Drugi dzień wizyfy premiera Piotra Jaroszewicza w Szwecji SZTOKHOLM (PAP) Drugi dzień pobytu premiera Piotra Jaroszewicza w Szwecji zapoczątkowała wizyta w sztokholmskim ratuszu. Gościa i jego małżonkę serdecznie powitał przewodniczący Rady Miejskiej i Wojewódzkiej Sztokholmu, nadburmistrz Evald Johannesson. Premier Jaroszewicz odpowiadając na powitanie wyraził zadowolenie z możliwości spotkania się z gospodarzami stolicy Szwecji. Premier Jaroszewicz przekazał ludności Sztokholmu od mieszkańców naszej stolicy serdeczne pozdrowienia, a wraz z nimi — życzenia pomyślnej realizacji zamierzeń. Następnie wręczył E. Johannessoncwi dar dla miasta Sztokholmu w postaci srebrnego talerza dekoracyjnego z wizerunkiem Kopernika. Dziękując za dar nadburmistrz Johannesson przekazał wyrazy sympatii i pozdrowienia dla społeczeństwa stolicy Polski. Goście zwiedzili następnie ratusz, zapoznając się z historią Sztokholmu, planem pracy Rady Miejskiej i planami rozbudowy miasta. Premier Jaroszewicz wpisał do księgi pamiątkowej Rady Miejskiej następujące słowa: „Składam wyrazy szczerego podziwu dla osiągnięć Sztokholmu oraz najlepsze życzenia dla jego mieszkańców". Po wizycie w ratuszu rozpoczęto zwiedzanie miasta. Piotr Jaroszewicz i towarzyszące mu osoby obejrzeli dzielnice Sztokholmu Vaellingby i Haesselby. Gościom polskim towarzyszył minister sprawiedliwości Szwecji, Lennart Geijer. (dokończenie na str. 2) 27 października br. XXVII plenum C R Z Z WARSZAWA (PAP) 27 bm. zbierze się w Warsza wie CRZZ na XXVII posiedze niu plenarnym, ostatnim w tej kadencji. Głównym tematem obrad bę dą przygotowania do zbliżającego się VII Kongresu Związków Zawodowych. Uczestnicy plenum mają też wysłuchać informacji o przebiegu ostatniego etapu kampanii przedkongresowej — krajowych zjazdów związków branżowych i wyborach delegatów na Kongres. Posiedzenie lira Politycznego KC PZPR PROLETARIUSZE WSZYSTKICH KRAJÓW ŁĄCZCIE SIE! A B Nakład: 130.896 Cena 50 gr WARSZAWA (PAP) Biuro Polityczne na wczorajszym posiedzeniu rozpatrzyło przedłożony przez Pre-j zydium Rządu i Centralną i Radą Związków Zawodowych projekt kodeksu pracy. Celem nowego kodeksu pracy jest jednolite, zgodne z socjalistycznymi zasadami społecznymi, uregulowanie podstawowych praw i obowiązków pracowniczych. Projekt kodeksu pracy po konsultacjach z załogami ponad 153 zakładów pracy będzie dyskutowany na Kongre sie Związków Zawodowych i wniesiony zostanie pod obrady Sejmu PRL. W ko'ejnym punkcie obrad Biuro Polityczne wysłuchało informacji ministra komunikacji Mieczysława Zajfryda o stanie przygotowania transportu do zwiększonych i trudniejszych zadań, jesien-no-zimowych w zakresie prze wozów płodów rolnych i surowców. Przyjęto, jako uzasadnione, wnioski dotyczące przygotowania transportu do prac z uwzględnieniem najcięższych warunków klimatycznych, jakie mogą zaistnieć. Wszystkie organizacje przewozowe powinny w tej dziedzinie podjąć u siebie konkretne przedsięwzięcia. Rząd sprawował będzie nadzór nad ich realizacją. SKUP ORGAN KW PZPR W KOSZALINIE Rok XXI Środa, 25 października 1972 r. Nr 299 (6420) Kołobrzeskie Wieczory Wiolonczelowe W poniedziałek, w sali kina „Kalmar" w Kołobrzegu, wypełnionej do ostatniego miejsca, zainaugurowano Kołobr-sej-kie Wie czory Wiolonczelowe, pierwszą tego typu impreze muzyczną w Polsce, a być może. jak sugerował Lucjan Kydryński, nie tylko w naszym kraiu. Grała orkiestra symfoniczna Filharmonii w Kosza linie ood dyrekcja Andrzeja Cwoj dzińskiego. a jako solista wystąpił nestor polskich wiolonczelistów, znakomity pedagog, artysta i kompozytor, prof. Kazimiera Wiłkomirski. Jego popis w utworach Saint-Saensa, Czajkowskiego i własnym publiczność nagrodziła długotrwała owacja. Na sceną wniesiono kilkanaście koszy kwia tów. Na zdjęciu: prof Kazimierz Wiłkomirski (w środku) dziękuje słuchaczom. Fot. J. PIĄTKOWSKĄ Wykonali plany roczne WIĘCEJ RYB NA STOŁACH Warto dodać, iż „Kuter" w Darłowie wyprzedziła o miesiąc w wykonaniu planu rocz nego kołobrzeska „Barka". Przedsiębiorstwo Połowów i Usług Rybackich „Kuter w Darłowie zameldowało wczoraj o realizacji rocznego planu połowów ryb. Na plan roczny 16100 ton wartości 54 min złotych, załoga odłowiła 16110 ton, wartości 63 min złotych. Najwięcej ryb odłowiły na-stępuiace jednostki 17-metro-we, 24-metrowe i większe: Dar-7l z szyprem Zygmuntem Biednym — 325 ton. załoga Dar-44 z szyprem Józefem Ciba odłowiła tylko o jed ną tone mniej; Dar-104. którym kieruje szyper Jan Swatko dostarczył 640 ton ryby; szyper Bernard Rzepka na Dar-105 odłowił 500 ton; "nar-150 — szyper Franciszek Bielenda — 735 ton; Dar-151 — szyper Tadeusz Gaj — 730 ton ryb. Tragedia w tureckiej kopalni ANKARA (PAP) górników zginęło, a co najmniej 76 odniosło rany w wyniku dwóch podziemnych eksplozji, jakie nastąpiły w miniony poniedziałek w kopalni węgla w pobliżu tureckiego miasta Zongulda na wybrzeżu Morza Czarnego. Nada! trwa akcja ratunkowa. Specjalne ekipy, wyposażone w maski tlenowe, przeszukują korytarze w pobliżu miejsca katastrofy. Do tej pory uratowano 45 górników. Istnieją jednak obawy, że liczba ofiar może być większa. ODDANO 259 IZB MIESZKALNYCH Jak informuje dyrektor Przedsiębiorstwa Budownictwa Rolniczego w Szczecinku, mgr inż. Piotr Kisiel, załoga nrzecTsiębiorstwa wykonała do dnia 21 października br. roczny plan rzeczowy na 1972 r„ przekazując do użytku ostatni budynek mieszkalny w Barwicach o 33 izbach. Ogółem od początku roku przekazano 259 izb mieszkalnych, 360 stanowisk dla krów, 750 stanowisk dla młodego bydła i 28 innych obiektów. (ra) Oroczyste plenom Zarządu Wojewódzkiego TPPR cia obchodów W Konstantynowie koło Głobina dokonano uroczystego wmu rowania aktu e-rekcyinego ood najwyższy w EłJrocie maszt o wysokości 44 m, Zakończenie budowy — w lipcu 1974 r. Na zdjęciu: montaż pierwszego segmentu masztu. CAF — Rosiak — telefoto (Inf. wl.) — Posiedzenie plenarne Zarządu Wojewódzkiego Towarzystwa Przyjaźni Polsko-Radzieckiej inauguruje w województwie obchody doniosłej 59 rocznicy powstania Kraju Rad. Rocznicę tę uroczyście obchodzą narody ZSRR i krajów socjalistycznej wspólnoty, wszystkie rewolucyjne i postępowe siły świata Również i naród polski a wraz z nimi mieszkańcy Ziemi Koszalińskiej godnie witają rocznicę tego, jakże znamiennego dla losów Polski i dziejów świata wydarzenia — powiedział otwierając wczorajsze obrady przewodniczący ZW TPPR, tow. Bolesław Bielankiewicz. Nad przyszłością portu w Kołobrzegu Wczoraj w KP partii w Kołobrzegu odbyła się kolejna narada poświęcona sprecyzowaniu przyszłości kołobrzeskiego portu. *RZYM Premier Włoch, G. Ardreotti przybył z wizyta oficjalną do ZSRR na zaproszenie rzgdu radzieckiego. W podróży towa rzvsza mu min. spraw zagranicznych. G Medici, dyrektor banku włoskiego G. Carli i in ne osobistości. *BRUKSELA Przewodniczący Rady Państwa Rumunii, sekretarz generalną RPK. N. Ceausescu przy bvł z 3-dnica wizyty oficjalną do Belgii Na lotnisku poligo król Feii Baudouin oraz królowa Fabiola. *HAGA Prezydent Finlandii. U. Kek konen gości z 4-dniowa wizyta w Holandii. Jest to pierwsza wizyta prezvdent Republi ki Finlandii w tym kraju. *LONDYN Prezydent NRF. G. Heine-mann roznoczał 4-dniowa wizytę oficjalna w w. Brytanii. Na londyńskim lotnisku Hegt-hrow prezydenta Heinemanna i jego małżonkę powitała ksie żniczka Małgorzata, siostra królowej brytyjskiej. Uczestniczyli w niej m. in. sekretarz KW partii, M. Piechocki, zastępca przewodniczą cego Prez. WRN — H Kruszyński, dyrektor Zjednoczenia Portów Morskich — M. Wyglę dowski, dyrektor Zarządu Portu Szczecin — B. Zawierowski oraz dyrektor Ośrodka Nauko wo-Technicznego Portów Mor skich — O. Downarowicz. O-becni byli także przedstawiciele kołobrzeskich władz partyj nych z I sekretarzem KP par tii, St. Machem, jak również władz administracyjnych. Podstawą do dyskusji stało się opracowanie przygotowane przez Ośrodek Naukowo-Techniczny — „Zarys rozwoju portu Kołobrzeg do 1985 r. na Sie portów środkowego wybrzeża". Materiał ten przygotowano ia ko cdpowiedź na wnioski KW partii, postulujące określenie zadań przeładunkowych dla portów środkowego wybrzeża oraz opracowanie programu Kraje NATO wyraiajq zgodę os przygotowana do Ogólnoeuropejskie! Konferencji Bezpieczeństwa BRUKSELA (PAP) Po posiedzeniu Rady NATO w Brukseli podano do wiadomości. że kraje Paktu Atlantyckiego wyraziły zgodę na udział w wielostronnych rozmowach przygotowawczych do Europejskiej Konferencji Bezpieczeństwa i Współpracy, któ re rozpocząć się mają w Helsinkach 22 listopada br. Równocześnie państwa członkowskie NATO. w odoowiedzi na zauroczenie rządu fińskiego do udziału w rozmowach przygotowawczych. wyrażaja gotowość nodrra rozmów sondażowych w sprawie ograniczenia sił zbrojnych w Europie. W siedzibie N4.TO w Bnikse1! wyrażono pogląd, że gdyby w toku rozmów przygotowawczych w Helsinkach osiągnięto postęp, konferencja bezpieczeństwa i współpracy mogłaby sie odbvć latem (iako termin jei zwołani przewiduje sie czerwiec), a w październiku rozpoczełvbv sie również rokowania w sor^wie redukcji sił zbrojnych w Europie. rozbudowy portu w Kołobrzegu do 1974 roku. Dyskutanci reprezentujący nasze wojewódz two krytycznie wypowiedzieli się na temat przedłożonego o-pracowania. Nie daje ono bowiem żadnej alternatywy per spektyw portu, zawiera sporo luk i w wielu przypadkach nie opiera sią na najnowszych ustaleniach odnośnie regionu. Wszelkie uwagi i spostrzeże nia zgłoszone przez uczestników spotkania zostaną szczegó łcwo rozpatrzone. Dyskusja po zwoliła na sprecyzowanie stanowisk Zjednoczenia Portów Morskich i władz koszalińskich. Jak poinformował dyr. Wyględowski program rozwoju per tu Kołobrzeg do 1985 roku opracowany zostanie do końca br. Podobnie prognozy rozwojowe do 1990 roku. W toku spotkania ustalono, że problemy portu w Kołobrze gu należy rozpatrywać kompleksowo w aspekcie gospodar czym, politycznym i społecznym. Dlatego też sprawa dalszego rozwoju kołobrzeskiego portu postawiona zostanie na posiedzeniu komisji makroregio nu. Na zakończenie obrad dyrektor Zarządu Portu Szczecin. B. Zawierowski poinformował o aktualnym stanie przygotowań do nrac modernizacyjnych — jakie port Kołobrzeg ma przejść w latach 1973—74. W prezydium obrad zajęli miejsca: członek KC PZPR, I sekretarz KW partii, Władysław Kozdra, wicekonsul ZSRR w Szczecinie, Salwat Koptelew, sekretarz KW PZPR, Tadeusz Skorupski, se kretarz WK ZSL, Antoni Nie wiński, sekretarz WK SD, Adam Matwijowski, przewodni czący WK FJN, Józef Maci-chowski, zastępca przewodni (dokończenie na str. 2) str. 5 Zakończenfe Zjazdu ZHP WARSZAWA (PAP) Wczoraj zakończyły się dwu* dniowe obrady XI Krajowego Zjazdu Delegatów Związkil Nauczycielstwa Polskiego. W zjeździe uczestniczyło 571 dęjegatów, reprezentujących' 600-tysięczną rzeszę członków ZNP. Uczestnicy zjazdu podjęli uchwałę wytyczającą kierunki działania Związku na najbliższe lata. Wybrane zostały nowe władze oraz delegaci na VII Kongres Związków Zawodowych. (mir) w Korei Południowej ogłoszcnv zo«taf stan wojenny. Jak sugeruje agencja AFP. akcja ta podjęta została nrz marionetkowego prezydenta Pak Pong Hyi, aby zapobiec ewentualnym zimie^zkom, które mrgłyby wybuchnąć w czasie jego nieobecno-ści. Wybiera sie on w U-m tygodniu do Paryża. Na zdjęciu: żołnierze połndniowokoreańs,cy przed wejściem do budynku, w którym mieści się redakcja dziennika Dong a Ilbo w Seulu. CAF — UP1 — telefoto Str. 2 GLOS nr 299 (6420) W KRAJU. SEJMOWA KOMISJA SPRAW WEWNĘTRZNYCH I WYMIARU SPRAWIEDLIWOŚCI rozpatrzyła stan zabezpieczenia przeciwpożarowego kraju. Aktualnie trwa akcja kontroli obiektów przemysłowych, PGR, spółdzielni produkcyjnych oraz ok. 1600 wsi. Po 15 listopada będą przeprowadzone ponowne inspekcje, w toku których sprawdzi się realizację zaleceń wydanych w czasie obecnej akcji. Te i inne przedsięwzięcia podejmowane przez Ministerstwo Spraw Wewnętrznych zasługują w opinii posłów na uznanie. Równocześnie wyrazili oni pogląd, że w dzia łalnośei profilaktycznej należy szerzej wykorzystywać prasę, radio i TV oraz szybciej docierać z akcją uświadamiającą na wieś. Należy też zaostrzyć sankcje w stosunku do osób łamiących przepisy o bezpieczeństwie przeciwpożarowym. Obradowała tej Sejmowa Komisja Handlu Wewnętrznego, rozpatrując odpowiedzi na dezyderaty uchwalone w tej kadencji. WICEPREMIER K. OLSZEWSKI przyjął przebywającego w Polsce przewodniczącego Rady Nadzorczej Fundacji Krunpa (NRF) — Bertholda Beitza. Rozmowa dotyczyła możliwości dalszego rozwoju stosunków gospodarczych między przemysłem polskim i dużymi przedsiębiorstwami NRF. DO PORTU GDYŃSKIEGO powrócił z kolejnej transatlantyckiej podróży „STEFAN BATORY", przywożąc 700 pasażerów. Po 3-dniowym pobycie w macierzystym porcie, statek uda się w kolejny, 40. rejs do Montrealu. I NA ŚWIECIE Z UDZIAŁEM WICEPREMIERÓW PAŃSTW — CZŁONKÓW RWPG rozpoczęło się w Moskwie 60. posiedzenie Komitetu Wykonawczego tej Rady. Polskę reprezentuje jej stały przedstawiciel, wicepremier Mieczysław Jagielski. W PARYŻU rozpoczęły się dwudniowe rozmowy polityczne francusko-czechosłowackie na szczeblu dyrektorów departamentów MSZ obu krajów. Są to pierwsze od trzech lat rozmowy polityczne między obu krajami. W KOMITECIE POLITYCZNYM I BEZPIECZEŃSTWA ONZ rozpoczęła się dyskusja nad obszernym kompleksem spraw rozbrojeniowych. SEKRETARZE STANU NRD i NRF: M. Kohl i E. Bahr spotkali się w Bonn. Tematem ich rozmów był układ ogólny między obu państwami niemieckimi. PRZEWODNICZĄCY RADY PAŃSTWA NRD, WALTER ULBRICHT mianował Herberta Fischera pierwszym ambasadorem NRD w Indiach. PRZEWODNICZĄCY FDP, WALTER SCHEEL zosta! wybrany ponownie na zjeździe FDP we Fryburgu na to stanowisko znaczną większością głosów. Kadencja przewodniczącego trwa 2 lata. Z 344 oddanych głosów, na Scheela głosowało 331 deputowanych, przeciwko — 7. a 6 wstrzymało sie od głosu. Przed dwoma laty na zjeździe FDP Scheel otrzymał 298 na 384 oddanych głosów. PREZYDENT USA, R. NIXON przeprowadził rozmowę na temat problemu wietnamskiego ze swym doradcą do spraw bezpieczeństwa H. Kissingerem i sekretarzem stanu W. Rogersem. W STREFIE ADRIATYCKICH WYSP Korczula. Vis, Lasto-vo trwają od 22 bm. manewry jugosłowiańskich jednostek morskich, lotniczych i lądowych oraz obrony terytorialnej i ochrony cywilnej. Plenum ZW TPPR (dokończenie ze str. 1) clącego Prezydium WRN. Bar bara Zdrojewska, przedstawiciel ZG TPPR, Ryszard Ja-błecki. Serdecznie powitali zebrani przedstawicieli dowództwa Pół nocnej Grupy Wojsk Armii Ra dzieckiej. W obszernym referacie nrzewod niczacy ZW TPPR. tow. B. Bielan kiewicz przedstawił historyczne znaczenie utworzenia przed pięćdziesięciu laty państwa radzieckiego, nierozerwalne więzi przyjaźni łączące Polskę i Związek Radziecki, a także zapoznał zebra nvch z bogatym programem obchodów 50-lecia ZSRR na Ziemi Koszalińskiej. Prosrram obchodów jest bardzo bogaty, wiąże się z uczczeniem rocznic przypadających miedzy 7 listopada br. — 55. rocznicą Wielkiej Socjalistyczne i Rewolucji Październikowej a 9 maja 1973 r. — Dniem Zwycięstwa nad faszy- Optymistyczny finał SOFIA (PAP) Incydent z samolotem „Boelng--707", należącym do Tureckich Li mii Lotniczych, który 22 bm. został zmuszony do wylądowania na lotnisku w Sofii, zakończył się po mvślnie. W miniony poniedziałek późnym wieczorem czterej uzbrojeni oby watele tureccy opuścili samolot i oddali sie w ręce władz bułgarskich. Podjęto natychmiast starania ,by samolot wraz z pasażerami i załogą mógł szybko wrócić do Turcji. Należy tu podkreślić ogromną zasługę rządu bułgarskiego, który kierując się zasadami humanitary mu i pragnieniem utrzymania i rozwijania stosunków dobrego są siedztwa z Turcją dołożył maksymalnych starań, aby pomyślnie zlikwidować incydent, który móg się zakończyć tragicznie. Czy chciał zamordować Nixona NOWY JORK (PAP) W mieście New Rochelle, w stanie Nowy Jork, aresztowano 19-letniego G. Farella pod zarzutem zamiaru dokonania zamachu na życie prezydenta Nix*na. Prezydent, odbywa obecnie podróż po stanie Nowy Jo-rk w ramach kampanii wyborczej. W bagażniku samochodu aresztowanego Farella znaleziono karabin. Policja aresztowała go po o-trzymaniu anonimowego telefonu, z którego wynikało, iż Farell odgrażał się, że zabije prezydenta. rmem. Obok wielu spotkań, konkursów, uroczystych wieczornic, akademii, prelekcji i odczytów zorganizowana będzie wspólnie z Koszalińskim Ośrodkiem Naukowym sesja popularnonaukowa na temat współpracy i pomocy ZSRR dla Polski, odbędzie się też wiele imprez, angażujących młodzież — jak ogólnopolski konkurs recytatorski szkolnych kół TPPR, kon kurs piosenki radzieckiej i olimpiada języka rosyjskiego. Nasze placówki artystyczne — teatr i filharmonia — przygotowują spec jalne przedstawienia i koncerty, w kinach całego województwa w listopadzie odbędą się Dni Filmu Radzieckiego. W dyskusji przedstawiciele organizacji politycznych i spo łecznych, a także reprezentan ci kół TPPR w zakładach pra cy i uczelniach mówili o wiel kimr znaczeniu obchodów pięćdziesięciolecia ZSRR dla pracy ideowo-politycznej, szczególnie wśród młodzieży, dzieli li się zamiarami jak najpiękniejszego uczczenia rocznicy. Żywo i ciekawie opowiedział o dowodach i źródłach przyjaźni, jaka łączy "naród Polski z narodami Związku Radzieckiego, a także o „miesiącach przyjaźni" i innych imprezach z okazji ważnych wydarzeń w naszym kraju organizowanych w jednostkach Armii Radziec kiej czasowo stacjonujących w Polsce — przedstawiciel Ar mii Radzieckiej. W uznaniu wszechstronnej i owocnej współpracy z ZW TPPR przekazał on tej organizacji symbo liczny dar: portret Lenina w drewnie, wykonany przez żoł nierzy radzieckich. Podczas plenum Z W TPPR odbyły się miłe uroczystości: wicekonsul ZSRR w Szczecinie, tow. S. Koptelew w imie niu ambasadora ZSRR w Polsce udekorował mieszkańca Ko szalina Tadeusza Kuszpita przyznanymi mu przez rzad radziecki Orderem Sławy III stopnia oraz medalami „Za zwycięstwo nad faszyzmem" i „20 lat zwycięstwa". Złotymi honorowymi odznakami TPPR udekorowano natomiast tow. tow. Tadeusza Skorupskiego, Edwarda Waberskiego, Antoniego Bernatowicza, Kazimierza Dziurskiego, Andrzeja Ja nuszkiewicza, Zbigniewa Ciechanowskiego, Józefa* Tomasz-czyka, Michała Mleczko. Złotą zbiorową odznakę TPPR otrzy mał Zakład Doskonalenia Za wodowego w Słupsko, (sten) Z pobytu premiera Piotra Jaroszewicza w Szwecji Uznanie dla rosnącej roli Polski (dokończenie ze str. 1) Wczoraj kontynuowane były oficjalne rozmowy . polsko--szwedzlde z udziałem osób towarzyszących szefowi rządu polskiego. W godzinach południowych następca tronu książę Karol Gustaw wydał w Pałacu Królewskim śniadanie na cześć premiera Piotra Jaroszewicza i jego małżonki. Po zakończeniu kolejnej run dy rozmów w godzinach wieczornych premier P. Jaroszewicz podejmował w salach polskiej ambasady w Sztokholmie premiera O. Palmę i jego małżonkę. (Szczegóły wczorajszego pobytu premiera Polski w Szwecji zamieścimy jutro). Przedwczoraj w godzinach wieczornych premier O. Palmę z małżonką wydali na cześć premiera P. Jaroszewicza i jego małżonki obiad w znanej z tradycji restauracji sztokholmskiej „Operakaellaren". W obiedzie wzięli udział u-czestnicy rozmów z obu stron, a także liczni przedstawiciele kół politycznych, gospodarczych i kulturalnych. W czasie obiadu premierzy O. Palmę i P. Jaroszewicz wygłosili przemówienia. PRZEMÓWIENII OLOFA PALMĘ PREMIER Szwecji O. Palmę wyraził wielkie zadowolenie z wizyty premiera P. Jaroszewicza i jego małżonki w Szwecji. Polska i Szwecja — kontynuował O. Palmę — są z sobą związane geografią i historią, także wspólnym zainteresowaniem sprawami bezpieczeństwa i współpracy w naszej części świata. Jesteśmy sąsiadami, te same wody omywają nasze wybrzeża. Na przestrzeni wieków wody te pośredniczyły związkom naszych narodów, zarówno w czasie wojny, jak i pokoju. Od wielu wieków łączą nasze kraje pokojowe kontakty. Jako bliscy sąsiedzi i jako kraje europejskie pracujemy na rzęcz odprężenia w Euronie i na rżecz roz szerzonej współpracy między wszystkimi narodami europejskimi. Właśnie obecnie stoimy przed obiecująca fazą ich rozwoju. Można iuż dostrzec pokojową i wypełnioną konstruktywną współpra cą przyszłość w naszej części świata. Polska, która była tak ciężko dotknięta nieszczęściem wojny, działa niezmordowanie na rzecz pokoju. O Palmę przypomniał szereg polskich inicjatyw w drugiej woj nie światowej, podejmowanych z myślą o zagwarantowaniu bezpieczeństwa w Europie. Stoimy obecnie u progu Europejskiej Konferencji Bezpieczeństwa i Współpracy. Jednam z państw, które najaktywniej działały na rzecz tej konferencji była Polska. Cieszymy się z możliwości stwierdzenia, iż nasze własne wysiłki pokojowe często były zbieżne i podobne do polskich. Jako przykład chcę tu przytoczyć plan Undena w sprawie stref bezato-mowych w Europie, a także nasze stanowisko wobec Europejskiej Konferencji Bezpieczeństwa. Kiedy min. Rapacki odwiedził Szwecję w 1966 roku, stwierdziliśmy, że Europejska Konferencja Bezpieczeństwa i Współpracy, będzie pożyteczna, jeżeli będzie powszechna i zostanie dobrze przygotowana. Obecnie, gdy przygotowania dwustronne przechodzą w fazę wielostronną z udziałem wszystkich zainteresowanych państw, rozpoczyna się nowy okres współpracy europejskiej. Naszym wspólnym dążeniem musi być znalezienie nowych dróg do odprężenia w naszej części świata, do pogłębienia współpracy, między Wschodem i Zachodem, miedzy Północą i Południem. Niezależnie od głównych kierunków polityki bezpieczeństwa, wybranych przez każdy z naszych krajów musimy dążyć do skoncentrowania się na konstruktywnych rozwiązaniach. Szwecja od bardzo dawna wybrała bezaliansową politykę zagraniczna, którei celem jest neutralność w czasie wojny. Naszym zdaniem polityka ta przvczynia się do pokojowej równowagi w Eu ronie północnei, którei pragniemy sami i która — jak sadzimy — leży również w interesie innych. Przeliansowość nie oznacza izolacji w polityce zagranicznej. Przeciwnie, w świecie rosnących zależności wzajemnych i rosnącego zaangażowania się narodów w wydarzenia międzynarodowe usto sunkowujemy się aktywnie do wszelkich problemów międzynarodowych. Współpraca Szwecji i Polski roz wija się dobrze w wielu dziedzinach. Istnieją jednak zawsze możliwości jej dalszego rozszerzania i odnawiania. Dziedziną, do której obie strony przywiązują szczególną wagę jest współpraca gospodarcza. Znane nam jest duże zainteresowanie Pana — Panie Premierze — i Pańskiego Rządu sprawami ekonomicznymi. W Szwe cji śledzimy z podziwem i uwagą wysiłki Polski nad przekształcaniem jej gospodarki. Dlatego ze swej strony będziemy z dużym zainteresowaniem studiować Wasze propozycje, dotyczące współpracy ze Szwecją i starannie badać dalsze możliwości jej rozszerzenia. Mam nadzieję, że wkrótce zawrzemy wieloletnią umowę han dlową. Wiele spodziewamy się również po intensyfikacji współpracy techniczno-naukowe Na płaszczyźnie kulturalnej współpraca nasza odbywa się w ramach przyjętych ostatnio dwuletnich programów. Ufundowaliśmy stypendia na wyjazdy działaczy kulturalnych, aby zwiększyć Wzajemną wiedzę o naszych krajach. Ważną dziedziną Ayzajem-nych kontaktów jest turystyka. Strumień turystów szwedzkich do Polski stale rośnie; przewiduje sie, że około 70 tys. Szwedów odwiedzi w bieżącym roku Polskę. Cieszymy się z tego; chcielibyśmy widzieć również vi siebie większą liczbę polskich turystów. Bezpośrednie kontakty między obywatelami obu naszych krajów u-możliwiają lepsze wzajemne poznanie i przyczyniają się do przyjaznej współpracy. Jestem przekonany, że Pańska wizyta przyczyni się do dalszego pogłębienia dobrosąsiedzkich i przyjacielskich kontaktów między naszymi krajami. PRZEMÓWIENIE PIOTRA JAROSZEWICZA PREMIER Piotr Jaroszewicz podziękował za gościnne przyjęcie w Szwecji i wyraził zadowolenie z możliwości poznania tego kraju i przeprowadzenia rozmów z premierem Palmę oraz innymi osobistościami. Zachowujemy w żywej pamięci powiedział Piotr Jaroszewicz, zwracając się do swego gospodarza — wizytę złożoną w Polsce przez Pańskiego poprzednika, premiera Tage Erlandera, . a także Pańską wizytę u nas, przed kilku laty, kiedy piastował Pan urząd ministra komunikacji. Do obecnej mojej wizyty rząd Polski i polska opinia publiczna przywiązują dużą wagę; żywimy nadzieję, że przyczyni się ona do dalszego zacieśnienia przyjaznych więzów, jakie łączą nasze kraje i narody. Nadać nowe impulsy polsko-szwedzkiemu zbliżeniu i rozwojowi wszechstronnej współpracy — oto jak widzę główny cel naszego spotkania. My, Polacy, uwa żamy, że istnieją wszelkie racje, a jednocześnie niezbędne przesłań ki dla takiego właśnie rozwoju stosunków, i że należy to w pełni wykorzystać z pożytkiem dla naszych krajów i dla Europy. Bliskie i dogodne sąsiedztwo geograficzne, tradycyjnie . dobre stosunki i osiągnięty już stopień ich rozwoju, a także komplementarność gospodarki — oto obiektywne warunki sprzyjające dalszemu zbliżeniu i współpracy. Wspomagają je wartości tak istotne, jak wzajemne żywe zainteresowanie i sympatia obu narodów. Humanitarna pomoc udzielona przez Pański Kraj, po zakończeniu II wojny światowej, wyniszczonemu przez hitlerowską okupację narodowi polskiemu, pozostawiła trwa łe ślady w naszej pamięci. Polska żywi szacunek i zaufanie do pokojowej polityki Szwecji. Cenimy wysoko wielkie osiągnięcia Waszego kraju w sferze gospodarki i opieki socjalnej, w nauce i technice, w* kulturze i sztu-, ce. Wiemy i cieszy nas to. że wysiłki na rzecz bezpieczeństwa i pokoju, a także nasz dorobek w odbudowie i nowoczesnym rozwoju kraju spotykają się w Szwe cji z życzliwym zainteresowaniem i uznaniem. Sprzyja to urzeczywistnieniu naszych szczerych dążeń do dalszego zbliżenia i zdynamizowania — pojmowanej długofalowo — współpracy, intencje te dotyczą zresztą całego regionu skandynawskiego. Pozytywne procesy, jakie od dwóch lat zachodzą w sytuacji na naszym kontynencie przyniosły istotny i zachęcajacy postęp na drodze do odnrężenia i utrwalenia bezpieczeństwa. Polska wniosła v/ to dzieło ooważnv wkład, że wspomnę chociażby zainicjowa nie procesu normalizacji stosun- ków z Niemiecką Republiką Federalną. Podstawę do takiego pro cesu stworzył układ zawarty w grudniu 1970 roku, który oznacza uznanie przez NRF ostatecznego i nienaruszalnego charakteru zachodniej i północnej granicy Polski. Pragnę w tym miejscu dać wyraz wdzięczności za zrozumienie i poparcie, jakiego rząd i opinia szwedzka udzieliły wysiłkom rządu polskiego i rządu kanclerza Brandta, które doprowadziły do osiągnięcia porozumienia o znaczeniu wykraczającym poza ramy stosunków dwustronnych. Pomiędzy naszymi krajami istnieją różnice ustrojowe, a także polityczne; Szwecja pozostaje poza aliansami, Polska jest członkiem wspólnoty państw socjalistycznych. Jesteśmy jednak przeświadczeni, że wobec tożsamości celów zasadniczych, jakimi są dla obu naszych krajów umocnienie pokoju i bezpieczeństwa w Europie i świecie, różnice te nie są przeszkodą w rozwijaniu przyjaźni i owocnej współpracy, opartych na zasadach wzajemnego szacunku, dobrego sąsiedztwa i obopólnych korzyści. Pragniemy, aby dobrosąsiedzkie stosunki polsko--szwedzkie i szerzej, polsko-skan-dynawskie — stały się przykładem praktycznej realizacji zasady pokojowego, aktywnego współistnienia państw o odmiennych systemach, a zarazem świadectwem wspólnego wkładu, jaki państwa — niezależnie od swej wielkości — mogą wnieść do międzynarodowego współdziałania. Kierując się tym pragnieniem oba nasze państwa działają aktyw nie na rzecz rychłego zwołania Europejskiej Konferencji Bezpieczeństwa i Współpracy oraz zapewnienia jej sukcesu. Niech mi wolno będzie zaakcentować dwie dziedziny, w których Telefonem od własnego wysłannika ze Sztokholmu Na 802. grę wpłynęło 56516 zakładów. Ogółem stwierdzono 6081 wygranych w tym z sześcioma trafieniami — brak, z pięcioma trafieniami z liczbą dodatkową 3, po 3,940 zł, z pięcioma trafieniami — 16, po 1.115 zł, z czterema trafieniami 595, po 35 zł, z trze- ma trafieniami 5467, po 4 zł. Wygrane z pięcioma trafieniami z liczbą dodatkową pad ły: jedna w PO 11 w Szczecinie, jedna w PO 60 w Gryficach i jedna w PO 103 w Sław nie. Wygrane z pięcioma trafieniami stwierdzono: 11 w woj. szczecińskim i 5 w woj. koszalińskim. Specjalny fundusz premiowy na główną wygraną wynosi 173.555 zł. Kolejne losowanie odbędzie się w niedzielę w Szczecinie, w sali Frez. WRN o godz. 12. K-4513 SZTOKHOLM. Stolica pań- & stwa, jedno z siedmiu naj większych miast Szwecji. Wiel ki Sztokholm wraz z osiedlami podmiejskimi liczy 1.352 tys. mieszkańców. Można więc powiedzieć, że aż 16 procent ludności tego kraju mieszka w stolicy. Następne miasto. Goete borg liczy 685 tys. mieszkańców i znane nam Malm.oe — 449 tysięcy. Razem w siedmiu największych miastach mieszka 35 procent ogółu ludności. Szybki rozwój przemysłu i jego koncentracja, zmierzająca do konkurowania na rynkach światowych, powoduje rozrost miast ale — jak się twierdzi tu powszechnie — i wyludnię nie prowincji. Przemysł „wymusza przesiedlanie się ludności do dżungli miast zbudo wanej z olbrzymich, betonowych domów". Stąd wielu inte lektualistów szwedzkich propa guje idyllę życia w wiejskim krajobrazie, a miasta nazywa tworami „zimnymi, bezduszny mi i anty ludzkimi". Premier Piotr Jaroszewicz wiraż z małżonką i towarzyszą cymi mu osobami zwiedzał wczoraj nowe dzielnice stoli-cy, miasta o którym mówi się powszechnie w świecie, iż jest jedną z najlepiej administrowanych metropolii. Słuchając w starym sztokholmskim ratuszu informacji nadburmi-strza o planowaniu miejskim, premier Piotr Jaroszewicz powiedział: „— Kontakty Sztok holmu z Warszawą mają już swoją tradycję. We wdzięcznej pamięci zachowamy cenną pomoc udzieloną Warszawie vy najcięższym okresie jej odrodzenia, po II wojnie światoicej Warszawa wyszła z wojny zniszczona, jak żadna inna sio lica. Tylko niezłomną wolą i wysiłkiem całego narodu polskiego podniesiono ją z ruin i pogorzelisk, przywrócono dawną świetność." Wczoraj zakończyły się rozmowy polsko-szwedzkie. Podpi sano wieloletnią umowę o współpracy. Dotyczyły one, jak już wczoraj pisałem, stosunków politycznych, dyploma tycznych, gospodarczych między obu krajami. Omawiano współpracę naukową, w dziedzinie kultury, rozwój myśli — jak sądzę — istnieją szczególne możliwości korzystnej współpracy. Pierwsza — to sfćra gospodarcza obejmująca zarówno wymianę handlową, jak i kooperację przemysłową oraz wymianę na polu nauki i techniki. Podjęliśmy i realizujemy w Polsce dynamiczny program rozwoju i modernizacji gospodarki oraz systematycznego podnoszenia dobrobytu społeczeństwa. Współpracy ekonomicznej z zagranicą przypisujemy, podejmując ten wysiłek, rolę doniosłą. W Szwecji, kraju o przodującym przemyśle, o wysokim poziomie nauki i technologii, widzimy naturalnego i cennego part nera .Sądzimy, że i dla Was prężnie rozwijająca się Polska jest i będzie w coraz większym stopniu interesującym partnerem. Przygotowywana wieloletnia umowa gospodarcza winna stworzyć dla naszej współpracy trwałe i korzystne ramy. Druga dziedzina obejmuje kompleks różnorodnych spraw związanych z Bałtykiem — naszym wspólnym morzem. Polska i Szwe cja, tak samo jak wszystkie państwa nadbałtyckie, są żywotnie zainteresowane w aktywnym podejmowaniu działań i rozwijaniu współpracy w imię ochrony i racjonalnej eksploatacji Bałtyku. Jest to w równej mierze problem gospodarczy, jak i sprawa ochrony naturalnego środowiska człowieka. Perspektywy dla dwustron nej i międzynarodowej współpracy na tym polu są — naszym zdaniem — rozległe i zachęcające. Przybyliśmy do Szwecji jako przyjaciele i czujemy — powie- ^ dział na zakończenie premier Jaroszewicz — że znajdziemy się wśród przyjaciół. Pragniemy gorąco, aby ta wizyta przyczyniła się do umocnienia naszej przyjaźni, do nasycenia jej konkretną nowocześnie pojętą treścią współpracy. techniczłiej, a także ochronę Bałtyku. Strona polska przedstawiła główne kierunki rozwoju naszego kraju w tym pię cioleciu i na przyszłość. Jak podkreśla wielu publicystów szwedzkiej prasy, ukazano rosnącą rolę Polski, jej perspek tywy gospodarcze i polityczne. Premier Olof Palmę oświadczył: „— Słuchaliśmy polskich propozycji z dużym zaintereso waniem. Dynamiczny rozwój Polski w ostatnich latach ukazuje możliwości szerokiego współdziałania." Szwecja jest największym państwem regionu nordyckiego. Polska z jednej strony — staje się chłonnym rynkiem dla nowoczesnych technologii i inwestycji, z drugiej strony — możemy oferować naszym północnym sąsiadom coraz wię cej produktów wysokiej jakości. Po prostu stać nas już na to. Szerzej zdobywa sobie prawo obywatelstwa teza: jeżeli połączyć tak imponujące cechy narodów skandynawskich jak pracowitość, duże zdyscyplinowanie społeczne do brą organizację pracy i oszczędność z takimi cechami na rodowymi Polaków jak inicja tywa, pomysłowość i zapał do nowatorstwa, efekty wspóŁdzia łania mogą być ogromne". Dodajmy jeszcze gwoli ścisłości: obaj premierzy i obie strony opowiadając się za toro waniem drogi wszechstronnemu rozwojowi naszych stosun ków bilateralnych zwracali u-wagę na konieczność usuwania tego, co mogłoby tę współ pracę utrudniać lub wręcz uniemożliwiać. ZDZISŁAW PIS Wyrazy głębokiego współczucia Koledze Jerzemu Sieradzowi z powodu śmierci OJCA składają ZARZĄD, RADA ZAKŁADOWA, POP oraz WSPÓŁPRACOWNICY „SPOŁEM" WSS ODDZIAŁ w BIAŁOGARDZIE W dniu 23 października 1972 r. po długiej i ciężkiej chorobie, zmarł w wieku 58 lat nasz Ukochany Mąż, Brat, Ojciec i Dziadek Wincenty Podrez O czym zawiadamia pogrążona w głębokim smutku RODZINA Pogrzeb odbędzie się 26 X 1972 r„ o godzinie 14, na Cmentarzu Komunalnym w Koszalinie. GŁOS nr 299 (6420) Str. S GMINY VI Plenum KC PZPR podjęło uchwałę w sprawie utworzenia gminnych rad narodowych oraz urzędów gminnych, w miejsce istniejących dotychczas gromadzkich rad. Decyzja ta ma wpłynąć na poprawę systemu kierowania i zarządzania. Po VII i VIII Plenum KC PZPR władze stworzyły korzystne warunki do rozwoju produkcji rolnej. Aby szerzej mogła rozwijać się inicjatywa i aktywność rolników trzeba ulepszyć stosunki na styku władza — rolnicy. Biuro Polityczne KC PZPR podjęło niedawno decyzję w sprawie przyspieszenia wzrostu produkcji rolnej i rozbudowy przemysłu spożywczego w latach 1973—1975. Chodzi o uzyskanie dodatkowej produkcji, czyli trzeba wypracować więcej, aniżeli przewidywała Uchwała VI Zjazdu partii, bo przecież od tej zwiększonej produkcji zależy dalszy wzrost poziomu życia społeczeństwa. W pełni wykorzystać każdy hektar użytków rolnych, rozwinąć produkcję zwierzęcą, przyspieszyć rozbudowę przemysłu rolno-spożyw-ezego. To właśnie zapewni większe ilości artykułów spożywczych na nasz polski stół. PODJĘCIE tak ważnych zamierzeń — powiedział na VI Plenum KC tow. Edward Gierek — wymaga wydłużenia kroku. A zatem przyspieszenia i unowocześnienia działania na wszystkich odcinkach pracy po nowemu we wszystkich ogniwach procesu produkcji rolnej — od ro!nika poczynając, a na władzach, administracji i insty tucjach wszystkich szczebli powołanych do pomocy rolnictwu, kończąc". Chodzi po prostu o to, aby wszyscy ludzie mogli mówić — nasza władza. Bez względu jak oceniamy działalność gromadzkich rad narodowych, istnieje koniecz ność dostosowania terenowych organów władzy i administracji do nowych zadań i potrzeb wsi i rolnictwa. Dokonywana reforma władz terenowych ma właśnie to na celu. Gminy zamiast frromad. Nie jest to ani formalna zmiana nazwy, ani też powrót do podziału administracyjnego kraju srrzed lat. Chodzi o utworzenie silnych ogniw władzy, które miałyby uprawnienia i kompetencje niezbędne do działania w no- Postulat stomatologów: fluorować wodę W trosce o zdrowie dzieci (Inf. wŁ) W Słupsku, na inauguracyj nym, nauko wo-szkoleniowym posiedzeniu powołano podsek cję stomatologii dziecięcej ko Szalińskiego Oddziała Polskie go Towarzystwa Stomatologicznego. Będzie ona mogła pomóc stomatologom — zwłaszcza w mniejszych ośrodkach — w podnoszeniu poziomu prac, zapoznawaniu się z naj nowszymi osiągnięciami. Zarząd podsekcji będzie powoła ny na następnym zebraniu plenarnym. Podczas pierwszega zebrania wystąpiły przedstawicielki warszawskiej Akademii Medycznej.. dr Katarzyna Grodzka przedstawiła refe rat pt. „Profilaktyka — zapobieganie chorobom narzadu żucia", zaś dr Maria Szpringer — „Leczenie zębów stałych z nieuformowanymi korzeniami". Zaprezentowano również filmy fachowe, udostępnione przez poznańską AM. Zebrani uchwalili na zakoń czenie petycję do Prezydium WRN — o spowodowanie fluorowania wody wodociągowej miast województwa koszalińskiego (dotychczas tylko w Kołobrzegu dadaje się fluor do wody). „Stan narządów żucia naszej młodej generacji piszą stomatolodzy — cechuje wysoki wskaźnik próch nicy, co bez wątpienia ma związek z brakiem, lub zbyt małą ilością fluoru w wodzie naszego województwa. W celu poprawy należałoby zacząć fluorowanie wody pitnej od większych aglomeracji, aby ' od razu zapewnić optimum fluoru jak największej liczbie mieszkańców i stopniowo wprowadzać je w coraz mniej szych miejscowościach", (tem) wych warunkach społeczno-ekonomicznych kraju. Nowa gmina powinna mieć warunki do zaspokajania podstawowych potrzeb ludzi zamieszka łych na jej terenie. By można było rozsądnie regulować spra wy produkcyjne, usługowe, oś wiatowe, socjalne i kulturalne. I lepiej kierować. By gminna rada nie była już bezradną, a kierownik biura gminnego nie pozostawał bezsilny wobec pro blemów. Dotychczas w kraju było 4.313 gromad. Powstanie 2.381 gmin. Będą to więc okresowo większe jednostki administra cyjne. Średnia wielkość gminy wyniesie 129 km kw., czyli pra wie 90 proc. więcej, aniżeli do tychczasowy obszar gromady. Liczba ludności natomiast w gminie będzie liczyć średnio 7 tysięcy osób. A jak będzie w naszym woje wództwie? Prezydium WEN dwukrotnie już przedstawiało projekt nowego podziału admi nistracyjnego na wsi, egzekuty wie KW PZPR (2 czerwca i ostatnio 16 października bieżą cego roku). Województwo nasze, liczące 808 tysięcy mieszkańców podzielone jest, pod względem ad ministracyjnym na 13 powiatów i 2 miasta stanowiące powiaty (Koszalin i Słupsk). Z po zostałych 33 miast, w 17 zamie szkuje mniej niż 5 tysięcy mie szkańców. Miast od 6 do 10 ty sięcy osób jest 6, a powyżej 10 tysięcy — 10. W województwie jest 120 gromad. Zmian w podziale administra cyjnym wsi dokonało się już wiele. Dla przykładu: w 1954 roku było 121 gmin, w rok później 282 gromady. Później liczba gromad ulegała stałemu zmniejszaniu, po dziś dzień zniesiono 162 gromady. Dotychczas gromada w województwie zajmuje średnio j 14.534 ha powierzchni i liczy 3.370 mieszkańcówf gospodarstw indywidualnych jest 417. W pierwszym projekcie zmian, przedstawionym egzekutywie KW PZPR. proponowano utworzyć 94 gminy. 15 z nich miało mieć wspólne rady narodowe oraz urzędy dla miasta i gminy. Zniesionych miało być 21 gromad liczących mniej, aniżeli 2 ty siące mieszkańców oraz 19 innych mających od 2 tys. do 3 tys. Obszar przyszłej gminy w województwie koszalińskim miał się zwiększyć do 18.573 ha, a liczba mieszkańców do 4.306 osób (w tym rolników 532). Po wprowadzeniu uwag egzekutywy KW, następny pro jekt przynosi dalsze zmiany. Gminy będą obszarowo jeszcze większe (20.067 hektarów). Będzie ich 87, w tym 15 miejsko-wiejskich. Jeżeli dodamy do tego 17 miast (bez Koszalina i Słupska), to 104 jednostki administracyjne będą pod legały powiatom. Średnio, na terenie gminy mieszkać będzie 4.635 osób (gospodarstw indj^widualnych jest 551). Ostatecznie zmiany te, po kolejnych konsultacjach z władzami terenowymi, zatwierdzi Wojewódzka Rada Narodowa. Na terenie nowo planowanych gmin będą, jak dotąd, 63 gminne spółdzielnie „Samo pomocy Chłopskiej". Jest to duży problem dla spółdzielczo ści, gdyż w każdej gminie po winna być gees. Trzeba będzie je zakładać, zapewniając odpowiednią bazę materialną, w 25 , przypadkach. Spółdzielni oszczędnościowo-pożyczkowych jest 47 i 8 filii. Trzeba będzie dodatkowo zlokalizować 15 posterunków Milicji Obj^watelskiej. W każ dej z projektowanych gmin znajduje się co najmniej 1 międzykółkowa baza maszynowa. Razem jest ich 108. Ośrodków zdrowia jest 87, w bu dowie znajduje się dalszych 8. Mimo to, w 5 z projektowanych gmin nie ma takich ośrodków, będą musiały być w najbliższym czasie zbudowane. Od lipca do września, na dwóch kursach, szkolono kan dydatów na przyszłych naczel ników gmin oraz sekretarzy urzędów gminnych. Ponad po łowa kandydatów na naczelników posiada wykształcenie wyższe, pozostali średnie. W czasie rozmów przeprowadzonych z pracownikami prezydiów gromadzkich rad narodowych stwierdzono, że 511 osób nie ma wymaganych kwalifikacji. 352 z nich, podjęło od 1 września naukę w szkołach średnich dla pracu jących. Wymagania wobec pracowników urzędów gminnych bez porównania wzrosną. Z. PIS K0Ł0BRZESKSE wieczory wiolonczelowe Stary Olsztyn pięknieje z roku na rok. W ostatnich latach powstało w tym mieście wiele osiedli mieszkaniowych, wybudowano nowe i przebudowano stare arterie. Oto fragment osiedla przy ul. Kołobrzeskiej. CAF — Moroz W słupskiej W S N OGÓLNOPOLSKA KONFERENCJA MATEMATYKÓW W dniach 29 i 30 bm w Wyższej Szkole Nauczycielskiej w Słupsku odbędzie się, zorganizowana przez tamtejszy Zakład Matematyki, ogólnopolska konferencja poświęcona dydaktyce matematyki ze szczególnym uwzględnieniem dydaktyki geometrii. Wezmą w niej udział pracownicy naukowi z wyższych szkół pedagogicznych i nauczycielskich. Protektorat nad konferencją objęła prof. dr Anna Zofia Krygowska, członek Rady Głównej Szkolnictwa Wyższe-I SESJA STUDENCKA Natomiast na 8 listopada studenci przygotowują sesję popularnonaukową poświęconą Komisji Edukacji Narodowej, której 200. rocznicę powstania obchodzić będziemy 14 października przyszłego roku. Większość referatów wygłoszą studenci, niektóre będą autorstwa pracowmików nauko wych uczelni. Wybrano temat szczególnie istotny dla przyszłych nauczycieli. Sesja poświęcona pierwszemu w Polsce ministerstwu oświaty stanowi również okazję do rozważań na temat współczesnego systemu oświatowego w kraju, (bo) Bożena Zaborowska (Inf. wł.) Dzisiaj, na drugim recitalu Kołobrzeskich Wieczorów Wiolonczelowych, wystąpi Bożena Zaborowska, której na fortepianie akompaniować będzie Jadwiga Lewczuk. Solistka wieczoru wykona Sonatę F-dur cp. 99 Johannesa Brahmsa, T Rapsodię Beli Bartoka i pięć miniatur Kazimierza Gu-zewskiego. Bożena Zaborowska pracuje w Państwowej Operze i Filharmonii Bałtyckiej w Gdańsku, jest jej koncertmi strzem. W latach 1955—1964 pracowała pod kierownictwem prof. Kazimierza W«l komirskiego, a następnym jej pedagogiem była Halina Kozołupowa w Moskiewskim Konserwatorium. Bożena Zaborowska uczestniczyła w międzynarodowych konkursach wiolonczelistów w Moskwie (1962), Budapesz cie (1963) i Genewie (1966).-Jest laureatką I nagrody w Konkursie Muzyki Dawnej w Lodzi, którą zdobyła w kategorii duetów w 1961 ro ku w Lodzi. W trzy lata później otrzymała również I nagrodę, tym razem na Konkursie Młodych Muzy-, ków w Gdańsku. Raport o stanie oświaty — na ukończeniu WARSZAWA (PAP) nolita szkoła 10-Ietnia. Warian Obszerną informację o pracach Komitetu Ekspertów ty te są analizowane. Jedno-; przygotowującego raport o stanie oświaty w PRL przed- myślna zgodność istnieje w na stawił przewodniczący tego Komitetu — prof. Jan Szcze- stępującej Sprawie — koniecz pański na XI Krajowym Zjeździe delegatów ZNP, który ności rozbudowy przedszkoli rozpoczął się 23 bia< w Warszawie. jako pierwszej instytucji kształ cącej, wyrównującej braki wy RAPORT nie jest jeszcze pedagogicznych, zakresu wie- niesione z domu. Dotychczaso zakończony — pod publicz dzy naukowej, horyzontu kul- we funkcje — przede wszyst-ną dyskusję poddany zo- turalnego i zaangażowania ideo kim opiekuńcza — byłaby nie stanie w pierwszym kwarta- wego zależy poziom kształcę jako wtórna. Placówki te pole 1973 r. Prace nad wieloma nia i wychowania. winny być dostępne dla wszyst problemami są już jednak na Zdaniem Komitetu, aktual- kich dzieci, które ukończyły ukończeniu. Przeanalizowano ny system szkolny nie pozwoli 5. rok życia. Można byłoby i dokładnie zbadano bardzo ob na realizację jednej z najważ wówczas kierować wszystkie szerny materiał informacyjny, niejszych tez dotyczący wszystkich spraw wiążących się z wychowaniem i kształceniem. Opracowano wiele ekspertyz naukowych. Szczególną uwagę zwrócono na sprawy kadry nauczycielskiej, nauczyciel bowiem — jak to mocno podkreślił w swym wystąpieniu prof J. Szczepański — jest kluczem do dobrego funkcjonowania sy upowszechnię dzieci do szkoły w wieku 6 ma średniego wykształcenia, lat. W tym celu zespoły eksper- Dzieci rozpoczynające naukę tów opracowały kilka warian poddawane byłyby systema- tów przyszłego modelu szkel- tycznym badaniom lekarskich, nictwa, umożliwiających wpro psychologicznym i pedagogicz- wadzenie powszechnego kształ nym. Postulowana jest szero- cenia na poziomie średnim i ka rozbudowa systemu porad pozwalających lepiej kształcić nictwa wychowawczo-zawodo- i wychowywać. Jednym z nich jest powszechna szkoła 12-let nia lub 11-letnia z wyraźnym PAŹDZIERNIKA, na koncercie w Koszalinie, usłyszeliśmy program, którym trzy dni później zainaugurowa rce zostały Kołobrzeskie Wieczory Wiolonczelowe, nowa im preza muzyczna o znaczeniu ogólnopolskim, wzbogacająca życie kulturalne wojercództwa, W koncercie wziął udział nestor wiolonczelistów polskich, KAZIMIERZ WIŁKOMIRSKI w obszernym, obejmującym trzy koncerty wiolon czelowe repertuarze. Należy po dziwiąc kondycję niemłodego przecież artysty, który mimo wyczerpującej porannej próby grał z werwą i bez widocznych oznak zmęczenia. Wykonany na wstępie koncert C. Saint-Saensa o oryginalnej budouńe (3 części pola czone w jedną całość) okazał się bardzo melodyjny i korzy stnie wyróżniający od innych dzieł tego kompozytora. Ten wdzięczny utwór znalazł dobrych wykonawców: prowadzą cy orkiestrę ANDRZEJ CWO.T DZIŃSKI potrafił zachorcać proporcje dynamiczne orkiestry, co w przypadku koncertów) wiolonczelowych jest szczc golnie trudne ze względu na niezbyt donośny dźwięk tego instrumentu. Kazimierz Wilka mirski grał ten utwór z właściwym sobie mistrzostwem, stemu szkolnego; od jego podziałem na szkołę podstawo cech charakteru, kwalifikacji wą i średnią. Drugim — jed- bupwhmbbj 1 'xi..i»ławmłB!i5gmMi giuuiłk lecz pełnię swych możliwości tów. Orkiestra także pokazała formalna, wyrafinowana instru zademonstrował w „Waria- się z dobrej strony: łączące mentacją. Wszystko to w połą cjach na temat rococo" Piotra kolejne wariacje wstawki wy- czeniu z umiejętnością posłu-Czajkowskiego. Każda z wa- konywane przez grupę instru- giwania się środkami kontra-riacji nasuwa soliście inne rnentów dętych drewnianych punktycznymi (imitacje, kano-problemy muzyczne i technicz zagrane zostały równo i pla- ny) świadczy o doskonałym o-ne, będąc wdzięcznym polem stycznie. panowaniu warsztatu kompozy do wirtuozowskiego popisu. Swoistym objawieniem dla torskiego. Język muzyczny, ja-Nic więc dziwnego, że dzieło piszącego te słowa była wyko kim posłużył się kompozytor, to należy do żelaznego reper- nana po przerwie Symfonia nie był nowatorski już w mo-tuaru wiolonczelistów. Concertante na wiolonczelę i mencie powstania utworu w 1950 roku. Gdy uświadomimy sobie ile treści zawartych zostało w starych, pozornie wyeksploatowanych form,ach allegra sonatowego i passacaglii (część druga) nasuwa się nieod parcie refleksja, że dla wielu twórców współczesnych uciecz ka w awangardę z obsesyjnym pragnieniem „wniesienia cze-goś nowego" jest tylko próbct zakamuflowania faktu, że się Prosty, wpadający w ucho orkiestrę Kazimierza Wiłkomir nie ma nic do powiedzenia, temat zagrany został z iście skiego. Utwór poświęcony jest Szkoda, że twórczość kompozy rokokowym wdziękiem. Lecz Karolowi Szymanowskiemu i torska zajmuje tak margineso najmocniej utkwiła w pamięci niedwuznacznie nawiązuje do wą pozycję w niesłychanie słuchaczy wariacja VI ,,mino- jego IV symfonii koncertującej wszech stronne j działalności re", następująca po brawuro- Symfonia Concertante jest for Kazimierza Wiłkomirskiego, wo lecz nie efekciarsko wyko- mą pośrednią między symfo- Oceniając wykonanie symfo nanej kadencji. Na tle pizzica- nią a koncertem, w której in- nii koncertującej, gwoli spra-ta smyczków instrument solo strument solowy traktowany wied.liwóści trzeba przyznać, że wy grał elegijną, liryczna melo jest jako jeden — lecz uprzy- choć ogólnie stało ono na wyso dię o długim frazie. Piękny wilejowany — z instrumentów kim poziomie, godnym kunsztu ton, dźwięk głęboki i nasycony orkiestry. O wartości utworu tego artysty, zdarzały się jed przywodziły na myśl brzmię- K. Wiłkomirskiego decydują nak czasem soliście niedoklad nie głosu ludzkiego. Zresztą bogactwo materiału melodycz ności techniczne i intonacyjne, wiadomo, że wiolonczela to nego przy jednorodności moty- zwłaszcza w trzeciej części, naj śpiew niejszy z instrumen- wicznej, przejrzysta budowa JAN MARTINI Wiolonczelista - kompozytor wego. Trzeba się bowiem liczyć, że część młodzieży, początkowo może nawet 25 proc. nie ukończy 11-łatki. Dla tej grupy młodzieży przewiduje się różne kursy i inne formy kształcenia, dające im przygo towanie do zawodu. Młodzież kończąca 11-łatkę miałaby przed sobą następujące drogi: rozpoczęcie pracy za wodowej (ostatnie 3 lata nau ki ukierunkowane byłyby na potrzeby i możliwości zatrudnienia w danym regionie), nau ka w szkołach zawodowycH kształcących robotników wyso ko kwalifikowanych (trwałyby one od pół do półtora roku), nauka w 2-letnich technikach, 3-letnich wyższych szkołach zawodowych oraz w szkołach wyższych akademickich. Rozważa się zastąpienie matury systemem selekcji trwającej przez ostatnich kilka lat szko ły średniej oraz racjonalizację s3rstemu selekcji do szkół wyż szych Projekt rekonstrukcji oświa ty przyjmuje wiele założeń, z których jedno jest szczegół nie ważne. Jest to — jak po wiedział prof. J. Szczepański — głębokie przekonanie o wy sokiej wartości nauczycieli pol skich, wiara w ich możliwości i przekonanie, że mając odpo wiednie warunki, nauczyciele polscy stworzą szkolnictwo od powiadające potrzebom przyszłości naszego socjalistycznego narodu. Str. 4 GŁOS nr 299 (6420) Słupskie „sympozjum doraźnej pomocy" przej dzie zapewne do historii ratownictwa morskiego. Pierwszy bowiem raz niesienie pomocy ludziom rfiorza by lo przedmiotem wspólnych obrad lekarzy, marynarzy, ratowników, lotników. Sympozjum wzbudziło ogromne zainteresowanie — przybyło 300 lekarzy anestezjologów, ratow ników, lotników i marynarzy. Dlaczego zorganizowano je w Słupsku? Niecka Słupska słynie na Bałtyku jako dosko nałe łowisko. Tutaj codziennie łowi około t.ysiaca kutrów rybackich różnych bander. W zasadzie w dni sztormowe rybak potrzebujący pomocy lekarza nie może na nia liczyć. Tak było przed 2 laty z chorym na statku „Rusałka". Ciężko chory, niestety, nie do czekał się pomocy na statku, ponieważ lekarz nie mógł przejść na pokład „Rusałki" z kutra ratunkowego. Chociaż na wybrzeżu szalinskim mamy zarejestrowanych 4 lekarzy — płetwonurków, to praktycznie natychmiastowa pomoc jest w zasadzie niemożliwa. iNieła- Lekarze WSPR Słupsk, Edward Słodkowski i Ryszard Kro lak demonstrują pojemniki na instrumenty i medykamenty zrzucane do morza, pomysłu pracownika KUM, Zdzisłaioa Potiopy. Fot. I. Wojtkiewicz rzu, demonstrował pojemfiiki własnego pomysłu, wykonane przez ustecką stocznię, które doskonale zdają egzamin. Wydaje się, że pomysłem tym winny się jak najszybciej zain teresować pozostałe urzędy morskie i Polskie Ratownictwo Okrętowe. Takie zestawy bQr wiem winny znajdować się we być wszystkich nadmorskich WSPR. MARIAN FIJOŁEK P.S. Wnioski z sympozjum szybko dotarły do tych, którym ra townictwo morskie leży na ser żą problemu. Musi ich ko- znacznie więcej. Nasuwa się wniosek, który zresztą został uwzględniony w porozumieniu pomiędzy WSPR i KUM, o konieczności zwolnienia lekarza przeszkolonego TutTr w naj rozwijający szybkość ledwie kilkunastu więziów, nie Dziś - jutro - za 20 lał Transport ci pojawią się nowe sposoby poruszania się w mieście? Oczywiście, że tak. Przede wszystkim wyjadą na ulice mi krobusy, przypominające tak-. sówki, nastawione na żądany kierunek. Są wygodne, łączą komfort samochodu osobowego z korzyściami transportu społecznego. Nie jest wykluczo ne, że mikrobus stanie na jed Wszechzwiązkowy Naukowo-Badawczy Instytut Estetyki Technicznej w Moskwie. W nim Włodzimierz Arianow, główny plastyk działu artystycznego konstruowania wyrobów przemysłu budowy maszyn, opowie nam o tym, jak będzie wyglądał transport miejski za 15—20 lat. A więc: — Główny problem, to bez- czeka go, powiedzmy, za lat pieczeństwo ruchu. Musi być 20? rozwiązany przede wszystkim. _ Myślę, że nie zmieni się Aie jak? zewnętrzny wygląd autobusów. Przemysł samochodowy Tyle, że zwiększy się ich po — moim zdaniem — osiąga to jemność. Tramwaje okazały io^~ riln" nip sposobem zbyt kosztownym: się wyg0dnym środkiem trans ifnia it^łych tras U^vda1ekmiUsieiażeynmożna POTtK- Szy.bkie t^waje mogą g _ Dla posiadaczy „czterech Wydaje mi się, ze można przebiegac na odczielnych szy kńtpł:» 7hudu*e sie sDecialne częściowo rozwiązać problem narh gdzieniegdzie umieszczo KCHe . zDuauJe słt* . bezpieczeństwa ruchu, izolując nych pod żtfmią. Takiemu czuwać tramwajowi nic nie stanie na drodze, ani skrzyżowania z czerwonym światłem, ani samochody, ani ludzie. Będą jeż dziły tak samo jak pociągi me tro — tyle, że wyciągnięte na zewnątrz. A tramwaj pospiesz ny da radę każdemu samocho dowi. strumień aut na ulicach od otoczenia. — Ale przecież do tego jest potrzebna wolna przestrzeń. Skąd ją wziąć w za tłoczonym mieście? —Można ją zdobyć „obcina jąc" partery domów. Zaraz to wyjaśnię. Widzieliście nowe domy ustawione na betonowych słupach? Domy, które zaczynają się od pierwszego piętra? Właśnie takie budynki będą potrzebne miastu przyszłości! Znajdzie się w nim miejsce dla pojazdów i pieszych, dla parkingów. Zimą sa mochody skryją się pod takimi domami od śniegu, latem od deszczu... —- A co ma ze sobą zrobić człowiek pieszy? —Pieszych trzeba będzie podnieść do poziomu pierwsze — A czy można się spodzie wać, że za parę dziesięciole garaże. Dyspozytornie czuwać będą nad tym, by wozy nie grupowały się w jednym rejo nie. Przypuśćmy, że na końcowej stacji jest miejsce postoju ta kich wozów. Człowiek wybiera sobie samochód z potrzeb ną trasą, rzucając np. żeton — i „malec" powiezie go auto matycznie nadaną trasą — tą najkrótszą oczywiście! (WiT-AR, APN) żenią stacji w hermetyczne po bliż C2asie odbędzie sią jemniki na środki medyczne i w Slupsku konferencja z udzia , gący sobie poradzić z wysoką u łem PrzedstawicieIi Minister- j go piętra. Będą mieli nad so faxąy Praktycznie kuter nie któralaki sprzedposiada s,tW? Zdr°Tl'- MWsterstwa • bą czyste niebo, będą oddycha wyjdzie w morze przy szybko Dotychczas praktycznie jedy Polskiego Ratowmc- j li mniej więcej czystym pości wiatru przekraczającej 18 nym środkiemtransportowym wa Okrętowego, Centr. Zespo , wie trzem .Na ten temat ściera m/sek. Pozostaje więc tylko dla lekarza iest irnv statek Sanitarnego, urzędów, ły się poglądy i koncepcje: nie śmigłowiec. Ale... nie dysponu w tej sytuacji bez' szybkiego - 1 ChdeU W gÓ i2'w£; ?ransportu jakim jest wspR " nadmorsfefch na i Gdańska oraz dyrektorów Dla budownictwa przemysłowego i mieszkaniowego Postęp techniczny na dachu helikopterami nie dysponujemy. Żywioł zagraża nie tylko człowiekowi potrzebującemu pomocy, ale i ratownikom. Większość zachorowań zdarza się na wzburzonym morzu, Lotniczy zespół sanitarny musi dysponować także 2--sil.ni kowym samolotem do celów stąd o powodzeniu akcji decy zwiadowczych i śmigłowcem dują nie tylko wiadomości fa do ratownictwa bezpośrednie- chowe ratowników, ale także go. Śmigłowiec sm-1 może ich predyspozycje psychowi- spełniać warunki jedynie przy zyczne. Dość często wykwali- sile wiatru 7 stopni Beaufor- fikowany personel medyczny ta, natomiast śmigłowiec mi-2, w zetknięciu z żywiołem mor po przeprowadzeniu odpowiad skim traci zdolność działania, niej adaptacji, będzie mógł u- Na podstawie dotychczaso- dzielać na morzu pomocy reani w\ch doświadczeń wyciągnię macyjnej i resuscytacyjnej. to już wniośki co do metod po Jednostki lotnictwa ratowni- stępowania i przygotowania czego powinny być też wypo- Za zimno czy zu ci W Centralnym Ośrodku Badawczo-Projektowym Przemysłu Izolacji Budowlanej w Katowicach w rezultacie długoletnich badań opracowano nowy system bezpapowego krycia dachów na zimno. ETODĘ tę, którą prasa padła znakomicie, bowiem no-fachowa (np. „Funda- wa metoda jest szczególnie u-menty") ocenia jako re- żyteczna przy kryciu dużych welację na skalę europejską, powierzchni. wypróbowano już z powodze- Wdrożenie na budowie Wal-niem na obiektach mieszkał- cowni Blach Grubych wyna-nych, zaś ostatnio na budowie lazku katowickiego pozwoliło Walcowni Blach Grubych w o 50 procent obniżyć koszty* Hucie im. Bolesława Bieruta a jednocześnie aż dziesięcio-w Częstochowie, gdzie na po- krotnie skrócić okres wykona-krycie czekały całe hektary nia izolacji dachowej. Oczy-dachów. Można tu dodać, że wiście nie trzeba dodawać, jak sportu miejskiego? Jaki los 1 właśnie ta ostatnia próba wy- korzystnie wpłynęło to na o- gólne skrócenie cyklu inwesty i cyjnego częstochowskiej bu- Jeszcze nie zdążyliśmy dobrze ponarzekać na pogodę urlopową — poirobnie zimno i deszczowo było w końcówce lata nad Bałtykiem, jak i nad Morzem Czarnym (tak kiepskiej pogody nie pamiętają najstarsi Bułgarzy) — a już kaprysy aury, zamiast złotej polskiej jesieni poczęstowały nas sztormem na Bałtyku i prawdziwą zimą w górach. Na Kasprowym srogi mróz i głęboki śnieg, na Podhalu do akcji wkroczyły już pługi śnieżne. OS czywlscie powstaje pomiędzy biegunami a rówmi- nym Akademii Nauk ZSRR wy konano liczbowy model termicznego układu Ziemi w zależ ności od zmian jej zdolności od bijających. Okazało się, że jeżeli pochłanianie radiacji słonecznej na Ziemi zmniejszy się tylko o 1 proc., to średnia temperatura planety obniży się o 5 stopni C. Jednocześnie nastąpi przesunięcie się lodu na południe. Przy obniżeniu radiacji o 1,6 proc. warstwa pytanie, czy to już na- kiem zaczęła narastać około lodowa* osiainie ^sz^nknś icr v prawdę zima? Meteoro- 70 min lat temu, zaś ok. 1 min osiągme ludzi niosących pomoc. Tragiczny wypadek na stat bu „Rusałka" zmusił do energicznych przedsięwzięć. Oto kilka wniosków: personel me dyczny może skutecznie udzie lać pomocy tylko w sprzyja- sażone w zestawy zabezpiecza jące w razie przymusowego wodowania. Mogą to być pontony wmontowane w koła pod wozia otwiarające się z chwila zetknięcia kół z wodą. Radiowa, zsynchronizowana jących ^arunkach atmosfe- łączność samolotu ratownicze- rycznych. Pomocy takiej udzie lić może tylko lekarz odpowiednio przeszkolony. W przy padku wzburzonego morza le karz zmuszony iest zejść na statek ze śmigłowca w ska- go, jednostek ratowniczych pływających, rozbitków oraz współdziałającej karetki pogotowia ratunkowego, jest podstawowym warunkiem powo- rozwiązań wymaga też zastosowanie specjalnych pojemni- Podczas sympozjum, ZPotio-pa z kum, mówiąc o do- ków na instrumenty i środki świadczeniach i organizacji medyczne. Przeszkoleni do doraźnej pomocy wt wypad-tychczas 4 lekarze nie rozwią- kach i zachorowaniach na mo Podnośnik opuszczany ze śmigłowca do wyławiania z morza pojemników ze sprzętem medycznym, skonstruowany przez szczecińskich ratowników. Reprod. I. Wojtkiewicz nach polarnych gwałtownie się obniżyła. Nasze pokolenia żyją w epo ce klimatu niepewnego. I tak na klimat jest niewątpliwy np. po wyraźnym ociepleniu lodzy nie wypowiadają sie lat temu temperatura w rejo-zdecydowanie, ale leśnicy i przyrodnicy w wielu krajach Europy zaobserwowali szereg zjawisk zapowiadających wcze sną, długotrwałą i ostrą zimę. I tak np. w Górach Harzu wyjątkowo wczesne rykowiska j jeleni mają świadczyć o zbliżaniu się wczesnej i ostrej zimy, podobnie zresztą jak przedwczesne udanie się jeży na sen zimowy. Pszczelarze zaobserwowali, że pszczoły solidniej niż zazwyczaj zaklejają otwory swoich uli, co również wskazuje na obawę przed wyjątkowymi mrozami. Czy zjawiska te znajdują potwierdzenie? Zobaczymy: wiadomo jednak, że badaniom zmian zachodzących w klimacie uczeni poświęcają coraz więcej uwagi. Odnosi się to zarówno do przeszłości, jak i prognoz na przyszłość. tyczną. Wprawdzie nie umiemy jesz cze wywoływać pogody „na za mówienie", ale wpływ człowie Człowiek zmienia klimat od najdawniejszych czasów, np. wyrąbując lasy i zakładając na tym miejscu pola uprawne. I-stotny wTpływ na klimat mają prace irygacyjne, które znacznie obniżają temperaturę powierzchni Ziemi i dolnych warstw powietrza: odwrotny skutek ma proces osuszania. Nie bez wpływu na zmianę kii matu jest tworzenie przez czło wieka wielkich sztucznych zbiorników wodnych: wystarczy przypomnieć że siła wiatru nad takimi zbiornikami jest kilkakrotnie większa niż nad równym, odkrytym polem. Jednakże współczesna cywili zacja gotuje niepomiernie wię kszą ingerencję człowieka w klimat niż kiedykolwiek. Zwią zane jest to z produkcją coraz większych ilości energii. Już obecnie moc wszystkich energii stworzonych aowy. Omawiana metoda i jej rozwiązanie techniczne zostały opatentowane, zaś jej wdrożenie można uważać za wzór współpracy między zapleczem naukowo-badawczym a wykonawcą. Poza wspomnianymi już korzyściami ekonomicznymi opa tentowane rozwiązanie charak teryzuje się dobrymi cechami izolacyjnymi, uniezależnieniem w trakcie wykonawstwa od warunków atmosferycznych, eliminacją deficytowych materiałów. Należy więc z zadowoleniem powitać fakt, że postęp techniczny wkroczył do omijanej przezeń dotychczas dziedziny wykonawstwa budowlanego, jaką jest krycie dachów. ^ (WiT-AR) się klimatu z początkiem wieku, w latach czterdziestych Naukowcy potrafią obecnie *a££.e 02iękienie. już dociec jaki był klimat na J7iele czynników wpływa na ziemi tysiące i miliony lat te- z dokonujące się wr kii- mu. Dla otrzymania odpowie- macie. Mozę to być zmiana na-dzi w tym zakresie bada sie csi ziemskiej, formo np. pozostałości dawnych warne się lądów i oceanów: kie źróde roślin, ruchy lodowców, czy nP- biegun północny miał przez człowieka sięga 1 miiiar też zmiany zachodzące w ko- P°^czenie z ciepłym oceanem da kilowatów a ilość ta wzra rytach i wodostanie rzek. Cie- * na całym wybrzeżu północ- sta z roku na rok. Coraz real-kawe także rezultaty dla ba- nvrn było o wiele cieplej. U- niejszą staje się groźba prze-dania klimatu przeszłości o- kład meteorologiczny Ziemi za grzania naszej planety wraz z trzymano ostatnio podczas także od wilgotności po- jej wszystkimi konsekwencja- głębinowego wiercenia lodów wietrzą i radiacji słonecznej, mi, jak np intensywnym top-na Antarktydzie. która wcale nie jest stała. I nieniem polarnych lodowców, Co z tych badań wynika? tak np. po większych wybu- a więc podnoszeniem się pozio Otóż naukowcy wykryli, że chach wulkanicznych ilość ra- mu wszechoceanu. Człowiek bę dawniej nie było tak wielkich diacji może się zmniejszyć, bo dzie więc musiał coś począć z rozbieżności w temperaturach wiem drobny pył przeszkadza nadmiarem ciepła: może trzeba ziemskich jak obecnie. I tak przenikaniu ciepła słonecznego, będzie się nauczyć odprowa-np. kiedyś w rejonach klima- wskutek czego temperatura na dzać je w przestrzeń kosmicz-tu umiarkowanego było nie- ziemi ulega obniżeniu. ną? mai tak samo ciepło jak w Przed czteroma laty w Głów tropiku. Różnica temperatur nym Obserwatorium Geofizycz (WiT-AR) Jak to jest z eks-anaifGbetami? Przed dwudziestu laty przeprowadziliśmy w całym kraju wielką akcję zwalczania analfabetyzmu. Czynne były wówczas kursy czytania i pisania dla dorosłych — stawiających w tej dziedzinie pierwsze kroki. Uczono ich zbiorowo i indywidualnie. Organizatorzy tej akcji zakładali, że później zajmą sie tymi uczniami szkoły dla dorosłych i kursy zawodowe, domy kultury i zakłady pracy — że pokierują ich dalszymi krokami na drodze zdobywania wiedzy. Akcja zakończyła się. Minęły lata — nikt jakoś o niej n-e przypominał... Aż Instytut Pedagogiki, a ściślej, jego Za-kład Kształcenia Dorosłych zatroszczył sie o dalsze losy tamtych dorosłych uczniów. Naukowcy oostnn owili soraw-dzić, co robią obecn'e ówcześni absolwenci kursów począt kowego nauczania. Okazało się, niestety, £e spora ich cz^ść st-łła sie wtórnymi analfabetam, Przvczynił sie do teso brak on;eki no ukończeniu kursu oraz br?k odnnwiedniel lektury dostosowanej do możliwości ludzi słabo czvtającvch. Naukowcy postuluia ' wi<-c sprawdzenie umieietności czy-tnn:a i pisrnia u ludzi, którzy nie ukończyli szkoły podstawo wel, zorganizowanie dla nich odooy/iednich form kształcenia oraz przygotowania lektury dla dorosłego początki go czytelnika. wiT-AV) GŁOS nr 299 (6420)TEGOROCZNEJ kampanii wykopkowej załogom koszalińskich państwowych gospodarstw rolnych pomagały ekipy z NRD. Pracowało 8 ekip, każda dysponująca 8 kombajnami. Ekipy przyjechały do nas po 15 września; do 19 października zebrały ziemniaki z prawie 1700 ha i nie ulega wątpliwości, że do dziś obszar ten wzrósł do prawie 2 tys. ha. Państwowe gospodarstwa rolne w naszym województwie uprawiały w tym roku 27 tys. ha ziemniaków. Udział ekip z NRD w wykopkach jest więc dość znaczny, sięga 8 proc. Ale nie ilość zebranj^ch plonów jest w tym przypadku najważniejsza. Sąsiedzi zza Odry przede wszystkim zaprezentowali nowoczesny, brygadowy system pracy, dali poglądową lekcję jak najbardziej efektywnie wykorzystywać czas i maszyny. Razem ekipy dysponowały 40 kombajnami (tylko część z nich była nowa, większość miała za wym systemie pracy, prezentowanym przez ekipy z NRD? Otóż każda ekipa przy 5 kombajnach dysponuje wozem technicznym, wyposażonym w aparat do spawania i inne narzędzia, przyczepą z zapasem części wymiennych' oraz dyżurującym w polu mechanikiem W PGR Rzęcino w pow. świ-dwińskim przy jednym z kombajnów ekipy NRD urwał się o-brotowy lemiesz. Awaria bardzo poważna, lecz naprawa trwała za ledwie półtorej godziny. Części zamienne i niezbędne narzędzia mechanik miał na miejscu, w polu. Dyrektor PGR Rzęcino, Kazimierz Machnikowski słusznie zauważył; Szanować czas i maszyny soba 2—3 sezony pracy), przy pomocy każdej z tych maszyn zebrano ziemniaki średnio z około 50 ha, zaś w niektórych ekipach, jak np. z okręgów Neubran denbnrs; i Magdeburg — z ponad 60 ha Kierownik wszystkich ekip w naszym województwie, mgr inż. Franz Wenger z Neubrandenbur-ga, nie uważa tych wydajności za rewelację. Informował, że w wielu gospodarstwach NRD jeden kombajn zbiera w sezonie ziemniaki z 90—100 ha, zaś średnia w całej NRD wynosi około 55 ha. Dużo to czy mało? U nas podobną wydajnością kombajnów pochwalić się może tylko załoga PGR Smardzko (pow. świdwiński) i kilkunastu innych gospodarstw. W czasie ubiegłorocznej kampanii wykopkowej (nie dysponujemy jeszcze danymi z roku bieżącego) pegeerowski kombajn w naszym województwie zebrał ziemniaki średnio zaledwie z około 22 ha. I w NRD i u nas stosowane są w zasadzie te same maszyny, produkowane w zakładach w Weima rze. Dysproporcje są ogromne. Z czego wynikają? Kombajn, aby zebrać 1 tonę ziemniaków, przesiewa ponad 50 ton ziemi i kamieni, jego mechanizmy zużywają się bar dzo szybko, awarie są na porządku dziennym. W naszych państwowych gospodarstwach rolnych w przypadku uszkodzenia maszyny niemal każdorazowo wiezie się ją do warsztatu, jeśli uszkodzenie jest poważniejsze — wzywa pogotowie techniczne pomu, szuka się części zamiennych po oddziałach „Agromy" w całym kraju. W rezultacie zanim kombajn znów ruszy w pole. w najlepszym przypadku mija kilka godzin, z reguły zaś 2—3 dni, a nierzadko maszyna wyłączana jest z pracy do końca kampanii. A jak problem napraw rozwiązywany jest przy brygado- „ n/n n? Gospoowi/iEffir ^uiruuu. Przybywa w naszym województwie indywidualnych rolników, którzy decydują się na specjalizację w wybranym kie runku produkcji. Należy do nich Helena Łysik, która wraz z mężem, Stefanem, prowadzi 13-hektarowe gospodarstwo roi ne we wsi Staniewice w pow. sławieńskim. Helena Łysik jest wzorową hodowczynią. W kwietniu br. sprzedała państwu 30 tuczników i przygotowuje do odstawy w listopadzie następną par tię w liczbie ponad 80 sztuk. Razem sprzeda w tym roku penad 110 tuczników, prawie 13 ton wieprzowego żywca, po 1 tonie w przeliczeniu z każde go hektara. To już wysoki poziom intensyfikacji. Helena Łysik zawarła umowę z ośrodkiem hodowlanym Kółka Rolniczego w Jacinkach w pow. sławieńskim, skąd kupuje warchlaki i tuczy je w swojej zagrodzie. W tym roku stosowała tucz tzw. bezinwesty cyjny. Trzoda przebywała na wybiegach w ogrodzie, przed deszczem i zimnem chroniąc *ię w prowizorycznej szopie. — Gdyby to byt nasz kombajn, musielibyśmy go wieźć do warsztatu, odległego o 12 km. Zanim by tam doszedł, ten już został naprawiony! Można mnożyć przykłady. Gdy potrzebnej części wymiennej nie było w zapasie, kierownicy ekip telefonowali do odpowiedniej składnicy w NRD i otrzymywali części ekspresowo, w ciągu kilku lub kilkunastu godzin, specjalnymi samochodami. Otto Grabowski, szef ekipy z okręgu Schwerin, która pracowała w kombinatach PGR Gościno i Rąbino zapewniał nas, że w taki właśnie sposób zobowiązane są pracować wszystkie składnice części zamiennych w NRD. Szybka, sprawna naprawa bezpośrednio w polu stanowi podstawowy warunek uzyskania wysokiej wydajności kom bajnów, ale nie jest to warunek jedyny. W okresie wykopków od wie dzaliśmy liczne koszalińskie pegeery. W jednym z nich z zegarkiem w ręku notowaliśmy rozkład dnia. Załoga zebra ła się na apelu o 7 rano, zanim jednak brygadziści wyda li polecenia, nim uzupełniono paliwo, dojechano kombajnami na pole i zaczęto kopać ziemniaki, było już po 9. Oko ło 13. obsługa maszyn pojechała do domu na obiad, kom bajny znów ruszyły o 15. i kon t3rnuowały pracę do 18. Oczywiście, wieczorem wracano do gospodarstwa wraz z kombajnami. Maszyny pracowały tyl ko po 7 godzin. Marnotrawstwo czasu ogromne. Nie twier dzimy, rzecz jasna, że taka praktyka stosowana jest we wszystkich pegeerach, podany przykład jest jednak bardzo typowy. W brygadach NRD obowią zywał system dwuzmianowy. Gdy dnie były dłuższe, I zmia na pracowała punktualnie od 5.00 do 13.00, II zmiana od 13.00 nawet do 22.00, korzysta jąc z oświetlenia elektrycznego zainstalowanego na kombajnach. Posiłki dowożono na pole. Gdy dnie stały się krótsze, pracowano po 12—14 godzin na dobę. Na noc kombajny i cały sprzęt towarzyszący zostawiano na polu, gdzie me chanicy dokonywali napraw i przeglądów. Przerzuty ekip z gospodarstwa do gospodarstwa organizowano w nocy. Jeżeli przerzut odbywał się w dzień, ekipa za każdą godzinę pobie rała dodatkową opłatę w wysokości 1000 zł. Tak zostało uzgodnione w dwustronnej u-mowie, zawartej pomiędzy mi nisterstwami rolnictwa Polski i NRD. Nasze państwowe gospodarstwa rolne od lat mają kłopo ty z terminowym zbiorem ziem niaków, chociaż roślina ta zaj muje w nich - zaledwie około 8 proc. gruntów rolnych, gdy tymczasem powinna zajmować 16—18 proc. Od lat przy wykopkach zatrudniamy młodzież szkolną. Jedynym wyjściem jest mechanizacja, pełne wykorzystanie parku kombajnów. A przecież już dziś jest ich niemało. Pegeery podległe WZ PGR, stacje hodowli roślin i ośrodki hodowli zarodowej w naszym województwie dysponują prawie 500 kombajnami. Gdyby każdy z nich, tak jak w ekipach z NRD, wykopał ziemniaki z 50 ha, wszystkie zebrałyby plony z 25 tys. ha! Obyłoby się więc bez pomocy dzieci. Jeden kombajn przy dwuzmianowej pracy wymaga obsługi maksimum 22 ludzi (wliczając transport ziemniaków i kopcowanie), przy 500 kombajnach trzeba by zatrud nić 11 tys. osób. Podajmy dla porównania, że wszystkie koszalińskie państwowe gospodarstwa rolne zatrudniają po nad 40 tys. pracowników, nie licząc członków ich rodzin. Rzecz więc tylko w organizacji pracy. Oczywiście, na zorganizowanie kombajnowych brygad wy kopkowych, pracujących syste mem dwuzmianowym, pozwolić sobie mogą tylko duże przedsiębiorstwa rolne, lecz trzeba także stwarzać im ku temu warunki. Przede wszyst kim wyposażać w pogotowia techniczne i zapewnić zaopatrzenie w części wymienne, bez tego bowiem całe przedsięwzięcie minie się z celem. Trzeba uprawiać w gospodarstwie kilka odmian ziemniaków, od wczesnych do najpóź niejszych, każda odmianę na odpowiednio dużym zwartvm areale, by front pracy dla bry gsdy zapewnić już od noczat-ków września. Ziemniaki bez względnie muszą być defolio-wane, w przeciwnym przynad ku SDrzęt kombajnami jest bardzo utrudniony, do 40 proc. plonu zostaje w polu. Problemów, rzecz jasna, jest więcej. Brygady z NRD pokazały, jak należy szanować czas i maszyny. Z lekcji tej trzeba skorzystać. J. LESIAK Do „banku 20 m!d z!" W ogólnopolskiej kampanii pod hasłem: „Szukamy 20 mld zł" ma znaczny udział również koszalińska służba melioracyjna i przedsiębiorstwa melioracyjne. O ponad 4 miesiące skrócono cykl prac melioracyjnych na 42 obiektach rolnych o łącznej powierzchni około 4 tys. ha. Tyle użytków zielonych i gruntów ornych wcześniej przekazano rolnictwu. Uzyskane w ten sposób oszczędności wraz z dodatkowo osiągniętymi plonami z kompleksów zmeliorowanych szacuje się na około 8,6 min zł. Warto też podkreślić, iż służba melioracyjna wykonała także wiele prac społecznie, m. in. sporządziła ona dokumentację niezbędnych i skomplikowanych (basen) urządzeń melioracyjnych w parku wypoczynkowym w Słupsku oraz w obiektach wypoczynkowych resortu rolnictwa w Dźwirzynie, (ś) ITAtY DODATEK - GCOfU KOSZALIN!KIEGO- Jeden KOS nie czyni wiosny, ale... Wzrost produkcji roślinnej uwarunkowany jest w głównie odpowiednim nawożeniem mi ner a lny m. A to oznacza w praktyce setki kilogramów na wozów azotowych, fosforowych i potasowych, które trze ba wysiewać co roku na każ dy hektar gruntów uprawnych. Wysiewanie tak dużej ilości nawozów mineralnych bez odpowiednich urządzeń i maszyn to dla rolnika nie tylko dodatkowe godziny ciężkiej pracy, ale również poważne zagrożenie zatrucia organizmu środkami chemicznymi. Aby zmniejszyć pylistość i samorozsiew nawozów podczas transportu i wysiewania, p.od jęto decyzję, że począwszy od roku 1970 wszystkie nawozy muszą być sprzedawane wyłącznie w formie zgranulowa nej. Czy to się udało? Odpowiedź nie jest, niestety, jednoznaczna. Granulowane nawozy, zwłaszcza przechowywane w niewłaściwych warunkach (a do zapewnienia odpowiednich warunków jesz cze daleko naszym placówkom handlowym) zbrylają się i trzeba je ponownie miażdżyć. Po tym zabiegu, mimo dodatkowego nakładu robocizny, otrzymujemy je znowu w formie pylistej. O tym, jakie sa rozmiary te go problemu świadczy fakt, że już dziś wysiewa się na je den ha użytków rolnych średnio ponad 100 kg czystego składnika NPK, co daje w przeliczeniu około 400 kg masy nawozów. Zgodnie z założeniami naszej polityki rolnej, w najbliższych latach ilości te mają wzrosnąć dwukrotnie. Tymczasem, jak dotąd 95 proc. nawozów rolnicy wysiewają sami, a tylko 5 proc. wysiewają im placówki usłu gowe. Przy czym, jak wykazu ją badania terenowe, siew na wozów mineralnych w pegeerach i spółdzielniach produk cyjnych jest zmechanizowany w 88 proc., a w gospodarstwach indywidualnych zaledwie w 25 proc. Oznacza to, że trzy czwarte swoich nawo zów rolnicy wysiewają ręcznie z płachty lub z miednicy. Jaki jest stopień zatrucia ich organizmów po każdym takim zabiegu — nauka milczy. Co się robi w tym kierunku, aby ten stan rzeczy zmienić? Realność planów co do Z życia kółek rolniezych W kółkach rolniczych trwą obecnie akcja pod kryptonimem: „Porządek". Jej celem jest dokładne uporządkowanie posesji i obiektów kółek rolniczych, usunięcie zaniedbań np. w konserwacji ciągników i maszyn wyłączonych okresowo z eksploatacji, sporządzenie ewidencji majątku jednostek gospodarczych kółek i zabezpieczenie tego majątku przed zniszczeniem. Akcja trwać będzie do końca października br. Obecnie specjalnie powołani pełnomocnicy przeprowadzają kontrolę przebiegu prac ujętych w regulaminie akcji „Porządek". Nabiera rozmachu kampania parowania i kiszenia ziemniaków przy użyciu kolumn par-nikowych kółek rolniczych^ Dotychczas rolnicy uparowali i zakisili około 2,5 tys. ton ziemniaków, najwięcej (780 ton) w powiecie bytowskim oraz w złotowskim, koszalińskim i słupskim. Program tej kampanii, przewiduje, iż 58 ko lumn parnikowych ułatwi rolnikom koszalińskim przygotowanie na okres zimowo-wiosenny ponad 20 tys. ton kiszon ki z uparowanych ziemniaków. Realizacja tego programu w dużym stopniu zależy od operatywności embeemów i współpracy kierowników baz z gromadzką służbą rolną. Plenum WZKR, które obradować będzie w tym tygodniu, ma m. in. omówić zadania samorządu chłopskiego wynikające z wprowadzanej obecnie reformy władz terenowych na wsi. W pierwszym etapie zamierza się powołać gminne rady prezesów kółek rolniczych, początkowo po jednej GRPKR w każdym powiecie. Następnie aktyw kółek rolniczych rozważy wespół z zakładami i instytucjami pracującymi na wsi możliwości utworzenia gminnych spółdzielni usług rolniczych. Mają to być dnże jednostki gospodarcze, które w perspektywie będą wykonywać wszystkie usługi (nie tylko w polu) poszukiwane przez rolników. Pomyślnie zapowiada się tegoroczny bilans wyników produkcyjnych i finansowych o-środków rolnych i kółek posiadających w uprawie grunty PFZ. Pomimo strat w ziarnie spowodowanych wylegnięciem zbóż, plony są dość wysokie. Np. kółka w powiecie kołobrzeskim osiągnęły średnio 22 q podstawowych zbóż z ha, w człuchowskim i słupskim — po 21 q z ha. Obecnie kółka i ich ośrodki rolne kończą dostawy zbóż z gruntów zespołowych oraz dostawy ziemniaków, których plony również są dość wysokie. Rocznie-400 tuczników Już wkrótce jednak gospodarstwo wzbogaci się o dużą, nowoczesną chlewnię, przystosowaną do produkcji 300 tuczników rocznie (w 3 rzutaeh po 100 sztuk). Budowa chlewni jest znacznie zaawansowana i powinna być zakończona przed zimą. Opracowałam dokładny plan działania — mówi Helena Łysik — Nie będę chowała macior. Warchlaków do tuczu na podstawie długoletniej urno wy — dostarczać mi będzie Kółko Rolnicze w Jacinkach, ponadto będę je kupowała u sąsiadów w Staniewicach. W nowej chlewni uchowam rocznie 300 tuczników, zaś 100 cho wać będą dodatkowo w okresie letnim, na wybiegach. Razem więc rocznie powinnam sprzedawać państwu około 400 tuczników. Plan bardzo śmiały i bardzo ambitny. Helena Łysik swe siły i swą uwagę całkowicie kon centruje na produkcji wieprzo winy. Chowa tylko jedną krowę i jednego kenia, przy pracach w polu w szerokim zakre sie korzysta z usług Międzykół kowej Bazy Maszynowej w Staniewicach. Cały zbiór ziemnia ków z prawie 3 ha Łysikowie przeznaczyli na parowaną kiszonkę, do geesu dostarczyli niemal cały zbiór zboża w ilości ponad 7 ton i kupować będą mieszanki pasz treściwych. Nowa chlewnia wraz z wyposażeniem w urządzenia mechaniczne będzie kosztować około 300 tys. zł. Helena Łysik uzyskała w banku kredyt w wysokości 220 tys. zł, który spodziewa się spłacić w ciągu 3 lat. Przy tak skoncentrowanej ho dowli konieczne jest, by tucz niki odbierane były bezpośred nio z zagrody. Niestety, nie ro zumie tej konieczności zarząd GS w Sławnie. Kwietniową par tię tuczników Helena Łysik po kilka sztuk cały tydzień woziła konnym wczem na punkt skupu do Sławna, gdyż zarząd geesu odmówił przysłania tran sportu do Staniewic. Za kilka- naście dni Helena Łysik będzie chciała sprzedać ponad 80 tucz ników. Czy znów po kilka sztuk będzie je woziła do Sław na? (jeL) Helena Łysik, wzoroioa hodowczyni ze Staniewic. Ma plan ambitny i śmiały... Fot J. Lesiak otoczkowania (produkowania nawozów w specjalnych otocz kach z preparatów rozpuszczalnych w glebie) wydaje się dość odległa. Jakie są więc propozycje na dziś, jutro i po jutrze? Przede wszystkim mechani zacja, a więc podstawowe ma szyny do wysiewu nawozów i to w każdej postaci. Gospodarstwom indywidualnym potrzebny jest dobry siewnik nawozowy, możliwie uniwersalny, i mogący pracować w każdych warunkach. Musi to być inny siewnik niż dotychczas stosowany SK-2, który oprócz innych wielu wad miał i tę podstawową, że niemal zupełnie nie radził sobie z fosfatami. Nadzieje takie ma spełnić KOS. Najnowsze urządzenie do rozsiewania nawozów mineralnych, nad badaniem któ rego prace się jeszcze nie skończyły. KOS jest dostosowany do trakcji konnej, ale może być również dołączany do ciągnika. Napęd bierze z kół jezdnych, a regulacja siewu odbywa sie przy pomocy zasuwy. Wysiewa wszystkie nawozy bez względu na zawil gocenie. Jest odoorny na koro zje. Poiemnik oraz kilka innych elementów wykonano z antykorozyinvch żywic syntetycznych. Pojemność skrzyni 0,2 m sześć., szerokość robocza — 3,5 — 8 m. Wydajność Pojemniki do transportu nawozów z grawitacyjnym rozładunkiem masy. Fot. W. Wiśniewski — 0,7 ha na godz. Seryjna pro dukcja właśnie się rozpoczęła. Naukowcy 1 przemysł maszyn rolniczych poszukują jednak pilnie nowych, dalej idących rozwią zań. Jednym z takich rozwiązań ograniczających bezpośredni kontakt człowieka z nawozami w czasie transportu są pojemniki w rozładunku grawitacyjnym, insta lowane na przyczepie, napełniane wprost z wagonów i rozładowywane również wprost do siew-nika. W badaniach znajduje się także seria próbna nowych roz-siewaczy RNP do nawozów, przeznaczonych głównie dla większych gospodarstw rolnych. Rozsiewa cze te maja szerokość skrzy ni wynoszącą 1,25 m. a wydajność 1,8 ha na godzinę. Dostosowane sa do wysiewu wszystkich rodzajów nawozów z wyjątkiem wapna. Od jesieni rozpoczyna się również produkcja seryjna specjalnych rozdrabniaczy o nazwie „Rekin" do nawozów zbrylonych. Niezależnie od tych propozycji mechanizacyjnych rozważa sie możliwość (i to w przyszłości musi nastapić) takiego rozbudowania sieci u-sług chemizacyjnych dla rolnictwa. abv rozsiewem nawo zów i środków orhrony roślin nie musiał zajmować sie sam rodnik, lecz wyspecjalizowane brygady usługowe. W. WISNEEWSKI Str. 6 m GŁOS nr 299 (6420J Nie tylko pedagog Dzień Nauczyciela mamy już za sobą. Wszyscy mile wspominają swoje święto. Będą je długo pamiętać uhonorowani najwyższymi odznaczeniami państwowymi. Są wśród nich przedstawiciele naszego województwa. Krzyż Kawalerski Orderu Odrodzenia Polski otrzymał m. in. emerytowany kierownik warsztatów szkolnych ZSZ w Złotowie, WŁADYSŁAW KROGULEC. Rozmawiam z nim w złotowskiej szkole, gdzie pomimo emerytury jest częstym gościem. —Zacznijmy od historii. Jak zosta! Pan pedagogiem? — W 1928 roku pracowałem w Suchedniowskiej Fabryce Odlewów. Dostałem wówczas pod opiekę pierwszych uczniów, polubiłem tę pracę i tak się zaczęło. —I tak zostało aż do dnia dzisiejszego? SY MI KSIĄŻKI I PRUSY TECHNICZNEJ W dniach od 25 do 28 paź dziernika br. odbędą się tra dycyjne, piętnaste z kolei Dni Książki i Prasy Technicznej. Ich celem jest u-powszechnianie czytelnictwa książki i prasy technicznej, za ich pośrednictwem popularyzowanie i rozpowszechnianie wiedzy i informacji technicznej. Dni są zwykle okazją do dokonania przeglądu i oceny dorobku wydawniczego minionego roku. Organizatorem imprez z okazji Dni Książki i Prasy Technicznej w naszym województwie jest Komisja Upowszechniania Książki i Prasy Technicznej OW NOT, Z inicjatywy tej Komisji o-raz „Domu Książki" i Zakła du Informacji Instytutu Ziemniaka w Boninie odbędzie się Wojewódzka Wysta wa Książki i Prasy Technicznej. Wystawa zostanie urządzona w Domu Techni ka w Koszalinie przy ul. Jana z Kolna 38 i czynna będzie w dniach od 25 do 28 października w godz. od 10 do 17. Tam też można będzie nabyć ostatnie nowości wydawnicze z dziedzi ny techniki. (w!) —Nie było tak dobrze. Kole je mego życia były bardziej „zwichrowane". Przed wojną uczyłem młodzież tylko w Su chedniowie i w kieleckiej SHL. Z nimi właśnie wykonaliśmy oprzyrządowanie pierwszego polskiego motocykla. W międzyczasie było wojsko, bezrobocie no i wreszcie wojna. W czasie okupacji byłem na Kie lecczyźnie. Dorabiałem części pistoletów maszynowych w konspiracyjnej fabryce broni. Mój pseudonim „Wiktor" można znaleźć we wspomnieniach z tamtego okresu. — A w jaki sposób znalazł się Pan w Złotowie? —Przyjechałem tu 3 maja 1945 roku jako jeden z pierw szych osadników. Roboty było moc. I wówczas jeszcze nie uczyłem młodzieży. Zaczęliśmy organizować gminne spółdzielnie „Samopomoc Chłopska". Potem pełniłem różne funkcje w spółdzielczości i wreszcie w 1950 roku zostałem kie równikiem warsztatów w szko le zasadniczej. Kierownik był, ale warsztaty trzeba było dopiero organizować. Ciężko szło ale teraz proszę popatrzeć. Za oknem widać nowe war sztaty szkolne. Są doskonale wyposażone we wszelkie pomo ce naukowe i potrzebne urządzenia. O ich budowie były kierownik mówi krótko. Dopie ro od innych rozmówców dowiaduję się, ile w tym zasługi Władysława Krogulca. Ciągłe utarczki o właściwą dokumen tację, spory z projektantami, podróże po maszyny i praca nad wyposażeniem warsztatów — były jego dziełem. Oprócz tego normalnie uczył młodzież, budował własny domek i znaj dował czas na pracę społeczną. Do chwili obecnej jest członkiem Prezydium PRN, władz ZBoWiD i pracuje w sekcji szkolnictwa zawodowego. (ebe) Ankieta dla czytelników „Jantara" Z dyplomem w życie" W ostatnim numerze tygodni ka „Jantar" ukazał się artykuł Tadeusza Kamińskiego pt „Fundowanie złudzeń", wprowadzający czytelników w me ritum podjętej wspólnie przez redakcję pisma i Radę Okręgo wą Zrzeszenia Studentów Pol skich w Szczecinie ankiety pn. „Z dyplomem w życie". Jej i-nicjatorzy — kierując się chę cią pomocy młodym ludziom w ich starcie życiowym — zwracają się do absolwentów wyższych uczelni, pracujących na Wybrzeżu, z prośbą o nadsy łanie wypowiedzi na temat: Jak wyglądały Wasze pierw- sze kroki w zakładzie? Czy Wa sze,niemałym kosztem zdobyte kwalifikacje przynoszą spodzie wane efekty? Czy pierwsza praca odpowiada Waszym am bicjom i możliwościom? Nadesłane do redakcji „Jantara" (Szczecin, skrytka pocztowa nr 542) wypowiedzi będą drukowane na łamach tygodni ka i honorowane według obowiązujących stawek. Autorzy najlepszych wypowiedzi otrzy mają ponadto nagrody w posta ci bonów towarowych i książek, ufundowane przez organi zatorów* (woj) Słupski Oddział Polskiego Towarzystwa Socjologicznego (Inf, wł.) W Słupsku utworzony został Oddział Polskiego Towarzystwa Socjologicznego. Zrzesza on obecnie 14 osób. Prezesem Zarządu Oddziału wybrano rektora Wyższej Szkoły Nauczycielskiej — doc. dra habil. Zbigniewa A. Żechowskiego, członkami — dr. Bożennę Chmie lewską i mgr Elżbietę Piotrow ską. W zebraniu organizacyjnym z ramienia Zarządu Głów nego Towarzystwa uczestniczył doc. dr habil. Bolesław Maroszek — kierownik Zakła du Socjologii Uniwersytetu Gdańskiego, który zapoznał ze branych z rozwojem badań so cjologicznych w ośrodku gdań skim. Istnienie Oddziału PTS u-możliwi socjologom koszalińskim zarówno doskonalenie za wadowe. wzajemną wymianę doświadczeń, informacji o ba daniach naukowych w regionie i kraju jak i popularyzowanie wiedzy socjologicznej. Planuje się m. in. spotkania z wybitnymi reprezentantami tej dziedziny nauki, urządzanie ze brań otwartych. Dodać trzeba, że utworzenie słupskiego Oddziału Polskiego Towarzystwa Socjologiczne go jest kolejnym dowodem wpływu tamtejszej uczelni — Wyższej Szkoły Nauczycielskiej na rozwój życia naukowego w regionie. W Słupsku oprócz istniejącego od dawna Oddziału Polskiego Towarzystwa Historycznego działa tak żę oddział Polskiego Towarzy stwa Matematycznego, Towarzystwo Krzewienia Kultury Języka Polskiego, Towarzystwo Przyrodnicze im. Mikołaja Kopernika. (bo) ZWROT KOSZTÓW DOJAZDU DO SZKOŁY T. K., Złotów: — Syn mój po ukończeniu ZSZ w zawo dzie murarz-tynkarz podjął pracę, lecz za zgodą przedsię biorstwa kontynuuje nadal naukę w Technikum Budo-walnym w Koszalinie, dojeż dżając co dwa tygodnie na INFORMUJEMY RADZIMY ODPOWIADAMY względniając 9 dni płatnego urlopu (12 w ostatnim roku nauki) i 14 dni urlopu bezpłatnego, syn miałby możność do- zajęcia. nakład pracy twier jechać 23 razy do szkoły w cią dzi, że przysługuje mu tylku gu roku (w ostatnim roku 26), 9 dni urlopu na naukę w mą CQ w zupełności winno zaspo-gu roku i tylko za dojazdy koić jeg0 potrzeby. w ramach tego urlopu otrzy (Jabł-b) ma zwrot kosztów podróży. Czy to prawda? Syn Pana jako pracownik, kształcący się w średniej szko le zawodowej, w systemie zaocznym, ma istotnie prawo do płatnego urlopu szkoleniowego, w wymiarze 9 dni w ciągu każdego roku szkolnego na u-dział w obowiązkowych zajęciach i na egzaminy semestral ne, a w ostatnim roku nauki do 12 dni na udział w obowią żujących zajęciach, egzamin semestralny i egzamin dyplomo wy. Podstawa prawna to: § 2 zarządzenia przewodniczącego PKPG z 19 II 1951 r. (Biul. PKPG nr 5, poz. 54 z późn. tym, w którym mąż został zmianami). Oprócz uprawnie- powołany do odbycia czynnej nia do urlopu płatnego, zarzą służby wojskowej, rodzina dzenie przewiduje także możli Pani utraciła jego źródło do-wość uzyskania urlopu bezpłat chodu. W takiej sytuacji za-nego w granicach łącznych do kład pracy winien dokonać 14 dni bez zaliczenia na poczet ponownego obliczenia docho-urlopu wypoczynkowego. du na członka rodziny, dzie- W sprawie zwortu kosztów ląc przez liczbę członków ro-przejazdu do szkoły w ramach dżiny (w tym przypadku — udzielonego urlopu bezpłatne- dwóch — gdyż męża w woj go wypowiedziała się CRZZ w sku nie wlicza sie do liczby swej decyzji z 19 marca 1971 r. osób, przez która dzieli się (nr UP/31/46/70), uznając, że dochód) dochód rodziny z po-zwrot kosztów przejazdu przy- przedniego roku — z pominię sługuje pracownikowi, kształcą ciem utraconych dochodów cemu się zaocznie niezależnie męża. Jeśli okaże się, że uzy-od tego, czy wyjazd jego do skiwany przez Panią dochód szkoły następuje w ramach ur pa osobę (Panią i dziecko) lopu płatnego, czy też urlopu nizszy niż 1.000 zł, zasi-bezpłatnego, udzielonego rów- dziecko należy pea- nież w oparciu o przepisy za MĄŻ W WOJSKU — ZASIŁEK PODWYŻSZONY A. B., Złotów: — Mąż odbywa czynną służbę wojskową. Ja pracuję w uspołecznionym zakładzie pracy, gdzie zarabiam 1400 zł miesięcznie. Czy w czasie służby wojskowej męża otrzymam podwyższony zasiłek rodzinny na pozostające na mym utrzymania dziecko? Czy mogę domagać sic wypłaty zaległych różnic? Od następnego miesiąca po _ wyższyć od miesiąca, w któ rządzenia. Jeżeli zatem synowi nastąpiło obniżenie donie wystarcza 9 dni urlopu . płatnego, powinien wystąpić do Podwyższony zasiłek należy zakładu pracy o udzielenie wypłacić od miesiąca, w któ-przysługującego urlopu bezpłat rym obniżenie dochodu nastą nego do 14 dni, a wówczas za piło, albowiem przedawnde-przejazdy z miejsca zamieszka uda w tym przypadku nie ma. nia do siedziby szkoły i z powrotem będzie przysługiwał JL-B) zwrot kosztów przejazdu. U SKODĘ 3000 MB (rok 1967), w dobrym sianie sprzedam. Człuchów, tel. 373, po ROdz. 17. Gp-5C87 SAMOCHÓD wołgę, silnik ffórny warszawy sprzedam. Bytów. Dwor cowa 20/30, telefon 163. K-410/B DOM w Bydgoszczy w stanie surowym — sprzedam. Wiadomość: Piła, ul. Walki Młodych 14/11 lub Bydgoszcz tel. 323-13. G-5G82 SPRZEDAM gospodarstwo 2,8 ha z zabudowaniami, sad. Barbara Krawczyk, Winniki, p-ta Węgorzyno, pow. Łobez. Dojazd autobusem. Stacja kolejowa Cieszyno. K-409/B KOŻUCH jasny, męski — sprzedam. Koszalin, telefon 63-70. Gp-5684 WÓZEK uniwersalny dziecięcy tanio sprzedam. Koszalin, Kasprza ka 3/25, od osiemnastej. Gp-5(.86 POKÓJ do wynajęcia. Płatne za rok z góry. Koszalin, ul. Matejki 14/8. Gp-5688 GARAŻ potrzebny. Koszalin, Powstańców Wielkopolskich 18/44. Gp-5689 WARSZTAT ślusarsko-mechanicz-ny w Turowie k/Szczecinka przyjmie na naukę zawodu dwóch uczniów. Kowalski. G-5640-0 Murarzy-tynkarzy cieśli betoniarzy-zbrojarzy lastrykarzy malarzy traktorzystów szklarzy zatrudni natychmiast KOSZALIŃSKIE PRZEDSIĘBIORSTWO BUDOWLANE w KOSZALINIE, plac Bojowników PPR 6/7 Wynagrodzenie zgodnie z UZP w budownictwie. Dla zamiejscowych przedsiębiorstwo zapewnia bezpłatne zakwaterowanie w hotelu robotniczym. Kandydaci winni zgłaszać się pod ww adresem, pokój nr 9, w godzinach od 7-13. K-4318-0 ! UWAGA! UWAGA! KOMUNIKAT PREZYDIUM MIEJSKIEJ RADY NARODOWEJ W KOSZALINIE w związku z nadchodzącą ZIMA PRZYPOMINA O OBOWIĄZKACH CIĄŻĄCYCH NA WŁAŚCICIELACH I ZARZĄDCACH nieruchomości, kierownikach przedsiębiorstw, zakładów i instytucji, wynikających z art. 4 ust. 2 pkt 4 ustawy z dnia 22 IV 1959 r., o utrzymaniu czystości i porządku w miastach i osiedlach (Dz. U., nr 27 poz. 167) oraz rozdz. 4 Okólnika nr 25 MGK z dnia 6 listopada 1961 r. (Dz. Urz. MGK nr 18 poz. 109). Wymienione przepisy zobowiązują osoby I jednostki sprawujące zarząd nad nieruchomościami do oczyszczania ze śnieg u, błota i lodu ' '" i jezdni wzdłuż " i stosowania środków do usuwania GOŁOLEDZI I ŚLIZGAWICY Równocześnie przypomina się, że kto wykracza przeciw przepisom art. 4 cyt, usta>vy — polega karze aresztu do 3 m-cy lub grzywny do 4500 zł. K-450 „SPOŁEM" WOJEWÓDZKA SPÓŁDZIELNIA SPOŻYWCÓW, ODDZIAŁ SZCZECINEK oraz MIEJSKI HANDEL DETALICZNY W SZCZECINKU organizują od dnia 25 do 31 października 1972 r. Jarmark artykułów przemysłowych w pawilonie przy ul. 9 Maja Sprzedaż codziennie od godziny 10—18. W7 niedzielę 29 X 72 r. od godziny 10—15 K-4501 HURTOWNIA ARTYKUŁÓW METALOWYCH I ELEKTROTECHNICZNYCH „ELMEr W KOSZALINIE zawiadamia wszystkich Odbiorców, le MAGAZYN NR 1 z osprzętem elektrycznym i MAGAZYN NR 4 z łącznikami i armaturą będzie w dniach 1—10 listopada br. nieczynny z powodu inwentaryzacji rocznej K-4504-0 OKRĘGOWA SPÓŁDZIELNIA MLECZARSKA w BIAŁOGARDZIE ogłasza PRZETARG NIEOGRANICZONY na sprzedaż samochodu osobowego marki warszawa, typ M-20, nr silnika 181625, nr podwozia NO 1222. Cena wywoławcza 26.400 zł. Przetarg odbędzie się 3 XI 1972 r., o godz. 12, w biurze Spółdzielni, przy ul. Chocimskiej 2. Samochód oglądać można od 28 X 1972 r., w godz. od 9 do 12. Przystępujący do przetargu zobowiązani są wpłacić, najpóźniej w przeddzień przetargu wadium w wysokości 10 proc. ceny wywoławczej samochodu, w kasie Spółdzielni. K-4506-0 POWIATOWY INSPEKTORAT WODNYCH MELIORACJI w ŚWIDWINIE ul. 3 Marca 50, ogłasza DRUGI PRZETARG NIEOGRANICZONY na sprzedaż samochodu marki gaz, typ wołga M-21 nr podwozia 61396, nr silnika 61024. Cena wywoławcza 18.000 zł. Przetarg odbędzie się w dniu 6 Xl 1972 r., o godz. 10 na dziedzińcu Prez. PRN w Świdwinie, przy ul. Mieszka I nr 1. Samochód można oglądać na w/w dziedzińcu od dnia 2 XI 1972 r., w godz. 10—14. Przystępujący do przetargu winni wpłacić wadium w wysokości 10 proc. ceny wywoławczej w kasie Prez. PRN Wydz. Roln. i Leśn. w Świdwinie najpóźniej w przeddzień przetargu. __K-4508 ZAKŁAD NAPRAWCZY MECHANIZACJI ROLNICTWA w SŁUPSKU, pl. Dąbrowskiego 3, przyjmie natychmiast pracownika na stanowisko GŁÓWNEGO SPECJALISTY D.S. ANALIZ GOSPODARKI MA^lOtDiŁOWEJ w Zakładzie. Wymagane wykształcenie: co najmniej średnie techniczne lub ekonomiczne, pięć lat praktyki w wydziale zaopatrzenia branży metalowej. Przyjmiemy natychmiast PRACOWNIKA DO KSIĘGOWOŚCI w podległej nam Międzykółkowej Bazie Maszynowej w Główczycach, pow. Słupsk. Wymagane wykształcenie: średnie ekonomiczne bądź ogólne z praktyką w księgowości. Podania wraz z życiorysem przesyłać pod wyżej podanym adresem w Słupsku. K-4464-0 INSPEKTORAT TERENOWY DYREKCJI BUDOWNICTWA ROLNICZEGO W KOSZALINIE, ul. Pawła Findera 85-101, zatrudni natychmiast INSPEKTORÓW NADZORU z uprawnieniami branży budowlanej oraz sanitarnej. Warunki pracy płacy do uzgodnienia na miejscu. K-4505-0 KOMBINAT PAŃSTWOWYCH GOSPODARSTW ROLNYCH w STANOMINIE z tymczasową siedzibą w NASUTOWIE, p-ta Podwilcze, pow. Białogard, tel. Podwilcze 17 lub 80, zatrudni natychmiast DWIE ABSOLWENTKI liceum dla wychowawczyń przedszkoli lub inne uprawnione osoby do pracy w przedszkolach Kombinatu w miejscowościach Sta-nomino i Nasutowo. Wynagrodzenia i warunki pracy do omówienia. K-4409-0 POWIATOWA SPÓŁDZIELNIA PRACY USŁUG WIELOBRANŻOWYCH w MIASTKU przyjmie do pracy TECHNIKÓW BUDOWLANYCH, TAPICERA, TOKARZY i FREZERÓW. Warunki pracy i płacy do uzgodnienia na miejscu w Spółdzielni. K-4455-0 WSTW ODDZIAŁ w SŁUPSKU, ul. Poprzeczna 7, tel. 72-05, zatrudni natychmiast 2 KONWOJENTÓW-ŁADOWACZY o-raz DWÓCH ŁADOWACZY do pracy przeładunkowej. Warunki pracy i płacy do omówienia. K-4457-0 CHEMICZNA SPÓŁDZIELNIA PRACY „ŻELATYNA" w SŁUPSKU zatrudni natychmiast: TECHNIKA MECHANIKA lub CHEMIKA na stanowisku technika d.s. bhp i p.poż,' PALACZA z uprawnieniami do obsługi kotłów wysokoprężnych; ELEKTRYKA z wykształceniem zawodowym na stanowisko ELEKTRYKA-KONSERWATORA oraz 3 MĘŻCZYZN z zawodowym wykształceniem chemicznym lub prak tyką przy produkcji żelatyny. K-4456-0 WYŻSZA SZKOŁA INŻYNIERSKA w KOSZALINIE, ul. Racławicka 15—17, zatrudni natychmiast: MAJSTRA BUDOWNICTWA OGÓLNEGO, MURARZA-TYNKARZA, POMOCNIKA MURARZA, ELEKTRYKA, HYDRAULIKA oraz 2ROBOTNIKÓW NIEWYKWALIFIKOWANYCH. Warunki pracy i płacy do uzgodnienia na miejscu. Zgłoszenia przyjmowane są w dziale osobowym WSInż. R.~4488-0 WOJEWÓDZKIE PRZEDSIĘBIORSTWO TKKSTYLNO-O-DZIEŻOWE w KOSZALINIE, ul. Niepodległości 66/tO, tel. 40-17, zatrudni natychmiast DWIE KSIĘGOWE, REFERENTA DO DZIAŁU KAR i UMÓW, PALACZA CENTRALNEGO OGRZEWANIA, ELEKTROMONTERA z uprawnieniami; oraz do HURTOWNI DZIEWIARSKO-POŃCZOSZNI-CZEJ w SZCZECINKU, pl. Wolności 10. tel. 20-39 TRZECH PALACZY CENTRALNEGO OGRZEWANIA, KONSERWATORA WÓZKÓW AKUMULATOROWYCH wysokiego i niskiego podnoszenia i ELEKTROMECHANIKA. Od kandydatów wymagane jest posiadanie uprawnień i stażu pracy. Warunki pracy i płacy do uzgodnienia u kierownika Hurtowni. K-4471-0 84301931 47 GŁOS nr 299 (6420) „Zardzewiała śmierć" zagraża! REORGANIZACJA WŁADZ NA WSI Jednym z najważniejszych zadań organizacji partyjnych działających na wsi jest obec nie przygotowanie warunków do sprawnego przeprowadze- KWARTETY KOMPOZYTORÓW RADZIECKICH Na działce Zbigniewa Mickiewicza przy ul. Sobieskiego w Słupsku wykopano 113 po- Wielki jarmark na pl. Zwycięstwa Dzisiaj nastąpi otwarcie na pl. Zwycięstwa kiermaszu. Bę dą w nim uczestniczyć: Oddział WSS „Społem" (6 stoisk), MIID Art. Przemysłowy mi (4), Woj. Przeds. Handlu Obuwiem (2), „Eldom" — 1, ZURiT — 1. Gastronomia ma ponadto zorganizować bufet dla zwiedzających i kupujących. Kiermasz potrwa do 30 bm. (^poniedziałek); w dni powszednie — w godz. 10—16, w niedzielę od godz. 11 do 16. Dziś, o godz. 16 Oddział WSS zorganizuje pokaz odzieży, a pojutrze (o godz. 15) MHD Art. Przemysł, ma zorganizować podobną imprezę. Impreza na pewno jest bar clzo potrzebna, szkoda tylko, że tak późno zorganizowana. Ale „odgórne" zarządzenia do piero teraz nakazały handlów wym potentatom w naszym województwie podjęcie takiej akcji, (tem) Najpiękniejsze balkony MZBM i Stowarzyszenie Inżynierów i Techników Ogrodnictwa ogłosiły wyniki konkursu na najpiękniejsze balkony w naszym mieście. Z po nad 650 balkonów — do ostat niego przeglądu zakwalifikowano 81. Ostatecznie komisja miejska przyznała pierwsze miejsce balkonowi Janiny Dobrowolskiej (al. Zawadzkiego 2/23), drugie miejsce przyznano za piękną kompozycję Andrzejowi Otwinowskiemu (Zamenhofa 5'4), a trzecie — Zygmuntowi Stefaniakowi (Zy gmunta Augusta 6/20). Zwycięzcy otrzymali nagrody i dyplomy. (tem) cisków, które w każdej chwili groziły wybuchem. Na szczęście śmiercionośny ładunek za warty w pociskach już nie gro zi nikomu. Saperzy z Bałtyckiej Jednostki WOP rozbroili niewypały. Ostrzegamy działkowców, że na terenach ogródków działko wych mogą się znajdować jesz cze pociski artylerii przeciwlotniczej z czasów wojny. Fot. G. Balcerowicz Bili KOMCBBT W „EMPIKU" Klub MPiK zaprasza na kolejny „koncert kameralny przy świecach i kawie", z udziałem artystów Szczecińskiego .Towarzystwa Muzycznego. Wystąpi Szczeciński Kwartet Smyczkowy (Zygmunt Walter — I skrzypce, Barbara Rutkowska — II skrzypce, Dominik Rutkowski — altówka, Zbigniew Sadłowski — wiolonczeli). Słowo wiążące wygłosi red. Zbigniew Pawlicki. W programie kwartety kompozytorów radzieckich: Aleksandra Głazunowa (III kwartet smyczkowy „Słowiański", Sergiusza Prokofiewa (I kwartet smyczkowy op. 50) i Dymitra Szostakowie a (IV kwartet smyczkowy op. 83). Początek koncertu o godz. 19. Jest to jedna z imprez, organizowanych na 50-lecie Kraju Rad. Zaproszenia — w czytelni Klubu. nia reformy administracyjnej. Komitety gromadzkie partii o-mawiają te sprawy na swych plenarnych posiedzeniach, z udziałem gromadzkich instancji ZSL, organizacji młodzieżowych, reprezentantów władzy powiatowej. W ub. środę spotkanie takie odbyło się w Kobylnicy. Jutro (czwartek) — spotka się aktyw gromadzki w Damnicy (godz. 13), Łupawie (godz. 17) i Słupsku (godz. 11). Pojutrze — w Bruskowie Wielkim (godz. 18) i Dębnicy Kaszub skiej (godz. 15). Dni Ochrony Przyrody Uroczystą akademią w sali kina „Milenium" zainauguro-yjane zostały tegoroczne Dni Ochrony Przyrody". Otwarcia akademii dokonał sekretarz KMiP partii tow. Ma rian Szkudlarek a okolicznościowy referat wygłosił doc. dr Ryszard Spiewakowski. Po czę ści oficjalnej zebrani obejrzeli film o wpływie przyrody na życie człowieka. . Remonty bieżące — problemem dnia —Ja proszę pana płacę czynsz i nic mnie to nie obchodzi, że MZBM nie ma specjalistów ani funduszy na wyremontowanie mojego pieca Chcę mieszkać tak jak ludzie. —Zgłosiłam ADM potrzebę naprawy schodów na klatce schodowej jeszcze w czerwcu i do tej pory nic nie zrobili. —Ż naszego dachu lecą dachówki, zgłaszaliśmy w lipcu i nic. W ślad za zgłoszeniami mieszkańców. Nastąpiła zmia-wpływają skargi od mieszkań- na kierownika i okazało się. ców Słupska do MZBM. W że można jednak załatwić naj-poczcie redakcyjnej znajduje- pilniejsze potrzeby. Teraz szyb my wiele skarg na tych, od ko reaguje się na uwagi loka- których zależą remonty. Problem jest wielce skomplikowany. Nie chcemy powtarzać argumentów, które znalazły się w niedawnej publikacji pt. „Starzeją się domy". Chociaż treść dotyczyła montów kapitalnych, to ustala właściwą kolej- hydrauliczne — ponad 1 min zł, zaś prace stolarskie 1,7 min zł. Przez niespełna 10 miesiecy tego roku wydatkowano na remonty ponad 14 min zł i na tym zakończyły sie możliwości bo za brakło pieniędzy. Istnieje możliwość przerzutu około 1,5 min zł z konta remontów" kapitalnych na bieżące, ale i to nie zaspokoi potrzeb. Nie mając innych możliwości MZBM postanowił dokonać zmiany frontu robót z bieżących na zabezpieczające, mniej materiałochłonne (naprawa rynien, rur spustowych, rur wodociągowych, szklenie klatek schodowych itp.). To zapewne też bardzo potrzebne, ale zupełnie nie rozwiązuje nabrzmiałego pro torów Mamy jednak uwagi do terminów i jakości robót. Nie można umawiać się z lokatorami na wtorek, a przychodzie re- w sobotę. Nie do przyjęcia po- jest też rozpoczynanie prac dobnie jest z remontami bie- i pozostawienie na kilka czy żącymi. kilkanaście dni t>p. rozebrane- blemu w tej sytuacji. Nawet Z wyjaśnienia udzielonego go pieca. To bardzo denerwuje przez zastępcę przewodniczą mieszkancow i nie dziwimy uozonego Prez. MRN Stanisława się ich skargom Wysockiego przytoczymy n Niestety, wiemy, że środki które zdania, obrazujące ak- na remonty bieżące są za natualny stan: Zgłosiliśmy Prez. WRN — Rzeczywiście mamy wie- aneks na powiększenie konta le skarg mieszkańców. Uwaga remontów bieżących, a także żam, że byłoby ich znacznie zwiększenie dotacji na te cele mniej, gdyby remonty prze- w roku przyszłym. Spodzie prowadzano lepiej i szybciej, warny się pozytywnego Adeemy nie potrafią jeszcze łatwienia, co pozwoli na pra-wlaściwie ustalić kolejności remontowe jeszcze w tym potrzeb, a to już jest nie do roku. wytłumaczenia. Dla przykładu Potrzeby miasta są olbrzy-powiem, że poprzedni kiemie. Jak informuje kierownik równik ADM nr 4 nie potrafił techniczny MZBM — Ryszard ułożyć harmonogramu remontu Wdowczyk, w tym roku zgło do I kwartału przyszłego roku. Kierownictwo MZBM jest bezsilne. Niby argumenty są przekonywające, bo z pustego i Salomon nie naleje, ale problem pozostaje problemem. Uznając trudności MZBM. a jednocześnie potrzeby mieszkańców, należy koniecznie poszukać możliwości finansowych aby wykonać niezbędne jeszcze w tym roku remonty JEST — CZY NIE JEST Liczba kasjerów na stacji Słupsk MOŻLIWE umożliwia uruchomienie trzeciej kasy na okres kilku godzin, w przypadku jednak nieprzewidzia-8 września pisaliśmy („Panej nieobecności jednego z nich nie Redaktorze") o zamyka- Jest to w zasadzie niemożliwe, m"n kas na słnnskipi ctarii kn trosce jednak o poprawę ruchu niu Kas na siupsKiej stacji KO pasażerskiego stacja Słupsk doło- lejowej, W porze największe- ży starań, abv uruchamiać dodat- gO nasilenia ruchu. W odpowie kowe kasy biletowe w okresach dzi, którą otrzymaliśmy ostat Wz"lozonych wyjazdów " nio naczelnik m. in.: stacji pisze „Stacja Słupsk wyjaśnia, że zaw śze w okresie przewidywanego ruchu pasażerskiego otwierane są kasy dodatkowe. Praktyka wykazała, że ruch ten zwiększony jest przede wszystkim w okresach przedświątecznych oraz w pierwsze i ostatnie soboty miesiąca. Jednakże nagła choroba No i teraz naprawdę nie wiadomo, czy stacja może, czy nie może uruchomić dodatko we kasy? DOM KSIĄŻKI ZAPEWNIA: KSIĘGARNIA NA ZATORZU — PO ROKU 1375 „Przedsiębiorstwo „Dom Książki" — odpowiada dvr. B. Popław- wyznaczonej kasjerki, a także wy ski — z przyjemnością odnotowa-jątkowo zwiększona frekwencja ło mobilizujący artykuł z 2 bm., pasażerów spowodowała trudności w sprawnej obsłudze wyjeżdżających. WYPADEK drogowy zdarzył sie w tych dniach w miejscowości Nowe Bielice (oow. koszaliński), gdzie z nie wyjaśnionych jeszcze przyczyn zderzyły sie dwa samochody osobowe: moskwicz i wartburg. Kierowca moskwicza i pasażer wartburga doznali obrażeń ciała i zostali umieszczeni w szoitalu. Oba pojazdy uległv u-szkodzeniom — straty materialne oszacowano łącznie na 50 tysięcy złotych. dotyczący rozwoju księgarstwa w Słupsku. Obecnie mr.asto ma 4 księ garnie „Domu Książki", przv czym księgarnia rzy pl. Armii Czerwonej prowadzi snr^edaż artykułów użytku kulturalnego tylko wycinkowo (2/3 obrotów tej księgarni stanowi wydawnictw — wiek-3Z">, niż w księgarniach wyłącznie wydawniczych, ooTożonych w innych punk tych miasta). Przedsiębiorstwo jest zdania, że Słupsk powinien posiadać piątą księgarnię „Domu Książki" — specjalistyczną, typu antykwariatu współczesnego. „Dom Książki", łącznie z Pre-Z3'dium MRN w Słupsku ustalił, że na Zatorzu księgarnia, tak potrzebna mieszkańcom tei dzielnicy, powstanie po r. 1375". A więc — będziemy czekać na księgarnię. Władze miejskie postarają się chyba, żeby była ona otwarta jak najszyb ciej po r. 1975. (tem) szono remonty 1,3 tys.. pieców; szczególnie dużo w ostatnich miesiącach. Zbliżająca się zima przypomniała mieszkańcom o słabo grzejących piecach. Z konieczności trzeba wybierać takie remonty i takie mieszkania, gdzie piec jest jeden (mieszkania jedno i dwu izbowe). Przestawienia pieców pochłonęły już 2,2 min zł. W kolejności trzeba wymienić remonty dekarsko-blacharskie. Przecieka około 400 dachów. W tym roku na remonty dachów wydatkowano 2.4 min zł. A jedno cześnie brak fachowców. Remonty murarskie (naprawa murów zewnętrznych, elewacje, schody) kosztowały 1,3 min zł, Posiedzenia Komisji Porozumiewawczej W ub. sobotę odbyło się kolejne posiedzenie Komisji Porozumiewawczej Partii i Stronnictw Politycznych. Omawiano przygotowania do reorganizacji administra cji na wsi. Wymieniano na stępnie informacje na temat aktualnych kierunków działalności partii i stronnictw w mieście i powiecie. Zaaprobowano program obchodów 55. rocznicy Wiel kiej Rewolucji Październikowej oraz 50. rocznicy powstania ZSRR. (fem) COGDZIE-KIEDY 25 ŚRODA Małgorzaty Sekretariat redakcji i Dział O-głoszeń czynne codziennie od godziny 10 do IG, w soboty do 14. TELEFOWY 97— MO 98— Straż Pożarna 99— Pogotowie Ratunkowe (nagłe wezwania) 60-11 — zachorowania Inf. kolej.: 81-10 Taxi: 39-09 ul. Starzyńskiego 38-24 pl. Dworcowy Taxi bagaż.: 49-80 Dyżuruje apteka nr 51 przy ulicy Zawadzkiego 3, tel. 41-80 fmwwsT/młr MUZEUM Pomorza Środkowego — Zamek Książąt Pomorskich — czynne od godz. 10 do 16. Wystawy stałe: 1. Dzieje i kultura Pomorza Środkowego; 2. Etnografia — kultura ludowa Pomorza Środkowego: 3. Wystawa monograficzna twórczości Andrzeja Stecha KLUB „Empik" przy ul. Zamenhofa — 50 lat malarstwa radzieckiego (wystawa reprodukcji) MILENIUM — Ostatni wojownik (LISA, od lat 16) pan. Seanse o godz. 16, 18.15 i 20.30 POLONIA — Wielkie wakacje (franc., od lat 11) pan. Seanse- o godz. 13.45, 16, 18.15 i 20.30 RELAKS — Sto karabinów (USA od lat 16) Seanse o godz. 15.30, 17.45 i 20 USTKA DELFIN — O wpół do jedenastej wieczór latem (USA, od lat 16) Seanse o godz. 18 i 20 GŁÓWCZYCE STOLICA — Jestem niewiernjnm mężem (franc., od lat 18) Seans o godz. 19 DĘBNICA KASZUBSKA JUTRZENKA — Zwariowany wee kend (franc., od lat 11) pan. Seans o godz. 1 A D I zyczne 11.25 Kompozytor tygodnia — W. żeleński 11.57 Sygnał czasta i hejnał 12.25 G. Rossini: V sonata Es-dur 12.40 Parafrazy jazzowe 13.00 Koncert z nagrań Orkiestry PR i TV 13.40 „Wiolonczelista" — opow. 14.05 Jazz czy beat 14.25 Z bieszczadzkiej krainy — aud. folklorystyczna 14.05 Błękitna sztafeta 15.00 Mistrzowie baroku 15.40 Pieśni i tańce świata 16.05 Z najnowszych nagrań — Węgry 16.20 Transkrypcje piosenek 16.43 Warszawski Merkury 16.58—18.20 Rozgłośnia Warszaw-sko-Mazowiecka 18.20 Sonda 1S.00 Echa dnia 19.15 Jęz. francuski 19.20 Transmisja z Filharmonii Na rodowej w Warszawie konce^u w wykonaniu Radiowej Orkiestry Symfonicznej ze Stuttgartu ok. 20.20 „Salem, wielkie góry" — rep. (w przerwie koncertu) 21.30 Role Moniuszkowski na antenie PR. Radiowy konkurs pieśniarski — przesłuchanie (I etap) 22.30 Wiadomości sportowe) 22.33 Muzyka taneczna 23.15 Uniwersytet Radiowy — OIRT 23.35 Zatańczymy? PROGRAM ni na UKF 66,17 MHa oraz falach krótkich Wiad.: 5 00. 6.00 i 12.05 Ekspresem przez świat: 7.00. 8.08. 10.30. 15 00. 17.00 1 19-00. 6.05 Muzyczna zegarynka 6.30 Polityka dla wszystkich 6.45 t 7.05 Muzyczna zegarynka 7.30 Gawęda 7.40 Muzyczna zegarynka 8.05 MÓ1 magnetofon 8.35 Kowbojskie balia dy — pół żartem pół serio 9.00 „Klęska" — ode pow. 9.10 Krajobrazy w piosence radzieckie] 9.30 Nasz rok 72 9.45 G. F. Haendel: VIII suita klawesynowa f-moll 10.00 „Nad Morzem Śródziemnym'* 3 inne piosenki G. Moustaki 10.15 Jęz niemiecki 10.35 Wszystko dla pań 11.45 „Śniadanie u Tiffany'ego" — ode. pow. 11.57 Sygnał cza su i hejnał 12.25 Za kierownicą 13.00 Ńa rzeszowskiej antenie 15.10 Muzyka uniwersalna 15.30 Herbatka przy samowarze 15.50 Na gitarze gra Baden Powell 1G.05 Gawęda 16.15 Pocztówka dźwięko wa z Madrytu 16.35 Przed mikrofonem zespół „Uriah Heep" 16.45 Nasz rok 72 17.05 „Klęska" — ode. pow. 17.15 Mój magnetofon 17.48 Między górami a pustynia — aud, 18.30 Polityka dla wszystkich 18.45 Na cygańska nute 19.05 „Wojna i pokój" — I ode. pow. 19.35 Muzyczna poczta UKF 20.00 Reminiscencje muzyczne 20.45 Rytm i piosenka 21.05 Teatrzyk „Zielone Oko" — „Dama z kotem" — słuch. 21.32 Na saksofonie gra D. Newman 21.40 Gawęda 21.50 Opera tygodnia 22.00 Fakty dnia 22.08 Gwiazda siedmiu wieczorów 22.15 Trzy kwadranse jazzu 23.00 Swoje ulubione wiersze recytuje L. Herdegen 23.05 Muzyka nocą 23.50 Śpiewa E. Mazi-kóva. KOSZALIN na falach średnich 188,2 i 202,2 m oraz UKF 69,92 MHz 5.40 Młodzi z Bonina — aud. T. Tałand.y 7.00 Serwis dla rybaków i zapowiedź studia Bałtyk 72 7.03 Ekspres poranny 7.25 Studio Bałtyk 72 16.05 W kilku taktach, w kilku rytmach... 15.15 „Każdy czło nek partii współtworzy i realizuje politykę partii" — rozmowa przed mikrofonem z kier. Wydzia łu Organizacyjnego KW PZPR w Koszalinie 16.25 Z wizyta w sklepie muzycznym — aud B. Gołem biewskiej 16.55 Muzyka i reklama 17.00 Przegląd aktualności wy brzeża 17.15 Jednorodzinna rzeczywistość — komentarz E. Wołosewicz TA BUCA INFORMACYJNA na zabytkowym zajeździe pocztowym z XVII wieku przy ul. Starzyńskiego głosi, że jest to budynek pod ochroną Komisji Ochrony Zabytków, uznany za wielce oryginalny ze względu na styl. Zgadzamy się z takim stwierdzeniem. Ale dlaczego ten budynek niszczeje, nie restauru je się go? Nie mamy nic przeciwko użytkownikom (prywatny znkład pogrzebowy i sklep warzywniczy WSS), tylko, że ci u żyt kownicy musza się czuć zobowiązani do kon-erwacji remontów. Odpada tynk, „siada" dach wyłożony dachówką próchnieją wierzęje i okienne ramy. Póki czas należy zabezpieczyć sędziwego staruszka, bo niebawem może się okazać za nóźno. (f) Fot. I. WOJTKIEWICZ PROGRAM I na fal! 1322 m oraz UKF 66.17 MHz Wiad.: 5.00, 6.00. 7.00. 8.00, 10 00 12.05. 15.00. 16.00, 18.00, 20.00. 23.00, 24.00, 1.00, 2.00 i 2.55 6.05 Ze wsi ! o wsi 6.30—8.30 Poranek z radiem 8.30 Koncert życzeń 8.45 Proponujemy, informujemy, przypominamy 9.00 Dla kl. I i II (wych. muzyczne) 9.20 Melodie rozrywkowe 9.30 Rok Moniuszkowski na antenie PR. Radio wy konkurs pieśniarski — przęsłu chanie (I etap) 10.05 Przez lady i morza: "Czeluść" — fragm. książki 10.25 Przeboje młodzieżowe — dawne i nowe 11.00 Dla kl. VII (chemia) 11.25 Muzyczny pora nek filmowy 11.45 Publicystyka międzynarodowa 11.57 Sygnał czasu i hejnał 12.25 Grają śląskie orkiestry dęte 12.45 Rolniczy kwa drans 13.00 Dla kl. I i II „Raz, dwa. trzy i... co dalej?" — słuch. 13.20 Grają i śpiewają zespoły lu dowe 13.40 Więcej .lepiej, taniej 14.00 Transmisja ze Stadionu Dzie sięciolecia w Warszawie meczu piłkarskiego o Puchar Zdobywców Pucharów: Legia Warszawa — AC M;lan (Włochy) ok. 15.45 Muzy ka 16.05 Alfa i omega 16.30—17.00 Popołudnie z młodością 17.00 Tran smisja z Kijowa meczu o Puchar Europy Dynamo Kijów — Górnik Zabrze 18.50 Muzyka i Aktualności 19.15 Z księgarskiej lady 19.20 Ku pić nie kupić — posłuchać warto 19.30 Koncert chopinowski 20.30 Miniatury rozrywkowe 20.45 Kronika sportowa 21.00 Naukowcy — rolnikom 21 25 Rozmowy o wychowaniu 21.35 Kalejdoskop kulturalny 22.05 Koncert Chóru Rozgłośni Wrocławskiej 22.25 List do gwiazdy — aud. 22.40 Na światowych listach przebojów 23.10 Korespondencja z zagranicy 23.15 Koncert wieczorny 0.05 Kalendarz 0.10—2.55 Program z Łodzi !PROGRAM n na fal! 36*3 m na falach średnich 188,2 i 202.2 te oraz UKF 69.92 MH? Wiad.: 4.30. 5.30 6 30 7.30. 8.30 1.30. 12.05 14.00, 16.00. 17.00. 19.00 12 00 t 23 50. 6.10 Kalendarz 6.15 Jez. angielski — kurs średni 6.35 Muzyka 1 Aktualności 7.00 Soliści w repertuarze popularnym 7.15 Gimnasty ka 7.50 Muzyka z Monte Verde 8.35 „Czarnv Slask — jasna stal" - ren. 9.00 Melodie sprzed lat 9.35 Przeboje lat siedemdziesiątych 9.50 Rosyjskie pieśni i tańce ludowe 10.10 Instrumentaliści solo i z zespołem 10.25 Wrocławskie rozmaitości literacko-muzyczne TELEWlZJA 9.25 „Świat się śmieje" — radziecki film fab. 13.55 Sprawozdanie z meczu pił ki nożnej o Puchar Zdobywców Pucharów: LEGIA Warszawa AC MILAN Mediolan W przerwie meczu PKF 15.45 Prograrp dnia 15.50 Magazyn ITP 16.15 Dziennik 16.25 Dla młodych widzów „Dla czego mówimy dzień dobry" 16.55 Sprawozdanie z meczu Dziaki nożnej o Klubowy Puchar Europy: DYNAMO Kijów — GÓRNIK Zabrze (z Kijowa) W przerwie meczu około: 17.45 Film krótkometrażowy 18.45 Klucz do współpracy 19.20 Dobranoc: Ćwir-ćwir 19.30 Dziennik 20.05 Z serii: „Słynne ucieczki" — ode. II. Film francuski pt. „Ucieczka Casanovy" (od lat 16) 21.05 Świat i Polska 21.40 Z cyklu: „Język tańca" ..Wieczór baletów Parnella" 22.45 Dziennik i wiad. sportowe 23.15 Program na czwartek PROGRAMY OŚWIATOWE: 10.55 Historia dla kl. V — Igrzy ska olimpijskie: 12.45 Mechanizacja rolnictwa — cz. I i II: 23.20 Politechnika TV- Matematyka — kurs przygotowawczy. ..Funkcje" —cz. I i II. „GŁOS KOSZALIŃSKI" organ Komiteru Woiewódzkieg< PZPR. Redaguje Kolegium Redakcyjne. Koszalin, ul. Alfreda Lampego 20. Telefon Redakcji w Koszalinie: centrala 62-61 do 66. „Głos Słupski" — mutacja „Głosu Koszalińskiego" Słupsk pl. Zwycięstwa 2 1 piętro. Telefony: sekretariat łączy 2 kierownikiem — 51-95: dział ogłoszeń 51-95: redakcja — 54-66. Wpłaty na prenumerate miesięczna — 15 zł; kwartalna — 45 zł; półroczn? — 90 z* roczna — 180 zł przyjmują rcrzedy pocztowe listonosze oraz oddziały "Ruch" Wydawca: Koszalińskie Wydawnictwo Prasowe RSW „PRASA" - Koszalin, ul. Paw ła Findera 27'29. Centrala te»e foniczna 40-27- Tłoczono: Prasowe Zakład > Graficzne, Koszalin, al. Alfreda Lampego 18. GŁOS nr 259 (8450) Mercedesy rodem z Iranu Łada tydzień zacznie kursować po naszych szosach autobus marki mercedes, wyprodukowany w Iranie. Ten 45-miejscowy, wygodny pojazd przeznaczony dla celów turystycznych przejdzie w Polsce wszechstronne próby. Ostatnio, w wyniku pobytu w MAREK. podnieś MAJLO SAMOCHODÓW importowane. Obecnie za mercedesa, volkswagenu czy Przemysł ten charakteryzu peugeota z macierzystej faje sie produkcja kilkunastu bryki trzeba zapłacić cło nie-marek samochodów osobo- raz trzykrotnie przewyższają wych, ciężarowych. autobu- ce wartość samochodu. Draheranie przedstawicieli Ministerstwa Komunikacji i Pol-Motu i wozów Specjalnych buetyczne posunięcia powstrzy oraz rewizyty Irańczyków w Warszawie, zawarto trzyletnie poro- c Owanych na licencjach naj- mały nieco importowe kowanych w ojczyźnie Cyrusa na licencji firmy Mercedes Benz. Irańczycy chwalą sie włas całkowicie. Miejscowi znawcy Na początek zakupiono 5 autokarów. Jeszcze w tym roku przewi- produkcją trzech typów problemu twierdzą, że należy dziane są dalsze zakupy. citroenów. Iran Jeep Compa- oczekiwać nawet nawrotu do z tej okazji warto przedstawić młody irański przemysł samo- ny °bOK bardzc użytecznycn importu jako odpowiedzi na chodowy, poznałam go bliżej podczas wspomnianej wizyty na- w miejscowych warunkach ostatnie podniesienie i tak szych ekspertów z dziedziny motoryzacyjnej. jeepów buduie samochody oso już wysokich cen samocho- bowe aria na licencji amery- dów produkowanych w Ira-NA PUSTYNI TRUDNOŚCI DNIA kańskiego Ramblera. Po kranie P _DZISIEJSZEGO ju jeżdżą budowane na miej- Rzeezvwiśrip daip sip zau Z Teheranu w kierunku pół Nasi specjaliści mając scu wozy ciężarów nocnym prowadzą dwie drogi: przede wszystkim na uwadze ki leyland, diseł mack, voivo, saJ0chodami zaSraniezn vmi nowoczesna, niedawno zbudo- gruntowne poznanie jakości autobusy mercedes, magirus wana autostrada i tzw. stary i wytrzymałości samochodów, i iran peyma. Ale wątpliwa trakt. Obie biegną przez au tentyczną pustynię, na której tu i ówdzie wyrasta młody las. Te zespoły drzew sadzonych nakładem ciężkiej pracy i wielkich kosztów, pie lęgnowane z niepojętą dla nas pieczołowitością, to jedna z niezwykłości współczesnego Iranu. Ale nie mniejsze wrażenie od zielonych przestrzeni robią nowoczesne zakłady przemysłowe zbudowa ne w środku pustyni. Jadąc starą drogą, mijamy kombinat za kombinatem. Wreszcie zatrzymujemy się przed na- (Korespondencja własna Agencji Robotniczej z Iranu) irański także polski fiat. Pierwsza partia fiatów-125 dotarła niedawno do odbiorcy. Umiłowanie przez rodaków samochodów zagranicznych skłoniło miejscowych producentów do poszukiwania nabywców w innych państwach. Odnotowano już eksportowe sukcesy. Kiedy opuszczaliśmy Iran National, aa dziedzińcu stało kilkadziesiąt autobusów i minibusów przygotowanych dla odbiorców z Za toki Perskiej, Afganistanu i Rumunii, Szykowano właśnie koleina dostawę autobusów i minibusów do Rumunii, gdzie irańskie mercedesy już do kilku lat znajduja szerokie za stosowanie w turystyce. Za kilka tygodni, po próbach sprawności samochodów z teherańskiego „Żerania" KRYSTYNA SZELESTOWSKA pisem w języku oerskim i an zaglądali pod maski i podwo- to satysfakcja wytwarzania gielskim. „Iran National Com zia najstarszych autobusów, wozów wielu firm i marek panyStoimy przed dumą które wielokrotnie przemie- skoro 12 zakładów motoryza Irańczyków, ich największym rżały fatalne pod względem cyjnych dostarczy w tym ro-i najnowocześniejszym zakła- nawierzchni szlaki Azja — ku zaledwie 70 tys. samochodem motoryzacyjnym — przed Europa. Oględziny wypadły dów. Nic dziwnego, że ekono teherańskim „Żeraniem", pomyślnie dla weteranów, miści łapią się za głowę, gdy Przed 10 laty wiały tutaj pu- chociaż polscy znawcy stwier przychodzi do bilansu opłacał stynne niaski. Niespełna dwa dzili, że autobusy budowane ności, a rząd podejmuje wysił naszych warunkach drogo-lata później z zakładów wy- w Iranie nie są najnowszymi ki, by zwiększyć rodzimą pro klimatycznych, można jechały pierwsze samochody, modelami mercedesa. dukcję. będzie więcej powiedzieć o rozmiarach dostaw irańskich Przechodzimy przez dzie- Ale jest coś, co uderza na- W Iranie, gdzie następuje autobusów Pierwsze kontrak dziniec wypełniony autobusa wet laika w tej nowoczesnej bardzo szybki rozwój motory- ty na import autobusów i mi i mikrobusami. Stoją wo- fabryce. To powolne tempo zacji, ponad połowę stanowią eksport fiatów 125 P zapo- zy przeznaczone dla komuni- produkcji, którego nie uza- wozy zagraniczne. Toteż jed- czątkowały nasze kontakty z kacji miejskiej, autobusy znaj sadnia sam tylko gorący kii- nym z zabiegów mającym młodym, bardzo ambitnym dujące zastosowanie w ruchu mat. Okazuje się, że zakład skłonić Irańczyków do zainte przemysłem motoryzacyjnym dalekobieżnym, wreszcie au- produkuje dziennie za^dwie resowania samochodami z fa- Iranu. tokary typu lux z odchylany 15 autobusów. I mimo że obec bryk lokalnych było kolejne mi fotelami, barkiem, umy- nie najważniejszą produkcję walnią i WC, Znana mi jest Iran National stanowią samo sylwetka tych wozów. Stano- chody osobowe peykan. wy- wią nieodłączną część kraj- twarzane na licencji angiel- obrazu na drogach łączących skiej firmy Hillman, to fa- Teheran z oddalonymi o setki bryce daleko jeszcze do wy- i tysiące kilometrów wielkimi korzystania pełnych mocy pro ośrodkami przemysłowymi i dukcyjnych. kulturalnymi. , — Uchwyciliście państwo sed- Wchodzimy do wnętrza hal- no Sprawy — mówi dyrektor do Tłr^ . ' OT\r7vrzs?dnw»nie soraw eksportu, Sani Manoucher. iłoczno tu. oprzyrządowanie w tym rokll wy1edzie stad 3t5 i inne wyposażenie produKcji tys. autobusów, 8 tys. minibu- zachodnioniemieckiei, amery- sów. samochodów dostawczych i Trańskiei badź ianońskiei Ja- ambulansów również produkowa- Kans.uei^ oąuz japunŁ>iue.i. u a nych na licencii Mercedesa oraz ponska jest również n'acna. 35 tysięcy wozów osobowych pey- Obecnie autobusy W 3/4 bu- kan. Jest to dużo w Dorównaniu *0 -r r^śri i zes- z co wytwarzaliśmy przed Ctowane są z części 1 zts połow wytwarzanych w Ira- że 4-tysieczna załoga pranie Udział elementów włas- cuje tylko na jedna zmianę, a rvch zwiększa sie Z roku bardzo drogie wyposażenie nie y n zwiesza się z iw 1est w pełni wykorzystane. Mamy na rOA:. Y/ naiacn wjiącz- bardzo poważne plany rozbudowy nie robotnicy irańscy. Ale zakładu i zwiekszerńa produkcii kontrola przeprowadzana jest docelowo do 150 tys. wozów rocz pod stałym nadzorem Mercedesa. Kierownictwo Iran National autorytatywnie oświad cza, że mercedesy produkowa ne w Iranie są całkowicie zgodne ze standardami macie rzystej firmy. nie. Ale tymczasem (znam ten problem z lektury miejscowej prasy) Ir?n National, mimo że jest największym zakładem i jedynym całkowicie finansowanym przez kapitał irański, cierpi na chorobę nękaiaca cały przemysł motoryzacyjny tego kraju. obiektywem przez świat - RUMUNIA Największa w Rumuni! elektrociepłownia powstaje w Reyinari (na zdjęciu). Będzie ona miała moc większą od swych noprzedni-czek w Bicaz, na Ardżesz i przy Żelaznych Wrotach razem wziętych. Dostarczy krajowi cztery razy więcej energii elektrycznej, niż wszystkie elektrownie rumuńskie w roku 133&. •SPORT • SPORT • SPORT • SPORT* Piłkarskie MP federacji KS Gwardia W niedzielę zakończyły się rozgrywki finałowe o mistrzostwo Polski juniorów federacji klubów gwardy jskich, w których uczestniczyły zespoły Wisły Kraków, Gwardii Olsztyn* Olimpii Poznań i Gryfa Słupsk. W finałowych spotkaniach doskonale spisali się młodzi piłkarze słupskiego Gryfa, kió rzy byli o krok od zdobycia tytułu mistrzowskiego. Przeszkodzili temu arbitrowie spot kania, którzy w decydującym meczu wyraźnie faworyzowali gospodarzy finałowych rozgrywek — Olimpię Poznań. Juniorzy Gryfa w pierwszym pojedynku zmierzyli się z obrońcą tytułu mistrzowskiego — piłkarzami krakowskiej Wisły. Pojedynek po bardzo dobrej grze zakończył się wynikiem remisowym 1:1 (0:0). Jest to duży sukces wychowanków trenera słupskiego Gryfa. W tyra samym dniu gospodarze turnieju — Olimpia wygrali wysoko z juniorami Gwardii Olsztyn 5:0. W kolejnych pojedynkach mistrzowskich Gryf zmierzył się z Gwardią Olsztyn i Olimpią Poznań. Spotkanie między juniorami koszalińskimi a olsztyńskimi wygrali piłkarze słupscy 2:1 (1:1). W decydującym pojedynku 0pierwsze miejsce juniorzy Gryfa zremisowali z Olimpią 1:1 (0:0). Warto nadmienić, że piłkarze słupscy prowadzili do ostatnich minut gry IM), Mylna decyzja sędziego, który podyktował rzut karny, zadecydowała o remisie słup-szczan. Pierwsze miejsce i tytuł strza Federacji KS Gwardia zdobyli piłkarze Olimpii Po~ znań — 4 pkt, wyprzedzając Gryf Słupsk, Wisłę Kraków 1Gwardię Olsztyn. Spotkanie Gwardia Olsztyn — Wisła Kraków zakończyło się zwycięstwem piłkarzy krakowskich 2:1. (sf) Po weryfikacji w ki. A W ubiegłym tygodniu Wydział Gier i Dyscypliny Koszalińskiego OZPN dokonał weryfikacji spotkań o mistrzostwo klasy A seniorów i juniorów. Jak już informowaliśmy, w klasie seniorów mistrzowskie boje toczą zespoły grupy drugiej. Natomiast zespoły pozostałych grup zakończyły rozgrywki mistrzowskie juz przed tygodniem (z wyjątkiem zaległych spotkań przełożonych na inay termin). Oto wyniki zweryfikowanych pojedynków rozegranych 15 biru: CAF Agerpress SENIORZY Start Miastko — Gryf II Słupsk 1:4; MZKS Słupsk — LZS Mota-rzyno 6:3; Mechanik. Bobolice — Garbarnia Kępice 0:0: LZS Klukowo — Bałtyk II Koszalin 1:1; Kotwica Kołobrzeg — LZS Sokół Karlino 1:3; Budowlani Świdwin — LZS Biesiekierz 3:0 (walkower); Zełgazbet Kalisz Pomorski — D'rzewiarz Swierczyna 3:0; Polonia Jastrowie — Włókniarz Okonek 0:1: Czarni Czarne — Sparta Złotów 1:0; Błonie Barwice r~ Darzbór II Szczecinek 3:0 (walko- Ostatnie treningi piłkarzy Legii WARSZAWA (PAP) Drużyna warszawskiej Legii przygotowuje się do trudnego meczu z AC Milan w Beniaminowie pod Warszawą. Trener Lucjan Brychczy nie przemęcza swego zespołu /byt intensywnym trenin giem, tym niemniej wszyscy zawodnicy ćwiczą z dużym zapałem. Trenował również Bernard Blaut, który gotów jest. jeżeli zajdzie potrzeba, wystąpić w meczu / Włochami. Trener Brychczy nie zdradza składu swoje; drużyny. Wszystko wskazuje jednak ua to, że Legia wystąpi w takim samym zestawieniu jak w ostatnim meczu z Zagłębiem Wałbrzych. Piłkarze Legii są dobre i mv.śli i nie peszy ich fama o wielkiej formie AC Milan, demonstrowanej ostatnio w ligowych spotkaniach. wer); LZS Karsibór — LZS Jedność Zakrzewo 2:1; Darzbór II — Czarni Czarne 1:2. Meczu Bytovia Bytów — Korab Ustka nie zweryfikowano z powodu braku nroto-kołu sędziowskiego. JUNIORZY: Start Miastko — Gryf n Słupsk 2:2; MZKS Słupsk — LZS Mota-rzyno 9:0; Mechanik Bobolice — Garbarnia Kępice 2:0; LZS Biesie kierz — Gwardia II 0:1; LZS Pomorzanin Sławoborze — Budowlani Świdwin 0:6: LZS Kruko-wo — Bałtyk II Koszalin 3:1: Pogoń Połczyn — Drzewiarz Swierczyna 3:2: Drawa II — Jedność Tuczno 3:4; Żelgazbet Kalisz Pom. — Zawisza Grzmiącą 8:1: Polonia Jastrowie — Włókniarz Okonek 10:1: Czarni Czarne — Brda Przechlewo 3:3 (sf) DRUGA RUNDA SZACHISTÓW W sobotę i w niedzielę rozegrane zostały kolejne spotkania o mistrzostwo ligi okręgowej w szachach. Spotkanie w Pieńkowie między miejscowym MGOK a Pia stem Słupsk przyniosło zwycięstwo szachistom słupskim 5:5:2,5. W Białogardzie Iskra przegrała z Piastem Słupsk 1:7. W Koszalinie miejscowi Budowlani pokonali GKO Koszalin 4,5:3,5. I CHlltSKIE CIENIE Tłumaczenie; Tadeusz Szafar —Kto to? _ Pani Martin, Przed chwilq widział pan jej męża, kiedy wracał do domu. Wie pan, to ten, co zabrał kubeł na śmiecie. Ten urzędnik. —Często się kłócą? —Oni się nie kłócą. To tylko ona krzyczy. On nie ma odwagi nawet ust otworzyć... Od czasu do czasu Maigret rzucał okiem na biuro, gdzie teraz kotłowało się chyba z tuzin ludzi. Sędzia śledczy od progu zawołał dozorczynię. —Kto tu kierował, prócz pana Coucheta? —Dyrektor Philippe. Mieszka niedaleko, na W/spie św. Ludwika. —Ma telefon? —Oczywiście. Słychać było, jak rozmawia przez telefon. Na górze pani Martin nie odcinała się już na tle firanki. Natomiast ktoś schodził po schodach, ukradkowymi krokami przeciął podwórze i wyszedł na ulicę. Maigret rozpoznał melonik i jasnobeżowy płaszcz pana Martina, Północ. Dziewczyny z gramofonem zgasiły już światło. Oprócr biura oświetlony był jeszcze tylko salon państwa de Saint-Maro, gdzie były ambasador i położna rozmawiali półgłosem w małym szpitalnym zaduchu Dyrektor Philippe mimo późnej godziny pojawi? się zapięty na ostatni guzik, broda gładko zaczesana, szare zamszowe rękawiczki. Mężczyzna mniej więcej czterdziestoletni, uosobienie poważnego i dobrze wychowanego intelektualisty. Oczywiście, ta wiadomość go za skoczyła,, na wet nim wstrząsnęła. Ałe nawet jego poruszenie było jak gdyby skrępowane. —Przy takim trybie życia... — westchnął. —Jakim? —Nigdy nic złego o panu Couchet nie powiem. Zresztą nie ma powodów. Ostatecznie był panem swego życia. —Chwileczkę! Czy pan Couchet sam kierował firmą? —Ani trochę! To o»n ją wylansował, ale kiedy interes się rozkręcił, przekazał mi całą odpowiedzialność. Bywało, że nie widywałem go nawet po dwa tygodnie. O proszę, nawet dziś czekałem na niego do piątej. Jutro mamy wypłatę. Pan Couchet miał przynieść pieniądze. Około trzystu tysięcy franków. O piątej musiałem wyjść, zostawiłem mu raport na biurku. Raport, napisany na maszynie, leżał pod ręką nieboszczyka. Nic ważnego: propozycja podwyżki dla jednego pracownika i zwolnienia jednego dostawcy, projekty reklamy w krajach Ameryki Łacińskiej itp. —To znaczy, że tu powinno być 300 000 franków? — zapytał Maigret. —W kasie. Najlepszy dowód, że pan Couchet ją otworzył. Tylko my dwaj, on i ja, mamy klucze i znamy szyfr. Żeby otworzyć kasę, trzeba było unieść zwłoki, czekali więc, aż fotografowie skończą. Lekarz sądowy składał ustne sprawozdanie. Couchet został trafiony w pierś, pocisk przebił aortę, śmierć musiała nastąpić błyskawicznie. Odległość między zabójcą a ofiarą mogła wynosić około trzech metrów. Pocisk był najczęściej spotykanego kalibru: 6,35 mm. Philippe udzielał wyjaśnień sędziemu śledczemu. —Tu, na placu des Vosges, mamy tylko laboratoria, które mieszczą się na zapleczu biura... Otworzył drzwi. Widać było przestronną ha!ę o oszklonym dachu, na stołach tysiące probówek. Maigretowi zdawało się, żę zza następnych drzwi słyszy jakieś odgłosy. —A tam? —Świnki morskie. Tu, na prawo, są pokoje maszynistek i o-rzędników. W Pantin mamy inne pomieszczenia, stamtąd wysyła się większość transportów, gdyż, jak panom zapewne wiadomo, szczepionki doktora Riviere znane są na całym świecie. —To Couchet je wylansował? — Tak! Doktor Riviere nie miał pieniędzy. Couchet sfinansował jego badania. Jakieś dwanaście lat temu założył pracownię, która wówczas nie odgrywała jeszcze takiej rofi, ]ak dziś. — Doktor Riviere jest nadal wspólnikiem? —Zginął jakieś pięć lat temu, w wypadku samochodowym. Wreszcie uniesiono zwłoki, a kiedy otwarto kasę, rozległy się okrzyki zdumienia: pieniądze, które powinny się były w niej znajdować, znikły bez śladu! Pozostały tylko dokumenty. Philippe wyjaśniał: —Nie tylko 300 000 franków, które pan Couchet na pewnp przyniósł ze sobą, a!e jeszcze 60 000, które zainkasowaliśmy dziś po południu. Ja sam wkładałem je do kasy, w banknotach związanych gumką! Portfel zmarłego był pusty, jeśli nie liczyć dwóch numerowanych biletów wstępu do teatru Madeleine. Na ich widok Nina zaczęła szlochać. —To dla nas... Mieliśmy pójść razem... Zbliżał się koniec, bałagan rósł. Fotografowie składali nieporęczne statywy kamer, lekarz sądowy mył ręce przy kranie, który znalazł w jednej z szaf wbudowanych w ścianę, a kancelista sędziego śledczego nie próbował nawet ukryć zmęczenia. Ale jednak przez kilka chwil, Maigret mimo całego poruszenia, jak gdyby spotkał się oko w oko z nieboszczykiem. Był to mężczyzna krzepki, raczej niewysoki, tęgawy. Mimo doskonale skrojonego garnituru, wypielęgnowanych rąk, jedwabnej bielizny szytej na miarę nigdy chyba, tak samo jak Nina, nie wyzbył się pewnego prostactwa. Rzadkie włosy blond. Oczy chyba błękitne, o nieco dziecinnym wyrazie. —Równy gość! — westchnął ktoś za nim. To Nina płakała ze wzruszenia, a nie mając śmiałości zwracać się do bardziej dostojnych osób z prokuratury, brała Maigreta na świcraka. —Przysięgam panu, że to był równy gość! Wystarczyło by pomyślał, że coś mi sprawi przyjemnośćI nie tylko mnie.. Każdemu... Nigdy nie widziałam, żeby ktoś tak szastał napiwkami. Czasem nawet beształam go, mówiłam, że go będą mieli za frajera. Ale on zawsze odpowiadał: „A co mnie to może obchodzić?" Komisarz zapytał z powagą: —Był wesół? —Raczej tak... Ale wesół w głębi serca.„ Rozumie mnie pan? To trudno wytłumaczyć. Musiał zawsze być w ruchu, coś robić-, Kiedy siedział bezczynnie, stawał się ponury albo niespokojny. —A żona? (d.c.n.)