „...WYKULIŚMY SKRZYDŁA PŁOMIENNE SOBIE, KRAJOWI I WIEKOWI SWEMU". — Podczas minionej wojny poległ mój syn — mówi 73-letni moskwianin, Dymitr Sachatow. — Mam dziś uczucie, jakby zgi nęło teraz jeszcze trzech mych synów. __ Trudno uwierzyć w śmierć odważnej załogi „Saluta" — zwierra się szeptem stewardessa Tatiana Worobiowa. — Dla nas, ludzi powietrza, byli oni symbolem męstwa i bezgranicznego oddania sprawie, której siebie poświęcili. — Nikt z nas ani przez mgnienie oka nie wątpił, że nowy eksperyment lcosmicz ny zakończony zostanie pełnym powodzeniem* Ciężko teraz na sercu. To byli wspa niali chłopcy. Wszystko to, co zdołali dokonać — jestem o tym przekonany — będzie pomocą w dalszym podboju kosmosu, który tai w sobie jeszcze tyle zagadek — mówi inżynier-ekonomista, Walenty Po-tapienkow. Moskwa, cały Kraj Rad boleśnie przeżywa dramat w kosmosie. Od dnia historycznego „pierwszego kroku w gwiazdach" Jurija Gagarina piloci kosmiczni otoczeni są niezwykłym szacunkiem społeczeństwa radzieckiego. To oni przecierają rodzajowi ludzkiemu szlaki w nieznane. Jurij Ga garin zainaugurował dziesięć lat już trwającą epopeję „KOLUMBÓW KOSMOSU". Nie sposób jednak nie zgodzie się ze zdaniem komentatora, który przypomina, że przyzwyczailiśmy się już do tego i nie uświadamiamy sobie po tylu sensacjach, że to nie dwieście kilometrów oddziela kosmonautów cd Ziemi, lecz setki tysięcy czy miliony lat ewolucji, które przysposobiły człowieka do życia na macierzystej planecie, do grawitacji, do atmosfery. Krok za krokiem przenikająMudzie w obcy, a więc wrogi im kosmos i nikt nie jest w stanie przewidzieć zawczasu, z czym mogą się tam zetknąć. Chociaż wiemy bardzo dużo, tak dużo, jak żadnę z poprzednich pokoleń.. Gazety posiadają swój cykl produkcyjny. Kiedy środowe wydania, zawierając^ doniesienia o pomyślnym kontynuowaniu lotu, rzucono już do kolportażu, nadeszła tragiczna wiadomość. Te wydrukowane szpalty jeszcze bardziej podkreślały o-grom nieszczęścia, które przyszło tak nagle i tajemniczo. I potem te nieustanne komunikaty w radiu i telewizji, dźwięki płynących z głośników melodii żałobnych, przepasane kirem portrety, smutek, żal... Jacy byli? Dowódca statku, 43-letni Gieorgij Dobrowolskij pochodził z Odessy. Już we wczesnej młodości wybrał karierę lotnika, uczęszczając konsekwentnie do dwóch uczelni, które mu to umożliwiły. Dyplom w 1950 r., a potem służba w siłach powietrznych kraju, kolejne awanse i w 1961 r. akademia oraz zaproszenie do ODDZIAŁU KOSMONAUTÓW. Gen. Władimir Szatałow, który trzykrotnie przebywał w kosmosie, znał dobrze Gieorgija Dobrowolskiego, razem z nim przygotowywał się do rajdów na statkach „Sojuz", wespół ze stacją „Salut". Mówił, że Dobrowolski do każdej sprawy podchodził ze spoko jem, z zimną krwią, niezależnie od tego, czy był to lot na nowym dla niego nad-dżwiękowym myśliwcu, czy skomplikowa ny skok na spadochronie, czy też szykowa nie się do pracy w kosmosie. A jaki był najmłodszy z trójki, 35-letni inżynier pokładowy Władysław Wołkow dzięki aktywności którego 24-dniowy program na orbicie został w pełni zrealizowany? Już w 1869 r. razem z AnatoMjem Filipczenko i Wiktorem Gorbatko wykonał w „Sojuzie-7" 80 okrążeń Ziemi. Zżył się ze sprawami, które miały być treścią jego niedługiego życia od dzieciństwa. Wywodził się z rodziny konstruktorów lotniczych. Już w latach szkolnych wstąpił do moskiewskiego aeroklubu. Wszystko to zadecydowało o kierunku studiów, które u-kończył jako konstruktor. Z powodzeniem zajmował się też pilotażem. Do ODDZIAŁU KOSMONAUTÓW przyjął go znakomity Sergiusz Korolow — twórca radzieckiej techniki kosmicznej. Aleksy Je-lisiejew charakteryzuje Wołkowa jako człowieka, który był znakomitym fachowcem, a z drugiej strony lubił sobie pośpiewać, pożarto wać. — Zawód kosmonauty nie może ule pociągać — powiedział w przeddzień startu „Sojuza-11" Wiktor Pacajew, który na pokładzie „Saluta" obchodził swoje 38- urodziny. Jego miastem jest Aktiubińsk w Kazachstanie. Niczym nie wyróżniał się od swych rówieśników. Ukończył Instytut Przemysłowy w Penzie, wyspecjalizował się w dziedzinie przyrządów badawczych, aparatury pomiarowej i automatycznej, systemów radiotechnicznych. Z Wołkowem latał na tym samym samolocie. Do ODDZIAŁU KOSMONAUTÓW trafił w 1969 r. Nikołaj Rukawisznikow charakteryzuje Pacajewa jako człowieka o rozległej wiedzy, oryginalnych koncepcjach technicznych, któryeh potrafił twardo bronić. Pozostawili rodziny. Należeli do tych, któfych dzieje ludzkości nazywają pionierami. Weszli na trwałe nie tylko do kronik heroicznych swego narodu, ale również do kronik cywilizacji naszego globu. ZBIGNIEW SUCHAR Lisi oiwnrty kosmonautów radzieckich W Moskwie został ogłoszony Est otwarty kosmonautów radzieckich, w którym żegnają się oni ze swymi tragicznie zmarłymi kolegami, Gieorgijem Dobrowolskim, Władysławem Wołkowem i Wiktorem Pacajewem. W tym bolesnym dniu — piszą kosmonauci — myślimy o tym, aby z godnością kontynuo wać dzieło, zapdczątkowane przez Jurija Gagarina. Zdajemy sobie sprawę z tego, że nasza droga jest trudna i ciernista, lecz nigdy nie wątpiliśmy w słuszność naszego wyboru i zawsze jesteśmy gotowi do każ dego, choćby najtrudniejszego lotu w kosmos. Jesteśmy głęboko przekonani, że to, co się zdarzyło ostatnio^ nie może zahamować dalszego rozwoju ba dań kosmicznych, nie wstrzyma człowieka, dążącego do odkrycia tajemnic kosmosu i wszechświata. Gieorgij Dobrowolski, Włady sław Wołkow i Wiktor Pacajew zginęli. Dzisiaj żegnamy się z naszymi utalentowanymi i odważnymi towarzyszami. Na sze serca przepełnia nie tylko ból, lecz także duma z tego, co uczynili dla ojczyzny. Podczas najdłuższego lotu w dotychczasowej historii podboju kosmosu załoga orbitalnej stacji „Salut" pomyślnie przeprowadziła badania i kontrolę konstrukcji agregatów, urządzeń pokładowych i aparatury naukowej nowego kompleksu kosmicznego. Jak nigdy dotych czas uwidoczniły się te ogromne możliwości, które stwarzają człowiekowi stacje orbitalne. Niezwykle dokładnie realizo wali kosmonauci program lotu. Przekazywali na Ziemię vSOTiąż nowe dane, które umoż- liwią nam, ich kolegom, kontynuowanie badań kosmosu. Choć bardzo różnili się charakterami, łączyło ich wiele wspólnego — przede wszystkim bezgraniczne umiłowanie ojczyzny, olbrzymia siła woli i zdolność do koncentracji, dążenie do samodoskonalenia, a zwłaszcza oddanie sprawie o-panowania kosmosu. Utworzenie orbitalnej stacji ź kosmonautami na pokładzie, to jedno z najważniejszych zadań kosmonautyki, prawidłowy etap rozwoju techniki kosmicznej. Zamieszkałe stacje or bitalne umożliwią podjęcie jakościowo nowych badań kosmicznych. Komitet Centralny KPZR, rząd radziecki i naród mogą być przekonane, że każdy z nas — i ten, kto był już w kos mosie i ten, kto dopiero po raz pierwszy wzniesie się na orbitę wokół Ziemi, uczyni wszystko, aby przysporzyć nowej chwały swej ojczyźnie. Nowo mianowany ambasador drian Meisch, złożył wieniec na Wielkiego Księstroa Luksemburg w płycie grobu Nieznanego Żołnierza. Polsce, A-CAF — Miedza IMPREZY LIPCA ■ I Festiwale Mm zwyczajny (Inf. wł.) Lipiec — to tradycyjnie dwa festiwale. W Kołobrzegu od 8 do 11 lipca trwa, piąty już z kolei, Festiwal Piosenki Żołnierskiej z udziałem piosenkarzy państw — członków U-kładu Warszawskiego, czołówki naszych solistów zawodowych, zespołów, wreszcie najlepszych amatorów. Lista wykonawców jest w tyin roku wyjątkowo atrakcyjna, w o-statniej chwili uzupełnił ją Marek Grechuta i zespół „A-NAWA", bezsporny laureat Opola. Od 21 iipca z kolei trwać będzie w Połczynie Prze gląd Zespołów Artystycznych Wojska Polskiego. Oprócz tych wydarzeń o o-gólnokrajowym, a nawet międzynarodowym znaczeniu, odbywa się wiele innych imprez. I tak: Bałtycki Teatr Dramatyczny wystawia „Pana Jowialskie-go" w Kołobrzegu i Połczynie, „Pokojówki" w Słupsku, „Kró la Ubu" w Słupsku, Wałczu i Lipce, „Nim zapieje kur" w Koszalinie, „Króla Jelonka" w Bytowie, Miastku i Koszalinie. Państwowy Teatr Lalki „Tę cza" prezentuje sztukę „Z nami przygoda" w Bytowie, Kołobrzegu, Mielnie, Słupsku, Ustce, Czaplinku, Świdwinie, Lędyczku. Koszalińskie Towarzystwo Muzyczne kontynuuje cykl koncertów organowych w Koszalinie, organizuje także spek takie „Życia paryskiego" Offenbacha w Bytowie, Miastku, Szczecinku, Wałczu, Złotowie. Dział Estradowy BTD sprowadza cygański zespół „Roma". Wystąpi on w Białogardzie, Człuchowie, Kołobrzegu, Koszalinie, Słupsku, Świdwinie i Wałczu. Grecki zespół pieśni i tańca „Hellen" zaprezentuje się w Kołobrzegu, Koszalinie, Słupsku, Szczecinku i Wałczu. Kołobrzeg będzie miał, już tradycyjnie, swój letni nonstop z udziałem .Czer-wono-Czarnych, Maryli Rodowicz, Skaldów, Trubadurów i czeskiego zespołu Flamengo Boys. Estrada Łódzka organizuje występy zespołu „Syrena" z programem „Kolorowy kiermasz", przeznaczonym dla kolonii, ponadto program „Hej tam, w Polskę iść" w Bytowie, Białogardzie, Człuchowie, Kołobrzegu, Miastku, Koszalinie, Słupsku, Wałczu i Złotowie. (m) MeKum IG ZMW W warszawskim Pałacu Kul tury i Nauki odbyło się wczoraj plenarne posiedzenie Zarządu Głównego Związku Mło dzieży Wiejskiej. Obrady miały na celu określenie konkretnych zadań, jakie zamierza podjąć Związek, aby usprawnić — poprzez pracę swych członków — działalność instytucji i organizacji obsługujących wieś i rolnictwo. Określo ne też zostaną zadania, jakie wziął na siebie ZMW w patronacie, który obejmuje organizacja młodzieżowa nad budów nictwem mieszkaniowym w naszym kraju. W pierwszym punkcie obrad rozpatrzono sprawy organizacyjne. Plenum powołało na członka sekretariatu Zarządu Głównego ZMW — Tadeusza Haładaja. NAGRODZENI Nagrody książkowe za bezbłędne rozwią zanie krzyżówki nr 551 wylosowali: 1) Bożena Burzyńska, Złotów, ul. Boczna 2, 2) Przemysława Ptak Koszalin, ul. Mickiewicza 7 m 6, 3) Czesława Różek, Człuchów, ul. Długosza 10 m 48, 4) Jan Stegraan, Darłowo, ul. M. Curie-Skłodow-skiej 41 m 5, 5) Roman Tomiczek, Słupsk, ul. Kochanowskiego 2. Mielno i Warniłęg najpiękniejsze i na j gospodarniej sze W ubiegłorocznym konkursie na najgospodarniejszą i najpiękniejszą wieś Ziemi Koszalińskiej uczestniczyło ponad 90 miejscowości. W tej rywalizacji zabrakło jedynie wsi z powiatów: bytowskiego, bialogardzkiego, słupskiego i świdwiń-i skiego. Warto podkreślić, że kon-. kurs ten organizowany przez WK FJN przyczynił się do roz budzenia w wielu środowiskach wiejskich inicjatywy spo łecznej, której widocznym er fektem jest poprawa gospodarności, porządku, bezpieczeó stwa, higieny i estetyki. Sąd konkursowy rozpatrywał dwie kategorie miejscowości: wsie będące siedzibami gromadzkich rad narodowych i takie, w których władze gromadzkie nie urzędują. W pierwszej kategorii miano najgo-spodarniejszej miejscowości o-raz nagrodę w wysokości pół miliona złotych uzyskało Mielno. Drugie miejsce i 200 tys. złotych nagrody przyznano dla wsi Łubowo w powiecie szczecineckim. Spośród wsi nie będących siedzibami gromadzkich rad narodowych uznano Warniłęg (pow. drawski) za najpiękniejszą i najgospodarniejszą. Wyróżniono tę wieś nagrodą w wysokości 300 tys. zł. Wieś Łubianka w powiecie człu-chowskim zdobyła drugie miej sce i 109 tys. złotych nagrody. Przesyłając serdeczne gratulacje wyróżnionym miejscowościom informujemy, że nagrody i dyplomy dla uczestników konkursu zostaną wręczo ne w najbliższym czasie. Po raz pierwszy w tegorocz nych Koszalińskich Koncertach Organowych wystąpi zagraniczny solista, którym będzie organista angielski .Martin Neary. Edukacją muzyczną rozpoczął on jako chórzysta Kaplicy Królewskiej, a dalszą naukę kontynuoioał w Caius College 4 w klasie organów. KOSZALIŃSKIE KONCERTY ORGANOWE Solistami: Bożena Betłey 1 Martin Heary » roku 1963 uzyskał I nagrodę kompozytorów angielskich, któ rych znaczenie dla rozwoju form muzyki organowej jest ogromne. B,ównież interesująco zapowiada się występ drugiej solistki niedzielnego koncertu — Bożeny Betley. Jest ona absol-kiem Królewskiego Kolegium wentką PWSM w Warszawie Organistów oraz honorowym w klasie fletu (który ukończy członkiem Trinity College of ła z wyróżnieniem) oraz śpie-Music, w którym jest wykła- wu solowego. Dopiero kilka dowcą. Prowadzi niezwykle lat temu ukończyła studia mu ożywioną działalność koncerto zyczne, a już ma w swej karie wą w Anglii i poza granicami rze artystycznej kilka poważ-swego kraju. W bież. roku już nych osiągnięć. Na Ogólnopol-po raz trzeci wyjechał na dłu skim Festiwalu Instrumentów gie tournee po Ameryce Pół- Dętych w Gdańsku — uzyskała nocnej. Repertuar Martina wyróżnienie, uczestniczyła w Neary zawiera dzieła najwię Konkursie Wokalnym w Wied kszych mistrzów, a z obszerne niu, zdobyła II nagrodę (I nie go repertuaru zaprezentuje ko przyznano) na Konkursie im. szalińskim słuchaczom utwory Stanisława Moniuszki we WrlT zęhnai Jana Sebastiana Bacha oraz cławiu. ponadto óest laureatka na Międzynarodowym Konkur sie Organowym w St. Albans i to tym samym roku jako sty pendysta wyjechał do USA. gdzie uzupełniał studia muzyczne w zakresie dyrygentury. Martin Neary jest człon- II nagrody na Międzynarodowym Konkursie Wokalnym w Tuluzie. Koricertowała we Francji i NRD. Obecnie jest solistką Opery i Operetki w Bydgoszczy. W jej wykonaniu usłyszymy utioory Pergolesego Haydna, Mozarta i Meendels- łKG (kan) Międzynarodowy Dzień Spółdzielczości Uroczysta akademia W związku z obchodami 49. Międzynarodowego Dnia Spółdzielczości, wczoraj, w hali sportowej w Koszalinie odbyła się uroczysta akademia z u-dzialem ponad 1000 spółdzielców, reprezentujących wszystkie związki spółdzielcze nasze go województwa. Przewodniczący Wojewódzkiej Spółdzielczej Komisji Współpracy i jednocześnie pre zes WZGS, Bolesław Bielan-kiewicz powitał przybyłycn na akademię: sekretarza KW PZPR, Władysława Przygodz-kiego, prezesa WK ZSL, Stanisława Włodarczyka, przewodniczącego WK SD, Alojzego Czarneckiego oraz zastępcę przewodniczącego Prezydium WRN, Barbarę Zdrojewską. Dyrektor Oddziału Central-: nego Związku Spółdzielni Budownictwa Mieszkaniowego, Kazimierz Kędzierski wygłosił okolicznościowy referat, w któ rym scharakteryzował rozwój i dorobek gospodarczo-społeczny spółdzielczości w okresie 26 lat władzy ludowej w wo-s jewództwie koszalińskim. Następnie odbyła się deko-, racja zasłużonych działaczy. Odznaki „Zasłużonego Działacza Ruchu Spółdzielczego" o-; trzymało 15 osób. W części artystycznej akademii wystąpili znani w kraju piosenkarze, m. in. Regina Pii sarek, Iga Cembrzyńska, Andrzej Bychowski i inni. (amperj ** Str. 4 GŁGS 184 (5940^ NA KARAIBACH '' \ '' v | > Si Gdzie okiem sięgnąć wszę dzie widać stalowe konstrukcje naftowych szybów. Z miesiąca na miesiąc jest ich coraz więcej. Już dziś pokrywają one ponad 1/3 powierzchni jeziora. A prze cież Maracaibo nie jest jakimś maleństwem lecz naj większym śródlądowym zbiornikiem wodnym w A-meryce Południowej. — Jeszcze dwa — trzy lata — skarżył mi się jeden z tutejszych rybaków, Juan 01iveira — i będzie ich tyle, że nawet w łupince nie przemkniesz się między nimi. Zresztą nie będzie po trzeby. Wydobywana z szy bów ropa wytruła ryby aż do Zatokj Wenezuelskiej... Ropa nad Maracaibo wy trysnęła w roku 1948. Nieco później odkryto tu także wielkie pokłady wysoko procentowej rudy żelaza, leżącej zaledwie 10 cm pod powierzchnią ziemi. Od tego czasu Wenezuela stała się współczesnym Eldorado,' a jej stolica — Caracas — najnowocześniejszym miastem świata. Ani Nowy Jork, ani Tokio lub Abi-dżan nie umywają się do Caracas. Również w Europie jeszcze długo nie będzie się stawiać tak wspaniałych i nowoczesnych gmachów lub budować 4—5 kondyg-nacyjnych autostrad biegnących prawie na połowie wysokości 32-piętrowych wieżowców Centro Simon Boliv-ar (koszt budowy — 200 min dolarów), stawianych za przykład architek tury XXI wieku. Bo rzeczywiście, dzięki 1 mld dolarów, które ten kraj uzyskuje z wydobycia ropy naftowej i fantastycz nej wizji najgenialniejszych architektów — Caracas jest miastem przyszłego stulecia. Jego centrum rozłożone jest w dolinie o długości 32 km i szerokości 3 km. Dzieli je niemal idealnie na dwie części jedna z naj wspanialszych autostrad świata, biegnąca do La Guaira — pobliskiego, dużego portu. Im jednak dalej od śródmieścia tym wię cej widać gór, na których zboczach aż rojno od ruder skleconych z tektury, blachy, słomianych mat itp. Są to osady biedoty, tzw. ranchos. Pokrywają one góry do wysokości 2—3 tys. metrów. Coraz więcej bo- wiem ludzi przybywa do Caracas i innych miast z najodleglejszych osiedli, wiosek lub po prostu z tro pikalnych dżungli, gdzie panują nadal prawa z epo ki kamienia łupanego. Czę ści przybyszów — po kilku latach i aklimatyzacji w XX wieku — udaje się nie źle urządzić. Większość jed nak pozostaje w ranchos. Jest to dla tutejszych władz element bardzo niebezpiecz ny. Wielkie, pękające od bogactwa miasto nauczyło mieszkańców ranchos myśleć kategoriami ekonomicznymi, wyrobiło w nich wrogość do ludzi z centrum. Pełne przepychu życie tych ostatnich rozdrażnia ich, po" budzą coraz częściej do zbio rowych manifestacji przeciw chadeckim rządom prezydenta Caldery. MAREK REGEL Bo choć Caldera zliberalizował tutejsze stosunki (m. in. przed kilku miesiącami zezwolił na legalizację partii komunistycznej), to statystyczna suma wynosząca 1000 dolarów dochodu narodowego na jedną osobę oznacza, że są w Wenezueli potentaci, którym fortun zazdrościć może nawet sam Rockefeller, i biedacy, któ rym doli trzeba jedypie współczuć. Ci drudzy są właśnie „bohaterami'' statystyk ONZ wskazujących, że w jednym z najbogatszych państw naszego globu 52 proc. społeczeństwa nie potrafi pisać, a około 20 proc. żyje na etapie późnego stadium feudalizmu. Ci biedacy i ci bogacze to zwykle rdzenni Wene-zuelczycy. Natomiast warstwa średnia, której znaczenie w miarę rozwoju przemysłu i górnictwa gwał townie wzrasta jest importowana z... Europy lub USA. Bowiem do roku 194fł Wenezuela pozostawała jecz cze w strukturze feudalizmu i gdy nadciągnęła tu hossa na naftę nie potrafiła sama wytworzyć tej bar dzo typowej dla rozwiniętego kapitalizmu warstwv. Liczy ona 1 min osób. Śą to przeważnie lekarze, inżynierowie, rzemieślnicy, drobni przedsiębiorcy i kup cy. Szybko się oni tu za- asymilowali i obecnie nadają ton nowobogackiej Wenezueli, temu „przedmie ściu USA". Zahipnotyzowani są oni tylko dwiema sprawami — pomnażaniem bogactwa i~. samochodami. Kto nie ma tu samochodu, nie budzi zaufania, nie może być odpowiednim partnerem do byznesu. Nic więc dziwnego, że w Cara cas jedno auto przypada na 3 osoby (jest to chyba swoi sty rekord świata). A za pięć lat aut będzie tyle, ile stolica liczy mieszkańców, czyli ok. 2,5 min sztuk. Dla tego też już teraz takie piś ma jak „El Mundo" albo „El Universal" biją na a-larm: _ — Ludzie opamiętajcie się, nie kupujcie samochodów, bo i tak już niedługo nie będziecie mogli nimi jeździć. Powstanie jeden wielki korek... Samochód osobowy znisz czył tu całkowicie komunikację miejską oraz koleje, które stały się nieopłacalne. Dziś, w trzykrotnie większym od Polski kraju nie ma ani jednej linii kolejowej, a dworce pożarnie" niano na magazyny. Obok zaś Inwestycji naftowvch najwięcej pieniędzy z budżetu państwa pochłania budownictwo autostrad, me teli i gigantycznych garaży. Garaż mieszczący się w podziemiach Centro Simon Bolivar mieści 1500 aut. A podobnych budowli w Wenezueli jest kilka. Garaże i parkingi budują 1 nawet właściciele sklepów f restauracji. Kto z nich o tvm zapomniał musi prędze! czy później SplajtÓ- WPĆ. Snotrkam ta hfefećfnó-Icrotnie kina, w których filmy można oglądać siedząc w krążownikach szos, kościoły gdzie uczestniczy się we mszy nie wychodząc z samochodu, kontuary w sklepach, do których wiedzie szeroka asfaltowa szosa. Ta zmotoryzowana, linią ca chromem, różnokolorowa Wenezuela budzi w Polaku zazdrość, ale także szybko obawy — co będzie się dzia ło na naszej poczciwej zie mi kiedy wszędzie będzie tak duże zagęszczenie samochodów? Przypuszczam, że odrobina tlenu, i miejsce bez hałasu będzie kosztować astronomiczne sumy. Już obecnie w nowobogackim Caracas umiera codzien nie 70 osób z powodu zatrucia spalinami. He osób potworny szum silników sa mochodowych doprowadził do rozstroju nerwów, statystyki niestety milczą. Mo że to i lepiej. Po co zatru^, wać życie ludziom kiedy i tak mają zatrute przez samochód. (Interpress) PRZtGIAD WiMflli^MIfDZlfNARDBDWEH STANY ZJEDNOCZONE AMERYKI PÓŁ NOCNEJ obchodzą prawie dwusetną rocznicę swego powstania — 4 lipca 1776 r. ogłoszona została Deklaracja Niepodległości — oznaczała ona początek suwerennego bytu państwowego unii dawnych kolonii brytyjskich. Rewolucja amerykańska XVIII w dokonała zasadniczego przełomu w dziejach ery nowożytnej, ukazała nowe drogi rozwoju świata, a głosząc postępowe ideały i dając przykład ich realizacji, wezwała do walki o nowy porządek te wszystkie postępowe siły, dla których brakowało już miejsca w zbutwiałych systemach społeczno-politycznych, sta rej feudalnej Europy. Z perspektywy tych niespełna dwustu lat, widać jak bardzo USA sprzeniewierzyły się własnej historii. Deklaracja z 6 lipca 1775 r. wzywająca mieszkańców 13 kolonii brytyjskich w Ameryce Północnej do zbrojnego powstania przeciwko koronie brytyjskiej głosi m. in.: „Walczymy nie dla chwały, ani też dla u-zyskania podboju. Obrazujemy ludzkości godny uwagi spektakl, jako naród napadnięty przez niesprowokowanego przeciwnika... Ci, którzy chełpią się swymi prawami i swoją cywilizacją, nie zaofiarowali nam jak dotąd łagodniejszych warunków niźli niewola lub śmierć". Dziś agresja Stanów Zjednoczonych na Fółwyspie Indochińskim tak samo stawia przed narodami Wietnamu Południowego, Kambodży i Laosu alternatywę śmierci lub nie w • Ii. Śmierć od kul karabinowych lub bomb napalmowych albo kolonialnej niewoli w kraju rządzonym przez zaprzedane USA marionetkowe reżimy. Ale oddajmy głos cytowanej powyżej Deklaracji: „W naszym kraju ojczystym, w obronie wolności, która jest waszym prawem przyrodzonym — i z którego korzystaliśmy aż do czasu, kiedy ostatnio zostało pogwałcone; i dla ochrony naszych dóbr nabytych jedynie dzięki uczciwej pracy naszych przodków i naszej, przeciwko gwałtowi obecnie in czysioneraw — chwyciliśmy za br«a. Złożymy ją wtedy, gdy agresor zaprzestanie kroków nieprzyjacielskich 1 aż wszelkie niebezpieczeństwo ich wznowienia zostanie wsunięte — lecz nie wcześniej!" Te same przecież słowa mogłyby zostać użyte dzisiaj w deklaracji programowej sił wyzwoleńczych Ińdochin i kierunek działania tenże sam: walka w obronie kraju przed niesprowokowaną agresją, przed bezprawnym zamachem na Jego suwerenne prawa. Historyczne rozważania można snuć dalej. Kiedy wietnamscy powstańcy zapowiadają walkę aż do chwili realizacji ich słusznych postulatów, idą śladem a^ęry&ań&kiej insurekcji. Doświadczenie historii ucży, że zwycięstwo musi być po ich 'Stronie. Tak więc o Ile autor amerykańskiej Deklaracji. Niepodległości — pierwszy prezydent Stanów Zjednoczonych — Jerzy Waszyngton, wprowadzał swój naród na drogę postępu i demokracji, to współcześni mu prezydenci USA są grabarzami wszystkich tych wzniosłych celów. POTWIERDZAJĄ to dzieje współczesnej Ameryki. To przecież za sprawą USA, świat żyje dziś w ciągłym napięciu i trwodze o pokój. Trwający wyścig zbrojeń pochłania astronomiczne sumy pieniędzy i gro z! eksplozja. W ubiegłym roku pobito dotych-r czasowy rekord wydatków zbrojeniowych, które w skali całego świata osiągnęły 204 mld dolarów czyli 56 dolarów przeciętnie na jednego mieszkańca globu. Sumy te mogłyby u-lec wydatnemu zmniejszeniu, gdyby uzgodniono ograniczenie zbrojeń strategicznych, a także konwencjonalnych. Tymczasem według Międzynarodowego Instytutu Pokoju w Sztok holmie, globalna siła zmagazynowanych bomb nuklearnych, równa się sile wybuchu 50 mld toń trotylu, co daje przeciętną równowartość 15 ton trotylu na każdego mieszkańca naszego globu. W TEJ SYTUACJI kraje socjalistyczne czynią wszystko, aby zapobiec dalszym zbrojeniom i utrwalić pokój. O skuteczności tego działania świadczą postępy w kolejnych rundach SALT. poważne osiągnięcia rozbrojeniowe Komitetu Genewskiego oraz szeroka wymiana poglądów na temat programu pokoju i odprężenia przedstawionego na XXIV Zjeździe KPZR oraz na temat wzajemnej redukcji sił zbrojnych i zbrojeń w Europie i na świecie. Wielkie zainteresowanie w kołach politycznych świata wywołała ostatnia radziecka propozycja w sprawie zwołania konferencji 5 mocarstw nuklearnych (ZSRR, USA, ChRL, Francji i W. Brytanii). Rząd ZSRR proponuje rozpnezecie przygotowań do konferencji „wielkiej piątki", atomowej, celem opra-' cowania i wprowadzenia w żyele konkretnego programu rozbrojenia nuklearnego. „Postęp w tej dziedzinie — czytamy w nocie rzą-1 du radzieckiego przekazanej wspomnianym 4 mocarstwom atomowym — przyczyniłby się niewątpliwie do rozwiązania problemu powszechnego i całkowitego rozbrojenia, miałby dobroczynny wpływ na całą sytuację międzynarodową i sprzyjałby zapewnieniu większego zaufania w stosunkach między państwami". Zachodni komentatorzy prasowi pisząc o tej kolejnej radzieckiej propozycji stwierdzają nie bez oporów, że „ZSRR narzuca świata odwrót od absurdu zbrojeniowego, od groźby wojennej, że konsekwentnie i skutecznie kontynuuje ofensywę pokojowych inicjatyw". Z LICZNYMI INICJATYWAMI politycznego uregulowania konfliktu bliskowschodniego wystąpili ostatnio przywódcy ZRA. Izrael odrzuca jednak nadal wszystkie te pokojowe propozycje. Nie zgadza się na realizację decyzji Rady Bezpieczeństwa NZ, odrzuca propozycje odblokowania Kanału Sueskiego, nie odpowiadają mu gwarancje wielkich mocarstw, nie chce słyszeć o międzynarodowych siłach pokojowych i wbrew rozsądkowi nadal kontynuuje politykę ąneksji zagrabionych ziem a-rabskich. Atmosfera polityczna w tym rejonie świata ostatnio poważnie zaostrzyła się. W tej sytuacji każdy gest sympatii dla agresora nabiera szczególnej wymowy. Tym większej — jeżeli poparty jest pomocą militarną i finansową. Ostatnio doradca Białego Domu do spraw żydowskich oraz przewodniczący organizacji żydowskiej w USA N. Fischer przyznał że Stany Zjednoczone przekażą Izraelowi w bieżącym roku 500 min dolarów. W oświadczeniu złożonym w kilka dni później w Tel--Awiwie dodał on że senat USA zatwierdził już nową pożyczkę w wysokości 300 min oraz dalszą pomoc opiewającą na 200 min dolarów. Fischer — nie bez dumy stwierdził, iż przyznanie tej pomocy jest wynikiem osobistej interwencji prezydenta Nixona, który absolutnie nie zmieni! swego przyjacielskiego stosunku do Izraela i jego polityki". HENRYK BANASIAK PRZYPOMINAMY WSZYS TKIM UCZESTNIKOM ~KONKURŚU~~ i%ńm wpołitycel ■MMMI ■ I _ 3 O T3 st o fei > » 9 O fB "s M ^ #51 e TS g sr £ COLIDNA, wydajna praca, od wielu dziesięcioleci u-znawana jest za niemiecką cechę charakterystyczną. Chwalą się nią również Niemcy z NRF przed obcymi, ale we własnym gronie coraz częściej narzekają, że z ową tradycyjną solidnością jest coraz gorzej. Być może. Nie ulega jed nak wątpliwości, że — zwłaszcza robotnik zachodnionie-miecki — pracuje bardzo wydajnie. Na fakt tej wysokiej wydaj ności składa się nie tylko o-czywiście tradycja, lecz również odpowiednia organizacja pracy, szybki postęp techniczny, system egzekwowania obowiązków w przedsiębiorstwach. Czas wszystkich czyn ności jest tam ściśle wyliczony, robotnik rozliczany jest niemal co do sekundy z tego co robi. Początek i koniec pra cy oraz przerwy sygnalizowane są głośnikami i bardzo dokładnie przestrzegane. W piętnastoleciu 1954—1969 wartość produkcji wytwarzanej w ciągu godziny przez pra cownika wzrosła w NRF, jak się oblicza, prawie trzykrotnie. S?uhki wzrost wydajności pra cy to jedno z głównych źródeł gwałtownego zwiększania się zysków przedsiębiorców i koncernów znad Renu. Racjonalizacja i mechanizacja produkcji przynosi jednak nie tylko wzrost wydajności pracy, ale razem z dokonującymi się zmianami struktural nymi w przemyśle i gospodarce pociąga za sobą konieczność zmieniania zaujodu przez setki tysięcy, a nawet miliony ludzi I to często zawodu doskonale opanowanegp i sprawnie wyko nywanego. Obecnie zmiany te obejmują rocznie około 6 pro cent ogółu zatrudnionych. Swego czasu sprawa ta była bardzo głośna, kiedy w Niem czech zachodnich zaczęto zamykać kopalnie węgla i wielu górników stanęło w kolejkach przed urzędami pośrednictwa pracy. W ciągu ostatnich dziesięciu lat z górnictwa musiało odejść i przekwalifiko wać się ponad 320 tysięcy ludzi. W samym tylko Zagłębiu Ruhry ze J87 kopalń po znanym kryzysie węglowym pozo stało bowiem czynnych tylko 87. Podobnie było w ostatnim okresie w niektórych gałę- ziach przemysłu metalowego a np. w 1967 r. z zakładów me talowych musiało odejść 285 tysięcy pracowników. Przekwalifikowanie się, opa noroanie nowego zawodu nie zawsze jest sprawą prostą i łatwą. W wielu przypadkach oznacza to kłopoty, przejściowe zmniejszenie zarobków. I choć, zwalniani z reguły znajdują nową pracę, w NRF istnieje bowiem duże zapotrzebo wanie, zwłaszcza na wykwali fikowaną siłę roboczą, to prze cież niejeden z tych, którzy przymusowo muszą się przekwalifikować, przeżywa sporo różnych życiowych perypetii. Prognozy na przyszłość prze ibidują, iż w nadchodzących latach proces ten jeszcze bardziej będzie się nasilać. Ekonomiści obliczają, że do 1980 roku wydajność pracy w prze myślę zachodnioniemieckim wzrośnie o około dwie trzecie w stosunku do obecnego pozio mu. Oznacza to, że produkcja o obecnej wielkości będzie wówczas mogła być wykonana przez prawie 10 milionów pra cowników mniej niż dziś. Inna prognoza głosi, że do 1980 tj 10,5 min praemoników będzie musiało zmienić swój zawód i przekwalifikować się. Znajdą oni zatrudnienie w nowych ga łeziach produkcji i usług, jakie się rozwiną. Problem staje sie więc coraz ostrzejszy. Konieczność przekwalifikowania dotknie przede wszystkim, jak się prze widuje, ludzi zatrudnionych w zawodach rzemieślniczych, w przemyśle żelaza i stali, gór nictwie, w zakładach tekstylnych i skórzanych. Jak więc widać, nad Renem (i zresztą nie tylko tam) mijają czasy kiedy jeden zawód można było wykonywać przez całe życie. A. POLAN WGZ0RA0' DZIŚ JUTRO Weszliśmy w okres wakacji i urlopów. Wielu stałych uczestników naszego korN kursu wyjedzie zapewne do innych województw na letni wypoczynek. By w tym okresie nie utracili z nami kontaktu — organizatorzy konkursu — Zarząd Wojewódzki ZMS i nasza redakcja — postanowili ogłosić na lipiec i sierpień specjalne zadanie konkursowe. Polega ono na tym, by każdy z uczestników konkursu samodzielnie ocenił jakie wydarzenie polityczne miesiąca uważa za najważniejsze biorąc pod uwagą zarówno doniesienia z kraju, jak i ze świata, przedstawił je nam, uzasadnił swój wybór i omówił szerzej wybrany problem. Zadanie to stawiamy głównie z myślą o tych, którzy nie będą mieli w czasie wakacji możliwości czytania naszej gaze-» ty, a więc i możliwości śledzenia kolejnych publikowanych w niej konkursowych pytań. Bowiem dla pozostałych Czytelników nadal prowadzić będziemy konkurs także przez miesiące letnie — w jego dotychczasowej formie. Jak wiadomo — na uczestników korK kursu oczekują liczne cenne nagrody. Odpowiedzi prosimy kierować pod adresem redakcji „Głosu Koszalińskiego" w Koszalinie, ul. Alfreda Lampego 20 z dopiskiem na kopercie lub karcie pocztowej Konkurs MCo tam w polityce?4! •GŁOS nr 184 (5940) Str. 9 CO - GDZIE - KMEOr? 3 SOBOTA JACKA te TELEFONY KOSZALIN i SŁUPSK 9? — MO. 98 — Strał Pożarna. 98 — Pogotowie Ratunkowe, SŁUPSK Inf. kolej. 33-51 do S* TAXI 39-09 — al. Starzyńskiego. 38-24 — pl. Dworcowy, • Taxi bagaż. 49-80. (gPYZUSaY KOSZALIN Dyżuruje apteka nr 21, Plae Bojowników PPR 5, tel. 50-78 SŁUPSK Dyżuruje apteka ot 81 przy nL Wojska Polskiego 9. teL 28-9X IMWWSTAWY KOSZALIN oe codzieuuie • ajodziuacb ł#— lt • wyjątkiem pouied/.iałkó® • doi Ooswiatecżuvcb SALON wystawowy BWA (ul. Piastowska 21) — Grafika O-kręgu ZPAP Kraków. Wystawa czynna codziennie (oprócz poniedziałków) w godz. 13—19. SALE Vbl AWOrth WDK -Prace sekcji i kół zainteresowań dzieci i młodzieży woj koszaliń. skiego oraz przegląd plastyki amatorskiej woj. koszalińskiego. K a w 1.4 KNIA WDK Wysta- wa 7 Płcbolsktego HALL KINA WDK — 15 lat Dyskusyjnego Klubu Filmowego. KAWIARNI \ „RATUSZOWA" — wystawa grafiki art. plastyka, Wiesławy Pietrzak z Polanowa, SŁUPSK MUZEUM Pomorza Środkowego — Zamek Książąt Pomorskich — czynne od godz. 10 do 16. W Zamku m. in. wystawa pt. „Plastycy Ziemi Koszalińskiej". MŁYN ZAMKOWY — czynny od godz. 10 do 16. KLUB „EMPIK" przy Ul. Zamenhofa — wystawa fotogramów red. Michała Rebi z „Czerwonego Sztandaru" pt. „Wilno i Litwa w fotografii". ZAGRODA SŁOWIŃSKA w Klukach — Czynna od godz. 10 do 16. KOŁOBRZEG Yiii/.fci m Pomorza Srodkowegt ul Armii Czerwonej 53 - Naj- MUZEUM ORĘŻA POLSKIEGO starsze miasta aa Śląsko — civn- (Wieża Kolegiaty) — „Dzieje ore- Podręczniki czekają na uczniów W sławieńskiej księgarni „Domu Książki" od kilkunastu dni panuje ogromny ruch. W krótkim czasie sprzedano około 60 proc. podręczników qo szkół podstawowych. Wśród młodocianej klienteli i rodziców jest wielu mieszkańców wsi. Stąd wniosek, że nauczyciele w szkołach wiejskich sprawnie rozdzielili talony. Niestety, takich przykładów nie znajdziemy w województwie wiele. Większość uczniów i ich sodziców nadal zwleka z zakupem. Np. w pow. szczecineckim księgarze obserwują tylko nieznaczny napływ klientów ze wsi. Widocznie tam zbyt późno rozprowadzono talony. Przypominamy, ie talony tra eą ważność w końcu lipca. Trzeba pospieszyć z zakupem, bo przecież przed wyjazdem na obóz czy kolonie należy linieć już podręczniki w domu. Aby wakacje zacząć bez obaw, ie książek zabraknie. KOMUNIKAT DOKP Celem wykorzystania powrotnych pociągów, które zawiozły dzieci na kolonie, DOKP postanowiła jednorazowo wprowadzić dodatkowe pociągi pasażerskie. Akcja ta trwa od kilku dni. Dzisiaj, 3 bm. o godz 18.42 z Koszalina odjedzie pociąg do Krakowa Gt. (przyj. 11.16) — przez Białogard, Piłę, Poznań. Ostrów Wlkp., Katowice. W poniedziałek, 5 bm. x Darłowa o godz. 12.55 odjedzie pociąg do Łodzi (przyj. 3.37) przez Sławno, Miastko, Szczecinek, Piłę, tc>-ruń ł Kutno, oraz ze Słnpska (godzina 19.34) do Łodzi (przyj. 10.14). Szczegółowych informacji udzie łają zawiadowcy stacji bądź dyżurni ruchu. (d) lub że nie zdąży się zrealizować talonów. _(el) Zdarzenia i wypadki * TRZY WYPADKI drogowe zanotowano w naszym województwie w ubiegły czwartek. Dwie osoby odniosły obrażenia ciała. Straty materialne sięgają 24 tysięcy złotych. * DWUKROTNIE doszło w tym dniu do kolizji pojazdów na trasie prowadzącej ze Szczecinka do Turowa. W godzinach rannych samochód osobowy marki skoda 1000 MB, jadący w kierunku Piły. wpadł — wskutek nieostrożnej jazdy — do przydrożnego rowu wywracając się do góry kołami. Ofiar w ludziach nie było, natomiast szkody związane z u-szkodzeniem pojazdu wynoszą ok. 1S tys. złotych. Natomiast wieczorem na tej samej drodze motocykl prowadzony jllrzez znajdującą się w stanie nietrzeźwym Kry stynę C. wpadł pod samochód skoda S 100. I tym razem udało się uniknąć przykrych konsekwencji... * NIEOSTROŻNA jazda była przyczyną zderzenia dwóch samochodów osobowych w miejsco wości Jęczniki (pow. człuchow-ski). Kierowca syreny pokonując nieprawidłowo zakręt doprowadził do kolizji pojazdu z jadącą z naprzeciwka warszawą. Dwie pasażerki syreny doznały lekkich obrażeń. Straty materialne ocenia się na 4 tys. złotych. (woj) Koszalińskie Koncerty Organowe Jutro o godz. 18. w Kościele Mariackim w Koszalinie odbędzie się koncert organowy, którego wykonawcami będą Martin Neary z Londynu (organy) i Bożena Bet-ley (śpiew). Dziś o godz. 18 w kawiarni Klu bu MPiK odbędzie się spotkanie x wykonawcami niedzielnego koncertu. Prowadzi Je mgr Jadwiga Kotarska. (wmt) HOTffiTn się WHbierzemg ^ PIŁKA NOŻNA Ostatnia runda w klasie A W niedzielę piłkarze klasy A rozegrają ostatnią kolejkę spotkań mistrzowskich. Niektórym drużynom pozostaną Jeszcze do rozegrania zaległe mecze. Jak już podawaliśmy, do ligi okręgowej z klasy A awansują w tym roku trzy zespoły: mistrzowie grupy 1 1 II. Trzeci zespół wyłoniony zostanie po rozegraniu 2 spotkań między wicemistrzami grup. Spotkania te rozegrane zostaną w dniach 11 i 15 bm. Na marginesie należy nadmienić, że w nowym sezonie piłkarskim nie będzie obowiązywać nazwa ligi okręgowej, lecz klasy wojewódzkiej. Liczyć ona będzie 14 drużyn. W tym sezonie (1970 /71) szeregi tej klasy opuszczają 2 zespoły: GRYFA Okonek i PIASTA Człuchów. Oto zestawienie par ostatniej kolejki spotkań piłkarskich w klasie A seniorów; która zostanie rozegrana w niedzielę, 4 bm. Grupa I W Bobolicach: MECHANIK — GWARDIA II Koszalin (godz. 16) W Słupsku: KORAB Ustka — BUDOWLANI Świdwin (godz. 17) W Miastku: START — LZS KŁOS Krukowo (godz. 16) W Słupsku: GRYF II — BYTO-VIA Bytów (godz. 10) W Kępicach: GARBARNIA — GRANIT Świdwin (godz. 18) Grupa II W Nowym Worowie: LZS STRAŻAK ~ — DRAWA II Drawsko (godz. 17) W Kaliszu Pom. — ŻELGAZBET — POMORZANIN (godz. 16) W Mirosławcu: LZS Mirosła-wły ■ — ZRYW Sypniewo (godzi- W Swierczynie: DRZEWIARZ — CZARNI Czarne (godz. 16) W Tucznie: JEDNOŚĆ — CZAR NI Lipka (godz. 16.30) W Gwdzie Wielkiej: LZS Wie-lim — SPARTA Złotów (godz. 17) W Szczecinku: DARZBOR II — POLONIA Jastrowie (godz. 17.30) KOSZYKÓWKA Koszykarze berlińskiego Knapom w Koszalinie W województwie naszym goszczą zespoły w koszykówce kobiet i mężczyzn Emporu Berlin (z NRD). Goście rewizytują zespoły koszalińskiego Bałtyku, które w ubiegłym roku przebywały na gościnnych występach w stolicy NRD. Koszykarze i kos?ykarki Emporu rozegrają w sobotę i niedzielę spotkania z zespołami Bałty ku. W sobotę, w pierwszym meczu o godz. 17 zmierzą się drużyny kobiet, a o godz. 18 — mężczyzn. Rewanżowe spotkania odbędą się w niedzeilę, w tym samym czasie. Przypominamy, że mecze rozgrywane będą w hali sportowej WOSTiW w Koszalinie. (sf) Zawody wędkarskie w Mostowie W niedzielę, 4 bm. o godz. 9 odbędą się Mostowie okręgowe zawody wędkarskie w kategorii gruntowej w konkurencjach pań, seniorów i juniorów. Uczestniczyć w nich będą zwycięzcy "li-minacyjnych zawodów w kołach PZW, oraz kadra Okręgu PZW. W sobotę, o godz. 17, także w Mostowie, odbędą się podobne za wody pomiędzy członkami Zarządu Okręgu a Kapitanatem .sportowym. pzw« - (kk) ta polskiego na Pumom" — w dziennie i wyjątkiem poniedziałków t dni ooświatecznycli od 10—18. MUZEUM (nL B. Gierccak ft — Malarstwo, grafika i rzeiba M Wnukowej s Gdyni oraz „Medalierstwo marynistyczne**. MAŁA GALERIA PUK — Wy stawa malarstwa A. 4. Scle5iii skub orał K Cebuli. pow , Miejska bibliotek publiczna - Wystawa llterattf* ry marynistycznej ot ..Morze szu mi lak dawniej" KLUB WSS „ODMIENIEC" — Wystawa szkiców Ryszarda Lecha z Kołobrzegu ot. „Festiwal Piosenki Żołnierskiej — Kołobrzeg 1970". KLUB MORSKI „BARKI" Grafika marynistyczna (ze zbiorów Biblioteki PAN w Gdyni) — i Morzoks: t,ałt* — prace E To-miewicza. rybaka „Barki" ora* wystawa książek o morzu. KAWIARNIA „MORSKIF OKO' — Polski przemysł okrętowy w fotografii BUDZISTOWO — Pradzieje ziemi kołobrzeskiej. - Ekspozycja czynna codziennie i wyjątkiem poniedziałków i dni poświatecz-nych od 15—17 (klucz m dyrekcji PGR) ZŁOTÓW MUZEUM (al. Wojska Polskie* go 5) — Historia i etnografia Krajny (godz. 10—1*1 ^KONCERTY KOSZALIN KOŚCIÓŁ NMP w Koszalinie — godzina 18 — Martin Neary (Londyn) organy, Bożena Batley — śpiew. W EATR KOSZALIM BTD — sobota I niedziela, gt dżina 19 — Pokojówki. QK I o KOSZALIM MUZA — Próba terror* (OSA, od lat 18) Seanse o godz. 15.38, 18 i N.M Poranki — niedziela — godz. It i 13 — Dzień oczyszczenia (polski, od lat 14) WDK — Na torze czeka morderca (CSRS, od lat 14) Seanse o godz. 16, 18.1S i 28.38 Poranki — niedziela — godz. II i 14 — Elza z afrykańskiego bn-szu (ang., od lat 7) ZACISZE — Uombre (USA, od lat 14) pan. Seanse o godz. 17.38 i 2$ Poranki — niedziela — godz. 11 i 13 — Wyzwanie dla Robin Bo-oda (ang;.) RAKIETA — Wielki wąi Cfeh*. gachgook (NRD, od lat 11) pan. Seanse o godz. 17 i 19.15 MŁODOŚĆ (MDK) — Dr mirała (ang., od lat 11) Seans o godz. 17. Poranki — niedziela — godz. M i 13 — Mój pies Wulkan (radz^ od lat 7) JUTRZENKA (Bobolice) — Co wieczór o jedenastej (radiL, od lat 14) pan. ZORZA (Sianów) — PogoA at Adamem (polski, od lat 14) mielno FALA — Przystań (pobkf, M lat 16) hawana — Próba tenora (USA, od lat 18) JANTAR (Łazy) — sobota — Ucieczka King Konga (jap., od lat 11) pan.; niedziela — Popierajcie swego szeryfa (H8A. lat 11) * SŁUPSK MILENIUM — Spartakus fUSA, od lat 16) szerokoformatowy Seanse w sobotę o godz. 16 i 19.30 Seanse w niedzielę o godz. 12.90, 16 i 19.30 Sobota ~ godz. 21.30 — seans awangardowy — Żandarm się ie-ni (francuski) pan. Poranek — niedziela, godz. 10.30 — Francja naprzód (frane.. od lat 11) POLONIA — Martwa fala (polski, od lat 14) Seanse o godz. 13.4S, 10.00, 1S.H i 20.30 Poranek — niedziela, godz. ll.» Zamek z bajki (NRD, od lat 7) RELAKS — sobota — nieczynne; — niedziela — Skąd przychodzisz (franc., od lat 18) Seanse o godz. 14.30, IT i 19.30 Poranek — niedziela, godz. 11 — Abel twój brat (pol., od lat U) USTKA DELFIN — Nowa misja rza (franc., od lat U) pań. Seanse w sobotę o godz. lt, 18.15 i 20.30 ; w niedzielę o godzinie 12, 16, 18.15 i 20.30 główczyc* STOLICA — Zbrodnia 1 kara — część I i II (radz., od lat lt) pan. Seans o godz. 19. * BIAŁOGARD BAŁTYK — Kobieta W*i (ang., Od lat 16) CAPITOL — Pogromca zwierząt (rum., od lat 14) GOŚCINO — Nikt nie rodzi sł« żołnierzem (radz., od lat 14) KARLINO — Most (jugosŁ, od lat 14) KOŁOBRZEG PIAST — Zemsta hajduków (ro muński, od łat 16) pan. PDK — Milion za Laurę (polski, od lat 14) WYBR75EŻE — Legenda (polski, od lat 11) POŁCŻYN-ZDRÓJ PODHALE — Białe słońce pustyni (radz., od lat 14) GOPLANA — ęiilion za Laurę Opolski, od lat 14» ŚWIDWIN REGA — Pejzai z bohaterem (polski, od lat 16) MEWA — Pierścień księżnej An ny (polski, od lat 11) TYCHOWO — Nie wspominać o przyczynie śmierci (jugosł., od lat 18) USTRONIE MORSKIE — Hajducy (rum., od lat 16) pan. ♦ JASTROWIE — Południk zero (polski, od lat 1C). krajenka — Lokis (polski, Od lat 14). MIROSŁAWIEC ISKRA — Na Rusi (radz., od lat 14) — pań. GRUNWALD — Prawdzie w oczy (polski, od lat 16). TUCZNO — Koniec agenta W4C KtiiJis, ód lat 14) — pan. Wałcz meduza — Prom (polski, od lat 16). PDK — Brzezina (polski, od lat 16) TĘCZA — Akcja Brutus (polski, od lat 14). ZŁOTÓW — świeć moja gwiazdo (radz., od lat 14). + BARWICE — Kto wierzy w bociany (polski, od lat 16). CZAPLINEK — Pierścień księżnej Anny (polski, od lat 11) CZARNE — Mężczyźni w delegacji (bułg., od lat 14) — pan. CZŁUCHÓW — Pan Dodek (polski, od lat ii). DEBRZNO - Sąsiedzi (polski, od lat 16) — pan. DRAWSKO — Kniaź i Tatarzy (bułg., od lat 14) — pan. KALISZ POM. — Pułapka (polski, od lat 10) OKONEK — Dancing w kwaterze Hitlera (polski, od lat 18). PRZECHLEWO — Znak panny (rum., od lat 16) — pan. SZCZECINEK PDK — Daleko na zachodzie (radz., od lat 14) — pan. PRZYJAŹŃ — Kardiogram (pol ski, od lat 16). ZŁOCIENIEC — Dzięcioł (polski, od lat 16) * BIAŁY BOR - Lew pręży się do skoku (węg., od lat 16). BYTÓW ALBATROS — Dzięcioł (polski, od lat 16). PDK — Winneton wSród sępów (jugosł., od lat li) — pan. DARŁOWO — Twarz anioła (polski, od lat 16). KĘPICE — ósmy (bułgarski, od lat 16) — pan. MIASTKO — Przed bogiem i ludźmi (węg., od lat 16) — pan. POLANÓW — Krajobraz po bitwie (polski, od lat 18). SŁAWNO — Kaszebe (polski, od lat 16). UWAGA. Repertuar kin podajemy na podstawie komunikatn ekspozytury CWF w Koszalinie. ^ m i O wm dzłed s fen. (sobota) PROGRAM I na fali 1322 m wiad.: 5.08, 6.00, 7.00, 8.00 10.00, 12.05, 15.00, 16.00 13.00, 20.00, 23.00, 24.00, 1.00, 2.00, 2.55. 5.05 Rozmaitości rolnicze. 5.25 Muzyka. 6.15 Muz. nonstoo. 7.20 Sportowcy wiejscy na start! 7.35 Soliści. 7.50 Gimnastyka. 8.05 Tu Red. Społeczna. 8.10 Mozaika muzyczna. 8.45 Koncert życzeń. 9.00 Melodie rozrywkowe. 9.20 Dedykujemy II zmianie — orkiestra mandolinistów. 10.05 „Stracona noc" — fragm. opow. J. Iwaszkiewicza. 10.25 L. Różycki: „An-helll" — poemat JTrmf. 10.50 Czy radio pomaga w samokształceniu? — aud. 11.00 Lato z radiem. 11.49 Dla rOdssiców. 12.25 Muzyka. 12.45 Rolniczy kwadrans. 13.00 W muzycznym dialogu. 13.20 Radz. melodie lud. 13.40 Więcej, lepiej, taniej. 14.00 Zagadka literacka. 14.30 PraekróJ muzyczny tygodnia. 15.05—16.00 Dla dziewcząt i chłopców. 10.05 Spotkanie z piosenką radz. 16.30—18.50 Popołudnie z młodością. 18.06 Lista przebojów. 18.50 Muzyka i aktualności. 19.15 Dobry wieczór, zaczynamy. 19.30 Wędrówki muzyczne po kraju. 20.34 Piosenki żołnierskie. 20.45 Kronika sportowa. 21.00 Podwieczorek przy mikrofonie. 22.30 Sobotni nonstop taneczny. 0.10—3.00 Program nocny % Warszawy. PROGRAM n na fali 367 m na falach średnich 188,2 i 202,2 m Oraz na UKF (9,92 MHi Wiad.: 4.30. 5.30. 6.30, T.». 8.30,, 9.30, 12.05, 14.00, 16.00, 17.00, 18.00, 22.00 i 23.50. 5.00 Muzyka. 5.40 ifuz. nonstop. 0.00 W kilku taktach, w kilku słowach. 6.20 Gimnastyka. 6.40 Publicystyka międzynarodowa. 6.5o Mużyka i aktualności. 7.15 Przeboje. 7.50 Moaaika muz. 8.35 Audycja dokumentalna. 9.00 Z muzyki Scenicznej. 9.35 Koncert rozrywkowy. 10.25 „Bohuszewicizów-na" — słuch. Z. Zawadzkiej. 11.15 Wszystko o jednej piosence. 11.25 Koncert chopinowski. 12.25 Kompozytor tygodnia. 12.40 Poznajemy nasze pieśni i tańce ludowe 13.00 Sceny operowe. 13.40 „Pożegnanie z Marią" — fragm. pow. T. Borowskiego. 14.05 Audycja o śpiewie, pieśniach i piosenkach, ll.-.o Mały relaks. 14.45 Muzyka. 15.00 Koncert letni. 15.40 Melodie rozrywkowe 15.50 O czym pisze prasa literaeka, 18.20 Widnokres. 19."0 Echa dnia. 19.30—22.00 Wieczór 11-teracko-muzyczny: 19.31 Matysiakowie. 20.01 S. Preston — organy. 20.38 Samo życie. 20.48 Nuty, nutki. 21.18 Przegląd filmowy „Kamera". 21.18 Muzvka tam. 22.30 Wiad. sportowe. 22.33 Utwory na cztery harfy. 22.45 Radiokabaret. PROGRAM III tła UKtf 66,17 MHz oraz na falach krótkich Wiad.: 5.00, 7.30, 12.05 Ekspresem przez świat: 0.30, 8.30. 10.30, 15.30. 17.00, 18.30. 5.ft5 Hej, dzień się trudzi! 5.35 i Ł50 Muzyczna zegarynka. 7.50 Mikrorecital W. Gołasa. 8.03 śpiewa N. di Bari. 8.35 Muzyczna poczta UKF 9.00 „Podróże z moją ciotką". 9.10 Korepetycje z musicali. 9.30 Nasz rok 71. Utwór G. B. Pergolesiego. 10.00 Wakacyjne piosenki. 10.15 Kwadrans ze znakiem zapytania. 10.35 Wszystko dla pań. 11.45 „Klimaty". 12.25 Koncert. 13.00 Na gdańskiej antenie. 15.00 Ba-dacze i uczeni. — gawęda. 15.10 Na tropach wielkiej pianistyki. 15.50 Pocztówka dźwiękowa ze Szwajcarii. 16.15 Mikser, czyli mag. fnv»zvcznv. 16.45 Nasz rok 71. 17.05 Co kto lubi. 17.30 ,,Podróże 7. moja ciotką". 17.40 Klub Grającego Krążka. 18.35 Mój magnetofon. 19.00 Książka tygodnia. 19.15 Piosenki „z włoskiego buta". 19.35 Muzyka cesarska. 19.45 Polityka dla wszystkich. 20.00 Muzyka. 20.50 SP-71, start! — aud. 21.20 Piosenki, 21.50 Opera tygodnia. 22.00 Fakty dnia. 22.08 Gwiazda siedmiu wieczorów — S. Przybylska. 22.15 „Generał Jego Królewskiej Mości" — ode. 6. 22.45 ..Uniwersalny mężczyzna" — J. Przyborv. 23.05 Spotkanie z L. Greenem. 23.50—24.00 Na dobranoc śpiewa MassieL na dzień 4 bm. (niedziela) PROGRAM I na fali 1322 m Wiad.: 6.00. 7.00, 8.00. 9.00, i2.05. 16.00, 20.00, 23.00, 24.00. 1.00. 2.00. 2.55. 5.33 Mozaika muz. :.05 Kiermasz pod Kogutk'em. 7.30, 7.4. i 8.15 Show w rannych pantoflach. 7.32 „Na ustach grzechu" — M. Samozwaniec. 9.05 Fala 71. 9.15 Magazyn wojskowy 10.00 Dla dzieci: „Najsłodsze winogrona" — montaż opowiadań. 10.20 Radionie-dziela zaprasza, informuje. 11.00 Rozgłośnia Harcerska. 11.40 Mag. historyczny. 12.15 Wizerunki lurizi myślących — W. Zonn. 12.45 Spotkanie z A. German. 13.15 Zespół akordeonistów. 13.3o Straussiana. 14.00 Kompozytor tygodnia — J. Haydn — koncert. 14.30 ,,W Jezioranach". 15.00 Koncert życzeń. 16.05 Tygodniowy przegląd wyda-izeń międzynarodowych. 16.20 „Taki piękny wieczór" — słuch. Donata Szajnera (Praga). 18.00 Komunikaty Totalizatora Sportowego i wyniki regionalnych gier liczbowych. 18.08 Muzyczne spotkanie za stolicami. 18.38 Melodie dla zakochanych. 18.52 Utwór K. Pendereckiego 19.00 Kabarecik reklamowy. 19.15 Przy muzyce o sporcie. 19.53 Dobranocka. 20.25 Wiad. sportowe. 20.30 Matysiakowie 21.00 Wczoraj nagrane — dziś na antenie. 21.30 Zespół Dziewiątka. 22.00 Orkiestra taneczna PR. 22.30 Turniej taneczny. 0.10—3.00 Program nocny z Krakowa. PROGRAM II na fali 367 m na fałach średnich 188,2 i 202,2 m oraz UKF 69,92 MHz Wiad.: 5.30. 6.30, 7.30 8.30, 12.05. 17.00, 19.00. 22.00. 23.50. 5.33 Melodie lud. 7.00 Kapela Drierżanowskiego. 7.45 Od mazura do oberka. 8.00 Moskwa z melodią i piosenką. 8.35 Radioproble-my. 8.45 Kwadrans dla gitarzystów. 9.00 Koncert solistów. 9.30 Felieton literacki. 9.40 Piosenki znad Colorado i Missisipi. 10.00 Nowości „Polskich Nagrań". 10.30 Nowele wybrane. 11.00 Przeboje. 12.30 Poranek symf. muzyki słowiańskiej. 13.30 Zgadui-zeadula. 15.00 Dla dzieci — „Wakacje" — słuch. St. Muskat-Fleszarowej. 15.45 Z księgarskiej lady. 16.30 Koncert chopinowski. 17.05 Warszawski Tygodnik Dźwiękowy. 17.30 Rewia piosenek. 18.00 ..Tyle Wspólnych spraw" — słuch. O. Czerniewicza. 18.30 Kontrasty rytmu i nastroju. 19.15 Kącik starej płyty. 19.30 Kącik nowej płyty. 19.45 Wojsko, strategia, obronność. 20.00 Urlop po polsku — magazyn literacko-muzyczny. 21.30 Studio Jazzowe PR 22.05 Ogólnopolskie wiad. sportowe i wyniki Toto-Lotka. 22.25 Lokalne wiad. sportowe. 22.35 Niedzielne spotkania z muzyką. 23.39 Jazz. PROGRAM HI na UKF 66,17 MHz oraz na falach krótkich Wiad. 6.00. Ekspresem orzez świat: 7.30. 8.30, 12.30. 14.00. 18.30. 6.05 Melodie-przebudzanlci. 7.00 Instrumenty śpiewają. 7.15 Polityka dla wszystkich. 7.35 Spot-kandś z B. Bentonem. 8.15 Na słonecznej trasie. 8.35 Niedzielne rytmy. 9.00 ..Podróże z moją ciotką". 9.10 Grające listy. 10.no Ilustrowany Tygodnik Rozrywkowy. 11.25 Magazyn aktualności muzycznych. 12.05 „Homo Fiihrer" — słuch, dokumentalne Br. Wier-nika. 12.35 Między ..Bobino" a „Olimpią". 13.00 Rozmówki angielskie. 13.15 4/4 — mag. 14.05 Przeboje na start! 14.20 Peryskop — przegląd wydarzeń tygodnia. 14.45 Jazz. 15.10 Muzyczne premiery. 15.30 „Sami nie wiecie, po czym stąpacie" — reportaż. IR.15 Sylwetka piosenkarza — J. Fon-tana. 16.40 „Trędowata" na cenzurowanym — aud. I7.no Peroe-tuum mobile — mag. 17.30 „Podróże z moią ciotką". 17.40 Na tropach wielkiei pianistyki IR.no O filmach. 18.15 Polonia śpiewa. 18.35 Mój magnetofon. 19.00 „Skoroszyt" — słuch. E. Szumańskiej. 19.30 Mini-max. 20.00 Z wędrówek po świecie — opow. 20.10 Wielkie recitale. 20.45 Śpiewają mistrzowie nastroju. 21.05 Trybunał lubelski. 21.25 Melodie z autografem St. Mikulskiego. 21.50 Opera tygodnia. 22.00 Fakty dnia. 22.08 Gwiazda siedmiu wieczorów — S. Przybylska. 22.20 Salony fryzjerskie. 22.35 Tele-wspomnienia. 23.05 Muzyka n<"ca 23.50—24.00 Na dobranoc śpiewa LsmaeL w mm; py na dzień 3 bm. (sobota) na falach średnich 188.2 i 202,2 m oraz na UKF 69,92 MHz 5.40 Radiowa wszechnica rolnicza 745 Serwis informacyjny dla rybaków 7.17 Ekspres poranny 16.05 Pierwszy samodzielny krok — komentarz E. Szymańskiego 16.15 Z piosenką jest nam wesoło 16.25 O gwiazdach, chałturze i pe-cunii — felieton J. Rudzika ' 16.35 Miłośnikom opery 16.55 Radiore-klama 17.00 Przegląd aktualności wybrzeża 17.15 .Wieczorek zapo-znawczy — audycja rozrywkowa w opracowtniu H. L. Piotrowskiego. na dzień 4 bm. (niedziela) 8.45 Marynarze piszą o swoim zawodzie — felieton L. Proroka 9.00 Spotkanie z teatrem — mag. S. Zajkowskiej 11.00 Koncert życzeń 22.?5 Wyniki losowania Gryfa i lokalne wiadomości sportowe. [GTELEWIZJA na dzień 3 bm. (sobota) 10.00 „Jestem niewinny" — film fabularny USA 15.35 „Głowy niekoronowane" (z Gdańska) 15.40 Program tygodnia 16.00 Oferty 16.15 TV kurs rolniczy — „Lato 1971" 16.50 Dziennik TV 17.00 „Finlandia — Suomi" — reportaż 17.20 Spotkania z przyrodą 17.55 Sprawozdanie sportowe z rozgrywek Intertoto w piłce nożnej: SZOMBIERKI (Bytom) — SERVETTE (Genewa) — z Katowic 18.45 Pegaz 19.20 Dobranoc: „Gąska Bal-binka" 19.30 Monitor 20.20 ,,Z wizytą u Was" — program dedykowany pracown:kom Zak'adów Radiowych im. Kasp- 21.30 Dziennik TV 21.45 Wiadomości sportowe 22.00 Kino Interesujących Filmów: „Jestem niewinny" — film fab. prod. USA na dzień 4 bm. (niedziela* 8.30 Program dnia 8.35 TV kurs rolniczy — „Lato 1971" 9.10 Przypominamy, radzimy... 9.20 Nowoczesność w domu i zagrodzie 9.50 „Pogromczyni tygrysów" — radziecki film fabularny 11.30 Skarby Ermitażu (z Lenin-gradu) 12.00 „Narodziny życia" — film popularnonaukowy USA 13.15 Program dnia 13.20 Dziennik TV 13.35 „Od Wisły daleko" — polski film dokumentalny 13.55 Przemiany 14.25 „Henrykowskie stalle" — program z cyklu: Muzyka i architektura. Wyk.: Chór „Cantores Minores Vrat.isłayienses" i Orkiestra komeralna PWSM we Wrocławiu 15.10 Z cyklu: Spotkanie z pisarzem. Z Janem Brzękowskim rozmawia Aleksander Małachowski 15.40 „MuZyka, muzyka..." Wykonawcy: orkiestra Joachima Kurzwega, chór Garda Michaeli-sa, Helga Brauer, Ina Martell, Ruth Brandin, Guenter Geisler, Michael Hansen, Bert Hendrix, Peter Wieland, Bianca Carallini i inni (z Berlina) 16.50 „Warszawskie derby" — reportaż telewizyjny z toru wyścigów konnych 17.40 „Architektura wnętrz pałacu w Łańcucie" z jcyklu: „Piórkiem i węglem" 18.05 PKF 18.15 „Spotkanie na prj^stani". Wyk.: O. Bielska, H. Bielicka, A. Janowska, A. Kossakowska, D. Lerska, W. Polańska, B. Łazuka, M. Grechuta i Zespół „Anawa", J. Kofta, J. Ofierski, J. Pietrzak, M. Stoor, M. Wojnicki, balet 19.20 Dobranoc: Porwanie Baltazara Gąbki 19.30 Dziennik TV 20.05 „Pomyłka szpiega" — radziecki film fabularny 21.55 Magazyn sportowy 22.25 Scena monodram: „Z polskim diabłem" Wykonawca: Józef Nowak 23.05 Program na jutro „GŁOS KOSZALIŃSKI' — organ Romiteto Wojewódzkiego Polskiej Zjedno czonej Partii Robotnicze^ Redaguje Koleęium Redakcyjne — Koszalin, ul. Alfreda Lampego 20. Telefony: Centrala — 62-61 (łączy ze wszystkimi działami). Redaktor Naczelny — 26 93 Dział Partyjny — 43-53, Dział Ekonomiczny — 43-53 Dział Rolny —■ 46-51. Dział Mutacyjno-Reporterski — 24-95, Dział Łączności a Czytelnikami, ul. Pawła Findera 27a ■— 32-30 '..Głos Słupski" Słupsk, pl. Zwycie stwa 2 1 piętro. Telefon — 51-95. Biuro Ogłoszeń RS W „PRASA" Koszalin, al. Pawia Findera 27 a. tel. 22-91. Wpłaty na prenumeratę (miesięczną — 15 al. kwartalną — 45 zt, półroczną — 90 zł, roczną — 180 zł) przyjmują urzędy pocztowe listonosze ora? oddziały delegatury ..Ruch" Wszelkich informacji o warunkach prenumeraty udzielają wszy stkie placówki „Ruch" 1 poczty. Wydawca: Koszalińskie Wydawnictwo Prasowe RSW „PRASA" ul. Pawła Findera 27a. centrala tel. nr 40-27. Tłoczono: KZGraf. Kosza Hn, ul. Alfreda Lampego 18. KZG zam. B-184 G-3 ."m mm wsevstko FRANCOIS GHABREY Tłumaczyła: Gabriela Kostanecka. (45) — Ach! Steve Kennedy — rzekł Prington. — Wiele do-j brego o panu słyszałem. — Bardzo mi przyjemnie, gubernatorze — odparł Steve, jak gdyby to była prawda, że jest mu bardzo przyjemnie. Prington raczył obdarować go uśmiechem. — Trochę za wcześnie, Kennedy. Nie jestem gubernatorem. Jedynie kandydatem. I z tego, co wiem, pan jest raczej w obozie Labora, mojego szanownego przeciwnika, tym niemniej przyjaciela. Zdaje się, że pan należy do jego sztabu głównego. — Nie, naprawdę nie. Skromna operacja, w której w tym momencie współpracuję, to wszystko. Ale Prington łaskawie poświęcił już swoją uwagę nowym przybyszom i Kennedy, który poczuł głód, udał się na poszukiwanie bardziej treściwych potraw, niż herbatniki. Zresztą, na próżno. Tak więc, kiedy noc zapadła, a przyjęcie osiągnęło punkt kulminacyjny na trawnikach i w salonach willi, Steve stwier dziwszy, że niczego się już więcej nie dowie w tym zbiorowisku pasożytów, zaproponował Corinie, żeby się wymknąć i pójść na porządną kolację do „Miramara", gdzie jedli tak dobrze poprzedniego dnia. — Zgoda — rzekła Corina. I wyjechali niebieskim samochodem ajencji. W „Miramara" kierownik sali zaprowadził ich do tego samego stolika, przy którym ostatnim razem siedzieli. Wieczór był bardzo przyjemny, choć nieco zakłóconv pr^ez burzę, która nagle i gwałtownie rozszalała się nad kalifornijskim wybrzeżem. Przez szerokie okna restauracji widać by- ło tstne strug! wodty lejące się z nieba. Pacyfik pokryty grzywami piany i błyskawice rozdzierające ciemności nocy. — To był świetny pomysł, szefie, żeby zakończyć nasz wieczór tutaj — rzekła Corina. — W ogrodach Corneliusa bylibyśmy przemokli do nitki. — Wydaje mi się, że wystarczy miejsca w salonach, dla tych wszystkich wazeliniarzy — odparł Kennedy. I nagle zażądał, żeby kierownik sali połączył go natychmiast telefonicznie z Nowym Jorkiem. W Los Angeles była godzina dwudziesta druga, a zatem w Nowym Jorku musiała być dziewiętnasta z minutami. Podał numer prywatny Nancy Dalloway. Z pewnością będzie w domu. Chciał ją zawiadomić, że podjął ostateczną decyzję. Zapadła ona już właściwie w czasie przyjęcia u Corneliusa Pringtona. Doszedł do wniosku, że jego misja jest definitywnie skończona. Steve i Corina nie spiesząc się dopijali kawę i likiery, ale połączenia z Nowym Jorkiem wciąż jeszcze nie było. — Na pewno burza uszkodziła linie — przepraszał kiero-rownik sali z wyrazami ubolewania. — Trudno, zadzwonię jutro rano — rzekł Steve- Teraz miał ochotę pójść potańczyć z Coriną w nocnym lokalu, pozwolić sobie na parę kieliszków whisky i odprowadzić uroczą towarzyszkę do domu, wkrótce bowiem będzie musiał się z nią rozstać. Z szatni przyniesiono okrycia. Deszcz wciąż jeszcze padał, niebo przeorywaly błyskawice, rozlegały się grzmoty. Wychodzili już z restauracji, kiedy podbiegł do odprowadzającego ich kierownika sali portier. — Jest połączenie z Nowym Jorkiem — rzekł kierownik. Kennedy przez chwilę się wahał. — Dobrze, już idę — rzekł. Następnie zwrócił się do Coriny Clark. — Groom odprowadzi cię pod parasolem do samochodu, fttóry stoi na parkingu, dobrze? Podjedź tutaj, pod wejście, będzie szybciej. — I tak bym to zrobiła, szefie. Nie mam ochoty czekać na ciebie, stojąc przed wejściem i patrzeć na to płaczące niebo. Wręczył jej kluczyki do forda, po czym pobiegł do kabiny telefonicznej, którą wskazał mu kierownik sali. Musiał parę razy krzyczeć do słuchawki, zanim posłyszał jakąś odpowiedź. W końcu zdawało się już, że słyszy JakfJ głos. Stanowczo połączenie telefoniczne było tego wieczoru fatalne. W kabinie było okropnie gorąco i czuł, że pot spływa mu po skroniach, że całe plecy są mokre, a tu tymczasem trzeba jeszcze było wrzeszczeć do słuchawki, bez rezultatu. Wściekły, kopniakiem otworzył drzwi kabiny, żeby zaczerpnąć tro« chę świeżego powietrza. Równocześnie posłyszał dwie rzeczy: głos swojej wspólniczki w słuchawce i potężny wybuch, gdzieś przed wejściem do „Miramare*. — Hallo, co proszę? — odezwał się głos Nancy, w tej chwili doskonale słyszalny. — Gówno — wyrwało się mimo woli Steve'owi. Gwałtownie odwiesił słuchawkę i wypadł z kabiny. W paru skokach był przed wejściem do restauracji. Poprzez zasłonę deszczu dojrzał parę błysków i dym w miejscu, w którym był zaparkowany jego samochód. Pobiegł w tym kierunku, nie bacząc na deszcz. Obok forda, czy też tego, co z forda zostało, stały już dwie czy trzy osoby. Parking był na tyle oświetlony, że na pierwszy rzut oka zdołał stwierdzić katastrofę. Straszliwy wybuch rozerwał część maszyny. Jedne i dri>-gie drzwiczki po lewej stronie zostały wyrwane z zawiasów. W powietrzu unosiła się smuga dymu i czuć było prochem. Najgorzej jednak przedstawiała się sprawa z Coriną: leżała na masce, z rozrzuconymi rękoma i nie dawała znaku życia. Krew spływała jej z czoła. — Natychmiast lekarza — ryknął Steve» — Już załatwione, proszę pana — rzekł chłopak z restauracji. Kennedy w pośpiechu nie zauważył, że w czasie, kiedy biegł do samochodu, minął go drugi groom, biegnący w prze ciwnym kierunku. Był to z pewnością portier, który niósł nad Coriną parasol. Ze ściśniętym sercem pochylił się ku swojej przyjaciółce, wydlswa'" rs-*" ę*0, oddycha. Nie ośmielił się jej tknąć, a tym bardziej poruszyć. (Cdn.) iHi28 Vi8 mm NA MECZU \ Zapytałem kiedyś sąsiada: i czym tu się entuzjazmować? Napis na bandzie mi pokazał: — MARGARYNA TANIA I ZDROWA. PRZEGLĄD PRASY Narzekać, że niczym nie różnią się gazety. A winiet to się nie liczy? Przeglądajcie winiety. ZGODNOŚĆ INTERESÓW Niech tylko każdy robi SWOJE — to już o wspólne się nie boję. OCENA Można już podczas czytania przemówienia poznać, że ktoś nie ma nic do powiedzenia. WIARA W SIEBIE Ludzie chyba najgorliwiej kadzą swoim własnym umysłowym władzom. JERZY LESZCZYŃSKI REDAGUJE SŁUPSKI KLUB SZARADZISTÓW PRZY PDK KRZYŻÓWKA NR 553 POZIOMO: — 1) zmyślony powód; 4) zwierzę pici męskiej; 7) ryba z rodziny kar-piowatych (bolcń); 8) sztuczne włókno celulozowe podobne do bawełny; 10) główny zawodnik corridy; 12) płonie podczas olimpiady; 14) potrawa mięsna; 16) ochrania dętkę; 19) część świata; 2S) znajduje się pod korą drzew; 21) ojiodzi do szkoły; 24) śniegowa zawalidroga; 26) pokarm dla zwierząt; 23) port nad Mozą; 32) książę szczeciński (1209 —1278); 33) dziewczę z krainy czarów; 34) wyżyna w Nigerii; 35) narzędzie do ręcznej roboty koronek; 36) ryba słodkowodna. PIONOWO: — 1) dolina • wąskim dnie i stromych zboczach; 2) może być np. gryczana; 3) tłuszcz rybi; 4) znaw ca, fachowiec; 5) bagienny las nadrzeczny nad Amazonka; 6) wiejski" dom mieszkalny; 9) rymuje się z Krymem; 11) wstrząs; 13) niebezpieczne z ogniem; 15) czynność kupowania; 17) gumową ma milicjant; 18) polecenie; 22) m»asto w Kolumbii; 23) poranny, wieczorny lub poległych; 24) jeden z glńwki czosnku; 25) poważnie bez drwin; 27) miejscowość nad Skawą; 28) miasto w południowej Turcji; 30) uchwyt ślusarski; 31) wypukłość na plecach. Po całkowitym rozwiązaniu krzyżówki — litery odpowiadające cyfrom w prawych doi nyeh rogach kratek, uszerego wane w kolejności od 1 do 30 — utworzą zawsze aktualne hasło. Rozwiązanie, którego treść stanowi hasło propagowanych w tym miesiącu przez PZU ubezpieczeń, prosimy nadesłać na adres redakcji w Koszalinie — koniecznie z dopiskiem „KRZYŻÓWKA NR 553" — w terminie siedmiodniowym. A oto nagrody, ufundowane przez Oddział Wojewódzki PZU w Koszalinie: 1) BUDZIK TURYSTYCZNY, 2) KOMPLET UCHWYTÓW DO SZKLANEK, 3) PRZYBORY DO PISANIA. Prócz tego, jak zawsze, rozlosowanych zostanie 5 NA-GIłOD KSIĄŻKOWYCH. ROZWIĄZANIE NR 551: KRZY2ÓWKI Poziomo: — motorowiec, a-municja, typ, kasyno, sarna, sklep, pardwa, gal, plankton, wędkarstwo. PIONOWO: — miętus, traper, rzutka, wniosek, czakoi, Noe, ara, nędznik, Santor, Lignit, polano, Popow. „Zajmuję się sprawami produkcji zwierzęcej na gruncie naszego Komitetu". • „Prosimy o zorganizowanie w najbliższym czasie ULGA DLA WŁADZ Obok okienka w jednym z urzędów pocztowych na przedmieściu Londynu wisi tabliczka z następującym napisem: „Wszystkie telegramy muszą być wypełniane przez nadawców wyraźnie j napisane w języku zrozumiałym przez wszystkich. Nie dotyczy to telegramów nadawanych przez władze i urzędy. kursu dla kombajnistów zbożowych, gdyż w bieżącym roku pozostało nam do przeszkolenia 12 osób z zakresu obsługi kombajnów zbożowych". „Dyplom za upowszechnianie rangi działalności społecznej w Związku Młodzieży Socjalistycznej". „Prawidłowe zagospodaro wanie wniosków zgłoszonych w toku kampanii powinno być na bieżąco reali zowane'\ (Z listów i pism instytucji wybrał J. K.) Ułożyła „ELI** Rys. „Paris Matćh" MiAIMEWnY Przed sądem w Waszyngtonie toczyła się niedawno sprawa pani Mary Pugliese z San Diego przeciwko... Pentagonowi. Zażądała ona odszkodowania w wysokości przeszło 50 tysięcy dolarów za wielomiesięczną kurację w szpitalu psychiatrycznym i przeżyty szok. Przed rokiem, gdy mrs Pugliese przebywała ną wczasach w wysokogórskim hotelu koło San Diego, pewnego dnia wdarła się do hotelu liczna grupa „ludzi-żab" marynarki wojennej w pełnym rynsztunku i rozpoczęła dziką strzelaninę przeciwko innej grupie żołnierzy, którzy schowali się w podziemiach budynku. Okazało się, że była to część manewrów piechoty morskiej USA. Wielu mieszkańców hotelu zemdlało z przerażenia. Sąd doszedł do wniosku, że powódka ma rację, ponieważ ona jak i inni mieszkańcy hotelu powinni byli zostać uprzedzeni o mających się odbyć „manewrach" Jak łu irenować? Lord Frazer, sędzia jej królewskiej mości Elżbiety II orzekł na rozprawie rozwodowej w Edynburgu, że forsowny trening zapaśnika ringowego może stać się przyczyną rozwodu, „o ile atleta uprawia ćwiczenia na nieodpowiednim obiekcie, np. na własnej żonie". Żona zapaśnika Williama Millera otrzymała rozwód, ponieważ — jak brzmiało uzasadnienie wyroku — jej mąż włóczył ją po podłodze stawiał na głowie i dusił w podwójnym nelsonie". „O niewdzięczna! — rzekł pan Miller po rozwodzie. — Zawsze twierdziła, że jej to sprawia przyjemność. i. Rys, „Paris Match" Genius loci Archeolodzy amerykańscy odkryli, że siedziba władz miejskich Nowego Jorku została zbudowana w miejscu, w którym w XVII wieku znajdował się zakład dla obłąkanych. Gdy powiadomiono o tym burmistrza Nowego Jorku — Lindsay'a, ten odpowiedział: „Teraz rozumiem, dlaczego urzędując tu czuję się tak, jak bym pracował w domu wariatów". EMANCYPACJA 67-letni senator Jacob Javits uczcił w swoim prze mówieniu „śmiały akt prawny" przyjęty ostatnio przez Senat USA. Dzięki niemu młode urzędniczki będą mogły roznosić teczki z aktami -przez długie hole i korytarze Kapitolu w Wa szyngtonie. Dotychczas honor ten przysługiwał tylko męskim pracownikom Kapitolu, bo wiem ustawa sprzed 150 lat surowo zakazywała kobietom wykonywania tej Czyn ności. O znamiennych obserwacjach zawiadomili funkcjo nariusze Scotland Yardu swoich zwierzchników. „Od czasu, gdy w bankach zainstalowano ukryte kamery telewizyjne, obserwuje się, że co prawda liczba na padów rabunkowych się nie zmniejszyła, ale dokonujący przestępstw są coraz bar dziej elegancko ubrani i sta rannie ogoleni; by się nie wyróżniać wśród ogółu kii entów banku". ULUBIONA ZAPALNICZKA Filia koncernu DMB w Duesseldorfie rozprowadza wśród swoich klientów w celach reklamowych gazową zapalniczkę w postaci ...ręcznego granatu. Wraz z tym miłym upominkiem klienci otrzymują ulotkę zachwalającą jego zalety: „Nasza zapalniczka leżąc na stole konferencyj nym lub na biurku ułatwia •rokowania handlowe lut rozmowy z waszymi klientami".