medal Temat: skutecznie] wycb PROLETARIUSZE WSZYSTKICH KRAJÓW ŁĄCZCIE SIĘ! Wydanie sobotnie Organ KW PZPB Rok XXI Sobota, 2 września 1972 r. (Inf. wł.) Prawie dwustutysięczna rzesza uczniów z Koszalińskiego rozpoczęła wczoraj nowy rok rjauki. Wojewódzkie uroczystości inauguracyjne w nowo otwartej siedzibie Szkoły Podstawowej nr 7 przy ui. Wojska Polskiego w Koszalinie odbyły się z udziałem członków egzekutywy KW PZPR: sekretarzy KW — Tadeusza Skorupskiego, Jana Urbanowicza I sekretarza KMiP partii w Koszalinie — Jerzego Millera oraz ^ zastępcy przewodniczącego Prez, WRN — Barbary Zdrojewskiej, przewodniczącego Prez. MRN — Józefa Bajsa-rowicza, prezesa Zarządu Okręgu Związku Nauczycielstwa Polskiego — Doroty Boguckiej. Na dziedzińcu szkolnym ze- czego, LWP, Komendy Hufca brali się uczniowie „siódemki" ZHP. Rozbrzmiewają dźwięki nauczyciele, rodzice, przed- Mazurka Dąbrowskiego. Ze-stawiciele Komitetu Opiekuń- branych wita inspektor szkolny Zbigniew Łubkowski pod4 kreślając. iż miejscem tego-rocznych uroczystości i rozpoczęcia roku szkolnego jest piękna nowa szkoła, trwały pomnik pracy budowlanych^ Zabiera głos kurator Okręgu Szkolnego — Alfons Proti-dziński. Mówi o szczególnie ważnych zadaniach czekających w tym roku wszystkich uczniów, nauczycieli, pracowników oświaty. Zadania te wy nikające z Uchwał VI Zjazdu partii i z programu Ministerstwa Oświaty i Wychowania sprowadzają się przede wszystkim do osiągania coraz lepszych rezultatów kształcenia, coraz bardziej skutecznej go wychowania młodego pokolenia na ideowo zaangażowanych, światłych, rzetelnie (Dokończenie na str. 3) Cena 50 gr Nakład: 148.155 Nr 246 (6367) Wyjazd koszalińskiej delegacji na Centralne Dożynki * Uroczystości wojewódzkie 10 bm. w Czaplinka A teraz siewy i (Inf. wł.) bytowskiego, człuchowskiego Jutro, w pierwszą wrześnio- wałeckiego i złotowskiego u-wą niedzielę, na Centralnych dadzą się do Bydgoszczy auto-Dożynkach w Bydgoszczy za- karami, z pozostałych powia-brzmi tradycyjna pieśń pol- tów pociągiem specjalnym W skich żniwiarzy „Plon niesie- następną niedzielę, 10 wrzes-my plon..." Z naszego woje- nia. odbędą się wojewódzki wódź twa weźmie udział w tej uroczystości dożynkowe w O-uroczystości licząca ponad konku w pow. szczecineckim, 1100 osób delegacja rolników gromadzie, która uzyskała w indywidualnych, pracowni- tym roku wysokie plony, znaków państwowych gospo- na jest z wysokiej aktywności darstw rolnych, kobiet wiej- społeczno-gospodarczej praskich, młodzieży, pracowni- cujących na tym terenie żaków służby rolnej oraz przed- łóS stacJi hodowli roślin oraz siębiorstw i instytucji obsłu- rolników indywidualnych, gujących rolnictwo. Wyjazd Za 3—4 dni w naszym woje-nastąpi dzisiaj w godzinach wództwie powinno być już po popołudniowych i wieczornych. Delegacje z powiatów (Dokończenie na str. 3) O POZIOMIE rozwoju społeczno-gospodar-czego każdego państwą świadczy przede i. wszystki«i wielkość produkcji eiiergii ^trycznej i jej zużycie przez jednego mie-a anca. W tej dziedzinie nasz kraj poszczycić ^ może wielkimi sukcesami. O ile w 1938.ro-% Pro konserwują sieci — życzy-^lszych sukcesów i zadowolenia z pracy. . (amper) Z < ł— < o. >- M Oć LU • • o u -rT IN dla Polaków za-^ wczorajszy dzień na ^ dyskach Olimpijskich ^O^achJum. Nasz strzelec ^APĘDZKI zdobył mi olimpijskie. Trzeci ł8^Vstedal dla Polsk* tych aCh- Ml niespodziankę spra-Się ^ 0WOSZ, kwalifikując ósemki najlepszych świata. Trudny eg &o *fI^a SSEWILSKA, kto s,>Wa^s^atiiałytn biegu awaa S&ra półfinałów 100 m. ^ : — 5 (Polska — 22). TemPfęo W. Brytania, Polska — l2' g, ling: W. Brytania, Polska Dragon: NRD, Polska Star: Kanada (Polacy ^ klasie nie startują). ry Po czterech wyścigach Py, wadzą (w kolejności klas): tg, Brytania, Potapow. W nia. TTOA — rec*' USA, Australia, Sz^ Z OSTATNIEJ CHWIL' PIŁKA RĘCZNA Wczoraj w godzinach czornych reprezentacja yj' w piłce ręcznej mężczyzi\ czyła w Goeppins:en nek z drużyną Danii. nie zakończyło się stwem drużyny polskiej (6:4). KOSZYKÓWKA Koszykarze Polski wczoraj kolejne spotkani6 nieju eliminacyjnego. zem przeciwnikiem naszej żyny był zespół Włoch. przyniósł zwycięstwo rzom włoskim 71:59 (37:3** r i 'GŁOS nr 246 (B367) S!r. 3 QS?P I0a( IGRZYSKA OLIMPIJSKIE n Ponowny triami fóisef ZŁOTYM MEDALISTĄ Polski strzelec, Jóref Zapędź ki stanął wczoraj na najwyi-seym podium. Trzeci złoty medal w XX Igrzyskach dla Polski. Zapędzki po- źe Zapędzki ma medal. Cho-wtórzył swój dziło jednak jeszcze o kolor sukces z Meksy tego trofeum. Jako jeden z ku, wygrywa- ostaitnich na strzelnicy stanął jąc strzelanie z Czechosłowak Fal ta, mistrz pistoletu sylwet świata. Miał on po pierwszym kowego (Pd-6). clniu 1 pkt przewagi nad Za wynikiem 595 pedzkim. Czechosłowak nie zdo Rezultat ten jest nowym łał jednak wyprzedzić naszego ^rekordem olimpijskim. reprezentanta i musiał zado- 1 Polak musiał stoczyć bardzo wolić się srebrnym medalem, feacięta walko. Po pierwszym Trzecie miejsce zdobył repre-Ifcuśki dzielił 3—4 miejsce wraz zentant Związku Radzieckiego, Ł Troszinem. Wczoraj przed Troszin. tx>łudniem, w ostatniej serii Drugi z Polaków Fędyczak •trzelań było Już wiadomym, uplasował sie na 14. miejscu. W strzelaniu do biegnącego dzika zwyciężył Żeleźniak (ZSRR) przed Bellingrodtem (Kolumbia) i Kynochom (W. Bryt.). Miejsca Polaków: 17 — Bohdziewicz, 21. — Kuzior. Podział medali Po szóstym dniu Igrrzysk podział medali olimpijskich jest następujący: zł. srebr. brąz 14 10 11 Ra ringo Zwycięstwo Szczepańskiego W wadze lekkiej nasz bokser — Jan Szczepański spotkał się w swej pierwszej walce z czarnoskórym Reprezentantem Sudanu Marchio. Sudańczyk od pierwszych sekund ^'alki ruszył do ostrego ataku. Polak zatrzymuje jednak jego natarcie. Nasz reprezentant zbiera rzęsiste oklaski za przepiękny pokaz boksu. Doskonały w obronie, demonstruje wzorową pracę nóg, •chodzi Sudańczykowi z linii ciosu 1 sam zadaje wUiie kontr oraz lewych prostych. W drugiej rundzie Marchio, skon trowany przez Szczepańskiego, jest liczony. Później Szczepański już Niepodzielnie panuje na ringu Kwyciężając jednogłośnie 5:0 (<»0:ó£, *0:56, 60:56, 60:56, 60:56). Bezpośrednio po ogłoszeniu werdyktu Marchio podbiegł do swojego narożnika, wydobył dwa proporczyki i 'wręczył je Szczepańskiemu w uznaniu za jego znako-taitą walkę. Piękny gest widownia przyjęła burzliwymi oklaskami. ZSRR USA NRD Japonia Australia Węgry Bułgaria Szwecja POLSKA NRF Włochy KRLD Holandia Dania Kanada Francja Rumunia | Austria Iran Turcja Mongolia Liban CSRS Finlandia 12 8 5 4 2 2 2 2 1 1 1 1 1 0 0 0 0 0 0 0 0 0 11 6 2 1 4 4 2 1 5 2 0 0 0 2 1 1 1 1 1 1 1 0 0 MgtP Rozegrano już 56 konkurencji. W gimnastyce (ćwiczenia na poręczach asyme trycznych) przydzielono dwa srebrne medale i niev wręczono brązowego, natomiast w wadze ciężkiej w dżudo zgodnie z regulaminem wręczono dwa brązowe medale. Tak jak dzieci z koszalińskiej Szkoły Podstawowej nr 7 (na zdjęciu) w odświęfa nych mundurkach i nastrojach zebrali się uczniowie wszystkich szkół na maugura-, Cii kolejnego roku nauki. ^ } p{ątkowm \ Drużyna Woydy walczy o medal Po pięknym biega o zwycięstwo nad mi-sukcesie Woy- strzem. Najlepiej walczył Kody we florecie ziejowski — 4 zwycięstwa, 3 ind ywkfrialnym, na starcie stanęła cała drużyna naszych florecistów. Zespół złotego medalsty dobrze rozpoczął swój kolejny olimpijski start. W pierwszym meczu eliminacyjnym Polacy pokona li Włochów 11:5, zapewniając sobie zwycięstwo już przy sta nie 9*3. Woyda dwie walki wy grał i dwie przegrał. Oczywiście, teraz każdy przeciwnik w walce z Woydą szczególnie za- Kolarze przeszli eliminacje Rozpoczęły się eliminacje i re- a kolarze, którzy przegra!! w swo-pesaże w sprincie kolarskim. Star- ich seriach, walczyli w 12 repesa-towało 51 kolarzy, a wśród nich żach. «iwóch reprezentantów Polski — w 15. serii eliminacyjnej zwy-Benedykt Kocot i Andrzej Bek. ciężył Kocot bijąc Cooka (Wielka Jtozegrano 17 serii eliminacyjnych, Brytania) i Snellinxa (Belgia). U- zyskał on dobry czas — 11,44. Drugi - nasz reprezentant Bek przegrał w serii eliminacyjnej z byłym mistrzem świata — reprezentantem ZSRR — Phakadze. W repesażu Bek zdobył prawo jazdy w drugiej rundzie, bijąc Meksykanina Cam-broni z czasem 11,86. Obaj nasi kolarze zakwalifikowali się więc do dalszych eliminacji. Najszybszy też się spóźaia ' Dwójka amerykańskich Sprinterów: Robinson i Hart, legitymująca się najlepszymi tr tym roku wynikami na §wie cie (9,9 sekX nie... zdążyła na start. Tłumaczyli się, że organizatorzy wprowadzili ich w błąd, podając/ że bieg odbędzie się później. Polska „dwójka1 na 12. miejscu Wioślarze walczyli wczoraj w finałach „B" o miejsca od 7 do 12. Z polskich osad wystąpiła tylko dwójka podwójna (Kowalewski — Lewandowski). Wygrali Holendrzy Polacy nie odegrali żadnej roli, zajmując ostatnie miejsce. Są 12. osadą w tej konkurencji. StZłftujct W ósmym dniu Igrzysk rozegrane zostaną konkurencje, w których startować będą Polacy. BOKS — dalszy ciąg walk eliminacyjnych. LEKKOATLETYKA — eliminacje — 100 m ppł. (Straszyńska, Nowak 1 Rabsztyn), 400 m — K (Piecyk), oszczep M., półfinał 100 m K., finały: tyczka, dysk K-, 400 m ppł., 800 m M., 100 m K., pierwszy dzień 5-boju K. WIOŚLARSTWO — finały. KOLARSTWO — finały w sprincie, drużynowy wyścig na dochodzenie. SZERMIERKA — floret M.. drużynowo — od eliminacji do finału, floret K. — eliminacje. POfDNOSZUNTE CIE2 ABOW — wa iga półciężka (Ozimek). D2TJDO — waga średnia (Adamczyk). PŁYWANIE — »w m rt klas. 'ęSmiglak), finały 4 konkurencji, , skoki z wieży K. — finał. \ STRZELECTWO — skeet — J se-tflą, X2xW fl?ędzisx 1 Sieiedcow). ZNOWU HOLENDER W ślady Gessinka, bezkonkurencyjnego zwycięzcy turnieju dżudo w Tokio, idzie następny Holender, Wim Ruska. Startując w wadze ciężkiej zdobył tytuł mistrza olimpijskiego, przed Glahnem (NRD) i Onaszwili (ZSRR) o-raz Nashimura (Japonia). Na macie MISTRZOWIE w stylu wolnym W turnieju zapaśniczym (styl wolny) złote medale zdobyli: DMITRIEW (ZSRR), KATO (Japonia), ABDULBE-KOW (ZSRR), GABLE (USA) WELLS (USA), JARYGIN (ZSRR) i MIEDWIED (ZSRR). pkt zdobył Dąbrowski i 2 Kacz marek. W drugim pojedynku Włosi ulegli drużynie NRF 4:12. Zwy cięskie zespoły weszły do ćwierćfinału. Inne wyniki: ZSRR — USA 12:4, Węgry — Kanada 13:3, Y/ęgry — Liban 13:3, Kuba — W. Brytania 11:5, Japonia — USA 12:4, Rumunia — lifaan 9:7, Francja — W. Brytania 10:6. Kolejny sukces BUŁGARÓW W podnoszeniu ciężarów kolejny sukces odnieśli Bułgarzy. W w. średniej mistrzem | został ich reprezentant Byków — 485 kg. przed Trabulsi (Liban) — 472,5 kg i Włochem Silvino — 470 kg. Wojfakajtis z rekordem, ale bez awansu Znowu mamy do odnotowania sukces polskiego pływaka, ale sukces tylko na skalę krajową. Wojtakaj-tis w wyścigu na 400 m st. dowolnym w swojej serii zajął czwarte miejsce i wynikiem 4.16,04 min. o ponad 2 sekundy poprawił rekord Polski. O-czywiście, rezultat ten nie mógł mu dać szans na awans do półfinałów, bo wielu pływaków na świecie dystans 400 m st. dow. przepływa w czasie poniżej 4.10 min. W eliminacjach Australijczyk Cooper Rok szkolny rozpoczęły (Dokończenie ze str. 1) załogę KPB nowej szkoły, w ,rze KW PZPR — Tadeusz serdecznych słowach dziękuje Skorupski i Jan Urbanowicz przygotowanych do pracy o- przedstawicielom władz i wy- oraz zastępca przewodniczące-,bywateli. Realizacja wynika- konawcom dyrektorka szkoły go Prez. WRN Barbara jących z ogólnego programu — Alicja Zagórska witając w Zdrojewska. Po raz pierwszy .planów działania każdej szko- murach „siódemki" jej wszyst w nowym budynku rozbrzmie-ły, wymaga jednolitego od- kich uczniów, a szczególnie wa dzwonek szkolny włączo-. działy wania nauczycieli, do- gorąco — bardzo przejętych ny przez dyrektora KPB — mu rodzinnego i środowiska pierwszoklasistów. Kazimierza Woltmana. ucznia. Następuje miły moment wrę Nowy rok szkolny w Kosza- czenia kwiatów przez dzieci. * lińskiem uczniowie i nauczy- Do dyrektorki podchodzą z _ , .ciele rozpoczynają w lepszych życzeniami byłe absolwent- Podobnie uroczyście, zuazia-1 niż dotąd warunkach lokalo- ki szkoły, obecne studentki łem przedstawicieli miejsco-' wych — oddano do użytku WSInż. Jeszcze podziękowanie wych władz, komitetow rodzi-' nowe budynki i pawilony uczniów i ślubowanie mło- cielskich i opiekuńczych roz-szkolne oraz internaty. Po- dzieży. Po części artystycznej poczynano nowy rok nauki prawie ulega wyposażenie pra w wykonaniu Międzyszkolne- we wszystkich szkołach woje-[cowni i izb lekcyjnych. Z pew go Chóru Chłopięcego pod dy- wództwa. Szczególnie przy-nością uczniowie i nauczyciele rekcją W. Dąbrowskiego i ze- jemny był wczorajszy dzień 'dołożą wszelkich starań by społu recytatorskiego szkoły dla młodzieży i^ nauczycieli, łten rok okazał się rokiem do- nr 7 pod kierunkiem J. Ma- którzy przystąpili do zajęć w *brej roboty. ciejskiej — uroczyste prze- nowych izbach szkolnych^ * Za piękny dar w postaci od- cięcie wstęgi do nowego bu- W Słupsku w otwarciu Szkoły * danej przed terminem przez dynku. Dokonują go sekreta- Podstawowej nr 14 na Zato-) rzu uczestniczył przewodni- A teraz siewy i wykopki (Dokończenie ze sir. T) powiecie (do zbioru jeszcze 300 ha) 28 kombajnów, w SHR żniwach. Jak oceniano wczo- w Biesiekierzu do zbioru raj, do skoszenia zostało nam resztki 100 ha zbóż stanęło na około 2 proc. zbóż, zaś do starcie 21 kombajnów. Odpo-zwózki 6—7 proc. Chociaż w wiednich przerzutów kombaj-sierpniu mieliśmy tylko 13 bez nów dokonują także kółka roi deszczowych, pogodnych dni nicze i embeemy, ponadto do zaawansowanie robót w polu skierowania tych maszyn do jest prawie takie same jak w pomocy rolnikom indywidual-roku ubiegłym. Zadecydowała nym zostały zobowiązane niezwykle ofiarna praca i za- wszystkie gospodarstwa pań-pobiegliwość żniwiarzy i tych stwowe. wszystkich, którzy spieszyli Ruszyły jesienne siewy. Jak im z pomocą, w ogromnym już informowaliśmy, mimo stopniu do zwycięskiego fina- trudnych warunków atmo-łu tegorocznej, niezwykle cięż- sferycznych siewy rzepaku w kiej kampanii żniwnej przy- województwie prowadzono w czynili się kombajniści. Obec- terminach agrotechnicznych, nie głownie na nich spoczywa przy czym plan zasiewów prze ciężar zbioru^ resztek zboża kroczono o ponad 1000 ha, co z pól. Do opóźnionych w żni- jest zasługą załóg pege-wach gospodarstw państwo- erów. Gospodarstwa państwowych, głównie w powiatach we> zwłaszcza w powiatach koszalińskim, ^ kołobrzeskim, południowych i środkowych, swidwinskim i białogardzkim, sieją już poplony ozime, wie-w których na pniu znajdowa- }e za£ sieje także żyto. K waliło się wczoraj około 1500 ha fikowanych nasion siewnych zboz, skierowano dodatkowe intensywnych odmian żyta ,kombajny. M. in. w Kombi- mamy pod dostatkiem, przy nacie PGR w Tymieniu w czym ziarno jest stosunkowo ^osza^ins^im pracuje az bardzo dobrej jakości. Z ogól-maszyn, w SHR w nej ilości 14 tys. ton żyta, po- wymiany w tego rocznej jesiennej kampanii siewnej, dostarczono do po- poprawił* rekordZykolimpUsk^Dobrociechach w ^ samym trzebnego do czasem 4.04,59 min! r\ fi W sumie — duży sukces za paśników ra-dzieckich,wśród których długą obfitą w suk cesy karierą Imponuje mistrz wab.> rosnącą potrzebę wymiany kształtować przy- ze Zw;ąjklem R^zieckim j in nymi krajami Europy wschodniej. w czym spotykają się z pełną wzajemnością. Współprace europejską rozpatrujemy wreszcie w płasz- wane w wspólnie szłość kontynentu Wprawdzie nie doszło jeszcze do zebrania się Konferencji, ale według naszej oceny sama idea jej zwołania stała się czynnikiem politycznym, czyźnie kulturalnej, jako sy-który wpływa na sytuację euro stem wymiany dóbr i wartości żenią, który uważamy za wstęp się historia Europy, jak i tych, do procesu budowy europej- które tworzy człowiek współ-skiego ładu pokojowego. czesny; wymiany, która szano- Początkiem tego procesu by wałaby odrębności ideologicz-łoby porozumienie między u- ne. ale służyłaby porozumieniu czestnikami o wyrzeczeniu się pomiędzy społeczeństwami użycia siły we wzajemnych Europy, a nie wojnie psycholo spojrzenie na Europę nowaga -— nie tylko potencja stosunkach. Zakazowi stosowa gicznej przeciwko krajom soc-. łów zbrojnych, ale gospodar- nia siły i groźby jej użycia jalistycznym. czo-społecznych i cywilizacyj- oraz zobowiązaniom rozstrzy- nych — między dwiema współ gania sporów środkami poko- Moim zdaniem chodzi tutaj notami ustrojowymi. Trzeba jowymi towarzyszyłoby rów- o trzy problemy. Po pierwsze, sobie jasno powiedzieć, że jest noczesne uznanie istniejących poszukiwanie i wykorzystywa- to wciąż zadanie, które przed granic europejskich — z je- nie tych wspólnych mianowni- nami stoi. Narosłe przez wieki dnej strony, z drugiej zaś — ków — opartych o wspólne różnice wzrostu gospodarcze- podjęcie procesu regionalnego dziedzictwo i dośyć duże podo go, a także wytworzona na rozbrojenia. Instrumentem, bieństwo poziomów cywilizacji tym tle w ostatnim piętnasto- który mógłby stymulować roz- materialnej, wykształcenia na- leciu nierównomierność roz- brojenie w Europie byłoby wyków kulturalnych we współ woju zespołów integracyjnych wypracowanie uzgodnionych czesnej Europie. Po drugie, dała w efekcie sytuację, w któ zasad częściowych kroków roz wspólne przeciwdziałanie ujem rej konkurują niejako dwie brojeniowych, o których wspo nym skutkom ..technicvzacji" koncepcje. Jedna z nich, lan- mniał m. in. komunikat Rady świata uprzemysłowionego, któ sowana na Zachodzie, umiesz- NATO (maj 1972) i komunikat re zagrażają dziś trwałym'war cza na liście światowych po- o wizycie prezydenta Nixona tęg i światowych regionów po w Polsce. lityczno-ekonomicznych nie Europę jako całość, lecz Euro- Konferencja powinna też o-pę zachodnią, przyrównywaną kreślić zasady i warunki podo Stanów Zjednoczonych, trzebne dla rozwijania wszech-Związku Radzieckiego i ostat- stronnej współpracy w gospo-nio Japonii. Realizacja takiej darce, w sferze powiązań kul- nym znaczeniu, które od pię- -k0ncepcji Europy oznaczałaby turalnych i w innych dziedzi- ciu z góry wieków oznacza in stynktowną samoobronę Euro py przed polityczną lub gospo darczą dominacją państwa, ma jącego te ambicje i te możliwości dzięki swemu położeniu potencjałowi i tradycji. państwami sprowadzenie tej części kon- nach — między tynentu, w której leży Polska europejskimi. do roli gospodarczo i cywilizacyjnie drugorzędnej. Oczy wiś- Współpraca gospodarcza w cie, tak samobójczej koncepcji skali całego kontynentu ma kraj nasz nigdy nie przyjmie, zupełnie podstawowe znaczenie a narzucanie jej uniemożliwi dla jego bezpieczeństwa i roz Wspomnieliśmy przed chwi- łoby prawidłowy rozwój sto- woju. Kraje socjalistyczne stalą, że obok tej klasycznej re- sunków. Tylko więc myślenie le przestrzegają swoich par-guły pojawiła się w naszych i działanie w skali całej Euro tnerów zachodnich przed izo-czasach nowa treść równowagi py, wewnętrznie zrównoważo- lacjonizmem Wspólnego Ryn-europejskiej, mianowicie rów nej, może stanowić przesłankę ku. szkodliwym nie tylko dla tościom kultury Po trzecie wre szcie, chodzi o zadanie na przyszłość, ale już dzisiaj stojące przed nami bardzo wyraźnie, mianowicie o humanistyczne spożytkowanie rewolucji naukowo-technicznej, która rozwija się w Europie, albo lepiej — o jej wzbogacenie wymiarem duchowym Nowa Europa, jeśli ma być godna swej historii, musi stać się Europą „homofa-ber^ — człowieka prawdziwie twórczego — a nie „jednowymiarowego" homo ..economi-cus". I powinna s+ać się ponow nie przykładem dla reszty świa tą. (Interpress) JANUSZ STEFANOWICZ DOŻYNKI * DOŻYNKI * DOŻYNKI Plon niesiemy, plon, Gospodarzom w clom... A plon to chleb. Pachnący bochen, z chrupką, błyszczącą skórką. Gospodarz pochyla się i z czcią całuje dożynkowy bochfenek — symbol obfitości, owoc wytężonej pracy. Sto wieków Człowiek posila się chlebem już 10—15 tysięcy lat. W tureckiej toie jscowości Katal Ha juk, pod odkopanym miastem z epcki wczesnego neolitu, znaleziono jeszcze starsze warstwy kulturowe, a w nich ziarna pszenicy i jęczmienia. Może tu właśnie człowiek pierwotny odkrył rolnictwo? Zaczął uprawiać Zboże, zmienił zbieracko-myśliwski tryb śycia na pierwsze osiadłe for-cywilizacji?... W piśmiennictwie starc-żytnym często spotyka się słowa: „Bryja i chleb to najpospolitsze pożywienie Człowieka" Tak pozostało do teraz. -M^ąka z ziarna, zagnieciona na ciasto, upieczona w kształcie bochenka lub spożywana pod postacią półołyn ttej bryi, towarzyszy człowiekowi od Urodzenia do zgonu. „Godzina chleba" Wiele lu^ów na?vwa porę jedzenia „godziną chleba"'. Dla jednych jest to chleb z żyta albo pszenicy, dla innych z kukurydzy (w Ameryce Południowej), z soi albo prosa (w •Azji środkowo-wschodniej), z tapioki (w Afryce). Najwięcej ludzi spożywa chleb z ryżu, zapiekanego w kształcie gomółek — żywi się nim przeszło miliard mieszkańców południowej Azji. Panuje' przeświadczenie, $e rozwój techniki piekarniczej źle wpływa na smak chleba. Że bochenek ugnieciony ręką człowieka i opuszczający piec na jego „wyczucie" jest o niebo lepszy, niż wykonany i dozorowany przez maszynę. De gusti-bus... i tak dalej. Lecz jedno jest pewne: w Atenach, pięć wieków przed naszą erą, samodzielny pie-Karz musiał umieć wypiekać co najmniej 50 różnych gatunków i 48 kształtów pieczywa. Chlebowe drogi . Pierwszym prawdopodobnie, ludem, który masowo uprawiał zboże i odżywiał się chlebem, byli starożytni Egipcjanie. Na malowidłach ściennych i rzeźbach z najstarszych tamtejszych budowli spotykamy sce ny z uprawy i zbioru zbóż i przerabiana ich na pożywienie człowieka; w grobowcach faraonów przetrwało nie tylko ziarno, lecz i pieczone bochny. Panujący przed pięcioma tysiącami lat cesarz Chin, Szeng--Nung, podczas dorocznych uroczystości wiosennych sam wysiewał pieć gatunków zbóż, a wśród nich pszenicę i proso. Jęczmień był tak rozpowszechniony w starożytnej Gre cji, że jego ziarno służyło za miarę ciężaru i długości. Do środkowej Europy rolnictwo przeniknęło dwiema drogami: nrzez Kaukaz i stepy nsd Morzem Czar-nvm oraz przez Półwysep Pirenej-ski.Na nasze ziemie przybyło wraz z ludem tzw. kultury ceramiki wstęgowej w okresie neolitu, przypuszczalnie przez Bramę Morawska, na pozbawione już lasów wyżyny Małopolską i Lubelską. Jednak najstarsze zachowane części radia, znalezione w osadzie biskupińskiej, pochodzą dopiero z 550—400 lat p.n.e. Główne pożywienie Najdawniejszy sposób przyrządzania potraw ze zboża za pomocą ognia polegał przypuszczalnie na prażeniu ziarna na płaskim kamieniu, przez co odpadały łuski, a ziarno traciło gorzkawy smak. Stąd już tylko mały krok prowadził do rozcierania ziarna na mąkę, a następnie do gotowania bardzo rzadkiej mącznej polewki, poprzedniczki gęstej bryi. Bryja zaś — jako najbardziej rozpowszechniona potrawa człowieka — przetrwała przez wszystkie epoki historyczne. Jadali ją codziennie również starożytni Rzymianie, po których pozostał przepis: „Zbożową bryję gotuje się w taki sposób: wsyp pół miarki, czystej pszenicy do czyste go moździerza, potłucz ziarno, od-płucz łuski. Następnie wsyp pszenicę do garnka, dolej czystej wody i gotuj. Jak się zagotuje, dolewaj stopniowo tyle mleka, aż powstanie gęsta masa". Bryja jako główne pożywienie dotrwała da naszych czasów. Na przykład w Skandynawii jeszcze kilkadziesiąt lat temu jadano jej więcej niż chleba Nędze i blaski techniki Dwa kamienie: jeden większy, płaski albo wklęsły, drugi mniejszy — w kształcie zaokrąglonej lub wydłużonej buły, dokładnie przylegający powierzchnią do pierwszego... Takim urządzeniem do rozcierania ziar na posługiwał się człowiek już w młodszej epoce kamiennej — i takie przetrwało do ostatnich czasów. Zmieniał się tylko napęd: z kobiecej ręki na rączkę osadzoną w uchwy cie; następnie pojawiły się żarna, frotem młynek szpulowy, poruszany przez muła, konia lub wołu. wreszcie młyn, uruchamiany przez koło wodne. Pierwsze młyny wodne zasto sowano prawdopodobnie w Egipcie w czasie budowy piramid. Zatrudnionym tam setkom tysięcy niewolników należało do-starczać nie spotykanych dotąd ilości chleba, a „potrzeba jest matką wynalazków". Na ziemiach polskich młyny wodne pojawiły się na przełomie XII i XIII wieku w dobrach książęcych i kościelnych; chłop długo jeszcze mełł na żarnach, a tylko nieliczni nąjzamożniejsi kmiecie posiadali mły nek z kieratem zaprzężonym w konia albo wołu. Pierwszy wiatrak zbu dowano u nas w XIV wieku, a pierw szy młyn parowy w lcr^u r. Jednak czy to poruszane reką człowieka, siłą zwierzęcia, wodą, wia trem czy też parą — były to przez tysiące lat takie same dwa kamienie, przylegające do siebie powierzchnią... Pierwszy przewrót w technice młv-narr>iej datuje sie dopiero od końca XIX wieku, gdy zamieniono kamienie na walce. W nowoczesnej piekarni stoi piec taśmowy ze sterowanym automaiyęz nie, potokowym, ciągłym wypiekiem pieczywa. Dzisiejszy „piekarczyk" to laborant w białym kitlu, naciskający guziki na tablicy rozdzielczej. Jeden guzik — mąka sypie się do kadzi. Drugi — dodaje się soli, trzeci — witamin, czwarty... Maszyny wyrabiają ciasto, automat dzieli je na porcje i formuje w bochenki albo bułki, automat podaje do pieca. Człowiek tylko naciska guziki, a następnie spośród już gotowych, potokowo sunących bochenków, wybiera i odrzuca uszkodzone lub zbyt popękane. Regulator i źródło Automaty piekarnicze pracują szybko i wydajnie, zastępując dziesiątki osób. Bez nich — jak bez młyna wodnego przy budowie egipskich piramid — nie można by nakarmić chlebem dzisiejszych wielkich skupisk ludzkich. Lecz czy koniecznie musimy jeść chleb? Tak. Najwybitniejsi współcześni dietetycy głoszą, że chleb jest „regulatorem zdrowia" i „źródłem pię-k-ności". Ich zdaniem, człowiek, spożywający dziennie co najmniej 400 gramów chleba, przedłuża sobie życie o 15—20 procent. Szczególnie zalecają chleb razowy, zwłaszcza gru boziarnisty, bogaty w witaminę Bi. U nas, jak w większości krajów x, rozwiniętą cywilizacja *v*7£myslo-wą, spożycie chleba spaaa. Chyba zbyt pochopnie uznaliśmy to za jeden z przejawów rosnącej stopy życiowej. Powinniśmy, oczywiście, jeść więcej jarzyn i owoców, ryb i mięsa, ale nie kosztem chleba. Zwłaszcza że, jak mówi stare t>olskie przysłowie: ,,Gdyby nie było chleba po dziurki, sprzykrzyłaby się manna i przepiórki", (AB* * IRENA KACPER Str. 5 GŁOS nr 246 (6367) kulturalna ŚWIAT * „MAZOWSZE" zakończyło występy w Londynie i roz poczęło je w innych miastach Wielkiej Brytanii. Koncert w Nottingham, mieście — skupisku Polonii ,został przez pu bliczność przyjęty nadzwyczaj serdecznie. ♦ KOSZTY produkcji filmu fabularnego są w Hiszpanii bardzo niskie. Zachęca to obce wytwórnie do realizacji obrazów właśnie w tym kraju. Za ledwie co czwarty film można w tej sytuacji uznać za hiszpański, i to jeszcze z zastrzeżeniami. Skutki tej inwazji od czuwają zarówno hiszpańscy producenci, jak i widzowie, zalewani tandetą pochodzącą głównie z amerykańskich wytwórni. Jednym z rezultatów masowego odwrotu publicznoś ci od kina, jest zamknięcie dwu tysięcy sal w ciągu ostatnich czterech lat. * POŻAR ogarnął zabytkową katedrę Sz. Rombaut, położoną w Malines, niedaleko Antwerpii. Pastwą ognia padła głównie wysoka, 98-metro wa wieża. Katedra, w której znajdowały się dzieła flamandz kich mistrzów pędzla, poniosła olbrzymie straty, obrazy, na szczęście, udało się uratować KRAJ * SKUTKIEM reformy szkolnictwa artystycznego, zmierzającej m. in. do kształcenia specjalistów, jest uruchomienie Studium Scenografii przy warszawskiej ASP. Trwa ono dwa lata i jest prze znaczone dla absolwentów wyższych uczelni plastycznych, Zajęcia na studium rozpoczną r .V? sJv" SOFOr - 72 P E K A i sztuczne rzęsy Frank Schoebel z NRD CAF — Langda zycje sięgają rzeczywistych wyżyn. Utarła się opinia (może u-kuta tylko w Polsce), że Sopot mieści się w czołówce europejskich festiwali, obok San Remo, Aten, Knokke. Może to prawda, a może zbytek megalomanii. Powodowany nie-1 pewnością zapytałem na konferencji prasowej potentata piosenki, przedstawiciela BBC czy jego firma dysponuje hierarchią ważności, a zatem wartości europejskich festiwali. Odpowiedział, że nie, co równie dobrze mogło znaczyć, iż traktuje je jednakowo, jak i to, że nie mają one żadnego wpływu na stylistyczną i repertuarową politykę angielskiej rozgłośni. Pan Owen powiedział ponadto, iż BBC dyktuje modę, o uleganiu wpływom nie może być więc mowy. TADEUSZ PAWLAK Strefa wulkaniczna (W związku z wystawą „OSIEKI 72") Przed milionami lat Ziemia eksplodowała głazami potężnych brył mięsa diplodoków i dinozaurów To był ogień Ziemi zastygający w biały popiół kości Najliczniejsze były jednak gejzery kwiatów białych lilii 4 a z najgłębszych źródeł tryskały czarne kolby trzcin Dziś inne wulkany wstrząsają zwietrzałą Planetą: przeciwrakietowe żyrafy ze stali cygara pocisków ziemia-ziemia a nade wszystko lawina spadających koni mechanicznych —• koni trojańskich w których — jak w pustej skorupie orzecha —• człowiek-robak poszukuje szpary wyjścia na ścieżkę wiodącą do kropli wody źródlanej--; Dziś tylko blaszane jednorożce z rogiem anteny na masce ugasić mogą pragnienie w stacjach benzynowych — w studniach artezyjskich — w pustynnej Oazie Koszalin, dnia 29—30 sierpnia 1972 r. Ą, Z GRUBSZA biorąc, dwa generalne wymagania od Międzynarodowego Festiwalu Piosenki w Sopocie. Pierwszy: aby to był show, widowisko skie jak najwyższego gatunku, a zatem z u-działem jak najbardziej popularnych wykonawców; drugi — aby to była giełda, na której wygrywa, lub przynajmniej nie przegrywa polskie piosenkarstwo i nasz raczkujący przemysł fonograficzny. Istnieją jeszcze inne wymogi w rodzaju — festiwal kreacyjny, a zatem dla utalentowanych debiutantów a tak że ten, aby sprawdzić się co się na świecie śpiewa, czego się słucha. Zważywszy na nieskry-stalizowanie się i nie-zapanowanie żadnego z tych poglądów, a także na liczne i często pozbawiające się kompetencji grono organizatorów — sopocka impreza stała się eklektyczna, co nie jest synonimem tzw bogatej różnorodności. Gdyby sądzić po werdykcie „Dnia Płytowego", międzynarodowe jury nad wszystkie inne przedkłada zestaw „coś do płaczu — coś do śmichu'. Ale ów dzień jest jakby osobnym festiwalem, odbywającym się przy okazji zasadniczego, jego zawołanie to przede wszystkim popularność, rezerwa wobec pozycji nowatorskich, nadających się co najwyżej do słuchania, ale już nie śpiewania. Inaczej rz*ecz się ma mieć w przypadku dwu poprzedzających go koncertów, tutaj zazwyczaj tania popularność nie jest w cenie, nie znaczy to jednak, że propo- Charakterystyczne, że w naszym Festiwalu, prócz wykonawców znanych w kraju i za granicą, biorą udział młodzi pianiści, którzy dopiero rozpoczynają swoją karierę wirtuozowską. Zaprosiliśmy również do udziału w Festiwalu studentów z wyższych szkół muzycznych całego kraju. Chcemy, by nie tylko patrzyli i słuchali, ale także wystąpili w imprezach towarzyszących Festiwalowi. W przyszłości, być może. ci sami ludzie .zaprezentują się jako Uczestnicy Festiwalu. Podczas IV Festiwalu zrodziła się inicjatywa budowy w Słupsku pomnika Karola Szymanowskiego. W tym roku, w pierwszym dniu Festiwalu odbędzie się uroczystość od«xOń:ęcia tego pomnika, którego autorem iest prof^ >r Stanisław Horno--Pcipławski. Pomruk uen stanął w parku przed tesfcrem, w którym odbywają się fes»tiw«ilovvri. Przebudowa tego zakątka, urządzenie parku, to dzieło słupskich inżynierów, techników, załóg wielu słupskich przedsiębiorstw. Cieszymy się, że Festiwal słupski zdobył sobie trwałe miejsce w muzycznym życiu naszego kraju. Cieszymy się z pomocy organizacyjnej, jaką nam udzielają władze centralne i wojewódzkie. Dzięki ich życzliwości i poparciu Słupsk otrzyma na Festiwal wspaniały instrument. Będzie to fortepian marki „Stódnway". Dla wykonawców ważny będzie nie tylko instrument, ale i atmosfera towarzysząca tej imprezie. Rozpoczęto już dekorację miasta na tę okazję. Liczymy na to, że przez najbliższe dni mieszkańcy Słupska dołożą wysiłku, by miasto wyglądało odświętnie, pięknie, by goście, którzy przejadą do nas z całego kraju, czuli się jaik paajlępiej, Wypada zatem traktować nasz MFP jako jedną z wielu równorzędnych imprez w gronie innych. To z jednej strony. A z drugiej — jako miejsce, gdzie powinien się dokonywać handel jeśli nie między Zachodem a Wschodem, to przynajmniej między światem i Polską, przy czym, rzecz zrozumiała, chodzi o nasz eksport. rvinępnknr- Gdyby sądzić na podstawie P tegorocznego festiwalu, (a zresz tą chyba i wszystkich poprzed nich) handel ów wyraża się po pierwsze: 10—15 propozycjami wysłanymi zagranicznemu wy konawcy przed konkursem, po drugie — dbałością, aby zagraniczne interpretacje nie zostały zdominowane przez polskie. Zwycięzcą „Dnia Polskiego** stał się, jak wiadomo, We-nezuelczyk Hector Cabrera* Przedstawiciel kraju trzykrotnie większego od Polski, ale zamieszkałego tylko przez oko ło 9 min ludzi. Pomijając dziw ność, jak na nasz gust, wykonania piosenki „Jadą wozy kolorowe", można było popuszczać, iz nagroda dostała w dość egzotyczne ręce, w rejon nie uchodzący raczej za amerykański Luksemburg. A-liści nastapiły wydarzenia, któ re nakazały utemperować pierwsze emocje: ów telegram od znakomitości włoskiego świata filmowego i piosenkarskiego (Cabrera reprezentował bardziej niż kraj, interesy włoskiej firmy), a także spontanicz ny rezonans w Caracas, uwielbienie dla bohatera narodowego. Pochodną sopockiego sukcesu Cabrery było także spotkanie ze Stefanem Rembowskim (kompozytorem „wozów"), podczas którego wvmie niono zapewnienia, iż Polak będzie komponował w podobnym stylu, a Wenezuelczyk równie wiernie śpiewał. "Ryz-nes może wyglądać miernie w zestawieniu z aspiracjami do anglosaskiego i włoskiego rynku, ale tamte są hermeWczne, żeby nie użyć słowa nacjonalistyczne. Wypada więc pogodzić się z eklektyzmem Sopotu, ale z giełdowego punktu widzenia jest to zarazem gra raczej w ciemno i to wyłącznie na niskie stawki. Grupami odniesienia sopockiego repertuaru wydają się grupy według amerykańskiej nomenklatury śred nie niższe, z pewnością naj-liczebniejsze, ale i nie wyrażające zachwytu dla skomplikowanego — pozornie — nowatorstwa. ko pt. „De Torreador" i wiwatom nie ma końca. My z kolei też nie odbiegamy od stereotypu widzenia Polski i proponujemy „Jaka jesteś Mario" oraz ..Zegarmistrza światła", z pewnością ciekawe, ale bezwzględnie dramatyczne (tragiczne?). Wrażenia nie niweluje „Do zakochania jeden krok" ani tym bardziej, jak się okazuje, „świat w zupełnie starym stylu". Ponieważ umówiono się i postanowiono, że polscy piosenkarze będą prezentować międzynarodowemu gronu u-twory nagrodzone w Opolu, a Opole nagradza tylko część corocznego urobku, więc internacjonalny obraz Polski jest wykrzywiony. Być może dysku syjna byłaby refleksja o sprzężeniu zwrotnym polskich i zagranicznych propozycji, ale i tu można się doszukiwać źródeł takich a nie innych wrażeń z Opery Leśnej. Co zaś tyczy plejady wykonawców, to ten również prezentuje się średnio. Spotykamy się z rzeczywiście utalentowanymi, młodymi wykonaw cami, których w tym roku dobrze reprezentowali np Louisa Jane White (Wielka Brytania), Warren Schatz (USA — chociaż tu niezrozumiałe wydają się werdykty jury, jakby lekceważące odbiorców twórczości tego oryginalnego człowieka). Eva Mazikowa (Czechosłowacja), Andeane (Holandia), Eva (Francja), a także Uschi Bruening (NRD). Spory postęp zaznaczył się w. doborze reprezentantów niecałej zresztą Skandynawii, a zupełnie uroczo w „Polskim Dniu" przedstawiła się Libanka Sylva Balassanian, podobnie jak jej kolega z „Dnia Płytowego" — Manuel (obydwoje zresztą rodowici Ormianie), zdolni uczniowie francuskiej szkoły piosenkarskiej. Solidne rzemiosło pokazał przedstawiciel Kanady — Claude Leveillee. W tym towarzystwie znaleźli się wykonawcy, budzący niezamierzoną przez się wesołość, usiłujący ruchliwością przywrócić sobie naj- lepsze lata. Nie był to w sumie orszak zły, ale też i towarzyszył królowej, odzianej w sztuczne tworzywa. Narzekano w Sopocie na sztywność, koturnowość. Racja. w zestawieniu z Opolem, a tym bardziej Kołobrzegiem. Lansuje się tu namiastkę obrządków z la belle epoque, tyle że bez jej wdzięków i smaczków. Nawet łowcy skandali musieliby się sami o nie starać. Sopot jest jeden, jaki jest, i nigdzie indziej w Polsce nie wolno go powielać. Uwagę tę adresuję do naszych kołobrzeskich organizatorów, którzy zresz^? przyjęli zaproszenie sopock'ich i zobaczyli jak to wygląda „od środka". W dziennikarskich grupach rozprawiało się właśnie o FPŻ, a jeszcze więcej o „FAMIE", jako o tych imprezach, na których jest samo, albo prawie samo życie, gdzie piosenka nie ubiera się w togę zbawcy świata i demiurga u-stroju. Sopockiej koturnowości usiłowali dorównać prezenterzy, wbijając w pamięć tekst pod„ suniętej im konferansjerki. Skutki były żałosne, tym bardziej, iż straszenie publiczności regulaminem, jak też i o-limpiadą mijało się z celem. Wspominano dawne czasy, kiedy to znacznie mniejszy zastęp opowiadających pozostawiał jednak o wiele lepsze wrażenie. Nie zawsze rutyna jest do pogardzenia. XII MFP nie zaznaczy się prawdopodobnie niczym szcze gólnym w historii piosenkar-stwa, Przyjdzie czekać albo na XX, na następne „concerto grosso" albo na męską decyzję, wybierającą jedną z kilku koncepcji podobnej w tematyce imprezy. A ponieważ zanosi się, i to już w przyszłym roku na Międzynarodowy Festiwal Filmowy (polskie Cannes?), jest nadzieja. że MFP będzie musiał, broniąc poloru i znaczenia, sięgnąć po oryginalność. ZBIGNIEW MICHTA ■RE 1 ppp ' • M.: Co rozumiem przez „niskie stawki"? Przede wszystkim zestaw piosenek (zarówno polskich jak i obcych), w sumie nużących przez jeden długi wie czór, z rzadka budzących zainteresowanie. Gdzieś utarła się opinia, że Polacy są narodem romantycznym, w konsekwencji należy śpiewać sentymentalnie, melancholijnie, pseudonastrojowo. Ten sam genre należy też nadawać polskim piosenkom. Robi się nudno, nijako, w dodatku sierprtio we wieczory są zimne, więc wy starczy banalne, a nawet powiedziałbym jsanirowate dzieła Duży sukces odniosła polska piosenka w inauguracyjnym koncercie XII MFP w Sopocie. Międzynarodowe jury przyznało I miejsce i nagrodę „Bursztynowego Słowika", piosence polskiej „Do zakochania jeden krok", wykonanej przez Andrzeja Dąbrowskiego. Jury przyznało również róumorzędną pierwszą nagrodę za utwór o wybitnych walorach ideowo-artystycznych piosence radzieckiej „Nie znałem go" w wykonaniu Lwa Leszczenki. Dwie równorzędne drugie nagrody przyznano piosence francuskiej „Gdzie umierają marzćnia", wykonanej przez Evę Killutat oraz piosence angielskiej „To piękne" śpiewanej przez Louis Jane White. Trzecie miejsce zdobyła piosenka holenderska („Pasce died"), „Pokój zmarł tego ranka", wykonaną przez Andeane-Aunate Konings. Na zdjęciu: laureat „Dnia Międzynarodowego" — Andrzej Dą-. browski. CAF — Langda GŁOS nr 246 (6367) Szkolny ekwipunek ILEŻ to już było propo zycji najpraktyczniej-szej, najbardziej odpowiedniej szkolnej odzieży! Najlepsze instytucje wzornicze pokazywały całe mun durkowe zestawy, a także kolekcje fartuchów z tkanin w różnych twarzowych kolorach. Były i dyskusje na terenach szkół (połączone z pokazami!), gdzie wy powiadała się zarówno sama młodzież, jak i „ciało pedagogiczne", ńa temat stroju ucznia doskonałego. Wszystko to niewiele dało. Ograniczone możliwości finansowe wielu rodziców zwłaszcza posiadających kil koro dzieci, nie pozwala ją na sprawianie pełnego szkolnego umundurowania, a tradycjonalizm większości pedagogów nadal najchąt niej widzi młodzież w granacie. Sytuację ratuje niezastą pione, lubiane przez mło- Co też z tych klocków da się ułożyć? Foto-AR — Radecki dziwki najsmaczniejsze są duszone w maśle z dodatkiem cebuli, która im nada je specjalny smak, a dolanie wody zapobiega przypa leniu. Kurki, po umyciu w siedmiu wodach, trzeba du sić w mleku około 25 minut, potem dodać masło i sól. Grzybki-miniaturki, ma leńkie jak guziczki, najlepiej zamarynować w occie. Z grzybów rrtożna zrobić wiele smacznych potraw. Z ryżem — to doskonałe danie na kolację; pół kilograma grzybów gotować w oso lonej wodzie, dodać 15 dkg ryżu, cebulę, przecier pomi dorowy. Grzyby można do dawać do różnych mięs, ale do barszczu tylko jeden, bo dwa — jak mówi przysłowie — to za dużo. Grzy by świeże i suszone io po-trawa na cały rok. Na vń-lię obrzędową potrawą są grzyby smażone w cieście naleśnikowym i podane z chrzanem. Do całorocznych grzybów świeżych należą pieczarki, niezwykle smaczne, delikat ne jak puch,Niewinne jeśli chodzi o jady dają absolutną pewność zdrowia. Do wad pieczarek należy, że grzybobranie ich odbywa się nie w lesie, tylko w sklepie. W sposobach przy rządzania ogólna zasada: grzybów nie wolno odgrze wać. Podam świetną sałatkę z pieczarek dla gości: cztery jabłka umyć, osuszyć, wydrążyć, zostawiając część miąższu, aby jabłko nie straciło fasonu, skropić sokiem cytryny. Surowe pie czarki (150 g) posiekać, skropić cytryną. Zetrzeć na tarce „serce" selera (jak ładnie nazywa się obrany z łupin seler), zmieszać z miąższem i pieczarkami po solić i napełnić wydrążone jabłka. Polać sosem, zrobionym z musztardy, oliwy i cytryny, udekorować na wierzchu połówką orzecha włoskiego i podać tę odświeżającą sałatkę, póki pachnąca i świeża. Ucieszysz nie tyle serca, co podniebienia swych gości, oczarowanych tym, nie banalnym daniem. (AR) SMAKOSZ i VZAŁ grzybobrania w & pełni. Każdy zbieracz zna się doskonale na grzy bach, wie, że to kurka, to lisiczka, kożlak, babka, kozak, opieńka, kołpaczek, płachetka, podróżniczek, prawdziwek. Zbiera na zasadzie przysłowia: „Kiedyś wyrósł grzybem, leż do ko białki". Ale potem, w do mu, po zjedzeniu tych jadał nych grzybów — pogotowie ratunkowe, bo wśród grzy bów dobrych mógł się trafić jeden zdradziecki i zatruł cały garnek dobrych. Nawet nietrujący w zasadzie grzyb, ale przy stary, zbie-sił się na starość i ma iru ęiznę w sobie. Więc może nie jeść grzybów, jeśli są takie podstępne? Jeść, ale tylko te jadał ne i młode — to referencja gastronomiczna grzybów, które mają wszystkie zalety, żeby pokrzepić, rie wywołując uczucia ociężałości. Grzyb odżywia, a nie %uczyfoto jego wielki plus. Można śmiało powiedzieć, te grzyby są zdrowe d.la zdrowych, ale dla chorych na. wątrobę najzdrowszy jest grzybek z białka i mąki, smażony na niewielkiej ilości oliwy. Najefektowniejszym grzy hem jadalnym jest kania. Wygląda jak parasol na cienkiej nóżce. Królem wśród grzybów jest borowik, zwany zwykle prawdziwkiem, jakby inne grzy by były nieprawdziwe, np. ze sztucznego tworzywa. Metody postępowania z 'grzybami nie są skompliko wane. Najsmaczniejsze, są główki, ale można przyrządzać i nóżki, tylko kania wymaga, żeby smażyć wy-l£pznie jej kapelusik. Praw dzież teksasowe płótno, z którego można szyć wszyst ko: spodnie, spódnice, bluzy, płaszcze. Dżinsy stały się spodniami całorocznymi, i to na wszystkie okazje, i o ile tylko „nastolatek" zadowala się produkcją krajową — nie żądając oryginalnych „Levisów" — kieszeń rodzicielska jest u-ratowana. Zaopatrzenie w artykuły sezonu szkolnego jest pełniejsze i ilościowo większe niż w roku ubiegłym. O-siem zakładów przemysłu odzieżowego specjalizuje się w szyciu odzieży dla klienteli w wieku szkolnym: 2 znajdują się w Szczecinie, a po jednym w Warszawie, Pabianicach, Ło dzi, Świebodzicach, Gryfo-wie i Tarnowskich Górach. Wobec tego, że całe ubra nia chłopięce cieszą się mniejszym wzięciem (ich ce na wynosi od 400 do 900 zł) handel oferuje więc przede wszystkim spodnie, które można dowolnie kompletować z wiatrówkami, swetrami, bluzami. Ze spodnia mi chłopięcymi z teksasu podobno nie będzie kłopotów, natomiast może być ich za mało dla dziewcząt. Dla nich przygotowano natomiast wiele spódniczek i bezrękawników z elanobawełny, a także ze skajpolu. Orientacyjne ceny spódnic od 80 do 160 zł. Młodzieżowe swetry i pulowery, wygodne uzupełnienie szkolne go stroju, są już w cenie od 75 zł do 420 zł. Na ogół handel stara się przestrzegać dość dużego zróżnico- wania cen w tych samych asortymentach, by zadowolić klientów o różnych możliwościach finansowych. Duża rozpiętość cen panu je i w fartuszkach szkolnych. Od 25 zł (przecenione fartuchy z podszewkowych tkanin) aż do praktycznych elanobawełnianych czy stilonowych, ale w cenie ponad 200 zł. Z obuwiem niestety są zawsze kłopbty. Tradycyjne półbuty młodzieżowe leżą natomiast, młodzież chce chodzić tylko w „adidasach", których nie ma w wy starczających ilościach. A co będzie z juniorkami? Wydane w roku ubiegłym zarządzenie w tym względzie nie mogło być w pełni respektowane z po wodu braku wystarczającej ilości tego zdrowotnego obu wia. Mają być w tym roku juniorki skórzane, chodzi tylko o to, by cena ich by ła powszechnie dostępna. Za równo rodzice jak i handel zarzucają juniorkom, że mają wkładki wykonane ze świńskiej skóry, która piecze i czyni to zdrowotne obuwie., niezdrowym. Także wykończenie jest zbyt twarde, obcierające nogi np. z tyłu. Juniorki są dosyć drogie, dlatego powinny być rzeczywiście bezbłęd ne. Jeśli chodzi o inne dodat ki szkolne to może być pewien niedebór tanich tornistrów. W chwili obecnej w sprzedaży są tornistry już od 48 zł. (AR) MIEJSKIE PRZEDSIĘBIORSTWO WODOCIĄGÓW i KANALIZACJI w SŁUPSKU zawiadamia wszystkich odbiorców i Mieszkańców miasta Słupska iż na skutek pogorszenia się jakości wody będzie przeprowadzane w dniu 2 września br. chlorowanie i dezynfekcja wody W związku z powyższym woda pobierana z miejskiej sieci wodociągowej, aż do odwołania, może być używana do picia i potrzeb gospodarczych wyłącznie po przegotowaniu K-3792-0 POTRZEBNA opiekunka do dziecka. Wiadomość: Koszalin, ul. Broniewskiego 11/1. Gp-4721 PTTK Zakład Wytwórczy „FOTO ■PAM" w Miastka kupi budynek piętrowy z centralnym ogrzewaniem w Kołobrzegu, nadający się na pomieszczenie biurowe. Informacji udzieli PTTK Zespół Produkcji Nakładczej w Kołobrzegu, ul. Jedności grodowej 42, telefon 45-67. K-3731-0 GOSPODARSTWO rolne 3,3 ha (budynki drewniane) koło Przemy śla — sprzedam. Maria Pogorzelec, Nehrybka 75, powiat Przemyśl, woj. Rzeszów. G-4723 SPRZEDAM na dogodnych warunkach, gospodarstwo rolne, 10 ha, w Głogowcu, pow. Kutno, woj. łódzkie. Roman Kubicki. Gp-4720 ZGUBIONO zaświadczenie do biletu miesięcznego nr 056802, na nazwisko Alicja Wojtowicz, Charzy-no. G-4722 KURSY przygotowujące na tytuł robotnika wykwalifikowanego i mi strza w zawodzie: ślusarz, tokarz, frezer, mechanik silników spalinowych, kelner, kucharz, dziewiarz krawiec, stolarz, kursy BHP na terenie całego województwa przyjmuje „Oświata" Wojewódzki Ośrodek Szkolenia. Koszalin, ul. Jana z Kolna 10, tel. 50-35. K-3431-0 WOJEWODZKIE PRZEDSIĘBIORSTWO PAŃSTWOWEJ KOMUNIKACJI SAMOCHODOWEJ ODDZIAŁ w KOSZALINIE ł uprzejmie zawiadamia, PT PODRÓŻNYCH, że z dniem 1 września 1972 r* uruchomiło DODATKOWE KURSY AUTOBUSOWE POZAROZKŁADOWE z Koszalina przez Niedalino — Dunowo do Koszalina ODJAZD tego autobusu następował będzie z KOSZALINA o godzinie 5.15 a powrót do Koszalina o godzinie 6.06. O godz. 12.10 z Koszalina przez Dobrzycę do Kołobrzegu oraz o godzinie 13.50 z Kołobrzegu przez Dygowo — Dobrzycę do Koszalina. Ponadto zmienia się od 1 IX br. godzinę odjazdu autobusów z Koszalina do Kraśnika z godziny 5.40 na godz. 5.25, z Koszalina do Sławna z godziny 17.40 na godzinę 17.30, ze Sławna do Koszalina z godziny 5.05 na godzinę 5.20, z Koszalina do Sarbinowa z godziny 17.50 na godzinę 17.40 oraz z Sarbinowa z godziny 18.35 na godzinę 18.25. Dokładne czasy odjazdów autobusów z poszczególnych przystanków umieszczone będą na tabliczkach z rozkładem na poszczególnych przystankach K-3786 ZASADNICZA SZKOŁA ZAWODOWA DOKSZTAŁCAJĄCA przy WOJEWÓDZKIM ZAKŁADZIE DOSKONALENIA ZAWODOWEGO w SŁUPSKU, ul. Grodzka 9 posiada jeszcze WOLNE MIEJSCA W KLASIE PIERWSZEJ dla CHŁOPCÓW w zawodach: F0RMIERZ - ODLEWNIK MODELARZ ODLEWNICZY W czasie nauki uczniowie otrzymywać będą wynagrodzenie miesięczne w wysokości: 240 zł w I roku nauki 380 zł w II roku nauki 600 zł w III roku nauki Żarnie^—?owi otrzymają bezpłatne stancje na terenie miasta Słupska, jak również będą mogli korzystać z obiadów w tutejszej stołówce. 0 WYMAGANIA: — ukończony 15. rok życia C| — świadectwo ukończenia szkoły podstawowej CP — dobry stan zdrowia q PODANIA przyjmuje i informacji udziela ® ® Dyrekcja Szkoły w Słupsku, &U\?znanłtx: OLIMPIA — GWAB Koszalin j! ^ GRTF — GWARDIA lin (sobota, godz. 15) Wieńcu? OLIMP — MZKS w>^(godz- **> ric^^czecinku: LKS Wlelłm — w j^A Sianów (godz. 16.30) *0^ "rawsku: DRAWA — DAJRZ- ^zczecinek (godz. 12) fcarłr^czynie: POGOŃ — MZKS W teodz. 12) plinku: LECH — SŁAWA 0 (godziny nie podano). *la; ** Okręgowa Juniorów ^O^obrzegu: KOTWICA — 2?IA (godz. 10) *A ,,?łocieńcu: OLIMP — 8PAB-w^Tiz- 10.30) »®ytowie: BYTOVTA — SŁJU Mf Iz. 14) " ^°szalinie: BAŁTYK — DARZ (fiodz. 9). krajowy pokaz SIBZĘTU LEŚNEGO PktęJP^yszły wtorek w Ośrodku f^0w°WeSo Zarządu Lasów Pań-w Jastrowiu odbędzie W^et 1aj°wy pokaz ulepszonego * e*ent leśne5°* przeglądzie za-w W«-0Vvane zostaną 33 nowe roz-a6 rac3°nalizators' 2 { 5 j Sl^ z tymi, którzy urno J^kacj^r^zyjemne spędzenie ^Mat zieci złożyły wizytę V pre?v5mi) w KMiP PZPR, u^kcii Um MRN, ZO TPD, kiero MZBM, a także — 1 baru „Vega" ^VieCZQ ich się stołowała. rert1' na placu rekrea- odbv?r2y u*' Grunwa^z-Przybór Się °Snisko. na któ 1 zaproszeni goście, a .^kże wielu miesz Były występy artystyczne, m.in. młodzieżowego zespołu muzycznego prowadzonego przez E.Ulickiego przy Komitecie Osiedlowym im Świerczewskiego (ADM nr 5) były słodycze i pamiątkowe książki, było dużo śmiechu i gwaru. (az) domów. SB mmm /a * PRZEDWCZORAJ w godzinach rannych na ulicy Morskiej w Koszalinie samochód osobowy marki syrena wpadł w poślizg wskutek gwałtownego hamowania na mokrej jezdni. W następstwie doszło do kolizji syreny z ciągnikiem. Pasażerka samochodu doznała o-brażeń ciała. Straty materialne wynoszą kilka tysięcy zL (woi) MIET.NÓ FALA — Zaraza (polski, ad dzień 2 bm. (sobota) lat 16) HAWANA (Łazy) — Tora, tora, tora (USA, od lat 14) pan. PROGRAM I na fal! 1322 oraz UKF 67,73 MHz ZORZA (Sianów) — Dwaj dżentelmeni we wspólnym mieszkania (ang., od lat 18) JUTRZENKA (Babolice) — Zabijcie czarną owce (polski, od lat 16) JANTAR (Łazy) — Spacer w wio senym deszczu (USA. od lat 16) — panoramiczny SŁUPSK MIT/ENTUM — Ziemia faraonów (USA, od lat 14) Seanse o godz. 16, 18.15 ! 20.30 Poranki — niedziela, godzu 11.JO i 13.45 — Tropiciel śladów (rumuński od lat 11) POLONIA — Pan Wołodyjowski (polski, od lat 14) pan. Seans o godz. 13 — Dawid Copperfield (angielski, od lat 14) Seanse o godz. 16, 18.15 °i 20.30 Poranek — niedziela, godz. 11 — Strzał we mgle (radz., od lat 11) RELAKS — w sobotę nieczynne; w niedzielę — Dwoje na drodze (USA, od lat 16) pan. Seanse o godz. 15.30, 17.45 1 20. Poranek — niedziela, godz. 13.30 — Przygody Tomka Sawy era (rumuński, od lat 11) USTKA DELFIN — Ballada o Coble*o Ho- gue'u (USA, od lat 16) Seanse o godz. 18 i 20; w niedzielę seans dodatkowy o godz. 16 Poranek — niedziela, godz. 12 — Roztargniony tatuś (polski, od lat 7) GŁÓWCZYCE STOLICA — Brylanty pani Zuzy (polski, od lat IG) Seans o godz. 19 DĘBNICA KASZUBSKA JUTRZENKA — Zegnajcie przyjaciele (bułgarski, od lat 16) Seanse o g>dz. 18; w niedzielę dodatkowo o godz. 16 Wiad.: 5.00, 6.00, 7.00, 8.00, 10.00, 12.05, 15.00, 16.00, 18.00, 20.00, 23.00, 24.00, 1.00, 2.00 i 2.55. 6.05 Wiadomości olimpijskie 6.13 Ze wsi i o wsi 6.30—8.30 Poranek z radiem 8.30 Koncert życzeń 8.45 Proponujemy, informujemy, przypominamy 9.00 Popularna muzyka z baletów 9.45 „Nad jutowym polem śpiewa ptak" — pieśni Wietnamu 10.05 „Na drogach Quang Binh" — fragm. reportażu literackiego 10.25 Muzyka rozrywkowa 10.50 Lekarz przypomina 11.00 Transmisja z Monachium 11.49 Dla rodziców — ABC rodziny 11.57 Syg nał czasu i hejnał 12.25 Z lubelskiej fonoteki muzycznej 12.45 Rol- 6.05 Wiadomości olimpijskie 6.15 Kiermasz pod Kogutkiem 7.15 Kwa drans z grupa harmonijek ustnych „Con Brio" 7.30 i 8.45 W rannych pantoflach. 9.05 Fala 72 9.15 Radiowy Magazyn Wojskowy 10.00 Dla dzieci młodszych: „Osiołek Dżangli i potwór leśny" — baśń 10.20 Fakty i takty 11.00 Transmisja z Monachium 11.40 Zgadnij, sprawdź, odpowiedz — aud. 11.57 Sygnał czasu i hejnał 12.15 Wesoły Autobus 13.15 „Wrocławskie skowronki radiowe" 13.35 Z teatrem I Armii szlakiem zwycięstwa — aud. 14.00 Kompozytor przyszłego tygodnia — L. Bocccherini 14.30 ,W Jezioranach" 15.00 Koncert życzeń 15.05 Przegląd wydarzeń międzynarodowych 18.20 Transmisja z Monachium 18.00 Komunikaty Totalizatora Sportowego i wyniki gier licz bowych 18.08 Radiowa piosenka miesiąca 19.00 Kabarecik reklamowy 1915 Przy muzyce o sporcie 19.53 Dobranocka 20.30 Wiadomości sportowe 20.35 „Matysiakowie" 21.0S W 80 minut dookoła świata — magazyn muzyczny 21.30 Zespół „Dziewiątką" 22.00 Transmisja z Monachium 23.10 W 80 minut dookoła świata (c. d ) 23.25 Od Jamboree do Jamboree 0.05 Kalendarz 0.10—2.55 Program z Krakowa, PROGRAM H na fali 367 m na falach średnich 188,2 i 202,2 m oraz UKF 69.92 MHz Wlad.: 5.30, 6.30, 7.30, 8.30, 12.05, 17.00, 19.00, 22.00 1 23.50 6.00 Melodie na niedzielę 8.45 Kalendarz 7.00 Kapela F. Dzier-żanowskiego 7.45 Wiadomości olim pijskie 8.00 Moskwa z melodią i piosenka — słuchaczom polskim 8.35 Radioproblemy 8.45 Bvdgoski wieniec żniwny — magazyn regionalny 9.55 Dożynki centralne — transmisja z Bydgoszczy 11.57 Sy- na dzaeń 2 września (sobota) 7.00 Serwis dla rybaków i zapowiedź Studia Bałtyk-72. 7.03 EJts-pres poranny. 7.25 Studio Bałtyk-73 16.05 Z tygodnia na tydzień — felieton Cz. Czechowicz. 16.15 Koncert od melodii do melodii. 16^35 1. Sen o pistolecie, 2. Córeczka — opow. Cz. Kuriaty. 16.55 Chwila muzyku 17.00 Przegląd aktualności wybrzeża. 17.15 Koszalińskie spotkania muzyczne — aud. B. Gołerobie ws ki ej. 18.15 Serwis dla rybaków. aa dzień S września (niedziela) 12.30 Koncert życzeń. 22.25 Koszalińskie wiadomości sportowe 1 wyniki losowania „Gryfa". (^TELEWIZJA na dzień 2 bm. (sobota! 9.00 Kronika olimpijska' 10.00 Blok olimpijski 11.30 „Wieczerza o północy" ^ czechosłowacki film fabularny 13.35 Program dnia 13.40 Program I proponują 14.00 Blok olimpijski W przerwie, ok.: 1"? .00 Dziennik 18.30 „Ziemia bydgoska" — i ęyu klu „Drogami współczesności" 19.20 Dobranoc: Przygody Pett 19.30 Monitor 20.05 „Z wizytą ti was" — program dedykowany energetykoik i pracownikom gazownictwa # Elektrowni Kozienice 21.20 Blok olimpijski W przerwie, ok.: 22.10 Dziennik 1.00 Program na niedzielę^ na dzień 3 bm. (niedziela) 7.10 Program dnia 7.15 TV Kurs Rolniczy 7.50. Przypominamy, radzimy 8.00 „Genialny plan pułkownika Kraffta" — film z serii „Stawka większa niż życie" 9.00 Kronika olimpijska 9.55 Transmisja z Centralnych Dożynek w Bydgoszczy 13.00 Dziennik 13.15 Dla dzieci: Jan Wilkowsld „Uli teoria snów" 13.40 Kronika Pomorza Zachodniego 14.00 Blok olimpijski 19.20 Dobranoc: Przygody ro»-bójnika Rumcajsa 19.30 Dziennik 20 05 „Walizka na dworcu Paddington" — z serii: „Wielki napad" — ode. 4. — film angielski 21.00 Blok olimpijski 1.00 Program na poniedziałek. niczy kwadrans 13.00 Muzyka pro- czasu i hejnał 12.30 Poranek d bałtyk — Powrót rewolwerowca (USA, od lat 14) capitol — 150 aa godzinę (polski, od lat U) sto spod igły 13.20 Rosyjskie pieśni i tańce ludowe 13.40 Więcej, lepiej, taniej 14.00 Zagadka literacka 14.30 Przekrój muzyczny tygodnia 15.05 Godzina dla dziewcząt i chłopców 16.05 Transmisja z Monachium 17.40—18.50 Popołudnie z młodością 18.50 Muzyka i aktualności 19.15 Kupić, nie kupić — posłuchać warto 19.30 Transmisja z Monachium 20.30 Podwieczorek przy mikrofonie 22.00 Transmisja z Monachium 23.10 Radiowy magazyn przebojów 23.40 Do Studia S-l zaprasza B. Klimczuk 0.05 Kalendarz 0.10—2.55 Program z Warszawy. PROGRAM TT na fali 367 m x na falach średnich 188,2 i 202,2 m oraz UKF 69,92 MHz Wiad.: 4.30, 5.30, 6.30 , 7.30, 8-30, 9.30, 12.05, 14.00, 16.00, 17.00, *9.00, 22.00 i 23.50. 6.10 Kalendarz 6.15 Język niemiecki 6.35 Muzyka i aktualności 7.00 Soliści w repertuarze oopuiar-nym 7.15 Gimn. 7.47 Wiadomości olimpijskie 7.57 Poranek z przebojem 8.35 Encyklopedia Wiedzy o Pracy: Specjaliści na właściwym miejscu — aud. 9.00 Muzyczny weekend 9.35 Z cyklu: Ludzie dobrej roboty 9.55 Ocean Riosen^ ki 10.25 „Obietnica poranka" — słuch. 11.25 Koncert chopinowski muzyki polskiej z nagrań Wielk Orkiestry Symfonicznej PR i TV 13 30 Zgaduj-Zgadula 15.00 Radiowy Teatr dla Dzieci: „Niedźwiadek" — słuch. 15.45 Z księgarskiej lady 16.00 Kącik starei płyty 16.15 Kącik nowej płvty 16.30 Koncert chopinowski 17.05 Warszawski Tygodnik Dźwiękowy 17.30 Rewia piosenek 18.00 Teatr PR: ..Słowo jest mieczem — słuch. 18.35 Nowości „Polskich Nagrań" 19.15 Koncert „Mazowsza" i „Śląska" 19.45 Wojsko, strategia, obronność 20.oo „Ej, ko-łem/kołem słoneczko idzie" — magazyn literacko-muzyczny 21.00 Transmisja z Monachium 22.00 O-gólnopolskie wiadomości sportowe i wyniki Toto-Lotka 22.25 Lokalne wiadomości sportowe 22.35 Niedzielne spotkania z muzyka — koncerty instrumentalne Mozarta (XVI) 23.40 Wiadomości olimpijskie. PROGRAM TTT na UKF 68,17 MHz oraz falach krótkich Wiad.: 6.00 Ekspresem przez świat: 8.30,14.00, i 18.30 8.05 Melodie-przebudzanki T.I5 Polityka dla wszystkich 7.30 Spotkanie z I. Rebroffem 8.10 Zebra — magazyn motoryzacyjny 8.35 Niedzielne rytmy 8.00 ^Komisarz „GŁOS KOSZALIŃSKI" — organ Komitetu Wojewódzkiego Polskiej Zjednoczonej Partii Robotniczej Redaguje Kolegium Redakcyjne — Koszalin, ul. Alfreda Lampego 20. Telefony: Centrala — 62-61 (łączy ze wszystkimi działami) Pedaktor Naczelny •— 26-93 Dział Partyjny — 43-53 Dział Ekonomiczny — 43-53 Dział Rolny — 46-51. Dział Mutacyjno - Reporterski — 24-95. Dział Łączności z Czytelnikami, ul. Pawła Findera 27a —- 32-30. „Głos Słupski". Słupsk, pl. Zwycięstwa 2 I piętro. Telefon ~-51-95. Biuro Ogłoszeń RSW „PRASA" Koszalin, ul. Pawła Findera 27a. teł. *2-91 Wpłaty na prenumeratę (miesięczną — 15 zł. kwartalna — 45 zł, półroczną — 90 zł, roczna — 180 rl) przyjmują urzędv pocztowe listonosze oraz oddziały delegatury „Ruch". Wszelkich Informacji o warunkach pre numeraty udzielają wszystkie placówki „Ruch" i poczty Wydawca: Koszalińskie Wydawnictwo Prpsowe RSW „PRASA" ul. Pawła Findera 27a, ceritraia tel. nr 40-27. Tłoczono Prasowe Zakfc dy Graficzne — Koszalin, ul. Alfreda Lampego 18. PZG C-l M1 KO Y \ ^ SHUCKIS l/l Przełożył; Aleksander Matuszyw Wesoły nastrój urwał się, pękł jak zbyt naciggnięta struna, zauważyliśmy nagle, że już zapadł wieczór. Wdrapaliśmy się na siano Renata pościeliła nam i znikła- Długo i coraz słabiej migotało światełko łatami w ręku oddalającej się dziewczyny. Szeleściło siano, koń parskał za gumnem; każdy był pogrążony we własnych myślach. Gdyby ta sama sytuacja zaistniała kiedy indziej przega-wędzilibyśmy z Andriusem do rana. Tak, Migle jeszcze nie było, tym bardziej tutaj, w zagrodzie, z krtórą nie wipzały jq żadne, nawet najbardziej odległe skojarzenia, a mimo wszystko zbliżała się, jak noc, jak coś, co jest nieuniknione i musi przyjść. Teraz zdaję sobie doskonałe sprawę, że wówczas i ja nie byłem taki, jaki jestem obecnie, ponieważ nie było jeszcze Migle; połowa łub dwie trzecie mego „ja" kryły się w dali, której zawczasu nie mógł podejrzewać nikt z zainteresowanych w tej historii. Nie było Migle, a więc nie było i mnie; Romualdas Ałksnis, który nie znał Migle i Romualdas Alksnis, który znalazł jq i w końcu stracił — dwaj różm ludzie, o których nie wiadomo, czy rozpoznaliby siebie, chociaż i Migle i ja, żyjąc razem, wyrywaliśmy się wciąż każdy do siebie takiego, jakim był przedtem. DapóW bawiłem a przyjaciół na wsf, matka nteustannfe myślała o mnie; w jej surowych oczach zobaczyłem siebie, otoczonego zewsząd haczykowatymi znakami zapytania, z których można by spleść olbrzymi kosz na ziemniaki, podobny do oglądanego u We-łiwisów. Jednak, po moim powrocie nie dokuczała mi pytaniami. Powiedziałem, że podróż była cudowna, okolice przepiękne, a We-ftwisowie to ludzie bardzo gościnni, przywiozłem doskonałe zdjęcia 2 wtdókamł tego uroczego zakątka Aukstaitii.*) Zwracałem się przeważnie do Teoffiisa, tak jak byśmy razem sfedziefi przy $to?e u Weliwisów; stryjek z aprobatą kiwał potężną siwą głową, jakby wszystko to przewidział zawczasu. — A oni nie mają więcej dzieci? Tylko Andrius I Renata? Nie wiedziałem, może i poniewierają się gdzieś po świecie, jak to w wielu rodzinach litewskich bywa, jednak na wszelki wypadek powiedziałem, że nie mają, i matka znowu na dłuższą chwilę zamilkła. Bzdura, głupstwo to wszystko, uspokajałem siebie, usiłując zapomnieć o tym, co mnie niepokoiło. Do mojej twarzy jakby się przykleił ów chłodny pocałunek Renaty w sieni, jej prawdziwa, jak wiejski razowy chleb, serdeczność... A poczciwiec Andrius, z którym będziemy się pluskać w basenie, broniąc dziurawej bramki „Foki"? A niewinne I łatwe do przejrzenia nadzieje rodziców Renaty, trzepocące w powietrzu, jak motyle? Wstydzić się, a tym bardziej żałować nie miałem czasu, ale nie byłem zadowolony z siebie. I z siebie i ze wszystkich Weliwisów, i nawet z mamy. Minął tydzień i więcej, matka już nie przejawiała zainteresowania; ja jak przedtem czekałem. Mama nie jest z tych kobiet, które pozostawią w sookoju przypadkowo przelatującą myśl lub niewyraźny domysł. Dlatego też nie byłem bardzo zdziwiony, gdy pewnego rartka — leżałem w łóżku, z zamkniętymi oczami, żeby się nie zdradzić, że nie śpię — matka weszła ostrożnie do mojego pokoju, w narzuconym na nocną koszulę szlafroku. Nawet stąpając na palcach, by mnie nie zbudzić, nie traciła godności i właściwej sobie elegancji. Spod nie domkniętych rzęs widziałem, jak obchodzi dokoła stół, pochylona przegląda duże zdjęcia. Jedno poprzedniego wieczoru ześlizneło się na podłogę — mama po.-chyliła się, by je podnieść. Kobieca główka, szyja, loki, jakby naszkicowane węgłem; kiedyś matka bała się, bym nie fotoarafował naaich kobiet. Nie, nie zainteresowało jej. Położyła zdjęcie na stole i znowu obeszła go dokoła, nie spuszczając oczu z krzesła, na którym wisiało moje ubranie. Zdaje się. że wszystko ułożyłem porządnie: na dole spodnie w kant, na górze koszula. Nie otwierając oczu, obróciłem się na skrzypiącym materacu, żeby jej pozwolić po cichu się wycofać. — Dlaczego milczysz, jeżeli już się obudziłeś? Dzień dobry, synku — nie dała poznać po sobie, że jest zmieszana. — Dzień dobry, mamo — rześko, prawie wesoło odpowiedziałem, jak gdyby takie odwiedziny były u nas czymś zwyczajnym. — Koszula czysta... .j* i— Czysta? — położyła koszulę iw miejsca. Powstało w® uczucie, jakbym sam był brudny. — Pracuję w technice, pobrudziłem się-. — Tak? —- zdziwiła się, chociaż dobrze włecfanała, jaW Procę* , * ii* — Jakiś dureń upił się ! zaczął wszystkich polewać bułgor* rislingiem.i. — I nikt nie przywołał go do porządku? ^ — Lepiej się nie wtrącać! To-prawdziwy buldożer, rwpije. — Nie podoba mi się twoje zajęcie, synku... ^ — Czas pracy nie normowany, mamo. Trzeba chłopcom Uć na jakieś odprężenie. — A kiedyż wy się tak naprężacie, przepraszam cię? matki zaczerwieniła się. — Mamo, nie potrafisz sobie tego wyobrazić! Czego nie potrafię sobie wyobrazić? • które nie chciały czeka* ^ n po** Przede mną zamajaczyły twarze, tulnie w zwojach błony na swoją kolej. Nie wiem, czy mama fiłaby zrozumieć, ja sam nie umiem dojść z tym wszystkim^ do Matka każdą pracę oceniała trzeźwo. Sztuka była dla nł.ci która różniła się od innych tylko zbyteczną hałaśliwością t b'° realnych wyników. , sjj Może zaniepokojony niezręczną ciszą w pokoju wto stryj Teofilis. W wysokich gumowych butach i starym kap® ^ z obwisłym rondem. Zupełnie zapomniałem, że wybieral's z nim na ryby. Matka nie patrząc na stryja, uprzedziła: ^ — Chłopiec powinien odpocząć. Czy ty wiesz, kiedy zjawił? ^ • eh*' — Ależ myśmy się umówili, Maria — Teofitis ^ ciaż normalnie wykradał się sam po cichu z domu. Ma znosiła baniek, wędek, zniszczonego ubrania, które poriq postarzało stryja. —- Postanowiłeś jeszcze poleżec, Rarnas* Milczałem. *) Wschodnia część Lrtwy. Byt. JParit Match* Wielce zdziwieni byłi młea-francy miasteczka Pearsing (Wielka Brytania), gdy pewnego ranka ujrzeli na dachu miejscowego urzędu stanu cywilnego biały strój panny młodej, powiewający na maszcie, na który wciągano zazwyczoj flagę państwową. Dochodzenie wykazało. §• wywiesił ]q tam niejaki Peter Stonegger, który w przeddzień zawarł związek małżeński. Doświadczył on, że biały strój swojej żony zawiesił na budynku w celu ośmieszenia u-rzędu stanu cywilnego i dla ostrzeżenia innych amatorów małżeństwa. Po cichu zaś mr Stonegger przyznał się, że był M nocy tok pijany, za tum pa-ni^taL co nobtti m ii 5 10 55 m ?r> 8 31 57 1-1 3 ÓO 17 1 48 m 27 (§5 54 © 61 IPJ n 49 40 51 33 LJ 4? 9 29 25 n 22 50 41 11 62 © t|} 12 46 1 35 14 | I 6 32 © i E ~T V/ * K---1 44 3d 52 ■ aa s§ 23 m ..... " 23 59 19 45- Si 4 m 34 2 j 39 58 © m 15 47 m 36 m 21 24 37 UMiMiiy | 61 26 43 7 18 ss 30 11 m Pionowo: — politura, lekarz, szalik, pieniądz, ucho, chwast, rogacz, morderca, spis, apelacja, bo jaźń. komizm. FRASZKI POTRZEBA WEWNĘTRZNA Oprócz myślenia umysł wymaga chwifi zadumy. KOLEJE LOSU Mebel staje się gratem z upływem fet — potem zabytkiem staje się byle grat, UCZULENIE SPECJALNE Zdarza się czasem obrazić kogoś, nie ubliżając nawet jego wrogom. TEŻ FILOZOFIA Utrzymać w tajemnicy ... to, że się nie wie o niczym MONUMENTALNA PRAWDA Najtrwalsze pomniki pozostają po nikim. GDY CIĄGLE CZEGOŚ BRAT Ni« mieć wszystkiego dość —• to takie jest już coś. JERZY LESZCZYŃSKI csdB fW* REDAGUJE SŁUPSKI KLUB SZARADZISTÓW PRZY PDJt KRZYŻÓWKA NR 814 35 podanych wyrazów nale-ty ułożyć prawidłową krzyżówkę a następnie — podstawiając litery pod szyfr Herbowy od l do 63 — odczytać hasło na czasie. Wyrazy 4-literowe: AKTA, ALPY, ECHO, LESZ, OCZY, OTOK, PESO, RĘCE, SKIZ, ZLIN, ZSUW, SWAR. 5-Iiterowe: AKCES. AMA-DO. BANKA, DZDZA, fGREK, IMPET, INDYK, KASZT, ODSYP, PALTO, PIĘŚĆ, SPAŁA, STROP, ŚWITA, USZAK, ZAWAŁ. 6-literowet APLAUZ, ATEN-KA, ODWRÓT, UDZIEC, 7-literowe: EKRAZYT, ODCINEK. Ułoży! „BUK" Rozwieranie, którego treść stanowi hasło propagowanych przez PZU w tym miesiącu ubezpieczeń, prosimy nadesłać do redakcji w Koszalinie, ulica Alfreda Lampego 20, — wyłącznie z dopiskiem „KRZYŻÓWKA NR 614" w terminie ~ siedmiodniowym. A oto nagrody rzeczowe, »■* fundowane dla Czytelników przez Oddział Wojewódzki PZU w Koszalinie: 1) MATERAC TURYSTYCJf.fff 2) SREBRZONE KOSZYCZKI do SZKLANEK 3) LAMPKA NOCNA Prócz tego — jak co tydzień — rozlosowanvch zostanie: •— 5 NAGRÓD KSIĄŻKOWYCH. ROZWIĄZANIE KRZYŻÓWKI NR 612: Poziomo: — polityka, alimenty, rzucik, strach, rodzaj, walc tog*, pomost, czapka, nkneja, migracja. Pionowo: — politura, lekarz, szalik, pieniądz, ucho, chwast, rogacz, morderca, spis, apelacja, bo jaźń. komizm. NAGRODZENI Nagrody księżkowe za bezbłędne rozwiązanie krzyżówki nr 612 wylosowali: 1) Jan DRĄG, Osówka, powiat Złotów 2) Jolanta KOPIŃSKA .Słupsk ul. Banacha 7, m 71. 3) Olgierd OLSZOWY, Wierzchowo Człuchowskie, ul. Stolna 8, powiat Człuchów. 4) Kazimierz PRZYTOCKI, Gościno, ul. Karłińska 2, powiat Kołobrzeg . 5) Eugeniusz ROSSA, Koszalin, ul. Władysława IV 22, m 59 Goście hotelowi Właściciel hotelu w Zhornton Le-Daie (Wielka Brytania) zamienił swoje przedsiębiorstwo na okres lata na „pensjonat dJa psów", przy czym w ulotce reklamowej oświadczvł, ie o wiele bardziej woli psv ni/ hidzi jaka gości hotelowych. Wymienił przy tym powody: 1. Psy nie próbują całować pokojowych; 2. nie upijają się; 3. nie używają ręczników do wycierania butów; 4. nie wypalają papierosami dziur w prześcieradłach: 5. nie wnoszą skarg na złą obsługę. POLACY NIE GĘSI- „Od ludności wiejskiej i załóg PGR notuje się największy napływ postulatów i wniosków szerokiej problematyki usprawniania gospodarki, stwarzania więcej wygód i polepszania warunków komunalnych oraz rozszerzenia możliwości życia kulturalnego i rozrywkowego". „Realizacja żądań wyborców nakłada na organa administracji państwowej szeroki zakres obowiązków oraz zrewidowania dotychczasowych form i metod pracy przy jednoczesnym jej usprawnieniu w interesie ogółu". „Wzrasta ciśnienie skierowane na pobudzenie inicjatywy i przedsiębiorczości, przekształcenie słusznych wniosków i propozycji w dokonane fakty, na likwidowanie występujących w życiu społecznym i gospodarczym anomalii'. Rys. „Eulenspiegeł" „Społeczeństwo powiatu -Jest głęboko przekonane, że uczestnictwo w czynnym zaangażowaniu się w realizację uchwał nie jest kwestią formalną. „Postulowane roboty naprawy nawierzchni ulic w 8. zostały przeprowadzone w szerszym zakresie od żądań postulowanych". (Z listów i pism instytucji wybrał 1. K.) Przezorna Niedawno do filii Mldlan^ Bank w miejscowości Lansifw (stan Michigan, USA) dokom*' no włamania. Nazajutrz prze® jednym z okienek kasowych zjawiła się pewna starsza p5"1* i zażądała, by jej wypłacofl" wszystkie jej wkłady. Gdy k3' sjer to uczynił, pani ta cila całą gotówkę przy inny1® okienku tego samego batfku* Zapytana o oowód tej dziwa^ nej manipulacji, starsza dao^ przyznała szeotem: ,,Chciała*** się tylko przekonać, czy ***1 mywacze nie ukradli równje moich pieniędzy". NIE ZOSTAWIAĆ KLUCZYKA! Sierżant Peter McCorrrJc^ policjant z ReaJirg został D*" /. pomocy radiotelefonu or menderowany óo wzięcia e„ łu w obławie na niebezpiecz11 0 go o: zestepcę, fctó/y rzeKO'^ miał sie ukrywać w lesie samr.ehód na noboczu i bił się w las, pr vłr,czaj3c do pierścienia obławy. jefcł Przestępcy nie ujęto. T^,r samochodem sierżanta McL'- nmcha, który zapomniał ciaęnać kluczyk ze śtacyJ^, wy- MIŁOŚNIK PRZYRODY Angielski listonosz Andrew Boggie zaprotestował w skuteczny sposób przeciwko zamiarowi ścięcia 200-letniego dębu, który — zdaniem właclz miejskich w Newark — przeszkadzał w budowie nowo planowanego stao*fonu. Listonosz — miłośnik przyrody — wdrapał się między konary dębu i oświadczył, ie przesiedl 30 dni, jeśli władze nie zr%0„ gnują ze ścięcia drzewo- , dżina podawała mu j®~ze w koszyku za pomocą ł'n^\ j Już po 8 godzinach zorza miejski poddał się — °* ca fał. Tajemnice handla Badacze rynku handroweg} w Sydney (Australia) jedną z niezrozumiałych ^Hanie psychiki kobiet dok?,«zvm cych zakupów w spcżywczym domu hanał°^aS:u, Otóż stwierdzono, że od piisz- sjdy w dziale nabiało-^y^-^a-c/ano taśmę z nagrania^Lutów, kania kur i piania .trzedaż dwukrotnie wzrosła sf* jftj- . i ia ten Psycholodzy wyjaśnij e„ fenomen poilświadomy11^Le j5ja konaniem kupujących. ia-zakupione przy aK"" iłr* m men***1 odgłosów %