Delegacja Płtawy (Inf. wł.) Późnym wieczorem przyjechała wczoraj do Koszalina czteroosobowa delegacja Kormitetu Obwodowego KPU z Połtawy. Na granicy województwa powitali ia przedstawiciele władz powiatowych Wałcza. W skład delegacji wchodzą" Nikołaj Wasiljewicz Szewczen-ko — sekretarz KO do spraw socja!no-bvtowych i handlu, Bohater Pracy Socjalistycznej. Nina Fiodorowna Sawkina — przewodniczącą Wojewódzkiej Komisji Związków Zawodo wych w Połtawie. Piotr Filipowicz Baklicki — przewodniczący Rej. Rady Narodowej w Karłowce. Matwiej Kiryłowicz Wasihik — robotnik z Fabryki Odzieżowej w Połtawie. Dziesięciodniowy program po bytu delegacii z bratniej Poł-tawy przewiduie m. in. zwiedzanie większych zakładów przemysłowych i gospodarstw rolnych. Uwzględniając zainteresowania gości, przewidziano zwiedzanie obiektów socjalno-bytowych. ośrodków wypoczynku po pracy i wczasów pracowniczych a także zapoznanie z siecią handlowa, usługowa i gastronomiczna. Dziś delegacja z Połtawy zamierza zwiedzić elektrownie wodna w Żydowie, obiekty socjalno-bytowe w PGR Trzynka i Jarkowo. Wieczorem uda się do Kołobrzegu — na koncert Festiwalu Piosenki Żołnierskiej. (ew) Cena 50 Nakład: 122.075 inauguracja tygodnia bałtyku Z piać ORGAN KW PZPR W KOSZALINIE ROK XIX Niedziela, 11 lipca 1971 r. Nr 192 (5948) (KORESPONDENCJA Z BERLINA) Dziś tj. w niedzielę o godzinie 10 w Rostocku nastąpiło otwarcie „TYGODNIA BAŁTYKU**. Ta tradycyjna już impre za cieszy się coraz większym zainteresowaniem. W tym roku przybyło 20 tys. zagranicznych gości, w tym wielu z krajów skandynawskich. Polskę reprezentuje delegacja rządowa z min. Lucjanem Motyką na czele oraz delegacja polskich parlamentarzystów z posłem Ryszardem Hajdukiem, jako przewodniczącym delegacji* W imprezach „TYGODNIA go uczestniczy delegacja pol-BAŁTYKU" biorą także udział skich kobiet. działacze związkowi i młodzie żowi działacze terenowi, praw nicy oraz pedagodzy. „Bałtyk musi być morzem pokoju" — pod takim hasłem odbywają się polityczne impre W obradach forum kobiece „Tygodnia Bałtyku" WARSZAWA (PAP) Przedwczoraj odbyło si< posiedzenie Prezydium Rz* du, na którym dokonane oceny realizacji tegorocznego planu zakupu za granicą gotowych obiektów o-raz maszyn i urządzeń zwią zanych z modernizacja naszego przemysłu jak również omówiono zamierzenia w tej dziedzinie w 1972 roku. Rozpatrzono nowy zakres działania i odpowledzialnoś ci ministra handlu zagranicznego iak też jego ia-prawnienia w dziedzinie koordynacji stosunków gospodarczych z zagranicą w sferze handlu zagranicznego, przy współdziałaniu z (Dokończenie na str. 2) j .58 rocznica rewolucji luclo ef w Mongolii Znajomi ózefia — Czy nie da się nic zro bić? Co, późno? Już wszystkie miejsca zajęte w wa szych domkach? Ależ sze- j fie, coś trzeba zrobić, przed i stawiciele zjednoczenia też \ chcieliby odpocząć nad mo- \ rzem, po rokii ciężkiej ha-rówki też im się coś należy. i— Panie dyrektorze — mówi jego zastępca — wali mi się na kark rodzinka ze Śląska. Nie uprzedzi li, coś muszę im zrobić. Czy i nie dałoby się zakwaterować ich w naszym domku kempingowym? Masz babo placek. Dyrektor myśli, kalkuluje. Nie przydzielić domku przedsta wicielom nadrzędnej jednostki — mogą być później kłopoty. Wiadomo, nikt nic nie powie, ale potem... Co zrobić z rodzinką swojego zastępcy? Kolega przecież ofiarny, swój chłop No i zapadaią decyzje. Obywatelka Jagodzińska ^— sprzątaczka w biurze, która miała dwa tygodnie odpoczywać w domku zakładowym, zostaje skreślona z listy. Ma ogródek działkowy pod miastem, rozumuje dyrektor, może tam z powodzeniem odpoczywać. O-bywatelka Ławczyńska. księgowa w zakładzie, nie musi przecież w tym roku przebywać w zakładowym ośrodku, była w nim przed\ czterema laty. A więc kolejna do skreślenia. Po tej swoistej dyrektorskiej „weryfikacji" listy pracowników, którzy mieli korzystać z zakładowych; domków kempingowych, po wstały „luzy". Można było , przekazać wiadomość dog* zjednoczenia, że prosimy, bardzo, są wolne miejsca,' że nasi pracownicy nie re-flektują. Zastępca telegrafował do rodzinki: „Przyjeżdżajcie, mam domek". Szef był zadowolony z sie bie. A pracownicy? No cóż\ rozumował troskliwy szef. nie zawsze można wszystkich zadowolić. Zrozumieją, że koniec końców leży to w interesie naszego przedsiębiorstwa. A więc w „ich interesie". Swoiste to rozumowanie; prawda? (TELEKSEM Z KOŁOBRZEGU) AŻ SIĘ wierzyć nie chce, że to dziś już ostatni dzień Festiwalu Piosenki Żołnierskiej. O godz. 11 przed południem rywalizują ze sobą na trasie dworzec PKP — Skanpol śpiewające kompanie wojska, o godz 16 i 20 w amfiteatrze słuchać zaś będziemy laureatów amatorów i piosenki uznane przez jury za najlepsze. Rozczarował wielu piątkowy koncert zawodowych zespołów wokalno-muzycznych. Albo przeżywają one w ogóle „kryzys formy" albo też nie przygotowały się dostatecznie starannie do popisu na Festiwalu, a najpewniej i jedno i drugie. Tak lubiany przecież przez pu bliczność zespół No To Co nie dostał nawet tylu braw, by przy oklaskach zejść z estrady, nieporozumieniem było śpie wanie Filipinek. Jaśniejszą pla mą na tym mało barwnym tle był jedynie może występ gru- py „2 plus 1" i niezawodnych muzycznie Skaldów. Największe brawa dostali Trubadurzy. Zdecydowanie korzystniej od piątkowego wypadł natomiast Wczorajszy koncert wieczorny. Pieśni i piosenki, poważne i żartobliwe, powracające do mi nionych dni chwały wojennej i mówiące o czasach współczesnych, o służbie żołnierskiej i o żołnierskich wywczasach były przyjmowane bardzo serdecznie. Duże brawa dostał wy stepujący w mundurze szeregowego Józef Nowak. Kto by senatora Roberta Kennedyego? WASZYNGTON (PAP) Dokumentalny film pod takim tytułem zosta! wyświetlony na konferencji prasowej, zorganizowanej przez kalifornijskiego specjalistę od filmów dokumentalnych T. Schara-cha, który przeprowadził na własną rękę dochodzenie w sprawie tragedii, jaka wydarzyła się 9 czerwca 1968 r. w hotelu „Ambassador" w Los Angeles, myśl taką podsunęła Scharachowi zauważona niezgodność niektórych zeznań świadków oraz danych faktycznych z oficjalną wersją stwierdzającą, że senator R. Kennedy zginął z ręki jednego zabójcy tzn. Sirhana Sirhana. Film oparty jest na materiałach, uzyskanych w toku dochodzeń prowadzonych w Dajan grozi nową agresją LONDYN (PAP) Izraelski minister obrony Mosze Dajan oświadczył w wywiadzie radiowym, przeprowadzonym przez rozgłośnię w Tel Awiwie, że armia izraelska wykorzystana roczne zawieszenie broni do skon solidowania i umocnienia swych pozycii. Mówił on o możliwości wznowienia działań wojennych w drugiej połowie roku i oświadczył, że jeśli zajdzie potrzeba, jego armia gotowa jest przedostać sie na zachodni brzeg Kanału Sueskiego. WARSZAWA (PAP) PIHM zapowiada nadal pogodą tylko na południowym wschodzie kraju możliwe przelotne opady. Temperatura maksymalna ód 26 ' do 29 stopni, nad samym morzem około 20 stopni. Wiatry słabe z kierunków północnych. ciągu trzech lat, jak również na rozmowach z licznymi świadkami i specjalistami, m. in. ze znanym ekspertem sądowym W. Harperem. Wszyst ko to wskazywało, jak o-świadczył na konferencji prasowej Scharach, że w hotelu „Ambassador" strzelano nie z jednego, lecz z dwóch pisto letów, i że w istocie rzeczy Kennedyego zabił nie Sir han lecz inny przestępca. Zdaniem Scharacha, senator padł ofiarą spisku zorganizowanego przez skrajną prawicę. Opierając się na wynikach sekcji zwłok Roberta Kennedyego Scharach twierdzi, że kula, która ugodziła ofiarę w szyję poniżej prawego ucha, wystrzelona została z odległości nie większej niż 7—8 cm. W tym momencie (Dokończenie na str. 2) Na wczorajszym koncercie obecni byli: szef GZP Wojska Polskiego gen. dywizji — Jan Czapla oraz jego zastępca, szef Zarządu Kultury, gen. bryg. — Edward Szpitel, wiceminister Kultury i Sztuki — Czesław Wiśniewski. Obecni byli także gospodarze województwa koszalińskiego: I sekretarz KW PZPR, tow. Stanisław Kujda i przewodniczący Prez. WRN — Wacław Geiger oraz dowódca Pomorskiego Okręgu Wojskowego, gen. brygady — Wojciech Barański, zastępca dowódcy POW d/s politycznych, gen. brygady dr Józef Baryła. Działo sie wiec wiele na widowni i estradzie amfiteatru, dzieje sie też sporo poza jego bramami. Piosenkarze amatorzy, którzy występowali wczoraj i przedwczoraj spotkali się z przedstawicielami CRZZ i WKZZ. Jurorzy, zagraniczni piosenkarze i dziennikarze współzawodniczyli w celności strzelania. Mieliśmy wiec już w sobotę pierwszych laureatów Festiwalu. Zwyciężył Kazimierz Rozbicki reprezentujący w jury Filharmonie Koszalińska. Najlepszym strzelcem wśród piosenkarzy był Wiktor Buzlow, honor prasy ratowali dzielnie Ireneusz Sobieszczuk z Wojskowej Agencji Fotograficznej i Jerzy Malczyński z Rozgłośni Harcerskiej. Jury Festiwalu pracowało ca ła wczorajsza noc, by ustalić listę laureatów. Usłyszymy ich i zobaczymy dziś. (sten) 11 lipca 1921 roku, dzień zwycięstwa rewolucji ludowej, oznaczał początek nowej epoki w dziejach Mongolii. Niegdyś stanowiła ona ośrodek największego państwa, jakie zna historia starożytności i średniowiecza. Jednakże bieg dziejów jakby zatrzymał się w tym kraju i Mongolia wkroczyła w XX stulecie jako feudalna, teokratyczna monarchia o warun kach społecznych i gospodarczych uformowanych przed 500 laty. Zwycięstwo Rewolucji Eaździernikowej w Rosji stało się impulsem, który przyczynił się do pobudzenia procesu przemian na stepach mongolskich. Siłą, która poprowadziła do zwycięstwa rewolucję ludową w Mongolii, stała się Partia Ludowo-Rewolucyjna. W lipcu 1921 r- po wspólnym z Armią Czerwoną zwycięstwie nad chińskimi militarystami i biało-gwardyjskimi interwentami oddziały mongolskiej armii ludowej, dowodzone przez legendarnego już dzisiaj Suche Batora, wkroczyły do Urgi — głównego ośrodka kraju. Proklamowano utworzenie rządu ludowego, (Dokończenie na str. 2) WARSZAWA (PAP) CZORAJ odbyło się posiedzenie sekretariatu Ogólnopolskiego Komitetu Frontu Jedności Narodu, w którym uczestniczyli członkowie Biura Politycznego, sekretarze KC PZPR: Jan Szydlak i Józef Tejehma. Obradom przewodniczył sekretarz OK FJN — Witold Jarosiński. Sekretariat rozpatrzył zadania wynikające ze szczególnej roli Frontu Jedności Narodu jako płaszczyzny współdziałania partyjnych i bezpartyjnych wierzących i niewierzących, zespolonych wspólną wolą solidarnej pracy dla dobra naszego kraju oraz ustalił główne kierunki pracy komitetów FJN. Omówiona została także m. in. rola, jaką komitety FJN mają do spełnienia w takich Eaosnla mm ważnych dziedzinach jak, współdziałanie z radami narodowymi i organizacjami społecznymi w kształtowaniu postaw obywatelskich i zwalczaniu negatywnych zjawisk w życiu społecznym, rozszerzaniu konsultacji społeczeństwa nad projektami aktów prawnych Sejmu i rad narodowych oraz dalszego ukierunkowywania czynów społecznych ludności zgodnie z wymogami sytuacji ekonomicznej kraju i potrze-bami terenu. Sekretariat rozpatrzył sprawy kontaktów z bratnimi organizacjami frontów w krajach socjalistycznych oraz przyjął wstępne założenia budżetu na rok 1972. Wypoczynekr f WARSZAWA (PAP) Na wypoczynek do Polski przybyły dzieci Polonii Francuskiej i Amerykańskiej. W Mikuszowicach, malowniczej dzielnicy Bielska przebywa na koloniach ponad 60-osobowa grupa naszych młodych rodaków z okręgu Lille we Francji. Wspólnie z nimi znajdują się dzieci z Warszawy, Katowic i Częstochowy. W czasie pobytu młodych brze znają język swych oj-gości zostaną dla nich zorga- ców. nizowane wycieczki do Kra- Chłopcy i dziewczęta po-kowa, Zakopanego, Szczaw- znają Karkonosze i Kotlinę nicy oraz Chorzowskiego Par- Jeleniogórską. Szczególnie inku Kultury i Wypoczynku. teresują się zabytkami, ar-Natomiast w Szklarskiej chitekturą i historią Polski. Porębie w Karkonoszach wy- Zwiedzą też Zakopane, Kra-poczywają dzieci Polonii ków, Wieliczkę i Oświęcim, Amerykańskiej. 24-osobowa a pod koniec pobytu w Poi-grupa młodzieży w wieku od sce, z końcem bm. przeby-14 do 17 lat z okręgu wa- wać będą kilka dni w War-szyngtońskiego czuje się tu szawie. doskonale. Młodzi goście do- djecis {fiUffnia Nic nie uj dzie uwadze te lewizyjnej kamery w kołobrzeskim amfi teatrze. Fot. Jerzy Patan ■Str. 2 —im iiww^—ani— GŁOS nr 192 (5948) Z KRAJU I ZE ŚWIATA .♦ Z KRAJU I ZEŚWIATA PREMIER p. JAROSZEWICZ przyjął przebywającego w Polsce z oficjalną wizytą członka gabinetu rządowego Indii, min. górnictwa i stali S. M. Kumaramangalama. Wręczył on prezesowi Rady Ministrów osobiste pismo premiera Indii I. Gandhi oraz przedstawił aktualną sytuację w południowej Azji. Rozmowa dotyczyła również stosunków dwustronnych. * W DUŻYCH ZAKŁADACH PRZEMYSŁOWYCH różnych branż odbywają się zebrania informacyjne poświęcone obradom X Plenum KC PZPR. Biorą w nich udział członkowie i zastępcy członków KC PZPR, kierownicy i zastępcy kierowników wydziałów oraz odpowiedzialni pracownicy polityczni i lektorzy KC PZPR, jak również członkowie kierownictw poszczególnych resortów. Tego rodzaju spotkania odbędą się w około 150 zakładach przemysłowych. ¥ NA WYBRZEŻU GDAŃSKIM GOŚCIŁ WICEPREMIER ZSRR, przewodniczący Państwowego Komitetu Rady Ministrów d/s Budownictwa I. Nowikow w towarzystwie kierownika Wydziału Budownictwa KC KPZR — I. Dmitriewa. Goście zwiedzili Stocznię im. Komuny Paryskiej w Gdyni i spotkali się z aktywem polityczno-gospodarczym zakładu. * NA ZAPROSZENIE MINISTRA SPRAW ZAGRANICZNYCH S. JĘDRYCHOWSKIEGO, w dniach 18—20 lipca br. złoży oficjalną wizytę w Polsce minister spraw zagranicznych Arabskiej Republiki Syryjskiej Abdul Halim Khaddam. * W UŁAN BATOR ODBYŁO SIĘ WCZORAJ UROCZYSTE posiedzenie Komitetu Centralnego MPL-R, Prezydium Wielkiego Churału Ludowego, Rady Ministrów MRL, ułanbatorskiego Komi tetu Miejskiego MPL-R oraz Komitetu Wykonawczego Churału, delegatów ludzi pracy stolicy Republiki poświęcone 50-leciu Mon golskiej Rewolucji Ludowej. * NA ZAPROSZENIE KC KPZR, od 30 czerwca do 3 lipca przebywała w ZSRR delegacja pracowników partyjnych Związku Komunistów Jugosławii. W czasie pobytu w ZSRR de,e^''ja zapoznała się z działalnością KPZR w dziedzinie %pracy ideowo--politycznej. * W MOSKWIE ODBYŁO SIĘ WRĘCZENIE NAGRODY IM. GALABERTA ZA ROK 1970 przyznanej Akademii Nauk ZSRR za zbudowanie i przeprowadzenie eksperymentu z „Łuną-16". Przewodniczący Akademii Nauk ZSRR prof. Kiełdysz, który o-debrał nagrodę podkreślił w swoim przemówieniu, że radziecki program kosmiczny przewiduje szerokie wykorzystanie aparatów automatycznych oraz uwypuklił współpracę naukowców radzieckich z naukowcami wielu krajów w badaniu kosmosu. RADA REWOLUCYJNA LIBII, występująca w charakterze „najwyższej siły kierowniczej Socjalistycznego Zwinzku Arabskiego Libii" wydała dekret o utworzeniu komisji założycielskich SZA w poszczególnych prowincjach Libii. Komisje te, na których czele staną członkowie Rady Rewolucyjnej, nadzorować będą tworzenie w prowincjach podstawowych organizacji partyjnych. * W SOFII ODBYŁO SIĘ PIERWSZE POSIEDZENIE NOWO WYBRANEJ RADY MINISTRÓW LRB. Przewodniczący Rady Ministrów, S. Todorow, przedstawił główne zadania stojące przed rządem. Rada Ministrów rozdzieliła prace między wicepremierów. * PRZEDSTAWICIEL AMERYKAŃSKIEJ KOMISJI ENERGII ATOMOWEJ OŚWIADCZYŁ, że 12 bm. rozpoczną się w Waszyngtonie 10-dniowe rozmowy przedstawicieli ZSRR i USA na temat pokojowego wykorzystywania eksplozji nuklearnych. Będzie to kontynuacja rokowań prowadzonych w 1969 roku w Wiedniu i w ub. roku w Moskwie. * TAJNY RAPORT PENTAGONU ukazał się w Waszyngtonie w sprzedaży, w wydaniu kieszonkowym. Liczącą 677 stron (teksty oraz fotografie) książkę można kupić za 2 dolary i 25 cen tów. Pentagon natychmiast nabył 500 egzemplarzy. CIA — kilkaset egzemplarzy. ¥ REPREZENTANT PORTUGALII wręczył dyrektorowi UNESCO pismo swego rządu, w którym oficjalnie powiadomiono o wycofaniu się Portugalii z tej organizacji ONZ. ^ Posunięcia tego rząd Lizbony dokonał w związku z potępieniem przez UNESCO kolonialnej polityki Portugalii w Afryce. 50 LAT LUDOWEJ MONGOLII Okres wielkich przemian (Dokończenie ze str. Po zwycięstwie rewolucji przed mongolskimi komunista mi stanęło nowe zadanie: wy-dźwignięcie kraju z wielowiekowego zacofania i zbudowa- nie nowego ustroju. Mongoł- stronnej pomocy w rozbudowie scy komuniści jako pierwsi w potencjału ekonomicznego i dziejach podjęli i zrealizowali to trudne zadanie z pominięciem kapitalistycznej formacji społecznej. we wszystkich dziedzinach ob jętych międzynarodową wymianą i współpracą. Mongolska Republika Ludowa stano- W okresie minionego 50-le- wi silne ogniwo socjalistycznej cia pokonała Mongolia dystans wspólnoty. dzielący ją od współczesności, Ważnym wydarzeniem w ży zaś w latach sześćdziesiątych ciu Mongolii był XVI Zjazd weszła w etap tworzenia ma- Partii, który odbył się w po-terialno-technicznych podstaw czątkach czerwca br. Na Zjeź dzie wytyczony został program rozwoju kraju na najbliższe pięciolecie. Na progu drugiego półwiecza istnienia Ludowej Mongolii przesyłamy naszym przyjaciołom z odległego kraju serdeczne życzenia sukcesów w realizacji ambitnych zadań. (AB) socjalizmu poprzez uprzemysłowienie, mechanizację rolnictwa i intensyfikację hodowli oraz powszechne rozszerzanie oświaty. Obecnie Mongolia, wkraczająca w okres swego nowego planu pięcioletniego, jest wszechstronie rozwijającym się państwem socjalistycznym. Doświadczenia i działalność partii mongolskiej, szczególnie uważnie studiowane przez ruchy rewolucyjne w krajach Trzeciego Świata, są trwałym dorobkiem międzynarodowego ruchu robotniczego i komunistycznego. Ludowa Mongolia buduje socjalizm w ścisłym so juszu ze Związkiem Radziec- Waszyngton odrzuca nowe propozycje walczącego Wietnamu kim i krajami wspólnoty socja iistycznej. Kraje socjalistyczne, w tym również Polska, udzielają Mongolii w ramach RWPG i umów dwustronnych wszech- WASZYNGTON (PAP) PREZYDENT Nixon wraz ze swym sztabem dorad ców przebywa obecnie w swej rezydencji w Kaliforni, ale z tego, co dotarło już stam tąd do Waszyngtonu wiadomo, że najnowsze propozycje strony przeciwnej w Wietnamie zo stały już w praktyce odrzucone. Oczywiście, administracja nie powie tego w kategoryczny sposób, bo znajduje się w Zaopatrzenie w warzywa i owoce ulegnie poprawie (Inf- wł.) W sobotę, 10 bm. w Komitecie Miasta i Powiatu PZPR w Koszalinie odbyła się narada w związku z artykułem opublikowanym 9 bm. w naszej gazecie pt. „Pustki i drożyzna", w którym krytycznie przedstawiliśmy stan zaopatrzenia Koszalina i innych miast w warzywa i owoce. W naradzie, której przewodniczył I sekretarz KMiP, Alojzy Malicki udział wzięli: przewodniczący Prez. MRN, Józef Bajsarowicz, zastępca głównego inspektora PIH, Krzysztof Malczewski* dyrektor koszalińskiego okręgu CSO, Władysław Jasiakiewicz. prezes koszalińskiego oddziału „Społem" WSS, Krzysztof Maszkowski, kierownik Wydziału Handlu Prez. MRN, Henryk Kadłubowski, dyrektor MHD, Stefan Sagała oraz prezes RSOP w Koszalinie, Józef Sarniak. W czasie spotkania mówiono o tym, jakie kroki już podjęło i podejmie w najbliższym czasie kierownictwo spółdzielczości ogrodniczo-pszczelarskiej oraz przedsiębiorstwa handlowe, aby szybko i radykalnie poprawić zaopatrzenie Koszalina w warzywa i owoce. niewygodnej sytuacji, w jakiej postawiło ją oświadczenie prze ciwnika, iż zwolni amerykańskich jeńców, skoro tylko USA ogłoszą termin swego wycofania z Wietnamu. nie wrażenia, iż są zainteresowane osiągnięciem porozumienia z Vietcongiem i Hanoi. Dla tego też grając na zwłokę, Stany Zjednoczone zastosowały tradycyjną taktykę wnoszenia Postawę Waszyngtonu przed kwestii proceduralnych do roz- stawia bez osłonek komentator koncernu prasowego Scripps--Howarda, Shackford, który m. in pisze: „Aczkolwiek administracja Nixona zwleka z publiczną odpowiedzią na ostatni siedmiopunktowy plan Vietcongu, odpowiedź ta brzmi w praktyce negatywnie. Admi nistracja nie chce tego powiedzieć otwarcie, ponieważ plan mów paryskich. Przypomina to taktykę sprzed trzech lat, kiedy to dyskutowano długo i zawile na temat kształtu konferencyjnego stołu". Przytoczony komentarz Shackforda oddaje w skrócie całość reakcji oficjalnych czyn ników amerykańskich na najnowsze propozycje przeciwnika — reakcji, która była do Vietcongu zawiera między in- przewidzenia. Według tego co nymi ofertę zwolnienia jeńców amerykańskich, jeśli USA wy cofają swe siły zbrojne do koń ca br. Długofalową przyczyną nega tywnego stanowiska administracji wobec propozycji przeciwnika — stwierdza komentator — jest fakt, że jesienią ma ją się odbyć wybory w Południowym Wietnamie, w których amerykański faworyt, Thieu, ubiega się o ponowną kadencję# USA nie chcą skomplikować tych wyborów przez stwarza- mówi sie obecnie w Waszyngtonie, USA nie wycofają się z Wietnamu bez zagwarantowania przynajmniej na pare lat istnienia reżimu sajgońskiego. PODRÓŻ * WASZYNGTON Wiceprezydent USA Agnew zakończył 4-dniową wizytę w Arabii Saudyjskiej. Kolejnym etapem jego podróży jest kon tynent afrykański. Odwiedzi on Etiopię, Kenię i Kongo Kin-szasa. Opublikowanie propozycji Stanów Zjednoczonych w sprawie Kanału Sueskiego Prawdziwe intencje USA - poparcie agresorów izraelskich KAIR (PAP) Na łamach kalrskiego pisma „Achbar Al Jaum* zostały opublikowane wczoraj szczegóły amerykańskich propozycji odnośnie „uregulowania problemu Kanału Sueskiego". Propozycje te jak przypomina dziennik, przekazane zostały rządowi ZRA 23 maja przez Donalda Bergusa — reprezentującego interesy USA w Zjednoczonej Republice Arabskiej. Przy tej okazji dziennik w rzeczywistości — pisze ze „Al Ahram" podkreśla, że *wej Strony dziennik „Al Gum- ZRA odrenra amprvknń prawnienia koordynacyjne w stosunku do działalności wszystkich organów orai jednostek gospodarczych r« alizujących zadania handla zagranicznego. Omówiono wstępnie kie^ runki dalszego rozwoju przemysłu motoryzacyjnego w Polsce. Nieodwołalna decyzja U lii anta NOWY JORK (PAP) Sekretarz generalny ONZ, U Thant oświadczył, że jego decyzja opuszczenia tego stanowiska w końcu bieżącego roku jest nieodwołalna. Było to pierwsze • wystąpienie U Thanta od czasu jego powrotu z kuracji i wypoczyn ku na Bermudach. Jako przypuszczalni kandydaci na to stanowisko po U Thancie wymieniani są przedstawiciele Finlandii, Cej lónu i Etiopii. Należy podkreślić, że sekretarz generalny nie jest wybierany przez Zgromadzenie Ogólne NZ, lecz mianowany przez nie na zlecenie Rady Bezpieczeństwa gdzie obowiązuje zasada weta. ' KAIR (PAP) Obradująca w Kairze Palestyńska Rada Narodowa o- głosiła w sobotę komunikat! *a to pierwsza poważniejsza po Z Indochin walk7~ 1 w „lesie CIEMNOŚCI* PARYŻ, LONDYN (PAP) W Wietnamie Południowym po przejściu tajfunu „Harriet" panuje względny spokój. Ageri cje zachodnie, powołując się na dowództwo sajgońskie piszą, że w delcie Mekongu doszło do dwóch potyczek między partyzantami południowowietnam-4 skimi i wojskami reżimowymi.' Do większych walk doszło w lesie U Minh („Las ciemności"), w odległości 208 km na południowy zachód od Sajgonu. By- wzywający wszystkie narody arabskie oraz rządy krajów arabskich by w zdecydowany sposób popierały rewolucję palestyńską. Jedność Palestyn czyków jest obecnie silniejsza niż kiedykolwiek. Komunikat podkreśla również — omawiając sytuację w Jordanii — że rewolucja pa-Jestyńska nie pozwoli by jaka kol wiek przeszkoda stała na jej drodze. tyczka na terenie Wietnamu Południowego od ub. tygodnia. W pułapce WASZYNGTON (PAP) Jak donosi agencja Associated Press, pierwszy wicepremier Kam bodży, In Tam był o kTok od śmierci, gdy w ubiegły czwartej jego samochód wpadł w zasadrj_^ urządzoną przez partyzantów na jednej z dróg w prowincji Svay Rieng, na południowy wschód od Phnom Penii. Tragedia w Ustce i Sępólnie Wielkim Scharach stwierdził także, gresu USA. Oskarżył on wła że w czasie oficjalnego śledź- dze policyjne w Los Angeles twa do prób balistycznych o „ukrywanie dowodów i użyto pistoletu nie należące- prawdy prz^d amerj fińskim go do Sirhana lecz innego, narodem". V." • . •• ... V"- ■ 'rnm >' * .1 > > , -V < . Z KRASU I ZE ŚWIATA * Z KRAUU I ZE ŚWIATA * (Inf. Wł,) W piątek, około godz. 17 na nie stizeżonej plaży w Ustce wydarzył się tragiczny wypadek. W odległości około 40 m od brzegu, na niezbyt głębokiej wodzie (około 1,60 m) utonęły dwie osoby: 31-letni Józef Albrat i 10-letnia Lucyna Fodolak. Wezwana ze Słup-pska karetka reanimacyjna przybyła natychmiast po zawiadomieniu. Niestety, mimo trwający około półtorej godziny zabiegów mimo wysiłku lekarzy — nie uda ło sie przywrócić do życia ofiar wypadku. J. Albrat —- nauczyciel, był wychowawcą na obozie Technikum Kolejowego z Gliwic, L. Fodolak — uczestniczką tego obozu. We- Straty 1,3 min ił groźny pożar w malczkowie -¥ (Inf. w!.) Na około 3.300 tysięcy złotych szacuje się szkody materialne wy rzaózońe przez ogień w PGR Mai CLk^wo w powiecie słupskim. Wcjs/raj, około godz. 5 rano wybuchł tam groźny pożar, którego przyczyn nie zdołano jeszcze wyjaśnić. Spłonęła stodoła, w której znajdowało się 150 ton siana. W akcji gaszenia ognia uczestniczyło pięć sekcji strażackich, (woj) 3 osoby utonęły dług relacji świadków, wychów wawca uczył uczennicę pływać. Trudno w tej chwili stwierdzić, jaka była przyczyna utonięcia, zniknięcie obu osób zauważono dopiero po około 20 minutach. U-stali je sekcja zwłok. To pierwsze w tym roku ofiary, na usteckiej plaży. Trzeba dodać — ofiary przede wszystkim nie-ostrożności , tragicznej lekkomyślności. Gdyby przebywali na pla ży strzeżonej — być może nie doszłoby do śmierci tych młodych osób. Współczując ciężko dotkniętym rodzinom — apelujemy do wszyst kich wczasowiczów o rozsądek i ostrożność, umiar w korzystaniu z uroków morza, jezior, rzek — jakże często zdradliwych, kryjących niebezpieczeństwa. W szczególności dotyczy to kierownictwa, kolonii i obozów, które winny za pewnić dzieciom i młodzieży sta«v ranną opiekę podczas kąpieli. (tem* W tym samym dniu w godzinach popołudniowych wypadek utonięcia zdarzył się w miejsc.o-» wości Sępólno Wielkie w powie- * cie miasteckim. Podczas kąpieli wy miejscu zabronionym utonął wy pobliskim jeziorze 46-letni Hen-J ryk S. ZwłoVa wydobyto, (woJm -iakiv . GŁOS nr 192 (5948) Str« 3 Chłopak zsuwa elastyczną bransoletę. Podaje mi zegarek w ozdobnej złoconej kopercie. — Proszę popatrzeć. To będzie dla mnie pamiątka na całe życie. Po drugiej stronie jest napis. Powoli odczytuję wygrawerowane literki- Napis jest w języku rosyjskim. W polskim tłumaczeniu brzmi następująco: „Towarzyszowi Lesławowi Mielczarkowi za uratowanie radzieckich lotników. Od ministerstwa obrony ZSRR. 1971 rok,;. Dziesięciu rybaków o-trzymało takie pamiątkowe zegarki. Rozma-r wiam z załogami obydwu kutrów, rybakami, którzy uratowali radzieckich pilotów. — Opowiedzcie jak to było — Niech mówi Bolesław Rudzki, szyper naszego kutra — proponuje starszy rybak, Tadeusz Lichocki, żartobliwie zwany „dziadkiem" przez pozostałych członków załogi. Bolesław Rudzki nie daje się długo prosić. Wspomina ze szczegółami wydarzenia tamte go pamiętnego dnia. Rybacy uzupełniają tę opowieść. GRZESIU SKACZS Była ósma rano. Morze spokojne, fala niska. Mgła kładła się na wodę i utrudniała widoczność. Kutry Dar-70 i Dar-61 łowiły wspólnie, obydwa ciągnęły tukę. Po pewnym czasie zebrano sieć, ale połów okazał się niezbyt obfity. Już mieli nawracać, żeby jeszcze raz zarzucić kiedy na horyzoncie ujrzeli czarny o-błok dymu. Po chwili czerwony błysk. Zawrócili w tamtą stronę. Ale przez mgłę niewiele dało się zobaczyć. — Jakaś czerwona plamka na wodzie! — zawołał jeden z rybaków. buty. Posiniały od chłodu skoczył w lodowatą wodę. Podpłynął do pontonu i przyholował go wraz z lotnikiem do burty kutra. Teraz rozpoczęła się błyskawiczna akcja. Szkoda było czasu na rozplątywanie z linek zemdlonego człowieka. O jego życiu mogły decydować nie minuty, a sekundy. Wyciągnięto go na pokład wraz z całym sprzętem i pontonem. Tak było szybciej. Ktoś natychmiast przeciął nożem sploty linek. Lotnik leżał jak martwy. Rozpoczęła się teraz walka o życie tego człowieka. Owiniętego w koce przeniesiono do kubryku. Mimo różnych żabie gów stosowanych w takich przypadkach, człowiek nie dawał znaku życia. Wreszcie któ ryś z rybaków przypomniał sobie, że mają w apteczce ma-zidło pieprzowe. Nie używali jeszcze tego medykamentu, a-le zapewniano ich, że na przeziębienie jest idealnym środkiem. Rzeczywiście mazidło o-kazało się radykalne w działaniu, bowiem po kilku minutach nacierania lotnik zaczął krzyczeć z bólu. W tym czasie kiedy kuter Dar-70 ratował dwóch lotników, załoga kutra Dar-61 rozpoczęła poszukiwania trzeciego- Akcja trwała od rana do zmroku. Ogólną radość, że uratowali dwóch ludzi, mąciła tylko przy kra wiadomość, że nie odnaleźli trzeciego członka załogi radzieckiego samolotu. Mikrofony, flesze, kamera telewizyjna. To dziś uroczysty dzień Grzegorza Płachty. Z rąk wiceadmirała Ludwika Jan-czyszyna otrzymuje pamiątkowy upominek. To o nim pisze w swym liście marszałek Związku Radzieckiego, Iwan Jakubowski: „Duże męstwo i odwagę przejawił zwłaszcza motorzysta kutra Dar-70, tow. Grzegorz Płachta". SPB nie zgłasza pretensji ••• W dyskusji, jaka wywiązała się w przerwie obrad kolegium Koszalińskiego Zjednoczenia Budownictwa, dyrektor Słupskiego Przedsiębiorstwa Budowlanego, tow. Jan Grudziński oświad czył publicznie, że nie zgła sza żadnych pretensji do treści informacji pt. „Duży postęp w budownictwie", za mieszczonej w „Głosie Koszalińskim" z 9 lipca br. Inni uczestnicy dyskusji nie podzielali zdania tow. Gru dzińskiego, szczególnie w odniesieniu do jednego zda nia, które brzmiało. „Na drugim miejscu uplasowało się Słupskie Przedsiębiorstwo Budowlane wynikiem 49,4 proc. Autor musi przyznać rację większości. Po Wa}ee-kim Przedsiębiorstwie Budowlanym, które w ciągu 6 miesięcy br. wykonało 70,2 proc. rocznego planu oddawania do użytku powierzchni mieszkalnej, na drugim miejscu znalazło się Szczecineckie Przedsiębdor stwo Budowlane wynikiem 69,8 proc., na trzecim Koło brzeskie Przedsiębiorstwo Budowlano-Montażowe — 65,2 proc., na czwartym Koszalińskie Przedsiębiorstwo Budowlane — 58,2 proc., a dopiero na ostatnim SPB wynikiem 49,4 proc. Tę pomyłkę za którą prze praszamy traktujemy jako zapowiedź lepszych czasów w SPB w przyszłości. Fot. Józef Piątkowski Podpłynęli bliżej. Na wodzie kołysał się ponton pomarańczowego koloru. Człowiek na pontonie dawał znaki rękami. Rybacy z kutra Dar-70 rzucili mu linkę. Po chwili wywindowano go na pokład-Dzwonił z zimna zębami, coś gorączkowo tłumaczył. — Mówi, że jest radzieckim lotnikiem. Mieli awarię samolotu. Trzeba ratować resztę załogi. Oni się katapultowali, tylko zdryfowało ich w przeciwnym kierunku — tłumaczył jeden z rybaków. — Szukamy pozostałych — zdecydował szyper, Bolesław Rudzki. Po pewnym czasie dostrzegli następny ponton. Ale mężczyzna był w wodzie, trzymał się tylko jedną ręką siatki. Kiedy zobaczył kuter, pomachał do nich i krzyknął: — Dawajtie, dawajtie... Umiejętnie podana z kutra rzutka upadła tuż obok jego rę ki Ale człowiek nie poruszał się Głowa opadła mu bezładnie. Woda dochodziła do ust. Zoba czyli, że ciało miał zaplątane w linki spadochronu i dlatego nie mógł się wydostać na pon ton. Okręcił tylko prawą rękę w siatkę pontonu i w ten spo sób utrzymywał się na wodzie. — On zemdlał z wyczerpania i zimna. — Walczył o życie do ostatniej chwili, dopóki nie zobaczył pomocy — mówili rybacy na kutrze- Ale tu była potrzebna błyskawiczna pomoc, a nie rozwa żania. Doskonale to rozumiał szyper Rudzki. Natychmiast wydał komendę: — Grzesiu, skacz! Motorzysta, Grzegorz Płach Ja, szybko - ściągnął ubranie, RADZIECKI MARSZAŁEK DZIĘKUJE POLSKIM KI BAKOM Marszałek Związku Radziec kiego Iwan Jakubowski w i-mieniu ministerstwa obrony narodowej ZSKR pisze w liście do ministra obrony narodowej PRL, gen. broni, Wojciecha Jaruzeisiiiego: „Polscy rybacy z kutrów Dar-70 i Dar-61 uratowali na morzu Bałtyckim dwóch radzieckich pilotów woasicowychi których samolot uległ awarii. Duże męstwo i odwagę przejawił zwłaszcza motorzysta kutra Dar-70, tow. Grzegorz Płachta. Bohaterski czyn polskich ry baków jest przejawem uczuć braterstwa i wyrazem tradycji radziecko-polskiej przyjaźni. Za okazanie pomocy radzieckim lotnikom i wykazanie przy tym męstwa i poświę cenią, proszę Was, tow. Ministrze, o przekazanie mojej gorącej wdzięczności i życzeń sukcesów w codziennej pracy, szczęścia osobistego i dobrego zdrowia wszystkim członkom kutrów rybackich, które u-czestniczyły w ratowaniu pilotów. W uznaniu zasług proszę przekazać zegarki z dedykacjami polskim rybakom: Bo lesławowi Rudzkiemu, Grzego rzowi Płachcie, Tadeuszowi Lichockiemu, Zbigniewowi Mi-szczukowi, Janowi Borowcowi \ Bolesławowi Filipkowi. Lesławowi Mielczarkowi, Antonie mu Mroczkowskiemu, Bronisła wowi Rejmonowi i Witoldowi Sikorskiemu". Nagrody wręcza dowódca marynarki wojennej PRL, wiceadmirał Ludwik Janczyszyn, który tego dnia jest gościem załogi darłowskiego „Kutra". Wymieniając uściski dłoni z ry bakami składa im życzenia i po dziękowania w imieniu ministerstw obrony narodowej ZSRR i Polski. Nie zapomniano także o załodze kutra Dar-57, której członkowie uratowali indywidualnych rybaków. Dla nich pamiątkowe upominki zakupi ła dyrekcja i rada zakładowa PPiUR „Kuter".Otrzymali je również w czasie tej uroczystości. Później w przyjacielskiej rozmowie z rybakami ktoś z o-ficjalnych gości długo podkreś lał ich wyjątkowe bohaterstwo i poświęcenie. — To był nasz obowiązek, obowiązek ludzi morza — u-dzielenie pomocy tym, którzy jej potrzebują — odpowiedział po prostu jeden z rybaków. ANTONI KIEŁCZEWSKI Nasi w Kołobrzegu CZERWONE RAKIETY — To nie był jedyny przypadek uratowania ludzi na Bał tyku przez rybaków z naszego przedsiębiorstwa — mówią moi rozmówcy. — Na początku tego roku zdarzyła się podobna historia i gdyby nie szybka pomoc, też mogłaby się skończyć tragicznie. Ale o tym trzeba porozmawiać z szy prem kutra Dar-57. Odnalazłem szypra wraz z załogą w darłowskim Domu Ry baka. Byli trochę zaskoczeni moją prośbą. — Chcecie, żeby opowiedzieć o tamtym wydarzeniu ze stycznia? Teraz wszyscy przecież mówią tylko o uratowaniu radzieckich lotników. — Ważny jest każdy, kto po trzebuje pomocy na morzu. Życie każdego człowieka ma równą cenę. Opowiada szyper kutra Dar-57, Zenon Jaskulski. To było w styczniu bieżącego roku. Kuter był pod tra łem na pełnym morzu. Pogoda paskudna. Siła wiatru 6 stopni według skali Beauforta. Stan morza 3 do 4. Jak przystało na tę porę ro ku, o godzinie 17.30 było już ciemno. Nagle spostrzegli ryba cy czerwone krechy rakiet przecinające niebo- — Panie szyper, ktoś wzywa pomocy. Pewnie nas zobaczyli — meldował jeden z rybaków. Płynąc w kierunku sygnału meldowali jeszcze dla porządku przez radio, że w pobliżu prosi ich ktoś o pomoc. Po kilkunastu minutach u^-kazała się w gęstniejącym mro ku sylwetka kutra. — To przecież nasi z Darłowa — wołali rybacy. — To ku ter Dar-26. Akcja ratownicza trwała krótko. Uwijali się wszyscy członkowie załogi kutra Dar-57 i szyper Zeon Jaskulski, a tak że Kazimierz Gozdalski,- Edmund Puchaczewski, Marian Bożyk i Stefan Szwatonski. Wzywających o pomoc przetransportowali szybko na pokład swego kutra. j Zdążyli w samą porę. Po piętnastu minutach byli wstrzą śnipri nhn?Pm tnnarocn kutra t ł/wnuiiwnnł, iv uyw na! % ne podziwu tym bardziej, że był to jeden z ~ poszed na d o. j pieTW$gyCh koncertów jaki dała po ukończę- W drodze powrotnej meldo- , niu studiów. Dziś ma już w swym dorobku wali przez radio do. swego artystycznym wiele koncertów i płytę z mu-przedsiębiorstwa: j zyką barokową, którą nagrywała na zabytko- — Dar-26 zatonał Załoee wych orQaiia$h w ^żajsku. W niedzielnym koncercie usłyszymy w wykonaniu solistki ^ PO"™* | chorał z Kantaty 147 oraz Koncert C-dur, Jana W ten sposób pracownicy ( Sebastiana Bacha, ponadto Introdukcję i Pas-darłowskiego „Kutra" urato- ! sacaglię d-moll Maxa Regera oraz iospólczes-wali trzech indywidualnych nego kompozytora i organisty — M. Sawy rybaków, i utwór z&ylułowany. Ąve. fL A ESTRADZIE kołobrzeskiego amfiteatru występują so- liści i zespoły, piosenkarze zawodowi i wykonawcy-a-matorzy. Wśród tych ostatnich nie zabrakło również repre-zentantów naszego województwa, wyłonionych w toku eliminacji zorganizowanych przed Festiwalem Piosenki Żolnier skiej. Przed festiwalową publicznością i jurorami zademonstrowali więc swoje wokalne i interpretacyjne umiejętności: Teresa Giżowska z Człuchowa, Ewa Szkioark z Kołobrzegu i Stanisław Kędziora ze Słupska. Widownia przyjęła popisy koszalińskich piosenkarzy — podobnie zresztą jak i innych festiwalowych wykonawców — z dużym aplauzem. A jak oceni ich występ surowe jury? Na zdjęciach kolejno: Ewa Giżowska, Ewa Szkwark i StfŁ nislaw Kędzior apodczas występów na festiwalowej estradzie; Fot. J. Patan koszalińskie koncerty organowe SOLISTKI: MARIETTA KRUZEL-SAWA i BARBARA ZAGÓRZANKA M. &RUZEL-SAWA B. ZAGÓRZANKA QfRGANY to instrument, który od wieków upodobali sobie raczej mężczyźni; tym bar dziej jesteśmy ciekawi jak wypadnie niedzielny występ młodej polskiej organistki Mariet-ty Kruzel-Sawy. Nie jest to pierwsza wizyta artystki w Koszalinie. Przed trzema laty mieliśmy już okazję słuchać jej w Koszalińskich Koncertach Organowych. Zachwyciła wówczas słuchaczy ogromną muzykalnością, świetnym opanowaniem instrumentu, co było god- Niedzielny koncert należy do pań, bo obok Marietty Kruzel-Sawy, wystąpi w nim Barbara Zagórzanka. Artystka jest solistką Ope*• ry Poznańskiej, a poprzednio pracowała W Operze i Operetce w Bydgoszczy. Po ukończeniu studiów z odznaczeniem\debiutowala w „Madame Butterfly" Pucciniego, śpiewając partię tytułową, a przez okres następnych dziesięciu lat powierzono jej role pierwszoplanowe aż w 29 operach. Solistka jest laureatką Międzynarodowego Konkursu Muzycznego ,,Praska Wiosna 1970". Występowała we wszystkich większych ośrodkach w Polsce, a poza granicami kraju w Belgii, Bułgarii, Czechosłowacji, NRD, Francji i Rumunii. W wykonawstwie Barbary Zagórzanki krytyka muzyczna podkreśla piękność głosu, sceniczny temperament, ogromną kulturę i muzykalnofć% Na kolejnym, niedzielnym koncercie solistka zaprezentuje koszalińskim słuchaczom G. B. Porgelese — Pieta Signore W. A. Mozarta •—■ ŚPIlbmBm iA*£ł>~ Adama,— CjpsJv?su.Sj^£l POMYŚLNYCH WIATRÓW! „Miranda9 99to jacht (pow. żagla 47 m kw.), na którym inż. Zbigniew Puchalski wybrał się w samotny rejs od brze-gów naszego kontynentu do USA i z powrotem. Zb. Puchalski jest pracownikiem Stoczni im. Komuny Paryskiej w Gdy ni, członkiem Jacht-Klubu „Stal". Ma za sobą 20 tys. mil przemierzonych pod żaglami na wodach Bałtyku, Morza Północnego, Kanału La Manche — na stanowiskach oficer-skich i kapitańskim. Obecnie samotny rejs Zb. Puchalskiego rozpocznie się z Cork- w Irlandii, a punktem docelowym jest New Port w rejonie Nowego Jorku. 4 bm. jacht został załadowany na pokład statku m/s „Wadowice99. Na zdjęciu: „y/s „Miranda99 i jej jednoosobowa załoga podczas prób na wodach Zatoki Gdańskiej. CAF — TJklejewski o O Ł O 5 Z E N I A SKANDAL W ZACHODNIONIEMIECKIM PIŁKARSTWIE Ile kosztuje bramka? (OD STAŁEGO KORESPONDENTA AGENCJI ROBOTNICZEJ Z BONN) Skandal trwa już parę tygodni i końca nie widać. Każdy dzień przynosi nowe oskarżenia, wyjaśnienia, przesłuchania, zarzuty i dementi. Sprawa stała się przedmiotem najwyższego zainteresowania opinii publicznej, prasy, telewizji. Jedni piszą o „ciężkim kryzysie sportu" w Republice Federalnej i o jego „kompletnej moralnej kompromitacji", inni wskazują, że chodzi nie tyle o sport jako taki, ile o piłkarstwo, a ściślej o jego zawodowy sektor, obejmujący nie więcej niż 400 graczy. ACZĘŁO Sie wszystko na postaranie się o poraż- kę własnej drużyny i przysporzenie w ten spoób jedenastce z Offenbach dwóch, decydujących o pozostaniu w Lidae. punktów; Z od tego, ze słabiutka drużyna „Kickers" z Offenbach zmuszona była w rezultacie roz grywek zakończonego właśnie sezonu opuścić szeregi ekstraklasy piłkarskiej — tzw. ligi federalnej. Prezes „Kickers", p. Canellas, rozgoryczony losem swych piłkarzy, spowodował wybuch bomby, ja kiej nie notowały kroniki ża-chodnioniemieckiego piłkar-stwa. Na konferencji prasowej przedstawił on taśmy magnetofonowe, na których nagrano przeprowadzane przezeń przed ostatnią seria meczów li gowych rozmowy telefoniczne: a) z Manfredem Manglitzem — bramkarzem ostatniego przeciwnika Kickers, I FC z Kolonii, w których rzeczony bramkarz w zamian za 100 tys. marek wyrażał b) z dwoma piłkarzami BSC Hertha (zachodnioberlińskśi drużyna bierze udział w rozgrywkach ligi NRF\ w której owi zawodnicy dali p. Canellasowi do zrozumienia, iż jeżeli nie zostanie im wypłacona skromna sumka 140 tys. marek, to może się przypadkiem zdarzyć, iż ostatni przeciwnik ich drużyny, również zagrożona spadkiem Arminia z Bielefeld, odniesie zwycięstwo, co Kickers byłoby zapewne bardzo nie na rękę . .. Horst Canellas utrzymuje o-czywiście, że prowadził te rozmowy tylko po to, aby przekonać się, na jakie dno stoczyły się stosunki w lidze NRF, zaś publikuje ich treść w tym celu, by wykazać, że jego piłkarze zostali z ligi „wymanipulo-wani". Przynajmniej w pierw- Chlebowe ciekawostki W KSZTAŁCIE BANANA W Stanach Zjednoczonych rozpoczęto produkcję chleba tzw. bananowego. Nie chodzi jednak o chleb z bananami, ani o zapach tego owocu, lecz o kształt. Chleb ten pakowany jest w tworzywa sztuczne, które odrywa się w i-dentyczny sposób, jak obiera banany. Chleb bananowy można kra jać na małe plasterki, nadające się do przygotowania minikana-pek. Inną odmianą chleba tego typu jest chleb słodki z nadzieniem z galaretek owocowych lub kremów. Ciasto nie ma jednak charakteru pieczywa cukierniczego, lecz przypomina chleb lub bułki. CHLEB Z CUKREM GRONOWYM W Europie największe spożycie chleba notuje się w Grecji. Wynosi ono 450 g dziennie na jednego mieszkańca. Do niedawna grecki chleb należał do najgorszych asortymentów europejskiego pieczywa. W poszukiwaniu me tod poprawy jakości chleba zaczę to do wypieku stosować cukier gronowy, który podnosi aktywność drożdży. Chleb grecki jest bardzo słodki. PIECZYWO W DOMU — PROSTO Z PIECA Jedno z przedsiębiorstw piekar-sko-cukierniczych w Stanach Zjednoczonych podjęło produkcję zamrożonego ciasta, które po zakupieniu konsument w domu rozmraża, poddaje rozrostowi i wypiekowi. W ten sposób każdy zjadacz chleba może m;eć codzien nie pieczywo prosto z pieca. Przed -t "tym sze z tych twierdzeń nie wszyscy chcą wierzyć. Faktem jest jednak, że żadna z dwóch ne-gocjonowanych transakcji do skutku nie doszła. Drużyna z Offenbach, jak sie tego spodzie wano, dostała ostatniej ligowej niedzieli w skórę od „1 FC", na tomiast „Arminia" (grając na boisku zachodnioberlińskim, na którym w tym sezonie nie zwy ciężyła jeszcze żadna drużyna spoza Berlina Zachodniego) od niosła istotnie zastanawiające zwycięstwo nad „Herthą". „Ar minia" pozostała w lidze, „Kie kers" — jak powiedziano — mu sieli ją opuścić. Rewelacje Canellasa, poparte twierdzeniem, że jest na tropie pieciocyfrow^go przelewu.^ który jeden z bogatych mecenasów Ar-minii przekazał ao Herthy, uruchomiły aparat wielostronnych dochodzeń. Komisja dyscyplinarna związku piłkarskiego prowadzi śledztwo przeciwko Mangli-tzowi, dwom graczom Herthy o-raz zarządowi Kickers, jako podejrzanemu o próby przeciwdziałania deklasacji własnej drużyny przy użyciu niedozwolonych metod. Prokuratura wszczęła kroki przeciw Manglitzowi jako podejrzanemu o szantaż i ,,brak lojalności wobec pracodawcy". Manglitz skarżv Canellasa o zniesławienie . .. itd. Wtajemniczeni twierdzą, że być może cała sprawę zatuszowano by wspólnym wysiłkiem, gdyby nie fakt, iż wkrótce sta ło sie jasne, że to, co powiedziano w pierwszej chwili, jest tylko przysłowiowym wierzchołkiem góry lodowej. Okazało sie na przykład, że p. p. Manglitz i Canellas już poprzednio załatwiali różne interesy; wiadomo wiec, że koloń-ski bramkarz pobrał swego czasu od Canellasa 25 tys. tytułem premii za zwycięstwo „1 FC" nad „Czerwono-białymi" z Essen, który to wynik już na długo przed zakończeniem rozgrywek przesądził o soadku esseńskiej drużyny (o-statnia niedziela ligowa wyłaniała już tylko drugiego „spad-kowicza"). Jest' to właściwie je dyna sprawa, którą ponad ło znaczne oszczędności ciźnie. siębiorstwo --t tym nowym spo- ______________. sobie sprzedaży pieczywa uzyska | * ^a wątpliwość U d O W O d J-r» 7nar7np rv?7:r7.f»dnfłsci na robo- ^ , , . t n i o n o. Lista podejrzeń nie kończy sie na tym, co ujaw nił czcigodny prezes klubu z Offenbach. W prasie i za kulisami zachodnioniemiec-kiego światka piłkarskiego rozpętała się istna orgia pogłosek na temat kto, ile i od kogo otrzymał za ten czy ów mecz, tę czy tamtą bramkę lub rzut karny... Bez względu na stopień prawdziwości poszczególnych pogłosek, samo zjawisko przekupstwa w lidze NRF wydaje się bezdyskusyjnie stwierdzone. I zdaniem wszystkich CHLEB PRZECIW MIAŻDŻYCY? W Holandii ukazał się w sprzedaży specjalny chleb leczniczy „Kwiek". Jest on wzbogacony w białko pszenne i otręby, pokrojony na kawałki i opakowany w woskowy papier. Zawartość białka w tego rodzaju chlebie wynosi 24 proc. substancji suchej nie-czywa. Według niektórych kardio logów dzisiejsze choroby serca wywołane są niedoborem białka pochodzenia zbożowego. Białko pszeniczne ma powodować u-trzymanie zawartości cholesterolu we krwi na odpowiednio niskim poziomie. (WiT—AR) jesf ono nie tylko clowodem specyficznego morale zachod-nioniemieckich profesjonalistów od kopania piłki, lecz tak że sygnałem strukturalnego kryzysu zawodowego futbolu w NRF. W tym ostatnim sensie chodzi przynajmniej o czte ry sprawy. Po pierwsze o sam system zawodowstwa, w jakiejś mierze nołowiczny i niekonsekwentny. Gdy w 1962 roku wprowadzano obowiązujący w NRF tzw. system licencyjny, ustalono dość sztywne maksima piłkarskich gaż. które (pominąwszy np. dodatki dla kadry narodowej czy pewne specjalne premie) były tylko nieco wyższe od statystycznie przeciętnej płac. Liczono, że zapobiegnie to pełnej komercjaliza n piłkar-stwa. a zararem zablokuje śrubowanie płac aktorów piłkarskich widowisk do tego oburzającego poziomu, na któr^rm znajdują się np. dochody gwiazdeczek e-strady czy piosenki. Jednakże próba wyjęcia zawodowego pił-karstwa w sy^^mie ka^talis^cz-nym spod praw podaży i popytu okazała się utopijna. Profesjonaliści od futbolu, mając zagrodzone legalne sposoby podbijania własnej ceny, zaczęli czynić to „na lewo". Po drugie, chodzi o strukturę systemu ligowego. Zawodowstwo istnieje tylko w ekstraklasie. Odznacza to, że klub, spadający z Bundesligi do którejś z lig regionalnych (nie ma tu odpowiednika naszej II liffi) może utrzymać swych „nrofis" jedynie.. . . apelem do ich uczuć sportowych. W rezultacie dla większości klubów spadek z ligi federalnej jest równoznaczny z rozkładem drużyny I strąceniem w otchłań wieczystego niebytu. Kluby bronią się przed tą perspektywą przy użyciu wszelkich środków. Po trzecie, luki w regulaminach. które zabraniaja oczywiście przyjmowania pieniędzv za działanie na szkodę własnej drużyny, ale nie za.kazuja brać „premii" od klubów trzecich za zwycięstwa własnej drużyny, potrzebne ,,premiującym" (np. Manglitz za mecz z Rot-Weiss Essen). Po czwarte, skandalicznie niski poziom diet sędziowskich, co czyni tę grupę również podatną na próby praekuostwa. Nie wiadomo jeszcze, czy i jak związek futbolowy upora się z t3rmi problemami. Lecz ko nieczność ich rozwiązania jest, zdaniem świata sportowego, pa ląca. Losy bohaterów skandalu mobą być obojętne. Ale trzeba uczynić coś, co przywróci drastycznie tym skandalem naruszone zaufanie między drużynami oraz między zawodowym piłkarstwem jako całością a widownią. W tej chwili na sta dionach panuje cisza. Ale co będzie, gdy wznowi się ligową młockę? „Niech pan sobie wy obrazi, co się będzie działo — powiedział mi jeden z sędziów piłkarskich. Każdy kiks obroń cy, błąd bramkarza, zmarnowanie przez napastnika pewnej sytuacji rodzić będzie automatycznie podejrzenia o machlojkę. I każdy wynik meczu, który dotychczas nazywaliśmy po prostu „sensacją", będzie ro dził pytanie: ile to kosztowało? W takiej atmosferze nie może istnieć nawet zawodowe piłkar stwo". RYSZARD DRECKI Jak skanalizować Mielno „Starożytni z pewnością bar dzo doceniali znaczenie ścieków, widzimy bowiem, że na żadne inne roboty murarskie nie ponoeili tak wielkich wydatków i w żadne nie wkładali tyle starania, a spośrod wspaniałych przykładów budownictwa w Rzymie kanalizację uważa się za jeden z naj lepszych. Nie będę się tu zachwycał jakie wygody daje kanalizacja, o ile czyni miasto milszym, jak wzmaga czystość budynków prywatnych i publicznych, jak wpływa na u-trzymanie czystego i świeżego powietrza. Piszą, że miasto Smyma (...) było piękne dzięki prosto biegnącym ulicom i pięk nemu wystrojowi budynków, ale ponieważ brakło tam kanalizacji, za pomocą której można było zebrać i odprowadzić wszelkie nieczystości, mie szkańcy byli narażeni na bardzo złe powietrze". Tak pisał w latach' 1447—52 Leon Baptysta Alberti w swo- im dziele pt. „Ksiąg dziesięć o sztuce budowania". Czy opis miasta Smyrny nie przypomina nam Mielna, w którym brak kanalizacji stwarza wiele kłopotów nie tylko użytkownikom ośrodków wypoczynkowych, ale również władzom sanitarnym? Kiedy w 1961 roku przeprowadzałem inwentaryzację w Mielnie, naliczyłem prawie 200 studni i około 80 osadników, zbiorników- i drenaży do odprowadzania ścieków. Już w tym czasie woda z większości płytkich studni kopanych nie nadawała się do picia, ponieważ była zanieczyszczona ściekami. W ciągu o-statnich dziesięciu lat Mielno stało się jedną z najbardziej popularnych miejscowości nad morskich, a liczba osób wypoczywających w nim wzrosła wielokrotnie. Zużycie wody wzrastało szyb ciej niż liczba wczasowiczów, ponieważ prymitywne domki campingowe bez urządzeń wodociągowo-kanalizacyjnych wy parte zostały w znacznym stop niu budynkami o „pięknym wystroju" (jak w Smyrnie)' wy posażonymi w łazienki, natrys ki i umywalki. Alberti pisze, że „są dwa systemy kanalizacji: jeden, gdzie za pomocą ścieków odprowadza się nieczystości do rzek, jezior lub morza i drugi, gdzie kopie się w gruncie głęboki dół i zebrane tam nieczystości przesiąkają do wnętrza ziemi. W Mielnie istnieje głównie system kanalizacji polegający na odprowadzaniu ścieków do zbiorników podziemnych, z któ rych nieczystości płynne wywożone beczkowozami poza obręb miejscowości na tereny nieużytków rolnych. Wiele zbiorników jest nieszczelnych, gdyż bardzo wysoki poziom wody gruntowej stwarza trudności w ich wykonaniu. Zdarza się również, że zbiorniki zbudowane są niedbale. W tej sytuacji beczkowozy wywożą nie tylko ścieki, ale również wodę gruntową. Zdarzało się, że koszt wywozu ścieków z o-środka wczasowego przewyższał w niektórych miejscowościach nadmorskich środki prze znaczone na wyżywienie wcza sowiczów. Tak było kilka lat temu w jednym z ośrodków w Dąbkach. Ze względów sanitarnych ścieki nie mogą być odprowadzone lokalnymi systemami kanalizacyjnymi ani do jezio- ra Jamno, ani do morza. Dlatego koniecznością, aktualną od kilku lat* stała się budowa centralnego systemu kanalizacyjnego. Pierwszy program budowy kanalizacji został o-pracowany w 1961 roku w „Planie kierunkowym zagospo darowania przestrzennego pasa morskiego województwa ko szalińskiego", wykonanym przez Wojewódzką Pracownię Urbanistyczną- Następnie Politechnika Szczecińska opracowała „Założenia Generalne wy posażenia pasa nadmorskiego województwa koszalińskiego w urządzenia komunalne". Kolejne opracowanie „Projekt wstępny kanalizacji" Biura Projektów „Stolica" w War sza wie, nie uwzględniło, niestety, bardzo trudnych warunków gruntowych w Mielnie. Zmusiło to Wojewódzką Pracownię Urbanistyczną do opracowania w 1965 r. nowych „Danych wyjściowych do projektowania". Był to przypadek bez pre cedensu w kraju. Po raz pierw szy bowiem wraz z planem zagospodarowania przestrzennego zatwierdzone zostały założenia projektowe budowy u-rządzeń kanalizacyjnych. Plan ZAKŁAD ENERGETYCZNY KOSZALIN informuje, że w związku Z pracami eksploatacyjnymi są planowane PRZERWY W DOSTAWIE ENERGII ELEKTRYCZNEJ W dniu 12 lipca 1971 r. od godz. 9 do 13 w KOSZALINIE: ul. ul. Łąkowa, Zwycięstwa od Ruszczyca do Lipowej, ^ Westerplatte do Sianowskiej. W dniach 12—20 lipca 1971 r. od godz- 7 do 15 codziennie w KOSZALINIE: ul. ul. Zwycięstwa od Połtaw- skiej do Bogusława II, Bogusława II od Zwycięstwa do Dąbrówki, Bolesława Chrobrego, Krzywoustego, Walki Młodych, Laskonogiego, 1 Maja (numery parzyste), plac Gwiaździsty. Zakład przeprasza za przerwy w dostawie energii elektrycznej. K-2180 zagospodarowania powiązano ściśle z urządzeniami inżynieryjnymi. Zespół urbanistów otrzymał za ten plan nagrodę III stopnia ministra budownic twa i przemysłu materiałów budowlanych. Koncepcja kanalizacji zapro ponowana przez Wojewódzką Pracownię Urbanistyczną (i po wtarzana w następnych opracowaniach) przewiduje budowę głównego kolektora o zagłębieniu maksymalnym około 4,5 m, prowadzonego środkiem miejscowości. Płaski teren i wysoki poziom wody gruntowej zmusił do zaprojektov\|a nia 6 przepompowni ścieków. Ścieki, po oczyszczeniu niemal w 100 proc. w oczyszczalni, bę dą odprowadzone do morza w rejonie kanału łączącego Jamno z morzem. Wylot ścieków znajdzie się w dostatecznej odległości od plaż. Profil podłużny kanalizacji pokazany jest na rysunku. Wydawało się, że rozpoczęcie budowy kanalizacji w Miel nie jest niedaleko. Biuro Projektów „Stolica" przystąpiło do wykonania projektu wstępnego, który ukończyło w końcu roku 1966. W 1969 roku u- DOM jednorodzinny, wygody, ogród — sprzedam. Szala, Zgierz, koło Łodzi, Komuny Paryskiej 16. K-231/B ŁÓDŹ motorową długość 7 m, szerokość 2,50, silnik Puck 24 KM w dobrym stanie — sprzedam. Ko łobrzeg, ul. Żurawia 7 m 4. G-3251 MOTOCYKL avo-simson 250, stan dobry — sprzedam. Józef Kotarski, Świdwin, ul. Bolesława Chrobrego 1 m 2. G-3250 BUSCH — szwajcarską, dwupłyto wą maszynę dziewiarską z PKO — sprzedam. Czarne koło Szczecinka bi. 9 m 18. G-3253 35 ULI z pszczołami, rodziny silne, ule nowe — sprzedam. Kołobrzeg, Radzikowo, ul. Chrobrego 4 G-3254 KLATKI norcze pięciogniazdowe — sprzedam. Lewandowski, Darłowo, Obrońców Stalingradu 70. G-3253 kazała się uchwała nr 110 Rady Ministrów w sprawie projektowania inwestycji. W zwią zku z tym Biuro Projektów „Stolica" przystąpiło w 1970 roku od nowa do projektowania kanalizacji, zaczynając od założeń techniczno-ekonomicznych inwestycji. ĄFa-stępnie trzeba będzie wykonać projekt techniczny. W tym roku mija 10 lat od rozpoczęcia programowania i projektowania kanalizacji w Mielnie. Od wielu lat na naradach koordynacyjnych właściciele ośrodków wczasowych zgłasza ją chęć partycypowania w budowie wspólnych urządzeń komunalnych. Ale kto ma się koordynacją zajmować? Wyda je się koniecznym stworzenie odrębnej instytucji, która pełniłaby rolę inwestora zastępczego, jak również ewentualnie eksploatowała urządzenia wspólne. Koordynację utrudnia ponadto brak dokumentacji technicznej. Należy się więc spieszyć, o ile chcemy, aby Mielno rozbudowywało się w; dalszym ciągu. mgr ini. ZBIGNIEW CIERPISZ WSInż. Koszalin W&nnsrm 1 — przepompownia ścieków, 2 oczyszczalnia ścieków 3 — kolektor, 4 •— Bał tylu 'GŁOS nr 132 (5948) Str. 5 Przeciw organizatorom- naciągaczom Kie ckeitty takich imprez! Reprezentanci Łódzkiej Estrady, odwiedzając wiele zakładów pracj? w naszym województwie i placówek kulturalnych oferowali radom zakładowym fantastyczny wręcz zestaw nazwisk. Wymieniano największe sławy polskiej sceny rozrywkowej, zapewniając, że program pod nazwą „Hej, tak w Polskę iść", gwarantuje doskonałą rozrywkę, na wysokim poziomie artystycznym. Ponieważ imprez nie ma teraz zbyt wiele, działacze rad zakładowych godzili się na płacenie po 40 zł za bilet. I potem, zaczęło się. We wtorek wieczorem rybacy z Ustki daremnie czekali na artystów. Zespół wyjechał do Sławna, a usteckim rybakom oferowano dojazd na Występ w... Darłowie. Dziś, znając już oceny wtorkowego występu reprezentantów Łódzkiej Estrady, możemy powie dzieć, że — poza pieniędzmi rybacy nie mają czego żałować. Bo w Sławnie wrze. Ludzie chodzą rozjątrzeni, gdyż dali s:ę nabić w butelkę. Występ miał się odbyć w sobotę. Przeproszono jagód w bród, zabrakło łubianek Jeszcze nie przebrzmiały echa dyskusji w Biurze Komitetu do Spraw Rolnictwa przy KW PZPR, gdzie zastanawiano się nad sposobami zaktywizowania skupu ru na leśnego i zwiększenia przycho-wu dewiz z eksportu, a już redakcja otrzymała od czytelników sygnały, że organizacja skupu w niektórych miejscowościach jest zła. Edward Woźniak z Siemiecina, powiat Sławno, jest dostawcą czar nych jagód do punktu sk*ipu runa leśnego w Sławnie. Zwraca on uwagę na fakt, który — jego zdaniem — zniechęca ludzi do dostarczania jagód. Brakuje koszycz ków. Wystarcza ich tylko na odbiór owoców od kilku czy kilkunastu zbieraczy, natomiast pozostali odsyłani są do domów z jagodami. Punkt skupu mógłby oczywiście przyjąć więcej jagód, gdyby nie owe łubianki. Jagody w woj. koszalińskim w i tym roku obrodziły obficie, chętnych do zbierania jest coraz wię j cej, a tymczasem skup postępu- j je za wolno. Wywołuje to nieza- ; dowolenie zbieraczy, a ponadto — umykają dewizy. Podobne informacje docierają do nas z wielu powiatów. Sezon w pełni, czas więc najwyższy, by przygotować odpowiednią ilość j opakowań. (kb) ® 5 WYPADKÓW drogo-T^Vch, 4 osoby ranne, straty materialne w wysokości 74 tysięcy złotveh — to smutny bilans minionego piątku dotyczącego naszego województwa. Nadmierna szybkość i nie ostrożna jazda stały się przyczyną dwóch wypadków (w powiatach: szczecineckim i drawskim), pozostałe — w po wiatach: świdwińskim, wałeckim i słupskim — były spowodowane m. in. nietrzeźwością prowadzącego pojazd oraz brakiem uprawnień i umiejętności do kierowania pojazdami mechanicznymi. iji w PIĄTEK późnym wieczorem 5 sekcii strażackich walczyło z pożarem, który wybuchł — w wyniku podpalenia — w SHR Godzimierz (powiat szczecinecki). Spłonęła tam sterta s?ana (około 50 ton). Szkody wyrządzone przez og^eó sięgają około 50 ty?:ecv złotvch. (woj) gospodarzy — sławieński PDK — za zawód, podając jako przyczynę odwołania imprezy chorobę Igi Cembrzyńskiej. Występ odbył się we wtorek, bez Igi Cembrzyńskiej ale tym razem nikt się już nie usprawiedliwiał ani niczego nie tłumaczył. Po prostu — artystki nie było. Nie było wielu innych rzeczy przede wszystkim zaś wysokiego poziomu i dobrej zabawy, Regina Pisarek, chcąc ratować sytuację. występowała 8 czy 9 razy! O-czywiście, zebrała wiele braw, które jednak nie mogą jej zbytnio cieszyć, bo wystąpiła w miernym towarzystwie, właściwie więc bez konkurencji. Konferansjer i parodyści doskonale parodiowali tylko jedno — występy artystyczne na dobrym poziomie. I to im się udało — parodia była. Impreza zapowiadana na godzinę 20, zaczęła się z prawie półtoragodzinnym opóźnieniem, a zakończyła — po godz. 23. Wspominamy o tym nie tylko dla podkreślenia, że i pod tym względem zlekceważono publiczność. Wiele biletów sprzedano załogom państwowych przedsiębiorstw rolnych spoza Sławna, obiecując dowóz autokarem. Ci ludzie bardzo późno wrócili do domów — autokaru nie było, a następnego dnia czekała ich normalna praca i to od wczesnego rana. Z winy nieodpowiedzialnych impresariów, miast ludzi zabawić zdenerwowano ich, wymęczono i na dodatek — mocno zawiedziono. Domagamy się przeprowadzenia szczegółowego śledztwa w tej sprawie. Trzeba karać naciągaczy, nieodpowiedzialnych organizatorów. Przede wszystkim jednak pędzić precz z naszego województwa. Wydział Kultury Prez. WRN jest władny tego dokonać. Łódzkiej Estradzie jesteśmy wdzięczni tylko za jedno: mamy hasło akcji, którą należałoby prowadzić długofalowo. Po przeczytaniu tytułu omawianego programu i doniesieniach z powiatów wszystkim naciągaczom, zespołom tworzo nym na lato dla zebrania grosza „w pegeerach, mieścinach, Polsce powiatowej" będziemy mówić bez ogródek: Hej tam, z Polski won! (el-ef) NAGRODZENI Nagrody książkowe za bezbłędne rozwiązanie krzyżówki nr 552 wvl oso wali: 1) TADEUSZ BUTHA, Debrzno, ul. Czerniakowska 3 m 26, powiat Człuchów. 2) IRENA KTJPREWICZ, Szczecinek, ul. Zielona 7 m I. 3) ELŻBIETA LIPIŃSKA, Białogard. skrytka pocztowa 22. 4) EWA NOWAKOWSKA, Koszalin, ul. Zawiszy Czarnego 1 m 4 5) STANISŁAW RAJSKI. Słupsk ul. Lelewela 57 m 3. CO - GSSZSE - MIEDY? 11 NIEDZIELA Olgi (telefomv KOSZALIN i SŁUPSK *4 - MU 98 - Straa PoZ&ros — Pogotowie Ratunkowe firraiaiiBY KOSZALIN Dyżuruje apteka nr 52, ulica Świerczewskiego 11/15 tel. 69-69. SŁUPSK Dyżuruje apteka ar 51 przy uL Zawadzkiego 3. tel. 4l-8egs> aa Pomorzu' - co* dz5eorjie y wv|atk»em poniedziałków i dn! po świąteczny eh od «»— f« MUZEUM (ul. E. Giercz^k 5) — Malarstwo, grafika i rzeźba M„ Wnukowej z Gdyni. MAtA FRfA <»DK - wy- stawa malarstwa A. J. Sciesiń-skich oraz K. Cebuli. POW. I MIEJSKA BIBLIOTEKA PUBLICZNA ~ Wystawa literatu* ry marvnistvcznej pt. „Morze szumi jak dawniej". KLUB WSS „ODMIENIEC" — Wystawa szkiców Ryszarda Lecha z Kołobrzegu ot. „Festiwal Piosenki Żołnierskiej — Kołobrzeg 1970", KLUB MORSKf BARKI* — Pejzaż polski w grafice. KAWIARNIA „DANUSIA** — Malarstwo Łucji Końko z Kołobrzegu. GKO — „Bohaterom chwała, poległym pokój" — (walka i martyrologia żołnierza polskiego w U wojnie światowej) KOSZALIN KOŚCIÓŁ MARIACKI — godzina 18 — Koncert organowy z u-działem Marietty Kruzel-Sawy (organy) i Barbary Zagórzanki (śpiew). d§c i m o KOSZALIN ADRIA — Hrabina z Hongkongu (USA, od lat 14) Seanse o godz. 13, 17.45 i 20 Poranki, godz. 11 i 13 — Uwaga, żółw! (radź., od lat 11) MUZA — Gang Olsena (duński, od lat 18) Seanse o godz. 17.30 i 20 Poranek, godz. 11 — Człowiek z Hongkongu (franc., od lat 14) WDK. — Medea (włoski. od lat 18) Seanse o godz. 16, 18.15 i 20.30. Poranki, godz. 12 i 14 — Czy macie w domu iwa? (CSRS, od lat 11) ZACISZE — Dziewczyna z pistoletem (wioski, od lat 16). Seanse o godz. 17.30 i 20. Poranki, godz. 11 i 13 — Wielki wąż Chiiłgachgook (NRD, od lat 11) panoramiczny RAKIETA — Znaki na drodze (polski, od lat 14). Seanse o godz. 17 i 19.15 MŁODOŚĆ (MDK) — Wojenka, wojenka (rum, od lat 14). Seans o godz. 17. Poranki, godz. 11 i 12.30 — Grobowiec Faraona (polski, od lat 7) JUTRZENKA (Bobolice) — Pogoń za Adamem (pol., od 1. 14). ZORZA (Sianów) — ósmy (bułgarski, od lat 16) — pan, MIELNO FALA — Łagodna (francuski, od lat 18). HAWANA — Ucieczka King Konga (jap., od lat 11) pan. JANTAR (Łazy) — Mózg (francuski, od lat 14) pan. SŁUPSK MILENIUM — Nowa misja korsarza (franc., cd lat 11) pan. Seanse o godz. 13.45, 16, 18.15 i 20.30 Poranek, godz. 11.30 — Kraina wiecznej młodości (rum,, od lat 7) POLONIA — Nie do obrony (ara gieiśki, od lat 18) Seanse o godz. 13.45, 16, 18.15 i 20.30. Poranek, godz. 11.30 — Czterej pancerni i pies (polski, od lat 7) RELAKS - Winnetou w Dolinie Śmierci (jugosł., od lat 11) pan. Seanse o godz. 14.30 17 i 19.30 Poranek, godz. 11 — Mój przyjaciel Delfin (USA, od lat 7) USTKA DELFIN — Martwa fala (polski, od lat 14) Seanse o godz. 12, 16, 18.15 i 20.30 GŁÓWCZYCB STOLICA — Lokis (polski, od lat 14). Seans o godz. 19. POŁCZYN-ZDRÓJ PODHALE — Szaleniec z IV laboratorium (franc. od lat 14) GOPLANA — Pogromca zwierząt (rumuński, od lat 14) ŚWIDWIN REGA — Legenda (polski, od lat 11) MEWA — Romantyczni (polski, od lat 16) TYCHOWO — Zbrodnia i kara, część I i II (radz., od lat 16) pan. USTRONIE MORSKIE — Przystań (polski, od lat 16) BIAŁY BOR — Nikt nie rodzi się żołnierzem (radz.. od lat 14). BYTÓW ALBATROS — Twarz anioła (polski, od lat 16). PDK — Zdarzenie (jugosłowiański, od lat 18) — pan. DARŁOWO — Komisarz Pepe (włoski, od lat 16) — pan. KĘPICE — Południk zero (polski, od lat 16). MIASTKO — Dzięcioł (polski, od lat 16). POLANÓW — Most (jugosłowiański od lat 14), SŁAWNO — Pejzaż z bohaterem (polski, od lat 16). BARWICE — Hajducy frum„ od lat 16) — pan. CZAPLINEK — Kto wierzy w bociany (polski, od lat 16). CZARNE — Świeć moja gwiazdo (radz., od Jat 14). CZŁUCHÓW — Przed Bogiem i ludźmi (węg., od lat 16) — pan. DEBRZNO — Polowanie na muchy (polski, od lat 18). DRAWSKO — Akcja „Brutus" (pilski, od lat 14). KALISZ POM. — Pan Dodek (polski, od lat 11) — pan. OKONEK — Pułapka (polski, od lat 16). PRZECHLF^O — Lola (franc., od lat 16) — pan. SZCZECINEK PDK — Agent o dwfreh twarzach (franc., od lat 14). PRZYJAŹŃ — Milion z* Laurę (polski, od lat 14). ZŁOCIENIEC — Kniaź 1 Tata-rzyn (bułg., od lat 14) — pan. JASTROWIE — Pierścień księżnej Anny (polski, od lat 11) KRAJENKA — Mężczyźni w delegacji (bułgarski, od lat 14) pan. MIROSŁAWIEC ISKRA — Koniec agenta W 4 C (CSRS, od lat 1.4) pan. GRUNWALD — Ząb za ząb (duń ski, od lat 16) nan. TUCZNO — Władca much (ang., od łat 16) WAŁCZ MEDUZA — Prawdzie w oczy (polski, od lat 16) „GłOS KOSZALIŃSKI5 — organ ficmitetu Woje wódzkiego Polskiej Z jedno czonej Partii Robotnicze,, Redaguje Kolegium Redak eyjrie — Koszalin. uL Alfreda Lampego 20. Telefony: Centrala — 62-61 (łączy ze wszystkim! działami). Redaktor Naczelny — 26 93 Dział Partyjny — 43-53, Dział Ekonomiczny — 43-53 Dział Rolny — 46-51, Dziai Mutacyjno-Reporterski — 24-95, Dział Łączności z Czytelnikami, ul. Pawła Findera 27a — 32-30. „Glos Słupski" Słupsk, pl. Zwyeię stwa 2 I piętro. Telefon —-51-95. Biuro Ogłoszeń RSW „PRASA" Koszalin, ul- Pawła Findera 27a, tel. 22-91, Wpłaty na prenumeratę (miesięczną — 15 zi, kwartalną — 45 zł, półroczną — 90 zf, roczną — 130 zł) przyjmują urzędy pocztowe listonosze oraz oddziały delegatury „Ruch**, Wszelkich informacji o warunkach prenumeraty udzielają wszy stkie placówki „Ruch" i poczty. Wydawca: Koszalińskie Wydawnictwo Prasowe RSW „PRASA** ul. Pawia Findera 27a, centrala tel. nr 40-27. Tłoczono: KZGraf. Kosza lin, ul. Alfred* Lampego 18. KZG zara. B-192 G-4 sobota — 17 vii niedziela — 11 vn 8.35 Program dnia. 8.40 Przypominamy, radzimy. 9.00 „Na białym szlaku" — polski film fab„ 10.15 „Spod znaku eskulapa" 10.45 „Bogumił Kobiela" — program z cyklu: ,W starym kinie". 11.45 Przerwa. 12.15 Program dnia. 12.20 Dziennik, 12.35 Przemiany. 13.05 .,100 milionów lat w piaskach Gobi" — film Tele-AR. 13.35 Spotkanie z Państwową Filharmonią Poznańską. 14.35 Estrada Poetycka-— Władysław Wojciechowski: „Stworzenie morza". 15.25 W obiektywie — notatnik filmowy. 15.55 Wielka gra — teleturniH. W programie wystąpią: Pola Lipińska i Lech Konopiński. 16.55 Mistrzostwa świata w jeździe parami na żużlu (z Rybnika) W przerwie — PKF. 19.20 Dobranoc — Porwanie Baltazara Gąbki. 19.30 Dziennik. 20.00 Przemówienie ambasadora Mongolskiej Republiki Ludowej, 20,15 Festiwal Piosenki Żołnierskiej — Kołobrzeg 1971. Koncert laureatów nagrodzonych piosenek i wykonawców. Reżyseria: Tadeusz Aleksandrowicz, scenografia: Jerzy Gorazdowski, kier. muzyczne: Andrzej Januszko (z Kołobrzegu). Po transmisji ok.: 22.35 Magazyn sportowy i kronika Mistrzostw Świata w Szermierce. 23.20 Program na jutro poniedziałek — 12 vii 17.00 Dte dzieoi: „Opowieści o zrwierzateei*" — film, 2L3A Echo stadionu. 18.00 Teatr Małych Form (z Gdańska). 18.30 „Panorama" (z Gdańska). 13.50 Eureka. 19.20 Dobranoc — „Miś z okienka". 20.05 Teatr TV — Jan Zakrzewski: „Porwanie". Wyk.: E. Krasnodębska, J. Gajos. W. Gliński, T. Pluciński, Jolamta Bohdal, W. Nowosielski, T. Cygler, 21.25 Konkurs Dobrei Roboty — ogłoszenie wyników. 21.50 „Szukam kuzyna" — francuski program rozrywkowy. 22.30 Kronika Mistrzostw Świata w Szermierce. wtorek — 13 vii f 10.00 „Marsylianka" — franc. film fab. 17.00 „Czas budowy" — program public. 17.30 Amatorskie kluby filmowe (z Gdańska). 17.45 Telewizyjny Ekran Młodych z Wairszawy i Szczecina — dawne Pieśni i tańce Szwecji i Łotwy w wyk. zespołu wokalnego „Ber-zeretki". 19.20 Dobranoc — „Przygody g^ski Balbinki". 20.05 '..Marsylianka" — powtórzenie filmu. 22.10 „Oko świadka" — reportaż z cyklu: „Profile kultury". środa — 14 vii 8.15 i 9.05 Matematyka w szkole: Relacje porządkujące. Funkcje cz I. 10.00 „Randall i duch Hopkirka" — ang. film seryjny. 17.00 Dla młodych widzów — Te-leferie: Galeria na medal, Klub Kluczników, Niewidzialne ręka, Tygodnik Dobrych Wiadomości, Filmowy Festiwal Śmiałych, „O-blężenie" — film z serii: „Stawka większa niż życie". 13.30 „Panoramą" (z Gdańska). 18,45 Światowid. 19.50 Dobranoc — „Porwanie Baltazara Gąbki". 20.00 Trv_ buna Obywatelska 21.30 PKF 21.40 „Randall i duch Hopkirka' — powtórzenie filmu. czwartek —15 vii 8.15 i 9.05 Matematyka w szkole: Funkcje -- cz. II i iii. 17.OO „Wenecja wiecznie młoda" —. film. 17.50 Reportaż z cykiu: „Perspektywy techniki". 18.20 TV Kurier Lubelski 18.40 Poligon. 19.10 przypominamy, radzimy... 19.20 Dobranoc — Jacek i Agatka. 20,05 Teatr Kobra — Oli^e Chase i Stanloy Clayto«i: „Nieznany sprawca". Wyk.: J. Machulski, H. Stankówna, A. Żarnecki. A. Świderska, M. Perepeczko i inni. 21.10 „Rendez vous z Terpsycho-rą". W programie: „Romeo i Julia" Prokofiewa, „Harnasie" Szymanowskiego, ..Królewna Śnieżka" Pawłowskiego, „Zemsta nietoperza" Straussa, „Orfeusz w piekle" Offenbacha. Wyk. soliści, balet i orkiestra Teatru Wielkiego w Lodzi. 22.20 ..Zbliżenia" — program dokumentalny. 23.05 Kronika Mistrzostw Świata w Szermierce. piątek '— 16 vii 10.00 „Nigdy nie kłamie" — węgierski film fabularny. 17.00 Dla dzieci — „Pora na Telesfora" — rozmowy ze smokiem, gość Telesfora, „O kotku, który się bal własnego cienia" — film rumuński, „Trzeci warunek" — film polski. 17.50 Kino FiLmów Amatorskich. 13.20 „Panorama" (z Gdańska). 13.35 Magazyn medyczny. 13.20 Dobranoc — „Nasz dziadzio". 20.03 „Nowe piosenki radzieckie" — program z udziałem*. Stoni Kozłowskiej. Łucji Pru?, M. Święcickiego, K. Cwynara i innych. 20.35 Kraj. 21,15 Ter.tr TV na Świecie — Molier: „Don Juan" — widowisko TV Francuskiej. 23.15 Kronika Mistrzostw Świata w Szermierce. 10.00 „Kolonia Lanfieri" — cze- chcsłowacko-radziecki film fab. 14.40 Filmy krótkometrażowe. 15.25 TV kurs rolniczy — Lato 1071. 16.00 II Międzynarodowy Turniej Siatkówki Mężczyzn o Puchar Przewodniczącego Prezydium Stołecznej Rady Narodowej i Puchar 50-lecia Przeglądu Sportowego Polska — Stany Zjednoczone AP; w przerwie — Dziennik. 18.00 Magszyn ITP. 10.15 „Helikom" — radziecki program rozrywkowy. 13.55 Spotkania z przyroda. 19.20 Dobranoc — ,,Przygody gaęki Balbinki". 20.20 „Kolonia Lanfieri" — powtórzenie filmu. 22.CO Wiad. sportowe. 22.15 „Osaka-show" — program rozrywkowy. niedziela — 18 vii 9.30 „Fatima" — radz. film fab. 11.00 „Prosimy do ukłonu" — reportaż, 11.30 „Rzeźba w kamieniu" — program z cyklu: „W świecie sztuki". 1".10 Przemiany. 13.40 Telewizyjne Spotkania Teatralne — Jerzy Szaniawski: „Zegarek". Wyk.*. K. Opaliński, T. Łomnicki, K. Pagowski. A. Gor-don-Górecka. 14.35 PKF. 14.45 Z cyklu: „Piórkiem i węglem". 15,10 „Wieczór Moniuszkowski w Kudowie" — program muzyczny. 15.50 „Festyn" — reoortaż. 16.25 II Międzynarodowy ^rniei kówki Mężczyzn o Puchar Przew. Prezydium Stoł. RN i Puchar 50-lecia Przeglądu Snortowego. Mecz Polska — Bułgaria. 18.00 „Taaką ryba" — teleturniej. U-dział wezmą- J. Jaroszyńska. E. Jodłowska. S. Rvster, W. Gliński, J. Kobuszewski, M. Pawlikowski. K. Rudzki. J. Stanisławski, zespół „Dziadków", zeroół muzyczny T. Preizera. 13.20 Dobranoc — „Pcrwanie Baltazara Gąbki". 20.05 Melodie wiŁ:lk;ocTo ekranu — piosenka polska. 21.05 ..Pożegnanie z ringiem" — fi im fab. USA Cod lat 16). 22.40 Maga rvn sportowy UWAGA! ■^"•lewizjai zast^^i sob?s prawo do zmian w progrra-mief PDK — Krwawa bajka (jugosłowiański, od lat 14) TĘCZA — Kardiogram (polski, od lat 16) ZŁOTÓW — Jak się pozbyć Helenki (CSRS, od lat 16) UWAGA. Repertuar kin podajemy na podstawie komunikatu ekspozytury CWF w Koszalinie. Sr A D i a na dzień 11 bm. (niedziela) PROGRAM I na fali 1322 m Wiad.: 6.00. 7.00. 8.00 . 9.00. 12.05< 16.00, 20.00, 23.00. 24.00. 1.00. 2 00 2.55. 5.33 Mozaika muzyczna. 6.05 Kiermasz pod Kogutkiem. 7.15 Muzyna rozrywkowa. 7.30. 7.42 i 8.15 Show w rannycn pamofiach. 7.32 „Na usta szłam przesłuchać Higginsa.