s I c GO ęui-i o JS O O «pni £3 s "S3 •>» MM 4X. £*» 5» Ssi sm O 'ieusrowegro spotkania rebranych w sal! koszalfrtsktpgo Kluhti MPiK wita członek egzekutywy KW PZPR, I sekretarz KMiP partii w Koszalinie — Jerzy Miller. Fot. J. Piątkowski Str. 2 GŁOS nr 162 (6283) EH mmmmm £2 jV iKnn * CZŁONEK BIURA POLITYCZNEGO KC PZPR, PRZEWODNICZĄCY CRZZ — WŁ. KRUCZEK gościł kierownictwo rady naczelnej ZSP z przewodniczącym St. Cioskiem. Mówiono o inicjatywach ZSP, które są przedmiotem wspólnego zainteresowania organizacji studenckiej i ruchu związkowego. 1t W KOMITECIE CENTRALNYM PZPR odbyła się narada przewodniczących wojewódzkich komisji rewizyjnych PZPR. Omó wiono bieżące prace komisji rewizyjnych ze szczególnym zwróceniem uwagi na ich zadania w zabezpieczeniu realizacji uchwały Sekretariatu KC o usprawnieniu pracy instancji i organizacji partyjnych przy rozpatrywaniu i załatwianiu listów, skarg i wniosków ludności. Referat wprowadzający do dyskusji wygłosił A. Łasze wic z — przewodniczący CKR PZPR. * KOMISJE SPRAW ZAGRANICZNYCH RADY ZWIĄZKU I RADY NARODOWOŚCI — dwóch izb Rady Najwyższej ZSRR zaleciły Prezydium Rady Najwyższej, aby ratyfikowało Układ o Przyjaźni i Współpracy między ZSRR a Irakiem. Układ został podpisany 9 kwietnia w Bagdadzie. * W PRADZE PODANO, że na zaproszenie premiera rządu CSRS L. Sztrougala w dniach od 17 do 20 czerwca złoży wizytę oficjalną w CSRS premier Indii, pani Indira Gandhi. * SEKRETARZ GENERALNY ONZ, KURT W AL D HEIM po wizytach na Cyprze i w Turcji przybył do Aten. W deklaracji złożonej na lotnisku wyraził on optymizm jeśli idzie o rozmowy między przedstawicielami wspólnot greckiej i tureckiej. * AMERYKAŃSKA SONDA KOSMICZNA „PIONIER-IO* podążająca ku Jowiszowi znajduje się obecnie w odległości 100 min kilometrów od Ziemi. Przebyła ona już 1/3 swejj drogi. Do Jowisza ^największej planety systemu słonecznego sonda powinna dotrzeć 3 grudnia 1973 roku. * SENAT USA zaaprobował nominacje Richarda Kleindlensta na stanowisko prokuratora generalnego USA (ministra sprawiedliwości). * Agencja CTK PODAŁA, że w miniony czwartek około godziny 16.00 uprowadzono samolot pasażerski, lecący z Mariańskich Łaźni do Pragi. Dwaj porywacze, których tożsamość nie została jeszcze ustalona zmusili załogę samolotu do lądowania w Weiden (nrf) w pobliżu Frankfurtu nad Menem. Na pokładzie samolotu znajdowało się 15 pasażerów. Jak donoszą agencje zachodnie porywacze, którzy oprowadzili samolot zastrzelili jednego z pilotów. Po wylądowaniu na małym sportowym lotnisku w Weiden próbowali zbiec do pobliskiego lasu. Kilku spośród 15 pasażerów samolotu zostało poranionych. * W BRAZYLII W POBUŻW SAO PAULO ■derzyiy rfę pociągi pasażerskie. Według pierwszych doniesień w katastrofie zginęło 15 osób a 50 zostało rannych. * POD KONIEC UB. TYGODNIA w okręgu Daflekh w północ nym Nepalu wybuchła epidemia nieznanej choroby. Miejscowi lekarze nie potrafią postawić żadnej diagnozy. Jak dotąd zmarło już około 15 osób. Zażarte walki w Wietnamie Pd. HANOf. WASZYNGTON (PAP) « Podjęta ostatnio pnw wolska sajgoństde prtTba ataku na pol noc od rzeki My Chanh nie powstrzymała ofensywy sil wyzwoleńczych na froncie północnym. Oddziały wyzwoleńcze za atakowały w tym samym czasie bazę „Bostogne" wchodzącą w skład systemu obrony dawnej stolicy cesarskiej — Hue. Po przygotowaniu artyleryjskim do ataku ruszyła piechota. Na Płaskowyżu Centralnym główne działania toczyły się na dal w rejonie Kontum. Oddzia ły wyzwoleńcze ostr żeliwu ją tam w dalszym ciągu lotnisko, uniemożliwając jego otwarcie a tym samym odcinając garni zon sajgoński od regularnego Po tragedii w Wanbie STRAJK GÓRNIKÓW LONDYN (PAP) Po tragicznej katastrofie w ro-dezyjskiej kopalni węgla w Wan-z winy dy-za- głębia węglowego ogłosili strajk, protestując przeciwko złym warunkom pracy panującym w rode-zyjskich kopalniach. kie j która nastąpiła rekcji, górnicy miejscowego zaopatrzenia. Do Kontum dostarcza się zaopatrzenie bądź to śmigłowcami o znacznie mniejszym udźwigu niż samoloty transportowe, bądź to dro gą zrzutów. W sąsiadującej z Płaskowyżem Centralnym prowincji Binh. Dinh^na wybrzeżu walki toczą się wokół Phu My. Na północ od Sajgonu wojska reżimowe usiłowały wyjść z okrążenia w rejonie An Loc. Próba ta nie powiodła się. Czwarty dzień wizyty towarzyszy kubańskich w Polsce Tob. Fidel Castro na wybrzeżu WARSZAWA (PAP) 9 bm. był czwartym dniem pobytu w Polsce party jno-rzą-dowej delegacji Kuby z Fidelem Castro na czele. Tego dnia w godzinach porannych przywódca kubański przebywał w Krakowie, a po południu przybył z Wizytą na wybrzeże. Podczas nobytu w Krakowie Fidel Castro spotkał się m. in. z młodzieżą akademicką. Zwracając się do studentów — Fidel Castro wyraził uznanie dla sprzyjających warunków, jakie stworzyła Polska Ludów. swej młodzieży i przedstawił podobne osiągnięcia na Kubie. Mówił również o pcetrzebie umacniania młodzieżowego internacjonalizmu, który w konsekwencji doprowadzić winien do jedności świata i zażegnania po wsze czasy wojny. Kubańskiemu gościowi nadano godność „HONOROWEGO STUDENTA M. KRAKOWA", wręczono mu kilka u-pominków, m. in. piłkę do koszykówki, co stało się pretekstem do spontanicznie zorganizowanego meczu koszykówki z udziałem Fidela Castrcf. Z pobytu Broz-Tito w ZSRR Zakończone rozmowy MOSKWA (PAP) Wczoraj zakończyły sfę na. Kremlu rozmowy pomiędzy L. Bj-e żoiewem, N. Podgornym i A. Kosyginem a prezydentem SFRJ, przewodniczącym Związku Komunistów Jugosławii, J. Broz-Tito. W czasie rozmów, które upłynęły w atmosferze braterskiej przyjaźni, pełnego. wzajemnego zrozumienia i serdeczności, zakończono wymianę poglądów na spra wy dalszego rozwoju i pogłębiania dwustronnej przyjacielskiej współpracy między KPZR i ZKJ oraz między ZSRR i SFRJ. Strony omówiły także ważne problemy międzynarodowe będące przedimio tern wspólnego zainteresowania. Uzgodniono również wspólny komunikat radziecko-j ugosłowiańsiai. Z Festiwalu " Piosenki Radzleddef Sukces słupskiego nauczyciela Na odbywającym się w Zielonej Górze Festiwalu Piosenki Radzieckiej odniósł duży sukces reprezentant Słupska — Ludwik Ostrowski. Zdobył on jedną z ośmiu głównych nagród Festiwalu, prezentując w drugim dniu „Pieśń o Tajdze" i „Jarmark". Jury pod przewodnictwem prof. Wojciecha Maklakiewicza przyznało mu nagrodę TPPR oraz ZNP. Laureat wystąpi na dzisiejszym koncercie, transmitowanym m. in. na kraje „Inter-wizji". PODRÓŻ PREZYDENTA * DELHI Prezydent In długiej i ciężkiej chorobie zmarł Jakub Złąkiewicz długoletni pracownik Wydziału Rolnictwa i Leśnictwa Prez. PRN w Szczecinku Wyrazy głębokiego współczucia ŻONIB składają KIEROWNICTWO, POP i RADA ZAKŁADOWA Dnia 8 czerwca I9T2 roku zmarła nagle, w wieku 45 lat Jadwiga Szulc długoletni i ceniony pracownik Miejskiego Handlu Detalicznego Art. Przemysłowymi w Słupsku Wyrazy głębokiego współczucia RODZINIE składają DYREKCJA, POP, RADA ZAKŁADOWA i WSPÓŁPRACOWNICY Stf. I *0 wizycie wiceministra JL Czyika W Bcnn i Paryżu Owocna podrói WARSZAWA (PAP) ,t>o Warszawy powrócił wfcpcmlnłstcr spraw zagra- Ocznych Józef Czyrek. Reprezentował on rząd polski w Wymianie w Bonn dokumentów ratyfikacyjnych układu Między PRL i NRF, a następnie przebywał w Paryżu, gdzie Przeprowadził konsultacje pelityczne w© francuskim MSZ. V ^ wypowiedzi dla dzienni- Jtfówiac o wizycie w Bonn j *zy PAP i Polskiego Radia j Czyrek wskazał m. in., że - Czyrek stwierdził, że w janowach paryskich sza*- wy ,ana Przedstawicieli dy- «olną uwagą poświęcono płomatycznych w randze am- g^ygotowaniom do wizyty basadorów między PRL i NRF IvJarda Gierięa we Francji, stanowić będzie od strony ^kreślił też, że oba kraje f0rTOah,0.p,.awnej krok "^wiadaja się za jak naj- - J ... ,*ybszym rozpoczęciem wie- na drodze normalizacji sto-^trormych przygotowań do sunków w oparciu o układ, jjólno-europejskiej Konferen- uznający nasze granice za o- Sracr^' stat— 4 nienaruszalne. Dziś przypada 27. rocznica powołania Wojsk Ochrony łają z nami władze partyjne Pogranicza. W naszym województwie będzie to prze- i państwowe, całe społeczeń-de wszystkim święto żołnierzy Bałtyckiej Jednostki stwo Ziemi Koszalińskiej. To WOP, strzegących polskiej granicy na wybrzeżu. Z tej też decyduie o skuteczności okazji zwróciliśmy się do dowódcy Bałtyckiej Jednostki naszej służby w ochronie WOP, płka dypl. KAZIMIERZA WERONA z prośbą o morskiej granicy na Bałtyku* wypowiedź. — Koszalińskie wybrzeże jest co roku masowo nawiedza — Zaraz po zakończeniu lińską. Serdeczna więź i ne przez turystów i wczasowi-działań wojennych nie było współpraca ze społeczeń- czów. Co powinni oni uczynić, w naszym kraju formacji stwem jest również istotnym żeby nie sprawiać kłopotów so granicznej. Zadanie ochrony warunkiem naszych sukcesów bie ani żołnierzom WOP? granicy państwowej powie- operacyjnych i wychowaw- — Przede wszystkim po-rzone zostało jednostkom ezych. winni przestrzegać oostano- frontowym. 10 czerwca 1945 — Jakie są obecnie najważ- wień uchwały Wojewódzkiej roku if Armia LWP przy- niejsze zadania WOP? Rady Narodowej w Koszali- stąpiła częścią swych sił do pełnienia służby granicznej na odcinku od Łomnicy Sudeckiej do Bałtyku. 10 czerwca jest od tej pory świętem Wojsk Ochrony Pogranicza. Nieco później ukazał się oficjalny rozkaz naczelnego dowódcy WP \r sprawie powołania WOP, które wzięły na siebie odpowiedzialność za ochronę wszystkich granic PRL w Czasie pokoju. Szczególnie trudne były pierwsze powojenne lata, kiedy trzeba było walczyć z reakcją i zbrojnym podziemiem. Trudności, z jakimi borykało się młode, ludowe państwo, potęgowały się w rejonach przygranicznych. Wojska nasze nie tylko chroniły wówczas granicę, lecz również brały udział w walkach z bandami, uczestniczyły w przeprowadzeniu ważnych kampanii politycznych. Na środkowym wybrzeżu taką rolą spełniła Bałtycka Jednostka WOP. Jej żołnierze dają teraz wyraz swej patriotycznej postawy w codziennej działalności na rzecz społeczeństwa, za- Na straży morskiej granicy — Chodzi — pd pierwsze — o zapewnienie skutecznej o-chrony granicy państwowej; po drugie — o zapewnienie wespół z organami MO bez-pieczeństwa i porządku publicznego w pasie granicznym: po trzecie — o usprawnienie kontroli ruchu osobowego na przejściach granicznych, zwłaszcza w okresie wzmożonego ruchu turystycznego; po czwarte — rozszerzenie na pograniczu pracy społeczno--politycznej. Zadania te stawiają wysokie wymagania kadrze i żołnierzom służby zasadniczej w Bałtyckiej Jednostce WOP. Służba nasza odbywa się w sprzyjających warunkach, w granicy współdzia- Dok. ze str. 1 ■rsi ■ mmmmm CO >u CCS Zdjęcia: Józef Piątkowski nie z 4 czerwca 1970 roku. Została ona opublikowana również w „Głosie Koszalińskim". Zawiera przepisy, obowiązujące w strefie granicznej. Chciałbym zwrócić przede wszystkim uwagę na obowiązek zameldowania się przed upływem 24 godzin od przybycia do miejscowości, znajdującej się w strefie granicznej. Uchwała zawiera także wskazówki, co czynić, żeby sobie nie sprawiać kłopotu, a żołnierzom WOP u-łatwić wykonywanie ich służby. — Jakie cele przyświecają tegorocznym obchodom święta Wojsk Ochrony Pogranicza to Bałtyckiej Jednostce WOP?. — Staramy saę pomóc żołnierzom we wzbogacaniu ich wiedzy o tradycjach WOP, a zwłaszcza Bałtyckiej Jednostki. Tradycje chronią od za-* poranienia tego wszystkiego, co godne upamiętnienia i naśladowania przez żołnierzy, pomagają w pracy ideowo--wychowawczej w koszarach' i na strażnicach. Nasze święto jest również okazją do spopularyzowania wśród społeczeństwa wiedzy o roli, spełnianej przez Wojska Ochrony Pogranicza. W tej dziedzinie spotykamy się z pomocą władz partyjnych i administracyjnych, oświatowych i organizacji młodzieżowych, całego społeczeństwa. Do Bałtyckiej Jednostki WOP wybiera się na wyjazdowe posiedzenie Prezydium WRN w Koszalinie, które rozpatrzy informację o stanie ochrony granicy państwowej na naszym wybrzeżu. W wielu miejscowościach położonych nad morzem odbywają się okolicznościowe akademie, sesje gromadzkich rad narodowych, sndtkania o-ficerów WOP z ludnością. Myślę, że rozmowa a przedstawicielem „Głosu Koszalińskiego" daje mi także sposobność do przekazania wszystkim mieszkańcom pogranicza, a w szczególności ludziom morza i młodzieży szkolnej, serdecznego podziękowania za współpracę z naszą jednostką, za pomoc, okazywana żołnierskiemu trudowi wopistów. Rozmawiał; L. LOOS Angela Davis rozpoczyna podrói po USA WASZYNGTON (PAJ*| Angela Davis, uwolniona w ubiegłą niedzielę przez sąd przysięgłych od sfabrykowanych przez FBI zarzutów, rozpoczyna podróż po Stanach Zjednoczonych, by podziękować tym wszystkim, którzy solidaryzowali się z nią f protestowali przeciwko niesłusznemu postawieniu jej przed sadem. Jak wiadomo, w związku z oskarżeniem mło dej koi runistki, na terenie całych Stanów Zjednoczonych powstało wie : komitetów na rzecz jej obrony. Po zakończeniu podróży po USA Angela Da vis przybędzie do Europy, gdzie odwiedzi m. in. n'ektóre kraje socjalistyczne. I /» dzień (Dokończenie ze str. 1) Wszystkie te sprawy, które pozwalibyśmy „kuchnią re-*akcyjną", listy, głosy krtfycz *e i pochwalne (tych pochwal *Vch nie eksponujemy, żeby uznano nas za nieskromnych) świadczą o tym, że gaze to dwudziestym roku «Pf-istnienia daje się lubić, u-^Gioana jest za swoją. I wte--3* kiedy wytykają nam błę-i wtedy, kiedy chwalą. ^u *T° napiszą o tym w gazecie, gniemy się** — jakże często rVchać wśród ludzi. To do-?'?e» kiedy ze swoimi kłopota lub sprawami obchodzący-. j** nic tylko ich przychodzą nas, piszą, telefonują, prze ^Ozują nam swój niepokój. . 6«z wymagających Czytelni me będzie dobrej, lub im **1 gazety. Dziennikarze nie- raz uęinają się pod brzemieniem spraw „cudzych", klapo t&w, krytyki hub nawet presji. JHe un&cnie tego ten kto chce być naprawdę ideowym, zaan ęażowanym społecznie dziennikarzem. „Nie wychylać się" — ten napis dobry jest tylko w pociągu. Wielka jest dziennikarska odpowiedzialność, w sensie moralnym i prawnym. Niełatwo rozstrzygać o skomplikowanych ludzkich sprawach, niełatwo o nich pisać. Bo przecież każdy człowiek ma prawo do swojej prawdy, ale jego prawda nie musi być o-biektywna. Wystarczy na dteff. Szerzej • tych sprawach napiszemy w dniach jubileuszu, we wrześniu. Dziś Święto Prasy. Z o-kazji obchodów 20-lecia „Głosu Koszalińskiego". Zapraszamy na nie wszystkich, którym pozwoli czas. Niech się bawią i weselą. Niech odetchną od swoich codziennych spraw i kłopotów. Przed egzaminami , w WSH Clrtf, wi.) rankiem studiów, metodykę i zagadnienia z uprzednio zło- studentów m refcu żonych prac dyplomowych, ^y^szej Szkoły Nauczyciel- Spośród 201 studentów ©- ^ej w Słupsku letnia sesja statnich lat na trzech wydzia- wpaminacyjna rozpoczęła się łach do sesji dopuszczono 193; leśniej niż dla ich młod- na Wydziale Humanistycznych kolegów, bo już 5 bm. nym (jeden kierunek) — 52, potrwa do 15 bm. GJ 15 do na Miatematyczno-Przyrodni-czerwca słuchacze ostat- czym na 3 kierunkach — 91 roku zdawać będą e- i na Wydziale Pedagogicznym *«niny dyplomowe — pler- na dwóch kierunkach — 50. ^sze na studiach dziennych Oby egzaminy powiodły się * historii uczelni. Egzaminy wszystkim i umożliwiły całej * obejmować będą przedmio- grupie słuchaczy zdobycie 1 ^wiązane z głównym kie- nauczycielskich patentów, (bo) Towarzysz Alfred Fiderkiewicz ALFRED FIDERKIEWICZ, jeden z najstarszych weteranów polskiego ruchu rewolucyjnego, wybitny działacz społeczny, lekarz i pisarz, od najwcześniejszej młodości związał się z ideą socjalizmu i wierny jej pozostał przez wszystkie lata walki i pracy. Przebywając w latach 1904—1922 w Stanach Zjednoczonych był członkiem Amerykańskiej Partii Socjalistycznej i sekretarzem jej polskiej sekcji. Po powrocie do kraju by! współorganizatorem i czołowym przywódcą — związanej z Komunistyczną Partią Polski — Niezależnej Partii Chłopskiej. Następnie związał się z KPP, walcząc w jej szeregach • sprawiedliwość społeczną, o władzę dla Indu. Aresztowany — spędził kitka miesięcy na Pawiaku. Po wkroczeniu hitlerowców do Warszawy A. Fiderkiewicz wraz s grapą towarzyszy założył konspiracyjną organizację komunistyczną „Proletariusz". Kiedy powstała PPR, wstąpił w jej saeregi. Współpracował z Marcelim Nowotką, Pawłem Finderem, Teodorem Duraczem i innymi. Aresztowany przez gestapo został w 1943 r. wywieziony do obozu zagłady Oświęcim-Brzezinka. Po wyzwolenia kraju, jak zawsze z niespożytą siłą, pzzystąpił do pracy dla Polski Ludowej. Był członkiem KRN, prezydentem Krakowa, dyrektorem Głównej Komisji Badania Zbrodni Hitlerowskich. Przez kilka lat pracował w służbie dyplomatycznej. W latach 1949—1955 pełnił funkcję Przewodniczącego ZG Związku Zawodowego Pracowników Służby Zdrowia. Położył również wielkie zasługi jako lekarz. Był w tym zawodzie wzorem postawy społecznika. Napisał szereg książek. Jak np. „O wojnie i ludziach PPR", „Burzliwe lata", „Brzezinka", które stanowią cenne dokumenty do historii polskiego ruchu robotniczego. Zawsze znajdował Sfę — do ostatniej chwili swego życia — w nurcie aktualnych problemów i wydarzeń. W jednym ze swoich ostatnich wywiadów dla prasy powiedział, że aczkolwiek jest już na emeryturze „ale od prac społecznych emerytury wziąć nie można i nie wolno". A. Fiderkiewicz był członkiem Komitetu Warszawskiego PZPR, przewodniczącym komisji do spraw działaczy ruchu robotniczego przy KW PZPR. Odznaczony był orderem Budowniczych Polski Ludowej, orderem Sztandaru Pracy I Klasy oraz innymi wysokimi odznaczeniami państwowymi. 89749464 Str. 4 GŁOS nr 162 (6283) Z obrad X Wojewódzkiego Zjazdu RSP Spółdzielnie zwiększają fiszę dzitłaiia (Inf. wt) W czwartek (8 bm.) obradował w Koszalinie jubileuszowy X Wojewódzki Zjazd Delegatów Rolniczych Spółdzielni Produkcyjnych. W obradach udział wzięło ponad 70 reprezentantów gospodarstw zespołowych, obecni byli przedstawiciele władz: zas'ępca przewodniczącego Rady Centralnego Związku RSP — Stanisław Garsztka, zastępca kierownika Wydziału Rolnego KW PZPR — Jan Gąszcz, kierownik Wydzi łu Ekonomiczno - Rolnego WK ZSL — Stanisław Lewandowski, zastępca przewodniczącego Prezydium WRN — Damazy Śzkopiak, kierownicy wydziałów rolnictwa z powiatów, w których istnieją spółdzielnie produkcyjne oraz przedstawiciele in-SFl tucji, współp/racujących z gospodarstwami spółdzielczymi. Referat wprowadzający do legaci otrzymali wcześniej) dyskusji (sprawozdanie, oce- wygłosił prezes Zarządu Wo-niające pracę spółdzielni w jewódzkiego Związku RSP — ciągu poprzednich 4 lat, de- Romuald Kowalski. Podkre- ślił znaczny w ciągu ostatnich lat rozwój crrganizacyj-ny spółdzielczych gospodarstw. W tym okresie powstały nowe spółdzielnie: w Pa ruszee i Skórce w pow. złotowskim oraz w Ględowie w pow. człuchcwskim. Liczba członków spółdzielni wzrosła z 250 dd około 380. Obecnie spółdzielnie posiadają około 5 tysięcy użytków roinych. W ostatnich latach znacznie wzrosły nakłady finansowe na inwestycje budowlane i wyposażenie j techniczne, np. majątek trwaj ły spółdzielni został warto- [ ściowo podwojony — z 35,4 min zł do ponad 67,3 min zł. Jubileuszowy zjazd n^ijął uchwalę, wytyczającą podstawowe kierunki działania spółdzielni do 1975 roku oraz wybrał Radę Wojewódzkiego Związku RSP i delegatów ną zjazd krajowy. Przewodniczącym Rady został wybrany Wacław Milczewski z RSP w Siemczynie w powiecie szczecineckim, a prezesem Zarządu Wojewódzkiego Związku RSP — Romuald Kowalski, (ś) PRZEGLĄD WYDARZtN^mMICDZyNARDDDWYCH ! Chlebem, solą i piosenką... Redaktor nac7efny naszej gazety-bochen chleba i sól. (Dokończenie ze str. 1) równictwem Jana i Lucjana Kowalczyków. Za chwilę na podium duet nie^piewaiący: redaktor naczelny „Głosu" —-red. Zdzisław Piś i I sekretarz POP przy Koszalińskim Wydawnictwie Prasowym — Henryk Banasiak. Na ich ręce Libra na w ludowe stroje młodzież z Zespołu Szkół Zawodowych nr 1 składa przygotowane przez gospodarzy dary: bochen chleba, sól i... dziennikar ską, ale upieczoną kaczkę, o-zdobioną symbolem naszej pra cy — piórami. Jest także o-gromny lizak z napisem „XX--leeie „Głosu Koszalińskiego" — dzieło fabryki „Bogusław-ka". Wybuchami śmiechu i grom kimi oklaskami przyjmujemy dowcipne kuplety o redakcji i jej pracownikach w wykonaniu „Złotych Kłosów". Teksty — pióra członkini zespołu, Janiny Stasiłowicz. Autorka obie cuje, że na 25-lecie zaśpiewają o każdym z nas z osobna. A na razie kończą słowami: „Głos" niech nam żyje, niech nam rośnie, niech nam tyje". Zwiększenie formatu i objętoś red. Zdzisław Piś odbiera dar według staropolskiego zwyczaju — Fot. J. Piątkowski cl.. O jak bardzo sami chcielibyśmy tego... Zespół nie zapo mina „wytknąć" nam poruszenia w mieście wywołanego losowaniem naszej loterii fantowej. W rewanżu gospodarze zk pras za ją dziennikarzy, na .mini losowanie upominków od kosza lińskich zakładów pracy. Znowu oklaski kwitują wyciąganie każdej kartki z numerem. A oto fundatorzy, którym za miły gest raz jeszcze serdecznie dziękujemy: Cech Rzemiosł Kośnych, Wojewódzkie Przedsiębiorstwo Hurtu Spożywczego, „PJytolen", SUR w Biesiekierzu, „Kazel", MHD Art. Przemysłowymi, „Unima", PC5IZ w Skibnie, Związek O-chotniczych Straży Pożarnych, POHZ w Zegrzu, Gospodarstwo Rolne nr 3 w Ostrówku, Sadowniczy Zakład Doświadczalny w Dworku, POHZ w Kłanaiic, Zakład Doświadczalny Hodowli Ziemniaka w Boninie, Prez. PRN, „Bcguslaw-ka", MZBM, KWCS, SHR w Naclawiu, Koszalińskie Zakłady Usługowo-produkcyjne Przemysłu Terenowego, Kombinat PGR w Tymieniu. Znowu na scenie — „Złote Kłosy". Słuchamy popularnych i najnowszych piosenek. Potem repertuar dziecięcy. Występuje śpiewająca szóstka zuchowa ze Szkceły Podstawowej nr 8. Konferansjerkę prowadzi cały czas ze swadą Bolesław Strau-chmann — członek zespołu „Złote Kłosy". Bawimy się do skonale. Natomiast na poważnie — bardzo ucieszyły słowa skierowane pod naszym adresem przez członków egzekutywy KW PZPR: sekretarza KW — Tadeusza Skorupskiego i I sekretarza KMiP — Jerzego Mil lera. O uznaniu dla naszej' codziennej pracy, o naszym u- i ęzestnictwie w rozwoju woje- ] wództwa i miasta, udziale w j podnoszeniu rangi Koszalina, j Za to uznanie, za serdeczność i jakiej doświadczyliśmy pod-: czas całego spotkania podzię- j kował redaktor naczelny „Głosu" — red. Zdzisław Piś zapewniając, iż o rezultatach na , szej pracy decydują także Czy telnicy, którym będziemy się starali jak najlepiej służyć — przez następne „lecia". (bo) P.S. Pokrojone chleb i kaczka rozeszły się w mig. Smakowite! Dziękujemy! NIE ULEGA WĄTPLIWOŚCI, że nasz Gość, bawiący od wtorku w Polsce I sekretarz KC Komunistycznej Partii Kuby i premier jej rządu. FIDEL CASTRO jest jedną z najbardziej oryginalnych i interesujących osobistości świata politycznego, jednym z najpopularniejszych przywódców ludowych w świe cie. Jego prostota i bezpośredniość, wspaniały talent ©ratorski i umiejętność nawiązywania bliskiego kontaktu zarówno z wielotysięcznymi tłumami, jak i z wysoko postawionymi osobistościami politycznymi — partnerami jego rozmów sprawiają, że Fidel Castro budzi podziw i gorącą sympatię. Żarów no wytrawni komentatorzy polityczni jak i prości ludzie w całym świecie identyfikują go z rewolucją i ludem kubańskim. Jeśli Kuba stała się dzięki zwycięstwu rewolucji ogni skiorn wolności na Półkuli Zachodniej, to Fidel Castro jest jego najgorętszym płomieniem. To, co mogliśmy w telewizji ujrzeć z przebiegu jego wizyt w Algierii, na Węgrzech, w Rumunii, świadczyło, że gość z Kuby wszędzie jest witany z najwyższym entuzjazmem, serdecznie i po bratersku. Moment wręczania Fidelowi Castro honorowej szpady i rynsztunku górniczego na wielkim wiecu przyjaźni polsko-kubańskiej w hali Parkowej w Katowicach, dokąd nasz gość udał się w środę. był z pewnością wzruszający i dla niego i dla kilku tysięcy po-Iskich górników obecnych na tej uroczystości. To bracia wręczali bratu symbole najściślejszej wzajemnej więzi, to przyjaciele z polskiego Śląska ściskali serdecznie dłonie dobremu przyjacielowi zza oceanu. Towarzysz EDWARD GIEREK w swoim przemówieniu na wtorkowym przyjęciu w Urzędzie Rady Ministrów wyraził chyba to, co czuje każdy Polak myślący o Fidelu Castro i o ludnie kubańskim: „Widzimy w długiej wałce Waszego narodu o wolność i niepodległość wiele cech zbieżnych z historią naszego narodu. Podziwialiśmy od początku szlachetną i bohaterską walkę kubańskich patriotów — tych, którzy z Wami działali w górach Sierra Maestra i tych, którzy szli za Waszym przykładem walczyć o obalenie dyktatury Bałfsty. C!eszyl*śmy się z Waszego zwycięstwa. Cieszyliśmy się tym bardziej, że nie poprzestaliście na likwidacji dyktatury, ł«cx poszliście dalej — dokonaliście socjalistycznej rewolucji". My, Polacy, jesteśmy wrażliwi na słowo „wolność". Fidel Castro jest płomiennym symbolem walki o wolność, symbolem, którego promieniowanie sięga daleko poza granice Kuby na całą Półkulę Zachodnią, na kontynent południowoamerykański, gdzie dziś jeszcze setki milionów ludzi żyje w sytuacji, w jakiej wegetowali Kubańczycy do roku zwycięstwa rewolucji. Dla nich przede wszystkim Fidel Castro jest nie tylko symbolem lecz i przykładem, natchnieniem i źródłem inspiracji. Rzadko kiedy w historii kraj tak mały, jak Kuba, odgrywał rolę tak doniosłą dla kontynentu tak ogromnego jak Ameryka Południowa. Pamiętać przy tym należy, że wpływ zwycięskiej rewolucji kubańskiej sięga daleko poza granice hemisfery zachodniej: dociera do wszystkich zakątków Trzeciego Świata, zwłaszcza do żyjących jeszcze w niewoli i ucisku kolonialnym ludów Czarnej Afryki. Podkreślenia wymaga przede wszystkim ogromne moralne znaczenie tego wpływu, spotęgowanego urzekającą osobowością samego Fidela Castro. Przyjaźń łącząca nas z narodem kubańskim, wspólnota ideałów politycznych wypływających z marksizmu-lenimzmu, wspólna przynależność do rodziny krajów socjalistycznych i pogłębiająca się współpraca ekonomiczna i naukowo-techniczna sprawiają, że witamy Fidela Castro gorąco i entuzjastycznie. Jego wizyta i rozmowy, przeprowadzone z polskimi przywódcami przyczynią się z pewnością do dalszego zacieśnienia 0) CS N a gs K* m @1 m JM m & Im bliżej dnia, kiedy z monachijskiego stadionu na cały świat zabrzmią dźwięki sygnału olimpijskiego, tym więcej miejsca na szpaltach gazet i czasopism, w radiu i telewizji poświęca się kolejnej letniej olimpiadzie. Zainteresowanie igrzyskami już dawno wjjszło poza krąg ludzi bezpośrednio pasjonujących się wydarzenia mi sportoioymi. Zatacza ono coraz szersze kręgi i to nie tyl ko w opinii publicznej NRF, kraju gdzie organizuje ^się o-limpiadę i ale również w innych częściach Europy i świa-ta. W republice federalnej i w samym Monachium fakt organizacji igrzysk bynajmniej nie jest przyjmowany entuzjastycz nie przez wszystkich. To praw da, że w tonie prasy i chyba w odczuciach społecznych prze waża zadowolenie. Gazety entuzjazmują się doskonałością i nowoczesnością olimpijskich budowli, słynny już dach nad otwartym stadionem ma publi city równe niemal najistotniej szym wydarzeniom w życiu po litycznym. Prasa śledzi niemal każdy krok w przygotowaniach do igrzysk, podaje tysią ce szczegółów o ogromnych kosztach i rozmachu organiza cyjnym, jakie towarzyszą pracom przygotowawczym w o-statniej ich fazie. Obfotografo icano i sfilmowano już chyba każdy kamień z olimpijskich budowli i każde drzewko posa dzone na terenach przyszłych sportowych zmagań. Jednocześnie jednak odzywa ją się również głosy sceptycznie ustosunkowujące się do gi gantycznych kosztów imprezy i środków jakie pochłania. O-blicza się, ile za te sumy moż na by wybudować szpitali, szkół, mieszkań i innych poży tecznych a brakujących budowli i urządzeń, służących pożytkowi obywateli Monachium i republiki federalnej. Takie refleksje, rzecz jasna, niczego już nie zmienią, ale są dość znamienne i w tym bogatym kraju mają określoną wymowę. Olimpijskim dyskusjom towarzyszą zresztą nie tylko takie refleksje. Sporo móici się o atmosferze w jakiej będą i powinny przebiegać igrzyska. Są publicyści i pisarze, którzy z tej okazji sięgają pamięcią wstecz do innej olimpiady, ja ka się odbyła w Niemczech kilkadziesiąt lat temu — w 1936 roku. Są dowody na to, że wielu pamięta ją dobrze; są też tacy, którzy pragnęliby ją przypomnieć młodemu pokoleniu — przemilczając jednakże starannie sprawy tak niemiłe, jak panująca wóyjczas w Niemczech hitlerowskich atmosfera prześladowań na ile politycznym i rasowym, dyskryminowanie ludzi także w sporcie. Ukazał się np. niedaw no piękny album zdjęć z berlińskiej olimpiady, będący dosłownie kopią hitlerowskiego wydawnictwa z tamtych czasów. Dla ratowania twarzy wy dawcy zamieścili na końcu parę słów komentarza oddzielając go grubą krechą od całości albumu i zaopatrując rysun kiem nożyc, po które ewentualnie można sięgnąć i odciąć co trzeba, jeśli komuś komentarz mąci radosny obraz tamtych czasów. Sprytni preparatorzy historii grasują więc nadal z po wodzeniem. Jak to zaś było naprawdę, przypomniał niedawno jeden ze znanych dzień nikarzy, korespondent prasy amerykańskiej w tamtych Niemczech. Pisał on: „W Berlinie roku. 1936, my dziennikarze tam akredytowani i obsługujący igrzyska olimpijskie dostrzegaliśmy w tym wszystkim jakiś wypaczony obraz. Wiedzieliśmy, że III Rzesza, Hitler, Goering, Goebbels i Nie miecki Komitet Olimpijski zdo łttii wznieść dla zawodników i widzów efekiowną fasadę. Wzniesiono ją, aby stworzyć pozór pokojowego, szczęśliwego i rozsądnego życia ale za tą grą pozorów, my, koresponden ciążyliśmy na co dzień w smu dze cienia: widzieliśmy skoszą towany, zionący antysemityzmem, żołdacki naród, gardzący dem,okracją i gorączkowo przygotowujący się do wojny i podbojów". Oczywiście, tamte czasy są daleko za nami, ale przecież przemilczanie prawdy o nich nie służy dobrej sprawie. A. POLAN A WHORAO braterskich więzów i współpracy. Daleka Kuba, dziś już nam bliska, stanie się dzięki wizycie Fidela jeszcze bliższa. TYM SAMYM nieledwie czasie, gdy w ^ WW Europie dokonywał się wielki zwrot w stosunkach Wschód—Zachód, gdy po wstawały warunki do dalszych optymistycznych prognoz w dziedzinie odprężenia i po-; wodzenia przyszłej europejskiej konferencji bezpieczeństwa i współpracy, upływała 5. rocznica izraelsko-arabskiej wojny czerwcowej 1967 roku. Uświadomiła ona wszystkim, że na Bliskim Wschodzie nie ma pokoju, że w tym rejonie świata nadal tli się zarzewie niebezpiecznego konfliktu, który zagraża pokojowi światowemu. Od sierpnia 1970 r. milczą właściwie działa nad Kanałem Sueskim, nie doszło do żadnych poważniejszych starć zbrojnych, ale nie było również widocznych posunięć w kierunku przybliżenia pokoju drogą rozmów i rokowań. Izrael konsekwentnie bojkotował rezolucję Rady Bezpieczeństwa ÓNZ, wszelkie propozycje i mediacje. Kwintesencja izraelskich poglądów znalazła się w odpowiedzi na memorandum Gunnara Jarringa z 8 lutego 1971 r., w której Tel Awiw kategorycznie oświadczył, że w żadnym przypadku „nie wycofa się na linie sprzed 5 czerwca 1967 r.". Oświadczenie to wskazuje na sedno głębokiego impasu na Bliskim Wschodzie. Jednocześnie dalsze umacnianie izraelskiego potencjału militarnego, możliwe dzięki pomocy amerykańskiej oraz wcielanie arabskich ziem okupowanych do organizmu państwowego i ekonomicznego Izraela z jednoczesnym zasiedlaniem kluczowych terytoriów ludnością izraelską, z budową baz militarnych i zbroj-nych osiedli świadczy o tym, że rząd Goldy Meir realizuje polityką „Wielkiego Izraela", politykę ekspansji i podboju ziem arabskich. Rząd ten ignoruje całą opinię światowa i rezolucję Rady Bezpieczeństwa z listopada 1967 r., która może stanowić jedyną podstąp.^ wę jakiegokolwiek pokojowego rozwiązani konfliktu arabsko-izraelskiego. Izrael nie ebet' -sprawiedliwego pokoju z arabskimi sąsiadami, a domagając się ustawicznie bezpośrednich rozmów z nimi, chce tylko osiągnąć ich kapitulację i usankcjonowania podboju. W tych warunkach Kair i inne stolice arabskie, nie rezygnując z wysiłków w celu pokojowego rozwiązania konfliktu, tracą nadzieję, by kiedykolwiek można było je osiągnąć. Nic dziwnego, że coraz częstsze są głosy w krajach arabskich, by podjąć walkę zbrojną i pomścić klęskę 1967 roku. Przewodniczący Rady Rewolucyjnej Libii, Kadafi oświadczył w przeddzień 5. rocznicy wojny: „Trzeba skończyć z zawieszeniem ognia. Powinniśmy walczyć z wrogiem nawet, gdybyśmy mieli tylko kamienie". Natomiast egipski minister wojny, generał Sadek w rozkazie do sił zbrój nych wezwał je do gotowości i przygotowania „aby odzyskać ziemie arabskie". „Uważamy/że to co zostało zabrane siłą, może być odzyskane tylko siłą. Walka zbrojna jest jedynym sposobem odzyskania naszych praw" — stwierdza rozkaz. Słowa Kadafiego o „uzbrojeniu w kamienie" należy traktować jako figurę retoryczną. Wszyscy wiedzą, że odrodzona po klęsce armia egipska uzbrojona jest dzięki pomocy Związku Radzieckiego i innych państw socjalistycznych, w sprzęt doskonały i nowoczesny. To tylko zapobiegło, jak dotychczas, poważniejszym izraelskim próbom kontynuowania agresji, oraz zmusiło lotnictwo izraelskie do zaniechania nalotów na miasta egipskie przed dwoma laty. Wydanie przez przywódców arabskich rozkazu do rozpoczęcia działań zbrojnych prze* t ciw Izraelowi byłoby rzeczą bardzo łatwą« ' Armie arabskie są dziś liczne, doskonale u-zbrojone, ożywia je duch patriotyzmu i o-fiarncści. Czy jednak taki krok zagwarantowałby osiągniecie celów, jakie stawiaja sobie przywódcy arabscy? Mimo wszystkich rozczarowań i frustracji w świecie arabskim, przywódcy państwa arabskiego zda ja sobie sprawę, że nie wolno im tracić zimnej krwi, nie wolno zapominać o odpowiedzialności za życie narodów i za pokój światowy. Uświa damiają oni sobie, że w sytuacji gdy zarówno Wschód i Zachód, praktycznie biorąc, wykluczyły wojnę jako środek rozwiązywania wszelkich konfliktów międzynarodowych, nie wolno tracić cierpliwości i opanowania, choćby się miało do ezynienia z przeciwnikiem tak cynicznym, bezwzględnym i brutalnym jak Izrael. Historia ostatniego ćwierćwiecza jest bardzo pouczająca. Nikt nie wykazał tyle cierpliwości, opanowania i konsekwencji jak przywódcy Związku Radzieckiego i państw współ noty socjalistycznej w realizacji leninowskiej polityki pokojowej. Opłaciło się to w przeszłości, przyniosło już widoczne rezultaty w przełomowym roku 1972. Przywódcy radzieccy, pomagają Egiptowi, Irakowi czy Syrii, na każdym kroku podkreślają konieczność szukania pokojowych rozwiązań konfliktu bliskowschodniego. Historia i tak osądzi i potępi politykę Izraela. Prędzej czy później sprawiedliwości dziejowej stanie sie zadość choć nikt chyba nie jest w stanie sobie wy obrazić, jak do tego dojdzie. TADEUSZ KUBIK '4 r GŁOS nr W2 (62835 Str. § CO - CPZIE - KIEDY? ^ Y R K 10 SOBOTA Bogumiła ^telefony *OSZALIN i SŁUPSK. 97 — MO 98 — Straż Pożarna 39 — Pogotowie Ratunków* iSYZURY fcOSZALIl* Dyżuruje apteka nr M, eięstwa, 32, teL £2-88, słupsk Dyżuruje apteka nr SI Zawadzkiego l, teL A-M WYSTAWY *OSZALI2t Muzeum abcdbołogiczno- ■ISTORYCZNE » Ulica Armii Czerwonej » — Wystawa etnograficzna pt „Jam-*o i okolice** ♦ ulica Bogusława II 15 — O-Sólnopolska wystawa sztuki lal-karskiej Muzea czynne codziennie (opr6cs Poniedziałków) w godz. 10—16, we wtorki w godz. 12—18. salon wystawowy bwa («l Piastowska) — Wojewódzki Prze-Wąd Projektów SARP (czynny codziennie z wyjątkiem poniedziałków od godziny 12—18) Wdk (sala wystawowa nr J) -Wojewódzka wystawa twórczości placów#* wychowania pozaszkolnego. (Czynna w godz. 10—14 i 18—20). KAWIARNIA „RATUSZOWA" — Wystawa reprodukcji dzieł Reaa-brandta SŁUPSK MUZEUM POMORZA ŚRODKOWEGO — ZAMEK KSIĄŻĄT POMORSKICH — czynne od godziny 10 do 16. W zamku wystawa: -*• Twórcy i formy (grafika i exlibris) MŁYN ZAMKOWY — czynny od godz. 10 do 16 KLUB „Empik" przy nl. Zamenhofa — Werner Menvegi — impresje z podróży (grafika) ZAGRODA SŁOWIŃSKA w Klukach — czynna na prośbę zwiedzających kołobrzeg MAŁA GALERIA PDK — Malarstwo Alicji Karolak, Danuty Kow-ner i Irminy Aksamitowskiej-Szadkowskiej — art. piast, z Łodzi. MUZEUM ORĘŻA POLSKIEGO * Wieża kolegiaty „Dzieje oręża polskiego na Pomorzu Zachodnim" * Kamieniczka ul. E. Gierczak 5 „Dzieje Kołobrzegu" — Wystawa: Wielkopolska przed dziesięcioma wiekami Muzea czynne codziennie s wyjątkiem poniedziałków w godz. 10 —16, MAŁA GALERIA PDK — Malarstwo Kazimierza Drejasa. KAWIARNIA „MORSKIE OKO" — Rzeźba, tkanina — fotogramy Urszuli Piewki-Szmidt. ŚWIDWIN SALON WYSTAWOWY PDK — Malarstwo młodych plastyków lubuskich. SALON WYSTAWOWY Zamka. Wystawa pn. „Dzieje książki polskiej". WYPADKI PRZEDWCZORAJ IŁ anią ulic Wojska Polskiego i uczka w Białogardzie motorower **k prowadzony przez 38-letniego Leona K. wpadł pod nadjeżdżają-warszawę. W wyniku zderzenia. motorowerzysta został lekko ^y i przebywa w szpitalu. Pekaesem: na targi w Poznania • O&dzlnt PKS w Koszalinie W "tolach n—12 czerwca br. uruchamia połączenie autobusowe z Koszalina do Poznania. Chętni do *Medzenia Międzynarodowych Tar •fów w Poznaniu wyjeżdżać będą * Koszalina o godz. 5, WTa-cać zaś 0 godz. 18.40. Bilety nabywać moż-**a w kasach PKS * W TYM SAMYM DNIU w Wałczu na ulicy Żabiej 5-letni chłopiec przechodzący pod opieką swej babci przez jezdnie, został potrącony przez samochód marki żuk. Dziecko odniosło ciężkie o-brażenia ciała i zostało umieszczo ne w szpitalu. Zdaniem milicji, przyczyną wypadku była nieostrożność osób pieszych. * W SŁUPSKU na ulicy Sobieskiego zza stającego na przystanku autobusu B1PK wtargnął na jezdnię 8-letni Jacek H. Chłopiec wpadł pod przejeżdżający właśnie samochód marki żuk. doznając wstrząśnienia mózgu i o-gólnych potłuczeń. * W BUCZKU WIELKIM (pow. złotowski) wybuchł przedwczoraj pożar w zagrodzie Brunona W. Spłonęła część poddasza w budynku gospodarczym. Przyczyną było wyładowanie atmosferyczne. * KOLEJNY pożar spowodowany przez dzieci w piwnicy budynku mieszkalnego odnotowano wczo raj przy ulicy Podgórnej w Koszalinie. Tym razem straty były niewielkie.^. (woj) Dokąd sią wybierzemy? PIŁKA NOŻ39A III LIG A Niedziela W Koszalinie: WARTA GWARDIA (godz. 18) .W Słupsku: GRYP — ZASTAŁ Melona Góra (godz. 17) *Ł\SA OKRĘGOWA SENIORÓW Sobota W Słuosktr MZKS Słupsflt —LKS ŁECII Czaplinek (godz. 16) .W Sławnie: SŁAWA — KORAB Cstka (godz. 17) Koszalinie: GWARDIA U — °*JMP Złocieniec (godz. 17) Udziela .W Szczecinkm DARZBOB — ^KRA Białogard (godz. 17) wW Sianowie: VICTORIA — BAŁ tVk Koszalin (godz. 15) wW Drawsku: DRAWA — LKS ^ielim (godz. 17) _ wW" Kołobrzegu: KOTWICA' — WŁÓKNIARZ Białogard (godz. 11) KLASA JUNIORÓW JW Słupsktr GRYF — KOTWICA Kołobrzeg (godz. 15.15) Białogardzie: WŁÓKNIARZ — ^WARDIA Koszalin (godz. 9.30) Złocieńcu: OLIMP — DRAWA Rawsko (godz. 11) wW Złotowie: SPARTA — SŁA-"A Sławno (godz. 14) wW Koszalinie: BAŁTYK — DARZ Szczecinek (godz. 18) Białogardzie: ISKRA — PO-^^NIa Jastrowie (godz. l(f) Słupsku: KORAB Ustka — *rTTOVIA Bytów (godz. 1$ r KLASA A Koszalinie: GARBARTTTA Ke-— MZKS Darłowo (niedziela, ?®dion Bałtyku godz. 16) — decy-!Wące spotkanie o tytule mi-^"Zowskim grupy I. V JUNIORZY Barwicach: LZS Błorrtc — LECH Czaplinek (godz. 15) k**- C żarnem: CZARNI — BRDA ^echlewo (godz. 15) Szczecinku: DARZBOR U —i aAST Człuchów (godz. 15) PIŁKA RĘCZNA ^óinopolski turniej w Koszalinie j^le dojdzie do skutku między-rod owy turniej w oiłce ręcznej ^Sczyzn w Koszalinie, organizo-S^y z okazji 20-lecia „Głosu Kopcińskiego'. Wczoraj otrzymaliby telegram z NRD, w którym. ta ^^pół ASG Karoin poinformował iż ze względów od niego nle- • - - - - )^Aeżnych, nie może wziąć udzia-zawodach. W tej sytuacji Aj® będzie w sobotę meczu Gwar-a*.;— ASG Karpin, jak zapowia-ly wczoraj. Nat*»oaiast, w niedzielę odbędzie się tylko turniej ogólnopolski z udziałem zespołów: Wybrzeża Gdańsk, Pogoni Szczecin i Gwardii Koszalin. Początek turnieju o godz. 10.30. PÓŁFINAŁY MP JUNIOREK W ŚWIDWINIE Z wtny korekty, do wczorajszej informacji o półfinałowym turnieju o mistrzostwo Polski juniorek w piłce ręcznej wkradł się błąd. Jak wynikało z tekstu, turniej ten rozgrywany jest w Świdwinie, a, nie w Koszalinie. Jak podano w tytule. Przepraszamy organizatorów tor Bieju i Czytelników. Oto zestawienie par półfinałowych spotkań na sobotę i niedzielę: SOBOTA START Gdańsk — AZS Wrocław (godz. 17) MSKS SPÓJNIA Świdwin — MKS KUSY Szczecin (godz. 13) NIEDZIELNA MKS KUSY — START Gdańsk (godz. 10) SPÓJNIA — AZS Wrocław (godzina 11) JUNIORZY W Białogardzie: UKS BURZA — DARZBOR Szczecinek (godz. 10-) PODNOSZENIE CIĘŻARÓW Okręgowe mistrzostwa Juniorów w Szczecinku — w sobotę początek zawodów o godz. 15, a w niedzielę o godz. 10. LEKKOATLETYKA Mistrzostwa okręgowe szkół pod stawowych (stadion Bałtyku w Ko szalinie) — początek mistrzostw w sobotę o godz. 15.30 a w niedzielę o godz. lo. MISTRZOSTWA OKRĘGU JUNIORÓW W sobotę i w niedzielę rozegrane zostaną okręgowe mistrzostwa juniorów starszych. Początek zawodów — jak podano w komunikacie OZLA — o godz. 16. SZACHY HI Ogólnopolski Turniej „O puchar Bałtyku" W niedzielę, w Mielnie z udziałem znanych szachistów z kraju, rozpoczyna się w ośrodku wypoczynkowym ZSP Almatur III O^ól nopolski Turniej Szachowy o „Puchar Bałtyku". STRZELECTWO indywidualne mistrzostwa miasta i powiatu LOK w strzelectwie (niedziela, godz. 9 — strzelnica garnizonowa w Koszalinie). TENIS W KOŁOBRZEGU: indywidualne mistrzostwa okręgu juniorów i seniorów. Początek w sobotę o godzinie 9 na kortach POSTiW. BARWICE — Czermen, miłość i kindźał (radz, od łat 14) pan. CZAPLINEK — Hajducy kapitana Angela (rum* od lat 14) CZARNE — Walka o Rzym (rumuński, od lat 14) pąn. CZŁUCHÓW — Dwaj panowie bez parasola (rum, od lat 18) DEBRZNO KLUBOWE — Fttm • miłości (węg, od łat 16) PIONIER — w sobotę nieczynne; niedziela — Nikt nie chciał umierać (radz, od lat 16) pan. DRAWSKO — Seksolatki (polski, od lat 16) KALISZ POM. — Brylanty pani Zuzy (polski, od lat 16) OKONEK — Perła w koronie (polski, od lat 14) PRZECHLEWO — w sobotę nieczynne; niedziela — Wyzwolenie (radz, od lat 14) pan. SZCZECINEK PDK — Wezwanie (polski, od lat 16) PRZYJAŹŃ — Czerwony namiot (radz, od lat 14) ZŁOCIENIEC — Zaraza (polski, od lat lft jastrowie — Incydent (USA, od lat 18) krajenka — w sobotę nieczynne; niedziela — ósmy (bułgarski, od lat 16) pan. mirosławiec iskra — w sobotę iitectyuiit; niedziela — Profesor zbrodni (węgierski, od lat 14) grunwald — Na torze czeka morderca (csrs, od lat li) TUCZNO — Uzurpatorzy (węg, od lat W WAŁCZ PDK — Wlnneton I kr®l nafty (jugosł, od lat 14) pan. tęcza — Posłaniec (ang, otf lat 16) MEDUZA — Legenda (polski, od lat 11) ZŁOTÓW — w sobotę nieczynne; niedziela — Tropiciel śladów (rumuński, od lat 11) D B O na dzień 10 bm. feofeota) PROGRAM I na fali 1382 m oraz UKF 67,73 MHz Wiad.: 5.00, 6.00, 7.OT, 8.08, TO.8% 12.05, 15.00, 16 00, 18.80, 20.00, 23.08, 24.00, 1.00, 2.00 i 2.55 5.25 Muzyka 5.35 Poradnik rolnika 5.50 Gimn. 6.05 Ze wsi i o wsi 6.30—8.3o Poranek z radiem 8.30 Koncert życzeń 9.00 Dla klas III i IV (wychowanie muz.) 9.20 Muzyka baletowa 10.05 „Młyn na wzgórzu'* — fragm. pow. 10.2S Jeszcze wiosna kalendarzowa w piosence 10.50 Elektryczne bhp — aud. 11.08 Dla klasy VII (historia) 11.30 Piosenki z małej scenki 11.49 ABC rodziny 11.57 Sygnał czasu i hejnał 12.25 Z fonoteki muzycznej 12.45 Rolniczy kwadrans 13.00 Dla klas III i IV (język polski) 13.20 Zespoły pieśni i tańca Kraju Rad 13.40 Więcej .lepiej, taniej 14.00 Zagadka literacka 14.30 Przekrój muzycz ny tygodnia 15.05 Dla dziewcząt i chłopców 16.05 O problemach ZBoWiD 16.30—18.50 Popołudnie z młodością 18.50 Muzyka i aktualności 19.15 Kupić nie kupić — posłuchać warto 19.30 Wędrówki muzyczne po kraju 20.15 Festiwal Piosenki Radzieckiej w Zielonej Górze — koncert laureatów r— kronika sportowa (w przerwie transmisji) 23.10 Sobotni nonstop taneczny 0.05 Kalendarz 6.1»—3.00 Program z Białegostoku. PROGRAM n na fali 387 m oraz falach Średnich 188,2 i m oraz UKF 69,92 MHz Wiad.: 4.30, 5.30, f.30, T.30, 8.381, • 30, 12.05, 14.00, 16.00, 17.00, 10.80, 22.00 i 23.50 5.oo Melodie na dziś 5.35 Komentarz dnia 5.40 Kielecki przegląd muzyczny 6.lo Kalendarz 6.15 Język angielski 6.35 Muzyka i aktual ności 7.00 Koncert solistów 7.15 Gimn. 7.5o Wirtuozi muzyki rozrywkowej 8.35 Nasze spotkania 9.00 Łódzki kołowrotek muzyczny 9.35 Audycja polonijna 9.55 Melodie z archiwum filmowego 10.25 „Jutro powiem ci to samo" — słuch. Il.lo Pieśni i tańce ludowe z Portugalii 11.25 Koncert chopinowski 11.57 Sygnał czasu i hejnał 12.25 J. S. Bach: III koneert „Bran denburski" G~dur 12.40 Poznajemy nasze pieśni i tańce ludowe 13.00 Kompozytor tygodnia 13.40 „Intruz" — fragm. pow. 14.05 Muzycz ny „Tour de France" 14.30 Antykwariat z kurantem 14.45 Błękitna sztafeta 15.00 Amatorskie zespoły przed mikrofonem 15.25 Z muzyki francuskiej 15.50 O czym pisze prasa literacka 16.05 Z najnow szych nagrań — Polska 16.43 Warszawski Merkury 16.58—18.20 Program Rozgłośni Warszawsko-Mazo-wieckiej 18.20 Widnokrąg 19.00 Echa dnia 19.15 Język francuski 19.31 „Matysiakowie" 28.01 Recital tygodnia 20.33 Samo życie 20.43 Po inauguracji Warszawskiej Opery Kameralnej 21.03 Melodie znad Wisły, Tybru i Sekwany 21.35 Dialogi nie tylko muzyczne 22.30 Wiadomości sportowe 22.45 Kto się z cze go śmieje 23.15 w wieczornym nastroju — koncert. PROGRAM IH na UKF 86,17 oraz falach krótkich Wiad.: 5.00 , 7.30 i 12.88 Ekspresem nrzez świat: 8.30, 8.30, 10.30, 15.30, 17.00 i 18.30 5.05 Hej, dzień się budzi 5.35 Mut zyczna zegarynka 6.30 Polityka dla wszystkich 6.45 Muzyczna zegarynka 7.30 Gawęda 7.40 Muzyczna zegarynka 8.05 Muzyczna poczta UKF 8.35 Mój magnetofon — aud. 9.00 „Żółta taksówka" — ode. pow. 9.1o Miniatury klawesynistów francuskich 9.45 Magazyn muzyczny 10.15 Jazz dla tradycjonalistów 10.35 Wszystko dla pań 11.45 „Wybraniec" — ode. pow. 11.57 Sygnał czasu i hejnał 12.25 Za kierownicą 13.00 Na bydgoskiej antenie 15.10 Muzyka uniwersalna 15.30 Reportaż 15.45 Z kompozytorskiej teki 16.15 Antykwariat instrumentów 10.45 Nasz rok 72 17.05 „Żół- ta taksówka" — ode. pow. 17.15 Mój magnetofon — aud. 17.40 Gawęda 17.50 Klub Grającego Krążka 18.30 Polityka dla wszystkich 18.45 Sonaty organowe 19.20 Książ ka tygodnia 19.35 Piosenki z „włoskiego buta" 20.00 Korowód tanecz ny 21.50 Z nagrań R. Casadesus 22.00 Fakty dnia 22.08 Gwiazda sied miu wieczorów 22.15 „Martin Eden', — ode. I 22.45 Romanse bez słów 23.00 Wiersze z dydekacjami 23.05 Wieczorne spotkanie z Nadą 23.50 Gra W. Nahorny. na dzień U bm. (niedziela) PROGRAM I na fali 1322 m oraz UKF 67,73 M«z Wiad.: 6.00, 7.00, 8.00, 9.00, 12.05, 16.00, 20.00, 23.00, 24.00, 1.00, 2.00, i 2.55 f*05 Kiermasz pod Kogutkiem 7.15 Zespół S. Rososińskiego 7.30 W rannych pantoflach 8.15 W ran nych pantoflach 9.05 Rala 72 9.15 Radiowy Magazyn Wojskowy 10 00 Dla dzaeci młodszych: „Trapcio" — słuch. 10.20 Takty i fakty — ra diowy tygodnik muzyczny 11.00 Rozgłośnia Harcerska 11.40 Czy znasz mapę świata? — aud. 11.57 Sygnał czasu i hejnał 12.15 Wizerunki ludzi myślących — prof. J. Groszkowski 12.45 Nasi ulubieńcy 13.15 Trzy zespoły — trzy style 13.35 Wczoraj nagrane — dziś na antenie 14.00 Kompozytor przyszłego tygodnia — W. A. Mozart 14.30 M W Jezioranach" 15.00 Koncert zyczeń 16.85 Przegląd wydarzeń międzynarodowych 16.20 Teatr PR: , Cień Ponurego" — słuchowisko 18.00 Komunikaty Totalizatora Sportowego i wyniki regionalnych gier liczbowych 18.08 Radiowa piosenka miesiaca 18 30 M. Sart przedstawia polską muzy kę instrumentalną 19.00 Kabarecik reklamowy 19.15 Przy muzyce o sporcie 19.53 Dobranocka 20.20 Wia domości sportowe 20.30 „Matysiakowie" 21.00 Wspomnienia z Opola 21.30 Program z dywanikiem 22.35 Pół na pół — magazyn z muzyką 23.10 Studio Jazzowe PR 23.40 Tańczymy do północy 0.1O— 3.00 Program z Kielc. PROGRAM n na fali 367 m na falach średnich 188,8 i 202JS m Oraz UKF 69,92 MHz Wiad.: 5.30 8.30, 7.30, 8JO, 12.05, 17.00, 19.00, 32.08 i 23.30 8.08 Melodie na niedrfele 8.85 Kalendarz 7.00 Kapela F. Dzierża-nowskiego 7.45 Zanuć i uśmiechnij się 8:00 Moskwa z melodią i piosenką — słuchaczom polskim 8.35 Radioproblemy 8.45 Z nagrań Órk. Symf. Filharmonia Królewskiej w Londynie 9.60 Rozmaitości muzyczne — aud. 9.30 Felieton literacki 9.40 Śpiewa „Śląsk" 9.55 $ po tka nie z melodia i piosenką 18.25 Pytania. „Zbawiciel na wcza sach" — opow. 10.55 Transmisja z otwarcia XLI Międzynarodowych Targów Poznańskich 11.30 Trąbka contra fortepian 11.57 Sygnał czasu 1 hejnał 12.38 Poranek symfoniczny — z twórczości St. Moniuszki 13.30 Podwieczorek przy mikrofonie 15.08 Radiowy Teatr dla Dzieci: „Ostatnia przygoda detektywa Noeka" — słuch. 16.00 Spotkanie z A. German 16.30 Koncert chopinowski z nagrań B. Hes śe-Bukowskiej 17.05 Warszawski Tygodnik Dźwiękowy 17 30 Rewia piosenek 18.00 Teatr PR: ,Don Juan Poznański" — słuch. 18.35 Grają Marek i Wacek 19.15 Magazyn nie aktualności muzycznych 19.45 Wojsko, strategia, obronność 20.80 Widok z wieży — magazyn literacko-muzyczny 21.30 Radiowy magazyn przebojów 22.85 Ogólnopolskie wiadomości sportowe i wyniki Toto-Lotka 22.25 Lokalne wiadomości sportowe 22.35 Niedzielne spotkania z muzyką — cykl: Wybrane koncerty instrumentalne Mozarta (V) 23.42 Jazz na dobranoc. PROGRAM m na UKF 68,17 oraz falach krótkich Wiad.: 6.80 Ekspresem przez frwiafc 8.30,14.00, i 18.36 6.05 Melodle-łyrwftmdżanki 7.00 Instrumenty śpiewają 7.15 Polityka dla wszystkich 7.30 Spotkanie z Jose Jose — aud. 8.10 Klaser — magazyn filatelistyczny 8.35 Niedzielne rytmy 9.00 „Żółta taksówka'* — ode. pow. 9.10 Grające listy— aud 9.35 Analizy i syntezy — aud. 10.00 Ilustrowany Tygodnik Rozrywkowy 11.25 Mistrzowie batuty — R. Barszaj 11.57 Sygnał czasu i hejnał 12.05 Nieznajomy zamówił requiem" — słuch, dokumentalne 12.30 Między „Bobino" a^Olympią" 13.00 Tydzień na UKF 13 15 Jazz dla wyrafinowanych 13.30 Powracająca melodyjka: „Nie porzucaj mnie" 13.50 Muzyka symfoniczna 14.05 Beatlesi orientalni 14.20 Peryskop — przegląd tygodnia 14.45 Przypominamy T. Renisa 15.10 Muzyczne premiery 15.30 „I nie był przyjazny nikomu" — rep. 15.50 Zwierzenia prezentera 16.15 „Pod Egidą'* (II) 16.45 Na międzynarodowej estradzie 17.05 „Żółta taksówka" — ode. pow. 17.15 Mój magnetofon — aud. 17 40 Słynne standardy Jazzowe 18.00 Lektury, lektury... 18 15 Polonia śpiewa 18.30 Mini-max 19.05 Teatr PR: .Prawo do noszenia szelek" — słuch. 19.37 Teatrzyki i kabarety starej Warszawy 20.00 Gawęda 20.10 Wielkie recitale: E. Gilels w Konserwatorium Moskiewskim (1,957) — cz. I — aud. 21.85 Meksyk w poezji J. Zycha 21.25 Płyty nasze i naszych przyjaciół 21.50 z nagrań R. Casadesus 22 00 Fakty dnia 22.08 Gwiazda siedmiu wieczorów 22.20 Mały słownik sztuk pięknych — aud. 22.35 Mistrzowie nastroju 23.00 Wiersze 23.05 Muzyka nocą 23.50 Gra K. Sadowski. KO£Z/&Ll!\J Felieton aktualny B. Horowskiego 16.12 Wspomnieniami po rajdowych szlakach — aud. W. Konarskiego 16.40 Wiosny czas woła nas, czyli spotkanie z zuchową piosenką — reportaż I. Kwaśniewskiej 16.55 Radioreklama 17.00 Przegląd aktual ności wybrzeża 17.15 Koszalińskie spotkania muzyczne — w oprać. B. Gołembiewskiej i Marii Siowiit--Tworke. na dzień 11 bm. (niedziela) 9.30 Monte Casino — aud. Cz. Kuria ty 9.50 Róża była czerwona — piosenki żołnierskie 10.10 Słowiński Park Narodowy — aud. T. Tałandy 10.25 Przeboje starsze, nowsze i najnowsze 11.00 Koncert życzeń 22.25 Lokalne wiadomości sportowe i wyniki losowania „Gry fa". ^TELEWIZJA na dzień 10 bm. (sobota) 10.25 „Sędzia Fulton" — angielski 15.15 Program dnia 15.20 Oferty 15.35 Program I proponuje 15.55 Redakcja Szkolna zapowiada 16.05 TV Informator Wydawniczy 16.30 Dziennik 16.40 Teatr Małego Widza: Marek Nowakowski i Zbigniew Wróblewski „Ochotniczka" 17.50 „Nad Odrą nad Nysą" 18.00 Spotkania z przyrodą 18.25 „Godzina Orfeusza" — Ma^ gazyn aktualności muzycznych 19.20 Dobranoc: „Dziwne przy-;' gody Koziołka Matołka" 19.30 Monitor 20.15 Festiwal Piosenki Radzieckiej w Zielonej Górze 21.30 Dziennik i wiad. sportowe 23.20 „Sędzia Fułton" — powtórzenie filmu O.lO Program na niedzielę. PROGRAMY OŚWIATOWE: 9.00 Geografia dla klas V — Afry ka 9.55 Geografia dla klas VI — Podróżuj LOTEM. na dzień 11 bm. (niedziela) 7.45 Program 7.50 TV kurs rołniesy — P^Ł*. nia i odpowiedzi 8.25 Przypominamy, radzimy... 8.35 Nowoczesność w domu i w zagrodzie 9.00 Dla młodych widzów: Telewizyjny Klub Śmiałych; „Kryptonim Klakson"; „Do przyszłego rO-; ku" — film z serii „Ucieczka — wycieczka" 10.15 „Świat, który nie może za-' ginąć" — film angielski pt. „Wiatr na wrzosowisku" 10.40 Program filmowy 11.10 W Starym Kinie 12.10 Dziennik 12.25 „Świebodzice" 12.55 „Na olimpijskim cdabT -4 teleturniej 13.45 Przemiany 14.15 Muzyka z sal zamkowy* (z Łańcuta) 14.55 Dla dzieci — Krakowski Teatr Baśni. Maria Kann „Syn Faraona" 15.55 Film z serii „Bonanza** 16.45 „Stadion" — program pt*; blicystyczny 16.55 O inistrzostwo I ligi — Sorawozdanie z II nołowv meczu piłki nożnej Gwardia (Warszawa) — Odra (Onole) 17.50 PKF 18.00 Teatr Rozrywki — Antoni Czechow „Dzieło sztuki" 18.35 Tele-Echo pod redakcją Ireny Dziedzic 19.20 Dobranoc — Przygody rozbójnika Rumcajsa 19.30 Dziennik 20.05 Z serii „Arsen Łupin" —i film francuski pt. „Obrazy Torn-bulla" 20.55 „Z wizytą u was" — „Kwia ty i piosenki dla polskiej chemii" 22.15 Magazyn sportowy 22.45 Estrada literacka: Ireneusz Iredyński — „Niebo z blachy fałdowanej" 23.28 Program na poniedziałek na falach średnich 188,2 i 282,2 m oraz UKF 69,92 MHz 7.88 Prognoza pogody dla rybaków 7.02 Ekspres poranny 16.85 „GŁOS KOSZALIŃSKI" — orgran Komitetu Wojewódzkiego Polskiej Zjednoczonej Partii Robotniczej Redaguje Kolegium Redakcyjne — Koszalin, al. Alfreda Lampego 20 Teleto ny: Centrala — 62-61 daczy ze wszystkimi działami) Redaktor Naczelny — 26-93 Dział Partyjny — 13-53 Dział Ekonomiczny — 43-53 Dzia! Rolny — 46-51. Dział Mutacyjno - Reporterski ■— 24-95, Dział Łączności v Czytelnikami, ul. Pawła Findera 27a — 32-30. „Głos Słupski", Słupsk, pl. Zwycięstwa 2 I piętro. Telefon — 51-95. Biuro Ogłoszeń R3W „PRASA" Koszalin, ul. Pawła Findera 27a, tel. 22-91 Wpłaty na prenumeratę (miesięczną — 15 zł, kwartalną — 45 ił, półroczną 90 «ł, roczną — 180 e!) przyjmują urzędy pocztowe listonosze oraz oddziały delegatury „Ruch". Wszelkich informacji o warunkach ort numeraty udzielała wszystkie placówki „Ruch" I poczty Wydawca: Koszalińskie Wydawnictwo Prasowe RSW „PRASA", ul. Pawła Findera 27a centrala tel. mr 40-27. Tlocrono Prasowe. Zakla dy Graficzne — Koszalin, uL Alfreda Lampego 18. PZG C-2 Tłum. Izabela Dąmbska (22) — W chwili gdy dowiedziałem się o śmierci Normy, reakcja moja była identyczna, jak wszystkich innych — uwierzyłem w tragiczny wypadek. Dopiero dzisiaj rano, kiedy pan składał ze-znanie, zorientowałem się, iż pan coś ukrywa. Zrozumiałem, że obydwa te tragiczne wypadki, z Jimmym i Normą, są w jakiś sposób ze sobą związane. Muszę przyznać, iż Franciszkowi Hale nie zbywało na przebiegłości i widocznie twarz moja zdradziła owo uczucie, gdyż gość mój ciągnął dalej, potrząsając lekko płyn w szklaneczce. — Jak już panu przedtem wspomniałem, Norma mnie nie lubiła i robiła wszystko, żeby przeszkodzić mojemu widywaniu się z Karen. A!e ja kocham bardzo Karen i jestem jej ojcem^ I jeżeli przyszedłem tu do pana, to w tym celu, żeby przeszkodzić mordercy, który już pozbył się dwojga sukcesorów i kto wie, czy nie zamierza zrobić tego samego z Karen. Niech się dzieje co chce, ja będę nad nią czuwał — dodał z emfazą. Nie brałem pod uwagę tej ewentualności i teraz dopiero zrozumiałem, że niebezpieczeństwo zagrażające tej młodej osobie było nie mniejsze od tego, na jakie narażony był ów tajemniczy „Toni" — przyjmując oczywiście hipotezę zemsty. — Wolałem zwrócić się raczej do pana, aniżeH do policji — dokończył Hale. — Sądzę, iż złoży pan odpowiedni raport władzom? •— Oczywiście. — Nie nalegam, żeby mi pan wTerzyr, tfoKtorze. Ale przecież testament starego Shiptona nie jest tajemnicą publiczną. Może sią pan w każdej chwili zapoznać z jego treścią^. Och! Wiem, wiem, ile w tej całe] historii jest elementu teatru Grand Guignołl Widziano jednak nie raz w życiu matki mordujące swe dzieci, jeżeli w ten sposób mogły uniknąć strat materialnych... — A zatem w tym szczególnym przypadku — odpowiedziałem, nie spuszczając z niego wzroku — mężowie byliby również podej. rza.ni jak ich żony? Zarówno pan Rowley jak i sędzia Salter są zainteresowani, aby pieniądze nie przeszły na dzieci. — Teoretycznie, oczywiście że tak — odpowiedział pan Hale, zakładając swoje długie nogi jedna na drugą — ale jednak... — Jednak co? — Na pańskim miejscu, doktorze, trzymałbym się raczej kobiet. Mój znienawidzony rywal — wyrażając się stylem książkowym — Dawid Rowley, nie był nawet jeszcze mężem Persis kiedy Jimmy zginął. Zatem jego osoba nie wchodziłaby w rachubę. Jeżeli zaś idzie o biednego Saltera, to cios ten omal nie przyprawił go o śmierć. Żył wyłącznie dla syna... Cały następny rok spędził w sanatorium. Głowę bym dał za to, że nie umoczył nawet palca w tej zbrodni... — No, ale już muszę spływać — zakończył Hale, odstawiając szklaneczkę po drinku. Liczę na pana i na policję i mam nadzieję, że będziecie czuwać nad moją małą Karen. I jeszcze moja ostatnia rada: gdyby ktoś usiłował skierować pańskie podejrzenia, doktorze, w innym kierunku, proszę nie dać się nabrać... — W innym kierunku! — powtórzyłem, myśląc o Libby Brornp-ton i żółtej taksówce. — Tak jest — gdyż ewentualność taka absolutnie nie jest wykluczona. Proszę się mieć na baczności... chodzi o zmylenie śladów i nastąpi to zapewne w formie listu... listu bardzo niewłaściwie inspirowanego, o którym nie potrzebuję panu opowiadać. Ale tak, czy inaczej, proszę się mieć na baczności. To wszystko, co miałbym panu do powiedzenia! Aha! Jeszcze jedno! Wiadomy list nie ma nic wspólnego ze śmiercią Normy. W moim rozumieniu musiał mieć na myśli jedynie list Libby Brompton. Wpatrywałem się w twarz pana Hale, usiłując wyczytać ku czemu zmierza. Czyżby celem jego wizyty było skierowanie moich podejrzeń na mieszkańców Fallowfield, a odwrócenie ich od listu?.. Przez chwilę staliśmy naprzeciw siebie, spoglądając jeden na drugieqo z nagle obudzoną nieufnością. — Czy nie ma pan na myśli listu...— zacząłem. Moje dalsze słowa przerwało nagłe, jak zwykle, ukazanie się w pokoju Rebeku ■— Jakaś pani do pana doktora — oznajmiła, ^ Owa pani wkroczyła do pokoju nie proszona, tuz za Rebe*** z nonszalancją podobną, jak mój poprzedni gość. Była to bot* dzo niezwykła postać — wysoka, w dojrzałym, a może nawe* przejrzałym wieku — ale wspaniale zbudowana, i uszminkowafld ze zdumiewającą odwagą. . — Darling — szepnęła w kierunku pana Hale i podeszła 00 razu do niego — zobaczyłam przed domem twój wóz i wstaP* łam po ciebie. , — Niech pan pozwoli — powiedział Franciszek Hałe, przyb'®", rając, jak maskę, swój poprzedni uśmiech — oto dr Westlake* kochanie. A1 to, doktorze, mój ostatni nabytek w dziedzinie ma-trymonialnej. „Ostatni nabytek" obdarował ranie czarującym uśmiech©*** ' wyciągnął dłoń na powitanie. # . — Bardzo pana przepraszam za moje bezceremonialne najść** — powiedziała. Cała była ubrana na czarno tylko gdzieniegdzie ten suro^t strój łagodzony był biżuterią z kutego srebra. Mimo że cała fe> postać tchnęła niezaprzeczalną i wytworną elegancją, nie moi^a było nazwać jej piękną ze względu na dziwaczny typ urody: miała trochę za długi, a z białą jak kamea cerą rażąco kontro* stowały czerwone wargi, robiąc wrażenie cięcia szablą. Wed'® panującej mody, kontury warg były obrysowane czerwoną kredki — Niezmiernie się cieszę z poznania pana, doktorze — ^ wiła nowo przybyła. — Byłyśmy właśnie na herbatce z Pers'5 Rowley, która piała hymny pochwalne na pańską cześć. Dopra^ dy — dodała, ukazując w uśmiechu duże, równe zęby — ta ?er' sis jest wprost zdumiewająca! Taka zrównoważona, taka spoM" na! Powiedziałabym nawet — odprężona — jak gdyby z Norfl1'* absolutnie nic się nie stało. Dużo dałabym za to, żeby mieć P°* dobny temperament! Następnie zwróciła się do męża z minką skarconej dziewczyn^ i powiedziała: — Kochanie... muszę ci się do czegoś przyznać.- zrobiłam co& za co mnie zapewne skarcisz... — Mam nadzieję, że nie popełniłaś jakiegoś czynu występni go — powiedział żartobliwie.