RTtSSŁK R"u2£33^SSaaSB3 .iw :^'.^'Ś..- : ^.iSr-^;^ &■■? SUżr-tiriiatt O , Mik i ti M* NEUBRANDENBURG -— miasto, które robi karierę. Prowincjonalne do 1S45 roku, później mianowane stolicą okręgu. Przez pewien czas nominalną, wszystkie urzędy przygarnął Neustrelitz. To co rzuca się w oczy przy wjeździe do tego miasta, to młodość jego mieszkańców i budowlany rozmach. Nowe jest śródmieście, jeszcze nowsze — dzielnice poza nim. Budowane z troską o wygodę mieszkańców, o dostępność wszystkich ułatwiających życie urządzeń. Ośrodki kultury, sportu, oświaty, handlu i usług. Każdy miesiąc zmienia oblicze miasta, którego ulicami rządzi młodość, (m) A ••• % JlJ Zdjęcia: JSEZY PilTSil STO OŚCI ^ARSZAWA (PAP) j^szczyt zainaugurowania nowe-Lj[ftku nauki w szkołach wyż-przypadł w udziale najstar-W polskiej uczelni — Uniwersy-Jagiellońskiemu. Centralna ty2HSurac?a róku akademickiego V '73 odbędzie się na tej uczelni Qniu 30 września. Będxie ona zona z ogłoszeniem roku 1S73 NS k Astralna icmigorac}a l°«cu akademickiego w Krakowie 'trokiem Nauki Polskiej. Poin-5'cO^a* o tym min. nauki, szkol-wyższego i techniki — prof. V*aczmarek na odbytej przed-naradzie rektorów szkół iOK ych. N£5h.0c*y Ro^u Nauki Pólskiej u-uroczystości i rocznicę '1 '■ w£reślaj3.ce chlubne tradycie nauki i oświaty — 500 *a urodzin Mikołaja Koperki sI 200-lecie utworzeni? Komi-IWr^ukacji Narodowej i 100-lec^e Polskiej Akademii v-^gk^nosc:. Kierunki rozwoju i ?W^;zacji nauki wytyczy — w %^cu 1973 r. II Kongres Nauki i i tfti*w IjT liltajiWflL rl/\Nli) IYM iULltil Do zobaczenia za rok! Wczorajszy koncert Tadeusza Żmudzińskiego i Orkiestry Symfonicznej Państwowej Filharmonii im. St. Moniuszki pod dyr. Freda Wcjiana, był pięknym finałem VI Festiwalu Pianistyki Polskiej. Zapowiadał go, jak wiele innych koncertów i recitali, i jak zwykle z niezwykłą serdecznością dla publiczności — red Jerzy Waldorff. Później zaś po raz ostatni oklaskiwaliśmy wykonawców — za capriccio na fortepian ( i orkiestrę Igora Strawińskie-; go. Noce w ogrodach Hiszpanii! Mauela de Falli II koncert fortepianowy c-moll Sergiusza Rachmaninowa. A na zakończenie — było wiele pięknych bukietów kwiatów i prośba publiczności o bis. Na widowni miejsca zajęli przedstawiciele władz wojewódzkich i miejskich. ** Tak więc — szósty Festiwal przeszedł do historii. Organizatorzy nie spoczywają jednak na laurach. Już wczoraj, przed ostatnim koncertem, zastanawiano się na posiedzeniu Komitetu Organizacyjnego nad listą wykonawców i repertuarem przyszłego roku. Cenne propozycje zgłosili uczestniczą cy w Festiwalu krytycy. Kierownik artystyczny Festi walu i Filharmonii — Andrzej Cwojdziński przedstawił projekt listy wykonawców i repertuaru Za wcześnie jeszcze na podawanie szczegółów, ale jedno jest pewne: Festiwal liczy się w życiu muzycznym Polski. Jest to najważniejsze (po Konkursie Chopinowskim) spotkanie pianistów, a jedynej — klawesynistów. O znaczeniu i Festiwalu świadczą listy, zgłoszenia, napływające do organi-1 zatorów, jak również prośby z całego niemal kraju od me-lomantów o rezerwowanie biletów. Komitet Festiwalowy zastanawiał się również nad możliwością rozpisania konkursu kompozytorów. Nagrodzone i wyróżnione kompozycje byłyby wykonywane na jubileuszo wym, X Festiwalu. W imieniu Komitetu Organizacyjnego Jan Stępień serde cznie dziękował społeczeństwu Słupska, a zwłaszcza zakładom pracy, za uroczysta przyjęcie Festiwalu. Dzięki nim — Festiwal miał piękną oprawę. (tem) Półmilionowa tossa siarki z portu gdańskiego GDAttSK (PAP) W kwietaiu br. zainaugurowano wysyłkę droga morską kruszonej siarki z bazy „Siarkopolu" w porcie gdańskim. Statek „Valecia" bandery liberyjskiej załadował już w bazie jubileuszową, półmilionowa tcnę siarki. Ładuuek jest przeznaczony dla odbiorców w ind?ae!s. Siti Kultury NHD Od kilku dni przebywają w Koszalinie ekipy z Neubran-denburga przygotowujące wraz z naszymi organizatorami o-twarde i przebieg Dni Kultury Niemieckiej Republiki Demokratycznej. Informowa liśmy już o otwarciu Biura Informacyjnego Dni. mieści sio ąno w WDK. Dziś spodziewane sa pierwsze zespoły artystycz ne: Państwowy Zespół Folklo rystyczny NRD, młodzieżowa orkiestra symfoniczna Szkoły Muzycznej z Neustrelitz, mło dzieżowy zespół „Variete". Go to we do otwarcia sa wystawy malarstwa, fotografiki, rzeźby, ceramiki f modelarstwa. Na inaugurację Dni przyby wają także oficjalni goście, JUTRO INAUGURACJA Jeszcze przed nią zwiedzą oni Słupsk i Kołobrzeg. Spodziewana jest także liczna grupa dziennikarzy z Ńeubrandenbur ga i Berlina. Jutro, w niedziele, — rozpoczęci e Dni Kultury NRD. O godz. 15 nastąpi otwarcie wystaw w sa3onie BWA. WDK oraz Klubie Międzynarodowej Prasy i Książki. O godz. 17 —• oficjalna uroczystość w sali BTD. którą uświetni występ Państwowego Zespołu Folklo rystycznego. O tej samej porze w Drawsku nastapi woje wódzka inauguracja przeglądu filmów NRD. w szczecinec kim FDK koncertować bedzie młodzieżowa orkiestra symfoniczna. a w Wałczu zaprezen tuje sie młodzieżowy zespół „Vsriete'\ W dzisiejszym wydaniu „Głosu" piszemy o Dniach Kultury NRD w artykule „Re wizyta" (na 6—7 stronie), jutro przedstawimy goszczące u nas zespoły, (m) Kartoflane kompleksy Nie chodzi c kompleksy obszarowe, lecz o towarzyszące naszej psychice. Mówimy nie-raz z przekąsem: kartoflane województwo. A przecież to żaden dyshonor, ani obraza. Może być tylko powodem do du my, gdyby... właśnie, gdyby nie kompleksy, czy też — jak powiedział kiedyś profesor Su chodolski — gdyby nie odro-bina krwi szlacheckiej płynącej w żyłach Polaków. — Macie największy skarb — móuńł na czerwcowej nara dzie aktyiou partyjnego towarzysz Gierek. — Jest nim zie mia, rolnictwo, które decyduje i decydować będzie o przyszłości regionu. Najbliższe lata powinny przebiegać pod ha słem intensywnego rozwoju koszalińskiego rolnictwa. Odrzućmy więc błędne pojęcia i fałszywy wstyd. Jesteś my województwem kartoflanym, czy jeśli ktoś woli to na zwać bardziej elegancko i u-czenie — zagłębiem ziemniaczanym. Sprzyja temu przed,e wszystkim nasz nadmorski kii mat. Ale same warunki naturalne, to jeszcze nie wszystko. Nawet naukowcy z Instytutu Ziemniaka w Boninie niewiele zdołają, jeśli sami rolnicy, za równo w państwowych gospodarstwach rolnych, jak i na wsi nie będą cenić tego skarbu. Jeżeli zamiast zwiększać obszar uprawy ziemniaków, będą go redukować powodując się rzeczywistymi lub uro jonymi trudnościami. W województwie mam.y o-koło 500 kombajnów. Najbardziej jednak popularnym kom- bajnem ziemniaczanym jest typ „M. S." — czyli po prostu — MŁODZIEŻ SZKOLNA! Ale mamy nadzieję, że wyczerpała się już cierpliwość zarówno rolników, jak i rza.du. Czekanie na objawienie rodzimej myśli konstruktorskiej zostało zastąpione mądrą decyzją kupienia tego, co dobrze zdaje egzamin gdzie indziej. Skoro sami nie potrafimy wymyśleć prochu, korzystajmy z tego co wymyślili inni! Zanim jednak pojawią się nowe kombajny, w większej ilości, nie wolno mar nować szansy. Ziemniaków po prostu musi być więcej i lepszych.. Nasi naukowcy i specjaliś-ci z gospodarstw doświadczał nych hodują coraz więcej ciekawych i smakowitych odmian ziemniaków. I jak to u nas bywa, umiem.y się tym za służenie szczycić za granicami kraju. Ziemniaki „Madę in Koszalin", są poszukiwane w kraju i na rynkach zagranicznych. Nie umiemy tylko doprowadzić do tego, by we wszystkich naszych sklepach warzywniczych kupujący miał do wyboru kilka, czy — o zgro zo! — kilkanaście odmian. Ob chodzimy w redakcji jubileusz 10-lecia zgłoszenia tego postu latu. I chociaż skutków na ra zie nie widzimy, powtarzamy go z uporem i konsekwencją. Bo jakże inaczej walczyć z kartoflanymi kompleksami? zetpe Od specjalnego wysłannika AB. Meldunek z ćwiczeń „Tarcza-72" Skok przez przeszkodę wodną Pod osłoną lotnictwa i huraganowego ognia artylerii pododdziały rozpoznawcze jednostki zmechanizowanej Woj ska Polskiego i jednostki pan cernej Narodowej Armii Ludowej NRD im. gen. Karola Świerczewskiego rozpoczęły forsowanie wielkiej przeszkody wodnej. Ukryte w przybrzeżnych zaroślach i krzewach czołgi pływające pieszczo tliwie nazywane przez naszych żołnierzy „kaczuszkami" — otwierają ogień do punktów oporu przeciwnika na zachodnim brzegu rzeki. W górę wzbijają się fontanny wo dy i piachu. Na przeciwnika spada lawina stali i ognia. Polskie i niemieckie pododdziały rozpoczynają forsowanie wielkiej przeszkody wodnej na szerokim froncie. Pierw sze „kaczuszkiktórymi dowodzą m. in. kaprale: Henryk Korabowicz i Mirosław Milewski, wchodzą do,wody. Pły nąc ku zachodniemu brzegowi prowadzą celny i skuteczny o-gień. Niszczą punkty oporu, których nie zrównała z ziemią artyleryjska nawałnica. W rejonie walki pojawiają się samoloty przeciwnika, któ re pociskami rakietowymi i bombami próbują uniemożliwić forsowanie naszym jednostkom. Przeciwnik podciąga też swoje odwody, aby wzmocnić nimi obronę na zachodnim brzegu. W tej sytuacji taktycznej wyższy dowódca postanawia na śmigłow cach przerzucić pododdziały Czechosłowackiej Armii Ludowej na tyły przeciwnika, aby zorganizowały obronę i zatrzymały wojska podchodzące do rejonu forsowania. Przeprawiające się oddziały polskie i niemieckie nieustan nie i gwałtownie atakują samoloty przeciwnika. Pełne rę ce roboty mają więc obsługi szybkostrzelnych działek prze ciwlotniczych z pododdziału por. Ryszarda Szefera, które osłaniają jeden z rejonów jor sowania. Szczególnie skuteczny ogień do nadlatujących samolotów przeciwnika prowadzą celowniczowie: st. kpr. Kazimierz Miszczyński i bom bardier Józef Marciniak. Do forsowania przeszkody wodnej z marszu przystępują dal sze pododdziały bratnich armii. Z prawej strony idą po dnie czołgi niemieckie, a z le W CHILE WYKRYTO SPISEK ANTYRZĄDOWY MEKSYK (PAP) Jak już informowaliśmy, prezydent Chile. Salvador Allende ujawnił w miniony czwartek, że władze wykryły spisek, który miał na celu obalenie rządu jedności ludowej. W oświadczeniu dla prasy podano, że sygnałem do wystąpienia miała być demonstracja reakcyjnej części młodzieży studenckiej, która — według spiskowców —( miała zapoczątkować serię strajków. Spiskowcy chcieli r^k»'",;A na liniach kolejowych 1 drogach, aby przeszkodzić oddziałom wojskowym w dotarciu do stolicy, Kdzie miałv wziąć udział w defiladzie z okazji przypadającej 18 wrzeŚDia 1G2. rocznicy niepodległości Chile. Prezydent poinformował również^ 4e jego rząd dysponuje licznymi dowodami dotyczącymi wvkrytego srisku. lecz z uwagi na dobro śledź twa nie zostaną one obecnie podane do wiadomości. wej — polskie. Czołgi por. Ta deusza Nowego i z innych pod oddziałów przechodzą po dnie rzeki ciągnąc za sobą samocho dy star z przyczepionymi armatami. Na pewnych odcinkach zarówno czołgi, jak i sa mochody z armatami całkowicie nikną pod wodą. Demonstrowany przez Polaków sposób forsowania rzeki pozwala szybciej przeprawić na drugi brzeg główne siły jednostki. Na zachodni brzeg wychodzi kolejny czołg, którym dowodzi unterfeldwebel Dietmar Kiretz schmar. W jego sąsiedztwie wychodzi z wody czołg kpr. Bogdana Lewandowskiego. Sprawnie wychodzą na zachodni brzeg także czołgi me chaników — kierowców $t. szer. Andrzeja Wojcickiego i st. szer. Mariana Kraski. Obsługi armat, które przeprawi ły się na transporterach o-pancerzonych wspólnie z piechurami, blyskauńcznie odcze piają stary od holujących je czołgów. Kierowcy zapuszczają silniki i stary natych miast po wyjściu z wody ru sza ją naprzód. Do przodu prą również pododdziały czołgów i piechoty zmotoryzowanej, a-by swym ogniem wesprzeć wal czących z odwodami przeciwnika żołnierzy czechosłowackich. Od zatrzymania i rozbi cia tych odwodów zależy powodzenie przeprawy. Forsowanie rzeki nabiera imponującego rozmachu. Polscy saperzy pod dowództwem por. Ryszarda Muszalika przy stępują do budowy mostu pontonowego. Podobny most budują także pododdziały inżynieryjne Narodowej Armii Ludowej NRD. Pod ogniem przeciwnika w pocie czoła pra cuje drużyna kpr. Zbigniewa Janika. Za wszelką cenę sta rają się wygrać wyścig z czasem i, przechytrzyć przeciwnika, który bombardowaniem i ogniem artylerii chce zniweczyć ich ciężką pracę. Wresz cie poittonierzy kończą montaż: kutry dowodzone przez kpr. Mieczysława Kostka, st. szer. Jerzego Miczura i szer. Henryka Pigde sprawnie prze ciągają pontonową wstęgę na zachodni brzeg. Most jest go towy. Por. Ryszard Muszalik i ppor. Jacek Kulas nie wiedzą jeszcze, że ich żołnierze zbudowali ten most w wyjątkowo rekordowym czasie. Bu dowa trwała zaledwie kilkanaście minut. Przez most przeprawiają się teraz w szybkim tempie szyb kostrzelne działka przeciwlotnicze, aby ubezpieczyć wojska walczące na uchwyconym przy czółku. Za nimi przechodzą czołgi, działka i samochody ciężarowe. Dowódca melduje do wyższe go sztabu, że główne siły pol skich jednostek prowadzą już działania bojowe na zachodnim brzegu, do rejonu forsowa nia podchodzą więc dalsze jed nostki sojuszniczych armii U-kładu Warszawskiego. Wkrótce z przyczółkóro opa nowanych przez jednostki Woj ska Polskiego, Narodowej Armii Ludowej NRD i Czechosłowackiej Armii Ludowej na przeciwnika spadnie nowy, potężny pancerny cios. mjr S. CHWILKOWSKI Z prac Prezydium Rządu WARSZAWA (PAP) Jak informuje rzecznik prasowy rządu, wczoraj 15 bm. odbyło się posiedzenie Prezy-j dium' Rządu, na którym rozpatrzono sprawy związane z dalszą poprawą zaopatrzenia rynku w towary pochodzenia przemysłowego. Powzięto decyzje, które zmierzają do zwiększę nia zainteresowania przedsiębiorstw przemysło wych objętych planowaniem centralnym w po dejmowaniu uzupełniającej produkcji artykułów rynkowych, a także do zapewnienia za kładom przemysłu lekkiego lepszego wyposażenia w maszyny i urządzenia. Prezydium Rządu rozpatrzyło także sprawy dotyczące warunków pracy w hutach szkła. W kolejnym punkcie obrad Prezydium Rządu omówiło sprawę zbiorowego zaopatrzenia jesiennego pracowników zakładów pracy w ziemniaki jadalne ze zbiorów w 1972 r. i w latach następnych. Następnie Prezydium Rządu rozpatrzyło pro jekt rozporządzenia Rady Ministrów w snrawie uproszczenia niektórych przepisów meldunkowych obowiązujących na terenie m. st. War- szawy oraz miast: Łodzi, Krakowa, Poznania, Gdańska, Gdyni i Sopotu. Rozporządzenie znosi istniejące obecnie o-granrezenie możliwości zameldowania osób na pobyt czasowy jedynie do lat 5. Pozwoli to na udzielenie zezwolenia na zameldowanie okresowe na czas podyktowany szczególnym interesem społecznym i obywatela, np. w przypadku istnienia dalszej niezbędności zatrudnienia osoby w danym mieście. Przewidziane w rozporządzeniu zmiany pozwolą również prezydiom rad narodowych zwol nić od obowiązku ubiegania się o zezwolenie na zameldowanie niektóre grupy obywateli, jak np. przybywających do współmałżonka, nieletnich do rodziców lub opiekunów prawnych itp. Rozporządzenie ustala wydawanie uczącej się młodzieży jednorazowego zezwolenia na zameldowanie na cały okres nauki. Omówiono także przebieg i wyniki prac międzyrządowej polsko-mongolskiej komisji współpracy gospodarczej i naukowo-technicznej. Z Bliskiego Wschodu STAN TRWOGI I NAPIĘCIA TRWA PARYŻ, LONDYN (PAP) Prasa libańska poinformowa ła wczoraj, że wojska izraelskie dokonały dwóch kolejnych wypadów na terytorium Libanu, do rejonu Mardżajun — w południowo-wschodnie.) części tego kraju. Dziennik „As-Sata" pisze, że grupa 50 żołnierzy izraelskich, pod osło ną wozów pancernych zajęła pozycje na drodze w pobliżu Deir Nimas, 5 km od granicy. Według dziennika „Orient le Jour" inna jednostka izraelska, wzmocniona trzema czołgami, wtargnęła do wioski przygranicznej Meis El DżabaL Agencja Reutera informuje, fes w nocy z czwartku na pią-jczgćrzach Gołan doszło do walki między oddziałem izraelskim a komandosami pa lestyńskimi, w wyniku której dwóch żołnierzy izraelskich zo stało zabitych, a jeden ranny. Palestyńska Agencja Informacyjna „Wafaw pisze, że armia izraelska przygotowuje się dr podjęcia w ciągu najbliż szych godzin zakrojonego na wielką skalę ataku na terytorium Syrii i Libanu. Agencja informuje, że izraelskie samolo ty wojskowe dokonują nad południowymi rejonami Libanu lotów rozpoznawczych, z kibu-ców położonych w pobliżu gra nicy z Libanem ewakuuje się mieszkańców. Armia izraelska utworzyła na terytorium Libanu w~» o-darzv; przyjaznej znło«n\ u-prze.impj obsługi. Przed ś""ri fpm pojawiły sje światła O-des*v. stn1;^mv na reckie. ..Taras Szewczenko" zakończył piątko września swój ósmy letni reis t>o czarnomorskich portach. Do grudnia będzie dorocznym zwvc7aiem wozić oasa^rów z krajów zacho^ich. go spotkać na Morzu Sród-7f\.v ; f V iPPf yii&s polski krajobraz Społeczna wartość środków produkcji jest podstawowym założeniem socjalizmu. Sądzimy, że i środowisko naturalne człowieka — las, woda, wietrze zasługują na podobne traktowanie. Fot. J. Łaryonowicz Tymczasem coraz częściej zdarzają się przypadki przywłaszczania fragmentów krajobrazu, które z uwagi na swą urodę i wartość rekreacyjną winny być dobrem powszechnym. Coraz częściej widzi się jeziora, plaże i obszary leśne ogrodzone i opatrzone tablicami zakazującymi wstępu. Jednym z najpiękniejszych fragmentów krajobrazowych województwa koszalińskiego jest Jezioro Bobęcińskie. Od niedawna najbardziej uroczą część tego jeziora zaanektował jeden z zakładów przemy słowy ch w Szczecinku, czyniąc z niej teren zamknięty. Znamy przypadki, gdzie przez nierozsądny sposób zabudowy zdewastowano całe połacie kraju (np. Mostowo). Należy się obawiać, że również i okolice Jeziora Bobęcińskiego unie-dostępni się obywatelom, zeszpeci i wyjałowi. W chwili, gdy zagrożenie naturalnego środowiska człowieka staje się jednym z centralnych zagadnień kraju i całego globu, gdy powstają specjalne urzędy, mające temu zapobiec, ów swoisty najazd na Jezioro Bobęcińskie stanowi jaskrawy przykład tendencji przeciwnej. Zwracamy się zatem do kompetentnych osób z prośbą o wgląd?? i^cie w tę sprawę i zapobieżenie nieodwracalnym, być może, szkodom. UCZESTNICY SPOTKANIA „OS1EKI-Z2" yalturalna ŚWIAT * DUŻY sukces odniósł i wiole wyrazów uznania zebrai 2,espół oraz chór mieszany i chłopięcy krakowskiej filharmonii im. K. Szymanowskiego, przebywający w Edynburgu, a następnie w Gandawie (Belgia). Wraz z solistami: Ber nardem Ładyszem, Stefanią Woytowicz, Krystyną Szczepańską, Kazimierzem Pustela-kiem i Peterem Laggerem ze Szwajcarii filharmonicy wykonywali utwory Pendereckie gcT Szymanowskiego, Lutosławskiego, Bairda. Koncerty prowadził Jerzy Katlewicz. Na Międzynarodowym Festiwalu Flandryjskim w Gandawie wykonano też „Jutrznię" Pendereckiego. Koncertv transmitowała kolorowa TV, utrwalono go również na taśmie w; deomagnetofonu. * NIEZBYT silne trzęsienie ziemi nawiedziło ostatnio To skanię. Jednym z jego rezulta tów było dalsze pochylenie się słynnej wieży w Pizie. * NA OKOŁO 400 tysięcy dolarów określa się wartość malowideł, skradzionych z pa ryskiej Galerii Sztuki. Złodzie je zakradli się też do willi pewnego lekarza, zabierając wiele obrazów w tym dzieła Renoira i flamandzkich mistrzów. Wartość dzieł tu skradzionych wynosi 200 tysięcy dolarów. * W Algierze podpisano pol sko-algierską umowę kultural ną o współpracy w ro(ku 1973. M. in. Algieria włączy się do obchodów Roku Kopernikań-śkiegó. KRAJ * 8 WRZEŚNIA w Muzeum Literatury w Warszawie o-twarbo wystawę poświęconą życiu ! twórczości Leona Kruczkowskiego. Znajdują się tu m. in. rękopisy i pierwodru ki jego dzieł, dokumenty, foto grafie, wiele listów, a także dokumentacje inscenizacji przedstawień teatru jenieckie go, fotosy i afisze z polskich a także zagranicznych realizacji dramatów Kruczkowskiego. * DOBIEGŁ końca Festiwal Muzyki Organowej i Kameral nej w Kamieniu Pomorskim. Ostatni koncert odbył się 8 września. Organizatorzy notują zwiększone, w porównaniu z poprzednimi latami, zaintere sowanie publiczności. Normą była obecność 2 tyśięćy słucha czy, a nierzadko i 3 tysięcy. * W SCENERII lubelskiej Starówki trwa realizacja zdjęć do seryjnego filmu telewizyjnego „Czarne chmury". Jego akcja rozgrywa się w XVII wieku. Film realizuje Andrzej Konic wg scenariusza Ryszarda Pietruskiego i Antoniego Guzińskiego. WOJEWÓDZTWO * TEGOROCZNE Dni Słup ska , których centralnym wydarzeniem jest VI Festiwal Pianistyki Polskiej, obfitują także w inne imprezy kulturalne. Czynna jest m. in. wystawa monograficzna Andrzeja Stecha, rodowitego słupszcza-nina a gdańskiego malarza z XVII wieka pj foyer BTD swo je prace (rzeźby) eksponuje Jan Konarski — absolwent so pockiej PWSSP; w hallu kina „Milenium" czynna jest wysta wa dziecięcych prac na temat „Przemysł w oczach dziecka". * PREZYDIUM ZG KTSK powołało Kolegium redakcyjne „Koszalińskich Studiów i Materiałów" pod przewodnictwem J. M. Rektora WSN w Słupsku doc. dra Z. A. Żechow skiego, zaproponowało też skład Rady Naukowej OBN. Omówiono także tok przygotowań do zjazdu KTSK^tóry od będzie się w I kwartale 1973 roku. (na) gigli lilii; Polskie freski w Zakrzewie We wsi Zakrzewo, po w. Złotów odbyła się skromna uroczystość związana z odsłonięciem, w wybudowanym przed wojną „Domu Polskim", malowideł ściennych, które hitlerowcy w 1939 roku pokryli tynkiem. Autorem owych scen rodzajowych z życia polskiej wsi jest również mieszkanka tych ziem, Janina Kłopocka. Na zdjęciu: jedno z odsłoniętych jej malowideł. CAF — Gili STYLE DZIAŁANIA Ukazał się kolejny trzeci tom „Socjotechniki,f zatytułowany „Style działania" pod redakcją naukową Ada ma Podgóreckiego. *) Jest to cenny podręcznik, służący praktycznej orientacji w socjologii. Zainteresuje on przede wszystkim przedstawicieli różnych dzie dzin nauki, techniczną kadrę naukową, przedstawicieli służby zdrowia, prawa, pedagogów i wychowawców, a także wszystkich tych, którzy śledzą rozwój nauk społecznych. Znawcy inżynierii społecznej wyjaśniają tu podstawowe pojęcia i pro bierny socjotechniczne. Autorzy podejmują analizę stylów rządzenia w aspekcie zagadnień społecznych różnych okresów historycznych. Omawiają metody skutecznego oddziaływania wychowawczego, wpływania na naukę oraz kierowania jej rozwojem, zasady polityki zdrowotnej, polityki kryminalnej. Uzupełnieniem dwóch zasadniczych części tomu są rozważania dotyczące zagadnień metodologicznych i teoretycznych socjotech-niki. Interesujące są partie o niektórych socjotechnicznych elementach metod rzą dzenia wielkich mężów stanu — m. in. o stylu polityk} wewnętrznej Napoleona pisała Monika Senkowska- Gluck, o polityce Gandhie-go — I. Lazari-Pawłowska, prezydenta Charles de Gaulle'a — Jan Gerhard. „O postępach socjotech-niki w późniejszym średnio wieczu" pisze w swej pra- cy Jan Baszkiewicz, „O stylach polityki państw arabskich" — Kazimierz Sidor, „O aspektach polityki socja lizmu afrykańskiego" — Andrzej Zajączkowski. Efektem studiów i badań nad stylami skutecznego oddziaływania są w omawianym wydawnictwie pra ce: Czesława Czapów „Style oddziaływania wychowawczego", Adama Krukowskiego „Socjologiczne aspekty procesu resocjalizacji". Adam Podgórecki rozważa styl oddziaływania na naukę. Nawiązaniem do roz ważań A. Podgóreckiego jest praca Bogdana Cichom skiego o stylach kierowania rozwojem naukowym w o-parciu o badania socjologiczne nad społecznymi wa runkami rozwoju młodej kadry naukowej oraz jej pozycji naukowej i zawodowej. Wreszcie Magdalena Sokołowska w pracy „Dwa style polityki zdrowotnej" prezentuje charakterystykę postaw lekarzy w pracy zawodowej. Autorzy „Stylów działania", oddając książkę w ręce czytelników, wyrazili nadzieję, że rozważania w niej zawarte stanowić będą „rzetelny pomost do uzyska nia faktycznego związku między diagnostyczną i teoretyczną ekspertyzą a o-partą na niej społecznie przydatną rekomendacją". (AR) *) Socjotechnika. Style działania, pod redakcją naukową Adama Podgóreckiego. Warszawa 1972. KIW, str. 386, cena zł 50-— Film Landrynki w celofanie B ILETY są rozchwytywane — przed seansami zostają w kasie tylko resztki trze ci, drugi rząd pod ekranem. Dotarł do nas fenomen, na temat którego napisano już na całym świecie bardzo wiele. Powodzenie filmu „LOVE STORY", który w ciągu dwóch dni (!) eksploatacji zwrócił koszty produkcji i nadal przysparza swoim właścicielom dochodów we wszystkich walutach świata stało się zagadką, którą analizuje się bardziej czy mniej poważnie i głęboko: od solennych studiów do lekceważącego machnięcia ręką. A że w wartościach czysto artystycznych i profesjonalnych ( z punktu wi dzenia kryteriów filmu jako sztuki) wytłumaczenia znaleźć niepodobna, jako że „Love story" jest filmem może i na przyzwoitym poziomie ale mieszczącym się wyłącznie w klasie „B", komercjalnej, rozrywkowej produkcji bez większych ambicji — uwaga wszystkich piszących i dyskutujących o nim skupiła się na socjologicznych aspektach sprawy. Na jakie zapotrzebowanie społeczne odpowiedziała „Love story", jakim tęsknotom i marzeniom dała wyraz, sko ro cieszy się aż taką popularnością? Odwrót od seksu i brutalności w krainę łagodnego sentymentalizmu? Współczucie jakie wy wołu je wszędzie i zawsze uciśniona niewinność i czy sta miłość doświadczona przez niezasłużone ciosy lo su? Konwencja bajki, którą lubimy wszyscy — a „Love story" jest przecież bajeczką, nie mającą realnego związku z rzeczywistością — ani z amerykan ską ani z jakąkolwiek inną. „Nektar usypiający gło wy, które od myślenia puchną" — takie określenie padło W związku z tym filmem — iw tym jest część prawdy. Eksponowany nattętnie motyw niewinności a żara zem szczęścia — choćby przez ],e nudne dłużyzrty za baw w śnieżnym vejzaZ^-^ przeraźliwy banał przysłaniają zupełną PJ* stkę myślową tego filM1*'1^ Bo o co w końcu tam en dzi? Ze milioner w czV)?*£ tym pokoleniu chciałby W. „jo.k wszyscy" — czyli ' którzy nie mają rezydent ale stać ich na studia ekskluzywnym uniwefSV tecie. Ze * ,bitna córka Pl karza nie ma natomiast n przeciwko milionom teś&• Przy okazji „Love sto?V pisało się wiele, iż P" a był przyjmowany tak Q°* co, ponieważ młodzież 0 czytała w nim poparcie d swej walki ze starszym P koleniem. Rzejczywi&cl' Barett IV robi na kazdU ^ kroku przykrości Barett0* wi III, ale chodzi mu łącznie o to, by go „nie P ganiać". Ojciec życzy J by syn wzorowo ukończy studia na wydziale VraU'> i syn w ostateczności to ro bi — a że dopinguje Q° Ba; tak kochana a nie ojciec? rett musi być najlepszy czy owak. Ojciec Jenny kazany jest jako wzór cowskiej miłości bo VoZ la na wszystko — na „sa moobsługowy ślub", *1 wszystkie odstępstwa d^ ga młodych od konwe^aj1 su. Słynny „bunt młod^ ży" byłżeby więc tylko ^ maganiem skrajnej tolefa cji? I tu, podobnie jak ^ wielu innych spraiVaC ^ „Love story" ukazuje PrZe raźliwą płytkość i brak a bicji. teł Młodzi bohaterowie * „Historii miłości" są cud° nie wyobcowani z otaczaj cego świata — istnieją ko dla siebie — postacie * lęgów, współpracownik0* ^ nawet rodziców są bladymi cieniami. prawdziwa wielka podobno jest samowy^a . czalna, w tak konkretny „materialnej" sztuce 3** film jednak ta sentyment ^ na próżnia nie może zad" walać. Słynna stała się muzVty z „Love story", przebOr nadużywany zresztą w tr' aft cie akcji, zabrzmiał dl* mnie najciekawiej, gdy ^ sza się z rozmaitymi dzikami przy poszukiwani^0 • Jenny przez Oliwera W 3 szkole muzycznej. Jak wiadomo, wielu ^ dzi lubi landrynki. Ty ^ zapewne „Love story" ^: dzie się podobać. „Lud ^ zawsze łatwiej jest ■ skł°^1^ do płaczu niż do myśleńw — powiedziała z okazji mu pewna rozsądna A^e™ kanka. Koszalińska publlC ność wykazuje też sPoTu rozsądku: w szczytowy0 momentach smutku, bohaterka znajduje się " Miała turalna tradycja, kształtująca współczesne jej nurty. Jeszcze poza sferą absolutnej do* stępności pozostaje słowo, orżemawia obr^ taniec, dźwięk. Pozostaje bariera języs0"' wa, osłabiają ją jednak inne możliwości. Przywożą nam nasi neubrandenburscy przyjaciele obraz, taniec, muzykę, śpie^' Wystąpi Państwowa Orkiestra Symfonie^-na z Neubrandenburga, Młodzieżowa Of kiestra Symfoniczna Szkoły Muzycznej ^ Neustrelitz. Zespół Pieśni i Tańca Dom11 Kultury i Oświaty z Neubrandenburga Państwowy Zespół Folklorystyczny NKP» Młodzieżowy Zespół Estradowy z Uecker-^ muende, Orkiestra Dęta Szkoły Średniej im. J. W. Goethego z Demmin. Obejrzym? wystawy malarstwa i 'grafiki, fotografii GŁOS nr 260 (6381) W NOWYM SEZONIE KUŁTUEIŁlO-OŚWiiTOWYM WRZESIEŃ. W Zakopanem XI Tatrzańska Jesień — Międzynarodowy Festiwal Folklorystyczny Ziem Górskich, w Warszawie IV Festiwal Sztuk Pięknych, w Białowieży Międzynarodowy Plener Malarski. W teatrach premiery, w filharmoniach atrakcyjne koncerty, a w klubach i domach kultury inauguracja nowego roku działalności kulturalno-oświatowej. I tak — choć jeszcze przed oficjalną inauguracją — wkroczyliśmy w kolejny okres aktywności kulturalnej i artystycznej. Rok kulturalny 1972/73. Jaki on będzie? Co przyniesie w dziedzinie kultury milionom Polaków? Jakim chcielibyśmy go widzieć? — O odpowiedź niełatwo, bo gusty mamy różnorodne. Trzeba jednak chyba nie bez au-powiedzieć, że dwadzieścia osiem lat socjalistycznej edukacji kulturalnej narodu spra Wiło, że wymagania rosną i nasze społeczeństwo wyraźnie preferuje wartościowe, ambitne, zaangażowane propozycje świata kultury. Wyrazem takich oczekiwań była Uchwała VI Zjazdu partii formułująca zadania śmiałe i trudne zarazem. Odzwierciedlają one rosnącą rangę kultury w polityce partii, w całym społeczno-gospodarczym życiu narodu. Czytaliśmy z zainteresowaniem niedawno udzielony przez ministra kultury i sztuki tow. S. Wrońskiego wywiad dla „Nowych Dróg" — mówiący o tej nowej randze kultury. To ważkie miejsce kultury zobowiązuje wszystkich twórców i działaczy. Rok 1972/73 będzie niewątpliwie przebiegał pod znakiem obchodów kopernikowskich, obchodów 30-lecia Ludowego Wojska Polskiego, przygotowań do 30-lecia ludowej Ojczyzny, obchodów 50. rocznicy powstania Związku Socjalistycznych Republik Radzieckich. < Będzie więc sporo okazji do refleksji historycznej, do sumowania osiągnięć Polski Ludowej, do popularyzacji naszych wielkich tradycji. Zarazem jednak musi być to rok twórczej pracy na dziś i jutro. Realizacja doniosłych decyzji naszej partii wymaga myślenia dziś o przyszłości. W nowym roku w wielu regio nach kraju zakończone zostaną prace nad perspektywicznymi planami rozwoju. W 1*1 i -nisterstwie Kultury i Sztuki przygotowuje swoje opracowanie Komisja Prognozowania, sztab naukowców i ekspertów, który pod przewodnictwem ministra kultury i sztuki stara się sformułować, prognozę rozwoju kultury w Polsce do 1990 roku. Na podstawie tej prognozy, przy szerokiej konsultacji z twórcami i działaczami, przyjęty będzie perspektywiczny plan rozwoju kultury w Polsce. Są to zadania ważkie i niezwykle pilne. Przyspieszenie socjalistycznego rozwoju Polski niesie bowiem dynamiczny rozwój wie lu dziedzin życia, które muszą być wsparte programem i bazą działalności kulturalnej. Przykładowo — wraz z intensyfikacją budownictwa mieszkaniowego, rozwojem wielu miast, osiedli, wsi — musi nastąpić rozwój infastruktury socjalno-kulturalnej. Ale dziś budowane teatry, sale widowiskowe, domy kultury czy kina muszą być przydatne również za lat dziesięć czy dwadzieścia. Musimy więc już teraz budować w oparciu o parametry przewidywanego Malarstwo Andrzeja Stecha w MPŚ o V U góry: moment z otwarcia wystawy, na "którą przybyli przedstawiciele władz centralnych i wojewódzkich z ministrem kultury i sztuki Stanisławem Wrońskim i I sekretarzem KW PZPR w Koszalinie, Stanisławem Kujdą. Fot. P. Kreft Słupska wystawa - „odkryciem" twórcy Ośrodek Kultury, warszawski Staromiejski Dom Kultury ZMS —- to przykłady jedne z wielu i warte upowszechnienia. rozwoju. Musimy myśleć o tym aby socjalistyczne społeczeństwo jutra miało wszelkie warunki do realizacji swych twórczych ambicji. Rok bieżący działalności kul turalnej powinien też odpowiadać stale rosnącym potrzebom czasu teraźniejszego. Można zaryzykować chyba twierdzenie, że nastąpi dalsza integracja sił środowisk twórczych i tradycyjnego „pionu" upowszechniania kultury. Wspólny program rozwoju u-czestnictwa w kulturze całego społeczeństwa — to zadanie trudne, ale wykonalne. Mamy ciekawe przykłady w Poznaniu, Wrocławiu, Gdańsku. Kielcach Słupsku i wielu innych ośrodkach kulturalnych. Młodzi twórcy coraz częściej stają się równocześnie inicjatorami aktywności kulturalnej — poznański Pałac Kultury czy Filharmonia, wrocławs.""] Teatr Polski i Wrocławski Przygotowanie młodzieży do czynnej percepcji wartości socjalistycznej kultury, organizacja życia kulturalnego w szkołach, zakładach pracy i w miejscu zamieszkania, łącze nie form działalności kultural nej z turystyką i sportem, popularyzacja nowych form aktywizacji kulturalnej środowisk ludzi starszych, emerytów i rencistów, popieranie działalności kulturalnej w o-środkach wczasowych, w sanatoriach oraz szpitalach, rozwój nowoczesnej informacji kulturalnej, wzbogacanie i poszerzanie zakresu usług kulturalnych, rozwój czytelnictwa, zwiększenie ilości, widzów teatralnych i kinowych, popularyzacja koncertów filharmonii, rozwój zainteresowań plastyką, społeczna ochro na zabytków — oto tylko niektóre z długiej listy zadań stojących przed organizatorami życia kulturalnego w no- wym roku. Będzie je można zrealizować jedynie przy połączeniu sił środowisk twórczych, instytucji kulturalnych, jak i oświatowych. Rok bieżący, jak i lata najbliższe przyniosą zapewne dalszy rozwój społecznego ruchu kulturalnego. Stąd też tak ważną dla nas sprawą staje się spójny, konsekwentny, zintegrowany program socjalistycznego uczestnictwa w kulturze. Oczywiście, jak to w życiu bywa, w nowym roku nie odpowiemy na wszystkie oczekiwania, nie stworzymy idealnego programu. Wydaje się jednak, że mamy szanse zbliżenia programu działalności kulturalnej do zapotrzebowania społecznego. I nie chodzi tu o efektowne imprezy, błyskotliwe festiwale, choć te są oczywiście też potrzebne. Powinniśmy jednak przede wszystkim realizować wartościowe propozycje na co dzień, przybliżać dobra kultury do masowego odbiorcy nie tylko w centrach metropolii, ale i w osiedlach mieszkaniowych, w powiecie i na wsi. I o tym codziennym realizowaniu się kultury decydować będziemy razem, wzbogacając program kulturalny w swojej szkole, zakładzie pracy, klubie czy osiedlu mieszkaniowym. (AR) WŁODZIMIERZ SANDECKI dyrektor Centralnego Ośrodka Metodyki Upowszechniania Kultury ijINAUGURACJĄ VI Festiwalu Pianistyki Polskiej w Słupsku zbiegło się otwarcie w Zamku Książąt Pomorskich wystawy malarstwa i grafiki Andrzeja Stecha. Jest to pierwsza w dziejach polskiego muzealnictwa wystawa monograficzna tego artysty — jednego z najwybitniejszych malarzy gdańskich II połowy XVII wieku. Andrzej Stech urodził się w 1635 r. w Słupsku. Kiedy trafił do Gdańska — było to miasto w pełnym rozkwicie, utrzymujące ożywione kontakty handlowe i kulturalne ze wszystkimi niemal krajami Europy zachodniej, a zwłaszcza z Holandią, dla której polskie zboze miało wielkie znaczenie. Bogacenie się kupców wpływa na niezwykły rozwój ruchu plastycznego i rzemiosła artystycznego. Szczególnie rozwinęło się zlot nictwo, zegarmistrzostwo, meblarstwo (z tego okresu pochodzą słynne, o ciężkich proporcjach, bogato rzeźbione meble gdańskie), malarstwo dekoracyjne i portretowe. Dla realisty życiowego, Stecha, liczyło się to, co go otaczało: świat realny, z którym stykał się na co dzień. Ten świat stał się tematem jego malarstwa. Obok grafik, sztychów, ilustracji do dzieł gdańskich uczonych (np. „Seleonographii" Jana Heweliusza lub akwarelek roślin i kwiatów malowanych do herbarium Jakuba Breyna), obok kompozycji religijnych — tworzył duże płótna o tematyce historycznej i mitologicznej, martwe natury, a przede wszystkim portrety. Zafascynowany kulturą polską, podobnie jak jego kum, starszy o 24 lata Heweliusz, przedstawiał kapitalne typy sarmackie w deliach i kontuszach. Spolonizowany gdańszczanin znał bardzo dobrze malarstwo europejskie i nie wahał się przed naśladowaniem naj lepszych artystów epoki. Był pracowity i płodny. Dużo portretował i zdobywał uznanie współczesnych. Pamiętał o słabostkach swoich protektorów, byt zatem zarzucany wprost zamówieniami — otworzył więc warsztat malarski. Uczniowie kończyli za niego rozpoczęte prace. Zgromadzenie przez słupskich muzealników po raz pierwszy tak wielkiej ilości różnorodnych dzieł Andrzeja Stecha, dotychczas rozproszonych, spowoduje zapewne dalsze odkrycia obrazów tego malarza i lepsze poznanie jego twórczości. (emes) i modelarstwa, rzeźby i ceramiki. Na ekrany naszych kin wejdą fabularne filmy e-nerdowskie, swoje dzieła zaprezentują a-matorzy. Z koszalińskimi słuchaczami spotkają się lektorzy Towarzystwa „Urania" (odpowiednik naszego TWP), architekci z architektami. Przyjedzie do Koszalińskiego ok. 550 reprezentantów, twórców i odtwórców kultury Niemieckiej Republiki Demokratycznej. Przygotowywali się do tej rewizyty, jak to u nich w zwyczaju, sumienni^ i systematycznie, poddając swoje zespoły wielokrotnym sprawdzianom. Zasięgali naszych opinii: co może si% podobać, co może się Iteiiiąla Przydać? Wiedzą, że czeka ich wymagająca Publiczność. Koszalińscy gospodarze uczynili ze swej strony dużo, aby „Tydzień Kultury Nrd" wypadł jak naj okazalej. Nie ma w Województwie powiatowego miasta, które ominęłaby jakaś prezentacja. Nie wszyscy zobaczą to samo, jeszcze przeszkadzają trudne warunki lokalowe, a i czasu ^ie jest 2a wiele. W każdym bądź razie jest to jedyna w Polsce, tak szeroko, możliwie Wszechstronnie przygotowana prezentacja kulturalna naszych sąsiadów. Sprawdziliśmy się w ubiegłym reku jako nosiciele polskiej kultury, teraz nasz egzamin organizatorski. Truizmem byłoby przypominanie wiel- kiej poznawczej i integrującej roli kultury we współżyciu narodów. Trzeba z uznaniem odnieść się do neubrandenburskich i koszalińskich inicjatorów zaczynającej się jutro, tygodniowej imprezy, urealniającej sens kilka lat temu podpisanej umowy o współpracy obydwu województw. Był czas, kiedy wzajemne kontakty ograniczały się do oficjalnych spotkań, resortowych, fragmentarycznych wizyt. „Tydzień Kultury Polskiej", a w jego następstwie „Tydzień Kultury NRD" staje się, a właściwie już się stał szansą porozumienia na znacznie większą i wyższą skalę. Łączy nas od dawna ideologia i polityka, formalnie rozdziela łatwa do przekroczenia granica. Koszalińskie ma wiele wspólnych cech z okręgiem Neubrandenburg, można w wielu dziedzinach gospodarki mówić o bliźniactwie. Wiemy o sobie coraz więcej, także dzięki dziennikarskim kontaktom i w ich efekcie publikacjom. Ale to dopiero dobre początki, jeszcze przed nami szerokie pole poznania swoich zwyczajów, przyzwyczajeń, gustów i upodobań. Poznać kulturę — to poznać życie narodu. Witamy przyjaciół z NRD, gości i reprezentantów kultury te^o państwa z szacunkiem i serdecznością. Wdzięczni za ubiegłoroczną gościnę chcemy się zrewanżować nailepiej jak potrafimy. Jesteśmy rzeczywiście ciekawi tego, co nam pokaża. Stoją przed nimi otworem nasze sale wyśtawo-we, widowiskowe. We wrześniu 1971 roku, na inauguracyjnej uroczystości w pieknej i funkcjonalnej sali neubrandenburskiego Domu Kultury i Oświaty padło z naszej strony sformułowanie: „Za rok będziemy bić brawa Waszym artystom". Jesteśmy bardziej niż przekonani, że spełni się ten kredyt zaufania. ZBIGNIEW MICHTA _ Andrzej Stech —- "Autoportret (własność Muzeum Pomorskiego w Gdańsku) Fot. £. Wojtowicz Str. 8 GŁOS nr 260 (6331) Tylko dla mężczyzn! MCDA męska ciągle zajmuje mniej miejsca w wyobraźni projektantów od damskiej, cho ciaż przysłowiowy męski konserwatyzm w tej dziedzinie dotyczy już chyba tylko starszych panów. Mło dzi mężczyźni przywiązują do ubioru sporo uwagi i do skonale się orientują w nowościach tej dziedziny. A więc w nadchodzącym sezonie jesienno-zimowym dominuje — podobnie jak w modzie damskiej — prze de wszystkim wygoda. W strojach męskich przeważa ją kolory spokojne: brązy, beże, szarości (zarówno wpadające w błękit, jak w zielonkawy). Natomiast o-dzież typowo sportowa jest bardzo kolorowa. Wiele wi dzi się czerwieni, odcieni rdzawych, żółtych. Modny jest i ostry błękit Obok tkanin klasycznych gładkich, dużo krat typu „prince de Galles" i twe-edu. Bardzo pokaźnie zwiększa się w męskiej gardero bie udział dzianin już nie tylko w postaci swetrów czy kamizelek. Z krempli-ny robi się całe garnitury, a z rozmaitych dżersejów marynarki, wdzianka, kom binezony. Na okrycia używane są lodeny, tkaniny włochate, sztuczne futra. Sporo też płaszczy z brezen tu czy rodzajów elano-ba-wełny na podpinkach. Co do fasonów, to klasyczne marynarki całodzienne i popołudniowe ma ją nadal linię przybliżoną do ciała, są wydłużone i wy szczuplone. Posiadają szerokie klapy akcentowane często stębnowaniem, a na wieczór lamowaniem. Sporo różnych blezerów i bluz typu battle-dress. Nowością w męskich o-kryciach są szerokie trape zy-wywrotki, które można nosić na obydwie strony. Nadal szyje się płaszcza / ą fi tew. dyplomatki, ale większym powodzeniem u panów cieszą się okrycia spor towe, trencze. Są one znów krótsze w tym roku i — zwłaszcza dla zmotoryzowa nych — sięgają nawet do połowy uda. Wiatrówki — to krótkie, za talię, kurtki z ocieplonych tkanin wodoodpornych oraz tworzyw skóropodobnych. Często uzupełniają je spodnie z tego samego tworzywa. Koszule, zajmujące od pewnego czasu bardzo ważne miejsce w męskiej modzie, są nadal dopasowane, mają dość wysokie kołnierze, które nosi się niekiedy otwarte pod szyją i wówczas widać albo cieniutki golfik, łub... jednokolorową chustkę. Krawaty nadal sze rokie, często z tej samej tkaniny co koszula. W wydaniu młodzieżowo--wieczorowym występują koszule-bluzy z grubych, mięsistych jedwabi. Nosi się je na wierzch spodni i prze wiązuje paskiem. Dużo miękkich botków do spodni wpuszczanych do środka a także sztybletów praktycznych na chłodniejsze dni. Poza tym półbuty w typie mokasynów lub kia sycznych golfów zdobionych perforowaniem. Czub ki butów są miękko zaokrą glone. W obuwiu sportowym niekiedy widzimy tro chę podwyższoną podeszwę a w wieczorowym, młodzie żowym — wyższe obcasy. Przy obuwiu znacznie mniej zdobień z metalu. Jeśli są — to z metali ciemnych, prawie bez poły sku, jak oksydowane, stare srebra To samo dotyczy pasków do spodni. Skarpetki dyskretne, w kolorze całości ubioru. Kon trastujące, w żywych kolorach nosi się wyłącznie do ubiorów wybitnie sportowych. K. BOERGEROWA CIEKAWOSTKI NURKUJĄCY BULDOŻER Ten japoński buldożer stanowi rewelację: może pracować pod wodą na głębokości 50 m, zasilany jest energią elektryczną z lodzi i sterowany przez nurka, który zajmuje miejsce za kierownicą. Konstruktorzy japońscy twierdzą, że model ten toruje drogę całej rodzinie podwodnych maszyn ziemnych. Zapowiadają oni nową konstrukcję spychacza do prac na głębokości 200 m, a więc tam, gdzie człowiek nie może jeszcze penetrować dna oceanii. AKUPUNKTURA UNOWOCZEŚNIONA Lekarze z Moskwy i Leningradu gruntownie zbadatl akupunkturę — terapię nakłuwania igłą — i doszli do nie zmiernie ciekawych wniosków. Okazuje się, że metodę tę można znacznie rozszerzyć, stosując również punktowe promieniowanie, maśaże i również punktową terapię lekową. Akupunktura otworzyła drogę do stosowania nowych, znacznie skuteczniejszych metod leczenia. Na przy kład masaż-punktowy dał znakomite efekty przy leczeniu niektórych form paraliżu. AUTOMATYCZNY KREŚLARZ PRECYZYJNY Firma „Herber" z NRF poleca automatyczne urządzenie kreślarskie programowane i sterowane przez aparat elektronowy. Automat wykonuje najbardziej skomplikowane rysunki w płaszczyźnie poziomej i pionowej, np. przyszłych obwodów dru.kowanych dla układów dc odbiorników radiowych i telewizyjnych. 400 ODMIAN ROZ MttoSnicy róż nastręczają bodaj najwięcej kłopotów botanikom. Przez nich najszybciej dezaktualizują się her-baria i wszelkie atlasy roślin. Ostatnio wydano w Leningradzie Słownik Roślin ZSRR, który obejmuje 4500 haseł, w tym m. in. 25 nowych odmian tulipana i aż 400 odmian FIATA 125 P — sprzedam. Sławno. ZAKŁAD ENERGETYCZNY tel. 38-86, po godz. 13. Gp-4952 przeprasza za PRZERWY W DOSTAWIE ENERGII ELEKTRYCZNEJ które nastąpią w OKONKU. W dnia 17 IX 1972 r. od godz. 6 do 8 «raz od godz. 15 do 17 miasto OKONEK K-3990 SAMOCHÓD osobowy warszawa — sprzedam. Cena przystępna. Dwornik Marsze w o, pow. Sławno. Ci -4353 ZIENKIEWICZ Michał. Tychowo zgubił kwit nr 087028, z dnia 17 VIII 1972 t. dostawy jęczmienia (900 kg), kwota 3.384 zL G-4972 OŚRODEK Szkolenia Zawodowego Kierowców Ligi Obrony Kraju Koszalin ul. Racławicka 1. telefon 43-!»6, 27-44 przyjmuje zapisy na kursy kierowców wszystkich kategorii. Młodzież pob>rowa szkolona jest bezpłatnie (rocznik 1954). Rozpoczęcie kursu ifi IX 1972 roku o godz. 16. K-3931-0 DYREKCJA €> ZAKŁADU CERAMIKI BUDOWLANEJ g „Pieńków o" w budowie | p-ta Postomino, pow. Sławno zatrudni | każdą liczbę PRACOWNIKÓW FIZYCZNYCH g (kobiet i mężczyzn) do stałej pracy w zakładzie z miejscowości: Pieńkowo, Postomino, Jarosławiec, Staniewice, Sławsko, Tyń, Chudaczewo, Masłowice, Wszędzin, Naćmierz, Jezicrzany, Łącko, Korlino, Sławno i pozostałych okolic. Pożądani są pracownicy posiadający tytuł pracownika wykwalifikowanego w zawodach związanych z branżą ceramiki budowlanej oraz w zawodzie: ŚLUSARZ, TOKARZ, F&EZER, STOLARZ ELEKTRYK, MURARZ i MECHANIK SAMOCHODOWY Pracownicy niewykwalifikowani przejdą przeszkolenie wewnątrzzakładowe przysposabiaj ące do zawodu na koszt zakładu pracy. K-3991-0 EYBNE PODWIECZORKI otrzymasz w „KRABIE" i fam zakupisz Świetne WYROBY RYBNE na kolację smaczne tanie zdrowe SŁUPSKU K-3910 | aEe kazdegp&nć m kupienie- illlJ 1111! 8 K-339/B k <&"- ZJEDNOCZENIE BUDOWNICTWA ROLNICZEGO W KOSZALINIE zatrudni INŻYNIERÓW i TECHNIKÓW BUDOWLANYCH z praktyką w budownictwie, STARSZEGO REWIDENTA z wykształceniem średnim łub wyższym ekonomicznym i praktyką w budownictwie oraz TECHNIKA SAMOCHODOWEGO z praktyką. Oferty kierować pod adr^ sem Zjednoczenie Budownictwa Rolniczego w Koszalinie ul. Legnicka 6—10. K-3985-0 „MOTOZBYT" PP w KOSZALINIE, ul. Piastowska 1. zatrudni natychmiast: KIEROWNIKA MAGAZYNU POJĄ#-BO W z prawem jazdy. KIEROWNIKA DZIAŁU HANDLOWEGO, PRACOWNIKA na samodzielne stanowisko technik handlu, 2 MONTERÓW SAMOCHODOWYCH i ELEKTROMONTERA SIECIOWEGO. W przypadku stanowisk kierowniczych wymagane wykształcenie średnie + kilkuletnia praktyka. Natomiast na stanowiska monterów i elektromontera — wykształcenie zasadnicze i odbyty staż pracy. Warunki płac/ i pracy do omówienia na miejscu. K-398-* CHŁODNIA SKŁADOWA w KOSZALINIE zatrudni natychmiast następujących pracowników: 1) KIEROWNIKA SEKCJI KOSZTÓW, pełniącego obowiązki z-cy gł księgowego? 2} STARSZEGO KSIĘGOWEGO d/s kosztów. Wymagania: wykształcenie średnie + 7 lat praktyki w księgowości przemysłowej. Warunki pracy i płacy do uzgodnienia na miejscu w biurze Chłodni. K-398? ZARZĄD SPÓŁDZIELNI INWALIDÓW „IN P R O M E T* w KOSZALINIE, ul. Pawła Findera 105. tel. 67-79 przyjmie natychmiast 10 PRACOWNIKÓW FIZYCZNYCH na" STANOWISKA SZLIFIERZY na 1/2 etatu na okres 1 miesiąca, najchętniej na II zmianę, praca w akordzie; PRACOWNIKA U-MYSŁOWEGO na stanowisko REFERENTA d/s ZAOPATRZENIA. Wymagane wykształcenie średnie oraz znajomość zagad men w pracy służby .zaopatrzenia. Warunki pracy i płacy do omówienia na miejscu w biurze Zarządu Spółdzielni. ________________________K-3986-0 WOJEWÓDZKIE PRZEDSIĘBIORSTWO ROBÓT KOMUNALNYCH w KOSZALINIE, ul. Mieszka I, nr 30, tel. 33-85, zatrudni natychmiast pracowników umysłowych na stanowiska KIEROWNIKA BAZY SPRZĘTU i TRANSPORTU, KIEROWNIKA BAZY TRANSPORTU oraz. następujących pracowników fizycznych: 4 KIEROWCÓW kat. I lub II 2 O-PERATOROW na obsługę spychacza. Wynagrodzenie w/g UZP w budownictwie. Zgłoszenia przyjmuje oraz udziela informacji Dział Organizacji Kadr i Szkolenia. K-3988 ZAKŁAD USŁUG SOCJALNYCH przy KZB w KOSZALINIE ul. Pawła Findera 71, zatrudni natychmiast następuia-cycn pracownikow z odpowiednimi kwalifikacjami i stażem Pra^y na:1) KIEROWNICZE STANOWISKO W PRALNI; 2) KOZLlĆZENIOWCA-MAGAZYNIERA w zbiorowym wieniu, 3) STARSZEGO KSIĘGOWEGO w dziale ksiefowo-sci; 4) KONSERWATORA SPAWACZA-HYDRAULIKA W grupie remontowej. K 3QgIa n Koszalin (godz. 15) fcu ^awisku: DRAWA — VICTO- 5«i6w (godz. 15) •£J*°łezynie: POGOŃ — SŁAWA V*° (godz. 15) S js Park>wi«: MZ1CS DARŁOWO ^RZ30R Szczecinek (godz. M) się wybierzemy W Czaplinka: LKS LECH — KZKS SŁUPSK (godz. nie podano) •kręgowa juniorów Recital W. Młynarskiego M bm, o godz. Ii w kawter- ubu MPiK w Koszalinie od-^£5® sie recital Wojciecha Mły-.ego- Bilety do nabycia w se-t^yj^iacie Klubu. Współorganizator 01 imprezy Jest Wydział Kul-* prez. MRN. (cz) 4^^°, w niedzielę, na spotkanie Ht^alcami Klubu MPiK w Słup-ybędzie para znanych pio-zy: Adrianna Godlewska i t Młynarski. Wystąpią oni 18. samego dnia o godz. S0.30 się oni z publicznością w °le Morskim w Ustce, (tem) i rr Krzyżówka z zegarkiem" na rękę za prawidłowe ^Uę-^zanie krzyżówki nr 12 za-nir^zonej w dodatku „Wczasy I ciuJ^yka", otrzymuje Helena ia' Cieszyno, p-ta. Lekowo, ' Świdwin. Co będq robić jesienią i zimą? «t?ys>aj. 18 bm„ odbędzie ^ ^ ŻP ZMW w Złotowie Przewodjiiczącyeh kół ^ z powiatu złotowskiego, omówiony będzie kampanii sprawoz-* s. ęz°~wyborczej w kołach %dach gromadzkich. In- fijj" Raźnym tematem dysku-iy J^iałaczy wiejskiej młodzie zadania, jakie w tym J będą realizowały społecz r*dy wiejskich klubów. (wmf) ^HDSUGOO/^ Wypadki Jednej z leśnych dróg po-Miasteckiego prowadzony z ^ w szybkością motocykl na przydrożne drzewo. te®° P°ja*du. 34-letni lA poniósł śmierć na miej- t^aty materialne wynoszą ^sięcy złotych. (woj) W Słupsku: GRYT — OLIMP Złocieniec (godz. 15) W Kołobrzegu: KOTWICA — GWARDIA Koszalin (godŁ 11) W Bytowie: BYTOVIA — SPARTA Złotów (godz. 13.20) W Koszalinie: BAŁTYK — V1C-TORLA. Sianów (godz. 13) W Wałczu: ORZEŁ — SŁAWA Sławno (godz. nie podano) W Białogardzie: ISKRA — DARZ BOR Szczecinek (godz. nie podano) W Motarzynie: LZS MOTARZY-NO — KORAB Ustka (godz. nie podano) W Słup«ku: GRYP H — GARBARNIA Kępice (godz. nie podano) W Bytowie: BYTOVIA — MECHANIK Bobolice (godz. 16) W Miastku: START — MZKS II Słupsk (godz. 15) W Koszalinie: BAŁTYK IX GRANIT Świdwin (godz. lfl) W Świdwinie: BUDOWLANI SOKÓŁ Karlino (godz. 14) W Sławoborzu: LZS POMORZANIN — ISKRA Białogard (godz. 14) W Krukowie: LZS KŁOS — KOTWICA Kołobrzeg (godz. 13) W Człopie: JEDNOŚĆ TUCZNO — LZS ORZEŁ Gudowo (godz. 15) W Swierczynie: DRZEWIARZ — ZAWISZA Grzmiąca (godz. 14) W Mirosławcu: LZS MIROSŁAWIEC — OLIMP Złocieniec (godzina 14) W Kaliszu Pom.: 2ELGAZBET — STRAŻAK Nowe Worowo (godzina 15) W Szczecinku: DARZBOR n — WŁÓKNIARZ Okonek (godz. 14) W Złotowie: SPARTA — JEDNOŚĆ Zakrzewo (godz. 14) W Jastrowiu: POLONIA — LZS KARSIBÓR (godz. 15.30 ) W Cżarnem: CZARNI — BŁONIE Barwice (godz. 15) II ATK O WK A Turniej o puchar „Sportowca* w Słupsku W sobotę i w niedzielę kontynuowany będzie w Słupsku finałowy turniej w siatkówce kobiet o puchar „Sportowca". W turnieju uczestniczą zespoły Legii W-wa, Częstochowianki, Geda przyjmują urzędv pocztowe listonosze oraz oddziały delegatury „Ruch" Wszelkich informacji o warunkach pre numeraty udzielają wszystkie placówki „Ruch" i poczty Wydawca: Koszalińskie Wydawnictwo Prasowe RSW „PRASA", ul. Pawła Findera 27a, centrala tel. nr 40-27. Tłoczono Prasowe Zakłs dy Graficzne — Koszalin ul. Alfreda Lampego 18. PZG C-3 <3j| MIlCOŁ tn SŁUCKIS 51 '"CESMU mmm (24) ILS&* Przełożył: Aleksander Matuszyn Ale nic z tych rzeczy. Moje radykalne, jak mi się zdawało po-tunięci* wywołało nowq falę sprzeciwu. W domu spoglądano na «onie z litością i odrazą. Złości się, myślałem, ponieważ runęła jej ostatnia — jak u każdej matki — nadzieja, że syn się rozmyśli, rozczaruje się co do swojej wybranej. Moje bezczelne, zdradzieckie w stosunku do matki postępowanie usprawiedliwiało ją wobec własnegu sumienia. W przeciwnym wypadku nie ważyłaby się chyba poprzez znajomych medyków i pacjentów zbierać wiadomości o dziewczynie syna. Nietrudno było dowiedzieć się, że Migle rzuciła uniwersytet, gdy Barkunas zaproponował jej zdjęcia w filmie, którego nie miał zamiaru nakręcić. I matka powiedziała mi to prosto w oczy. Z przeszłością skończone, mamo! — zapewniałem, czując, jak ścisnęło mi się serce — wspomnienie Barkunasa było jak uderzenie w piersi. — Jesteś tego pewny? — Drżenie mego podbródka wywołało u matki — nowy atak goryczy i wątpliwości, a może i ona szydziła ze mnie, dodała bowiem: — Ty też'uwierzyłeś, że raka można wyleczyć burakiem? _— Mamo, czego ty chcesz?! — Z nikim, tym bardziej z matką nie zamierzałem grzebać się w przeszłości Migle, — Czyż nie sami lekarze pisali o tych burakach? — Nie lekarze, lecz szarlatani, synu... — A w jaki sposób my prości ludzie możemy odróżnić szarlatana dyplomowanego od szarlatana bez dyplomu? — Rzeczywiście, to niełatwe... Ale czyżbyście wy też byli tymi prostakami? — Migle jest dobrą i mądrą dziewczyną, mamo! — Daj Boże, żeby tak było — matka westchnęła, jak baba na targu; zamilkłem. Ona też biia się z myślami, wikłała w sądach. NieWedy zdawało ml sfę, łe równfeł ? matka skłonna jest wątpić w to, co mówią obcy ludzie i wyrzec się swoich uprzedzeń. Czyż nie rozumie, że ja nie mogę się wycofać, nawet gdybym nie kochał Migle, ponieważ kiedyś był już jakiś Barkunas? Uczciwość zawsze przecież królowała pod naszym dachem. Zdążyłem zapomnieć, że w odniesieniu do Renaty na żadne tego rodzaju argumenty nie było mnie stać. Westchnienie rezygnacji, a może i współczucie, nie oznaczało jeszcze, że matka się uspokaja. Wiedziała wszystko: dokąd Migle chodzi, z kim się spotyka, z kim się wita. W jej oczach Migle była narwaną, ekstrawagancką, zepsutą modą i złymi nawykami pannicą, za którą jak ogon komety ciągnęły się kompromitujące plotki. Tego, co matka wybaczała innym kobietom i dziewczętom, szczególnie swoim pacjentkom, które zwierzają się lekarzowi, jak na spowiedzi, nie chciała czy nie potrafiła wybaczyć Migle. Czujnie, jakby przez szkło powiększające, przyglądała się dziewczynie i widziała to, czego ja nie dostrzegałem, ale czy była w stanie wyobrazić sobie, jak zmieniła się Migle w rękach jej syna! Czujna, chociaż nie we wszystkim konsekwentna, o zaostrzonej bezsennością intuicji, matka zadręczała mnie nieistotnymi, bez znaczenia drobiazgami. — Nie jestem przeciwna, jeżeli modne są mini spódniczki, niech chodzi w mini. Ale powiedz, na miłość boską, czy dlatego dziewczyna musi pokazywać bieliznę? Próbowałem oponować, polemizować. Migle nie można było nazwać nobliwą, ubierała się, zawierzając głównie swojemu wyczuciu, nie wybierając i nie przymierzając długo, i prawie we wszystkim było jej dobrze — zwłaszcza w strojach wedfug ostatniej mody, — która jeszcze bardziej podkreślała piękno jej figury. Rozumie się, ja też dostrzegałem rąbek jej halki, przekrzywione pończochy lub nie harmonizujące z resztą ubioru pantofle. „Ach, dziękuję!" — Migle obciągała bluzkę czy spódniczkę z miłym uśmiechem, rozkołysana na wysokich obcasach, i na nowo podbity, zapominałem o zauważonej niedokładności. Tym bardziej, że nie miałem żadnego prawa narzucać jej czegokolwiek. Matka natomiast, która nie miała zamiaru uznawać i przyjmować Migle, uzurpowała sobie takie prawo. Powinienem był tylko się cieszyć z tego jako z oznaki przyszłego porozumienia, ja natomiast denerwowałem się, złościłem, całe noce nie sypiałem. Powinienem był wszystko przemyśleć i ostatecznie zdecydować co ja i Migle mamy robić dalej, jednak nasz los był zależny nie tylko ode mnie, Migle oczekiwała na sygnał, kartkę lub inny znak. gotowa wszystfco rrudć i pędzić do mnie. Noc, dzień sScwar ulewa — d!a niej to nie ma znaczenia. Byle tylko zobaczyć ** ze mną, przytulić, wyczuć jak bardzo tęsknię, jak nie mogę ^ leźć sobie miejsca bez niej. Nie rozumiałem, że trudno o coś ^ Szego, wciąż spodziewałem się jeszcze czegoś. Teraz wiem, że jW łem ogromnie szczęśliwy, lecz nie umiałem docenić swego ścia. Migle przybiegała do mnie i tam, gdzie pracowałem, J* . szym schronieniem stał się jeden z odległych zakątków, P°*f bez okien, z gołą, rażącą w oczy żarówką, nie osłoniętą aboZ rem. Moi koledzy ulatniali się, gdy tylko wbiegała zdyszana M gle. Gniewałem się, opędzałem się, nic sobie z tego nie robi«°' gdzie się znajdujemy, byle móc kochać, kochać, kochać... Migle uchylała się od poważnego omówienia planów na szłość. Mnie wyprowadzał z równowagi jej nie oparty na jąkicł' kolwiek logice upór; jak się pobierzemy, wszystko się ro2*?cl"j Dlaczego? — Nie wiem — takie mam przeczucie... Idioty*1* Ciarki przebiegały mi po grzbiecie od tych przeczuć. Obdarz0 przez naturę giętkim, błyskotliwym, ale i impulsywnym umysłe^' Migle wciąż trwała przy swoim. . — Wszystko, wszystko ci obiecuję— Będę pracowała, uczy . się... Tylko nie żądaj tego... Twoja marka... I ja' sama— Im sil^Je' będziemy związani, tym szybciej utracimy się nawzajem— Boję s'^' okropnie się tego boję! ^ ^ Domagałem się stanowczo: niech zacznie się znowu aczyć ^ weźmie się do pracy. Ale to także nie mogło mnie zaspokoić ^ póki Migle w całym znaczeniu tego słowa nie należy do mnl^ i zmuszony jestem oszukiwać jej rodzinę. O ile tylko mogłem^ ^ kałem zbyt częstych spotkań, zwłaszcza w jej domu, gdzie osk°f żały mnie skradające się kroki i nieustanna czujność partej Oskarżał też pokryty kurzem futerał ze skrzypcami, zawiesz^" na ścianie. Lubiłem patrzeć na jej dziecinne skrzypce, zaporw""^ ne, zakurzone. Zielonkawym światłem, świeciło akwarium niczY^ okno jakiegoś ukrytego przede mną, tajemniczego świata. & prawda szklana skrzynia nie zachwycała mnie, zabierała miejsC* w pokoju, a gruba metalowa rama potęgowała wrażenie niepr^* tulności i chłodu. — Uratowałeś mnie... Skończyłabym ze sobą wówczas— mietasz? — ni z tego ni z owego odezwała się Migle; przesu" waliśmy akwarium w inne miejsce — lubiła je przestawiać. I0' baczyłem słup ogłoszeniowy z ognistymi literami, kołyszącą ^ sylwetkę — siebie tam nie widziałem. (cdn) PRZESZKODA V/ PRACY Ministerstwo spraw łrznych w Malazji zapowiedziało, że funkcjonariusze policji, posiadający więcej niż dwie żony będą musieli zrezygnować ze służby. Wielo-żeństwo wśród urzędników państwowych w tym kraju należy do tradycji. „Nie mamy nic przeciwko kobietom — wyjaśnił to zarządzenie minister — ale przekonaliśmy się, że pracow nicy mający zbyt wiele żon są bardzo niewydajni w pracy Jak to na Sycylii ładnie~. Jeden z szefów mafii sycylijskiej z miasteczka Marsala — Mariano Licari został niedawno odznaczony „Orderem Vit-toria Veneto" za szczególne zasługi dla państwa włoskiego. W lipcu ubiegłego roku Maria no Licari został skazany na dożywotnie więzienie za morderstwo. Adwokaci stojący na usługach mafii doprowadzili do rozprawy apelacyjnej, w czasie której „wybitny obywatel Morsali" został skazany tylko na 3 miesiące aresztu. Psychoterapia W poczekalni pewnego praskiego internisty wisi tabliczka z następującym napisem: „Masz reumatyzm? Nie przejmuj się, reumatyzm ustrzegł wielu mężczyzn od popełnienia głupstw, przed którymi nie ostrzegłyby ich najbardziej u-woralniające kazania". 1 2 ta 3 4 5 6 7 8 rr—' ^77 9 10 y——7 ifSS&i] 11 12 £§§§[[1 13 14 15 16 17 18 - 19 20 21 22 23 24 m 25 26 27 « | 28 scy przestali rozmawiać...; 15) wysokogatunkowe wino deserowe rodem z Węgier; 13) duża łyżka o długim trzonku, wa-rząehew; 17) zastępuje aktora filmowego w karkołomnych sy tuacjach; 19) wytworna kobieta; 21) miasto w woj. katowickim; 23) firmament; 25) za razki, drobnoustroje; 27) długa wypowiedź, utrzymana w podniosłym stylu; 28) ty tul po-wieści Emila Zoli. XMw» REDAGUJ* SŁUPSKI KIFB SZARADZISTÓW PRZY PDK KRZYŻÓWKA KR CU (sylabowa) POZIOMO: — l) za kurtyną; S) uwielbia polowanie na grubego zwierza; 6) ten, kto od-najmuje lokal; 8) usterka, niedociągnięcie; 9) gilza — bar« dziej swojsko; 11) płynie po morzacb 1 oceanach; 13) O o o O 0 0 o ° . -- » ■ TMi I TIT mi-Hpm* ffjrjtm m BUft scy przestali rozmawiać...; 15) wysokogatunkowe wino deserowe rodem z Węgier; 13) duża łyżka o długim trzonku, wa-rząehew; 17) zastępuje aktora filmowego w karkołomnych sy tuacjach; 19) wytworna kobieta; 21) miasto w woj. katowickim; 23) firmament; 25) za razki, drobnoustroje; 27) długa wypowiedź, utrzymana w podniosłym stylu; 28) ty tul po-wieści Emila Zoli. PIONOWO: — 1) autor scenariusza; 2) odstąpienie komuś mieszkania za wynagrodzeniem: 4) drzewo owocowe; 5) wypadek, przypadek; 7) pocałunek; 10) imię męskie; 12) dział geologii zajmujący się ruchami skorupy ziemskiej i układem mas skalnych; 14) tabliczka za 19 zł; 17) instrument perkusyjny używany przez tancerki his? pańskie; 18) mecz piłkarski, w którym biorą udział dwie najsilniejsze drużyny lokalne; 29) w. Samozwaniec; 22) stop miedzi z cynkiem; 24) zimny, porywisty wiatr nad Adriatykiem; 26) służy do powlekania blach w celach Antykorozyjnych, Ctoiyt mJAJEC* FRASZKI IDEA SPORTOWA Biegamy, nrueamy, skaczemy wysoko —-czy nie czas pomyśleć, po co i dokąd? APEL Nie posuwajmy się zbyt daleka po to tylko, by pobić rekord, PO CZYM POZNAĆ PŁYWAKA? Nie płynie pod prąd —« gdy wyjdzie na ląd. NA MEDAL Każdy medal ma dwie strony —' dla zwycięzców i zwyciężonych. PROBLEMY EKONOMICZNE A może dyrektor winien zostać gońcem^ jeżeli nie może związać końca z końcem? MODUS V!VENDI Na sposoby są sposoby —J bo nie sposób żyć byłoby. JERZY LESZCZYŃSKI KOORDYNACJA W stolicy Korei Płd. — Seulu odbył się „światowy kon-. gres jasnowidzów i wróżbitów". Według założeń organizatorów zjazdu, 2000 jasnowidzów miało wspólnymi siłami opracować kalendarz katastrof żywiołowych i ważnych wydarzeń politycznych aż do roku 2000. Opracowanie to ma w przypadkach wróżb u-chronić jasnowidzów od prze' powiadania sprzecznych te sobą proroctw. Oczywiście ten poufny kalendarz ma być dnl-| idem przeznaczonym wylącz-a' nie do użytku własnego. Niezastąpione gołębie Fotoreporter pewnej dun* skiej gazety, Hans Boelcko zo\ stosował szybki sposób prze* kazywania zdjęć z Igrzysk O" limpijskich w Kilonii do macierzystej redakcji: listonosz*5* mi były gołębie pocztowe. Zu" żywały one na lot z Kilonii dc Kopenhagi 3 godziny. Poczta zdjęcia wędrują 20 godzin* Tak przynajmniej twierdz'' Hans Boelcko, który robił * ten sposób świetną reklamę-' swoim zdjęciom. NAGRODY KSIĄŻKOWE: 4) KRYSTYNA DUDA, Niepo-ględzie, poczta Motarzyno, powiat Bytów. 5) ADOLF KLOHES, Szczecinek, ul. W. Proletariatu 26. 6) ELŻBIETA OSlNSKA, Gą-sków 1, poczta Rąbino, powiat Świdwin. 7) IWONA ROCANOWSKA Koszalin, ul. Armii Czerwonej 79, m. 22. 8) ALICJA WÓJCIK, Słupsk. uL Wyspiańskiego 6, ra. 2. — wyłączni* t dopiskiem „KRZYŻÓWKA NR — prosimy nadsyłać do redakcji w terminie siedmiodniowym. Do rozlosowania: S NAGRÓD KSIĄŻKOWYCH. Rozwiązanie krzyżówki nr Cl4: KAŻDE DZIECKO NALEŻY U-BEZPJECZTC OD NASTĘPSTW NIESZCZĘŚLIWYCH WYPADKÓW! NAGRODZENI Nagrody rzeczowe, ufundowane przez Wojewódzki Oddział PZU w Koszalinie, za prawidłowe rozwiązanie krzyżówki nr 614 — wylosowali: 1} Materac turystyczny — TE RESA KRYNICKA, Karsznica poczta Stara Dąbrowa, powiat Słttpsk. 2) Srebrzone koszvczk! do szklanek — barbara jasińSKA, Gwieżdzin 22. poczta Rz« czenica, powiat Człuchów. 3) Lam oka nocna — FELICJA KUDŁACZ, Gozd, powiat K»> UPOMINEK Max Faircłiffe, 65-letni pracownik browaru w Tadcaster (Wielka Brytania), przechodząc w tych dniach na emeryturę, zaskoczył współtowarzyszy pracy i dyrekcji zakładu, wyrażając niezwykłe życzenie dotyczące upominku, jaki tradycyjnie w takich przypadkach wręcza się zasłużonemu pracownikowi. Poprosił on, żeby mu dano— żywego osła. Tradycji stało się zadość, życzenie Faircliffe'a spełniono. W ten sposób mały zwierzyniec przyjaciela zwierząt, który już posiada gołębie, rybki w akwarium, kuropatwy, psy, koty i pszczoły, powiększył się o kłapoucha. C Kj/s. „Paris Mat eh i Polacy nie gęsi Za wprowadzenie w błąd Na trfioach Lizbony zatrzymano pewną młodą kobietę, która przechadzała się w stroju Ewy. Na komisariacie wyjaśniła ona, że jest córką Leu-sa i Ledy. Przymknięto ją w areszcie. Nie za obrazę moralności lecz za wprowadzenie policji w błąd. Okazało się bowiem, że w Lizbonie nie mieszkają o-soby, które rzekomo miały być ndzicaml zatrzymanej. „Podczas przejmowania zakładu przez nowego dyrektora zastany został stan czterech majstrów". - ¥ - „Oceniamy działalność naszych placówek usługowych, które wypracowują środki na działalność programową". -* - „W trakcie realizacji zadań gospodarczych coraz bardziej zacieśnia się współpraca kółek rolniczych z radami narodowymi, która ma no cełu koordynację planowanego roz- wijania działalności no-produkcyjnej w gółnych wsiach". - * - „Dyrekcja naszego informuje, że Obywatel do| aa! wpłatę na sumę Ątró0 „W późniejszym czasie ta wypadku była bez realizfl^ ze względu posiadania urlaj wypoczynkowego kierownika ' (Z Sitom I pfem tatro*' wybrał LV)