Z obrad egzekutywy KC PZPR: Zadania organizacji i instancji partyjnych w kampanii wyborczej do Sejmu PRL Plan pracy na rok bieżący 1 lutego - plenum Komitetu Wojewódzkiego (Inf. wł.) Egzekutywa Komitetu Wojewódzkiego PZPR wysłuchała informacji o przygotowaniach do kampanii wyborczej do Sejmu PRL. "W naszym województwie" - jak poinformował egzekutywę KW sekretarz Prezydium WRN, towarzysz Stanisław Piwowarczyk - "prace te przebiegają zgodnie z ustalonym przez Radę Państwa kalendarzem wyborczym." I sekretarz KC PZPR, Edward Gierek (w środku), podpisuje wspólny dokument na zakończenie obrad Doradczego Komitetu Politycznego - Stron Układu Warszawskiego. Z lewej - premier Piotr Jaroszewicz. CAF - PI - telefoto W Pradze podpisano dokument końcowy. Egzekutywa KW PZPR postanowiła zwołać na dzień 1 lutego br. plenarne posiedzenie Komitetu Wojewódzkiego partii celem omówienia zadań instancji i organizacji partyjnych w kampanii wyborczej do Sejmu PRL. Komitet Wojewódzki zwołał również naradę w dniach 26 i 27 stycznia bieżącego roku na zamku praskim, na której odbyło się spotkanie Komitetu Państw Stron Układu Warszawskiego, a dokument końcowy został podpisany. Ze strony polskiej podpisy na nim złożyli I sekretarz KC PZPR, Edward Gierek oraz premier Piotr Jaroszewicz. O godzinie 15:00 delegacja polska, wraz z Edwardem Gierkiem, odleciała z Pragi do Warszawy. Naszą delegację żegnali przedstawiciele najwyższych władz partyjnych i państwowych Czechosłowacji, z Gustavem Husakiem, Ludvikiem Svobodą i Lubomirem Štrougalem na czele. Na warszawskim lotnisku delegację powitali członkowie Biura Politycznego i Sekretariatu KC PZPR, oraz członkowie rządu. Obecny był ambasador Czechosłowackiej Republiki Socjalistycznej w Polsce - František Penc. (Uwaga: Komunikat z obrad w Pradze publikujemy na stronie 2). WALDHEIM W RZYMIE Sekretarz generalny ONZ Kurt Waldheim przybył do Rzymu we środę rano z Nowego Jorku na jednodniową wizytę. Spotkał się z prezydentem Włoch Giovanni Leone, premierem Emilio Colombo i ministrem spraw zagranicznych Aldo Moro. Kurt Waldheim odleciał z Rzymu do stolicy Etiopii, Addis Abeby, gdzie 28 bm. rozpoczyna się sesja Rady Bezpieczeństwa ONZ. A B Cena 50 gr Nakład: 131.022 SŁUPSKI ORGAN KU PZPK W KOSZALINIE ROK XX Czwartek, 27 stycznia 1972 r. Nr 27 (6148) Plenum Centralnej Rady Zw. Zawodowych Programu Zielem Socjalnych i Gospodarczych WARSZAWA (PAP) - Wczoraj odbyło się XXIV Plenum CRZZ, poświęcone zadaniom związków zawodowych w realizacji programu socjalnego i zadań gospodarczych na rok bieżący. W obradach uczestniczył wicepremier Franciszek Kaim. Wprowadzenie do dyskusji wygłosił członek Biura Politycznego KC PZPR, przewodniczący CRZZ WŁADYSŁAW KRUCZEK. Mówca przypomniał, że rok bieżący będzie pierwszym etapem realizacji programu socjalnego, wytyczonego przez VI Zjazd partii. Zapoczątkowane w nim zostanie likwidowanie różnic w uprawnieniach socjalnych robotników i pracowników umysłowych, a także dysproporcji w poziomie świadczeń socjalnych. Stawiane jest zadanie dalszego stopniowego skracania czasu pracy, zwłaszcza w warunkach uciążliwych i szkodliwych dla zdrowia. Podjęty będzie również szereg istotnych dla ludzi pracy problemów socjalno-bytowych. Ich pomyślne rozwiązanie zależy w dużej mierze od aktywności związków zawodowych. Jednym z pilniejszych problemów jest zapewnienie załogom zdrowych i bezpiecznych warunków pracy. Przewodniczący CRZZ zapowiedział, że w tym roku z wypoczynku powinno skorzystać ponad 2,8 miliona pracowników i członków ich rodzin oraz ok. 3,7 miliona dzieci i młodzieży. Do istotnych czynników działań związków zawodowych należy rozwijanie i umacnianie społecznego oddziaływania na rzecz wzrostu produkcji i poprawy wyników gospodarczych, zwiększenia aktywności zawodowej załóg w celu wzrostu produkcji rynkowej i eksportowej. (Dokończenie na str. 2) 127 min zł na koncie odbudowy Z RWPG * MOSKWA Nowa komisja RWPG do spraw współpracy w dz edzi-nie planowania, rozooezęła swojją działalność. W środą w Moskwie rozpoczęło się pierwsze posiedzenie tego organu z udziałem delegacji Bułgarii, Czechosłowacji, Mongolii. NRD Polski. Rumunii, Węgier i Związku Radzieckiego. TS88 L-8S63RAP IGZNYM I SKRÓCIE STOSUNKI DYPLOMATYCZNE * MOSKWA Jak podaje agencja TASS, rządy ZSRR i Ludowej Republiki Bangla Desz postanowiły nawiązać stosunki: dyplomatyczne na szczeblu ambasad. Porozumienie to zostało o-siągnięte w wyniku wymiany not między ministerstwami spraw zagranicznych 'ós i I^udowej Republiki Bangla Desz. DELEGACJA NRD WE FRANCJI * PARYŻ Do Paryża przybyła delegacja NRD pod przewodnictwem sekretarza stanu, Gerharda Beila. Przeprowadzi ona tutaj rozmowy na temat dalszego rozwoju stosunków gospodarczych między Francją a NRD. wódzki oceni gospodarczy, spo łeczny i polityczny dorobek wo jewództwa w ostatnich trzech latach oraz nakreśli najważniejsze zadania związane z dal szym rozwojem naszego regionu. Komitet równocześnie zare komenduje kandydatów — członków naszej partii na posłów Ziemi Koszalińskiej do Sejmu PRL. Na posiedzeniu egzekutywy KW PZPR przyjęty został plan pracy Komitetu Wojewódzkiego w roku 1972. Określone w nim zostały główne problemy, które omawiać będzie Komitet Tow. J. Szydlak na budowie Portu Północnego GDAŃSK (PAP) Na wybrzeżu gdańskim przebywał wczoraj członek Biura Politycznego, sekretarz KC PZPR — JAN SZYDLAK. Towarzyszył mu minister żeglugi — Jerzy Szopa. Goście zwiedzili tereny budowy największej inwestycji gospodarki rrfcrskiej obecnej pięciolatki — Portu Północnego w Gdańsku. Port Północny będzie mógł przyjmować największe statki, zawijające na Bałtyk o nośności 100 tys. ton. Wartość przeprowadzonych już prac budowlanych przekroczyła 100 min zł. Sekretarz KC zwiedził następnie znajdującą się w końcowej fazie budowy bazę przetwórczo - przeładunkową siarki w porcie „Siarkopol". W godzinach południowych sekretarz KC spotkał się 2 przedstawicielami załogi naszego największego przedsiębiorstwa rybackiego „Dal-mor" w Gdyni, a na zakończenie pobytu w Trójmieście — z aktywem propagandowym wybrzeża gdańskiego. na plenarnych posiedzeniach, jak również tematy obrad e-gzekutywy KW. Plan pracy Ko mitetu Wojewódzkiego partii na rok bieżący stanowi wycinek programu działania Korni tetu po VI Zjeździe PZPR. Jak stwierdzono na posiedze niu egzekutywy KW. atmosfera towarzysząca obradom VI Zjazdu partii raz jeszcze potwierdziła, że społeczność koszalińska. klasa robotnicza, roi nicy, inteligencja, w pełni rozumie wage i znaczenie zmian, jakie dokonały sie w naszym kraju po VII i VIII Plenum KC. świadomość tego wyraża się przede wszystkim w czynnym udziale wszystkich ludzi pracy w realizacji programu naszej partii. (Dokończenie na str. 2) 29 bm. plenum OK FJN WARSZAWA (PAP) 26 bm. pod kierownic twem przewodniczącego OK FJN prof. dra JANU SZA GEOSZKOWSKIE GO obradowało Prezydium Ogólnopolskiego Komitetu Frontu Jedności Narodu. Prezydium ustaliło porządek sesji plenarnej Ogólnopolskiego Komitetu Frontu Jedności Narodu oraz rozpatrzyło materiały jakie będą przedłożone pod obrady plenum. Plenum OK FJN odbędzie się w Warszawie — 29 bm. KSR Kombinatu Chemicznego Blachownia Śląska zatwierdziła plan produkcji na bieżący rok 0 36 min wyższy. niż uprzednio projektowano. Wzrost osiągnięty zostanie przez intensyfikacje Drący. Zastosowanie nowej technologii 1 remont przeprowadzony we własnym zakresie ęo zwoła na urucho mienie nieczynnych urządzeń. Da to 50 tvs. ton dobrej jakości asfaltu, a nowe opracowanie kadry fabryki i Instytutu Ciężki ej Syntezy Orsr?nicz nej — umożliwi odzyskanie z odpadów części surowe do \wvrobn włókien elano-wych. Na zdjęciu: aparatowy Józef Dynkier, mistrz Stanisław Gąsior, nadmistrz mgr inż. Władysław Dreksa i mistrz WHdysław Kociel — przodują w zwiększaniu zadań produkcyjnych. CAF — Okoński .Pokojowy" pta wietnamski - kiełbasa wyborcza Nixona ifose frazesy - stara polityka .........mmmmmm/m WASZYNGTON (PAP) Prezydent Stanów Zjednoczonych RICHARD NIXON wygłosił we wtorek wieczorem przemówienie radiowo-te lewizyjne, w którym przedstawił „nowe, pokojowe" propozycje w sprawie uregulowania konfliktu wietnamskiego. Wielu obserwatorów wskazuje, że w dniu, w którym szef państwa amerykańskiego wygłaszał przemówienie, lotnictwo USA dokonywało nalotów na terytorium DRW. Liczni komentatorzy zastanawiają się nad skrajną rozbieżnością między propozycjami przedstawionymi przez Ni-xona, a jego polityką realizowaną w Indochinach — polityką „wietnamizacji" i spalonej ziemi. W swym przemówieniu Ni-xon przewiduje m. in. wycofa nie wszystkich wojsk amerykańskich z Wietnamu Południowego, wymianę jeńców, całkowite wstrzymanie ognia i przeprowadzenie w Wietna- mie Południowym nowych wy borów prezydenckich, które miałyby nastąpić w ciągu 6 miesięcy po osiągnięciu po-ro-. zumienia z DRW, Według Ni-xona wybory te miałyby być przeprowadzone w sposób „demokratyczny" z udziałem wszystkich ugrupowań politycznych, włącznie z NFWWP. Nadzór nad wyborami miałby sprawować organ międzynarodowy. Miesiąc przed wyborami prezydent reżimu sajgoń-: (Dokończenie na str. 2) Król Norwegii w szpitalu OSLO (PAP) We wtorek wieczorem król Norwegi.'. Olaf V został przewieziony do jednego ze szpitali miejskich 7 objawami zapalenia płuc, które wystąpiły po przebytej niedawno grypie. Król ma dość wvsoka temperaturę. ale czuje sie dobrze, Olaf V brał udział w poniedziałek w pogrzebie Fryderyka IX. króla Danii. Jak r>:sze agencja France Presse Olaf V mimo dotkliwego zimna szedł w kondukcie żałobnym niemal przez cały czas trwania v--■ czystości. Miliony ton wody runęły m osiedla ludzkie w Kolumbii WARSZAWA (PAP) W siedzibie St. RN odbyło się dziś pienarne posiedzenie Obywatelskiego Komitetu Odbudowy Zamku Królewskiego w Warszawie. Sprawozdanie z rocznej działalności złożył Jerzy Majewski. Podkreślił on, że w ciągu tego czasu wykonano niezbędne prace przy zagospodarowaniu placu budowy, konieczne badania archeologiczne, a także sporządzono dokumentację techniczną. Dzię ki temu wiosną br. rozpocznie się odbudowę Zamku. W ciągu ubiegłego roku zebrano na fundusz odbudowy Zamku Królewskiego ze społecznych składek 127 min zł. Zachmurzenie będzie duże z większymi przejaśnieniami i lokalnymi rozpogodzeniami, zwłaszcza w dzielnicach wschodnich. Miejscami. głównie w zachodniej połowie kraju, drobne ooady śniegu. Temperatura maksymalna od minus 12 st. na krańcach wschodnich do minus 8 st. i minus 6 st. w centrum i do ok. zera na zacho dzie. Wiatry słabe i umiarkowane, na zachodzie silniejsze, z kierunków południowo-wschodnich. MEKSYK (PAP) Przebywający z oficjalna wtsyta w Ja>onfJ ra*z'eck< minister soraw zagranicznych A. Gromyko zwiedził słynne zakłady elektroniczne ..Sony". Na zdjęciu: dyrektor generalny „Sony" Masaru Ibuka (z lewej) pokazuje gościom wnętrze tranzystorowego telewizora produkowanego przez firmę. CAF r~ UPI — telefoto W pobliżu miasta Toledo w Kolumbii przerwana została tama na rzece Chitaga. Kilka milionów metrów sześciennych błota i wody runęło na położone niżej osiedla ludzkie. Oficjalne źródła podały, iż w wyniku katastrofy około 70 osób straciło życie. Str Z GŁOS W (6148) W SZKOŁACH wyższych rozpoczęła się zimowa sesja egzaminacyjna. Ogółem do sesji, która trwać będzie do 9 lutego, dopuszczona ponad 300 tys. słuchaczy studiów dziennych, wieczorowych i zaocznych. W Poznaniu egzaminy rozpoczęły się już wcześniej. * NA ZAPROSZENIE Komitetu Uczelnianego PZPR przy Uniwersytecie Warszawskim uczestniczył w zebraniu Podstawowej Organizacji Partyjnej — Franciszek Szlachcic. Senat UW, a także organizacja partyjna licząca już ponad 1000 członków, dąża do tego, aby nauka służyła życiu. Zaawansowane są prace programowe zmierzające d.j podniesienia poziomu kształcenia studentów. Sekretarz KC PZPR poinformował uczestników zebrania o węzłowych programach, jakimi zajmuje się Biuro Polityczne KC partii, a zwłaszcza — o bogatym programie prac zapewniają cych urzeczywistnienie Uchwały VI Zjazdu PZPR. F. Szlachcic odpowiedział także na liczne pytania oraz wręczył nowo przyjętym człsnkom i kandydatom PZPR legitymacje partyjne. * W WARS ZA WIE podpisano porozumienie ustalające program dalszej, ścisłej współpracy między ZBoWiD a Radzieckim Komitetem Weteranów Wojny. Porozumienie podpisali: prezes ZG ZBoWiD — Mieczysław Moczar i przewodniczący przebywającej w naszym kraju delegacji Radzieckiego Komitetu Weteranów Wojny gen. armii Paweł Batów. ••• I NA ŚWIECIE * W ZWIĄZKU z Międzynarodowym Dniem Solidarność! z Narodem Arabskim — biuro prasowe ambasady Arabskiej Republiki Egiptu w Warszawie opublikowało oświadczenie z wyrazami uznania dla narodu i rządu polskiego za stałe poparcie okazywane słusznej i sprawiedliwej walce Arabów przeciw agresorom izraelskim. * W WIEDNIU odbyło się kolejne 113. spotkanie delegacji Związku Radzieckiego i Stanów Zjednoczonych prowadzących rozmowy w sprawie ograniczenia zbrojeń strategicznych (SALT). Trwało ono pomad dwie i pół godziny. * DEPARTAMENT handlu zakomunikował, że Stany Zjednoczone miały w rokn 1971 największy w dziejach deficyt w swoich obrotach handlowych z zagranicą. Osiągnął on mianowicie sumę 2.047 mld dolarów. * W BELGRADZIE zakończyła obrady druga konferencja Związku Komunistów Jugosławii. Na otwarciu przemawiał prezydent Tito. * WCZORAJ upłynął 4. dzień pobyto ministra spraw zagranicznych ZSRR Andrieja Gromyki w Japonii. W programie zwiedzanie obiektów przemysłowych kraju (w tym hodowli pereł). Z prac Prezydium WBH (Isnl wŁ) Ocena pracy Prezydium MRN w Koszalinie w dziedzinie gospodarki komunalnej, lokalowej oraz zaopatrzenia i usług w ostatnich dwóch latach była głównym tematem wczorajszych obrad Prezydium WKN, W oparcSiu o informację, ja- dzielczego — własnościowego i ką w imieniu Prezydium MRN indywidualnego; możliwościa-przedłożył przewodniczący Pre mi poprawy zaopatrzenia lud-zydium, Józef Bajsarowicz, ności w gaz i ciepło, uspraw-dyskutowano przede wszyst- nieniem remontów lokator-kim nad: perspektywami szyb skich oraz poprawą komunika kiego rozwoju budownictwa, cji miejskiej. Jeśli chodzi o głównie zaś budownictwa spół Plenum CRZZ (Dokończenie ze str. 1) wysiłku samych załóg, a zwła szcza od zwiększenia produkcji wyrobów poszukiwanych na rynku krajowym i światowym. Nawiązał do tego w swoim wystąpieniu wicepremier Franciszek Kaim, który oświadczył, że rząd pracuje obecnie nad trybem realizacji do 1975 r. postanowień płacowych i socjalnych nakreślonych w U-chwale VI Zjazdu partii. Konkretne terminy w tym progra- handel i usługi, to sygnalizowano niedostatki w sieci han dl owo -g aistr onornicz ne j o-raz złe zaopatrzenie miasta w wędliny i pieczywo. Omówiono także program rozwoju usług w latach 1972 —1975. Został on opracowany — jak poinformował kierownik Wydziału Przemysłu i Usług Prezydium WRN, Marian Hałuszka — w oparciu o specjalne ankiety. Opinie miesz kańców, jakie usługi w określonym powiecie należy rozwi jać, omówione zostały z przedsiębiorstwami i środowiskami, zajmującymi się działalnością usługową. Opracowanie to jest obowiązującym programem do 1975 r. dla miejskich i powiatowych rad narodowych w (Amper) mie zależeć będą od wielkości wypracowanych środków. Za województwie. istotny czynnik pobudzania J aktywności zawodowej w kierunkach najbardziej spo- j ' rzęa»ii.n£0 Z8©!Sil Ocznie i gospodarczo pożąda- ( yyg WłOSZOCh nych mówca uznał współza wodnictwo pracy. Święto narodowe Indii DELHI (PAP) 26 stycznia obchodzony Jest w Indiach jako święto narodowe — Dzień Republiki. Jak co roku w Delhi odbyła się z tej okazji wiel ka parada wojskowa. Na trybunie honorowej zajęli miejsca prezydent Indii Giri, premier Indira Gandhi. minister obrony Jagjivau Ram. Ogromne wrażenie na widzach zrobiło widowisko poświęcone pow staniu Bangla Desz. Dla uczczenia pamięci poległych żołniierzy premier Indira Gandhi dokonała uroczystego odsłonięcaa pomnika nieznanego żołnierza. Premier Indii, Indira Gandhi została w środę udekorowana najwyższym odznaczeniem państwowym ,,Bharat Ratna" za doprowadzenie do pomyślnego zakończenia działań wojennych z Pakistanem. TRAGEDIA NA ZBOCZACH ETNY * RZYM Amerykański samolot wojskowy lecący z Rzymu do bazy marynarki! NATO na Sycylii rozbił się o zbocza wulkanu Etna. U jego pasażerów zfii- RZYM (PAP) Dwa podziemne wstrząsy dały się odczuć we wtorek we włoskim mieście Ancona nad Adriatykiem. Wstrząsy nastąpiły po sobie w czasie jednej godziny. Spowodowały one panikę wśród mieszkańców, którzy opuścili swe domy wylęgając na ulicę. Strat materialnych ani ofiar nie zanotowano. Coraz więcej punktów sprzedaży marek WARSZAWA (PAP) Sieć placówek obsługi wa-lutowo-dewizowej turystów polskich i z NRD, która w pierwszych dniach stycznia liczyła 588 punktów, ulega dalszemu rozszerzeniu. Do końca I kwartału przewiduje się uruchomienie kas sprzedaży i skupu marek w 106 dalszych oddziałach PKO. Jeszcze przed lutym otwarte zostaną kasy w 135 placówkach pocztowych w małych miasteczkach i wsiach. 31 nowych kas otworzy ponadto SOP, a biura podróży do czynnych już 170 dołączą dalsze 52 placówki własne i 12 w hotelach komunalnych. Dyrektorom oddziałów NBP powierzono funkcję koordynatorów obsługi walutowo-de-wizowej w skali ich okręgów. Zobowiązano ich do dostosowywania sieci punktów obsługi oraz godzin ich otwarcia (m. in. także w dni świąteczne) do istniejących i pojawiających się potrzeb ruchu turystycznego. W okresie od 3 do 15 stycznia br. turyści polscy kupili za złotówki ponad 3,2 min marek, a czeków podróżniczych za prawie 13 min zł. NIE DOSZLI DO POROZUMIENIA * BRUKSELA Ministrowie rolnictwa Europejskiej Wspólnoty Gospodarczej, którzy prze>z dwa dni obradowali w Brukseli, nce doszli do porozumienia w sprawie cen artykułów rolno-spożywczych na okres 19.72—1973. Nie osiągnięto też porozymie-nia w innych sprawach. ,, SPOTKANIE LYNCH — WILSON * LONDYN Premier Republiki Irlandzkiej Jack Lynch i przywódca opozycyjnej partii labourzy-stowskiiej Wielkiej Brytanii Harold Wilson przeprowadzili 2,5-godzinną rozmowę w ambasadzie irlandzkiej w Londynie. Uzgodnili oni. iż istnieje potrzeba niezwłocznego podjęcia inicjatywy politycznej w celu rozwiązania pogarszającego s£ę kryzysu w Irlandii Północnej. REFERENDUM „ROZWODOWE" * RZYM Włoski trybunał konstytu-c^ ny zaaprobował w środę propozycję przeprowadzenia ogólnonarodowego referendum w sprawie ustawy rozwodowej. Dokładnej daty referendum jeszcze nie ustalono. Orientacyjnie odbędzie się ono między 15 kwietn;a a 15 czerwca bieżącego roku. OFIARY LAWINY ŚNIEŻNEJ * TOKIO W górach Jatsugatake w środ kowej części Japonii lawina śnieżna zasypała grupę alpinistów. Dwóch członków ekipy poniosło śmierć. W dniu 25 stycznia 1972 roku zmarł w wieku lat 46 po długiej i ciężkiej chorobie Ludwik Lewandowski były długoletni pracownik gospodarstwa Swiemino SHR Biesiekierz. Wyrazy głębokiego współczucia ŻONIE i RODZINIE składają DYREKCJA, KIEROWNICTWO, RADA ZAKŁADOWA, POP, ZAŁOGA Dnia 23 stycznia 1972 roku zmarł nagle Mirosław Paszkiewicz długoletni zawiadowca Odcinka Drogowego PKP Złotów. W Zmarłym straciliśmy wzorowego pracownika i nieocenionego kolegę. Cześć Jego Pamięci! KIEROWNICTWO, RADA ZAKŁADOWA, POP ODDZIAŁU DROGOWEGO PKP w CHOJNICACH Komunikat narady Doradczego Komitetu Politycznego Państw - Stron Układu Warszawskiego W dniach 25—26 stycznia 1972 r. w Pradze odbyła się narada Doradczego Komitetu Politycznego Państw — Stron Układu Warszawskiego o Przyjaźni, Współpracy i Pomocy Wzajemnej. Na naradzie Doradczego Komitetu Politycznego rozpatrzono aktualne problemy pokoju, bezpieczeństwa i współpracy w Europie o-raz sprawę przygotowań d GŁOS nr 27 (6148) StTj 3 7,2 kg ryb i ich przetworów ma spożywać w 1975 r. każdy mieszkaniec naszego kraju. Takie jest zadanie przemysłu rybnego, chociaż nie oznacza to wcale, że właśnie tyle powinniśmy lub chcemy jeść ryb. Nie są to oowiem pojęcia jednoznaczne, ale to już inne zagad-Aiaiiie. 7,2 kg ryb i ich przetworów dla każdego mieszkańca oznacza konieczność złowienia w roku 1975 około 570—580 *tys, ton ryb. Gdzie je złowić, jakimi statkami, w jakiej formie dostarczyć do kraju, .konsumentowi na stół, odpowiedzieć muszą specjaliści i ci, którym powierzono wykonanie zadania^. Ale odpowiedź nie jest wcale prosta ani jednoznaczna, bowiem, jak to w przysłowiu, im dalej w las, tym więcej drzew. W przemyśle rybnym tych drzew jest coraz więcej. Jaką przyjąć koncepcję rozwoju rybołówstwa, na co się zdecydować, aby sprawdziła się na tę bliższą i jednocześnie na dalszą perspektywę? WSPÓŁCZESNY PRZEMYSŁ rybny wymaga miliardowych nakładów na inwestycje, a decyzje dotyczą okresów 20-letnich. Dzisiej sze decyzje będą owocowały bądź krępowały działanie jesz cze w roku 2000! Na wiele lat przecież zakłada się eksploata cję statków rybackich. Jakież więc zamawiać w stoczniach statki: „storemy" po 5 min zł, supsrkutry po 10 min zł czy oceaniczne traw lery — przetwórnie od 120 min zł za sztukę? Do eksploatacji każdego akwenu potrzebna jest inna flota. Z oficjalnych wypowiedzi przedstawicieli Ministerstwa 'Żeglugi wynika, że decydujemy się na szukanie nowych łowisk, na program oceaniczny. Nawiązujemy kontakty z Chile, Peru, rozważa się możliwości eksploatacji Szelfu Patagońskiego, w zamierzeniach jest nawiązanie kontaktów z Kubą i Mauretanią. Mówi się o środ kowym Atlantyku a nawet o Oceanie Indyjskim. — „Ryb szukać na otwartym oceanie" — pisał dyrektor Morskiego Instytutu Rybackiego, dr Ryszard Maj. Można by więc sądzić, że program jest jasny i oczywisty, kierunek rozwoju przemysłu rybnego sprecyzowany. Nie zna czy to jednak wcale, że wątpli wości zostały rozwiane. Głośno mówiono o nich podczas kołobrzeskiej konferencji PTE, poświęconej problemom rozwoju przedsiębiorstw kutrowych, ifytania są nadal aktualne, a najważniejsze z nich brzmi: — Co dalej z Bałtykiem? KOMPLEKS LIMITU Od niepamiętnych czasów grozi się zachwianiem równowagi biologicznej Bałtyku. Ustalono nawet granicę dopuszczalnych połowów rocznych, której pod żadnym pozorem nie wolno przekroczyć. Za nią bowiem kryje się podobno krach rybołówstwa bałtyckiego. Gdzie jest ta granica? Są jeszcze fachowcy, którzy pamiętają, że oceniano ją na tys. ton. Potem przesuwa-"^nieznacznie w górę. Do niedawna jeszcze obowiązywała oficjalnie granica 400 tys. ton. Teraz z Bałtyku wyławia się rocznie po 600 tys. ton. Nasz udział w podziale tej ilości oceniono na jedną czwartą. I chociaż nie było żadnych, nawet, najmniejszych szans na zawarcie konwencji o eksploatacji zasobów Bałtyku, my — jak na gentlemanów przystało — surowo prze strzegaliśmy urojonego limitu. Urojonego, trzeba to wyraźnie powiedzieć, gdyż tylko my po padliśmy w ten kompleks. Wszyscy inni partnerzy do eksploatacji zasobów rybnych Bałtyku już dawno przestali się przejmować limitami. Łowią ile się tylko da i ćo rusz wprowadzają nową flotę. My po cichu, wstydliwie idziemy w ich ślady. Przekroczyliśmy Rubikon — ową zaklętą granicę 100 tys. ton, potem 120 tys. ton. Teraz dochodzimy do 150 tys. ton rocznych połowów. Tyle tylko, że po partyzancku, bez jasnego programu rozbudowy floty i zaplecza, a przez coroczny obowiązek zwiększania planów połowowy cn. Podczas kołobrzeskiej konferencji prof. Marian Zięcik wypowiedział znamienne zdanie: ^ ..MIR wziął nieostrożnie na siebie odpowiedzialność za prognozowanie połowów, nie mając do tego niezbędnych środków technicznych ani odpowiednich metpd". W zarzućcie jest zawarte jedncęześne usprawiedliwienie. Ale przęr cież prognpzy MIR łpyły stawą do ustalamą prpgrą-mów rożwoju przedsiębiorstw, zamawiania floty itp. Dostosowywano je do orzeczonych przez MIR, .biologicznie bez- piecznych granic eksploatacji Bałtyku. Jesteśmy konsekwentni. Łowimy co się nam należy na Bałtyku, a przyszłość polskiego przemysłu rybnego widzimy na dalekich oceanach. To i kosztownych wysiłków udało się wreszcie wprowadzić na rynek różne, do niedawna jeszcze egzotyczne gatunki ryb. Przyjęły się (ba, są poszukiwane!) halibuty, nie wzbudzają sensacji tasergale, dorady, a nawet rekiny. Ten wieloletni wysiłek, -włożony w zdobywanie zaufania konsumentów, był niezbędny, gdyż stanowił podstawę budowy oceanicznego programu przemysłu rybnego. Nie trzeba jednak być Gałlupem, aby przekonać się, że mimo dużego wyboru różnych gatunków ryb, największym wzięciem u klientów cieszą się wypróbowane i sprawdzone przez pokolenia dorsze, śledzie, flą-dry... Te nasze, bałtyckie i to najchętniej nie mrożone, świeże. Co dalej z Bałtykiem? biorstwa kutrowe przynosiły spore zyski. Nie jest też tajemnicą, że w kraju raptem młodzi stracili zapał do pracj na morzu. Szkoły morskie, które szczyciły się największymi liczbami kandydatów na jedno miejsce, po przekształceniu w szkoły wyższe zostały upokorzone brakiem k»**dydat<»«v do zajęcia wszystkich wolnych miejsc. Młodzi umieją kalkulować i w;edzą, że wyższe zarobki nie są w stanie zrekompensować kilkumiesięcznego pobytu na statku, w sztormach, pośród gór lodowych. Co innego na Bałtyku, gdzie co dwa, trzy dni wraca się do domu, do rodziny, gdzie sztormy spędza się z reguły na lądzie. Ten, kto zdecyduje się na ten ciężki zawód i będzie go wykonywał na Bałtyku, nie zawsze zgodzi się pójść do pracy na „przetwórnie". Jest więc, jak widać z te- Na tematy dnia Jak dzielić fundusz zakładowy? SyiADCHODZI PORA dzielenia funduszu zakładowego ®a |p|j rok 1971. Wszystko wskazuje aa to, że podsiału dokona się wcześniej niż w latach ubiegłych, tj. w pierwszym kwartale. Pora więc myśleć o tym by przy podziale decydo-J wały — sprawiedliwość, gospodarność i rozsądek. UBIEGŁYM ROKU wie potrzeby zakładów są często wfra le zakładów podzieliło różne. W jednym zakładzie na] wśród pracowników ca- ważniejsza jest poprawa walą nadwyżkę funduszu pozo- runków pracy dojeżdżających: stałą po odpisaniu statutowych sprawy świetlicy, usługą gastro 25 procent na cele bu downie- nomicznych, wypełnienia pu-twa mieszkaniowego. Nie pozo stych godzin miedzy przyja#-stało tym samym nic na współ dem czy odjazdem, a końc»ra ne zbiorowe cele: socjalne, kul czy początkiem pracy. W in-turalne, wypoczynkowe. Było nym — najważniejsze są spra-to podyktowane nie tylko o- wy opieki nad dziećmi, zorga- __„ ____^ ^ w^_ strą — w poczuciu pracują- nizowania żłobka czy wyposa- g» krótkiego przeglądu" wiele i «ych ~ potrzebą jak najpilniej żenią przedszkola, bądź też u-argumeatów przemawiających i szego podnoszenia zarobków , dalszym rozwijaniem" poło- indywidualnych, lecz i nacis też jest koncepcja i chyba, w naszych warunkach, bardzo słuszna. Tylko w taki sposób można zrealizować zadanie dostarczenia każdemu Polakowi 7,2 kg ryb rocznie. Wątpliwości dotyczą rezygnacji z intensywnych połowów na Bałtyku. Tak bowiem można wytłumaczyć brak jasnych programów rozwoju przedsiębiorstw kutrowych, ich floty, przetwórstwa itd. Tak wreszcie należy zinterpretować faktyczną rezygnację z badań Bałtyku. Morski Instytut Rybacki zafascynowa ny ideą opanowania oceanów zrezygnował z badania Bałtyku a nawet zamierza zlikwi dować swoją kołobrzeską placówkę. GO LEPSZE I WYGODNIEJSZE? Po przeszło 10 latach dużych Jest więc pierwsay i bardzo istotny czynnik — popyt, zachęcający do zwiększania połowów na Bałtyku. Są jeszcze inne, wcale niebagatelne: niskie koszty połowów i przygotowania ryb do sprzedaży. Wreszcie tak istotny czynnik: ludzie, którzy mają te ryby łowić. Do niepoważnych i nierozsądnych należy zakwalifikować żądania, aby połowy były zawsze rentowne. Do szczęśliwych wyjątków należą państwa, które nie finansują w różnych formach przeds :ę-biorstw rybackich. Niemal na całym świecie dopłacają i my też musimy. Nie znaczy to jednak wcale, że każda daiałalność połowowa musi przynosić straty. Przykładem mogą być właśnie połowy na Bałtyku. Przedsię- wow bałtyckich. Ale mimo tycb wszystkich oczywistych przesłanek, przemawiających na rzecz Bałtyku, przemysł rybny odwraca się do niego plecami. 50 superkutrów, któ re ma w bieżącym 5-leoiu zbu dować Stocznia „Ustka", w żadnej mierze nie przyczyni się do zwiększenia połowów. Zdołają one ledwie zahamować spadek zdolności połowowej rozlatującej się ze starości floty kutrowej. Nasze rybołówstwo na Bałtyku już od kilku lat ma cha rak tar etatystyczny. Nie ma w nim ani w planach na najbliższe lata żadnych elementów dynamicznych. Zafascynowani rybołówstwem daleko morskim, sparaliżowani teoria mi o ograniczonych zasobach przestaliśmy się interesować kiem pracowników stosunkowo luźno związanych ze swym zakładem, rozumujących wedle zasady: lepiej mniej, ale ,,na rękę", niż więcej na jakie kolwiek cele zbiorowe. W efek cie wiele zakładów zostało z pustymi rękami wobec takich ruchomienia np. zakładowej komunikacji. Tam gdzie pracu je dużo młodzieży, szczególnie ważne może się okazać zorganizowanie atrakcyjnych zajęć kulturalnych, sportowych czy nawet towarzyskich, jeszcze w innym — wzmożenie społecznej opieki nad pracownikami starymi itd itd. Załoga winna ważnych potrzeb społecznych więc dysponować na takie waż jak kolonie, wczasy, organizacja zimowisk dziecięcych, potrzeby rozwoju i dalszego wy posażenia placówek socjalnych. 50 złotych, jako różnica w ne, z. punktu widzenia interesu społecznego cele, własnymi funduszami, zarówno dlatego, że rzeczywiście potrzebna jest interwencja i pomoc, jak też dlatego, że podejmowanie te- wysokości pobranej nagrody, go rodzaju społecznych inicja to dla rodziny niewiele. Ta sa ma kwota pomnożona przez — niekiedy wielką — liczbę zatrudnionych w zakładzie staje się sumą znaczącą, pozwalają cą na prowadzenie określonej polityki społecznej. Fundusz zakładowy pomyślany był prze cież zarówno jako forma do- Bałtykjem jako wygodnym i j datkowej gratyfikacji za lep-tanim źródłem surowca. szą pracę, jako metoda wyraź- _ . , . ., | niejszego ukazania pracowni- • *uz teraz moana ocenić to j k0wi związku miedzy jego wy jako duzy błąd. Widać to cho 1 W"*** 25 bm. podniesiona została bandera na nowym statku PLO — m/s „Władysław Łokietek", zbudowanym przez Stocz nią im. A. W orskiego w Szczecinie. Statek ten będzie pływał do portów Afryki wschodniej, Fot. CAF—Uklejewski śladem naszych interwencji BŁYSKAWICZNA REAKCJA Rzadko mamy okazję stwier dzić błyskawiczną reakcję na krytykę prasową. Z tym większą przyjemnością cytujemy dziś list, jaki otrzymaliśmy z WZGS „Samopomoc Chłopska", z Zakładu Budownictwa i Produkcji Materiałów Budowlanych. Odnosi się on do naszej nedawnej publikacji o warunkach socjalno-bytowych robotników z Główczyc w pow. słupskim. Jak nas informuje dyrektor W. Sudak, tego samego dnia, kiedy ukazała się relacja w „Głosie", zbadano sprawę na miejscu i stwierdzono znaczną poprawę warunków pracy robotników ZUFB na budowie W Główczycach. Dąlej w liście czytamy: „Otrzymują pni regularn e pp s<łki ręge.neracyjnę, zreręniono łóżka, dostaręzpftp pośęiel i węgiel ns. ppalanie kwatery, ^ędnpęześnie 2ob"Wiąz§;tłp kie rownictwo ZURB do bezzwłocznego usunięcia pozostałych zaniedbań, zarówno socjalno-bytowych jak i organi- zacyjnych. Wyciągnięcie wniosków służbowych w stosunku do winnych zaniedbań zapowiedział prezes Zarządu PZGŚ w Słupsku, po szczegó-łowyrti zbadaniu sprawy przez społeczną komisję z Udziałem Rady Zakładowej PZGS. Nie negując słuszności zawartych w treści artykułu zarzutów, potwierdzonych zresztą w rozmowie z robotnikami w Główczycach, pragniemy podziękować za rzeczową krytykę, która jak sądzimy, spowoduje wyraźną zmianę stosunku kierownictwa ZURB do spraw bytowo-socjalnych zatrudnionych tam pracowników. Ze swej strony poistara-ray się doprowadzić do takiej sytuacji, aby osiągnięciorp gospodarczym ZURB w Słupsku towarzyszyła należną robotnikom tręsJsa p ięh sprawy spe^alno-bytow?". My ze swej strony dziękuje my za szybkie i energiczne zajęcie się tą sprawą. Chciałoby się dodać — gdyby tak inni... ciażby po wynikach połowów. Nasz udział w ogólnych połowach wynoszący w pewnym o-kresie około 60 i więcej procent, zmniejszył się w ostatnich latach do niewiele ponad 20 procent. Wobec braku możliwości rozbudowy floty kutrowej, udział ten może u-lec dalszemu zmniejszaniu. W realizacji uchwały VI Zjazdu dotyczącej zaopatrzenia rynku w ryby i ich przetwory nie powinno być alter natywy: Atlantyk czy Bałtyk. Na pewno przyszłość palskie-go przemysłu rybnego jest na oceanach, ale „zdobywanie" Szerokich wód nie powinna od bywać się kosztem p,iłowo w na Bałtyku. Po prostu nie stać nas na takie gesty. | WŁADYSŁAW ŁUCZAK siłkiem a wysokością jego zarobków — ale także jako szan sa umożliwienia załodze współ nego rozwiązywania pewnych ważnych dla danego środowiska potrzeb zbiorowych. W tej samej nawet branży 1, Cwojdziński prowadzi „Tiwiotę" w Szczecinie (INF. WŁ.) Państwowa Filharmonia w Szczecinie występuje w piątek i sobotę z estradową wersją „Traviaty" Verdiego. Oba koncerty prowadzi dyrygent i kierownik Filharmonii Koszalińskiej — Andrzej Cwojdziński. (m) Z garbarni w Kępicach zmmmmm WYKONANO Z NADWYŻKĄ (INF. WŁ.) czeń wynika, iż osiągnięto po- nad 14,9 min zł! Około 150 tys. W tych dniach w Kępickich zł wynosi wartość prac spo-Zakładach Przemysłu Skórza- łecznych wykonanych przez za nego podsumowano realizację łogę przy budowie zakładowe-Zobowiązań podjętych przez za go ośrodka wypoczynkowego w łogę dla uczczenia VI Zjazdu Gbłężu. partii. Obecnie w poszczególnych Nasz korespondent z tego za- działach KZPS trwają konsul-kładu — Leszek Żaczek — in- tac je na temat możliwości prze formuje, że dodatkowe zada- kroczenia planu prooukcji w nia KZPS, zarówno w zakresie bieżącym roku. Ambitna zato-obniżki kosztów produkcji jak £a tego zakładu zamierza wy -i zwiększenia produkcji ekspor datnie zwiększyć swój Udział towej, zostały wykonane z du- w produkcji wyrobów potrzeb żą nadwyżką. Zobowiązano się nych^ na zaopatrzenie rynku i bowiem uzyskać w ub. roku do na eksport, (ś) datkową produkcję wartości 13,8 min zł natomiast z obli- Komputery w stoczni Jeden z angielskich instytutów prowadzi intensywne prace nad udostępnieniem komputerów dla szeregu mniejszych stoęzni, nie mających możliwości zakupu własnych maszyn. tyęhże stpę?ni opra-epwanp już y-padrią nasi? Odpowiedź na to pytanie przyniosą najbliższe tygodnie. A na razie możemy emocjo-Hować się mniej sportowymi konkurencjami np. dziedziną strojów olimpijskich. Czy 'jpor towe kostiumy naszej ekipy bę dą się podobały i jakie wrażenie zrobią tu dalekiej Japonii. Pamiętamy przecież furorę, którą zrobiły w Grenoble kożuszki góralskie naszej kadry. Niestety stroje zaprojekto-wane do Sapporo nie sq ani tak efektowne ani tak ciekawie uszyte i o wiele mniej kolorowe niż tamte. Zresztą proszę popatrzeć na zdjęcie. Przed stawia ono stroje wyjściowe kadry polskiej. Wypada tylko powtórzyć za Bohdanem Tomaszewskim: „Szkoda, że państwo nie mogą tego zobaczyć w kolorze" i życzyć dużych sportowych emocji (d. k.) CAF — Magazyn DOM murowany, nowy i 3 ha pola sprzedam. Irena Waśkiewicz, Łn. czyce 90, p-ta Siedliska. powiat Przemyśl, woje-wództwo Rzeszów. G-361 MEBLE nowoczesne nowe, wysoki połysk, komplet stołowy — sprzedam. Wiadomość: Słupsk, tel. 44-46. Gp-362 MAŁŻEŃSTWO z dzieckiem poszukuje mieszkania w Koszalinie. O-ferty: Biuro Ogłoszeń. Gp-355 PRZYJMĘ dwóch panów na pokój. Kosz-alin, uf. Sienkiewicza 30. Gp-356 UCZENNICE na pokój Koszalin, Młyńska 62/1, przv,]Tti«v Gp-357 PANNA poszukuje pokoju w Ko-! szaiiriie. Zgłoszenia: tel. 827-G!). ł Gp-360 ZAMIENIĘ mieszkanie w Koszalinie, 3 pokoje, kuchnia, nowe budownictwo na 4 pokoje z kuchnią w domku jednorodzinnym lub dwu rodzinnym, przeznaczonym do sprzedaży. Oferty: Koszalin, Biuro Ogłoszeń. Gp-272 pr. ZAMIENIĘ mieszkanie kwaterunkowe, nowe budownictwo, 2 pokoje Koszalin, ul. Sygietyńskiego 7/1 na 3-pokojowe, stare budownictwo. Gp-354 DYREKCJA Wojewódzkiego Przed siębiorstwa Przemysłu Mięsnego w Koszalinie zgłasza zgubienie pieczątki firmowej o treści: Wojewódzkie Przedsiębiorstwo Przemysłu Mięsnego w Koszalinie, Tu czar nia w Suchej, poczta Sucha, now. Koszalin, K-363 OZLP Szczecinek zgłasza zgubienie legitymacji służbowych: nr 2086, na nazwisko Edward Malusi, nr 1893 na nazwisko Michał Hań-czyk i nr 503, na nazwisko Marian Kozłowski. K-362 KÓŁKO Rolnicze w Gudowie zgłasza zgubienie pieczątki podłużnej o treści: Kółko Rolnicze Wylęgarnia Drobiu w Gudowie. K-320 Jeszcze nie za późno do wzięcia udziału w KONKURSIE NOWOROCZNYM Szczecińskiej Gry Liczbowej' Czeka na Ciebie samochód WARTBURG oraz wiele cennych nagród I PREMII PIENIĘŻNYCH Przechowuj kupony na które nie padną żadne wygrane od 2 I do 5 III 1972 r. K-354 ZGUBIONO koło samochodowe pona 900X20, nr fabryczny 701102157 na trasie Koszalin — Bobolice. Znalazca proszony jest zawiadomić Spółdzielnię „Akord", Koszalin, ul. Asnyka 16, tel. 45-74. K-364 UNIEWAŻNIA się pieczątkę o następującej treści: POZH w Koszalinie Oddział Rejonowy w Słupsku nr 7. K-361 ZARZĄD „Społem" WSS Oddział w Świdwinie unieważnia zgubioną pieczątkę o treści: PSS Restauracja „Słowiańska" Świdwin. K-328 NAPRAWA telewizorów szybko, fachowo. Maszkowski, Szczecinek nowy numer telefonu 35-47. Gp-2S8-0 ..OŚWIATA" Ośrodek Szkolenia w Koszalinie, ul. Jana z Kolna 10 organizuje kursy: spawania gajowego i elektrycznego wózków aku mulatorowych, bieliżniarstwa oraz przyuczające do zawodu. K-1G3-0 ZAKŁAD NAPRAWCZY MECHANIZACJI ROLNICTWA w SŁUPSKU, pi. DĄBROWSKIEGO 3 zatrudni w podległej nam filii w Duninowie, pow. Słupsk MONTERÓW CIĄGNIKOWYCH i ŚLUSARZY o specjalności naprawa ciągników i maszyn rolniczych z co najmniej 3-letnią praktyką w tym zakresie. Wynagrodzenie wg systemu akordowego, istnieje przy tym możliwość osiągania wysokich zarobków. Mieszkań nie zapewniamy. Podania wraz z życiorysem i opinią z ostatniego miejsca pracy, kierować pod ww adresem. K-323-0 ZAKŁAD USŁUG REMONTOWO-BUDOWLANYCH w KOSZALINIE, ul. POLSKIEGO PAŹDZIERNIKA 55 zatrudni. KIEROWNIKA GRUPY ROBÓT; KIEROWNIKA BUDOWY; KIEROWNIKA ROBÓT ELEKTRYCZNYCH. Na wymienione stanowiska wymagane jest wykształcenie średnie techniczne oraz uprawnienia budowlane; KIEROWNIKA ZAOPATRZENIA z wykształceniem średnim, i znajomością branży budowlanej; OPERATORA SPYCHACZA mazur D-50; 5 MURARZY, 3 POMOCNIKÓW MURARZY, 3 POSADZKARZY do tworzyw sztucznych. Wynagrodzenie wg Układu zbiorowego pracy w budownictwie, K-320-0 KOMUNALNE PRZEDSIĘBIORSTWO NAPRAWY AUTOBUSÓW w SŁUPSKU, ul. Grunwaldzka 12, poszukuje na terenie miasta SŁUPSKA PRYWATNYCH KWATER S dla swoich pracowników CENA 20 zl od osoby za dobę. Zgłoszenia prosimy kierować pod adresem Przedsiębiorstwa. K-288 J OBIEKT KOLONIJNY mieszczący się w nowoczesnej szkole t na 160 dzieci na terenie górzystym obok lasu, rzeka w odległości 2 km w miejscowości RUDNIK k/MYŚLENIC lub o b i e k t na 280 dzieci w szkole w MYŚLENICACH, rzeka Raba, zamienią na obiekt nad morzem na podobną liczbę dzieci ZAKŁADY CHEMICZNE W OŚWIĘCIMIU, teL 38-21, wew. 20-56. K-287-0 PRZEDSIĘBIORSTWO BUDOWNICTWA ROLNICZEGO W MIASTKU, UL. KASZUBSKA 21, tel. 217 zatrudni natycht miast: KIEROWNIKA BUDOWY obiektu wartości 140 min zl (ferma tuczu trzody chlewnej w Suchorzu, pow. Miastka — cykl trzyletni) z wykształceniem wyższym o kierunku budowlanym + uprawnienia i trzyletnią praktyką lub średnim budowlanym + uprawnienia i pięcioletnią . praktyką^ Wynagrodzenie 4.300 zł + premia kwartalna i premie specjalne; 2 SPAWACZY TLENOWYCH z uprawnieniami, 10 MURARZY, 5 CIEŚLI, 2 ZBROJARZY. Prace na terenie powiatu, na zasadach akordu zryczałtowanego, z możliwością do 40 proc. premii. Zakwaterowanie w hotelu robotniczym lub kwaterach na budowach. Wyżywienie odpłatne z własnej stołówki. Zgłoszenia przyjmuje Dział Zatrudnienia i Płac. K-230 GMINNA SPÓŁDZIELNIA „SAMOPOMOC CHŁOPSKA" w WIEKOWIE, pow. SŁAWNO zatrudni natychmiast: TECHNIKA ROLNIKA, na stanowisku referenta kontraktacji, TECHNIKA BUDOWLANEGO z uprawnieniami, na stanom wisku kierownika grupy remontowo-budowlanej, 5 MURA-i RZY, 4 POMOCNIKÓW MURARZY, HYDRAULIKA ELEKTRYKA do pracy w grupie remontowo-budowlanej oraz pracownika umysłowego na stanowisku ORGANIZATORA PRAC SPOŁECZNYCH; LABORANTKĘ i PRACOWNIKA UMYSŁOWEGO z wykształceniem średnim ekonomicznym + 5-letnią praktyką w księgowości. Szczegółowe warunki pracy i płacy do uzgodnienia z Zarządem Spółdzielni, na miejscu. K-24^-0 WOJEWÓDZKI ZWIĄZEK SPÓŁDZIELNI PRACY w KO, SZALINIE, ul. ZWYCIĘSTWA 107 zatrudni wykwalifikowanego GŁÓWNEGO ENERGETYKA z wykształceniem wyższym lub średnim i praktyką w zawodzie energetyka. Wynagrodzenie do omówienia. Zgłoszenia należy podawać da Wydziału Prezydialnego, pokój 45, w godz. od 8.30 do 15.30,-w soboty do 13.30. K-285-0 DZIEWIARSKIE ZAKŁADY PRZEMYSŁU TERENOWEGO „REGA" W ŚWIDWINIE przyjmą do pracy w chałupnictwie OSOBY POSIADAJĄCE MASZYNY SANECZKOWE RĘCZNE, o podziałce uiglenia 5 i szerokości roboczej 90—110 cm, z powiatów ŚWIDWIN, KOŁOBRZEG i BIAŁOGARD. Osoby chętne podjęcia pracy, proszone są o zgłaszanie się w Świdwinie, ul. Polna 9, w dniu 26 I br, godz. 10. K-295-0 PRZEDSIĘBIORSTWO BUDOWNICTWA ROLNICZECK* W SŁAWNIE, ul. Polanowska 41 zatrudni INŻYNIERÓW tub TECHNIKÓW BUDOWLANYCH na stanowiska KIEROWNIKÓW BUDÓW i KGR. Sprawy płacy, pracy i mieszkaniowe do omówienia na miejscu oraz zatrudni każdą liczbę MURARZY-TYNKARZY, BETONIARZY-ZBROJARZY. Warunki pracy i płacy zgodnie z UZP w budownictwie. Zgłoszenia przyjmuje Dział Ekonomiczny. K-304-0 HURTOWNIA WOJEWÓDZKIEGO PRZEDSIĘBIORSTWA HURTU SPOŻYWCZEGO W KOSZALINIE, ul. Boczna 4 zatrudni natychmiast: KIEROWNIKA DZIAŁU TECHNIKI HANDLU i MAGAZYNÓW; REFERENTA d/s GOSPODARKI MAGAZYNOWEJ; KSIĘGOWĄ z wykształceniem średnim + stażem pracy oraz MAGAZYNIERÓW z wykształceniem zasadniczym lub podstawowym + stażem pracy w handlu na wspólną odpowiedzialność materialną w Hurtowni Koszalin i Filii Kołobrzeg; ROBOTNIKÓW MAGAZYNOWYCH z wykształceniem podstawowym. Warunki pracy i płacy do uzgodnienia na miejscu. K-296-0 DYREKCJA PRZEDSIĘBIORSTWA ROBÓT INSTALA-CYJNO-MONTAŻOWYCII BUDOWNICTWA ROLNICZEGO w SŁUPSKU, ul. RYBACKA 4 a zatrudni do Samodzielnej Pracowni Projektowo-Kosztorysowej, przy tut. przedsiębiorstwie. INŻYNIERA ROBÓT SANITARNYCH z uprawnieniami do projektowania; INŻYNIERA lub TECHNIKA robót sanitarnych z uprawnieniami na wykonawstwo oraz REWIDENTA ZAKŁADOWEGO z wyższym lub średnim wykształceniem ekonomicznym, ze znajomością ekonomiki przedsiębiorstw budowlanych; KSIĘGOWĄ, ze znajomością księgowości materiałowej. Warunki pracy i płacy do uzgodnienia na miejscu. Dokumenty w sprawie zatrudnienia, należy po skompletowaniu złożyć w Sekcji Kadr tut. przedsiębiorstwa. K-322-0 DYREKCJA PRZEDSIĘBIORSTWA SPRZĘTOWO-TRAN-SPORTOWEGO BUDOWNICTWA ROLNICZEGO W KOSZALINIE, ul. Morska 49 — przyjmie do pracy: 1) KIE' RÓWNIKA DZIAŁU ORGANIZACYJNO-EKONOMICZNEGO— wymagane wyższe wykształcenie ekonomiczne i do 6 lat praktyki na stanowiskach kierowniczych; 2) KIEROWNIKA SEKCJI INWENTARYZACJI CIĄGŁEJ — wymagane wykształcenie średnie, pięć lat praktyki w inwentaryzacji oraz znajomość branży samochodowej; 3) STARSZEGO MAGAZYNIERA STACJI PALIW — wymagane wykształcenie za-^ sadnicze zawodowe — zasadnicza szkoła zawodowa oraz od dwóch do trzech lat praktyki w magazynach lub gospodarce materiałowej; 4) TRZECH PALACZY — wymagana ukończona szkoła podstawowa oraz uprawnienia do obsługi kotłów c. o. parowych i wodnych. Zgłoszenia kandydatów przyjmuje i informacji udziela Sekcja Kadr w zarządzie przedsiębiorstwa. Tel. 62-71 do 74, K-302-0 : GŁOS nr 27 (614B) MaammBmmmmm Czy ważne jest, jak się układają stosunki szefa z podwładnymi? To wcale nie retoryczne pytanie. W Słupsku i podczas reporterskich podróży w powiecie, na marginesie różnych rozmów o planach, zadaniach, kłopstach zagadywaliśmy o ideał szefa. Jaki powinien być? Jakimi podstawowymi cechami musi się wyróżniać? Rozmówcy prosili o nieujawnia-nie nazwisk, zastrzegali tsż, by nie podawać miejsca pracy. Niechaj więc będzie to, zgodnie z icli życzeniami, anonimowa sonda. PIELĘGNIARKA: Szef musi rządzić. Co by to było, gdyby każdy chciał stosować swo je widzimkię. Jak trzeba, to niech nawet tupnie ncgą, albo krzyknie. Przede wszystkim musi być mądry, musi toż rczu mieć ludzi. Uważam też, że powinien być czuły na ludzką krzywdę. Idealny szef nie ogra nicza się do spraw swojej komórki, powinien wiedzieć, co się dzieje wokół niego, w jego środowisku działania. Nade wszystko powinien być człowiekiem, urzędowe przepisy nie powinny przesłaniać mu stojących przed nim ludzi. URZĘDNIK: Modelowy szef powinien być uprzejmy w sto sunku do swoich pracowników. Rozdzielać pracę według zakre su czynności, żeby wszystko grało, żeby można było dobrze wywiązywać się z obowiązków. Poza tym szef musi wiedzieć więcej od podwładnego, lepiej znać się na robocie. ■Chciałbym też tego, żebym .'mógł w każdej chwili zwrócić się do swego kierownika po radę i pomoc w służbowej sprawie. Jeśli ma jakieś uwagi, niech wypowiada je rzeczowo, bez wodolejstwa i dygresji. Niech ceni swój i pracownika czas. TECHNIK: Niedopuszczalne jest, żeby szef wiedział mniej od podwładnych o robocie, którą kieruje. U nas np. sześć MPwBś k&sr&c&irt razy robi się czasami tę samą robotę, bo szef nie podejmie od razu trafnej decyzji. Jeśli kierownik ma czasem wątpliwości — powiałem się skonsultować z kimś, kto w tej materii lepiej się orientuje. Przeszkadza w pracy wielokrotna zmiana decyzji. Pod- MQ'J Bacfe-Bs3rhov2D' "i'r Program dzisiejszego koncertu Państwowej Filharmonii jm. Stanisława Moniuszki w Koszalinie daje okazję do wysłuchania trzech wspaniałych kompozycji, reprezentujących muzyką barokową, klasyczną i współczesną. Spotykają się dzi siaj na naszej estradzie: wielki JAN SEBASTIAN BACH mistrz klasycyzmu — LUDWIG van BEETHOYEN i klasykwspółczesności — IGOR STRAWIŃSKI. Koncert rozpocznie, piękna jak gotycka katedra, organowa Toccata i fuga d-moll J. S. Ba cha w doskonałej transkrypcji orkiestrowej słynnego dyrygenta polskiego pochodzenia —i Leopolda Stokowskiego. Na i?pnie usłyszymy IV koncert władny czuje, że jego godziny pracy idą na marne, że nie za to mu przecież płacą. Idealnego szefa musi cechować sta nowczość i demokratyczny spo sób bycia. Powinien też być zdyscyplinowany i potrafić in nym tę dyscyplinę narzucić. Sprawiedliwie, bez osobistych sympatii rozdzielać nagrody, a jak trzeba, to i surowo karać. Nie może tolerować obiboków. NAUCZYCIELKA: Idealnego przełożonego wyobrażam sobie jako człowieka rzeczowego i konsekwentnego. Nie zadufanego w sobie, umiejącego wysłuchać krytycznych uwag o pracy swej placówki. Żeby nie odbierał tych sądów jako ataku na swoją osobę. Powinien też znaleźć czas na pracę społeczną. Mieć życzliwy, ale wymagający stosunek do pracowników. SEKRETARKA. Bezwzględnie musi być konsekwentny w codziennej pracy. Rzeczowy, lojalny wobec pracowników. Uprzejmy, pogodny z poczuciem humoru. Zdyscyplinowany. Żeby się nie spóźniał na umówione narady i konferencje. Dbał o swoich pracowników, a nie tylko o swoją kieszeń. Szefa widzę jako dobrego rzutkiego organizatora, bo jaki pan taki kram. EKSPEDIENTKA: Powinien znać się nie tylko na tym, co należy do obowiązków jego podwładnych, ale i na tym — co do niego należy. Powinien to być człowiek uprzej my, łagodny, sympatyczny. Uważam, że od niego zależy atmosfera w pracy, dobrze by było, gdyby stwarzał taki nastrój, aby pracę wykonywało się z przyjemnością. No i żeby nie przeszkadzał w pracy. * A SONDA nie pretenduje do uogólnień, nie ma ambicji wyciągnięcia socjologicznych wniosków. Chcieliśmy tylko pokazać, czego podwładni oczekują od szefów. Nie jest to sprawa bagatelna, jakby się wydawało. Bo właśnie satysfakcja z wykonywanej pracy jest jednym z .najważniejszych czynników rzutujących na wydajność pra cy. Wypowiedzi te świadczą o tym, że często zapomina się 0 bezpośrednim związku między zadowoleniem z pracy a wydajnością. Swój wpływ mają tu także stosunki z przełożonymi. Ciekawe, że tylko jedna z zapytanych osób — pielęgniarka — odpowiedziała, że jej szef właśnie taki jest — idealny. Reszta wymieniła te cechy, których jej szefom brak. Wszyscy rozmówcy — choć tego wcześniej nie zaznaczyłam mówili, że najgorszy jest szef — despota, narzucający swoje decyzje z góry, przekonany o władnej nieomylności. Wiemy, jak podwładni widzą szefów. Na koniec warto chyba, dla porównania, pokazać, jacy powinni być szefowie według naukowców. Znany socjolog Aleksander Matejko w publikacji naukowej pt. Praca 1 koleżeństwo" tak przedstawia wyniki badań: „Dobry ssef, z którearo ludzie bęc?ą zadowoleni, powinien — według badań psycho-socjolo- gicznych — posiadać następujące cechy: okazywanie podwładnym zainteresowania i sympatii w ich sprawach zawodowych i osobistych; informowanie o sprawach dla nich żywotnych; wstrzymywanie się od nadmiernego krytycyzmu; aktywizowanie podwładnych na polu pobierania decyzji w sprawie zespołu; zachowywanie konsekwencji przy wydawaniu zaleceń i w sprawach dyscypliny; wstrzymywanie się od nadmiernych kontroli i ogra niczanie raczej do dyrektyw ogólnych; danie możliwości podwładnym zorientowania się w ich postępach; utrzymywanie bliskiego kontaktu z podwładnym personelem". Jak widać, wizerunki idealnych szefów w wypowiedziach uczestników naszej sondy niewiele odbiegają od naukowych opracowań. (w) Kurs dla działaczy k.o. Uniwersytet Robotniczy ZMS wspólnie z Wydziałem Kultury MRN i Powiatowym Domem Kultury w Słupsku orga nizuje od 28 lutego br. kurs dla aktywu kulturalno-oświatowego zetemesowskiej organi zacji. Zajęcia odbywać sie będą w każdą środę w godz. 16.30— 19.30 i trwać będą do 30 kwiet nia. Wszyscy słuchacze otrzymają świadectwa, wykłady pro wadzić będą specjaliści i pracownicy resortu kultury. Do 27 stycznia w Uniwersytecie Robotniczym ZMS przyjmowa ne będą zgłoszenia z kół i organizacji. (pak) jTntbpianowy G-dur op. 58 L. V. Beethovena, znany pod nazwą „skowronkowy" (określenie związane z charakterem części 1 Allegro moderato). Część II śpiewne i skupione Andante eon moto powstało prawdopodobnie pod wraże-niem obrazu przedstawiającego Orfeusza, który błaga o litość bogów podziemia. Finałowe Rondo-vivace wprowadza nastrój radości i żywiołowego tańca. Drugą część wypełni Suita z baletu „Ognisty Ptak" Igora Strawińskiego (1882—1971) kompozytora rosyjskiego, którego bogata twórczość jest sym bólem i historią różnorodnych tendencji stylistycznych muzyki współczesnej. Koncert poprowadzi gościnnie znany w kraju i za granicą (Austria, ZSRR, Chiny, Jugosławia, NRF, Kuba i in.) Stefan Marczyk aktualny dyre-kto~ i kierownik artystyczny Filharmonii Szczecińskiej. Soli stą będzie znakomity ' piznysia polski — Hyścard Bakst, laureat IV Międzynarodowego KonKursu Chopinowskiego koncertujący w wielkich ośrod kach Europy,. Ameryki i Azji. Od 1969 r. jest profeso.em Royal Manchester College af Musie w Wielkiej Brytanii. Za swą działalność artystyczno-pe dagogiczną Ryszard Bakst został odznaczony orderem polonia Restituta". Koncert odbędzie się w sali BTD, początek o godz. 18. A-Ąhonamcnty ważne, a na chętnych czekają bilety, które moż na będzie jeszcze nabyć w kasie przed rozpoczęciem koncertu. MICHAŁ MLECZKO Szkolny partner przemysłu Od 1951 r. warsztaty Zasadniczej Szkoły Zawodowej nr 1 i Technikum Mechanicznego przy pł. Zwycięstwa 6 sy;kolą fachowców na potrzeb}' słupskiego przemysłu. Wcześniej jeszcze, przez 3 lata mieściły się w piwnicy obecnej Szkoły Podstawowej nr 13. Wielkim sukcesem — mówią kierownik Arkadiusz Ułasik, nauczyciel pracujący od 24 lat bez przerwy w tych warsztatach i jego zastępca Tadeusz Pakssys, niegdyś uczeń szkoły — było założenie w ub. roku centralnego o-grzewania. Nie dokonalibyśmy tego bez pomocy MPRB i SPIB. Oba przedsiębiorstwa sprawnie i solidnie wykonały swoje prace. Dzięki temu uczniowie mogą się uczyć zawodu w warunkach nie gorszych niż w nowoczesnych zakładach pracy. Ambicją nauczycieli było, zresztą, przekształcenie warsztatów w fabrykę w miniaturze, z działami jak w zakładzie pracy. Jest więc dział obróbki skrawaniem, obróbka ręczna, plastyczna, ciepl na, są spawalnie, krajalnie, narzędziownia. W tym roku szkolnym otwarto dział szlifierni — z dobrymi nowoczesnymi maszynami wartości ponad pół miliona zł. W lutym lub w marcu będzie uruchomione spawanie w osłonie argonu. Potencjał zakładów wykorzystywany jest nie tylko do nauki W ub. roku kalendarzowym warsztaty wykonały produkcje; wartości około 5 min zł z tego 90 proc, stanowiła kooperacja z zakładami produkcyjnymi. Dotychczas pait-nerami były takie zakłady jak ustecka Stocznia, FUB w Koszalinie, Słupskie Fabryki Mebli „Cezas". W tym roku kandydaci na ślu-sarzy-mechaników, mechaników pojazdów samochodowych, mechaników maszyn rolniczych dadzą produkcje wartości ponad 4,5 min złotych, a kilka słupskich zakładów pracy otrzyma kilkudziesięciu dobrych fachowców do pracy. Na zdjęciach: u góry dziewczęta wykonują okucia do foteli dla SFM, pośrodku — nau czyciel Jan Rostkowski pokazuje, jak należy obsługiwać o-strzałkę do narzędzi. Na dole — chłoricy przy tokarkach. Fot. P. Kreft CO GDZIE KIEDY 27 CZWARTEK Przybysława Sekretariat redakcji i Dział Ogłoszeń czynne codziennie od godz.. 10 do 16, w soboty od godz. 10 do 14. TELEKOMY 97 — MO 98 — Straż Pożarna 99 — Pogotowie Ratunkowe Inf. kolej. 81-10 Taxi: 39-09 ul. Starzyńskiego 38-24 pl Dworcowy Taxi bagaż.: 49-80 Y1URY Dyżuruje apteka nr 31 przy ul. Wojska Polskiego 9, tel. 28-93 mwvzthwv MUZEUM Pomorza Środkowego — Zamek Książąt Pomorskich — czynne od godz. 10 do 16. W Zamku m, in. wystawa lalkarstwa oraz sztuki indonezyjskiej ze zbiorów Andrzeja Wawrzyniaka. MŁYN ZAMKOWY — czynny od godz. 10 do 16 KŁUB „EMPIK" — przy ul. Zamenhofa — wystawa fotografii kolorowej Pawia Kajrowskiego ZAGRODA SŁOWIŃSKA w Klukach — otwarta na prośbę zwie-dzajacvcb M®«cert SALA BTD, godz. 18 — Koncert symfoniczny f— k. i r^j a MILENIUM — Play time (franc., od lat 14) Seanse o godz. 16, 18.15 i 20.30 POLONIA — Czyż nie dobija się koni (USA, od lat 16) pan. Seanse o godz. 13.45, 16, 18.15 i 20.30 USTKA DELFIN — Mayerling (franc., od lat 14) pan. Seanse o godz. 18 I 20 GŁÓWCZYCE STOLICA — Szarża lekkiej brygady (ang., od lat 16) pan. Seans o godz. 17.3P PROGRAM I na fali 1322 m oraz UKF 67,93 MHz Wiad.: 5,00, 6.00, 7.00, 8.00, 10.00, 12.05, 15.00, 16.00, 13.00, 20.00, 23.00. 24.00, 1.00, 2.00, 2.55. 4.55—8.30 Poranek z radiem 8.30 Bezpieczeństwo na jezdni 8.40 Pro ponujemy, informujemy, przypominamy 9.00 Dla kl. III 1 IV (jęz. polski) 9.30 Felieton muzyczny J. Waldorffa 10.05 „Zła godzina" — fragm. pow. 10.25 Polska muzyka operowa 11.00 Dla kl. VIII (wychowanie obywatelskie) 11.20 Piosenkarski przegląd stylu folk 11.50 Radiowa Poradnia Rodzinna 12.25 Z fonoteki muzycznej 12.45 Rolniczy kwadrans 13.00 Z życia ZSRR 13.20 Grają i śpiewają zespoły regionalne 13.40 Więcej, lepiej, taniej 14.10 Miniatury wiolonczelowe 14.30 Zagadki muzyczne 15.05 Dla dziewcząt i chłopców 16.05 O-pinie ludzi partii 16.15 A. Dwo-rzak: Uwertura koncertowa „W przyrodzie" 16.30—18.50 Popołudnie z młodością 18.50 Muzyka i aktual ności 19.15 Kupić nie kupić, posłuchać warto 19.30 Kompozytor i Jego piosenki — T. Suchocki 20.30 Fala 72 20.35 Muzyczny łącznik 20.45 Kromka sport. 21.00 Z fabryk do sklepów — aud, 21.25 Wszechnica Pedagogiczna 21.40 Książki, które na was czekaja 22.00 Chór S. Stuligrosza 2?.20 Kem oozytor tygodnia — B. Bartók 23.10 Przeglądy i poglądy 23.S0 Re wia piosenek 0 to Koncert życzeń od Polonii 0.30—T.00 Program z Bydgoszczy. PROGRAM II na fali 367 rn na falach średnich 188,2 i 202,2 m oraz UKF 69,9? MHz Wiad.: 4.30, 5.30, 6.30. 7 30. 8.30. 9.30. 12.P5. 14.00. 16.00. 17.00. 19.0U 22.00, 23.50 ■i.00 Melodie na dziś 5.40 Przegląd muzyczny 6.15 Jęz. francusk< <5.35 Muzyka ' aktualności ^ Polska muzvka ludowa 7)5 Gim nastyka 7.25 Piosenka dnia ?.5! Ja 7.7 dla wszystkich 8.35 Socio rama 9.no Muzyczny rejs 9.35 Nie ma marginesu 10.05 Walce filmowe 10.25 ,,Reka umarłej" 10.45 Echa europejskich festiwali muzycznych iStr. 5 — Dubrownik 1971 12.25 Kompozytor tygodnia — B. Bartók 12.40 Wiosna majem wróci... 13.10 Żołnierski koncert życzeń 13.40 „Zrą kowiny w Upsali" — fragm. pow. 14.05 Karnawał u naszych przyjaciół 14.45 Błękitna sztafeta 15.00 Z muzyki francuskiej 15.05 Z najnowszych nagrań — Anglia 16.20 Na scenach ' estradach Świata 16.43 Warszawski Merkury 16.58— 18.20 Rozgłośnia Warszawsko-Mazo wiecka 18.20 Widnokrąg 19.00 Echa dnia 19.15 Jez. rosyjski 19.31 Poeta i jego świat 20.01 Utwory Pergo-lesego i Jasiewicza 20.35 Pamięci M. Chevaliera 20.55 Spotkanie przy półce 21.10 Konfrontacje 11-teracko-cperowe: „Wesele Figara" 22.30 Wiadomości sportowe 22.33 Muzyka rozrywkowa 22,45 Kroki we mgle. ,,Zdarzenie na szosie". — opow. 23.15 Horyzonty muzyku PROGRAM III na UKF 66,17 MHa oraz na falach krótkich Wiad.: 5.00. 7.30. 12.05 Ekspresem przez świat: 6.30. 8.30, 10.30. 15.30. 17.00. 18.30. 5.05 „Hej. dzień się budzi" 5.35 Muzyczna zegarynka (I) 6.35 Polityka dla wszystkich 7.50 Mikro-recital J. Pietrzaka 8.05 Mój magnetofon 8.35 Muzyczna poczta UKF 9.00 „Jeźdźcy" — ode. pow. 9.10 J Brahms: Sonata e-moll op. 38 9.30 Nasz rok 72 9.45 Trochę „beatu" 10.00 Trochę „sweetu" 10.15 Nowoczesność i technika 10.35 Wszystko dla pań 11.54 „Za bić drozda" — ode. pow. 12.25 Za kierownicą 13.00 Na lubelskiej antenie 15.10 Album muzyki uniwer salnej 15.35 Czas teraźniejszy i przeszły — aud, 15.50 Melodie w ruchu jednostajnie przyspieszonym 16.15 M. Wróblewska i „Ranią 111" 16.30 K. Szymanowski: Wa riacje b-moll op. 3 16.45 Nasz rok 72 17.05 Co kto lubi 17.30 „Jeźdźcy" _ 0 łlUffi'-smopef JO rpiefin » Koszalinie -eiitrals 1< » Tłoczono: SZGrai Koszaliri •il Alfreda t.amoesr !• Str. 6 GŁOS ^ C AMOLOT startuje z lotniska w podróż powietrzną, ale nie dolatuje do celu. Napotkał jakąś przeszkodą, czasem powód jest oczywisty, czasem pozostaje nie wyjaśniony i otoczony mgłą tajemnicy. Niekiedy w ogóle nie udaje się odnaleźć wraku samolotu. W innych przypadkach komisja ekspertów długo i szczegółowo bada szczątki rozbitej maszyny. Ale nawet wtedy zdarza się, że pewne okoliczności pozostają na zawsze nie wyjaśnione. O takich właśnie zagadkowych lotach pisze Ralph Bar-ker w książce pt. „Tajemnicze katastrofy", opublikowanej niedawno przez ,Jskry"... UWIEZIENI WŚRÓD PIASKÓW Pod koniec 1958 roku poszukiwacze ropy naftowej lecący wynajętym samolotem nad martwym pustkowiem Sahary dostrzegli w samym jego środku rozbity samolot. Odkrycie to wydawało się zrazu tak niewiarygodne, że upłynął rok, zanim ekipy wyruszy ły w ten odludny teren. Był to wrak amerykańskiego bom bowca typu Liberator. Nazywał się „Lady Be Good" — tak jak popularna piosenka Gershwina. W nie uszkodzonym wnętrzu znaleziono dzień nik nawigatora, w którym figurował rozkaz zbombardowania portu w Neapolu z datą 4 kwietnia 1943 roku. A więc samolot leżał już na tym niedostępnym płaskowyżu od szesnastu lat! Prawdziwą zagadką stały się losy załogi pojazdu. Na miejscu katastrofy nie znaleziono bowiem żadnych zwłok. W opuszczonym wnętrzu kabiny z metalowych drążków zwisały kurtki lotnicze, ze zbiorników, po odkręceniu kurków, popłynęła woda, kawa w termosie nadawała się jeszcze do picia... Powoli jednak tajemnica zaczęła się wyjaśniać. W drodze powrotnej z Włoch jeden z samolotów eskadry, która — wobec niekorzystnych warunków —' zrezygnowała z bombardowania neapolitańskiego portu, zmylił w nocy kurs. Gdy zabrakło benzyny, dzie-więcioosobowa załoga wyskoczyła na spadochronach. O świcie okazało się, że znajdują się na pustyni. Dopiero w lutym 1960 roku penetrujący Saharę nafciarze dokonali nowego odkrycia, dzięki któremu udało się odtworzyć następny, wstrząsający akt tragedii. Wśród piasków natrafiono na ciała lotników i dziennik pisany przez jednego z nich. Ośmiu członków załogi (dzie wiąty zginął wskutek awarii spadochronu) wyruszyło przez wydmy w kierunku wybrzeża. Lotnicy nie tracili nadziei na szybką pomoc, nie zdawali sobie bowiem zupełnie sprawy ze swego fatalnego położenia. Sadzili, że wybrzeże znajduje się co najwyżej w odległości 50—100 mil. W rzeczywistości wylądowali oni o 400 mil na południe od Bengazi, dokąd starali się teraz dotrzeć i o 300 mil od najbliższego punktu na wybrzeżu w samym środku niedostępnego seriru. Byli zamknięci w ogromnym, na- turalnym więzieniu, które — jeśli nie zdarzy się jakiś cud — musi stać się ich krematorium i mauzoleum. Mieli z sobą tylko jedną manierkę wody, kilka racji żywnościowych i parasole swych spadochronów, które zerwali z linek. Chronili się nimi przed nocnym chłodem i znaczyli drogę. Morderczy pustynny szlak lotników z „Lady Be Good" odsłonił swą tra giczną tajemnicę. Ośmiu mężczyzn wykazało nie lada hart ducha i niestrudzoną wytrzymałość, zdobywając się na lotu, ale jednocześnie znosił samolot z kursu na północ, szczególnie w ostatnich kilku godzinach, kiedy mgła uniemożliwiała pomiar dryfu. „St. Raphael" mógł więc minąć linię wybrzeża w gęstej mgle, gdzieś na północ od wyspy Belle — czyli praktycznie bio rąc nad Labradorem. Nawet wynurzywszy się z mgły, Min-chin i Hamilton mogli całkowicie stracić orientację w te- wyczyn — który z pewnością uratowałby im życie, gdyby mapy ratownicze obejmowały rejon, w którym wylądowali. Najwytrwalszy z nich, Guy Shelley, z którym w końcu wszyscy wiązali ostatnią nadzieję, przebył mimo braku wody 140 mil. Ale jeszcze 83 mil dzieliło go od oazy Dżale.. KSIĘŻNA ATLANTYKU 1 września 1927 roku na lotnisku Lindbergha w Ottawie zgromadziły się tłumy ludzi, pragnących zobaczyć przylot triumfatorów. Mieli być nimi dwaj sławni piloci brytyjscy: pułkownik Freddie Minchin i kapitan Leslie Hamilton oraz księżna Ludwika Loewen. stein-Wertheim, którzy — z inicjatywy księżny — postano wili dokonać przelotu nad Atlantykiem, po raz pierwszy — ze wschodu na zachód. Księżna od dawna marzyła, by zostać pierwszą w historii kobietą, która pokona Ocean. Holenderski jednopłatowiec Fokker VII a, nazwany na cześć patrona lotników ,,St. Raphael", wystartował poprzedniego dnia rano z Upa-von w zachodniej Anglii. Odległość 3600 mil, dzieląca tę miejscowość od stolicy Kanady, trójka śmiałków winna przebyć — przy przeciętnej szybkości 100 mil na godzinę — w ciągu 36 godzin. Ale „St. Raphael" nie dotarł do Ottawy. Nazajutrz nikt już nie miał wątpliwości, że księżnej i jej dwóm pilotom nie udało się pokonać Atlantyku. Uznano, że los sprzysiągł się przeciwko nim. Nowo funlandzka mgła w połączeniu z silnym wiatrem południo-wo-zachodnim przyniosła im klęskę, gdy byli już u progu zwycięstwa. Przybyła więc jeszcze jedna opowieść o tragicznie zakończonej śmiałej próbie przelotu nad Atlantykiem. Odrzucając Jednak kilka popularnych sugestii dotyczących okoliczności katastrofy, warto się zastanowić nad jed ną, interesującą hipotezą. Południowo-zachodni wiatr nie tylko zmniejszał szybkość renie. W konsekwencji tego, wcześniej czy później wylądowaliby w jakimś dzikim zagubionym i wrogim pustkowiu. Szansa dotarcia do cywilizowanego świata przedstawiała się w takim przypadku najwyżej w stosunku jeden na tysiąc. Nawet najbardziej intensywne poszukiwania nie doprowadziły zapewne do ich odnalezienia. Podobnie jak rozpalone piaski Sahary okryły tajemnicą los Liberatora „Lady Be Good", śniegi Labradoru mogły ukryć przed światem w swoich lodowych okowach „St Raphaela" i jego załogę. W trzydzieści pięć lub nawet więcej lat p0 tym wydarzeniu, może się pewnego dnia okazać, że Minchin i Hamilton byli pomimo wszystko pierwszymi zwycięzcami Atlantyku w locie ze wschodu na zachód, a ambitne marzenie księżny Loewenstein-Wert-heim, tak usilnie pragnącej być pierwsza kobietą, która przeleciała Atlantyk, zostanie spełnione. Niestety pośmiertnie, ale w sposób niewątpliwie sensacyjny. BŁĄD NA MAPIE Jak wyjaśnić historię błędnej mapy lotniczej, która doprowadziła wybitnego pilota KLM do tragicznej katastrofy? 28 października 1948 roku wieczorem holenderski samo-lat typu Constellation o nazwie „Nijmegen" wyleciał z lotniska w Amsterdamie w kolejną podróż do Nowego Jor ku. Pierwszym etapem na tej długiej trasie miał być Prest-wick na Wyspach Brytyjskich. Samolotem dowodził główny pilot KLM, rutynowany as lot nictwa cywilnego, kapitan Par mentier. Na pokładzie znajdowało się 30 pasażerów, w tym 11 Holendrów, 6 Niemców i 1 Anglik. Wszyscy lecieli do Nowego Jorku. Tuż przed jedenastą wieczór Constellation weszła w zasięg radiotelefonii lotniska w Prest wiek. Ponieważ wiał ostry poprzeczny wiatr, Parmentier zrezygnował z lądowania r głównym pasie lotniska i wykonał pętlę w powietrzu, aby podejść do lądowania na drugim, krótszym pasie. Na pewno nie próbowałby na nim lądować, gdyby wiedział, że pułap chmur obniżył się do 300 stóp ponad ziemią. Właśnie z tego powodu dwa skandynawskie samoloty pasażerskie zawróciły do Kopenhagi. Ale stacja kontroli nadlatj'wania w Prestwiek przez jakieś niedopatrzenie nie poinformowała o tym holenderskiego pilota. Constellation podchodziła do lądowania, ale ławica chmur nie ustępowała. Daremnie o-baj piloci wypatrywali świateł lotniska. Silny wiatr, dmący od tyłu, zniósł już „Nijmegen" poza lotnisko i samolot leciał teraz w głąb lądu. Dwie mile dalej, dokładnie na obec nej trasie i wysokości lotu (450 stóp), czyhała mordercza pułapka — przewody linii wysokiego napięcia. Choć wydaje się niewiarygodne, aby Parmentier mógł zapomnieć o ist nieniu tych linii oraz ich wysokości, nie zmienił jednak a-ni trasy, ani wysokości lotu. Rozciągnięte na stalowych słupach, oddalonych od siebie o 1000 stóp, biegły cztery prze wody krajowej sieci wysokiego napięcia. Same słupy wznosiły się powyżej 450 stóp, ale „Nijmegen" zmierzał w sam środek między dwa słupy, gdzie przewody zwisały cokolwiek niżej. Najwyższy przewód był zerowy. Gdyby samolot zawadził tylko o ten przewód, mógł by uniknąć zniszczenia. Ale trzy niższe kable były przewodami fazowymi głównej sie ci wysokiego napięcia między Kilmanrock i południową Szkocją. Ich napięcie wynosiło 132 000 Volt. ...„Nijmegen" uderzył w trzy kable wysokiego napięcia. Mieszkańcy Tarbolton, zaalarmowani rykiem silników na pełnych obrotach, wybiegli z domów i zobaczyli samolot, który leciał nisko nad ziemią płonąc jak pochodnia. W trzy minuty po zderzeniu z linią wysokiego napięcia, krążąc w lewo z zablokowanymi sterami nie zmniejszając ani zwięk szając wysokości lotu, daremnie wywoływana przez stację •SPORT • SPORT • SPORT • SPORT « S. Zasada wycofał się z RHC W środę nad ranem wycofał się z 41. Rajdu Monte Carlo Sobiesław Zasada. Piąty „OS" rozgrywany był przy śnieżycy ograniczającej wl doczność do zera. Przez dłuż-czy czas nie było wiadomo nic o Zasadzie, a po kilku godzinach denerwującego oczekiwa nia okazało się, że pojechał on wolno tracąc z czasem ponad 12 minut do zwycięzcy tej próby. Później zamiast wyników szóstego wyścigu górskie- go obok nazwiska Zasady po ja wiła się litera A — wycofany, W nocy wycofała się z rajdu również załoga Jaroszewicz — Wojtyna. Przy wymijaniu mochodu, który zablokował tra sę, wpadM oni w zaspę śnieżną. Wyciąganie samochodu zajęło ponad godzinę 12 ludziom. Z po wodu przekroczenia limitu cza su ekipa Jaroszewicz — Wojty na wycofała się na 14 km przed Maulinon. Koszykarze 19 ligi wznawiają rozgrywki Po 2-miesięcznej przerwie wznawiają rozgrywki mistrzowskie koszykarze II ligi. Rewanżowa runda spotkań rozpocznie się w najbliższą sobotę i niedzielę. Sympatyków koszykówki interesują przede wszystkim występy zespołu AZS Koszalin, który po pierwszej rundzie spotkań znajdu je się w środkowej grupie tabeli. Rewanżowa runda pojedynków będzie znacznie trudniejsza dla naszych akademików. Jeśli w run dzie jesiennej AZS był siedmiokrotnie gospodarzem spotkań — to obecnie kibice w Koszalinie bę dą obserwować tylko pojedynki AZS z czterema zespołami: AZS Politechnika Warszawa, AZS Toruń, AZS Gdańsk, Spójnia Gdańsk, natomiast pozostałe mecze rozegra ?ó oni na boiskach przeciwnł- Pierwszymi przeciwnikami AZS Koszalin w rundzie rewanżowej będą zespoły Stali Ostrów Wlkp. i AZS Poznań. Warto przypomnieć, że zespół AZS w inauguracyjnych spotkaniach jesienią zawiódł swoich sympatyków. Po zwycięstwie nad AZS Poznań 62:60, w drugim pojedynku kosza-linianie nieoczekiwanie ulegli Sta li Ostrów 73:84. Jak wypadną nasi akademicy w Poznaniu i Ostrowie trudno przewidzieć. Oczywiście nie stoją oni na straconych pozycjach. W ich możliwościach leży nawet pokona nie obu zespołów. Dlatego też^s dużym zainteresowaniem będziemy oczekiwać na meldunki z Poznania. (sf) Głosowanie na „10 asów" zakończone nicy, informujemy, że wyrównany pojedynek o palmę pierwszeń stwa w województwie toczą Marian TałaJ, Krystyna Rolska i Teresa Szarkowska, którzy najwięcej razy figurują na pierwszym miejscu. Kto zwycięży w tegorocznym plebiscycie — przekonamy się dopiero po obliczeniu wszystkich kuponów konkursowych. «« Wczoraj zamieściliśmy ostatni kupon plebiscytowy na 10 najlepszych sportowców województwa w 1971 roku. W ciągu ostatnich dni otrzymaliśmy zwiększone ilości kuponów. Należy się spodziewać, że rekordowe przesyłki kuponów z całego województwa o-trzymamy w dniu dzisiejszym i jutro. Komisja konkursowa już przystą piła do obliczania głosów. Do dnia wczorajszego obliczyliśmy ok. 1000 kuponów. Uchylając rąbka tajem- Wyniki plebiscytu zamieścimy w poniedziałkowym numerze „Głosu". (sf) Strzeleckie mistrzostwa w Słupsko naziemną, Constellation rozbiła się o stok wzgórza w odległości pięciu mil od lotniska, na odludnych terenach fermy Auchinweet. Sześć osób, które zastano jeszcze przy życiu, zmarło w ciągu następnej doby. Mimo dochodzenia nie udało się jednoznacznie wyjaśnić, dlaczego samolot leciał na tak niskiej wysokości, prosto w stok wzgórza. Z pożaru samolotu ocalał fragment mapy, na której błędnie oznaczono wysokość wzgórza jako „45 stóp". Ale dlaczego kapitan Parmentier i jego zastępca, 0'Brien, zawierzyli mapom, choć sami znali doskonale Prestwiek i wszystkie zasadzki grożące na tym lotnisku? Wybrał i oprać, rw Na strzelnicy słupskiego Gryfa odbyły się okręgowe mistrzostwa w broni pneumatycznej (strzelanie z wiatrówki), w których wzięło udział 83 zawodników i zawodniczki. Pierwsze miejsce w kategorii dziewcząt zdobyła M. Błądkowska (Ster Ustka) — 289 pkt przed E. Sadowską (Gryf Słupsk) — 260 pkt. Wśród chłopców zwyciężył M. Jabłonowski (Ster) — 291 pkt przed J. Łukaszewiczem (Gryf) — 281 pkt. W kategorii juniorów starszych pierwsze miejsce zdobył Pawlu-kojć (Gryf) — 341 pkt, a juniorów młodszych — Bartosewicz (Gryf) — 328 pkt. W konkurencji juniorek triumfowały J. Rusak (Gryf) — 343 $P i E. Rybicka (Gryf) — 343 pkt. Wśród seniorów zwyciężył Z. Królik (Gryf)) — 356 pkt, a seniorek — H. Daszczyk (Gryf) — 336 punktów (sf) POKROICE Z WOJEWÓDZTWA * W SOBOTĘ, 29 bm. (o godzinie 17) odbędzie się w MDK w Połczynie walne zebranie sprawo-zdawczo-wyborcze KS Pogoń, na którym członkowie dokonają oceny działalności klubu w minionej kadencji. -¥■ 29 bm. w świetlicy PZGS w Koszalinie odbędzie się o godzinie 14 walne zebranie sprawozdaj cze LKS Spółdaielca Koszalin „Sejmik" spółdzielców dokona o-ceny działalności LKS za rok obiegły oraz zatwierdzi przyjęcie do klubu trzech nowych sekcji: strzeleckiej, zapaśniczej i bokserskiej. * W ŚRODĘ, 2 lutego br., w sali Prez. MRN w Szczecinku rozpocznie się o godz. 17 zebranie sprawozdawcze tamtejszego Darz-boru — Lechiii. na który Zarząd zaprasza również sympatyków klubu. * W NIEDZIELĘ, 30 bm. w sali Związku Nauczycielstwa Polskie go w Koszalinie, Zarząd Okręgowy PZPN organizuje naradę z prezesami klubów, w czasie t4i^?rej omówione zostaną wszystkie spTS-wy związane z wiosenną rundą rozgrywek piłkarskich. Początek obrad o godz. 10.30. (sf) (38) — Bardzo ważna tajemnica — przytaknął kapitan. — A co to za fotografia? — Żebym to ja wiedział? - Tokarski blagował na potęgę. -Mamy poufną wiadomość, że na odwrocie tego zdjęcia Niedziec-ki zapisał bardzo ważnq wiadomość. — Gdzie ukrył złoto? — Nie. Dotyczy to innego, większego j'ego przestępstwa. Panna Krysia jęknęła. — Mnie od razu ten inżynier nie podoba! się. Taki jakiś był dziwny. Ani się uśmiechnqł, ani najmniejszego bukiecika fiołków żadnej z nas nigdy nie przyniósł. Przyjeżdżał odrapanym starym samochodem, a przecież nieźle zarabiał. A żeby kiedy kogoś podwiózł? Gdzie tam! — Co pani powie? — Tak, tak. Niech pan się o to zapyta kogokolwiek w naszym biurze. Każdy poświadczy. — Pani była cały czas przy tej pierwszej rewizji? — Oczywiście! Taka byłam ciekawa, czy ten major znajdzie złoto. Nie odstępowałam go ani na krok. On nawet był chyba na mnie trochę zły, że mu przeszkadzam. — Nie zauważyła pani w papierach Niedzieckiego jakichś zdjęć? Major nic takiego nśe zabrał? — Nie. Cały czas stałam obok tego pana. W papierach i dokumentach Niedzieckiego nie było ani jednej fotografii. To aż dziwne, bo przecież każdy ma u siebie jakieś zdjęcie, które lubi oglądać. — Pani na pewno ma masę zdjęć. Wszystkich chłopaków, którzy się w niej kochiajq! Panna Krysia pokraśniała z zadowolenia. Oficerowie milicji mieli szczęście. Pracownia inżyniera byta pusta. Do końca urzędowania brakowało wprawdzie dwudziestu minut, ale w pokoju nikt już nie pracował. — Dwie osoby sq na urlopie - wyjaśniała sekretarka — a poza tym u nas pracuje się na akord. Jak jest robota, to inżynierowie i kreślarze siedzą po nocach. Jak zrobili swoje, to wychodzą wcześniej. Kapitan i podporucznik szybko, ale dokładnie, przeszukali biurko Niedzieckiego. Zajrzeli także do szuflad innych stołów, a także do szaf, tam sprawdzając raczej pobieżnie. Szczegółowe przejrzenie pękatych teczek z aktami i projektami różnych budowli trwałoby co najmniej kilka dni. Niedziecki nie mógł tutaj ukryć zdjęcia, które najprawdopodobniej było mistyfikacją inżyniera. To był naprawdę ciężki dzień. Wyczerpująca praca w takim upale lipcowym i bez żadnych wyników. Kapitan opuszczając biuro projektów był porządnie zmęczony i zaproponował swojemu młodemu pomocnikowi odpoczynek w pobliskiej kawiarni. Zamówili lody i mocną kawę. — Nie rozumiem - powiedział podporucznik poprawiając się w fotelu - kto to przeprowadzał tę pierwszą rewizję? Dlaczego podpułkownik Żerkun nas o tym nie zawiadomił? — Bo też o tym nie wiedział. Mamy do czynienia z nieuczciwą konkurencją. — Jak to? — Po prostu ktoś się podszył pod milicję i zdołał nas wyprzedzić o kilka godzin. — Kapitan wspominał o jakimś majorze Tomasiku. Nie znam go. Kto to taki? Chyba nie z naszej komendy? — Nawet i nie z naszej milicji — roześmiał się Tokarski — powiedziałem pierwsze lepsze nazwisko, które przyszło mi do głowy, aby od chętnej i gorliwej, ale naiwnej pani Krysi, dowiedzieć się rysopisu tajemniczego majora. — Bardzo dobrze go opisała. — Tak, lecz ten opis nie ma prawie nic wspólnego z rzeczywistością. Siwa głowa, na pewno ufarbowana. Zmarszczki zrobione za pomocq kosmetyków. To w gruncie rzeczy bardzo proste sprawy. Nałożył duże ciemne okulary, aby ukryć kolor oczu i zasłonić jak największq część twarzy. Jedyne co się zgadza, to wzrost. A czy krępy? Raczej lak, bo na taki upał nie mógł się odpowiednio wywatować. Zbyt by się pocił przy robocie. — Ale czego chciał ten oszust? Swojq droga dużo ryzykował. - — Jak widać, nie tak wiele. Przecież nas dyrektor również nie wylegitymował. To przypadek, że jesteśmy z milicji. U nich każdy, kto powie „MO", zasługuje widocznie na pełne zaufanie. Trzeba będzie zwrócić na to uwagę. A ten spryciarz na dodatek asekurował się telefonem. Kiedy dyrektor mu powiedział, że wyjeżdża do ministerstwa, a majorem zaopiekuje się sekretarka, wtedy mógł być zupełnie spokojny. Jedyne ryzyko, to możliwość spotkania z nami. Ale biorqc pod uwagę, że Kazimierz Niedziecki zatrzymany został dopiero wczoraj, ryzyko było minimalne. „Major Tomasik", tak go będę umownie nazywał, przypuszczał, że inżynier co najmniej przez parę dni będzie odmawiał wszelkich zeznań, bqdź że nie posiadamy dość przekonywajqcych dowodów, aby go aresztować. Na pewno sprawdził, czy Niedziecki wrócił do domu i postanowił od rana działać. — Aie w jakim celu? — Tego nie wiem. Dość, że mamy konkurencję. — Szukał złota? — To nie wykluczone. Może jest ktoś, kto miał możTiwość dowiedzenia się, że przy Niedzieckim nie znaleźliśmy skradzionej biżuterii. Może więc temu komuś przyszło na myśl, że inżynier u-krył swój złoty skarb na terenie miejsca pracy. Wobec tego postanowił nas uprzedzić. Połowa programu udała się majorowi Tomasikowi nadspodziewanie, ale druga nie, złota nie znalazł.. Ale rewizja mogła mieć inny cel.., — Jaki? — Nasz konkurent nie szukał złota, lecz czegoś innego. — A!e czego? — zniecierpliwił się Bagiński. — Nie wiem. Może fotografii? — Pan kapitan wierzy w istnienie tego zdjęcia? — Dotychczas nie wierzyłem. Nie wierzyłem w ani jedno słowo zeznań Niedzieckiego. Ale teraz mam wqtp!iwości i nie wiem co o tym wszystkim sqdzić. Dlaczego ten człowiek tak się upiera przy swojej nieprawdopodobnej wersji wypadków? Tej historii przeczą nawet oficjalne dokumenty. Dlaczego jakiś tajemniczy facet podszywa się pod milicję i szuka czegoś w papierach inżyniera? — Gdyby zdjęcie naprawdę istniało i gdyby założyć, że Niedziecki mówił prawdę — zauważył podporucznik — wtedy nie dzk. wiłbym się temu majorowi Tomasikowi. Szukał zdjęcia, aby %a zniszczyć. Film spalony i zdjęcie zniszczone, inżynier nie ma żadnej szansy udowodnienia prawdziwości swoich zeznań. — Macie rację, poruczniku, ale to są czyste fantazje. XC d. n.)