Historyczne zadanie młodego Dyskusja nad projekiem Tez Programowych WARSZAWA (PAP) VII Plenum KC PZPR — obrady otwiera I sekretarz KC tow. EDWARD GIEREK. CAF — Zagoździński — telefoto Delegacja ZSRR na Węgrzech BUDAPESZT (PAP) Partyjno-rządowa delegacja zsrr z sekretarzem generałem KC KPZR Leonidem Breżniewem przybyła w poniedziałek do Budapesztu z oficjalną, przyjacielskg wizytą. W skład delegacji wchodzi in. pierwszy sekretarz KC Kp Ukrainy, Władimir Szczermcki, sekretarz KC KPZR, Konstancin Katuszew, zastępca przewodniczącego Rady Ministrów ZSRR. Nikołaj Ticlio-ftow, minister spraw zagranicznych Andriej Gromyko. PROLETARIUSZE WSZYSTKICH KRAJÓW ŁĄCZCIE SIĘ! Nakład: 132.6G2 Cena 50 gr ORGAN KW PZPR W KOSZALINIE Rok XXI Wtorek, 28 listopada 1372 r. Nr 333 (8451) ROZPOCZĘŁO SIĘ w Warszawie VII plenarne posiedzenie Komitetu Cen- tralnego Polskiej Zjednoczonej Partii Robotniczej. 2-dniowe obrady plenum poświę-:Ę 'i cone są sprawom młodzieży. Posiedzenie otworzył I sekretarz KC EDWARD GIE-g » rek. Tematem VII plenarnego posiedzenia KC — powiedział E. Gierek — są problemy o najwyższej wadze społecznej, sprawy młodego pokolenia, jego przygotowania i aktywnego udziału w budowie socjalistycznej Polski. Są to w swej istocie sprawy całego naszego narodu, którego młode pokolenie jest integralną częścią składową, jego teraźniejszością i przyszłością. I sekretarz KC przypomniał, że decyzję podjęcia tych problemów przez Komitet Centralny powzięto jaszcze przed VI Zjazdem partii, postanawiając jednakże, że obecne plenum powinno być przygotowane bardzo rzetelnie i wszechstronnie. W tym celu powołano kilkanaście zespołów roboczych, zasięgnięto opinii szerokiego grona młodzieży, ekspertów i działaczy. Kierunkowe założenia tema- Programowych o zadaniach dziliśmy z założenia, że rzeczą tyki obecnego plenum omawia partii, państwa i narodu w wy podstawową w podejściu parne były kilkakrotnie na posiedzeniach Biura Politycznego i Sekretariatu KC, a ostatnio przeprowadzono środowiskowe konsultacje, w których uczestniczyli działacze partyjni i młc dzieżowi, pedagodzy, twórcy i działacze kultury, publicyści, prawnicy, działacze sportu i tu rystyki, oficerowie WP. W przy gotowaniu materiałów na VII Plenum uczestniczyło blisko 20 tys. osób ze wszystkich śro dowisk społeczno-zawodcwych i regionów kraju. W rezultacie tych prac powstał projekt Tez chowaniu młodzieży, który jest tii do spraw młodego pokole-przedmiotem obrad obecnego nia, a więc i osią całej ideowo-posiedzenia KC. -wychowawczej pracy partii Przygotowując ten dokument — stwierdził E. Gierek, wycho (dokończenie na str. 2) ŚWIĘTO STUDENTÓW W MUNDURACH (Inf. wł.) poczną sie o godz. 9.39 zbiórka, słuchaczy WSOWOP1. Zgodnie z historyczna tra- Później nastąpi ceremonia dycją powstania listopada- zaprzysiężenia I rocznika pod wego, w ostatnich dniach li- chorążych, a także żołnierzy poparcie Świata lekarskiego * WARSZAWA 27 bm. odbyło się w Warszawie plenarne posiedzenie Rady Główne.i Zrzeszenia Polskich Towarzystw Lekarskich, skupiaiacego 47 towarzystw specjalistycznych liczących ok. 72 tys członków. Rada wyraziła pełne poparcie dla idei utworzenia Narodowego Funduszu Ochrony Zdrowia i zaapelowała do wszystkich lekarzy o włączenie się do realizacji tej doniosłej społecznej akcji. pomnik mikołaja kopernika * BERLIN Na program centralnych obchodów 500-lecia urodzin Mikołaja Kopernika w NRD, złoży się m. in. odsłonięcie pomnika wielkiego polskiego astronoma w stolicy NRD, Berlinie, w parku Treptow. Stanie on w czynnym tam od 75 lat berlińskim planetarium. narada chemików * WARSZAWA Ocena wykonania zadań gospodarczych, realizacja programów socjalno-bytowych o-raz zamierzenia na rok przyszły były tematem wczcraj-?an rt^Ja^owrki (Kraków), Sar'u (Humu- ria). i ulubienica oozaańskiej publiczności Machie Ojuri (Japonia), Fst. CAF — telefoto Str. 2 GŁOS hr 333 * PRZYJĘCIEM uchwały programowej oraz wyborem władz zakończył się w Warszawie III Krajowy Zjazd Polskiego Komitetu Pomocy Sj>3iecznej. Prezesem Rady Naczelnej PKPS wybrano ponownie — Aleksandra Burskiego. * PODRZESZOWSKA miejscowość Hucisko odznaczona została przez K.adę Państwa Krzyżem Grunwaldu III Klasy. Hucisko zostało w 1943 r. bestialsko spacyfikowane przez hitlerowców za udzielenie przez tutejszą ludność pomocy partyzantom. * DO KRAJU powróciła z tournee po Włoszech Wielka Orkiestra Symfoniczna Polskiego Radia i Telewizji w Katowicach Orkiestra dała 8 koncertów m in. w Genui, Yercelli i Turynie, podczas których zaprezentowała utwory Chopina, Mozarta, Czajkowskiego i Śzjstakowicza. NA ŚWIECI • W JEDNYM Z KIN w Dublinie eksplodowała bomba, która zraniła około 40 osób. Wypadek ten wiąże się z ogłoszeniem w sobotę przez trybunał specjalny w Dublinie wyrłku na szefa sztabu skrzydła tymczasowych IRA, Seana Mac Stiofaina. • PREZYDENT Indonezji gen. Suharto powrócił do Dj^kartv z dwutygodniowej podróży do krajów Europy zach>dniej. Odwiedził on Francję, Austrię, Belgię, Szwajcarię, Włochy i Watykan. • WCZORAJ o godzinie 14 zamknięte zostały nrny wyborcze we Włoszech, gdzie odbywały się wyb^ry do organów samorządowych. Rozpoczęły się one w niedzielę i wznowione zostałv w poniedziałek rano. Frekwencję wyborczą szacuje się na blisko 80 pr je. Były to wybory częściowe, ale ważne jako miernik nastrojów politycznych we Włoszech. Pierwszy dzień obrad VII Plenum KC PZPR Dziś początek debaty bliskowschodniej w ONZ NOWY JORK, KAIR (PAP) Minister spraw zagranicznych Egiptu, Mohammed Za-jat przybył w niedzielę do Nowego Jorku, aby uczestniczyć w rozpoczynającej się we wtorek debacie bliskowschodniej w Zgromadzeniu Ogólnym NZ. W związku z tą debatą Egipt zainicjował ofensywę dyplomatyczną. Prezydent An war Sadat wystosował do szefów kilkudziesięciu państw — członków ONZ listy, wyjaśnia jące stanowisko Egiptu w konflikcie z Izraelem na tle nowej sytuacji na Bliskim Wschodzie. Również ambasador Gunnar Jarring — specjalny wysłannik sekretarza generalnego ONZ na Bliski Wschód — przybył do Nowego Jorku. \Veźmie on udział w debacie Zgromadzenia Ogólnego na temat kryzysu bliskowschodniego. Jarring zapowiedział, że pozostanie w Nowym Jorku do końca debaty. Premier Aziz Sidki wygłosił w poniedziałek przemówienie na forum parlamentu egipskiego. Siaki stwierdził, że jego rząd zakończył opracowanie planu przygotowania kraju do wojny i że w chwili obecnej Egipt „gotów jest stawić czoło wszelkim ewentualnościom". Aziz Sidki stwierdził, że Arabowie nie pogodzą się z utratą choćby najmniejszej części ziem zagrabionych przez Izrael, i że w związku z nieprzejednanym stanowiskiem rządu w Tel Awiwie, utracone terytoria można będzie odzyskać jedynie drogą walki zbrojnej. „Musimy przygotować się do walki, która może być nam narzucona w każdej Nowe władze ZG PTTK WARSZAWA (PAP) Na zakończenie odbywającego się w Pałacu Kultury i Nauki VIII Walnego Zjazdu Polskiego Towarzystwa Turystyczno-Krajoznawczego odbyły sie 27 bm. wybory nowego, 33-osobowego Zarżą du Głównego. Prezesem towarzystwa został ponownie Wincenty KRASKO, a wiceprezesami: sekretarz CRZZ — Stanisław LEWANDOWSKI, sekretarz ZG ZMS — Andrzej GORDON, wiceminister gospodarki terenowej i ochro ny środowiska — Ludwik OCHOCKI oraz zasłużony działacz PTTK — Jerzy PRZEŹDZIECKI. 10 osśb rannych w jednym wypadku * (Inf. wł.) W Swierkówku koło Bytowa doszło w niedzielę po południu do karambolu samochodowego. Samo chód star-wywrotka jadący z nadmierną szybkością zderzył się — w wyniku wymuszenia pierwszeństwa przejazdu — z ciężarowym jelczem, który z kolei wpadł na nadjeżdżającą nysę, W wyniku zbiorowej kolizji ^0 osób (w tym 8 pasażerów nysy) doznało obrażeń cielą, łwwj) chwili" — oświadczył szef rządu egipskiego. Syria jest coraz bardziej zaniepokojona agresywnymi posunięciami soldateski izrael skiej. Siły zbrojne postawiono w stan pełnej gotowości bojowej w związku z mnożącymi się atakami samolotów izraelskich i doniesieniami o koncentrowaniu wojsk izrael skich wzdłuż linii przerwania ognia. W Kairze w pilnej misji przebywał szef sztabu armii syryjskiej, Fawaz Sarhan. Przeprowadził on rozmowy z egipskim ministrem wojny i szefem sztabu armii egipskiej, generałem Ahmedem Ismailem Obydwa te państwa na mocy porozumienia zobowiązane są do koordynowania swych posunięć wojskowych i politycznych. Problem wietnamski (dokończenie ze str. 1) wśród młodzieży, jest program dalszego socjalistycznego budownictwa w Polsce. Na tym programie, wynikającym z uchwał VI Zjazdu i wskazują-cym w niektórych ważnych kwestiach również dalszą perspektywę, skupiamy główną uwagę i główne zainteresowanie. Postawiliśmy przed całym narodem wielkie zadanie budo wy „drugiej Polski" — Polski o zwielokrotnionym, a jednocześnie o wiele nowocześniejszym potencjale gospodarczym, o dwukrotnie większych zasobach mieszkaniowych. Polski o zwielokrotnionym dochodzie na rodowym, a tym samym o znacznie wyższym poziomie ży cia. Polski rozwijającej konsekwentnie socjalistyczne stosunki społeczne i międzyludzkie. Jest to program, który nasza partia stawia przed całym narodem, lecz jest to równocześnie historyczne zadanie całego młodego pokolenia Polaków — powiedział I sekretarz KC. Realizacja tego programu ozna czać będzie olbrzymi postęp w socjalistycznym rozwoju Polski. Socjalizm to, oczywiście, nie tylko rozwinięta i nowocze sna baza materialno-produk-cyjna, ale także wyższy poziom stosunków społecznych, całej nadbudowy, wyższy poziom Przed 25-Eedem Akademii Sztabu Generalnego WARSZAWA (PAP) Od 25 lat Akademia Sztabu Generalnego — najstarsza wyż sza uczelnia naszych sił zbrojnych przygotowuje słuchaczy do pełnienia różnorodnych fun kcji dowódczo-sztabowych — stwierdził p. o. komendanta ASG — gen. bryg. Zbigniew Jurewicz na konferencji praso wej w dniu 27 bm.. Aktualnie w ASG trwają przygotowania do obchodów ju bileuszu 25-lecia, który przypa da w połowie grudnia br. Prze widuje się m. in. zorganizowa nie z tej okazji sesji naukowej. Rozmowy Nixon - Kissinger 4 grudnia następny etap w Paryżu NOWY JORK, PARYŻ (PAP) Wkrótce po powrocie z Paryża do Nowego Jorku dorad cy prezydenta USA ds. bezpieczeństwa krajowego Henry Kissingera, rzecznik Białego Domu, Ronald Ziegler, zakomunikował przedstawicielom prasy, że spotkał się on z pre zydentem Nixonem. Godzinne spotkanie odbyło się w hotelu Waldorf-Astoria w Nowym Jorku. Ziegler poinformował, że Kissinger pozostanie w Waszyngtonie do końca przyszłe go tygodnia, a 3 grudnia uda się do Paryża, aby następnego dnia podjąć rozmowy z dorad cą delegacji DRW na rozmowy w sprawie Wietnamu, Le Duc Tho. Ziegler odmó- wił podania jakichkolwiek szczegółów dotyczących ostatnich negocjacji. Wczoraj H. Kissinger spotkał się z R. Nixonem w rezy dencji prezydenta w Camp Da vid, dokąd Nixon udał się w niedzielę wieczorem. Minister spraw zagranicznych Francji, Maurice Schumann przyjął w poniedziałek jednego z przedstawicieli dele gacji DRW na rokowania pa ryskie — Vo Van Sunga. W Paryżu przypomina się iż w ubiegły piątek M. Schumann rozmawiał z doradcą prezyden ta USA, Henry Kissingerem. a jeszcze wcześniej z przewód niczącym delegacji sajgoń-skiej, Pham Dang Łamem. Zdobyte przez patriotów LONDYN, PARYŻ (PAP) Zachodnie agencje prasowe doniosły w poniedziałek o niezwykle zaciętych walkach, jakie rozgorzały w prowincji Quang Tri, na południe od strefy zdemilitaryzowanej. Oddziały piechoty sajgońskiej przy wsparciu lotnictwa taktycznego i oddziałów pancernych usiłowały rozszerzyć zdobyty niedawno przyczółek w okolicach prowincji o tej samej nazwie Na niektórych odcinkach frontu sajgonska piechota morska podjęła próbę przebicia się przez pozycje sił patriotycznych w kierunku strefy zdemilitaryzo-wanej. Jednakże, po intensywnym pojedynku artyleryjskim, który trwsł przez noc z niedzieli na poniedziałek, i w którym za strony sił reżimowych wystrzelono ponad 3.500 pocisków i rakiet, pododdziały armii wyzwoleńczej prze szły do przeciwuderzenia i odrzu ciły wojska reżimowe na Doprzed nie pozycje* W wyniku tej pomyślnie przeprowadzonej operacji, w ręce ar-rpii wyzwoleńczej przeszła umocniona baza wojskowa „Ann". Według doniesień agencji prasowych, siły reżimowe straciły ogółem ponad 150 żołnierzy, a także poniosły znączne straty w sprzęcie wojskowym. Po chwilowym ograniczeniu nalotów. spowodowanym złą pogodą, lotnictwo amerykańskie i saj-gońskie wzmogło działania bojowe. Atakowane były pozycje sił patriotycznych w prowicji Quang Tri w okręgu sajgońskim, na Pła skowyżu Centralnym oraz w lao-tańskiej dolinie Amfor. Nie ustają agresywne działania lotnictwa Stanów Zjednoczonych przeciwko DRW. Wsdług agencji AFP, w niedzielę został zestrzelony w okolicach Hajfongu kolejny samolot wywiadowczy bez pilota. W ciągu ostatnich 24 godzin bombowce ,,B-52" atakowały prowincje Nghe An, Thanh Hoa. świadomości społecznej. Dlatego też w Tezach Programowych przygotowanych na ohcc ne plenum stawiamy tak moc no na pogłębienie pracy ideo-wo-wychowawczej wśród młodego pokolenia, kierujemy uwa gę na sprawę socjalistycznych treści wychowawczych i dróg ich realizacji. Jest to zadanie nierozłącznie, ściśle zespolone z budową „drugiej Polski". Partia przygotowała ten pro gram i na jego osnowie wytycza kierunki działania państwa i wszystkich jego instytucji, wszystkich organizacji społecz nych. Tezy i dyskusja na plenum stanowić więc będą podstawę dla opracowania w niedługim czasie niezbędnych aktów ustawodawczych i podjęcia konkretnych przedsięwzięć. W Tezach Programowych na obecne plenarne posiedzenie nie podejmuje się zagadnień organizacyjnego kształtu ruchu młodzieżowego. Biuro Polityczne uważa bowiem, że jest to przede wszystkim sprawa samego ruchu młodzieżowego. Podstawowe znaczenie ma pro gram, ideowo - wychowawcze treści pracy wśród młodzieży i praca samej młodzieży. Kierun ki rozwiązań organizacyjnych powinny zapewnić dalszą konsolidację ruchu młodzieżowego niezbędną dla jak najlepszej realizacji tego programu. Te węzłowe tematy obecnego posiedzenia KC zajmują niezmiernie ważne miejsce w całokształcie problemów obecnego rozwoju socjalistycznej Polski i w związku z tym niezmiernie ważne miejsce w całokształcie polityki i pracy naszej partii. Biuro Polityczne jest przekonane, że dyskusja na VII Plenum poważnie rozwinie i wzbogaci program, któ ry zawarty jest w Tezach — powiedział na zakończenie Edward Gierek. Następnie celem umożliwienia jak najszerszemu gronu uczestników plenum wypowiedzi w dyskusji — Ko-| mitet Centralny kontynuował dalsze obrady w czterech zespołach roboczych, którym przewodniczyli członkowie Biura Politycznego KC: Edward Babiuch, Franciszek Szlachcic, Jan Szydlak i Józef Tejchma. W pracy zespołów — poza członkami centralnych instancji — uczestniczyli zaproszeni działacze partyjni, organizacji młodzieżowych, pedagodzy, na ukowcy, pracownicy oświaty, przedstawiciele innych zainteresowanych organizacji i instytucji. Myślą przewodnią wypowiedzi na temat aktywnego udziału młodego pokolenia w budów nictwie socjalistycznym naszego kraju — był fakt iż ogrom ną szansą Polski, jest młodość społeczeństwa, którego 37 proc« obywateli nie ukończyło 19. ro ku życia. Połowę ludności stanowią młodzi, urodzeni i wychowani w PRL, a w 1980 roku będzie ich 60 proc. Na tle tego faktu dyskutowano nad za daniami zbudowania „drugiej Polski" — ogólnonarodowym celem, jaki partia postawiła do realizacji w nadchodzących dziesięcioleciach. W dyskusji, która toczyła się w 4 zespołach problemowych, zabrało głos 115 mówców. Podkreślano, że realizacja programu dalszego społeczno--gospodarczego rozwoju kraju — programu nakreślonego U-chwałą VI Zjazdu PZPR, zależy od nas wszystkich, w tym w dużej mierze od młodego po kolenia. Zależy od tego czy potrafi ono w pełni wykorzystać stojące przed nim szanse i mo Kontakty jemeńskie w Trypoiisie KAIR (PAP) W poniedziałek w stolicy Libii Trypolisie odbyło się przy drzwiach zamkniętych drugie spotkanie przywódców obu państw jemeńskich, Abol Irjaniego (Jemen Północny) i Ali Rubaia (Jemen Południo wy). Rozmowy te, rozpoczęte w niedzielę, poświęcone są realizacji postanowienia o połączeniu obu państw jemeńskich. W rozmowach uczestniczy przewodniczący Libijskiej Rady rewelucyjnej. Stąd — mówiono — kluczową sprawą jest odpowiednie kształtowanie postaw młodych Polaków, których cechować powinno autentyczne zaangażowanie ideowe, wysokie kwalifikacje zawodowe, zdyscyplinowanie, umiejętność życia w kolektywie — cechy niezbędne pokoleniu, które ma urzeczywistniać w socjalistycznej Polsce rewolucję naukowo--techniczną. W dyskusji poddano wszech stronnej analizie sytuację mło dzieży w naszym kraju. Dysku towano nad warunkami, w ja kich kształtowana jest osobowość dziecka w rodzinie i w przedszkolu; młodzieży w szko le i na wyższej uczelni, w zakładzie pracy — w którym roz poczyna działalność zawodową; podczas odbywania służby wojskowej, w organizacjach młodzieżowych i społecznych. W tym kontekście wskazywano na potrzebę pełnej integracji wszystkich działań wychowawczych. Oznacza to — zdaniem mówców— krzewienie ideowej motywacji działań w oparciu 0 rzetelną wiedzę zawodową i społeczną. Wiąże się to z kształtowaniem socjalistycznej świadomości, zdobywaniem przez młodzież marksistowskiej wiedzy o prawidłowościach rozwoju naszego kraju i świata. Zwracano uwagę, że młodzieży należy stawiać ambitne, oddziaływające na wyobraźnię zadania, w których będzie ona mogła sprawdzić swe własne możliwości działania, i zespolić aspiracje młodego pokolenia z interesem ogólnospołecznym. Młodzież musi mieć jasno zarysowaną wizję przyszłości 1 swego miejsca w budowie socjalistycznej Polski. Potrzebą naszych czasów — jak to zaakcentowano — jest dążenie do eliminowania przeciętności, a lansowania postaw prawdziwie aktywnych. Wymaga to wypracowania zarówno właściwego modelu wychowawczego jak i odpowiednich warunków startu życiowego i realizacji ambicji i zamierzeń młodzieży. Wiele mówiło sio w pierwszym dniu obrad' plenum o potrzebie doskonalenia systemu edukacji ogólnej i zawodowej młodzieży, Są jesz- cze — mówiono — spore dysproporcje w sieci i strukturze szkolnictwa w różnych regionach. Nie jest ono jeszcze dostosowane w pełni do potrzeb przemysłu i rozwijającego się rolnictwa. Szkoła winna być terenem wszechstronnej aktywności uczniów, sprzyjać pogłębianiu ich talentów i zdolności Wskazywano, iż szkoła zawodowa jest pierwszym etapem przygotowania do pracy w zakładzie przemysłowym. Pogłębianie praktycznych u-miejętności — to również zadanie kierownictw zakładów, działaczy organizacji młodzie żowyeh, mistrzów i brygadzistów, instancji związkowych. Istnieją bowiem jeszcze mankamenty w procesie a~ daptacji społeczno-zawodowej młodych. Proces ten winien iść w parze z umacnianiem wśród młodych poczucia współgospodarzenia swoim za kładem, odpo wi e d z i aln o śc i ą za swe miejsce prac:/. Wiele jest przykładów świadczących o aktywności młodych, ich dobrej robocie: dynamicznie rozwijający się patronat nad budownictwem mieszkaniowym w mieście, budownictwie inwentarskim na wsi, akcja „Wszyscy uczymy się zawodu", konkursy i turnieje wynalazczości. Dyskutanci wypowiadali się za pogłębianiem długofalowych form patronatów młodzieży nad wieloma węzłowymi zadaniami społeczno-gospodarczymi. Mówicno, iż patronaty młodzieży np. nad budownictwem mieszkaniowym, wznoszoną hutą „Katowice" i nową fabryką fiatów , nad zagospodarowaniem Sudetów i ( Bieszczadów, budową autostrad, rozwijaniem takich inicjatyw, jak harcerska „Operacja Frombork" — to zadania, które przez swą wielkość wpiszą się na trwałe do historii jako pomniki trudu młodych Polaków, jednocześnie będąc zadaniami twórczo kojarzącymi osobiste korzyści młodzieży, z interesem rozwoju kraju. Dziś dalszy cia? obrad VII Plenum KC PZPR Narady bawarskiej CSU przy drzwiach zamkniętych BONN (PAP) Przy drzwiach zamkniętych rozpoczęły się w poniedziałek w Monachium obrady grupy deputowanych do Bundestagu z bawarskiej Unii Chrześcijań sko Społecznej oraz zarządu krajowego CSU. Przewodniczył obradom Franz Josef Strauss. Politycy CSU mają określić podstawy swej działalności politycznej w nowo wybranym Bundestagu. Oczekuje się, iż przynajmniej wstępnie podjęta zostanie decyzja co do tego, czy CSU będzie nadal tworzyć w Bundestagu wspólną frakcję z Unią Chrześcijańsko-Demo-kratyczną (CDU). Początkowo wybierał się na obrady do Mo nachium także przewodniczący CDU Rainer Barzel, jed • nakże zrezygnował z tego ze względu na chorobę. Barzel pod koniec tygodnia odbył te lefoniczną rozmowę zarówno z przewodniczącym CSU Straussem, jak i z szefem grupy deputowanych bawarskiej CSU, Richardem Stuec-klenem. Przed rozpoczęciem obrad Franz Josef Strauss odmówił kategorycznie zajęcia stanowi ska w omawianych sprawach. Nie ujawnił też treści ani wyniku rozmów telefonicznych z Barzelem. Dotychczasowy sekretarz parlamentarny grupy deputowanych CSU Leo Wagner o-świadczył, że podejmuje się znaczne wysiłki, aby utrzymać wspólną frakcję. Czy to się uda — dodał on — zależy od CDU. Zastrzegał się, że bawarska CSU bynajmniej nie wysuwa wobec CDU żądań per' sonalnych, „Chce tylko dowie dzieć się, jakie wnioski wyciągnęła CDU z wyniku wyborów". Wiily Brandt przebywa w klinice BONN (PAP) Wbrew wcześniejszym wzrosło. li gospo- raz wiadomo> że trzeba będzie Miałem się o tym przekonać rinurr , sPecja*lzu3e S1? w *10~ w Dębołęce rozbudowywać również na Konferencji w daiA liria0^ m ecznych, sprze- bazę instytucji pracujących Dębołęce. Gminna Spółdziel- je więcej mleka, mz wszyst na rzecz rolnictwa. nia w Wałczu, istniejąca do W -.W Sror"adzie- Kwestie lokalowe dadzą się tej pory na terenie gromady, -1 gospodarstw we znaki naczelnikowi gminy kończy swą działalność. W nirv p! w^SZ!°Su chyba już w momencie roz- przerwie w obradach poka- zriZvrw2- • ' kt°rzy poczęcia urzędowania. Gdzie zywano mi grającą szafę w rio f ? m? na s$ecJallza- będzie szkoła gminna? W Dę- miejscowej restauracji. lak £Zara/jilwy-. Grządzie- bołęce czy Karsiborze? Wy- _ Nawet ja chcieli nam ze Świętosławia — mówił rarLnhv^Ph„ hvi, w ___~ , a™.e,\ 3ą , na„^ ierwsza m i n n a agronom gromadzki Marian fadał^y> b?ła w D^b°- zabrać. Tylko dlatego, że od Kasiński — wozi do punktu *ę«?' i W Karsiborze szkoła 1 stycznia będzie tu filia in- skupu 100 1 milka dz^enriie J m 1 ^zestF°nmeK nego geesu, z Mirosławca, w zamian za co bierze co mfe S- . Niełatwo rozstrzygnąć Sądzę, że podobne Kłopoty siąc po 12 tys zł Kilku mi. taki dylemat. Trudno zna±ezc mają mieszkańcy innych wsi ników zdecydowało s< > na hn" sp0't° <.na zasP°k°jenie in" w województwie. Dlatego też dowlę trzody Chlewnej Słoi ^5 Mimo że warto, żeby nie zeszły one wem wsie w gminie Debołeka ^iadomo' lz ^mna kiesa bę- z pola widzenia władz powia- będą z roku na rok snr ze da! £— zas°bnie^sza od gromadź towych. O ich pomoc wołano Wać więcej płodów rolnych, Schody czerpać będzie ^ W Bąho^ce' _ o Pntf7?ief dopominać się gmina z podatku gruntowego f konfrontacji projektów o lepsze zaopatrzenie w arty- i innych zobowiązań wsi, ref°rmy władz 1 admmistra- ------' cji terenowej na wsi z opinią aktywu wychodzą na jaw drobne, to prawda, ale wyma gające pilnego usunięcia pomyłki czy błędy. Na te sprawy zwrócił uwagę tow. Stanisław Lubiński, dyrektor PGR w Lubnie. Np. Jeziorko jest częścią PGR w Górnicy, lecz nie znalazło się w granicach przyszłej gminy Dębołęka. „Nie ma żadnego sensu pozostawiać Jeziorek poza na szą gminą" — powiedział. Na połączenie telefoniczne z Mirosławcem trzeba teraz czekać czasem nawet godzinę. Bo nie można się tam dodzwo nić inaczej, jak tylko przez Wałcz. A przecież w Dębołęce będzie filia geesu właśnie z Mirosławca. He czasu trzeba będzie stracić, żeby zamówić nawozy czy in^e artykuły? — pytali delegaci. Odpowiedzi nie otrzymali. Bardziej kłopotliwą sprawą jest budowa drogi z Dębołęki do Lubna i Omulna, wsi włączonych do gminy. Do tej pory nikt specjalnie nie na- Na terenie budowy wielkiej fabryki samochodów malolitrało- wych w Tychach panuje atmosfera intensywnej pracy. Codziennie zużywa się tu kilka tysięcy ton materiałów budowlanych. Na zdjęciu: prace zbrojeniowe. CAF — jakubawski W tym konflikcie trzeba się opowiadać za obydwoma stronami. Obie mają rację i obu trzeba pomóc. Konflikt właśnie niedawno się zrodził i narasta. Trudno przewidzieć, jakie przyjmie rozmiary. Wiadomo, że trzeba mu zaradzić. OTO STRONY: młodzież z Lulewic (pow. biało-gardzki) i nie tylko, sku Mona wokół miejscowego klubu „Ruch", wspierana przez koło ZMW, przedstawicieli jttiejscowej władzy a także Ocznych gospodarzy. I rodzina ^Matuszczyków — małżonkowie, babcia i siedmioro drobnych dzieci — mająca za sobą wła-5cicielkę domu, u której wynajmuje mieszkanie, kilka innych rodzin i decyzję władz Powiatowych, na mocy której Matuszczykowie stali się dzier 2awcami połowy domu stanowiącego przyczynę sporu. Przedmiot sporu? Połowa *omu, w którym mieści ^ klub „Ruch", była do niedawna zajmowana przez nauczycielkę, ale lokatorka przeniosła się do miasta i mieszka ^ie zostało wolne. Młodzi chcą teraz w całym budynku urządzić wiejski dom kultury, a [ch oponenci chcą tam zamiesz «ać. Nie sposób odmówić Matusz j^ykom prawa do większego '°oum. Mieszkają w dziesięcio r° w dwóch pokojach z kuch-podnajmowanych u znajo ^ych. Ojciec rodziny — zawo- dowy kierowca — nie ma warunków do wypoczynku po pracy, a dzieci, z których najstarsze rozpoczęło niedawno naukę w szkole podstawowej, a najmłodsze zaledwie raczkuje — miejsca do nauki i zabawy. Trzy lata mieszkają już w takich warunkach. Przedtem mieli wygodne mieszkanie w Sieńcach, gdzie Matuszczyk pracował w tamtejszym pegeerze. Zwalniając się z pracy musiał opuścić zakładowe mieszkanie. Znajomy zaproponował mu obecne i rodzina zna lazła się w Lulewicach. Nie po ra rozstrzygać, czy słusznie zdecydował trzy lata temu, przeprowadzając się do Lulewic, nie mając zagwarantowanych odpowiednich warunków mieszkaniowych. Potrzebne mu większe mieszkanie. Sądzę, że niesłusznie zadecy dowano, przyznając Matuszczykom właśnie to mieszkanie. Miejscowa młodzież, skupiona w kole ZMW (i nie tylko), ma również dużo racji. Młodych ludzi jest w Lulewicach sporo. W soboty i niedziele, gdy zjadą ze szkół, z pobliskich Lulewi- czek i Żelimuchy, spotykają się w klubie. Starsi też chętnie tam przychodzą, zwłaszcza na pogawędkę z sąsiadami, czy na ciekawszy program telewizyjny. Poza tym w klubie prowadzi się zajęcia z dziećmi, organizuje zebrania koła ZMW i in ne zebrania wiejskie, zabawy, projekcje filmowe kina objaz- rzeka, że okrężną drogą jest ponad 20 km. Ale od 1 stycznia zaczną sie pretensie. Zanim krótsza droga zostanie wybudowana — sugerowali delegaci — byłoby dobrze, gdyby chociaż ^ autobusem można było dojechać do Dębołęki... A już krew rolnikom psuje, że nie mogą w Rudkach ko rzystać z bocznicy kolejowej. Obok znajduje się baza maga zynowa geesu. Ale wszystko trzeba dotąd przewozić z od ległej prawie o 10 km bocz nicy w Kolnie. Ileż przcładun ków, ile samochodów się na-psuje! PKP jest głucha na wszystkie argumenty. Ostatnio nawet zwrócono się do ministerstwa. Przyszła odpowiedź, że z czasem przewiduje się również zlikwidowanie boczni cy kolejowej w Kolnie. — Gminna Spółdzielnia — dowodził tow. Marian Trojanowski — ma u nas do rozła dunku 3 tys. ton nawozów ro cznie, około 1 tys. ton materiałów budowlaynch, 1 tys. ton węgla. Centrala Nasienna ładuje na wagony około 1,2 tys. ton ziemniaków rocznie. Razem jest wszystkiego 7—8 tys. ton. I nikt nie chce nam przyjść z pomocą. Doszło do tego, że na Kon ferencji wprost zobowiązano mnie, jako dziennikarza partyjnej gazety, żebym nie zapomniał o tej sprawie napisać. 5 „RYŻOWE POLA" NA ŁĄKACH Nie obyło się i na tej Kon ferencji bez pretensji, nie ma jących bezpośredniego związku z reformą władz na wsi. Utyskiwano na trudne warunki pracy przy transporcie i rozsiewaniu wapna. — Z naszych pól możemy zbierać więcej — mówił tow. Tadeusz Nowak — pod warunkiem wapnowania gleby Ale nikt wapna nie chce brać. Przy rozładunku wapna ludzie machają szuflami, kurzy się do tego stopnia, że czasem plują krwią. Człowiek nie jest w stanie tej roboty opłacić. Za łożysz okulary — pocą się o-czy. Włożysz odzież ochronną — nie wytrzymasz dłużej, niż 15 minut. Chyba już pora, żeby w geesach coś wy myślili i ulżyli rolnikowi... Delegaci z Rudek wygarnęli meliorantom, że zamienili chłopskie łąki na „pola ryżo we", gdzie zamiast trawy, sta le stoi woda. Dostało się prze mysłowi, za to, że produkuje aż 5 typów pługów 3-skibo-wych i tak „ułatwił" rolnikom pracę, że nawet lemiesze od jednego pługa nie pasują do drugiego. Wiele spraw do załatwienia i problemów do rozwiązania znalazło się w programie dzia łania uchwalonym na I Gmin nej Konferencji Partyjnej w Dębołęce. Niemało pracy 0-czekuje Komitet Gminny PZPR i jego I sekretarza, tow. Klemensa Felckowskiego. LUDWIK LOOS przy finansowym poparciu władz. Parokrotnie spotkałam się z miejscową młodzieżą. Opowiadali o swoich dotychczasowych poczynaniach i zamierzeniach na przyszłość. — Wspólnie, w czynie społecznym — mówili — uporząd Eksport, który się opłaca i węgiel - w 33 krajach W naszym eksporcie padnie w tym roku nowy rekord —i przewiduje się, że sprzedamy za granicę 32,5 min ton węgla kamiennego. W roku ubiegłym wywóz węgla przekroczył po raz pierwszy 30 min ton. Przyszłość zapowiada się takżo pomyślnie: zawarliśmy już wieloletnie kontrakty na sprzedaż węgla, m. in. do NRF, Francji, a skandynawskie kon-i cerny energetyczne podpisały z nami umowy 10-letnie i nawet 20-letnie. Oprócz węgla kamiennego eksportujemy także koks i węgiel brunatny; np. w tym roku sprzedamy za granicę 3,8 min ton węgla brunatnego i 2,2 min ton koksu. POWODZENIE węgla na światowych rynkach związane jest ze wzrostem zapotrzebowania na paliwa. Obliczono, że co 20 lat rośnie ono dwukrotnie. Węgiel zużywany jes»t głównie w elektrowniach i koksowniach. Coraz większego znaczenia w naszym eksporcie nabiera w związku z tym węgiel koksujący, którego udział stanowi już ok. 20 proc. Głównymi jego odbiorcami są kraje Euro py zachodniej, a największym — Włochy. Pewne ilości naszego węgla przeznaczone są także na opał domowy. Tradycyjnym i jednocześnie poważnym odbiorcą węgla jest Irlandia, gdzie przywiązanie do domowych kominków jest odwieczną tradycją. Polski węgiel i koks używany jest w 33 krajach, przy czym głównymi odbiorcami są kraje Europy zachodniej. Eksport ten ma wielkie znaczenie dla naszej gospodarki. Za uzyskane dewizy sprowadzamy z tych krajów nowoczesne maszyny - i urządzenia, wysokogatunkowe rudy żelaza, atrakcyjne towary powszechnego użytku. Udział węgla w naszym eksporcie stanowi — wartościowo biorąc — około 13 proc. Warto przy tym wiedzieć, że wywóz węgla jest bardziej opłacalny niż eksport pozostałych naszych towarów. (AR) LUDZIE DOBREJ ROBOTY Pracowite ćwierćwiecze HISTORIA NIEOPTYMISTYCZNA dowego, spotkania z ciekawymi ludźmi, odczyty TWP itp. Lokal natomiast jest niewielki, często więc bywalcy wzajemnie sobie przeszkadzają. Swego czasu przewodniczący GRN w Białogardzie obiecał na zjeździe gromadzkim ZMW że po wyprowadzeniu się nauczycielki, mieszkanie zostanie przekazane na świetlicę i salę widowiskową. Młodzież zobowiązała się wyremontować te pomieszczenia w czynie społecznym. I można wierzyć, że nie były to puste obietnice, bo obecny klub powstał także w czynie społecznym młodych, kowaliśmy teren wokół klubu, z tyłu budynku wykarczo-waliśmy skrawek niczyjego do niedawna ogrodu, by w przyszłym roku urządzić „zie lone przedszkole". Obiecano nam nawet starą plandekę na namiot. Ostatnio dowiedzieliśmy się, że ten „nasz" skra wek aż po okna klubu został komuś sprzedany, czy wydzier żawiony. Tak się właśnie tłam si społeczną inicjatywę młodzieży na wsi. Teraz chcieliś my zacząć remont bez niczyjej pomocy. Kolega ma zakład murarski i chętnie pokieruje pracą. Potem wspomogliby (dokończenie ze str. 1) Ślusarz Henryk Kaczanowski pracuje w przemyśle zapałczanym już 36 lat. Dla mło dych jest skarbnicą wiedzy o zawodzie. Nikt lepiej od niego nie zna się na zapałczanych urządzeniach i automatach, wyszkolił wielu następców. Maria Materka pracowała na wielu stanowiskach. Bezpośrednio przy odbudowie zakładu i później, kiedy zakład ruszył. Zawsze stawała tam, gdzie były potrzebne ręce do pracy, gdzie było najtrudniej. Cieszy się zasłużonym uznaniem dyrekcji i załogi. Henryk Cwynar jest druka rzem, pracuje od ćwierćwiecza. Przez wiele lat pełnił funk cję sekretarza Oddziałowej Or ganizacji Partyjnej. Działaczem społecznym i politycznym jest również. Franciszek Tralewski, od kilku ka dencji radny WRN. W zakładzie jest starszym mistrzem działu wiórowni. Wychował wielu dobrych fachowców. Brygadzista brygady transportowej, Franciszek Paszyn także nie stroni od społecznej roboty. Jest aktywnym działaczem partyjnym i wzorowo wykonuje swoje obowiązki służbowe. Stanisław Grzywacz, operator maszyn zapałczanych reprezentuje całe pokolenie Grzywaczów, które pracowało nas gospodarze — jak poprzednim razem. Na pewno znalazłyby się również pienią dze z funduszu na popieranie czynów społecznych. Chcieliśmy, żeby we wsi była świetlica, żeby nie przeszkadza li sobie wzajemnie starsi i młodzież, bo przecież interesu ją się różnymi sprawami. W jednej salce nie sposób wszy stko pogodzić. Władze obieca ły nam to pomieszczenie. Opinia publiczna w Lulewicach jest podzielona. Większość opowiada się jednak po stronie młodzieży, która prze cież walczy o sprawę istotną dla całej wsi. Podczas rozmów na ten temat padło o młodych sporo cierpkich słów. Głosili je głównie ci, którym najbardziej zależy, by Matusz czykowie jak najprędzej prze szli na swoje. Inni natomiast mówili o poczynaniach młodzieży z ogromnym entuzjazmem. Życzliwego sojusznika i obrońcę mają młodzi w osobie miejscowego sołtysa. Opowia dał mi jak ofiarnie pracowali poprzednio, jak wiele zro bili i ile mają zapału i pla nów. Sołtys jest przekonany, że warto młodym zaufać i pomóc, tym bardziej, że we wsi bardzo potrzebna jest większa placówka kulturalna. Do tej pory jednak władze po wiatowe niezbyt liczyły się z opinią władzy gromadzkiej £ i pracuje w sianowskiej wytwórni. Jest wzorem pracowitości i zdyscyplinowania. To tylko sześciu spośród trzydziestu tych, którzy tworzyli sianowską fabrykę i przez całe ćwierćwiecze ofiarnie w niej pracują. J. Kowalczyk pisze z NRF Cztery chóry uczą się polskich piosenek ! (Inf. wł.) Informowaliśmy już, że dyrygent chóru „Złote Kłosy", Jan Kowalczyk wyjechał do NRF, na zaproszenie Zarządu Głównego Zwią zku Polaków „Zgoda". Dostaliśmy od niego pocztówkę, w której pisze iż współ pracuje z czterema chórami polonijnymi, ucząc ich nowych polskich pieśni i piosenek. Niedawno, jak infor muje J. Kowalczyk, w NRF zakończyły się obchody 100-lecia Polonii w Niemczech. Były one udana, inte resującą i rzeczywiście masową imprezą. (m) wiejskiej. A szkoda, bo prze cież przedstawiciele tej władzy są najlepiej zorientowani w sytuacji. Równie dobrą opi nię o lulewickiej młodzieży i jej działalności kulturalnej ma kierownictwo Wydziału Kultury Prez. PRN. Koło ZMW w Lulewicach uważane jest w powiecie za najlepsze. Lepiej nie bawić się w fu turolóffa i nie przepowiadać jak ułożą się w przyszłości stosunki między Matuszczyka mi a gronem klubowych bywalców. Konflikt narasta nie mai z dnia na dzień. Obie strony są na siebie rozżalone i „najeżone" i zastanawiają się nad ewentualnymi sposoba mi obrony i odwetu. Warto pokusić się o ponowne rozpa trzenie lulewickiej sprawy, zwłaszcza że Matuszczykowie nie są z tą wsią związani ani poprzez gospodarstwo, ani tra dycja. Komuś jednak nie chcia ło się rozejrzeć baczniej po okolicy w poszukiwaniu dogodnego dla Matuszczyków mieszkania i zadecydowano i-dąc po najmniejszej linii opo ru. Brak umiejętności perspek tywicznego myślenia narobił już wiele zła. Oby sprawa w Lulewicach nie była kolejnym tego przykładem. ANNA ZALEWSKA Str. '4 GŁOS nr 333 (6454) iMfGR&r TONIARZY-ZBRO JARZY. Wynagrodzenie do uzgodnienia na miejscu — zgodnie z UZ? w budownictwie. Przedsiębiorstwo posiada hotel robotniczy 0 wysokim standardzie oraz stołówkę. Zgłoszenia osobiste i pisemne przyjmuje Dział Zatrudnienia 1 Plac, adres jw. pokój 26.__ K-4956-0 POWIATOWE PRZEDSIĘBIORSTW O REMONTOWO-BUDOWLANE w SZCZECINKU przyjmie do pracy natychmiast: STARSZEGO EKONOMISTĘ lub EKONOMISTĘ ds. TRANSPORTU ze średnim wykształceniem samochodowym lub mechanicznym oraz co najmniej 2-letnim stażen"1 pracy w transporcie; MECHANIKA SAMOCHODOWEGO z wykształceniem zawodowym lub kwalifikacje mistrza — mechanik; STARSZEGO EKONOMISTĘ lub EKONOMISTĘ ds. ZAOPATRZENIA z wykształceniem ekonomicznym lub zawodowym i 3-letnim stażem pracy w zaopatrzeniu resortu budownictwa; każdą liczbę MURARZY-TYN-KARZY, MONTERÓW INSTALACYJNYCH wod.-kan. i c.o-, PRACOWNIKÓW NIEWYKWALIFIKOWANYCH, DEKARZ A-BLACHARZ A oraz UCZNIÓW do NAUKI ZAWODU MURARZA i MONTERÓW INSTALACJI wsd.-kan. i CJo-Warunki pracy i płacy wg Układu zbiorowego w budownic' twie. Dla pracowników fizycznych — praca w akordzi0 z możliwością uzyskania do 30 proc. premii. Dla zamiejscowych zapewniamy zwrot kosztów dojazdu do pracy lub za-' kwaterowanie w kwaUrach robotniczych. K-4957-0 S{ft-f%ESSS3S^ Z życia partii TRW PIEK vv SZE KOMITETY GMINNE W sobotę i niedzielę odbyły iię w Potęgowie, Dębnicy Ka-izubskiej i Duninowie pierwsze w naszym powiecie konwencje gminne. Wyprzedzane reorganizacje administracji terenowej, członkowie par iii wybrali już komitety »minne. Pierwszymi sekretarzami komitetów gminnych zostali: sv Potęgowie — Stanisław fanac (pracownik SUR Skó-•owo), w Dębnicy Kaszubskiej — Zygmunt Olechnowicz ("astepca dyrektora Za-iiłailu Naprawczego M:chani-sacji Rolnictwa), w Duninowie — Stanisław Rzeczkowski (ro"nlk). SPOTKANIE Z WETERANAMI W KMiP członkowie egzekutywy spotkali się z 21 weteranami ruchy robotniczego: b. członkami SDKPiL. uczestnikami Rewolucji Październikowej, dąbrowszczakami, Ezłorkami liPP, MOFR, PPR. Okresowe spotkania z weteranami stały się już dobrą tradycja słupskiej organizacji partyjnej. Tym razem — była i specjalna okazja: 55. rocznica Rewolucji Październikowej i 50-lecie ZSRR. Przedstawiciele egzekutywy złożyli weteranom życzenia, następnie poinformowali o kierunkach pracy ideowo-wy-chowawczej w partii, przebiegu zebrań sprawozdawczo-wyborczych. W dyskusji działacie ruchu robotniczego oferowali m. in. swą pomoc w pracy z młodzieżą, zgłaszali udział w działalności komisji partyjnych. Spotkanie upłynęło w bardzo miłej atmosferze. (tem) Pcirzetna w mieście czy nie? — Zakończył się wreszcie dla nas „rok nerwów" — rozpoczyna relację z działalności Technikum Rolniczego dyrektor Alicja Jarmolińska. Przykro nam, że nie mamy w mieście uznania dla naszej pracy. Myślę w szczególności o Miejskiej Pracowni Urbanistyczne>Chciano nas po prostu wyeksmitować na wieś, bo rzekomo „jest ta najwłaściwsze miejsce dla szkół rolniczych."* Nie możemy zgodzić się ze stwierdzeniem, że uczeń powinien być uczony na wsi. Cdyby rozwinąć tę tezę, to i wyższe uczelnie kształcące kadry dla rolnictwa też powinny wynieść się na wieś. W TECHNIKUM ROLNICZYM wykształciło się w minionym 20-leciu wielu fachowców, którzy zna leźli zatrudnienie w całym województwie. Wielu z nich ukończyło później studia wyższe. Gospodarstwa rolne zgłaszają coraz to większe zapotrzebowanie na absolwentów ze Słupska. Zresztą i miasto korzysta z takiego usytuowania szkoły. Jesienią ub. roku zawarliś WSN pod siatką Gdy kibice mówią o piłce siatkowej w Słupsku — to przeważnie mają na myśli drużynę kobiecą MZKS Czarni. To prawda, że osiągnęła ona szczebel na razie najwyższy, ale nie można zapominać o wielu innych drużynach, ambitnie choć z mniejszym rozgłosem walczących o pierwszeństwo^ Załogi wielu zakładów pracy pasjonują sie rozgrywkami ligi międzyzakładowej, pod egidą TKKF. Natomiast studenci z WSN, a również coraz liczniejsi kibice z miasta, dopinguje reprezentację AZS przy Wyższej Szkole Nauczycielskiej, która całkiem dobrze radzi sobie w lidze okręgowej. Na naszym zdjęciu — siatkarze AZS WSN (od lewej): Andrzej Obałsk (kapitan), Bronisław Siluk (194 cm wzro stu!), Zbigniew Dakiniewicz, Zenon Lesner, Ryszard Mo-rzuch, Ryszard Krype.l, Wincenty Anuszkiewlcz, Piotr Jankowski. (tem) Fot. R. Sikorski my porozumienie ze Spółdziel nią Mieszkaniową „Czyn" o sadzeniu drzew i krzewów w nowych dzielnicach. Młodzież pod kierunkiem ogrodnika I-reny Wodeckiej, ozdobiła o-siedle przy ulicach Garncarskiej i Wiejskiej, przeprowadziła konserwację zieleńców. Podobne prace wykonano na Zatorzu. Tu na zagospodarowanie czekają zieleńce i traw niki przy nowych ulicach. Szczególnie wyróżnili się ucz niowie klas Ha i Ub. Wyhodowano też wiele tysięcy roślin ozdobnych, które zakupiła spółdzielnia „Kolejarz". Znalazły się one na zie leńcach osiedla Nadrzecze. Na rynku, za pośrednictwem RSO, WSS i innych instytu cji handlowych, mieszkańcy Słupska co rok otrzymują wa rzywa o wartości ponad 350 tys.. zł. Każdej wiosny, szkoła dostarcza ponadto na rynek znaczne ilości wczesnych ziem niaków. Chcieliśmy zbudować nową szklarnię przy szkole, jednak nie uzyskaliśmy zgody MPU na rozpoczęcie budowy. Dziw na rzecz, bo fundusze na ten cel zostały przyznane i można było tanim kosztem zyskać dla miasta kombinat warzywniczy. Okazuje się, że plany ar chitektoniczne przewidują co innego na tych terenach, ale dopiero po roku 2000. A in westycja jest opłacalna, gdyby nawet jej żywot miał się ograniczyć do 25—30 lat. Coś z tymi planami nie jest tak, jak być powinno. — Nie możemy zrozumieć takiej polityki władz — stwier dzają obecni przy rozmowie przedstawiciele Kuratorium. — Przecież nie jest dla niko go tajemnicą, że do naszego województwa sprowadza się warzywa i nowalijki z województw centralnych. Przyjmując racje architektów o planowanej zabudowie, nie sposób pominąć efektywności tego zamierzenia. Żywi my nadzieję, że decyzja ta zo stanie raz jeszcze przeanalizo wana i załatwiona nie tylko ku zadowoleniu inspiratorów, ale także mieszkańców Słupska. Można też przytoczyć argument za utrzymaniem i rozwo jem szkoły — coraz większe zainteresowanie młodzieży ze środowisk miejskich zawodem rolnika. Aktualnie 25 proc. uczniów TR wywodzi się z miasta, stąd wniosek, że ich przyszłość nie musi być po u-kończeniu szkoły koniecznie związana ze wsią. Proces urbanizacyjny, to nie tylko nowe domy i zakłady, ale także zieleń i zaplecze ogrodnicze. (mef) 'B Ti' I BI ! i '1,1 i \ liik, 'i iMi !w^ L « s Przsd reorganizacją lecznictwa Reorganizacja służby zdrowia w Słupsku I powiecie była tematem ostatniego posiedzenia egzekutywy KMiP PZPR. Jak już informowaliśmy, 1 stycznia powstanie w mieście i powiecie Zakład Opieki Zdrowotnej. Działać będą w nim działy problemowe: opieka zdrowotna podstawowa (środowiska dla dzieci i dorosłych) opieka zdrowotna specjalistyczna oraz obsługa diagnostyczna, metodyczno-organizacyjna i ekonomiczna — wspólna dla całego ZOZ. W skład ZOZ wejdą: Szpital Miejski, Mie5ska i Powiatowa Przychodnią Obwód' wa (wrę.;; z ośrodkami wiejskimi), Miejska Przychodria Rejonowa w ^stce, izby porodowe. ZOZ bę ^zie samodzielną jednostką cr-§anizacyjnc-budżeu»wą podle Sającą Wydziałowi Zdrów: a. . Natomiast nie wa5dą do ZOZ * hadal bezpośrednio będą pod j^gać wydziałowi zdrowia: żłob *i, Dom Małego Dziecka, stanie sanitarno-epidemiologiczns, Kolumna Transportu Sanitarnego, oraz działające w Słupcu jednostki wojewódzkie s^użby zdrowia. Przedstawiono również pro-tekt rozmieszczenia poszczegól Jych komórek Zespołu Opieki Zdrowotnej. Oddziały szpitalne pracować będą w dotychczasowych pomieszczeniach. Wojewódzka Przychodnią Ogólna przy ul. Wojska Polskiego zostanie prze nięsiona -do Koszalina, natomiast na jei miejsce mają się ^Prowadzić (na parter); gabine ty internistyczne, kardiologicz ny, dziecięcy, gabinet zabiegowy wykonujący wszelkiego rodzaju zastrzyki. Na piętrach — wszystkie gabinety ginekoio- gólnych i dwu dziecięcych otwartych będzie 7 pracowni. W powiecie podlegać będzie ZOZ 19 wiejskich ośrodków zdrowia. Ponadto sieć punktów służby zdrowia uzupełnia 10 przychód ni przyzakładowych (miądzyza kładowych) w mieście i 5 w powiecie. W przyszłości będzie również możliwa rozbudowa bazy szpitalnej, aby poradnie specjalistyczne mogły być poradniami przyszpitalnymi, działającymi w ścisłym związku z oddziałami. Zapewni to sprawniejszą stycznia-w ZOZ giczne, oraz onkologiczny, na II obsługę pacjenta, zaoszczędzi piętrze — gabinety okulistyczne. Poradnie specjalistyczne zintegrowane będą w budynku przy ul. Tuwima (chirurgia o-gólna, reumatologia, protezow-nia, poradnia higieny pracy). Budynek przy ul. Buczka 1 i 2 pomieści — oprócz laryngologii i poradni zdrowia psychicznego i przeciwgruźliczej —również 8 rejonów lekarskich. W budynkach przy ul. Findera, Szczecińskiej i al. Sienkiewicza — pomieszczą się rejony lekarskie. W Ustce c-procz 3 rejonów lekarskich o- wędrówek do wielu oddalonych miejsc — na badania czy konsultacje. Dyrekcja Zakładu Opieki Zdrowotnej będzie się mieściła w obecnej Powiatowej Przy chodni Obwodowej przy pl. Zwycięstwa. Pozostało już niewiele czasu na zakończenie prac przygotowawczych. Wszyscj', którzy w nich uczestniczą — muszą doło żyć maksimum wysiłku, by nowy schemat organizacyjny był jak najlepiej dostosowany do życia. (tem) CO-GD2lE-KiEDY 28 WTOREK ZDZISŁAWA ODZNAKI PCK DLA HONOROWYCH KRWIODAWCO W Z okazji Dni Honorowego Krwio dawstwa grono zasłużonych dawców i aktywistów otrzymało honorowe odznaki PCK III i IV stopnia. Odznaki takie przyznano m. in. nauczycielowi Zasadniczej Szkoły PKP w Słupsku, Romualdowi An ! d ru szkic wieżowi oraz słupskiemu j lekarzowi i działaczowi społecz-i nemu Januszowi Dobreckiemu. (woj) ! MIĘDZYZAKŁADOWA LIGA SIATKÓWKI i — RÓWNIEŻ DLA KOBIET Niestrudzone Ognisko TKKF „Stoczniowiec" . (przy Stoczni Ustka) znów zorganizowało w tym roku rozgrywki ligi międzyzakładowej mężczyzn. Zgłosiło się 13 reprezentacji ze Słupska i powiatu. Podczas zebrania organizacyjnego ligi padła propozycja zorganizowania podobnej ligi dla drużyn żeńskich — na tych samych zasadach, z podobnym lub takim samym regulaminem. „Stoczniowiec" zwrócił się do większych zakładów pracy o opinię w tej sprawie, z prośbą 0 zgłaszanie' udziału. Czasu pozostało niewiele: termin mija 30 bm. Sąd«:my,., że w kaid.ym zakładzie znajdą się panie, które zechcą po próbować swych umiejętności w piiee siatkowej. W SIATKÓWCE SZKOLNEJ — NAJLEPSZA „TRÓJKA" Międzyszkolny Ośrodek Sportowy przeprowadził turniej piłki siatkowej chłopców. Uczestniczyły w nim reprezentacje 7 szkół podstawowych. Wygrała reprezen tacia SP nr 3, przed SP 13. nr 6 1 nr 1. PANIE REDAKTORZE! Czy przenosił się Pan kiedyś z jednego mieszkania do drugiego? Bo jeśli nie — to radzą, poza cierpliwością, pieniędzmit zgromadzić też mały zapas u-rzędowych papierków. Na zapas, na wszelki przypadek. Bo inaczej przytraji się Panu to, co m.nie. Mieszkam przy ul. Marchlewskiego, iv domu jednego z zakładów. Otrzymałem mieszkanie spółdzielcze, więc radośnie, niemal na skrzydłach, uda lem się do spółdzielczego biura. Ale tam akurat nie mieli druczkóio meldunkowych. Gdzież więc mam pójść po po moc? Oczywiście — do najbliż szego, kochanego ADM xnr 7. To prawda, że nie mieszkam w kwaterunkowym domu, ale chyba dobrzy ludzie nie odmó wią pomocy? Tak właśnie sobie myślałem — i źle myślałem., Od pewnej sympatycznej Pa ni tam urzędującej, dowiedziałem się, jaki jest zakres obowiązane ADM, a wydawania druczków „obcym" wcale w o-bowiązkach tych nie było. Na próżno tłumaczyłem, że moja instytucja mieści się na drugim końcu miasta, że już nie zdążę złapać mojej władzy, że przecież zapłacę za druczki, ile trzeba. Władza adeemoicska by ła nieugięta: obcym nie dajemy. Niech sobie kupują clrucz ki we własnych instytucjach, albo w Miejskiej Radzie. A ja myślałem, ż& to jest druk ściśle jawny, wszędzie do stępny za urzędową opłatą. Ech, pożaliłbym się jeszcze na to i owo, ale muszę lecieć do ratusza, bo mi jeszcze i tam okienko zamkną przed nosem, jak nie zdążę na czas. Życzliwie więc radzę: kupuj Pan druczki! CZYTELNIK 1 Sekretariat redakcji i Dział O-głoszeń czynne codziennie od gadziny 10 do 16, w soboty do 14. Itelefomy \au2fi£Ł 97 — MO 98 — Straż Pożarna 99 — Pogotowie Ratunkowe Inf. kalcj.: 81-10 Taxi: 39-09 ul. Starzyńskiego 38-24 pl. Dworcowy Taxi bagaż.: 49-80 iDYZOSSlY Dyżuruje apteka nr 31 przy ul. Wojska Polskiego 9, tel. 28-33. 1|W¥S¥/1W¥ MUZEUM Pomorza Środkowego — Zamek Książąt Pomorskich — czynne od godz. 10 do IG Wystawy stale: 1) Dzieje i kultura Pomorza Środkowego; 2) Etnografia kultura ludowa Pomorza Środkowego; 3) Wystawa monograficzna Andrzeja Stecha. Klub „Empik" przy ul. Zamenhofa — wystawa fotogramów CAF — pt. „Kultura narodów ZSRR". K. i m o MILENIUM — Dom wampirów (arig., od lat 14) Seanse o godz. 16, 18.15 i 20.30 POLONIA — Seksolatki (polski, Od lat 16) Seanse o godz. 13.45, 16, 18.15 i 20.30 RELAKS — Czarownice (włoski, od lat 16) Seanse o godz. 15.30, 17.45 i 20 USTKA DELFIN — Znikający punkt (USA, od lat 18) Seanse o godz. 18 i 20 GŁÓWCZYCE STOLICA — Piękny listopad (włoski, od lat 18) Seans o godz. 19 DĘBNICA KASZUBSKA JUTRZENKA — Viva (włoski, od lat 16) pan. Seans o godz. 18 Tepepa f RA PROGRAM I na fali 1322 m oraz UKF 67,73 MHz Wiad.: 5.00, 6.00, 7.0O, 8.00, 10.00, 12.05, 15.00, 16.00, 18.00, 20.00, 23.00, 24.00, 1.00, 2.00 i 2.55 5 05 Poranne rozmaitości rolnicze 5.25 Z kapelami ludowymi na wesoło 5.35 Poradnik rolnika 5.45 W szybkich rytmach 5.50 Gim nastyka 6.05 Ze wsi i o wsi 6.30— 8.30 Poranek z radiem 8.30 Koncert życzeń 8.45 Z tej i z tamtej strony lady 9.00 Ł>la klasy V (historia) 9.30 L. Różycki: „Mona Lisa Gioconda" 9.40 Dla przedszkoli: „O zegarze, kogucie i rannym wstawaniu" 10.05 .,Cet czy licho" — ode. pow. 10.25 J. S. Bach: II suita ork. h-moll 10.50 Hutnicze tradycje — aud. 11.00 Dla klasy VIII (geografia) 11.25 Piosenka i gitara 11.44 Skrzynka PCK 11.49 Audycja dla rodziców 11.57 Sygnał czasu j hejnał 12.25 Z krakowskiej fonoteki muzvcznej 12.45 Rolniczy kwadrans 13.00 Dla klas III i IV (wych muz.) 13.20 Muzyka prosto spod igły 13.40 Więcej, lepiej, taniej 13.55 Uwaga, niewypały! 1" Tropami ludzi i pieśni' 15.05—16.00 Dla dziewcząt i chłonców 16.05 Oni nie ludzi partii 16.15 Kompozytor tygodnia 16.30—18.50 Popołudnie z młodością 18.5o Muzyka i ak tualności 19.15 Kupić nie kupić — posłuchać warto 19.30 Z księgarskiej lady 19.35 Koncert życzeń 20.30 Śpiewa „Mazowsze" 20.45 Kronika sportowa 21.00 Przegląd wydarzeń ekonomicznych 2i.2o „Noc listopadowa" — sceny dramatyczne cz. II 22.25 Gra Ork Ra dia i TV w Lublanie 22.40 Pokon cercie polskim w Wilnie 23.10 Prze glądy i poglądy 23.20 Turniej pianistów jazzowych 23.45 Kwadrans melodii radzieckich 0.05 Kalendarz 0.10—2.55 Program nocny z Zielonej Góry. PROGRAM II na fali 367 m na falach średnich 188,2 i 202,2 m oraz UKF 69,92 MHz Wiad.: 4.30. 5.30 8.30. 7.30. 8.30 J.30. 12.05, 14.00, 16.00. 17.00. 19.00 22.00 I 23.50. 5.00 Melodie na "dziś 5.35 Komentarz dnia 5.40 Gdański przegląd-mu zyczny 6.10 Kalendarz b.lo rosyjski 6.35 Muzyka 1 aktualności 7.00 Od polki do jedliniaka 7.15 Gimn. 7.50 Łódzki kołowrotek mu zyczny 8.35 Magazyn aktualności gospodarczych 9.00 N:e bójmy się jazzu 9.35 Z życia ZSRR 9.55 Muzyczne pocztówki bałtyckie 10.25 Parnasik 10.55 Utwory kompozytorów Jugosławii 11.57 Sygnał czasu i hejnał 12.25 „Metopy" K. Szy manowskiego 12.40 Przeboje w drugim wydaniu 13.00 Z włoskich arcydzieł operowych epoki bel. canta 13.4o W starym Sarajewie — gawęda 14.05 Melodie st.rrego i nowego ekranu 14.45 Błękyma sztafeta 15.00 Koncert 16.05 Muzyka rozrywkowa 16.20 Turniej muzyczny lii.43 Warszawski Merkury 16.58—18.20 Program Rozgłośni Warszawsko-Mazowieckiej 13.20 Widnokrąg 19.00 Echa dnia 19.15 Język angielski 19.30 Magazyn li-teracko-muzyczny 21.16 Z nagrań solistów zaproszonych do studia PR 21.30 Z cyklu: „Dom" - IV re portaż literacki 22.30 Wiad. sportowe i wyniki Tatalizatora Sportowego 22.33 Audycja Redakcji Społecznej 22.48 Do tańca zaprasza Don Sebesky 23.10 Międzynarodowy Konkurs Pianistyczny im. królowej Elżbiety Belgijskiej-1972 PROGRAM III na UKF 66,17 MHz oraz falach krótkich Wiad.: 5.00, 6.00 i 12.05 Ekspresem przez świat: 7.00, *8.00. 10.30, 15.00, 17.00 i 19.00 5.05 Hej, dzień się budzi 5.35 6.05 Muzyczna zegarynka 6-30 Polityka dia wszystkich 6.45 j 7.05 Muzyczna zegarynka 7.30 Gawęda 7.40 Muzyczna zegarynka 8.05 magnetofon 8.35 Hiszpańskie szkice muzyczne 9.00 „Maminsynek" — ode. pow 9.10 Tylko po rosyjsku 9.30 Nasz rok 72 9.45 J. Ch. Bach; sinfonia concertante C-dur 10.05 Ptasi koncert 10.35 Wszystko dla pań 11.45 „Koniec wieczności" — ode. pow. 11.57 Sygnał czasu i hejnał 12.25 Za kierownicą 13.00 Na koszalińskiej antenie 15.10 Mu zyka uniwersalna 15.30 Salon radiowy 15.45 Wszystkie sonaty S. Prokofiewa 16.15 Śpiewa A. Ro-driąues 16.20 W kręgu jazzu 16.45 Nasz rok 72 17.05 „MaminsyneV — ode. pow. 17.15 Mój magnetofon 17.40 Kąty widzenia — mag. 18.13 Jak wam się podoba? 18.30 Polityka dla wszystkich 18.45 Melodie z salonu 19.05 Włoskie nowości piosenkarskie 19.20 Książka tygodnia 19.35 Muzyczna poczta UKF 20.00 Muzyka polska — muzyką europejską 20.40 Język niemiecki 20.55 Przeboje z nowych płyt 21.30 C. Debussy: Rondo wiosenne z cy klu „Obrazy na orkiestrę" 21.40 Felieton 21.50 Z nagrań M. Geddy 22.00 Fakty dnia 22.08 Gwiazda siedmiu wieczorów 22.15 „Wojna i pokój" — ode. 15 22.45 Kwadrans w stylu sou! 23.00 Współczesna poezja Jugosławii 23.05 Muzyka 23.50 Gra B. Evans. v«KOSZALIN na falach średnich 188,2 i 202,2 m oraz UKF 69,92 MHz 7.00 Serwis dla rybaków i *apo-"friedź studia „Bałtyk-72" 7.03 Eks pres poranny 7.25 Studio „Bałtyk -72" 16.05 Powracająca melodyjka — koncert 16.25 Ż cyklu: „Co nowego w oświacie" — II część aud. I. Kwaśniewskiej „Krok ku szkole gminnej" 16.35 Chór i Kapela Rozgłośni PR w Koszalinie pod dyr. J Kowalczyka 16.55 Muzyka i reklama i7.00 Przegląd aktualności wybrzeża 17.15 „Zaczarowana podomka" — aud. rozrywkowa w oprać. H. L. Piotrowskiego. KOSZAI.IV w PROGRAMIE OGOLNOPOLSKIM PROGRAM III, godz. 13.00—I5.fV — Na koszalińskiej antenie — aud I. Bieniek. OELEWIZM 9.55 „Chłopi" — ode. 1. ,,Bory-na" — film TVP 16.25 Program dnia 16.30 Dziennik 16.40 Kronika Pomorza Zachód niego 17.00 Magazyn medyczny 17.30 TV Ekran Młodych !n'™ ^rzyp°minamy, 'radzimy 19.20 Dobranoc: „Jacek i Agat- 19.30 Dziennik 2005 Filmy, które warto zobs-film fabularny ZUrawie" ~ ™dz 21-40 „Ja, Agata i Ty" (cz. I) — P07nf; „ efstr.ad°wy. Wyk.: An-toinę, Catenna Castelli, Gianni Morandi, Catherine Spaak John ny Dorelh, Raffaella Carra, Nor-man Da vis i inni 22.20 Refleksje dziennik i wiad. sportowe 23.20 Program na środę. PZG C-3 W SIATKÓWCE CHŁOPCÓW — NAJLEPSZA „TRÓJKA" Międzyszkolny Ośrodek Spor towy przeprowadził turniej pił ki siaikowej chłopców. Uczest niczyły w nim reipirezentacje 7 szkół podstawowych. Wygra ła drużyna SP nr 3, przed SP nr 13, SP nr 6 i SP nr 1. toGŁOS KOSZALIŃSKI" Romj^tn Wojewódzki..*, nft ■ Rcda)?ui«? Kolegium Re dakcyjne. Koszalin, ul. Alfre aa Lamneęo 20. Telefon ReriiK c-" w Koszalinie 62-61 do 66. ..Głos Słupski" - tnutaii ..Głosu Koszalińskiego" «!łunń 51-95: redakcja — 54-66 Wpłaty na prenumeratę mie sięczna — 15 zl; kwartalna — *5 zł. półroczna — 90 sj; rocae-oa — 180 zł przyjmują urzędy pocztowe listonosze oraz ®d działv , Ruch", Wydawca: Koszalińskie W\ dawnictwo Prasowe Rt „PRASA" — Koszalin, ul. Pa ta Findera 2?'29 Centrala tel foniczna <10-27. Tłoczono: Prasowe Zakład * Graficzne. Koszalin, al. Alfre da Lampego IŁ Str. 6 GŁOS nr 333 (6454) Historyczny jubileusz nowej Jugosławii (Korespondencja Agencji TANJUG dla P. A. Interpress) W listopadzie Jugosławia obchodzi uroczyście jeden * najważniejszych jubileuszów w swe jej najnowszej histerii: 33-lecie sesji pierwszego „partyzanckiego parlamentu". Odbył się on w czasie, gdy prawie cała Europa — od Pirenejów po Kaukaz i od Krety po biegun północny znajdowała się pod hitlerowską okupacją. WŁAŚNIE wtedy, w nocy z 26 na 27 listopada 19i2 r., w małym bośniackim miasteczku Bihac, założono Antyfaszystowskie Zgromadzenie Wyzwolenia Na rodowego Jugosławii (AVNOJ). Wiadomość o tym historycznym wydarzeniu — opublikowana ze względu na trudności wojenne ze znacznym opóźnieniem — przyjęta została z dużym niedowierzaniem nawet w krajach koalicji antyhitlerowskiej. Akt ten był wyzwaniem rzuconym hitlerowskim cie-miężcor** i tym siłom w krajach sojuszniczych, które u-dzieliły schronienia „rządowi emigracyjnemu". Po drugiej sesji „partyzanckiego parlamentu" — 29 listopada 1943 r. — odbytej w miejscowości Jajce, Winston Churchill wysłał do Jugosławii swego syna Randolpha, członka parlamentu brytyjskiego, który wylądował na spadochronie na wyzwolonych terenach. Miał on zapoznać się z miejscowymi realiami, by możliwie autentycznie zrelacjonować wydarzenia zachodzące w tej części Bałkanów. „REPUBLIKA BIHACSKA" Po trwających przez półtora roku morderczych walkach z hitlerowcami udało się jugosłowiańskim partyzantom utworzyć na obszarze Bośni i Chorwacji „Republikę Bi-haeską". Pod koniec 1942 r. wyzwolone terytorium obejmowało blisko 50 tys. kUo--metrów kw., czyli więcej niż okupowana Dania. Centralnym ośrodkiem partyzanckiej republiki było mia steczko Bihac, od którego wziął nazwę cały wyzwolony obszar, zmieniający się w mia rę sukcesów oddziałów partyzanckich w ciężkiej walce z przeważającymi i znacznie lepiej uzbrojonymi oddziałami niemieckimi. Przeciwko 150-tysięcznej Armii Ludowo-Wyzwoleńczej pod dowództwem marszałka Tito, rzucono do walki 800 tys. żołnierzy, hitlerowców, oddziałów włoskich, ustaszów, czetników i innych kolaborantów. Fakt, że na terytorium Jugosławii związane były tak znaczne siły niemiec kie, miał istotne znaczenie dla działań sojuszniczych na innych terenach działań wojennych. PARTYZANCKA WŁADZA W takich właśnie okolicznościach rozpoczęła obrady sesja pierwszego w historii parlamentu partyzanckiego, który w nocy z 26 na 27 listopada 1942 r. utworzył rząd. Przemówienie wygłosił obecny prezydent Jugosławii, legendarny wódz partyzantów marszałek Josip Broz Tito. Tejże historycznej nocy w miejscowym domu kultury — udekorowanym nową flagą jugosłowiańską oraz flagami USA, Związku Radzieckiego i Wielkiej Brytanii — przyjęta została rezolucja o utworze niu AVNOJ i powołaniu Komitetu Wykonawczego, na czele którego stanął Ivo Ri-bar, były deputowany do przedwojennego" parlamentu jugosłowiańskiego. Komitet posiadał swoich ministrów: spraw wewnętrznych, gospodarki, ochrony zdrowia, spraw socjalnych i propagandy. Jednym z pierwszych dekretów nowej władzy było uchwalenie ogólnonarodowej pożyczki w wysokości 500 min dinarów, przeznaczonej na potrzeby ar- mii i odbudowę zniszczonych przez okupanta wiosek. PODSTAWY NOWEGO SYSTEMU Spośród 78 przedstawicieli ludowych na pierwszą sesję AVNOJ przybyło do Biha-ca 54. Delegaci przedzierali się do tego miasta z karabinami na ramieniu, wielu poległo na trasie marszu, część nie dotarła na czas. Jednakże wszyscy zajmowali jedno stanowisko: bezkompromisowa walka z okupantem i wrogami wolności narodów Jugo-• sławii. „Jestem szczęśliwy — powiedział J. Broz Tito w mowie powitalnej do delegatów — że mogę tu dzisiaj zobaczyć najlepszych synów naszych narodów, patriotów, prawdziwych przedstawicieli naszego ludu". Po tym historycznym wydarzeniu prawda o Jugosławii . zaczęła szybko przenikać w świat. Do sztabu Tito zaczęły wkrótce docierać misje z ofer tami pomocy od Wielkiej Brytanii, Stanów Zjednoczonych i Związku Radzieckiego. Pomoc miała wzmocnić „nieplanowany — w sztabach alianckich — front" i przyczy nić się do tworzenia nowego państwa jugosłowiańskiego. ALEKSA BRAJOYlC Szo&Mśd Koszalina pokonali Szczecin W niedzielę odbyło się w Szczecinie czwarte z kolei międz.yokrę-gowe spotkanie w ^zachacł między reprezentacją Koszalina i Szczecina. I tym razem zwycięstwo odnieśli szachiści koszalińscy, wygrywając z reprezentacją Szczecina 5,5:4,5. Punkty dla Koszalina zdobyli: E. Choma, L. Stańczyk, H. Węgrowski, T. Pro-kopski po jednym oraz J. Kot, T. Maszkowski i P. Kozłowski po 0,5 pkt. Piast liderem •ligi okręgowej W rozegranych ostatnio spotkaniach o mistrzostwo ligi okręgowej w szachach uzyskano wyniki: Iskra Biclogard — Budowlani Kosza!in 3,5;4,5 Piast Słupsk — MGOE Pieńko-wo 6,5:1,5 Brda Przechlewo — GKO Koszalin 4:4 i 4:4 Po tej rundzie spotkań w tabeli zdecydowanie prowadzi piast Słupsk — 36 ukt nrzed Budowlanymi — 33 pkt, GKO Koszalin — 26 pkt, Brdą Przechlewo — 25 pkt, Iskrą — 19,5 pkt i MGOK Pieńko-wo — 12,5 nkt. "o drugiej rundy rozgrywek szachiści wystartują dopiero 7 sty cznia. (sf) Pod koszami li ligi CORAZ GORZEJ Z AZS Nie ma już w II lidze drużyny, która by nie poniosła porażki. Prowadząca do taj pory bez straty punktu drużyna gdańskiej Spójni, przebrała w ostatniej kolejce spotkań W Poznaniu z tamtejszym AZS. Koszykarze Spójni ulegli aK<*-demikorn 61:76. Doskonale spisują się nato- grywek nastąpiły spore zmia- miast akademicy poznańscy, ny. Dzięki dwom zwycięstwom którzy po zwycięstwach nad awansowali w górę tabeli aka- Spójnią i AZS Gdańsk awan- demicy z Torunia, którzy do sowali na drugie miejsce w ta tej pory zajmowali przedostat beli. Od lidera rozgrywek — nią lokatę. Awansowała rów- Spójni — dzieli AZS Poznań nież warszawska Skra po zwy różnica tylko jednego punktu, cięstwach nad AZS Koszalin i Z niezadowoleniem opuszcza Startem Gdynia. li w sobotę i w niedzielę kibi Oto komplet sobotnio-nie- ce koszalińską halę sportową, dzielnych wyników i aktualna Zespół AZS Koszalin doznał ko tabela: lejnych porażek w meczach z zespołami warszawskiej Skry i Gwardii. Strata punktów kosztowała koszalinian dalsze obniżenie lokaty w tabeli. O-becnie AZS znajduje się na przedostatnim miejscu. Prze- AZS Poznań — grane ze Skrą i Gwardią Spójnia ---------- W-wa, być może, zadecydują o Olimpia — ŁKS 77:95 losach koszalińskich akademi- Olimpia — Społem Łódź 69:86 ków w II lidze. Sytuacja akade AZS Toruń — Społem 60:50 mików jest naprawdę bardzo AZS Toruń — ŁKS 76:69 trudna. Warta — Spójnia 49:61 Po sobotnio-niedzielnej ko- Warta — AZS Gdańsk 74:61 lejce spotkań, w tabeli roz- Start — Gwardia W-wa 66:6Z AZS Koszalin —■ , Skra W-wa 59:7* AZS Koszalin — . Gwardia 61:7# AZS Poznań — , AZS Gdańsk 72:63 cnan — Spójnia Gdańsk 71:61 m* OBIEKTYWEM PRZEZ ŚWIAT — JUGOSŁAWIA Sarajewo, malowniczo położone w kotlinie Gór Dynarskich, styczne - ,/jękne wyroby z metali i dywany. zdjęciu: wieżowce w nowej dzielnicy Sarajewa. CAF — Matuszewski SP1AWBZIAH KADRY JUNI02ÓW 0kTęgnJezIpa1nikówZwIe^i kad7 rzcT) w^rał « swoim kolegą klu nvm rdlvi :f ™ Wr,.St;yIu wo1" bowym - Wasilewskim (waga 75 turnie^^rtóry byT s£^aS ^yf ™lV\tn°SCŚ mł?dych zapaśników ga ponad 87 kg) (Budowlam> ROZDZIAŁ I Oficer Policji Śledczej Alex Schwarz uważnie popatrzył na kalendarz wiszący na ścianie, obok okna. Nad humorystycznym rysunkiem, którego podpisu nie mógł odczytać, widniała data 20 marca. Dzień ten był pierwszym dniem wiosny, a jednak światło wpadające poprzez małe okienko mansardy nie miało w sobie nic wiosennego. Niebo było niskie i szare, a dziwnie lodowata o tej porze roku mgła osnuwała Paryż. Można by sądzić, że to Wszystkich Świętych. To mizerne światełko pełzało po debrze wypastowanej podłodze i w spcsćb doskonale stosowny, posępnie oblewało bezwładne ciało młodej dziewczyny wyciągnięte obok tapczanu. Zdawała się spać.Tyle, że była trochę za blada, zbyt nieruchoma. Jej wpółotwarie usta nic wyrażały ani grozy ani cierpienia, raczej zaskoczenie. Jakby dziwiła się: „Gdzie ja jestem? Co się stało?" Ale policjanci specjaliści z wydziału identyfikacji sądowej, którzy krzątali się po mansardzie, wiedzieli doskonale, że dziewczyna nigdy więcej nie zdziwi się, ani nie poruszy. Eliane Vignory została zabita na skutek silnego ciosu zadanego w skroń przed, lub po upadku dziewczyny u stóp tapczanu. Lekarz sądowy ustalił ponadto, że śmierć nastąpiła tuż przed odkryciem zwłok, a więc pomięday piętnaście po dwunastej a wpół do pierwszej w południe. Oficer policji, Schwarz, wysłuchał tych wyjaśnień spokojnie, z wyrazem doskonalej obojętności. Biedna dziewczyna zabita w małym pokoiku, w którym spędzała większą część swego życia, być może po sprzeczce z kochankiem lub kimś w tym rodzaju. Na pozór zbyt banalna, by wzbudzić zainteresowanie Schwarza. Był to mężczyzna szczupły, nerwowy, około trzydziestki, ale wyglądający na więcej. Zazwyczaj sprawiał wrażenie chłodnego, nieczułego, o twarzy nieprzeniknionej, z dużymi, wąskimi ustami i nieodgadnionymi oczyma. Cały zespół komisarza Fallera uważał go, na ogół biorąc, za mizantropa, niezbyt skłonnego do przejawiania w stosunku do kogokolwiek przyjaznych uczuć. Jego zachowanie w tym momencie, podczas gdy uważnie patrzył na kalendarz snując trzeźwe refleksje na temat pogody niestosownej o tej porze roku, wydawało się dowodzić Słuszności opinii jego kolegów. Niewinny wdzięk i uroda dziewczyny na zawsze już dla niej bezużyteczne, wydawały się wcale go nie wzruszać. Równie dobrze mogłaby być plastykowym manekinem, przewróconym przez przypadek. — Schwarz! Okrzyk jednego ze specjalistów sprawił, że policjant drgnął i oderwał się wreszcie od kalendarza, aby rozejrzeć się dokoła. Ten, który go zawołał, ciągnął dalej: — Dziewczyna, która znalazła ciało, mówi, że wkrótce musi iść do pracy. Schwarz, powoli, przeszedł po dobrze utrzymanej podłodze. Zrobił mały łuk, okrążył ciało i zatrzymał się naprzeciwko dziewczyny opartej plecami o ścianę przy otwartych drzwiach. Była tak blada jak zmarła i wydawała się całkiem odchodzić od zmysłów. — Nazywa się pani Paulette, czy tak? — spytał Schwarz obojętnym tonem. — Tak — szepnęła dziewczyna — Paulette Givran. W korytarzu, do którego prowadziły otwarte drzwi, stało wiele osób, bez ruchu, patrząc lub usiłując dosłyszeć uwagi policjantów. Schwarz spokojnie popchnął drzwi i zamknął je uderzeniem obcasa. — Proszę wybaczyć — podjął — mam sporo pytań do pani. Z pewnością spóźni się pani do pracy.- Czym się pani zajmuje? — Jestem sprzedawczynią w sklepie delikatesowym przy ulicy Saint-Jacąues. — Dobrze! Wyjaśni pani szefowi sytuację. Muszę robić, co do mnie należy! Sehwari obserwował w zamyśleniu twarz Paulette. Niezręczny makijaż nadawał młodym rysom wygląd niedoskonały lub niedokończony, starał się poszerzyć oczy wydłużając rzęsy i przedłużając rysunek powiek. Na małych wargach miała tylko trochę szminki, a broda drżała jej lekko. Widać było, że Paulette stara się z całych sił, aby się nie rozpłakać. — Czy była pani bardzo zaprzyjaźniona z ofiarą? — spytał nagle Schwarz. — Bardzo zaprzyjaźniona to nie, ale spotykałyśmy się często, ponieważ mieszkałyśmy na tej samej klatce! — Czy pani pokój znajduje się daleko od tego pokoju? — Nie bardzo. W końcu korytarza. — Po co wstąpiła pani przed chwilą do Eliane Yignory? — Wróciłam na śniadanie... Była prawie za piętnaście pierwsza. Zapomniałam kupić chleba i chciałam zapytać Eliane, czy nie ma. Zapukałam, nie było odpowiedzi, wtedy otworzyłam drzwi... Te słowa Paulette wypowiadała już z dziesięć razy. Uczepiła się ich niczym deski ratunku, ale zawsze zatrzymywała się w momencie, kiedy musiała powiedzieć, co zobaczyła P° otwarciu drzwi. — Nie były zamknięte na klucz? — spytał Schwarz. — Nie, ale klucz tkwił w dziurce, na zewnątrz, jak w tej chwili. Naturalnie, od razu pobiegłam do dozorczyni, a ona wezwała policję. — Co robiła Eliane? To znaczy, jaką pracę wykonywała? Paulette wskazała ruchem ręki stół, który zajmował część mansardy. — Jak pan widzi, miała tę maszynę do swetrów; robił® sukienki i pulowery dla pana Silvere. — Kto to taki, ten pan Silvere? — Silvere Crenay! Ma sklepik przy ulicy Vieux-Colom-bier... Wie pan, jeden z tych małych oryginalnych sklepikóv0» gdzie wszystko jest takie tanić. * — Ma pani dokładny adres? — Nie, nie znam numeru, ale znaidzie go pan łatwo, p® prawej stronie, idąc od placu Saint-Sulpice, prawie p&jrodki* ulic>. i Schwarz potrząsnął głową, wciąż uważnie patrzył n* dziewczynę, nie zdając sobie sprawy z tego, do jakiego stopnia jego spojrzenie ją onieśmielą.