Z okazji Dnia Nauczyciela Z okazji dorocznego święta, Dnia Nauczyciela, egzekutywa Komitetu Wojewódzkiego Polskiej Zjednoczonej Partii Robotniczej w Koszalinie serdecznie pozdrawia nauczycieli, wychowawców, pracowników administracji szkolnej i działaczy oświatowych; składa gorące życzenia tym wszystkim, którzy swą codzienną, systematyczną działalnością przyswajają młodzieży ogrom współczesnej wiedzy, wychowują w poczuciu kultu pracy i zaangażowania w budownictwie socjalizmu w naszej Ludowej Ojczyźnie. Wysoko cenimy zawodowe i społeczno-polityczne zaangażowanie koszalińskich nauczycieli Ofiarna i sumienna praca nauczycieli , wychowawców, pracowników administracji i działaczy oświatowych przynosi naszemu narodowi ogromne korzyści, bowiem w jej wyniku wchodzą w życie młode, pełne zapału i poczucia obywatelskiego, pokolenia młodzieży. W dniu W7aszego Święta wraz z całym koszalińskim społeczeństwem życzymy Wam wielu sukcesów w pracy zawodowej i społecznej oraz dużo pomyślności w życiu osobistym. EGZEKUTYWA KW PZPB Posiedzenia Rody Ministrów WARSZAWA (PAP) Jak informuje rzecznik prasowy rządu, wczoraj od było się posiedzenie Rady Ministrów, w którym uczestniczyli przewodniczący prezydiów wojewódzkich rad narodowych. Rozpatrzono projekty pod stawowych aktów prawnych niezbędne do wprowadzenia w życ?e reformy władz terenowych na wsi i w małych miastach oraz zmian w podziale administracyjnym kraju. PROLETARIUSZE WSZYSTKICH KRAJÓW ŁĄCZCIE SIĘ! SŁUPSKI Organ KW PZPB Wydanie sobotnie Rak XXI Sobota, 14 października 1972 r. w Koszalinie i Stupsku (Inf. wł.) Wczoraj, I sekretarz KW PZPR, tów. Władysław Kozdra oraz tow. Stanisław Kujda. powołany na stanowisko wiceministra w Urzędzie do Spraw Kombatantów, zwiedzili Zakłady Przemysłu Elektronicznego „Kazein Zapoznali się z produkcją zakładu, przebiegiem realizacji planów oraz rozmawiali z robotnikami o warunkach ich pracy. Następnie udali się do Słup ska. Odbyło się tam spotkanie z sekretarzami KMiP PZPR, na którym przedyskuto wano aktualne problemy pracy partyjnej w mieście i powiecie oraz perspektywy dal szego rozwoju Słupska. Tow. Wł. Kozdra i tow. St. Kujda zwiedzili również Słup skie Fabryki Mebli, Zakłady Naprawcze Mechanizacji Rolnictwa i Północne Zakłady O-buwia., interesując się — po dobnie jak w koszalińskim „Ka elu" — zagadnieniami produkcyjnymi, warunkami socjalno-bytowymi załóg oraz sprawami dotyczącymi przygo towań do zebrań sprawozdawczo-wyborczych w organizacjach partyjnych. (LL) T£ ILKU reporterów „Głosu" wyjechało jednego dnia, aby opisać wieś pracującą Już samo sformułowanie „wieś pracująca" okazało się prze star za łe, bowiem jesienne prace roi ne (i nie tylko one) angażują w coraz większym stopniu mieszkańców miast. Angażują bezpośrednio, czynnie, fizycznie. Wykopki ziemniaków tra dycyjnie już nie obywają się bez pomocy uczniów, wojska, pracowników urzędów, instytu cji. Skup ziemiopłodów, pierwszy jesienny po zniesieniu o-bowiązkowych dostaw i przejściu na kontraktację, wymaga współdziałania producenta, a-paratu skupu, transportu, a głównie kolejarzy. Rozmiar zjawiska, któremu na imię „roi nicza jesień" dawno przekro-czył granice tradycyjnie rozumianych wsi, objął miasta. Nie wspomnę już o przetwórstwie czyli przemyśle. Nie ma w naszym wojewódz twie równie powszechnych, jednoczesnych i wymagających takiej organizacyjnej sprawności akcji. Dodajmy, nie tylko tytułem ciekawostki, że po raz pieryyszy na naszych polach pojawiły się zagrznicz ne ekipy, enerdowskie. co bez wątpienia jest skutkiem otwarcia granicy ale też wspólnoty gospodarczych interesów. Jeze U więc mówi się o Ziemi Koszalińskiej, iż jest regionem rolnniczo-przemysłowym, to stwierdza się oczywiste fakty, których wymowa może być wielo raka to chyba także perspektywiczna. Specjaliści z zakresu rolnictwa osądzą, czy tegoroczne wielkie kampanie rolnicze przebiegły w zadowalający spo sób, czy województwo poczyniło widoczny postęp na drodze do ambitnego celu, jakim jest funkcja śpichlerza. Byłaby to także weryfikacja pewnych utartych stwierdzeń. Między tn nymi takiego: czy nasze miasta zaledwie pomagają wsi, czy jest to wspólna, dobrze rozumiana działalność? Czy rozwój rolnictwa. jego intensyfikacja i specjalizacja nie jest w naszych warunkach funkcją miastotwórczą? Można by przytaczać dziesiątki przykładów przemawiających za uprzemysławianiem się wsi, jeżeli pod tym terminem rozumieć np. mechanizację, organizację a chyba w jesz cze większym stopniu logiczne konsekwencje przemiany świadomości. Można by. nie tylko z okazji jesiennej Kampanii rolniczej dokonać szczegółowej analizy: kto z czego żyje i na jej podstawie określać szanse dalszego rozwoju. Wszystko to już było częściowo analizowane, sumowane, ale ciągle brakuje owej krop-> ki nad i. (ZETEM) Cena Nakład: 147.448 Nr 288 (6403) WIJZAKŁADZIE Doświadczalnym Instytutu Sadownictwa »'» w Dworku pod Koszalinem właśnie pełnia owocobra-nia Sady w tym gospodarstwie zajmują (bagatelka!) 120 ha, z czego 40 ha to sady już owocujące. Czego tu nie mają. I konferencję (gruszka, proszę państwa), która dosłownie rozpływa się w ustach, i jabłka mc intosh, pachnące jak perfumy, pomarańczową koksę, która pod względem aromatu, smaku i wartości odżywczych bije na głowę autentyczne pomarańcze znad Morza Śródziemnego. Jest melba, jonatan, lobo, jest sam cesarz wilhelm, są boskoopy (niektóre ; drzewa dają po 300—350 kg) i wiele, wiele innych odmian, trzy lub cztery dziesiątki różnych nazw. Do koloru i wyboru, W sadzie ruch od rana do nocy, pracują dziesiątki ludzi, pomaga młodzież z Technikum Hodowli Roślin i Nasiennictwa w Boninie. W pobliżu Koszalina autentycznie rośnie więc nam praw dziwa fabryka smakowitych witamin. (I.) Str. 2 W KRAJU I SEKRETARZ KC PZPR EDWARD GIEREK gościł ambasadora PRL w Szwecji Stefana Staniszewskiego. REPREZENTANCI CZTERECH ZNACZĄCYCH W ŻYCIU SPOŁECZNO-EKONOMICZNYM KRAJU SRODOWISK ZAWODOWYCH zebrali się wczoraj na krajowych zjazdach związkowych. W KATOWICACH rozpoczął się Zjazd Zw. Zaw. Górników, w ŁODZl — Z w. Zaw. Prac. Przemysłu Włókienniczego, Odzieżowego i Skórzanego, w WARSZAWIE — Zw. Zaw. Prac. Gospodarki Komunalnej i Przemysłu Terenowego. Tego samego dnia w CIECHOCINKU zaakończył obrady Zjazd Zw. Zaw. Prac. Łączności. Zjazdy ocenią działalność swoich związków, zwłaszcza w ostatnich dwu latach, ustalą programy piacy r.a nową kadencje w dziedzinie produkcji, spraw socjalno-bytowych i wychowania. Wybiorą nowe władze związków i delegatów swoich branż na VII Kongres Związków zawodowych. WE WROCŁAWIU ZAKOŃCZYŁ SIĘ VII FESTIWAL FILMÓW WOJSKOWYCH ARMII — PAŃSTW UKŁADU WARSZAWSKIEGO. Jury festiwalu przyznało Grand Prix Festiwalu — nagrodę MON — filmowi radzieckiemu pt. „Szkoła męstwa" — reżyserii P. Wojlenko.W ramach Festiwalu otwarta była wystawa fotografii wojskowej. Za najlepszy zestaw zdjęć nagrodę I stopnia przyznano ekspozycji Wojska Polskiego. PRZEBYWAJĄCY Z OFICJALNĄ WIZYTĄ W ZSRR, cesarz Iranu Mohammad Reza Pahlawi, opuścił Moskwę udając się w podróż po Związku Radzieckim. Odwiedzi on Tallin — stolicę Eston.ii, Woroneż — gdzie znajduje się elektrownia atomowa, następnie stolicę Kazachstanu Ałma-Atę i znany ośrodek wypoczynkowy nad Morzem Czarnym — Soczi. AGENCJA TASS PODAŁA szczegóły zawartego w Moskwie układu radziecko-irańskiego o rozwoju współpracy gospodarczej i technicznej między obu krajami. W dokumencie kładzie się nacisk na obustronne dążenie do umocniena rozwoju przyjacielskich, dobrosąsiedzkich stosunków na podstawie zasad równouprawnienia i nieingerencji w sprawy wewnętrzne. W PRZEMÓWIENIU RADIOWYM PREZYDENT CHILE AL-LENDE STWIERDZIŁ, że w wyniku ostatnich poczynań reakcyjnych elementów dążących do wprowadzenia chaosu w kraju i obalenia Rządu Frontu Jedności Ludowej sytuacja w Chile jest bardzo napięta. Allende wezwał siły opozycyjne do zaprzestania akcji mogących doprowadzić do wojny domowej i zaapelował do wszystkich obywateli o zachowanie spokoju. ROZSZERZENIE WYMIANY GOSPODARCZEJ z krajami Wschodu to jedna z podstaw rozładowania napięcia w Europie — stwierdził minister spraw zagranicznych Francji, Maurice Schumann, przemawiając w Komisji Spraw Zagranicznych parlamentu francuskiego. W AMERYKAŃSKIM MIEŚCIE ROCK-ISLAND W STANTE ILLINOIS WPROWADZONO STAN WYJĄTKOWY I GODZINĘ POLICYJNĄ. Od dwóch dni dochodzi tam do incydentów na tle rasowym. Policja użyła gazów łzawiących w celu uśmierzenia bójek między Murzynami i białymi. Aresztowano 12 osób. DZIS ZOSTANĄ WZNOWIONE ROZMOWY w sprawie ustalenia linii kontrolnej przerwania ognia w Kaszmirze, na pograniczu indyjsko-pakistańskim. Będzie to siódme spotkanie przedstawicieli obu krajów, którzy nie doszli do porozumienia w czasie ostatnich spotkań. Według oficjalnych oświadczeń, brak jest zgodności co do niewielkiego skrawka terenu o powierzchni zaledwie 20 km kw., ale mającego ogromne znaczenie strategiczne. USA ZAWARŁY z rządem greckim porozumienie w sprawie dostarczenia mu 36 rakiet dalekiego zasięgu. Oblicza się« ±e nowe rakiety typu „Hawk" w które wyposażona zostanie grecka armia w okresie 2—3 lat będą kosztować około 38 min dolarów. Przedłużenie terminu stosowania dopłat w skupie ziemniaków warszawa (PAP) Bobry urodzaj ziemniaków w br. stwarza warunki dla dalszego rozwoju hodowli trzody chlewnej oraz zwiększenia sprzedaży ziemniaków na zaopatrzenie ludności miejskiej jak też dostaw na potrzeby przemysłu i eksportu. W rocznicę utworzenia Komisji Edukacji Narodowej GŁOS nr 288 (6409) — dyrektorka nr 3 w Wałczu. Przedszkoli - święto nauczyciela w Poisce Ludowej Wysokie odznaczenia dla zasłużonych pedagogów WARSZAWA (PAP) Dziś, 14 bm. — Dzień Nauczyciela. Po raz pierwszy w dziejach naszej oświaty dzień ten związano z rocznicą powołania pierwszego w Europie MINISTERIUM OŚWIECENIA — KOMISJI EDUKACJI NARODOWEJ. Nawiązano w ten sposób do najszczytniejszych tradycji polskiej myśli postępowej, podnoszącej stan nauczycielski do wysokiej godności społecznej. się pedagodzy z województwa koszalińskiego. Krzyżem Kawalerskim Orde ru Odrodzenia Polski odznaPOTYKAMY się W przeddzień Dnia Nauczyciela, obchodzonego po raz pierwszy w tym terminie, gdyż Karta Nauczyciela związała Wasze Święto z rocznicą utworzenia Komisji Edukacji Narodowej — powie dział przewodniczący Rady Państwa Henryk Jabłoński — zwracając się do odznaczonych. Przewodniczący Rady Państwa podziękował nauczycielom za ich pracę, za oddanie pełnionej przez nich misji spo łecznej. Pozdrowił szeroką rzeczeni zostali: doc. dr ANSZę nauczycieli polskich i po DRZEJ CZARNIK — prorektor gratulował przyznanych odzna Współczesnym wyrazem tego uznania jest Karta Praw i Obowiązków Nauczyciela — stwarzająca perspektywy kształtowania na miarę potrzeb naszego kraju nowoczesnego systemu oświaty i wycho wania. zachowującego we wdzięcznej pamięci tych, którzy wpajali najpiękniejsze wartości. 13 bm. — w Belwederze odbyła się uroczystość dekoracji odznaczeniami państwowymi zasłużonych dla polskiej oświa ty pedagogów i pracowników Wyższej Szkoły Nauczyciel skiej w Słupską, WŁADYSŁAW KROGULEC — emerytowany kierownik warsztatów Zasadniczej Szkoły Zawodowej w Złotowie, prof. dr inż. arch. ANDRZEJ RZYMKOWSKl z Wyższej Szkoły Inżynierskiej czen, które będą zachętą do dalszej pracy dla dobra imienia polskiej szkoły, dla dobra polskiej młodzieży, dla jak największej osobistej satysfakcji pedagogów. Aktu dekoracji dokonali: H. Jabłoński, przewodniczący OK Dzień ten jest zarówno świę placówek oświatowych. Do Bel tenuponad 400 tys. nauczycieli, wederu zaproszono z tej okazji ich wychowanków — blisko 8 97 nauczycieli i wychowawców min uczniów i studentów, jak z całego kraju. całego starszego pokolenia, Wśród odznaczonych znalezh mała ALICJA W Srebrny Krzyżem Zasłużonych FnuszGroszkowski i odznaczona została CECYLIA GRĘŻLIKOWSKA — nauczy- W imieniu nodziecielka Szkoły Podstawowej w zaszczytne wyróżnienia po Rosnowie w ąow. koszalińskim, kował zasłużony, Brązowy Krzyż Zasługi otrzy PRL. prof. Czesła Angela Davis w Nowym Jorku NOWY JORK (PAP) Po 6-tygodniowej podróży do krajów Europy wschodniej i Ameryki Łacińskiej, znana działaczka społeczna — członkini KP USA Angela Davis powróciła do Stanów Zjednoczonych. Na lotnisku nowojorskim A. Davis powitała grupa komunistów amerykańskich z przewodniczącym partii, Henry Winstonem na czele. W oświadczeniu złożonym na lotnisku murzyńska działaczka stwierdziła, że celem jej podróży było podziękowanie narodom krajów socjalistycznych i postępowych za ich akcje na rzecz jej uwolnienia. Aresztowania Palestyńczyków KAIR (PAP) Bliskowsch9dnla Agencja wa MENA donosi o masowych aresztowaniach Palestyńczyków Jordanii. Aresztuje się tam osoby, które władze jordańskie podejrzewają o udzielanie poparcia łalności komandosów palestyńskich* Wiele osób zatrzymano w Irbidzie i miastach południowej Jordanii. To w. Edward Gierek na X Krajowym Zjeździe Delegatów Zw. Zaw. Górników Wczoraj rozpoczęły się w Katowicach dwudniowe obrady X Krajowego Zjazdu Delegatów Zw. Zaw. Górników. W jego obradach uczestniczy I sekretarz KC PZPR, Edward Gierek. Ponad 300 delegatów, repre- nia wynikające z Uchwały zentujących przeszło 670 tys. VI Zjazdu partii dla dyna-rzeszę górników — związków- micznego rozwoju polskiegoców, pracowników czołowej ga przemysłu wydobywczego, nau echniki górniczej. Referat programowy na zjeź łęzi naszej gospodarki narodowej, dokona w trakcie obrad podsumowania swojej działalności produkcyjno-ekonomicz-nej i socjalno-bytowej, wytyczy kierunki dalszego działa- dzie wygłosił przewodniczący ZG Zw. Zaw. Górników — Jan Leś. Występujące w drugiej połowie września deszcze opóźniły wykopki a tym samym wykonanie planu skupu ziemniaków. Dla nadrobienia zaległości i przyspieszenia wykonania planu skupu ziemniaków przed nadejściem mrozu oraz zachowania dogodnych warunków ekonomicznych szczególnie dla tych rolników, którzy nie mieli kopków — utrzymuje się stosowaną do 15 X 72 r. dopłatę za dostawy ziemniaków jadalnych do dnia 31 X br. W związku z tym w okresie od 16 do 31 X 72 r. obowiązywać będzie nadal cena wraz z dopłatą za ziemniaki jadalne w wysokości: 120 zł za 100 kg ziemniaków jadalnych I klasy 95 zł za 100 kg ziemniaków możliwości wcześniejszych wy jadalnych II klasy. Napięcie w Irlandii Północne] LONDYN (PAP) W stolicy Irlandii Północnej, Belfaście panuje nadal napięta sytuacja. Ostatnio grupy młodych protestantów podpaliły szereg samochodów osobowych i sklepów, a także wybiły wiele szyb w domach mieszkalnych. Demonstracje zorganizowano na znak protestu przeciwko areszt3waniu przez woj sko brytyjskie kilku mieszkańców miasta. W wyniku zajść trzy osoby zosta ły ranne. W tym samym mieście zastrzelony został kierowca samochodu, któ ry nie zatrzymał pojazdu przed posterunkiem wojskowym. POWOŁANIE KOMITETU BIESZCZADZKIEGO PZPR W LESKU RZESZÓW (PAP) W Lesku odbyło się pierwsze plenum Komitetu Bieszczadzkiego PZPR, poświęcone omówieniu programu rozwoju nowo powołanego uchwałą Rady Ministrów POWIATU BIESZ-qZADZKIEGO. W posiedzeniu uczestniczyli członkowie egzekutywy KW PZPR w Rzeszowie. Obecni byli: kierownik Wydziału Rolnego KC PZPR — E. Mazurkiewicz i zastępca kierownika Wydziału Organizacyjnego KC PZPR — W. Wiszniewski. Referat określający zadania społeczno-polityczne i gospodarcze oraz perspektywy rozwojowe zintegrowanego regionu bieszczadzkiego wygłosił I sekretarz KW PZPR w Rzeszowie — St. Szkraba. W toku dyskusji omówiono węzłowe problemy gospodarczego rozwoju Bieszczadów w udoskonalonym układzie administracyjnym. Nowo utworzony powiat, w którego skład weszły tereny byłych powiatów ustrzyckiego, leskiego i części sanockiego, zapoczątkowuje nowy okres społeczno-gospodarczego rozwoju całego regionu Bie szczadów. AMBASADA * MEKSYK Rząd Argentyny postanowił otworzyć w Pekinie now-? ambasadę — oświadczył sekretarz prasowy prezydenta republiki. Międzynarodowa opi nia publiczna i środki masowego przekazu zgod nie potępiają barbarzyńskie zbombardowanie przez samolo ty usa centrum stolicy drw, Hanoi, i zniszczenie przedstawicielstwa generalnego Francji w drw. Dowództwo USA, pod nacis kiem światowej opinii publicz nej, postanowiło „wszcząć śledztwo" w sprawie zbombar dowania śródmieścia Hanoi, a zwłaszcza zniszczenia gmachu francuskiej delegatury generalnej. Piloci, biorący udział w środowym nalocie, są obec nie przesłuchiwani na lotniskowcu „Midway", z którego startowały pirackie maszyny. Środowy nalot na Hanoi spo wodował też uszkodzenie gma chu przedstawicielstwa Indii w DRW. Doniesienia o ostatnich bom bardowaniach przez lotnictwo USA centrum Hanoi wywołały również głębokie oburzenie uczestników odbywającej się w Kopenhadze trzeciej sesji Międzynarodowej Komisji d. s. Badania Przestępstw Wojennych USA w Indochinach. Przedwczoraj odbyło się w stolicy Francji kolejne 163 ple narne posiedzenie paryskiej konferencji w sprawie Wietna Siły wyzwoleńcze Wietnamu Południowego zdobyły bazę Ben Het o barbarzyńskim bombardowaniu stolicy DRW Świat protestuje i potępia Uzgodniono, że kolejne posiedzenie odbędzie się dopiero 26 bm., z uwagi na rozpoczynającą się za tydzień konferencję na szczycie państw EWG. PARY2 (PAP) Le Duc Tho, członek Biura Politycznego KC Partii Pracujących Wietnamu i doradca przewodniczącego delegacji DRW na czterostronną konfe rencję paryską, opuścił wczo raj Paryż udając się do Hanoi Przeprowadził on w o-statnich dniach w Paryżu se rię poufnych rozmów ze specjalnym doradcą prezydenta USA d. bezpieczeństwa narodowego, Henry Kissingerem. LONDYN (PAP) POŁUDNIOWOWIETNAM SKIE siły wyzwoleńcze zdobyły przedwczoraj wie czorem ważną bazę sajgońskich wojsk reżimowych Ben Het, położoną na Płaskowyżu Centralnym w pobliżu miejsca, gdzie zbiegają się granice Wiet namu Południowego, Laosu i Kambodży. Baza ta — położo na 450 km na północ od Sajgonu — była praktycznie odcięta od świata przez wiele miesięcy. Jej załogę stanowiło 450 strzelców pochodzących z plemion górskich. Do stycznia Jak wynika z doniesień, któ re napłynęły wczoraj w godzi nach popołudniowych, część za łogi Ben Het została zlikwi dowana przez siły patriotyczne, które zniszczyły również większość magazynów i umoc nień bazy. Według amerykańskiej agen cji UPI, baza Ben Het odgry wała ważną rolę strategiczną 1971 roku strzelcy ci wchona Płaskowyżu Centralnym, dzili w skład specjalnych jed nostek najemnych, opłacanych przez amerykańską Centralną patriotycznym korzystania z Agencję Wywiadowczą CIA. drogi zaopatrzeniowej, biegną zadaniem załogi było do tej pory uniemożliwianie siłom cej wzdłuż granicy Laosu. Agencja przypomina, że przed kilku dniami patrioci zdobyli podobną bazę Duc Co, leżącą 80 km na południe od Ben Het. Z godziny na godzinę obser wuje się wzrost aktywności sił patriotycznych także w in nych częściach Południowego Wietnamu. Z ostatnich doniesień agencyjnych wynika, że dowództwo USA obawia się, iż patrioci mogą przerwać połączę nie Sajgonu z północą kraju wzdłuż szosy nr 13. Siły wy zwoleńcze opanowały już dwie osady położone w niewielkiej odległości od tego ważnego szlaku komunikacyjnego. Medal kopernikowski dla K. Waldheima NOWY JORK (PAP) W siedzibie ONZ odbyło się spotkanievpodczas którego prze wodniczący XXVII sesji Zgro madzenia Ogólnego NZ Stanisław Trepczyński wręczył sekretarzowi generalnemu ONZ dr Kurtowi Waldheimowi polski medal okolicznościowy u-pamiętniający 500 rocznicę urodzin Mikołaja Kopernika. Dziękując za ofiarowany me dal Kurt Waldheim wskazał m. in. na bogaty dorobek i aktywną rolę Polski w działalności na rzecz zbliżenia i współpracy między narodami. Przed wejściem w życie układu komunikacyjnego NRD - NRF BONN (PAP) Układ komunikacyjny między NRF i NRD wejdzie prawdopodobnie w życie już w najbliższy wtorek o godz. 24. Jak zakomunikował wczoraj ni konferencji prasowej w Bonn rzecznik rządu Conrad Ahlers. rząd federalny oczekuje, że układ zostanie w poniedziałek zaaprobowany przez Izbę Ludową NRD. W tym wypadku sekretarz stanu NRD, Michael Kohl, przybędzie we wtorek do Bonn w celu wymiany dokumentów. Akt ten potwierdzi — powiedział Ahlers — że zostały spełnione przesłanki dla wejście w życie układu. Sekretarz stanu NRF, Ego Bahr, poinformował wczoraj kompetentną komisję Bundestagu o stanie rokowań z NRD w sprawie zawarcia układu o podstawach normalizacji sto sunków między obydwoma państwami. Rzecznik rządu powiedział, że rokowania weszły „w trudną fazę", której zakończenia nie można jeszcze przewidzieć. Zjazd SPD zakończył obrady DORTMUND (PAP) Nadzwyczajny zjazd Socjaldemokratycznej Partii Niemiec (SPD) zakończył wczoraj swoje kilkudniowe obrady. Gównym celem zjazdu było opracowanie platformy wyborczej w związku z zapowiedzianymi na 19 listopada wy borami powszechnymi w NRF. W dniu 12 października 1972 roku zmarł Jan Jagodziński kierownik internatu Zasadniczej Szkoły Zawodowej w Złotowie, serdeczny kolega, przyjaciel i wychowawca młodzieży oraz ofiarny działacz społeczny i związkowy. Wyrazy serdecznego współczucia RODZINIE składają GRONO PEDAGOGICZNEn OGNISKO ZNP i POP ZSZ W ZŁOTOWIE W dniu 11 października 1972 roku w czasie pełnienia obowiązków służbowych zginął śmiercią tragiczną długoletni pracownik naszej Stacji Bronisław Cumber CZESC JEGO PAMIĘCI! Wyrazy głębokiego współczucia RODZINIE składają DYREKCJA SHR BIESIEKIERZ^KIEROWNICTWO ZAKŁADU ŁRASNIK,POP, RADA ZAKŁADOWA, RADA ODDZIAŁOWA ZZPR oraz WSPÓŁPRACOWNICY GŁOS nr 288 (6409) Str. 3 W DNIU NAUCZYCIELA Nasze wspólne święto stwa, zajmującego się całokształtem spraw oświatowych. Komisja Edukacyjna zajęła się organizacją szkół średnich, opracowała nowe programy nauczania, uwzględniające potrzeby życia w nie porównywał się z tym, rzecz jasna, kres stagnacji w szkole i w środowiskach pedagogicznych. U-. chwalona w kwietniu br. Karta Praw i Obowiązków Nauczyciela stanowi także powód do dumy, a równocześnie do nie większym stopniu niż kd- wzmożenia wysiłków w reali legia zakonne, wprowadziła do szkół język polski, nauki ścisłe, a także świecką naukę moralną o powinnościach czło wieka i obywatela wobec spo łeczeństwa i państwa: przepro wadziła reformę szkolnictwa wyższego: zorganizowała zawodowe seminaria nauczycielskie i opracowała koncepcję szkółek, elementarnych dla dzieci wiejskich. Już ten skró towy rejestr pokazuje, jak bar dzo postępowe, ba! na ówczes ne czasy — niemal rewolucyj ne idee pedagogiczne i społecz ne .ożywiały działalność Komisji. A także, dlaczego ona właśnie stała się swego rodzą ju patronką współczesnego nauczycielskiego święta. Dale ko w przeszłości sięgają tradycje polskiej pedagogiki, realizacji zadań, które z pewnością wielu pedagogom wydadzą się porywające. Jest ona też wyrazem zaufania do szerokich rzesz nauczycieli, których spotkał zasłużony awans moralny i materialny. Świąteczny nastrój sprzyja komplementom i laurkowym życzeniom. I często tak bywało, że raz w roku nie brakło tych okazjonalnych gestów, skierowanych w stronę nauczycielskiego stanu. Ale już nazajutrz toczyło się dalej powszednie życie najeżone trudnościami, z wymaganiami, którym nie zawsze można było sprostać. I właściwie dzisiaj dopiero — wraz z nową datą nauczycielskiego święta — nauczyciele i nie tylko oni czują, że mają pod nogami Komisja Edukacyjna stanowi mocny grunt, wiedzą, czego ła punkt zwrotny w historii oświaty w nąszym kraju. I dzisiaj także nauczyciele znajdują się w punkcie zwrot nym szkolnictwa. Przed nami się od nich oczekuje i przy po mocy jakich środków osiągną pedagogiczne cele. A świadomość taka jest najważniejszym stymulatorem postępu ZIE ten pozornie nie różni się od innych szkolnych dni. a jednak w powszedni rytm zajęć wkrada się niezwykły nastrój. Kwiaty i uśmiechy, serdeczne życzenia i okolicznościowe uroczystości, laurki i słowa uznania — wszystko to razem tworzy niepowtarzalny odświętny klimat. Raz w roku dzieci, rodzice, cale społeczeństwo składają nauczycielom wyrazy wdzięcz ności za ich trudną pracę, chociąż doskonale zdajemy sobie sprawę z tego, że co dzień należałoby im dziękować: za to, że nie tylko uczą, ale i wy cho wuja także za to, że nieraz naprawiają nasze — rodziców — błędy, że starają się — mimo często dużych trudności — aby nasze dzieci wyszły ną lu dzi. I chociaż nie są, podobnie jak my, ideałami, pracują — przynajmniej ogromna ich większość — rzetelnie, z poświęceniem, z powołania. A przecież ciągle wyrastają przed nimi nowe obowiązki, wykluczające pedagogiczne schematy i sztampę nawet wtedy, gdy przerabia się te same partie programu. Nie ma bowiem w pedagogice powtórzeń podobnie jak „nie wchodzi się dwa razy do tej samej wody". W tym roku Dzień Nauczyciela skłania do szczególnych refleksji. Po raz pierwszy święto setek tysięcy pedagogów obchodzimy w dniu 14 października — w rocznicę po Podziękowanie Za liczne życzenia nadesłane pod adresem Konsulatu Gene ralnego, Konsula Generalnego i dla mnie osobiście z okazji 23. rocznicy powstania Niemieckiej Republiki Demokratycznej, tą drogą składam serdeczne podziękowanie. Heinz Fischer Konsul Konsulatu Generalnego NRD w Gdańsku Niebieskie róże wyhodowano na Krymie MOSKWA (PAP) Po 25 latach żmudnych prac, prób, selekcji i chemicznych zabiegów krymski ogrodnik — S. Klimenko uzyskał krzewy róż o niespotykanej, niezwykle intensywnej niebieskiej barwie kwiatów. Wyróżniają się one także specyficznym zapachem. Krymski ogrodnik wyhodował także 15 nowych oryginalnych odmian róż. wołania Komisji Edukacji Na rodowej. Fakt ten ma wymowę symbolu. W hierarchii wy darzeń historycznych w naszym kraju Komisja Edukacyj na zajmuje przecież wysoką pozycję. Bo pomyślmy tylko: 199 lat tómu, właśnie w Polsce powstała pierwsza w Europie władza oświatowa o cha rakterze odrębnego ministeri przed nimi — perspektywa i konstruktywnego działania, powszechnej szkoły średniej, również w szkole, mimo że reforma studiów wyższych, zmiany nie następują z dnia również pedagogicznych, in- na dzień. Najważniejsze, że nowacje w systemie kształcę- proces twórczych przemian już nia zawodowego na poziomie si(? rozpoczął. ŚTednim, reforma programów i podręczników, słowem — zmia ny niezbędne dla unowocześnienia całego sytemu kształcenia, który spros-tać musi szybkiemu postępowi wiedzy i techniki w kraju i na świecie. Ranga zawodu nauczycielskiego wzrasta proporcjonalnie do trudnych ' zadań i do oczekiwań społecznych. Wiąże I w tym sensie Dzień Nauczyciela jest również naszym świętem — rodziców i dzieci. Bo przecież właśnie od wysiłku i talentu pedagogów, ich umiejętności, wiedzy, pozycji w społeczeństwie zależy przyszłość naszych dzieci, całego kraju. (AR) MARYLA ZALEJSKA (Inf. wł.) Koszalińscy budowlani pomyślnie realizują swoje zadania. W ciągu minionych 9 miesięcy bieżące go roku uzyskali dość znacz ne wyprzedzenie w realizacji planów. W budownictwie mieszkaniowym przekazali do użytku 8.043 izby mieszkalne, co stanowi 103,2 proc.4 zadań za 3 kwartały br. W tym samym czasie wykonano ogółem roboty budowlano-montażowe o łącznej wartości 736,8 min zł, uzyskując nadwyżkę wynoszącą prawie 26 min zł. Za awansowanie robót na óbiek tach będących w toku budowy jest na ogół dobre, co po zwala spodziewać się dość znacznego przekroczenia zadań do końca roku. Według ostrożnego szacunku zjednocze nia, koszalińskie budownictwo uzyska do końca roku przekroczenie planu o 25—30 min zł, w zależności od zaopatrzenia w materiały oraz warun ków atmosferycznych. Są tak że pełne szanse zrealizowania rocznych zadań rzeczowych w budownictwie mieszkaniowymi do końca listopada. W pomyślnej realizacji zadań udział mają wszystkie przedsiębiorstwa. Wystarczy stwierdzić, że znajdujące się na ostatnim miejscu w tabeli Słupskie Przedsiębiorstwo Instalacji Budownictwa legitymu je się 100-procentowym wyko naniem zadań za 9 miesięcy. Największe nadwyżki ponad zadania' bieżących planów u-zyskało Koszalińskie Przedsię biorstwo Budowlane. Wartość ich wynosi 10 min zł. Znaczne przekroczenie zadań wykazały przedsiębiorstwa: kołobrzeskie, wałeckie i szczecinec kie. Podkreślano już dużą mobi lizację załóg przedsiębiorstw budowlanych przy realizacji inwestycji szkolnych. W bieżącym roku, pierwszy raz w historii naszego budownictwa, nowo budowane szkoły zosta ły przekazane do użytku przed rozpoczęciem roku szkolnego. Mają w tym swój udział tak że załogi koszalińskich przed siębiorstw, które plah budów nictwa szkolnego wykonały do sierpnia w 125 proc. Pomyślna realizacja zadań w budownictwie mieszkanio- W koszalińskim budownictwie Koncentracja na inwestycjach własnych Roczny plan budownictwa mieszkaniowego w listopadzie? wym i szkolnym pozwoliła na monogram budowy szkoły przy przegrupowanie sił w trzecim zakładowej wraz z całym nie kwartale i nadrobienie zaleg zbędnym zapleczem. Żnaczne łości w realizacji zadań inwe- przyśpieszenie tempa robót u- stycji własnych. Jeśli w pierw zyskano przy budowie trzech szym półroczu plan inwes- zapleczy w Koszalinie. Poza ro tycji własnych zrealizowano botami niwelacyjnymi i wy- w około 30 proc., to po 9 mie mianą gruntów, przystąpiono siącach uzyskano już 70,2 także do uzbrojenia terenu, proc. W jednym tylko miesią Największa uwaga zjednocze cu — wrześniu wykonano aż nia skoncentrowana jest na 18 proc. rocznych zadań. Ko- budowie poligonu OWT w łobrzeskie Przedsiębiorstwo Słupsku. Wystąpiły tam dość Budowlano-Montażowe rozpo- groźne opóźnienia. Są jednak częło budowę domów młodego szanse dotrzymania dyrektyw robotnika w Kołobrzegu i nego terminu i przekazania Świdwinie, zbudowało pawi- wytwórni do użytku zgodnie lon internatu szkoły przyzakła z planem w lutym przyszłego dowej, rozbudowało budynek roku. administracyjny, przewidywa- Większość robót wykonywa ny w przyszłości na obiekt so nych w IV kwartale podpo- cjalny dla załogi. „Pojezie- rządkowana jest już efektom rze" znacznie wyprzedza har przyszłego roku. (wł) piomerow koszalińskiego szkolnictwa (Inf. wł.) nierów odbytego w Mielnie w listopadzie 1970 roku. Postano- Wczoraj, w przededniu nau- wiono wtedy opracować mono- czycielskiego święta, w kosza- grafię poświęconą działalności lińskim Klubie Nauczyciela od ZNP na Ziemi Koszalińskiej, było się zorganizowane przez Zostanie ona wydana przez In- Zarząd Okręgu ZNP spotkanie stytut Wydawniczy „Nasza pionierów ruchu związkowego Księgarnia"'. Składać się bę- i działaczy oświatowych Ziemi dzie z dwóch tomów, w dru- Koszalińskiej. Przybyli na nie: gim zawarte zostaną osobiste zastępca przewodniczącego wspomnienia nauczycieli — Prez. WRN — Barbara Zdro- pionierów. Przewodniczący Ko jewska, przedstawiciele KW misji Historycznej przy ZO PZPR, WK ZSL, WK SD, Lu- ZNP — Karol Mytnik oraz dy- dowego Wojska Polskiego, rektor Koszalińskiego Ośrodka WKZZ, Komendy Chorągwi Naukowo-Badawczego — Eu- Koszalińskiej ZHP. geniusz Z. Zdrojewski zapo- Zebranych powitała prezes czątkowali podczas wczorajsze Zarządu Okręgu Związku Nau go spotkania dyskusję nad o- czycielstwa Polskiego — Doro- statecznym kształtem mono- ta Bogucka. Podkreśliła, iż Dzień Nauczyciela jest nie tylko świętem nauczycieli i wychowawców młodzieży. O jego społecznym zasięgu świadczy udział rodziców, przedstawicie li władz, zakładów pracy w co rocznych obchodach. Obchody te są wyrazem stosunku społeczeństwa do nauczycieli, do spraw oświaty i wychowania w naszym kraju. W Związku Nauczycielstwa Polskiego dobiega końca kampania sprawo zdawczo-wyborcza. Jej ostatnim etapem będzie XI Krajowy Zjazd ZNP w dniach 23— —24 października. Wytyczy on kierunki dalszej działalności Związku, wynikającej z wcielania w życie Uchwały VI Zjaz du partii, podsumuje dotychczasową pracę nauczycieli--związkowców, którym przypada decydująca rola w przebudowie i rozwijaniu naszego systemu oświatowego. Miłym momentem spotkania było wręczenie odznaczeń. Z rąk Doroty Boguckiej Złote Odznaki ZNP otrzymali: Maria Żółkowska — psycholog Powiatowej Poradni Wycho-wawczo-Zawodowej w Koszalinie, Maria Cieślak — dyrektor Okręgowego Ośrodka Metodycznego, Stanisław Frąt-czak — kierownik Wydziału Ekonomiczno-Socjalnego Zarżą du Okręgu ZNP. Szef Wydziału Politycznego Wojewódzkiego Sztabu Wojskowego płk Apolinary Ura wręczył przyznane przez ministra obrony narodowej medale [ „Za zasługi dla obronności kraju". Srebrne medale otrzymali: Alfons Prondziński — kurator Okręgu Szkolnego i Bronisław Gawłowski — naczelnik Działu Szkolnictwa Za wodowego Kuratorium Okręgu Szkolnego; brązowe: Dorota Bogucka — prezes ZO ZNP, Henryk Trząskowski — wice kurator Okręgu Szkolnego, Ry szard Wojda — dyrektor O-środka Usług Pedagogicznych oraz Wiktor Chmielewski kierownik oddziału kadr Kuratorium. W imieniu odznaczonych podziękował kurator Alfons Prondziński. Gorącymi oklaskami przyjęta została szóstka zuchowa z koszalińskiej Szkoły Podstawo wej nr 11, która odśpiewała ży czenia dla nauczycieli. Druga część uroczystości stanowiła jak gdyby kontynuację spotkania nauczycieli pio- grafii. (bo) Plenum KP PZPR w Sławnie (Inf. wł.) Wczoraj odbyło się w Sław nie wspólne plenarne posiedzenie Komitetu Powiatowego PZPR i Powiatowego Komitetu ZSL. W obradach wzięli także udział — kierownik Wy działu Rolnego KW PZPR, D. Chorostowski i sekretarz WK ZSL, A. Niewiński. Przedyskutowano najważniejsze zada nia w intensyfikacji produkcji zwierzęcej w powiecie sła wieńskim, ustalając w tej dzie dżinie program działania dla organizacji partyjnych i kół ZSL oraz instytucji działających w rolnictwie. Komitet Powiatowy wybrał sekretarzem KP tow. Czesława Bojarę, dotychczasowego instruktora KP PZPR w Świdwinie. Członkowie Komitetu zapoznali się również z infor macją o przebiegu kampanii sprawozdawczo-wyborczej w powiecie sławieńskim. (LL) narada aktywu ZSL (INF. WŁ.) Polityczne i społeczne znaczenie reformy administracji terenowej na wsi było wczoraj przedmiotem wojewódzkiej narady aktywu ZSL w Koszalinie. Naradzie przewodniczył prezes WK ZSL, Stanisław Włodarczyk. Przedyskutowano zadania instancji i kół ZSL w przygotowaniu reorganizacji władz i administracji wiejskiej4 Ustalono również, że podob ne narady odbędą się w najbliższych dniach we wszystkich powiatach. (LL) Jubileusz koszalińskich meliorantów Służba melioracyjna i wodna naszego województwa zgni powana w zarządach, inspekto ratach i przedsiębiorstwach wodno-melioracyjnych obchodzi w tym roku jubileusz 25-lecia działalności. Z tej okazji dziś (sobota) odbędzie się w sali PDK w Kołobrzegu uroczysta akademia z udziałem przedstawicieli władz i delegatów z wszystkich powiatów województwa. Jubileuszowa uroczystość poświęcona będzie zaprezentowa niu dotychczasowego, dużego dorobku meliorantów koszaliń skich i ich nowych, odpowiedzialnych zadań w tworzeniu warunków do dalszej intensyfikacji produkcji rolnej. (ś) Jesień nad morzem Fot. Jerzy Patan List polecony za granicę Do informacji pt. „Opłaty za usługi pocztowe" wkradł się błąd. Dodatkowa opłata za po lecenie przesyłki listowej do Koreańskiej RLD wynosi 3 zł., a do innych krajów — 4,50 zł. Str. 4 GŁOS nr 288 (6400), zu Tohu, 30-ć&eó%, W ciągu minionego półwiecza narody ZSRR pod kierownictwem Komunistycznej Partii Związku Ra dzieckiego osiągnęły olbrzy mie sukcesy we wszystkich dziedzinach życia. W gospo darce, nauce, technice, kul turze. Ale bodajże najbardziej fascynujące, najbardziej optymistyczne są prze miany samego radzieckiego społeczeństwa, ukształtowanie się nowego człowieka, twórczego, aktywnego, świa^ domego budowniczego komunizmu. Spróbuję przedstawić w tym pierwszym artykule coś w rodzaju szkicu do zbiorowego portretu człowieka radzieckiego, portretu obywatela ZSRR. Szkicu oczywiście bardzo niekompletnego. W jubileuszowym, związanym z 50-leciem Kraju Rad, wydawnictwie Central nego Urzędu Statystycznego ZSRR znalazłem wśród wielu innych jedną bardzo interesującą liczbę. Pod koniec 1972 roku, spośród ponad 249 min obywateli ZSRR, 207 min czyli ok. 83 proc. stanowić będą ludzie urodzeni już po Rewolticji Październikowej. Społeczeń stwo radzieckie składa się więc w tej masie z jednostek wychowanych w latach władzy radzieckiej, ludzi których formował już socjalizm. Jest to oczywiście olbrzymi kapitał Kraju Rad. Każdy człowiek radziecki ma głęboko wpojone przekonanie, poparte doświadczeniem 55 lat historii swojego kraju i swoim własnym doświadczeniem, że celowa i kierowana naukowo działalność ludzi, że pra ca, zmienia na lepsze świat w którym żyje. Współczesny wybitny pisarz radziecki Czyngiz Ajt-matow zapytany jaką cechę charakteru obywatela ZSRR uważa za główną, od powiedział: „Nasz ustrój społeczny sprzyja formowaniu w czło wieku takich cech, które nie zmuszają go do gwałcenia swojej natury, nie prowadzą do przestępstw i antyspołecznych postępków, ale na odwrót: apelują do jego dobroci, duchowej szczodrości, do poznawania istoty i sensu życia". Pisarz zwrócił w swej wypowiedzi uwagę na moralną stronę osobowości ludzkiej, ale e-konomista, socjolog, każdy ze swojej dziedziny mógłby podać przykłady wyróżniających cech, które właśnie ustrój radziecki uformował w ludziach. Weźmy np. kult pracy. Społeczeństwo radzieckie, ja ko pierwsze w historii świa ta, stworzyło pojęcie bohaterstwa pracy, stawiając je na równi z bohaterstwem stanów wyjątkowych. Ustanowiony w 1938 roku tytuł, Bohatera Pracy Socjalistycz nej, nawiązuje do wcześniej ustanowionego tytułu, Boha tera Związku Radzieckiego. Pamiętam zaskoczenie i zdziwienie Gagarina, gdy je den z zachodnich korespondentów wyraził przypuszczę nie, że w związku ze światową sławą — jaka otacza Jurija, może on już do końca życia korzystać z niej i nie pracować. Pierwszy czło wiek kosmosu odpowiedział, że w Kraju Rad — kraju masowego bohaterstwa — pracują wszyscy. W ZSRR na równi z aktorami i sportowcami, którym sam zawód czy sukcesy gwarantują popularność znane są szeroko i popularyzowane nazwiska ślusarzy, górników, kombajnistów, dojarek. Nie mówiąc już o tych- ludziach nauki, którzy wnieśli szczególny wkład w rozwój Związku Radzieckiego. Społeczne doświadczenie pokoleń, konsekwentna działalność ide-owo-wychowawcza doprowadziły do ukształtowania się głębokiego przekonania jednostek, że przede wszyst kim od pracy zależy miejsce, które zajmuje człowiek ostatecznie w społeczeństwie. Praca jest miarą otaczającego go społecznego szacunku i uznania, wreszcie — jego sytuacji materialnej. Tego rodzaju prze- konanie rodzi z kolei aktyw ny stosunek do życia — nic dziwnego więc, że do cech, które ceni się tu w człowieku należą silny charakter, wola, życiowy optymizm. Każdego nie uprzedzonego obserwatora musi uderzyć wysoki poziom intelek / tualny społeczeństwa ra-dzieckiego. Myślę, że ludzie radzieccy są lepiej, niż inne społeczeństwa, przygotowani do rozwiązywania skomplikowanych problemów, jakie niesie rewolucja naukowo-techniczna. Można tu przytoczyć wiele przykładów. Na każdy tysiąc zatrudnionych w gospodarce narodowej pełne i niepełne wyższe wykształcenie mają obecnie 653 oso by! Około 80,2 min ludzi objętych było w minionym roku szkolnym różnymi formami nauczania. Co czwarty pracownik naukowy świata znajduje się właśnie w ZSRR. Rosja przedrewolucyjna posiada ła 11,6 tys. pracowników nauki. Obecnie jest ich w Związku Radzieckim ponad milion. Nie będę mnożył liczb. Chciałbym jedynie przypomnieć, że dysponujący dziś najbardziej światłym społeczeństwem Kraj Rad, zbiera owoce swej długofalowej polityki. Socjalizm rozpoczynał bowiem od inwestycji w człowieka. Włodzimierz Lenin podpisał po Rewolucji Październikowej ponad 400 de kretów w sprawie oświaty, już 42 lata ternu rząd radziecki podjął uchwałę o powszechnym obowiązkowym nauczaniu podstawowym. Rozwój gospodarczy i kulturalny ZSRR pozwolił przejść w roku 1970 na powszechne obowiązkowe nauczanie w zakresie szkoły średniej. To bezprecedensowe posunięcie celuje już swymi społecznvmi konsekwencjami w XXI wiek... I wreszcie — chciałbym przejść do najważniejszego elementu świadomości zbio rowej ludzi radzieckich. Jest to głębokie, we wnętrz ne przekonanie o wyższości komunizmu, słuszności programu rozwoju społeczno-gospodarczego i kulturalnego wytyczonego przez Komunistyczną Partię Związku Radzieckiego i realizowanego przez jej kie rownictwo. Na oczach jednego pokolenia dokonało się przekształcenie Rosi i carskiej w przodujące pod wz£led<=>m gospodarki, nauki i techniki państwo świata, czołowy ośrodek i siłę napędowa nosterm światowego. Gładkie zmaterializo wanie sie dotvchczasowych programów działania stanowi źródło owefo chara-kterysWc-me^o zaufania w swe siły i pewności, z jaVq Indzie radzieccy nrzystaoili do realizacii XXVI Zjazd KPZR. (Interpress) AW ROMANOWSKI „Z pewnością Polacy i Francuzi nie rozmawiali z sobą ani po raz pierwszy, ani po ra* ostatni" — oświadczył rzecznik rządu francuskiego, Jean Phillippe Lecat po posiedzeniu gabinetu, na którym prezydent Pompidou i minister spraw zagranicznych, Maurice Schumann poinformowali swoich kolegów o rozmowach, jakie odbyły się w Paryżu w czasie wizyty I sekretarza KC PZPR — EDWARDA GIERKA. Prezydent Pompidou raz jeszcze wyraził satysfakcję z wizyty Edwarda Gierka i wysoko ocenił jej pozytywne rezultaty, podkreślając trwałość i długofalowość wzajemnych stosunków. IELKA WIZYTA już się skończyła, partnerzy z Warszawy i Paryża przystępują do wypełniania zawartych u-kładów konkretną treścią, których istotą ma być partnerstwo i współpraca w dziedzinie gospodarczej, technicznej i kulturalnej. W rezultacie mają przyczynić się one do zdynamizowania rozwoju obu krajów i stworzenie materialnych podstaw tradycyjnej przyjaźni. W rozmowach podkreślano wieloletnie więzy łączące Polskę i Francję. Nie ukrywano różnic wypływających z odmienności ustrojów społecznych i przynależności do przeciwstawnych systemów politycznych, ale przede wszystkim szukano realnych możliwości pogłębienia współpracy naszych przemysłów i wymiany handlowej, wzajemnych korzyści. Jeden partner odnosił się z szacunkiem do drugiego. Mimo że zagadnienia ekonomiczne dominowały, dla nikogo nie ulega wątpliwości wysoka polityczna ranga tego wydarzenia. Jest ono klasycznym przykładem realizowania zasad pokojowej współpracy państw o różnych ustrojach społecznych na płaszczyźnie dążeń do pokoju i bezpieczeństwa w Europie. Bardzo trafnie zanalizował źródła powodzenia rozmów polsko-francuskich dziennik „La Croix", wskazując, że „Polska i Francja, mimo różnych ustrojów społecznych, są dość bliskie sobie w ocenie politycznych zasad, które mają przyświecać kontynuowaniu odprężenia w Europie i utrwalaniu pokoju. Kolejnym etapem powinna być konferencja w sprawie bezpieczeństwa europejskiego. Może ujawnią się różnice w interpretacji pewnych zagadnień, na przykład w sprawie międzyludz kich kontaktów na linii Wschód—Zachód czy też praktycznych środków zapewnienia bezpieczeństwa. Ale możliwe jest podjęcie zbież nej akcji, aby przygotować konferencję". A inny dziennik „La Nation" pisał: „W obliczu wielkiego planu (zorganizowania europejskiej konferencji bezpieczeństwa i współpracy) Francuzi i Polacy występują razem... Stosunki polsko-francuskie mogą się tu okazać wzorem", DĄŻENIE do umocnienia pokoju i współpracy między narodami, tak mocno u-wypuklone w rozmowach polsko-francus kich warto skonfrontować z przebiegiem dopiero co zakończonej debaty generalnej w Zgromadzeniu Ogólnym Narodów Zjednoczonych. Potwierdziła ona, jak powszechny jest trend do odprężenia i współpracy międzynarodowej. Przemawiało w niej 125 przedstawicieli państw naszego globu, w tym aż 100 ministrów spraw zagranicznych. Ogromna większość państw oddała sprawiedliwość obozowi socjalistycznemu w inicjowaniu i realizowaniu polityki odprężenia w Europie, dostrzegając jednocześnie zasługi realistycznie myślących polityków na Zachodzie. Podkreślano potrzebę rychłego zwołania europejskiej konferencji bezpieczeństwa i współpracy, która stanowiłaby klamrę zamykającą ostatecznie okres po wojnie i o-twarła zupełnie nowy okres w dziejach Europy, a tym samym i świata. O intensywności dążeń pokojowych świadczy fakt, że poza USA i Chińską Republiką Ludową Zgromadzenie Ogólne Narodów Zjednoczonych zaaprobowało w zasadzie radziecką propozycję wyrzeczenia się siły w stosunkach między państwami i proklamowania stałego zakazu broni nuklearnej oraz zwołania światowej konferencji rozbrojeniowej. Oczywiście, zgłaszano odmień propozycje, ale chodziło w nich o szczegóły, a nie o istotę sprawy. SWYM ostatnim z jeż mLudzie partia chrześcijańsko--demokratyczna CDU jeszcze raz dobitnie zademonstrowała w obliczu zbliżających się wy borów w NRF, że zdecydowana jest pod swymi sztandarami i hasłami poprowadzić do walki o władzę (dla siebie) całą zachodnioniemiecką prawiprzegrały ostatnie wybory, vo ich szeregach, a przede wszyst kim w CDU, zaszły znamienne procesy. W skrócie można je określić jako wyraźne prze sunięcie się w kierunku pozycji skrajnej prawicy. Wyraźniej jest to widoczne na przy kładzie CDU, bowiem jej bawarski odpowiednik, CSU, od ko odbudować zwartość partiim przesiedleńczych, „akcji opór" cod ugrupowań« które od wielu lat twardo stoi na pozy- biedy mogłyby jeszcze uchodzić za konserwatywno-liberal ne po naj skraj nie jsze elew.en-ty spod znaku NPD, czy orga-nizacji rewizjonistycznych. Program wyborczy chadecji przedstawiony na tym zjeździe nie zawiera wielu nowych cle meniów; potwierdza w zakre-sie polityki wewnętrznej i zagranicznej, że CDU zamierza się nadal posuwać politycznymi koleinami wypracowanymi przez jej przywódców w okre sie poprzednim, z określonym rozłożeniem akcentóio na spra wy ważne przede wszystkim z punktu widzenia taktyki wy borczej. cjach nacjonalistycznych i rewizjonistycznych, które trudno już zdystansować z prawa — nie bez ogromnego wpływu na ten stan rzeczy osobowości i au torytetu jej przywódcy, Straus sa. CDU po wyborczej przegra nej przechodziła ciężkie chwi le. Były w tym i pewne elementy kryzysu programowego, ale przede wszystkim był to kryzys przywódców, którzy wdali się w rozległą wojnę podjazdową i przetargi o władzę. Zwycięsko tpyszedł z nich Rainer Barzel, a jego marsz do przywództica nad partią i do kandydatury z jej ramienia na kanclerza odbywał się pod hasłami nacjonalistycznymi i Od czasu, kiedy &bie partie rewizjonistycznymi, na której chadeckie — CDU i CSU — to podstawie starano się szyb- i jej zdolność do ofensywnego działania. Pod tymi hasłami opozycja chadecka ruszyła też po pewnym okresie od swej klęski wyborczej do wszechstronnego ataku na rząd, jego wschodnią politykę zagraniczną i posunięcia w polityce wewnętrznej. Nie ulega dziś wątpliwości, że chadecja była motorem dezercji z obozu rządowego wielu polityków i posłów. Kiedy próba przejęcia władzy w ten sposób nie powiodła się, powrócono do innych metod, ale dysydenci na trwałe już znale źli opiekę pod skrzydłami CDU/CSU. Obie partie do swe go repertuaru programowego i propagandowego włączyły w ostatnim okresie wiele haseł skrajnej prawicy. Taktycy cha decji liczą, że w ten sposób zapobiegną rozpraszaniu pto~ sów wyborców z prawa na roz maite NPD, unie niemieckie i inne skrajne ugrupowania, a ponadto pozyskają sobie kii entelę wyborczą z szeregów różnych szowinistycznych i re wizjonistycznych organizacji i wielu im podobnych grup i grupek, jakich nie brak w NRF od Alp po Morze Północ ne. Z przebiegu wydarzeń w ostatnim okresie widać, że rachuby te nie zawodzą. Chadecję popiera również większość wielonakładowej prasy, podporządkowana koncernom Springera i Bauera. Szeroki jront konserwatyzmu i prawicy przystąpił do przedwyborczego ataku na wie lu odcinkach jednocześnie i dy sponuje siłami i środkami, któ rych nie sposób umniejszać czy lekceważyć. Jy,ż niedaleka przyszłość wykaże w jakim stopniu udało się prawicy wpłynąć na decyzje wyborcze zachodnioniemieclciego społeczeństwa, A. POLAN Jeszcze nigdy na forum ONZ nie rozbrzmiewało tak wiele zgodnych głosów z» odprężeniem, współpracą i pokojem, jeszcze nigdy tak dobitnie nie podkreślano absurdalności i anachronizmu okrutnej wojny wietnamskiej i konfliktu blisko-wschodniege. IE ULEGA WĄTPLIWOŚCI: wołanie • pokój, o odprężenie i współpracę jest powszechne, jest trendem lat siedemdziesiątych na naszym globie, zwłaszcza że świat widzi na przykładzie rozwoju sytuacji w Europie, że osiągnięcie tych celów jest możliwe. Jak zgrzyt żelaza po szkle zabrzmiały w tej sytuacji słowa padające z trybuny krajowego zjazdu CDU, który uchwalił platformę wyborczą tej partii w obliczu wyborów w NRF. Odbędą się one 19 listopada br. Nie darmo trzeźwo myślący politycy w naszym kraju i w innych państwach socjalistycznych przestrzegli przed niedocenianiem sił wstecznych i zimnowojennych w Niemczech Zachodnich. Partia, która rości sobie prawo do reprezentowania bardzo poważnego odłamu społeczeństwa w NRF wystąpiła z programem, którego nie można nazwać inaczej, jak próbą zawrócenia koła historii i storpedowa-nia wysiłków odprężeniowych, które z taką y konsekwencją — co warto podkreślić z uznaniem — realizował dotychczas kanclerz Willi Brandt i jego partnerzy z koalicji liberalno-socjaldemokratycznej. Najbardziej charakterystyczne było w Wiesbaden wystąpienie wiceprzewodniczącego CDU Gerharda Schroedera, który przedstawił tezy tej partii w sprawach polityki międzynarodowej. Schroeder, szpikując swoje przemówienie akcentami antykomunistycznymi, wypowiedział się za utrzymaniem podziału Europy na bloki wojskowo-polityczne i, praktycznie biorąc, przeciwko europejskiej konferencji bezpieczeństwa i współpracy. Oczywiście, nikt nie odważyłby się przeciwstawiać tej idei otwarcie, nawet na Zjeździe CDU. Schroeder wezwał do poważnego potraktowania europejskiej konferencji i do ewentualnych rokowań w sprawie redukcji zbrojeń, ale bezpośrednio po tym w ostrych słowach wypowiedział się przeciwko temu, by europejska konferencja bezpieczeństwa miała na celu scementowanie i uznanie status quo. Według niego sprawy granic a zwłaszcza kwestia tzw. zjednoczenia Niemiec powinny pozostać sprawami otwartymi, a przezwyciężenie „podziału Niemiec" na bazie samostanowienia winno być naczelnym celem CDU i przyszłego chadeckiego rządu. Nie oznacza to niczego innego jak zamiar likwidacji Niemieckiej Republiki Demokratycznej. Zdaniem Schroedera NRF powinna zawierać z NRD tylko takie umowy, które służą przybliżeniu „zjednoczenia". Oczywiście, CDU bierze za punkt wyjścia — podkreśla Schroeder — istniejące i ratyfikowane układy NRF ze Związkiem Radzieckim i z Polską, ale będzie te układy interpretować w odmienny sposób, niż czyni to koalicja. A jak? „Tak by nie naruszyły interesów niemieckich" — odpowiada Schroeder. Sapienti sat! Nie potrzeba cytować więcej. Jak na ironię, mówiono w Wiesbaden, że i CDU jest za rozszerzaniem współpracy, zwłaszcza gospodarczej i kulturalnej z ZSRR i innymi państwami Europy, wschodniej, że^-/ CDU już dawniej opowiadała się za respek-* towaniem „życzenia Polski", by żyła ona w bezpiecznych granicach. „Kto wybiera Bar-zela, głosuje również na Straussa" — powiedział nie bez megalomanii bawiący na zjeździe w Wiesbaden przywódca bawarskiej CSU — Franz Josef Strauss. To prawda! Kto w NRF będzie głosował 19 listopada na program CDU, będzie głosował na zimnowojenną, awanturniczą próbę zawrócenia koła historii. Byłaby to próba, daremna w obliczu przemożnych tendencji odprężeniowych w świecie, ale jej koszty w postaci pełnej izolacji w rodzinie narodów europejskich ze wszystkimi wynikającymi z niej konsekwencjami zapłaciłoby społeczeństwo NRF. Koalicja socjaldemokratów i Hberałów, która z osiągnięć dotychczasowej polityki wschodniej, polityki odprężenia chce uczynić zwycięski sztandar w walce wyborczej, toczy ciężką walkę z przeciwnikiem. Barzel i Strauss nie chcą zrezygnować ze zwycięstwa w walce o władzę w NRF. Obie strony nie podpisały dotąd umowy o zasadach fair play w kampanii wyborczej. Wszystko przemawia za tym, że będziemy świadkami walki trudnej i bezwzględnej, w której dla prawicy — jak wykazała dotychczasowa praktyka — wszystkie chwyty są dozwolone. Wybory w NRF będą też papierkiem lakmusowym dla istoty i zasięgu pozytywnych przemian w społeczeństwie. Ich wynik będzie miał niezwykle doniosłe znaczenie przede „ ' wszystkim dla samej Niemieckiej Republiki Y Federalnej. 19 "ftopada br. wybije w NRF „godzina prawdy". TADEUSZ KUBIK Głos nr 288 (64091 Zbigniew Jankowski Nasze głowy — dwa światy z przerzuconym mostem. Dłonie związane, zaciśnięta wola. Ten wysiłek otwiera do zaniku ciał, do serca wszechrzeczy. Sezamy, popatrz, otworzyliśmy sobą wśród tylu płaczących w obie ręce. Teraz trzeba im mówić o niewidzialnych przęsłach, nieuchwytnej stali, teraz trzeba im mówić. Nasza przygoda zaczęła się na błękitnych posadzkach tej lustrzanej głady, gdy karmiąc ryby tysiącem odbitych obrączek mówiłaś: mam puste ręce, mówiłem: nie mam własnych rąk. Więc pomyśl — mówiłaś, pomyśl — mówiłem ile można sobie dać. Były wody bez pierwszej zmarszczki gdy zaczęliśmy słowo niemo otwierając usta. Pogromca przyrody (Na śmierć Bałtyku) Gdy zabierze ci rybę i mewy śmieszki, ikrę, planktony i wodorosty, gdy powyciąga żywe włókna śledzi, makreli, wypruje ściegi sardynek z twojej pulsującej królewskiej tkaniny, gdy cię obedrze z przyrodzonej skóry barw, promieniującej od samego dna, gdy wytłucze ostatni promyk z przyjaznej szczęki delfina, gdy już tylko perłę własnego potu wyciśnie z muszli i nawet oko cyklonu przewróci się jak dorsz w lepką mgłę — wtedy nagi, z cieniem ostatniej mewy jak grymas na twarzy, w ławicach śmiertelnego dreszczu stanie na brzegu śliskim od ropy on — twoje dzieło, kropla, która wyżarła swój ocean (Wiersze z tomu „WYSOKIE ŁOWISKO", który ukazał się ostatnio na półkach księgarskich nakładem Ossolineum). „Patronat jest sprawą zbyt poważną, by wszystkie kwestie z nim związane dały się rozwiązać od ręki" — pisałam przed pięcioma kwartałami w artykule „Zakładanie fundamentów" o patronacie organizacji ZMS nad budownictwem mieszkaniowym („Głos Koszaliński z 1 VI 1971 r.). Nie spodziewałam się wtedy, prawdę mówiąc, że przygotowania do rozwinięcia działalności będą trwały aż tak dług© i że po ponad roku niewspółmierność efektów i nadziei, jakie z patronatem wiązano, będzie przykro uderzać postronnego obserwatora. W KRAJU oddano dotąd do użytku 860 mieszkań „patronackich" wybudowanych poza limitami przez brygady młodzieżowe, 7,5 tysiąca młodych odpracowuje wkłady w spółdzielniach mieszkaniowych. Patronat ZMS pozwolił na uzyskanie dodatkowych ilości materiałów budowlanych i zyskał sobie generalnie przychylną opi nie Ministerstwa Budownictwa i Przemysłu Materiałów Budowlanych. W jego realizację zaangażowało się bardzo wielu aktywistów ZMS. Nie chcą r>ni dopuścić do tego, by sprawa patronatu skończyła się znów moralną porażką Związku Młodzieży Socjalistycznej w naszym województwie — jak to było z inną akcją, nader potrzebną i cenną — powszechnym przeglądem kwali fikacji młodzieży. Wszelkim formalnościom sta ło się zadość. W lipcu ub. roku podpisano uroczyście porozumienie, precyzujące cele i zadania patronatu. Jego sygna tariuszami są: Prezydium WRN, ZW ZMS. Koszalińskie Zjednoczenie Budownictwa, WKZZ, ZO Zw. Zaw. Pracowników Budownictwa i Przemysłu Materiałów Budowlanych, Oddział CZSBM. Powołano Wojewódzki Sztab Patro nacki, składający się z przedstawicieli zainteresowanych instytucji i organizacji, który mniej więcej regularnie odbywa swe -posiedzenia. Ostatnie odbyło się w połowie wrze śnia. I tu fakt, który sam w sobie chyba starcza za komen tarz i da odpowiedź na pytanie, co z patronatem? Informacja o stanie realizacji porozumienia w sprawie patronatu młodzieży nad budownictwem mieszkaniowym datowana na „wrzesień 1972" powtarza w istotnych momentach i danych analogiczną informację przedłożoną w...-kwietniu! Że do „Młodzieżowe go Banku Materiałów" zete-mesowcy z PBRol. w Miastku zgłosili materiąły wartości 13 tys. zł i że rnłodzi w „Ja-strobecie" przepracowali społecznie dwie niedziele, że był turniej „Złotej Kielni" dla uczniów szkół budowlanych i że w Turnieju Młodych Mistrzów Techniki (w ubiegłym roku) zgłoszono 4 (słownie: cztery) wnioski racjonalizator skie. Fakty wędrują ze sprawozdania w sprawozdanie, w życiu zaś Na to, że rozwijanie patronatu posuwa się tak opornie i powoli, składa się wiele przyczyn. CZY ZMS MUSI SAM? Obym była dobrym prorokiem, bo są symptomy, iż sytuacja zmieni się na korzyść, lecz w ciągu minionego, roku nawet instytucje i organizacje, które swego czasu uroczyście podpisywały porozumienie wy chodziły z założenia, że patro nat nad budownictwem jest wewnętrzną sprawą Związku Młodzieży Socjalistycznej. Dostatecznie jasnym przykładem takiego stanowiska są perypetie z rozpoczęciem „patronackiej" budowy w Słupsku, gdzie Słupskie Przedsiębiorstwo Budowlane przez ponad pół roku nie znalazło czasu na zrealizowanie dobrowolnie przyjętych zobowiązań, a pod trzy mywanie zapału chętnych do pracy i gaszenie ich rozgo ryczenia spadło na barki Zarządu Miasta i Powiatu ZMS. W Koszalinie także zbyt długo trwały przygotowania do rozpoczęcia budowy, w Jastro wiu już rok „rozważa się moż liwość" ulżenia ciężkiej — jak wszędzie w naszym wojewóaz twie — sytuacji mieszkaniowej. Wbrew bowiem nazwie, patronat młodzieży nad budownictwem nie jest wyłącznie sprawą ZMS. O tym, jak wiel kie znaczenie ma intensyfika cja programu budownictwa mieszkaniowego dla osiągnięcia głównego celu, nakreślone go w Uchwale VI Zjazdu PZPR: poprawy warunków so cjalno-bytowych naszego społeczeństwa — nie trzeba prze cież nikogo przekonywać. v Zarząd Okręgu Związku Zawodowego Pracowników Bu downictwa i Przemysłu Materiałów Budowlanych, wśród innych zadań, podjął się głów nego i leżącego zresztą w pro gramie związków zawodowych: opieki nad młodociany mi pracownikami budownictwa, zapewnienia im właściwej oęhrony prawnej, stworze nia możliwości kształcenia i opieki materialnej. W związku z tym, że nasze budownictwo charakteryzuje stosunkowo wy soka fluktuacja kadr, szczegół nie właśnie wśród młodzieży oraz że tegoroczny werbunek do szkół budowlanych zrealizowano w planowanym termi nie w niecałych 80 procentach — jest to zadanie niesły chanie istotne. Tymczasem in formacja o rocznej działałnoś ci. Zw. Zaw. PB i PMB w ramach patronatu liczy sobie... pół kartki maszynopisu i do wiadujemy się z niej, że zwięk szono udział liczebny członków ZMS w organizacjach i instancjach związkowych, że zetemesowcy biorą udział we współzawodnictwie o 'tytuł BPS i są wyróżniani w plebis cytach „na najlepszego pracow nika i kolegę". Koniec, krop ka, podpis. KROPLA W MORZU Z zadań patronatu wszyscy bodaj jego kontrahenci, a prze de wszystkim najbardziej za interesowani — sama młodzież — odczytali wnikliwie punkty dotyczące odpracowywania wkładów na spółdzielcze mieszkania oraz pozalimito wego budowania dodatkowych domów. Pierwszą taką budową, zrealizowaną już w połowie, jest Dom Młodego Robot nika w Wałczu, do końca bie żącego roku ma się rozpocząć budowy podobnych domów w Koszalinie, w Szczecinku i w Drawsku. We wrześniu u-zyskałam informacje o rozpoczęciu budowy domów mieszkalnych w Koszalinie oraz o przystąpieniu wreszcie do bu dowy w Słupsku. Ale policzmy z ołówkiem w ręku. W Koszalinie ma być 240 mieszkań, w Słupsku — 50, w Drawsku — 88 izb, połowa te go w Wałczu. Domy Młodego Robotnika w Koszalinie i Szczecinku są na razie na pa pierze, podobnie budowy w Jastrowiu i innych ośrodkach (Barwice, Kołobrzeg, Białogard), więc ich nie liczmy. W najlepszym razie do końca pię ciolatki przybędzie w województwie około 300 mieszkań i podobna liczba pomieszczeń w domach młodego robotnika, które wszak będą tylko ulep szoną wersją hoteli robotniczych, gdzie spokojnie będą n.ogli poczekać na prawdziwe mieszkanie kandydaci i członkowie spółdzielni mieszkaniowych. Cóż to więc będzie? Po prostu i wyłącznie kropla w morzu potrzeb. Usilne namawianie młodzie ży w Słupsku, Kołobrzegu, Szczecinku, by zajęła się budową domków jednorodzinnych jest nieżyciowe: nawet najtańszy taki domek i zbudowany własnymi rękami mie ści się poza granicami finansowych możliwości młodzieży. Gdyby nawet zostało zrealizowane docelowre założenie postulowane przez spółdzielczość mieszkaniową i do końca planu pięcioletniego wybudowano w każdym powiecie przynajmniej jeden „patronacki" budynek mieszkalny, to i tak nie zmieni to radykalnie sytuacji. Będą to jed nak osiągnięcia kosztem znacz nego wysiłku, przekraczającego chyba niewspółmiernie e-fekty. Budować te dodatkowe domy mają bowiem brygady, złożone z ochotników, a przedsiębiorstwa budowlane postawiły słuszny warunek, że mają to być fachowcy. Pracować mają w czasie urlopów (jak i ci, odpraco-wywujący wkłady mieszkanio we), po godzinach pracy Nasuwa się logiczne pytanie: jak bidzie wyglądała sprawność i przydatność zawodowa, jak będzie wyglądała wydajność w godzinach pracy takiego młodego człowieka, który czas przeznaczony na wypoczynek i regenerację sił poświęci... znowu tej samej pracy, by-najmni<5 nie lekkiej. Czy więc opłaci się skórka za wyprawkę? Zarządy ZMS i podpisujące z nimi umowy przedsiębiorstwa budowlane pozostają pod silną presją młodzieży, chcącej jak najszybciej otrzymać klucze do upragnionych „metrów kwadratowych szczę ścia". Efektowny plakat propagujący patronat wieści dosłownie: „Zbuduj swoje marzenie!" Niemniej nadal uważam, że ograniczenie się li tylko do podejmowania budowy domów i zarazem nieprzykła-danie sie do realizacji innych punktów zasad partonackich stanowi wypaczenie idei fliaH tronatu. KIJ NIE Z TEGO KOŃCA Przypomina to chwytanie kija nie z tego końca. W dalszym ciągu za główne .zadania patronatu pbczytuję (i nie jestem odosobniona w tym mnie maniu), zajęcie się wewnętrznymi sprawami budownic-. twa, organizacją i wydajno-, ścią pracy na samych budowach, oszczędzaniem mate-. riałów. Sytuacja, mimo znacznej poprawy i zasłużonych laurów, jakie zbierają nasss przedsiębiorstwa budowlane, jest przecież daleka od ideału. Szacuje się, że na około 36 tys. pracowników budownictwa jedną trzecią stanowi młodzież. Potężna, kilkunasto tysięczna armia! Jej niecałych 10 proc. należy do Zwiąż ku Młodzieży Socjalistycznej. Już ten fakt sygnalizuje niełatwą sytuację ZMS jako organizacji — słabej liczebnie i, niestety, słabej także ka<ł»-rowo. Fakt, że w ciągu roku podwoili sie liczba członków ZMS w Koszalińskim Przedsiębiorstwie Budowlanym oce niany jest jednoznacznie przez aktyw organizacji jako wynik tego, że „ZMS coś zaczął robić". Sytuacja nie jest prosta — stosunkowo duża dekoncentracja budownictwa, wędrówki z budowy na budowę, co jest w końcu zasadą tego zawodu, odrabianie wieloletniej bierność' stawia aktywistów ZMS przed poważnymi zadaniami, które da się zrealizować znów nie w ciągu roku czy nawet dwóch. Tym bardziej, że tu główny ciężar pra cy politycznej złożono na z*» kładowe zarządy ZMS. Po« trzebna jest im pilnie pomoc miejscowych organizacji i instancji partyjnych. Zadania są jasno sprecyzowane. Interesującymi wynikami zakończyło się natomiast zaangażowanie pod szyldem patronatu (w dobrym sensie tego określenia) uczniów szkół budowlanych. To oni wzięli się do budowy DMR w Wałczu, oni wyprzedzając harmonogramy pomyślnie realizują wielomilionową inwestycje — budowę Technikum Ry bołówstwa w Kołobrzegu W tym młodym narybku energicznej i chętnej do pracy młodzieży upatruję przyszłą kadrę wzorowych budowlanych. Rok poświęcono, jak pisze w swej informacji Wojewódzki Sztab Patronacki ZW ZMS, na „przezwyciężanie oporów i nieufności ze strony budów lanych do naszych poczynań". Obecnie orzewodniczącym Sztabu został tow. Benedykt Czajka, zastępca dyrektora KZB, głównego przecież partnera ZMS w dziele patronatu nad budownictwem mieszkaniowym. Ten rok dreptania w miejscu przyniósł także inne korzyści, które oby zaowocowały w następnych latach pięciolatki. Godzi się w tym mieiscu dodać, że zadania wynikające z pełnego tekstu porozumienia patronackie go — poza może budową po-zalimitowych domów — nie wykraczają w zasadzie poza statutowe obowiązki współuczestników porozumienia. Nie trzeba więc odkrywać A-meryki — tylko serio traktować swoje obowiązki. STEFANIA ZAJKOWSKA Zdjęcia: J. Patan, J. Piątkowski Str. 6 Kres iGŁOS nr 288 (6409) ŚWIAT W BELGRADZIE odbyJ się Międzynarodowy Konkurs Muzyczny, obejmujący dyscyplinę fortepianu i tria fortepia nowego. Pierwszą nagrodę zdo był zespół radzieckiego „Mos-koncertu", drugą — zespół francuski, a trzecią — „Trio Warszawskie" (Julia Jakimowicz, Barbara Marcinkowska i Krystyna BorucińskaK PÓŁTORA tysiąca dziel sztuki zgromądzono na wielkiej wystawie malarstwa, rzeź by i grafiki, otwartej niedaw no w Moskwie. Autorami prac są artyści mieszkający w stoli cy Związku Radzieckiego. Wy stawa stanowi jakby kronikę historii ZSRR, tematami dzieł są robotnicy, chłopi, kosmonau ci, uczeni. Zawarto tu również refleksje z tej bohaterskiej przeszłości Kraju Rad. MINĘŁY dwa lata od chwili gdy Teatr Narodowy w Leskovcu (Jugosławia) zrezygnował ze sprzedaży biletów na swoje przedstawienia. Jest to jedyny przypadek tego rodzaju w Jugosławii. Z tej niecodziennej okazji w Leskovcu odbywa się przegląd jugosłowiańskich klasycznych utworów teatralnych z udziałem 9 zespołów aktorskich. KRAJ ZNAKOMITA aktorka — Zofia Jaroszewska, obchodziła 50-lecie swojej pracy artystycz nej. Debiutowała w Wilnie, gra ła następnie w Krakowie, War szawie, aby już na stałe związać się z Krakowem. Posiada m. in. „Złoty Wawrzyn Akademicki" przyznany przez Pol ską Akademię Literatury w 1938 roku, Order Sztandaru Pracy I klasy oraz tytuł „Naj-ulubieńszej Aktorki Krakowa? SKROMNIEJSZY, bo 20-letni jubileusz działalności obchodzi mieszcząca się w Gliwi cach Operetka Śląska. Pierwszym przedstawieniem była „Kraina uśmiechu" Lehara, ju bileuszowym — „Człowiek z La Manczy". W ciągu dwudzie stolecia Operetka wystąpiła z 62 premierami dla publiczności w kraju i za granicą. JURY filmowej nagrody im. Andrzeja Munka, przyzna wanej za najlepszy debiut reżyserski roku, wyróżniło nią Edwarda Żebrowskiego, reżysera filmu „Ocalenie". W werdykcie zaakcentowano humani styczne walory filmu. „ELIZA" i „Partner" to nazwy dwu nowych i jak zapewniają producenci („Diora") nowoczesnych radioodbiorników „Partner" jest odbiornikiem tranzystorowym z wbudowanym magnetofonem kase towym „Eliza" — czterozakre-sowym odbiornikiem turystycznym. WOJEWÓDZTWO W KOŁOBRZESKIM pede ku otwiarto 8 października wy stawę malarstwa Kazimierza Jułgi, mieszkańca Bydgoszczy pracownika tamtejszego BWA. Ekspozycja obejmuje 27 prac, jej dominantę stanowią dwa cykle „Z lipcowych pól" i „Nad wodami". Również w Kołobrzegu, w kinie „Kalmar" odbyły się w dniach 9 — 11 bm. I Kołobrzeskie spotkania z filmem o sztuce. NATOMIAST od ub. poniedziałku w koszalińskim WDK czynna jest X, a zatem jubileuszowa, wystawa pokonkursowa pamiątkarstwa i wyrobów ludowych twórców z naszego województwa. Zdaniem obserwatorów jest to naj ciekawszy zbiór na przestrzeni kilku ostatnich lat. BIBLIOTEKARZE Ziemi Koszalińskiej przygotowują się do sesji popularno-naukowej n.t. 25-lecia bibliotek publicznych na Pomorzu Zachodnim (27—28 X.X WŁASNA Nowymi obrazami raczy się nas często. One wypełniają wnętrza miejsc stałych wystaw, czasem pomieszczeń klubowych, nawet kawiarń. Oglądanie obrazów nowych, to zajęcie zajmujące, ale wielu miłośników sztuki nieraz denerwuje. Są tacy, którzy nie mogą pogodzić się z tym, że obraz nowy tak często — swym wyrazem oraz sposobem wykonania — odbiega od obrazu starego. Nie mogą, a wówczas tym chętniej skłaniają się w stronę tego, co spotkać można w muzeach. Oglądanie obrazów sztuki dawnej wydaje się tak łatwe. Bywa, że są to obrazy dziwne. W kręgu kultury europejskiej dziwić może malar stwo okresu gotyku, ale akcep tację powszechną zyskują już dzieła z czasów renesansu, ba roku. Jest to sztuka otwarta na wszystko, co człowiekowi bliskie i miłe. Sztuka, w któ rej nawet temat religijny mo że mieć coś z potoczności. Przy kładem są liczne wizerunki madonn z dzieciątkiem. Do dziś w gruncie rzeczy aktualna jest dla odbiorców konwencja tej sztuki. Na obraz pragną oni patrzeć tak, jak czynili to ludzie innej przecież epoki, odmiennych zainteresowań, racji, nawet marzeń. Stąd ta łatwość w odbiorze sztuki dawnej bywa czę sto łatwością pozorną. Stąd również pobłażliwość jeśli zda rzy się oglądać dzieła niezbyt wielkiej próby, a bezradność wobec arcydzieł. Jest okazja, aby nawyk łat wego oglądania poddać kontroli. Jest w Słupsku wystawa malarstwa dawnego, świet ną ku temu stwarzająca możli wość. Mowa o pracach siedem nastowiecznego artysty z Gdań ska, o ANDRZEJU STE-CHU. Obrazy Andrzeja Stecha są w Muzeum Pomorza Środkowego. Tłem znakomitym są dla nich zamkowe wnętrza, do pełnieniem — sposób ich pokazania, przemyślany w szcze gółach, skomponowany w częś ci zawierającej portrety, ze stylowymi meblami, obiektami dawnego rzemiosła. Wszystko to razem stwarza nastrój pomocny w obcowaniu z tym, co po Stechu pozostało. A pozo stało sporo. Są w słupskim zamku płótna przeniesione z pelplińskiej kapituły katedralnej, gdańskiej biblioteki PAN, a przede wszystkim z muzeal nych zbiorów w Gdańsku, Po znaniu, Krakowie. Są tutaj głównie obrazy wypożyczone z gdańskiego Muzeum Narodo wego. Pierwszy raz eksponuje się je tak licznie. Pierwszy raz również w postaci pokazu monograficznego, dobranego rzeczowo, bez chęci ukrywania tego, co w spuściźnie po Stechu jest mierne, a nawet chybione. Nie ma co mnożyć zalet tego niecodziennego po kazu. Warto jednakże na kon cie zasług organizatorów zapi sać fakt z pozoru błahy. Sam pomysł inicjatywy. Gdański malarz urodził się w Słupsku. Było to w roku 1635. Tutaj — przez dłuższy okres — działał w cechu malarzy ojciec Andrzeja, Henryk Stech. Wraz z ojcem mały Andrzej Stech znalazł się w Gdańsku. A tam — tak jak to w owych czasach zwykle bywało — poszedł śladem oijca. Kunsztu artystycznego uczy się w pracowni ojca oraz u znanego A-dolfa Boya. Mając lat 25 uzyskuje godność mistrza. Gdańsk był bogaty również w artystów. Stech staje się jednak malarzem znanym, cenionym, a jego pracownię oblega liczna klientela. Jak oceniamy współcześnie, był to malarz dobry, dobry — na miarę kon wencji w jakiej zamyka §ię jego twórczość. Nie malował inaczej, niż inmi. Zaletą tego co robił, do czego przykładał wagę było jednak, obok maestrii warsztatowej, wcale nie częste wtedy wykorzystanie najnowszych odkryć w sztuce europejskiej. Widać to szczególnie w portretach. Portrety. Są olejne i mie-dziorytnicze. Są duże płótna o temacie religijnym. Dwa działy wystawy, które są dwoma światami. W tym pier wszym Stech do dziś musi budzić uznanie. Szuka i po trafi utrwalić cechy indywidualne swych modeli. Uwaga skupia się głównie na twarzach. Czasami równie waż ne są inne szczegóły. Ręce, ko ronki, towarzyszące osobom portretowym przedmioty — trzymany w dłoni model, kwiat, Kiedy indziej, jak w obrazie Heweliusza, tło pełne akcesoriów, charakteryzujących świat uczonego. Stech lu bi barwy, którym ton zasadniczy nadaje jeden wybrany kolor. Lubi czernie i brązy, aż do złocistych włącznie. Stosuje ostrożny meldunek światło-cieniowy. Na tyle ostrożny, by nie wydać się zbyt ekstrawaganckim. Jest w tym więcej elegancji, niż sztuki. Nie musiał obawiać się zarzutów, którymi gnębiono Rembrandta za to, że maluje tak, iż nie widać dokład nie tych, którzy płacą za obraz. Stechn jednak kuszą wynalazki Rembrandta. Siebie może sportretować tak, jak chce. Tak swobodnie maluje tylko jeszcze raz. Portret Idzie go Straucha to czerń i świat ło. Tło i plama twarzy. Reszty trzeba się prawie domyślać. Sztychy są świetne od strony technicznej. Podobno robio no je na pierwszą rocznicę śmierci kogoś bliskiego, kogoś znanego. Jest to więc produkcja okazjonalna Bardziej niż w por tretach malowanych objawia się tu schemat. Z reguły twarz mieści się w owalu. O-wal stanowi jednocześnie obramowanie twarzy. Jego linie są z reguły także miejscem na tekst, zawierający jak w nagrobku — imię, nazwisko, funkcję. Był Stech malarzem mistrzem. Jego pracownia roiła się od uczniów, czeladników, pomocników. Pracował dużo. Zamówień miał mnóstwo. I był wszechstronny. Nawet pro jektował gobeliny dla Dworu Artusa. Pracował dla drukarni. Ilustrował dzieła Heweliusza, wydawane w Gdańsku, pracę słynnego botanika gdańskiego, Jakuba Breyna. Tło ilustracji ziół i kwiatów. Na wystawie są kolorowe, pięknie sporządzone kartojny botaniczn-ch obrazów. Przy takiej wydajności, trudno się dziwić, że puszczał, jak byśmy to dziś nazwali normalną fuchę. I to jest ten właśnie drugi świat. O ile w portretach jest poszukiwanie jakiejś harmonii kolorystycznej, wiodącego tonu, o tyle w malarstwie religijnym przeważa maniera cokolwiek odpustowa. Są to o-kazałe płótna, wypełnione tłu mem postaci, często nieudolnie ukształtowanych. Charakterystyczne, założenia kom pozycyjne nie budzą zastrze żeń, za to w szczegółach są tu taj widoczne nieporadności. Ręce, twarze, do 'których taką wagę przywiązywał w portretach, tutaj są po prostu niezręcznie namalowane. Cza sem na odwrót, te szczegóły są dobre, za to proporcje szwankują. Braki, przywodzą na myśl, tuzinkowość znamien ną dla oleodruków. To co robił dla gdańskich kościołów, wykonane było so lidnie. Innym, chociażby pelplińskiej kapitule, kazał zadowalać się firmą. Może duchownych tamtejszych mógł bezkarnie potraktować jako prowincjuszów! Jak to było w zwyczaju mistrzów siedemnastowiecznych, to co mniej cenił, pozwalał robić uczniom. Cudza ręka przeważ nie zawodzi. „PIERWSZE SKRZYDŁA" — relacje i wspomnienia pierwszych lotników i konstruktorów, którzy brali udział w narodzinach polskiego lotnictwa w latach 1908—1918. Zebrał i opracował Eugeniusz Banaszczyk, wyd. II. Wydawnictwa Ministerstwa Obrony Narodowej. Gieorgij ARBATOW „Pro paganda na Zachodzie" Dok tryny, Metody, Organizacja, przekład Tadeusza Kaczmar ka, wyd. „Książka i Wiedza" Stanisław DABROWA--KOSTKA „W okupowanym Krakowie", Wydawnictwo Ministerstwa Obrony Narodowej Kazimierz TETMAJER „Legenda Tatr" wydanie III Wydawnictwo Literackie Kraków Kazimierz TETMAJER „Na Skalnym Podhalu", wyd. V serii Biblioteki Klasyków Polskich i Obcych, Wydawnictwo Literackie Kraków Juliusz KYDRYŃSKI „Był potrzebny", książka poświęcona wybitnemu rzeź biarzowi, satyrykowi i felie toniście — Ludwikowi Pu- getowi, Wydawnictwo Literackie Kraków Natalia ROŁLECZEK ,U-rocze wakacje", powieść, f wyd. I. Wydawnictwo Literackie Kraków Edita MORRIS „Pozdrowienia z Wietnamu", przekład Marii Leśniewskiej, Wydawnictwo Literackie Kraków Juliusz GARZTECKI „Mistrz zapomniany", monografia o znakomitym polskim fotografiku, Michale Greimie z Kamieńca, Wydawnictwo Literackie Kra-, ków Luis GOYTISOLO-GAT „Okolice", przekład Jadwigi Koniecznej - Twardzikowej Wydawnictwo Literackie Kraków V. S. NAIPAUL „Utrata El Dorado", tłum. Maria Za borowska Wydawnictwo „Książka i Wiedza" TEN ROK SZKOLNY miał się rozpocząć nieco inaczej niż zazwyczaj — lekcjami już w pierwszym dniu, zaraz po uroczystościach inauguracyjnych. Bez straty czasu, według stałego rozkładu zajęć. W wielu, zbyt wielu szkołach wrześniowy start odbywał się jednak w warunkach odbiegających od ministerialnego wzorca. Z relacji w połowie ubiegłego miesiąca. Dyrektor wiejskiej szkoły: „Plan? Jak może być stały, skoro powinno pracować 10 nauczycieli, a mamy 8. Ja mam miesięczne zwolnienie lekarskie, więc zajęć praktyczno-tech nicznych nie ma kto uczyć, a historię i wychowanie obywatelskie koledzy jakoś „łatają". Wicedyrektor dużej ośmioklasów-ki, kandydującej do roli szkoły gro madzkiej: „Uczniów przybywa, u-czących — nie. Nie mamy nauczyciela wf." Dyrektorka szkoły podstawowej w Koszalinie: „Zaczęliśmy zgodnie ze stałym planem, ale są już zmiany, bo nauczyciel wychowftnia muzycznego został powołany na stanowisko wizytatora w Inspektoracie Oświaty. Straciliśmy bardzo dobrego pe- Babie lato Fot. J. Mazlejuk dagoga, „stawialiśmy" na jego przed miot, specjalnie wyposażyliśmy pra cownię, No cóż, będzie następca, a na razie — tymczasowa korekta planu". Inna szkoła w mieście — sytuacja podobna: do inspektoratu odeszła maitematyczka, druga — na urlopie macierzyńskim. „Jakoś" trzeba sobie radzić..." Ton wypowiedzi dyrektorów na ogół wstydliwy. Jakby zażenowanie gospodarza za niezawinione przezeń niedostatki domu. Rodzice skarżą się głośno i z o_ burzeniem: Dwa tygodnie minęły, a my nadal nie wiemy, o której godzi nie dzieci będą na stałe rozpoczynać lekcje. Przy trójce uczniów w domu to zupełna dezorganizacja życia rodzinnego. Albo: „Co się w tej szko le dzieje, syn poszedł na ósmą, po godzinie wraca, bo następna lekcja dopiero za 45 minut". Inspektoraty oświaty meldują przede wszystkim o braku nauczycieli na wsi. W pow. koszalińskim rok szkolny rozpoczynano z niedobo rem 20 pedagogów. Podobnie w pow. szczecineckim. 11 wiejskim szkołom brakuje pełnej obsady, tzn. też ok. 20 nauczycieli, głównie matematyków, fizyków, rusycystów. Rok ubiegły nie zapowiadał takiej sytuacji. Odeszło jednak 56 nauczycieli (emerytury, przeniesienia, urlopy bezpłatne), przybyło tylko 33. Nie zgłosili się do pracy absolwenci WSN ze Szczecina, Gdańska i Poznania. Reflektowano na 28 młodych adeptów zawodu z dyplomem uczelni słupskiej; pracę podjęło tylko 6. Dane z kuratorium. W roku ubiegłym w szkołach podstawowych wo jewództwa było 7249 oddziałów i 6491 nauczycieli. W roku bieżącym oddziałów jest o 155 mniej, zaś nauczycieli o 170 więcej. W dodatku liczba nauczycieli przekracza o 578 liczbę etatów. Gdyby zaufać tylko tej części sta tystyki, można by w pełni optymizmu przestać zajmować się tematem. Ale oto inne dane: w szkołach podstawowych brakuje 105 nauczycieli, m. in. 35 polonistów, 17 rusycystów, 10 fizyków, 21 matematyków. Naczelnik Działu wyjaśnia: W skali powiatu to się bilansuje, w jednych szkołach nauczycieli jest więcej, niż tego wymaga stopień organizacyjny, w innych są braki. Brnijmy dalej w gąszcz tych zawiłości, bo bilans bilansem, ale w konkretnej szkole konkretni uczniowie miewają głośne czytanie zamiast gimnastyki, geografię zamiast zajęć GŁOS nr 288 (6409) Str. 7 P&tegnania Fot. Jerzy Patan Przed premierami w BTD TJ WIE nowe premiery będą wkrótce mieli możność obejrzeć widzowie koszalińskiego teatru. Różne, zarówno w tematyce jak i stylistyce, zainteresować powinny szeroki krąg widzów. Pierwsza z nich — to sceniczna wersja słynnej powieści STEFANA ŻEROMSKIEGO „WIERNA RZEKA", której autorem (jak i reżyserem przedstawienia) jest Jerzy Wróblewski. Ogólnie znanego i lubianego utworu nie ma — jak sądzimy — potrzeby przypominać, warto jednak roz ważyć, co proponuje adaptacja. Otóż przede wszystkim wątek w powieści najważniejszy i najbardziej „sprawdzalny" te a tralnie: historię romansu Salomei (Barbara Dejmek) i Księcia Odrowąża (Andrzej Kruk), historię piękną, wzruszającą, pełną sub telnego liryzmu. Lecz „Wier na rzeka" to, jak i pozosta łe dzieła Żeromskiego, dowód nie tylko jego mistrzostwa pisarskiego, także dowód patriotyzmu i silnej więzi emocjonalnej z histo rią narodu. Stąd i tło powieści: tak znaczące wydarzenia lat sześćdziesiątych ubiegłego stulecia znajdują w adaptacji swe miej-sce. Racje i sensy polityczne styczniowego powstania prezentują — prócz głównego bohatera — także Hubert Olbromski (Wac ław Rogucki), Stefan Jasielski (Cezary Sokołowski) i Powstańcy (Jan Miłowski, Cezary Sokołowski). Ostry, drażliwy i bolesny konflikt natury społecznej, będący przyczyną braku zaufania chłopstwa do szlacheckich przywódców zrywu przeciwko carskiej niewoli — to temat żarliwych rozważań Odrowąża i Salomei, dopełnionych przez gorzkie komentarze Kucharza Szczepana (Jerzy Fitio) a przede wszystkim przez postępowanie Chłopów (Jerzy Wróblewski, Wacław Rogucki, Edmund Ogrodziński, Jadwiga Bogusz, Adela Zgrzybłowska). Wreszcie uprzedzenia klasowe; jakże małe i egoistyczne w rzędzie spraw wielkich i pięknych: walki o wolność ojczyzny i ofiarnej, szlachetnej miłości Salomei. Działania Księżnej Odro-wążowej (Adela Zgrzybłowska) są nader wyrazistym znakiem tej sprawy. Opowieścią o klęsce powstania i klęsce uczuć nazywana bywa ta powieść i wartości owe stara się adaptacja przekazać; w teatralnym kształcie uchwycić za Żeromskim obraz uczucia dwojga ludzi, jaśniejącego w smudze cierpień i okropności wojny — a więc to, co istotne dla życia i historii narodu, jak i to, co ważne dla pojedynczego ludzkiego losu. Żeromski Fredro Informacja o drugiej pozycji repertuaru BTD to jednocześnie zaproszenie do zabawy. Na sztukę ALEKSANDRA FREDRY „MĄŻ I ŻONA". Historię jej literackiego żywota można nazwać... historią pewnego skandalu. Bowiem ta komedia czworokąta: męża, żony, kochanka i subretki, gorszyła współczesnych młodego autora, rówieśników starego autora, wresz cie na stare lata gorszył się nią... sam autor, czemu dał dowód — zmieniając zakończenie. A jak gorszyli się historycy literatury! Faktem pozostaje, że jest to chyba najostrzejsza komedia Fredry, bez osłonek demaskująca podwójną moralność eleganc kich salonów. To, co nieco później pokazała Zapolska w mieszczańskiej rodzi nie Dulskich — Fredro u-brał w stylowe ramy i kro niki:\ wszystko dozwolone, byle nie wyszło poza cztery (nader wytworne) ściany. „Mąż i żona" może więc być materiałem do rozmyś lań nad obyczajowością e-poki i jej skutkami, nad odwagą i bezkompromiso-wością Fredry oraz do temu podobnych dywagacji, ale pozostanie rzeczą oczywistą, że bohaterami kome dii są przede wszystkim... flirty. Flirty dwóch pa-nów: Alfreda (Jacek Strama) i Wacława (Henryk Wójcikowski) oraz dwu pań: Elwiry (Maria Kowalówna) i Justysi (Stefania Massalska), na które sam autor patrzy jak gdyby... z filuternym przymrużeniem oka. Prowokuje to recenzenta anno domini 1949 do podchwytliwego pytania, czy aby w postaci Alfreda romansującego z Elwirą, żoną najlepszego przyjaciela i ich służącą Justysią nie ma przypadkiem momentów ąutobiograficznych? A ponieważ flirty owe są nieco pikantniejsze, niż te które obserwujemy np. w „Ślubach panieńskich", pozostaje nam podziwiać nie tyle dydaktyczne walory komedii, co raczej zmyślność hrabiego Fredry w budowaniu miłosnych intryg oraz „sceny żywe i w wielu miejscach nowe sytuacje, interes ciągle utrzymany, wiersz gładki", czyli to wszystko, co spodobało się już prapremierowej publiczności w roku 1823. ELŻBIETA KISIELEWSKA Stefan Żeromski „Wierna rzeka". Adaptacja i reżyseria Jerzy Wróblewski, scenografia Krystyna Husarska. W pozostałych rolach: Pani Ru-decka — Jadwiga Bogusz, Major wojsk rosyjskich — Jan Miłowski, Wiesnicyn — Edmund Ogrodziński, Żołnierz rosyjski I — Cezary Sokołowski, Żołnierz rosyjski II — J. Wróblewski. Aleksander Fredro „Mąż i żona". Reżyseria Zdzisław Dąbrowski, scenografia Krystyna Husarska. Koszaliński Październik Literacki staje się powoli imprezą tradycyjną i wiele wska żuje na to, że utrwali się on w krajobrazie kulturalnym naszego województwa. Czytająca publiczność, która w latach ubiegłych uczestniczyła w tej imprezie wie dobrze, iż chodzi tu o okazję do kontaktów pisarza z czytelnikiem. Czytelnikom naszym wiadomo także, iż pisarzom koszalińskim, którzy w porównaniu ż wielkimi od działam' Związku Literatów Polskich w dużych miastach na szego kraju nie są nazbyt liczni, zależy na zaprezentowaniu swoich ciekawych prze cież osiągnięć. Ale to jeszcze nie wszystko. Z „Październikiem" wiążemy także dalsze nadzieje. Już mamy za sobą czas kon solidacji naszego środowiska, kiedy to rozsiani na dużych przestrzeniach województwa odnajdywaliśmy się powoli, że by pierwotnie przez kontakty towarzyskie, na koniec zrzeszyć się w klubach literackich. Mamy także za sobą ok res ostatecznego organizacyjnego. Koszaliński Październik Literacki Edukacji Narodowej. Już te ściej i lapidarniej musimy fakty byłyby wystarczającym przedstawić ideę naszego dzie-powodem do naszego zainte- ia. Najbardziej nawet nieuda-resowania się szkołą, ale nie ne spotkanie zmusza pisarza są to jedyne i najważniejsze do spojrzenia na swoją książ-przyczyny, dla których Ko- kę oczyma słuchaczy, czytel-szaliński Październik Literac- ników czy dopiero kandyaa-ki urządzamy pod hasłem tów na czytelników. „Literaci bliżej szkoły". Szko- Na innym spotkaniu trzeba ła i bez obecnej reformy, i bez niekiedy wysłuchać zaskakują pięknej rocznicy jest miej- co trafnych uwag o literatu-scem dla literata pasjonują- rze i własnych książkach. W cym. sumie czy chcemy się do tego Bo wszak w szkole dzieją przyznać, czy nie, pisarz ze się rzeczy niezwykłe. Nie- spotkań wynosi korzyści niezwykłą przecież i chyba naj- wątpliwe. piękniejszą jest praca nauczy- A czytelnicy? cielą, który nie tylko, wysił- Jestem przekonany, że czy-kiem, ale i własnym uczucio- telnicy również, jakkolwiek wym zaangażowaniem budzi zdarzają się rezonerzy, którzy umiłowanie piękna; piękna często publicznie i na łamach poezji, piękna artystycznego prasy zgłaszają pod adresem malarstwa, piękna wiedzy, pisarzy przedziwne pretensje, piękna muzyki. To przecież Otóż żąda się od pisarza, aby szkoła uczy podziwu dla do- był wirtuozem retoryki, try-konań geniuszu i charakteru skał humorem, czarował oso-ludzkiego, przejawiającego się bistym urokiem i w sumie że-w dziełach naukowych i by zabawiał publiczność. Nie-w walce o lepszy i sprawiedli- kiedy czytając owe głosy kry- dochodzę do wniosku. wszy świat. Jest wielką i pięk tyczne usytuowania ną sz^u^ą nauczyć tego wszyst że najlepiej byłoby, aby pi- kiego młodych i stąd nasz sarz na spotkaniu autorskim Ale prawidłowy rozwój śro szacunek dla nauczycieli, stąd zmienił się w linoskoczka, wy dowiska literackiego nie koń: nasz podziw i stąd chęć pozna ciągał z cylindra króliki i wo- czy się na formalnościach or ganizacyjnych. Uważamy, iż źle się dzieje, kiedy literaci zamykają się w swoim kręgu. Wydaje nam się, że nie może powstać * prawdziwa, znacząca i potrzebna ludziom literatura bez rzetelnego zwią zku literatów ze środowiskiem w którym mieszkają. Jesteśmy zdania, że w ogromnym procesie integracji, jaka szcze golnie tu dokonuje się w na szym społeczeństwie, czeka nas jeszcze wielki wysiłek nad uformowaniem ściślejszej i bliższej sob:e społeczności twórców, działaczy i odbiorców kultury. W naszym województwie, dzięki należytemu rozumieniu ważności tych zagadnień przez społeczeństwo i władze, wiele się robi. Działa już od wielu lat Koszalińskie Towarzystwo Społeczno-Kulturalne, powstały ośrodki naukowe i środowiska artystyczne. nia i zbliżenia się Cieszylibyśmy się. do szkoły, gdyby za- ził ze sobą małe tygrysy. A przecież nie na tym chyba dzierżgnięte w ten sposób powinna polegać rozmowa związki przetrwały przez autora z czytelnikami. Sądzę, koszalińskich „październików". uczestnik spotkania, jeśli. Na tym już możemy zakończyć, ale skoro o spotkaniach z literatami - mowa wym spotkaniom poświęcić kilka uwag, tym więcej, że ostatnio tu i ówdzie odzywają się przeciwne im głosy. Czyta liśmy sporo, że są one niepoważnie. traktuje to uczestnictwo, musi pamiętać, że i od niego w dużej mierze zawarto oleży, czy spotkanie się uda. Inni oczekują od autora wszechstronnej wiedzy o literaturze światowej i sam widziałem takich, co to przed spotkaniem wertowali pilnie żeby potrzebne, że nikt z nich koopracowania krytyczne, wynosi. Im młodszy zaskoczyć autora jakimś trud- W województwie nym pytaniem. A przecież. realizuje się wiele pięknych inicjatyw, które na trwałe wzbogacą skarbiec kultury polskiej. Ale proces integracji nie został zakończony. Często jeszcze środowiska te działają w odosobnieniu, a więc li bronić z całą odpowiedziałkuje spotkania wiedząc literaci nie będą się bronie pisarz może ale nie i ze mc mu z ich strony nie ionjtoznie znać się na Srozł literaturze. Są od tego teore Byłem kiedyś także zacię- tycy sztuki, krytycy i history- tym przeciwnikiem spotkań Cy literatury. Rzeczą pisarza autorskich i przy każdej o- jest pisać, a na spotkania mó- teraci sobie, plastycy sobie, kazji to manifestowałem. Kie- wić o swojej osobistej, zawsze teatr sobie i świąt muzyczny jednakże zdarzyło mi się pasjonującej przygodzie, jaką sobie. Nie doszliśmy jeszcze raz i drugi spotkać z czytają- jest pisarstwo. Trzecią kate- do takiego stanu, kiedy suk- cą publicznością, powoli zmie- gorią niezadowolonych są lu- ces koszalińskiego malarza niłem zdanie. Oto między inny dzie, którzy uważają, że jeśli czy architekta stanowiłby po- mi napisałem parę książek dla już się spotykać, to tylko z fmłodzieży i byłbym do dzisiaj uznanymi gwiazdami litera- przekonany, że są one rzetel- tury i gigantami literackiego nym odzwierciedleniem ma- intelektu. Spotkania z pisa- rzeń i pragnień młodych lu- rzem mniej znanym bynaj- dzi. Jakimże zaskoczeniem mniej nie uważam za czas była dla mnie rozmowa z czy- stracony. Co więcej, _ pisarz telnikami, z której dowiedzia- którego znamy z widzenia, dze, niezależnie od tradycyj- łem się, że ich marzenia i który wśród nas pracuje, któ- nych już spotkań w zakładach aspiracje są zupełnie inne od ry może jest naszym sąsiadem, pracy, w wiejskich klubach, tych, jakie miało moje poko- bywa niekiedy wygodniejszym bibliotekach i w miejskich do- lenie w ich wieku. Poza tym interlokutorem, aniżeli sto- mach kultury, postanowiliśmy stawienie czoła nieprzewidzia- łeczna znakomitość, a pożytki nadchodzący „Październik" po nym sytuacjom, (bo przecież z tej rozmowy mogą być na- święcić szkole, jej pracowni- każde spotkanie jest inne), wet większe. kom i uczącej się młodzieży, jest czynnikiem hartującym T na koniec rzecz najwai- W szkole polskiej zachodzą i rozwijającym pisarza. Wszak niejsza i koronny argument obecnie bardzo ważne przetrzeba, chcąc nie chcąc, zmie-miany, świętujemy także zna- nić się we własnego krytyka. mienne 200-lecie powstania Im bardziej mamy do czynie-pierwszego w świecie mini- nia z niewdzięczną i nie-sterium oświaty — Komisji wyrobioną widownią, tym pro wód do satysfakcji dla aktora teatralnego i muzyka, a dobra książka koszalińskiego pisarza stanowiła wydarzenie dla koszalińskiego plastyka, naukowca czy pedagoga. Mając to wszystko na uwa- technicznych, zaś lekcje rosyjskiego bywają w wydaniu biologa. Pod hasłem „potrzeby ogółem" — dość niepokojąca liczba 846 nauczycieli. Do szkół średnich potrzeba ich 452, do podstawowych — 247. M. in. pożądanych byłoby 79 polonistów, 52 rusycystów, 49 matematyków, 44 fizyków. Jak to interpretować? Otóż gdyby odpowiednia rzesza specjalistów zasiliła nasze szkoły, obecnie zatrudnieni mogliby pracować bez godzin nadliczbowych, czyli zgodnie z postanowieniami Karty Praw i O-bowiązków Nauczyciela. Niestety, w wielu naszych szkołach zachodzą owe, też uwzględnione w tym dokumencie, „szczególne przypadki zlecania godzin ponadwymiarowych podyktowane koniecznością realizacji programu nauczania". A więc po dawnemu przeciążenie pracą, ujemny bilans czasu, który nauczyciel przeznaczyć winien na doskonalenie zawodowe, lekturę, rozrywkę, odpoczynek. Cierpi na tym uczeń, cierpi szkoła. Jeszcze inaczej w szkołach zawodowych. Tam brakuje etatowych nauczycieli zawodu i praktycznej . jego nauki. Problem wart odrębnego rozpatrzenia. W kontekście przytoczonych danych, wyrównywanie poziomu pra- cy szkół, określone przez ministerstwo jako najpilniejsze zadanie, wa runkujące późniejszą przebudowę systemu oświatowego — staje się praktycznie niewykonalne. Zbyt duża przepaść dzieli szkoły o pełnej specjalistycznej obasdzie od tych, w których „jakoś się łata". Prof. Jan Szczepański, przewodniczący Komitetu Ekspertów w wywiadzie dla tygodnika „Perspektywy" (numer z 1 września br.) powiedział m. in.: Powodzenie całej reformy zależy przede wszystkim od wykształconego, mądrego, myślącego nauczyciela, od ludzi znakomicie wykonujących swój zawód". Nauczyciele stanowią decydujące ogniwo w całym systemie oświatowym, jest więc powód nawet do alarmu, jeśli w ogniwie tym pojawią się szczerby. Nauczyciele odchodzą na emeryturę, chorują, nauczycielki (a mowa o zawodzie szczególnie sfeminizowanym) miewają urlopy macierzyńskie. To wszystko okoliczności naturalne, oczywiste, podobnie jak u-stawowo zagwarantowane pedagogom urlopy zdrowotne. A obok tego problemy nierozstrzygnięte, wątpliwości, znaki zapytania. W tym roku powiększono zespoły wizytatorów w inspektoratach oświa ty o specjalistów różnych przedmiotów. Przeciętnie w każdym powiecie przeszło do tej pracy po 10 osób. Naturalnie nauczycieli najlepszych, z odpowiednim stażem, doświadczeniem, kwalifikacjami. Więk szość z nich pracowała dotąd etatowo w szkołach, teraz może mieć tylko po kilka lekcji w. tygodniu. Wzmocniony nadzór pedagogiczny, ale osłabiona szkoła... Co roku pewna liczba stypendystów — absolwentów wyższych u-czelni nie podejmuje pracy w Koszalińskiem. Czy kuratorium stosuje wszelkie środki zainteresowania młodzieży akademickiej naszymi szkołami (rzetelna informacja o możliwościach zatrudnienia, kontakty ze studentami ostatnich lat)? Czy prezydia terenowych rad narodowych wyczerpują wszelkie sposoby poprawy warunków socjalno-bytowych nauczycieli (mieszkania na wsi, jakiś bodaj dom młodego nauczyciela, rodzaj hotelu, w którym można by czekać na mieszkanie, choćby w Koszalinie czy w Słupsku)?. Z liczby prawie 200 absolwentów słupskiej WSN w szkołach naszego' województwa podjęło pracę 93. Prawo do studiów w Słupsku nie jest Zastrzeżone tylko dla młodzieży z Koszalińskiego, ale np. spośród 24 osób przyjętych do WSN na filologię rosyjską w wyniku wrześniowych egzaminów, tylko 7 pochodzi z naszego województwa. Kandydaci nie zawsze wytrzymują konkurencję lepiej przygotowanych kolegów z innych regionów. Czy w związku z tym nie za cicho brzmi ostrzegawczy sygnał dla szkół średnich Koszalińskiego? Kuratorium zapowiada rzetelny bilans kadr nauczycielskich. Dotych czasowe — oględnie mówiąc — niedostatki w tej dziedzinie tłumaczy się m. in. tym, iż szkoły resortowe były niepodporządkowane merytorycznie kuratorium. Fakt, ale nie usprawiedliwiający „niespodzianki", jaką stały się w wielu powiatach kło poty kadrowe w szkołach podstawowych. Z wszystkich przeszkód piętrzących się na drodze do szkoły przyszłości starałam się zasygnalizować najistotniejszą. Niełatwo ją pokonać, zmniejszać trzeba i to nie tylko w perspektywicznych planach. I dla teraźniejszości, i dla przyszłości ważny bowiem jest kształt szkoły dzisiejszej. JBOŻENA SREDZIŃSKA przemawiający za spotkaniami autorskimi. Pamiętać musimy o tym, że są one skutecz ną manifestacją realizowanej u nas demokracji. Jak dotychczas radzimy i dyskutujemy w wielkich zespołach, od komitetów blokowych i komitetów rodzicielskich począwszy na Sejmie skończywszy. Ale gdybyśmy zaniechali spotkań autorskich, wielu ludzi — rolników z dalekich wsi, czy robotników z przedmieść nigdy nie mogłoby rozmawiać o spra wach kultury. Aż dziw, że nikt dotychczas nie dostrzegł tego kapitalnego waloru spotkań autorskich. A więc zapraszamy na spotkanie urządzane z okazji Koszalińskiego Października Lite rackiego Zapraszamy szczególnie nauczycieli i młodzież szkolną. Jeśli o nas idzie, nie uważamy, aby ujmę nam przy niosła nawet ostra polemika, w której czytelnicy nasi wykażą, że gdzieś tam mylimy się i nie mamy racji. Każde pytanie, każda uwaga i każdy glos polemiczny będzie dowodem na to, iż wytworzyliśmy właściwą atmosferę spotkań co może nas tylko cieszyć. ZBYSŁAW GÓRECKI prezes Oddziału Związku Literatów Polskich w Koszalinie Str. 8 GłOS nr 288 Sto jeden potraw z jabłek CIĄGLE jeszcze niedokładnie zbadano wszy-stkte tajemnice działania jabłka. Wiemy jednak na pewno, że ma ono nie tylko wartości odżywcze, ale i lecznicze, a może nawet po budzające wigor, jeśli wierzyć staremu przysłoioiu: „po gruszce się napić, po jabłku pannę obłapić". Sok ze świeżych jabłek le czy zaburzenia przewodu pokarmowego, a tajemniczość działania polega na tym, że surowe czy też różnie przyrządzone jabłko ma odmienne działanie. Surowe jabłko w skórce jest dobre na przemianę materii, obra ne ma działanie obojętne, tarte na tarce pomaga prze ciw biegunce. Jabłuszko na śniadanie powinny zjadać matrony, z których kpią, że można zjeść obwarzanek nim się je w koło obejdzie. Można też przypomnieć, że od chrupania jabłek zęby stają się mocne i białe. No i wreszcie niezwykle ważne: jabłka chronią od skle rozy,Chyba już więcej chwa lić jabłek nie trzeba, wszyscy sobie tylko życzą, żeby ich było dużo i niedrogie. Od czasów rajskich namnożono wiele gatunkóio jabłek: antonówki, balsam -ki, kalwile, renety, winne, sztetyny, tyrolki, papierów ki, malinowe i wiele innych. Jabłuszka rajskie rosną teraz w miniaturce, ale usmażone w syropie wyglą dają niezwykle dekoracyjnie na torcie. Jabłko bije wszystkie rekordy popularności i zasto sowań. Po prostu medalista kuchenny, jeśli idzie o ilość potraw, które można zeń przyrządzić: jabłka pieczone, smażone w cieście, do- dane do sałatki jarzynowej do kapusty kiszonej, do ka pusty gotowanej i do barsz czu podnoszą smak. Duszo ne z kaczką czy gęsią kuszą zapachem, a zrobione w galaretce owocowej wabią wzrok, zaś jabłka na kruchym cieście są wspania lym deserem. Gospodynie tak polubiły jabłka, że aby je lepiej zadomowić, ubrały je nawet w szlafroczek! Jeśli chcemy odgrzewanej cie lęcinie dodać smaku, trzeba na gorącą oliwę włożyć pokrajane ćwiartki jabłka, na wierzch kłaść plastry cie lęciny i dusić kilka minut pod przykryciem. Świetne też są wszystkie surówki tarte z marchwi i z selerów z dodatkiem jabłka. Nie sposób wymienić wszystkich potraw którym jabłko poprawia smak i zapach: zupy jabłkowe, jabłka nadziewane, szarlotki, placek z jabłkami, smażone placuszki z jabłkiem. A oto teraz kilka smacznych dań. Ryż z jabłkami, niby zna na potrawa, ale można u-rozmaicić prosty przepis: jedną szklankę ryżu ugotować w ogniotrwałym naczyniu w dwóch i pół szklankach mleka, lekko posolić, dodać posiekaną skórkę pomarańczową. Gdy ryż mięk ki, dodać dwa rozbite żółtka. Obrane i pokrajane w plasterki jabłka (1 kg) zago tować w syropie z 1/4 laski wanilii, ułożyć je na ryżu, na nich ubitą pianę z dwóch jaj i zapiec w piekarniku. Jabłka w szlafrokach robi się następująco: obrane i wydrążone jabłka napełnia się nadzieniem z siekanych orzechów zmieszanych z miodem. Na rozwałkowane kwadraty kruchego ciasta kładzie się jabłka, zlepia szczelnie różki, smaruje białkiem i zapieka, aż będą rumiane. Posypać pudrem, póki gorące. Reszta przysmaków z jabłkami według pomysłów Pań domu. SMAKOSZ Krok ku praktyczności TEJ jesieni i Zimy nosić mamy obuwie bar dzo różnorodne, nawet nieco ekstrawaganckie. Tak przynajmniej zapowiada współczesna moda. Najelegantsze jednak są fasony umiarkowane, zgodne z mo dą, ale nieprzesadnie. Nadmierne wygięcie sto py, spowodowane zbyt wy sokimi obcasami jest nieestetyczne, niewygodne, a nawet niebezpieczne dla kręgosłupa. Dlatego towarzyszą takim obcasom pod wyższone podeszwy, które przywracają równowagę proporcji, aktualizując syl wetkę. Bowiem te grube podeszwy i obcasy jak kio ce są nadal bardzo modne. Z drugiej jednak strony na wrót w odzieży do fasonów klasycznych zwiastuje i po wrót obuwia o wzorach „po nadczasowych" jak np. mo kasyny czy tzw. molierki. Nosić więc można wszystko: 10-centymetrowe obcasy i obuwie zupełnie płas kie. Podeszwy podwyższone, obciągnięte skórą w kontrastowym kolorze i lek kie pantofelki o niemal nie widocznej podeszwie. Do nowości ostatniego sezonu zaliczają się grube podesz wy z tzw. słoniny (białej indyjskiej gumy) stosowane do obuwia sportowego. Także dawno u nas nie wi dziane głęboko wycięte czółenka oraz — dla kon trastu — pantofle o podbi ciu wysoko zabudowanym. Nowe są i połączenia kolorów odważnie mieszające brąz z czernią czy gra nat z ceglastym rudym. Modne są też łączenia róż nych skór, np. cielęcych z ząmszowymi, błyszczącego lakieru ze skórą matową. Większość fasonów nada je się zarówno do noszenia ze spódnicami, jak i spodniami. Wybór zależy Strój codzienny przy pomocy dodatków (bransoletki, korali) można łatwo przekształcić w popołudniowy. (Foto-AR) Oferta dla Marka Spitza Grad reklamowych ofert zasypuje fenomanalnego pły waka Marka Spitza. Firmy odzieżowe i obuwnicze, naj rozmaitsre wytwórnie filmo we ubiegają się o jego nazwisko. Spitz przelicza już swoje 7 złotych medali na miliony dolarów oświadcza jac, że potrzebuje tylko do brego agenta, aby stać się bardzo bogatym człowiekiem. Jedna z firm zaoferowała już Spitzowi 25 tys. dolarów, jeśli zgoli on swo ją brodę maszynką do goleń, ia tej firmy... od naszego stylu ubioru, sylwetki oraz... zaopatrzenia sklepów. Niestety, ciąg le nie najlepszego, gdy cho dzi o obuwie. Istnieje kilka podstawowych kanonów określających, jakie obuwie do czego nosić. Na przykład wyłącznie do spodni nadają się półbuty wysoko zacho dzące na stopę na grubej gumowej podeszwie i 7,5--centymetrowym obcasie. Natomiast zarówno do spod ni, jak i sportowych spód nic pasują pantofle z paskiem zapinanym na klamerkę na takiej samej gu mie, ale o 5-centymetro-wym obcasie. Również uniwersalne są wszelkie mokasyny. Natomiast zwłaszcza ładnie z modnymi poszerzanymi czy plisowanymi spódnicami wyglądają wycięte dwu-barwne czółenka o kwadra towym nosku i obciąganym wysokim, prostym obcasie. A także wysoko sznurowa ne na podbiciu półbuciki z zamszu obłożonego cielęćą skórą. Do strojniejszych sukien i spodni wieczorowych naj modniejsze są klasyczne czółenka, o okrągłym nosku, lekko podwyższonej po deszwie i 7 cm obcasie lub lakierowane sandałki. Żaw sze niezawodne są czółenka, zwłaszcza dla kobiet, których tryb życia czy rodzaj pracy nie pozwalają na przebranie się przed pójściem do teatru czy w odwiedziny. BRYGADA Remontowo- Budowlana przy Szpitalu Wojewódzkim w KOSZALINIE zatrudni natychmiast z wykształceniem zawodowym i praktyką —3 stolarzy —3 hydraulików —4 murarzy —3 malarzy —2 dekarzy —2 elektryków —6 robotników nie wyykonwal o wany choraz —4 sprzątaczki z wykształceniem podstawowym —zaopatrzeniowca z wykształceniem średnim ogólnym lub zawodowym —księgową Wynagrodzenie do uzgodnienia. Zgłoszenia osobiste w biurze Brygady. K-4368-0 Przemyślana garderoba i kilka drobiazgów — dodatków włożonych rano przed pójściem do pracy do torebki sprawią, że ubiór bę dzie odpowiedni zarówno w pracy, jak i wieczorem. Praktyczne Francuzki ro bią tak często. Wybierają strój — bazę w kolorze ciemnym lub neutralnym. W tym roku najchętniej czarnym, bowiem modna jest zarówno czerń sportowa, jak i strojna. Udają się więc do pracy w czarnej plisowanej spódnicy, długim czarnym rozpinanym kardi ganię, pod którym noszą wzorzystą koszulową bjuz-kę. Rajstopy nieprzezroczyste, czarne czółenka. Wieczorem zastępują gru be rajstopy cienkimi w ko lorze cielistym lub czarnym, zdejmują sportową bluzkę, zostając w dekoltowanym (w serek) rozpina nym sweterku, który ozda biają metalowym złotym paseczkiem. Na szyję wkła dają naszyjnik z kulek z imitacji słoniowej kości, a na ręce kilka okrągłych bransoletek białych, czarnych czy ze złotego metalu. K. BOERGEROWA WOJEWÓDZKIE PRZEDSIĘBIORSTWO » HANDLU MEBLAMI w KOSZALINIE zawiadamia PT Klientów, że dotychczasowyKLEP NR 6 w WAŁCZU mieszczący się przy al. Zwycięstwa Wojska Polskiego | został przeniesiony do pomieszczeń przy ul. PARKOWEJ. OTWARCIE w dniu 16 X 1972 r, o godz. 14. Serdecznie zapraszamy i życzymy udanych zakupów. K-4377-0 <5 PRZEDSIĘBIORSTWO TECHNICZNO-HANDLOWE „E L-DOM" ODDZIAŁ WOJEWODZKI w KOSZALINIE, ul. Zwycięstwa 7/9, zatrudni natychmiast pracowników na stanowiska ELEKTROMECHANIKÓW w zakładzie usługowym w Koszalinie. Wymagane kwalifikacje — zasadnicza szkoła zawodowa. Warunki pracy i płacy do omówienia w przedsiębiorstwie. K-4367 PREZYDIUM POWIATOWEJ RADY NARODOWEJ — INSPEKTORAT OŚWIATY w KOSZALINIE ogłasza PRZETARG NIEOGRANICZONY na wykonanie kapitalnych remontów w następujących obiektach szkolnych: Dzierżęcin, Niekłonice, Kościernica. W zakres remontu wejdą roboty ogól nobudowlane. Otwarcie ofert nastąpi 14 października 1972 r., o godz. 10, w Prezydium PRN, pokój nr 64, II piętro. Kosztorysy do wglądu w Prezydium PRN, pokój nr 64. Inspektorat Oświaty zastrzega sobie prawo wyboru oferenta bez podania przyczyn. K-4380 WOJSKOWY REJONOWY ZARZĄD KWATERUNKOWO-BUDOWLANY w Koszalinie zatrudni natychmiast INŻYNIERÓW i TECHNIKÓW na stanowisko: —STARSZYCH INSPEKTORÓW NADZORU BRANŻY BUDOWLANEJ, SANITARNEJ i ELEKTRYCZNEJ posiadających uprawnienia budowlane — uposażenie zależne od kwalifikacji i stażu pracy; —KIEROWNIKÓW ROBÓT i MAJSTRÓW BRANŻY SANITARNEJ, BUDOWLANEJ i ELEKTRYCZNEJ uposażenie do uzgodnienia; —INSPEKTORA BHP — wynagrodzenie do uzgodnienia; —ZAOPATRZENIOWCÓW branż budowlanej, sanitarnej i elektrycznej wynagrodzenie do uzgodnienia; —ROBOTNIKÓW WYKWALIFIKOWANYCH i RZEMIEŚLNIKÓW różnych specjalności branż budowlanej sanitarnej i elektrycznej opłacanych w systemie czasowo-premiowym i akordowym zgodnie z UZP. Szczegółowe informacje w sprawie warunków pracy i płacy do uzgodnienia na miejscu Koszalin, ul. Zwycięstwa 113, II piętro. K-4372-0 KONSERWACJĘ samochodów na zimę, od 16 X br. wykonuje solidnie Dudojć, Koszalin, Chełmonie-Wo 58. Gp-5520 MIĘDZYKOŁKOWA Baza Maszynowa w Suchej, pow. Koszalin zatrudni natychmiast głównego księgowego. Wynagrodzenie wg Układu Zbioroweg3 Pracy. Gp-5517 FRYZJERKA damska na stałe potrzebna. Białogard, Rycerska 2, Barbara. Gp-5519 VOLKSWAGENA typu nysa, stan dobry — sprzedam. Jerzy Malicki. Mielno, Chrobrego 21. telefon 210. Gp-5518 KOMUNIKAT DOM murowany, ogród 83 arów za 70 tysięcy zł sprzedam. Skrzę-dziejewski, Rościno, pow. Białogard. G-5522 AKWARIA 9 sztuk zarybionych o-raz 9 pustych — sprzedam. Gałę-biewski, Drawsko, Michała Wy-wiórskiego 4. " G-5521 MASZYNĘ dziewiarską „Ideał'* metalową, dwupłytowa — sprzedam. Warszawa, tel. 23-16-11. K-393/B-0 KUPIĘ domek jednorodzinny lub mieszkanie własnościowe w Koszalinie. Telefon służbowy 27-22 w godzinach 9—15. Gp-5513 W związku ze zbliżającym się okresem zimowym i powstającą stąd możliwością uszkodzeń przez mróz urządzeń wodociągowych i kanalizacyjnych w poszczególnych nieruchomościach MIEJSKIE PRZEDSIĘBIORSTWO WODOCIĄGÓW I KANALIZACJI w KOSZALINE przypomina, że w myśl obowiązujących przepisów Zabezpieczenie i utrzymanie w należytym stanie urządzeń wodociągowych i kanalizacyjnych należy do obowiązków użytkowników: właścicieli lub osób działających w ich imieniu przedsiębiorstw, instytucji oraz lokatorów poszczególnych nieruchomości. Użytkownicy, właściciele lub osoby w ich imieniu działające, przedsiębiorstwa, instytucje oraz lokatorzy poszczególnych nieruchomości winni przed nastaniem okresu zimowego: —zabezpieczyć pomieszczenia wodomierzowe przez naprawę uszkodzonych ścian, wstawienie brakujących drzwi i okien oraz odpowiednie ich uszczelnienie, —wodomierz zabezpieczyć w ten sposób, aby izolację cieplną można było łatwo usunąć dla odczytania jego stanu, —podwórzowe studzienki wodomierzowe gruntownie wyremontować w szczególności założyć brakujące pokrywy, —przewody wodociągowe i kanalizacyjne przechodzące przez kondygnacje nie ocieplone zaopatrzyć w odpowiednią izolację cieplną. W przypadku trudności założenia takiej izolacji, należy przerwać dopływ wody do tej sieci oraz zdjąć siewy, umywalki, wanny i miski klozetowe, a podejścia pod te urządzenia zakorkować, —w ustępach ogólnych, należy doprowadzić do stanu używalności .urządzenia ogrzewnicze. PODCZAS OKRESU ZIMOWEGO: nie dopuszczać do oblodzenia pokryw żeliwnych od zasuw, zaworów pożarowych (hydrantów) i studni rewizyjnych, kratek ściekowych itp. uzbrojenia ulicznej sieci wod.-kan., które znajdują się przed posesją na chodniku i połowie szerokości jezdni, —nie układać stert śniegu i lodu na wyżej wymienionym uzbrojeniu ulicznej sieci wod.-kan. Poza tym wzywa się wszystkich odbiorców korzystających z wody komunalnej do: —niezwłocznego usuwania nieszczelności kranów, spłuczek i innych punktów czerpania wody, —uporządkowania pomieszczeń na wodomierze, zawory przelotowe, studzienki lub rewizje kanalizacyjne, —umiejscowienia znaków wskazujących zawory, wodomierze w celu sprawnego ich użycia w przypadku uszkodzenia instalacji wewnętrznych. Wobec Winnych zaniedbania w/w wskazań stosowane będą środki wyszczególnione w art. 15 ustawy z dnia 17 II 1960 r., o zaopatrywaniu ludności w wodę (Dz. U. nr 11, poz. 72). K-4378 Str. 9 KOSZALIN i SŁUPSK 97— MO 98— Straż Pożarna 99— Pogotowie Ratunkowe DyżYZURY KOSZALIN Dyżuruje apteka nr 11, ul. Armii Czerwonej l. tel. 44-15 SŁUPSK Dyżuraje apteka nr 19 przy uL Pawła Findera 38, teL 47-16 Dni WYSTAWY KOSZALIN muzeum archeologiczno--HISTORYCZNE *ulica Armii Czerwonej 53 — wystawa etnograficzna ot ..Jam-do i okolice" Czynna codziennie oprócz poniedziałków od godz. 10 do 16. *ulica Bogusława 11 15 — wystawa pt. „Rzeźba Indonezji" ze zbiorów A. Wawrzyniaka. Czynna codziennie oprócz poniedziałków od godz. 10 do 19. KAWIARNIA WDR — Wystawa grafiki J Bechera SALON BWA — „Tworzywa sztuczne. Ustka — 72" (wystawa poplenerowa) słupsk MUZEUM Pomorza Środkowego — Zamek Książąt Pomorskich — czynne od godz 10 do IG. Wystawv stałe: 1 Dzieje i kultura Pomorza Środkowego: 2. Etnografia — kultura ludowa Pomorza Środko- wego; 3. Wystawa monograficzna Andrzeja Stecha. KLUB „EMPIK" przy ul. Zamenhofa — Wystawa prac Koła Amatorów Plastyków z Gorzowa Wielkopolskiego KOŁOBRZEG MUZEUM ORĘfcA POLSKIEGO *Wieża kolegiaty — .Dzieje oręża polskiego aa Pomorzu Zachodnim" *Kamieniczka ul E. GierczaU 5—„Dzieje Kołobrzegu" oraz wystawa: .Wielkopolska orzed dziesięcioma wiekami" Muzea czynne codziennie z wyjątkiem poniedziałków i dni po-światecznvch w godz. 10—IG BUDZI STO WO — „Pradzieje ziemi kołobrzeskiej" — czvnne codziennie i wyjątkiem poniedziałków w godz. 16—18 MAŁA GALERIA PDK — Malarstwa Kazimierza Jułgi z Bydgoszczy KAWIARNIA „MORSKIE OKO" Portret kobiecv w malarstwie HOTEL ,,SK ANPOŁ" — Herby miast polskich — rzeźby w drewnie K. Denisiuka Malarstwo francuskie XIX — XX w. (reprodukcje). ŚWIDWIN PDK Tkanina I rzeźba duńskawystawa teatr KOSZALIN — BTD — sobota, godz. 10 i 17, niedziela, godz. 19 — „Wierna rzeka" (premiera) SŁUPSK — BTD — godz. 19 — Wujaszek Wania. TEATR LALKI „TĘCZA" — sobota godz. 10 i 16 — „Leo King" MIASTKO — BTD — sobota, godz. 18 — Wujaszek Wania MIROSŁAWIEC — BTD — niedziela, godz. 18 — „Mąż i żona" fTlirren Się wiłhierzemii 5Ę BOKS Drużynowe MP na ringu słupskim W niedzielę, o godz. 11 w hali sportowej w Słupsku (ul. Ogrodowa) odbędzie się pięściarskie spotkanie z cyklu rozgrywek o drużynowe mistrzostwo Polski między zespołami MZKS Słupsk i Victorii Jaworzno (woj. krakowskie). PRZEPRASZAMY Wczoraj, w informacji „Pokrótce z województwa" wkradł się błąd dotyczący niedzielnego pojedynku pięściarzy słupskich MZKS Stupsk z Victorią Jaworzno. W informacji podano, że „na ringu słupskim odbędzie się interesujące spotkanie piłkarskie". Oczywiście, wszyscy sympatycy boksu i piłkarstwa zrozumieli, że chodzi o mecz bokserski MZKS Słupsk z Victorią. Z niedopatrzenia powstała pomyłka, za którą korekta przeprasza Czytelników i autora informacji. W Sianowie: VICTORIA — DARZ BOR Szczecinek (godz. 14) W Złotowie: SPARTA — ISKRZ Białogard (godz. 13) W Koszalinie: GWARDIA — ORZEŁ Wałcz (godz. 12) W Zlocieńcu: OLIMP — BAŁTYK Koszalin (godz. 10) W Kołobrzegu: KOTWICA — BYTOVIA Bytów (godz. 13) Klasa A seniorów Turniej o , Kryształową Wazę** 15 bm. w hali sportowej w Słupsku (ul. Ogrodowa) rozegrany zostanie kolejny turniej bokserski juniorów o "Kryształową Wazę" z udziałem zawodników wszystkich sekcji pięściarskich w województwie PIŁKA NOŻNA m liga w Koszalinie: GWARDIA — FLO< TA Gdynia (niedziela, godz. 14.30) W Szczecirie: STAL — BAŁTYK Koszalin (niedziela, godz. 11) Klasa okręgowa seniorów Sobota W Połczynie: POGOft — OLIMP Złocieniec (godz. 15) W Sławnie: SŁAWA — VICTO-RIA Sianów (godz. 14.30) Niedziela W Słupsku: GRYF — LKS LECH Czaplinek (godz. 14) W Drawsku: DRAWA — LKS WIELIM Szczecinek (godz. 14.30) W Darłowie: MZKS Darłowo — GWARDIA II Koszalin (godz. 14) W Szczecinku: DARZBÓR — MZKS Słupsk (godz. 14) Klasa okręgowa juŁiorów W Sławnie: SŁAWA — GRYF Słupsk (godz. 14) PRZEDWCZORAJ na trasie Węglewo — Nowe Pole (pow. miastecki) kierowca osobowej warszawy dostrzegł w ostatniej chwili na drodze nie oświetliny zaprzęg konny i w momencie jego wyprzedzania zderzył się z nadjeMżają-cym z przeciwka samochodem oso bowym tej samej marki. Na szczę ście# ofiar nie było. Straty materialne sięgają 60 tysięcy zł. *W TYM samym dniu po południu 8-letni Zdzisław Sz. spowodował pożar w zagrodzie swych rodziców w Bielsku Pomorskim miastecki). Częściowemu W Bvtow1e: BTTOTCA — KO RAB Ustka (godz, 13) Niedziela W Słupsku: MZKS n Słupsk — LZS Motarzyno (godz. 15) W Bobolicach: LZS MECHANIK —GARBARNIA Kenice (godz. 1^ W Miastku: START — GRYF n Słupsk (godziny nie podano) W Sławoborzu: LZS POMORZANIN — BUDOWLANI Świdwin (go dżina 14) W Kołobrzegu: KOTWICA — SOKÓŁ Karlino (godz. 15) W Biesiekierzu: LZS WYBRZEŻE — GRANIT Świdwin (godziny nie podano) W Krukowie: LZS KŁOS — BAŁTYK II Koszalin (godziny nie podano) W Mirosławcu: LZS Mirosławiec —ORZEŁ Gudowo (godz. 14) W Kaliszu Pom.: ŻELGAZBET —DRZEWIARZ Swierczyna (godzina 15) W Złocieńcu: OLIMP II — LZS ZAWISZA Grzmiąca (godz. 12) W Jastrowiu: POLONIA — WŁÓKNIARZ Okonek (godz. 15) W Czarnem: CZARNI — SPARTA Złotów (godz. 15) W Barwicach: LZS BŁONIE — DARZBÓR II Szczecinek (godz. 14) W Karsiborze: LZS VISTULA — JEDNOŚĆ Zakrzewo (£odz. 15) PIŁKA RĘCZNA O wejście do II ligi W Roszalinie: GWARDIA — PRO MIEŃ Żary (sobota, godz. 15.30) W Koszalinie: GWARDIA — KRO KUS Leszno (niedziela, godz. 11) Liga okręgowa W Rosnowie: ROSSA — AZS Słupsk, niedziela, godz. 12) W Ustce: STOCZNIOWIEC — GWARDIA Koszalin (niedziela, go dżina 12) W Szczecinku: DARZBÓR — OBUWNIK Słupsk (niedziela, godzina 11) ŁUCZNICTWO ni Zawody o Puchar ZNiN 14—15 bm. na torach łuczniczych POSTiW w Człuchowie odbędą s:° III Zawody Łucznicze o Puchar Ziem Nadodrzańskich i Nadbałtyckich z udziałem sekcji łuczniczych w kraju. Początek zawodów w sobotę o godz. 13.10 a w niedzielę o godz. 9. SZACHY Inauguracja rozgrywek mistrzowskich 14 bm. w sali WDK w Koszalinie nastąpi inauguracja rozgrywek mi strzowskich ligi okręgowej w szachach. W pierwszych meczach zmie rzą się BUDOWLANI Koszalin z BRDĄ Przechlewo godz. 17, a w drugim pojedynku GKO — ISKRA Białogard.. W niedzielę Budowlani będą walczyć z Iskrą, a GKO z Brdą. Początek meczów o godz. 9. KOMETKA Wojewódzki turniej w Kołobrzegu W hali sportowtej POSTiW w Kołobrzegu odbędzie się 15 bm Wojewódzki turniej w kometce w kategorii młodzików juniorów i seniorów o puchar Zarządu Wojewódzkiego TKKF. Początek imprezy o godz. ft. Łs£x KOSZALIN ADRIA — Ostatni wojownik (USA, od lat 16) Seanse o godz. 15.30, 17.45 i 20 Poranki — niedziela, godz. 11 i 13 — Ryszard Lwie Serce i Krzyżowcy (USA, od lat 14) pan. KRYTERIUM (kino studyjne) — Bolesław Śmiały (polski, od lat 16) Seanse o godz. 16, 18.15 i 20.30 Akademia Bolka i Lolka (poranki) — niedziela ęodz. 11 i 12.45 — Miś na morzu (polski, od lat 7) ZACISZE — Wielkie wakacje (franc., od lat 11) pan-Seanse o godz. 17.30 i 20 Poranek — niedziela, godz. 12 — Testament Inków (bułg., od lat 11) panoramiczny MUZA — Wódz Seminolów (NRD, od lat 14) pan. Seanse o godz. 17.30 i 20 Poranek — niedziela, godz. 11 — Winnetou w Dolinie Śmierci (jugosłowiański, od lat 11) pan. RAKIETA — nieczynne MŁODOŚĆ (MDK) — Cyrk bez granic (rumuński, od lat 11) Seans o godz. 17.30 Poranki — niedziela, godz. 9, 11 i 13 — Cudowna lampa Alladyna (franc., od lat 7) ZORZA (Sianów) — Powrót syna marnotrawnego (CSRS, od lat 18) FALA (Mielno) — Więzy (wę od lat 16) JUTRZENKA (Bobolice) — Zaraza (polski, od lat 16) SŁUPSK MILENIUM — sobota — Temat na niewielkie opowiadanie (radz., od lat 14) szerokoformatowy Seanse o godz. 16 i 18.15 Był sobie łajdak (USA, od lat 16) pan. Seans o godz. 20.30 Seans awangardowy, godz. 22.30 Maks i Ferajna (franc., od Lat 16) Niedziela — Temat na niewielkie opowiadanie (radz., od lat 14) szerokoformatowy Seanse o godz. 16, 18.15 i 20.30 Poranki — niedziela, godz. 11.30 i 13.45 — Był sobie łajdak (USA, od lat 16) pan. POLONIA — Porachunki (angielski, od lat 18) Seanse w sobotę o godz. 13.45, 16, 18.15 i 20.30; w niedzielę o godz. 16, 18.15 i 20.30 Poranki — niedziela, godz. 11.30 i 13.45 — Old Surehand (jugosł., od lat 11) pan. RELAKS — w sobotę nieczynne; w niedzielę — Dzieciństwo, powołanie i pierwsze przeżycia Giaco-mo Casaajwy z Wenecji (włoski od lat 16) Seanse o eodz. 15.30. 17.45 i 20 Poranek — niedziela, godz. 11.30 Pierścień księżniczki Anny (polski, od lat 11) USTKA DELFIN — Szklana kula (polski, od lat 14) Seanse o godz. 18 i 20; w niedzielę dodatkowy o godz. 16 Poranek — mfedziela, godz. 12 — Ostatni watażka (bułg., od lat 14) GŁÓWCZYCE STOLICA — Hajducy kapitana Angela (rumuński, od lat 14) Seans o godz. 19 DĘBNICA KASZUBSKA JUTRZENKA — Profesor zbrod-ni (węgierski, od lat 14) Seans w sobotę o j^odz. 18; w niedzielę o godz. 16 i 18.15 Poranek — niedziela, godz. 14 * BIAŁOGARD BAŁTYK — Przywilej (ang., od lat 16) CAPITOL — Love story (USA, od lat 16) GOŚCINO — Bandyci w Mediolanie (włoski, od lat 16) pan. KARLINO — Dalekie drogi, cicha miłość (NRD, od lat 14) pan. KOŁOBRZEG WYBRZEŻE — Viva Tepepa (wło ski, od lat 16) pan. PIAST — Zbrodniarz, który u-kradł zbrodnię (polski, od lat 16) PDK — Love stOTy (USA, od lat 16) POŁCZYN-ZDROJ PODHALE — Niewolnicy (USA, od lat 14) GOPLANA — Gniewna podróż (bułgarski od lat 14) ŚWIDWIN REGA — Wiem, że jesteś mordercą (CSRS, od lat 18) MEWA — Zabijcie czarną owcę (polski, od lat 16) TYCHOWO — Seksolatki (polski, od lat 16) USTRONIE MORSKIE — Daleko od słońca (jugosł., od lat 14) BIAŁY BÓR — Incydent (USA, od lat 18) BYTÓW ALBATROS — Rycerz szklanego ekranu (węgierski, od lat 14) PDK — Mijają dni (jugosłowiański, od lat 16) DARŁOWO — Uzurpatorzy (węgierski, od lat 16) KĘPICE — Przed Bogiem i ludźmi (węg., od lat 16) MIASTKO — Zaloty pięknego dragona (CSRS, od lat 16) pan. POLANÓW — Najpiękniejszy wiek (CSRS, od lat 16) SŁAWNO — Faustyna (włoski, od lat 16) DEBRZNG KLUBOWE — Krwawym tropem (CSRS, od lat 16) pan. PIONIER — intrygantki (CSRS, od lat 16) DRAWSKO POM. — Piękna nie chce milczeć (włoski, od lat 16) KALISZ POM. — Czermen, miłość i kindżał (radz. od lat 14) panoramiczny OKONEK — Kochanka buntownika (bułgarski, od lat 18) pan. PRZECHLEWO — Wezwanie (pol ski, od lat 16) SZCZECINEK PDK — Perła w koronie (polski, od lat 14) PRZYJAŹŃ — 259 M godzinę (polski, od lat 11$ ZŁOCIENIEC — Tora, Tora, Tora (USA, od lat 14) pan. BARWICE — Zegnajcie przyjaciele (bułgarski, od lat 16) pan. CZAPLINEK — Szerokiej drogi kochanie (polski, od lat 16) CZARNE — Ucieczka w kajdanach (USA, od lat 14) CZŁUCHÓW — Trup w każdej szafie (CSRS, od lat 16) JASTROWIE — Morderca jest w domu (węg., od lat 16) KRAJENKA — Jego wysokość towarzysz książę (NRD, od lat 14) MIROSŁAWIEC ISKRA — Seksolatki (polski, od lat 16) GRUNWALD — Orzeł w klatce (jugasł., od lat 16) TUCZNO — Zdarzenie (jugosł., od lat 18) WAŁCZ PDK — Król Lir (radz., od lat 16) panoramiczny TĘCZA — Adalen 31 (szwedzki, od lat 16) panoramiczny MEDUZA — nieczynne ZŁOTÓW — Trzecia część nocy (polski, od lat 18 na dzień 14 bm. (sobota) PROGRAM I na fali 1322 m oraz UKF 66,17 MHz Wiad.: 5.00, 6.00, 7.00, 8.00, 10.W) 12.05, 15.00, 16.00, 18.00, 20.00, 23.00, 24.00, 1.00, 2.00 i 2.55 6.05 Ze wsi i o wsi 6.30—8.30 Poranek z radiem 8.30 Koncert życzeń 8.45 Proponujemy, informujemy, przypominamy 9.00 Dla kl. III i iv (wych. muzyczne) 9.20 Kompozytor tygodnia — G. F. Haendel 10.05 „z jednej menażki" — fragm. książki 10.25 Przegląd instrumentalistów rozrywkowych 10.50 UNESCO — prace i projekty 11.00 Dla szkół średnich (wych. obywatelskie) 11.20 Gdański koncert rozrywkowy 11.49 Rodzice a dziecko 11.57 Sygnał czasu i hejnał 12.25 Z lubelskiej fo-noteki muzycznej 12.45 Rolniczy kwadrans 13.00 Dla kl. III i IV (jęz. polski) 13.20 Muzyka ludowa Kraju Rad 13.40 Więcej, lepiej, taniej 14.00 Zagadka literacka 14.30 Przekrój muzyczny tygodnia 15.05 Dla dziewcząt i chłopców 16.05 O problemach ZBoWiD 16.30 —18.50 Popołudnie z młodością 18.50 Kupić nie kupić, posłuchać warto 19.00 Transmisja z Radiowe go Studia Koncertowego w Lublinie I części koncertu z okazji 20-lecia Rozgłośni Lubelskiej 20.30 Miniatury rozrywkowe 20.45 Kronika sportowa 21.00 Program z dy wanikiem 22.05 Wydanie dźwiękowe miesięcznika „Jazz" 22.30 W 80 minut dookoła świata 0.10—2.55 Program z Białegostoku. PROGRAM n na fali 367 m na falach średnich 188,2 i 202^ m oraz UKF 69,92 MHz Wiad.: 4.30, 5.30, 6.30, 7.30. 8.30, °„30, 12.05, 14.00, 16.00, 17.00. 19.00, 22.00 i 23.50. 6.10 Kalendarz 6.15 Jęz. angielski — kurs wymowy 6.35 Muzyka i Aktualności 7.00 Soliści w ' repertuarze popularnym 7.15 Gimnastyka 7.50 Poranek z przebojem 8.15 Przed „Jazz Jamboree" 8.35 Nasze spotkania 9.00 Melodie z francuskich ekranów 9.35 Z cyklu: Ludzie dobrej roboty 9.55 Łódz ki kołowrotek muzyczny 10.25 Teatr PR: „Wieża Babel" — słuch. 11.10 Przeboje polskie bez słów 11.25 Koncert chopinowski z nagrań A. Jasińskiego 11.57 Sygnał czasu i hejnał 12.25 Muzyka symfoniczna 12.40 Poznajemy nasze pieśni i tańce ludowe 13.00 Polska muzyka operowa 13.40 „W kurpiowskiej wiosce" — fragm. pamiętnika 14.05 Muzyczny przewodnik po Europie 14.30 Antykwa riat z kurantem 14.45 Błękitna sztafeta 15.00 Amatorskie zespoły przed mikrofonem 15.25 Kompozytor tygodnia — G. F. Haendel 15.50 O czym pisze praca literacka? 16.05 Z najnowszych nagrań — Polska 16.20 Taniec za tańcem 16.43 Warszawski Merkury 16.58—18.20 Rozgłośnia War-szawsko-Mazowiecka 18.20 Widnokrąg 19.00 Echa dnia 19.31 „Matysiakowie" 20.01 Recital tygodnia: V. Horowitz — fortepian 20.39 Samo życie 20.49 Dialogi nie tylko muzyczne 21.10 Przegląd fil mowy Kamera 21.25 Koncert rozrywkowy 22.30 Wiadomości sportowe 22.33 Przypominamy M. Che-valiera 22.45 Kto się z czego śmie je: High-life 23.15 Divertimenta i serenady. PROGRAM III na UKF 66,17 MHz oraz falach krótkich Wiad.: 5.00, 6.00 i 12.05 Ekspresem przez świat: 7.00, 8.06. 10.30, 15.00,-17.00 i 19.00. 6.05 Muzyczna zegarynka 6.30 Polityka dla wszystkich 6.45 i 7.05 Muzyczna zegarynka 7.30 Gawęda 7.40 Muzyczna zegarynka 8.05 Mój magnetofon 8.35 Światowe przeboje gra i śpiewa zespół „Les Paraguayos" 9.00 ^.Król z żelaza" — ode. pow. 9.10 Słynni mecenasi muzyki — M. Esterhazy 9.30 Nasz rok 72 9.45 Pocztówka dźwiękowa z Budapesztu 10.00 Grzechy młodości... w piosence 10.15 „Suita Walentyny" zespołu „Colosseum" 10.35 Wszystko dla pań 11.45 „Snia danie u Tiffany'ego" — ode. pow. 11.57 Sygnał czasu i hejnał 12.25 Za kierownica 13.00 Na bydgoskiej antenie 15.10 Muzyka uniwersalna 15.30 „Głosy z decelitowych płyt" (I) — reportaż 15.45 Polskie zespoły w nowym repertuarze 16.15 W podwójnej roli — G. Leonhart 16.30 W podwójnej roli — M. Legrand 16.45 Nasz rok 72 17.05 „Król z żelaza" — ode. pow. 17.10 Mój magnetofon — aud. 17.40 Gawęda 17.50 Klub Grającego Krążka 18.30 Polityka dla wszystkich 18.45 Antologia miniatury muzycznej — kołysanka 19.05 Pocztówka dźwiękowa z Paryża 19.20 Książka tygodnia 19.35 Muzyczna poczta UKF, 30M Korowód taneczny 21.50 Z nagrań R. Kerera 22.00 Fakty dnia 22.08 Gwiazda siedmiu wieczorów 22.15 „Grek Zorba" — ode. pow. 22.45 Piosenki dla dorosłych 23.00 Wiersze z różnych stron świata — Armenia 23.05 Wie czorne spotkanie z J. Clerkiem 23.50 Śpiewa Milva. na dzień 15 bm. (niedziela) PROGRAM I na fali 1322 m oraz UKF 66,17 MHz Wiad.: 6.00, 7.00, 8.00, 9.00, 12.05, 16^00, 20.00, 23.00, 24.00. 1.00, 2.00 i 2.55. 6.05 Kiermasz pod Kogutkiem 7.15 i 8.15 W ranych pantoflach 9^05 Fala 72 9.15 Radiowy Magazyn \Vojskowy 10.00 Dla dzieci młodszych: „Emil i wielkie przyjęcie" — Lr cz. słuch. 10.20 Takty i fakty 11.00 Rozgłośnia Harcerska 11.40 Omnibusem przez naukę — aud. 11.57 Transmisja z międzypaństwowego meczu piłki nożnej POLSKA — CZECHOSŁOWACJA 14.00 z twórczości wielkich mistrzów 14.30 „W Jezioranach" 15.00 Koncert życzeń 16.05 Przegląd wydarzeń międzynarodowych 16.20 Premiera. .Dłużnicy" — słuch. 17.30 Wybieramy najlepszą kapelę ludową 18.00 Komunikaty Totalizatora Sportowego i wynigi gier liczbowych 18.08 Radiowa piosenka miesiąca 18.30 M. Sart przedstawia polska muzykę instrumentalną 19.00 Kabarecik reklamowy 19.15 Przy muzyce o sporcie 19.53 Dobranocka 20.10 O czym mówią w świecie? 20.25 Wiadomości spor towe 20.30 „Matysiakowie" 21.00 Z Teatrem I Armii na szlaku zwy cięstwa — aud. 21.30 Zespół „Dzie wiątka" 22.00 Na południe od Czantorii 22.30 Pół na pół z muzyką 23.10 Do Studia S-l zaprasza B. Klimczuk 23.25 Od Jamboree do Jomboree 0.05 Kalendarz 0.10 —2.55 Program z Krakowa. PROGRAM II na fali 367 m na falach średnich 188,2 i 202,2 m oraz UKF 69,92 MHz Wiad.: 5.30 . 6.30 , 7.30, 8.30, 12.05, 17.00, 19.00. 22.00 i 23.50. 6.00 Melodie na niedzielę 6.45 Kalendarz 6.50 Śpiewa R. Rolska 7.00 Kapela F. Dzierżą nowskiego 7.45 Zanuć i uśmiechnij się 8.00 Moskwa z melodią i piosenką — słuchaczom polskiem 8.35 Radio-proSTemy 8.45 Orkiestra Symfoniczna Szwajcarii Romańskiej 9.00 Koncert solistów 9.30 Felieton literacki 9.40 Śpiewy staropolskie 10.00 Poznajemy płytotekę „Polskich Nagrań" 10.30 Zes.pół „Dzie wiątka" 11.00 Koncert rozrywkowy 11.57 Sygnał czasu i hejnał 12.05 Siedem dni w kraju i na świecie 12.30 Poranek symfoniczny z nagrań Orkiestry PR i TV w Krakowie 13.30 Piosenki w zupełnie nowym stylu 13.55 Program z dywanikiem" 15.00 Radiowy Teatr Młodych: „Jota z n-tej galaktyki" — słuch. 15.45 Z księgar skiej lady 16.00 Kącik starej płyty 16.15 Kącik nowej płyty 16.30 Kon cert chopinowski z nagrań G. OlU ssona 17.05 Warszawski Tygodnik Dźwiękowy 17.30 Zatańczymy? 18.00 Teatr Poezji: „Wierzby polskie" — słuch. 18.45 Mistrzowie saksofonu 19.15 Metrom 19.45 Woi-sko, strategia, obronność 20.00 Milczenie nie jest złotem — magazyn lLteracko-muzyczny 21.30 Rok Moniuszkowski na antenie PR. Konkurs pieśniarski — przesłuchanie (I etap) 22.05 Ogólnopolskie wiadomości sportowe i wyniki Toto-Lotka 22.25 Lokalne wiadomości sportowe 22.35 Niedzielne spotkania z muzyką — koncerty instrumentalne Mozarta (XIX). PROGRAM III na UKF 66,17 MHz oraz falach krótkich Wiad.: 6.00 Ekspresem przez świat: 8.30, 14.00 i 18.30. 6.05 Melodie-przebudzanlci 7.00 W rytmie bossa-novy 7.15 Polityka dla wszystkich 7.30 Spotkanie z N. Mouskouri 8.10 Zebra — magazyn motoryzacyjny 8.35 Niedzielne rytmy 9.00 „Król z żelaza" — ode. pow. 9.10 Grające listy — aud. 9.35 Analizy i syntezy 10.00 Ilustrowany Tygodnik Rozrywkowy 11.20 Zapomniane koncerty fortepianowe. F. Kuhlau: Koncert C-dur op. 7 11.57 Sygnał czasu i hejnał 12.05 „Opowieść o najdroższym szpiegu świata" — V ode. słuch. dokumentalnego 12.30 Tydzień na UKF 13.15 Korepetycje lingwistyczne w piosence 13.45 R. Evans po raz pierwszy 14.05 Korepetycje lingwistyczne w piosence 14.20 Peryskop — przegląd wydarzeń tygodnia 14.45 Zespół Aleksandrowa w Londynie 15.10 Muzyczne premiery 15.30 „A duch silny i wola żelazna" — rep. 15.50 Zwierzenia prezentera 16.15 „Monde cane", czyli pieski świat — humoreski 16.45 Piosenki z „włoskiego buta" 17.05 „Król z że laza" — ode. pow. 17.15 Mój magnetofon 17.40 Korepetycje lingwi styczne w piosence 13.00 Lektury 18.15 Polmnia śpiewa 18.30 Mini--max 19.05 „Fortuna kołem się to czy" — humoreska 19.35 Muzyczna poczta UKF 20.00 Gawęda 20.10 Wielkie recitale: Richter gra sonaty Beethovena 21.05 Antologie poetyckie: Miłość 21.25 Płyty nasze i naszych orzyTaciół 21.50 Z na grań R. Kerera 22.00 Fakty dnia 22.08 Gwiazda siedmiu wieczorów 22.20 Ludzie sztuki — aud. 22.35 Teatrzyki i kabarety starej Warszawy 2.3.00 Wiersze z różnych stron świata — Meksyk 23.05 Muzyka nocą 23.50 Gra „Illinois Jacket". 17.15 Koszalińskie spotkania muzyczne w oprać. B. Gołembiew-skiej i M. Słowik-Tworke 18.15 Ser wis dla rybaków. na dzień 15 bm. (niedziela) 8.45 „Chwyty poniżej łokcia" — felieton lit. H. L. Piotrowskiego 9.00 Spotkanie z teatrem — ».ud, w oprać. Cz. Kuriaty 10.30 Koncert życzeń 22.25 Koszalińskie wiadomości sportowe i wyniki losowania szczecińskiej gry liczbowej „Gryf". TELEWIZJA na dzień 14 bm. (sobota) 8.25 „Zawsze w niedzielę" — fabularny film polski (wznowienie) 10.25 Z serii: „Człowiek i morze" — film dokumentalny amery-kańsko-kanadyjski pt. „Rekiny z Nicaraguy" 15.25 Program dnia 15.30 Program I proponuje 15.50 Redakcja Szkolna zapowiada 16.05 Telereklama 16.30 Dziennik 16.40 Teatr Młodego Widza: Krystyna Berwińska — „Próba" 17.50 Filmy Festiwalu Krakowskiego: 1) Cytat z raportu UThan ta, 2) Portrety Henryka Rodakowskiego 18.35 „Godzina Orfeusza" — magazyn muzyczny nr 16 19.20 Dobranoc: „Przygody Pe-ti" 19.30 Monitor 20.15 „Czas rozprawy" — angielski film fabularny (od lat 16) 22.05 Dziennik i wiad. sportowe 22.30 Interklub — program rozrywkowy TV — Praga z udziałem wykonawców krajów Interwizji 23.20 „Kolacja dla nieboszczyków" — z cyklu „Opowieści z wyż szych sfer" — film czechosłowacki 23.45 Kronika Pucharu Davisa: USA — Rumunia 0.05 Program na niedzielę. PROGRAMY OŚWIATOWE: 9.55 Zoologia dla klas VI — Organizmy jednokomórkowe 10.55 Geografia dla klas VII — Nizina Toruńska. na dzień 15 bm. (niedziela) 7.40 Program dnia 7.45 TV Kurs Rolniczy 8.20 Przypominamy, radzimy... 8.30 Nowoczesność w domu i w zagrodzie 9.00 Dla młodych widzów: Tele-ranek — Douglas z Australii „Naokoło świata" TV Klub Śmiałych, „Tajemnica czarnego futerału" — film z serii: „Wakacje z duchami"; „Galeria"; „Wizyta w samym ośrodku" 10.20 Z serii „Stawka większa niż życie" — film TVP pt. „Akcja Liść Dębu" 11.15 „Dolina Araratu" — film TVP — o kulturze i sztuce Armenii 11.45 Sprawozdanie z międzypaństwowego meczu piłki nożnej Polska — Czechosłowacja W przerwie meczu, ok.: 12.30 Dziennik 13.50 Przemiany 14.20 Dla dzieci: „Koncert mistrza Ferdaska" — film czechosłowacki 14.55 IV Festiwal Orkiestr Wojskowych — Swieradów-Zdrój ly.2 15.55 Z serii: „Prawa buszu" — ode. II filmu francuskiego pt .,Antylopy, pawiany i lwie drzewa" 16.20 „Kryteria" — felieton 16.30 Wielka gra — teleturniej 17.20 Piosenka dla Ciebie 18.10 „Piórkiem i węglem** 18.35 Tele-Echo 19.20 Dobranoc: „Chłopiec z plakatu" 19.30 Dziennik 20.05 Z serii „Wielka napad" — seryjny film prod. ang. pt. „Przekleństwo Midasa" 20.55 PKF 21.10 „Juz rok za pasem" — pro gram z cyklu: „Pory roku w piosence" Wyk.: Zofia i Zbigniew Framerowie, zespół ..Ptaki", Andrzej Dąbrowski, Maryla Rodowicz, „Pro contra" Mieczysław Święcicki, Zdzisława Sośnicka o-raz grupa baletowa ,,Le Soleil" 22.00 Magazyn sportowy 22.50 Program na poniedziałek. OSZALIN na dzień 14 bm. (sobota) na falach średnich 188,2 i 202,2 m oraz UKF 69,02 MHz 7.00 Serwis dla rybaków 1 zapowiedź Studia Bałtyk 72 7.03 Ekspres poranny 7.25 Studio Bałtyk 72 16.05 Radioforum 16.35 Relaks muzyczny 16.50 Z tygodnia na tydzień — komentarz Wł. Króla f7.00 Przegląd aktualności wybrzeża „GŁOS KOSZALIŃSKI' — organ Komitetu Wojewódzkiego Polskiej Zjednoczonej Partii Robotniczej Redaguje Kolegium Redakcyjne — Koszalin, ul. Alfreda Lampego 20. Telefony: Centrala — 62-61 (łączy ze wszystkimi działami). Redaktor Naczelny — 26-93 Dział Partyjny — 45-53 Dział Ekonomiczny — 43-53 Dział Rolny — 46-51. Dział Mutacyjno - Reporterski — S4-#5. Dział Łączności * Czytelnikami, ul. Pawła Findera 27a — 32-30. „Głos Słupski". Słupsk, pl. Zwycięstwa 2 I piętro. Telefon — 51-95. Biuro Ogłoszeń RSW „PRASA" Koszalin, ul. Pawła Findera 27a, tel. 22-91 Wpłaty na prenumerate (miesięczną — 15 zł, kwartalną — 45 zł, półroczną — 90 zł, roczną — 180 zł) przyjmują urzędy pocztowe listonosze oraz oddziały delegatury „Ruch". Wszelkich informacji o warunkach pre numeraty udziela.ia wszystkie placówki „Ruch" i poczty Wydawca: Koszalińskie Wydawnictwo Prasowe RSW „PRASA", ul. Pawła Findera 27a, centrala tel. ot 40-27. Tłoczono Prasowe Zakła dy Graficzne — Koszalin, ul. Alfreda Lampego 18. P2TO C-2 tyiltCOtlAO S-KI1CKIS Przełożył: Aleksander Matuszyn £52) Nie jest mi od tego lżej, Ewo. Ale pen przecież jq kocha! Kocha pan jq I ani trochę pan Jej nie żałuje? To bykda wio. I współczuci«s, i skrucha, i nadzieja— Jestem gotów potępić siebie, tylko siebie, tylko że to, niestety, niczego nie zmieni... Panu tak się zdaje, czy jest pan tego pewny? Niech pan ma fia uwadze to co najważniejsze. Dla mnie — to Jurgute... Dla pana — Migle! Pan ją kocha. Nie jestem ślepa — widzę to... widzę, oczywiście także co innego: nie dotarliście się, nie przyzwyczailiście się do siebie nawzajem... Na każdy cios odpowiadacie jeszcze boleśniejszym. I tak za każdym razem. Ja rozumiem, miał pan własne marzenia, spodziewał się pan czego innego, nie przyznając się przed samym sobą był pan romantykiem. Nie mówię, że to źle... Przeciwnie! Jednak życie nie chce dostosować się do nas... Rozumiem, nie może pan przebaczyć Migle małostkowego kłamstwa, lekkomyślności, przyzwyczajenia do łatwego życia, zapominania o wszystkim... To nie tylko jej wina, to się unosi w powietrzu! Ale Migle jest urocza, prawda? Nie jest materialistką, nie jest zazdrosna... Jeżeli się oddaje, to ciałem i duszą, bez wyrachowania— Człowiek to jednak całość, ze wszystkimi wadami, zaletami... Panu, Romualdas, jej cechy ujemne przesłoniły dodatnie! Widzę i ja te plusy — Romualdas nie kryje goryczy. — Tyfko pragnę, żeby ich było więcej... I założywszy ręce, przygląda się pan, jak je w sobie niszczy? O wiele gorzej, miła Ewo... Ja też staję się nie lepszy! Powinniście się spotkać, porozmawiać! Nawet śmiertelni wrogowie spotykają się witają! — Ewa chwyta Romuaidasa za rękę. Pragnąc zarazić go swoją wiarą, uśmiecha się, usiłuje jakoś naśladować uśmiech Migle. — Zobaczy pan, jaka ona piękna. Tok — Romualdas uśmiecha — z daleka wfdzi ją, Jawną, piękną, bez skazy. Ledwie wrócimy do siebie. Niech pan będzie cierpliwy! Pan jest starszy, mądrzejszy, Proponuje mi pani własną drogę, proszę się nie gniewać, £wo — drogę oportunizmu? Ach, gdybym ja kochała i była kochana — usta Ewy drżą — ani chwili bym się nie wahała. Szłabym na ustępstwa, czy jak pan to chce nazwać. Dla mnie to byłoby szczęście! Dobrze, tylko co to jest szczęście, zapytafby filozof? Dla mnie — córka. —Ewa na moment peszy się. — Dla pana,.. Jestem kobietą, nie filozofem... Tak, jest kobietą, przez jej pe^ne, gorące usta przemawia instynkt. Może ma rację. Szczęście — niekoniecznie jakieś niezwykłe I nieogarnione. Ale przecież to najczystszy kompromis. No i co z tego? Dla szczęścia nie jest ważne w jak! sposób sięga się po nie. W końcu co jest dla człowieka ważniejsze, niż szczęście? Nie wiem... Ty sam walczyłeś o szczęście, czy może o coś innego? Już sam nie wiem... Nie spytałam, jak się panu powodzi. — Ewa przerywa milczenie, jakby się bała, że zwątpi w swoją słuszność. — Nie mam teraz czasu siedzieć przy telewizorze... Drepczę w miejscu... Cokolwiek robię — reportaż do kroniki czy etiudę — muszę włożyć w to cały swój wysiłek twórczy, skąd czerpać siły, kiedy dniem i nocą nęka mnie chandra? Jak zasłona na oczach... Nie znam się na pańskiej pracy, Romualdas, wydaje mi się jednak, że pan się jakoś zmienił. Dojrzał... No, biegnę do swoich tabelek... Pan nie zapomniał o obietnicy? Jakiej? Ze spotka się pan z Migle? Spryciara z pani, Ewo. Dobrze, dobrze... Szkoda, że nie wierzę w cuda. A ja wierzę! Pachnie świeża trawka, między betonowym ogrodzeniem i ścianą z cegieł zieleni się kilka delikatnych kępek. Ze stojącej nieopodal szkoły dobiega okropny gwar, z oszklonej werandy jak z katapulty wyskakuje na ulicę dzieciarnia. Jacy są zręczni! To nieprawda, co powiedziała Ewa o zasłonie na oczach. Stoję, przyglądam się i daje mi to zadowolenie, chociaż Migle, nie ma obok. Dlaczego nagle otworzyły mi się oczy i uszy? Podnieciła mnie niespodziewana nadzieja? Znowu ją zobaczę, usłyszę, jak oddycha, mówi— Nadzieja z góry skazana na niepowodzenie, ale mimo wszystko — nadzieja? 1 taka sama nadzieja ożywia nost wysiłki w kierunku stworzenia czegoś czy wydarcia nieodwracalnemu czasowi. Taka sama nadzieja to usiłowanie otarcia się o tajemnicę, która i tak pozostanie tajemnicą tyłe tylko, że naznaczy ją niedostrzegalny ś!ad twego dotknięcia? Chodnik rozszerza się w tym miejscu, można zapalić, pogaptć się, jeżeli nigdzie się nie spieszysz; pod nogami błękitna kałuża — stado gołębi. Tupią cienkie nóżki, tłufcą stę opuszczone skrzydła; czarna, pomarszczona starucha w woalce przysłaniającej gigantyczne, zapadnięte oczodoły kruszy twaróg. Romualdas odwraca się, przykro mu patrzeć na staruszkę. Lecz nie odejdzie stąd — do tym chodniku, szerokim jak plac, przejdzie Mtgie. Wymijając staruszkę i gołębie, snują się kobiety i dziewczęta; gołe głowy, barwne sukienki, rozpięte płaszcze. Niektóre, zwłaszcza z daleka, z sylwetki albo z. ruchów podobne sq do Migle, Dziwne, Migle wynurzy się z hałl o surowych liniach, które nie harmonizują z jej sylwetką i gestami. Nawet lepiej, ze się wszystko zmieniło — żadnych iluzji! Mimo to. kiedy cień kładzie się na różowoszarą fasadę i ucieka, pozostawiając Migle. Romualdas drży na całym ciele. W nowym czerwonym kostiumiku jest prawie nie do poznania. Można zakochać się na nowo. Z bijącym sercem Romualdas przygląda się, jak Migle się zbliża, przechodzi przez jezdnię, lawirując między samochodami, które zmusza do zatrzymania się. Igranie z przypadkami losu — czy to ma być efektowna kontynuacja jej nieustannej gry? Nie, raczej zwykła lekkomyślność Migle. Jednak nieostrożność, jeszcze bardziej rzucająca się w oczy dzięki czerwonemu kolorowi garsonki napawa lękiem. Wciąż jeszcze Romualdas nie potrafi patrzeć spokojnie jak ona przechodzi orzez skrzyżowanie. Migle odnajduje w tłumie jakąś kobietę, czy dziewczynę, chociaż przed chwilą była sama. Prowadzą ożywioną rozmowę. Głos Migle płynie górą niby nagrzana woda — przyjaciółka jest niższa wzrostem. Ciepła i zimna woda mętnieje, pluska w miejscu — kobiety naradzają się, w którą stronę skręcić. Romualdas zrywa się, biegnie za nimi, rozgania stadka gołębi, ptaki łopoczą skrzydłami, staruszka jęknęła, wygraża długim czarnym parasolem. Romualdas dogania kobiety, echo kroków dudni w głowie, jakby gdzieś w pobliżu wbijano pale mostu. — Przepraszam! Niema! zderzywszy się głowami, odwracają się obie — Migle I jakaś jej przyjaciółka- Ambicja zawodowa Niejaki Dicky Booth z Bel-mont (stan Newada-USA) do» konał dzień po dniu dwóch włamań do miejscowego ban ku. W pierwszym dniu zrabował 18 tysięcy, w drugim 12 tysięcy dolarów. Przed sądem Dicky Booth wyjaśnił: „Właściwie wystarczyłoby mi 18 tysięcy, które zrabowałem za pierwszym razem, Ale kiedy nazajutrz przeczytałem w gazecie, że przeoczyłem jeden z safesów i że moja robota była „toporna", postanowiłem pokazać ca pa» trafię". KET) AG UTE SŁUPSKI KLUB SZARADZISTÓW PRZY PDK KRZYŻÓWKA NR GŁQ T podanych niżej wyrazrtw należy ułożyć prawidłową krzy żówkę. Następnie podstawiając litery pod szyfr liczbowy od 1 do 38 — odczytać stale aktualne hasło. Wyrazy 3-literowe: AUT, GAZ KIR, KOC, LAM, RUM. 4-literowe: ALPY, DACH, DRUH, GEST, GUST, HART, OPAD, PELE, PŁAT, SERW, SZUM, WYGA. 5-Iiterowe: APEKS, ARETE, CYNIA, DANIE, DAWKA, GMACH, ORZEŁ, PLECY, SAPER, STORA, TRAKT, TROJA, UMOWA, USZKO. S-literowe: KREDYT, SZERYF. literowe: APOSTROF, KAN DYDAT, Ułożył „BUK" wiązani* — koniecznie z dopiskiem: „KRZYŻÓWKA NR ę20'ł — prosimy nadesłać do redakcji w Koszalinie w terminie 7-dniowym. A oto nagrody rzeczowe, które z okazji „Miesiąca Oszczędności*' ufundowała Dyrekcja Oddziała PKO w Słupsku. 1)BUDZIK TURYSTYCZNY, 2)SŁOWNIK WYRAZÓW OB CYCH, J—4) WYDAWNICTWA AŁBU WOWE. Prócz tego — jak eo tydzieA — rozlosowanych zostanie: 5 NAGRÓD KSIĄŻKOWYCH. ROZWIĄZANIE KRZYŻÓWKI NR 61S: Poziomo: — wakacje, nasyp, resztka,, kin ex, topless, zenit, połów, impas, nażęcie, Linde, nietakt, kąkot, poklask. Pionowo: — warkocz, kasztan, stułbia, przerwa, tapetowanie, Azerbejdżan, kaszlnięcie, pupilek, łącznik, plejada, sceptyk. NAGRODZENI NagTOdy książkowe za bez-błędne rozwiązanie krzyżówki nr 618 wylosowali: 1)ANTONI BOJCZUK Słupsk ni. Kasprowicza 4, m. 5. 2)JAN DZIUBARCZYK, Zlotów, ni. Kolejowa 14. 3)HALINA KONIECZNA, Ko szalin, uL Leśna 5 (Internat U ceum Medycznego). 4)ELŻBIETA LIPIŃSKA, Bfefc łogard, Osiedle Chopina m. 12. 5)ANDRZEJ WEGNER, no, ul. Mickiewicza 1 Kierowca ciężarówki na fcra sie Dżambul-Czu w górach Kazachstanu przeżył chwile grozy jak w pamiętnym filmie Hitchcocka „Ptaki". Ciężarówka została dojrzana z góry przez stado potężnych orłów, które towarzyszyły pojazdowi na całej trasie i co chwilę pikowały w dół na ciężarówkę. Jeden z największych orłów zaatakował w pewnej chwifi szoferkę, stłukł dziobem przednią szybę »_ padł martwy na maskę. Dopiero po śmierć? „przywódcy"' pozostałe orły odfrunęły w daL Pewien protestant z Belfastu wygrał w angielskim toto-lotku pół miliona funtów. Obawiając się, że tak ogromna suma może paść łupem terrorystów północnoirlandzkich z IRA, zażądał on, by pieniądze wypłacono mu nie w Belfaście, lecz w Londynie i by mógł wystąpić w masce. Dyrekcja toto-lotka zgodziła się na to, ale nowo upieczony milioner z próżności wystąpił przed fotoreporterami. W migawce telewizyjnej można było zobaczyć, jak zamaskowany szczęśliwiec odbiera pieniądze i... trzyma w ręce kupon z ó trafnymi, na którym „jak byk" wykaligrafowane było jego nazwisko i adres. Na zachodzie kradnie się nie tylko całe samochody. W czasie Igrzysk Olimpijskich w Monachium grasowała 9-asobowa banda złodziejaszków, która w 615 przypadkach dokonała kradzieży reflektorów, radioodbiorników i innych części, dających się wymontować z za parkowa- Incognito Do redakcji jednego z paryskich dzienników zwrócił się czytelnik o radę: „W przyszłym roku chciałbym spędzić urlop na wybrzeżu na jednej z plaż dla nudystów. Czy rno żliwe jest jednak, bym mógł przebywać tam w spodenkach kąpielowych? Chciałbym bowiem wystąpić incognito". nych samochodów. Kres ich procederowi położył przypadek, jaki zdarzył się w tydzień po Olimpiadzie w jednym z hoteli: jednemu z przestępców wypadła na scho dach i otworzyła się walizka. Wypadło z niej 14 radioodbiorników samochodowych! „Zadania, jakie wyznacza statut związkom kółek rolniczych, to organizatorska i u-sługowa rola w stosunku do inicjatyw i poczynań samorządu chłopskiego, zrzeszonego w kółku rolniczym każdej wsi'4, „Musimy jednak bardziej zespolić nasze działanie uaktywniając działalność spółek wodnych oraz uruchomić posiadane przez nich środki finansowe". „Niejednokrotnie stan posiadanej siły roboczej, wiek jej posiadaczy, nie pozwalają na wykonanie niezbędnych prac na użytkach zielonych",W planach społeczno-gospodarczej działalności każdego kółka rolniczego rolnicy powinni znaleźć odpowiedź w świetle podjętej decyzji, jaką przyjmiemy formę działania, aby zabezpieczyć bazę paszową". „Gama zagadnień sięga od spraw czysto produkcyjnych poprzez życie społeczno-sa-morządowe do kobiet wiejskich, młodzieży i wiedzy fachowej", (Z listów i pism instytucji wybrał J. K.) Niewidzialni W dniu 25 września spiker stacji telewizyjnej BBC, czyta jąc wiadomości dziennika, po wiedział: „W czasie konferencji w Darlington w olbrzymim parku otaczającym salę obrad nie można było nic więcej zo baczyć poza setką niewidocznych policjantów". Profilaktyka Świat złodziejski włoskiego miasta San Remo przygotowuje się prawdopodobnie na sezon zimowy. Ostafcnio dokonano włamania do pewnej wytwórni farmaceutycznej, z której skradziono wyłącznie tabletki przeciw grypie wartości 20 milionów fórów. GIGANTYCZNE HOBBY Wśród wielu hobbystów, kradnących masowo pamiąt ki olimpijskie w Monachiom, rekord pobił pewien Francuz. Zatrzymano go w chwili, kiedy usiłował u-kraść flagę olimpijską wraz z... masztem. Policja zastała go w momencie piiowania wysokiego drzewca ftys. „Paris Matchm FANATYCZNA PLOTKARKA Wierzyć w bajki nie przestoje nawet gdy sama narobi bajek FRONT JEDNOŚCI W jednym się zgadzamy zgodnie narzekamy ZAŚLEPIENIE Zbyt często się rozbija sprawiedliwość o przyja&k KULTURA NA JEZDNI Zawracanie glmrrg z piskiem opon mózgowych PRZYCZYNEK DO TEORII WZGLĘDNOŚCI Czas nie stoi w miejscu życie naprzód idzie czasem trzeba w tyle zostać, aby postęp widzieć. JERZY LESZCZYŃSKI