3,20 zł Nr ISSN 0137-9526 Nr indeksu 348-570 08 770137 952060 Papież Franciszek: Kościół powinien być ubogi. str. 9 DZIENNIK POMORZA Sobota-niedziela 27-28 lutego 2021 Firma Inletta w upadłości walczy o przetrwanie. 40 osób może stracić pracę STRONA 4 Słupsk sfinansuje darmowe naprawy domowe seniorom. Wystarczy zadzwonić STRONA 2 Izba wytrzeźwień zlikwidowana. Jej zadania przejmie Monar. Co się zmieni? STRONA 3 Paulina Sykut-Jeżyna opowiada, że przetrwała z mężem wiele kryzysów. Samotność w pandemii, może być dla nas lekcją życia na przyszłość strona 03 strona 04 SPECJALISTYCZNY GABINET PROTEZOWANIA SŁUCHU Rok założenia 1989 APARATY SŁUCHOWE Wysoka jakość światowego producenta Słupsk, PL. DĄBROWSKIEGO 6 codz. w godz. 8.00-16.00 Informacja tel. 59 840 24 35 OFERUJEMY: -profesjonalną obsługę -bezpłatne przymiarki aparatów -bezpłatne badania słuchu -serwis -PROMOCJA baterie na cały rok -najtańsze baterie / 12 zł UBEZPIECZENI - ZNIŻKA NFZ xi PLASMET Czechowicz sp.j. w Widzinie w ze wzrostem produkcji zatrudni d Czechowicz sp.j. pracowników do prostych prac oraz operatora wózków widłowych z uprawnieniami. Praca w systemie zmianowym z możliwością pracy w nadgodzinach, możliwość pracy stałej, gwarantowane dobre warunki pracy, miła atmosfera Tel. 600 953 102 9770137952060 02Druga strona Głos Dziennik Pomorza Sobota-niedziela, 27-28.02.2021 W lutym żołnierze z Centrum Szkolenia Marynarki Wojennej w Ustce oraz 7. Brygady Obrony GłOSU Pomorza w Słupsku. tfil 510026884 Aleksander Radomski aleksander.radomski@gp24.pl 27 lutego Król Kazimierz III Wielki wydał przywilej lokacyjny dla Kazimierza (obecnie część Krakowa). MSB W Gdańsku odbyła się pierwsza na dzisiejszych ziemiach polskich publiczna sekcja zwłok, przeprowadzona przez Joachima Oelhafiusa na zwłokach dziecka ze wsi Prust (Pruszcz Gdański). Constantin Fahlbergi Ira Remsen z Johns Hopkins University w Baltimore odkryli sacharynę. Założono klub piłkarski Bayern Monachium. James Chadwick ogłosił na łamach tygodnika „Naturę" odkrycie neutronu. Spłonął gmach Reichstagu w Berlinie. W miejscowości Czelin koło Gryfina polscy żołnierze ustawili pierwszy słup graniczny na Odrze. 25.02.2021r„ godz. 21.50 Lotto: 3.7.14.18.40.46 Lotto Plus 2,11,16,22,25,49 MultiMulti:4.7,14.15.22.29.31,32. 34.37.45,51.52.55.57.61.65.75. 77,80 Plus 15 Ekstra Pensja:11,14,18,25,32+3 EkstraPremia:4,8,13,16,34+3 Mini Lotto: 10,20,26,31,36 Kaskada: 1,4,5.6.11,12,14.15,16. 20.21.23 SuperSzarisa: 2,2,7,4,5,1.3 26.02.2021 r„ godz. 14 Multi Multi: 5.18.20.21.23.24,30, 31,35,37.42.44,45.46.52.53.56, 63.77,78 Plus 46 Kaskada: 3,4.6.0,12.13.15.18,21, 22.23.24 SuperSzansa: 6,7,8,8,4,7,8 WALUTY 26.022021 U5D3J247(+) EUR4,5175(+) CHF4.1205]+) GBP5.1946 ) (+) wzrost ceny wstosunku do notowania poprzedniego spadek cen w stosunku do notowania poprzedniego Pogoda w regionie Dzisiaj 5°C DzisiajmBarometr 1030 hPa Wiatr 20 km/h Uwaga 2°-rano przymrozki NiedzielaPoniedziałekWtorek 6°C 2°c 8°C 3°c 10°C 5°c Uwaga: pogodnie z przymrozkami_ Darmowe naprawy w domach słupszczan Do dyspozycji seniorów jest numer telefonu, pod którym zgłasza się zapotrzebowanie Grzegorz Hilarecki magdalena.olechnowiai@polskapress.pl W ratuszu rozstrzygnięto konkurs na bezpłatną pomoc w naprawach w domu w ramach programu ..Fachman dla seniora". Program ma działać od marca, a wdroży go Stowarzyszenie Horyzont. Do postępowania konkursowego na realizację zadania, które wykonywane będzie od marca do grudnia zgłosiły się dwie słupskie organizacje. Wygrała oferta Horyzontu. Stowarzyszenie chce na ten cel wydać 61.460,00 zł, z czego dotacja od miasta wyniesie 43.600,00 zł. Miasto planowało wydać na program 45 tys. zł. Taką kwotą chciała od miasta Fundacja PION, która wdrażała dwie pierwsze edycje „Fach-mana dla seniora" w mieście. Jej oferta w konkursie przegrała. - W ramach programu osoby starsze będą mogły skorzystać z bezpłatnych usług naprawczych i technicznych, polegają- cych na drobnych naprawach, np. wymiana żarówki, klamki, cieknący kran, wadliwie działająca spłuczka. Usługi są wykonywane zgodnie z potrzebami seniorek i seniorów, i obejmują poradnictwo oraz świadczenie pomocy w nieskomplikowanych pracach technicznych nie wymagających szczególnej, specjalistycznej wiedzy czy specjalistycznych uprawnień - tłumaczy Monika Rapacewicz, rzeczniczka słupskiego ratusza. Projekt jest skierowany do osób powyżej 60 roku życia, w pierwszej kolejności do osób samotnych, niepełnosprawnych dysponujących niskimi dochodami. Do dyspozycji seniorów jest udostępniony numer telefonu, czynny od poniedziałku do piątku w godzinach od 9 do 14, pod którym zgłasza się zapotrzebowanie na usługę. Program od dwóch lat prowadziła Fundacja PION. Program cieszy się dużym zainteresowaniem odbiorców, wub. roku skorzystało z niego ok. 400 osób. Pomysł jest wspólną ideą jaka wyszła ze środowiska seniorów, organizacji pozarządowych współpracujących z seniorami, a także obserwacji pracowników dawnego Wydziału Dialogu i Komunikacji Społecznej (dziś Wydział Współpracy i Promocji) oraz Wydziału Zdrowia i Spraw Społecznych, którzy widzieli, że w kilku miastach podobne usługi są prowadzone. - W 2019 roku jedna z organizacji pozarządowych pozyskała środki zewnętrzne (ministerialne) na tego typu działania, a miasto przekazało dotację jako wkład własny, by ten podmiot mógł realizować takie usługi. Z uwagi na to, że pomysł przyjął się w naszym mieście zdecydowaliśmy się kontynuować tę ideę już jako osobne zadanie finansowane z naszych środków. Wiemy, że seniorzy są zadowoleni z takich możliwości, szczególnie teraz, w czasie pandemii są jeszcze bardziej samotni i potrzebujący wsparcia - podsumowuje Monika Rapacewicz. Wybrzeża ze Słupska przeszli szkolenia bojowe. Zadania polegały m.in. na szkoleniu w dowodzeniu drużyną, pokonywanie terenu, rozpoznanie i unieszkodliwianie min. (wf) 1 marca rozpocznie się w Ustce rekrutacja do klas pierwszych szkół podstawowych trzech szkołach podstawowych Ustka ogłasza rekrutację do szkół i przedszkoli Bogumiła Rzeczkowska bogumila.rzeakowska@polskapress.pl Od 1 marca rozpoczyna się rekrutacja do usteckich szkół i przedszkoli. W szkole Podstawowej nr 3 planowana jest tylko jedna klasa pierwsza. - W dniu l marca rozpocznie się w Ustce rekrutacja do klas pierwszych szkół podstawowych na rok szkolny 2021/2022 w trzech szkołach podstawowych w mieście - informuje Eliza Mordal, rzeczniczka usteckiego ratusza. - Z danych dotyczących meldunków wynika, że do placówek zgłosi się nie więcej niż 133 uczniów, co pozwoli na utworzenie pięciu klas pierwszych: po dwie w szkołach numer 1 i 2 i jednej w szkole nr 3. Rekrutacja trwa do 31 marca. Natomiast w szkołach, w których powstaną po dwie klasy pierwsze, będzie istniała możliwość utworzenia z jednej z nich klasy sportowej. To zależy od zainteresowania dzieci i rodziców. - Szczegóły będą uzgadniane z dyrektorami szkół oraz klubami sportowymi. Ponadto, każda ze szkół będzie miała możliwość utworzenie w klasach IV jednego oddziału mistrzostwa sportowego - dodaje rzeczniczka. - W Szkole Podstawowej nr 1 planuje się wprowadzić takie dyscypliny jak lekkoatletyka i pływanie, a w Szkole Podstawowej nr 2 - piłka ręczna dziewcząt i piłka nożna chłopców. Natomiast w Szkole Podstawowej nr 3 będzie kontynuowane szkolenie wpływaniu. Jak złożyć wniosek? Wnioski, które należy składać od 1 do 31 marca, można pobrać z sekretariatu szkoły lub ze strony internetowej placówki. W składanej dokumentacji niezbędna jest kopia pierwszej strony PIT rodzica /rodziców lub prawnych opiekunów za ostatni rok podatkowy lub w przypadku, jeżeli nie dokonano jeszcze rozliczenia, kopia pierwszej strony PIT za poprzedni rok podatkowy, potwierdzona przez Urząd Skarbowy w wersji papierowej lub wydruk elektronicznie złożonego zeznania podatkowego wraz z UPP Urzędowym Poświadczeniem Przedłożenia lub Karta Mieszkańca. Szczegółowe informacje znajdują się na stronach szkół. Przedszkola Natomiast w dniach 1-26 marca odbywa się rekrutacja do przedszkoli miejskich. Do wniosku także należy dołączyć kopię PIT. ©0 Głos Dziennik Pomorza Sobota-niedziela, 27-28.02.2021 Wydarzenia 03 Szczepienia w szpitalu nabrały tempa. W tygodniu zaszczepiono 210 seniorów Magdalena Olechnowicz nwgdalena.olechnowla@gp24.pl Zdrowie W tym tygodniu szczepienia przeciw COVID-19 w słupskim szpitalu nabrały tempa. Pierwszą dawką zaszczepionych zostanie 210 seniorów i300nau-czycieli. A w przyszłym tygodniu nawet400. Punkty szczepień pracują na dwie zmiany. Czynne są dogodź. 20. Niestety, inne punkty szczepień w Słupsku nadal otrzymują tylko 30 dawek dla seniorów. Można powiedzieć, że sytuacja ze szczepieniami jest w miarę opanowana, choć nadal docierają do nas sygnały, że seniorzy ze Słupska zostali zarejestrowani na szczepienia w innych miastach - w Gdańsku, w Lęborku a nawet w Drawsku Pomorskim! Część skorzystała, ponieważ w Słupsku otwarto dwa dodatkowe punkty szczepień - w przychodni na al. Wojska Polskiego oraz drugi na ul. li Listopada. Uruchomiono też dwa punkty w gminie Słupsk -w Głobinie oraz w przychodni Salus w Siemianicach. Jednak najwięcej ludzi przewija się przez punkt szczepień w Wojewódzkim Szpitalu Specjalistycznym w Słupsku. Placówka jako wyznaczony szpital węzłowy szczepi nie tylko seniorów, ale także medyków z całego regionu oraz nauczycieli. - Dotychczas zaszczepiliśmy 375 seniorów oraz 710 nauczycieli. W sumie do końca tygodnia zaszczepimy 900 osób - mówi Marcin Prusak, Tygodniowo otrzymywaliśmy 30 dawek dia seniorów, a w tym tygodniu na seniorów mamy 210 dawek. rzecznik prasowy szpitala w Słupsku. Szczepienia w tym tygodniu nabrały tempa. W tym tygodniu w punkcie szczepień w szpitalu zostało zaszczepionych 210 seniorów. To dużo więcej niż do tej pory, kiedy tygodniowo szczepiono tylko 30 osób - Dotychczas tygodniowo otrzymywaliśmy 30 dawek dla seniorów, a w tym tygodniu na seniorów mamy 210 dawek. Tak jest od tego tygodnia i wiemy, że do końca marca będziemy otrzymywać takie ilości - mówi Marcin Prusak. - Pozostało nam jeszcze do zaszczepienia 2000 nauczycieli. W przyszłym tygodniu otrzymamy dla nauczycieli 400 dawek - w ubiegłych tygodniach dostawaliśmy 300 dawek tygodniowo, więc teraz pójdzie szybciej. Z tego powodu wydłużono także pracę punktu szczepień. - Otrzymaliśmy więcej szczepionek i chcąc uporać się szybciej, pracujemy 2-3 razy tygodniowo także w godzinach popołudniowych od 14 do 20. Pierwszy zespół szczepiący pracuje od godz. 8 do 14. Dzięki temu przyspieszamy tempo szczepień - mówi Prusak. Niestety, inne punkty szczepień w Słupsku nadal otrzymują jedynie 30 dawek tygodniowo. - Chcielibyśmy więcej szczepić, ponieważ mamy możliwości, ale niestety tylko tyle dawek otrzymujemy. Te 30 osób szczepimy w dwa dni w tygodniu, a moglibyśmy nawet w jeden dzień. Niestety, dostawy szczepionek nie zwiększyły się - mówi Violetta Karwalska, dyrektor Samodzielnego Publicznego Miejskiego Zakładu Opieki Zdrowotnej w Słupsku. Tak samo jest w pięciu punktach szczepień Salusa. Skarga klientki na sklep sieci Kaufland. Są przeprosiny i pomoc Andrzej Gurba andnej.gurba@gp24.pl Pani Joanna, ponad 80-letnia mieszkanka Słupska skarży na aroganckie zachowanie pracownicy biura obsługi klienta w sklepie sieci Kaufland. -Chciałam złożyć reklamację. Jestem osobą schorowaną, poruszającą się o kulach. Musiałam długo czekać i odnoszono się do mnie w arogancki sposób - mówi pani Joanna. Centrala sieci sprawę wyjaśniła, przepraszając klientkę i oferując jej pomoc na przyszłość. - Stałam w kolejce. Przede mną była inna osoba, ale najwyraźniej nie składała reklamacji. Trudno mi było stać i czekać. Mam protezy w biodrach, poruszam się o kulach. Zapytałam, czy mogębyć szybko obsłużona. Odpowiedź była arogancka i że mam czekać. Kiedy przyszła mojakolej, pracownica opuściła swoje miejsce, nic nie mówiąc. Wróciła za dziesięć minut. Sprawę w końcu załatwiłam, ale to nie tak powinno wyglądać -mówi nasza czytelniczka. Zwróciliśmy się o wyjaśnienie sprawy do centrali sieci Menedżer przeprowadził rozmowę z personelem, w trakcie której przypomniał procedury i standardy Kaufland w zakresie obsługi klientów Kaufland. Oto odpowiedź. -W sieci Kaufland zadowolenie klienta jest naszym najwyższym priorytetem, dlatego każde zgłoszenie traktujemy z należytą uwagą. Po rozmowach z pracownikami otrzymaliśmy pełen obraz sytuacji. Klientce zostało wskazane miejsce, w którym może odpocząć oraz wezwano pracownika, który obsłuży reklamację. Zgłoszenie dotyczyło ceny produktu i wymagało od pracownicy przejścia na halę sprzedaży, co faktycznie zajęło około 5 minut. Po weryfikacji i wyjaśnieniu sytuacji klientka odeszła. Następnego dnia klientka odbyła rozmowę z menadżerem marketu, w trakcie której wyraziła opinię na temat długiego oczekiwania na załatwienie sprawy. Menedżer marketu przeprosił klientkę za zaistniałą sytuację i zaoferował jej pomoc przy zakupach - każdorazowo, gdy będzie w przyszłości potrzebować wsparcia ze strony pracowników marketu. Dodatkowo menedżer przeprowadził rozmowę z personelem, w trakcie której przypomniał procedury i standardy Kaufland w zakresie obsługi klientów - napisała Maja Szewczyk, dyrektor Działu Komuni-kacji Korporacyjnej sieci Kaufland. Izba wytrzeźwień zlikwidowana. Jej zadania przejmie Monar Aleksander Radomski aleksander.radomski@gp24.pl Z końcem czerwca słupski ratusz zlikwiduje Słupski Ośrodek Rozwiązywania Problemów Alkoholowych, czyli izbę wytrzeźwień. Jej zadania przejąć ma organizacja pozarządowa. Urzędnicy podkreślają. że dotychczasowa funkcja tego miejsca pozostanie, a na reorganizacji izby zyskają osoby bezdomne. Miasto Słupsk odstępuje od samodzielnego prowadzenia Słupskiego Ośrodka Rozwiązywania Problemów Alkoholowych. Formalnie izba przyul. Gdyńskiego 13 Ama funkcjonować do końca czerwca tego roku. Po tym terminie jej zadania przejmie organizacja pozarządowa, która została już wyłoniona. W konkursie sięgnięto po ofertę Monaru, który izbę w nowym wydaniu poprowadzi do końca2022roku. - Jest to likwidacja formalna na rzecz reorganizacji - tłumaczyła na ostatniej sesji słupskim radnym Beata Pawlicka, szefowa wydziału zdrowia i spraw społecznych. - Oraz zapewnienia osobom bezdomnym całodobowego pobytu. Proponowane zmiany budziły jednak wątpliwości. O to, gdzie będą trafiać osoby pod wpływem, które do tej pory trafiały właśnie na izbę wytrzeźwień, dopytywała policja? Z podobnymi pytaniami występował też szpital w obawie, że pijani będą blokować SOR. 0 szczegóły i możliwość kontroli Monaru w ramach nowej formuły dopytywali też radni. - Izba wytrzeźwień zostaje z tymi samymi wymogami prawnymi, które są do tej pory - podkreślała podczas sesji Marta Makuch, wiceprezydent Słupska. - Nic się w tym zakresie nie zmienia poza jedną rzeczą. Do tej pory mieliśmy tam stworzone 22 miejsca, które nigdy w ciągu ostatnich lat nie były w pełni użytkowane. Sprawdziliśmy, że maksymalne obłożenie trzy, cztery lata temu wynosiło 10 miejsc, a w ostatnich dwóch latach od sześciu do ośmiu miejsc każdej doby. Dlatego z zapasem zostawiliśmy 10 miejsc. W dalszym ciągu będą tam dowożone osoby, jeśli będzie taka potrzeba, przez służby mundurowe. Nie trafią one na SOR czy na policję. Dokładamy za to inne funkcje. Mowa o osobach, które w aktualnym systemie nie mają miejsca, jak bezdomni pod wpływem alkoholu, którzy z tego powodu nie mogą korzystać w pomocy np. ośrodka Brata Alberta. To z myślą o nich przy izbie powstanie świetlica, ogrzewalni i łaźnia. Będą mogli też skorzystać z pomocy specjalistów. Miasto i Monar zapewniają, że zdecydowana większość kadry obsługującej dziś izbę wytrzeźwień pozostanie na miejscu. W dalszym ciągu o przyjęciu decydować ma lekarz. Zlecenie organizacji pozarządowej prowadzenia Ośrodka Pomocy Osobom Nietrzeźwym i Bezdomnym - bo tak po zmianach ma nazywać się izba - ma umożliwić wypracowanie oszczędności. Oblicza się, że w 2022 roku wydatki będą mniejsze o ponad 260 tysięcy złotych. Wcześniej jednak likwidacja jednostki budżetowej, którą oznacza wypłatę odpraw pracownikom. Wysokość dotacji dla organizacji pozarządowej to niecałe 800 tysięcy zł w 2021 roku i 1,6 min zł w 2022. Trzy czwarte tej kwoty pochodzi z opłat za wydanie zezwolenia na sprzedaż napojów alkoholowych. 04_Wydarzenia Głos Dziennik Pomorza Sobota-niedziela, 27-28.02.2021 Inletta walczy o przetrwanie. To być albo nie być dla 40 osób Magdalena Olechnowicz magdalena.olechnowicz.gp24.pl Gospodarka O dramatycznej sytuatji w firmie poinformowali nas pracownicy. którzy nie otrzymali na czas wynagrodzenia. -W firmie źle się dzieje. Jest w upadłości. Boimy się, że stracimy pracę-mówią. Firmą zarządza syndyk, ale jest też dzierżawca, który uważa że jest szansa na uratowanie firmy, ale utrudnia to syndyk. Firma Inletta znajduje się w Krzywaniu, w gminie Dębnica Kaszubska. Zajmuje się przetwórstwem rybnym. Zatrudnia około 40 pracowników, w większości mieszkańców powiatu słupskiego. To oni poinformowali nas o trudnej sytuacji w firmie. -Nie otrzymaliśmy na czas wynagrodzenia. Szef zapewnia, że pieniądze dla nas są, ale ich wypłatę utrudnia syndyk -mówili nam pracownicy. Od l października 2020 r. firmę Inletta sp. z o.o. dzierżawi firma Tom Fish, której właścicielem jest Tomasz Ptak. To jego poprosiliśmy o wyjaśnienie tej sytuacji. Jak twierdzi, chce uratować zakład i stanowiska pracy. -Dzierżawię budynek produkcyjno-magazynowy, plac wokół zakładu i część maszyn do produkcji konserw rybnych. Inletta zatrudnia blisko 40 pracowników, lecz to ja opłacam ich pensje, podatki, koszty ochrony, media, ubezpieczenia i inne wydatki związane z utrzymaniem zakładu. Zakładjest w złej kondycji technicznej i do tej pory wydałem na naprawy i remonty już blisko 60 tysięcy złotych, a w2021 r. planowałem dokonać naprawy za co najmniej 230.000 złotych. Wydatki te są konieczne do prowadzenia dalszej produkcji - mówi Tomasz Ptak. Upadłość firmy Sąd ogłosił upadłość Inletty w dniu 11 stycznia 2021 r., lecz mimo tego, zgodnie z treścią przepisu art. 107 ust. l Prawa upadłościowego umowa dzierżawy trwa nadal i syndyk nie może jej wypowiedzieć, bez zgody sędziego komisarza. Fakt obowiązywania umowy wydaje się, że uznaje również Pan Syndyk Sławomir Bohdziewicz, który w lutym przyjął ode mnie środki na wynagrodzenia pracownicze i polecił przepisać Sesja rady w Ustce: koncesje z upustem, zakaz do likwidacji 18 maja 2013 roku informowaliśmy na łamadi „Głosu", że w gminie Dębnica Kaszubska powstaje nowa przetwórnia ryb. W kapsule kamienia węgielnego znalazł się „Głosu Pomorza" wszystkie media w tym prąd na moją firmę. Podczas pierwszego spotkania, w dniu 11 stycznia 2021 r., Syndyk poprosił abym przejął do swojej firmy wszystkich pracowników Inletty, na co się zgodziłem proponując zawrzeć stosowny aneks do umowy dzierżawy i określając jego warunki, w tym możliwą podwyżkę czynszu. Dalsze wyjaśnienia szczegółowo opisują umowy zawarte z syndykiem. „ W dniu 8 lutego Syndyk przysłał mi wzór zupełnie nowej umowy dzierżawy zawierający wiele wzajemnie sprzecznych i niemożliwych do akceptacji postanowień. Projekt ten nawet nie określał, co ma być przedmiotem umowy. W dniu 10 lutego 2021 roku, po przeanalizowaniu treści zaproponowanej umowy dzierżawy napisałem do Syndyka wiadomość e-mail z propozycją zmian oraz z informacją, że umowa ta może zostać zawarta albo po rozwiązaniu dotychczasowej umowy, albo jako aneks do umowy dzierżawy z dnia l października 2020roku. Syndyk w odpowiedzi na powyższą wiadomość, poinformował jedynie o terminie wyznaczonym na podpisanie nowej umowy, który arbitralnie wyznaczył na dzień 11 lutego2021 roku i stwierdził, że nie będzie negocjował warunków umowy. Umowa zaś jest wewnętrznie sprzeczna - z jednej strony Syndyk wskazuje, że dzierżawą objęta jest tylko jedna nieruchomość, a w załączniku opisuje cztery nieruchomości. Dodatkowo mam ponosić nakłady na remonty psujących się maszyn i urządzeń, bez roszczenia o ich zwrot. Co ciekawe, w swoich mailach Syndyk nie wskazał u jakiego notariusza miałoby nastąpić podpisanie „nowej umowy" i co z dotychczas obowiązującą umową zawartą dnia l października2021 roku?!? Dopiero w godzinach nocnych przesłał wiadomość ze wskazaniem notariusza w Gdyni i określeniem czynszu na poziomie oderwanym od realiów rynku, tj. pięciokrotnie wyższym niż dotychczasowy! Na wszystkie moje argumenty Pan Syndyk odpowiada, że albo zgodzę się na jego warunki, albo on przyjeżdża, zamyka zakład i od ręki zwalnia wszystkich pracowników. Tak nie wyglądają negocjacje i zaczynam mieć wątpliwości, czy zwolnienie ludzi i zmniejszenie wartości zakładu nie jest jakimś celowym zabiegiem. Mam nadzieję, że się mylę i panu Syndykowi nie zależy tylko na pozostającym do jego dyspozycji miesięcznym zysku. Wiem, że w toku upadłości Syndyk będzie musiał sprzedać przedsiębiorstwo upadłego -Inletty i jestem w posiadaniu zleconej przez sąd opinii Tymczasowego Nadzorcy Sądowego, który ocenił wartość nieruchomości na której prowadzę działalność, przy założeniu kontynuowania produkcji na około 15 min złotych, a w przypadku zaprzestania produkcji wartość ta będzie o 8 min złotych mniejsza. Tym samym nie rozumiem dlaczego Syndyk mógłby nie chcieć uratować zakładu, dać ludziom pracy i uzyskać w toku upadłości wyższej kwoty na zaspokojenie wierzycieli" - pisze Tomasz Ptak.. W opinii syndyka i sądu. O wyjaśnienia zwróciliśmy się do syndyka Sławomira Bohdziewicza, który jednak po informacje odesłał nas do Sądu okręgowego W Gdańsku. Poniżej odpowiedź, jaką otrzymaliśmy. „Z informacji uzyskanych od syndyka wynika, iż o ogłoszeniu upadłości Inletta Spółki z ograniczoną odpowiedzialnością w upadłości w Krzywaniu został poinformowany w dniu 11 stycznia 2021 r. i następnego dnia podjął czynności związane z upadłością tej firmy. Syndyk ustalił, iż zawarta umowa dzierżawy przez upadłego z Panem Tomaszem Ptakiem prowadzącym działalność gospodarzą pod firmą Tom-Fisz Tomasz Ptak została zawarta w niewłaściwej formie i bez zgody tymczasowego nadzorcy sądowego, co zgodnie z art. 38a Prawa upadłościowego skutkuje nieważnością umowy. Nadto syndyk ustalił, że zawarta umowa była niekorzystna dla upadłej spółki, gdyż dzierżawca nie regulował składek ZUS ani podatków związanych z wynagrodzeniem pracowniczych. Zaległości z tytułu składek ZUS za okres od października 2020 r. do stycznia 2021 r. wynoszą łącznie 156.331.6 zł, a zaległości z tytułu podatku od osób fizycznych łącznie 24.515,64 zł. Syndyk mimo wszystko zaproponował ponowne zawarcie umowy dzierżawy na warunkach już rynkowych, jednakże pan Tomasz Ptak nie stawił się u notariusza celem podpisania umowy w dniu 11 lutego 2021 r. W przypadku braku podpisania umowy w najbliższych dniach syndyk rozpocznie likwidację masy upadłości. Z informacji syndyka wynika, iż Pan Tomasz Ptak płaci wynagrodzenie bezpośrednio pracownikom upadłej spółki, jednakże nie posiada dokumentów dotyczących sposobu i wysokości tych płatności. Z ustnych informacji odpracownikówupadłej spółki syndyk dowiedział się, że pan Tomasz Ptak zapłacił pracownikom wynagrodzenie za styczeń 2021 r. w dwóch ratach." -napisał sędzia Łukasz Zioła, rzecznik prasowy ds. cywilnych Sądu Okręgowego w Gdańsku. Ostatecznie pracownicy wypłatę wynagrodzenia otrzymali, ale jaki będzie los spółki, niewiadomo. Słupsk Bogumiła Rzeczkowska bogumila.rzeakowska@gp24.pl W czwartek w Ustce odbyła się sesja rady miasta. Zdominowały ją sprawy interwencyjne i te nie do końca załatwione przez urzędników. Radni dowiedzieli się, że na cmentarzu w Zimowiskach dla oszczędności zredukowano oświetlenie, także przy tężni. W tym przypadku ze względu na prace przy budowie Portowej. Strategia Rozwoju Miasta nie jest jeszcze gotowa. Według p.o. burmistrza Bartosza Gwóźdź-Sproketowskiego dokument, jaki przygotowała zewnętrzna firma nie odpowiada oczekiwaniom ratusza. Miał być gotowy do końca lutego, ale wymaga poprawek, więc debata też się opóźni. Stadion powstanie, nowego przedszkola nie będzie Mimo wątpliwości radnego Daniela Króla w czasie pandemii budowa stadionu przy ulicy Sportowej nie zostanie przesunięta. Miastu przyznano ok. 11,6 min zł i nie może zrezygnować z budowy, bo dofinansowanie przepadnie. Nie będzie natomiast nowego przedszkola po stronie wschodniej. Jak zauważył radny Przemysław Nycz, wniosek o dofinansowanie należało złożyć do 8 lutego, a tego nie zrobiono. Przedszkole nr 1 jest wfatalnym stanie i przy kapitalnym remoncie może się okazać, że budynek pod względem komunikacji w ogóle nie spełnia wymaganych obecnie norm. Znowu więc padło na siedzibę Szkoły Podstawowej nr 3, bo rodzi się koncepcja utworzenia tam szkolno-przed-szkolnej placówki. Jednak zespół ds. oświaty jeszcze nie powstał. Urzędnicy czekają aż radni do niego się zgłoszą, radni czekają na ruchy urzędników. Radni jednak wolą być obserwatorami pracy zespołu, a miasto niech zatrudni do niego ekspertów. Sekretarz Paulina Kamińska zapewniła, że miasto szuka ich w całym kraju. Na tym temat się skończył. Radni podjęli uchwały wspierające przedsiębiorców w związku z ograniczeniami wprowadzanymi z powodu pandemii - dotyczącą przedłużenia terminów płatności rat podatku od nieruchomości do 30 września wskazanym grupom podatników oraz zwalniającą przedsiębiorców z jednej trzeciej opłaty za sprzedaż napojów alkoholowych w lokalach gastronomicznych za rok 2021. Radni obniżyli też opłaty za zajęcie pasa drogowego na lokalizację ogródków gastronomicznych, ale tylko poza sezonem letnim - od 1 października do 30 kwietnia. Zaakceptowali też dwa wnioski radnego Daniela Króla, dotyczące przyznawani typendiów sportowych i nagród za bardzo dobre wyniki sportowe. Urzędnicy muszą przedstawić radzie, jak realizują podjęte wcześniej w tym zakresie uchwały. Radni postanowili też, że zostanie powołana Rada Seniorów. ©® Jednym z tematów obrad rady miasta było uniemożliwienie właścicielom butików parkowania z tyłu posesji 0010057775 Z głębokim żalem i smutkiem żegnamy Leszka Stawnickiego lekarza chorób wewnętrznych, specjalistę balneoklimatologii i medycyny fizykalnej Wyrazy szczerego współczucia Rodzinie składają lekarze z Delegatury Słupskiej Okręgowej Izby Lekarskiej w Gdańsku Glos Dziennik Pomorza Sobota-niedziela, 27-28.02.2021 Polska 05 Premier przedstawił Krajowy Plan Odbudowy Warszawa Maciej Badowski maciej.badowski@polskapress.pl -Krajowy Plan Odbudowy to przedsionek do Polskiego Nowego Ładu. To program, dzięki któremu chcemy przebudować państwowe finanse, chcemy dalej przyspieszać proces cyfryzacji Polski, ale także chcemy tworzyć wielkie inwestycje - mówił w piątek premier Mateusz Morawiecki. Do końca kwietnia będą trwały konsultacje dotyczące KPO. -Przed nami kilka kluczowych tygodni w walce z pandemią, ale wkrótce potem, za parę miesięcy, kiedy program szczepionkowy zacznie działać, będziemy mieli do czynienia z podstawowymi wyzwaniami gospodarczymi - mówił premier Morawiecki. - Będziemy mieli do czynienia z wyzwaniami gospodarczymi, z jakimi Europa dawno się nie mierzyła -tłumaczył. - Musimy oprzeć się na podstawowych filarach, czyli po pierwsze - wzrost produktywności gospodarki, zwiększenie konkurencyjności - mówił szef rządu. Jak tłumaczył, chodzi o to, żeby życie poszczególnych obywateli dzięki temu było lepsze. - Zależy nam na tym, żeby Polacy zarabiali więcej, żeby praca była bardziej produktywna, a zarobione pieniądze Polacy inwestowali w gospo- darkę - mówił premier i dodał, że przeznaczone na to zostanie około 20 mld zł. -Drugi filar to cyfryzacja, trzeci to walka o jak najbardziej skuteczny sektor zdrowia, czwarty filar to mobilna, inteligentna Polska i piąty to działania w zakresie klimatu - wymieniał Morawiecki. -Wiemy, że praca wsparta przez mechanizmy gospodarki cyfrowej, zdigitalizowanej może prowadzić w kierunku uodporniania gospodarki na wstrząsy takie jak np. C0VID-19. Musimy być na to przygotowani, tak jak udało nam się to zrobić do tej pory -tłumaczył. Unia Europejska przedstawiła Europejski Fundusz Odbudowy wart niemal 750 mld euro. Ma on stanowić receptę na problemy gospodarcze krajów członkowskich, które powstały w efekcie pandemii koronawirusa. W ramach Funduszu Odbudowy do Polski ma trafić ponad 57 mld euro, z czego 23,1 mld euro w formie dotacji, a 34,2 mld euro w pożyczkach. Jednak aby sięgnąć po te fundusze, każde państwo musi przygotować swój Krajowy Plan Odbudowy (KPO). Ponadto Komisja Europejska narzuciła, na co te środki mogą zostać przeznaczone. Środki należy wykorzystać do2026 roku w formie różnego rodzaju dotacji czy pożyczek. ©® Na ławie oskarżonych znalazły się dwie osoby z Regionalnego Centrum Wolontariatu w Gdańsku, a także właściciel Agencji Ochrony Tajfun i jej dyrektor ds. BHP. Zdaniem śledczych nie dopełnili oni obowiązków w zakresie zapewnienia bezpieczeństwa. Pracownikowi Gdańskiego Zarządu Dróg i Zieleni oraz dwóm policjantom zarzucono niedopełnienie obowiązków służbowych i narażenie uczestników imprezy na niebezpieczeństwo utraty życia lub ciężkiego uszczerbku na zdrowiu. Dotychczas przesłuchani oskarżeni nie przyznali się do winy i odpowiadali tylko na pytania obrońcy. Do winy nie przyznał się też urzędnik z GZDiZ Tomasz W., który odmówił składania wyjaśnień. Z informacji RMF FM wynika, że prokurator chce przesłuchać ok. 100 świadków w tej sprawie. Oskarżonym grozi do 5 lat więzienia. Następna rozprawa odbędzie się 22 marca. Prezydent Gdańska Paweł Adamowicz zmarł 14 stycznia 2019 r. Dzień wcześniej podczas finału WOŚP na scenie został zaatakowany nożem przez Stefana W. (aip> Od dziś nosimy tylko maseczkę. Lockdown w jednym regionie Leszek Rudziński leszek.rudzinski@polskapFe5s.pl Warszawa Od dziś możemy zakrywać twarz wyłącznie maseczką -przyłbice czy szaliki zostały wykluczone. Ostrzejsze ograniczenia zostały wprowadzone w województwie warmińsko-mazurskim. Rzecznik resortu zdrowia ostrzega, że surowsze przepisy pandemiczne dotknąć mogą kolejne województwa. Zmiany w restrykcjach, obowiązujących od soboty, będą zauważalne na terenie całego kraju. Przede wszystkim wprowadzony został obowiązek zakrywania ust i nosa wyłącznie przy użyciu maseczki. Tym samym nie będzie już można zakrywać ust jej zamiennikami - takimi jak szaliki, kominy, chusty, bandany oraz przyłbice. - Przyłbice i chusty mogą być stosowane jedynie dodatkowo. Nie są dopuszczone jako element zastępujący maseczkę -wyjaśniał kilka dni temu minister zdrowia Adam Niedzielski. Niedzielski przyznał, że największe skoki zakażeń COVID--19 występują w województwie warmińsko-mazurskim. W związku z tym rząd zdecydował o przywróceniu ostrzej- Rząd zdecydował, że od soboty twarz możemy zakrywać wyłączniePrzyłbice, szaliki i chusty są wykluczone szych ograniczeń w tym regionie. Od dziś zamknięte są tam galerie handlowe, hotele, kina, teatry, muzea, galerie sztuki. Zamknięte zostały także obiekty sportowe, takie jak baseny i korty tenisowe. W klasach 1-3 szkół podstawowych uczniowie znowu będą uczyć się wyłącznie zdalnie. W pozostałych województwach utrzymano możliwość nauki stacjonarnej w szkołach najmłodszych uczniów. W całym kraju nauka zdalna w dalszym ciągu będzie w klasach 4-8 szkół podstawowych, szkołach średnich, w technikach i szkołach wyższych (z wyjątkami). Również we wszystkich 16 województwach zamknięte nadal pozostają restauracje i bary. Posiłki mogą być wydawane tylko na wynos. Obowiązuje także zakaz organizacji wesel i imprez. Od soboty wprowadzona została kwarantanna po przyjeździe z Czech i Słowacji - z wyłączeniem osób zaszczepionych dwiema dawkami szczepionki lub posiadających negatywny wynik testu. Minister zdrowia Adam Niedzielski stwierdził w środę, że „do tej pory wykonywaliśmy odważne kroki, jeśli chodzi o odmrażanie". - Teraz musimy się o pół kroku cofnąć, a tak naprawdę o 1/16 kroku - powiedział. Miał na myśli wprowadzenie restrykcji tylko w jednym z szesnastu województw. W piątek rzecznik Ministerstwa Zdrowia mówił, że możliwe jest rozciągniecie ostrzejszych przepisów na inne województwa. -Niestety, w ślad za warmińsko-mazurskim ostatnio dość usilnie podążają dwa inne województwa. To jest województwo pomorskie, w którym notujemy już blisko 36 zakażeń na 100 tysięcy osób dziennie, i województwo lubuskie, w którym już przekroczyliśmy 30 zakażeń na 100 tys. osób -powiedział w piątek podczas briefingu prasowego rzecznik Ministerstwa Zdrowia Wojciech Andrusiewicz. Ostrzegł, że jeśli liczba zakażeń nadal będzie tam rosła w tak niepokojącym tempie, można spodziewać się decyzji w sprawie powrotu do wcześniejszych obostrzeń. Andrusiewicz przekazał też, że „mamy ponowne wzrosty na południu". -Nie są to jeszcze oczywiście wzrosty nominalne, takie jak mamy w Lubuskiem, w województwie warmińsko-mazurskim czy w województwie pomorskim, ale jeżeli patrzymy na skalę procentową wzrostów, to województwa taJde jak śląskie, dolnośląskie, małopolskie, podkarpackie czy świętokrzyskie mają dobowe wzrosty w granicach już 50 procent -mówił rzecznik Ministerstwa Zdrowia. Andrusiewicz dodał, że w niedługim czasie, „jeżeli nie będziemy przestrzegać zaleceń sanitarno-epidemiologicz-nych, te województwa mogą dołączyć do województw północnych". ©© „GW": Obajtek taniał przepisy, gdy był wójtem Pcimia. Orlen zaprzecza Maciej Badowski maciej.badowski@polskapress.pl „Gazeta Wyborcza" opublikowała taśmy z nagraniami rozmów Daniela Obajtka z2009 r., kiedy ten był wójtem Pcimia. Z nagrań ma wynikać, że obecny prezes PKN Orlen miał łączyć wtedy działalność samorządową z biznesem. -Stawiane w artykule tezy, nie mają potwierdzenia w faktach -czytamy w komunikacie przesłanym przez PKN Orlen. W piątek „Gazeta Wyborcza" opublikowała na swoim portalu artykuł wraz z dwugodzinnym nagraniem rozmowy ówczesnego wójta Pcimia Daniela Obajtka z „Szymonem", pracownikiem małopolskiej spółki TT Piast. Z ustaleń „GW" ma wynikać, że osoba o imieniu „Szymon" przed laty widniała w dokumentach jako dyrektor handlowy TT Piast. Nagranie ma pochodzić z 27 sierpnia 2009 r. Zdaniem „GW" Obajtek w tamtym okresie miał jednocześnie prowadzić działalność samorządową ibiznesową, był „cichym wspólnikiem" w spółce TT Piast. Gazeta przypomina, że ustawa o pracownikach samorządowych zabrania łączenia posady z działalnością wbizne-sie. „Za zatajenie informacji o prowadzeniu działalności gospodarczej grozi nawet do ośmiu lat więzienia. Zeznając kilka lat później w sądzie, Obajtek podkreślał, że wiedział, iż nie mógł dzielić pracy wójta z biznesem"- napisano. „Zeznając jako świadek, stwierdził, że jako wójt Pcimia nie miał żadnych bliższych za- wodowych relacji z TT Piastem. Co więcej, te nagrania ma od kilku lat prokuratura, ale nic z nimi nie zrobiła" - pisze „Gazeta Wyborcza". Doniesienia „GW" skomentowało Biuro Prasowe PKN Orlen. - Informujemy, że artykuł pt. „Taśmy Obajtka", który ukazał się na łamach „Gazety Wyborczej" oraz na portalu wybor-cza.pl zawiera nieprawdziwe informacje, szereg bezpodstawnych sugestii i manipulacji, które wprowadzają w błąd opinię publiczną - czytamy w przesłanym stanowisku. Przedstawiciele firmy twierdzą, że „wobec Daniela Obajtka, pełniącego od lutego 2018 roku funkcję Prezesa Zarządu PKN ORLEN, żaden sąd nie wydał wyroku stwierdzającego popełnienie jakiegokolwiek przestępstwa". Do sprawy odnosili się też politycy. -Mnie to nie dziwi. Jeśli prześledzimy karierę pana Obajtka, samo nasuwa się porównanie do Nikodema Dyzmy - skomentował dla Wirtualnej Polski wprogramie „Tłit" Borys Budka, lider Platformy Obywatelskiej. Jak tłumaczył, „za czasów Ziobry i Kaczyńskiego wprowadzono zmiany w procedurze karnej, które umożliwiły wycofanie aktu oskarżenia przeciwko Obajtkowi z sądu, a potem umorzenie sprawy przez prokuraturę". -To na pewno wstrząsający materiał. Ciekawy jestem, jaki będzie komentarz samego Daniela Obajtka - skomentował senator PiS Jan Maria Jackowski w Poranku Radia TOK FM. Jackowski przyznał także, że do sprawy powinna odnieść się Zjednoczona Prawica, jeśli doniesienia zostaną potwierdzone. Jackowski tłumaczy to faktem, że Obajtek zaczął pełnić funkcję, „kiedy nasz obóz doszedł do władzy". ©® PAWEŁ A0AM0WSCE f2jŁl*gjrł SnuercAdamowicza. Proces organizatorów finału WOSP Siedem osób znalazło się na ławie oskarżonych ws. organizacji finału Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy w 2019 r., w trakcie którego śmiertelnie ugodzono nożem prezydenta Gdańska Pawła Adamowicza. Przed gdańskim sądem w piątek rozpoczął się kilkukrotnie przekładany proces. Gdański sąd ograniczył mediom możliwość relacjonowania rozprawy. Jak podaje RMF FM, na salę wpuszczono zaledwie czworo dziennikarzy i dwóch operatorów telewizyjnych. 06 Świat Glos Dziennik Pomorza Sobota-niedziela, 27-28.02.2021 W Nowym Jorku wykryto nowy wariant koronawirusa Kazimierz Sikorski kazimierz.sikor5ki@polskapress.pl Koronawirus niebezpiecznie mutuje się na całym świecie. Jeden z bardzo groźnych wariantów odkryli naukowcy w Nowym Jorku. Obawiają się. że szczepionki nie poradzą sobie z nim. Nowy wariant koronawirusa rozprzestrzenia się w Nowym Jorku. Odmiana zawiera mutację, która może osłabiać skuteczność szczepionek, odkryły dwa zespoły naukowców. Nowy wariant, nazwany B.1.526, po raz pierwszy pojawił się w mieście w listopadzie. - To niezbyt dobra wiadomość - powiedział Michel Nussenzweig, immunolog z Uniwersytetu Rockefellera. Ale sama wiedza o tym jest dobra, ponieważ może będziemy mogli coś z tym zrobić. Dr Nussenzweig dodaje, że bardziej martwi go wariant z Nowego Jorku niż ten, który szybko rozprzestrzenia się w Kalifornii. Jeszcze inny, zaraźliwy wariant, odkryty w Wielkiej Brytanii, jest w natarciu i zdaniem naukowców do końca marca stanie się najbardziej rozpowszechnioną formą koronawirusa w Stanach Zjednoczonych. Badacze odkryli B.1.526 poprzez skanowanie nowych mutacji w setkach tysięcy wirusowych sekwencji genetycznych w bazie danych o nazwie GISAID. Powtarzał się często w Nowym Jorku i tak do niego doszliśmy - powiedział biolog AnthonyWest. Ten nowy wariant, zdaniem badaczy, zawiera mutacje, pomagające mu między innymi uniknąć naturalnej odpowiedzi immunologicznej organizmu. West i jego koledzy odkryli, że coraz częstsze są dwie wersje koronawirusa: jedna z mutacją E484K obserwowaną w Afryce Południowej i Brazylii, która, jak się uważa, pomaga wirusowi częściowo uniknąć szczepionek; i inny z mutacją zwaną S477N, która może wpływać na mocne wiązanie wirusa z komórkami ludzkimi. Dr West mówi, że do połowy lutego oba te warianty stanowiły 27 procent sekwencji wirusów Nowego Jorku, jakie są w bazie danych. Naukowcy z Columbia University przyjęli inne podejście. Przeanalizowali 1142 próbki od pacjentów zgromadzone w ich centrum medycznym. Okazało się, że 12 procent osóbzarażonych koronawirusem zostało zakażonych wariantem zawierającym mutację E484K. Pacjenci zakażeni wirusem będącym nosicielem tej mutacji byli średnio o sześć lat starsi i częściej byli hospitalizowani. Ten sam zespól zidentyfikował również sześć przypadków wariantu, który uderzył w Wielką Brytanię, dwie infekcje wariantem zidentyfikowanym w Brazylii i jeden przypadek wariantu, który przejął kontrolę w Republice Południowej Afryki. O tych dwóch ostatnich nie donoszono wcześniej w Nowym Jorku. W Stanach Zjednoczonych od początku pandemii zmarło już z powodu zakażenia koronawirusem ponad pół miliona osób. To światowy rekord liczby ofiar. - Nie możemy zaakceptować tak okrutnego losu -mówił kilka dni temu prezydent Joe Biden. ©® Naukowcy odkrywają kolejne odmiany koronawirusa. Najbardziej rozpowszechniona jest brytyjska mutacja Kradzież psów Lady Gagi to zemsta za występ dla Bidena? Kazimierz Sikorski k.sikorski@polskatimes.pl Do sprawy kradzieży piesków Lady Gagi i postrzelenia opiekuna czworonogów wkroczyli agenci FBI. Czy atak był odwetem za występ piosenkarki na inauguracji Joe Bidena? Afera związana z postrzeleniem opiekuna piesków piosenkarki Lady Gagi i kradzieży dwóch buldogów rozkręca się i przyjęła już nawet zabarwienie... polityczne. Do akcji poszukiwania bandytów, sprawców strzelaniny i kradzieży psów w Hollywood wkroczyli bowiem agenci FBI. Mówi się, że działanie sprawców nie było przypadkowe i mogło mieć związek z wystąpieniem piosenkarki na inauguracji prezydenta Joe Bidena. Amerykańskie media rozpi-sują się o sprawie, podkreślają ogromną nagrodę, pół miliona dolarów za odnalezienie skradzionych piesków, jaką zaoferowała Lady Gaga. Były agent FBI Frank Montoya Jr ostro skrytykował postawę piosenkarki, mówiąc, by dała szansę śledczym na pojmanie napastników. A bandytów było dwóch, którzy zaatakowali wieczorem Ryana Fischera, kiedy spacero- Lady Gaga zaoferowała pół miliona dolarów za skradzione psy. Ich opiekun został postrzelony. Śledztwo prowadzi FBI wał z ukochanymi psami Lady Gagi: Koji, Miss Asia i Gustava, w West Hollywood. Mężczyzna został postrzelony w klatkę piersiową. Dwa psy, Koji i Gustav, zostały skradzione, jej trzeci buldog, Miss Asia, zdołał uciec i odnalazła go policja. Film z miejscowego monitoringu pokazuje, jak rozwinął się przerażający incydent. Ryan Fischer wpadł w zasadzkę przed swoim domem na Sierra Bonita Avenue w West Hollywood, kiedy spacerował z psami. Nagle, obok niego zatrzymuje się biały sedan, z którego wyskakuje dwóch bandytów. Jeden z nich rzuca się na Fischera, przewraca go na ziemię. Przez kilkanaście sekund Fischer walczy z napastnikiem, krzycząc, aby ktoś mu pomógł. - Koji, nie! Fischer krzyczy, gdy jeden z bandytów odciąga go od psów w kierunku chodnika. Fischer próbuje chronić buldogi przed napastnikami, wtedy padają strzały i Fischer krzyczy z bólu. Napastnicy wskakują do sedana, odjeżdżając z Koji i Gustavem. Słychać, jak jeden z porwanych piesków wyje i warczy. Miss Asia jakimś cudem zdołała uciec, potem odnalazła ją policja. Przez ponad minutę Fischer leży na chodniku, wzywając pomocy. - Zostałem postrzelony. O mój Boże, zostałem postrzelony! powtarza. Mieszkaniec pobliskiego domu słyszy jego krzyk i biegnie do niego. - Krwawię, bardzo krwawię - mówi Fischer i dodaje:. Ukradli dwa psy, to psy Lady Gagi! Fischer został postrzelony w klatkę piersiową, ale był przytomny i była z nim komunikacja, kiedy poliqanci i pogotowie przybyli na miejsce. Policjanci opisali jednego z podejrzanych jako mężczyznę ubranego w czarny kapelusz i czarną bluzę z kapturem. Policja twierdzi, że płeć drugiego podejrzanego jest „nieznana", ale on również miał na sobie czarne ubranie. Sąsiad, którego kamera zarejestrowała zajście, zgodził się opublikować materiał dopiero po otrzymaniu zgody od współpracowników Lady Gagi. Piosenkarka chce, aby film został szeroko udostępniony, co może pomóc złapać bandytów i odzyskać pieski. Lady Gaga przebywa teraz w Rzymie, bierze udział w kręceniu nowego filmu Ridleya Scotta. Policja z Los Angeles nie wypowiada się na temat motywów ataku. Zaledwie sześć dni temu Fischer opublikował wideo na Instagramie, na którym śpiewał dla szczeniąt Gagi, i oznaczył oficjalną stronę Instagram Miss Asia. Wcześniej publikował zdjęcia psów przy wielu innych okazjach. Buldogi francuskie cieszą się dużym zainteresowaniem w Stanach Zjednoczonych i można je sprzedać w cenie od 3000 do 5000 dolarów. Za czworonogi z rodowodem można dostać nawet 10 tys. dolarów. ©® Czy „szczepionkowy paszport" ułatwi podróże na letnie wakacje? Kazimierz Sikorski kazimierzSikorski@polskapress.pl Jeśli do lata unijne kraje wprowadzą cyfrowe świadectwa szczepień, jest szansa, że będziemy mogli wypoczywać i jeździć po całej Europie. Unia Europejska może mieć cyfrowe świadectwa szczepień do lata - mówi niemiecka kanclerz Angela Merkel. Grecja i Hiszpania, które są bardzo zależne od turystyki, całym sercem wspierają pomysł takiego „szczepionkowego paszportu", ale inne kraje mocno się wahają. Cyfrowe świadectwa szczepień, które pozwolą ludziom podróżować po Europie w czasie pandemii koronawirusa, mogą oznaczać powrót do normalności. Przemawiając po wirtualnym szczycie Unii Europejskiej, kanclerz Niemiec powiedziała: Wszyscy zgodzili się co do tego, że potrzebujemy cyfrowego świadectwa szczepień. Dodała, że potrzeba około trzech miesięcy, aby stworzyć techniczną podstawę dla takich dokumentów. Przywódcy unijnych krajów dyskutowali o tym, czy i kiedy wprowadzić świadectwa szczepień, które mogłyby ułatwić powrót podróży po całym kontynencie i uniknąć kolejnego niszczycielskiego sezonu wakacyjnego. PrezydentFrancji, Emmanuel Macron, mówi, że jest przekonany, iż unijni przywódcy uzgodnią wspólne standardy, które pozwolą na międzynarodowe podróże latem tego roku, w tym poprzez wprowadzenie świadectw. Cyfrowe świadectwa szczepień mają pozwolić na podróże po Europie szczepień. Nikt z nas nie zaakceptuje tego, że aby przyciągnąć turystów, jeden kraj miałby luźniejsze zasady bezpieczeństwa niż inne i podejmowałby ryzyko, zmuszając ludzi do przyjeżdżania z drugiego końca świata, aby zapełniać swoje hotele - powiedział prezydent Macron. Kraje Europy Południowej w dużym stopniu zależne od turystyki, takie jak Grecja i Hiszpania, wspierają taki system, ale ich północni partnerzy z Unii Europejskiej wyrazili poważne wątpliwości, czy takie certyfikaty będą działać. Prezydent Macron powiedział, że świadectwa szczepień nie mogą być warunkiem podróżowania po Europie tego lata, ponieważ duża część populacji nie będzie miała jeszcze dostępu do szczepień. Nie brakuje głosów, że perspektywa ożywienia czy wręcz przywrócenia normalnych działań branży turystycznej tego latanie jest realna. Wiele krajów, takich jak Czechy, Słowacja, Austria czy Niemcy, nadal borykają się z dużąliczbą nowych zakażeń koronawirusem. W sytuacji, kiedy obowiązują w wielu miejscach naszego kontynentu lockdowny, mówienie o normalnych wakacjach tego lata wydaje się zbyt optymistyczną wizją. ©© Głos Dziennik Pomorza Sobota-niedziela, 27-28.02.2021 Informator/kulltura 07 BGSW zaprasza na spotkanie z historią: Kto spalił Słupsk? Kinga Siwiec Kto spalił Słupsk w marcu 1945 roku? Najczęściej słyszymy. że pożar, który wybuchł po wkroczeniu do miasta Armii Czerwonej, był winą żołnierzy radzieckich. Tomasz Urbaniak, miłośnik historii Słupska odkrył bardzo ważną relację mieszkanki centrum z tych dni oraz późniejszą -jej przełożonego. Zmieniają one obraz wydarzeń. Bałtycka Galeria Sztuki Współczesnej zaprasza na kolejny Historyczny Czwartek. Podczas kolejnego spotkania z cyklu Historyczne Czwartki, który organizowany jest przez Bałtycką Galerię Sztuki Współczesnej, poruszony zostanie temat pożaru Słupska w marcu 1945 roku, tuż po wkroczeniu do miasta Armii Czerwonej. - Historię pisze się każdego dnia. Pojawiają się nowe źródła, nowe interpretacje. Tym razem coś takiego wydarzyło się w odniesieniu do dramatycznego wydarzenia w dziejach Słupska, jakim był pożar centrum i wielu ulic w marcu 1945 r., gdy do miasta weszły oddziały Armii Czerwonej . Miłośnik historii miasta, Tomasz Urbaniak, odkrył bardzo ważną relację mieszkanki centrum z tych dni oraz późniejszą - jej przełożonego. Zmieniają one obraz wydarzeń - czytamy w opisie spotkania. Podczas Historycznego Czwartku głos zabiorą Wojciech Skóra, dyrektor Instytutu Historii Akademii Pomorskiej oraz Tomasz Urbaniak, autor książek o historii Słupska. Zaproponują oni nową interpretację wydarzeń z 1945 roku. Spotkanie poprowadzi Tomasz Częścik. Bałtycka Galeria Sztuki Współczesnej zdecydowała pozostać przy internetowej formule Historycznych Czwartków Mimo że galerie sztuki i muzea mogą znów być otwarte, to Bałtycka Galeria Sztuki Współczesnej zdecydowała pozostać przy internetowej formule Historycznych Czwartków. Ten o spaleniu Słupska będzie transmitowany 4 marca o godz. 17 na portalu BGSW naFacebooku. Przypominamy też, że stacjonarnie w BGSW można zobaczyć trzy wystawy indywidualne - Bartosza Kokosińskiego, Janiny Janickiej-Grabowskiej i Zdzisława Pacholskiego. Każdą z nich można oglądać w trzech różnych miejscach. „Pozostaję tym samym, choć się zmieniam" Kokosińskiego w Baszcie Czarownic w Słupsku, „Przygodność ciała Janickiej-Grabowskiej w Galerii Kameralnej w Słupsku a „Terra photographica" w Centrum Aktywności Twórczej w Ustce. Wystawy będą czynne do 31 marca. Wstęp na nie jest darmowy. ©® POGODA Pogoda dla Pomorza Krzysztof Ścibor Biuro Calvus^ Sobota 27.02,2021 Nad Pomorze dociera łagodne powietrze polarno morskie. W ciągu dnia będzie pochmurno z przeja-śnieniami i bez opadów. Temperatura max do 5:8 °C. Wiatr umiarkowany i słaby z płn.-zach. W nocy sucho, rano miejscami możliwe są przy-mrozki. Jutro sporo przejaśnień i cały czas bez opadów. Na termometrach 5:7°C Wiatr słaby z płd.-zach. Początek marca pogodny z przy mrozkami nad ranem. Pogoda dla Poiski Stan morza (Bft) Siła wiatru (Bft) Kierunek wiatru 1030 hPa Władysławowo Wejherowo 20 km/h Kołobrzeg Darłowo u B~1 Sławno Lę§ork oh; LOEI Kai¥uzy GDAŃSK 40P EHBS Świnoujście SZCZECIN © 17 Połczyn-Zdrój Bytów OEi Człuchów $10 cm Kościerzyna Drawsko Pomorskie ora jej oMRre Starogard Gdański 15 km/h o o 0 o o 00 o CDo rf o CO 15 km/h mżawka pogoanie zachmurzenie umiarkowaneprzelotny deszcz — przelotne deszcze i burzapochmurno ciągły deszcz ^ ciągły deszcz i burzaprzelotny śniegciągły śniegprzelotny śnieg z deszczemciągły śnieg z deszczem mgła y marznąca mgła i śliska drogamarznąca mżawkamarznący deszcz -£4 zamieć śnieżna A opad gradu y kierunek i prędkość wiatru I90: temp .w dzieńtemp. w nocy ^temp. wodygrubość pokrywy śnieżnej l&H foPa ciśnienie i tendencja smog mżawka Gdańsk8 °6° Kraków166 Lublin137° Olsztyn8 °6° Poznań8 I 9° Toruń8 °7° Wrocław13°6 Warszawa10°8° Karpacz11 °4° Ustrzyki Dolne14°3 Zakopane13°0° INFORMATOR KINA Słupsk. Rejs: 25 lat niewinności. Sprawa Tomka Komendy,, sob. godz. 2030, niedz. godz. 1530 Palm Springs, sob. godz. 16, niedz. godz. 20 Ściana cieni,, sob. godz. 13.45, niedz. godz. 18 Filonek Bezogonek. sob. godz. 12, niedz. godz. 1330 Jeźdźcy sprawiedliwości, sob. godz. 18 Ustka. Delfin Trolle 2„ sob. godz. 15, niedz. godz. 16.45 Palm Springs, sob. godz. 17, niedz. godz. 18 Helmut Newton. Piękno i bestia, sob. godz. 19 Filonek Bezogonek, niedz. godz. 15 SANEPID Słupsk 608205830 Człuchów 791220895 Bytów 736333550 KOMUNIKACJA Słupsk: PKP 118 000:2219436; PKS598424256;dyżumy ruchu 59 8437110; MZK59 848 9306; Lębork: PKS 59 8621972; MZK 59 8621451; Bytów: PKS 59 822 22 38; Człuchów: PKS598342213; Miastko: PKS 598572149. DYŻURY APTEK Słupsk sob.. - niedz. „DOM LEKÓW", ul. Tuwima 4, tel. 59 842 4957 Ustka sob. Dbam o zdrowie, ul. Żeromskiego 5, tel. 59 814 9817 niedz. Jantar, ul. Grunwaldzka 27 a, tel. 59 814 46 72 Bytów sob. - niedz. CENTRUM ZDROWIA, ul. Ks. drBernarda Sychty3 Miastko sob.- niedz. Wracam do zdrowia, ul. Dworcowa3,tel. 598575155 Człuchów sob. Dbam o zdrowie, ul. Sobieskiego 1, tel. 736 697 918 niedz. Aspiiynka, ul. Sobieskiego 5, teł. 506 656 948 USŁUGI MEDYCZNE Słupsk: Wojewódzki Szpital Specjalistyczny im. Janusza Korczaka, ul. Hubalczyków 1. informacja telefoniczna598460100 Ustka: Wojewódzki Szpital Specjalistyczny, ul. Mickiewicza 12. tel. 59 814 69 68; Poradnia Zdrowia P0Z, ul. Kopernika 18, tel.59 8146011; Pogotowie Ratunkowe - 59 81470 09 Bytów: Szpital, ul. Lęborska 13. tel. 59 822 85 00: Dział Pomocy Doraźnej Miastko, tel.59 85709 00 Człuchów: Centrum zdrowia, ul. Szczecińska 13, tel. 59 8343142 Miraculum, ul. Grunwaldzka 18, tel. 59 862 2477 WAŻNE Słupsk: Policja 997; ul. Reymonta, tel.59 8480645; Pogotowie Ratunkowe 999; Straż Miejska 986:598433217; Straż Gminna 598485997; Straż Pożarna 998; Pogotowie Energetyczne 991; Pogotowie Gazownicze 992; Pogotowie Ciepłownicze 993; Pogotowie Wodno-Kanafizacyjne 994; Straż Miejska alarm 986: Ustka 598146761697 696498; Bytów 598222569; Oogólnopolska infoinia SENIORA 22 50511H Lokalny ośrodek pomocy społecznej wTwoim mieście skontaktuje się z Tobą, ustali Twoje potrzeby i przydzieli pomoc. Tu zrobisz wymaz Akademia Pomorska przy uL Westerplatte czynny od poniedziałku do soboty w godzinach 10-13, tel. 5872705 05 od poniedziałku do piątku w godzinach 9-15, w weekendy - 9-12. Z badania może skorzystać każdy, kto zaobserwował u siebie niepokojące objawy mogące świadczyć o zarażeniu koronawirusem. Badanie jest bezpłatne. Punkt pobrań przy SOR na ul. Hubalczyków czynny siedem dni wtygodniu w namiocie rozstawionym przed SOR w godz. 7 -15. Tel.598460102lub59 846 0490. Punkt pobrań przy uLTuwima 23 Działa od poniedziałku do piątku wgodz. 14.30-17.30 oraz w sobotę i niedzielę wgodz. 8.00-11.00, tel. 661621569 USŁUGI POGRZEBOWE Kalla, ul. Armii Krajowej 15, tel.59 8428196.601928 600-całodobowo. Pełna oferta pogrzebowa. Hermes, ul. Obrońców Wybrzeża 1 (całodobowo), tel. 59 842 849 5,604434441. Winda i baldachim przy grobie, Hades, ul. Kopernika 15, całodobowo: tel.59 84298 91,601663796. Winda i baldachim przy grobie. 08 Zbliżenia Głos Dziennik Pomorza Sobota-niedziela, 27-28.02.2021 Karina Obara karina.obara@polskapress.pl JSaszeźyde Nowy człowiek postwiruso-wy? Pandemia właśnie go stwarza. W historii świata był już homo so-vieticus, powstały podczas plagi komunizmu, który po tym, co przeżył -mierzył się z konsekwencjami traumy całe późniejsze życie. Czy po pandemii koronawirusa ukształtuje się nowy człowiek, tzw. homo covidus? Jacy z pandemii wyjdziemy, z czym będziemy się mierzyć, co ona z nami zrobi? Jak będziemy mogli sobie poradzić ze swoją kondycją? Takie pytania zadaje sobie przez ostatnie trudne miesiące wielu obserwatorów życia społecznego. Poco? Aby pospieszyć światu na ratunek, gdy wirus zelży, ale pozostawi po sobie spustoszenie w naszych umysłach i sercach. Zdaniem dr Moniki Dejneckiej, filozofki z Wyższej Szkoły Bankowej w Bydgoszczy, nikt już nie wątpi, że po pandemii niebę-dziemy tacy sami jak przed nią. Powszechnym doświadczeniem stała się izolacja, kwarantanna czy dystans społeczny - pojęcia do tej pory egzotyczne, zarezerwowane dla postaci z książek czy odważnych podróżników, o których czytaliśmy w gazetach. Nasza mobilność u-legła gwałtownemu ograniczeniu, a świat nagle rozdzielił osoby oddalone choćby tylko jedną granicą na bardzo długi czas. - Nawet bliskość drugiego człowieka, dotychczas wartoś-ciowananiemal wyłącznie pozytywnie, nabrała znacznie więcej odcieni szarości - mówi dr Dejne-cka. - Predefiniowaliśmy też ideę samotności. Niektórzy odkryli, że żyjącjaksamotna wyspa, mają wokół mnóstwo życzliwych osób. Inni poczuli się samotni we własnych związkach, skazani na swoją obecność podczas pracy zdalnej i w wolnym czasie (na spędzanie którego nagle zaczęło być mniej opcji). Zorientowali się, że przebywanie z tymi samymi osobami przez całe dnie może byćudręką. W pandemii widzę jednak ogromnypo-tencjał dla docenienia relacji, na których utrzymaniu bardzo nam zależy, a także rozwoju technologii (niektóre spotkania naprawdę mogły być załatwione e-mailem), czy pobudzenia kreatywności. Poznając się w cza-sach pandemii, należało wykazać się niezwykłą pomysłowością, by zbliżyć się do drugiej osoby na mniej niż 1,5 metra! A zakochać się w czasie pandemii - todopiero był wyczyn! Niewinne pytanie „jak tam zdrowie?" przestałobyć pustą grzecznościową formułlq, a odpowiedź zaczęła nas napra- Homo covidus. Boimy się, choć nie wiemy czego wdę interesować. Z pandemii wyjdziemy pewnie mocniejsi, twardsi, ale z grubszym pancerzem wątpliwości, ze zweryfikowaną liczbą przyjaciół i zmniejszoną liczbą najbliższych, których zabrała choroba. Koszty psychiczne Prof. Magdalena Szpunar, socjolożka z Uniwersytetu Jagiellońskiego, uważa, że największym i najboleśniejszym efektem po-pandemicznym jest pogorszenie naszego zdrowia psychicznego. Wiele osób zmagało się z własną chorobą lub chorobą bliskich, straciło pracę lub stanęło przed koniecznością szybkiego zaadaptowania się do nowych warunków. Niepewna przyszłość, niemożność planowania, przymusowa izolacja i ograniczone kontakty z innymi, narażają nas na przewlekły stres, co okupione jest ogromnymi kosztami psychicznymi. Choć szereg obawpojawiającychsięwczasie pandemii prawdopodobnie w ogóle się nie ziści, to samo długotrwałe zamartwianie się może się przyczyniać do zaburzeń lękowych, pojawienia się depresji czy zaburzeń snu. - Badania mówią o tym, że aż l/3badanych Polaków deklaruje pogorszenie kondygi psychicznej, ale znaleźć można i takie, które wskazująnaniemal 50 proc badanych - tłumaczy prof. Szpunar. - Wydaje się, że choć począt- kowo mieliśmy nadzieję, pandemia nie zwiększyła poczucia solidarności społecznej, a nasz poziom zaufania wobec innych o-sób obniżył się. Obawa o zdrowie własne i bliskich sprawia, że wiele osób postrzega innych jak źródło potencjalnego zakażenia, odnosi się z nieufnością, rezerwą, a czasem agresją. W opinii socjolożki pandemia uświadomiła nam, jak ważne są dla nas kontakty z drugim człowiekiem, nawet te sporadyczne. Badania pokazują, że osoby doświadczające społecznej izolacji mają zwiększony poziombiałka C-reaktywnego, które pojawia się przy stanie zapalnym organizmu. Naukowcy tłumaczą ten fakt ewolucją - funkcjonowanie w społeczności zwiększa poziom naszego bezpieczeństwa, ograniczając tym samym potencjalne zagrożenia i urazy. - Po ustaniu pandemii z pewnością długo jeszcze będziemy leczyć rany, jalde pozostawiła ona na naszym zdrowiu psychicznym oraz relacjach społecznych - dodaje prof. Szpunar. - Wielu u-czonychjest zgodnych, że wywołała ona objawy typowe dla zespołu stresu pourazowego. Zwiększyła poziomtakzwanegolęku antycypacyjnego. Boimy się, choć do końca nie wiemy czego. Bardzo ważną sprawą jest możliwość odreagowywania przykrych u-czućiemocji. Osoby, które potrafią korzystać ze wsparcia innych, otworzyć się, poprosić o pomoc, przejawiają znacznie mniej objawów stresu pourazowego, od tych, które są zamknięte na innych. Jeśli to dla nas trudne, pamiętajmy o kontakcie z naturą, która ma zbawienny wpływ na naszą kondycję psychiczną. Prof. Lech Witkowski, filozof ipedagogzAkademii Pomorskiej w Słupsku, jest przekonany, że wirus jeszcze nie powiedział ostatniego słowa. Skala nieradze-nia sobie z jego obecnością, zwłaszcza wbiednych regionach świata, może przynieść wielkie żniwo śmierci i spustoszeń w jakości życia. - Świat musi wprowadzić rygory dystansu i szczepienia, w tym kontrole w przemieszczaniu się i organizacji masowych wydarzeń w kulturze, edukacji czy sporcie - opowiada prof. Witkowski. - Interakcje online staną się podstawą pracy i komunikacji, a kontakty publiczne będą miały rozmaite „reżimy sanitarne". Szpitale trwale muszą przeorganizować sposoby reagowa- Pandemia uświadomiła nam. jak ważne są dla nas kontakty z drugim człowiekiem, nawet te sporadyczne Prof. Magdalena Szpunar nia na chorych, a szkoły zmienić kształcenie. Gesty bliskości będą bardziej w cenie, ale może też pojawić się nowy terroryzm i nowa broń „biologiczna". Procedur albo w porę nie będzie, albo będą nadmiernie sztywne i bezwzględne, z zamykaniem wielomilionowych miast, z brutalnym e-gzekwowaniemposłuchuprzez władze. W Chinach mieliśmy przedsmak przyszłych dramatów. Zakładam ogromny postęp wiedzy medycznej i innowacje technologiczne w asekurowaniu się przed zakażeniem. Nieprzewidywalność staje się teraz trwałą cechą przyszłości. Niepewność bezpieczeństwa zrośnie się z codziennością. Pojawia się potrzeba nowej etycznej odpowiedzialności za świat ludzki. Troska o siebie musi obejmować troskę o innych. Ale to się może nie udać. W zmienionym dramatycznie świecie zbyt wielu będzie chciało żyćpo staremu. Wietrząc wszędzie spiski. Wyhamowanie nie musi być złe Dr Ruta Śpiewak, socjolożka zPolskiej Akademii Nauk w Warszawie, ma pragnienie postpan-demiczne: - Mniej będziemy pracować, demolować przyrodę, jeść mięsa, kłócić się ze sobą, dzieci będą uczyć się mniejszej liczby bzdur. Covid-i9 to z pewnością ostrzeżenie dla całej ludzkości, że droga, jaką obrała ludzkość. jest zła, a presja na środowisko przyrodnicze, którą wywieramy, jest zagrożeniem dla klimatu, dla ludzi. Współczesny styl życia nie jest zrównoważony, za dużo konsumujemy, za mało czasu i u ważności mamy dla siebie nawzajem, zapomnieliśmy o tym, że jesteśmy częścią natury. Jednak - co ze smutkiem przyznaje socjolożka, po roku trwania pandemii wydaje się, że ludzkość nie wyciąga wniosków z tej trudnej lekcji. Liczba wyciętych drzew rośnie, konsumpcja mięsa na świecie też, podziały w społeczeństwach są coraz wyraźniejsze. -Covid jest trudnym doświadczeniem, w najlepszym wariancie nużącym ograniczeniem codziennych przyjemności, w najgorszym wiąże się ze śmiercią bliskich, długotrwałym lękiem o zdrowie, życie, miejsce pracy - mówi dr Śpiewak. - Niezmiernie rzadko jednak widzę rozmowy o źródle wirusa, o tym co zrobić, by się to nie powtórzyło. Myślę, że wzmocnią się zachowania lękowe, maseczki zostaną z nami na długo, nie będziemy robić dużych spotkań. Sytuacja ze szczepionkami? Fakt, że szczepi się najpierw świat bogaty, a Afryka jak coś jej skapnie, pokazuje, że pojęcie solidarności w sytuacji realnego zagrożenia nie ma żadnej wartości, a świat jest bardzo podzielony, mimo że wszyscy „oberwaliśmy" od wirusa po równo. Anna Klejzerowicz, pisarka, nie chce być złą prorokinią, ale zastanawia się, czy za naszego życia wyjdziemy z pandemii. -Obyniebyło jak z historyczną „zarazą", z którą ówcześni mieszkańcy Europy musieli mierzyć się przez kilka stuleci - zauważa pisarka. - Bądźmy jednak optymistami. Kiedyś to się skończy, alezpewnościąodciśniena nas piętno. Zjednej stronyprzyz-wyczainasdo ograniczenia wolności osobistej, wyrzeczenia się części swoich praw. Zmieni kontakty społeczne i towarzyskie. Przywykniemy do większej izolacji, podobnie jak oswoimy się ze strachem przed śmiercią. Bo przekonaliśmy się, żeśmierćjest blisko. Z drugiej strony może nauczymy się na powrót cenić drugiego człowieka, przyrodę, kulturę, smakować życie. Już przecież wiemy, jak łatwo to wszystko stracić. Czytałam kiedyś opowiadanie grozy, w którym ludzie żyli wyłączne życiem wirtualnym, na stałe zamknięci w schronach. Zamiast twarzy mieli awa-tary, zamiast imion i nazwisk -nicki. O ich komfort dbały automaty. Aż pewnego dnia otrzymali wiadomość o zbliżającej się katastrofie. By się ratować, musieli wyjść na zewnątrz. Część wolała zostać i zginąć. Jednak niektórzy odważyli się opuścić swojąkryjówkę. Po raz pierwszy ujrzeli innych, żywych ludzi. I ruszyli wspólnie budować swój świat od nowa. ©® Głos Dziennik Pomorza Sobota-niedziela, 27-28.02.2021 Zbliżenia 09 Papież Franciszek: Kościół powinien być ubogi i bliżej ludzi Mariusz Grabowski mariusz.grabow5ki KościółtMśmeae Od 13 marca 2013 r, od chwili wyboru na papieża, Franciszek nieustannie stara się prze-kształcić potęgę Kościoła w instytucję . .bliższą potrzebom wiernych". Ale co to oznacza wpraktyce? Już kilka dni po wyborze Franciszek podzielił się na konferencji kilkoma niedyskrecjami z konklawe. Opowiedział, że siedział koło swego wielkiego przyjaciela, emerytowanego arcybiskupa Sao Paulo, Claudio Hummesa. „Kiedy liczba głosów dochodziła do dwóch trzecich i zaczęło się robić »niebezpiecz-nie«, kardynał Hummes objął mnie, ucałował i powiedział: »Nie zapomnij o ubogich«. I wtedy natychmiast pomyślałem o Franciszku z Asyżu - opowiadał papież. Nowy papież, nowe obyczaje. To ważna informacja, oddająca ducha Franciszkowego pontyfikatu. Od Xin-wiecznego mnicha i świętego Jorge Mario Beigoglio przejął nie tylko imię, ale i wizję Kościoła, którypowinien przede wszystkim „zająć się problemami biednych i nędzarzy". Tak zostało to zakomunikowane przez elekta kardynałom tuż po wyborze. Potem przyszły kolejne szeroko komentowane gesty: nie zamieszkał - wzorem poprzedników - w Pałacu Apostolskim, ale w mieszkaniu w Domus Sanctae Marthae, zrezygnował z noszenia butów papieskich i papieskiego pektorału, przerwał tradycję przyznawania tytułów honorowego prałata honorowego Jego Świątobliwości, odstawił luksusowe auta, podczas spotkania z wiernymi zaczął używać zwrotów „Dzień dobry", „Dobry wieczór", a na koniec modlitwy Anioł Pański używa kolokwialnych „Dobrej niedzieli" oraz „Smacznego obiadu". Kościelni moderniści poczuli się nieco usatysfakcjonowani, konserwatywni mniej. Ale pytanie: , Jaki właściwie ma być ten wymarzony Kościół Franciszka?" wciąż pozostawało otwarte. Przez kolejne lata papież stopniowo rysował zmiany, które chce wprowadzić, by - jak wielokrotnie mówił - „dostosować Kościół do nowych czasów i nie stracić Chrystusowego prze słania". Wielokrotnie mówiono, w formie pochwały, ale i zarzutu, że Franciszek chce wzniecić w Kościele „rewolucję". Widać jednak, że nie jest to rewolucja doktryny, ale raczej formy, wedle której globalna potęga, jaką wciąż jest liczący ponad miliard wiernych Kościół katolicki, powinna funkcjonować. I wedle jakich priorytetów. Okazuje się, że najważniejszy z nich - być bliżej ludzi - stara się realizować na kilku płaszczyznach. Ubóstwo jako cnota. W 2015 r., podczas audiencji generalnej, Franciszek zarysował dokładnie swoj ą wizj ę celów dzisiejszego Kościoła: „Musi być ubogi, by umieć odpowiedzieć na dramat ubóstwa, i nigdy nie może zapominać o ludziach wtrudnej sytuacji". Dalej mówił: „Ubogi Kościół praktykuje dobrowolną prostotę w swoim życiu, w swoich instytucjach i w stylu życia swoich członków po to, by obalić każdy mur podziału, odgradzający szczególnie od ubogich". Wyraził też przekonanie, że potrzebna jest „nowa etyka obywatelska", która nie będzie „na usługach mamony, przemocy pieniądza". Taka etyka zdaniem papieża nie będzie możliwabez wysiłku „odpowiedzialnych za życie publiczne". „Współczesna ekonomia często specjalizuje się w zarządzaniu indywidualnym dobrobytem, ale dopuszcza się wyzysku więzów rodzinnych" -oświadczył Franciszek. „Wojna, która dotyka wielu ludzi i ich rodziny, jest podstawową przyczyną ubóstwa". Zauważył, że wiele biednych rodzin mimo trudności stara się żyć z godnością. „To jednak nie może usprawiedliwiać naszej obojętności, lecz (powinno) zwiększać nasze poczucie wstydu" - dodał. Ubogie rodziny potrzebują nie tylko chleba, ale także „szkół, oświaty, służb socjalnych i opieki zdrowotnej" - przypomniał papież. „Ubóstwo dla chrześcijan przede wszystkim kategorią teologalną" - tejego słowa z 2014 r., z czuwania modlitewnego na placu św. Piotra, mówią nam wprost, że „każdy chrześcijanin powinien być ubogi w duchu". Nie chodzi o rozdawanie majątków, lecz o takie nim gospodarowanie, by czynić świat lepszym. Już „Bóg, Syn Boży, uniżył samego siebie, stał się ubogim, aby wraz z nami iść drogą. I to jest nasze ubóstwo: ubóstwo ciała Chrystusa, ubóstwo, które nam przyniósł Syn Boży ze swoim Wcieleniem. Kościół ubogi i dla Słowa papieża nie zawsze są rozumiane zgodnie zjego intencjami ubogich zaczyna się od wyjścia ku ciału Chrystusa. Jeśli idziemy ku ciału Chrystusa, zaczynamy coś rozumieć, rozumieć, czym jest to ubóstwo, ubóstwo Pana". Sposób na życie. Komentatorzy szybko dostrzegli, że Franciszek nawiązuje w swojej nauce nie tylko do doświadczeń z czasów, gdy pełnił posługę jako arcybiskup metropolita Buenos Aires, ale że nawiązuj e do wydarzenia z 16 listopada 1965 r., które miało miejsce w Rzymie. 40 ojców Soboru Watykańskiego II, po Eucharystii w katakumbach św. Domitilli podpisało tzw. Pakt z Katakumb. Czytamy w nim m.in.: 1) Będziemy żyć według zwykłego trybu życia naszej ludności, w tym w sposobie mieszkania, wyżywienia, środków transportu i wszystkiego, co z tym jest związane (Mt 5,3; 6,33n; 8,20). 2) Na zawsze wyrzekamy się tego wszystkiego, co oznacza bogactwo, zwłaszcza stroju (bogate materiały, krzykliwe kolory), insygniów z cennego kruszcu (Mk 6,9; Mt 10,9n; Dz 3,6). 3) Nie będziemy posiadali majątku ani pasywów, ani aktywów, ani konta bankowego itp. w naszym własnym imieniu; a jeśli będzie to konieczne, umieścimy wszystko wimiędie- cezji, dzieł społecznych lub charytatywnych (Mt 6,19-21; Łk 12,33)". Łącznie w dokumencie znalazło się 13 punktów, obejmu-jących wszelkie dziedziny współczesnego życia. Nie dla mamony Głosząc tak radykalny program moralny, Franciszek siłą rzeczy musiał skonfrontcpwać się z koś-cielnąhierarchią. W przemówieniu wygłoszonym w 2018 r. na inauguracji obrad Konferencji Episkopatu Włoch mówił, że nie można głosić ubóstwa i jednocześnie „żyć jak faraon". Z kolei w wystąpieniu w Auli Synodu w Watykanie Franciszek wyraził zaniepokojenie kwestiami związanymi z pieniędzmi i przejrzystością. „Kontrświa-dectwem jest głoszenie ubóstwa i życie jak faraon" - oświadczył. „Wielki ból sprawia wiadomość o tym, że duchowny dał się zmanipulować albo, co gorsze, w nieuczciwy sposób zarządził wdowimi groszami" - powiedział papież. Powyższe słowa można interpretować jako „ekonomiczno-moralny" nakaz postępowania dla duchownych. Nie pieniądze są czymś złym, lecz niewłaściwe ich użytkowanie. Brakmoralnościipycha prowadzi wprost do „dyktatury pieniędzy" - oceniłpapież. Walka z pedofilią Dla Kościoła pochylającego się nad człowiekiem wszelkie grzechy związane z pedofilią to „rana zadana samemu Chrystusowi" -mówi Franciszek Skandale związane z wykorzystywaniem nieletnich to probierz, wedle którego można mierzyć „wiarygodność Kościoła". To od prawdziwego i szczerego naprawienia szkód zależy „jego realna przyszłość". Pedofilię w łonie Kościoła papież traktuje jako zaprzeczenie jego ziemskiej misji. Dlatego z radością mówił W2019 r., po publikacji dokumentu „Vos estis lux mundi" („Wy jesteście światłem świata"): „Dobrze, aby na poziomie powszechnym zostały przyjęte procedury mające na celu zapobieganie i zwalczanie tych przestępstw, będących zdradą zaufania wiernych". W praktyce oznacza to, że obecnie duchowni będą mieli obowiązek zgłaszania do Watykanu każdego przypadku molestowania nieletnich. Na tym jednak nie koniec - jeśli którykolwiekz duchownychlub członków instytutu życiakonse-krowanego (np. zakonnik, siostra zakonna) uzyska infoimację ope-dofiliiwKościelelubbędziemiał uzasadnione podejrzenia, jego obowiązkiem będzie zgłoszenie tego czynu biskupowi ordynariuszowi diecezji, w której mogło dojść do popełnienia przestępstwa. „Chociaż wiele już uczyniono, musimy nadal uczyć się zgorzldchlekqi przeszłości, aby patrzeć z nadzieją w przyszłość" - mówił papież. Po opublikowanie tzw. Raportu na temat byłego kardynała Theodore'a McCar-ricka z USA wypowiedział z mocą: „Ponawiam moją bliskość z ofiarami wszelkich nadużyć i zaangażowanie Kościoła, by wykorzenić to zło". Inne politykowanie Przez osiem lat swojego pontyfikatu Franciszek zmienił formę uprawiania polityki. W odróżnię niu od poprzedników nie odbywa pielgrzymek, nie polemizuje z aktualnymi wydarzeniami politycznymi, skupia się bardziej na słowie. Jedyną kwestią polityczną, do której odnosi się regularnie, jest problem imigracji, rozpatrywany w świetle etyki. Obliczono, że na temat imigrantów Franciszek wypowiedział się aż kilkadziesiąt razy. Ostatnio w listopadzie 2019 r., kiedy wypowiedział znamienne słowa: „Migracja nie zagraża chrześcijaństwu". W wydanej miesiąc później książce „Let Us Dream. The Path to a Better Futurę" („Marzmy. Ścieżka do lepszej przyszłości") napisał: „Nie do przyjęcia jest powstrzymywanie imigracji poprzez pozwalanie setkom imigrantów umierać w niebezpiecznych przeprawach morskich lub pustynnych wędrówkach. Pan poprosi nas o rozliczenie każdej z tych śmierci". Jednocześnie potępił przywódców, którzy „kierują swoje niechęci i nienawiść przeciwko wyimaginowanym wrogom, aby odwrócić uwagę od prawdziwych problemów". Kilka dni potem, podczas spotkania w Rzymie z grupą migrantów, którzy przybyli z greckiej wyspy Lesbos w ramach otwarcia korytarzy humanitarnych, zrobił wymowny gest, przekazując kamizelkę ratunkową dwóm podsekretarzom w Sekcji Migrantów i Uchodźców Dykasterii ds. Integralnego Rozwoju Człowieka ze słowami: „Oto jest wasza misja!". Najpierw pokora Postępowanie i słowa papieża nie zawsze są rozumiane zgodnie zjego intencjami. Krytykują go zarówno kościelni progresiści (zakaz wyświęcania kobiet, brak akceptacji dla duchownych homoseksualistów), jak i konserwatyści (niechęć do tradycyjnej liturgii, zakaz kary śmierci, preferowanie postępowych kardynałów). - Franciszeknie operuje w tych samych co my ramach czasowych. My odnosimy się do minionych 30 lat, maksymalnie półwiecza, a dziś świat jeszcze bardziej przyspiesza. Papież natomiast patrzy z perspektywy 3 tys. lat, co może prowadzić do pewnych nieporozumień. Po drugie, nieustannie odwołuje siędo Ewangelii, akonkretnie, że należy zwracać się do ubogich i wykluczonych, bo to jest podstawa nauczania Kościoła - mó-wił20i8 r. w Radiu Watykańskim Dominiąue Wolton, dyrektor badań naukowych w CNRS, francuskim odpowiedniku PAN. A co na to sam Franciszek? Mówi o pokorze. „Pierwszym uzdrowieniem jest nawrócenie w sensie otwarcia serca, by weszło do niego Słowo Boże. Nawrócić się to spojrzeć z innej strony. Pozwala to otworzyć serce, zobaczyć inne rzeczy. Jeśli serce pozostaje zamknięte, nie może zostać uzdrowione (...). Dlatego Jezus mówi najpierw: »Nawróćcie się, otwórzcie serce«. Nawet jeśHjako chrześcijanie czynimy wiele dobrych rzeczy, ale nasze serce pozostaje zamknięte, to cała reszta stanowi jedynie zewnętrzne pozory". Te słowa wypowiedziane w 2019 r. zdają się być kluczem do zrozumienia tego, co czyni. ©® 10 Zbliżenia/ogłoszenia drobne Głos Dziennik Pomorza Sobotaniedziela, 27-28.02.2021 Drobne Jak zamieścić ogłoszenie drobne? Telefonicznie:94 347 3516 Przez internet:ibo.polskapress.pl W Biurze Ogłoszeń: Oddział Koszalin: ul. Mickiewicza 24,75-004 Koszalin, tel. 94 347 3516,347 3511, 347 3512, fax 94 347 3513 Oddział Słupsk: ul. Henryka Pobożnego 19,76-200 Słupsk, tel. 59 848 8103, fax 59 848 8156 Oddział Szczecinki. Nowy Rynek 3,71-875 Szczecin, tel. 9148133 61,48133 67, fax 91433 48 60 AKUS najchętniej wybierane biuro nieruchomości kupimy 1 lub 2 pok. mieszkanie Klienci wrócili z zagranicy, płacą GOTÓWKĄ ZADZWOŃ 661-841-555 (obok Związkowca) tel. 661-841-555 www.abakus-nieruchomosci.pl 3 pok. loggia z garażem i miejscem post. rej. Staszica 458 000,- do negocjacji I p. loggia, 2 pok. 48 m2 263 000.- klucze w biurze 2 pok., 46 m2 loggia rej. Żeromskiego 233 000,- Nieruchomości MIESZKANIA -KUPIĘ KUPIĘ mieszkanie do remontu, 609-499-555. MIESZKANIE, gotówka, 577942206 MIESZKANIA - WYNAJMĘ SZUKAM średniego pokoju do wynajęcia w domku. Tel 663304622 GARAŻE blaszane nowoczesne -drewnopodobne, 798-710-329 Handlowe FOTO, KSIĄŻKI, KUPIĘ książki, płyty z muzyką. Dojazd.Gotówka 508-245-450, 509-675-586. MASZYNY URZĄDZENIA KUPIĘ minikoparkę, 609-499-555. MATERIAŁY BUDOWLANE RYNNY najtaniej, tel. 507-308-660 Motoryzacja OSOBOWE KUPIĘ Absolutny skup aut, 728773160 AUTO skup wszystkie 695-640-611 A do Z skup-skupujemy każde pojazdy, płacimy nawet za wraki, oferujemy najwyższe ceny, 536079721 ZATRUDNIĘ DO sprzątania domków w Mielenku. Tel. 512860016 FIRMA DOMAR w Tatowie zatrudni: majstra robót drogowych. Oferty prosimy przesyłać: jolanta.czupajlod> domar-k.pl Tel.94 316-09-43 MALOWANIE/OCIEPLENIA - Niemcy. 9-13 Euro / godzinę netto. Darmowa kwatera + auto. Tel: 539 343 726 lub 602 262 365. www.meinpersonal.pl MURARZY i pomocników. Tel. 509572177 ZATRUDNIĘ budowlańców do pracy w Niemczech. Kontakt pod nr tel. 0049 15152371796. ZATRUDNIĘ pracowników ogólnobudowlanych murarzy, cieśli, zbrojarzy. Praca na terenie Koszalina, ul. Włoska i Żytnia tel. 537-897-295 SZUKAM PRACY ZAOPIEKUJĘ się starszą osobą lub chorą w dzień lub całodobowo 511647144 GK Zdrowie ALKOHOLIZM - esperal 602-773-762 Usługi AGD RTV FOTO 59/8430465 Serwis RTV, LCD, plazma PRALKI Naprawa w domu. 603775878 BUDOWtANO-REMONTOWE CYKUN0WANIE bezpyłowe 502302147 MALOWANIE dachów788-016-988 MALOWANIE remonty 500354255 GK INSTALACYJNE HYDRAULICZNE, tel. 607703135. PORZĄDKOWE SPRZĄTANIE strychów, garaży, piwnic, wywóz starych mebli oraz gruzu w big bagach, 607-703-135. Turystyka PRZEWOZY ANGLIA, osoby + paczki, z adresu na adres, w każdy piątek, tel. 503198 450 NIEMCY, HOLANDIA, BELGIA, codziennie z domu pod dom, Trans Glass Okonek, tel. 503198446,672669491 Matrymonialne 33 lat, Rolnik szuka Źony.575492179 POZNAM uczciwą Panią do lat 60-szczupłą. Stały związek. Poważne oferty.Tel.724156221 Różne ZŁOM kupię, potnę, przy jadę i odbiorę, tel. 607703135. Groźnej choroby można uniknąć zawczasu Ochrona zdrowia Rada Przejrzystości przy Agencji Oceny Technologii Medycznych i Taryfikacji wydała rekomendację, by od tego roku noworodki w Polsce były badane w kierunku rdzeniowego zaniku mięśni. To może być przełom w leczeniu tej choroby. Neurolodzy zajmująęy się leczeniem SMA są zgodni, że dzięki wdrożeniu leczenia przedobjawowego dzieci mają szansę na zdrowy rozwój. SMA (ang. spinał muscular atrophy) - taką diagnozę każdego roku w Polsce słyszą rodzice ok. 50 dzieci. Choroba może pojawić się w różnym wieku, ale w zdecydowanej większości przypadków objawy pojawiają się w niemowlęctwie albo wczesnym dzieciństwie. Jedną z chorych jest dwuletnia Lenka, u której pierwsze symptomy, że dzieje się coś złego z jej zdrowie pojawiły się w marcu2020 roku. Gdy zaczęła się pandemia, dziewczynka złamała kość w śródstopiu. Miała założoną ortezę, a potem znów uczyła się chodzić. Było widać, że jest mniej sprawna, ale rodzice byli przekonani, że to efekt prawie miesiąca w unieruchomieniu. To uśpiło czujność rodziców. Do neurologa poszli dopiero wtedy, gdy Lenka przestała wstawać przy meblach, co wcześniej nie sprawiało jej trudności. - 21 czerwca pierwszy raz usłyszeliśmy, w jakim kierunku wykonywana jest diagnostyka. Tobyłpierwszy cios. Jednak pozostawała nadzieja, że podejrzenia się nie sprawdzą. Niestety, 14 lipca2020roku usłyszeliśmy to, czego tak bardzo się obawialiśmy przez ostatnie tygodnie. Diagnoza się potwierdziła. Lenka choruje na SMA typu 3 -mówi mama dziewczynki. Dziecko jest leczone w Polsce, ale jest też terapia genowa lekiem mającym za zadanie przekazać komórkom prawidłową sekwencję DNA odpowiadającą genowi SMNl, który u Lenlri jest wadliwy. Jeszcze w tym roku w szpitalach ruszą badania przesiewowe dla noworodków w kierunku rdzeniowego zaniku mięśni - SMA Terapię genową przeprowadza się tylko raz na całe życie. Niestety, nie jest ona refundowana, ale od niedawna można podać ją w Polsce! To jeden z najdroższych leków, który kosztuje prawie dziesięć milionów złotych. Ruszają badania dla noworodków w kierunku SMA Takich dzieci jak Lenka jest w Polsce więcej. Być może milionowe zbiórki na ich leczenie nie byłyby potrzebne, gdyby chorobę udało się uchwycić szybciej. Na szczęście jest nadzieja dla kolejnych rodziców i ich dzieci, ponieważ jeszcze w tym roku w szpitalach ruszą badania przesiewowe dla noworodków w kierunku rdzeniowego zaniku mięśni - SMA. - Powołując się na najnowsze wyniki badania dotyczące leczenie lekiem nusinersen, dostępnym w Polsce w programie lekowym dla wszystkich chorych możemy powiedzieć, że leczenie należy rozpoczynać zanim u pacjentów pojawią się pierwsze objawy choroby. Dzięki temu dzieci otrzymują szansę na rozwinięcia zdrowego fenotypu - mówiła prof. Maria Mazurkiewicz-Bełdziń-ska, przewodnicząca Polskiego Towarzystwa Neurologii Dziecięcej, kierownik Kliniki Neurologii Rozwojowej Uniwersyteckiego Centrum Klinicznego w Gdańskim Uniwersytecie Medycznym w jednym z wywiadów. O tym, że jeszcze wtymroku noworodki urodzone w Polsce będą badane w kierunku rdzeniowego zaniku mięśni, możemy przeczytać w rekomendacji wydanej w ostatnim czasie przez Radę Przejrzystości przy Agencji Oceny Technologii Medycznych i Taryfikacji. Od roku 2021 badania przesiewowe mają ruszyć w dziesięciu województwach, a od roku 2022 zostaną wprowadzone w całym kraju. Realizatorem programu dla noworodków będzie Instytut Matki i Dziecka w Warszawie. Polska dołączy do takich krajów jak Niemcy, Holandia, Słowenia, Francja, czy Kanada, gdzie badania w kierunku SMA dla dzieci już są gwarantowane wprogramachprofilaktycznych. Co wiemy o SMA? Czy wada jest dziedziczona? SMA, czyli rdzeniowy zanik mięśni rozwija się wskutek wady genetycznej (mutacji) w genie odpowiedzialnym za kodowanie SMN - białka, które jest niezbędne dla komórek neuronów motorycznych. Taką mutację ma w Polsce i w Europie średnio jedna na 35 osób (liczby są nieco inne na innych kontynentach). Jeżeli oboje rodziców okaże się nosicielami tej wady, istnieje około 22-25 procent prawdopodobieństwa, że ich dziecko będzie miało SMA. ©® Paulina Błaszkiewicz WW1NLgp24.pl www.gk24.pl ww«Łgs24.p Prezes oddziału Polska Press Piotr Grabowski, piotr.grabowski@polskapress.pl Redaktor naczelny Marcin Stefanowski, tel. 697 770 227 marcin.stefanowski@pofckapress.pl Zastępcy redaktora naczelnego Ynona Husaim-Sobecka, Szczecin, tel. 697770 218 ynona.sobecka@polskapress.pl Wojciech Frelichowski, Słupsk, tel. 519 503 638 wojciech.frelichowski@polskapress.pl Dyrektor działu reldamy Ewa Żelazko, tel. 500 324 240 ewa.zalazko@polskapress.pl Dyrektor drukarni Stanisław Sikora, tel. 602740087 s.sikora@pprint.pl Dyrektor działu marketingu Robert Gromowski, tel. 502 339113 robert.gromowski@polskapress.pl Prenumerata. teL 94 3401114 Głos Koszaliński-wwwLgk24.pl ul. Mickiewicza 24, 75-004Koszalin, tel. 94 347 35 00. fax 94 347 3513 tel. reklama: 94 347 35 72, redakcja.gk24@polskapress.pl, reklama.gk24@polskapress.pl Głos Pomorza - www.gp24.pi ul. Henryka Pobożnego 19. 76-200Słupsk, tel. 59 848 8100. fax 59 848 8104, tel. reklama: 59 848 8111, redakcja.gp24@polskapress.pl, reklama.gp24@polskapress.pl Głos Szczeciński - wwwLgs24.pl ul. Nowy Rynek 3, 70-533 Szczecin, tel. 9148133 00, fax 9148133 60, tel. reklama: 9148133 92, redakcja.gs24@pofekapress.pl reklama.gs24@polskapress.pl ODDZIAŁY Szczecinek ul. Plac Wolności 6,78-400 Szczecinek, tel. 94 374 8818, fax 94 374 23 89 Stargard ul. Wojska Polskiego 42,73-110 Stargard, tel. 91578 47 28, fax 9157817 97, reklama tel. 91578 47 28 ©® - umieszczenie takich dwóch znaków przy Artykule, w szczególności przy Aktualnym Artykule, oznacza możliwość jego dalszego rozpowszechniania tylko i wyłącznie po uiszczeniu opłaty zgodnie z cennikiem zamieszczonym na stronach www.gk24.pl/tresci,www.gp24.pl/tresci, www.gs24.pl/tresci, i w zgodzie z postanowieniami niniejszego regulaminu. Polskie Badania Czytelnictwa Nakład Kontrolowany ZKDP POLSKA PRESS GRUPA WYDAWCA Polska Press Sp. z o.o. ul. Domaniewska 45,02-672 Warszawa, tel. 22 20144 00. fax: 22 2014410 Prezes zarządu Dorota Stanek Wiceprezes zarządu Dariusz Świąder Członek zarządu Paweł Fąfara Członek zarządu Magdalena Chudzikiewicz Dyrektor artystyczny Tomasz Bocheński Dyrektor marketingu Sławomir Nowak, slawomir.nowak@polskapress.pl Dyrektor zarządzający biura reklamy Maciej Kossowski maciej.kossowski@polskapress.pl Dyrektor kolportażu Karol Wlazło karol.wlazlo@polskapress.pl Agencja AIP kontakt@aip24.pl Rzecznik prasowy Joanna Pazio tel. 22 20144 38, joanna. pazio@polskapress.pl Głos Dziennik Pomorza Sobota-niedziela, 27-28.02.2021 Bytovia wznawia grę meczem w Siedlcach Lębork wygrał ważny mecz z Zieloną Górą Słupszczanie wywalczyli trzy złote korony w turnieju na wałeckim ringu Po rocznej przerwie sprawdzili swoją formę na lęborskiej pływalni Rafa Lęborscy pływacyi pływaczki w towarzystwie szkoleniowców, a są nimi: Dariusz Gromulski (stoi z lewej) i Mirosław Dyndo startowali w Lęborku. Paulina Mazurek (to ta w okularach) Piłka nożna Jarosław Stencel jaroslaw5tencel@polskapress.pl Powracają na boiska piłkarze z II ligi. Zajmująca 12. miejsce Pogoń Siedlce w sobotę o godz. 13.00 podejmować Bytovię Bytów, która w tabeli jest trzynasta. Będzie więc to pojedynek z gatunku o „sześć punktów". Zwycięstwo pozwoli jednemu z zespołów oddalić się od strefy spadkowej. Do Siedlec pojechała wczoraj osiemnastka zawodników: bramkarze - Adrian Olszewski, Marcin Staniszewski oraz zawodnicy z pola: Krzysztof Bąk, Maciej Kozakowski, Filip Dymerski, Kuba Lizakowski, Matheus Camargo, Oskar Krzyżak, Adam Szmidke, Przemysław Lech, Paweł Zawistowski,Maciej Błaszkowski, Jakub Nowakowski, Mateusz Wrzesień, Jakub Bach, Eryk Moryson, Kacper Sezonienko, Piotr Giel. Z tego grona nowymi graczami są: Maciej Kozakowski (poprzednio Gryf Słupsk), Eryk Moryson (Piast Kadra Bytovii na wiosnę 2021 roku to 23 zawodników - 3 bramkarzy 7 obrońców, 11 pomocników i 2 napastników Żmigród), Oskar Krzyżak (Raków Częstochowa) oraz Jakub Nowakowski (Radomiak Radom). Dominik Urban zmaga się z kontuzją stawu skokowego i od tygodnia trenuje indywidualnie. Do zajęć z drużyną powinien wrócić w trakcie następnego tygodnia. Po urazie wraca do treningów Michał Kieca (kolejny z nowych zawodników, który przybył z Zagłębia Sosnowiec), który od poniedziałku będzie dostępny dostępny dla sztabu. Będzie on więc gotowy na spotkanie z Olimpią Grudziądz. W najbliższej kolejce żaden z zawodników nie będzie pauzował za kartki. Najbliżej wykluczania przed kolejnym meczem są Jakub Bach oraz Filip Dymerski, którzy mają na swoim koncie po 3 żółte kartki. ©® Tenis stołony Krzysztof Niekrasz krzysztof.niekrasz@polskapress.pl W17. kolejce Lotto Superligi sezonu 2020/2021 w Lęborku miejscowy Poltarex Pogoń pokonał Palmiamię Zielona Góra 3:2. Była to konfrontacja w grupie spadkowej, która trwała ponad 2,5 godziny. Lęborczanie zdobyli dwa niezwykle cenne punkty i awansowali na jedenaste miejsce w tabeli. Tym samym ekipa trenera Wojciecha Potrykusa mocno przybliżyła się do realizacji celu, którym jest utrzymanie się na najwyższym szczeblu rozgrywek. W partii otwarcia lęborski gracz Bogusław Koszyk po wyrównanej grze uległ 2:3 Mateuszowi Zalewskiemu. Następnie w drugiej grze Marek Prądzinski (kapitan gospodarzy) nie sprostał Kamilowi Nalepie (lider zespołu z Zielonej Góry), przegrywając 1:3. Zrobiło się nerwowo w lęborskiej drużynie, bo przegrywała już 0:2. Na szczęście w pozostałych rywalizacjach nastąpiło przebudzenie wśród lęborskich tenisistów stołowych. W trzeciej partii Adam Bogusław Koszyk zanotował na koncie porażkę i zwycięstwo Dosz po niezwykle istotnym i dramatycznym boju pokonał Łukasza Wachowiaka 3:2, a w czwartej grze meczu B. Koszyk wygrał z Kamilem Nalepą 2:0. Nastąpiło wyrównanie wyniku na 2:2. Kto zostanie zwycięzcą tego spotkania? O tym musiała zadecydować gra podwójna. W niej lęborska para M. Prądzinski - A. Dosz stanęła na wysokości zadania i wygrała z zielonogórskim deblem M. Zalewski - Ł. Wachowiak 2:1. Oto zapis wszystkich pojedynków w meczu Poltarex Pogoń Lębork - Palmiamia Zielona Góra: 0:1 Bogusław Koszyk -Mateusz Zalewski 2:3 (4:11,11:7, 8:11, 11:9, 3:ll); 0:2 Marek Prądzinski - Kamil Nalepa 1:3 (12:10, 9:11, 10:12, 9:11); 1:2 Adam Dosz - Łukasz Wachowiak 3:2 (11:9, 11:13, 12:10,6:11,11:2); 2:2 B. Koszyk -K. Nalepa 2:0 (11:6,11:9); 3:2 M. Prądzinski/A. Dosz - M. Zalewski - Ł. Wachowiak 2:1 (10:1 11:9,11:5). Pozostałe rezultaty w grupie spadkowej: Polonia Bytom -Uczelnia Państwowa Zamość 3:1, AZS Politechnika Rzeszów - Energa Manekin Toruń 2:3. Następny mecz lęborczanie grać będą w Toruniu z Energą Manekinem (19 marca - piątek, godz. 18). ©® Tabela grupy spadkowej 7. Energa Toruń152431-30 8. Polonia Bytom162330-37 9. Politechnika Rzeszów161830-39 10. Uczelnia Państ. Zamość151522-37 11. Poltarex Pogoń Lębork151121-41 12. Olimpia-Unia Grudziądz151017-40 Tabela grupy spadkowej 13. Palmiamia Zielona Góra 16 7 18-45 13. Palmiamia Zielona Góra 16 7 18-45 Boks Krzysztof Niekrasz krzysztof.niekrasz@polskapress.pl W Vn Turnieju o Złotą Koronę Wałcza brali udział mężczyźni i kobiety z dwudziestu dwóch polskich klubów. Wśród uczestników było pięciu reprezentantów Słupskiego Klubu Bokserskiego Energa Czarni (czterech mężczyzn, jedna kobieta). Odbyły się 33 walki. Trzy pojedynki zakończyły się triumfem przedstawicieli Słupska. Juniorka Natalia Kosińska (48 kg) pokonała 3:0 Paulinę Nadolną (Zagłębie Konin). Młodzik Krystian Sasko (57 kg) zwyciężył 3:0 Aleksa Magdzińskiego (Sicarios Koszalin). Kadet Mikołaj Mystkowski wygrał 3:0 z Krystianem Szwedą (Sparta Złotów). Pojedynki przegrali: młodzik Wojciech Wróbel (54 kg) z Oliwierem Araszewskim (Korona Wałcz), kadet Michał Wojtkowiak (66 kg) z Dawidem Owsianko (Olimp Szczecin). - Dla moich podopiecznych, poza Mystkowskim, były to pierwsze walki punktowane. Z ich postawy jestem zadowolony, nawet z tych, co przegrali. Musimy potrenować nad poprawą wielu elementów boksu -ocenił Jerzy Walczuk, trener. Ręka Mikołaja Mystkowskiego powędrowała do góry a to jest znak, że pięściarz ze Słupska został zwycięzcą pojedynku Słuszna i uzasadniona radość ze zwycięstwa juniorki Natalii Kosińskiej ze Słupskiego Klubu Bokserskiego Energa Czarni Pływanie Krzysztof Niekrasz krzysztof.niekrasz@polskapress.pl Zaczęli pływać. Po prawie rocznej przerwie odbyła się pierwsza edycja ligi województwa pomorskiego w pływaniu młodzików dwunasto i trzynastoletnich. Zawody odbyły się w Lęborku, a miejscem rywalizacji była pływalnia Rafa. Na starcie zameldowało się 156 zawodników i zawodniczek z naszego województwa, a wśród nich byli reprezentanci Gdańska, Gdyni, Sopotu, Rumi, Tczewa, Słupska, Starogardu Gdańskiego, Władysławowa i Lęborka. Ze względu na pandemię covid-i9 impreza odbyła się bez udziału publiczności. Z lęborskiego Soleksu najlepiej wypadła Oliwia Soch, która zajęła czwarte miejsce na 100 m stylem klasycznym, osiągając rezultat 1.33,68 min. Słupsld Skalar reprezentowany był przez Wiktorię Pogorzelską, Paulinę Mazurek (była druga na 100 m stylem motylkowym -1.20,56 min i trzecia na 400 m stylem dowolnym - 5.26,25 min), Mateusz Bartha, Kostek Kurowski, Hubert Łapko, Filip Mielcarek, Mateusz Komar i Miłosz Konkel. ©® 12 Reklama REKLAMA Głos Dziennik Pomorza Sobota-niedziela, 27-28.02.2021 0010054092 Firma METPOL SpJ. w Jezierzycach działająca w sektorze produkcyjnym w związku z dynamicznym rozwojem poszukuje pracowników na stanowiska: ►monter - spawacz ►operator pras krawędziowych Od kandydatów oczekujemy: •Doświadczenia na ww. stanowiskach •Motywacji do pracy i odpowiedzialności Kandydatom oferujemy: •Ciekawą pracę w dynamicznej firmie •Atrakcyjne wynagrodzenie •Pakiety medyczne Kandydatów zainteresowanych pracą prosimy o kontakt: rekrutacja@metpol.slupsk.pl teł: 500 217 820 METPOL SpJ. Zofia Łukasiak, Piotr Freund Jezierzyce, ul. Główna 5 76-200 Słupsk magazyn KUCHNIA KRZYŻÓWKA PORADY GWIAZDY Bezpłatny dodatek do gazety. Sobota, 27 lutego 2021 r. Sposoby na stres STR. Jej małżeństwo WKM przetrwało kryzysy dzięki wzajemnemu wsparciu rodzinny druga strona Głos Dziennik Pomorza Sobota-niedziela, 27-28.02.2021 Gabriela Jelonek redaktor prowadząca Magazyn Rodzinny gabrieła.jetonek@połskapress.p! SMUTEK TO NIEPROSZONY GOŚĆ, KTÓRY WPRASZA SIĘ Z SAMOTNOŚCIĄ Komentarz Poczucie samotności i odizolowania towarzyszy nam prawie od roku. Istnieje spore ryzyko, że wraz z samotnością narodzi się poczucie osamotnienia, które będąc dominującym może doprowadzić do rozwoju depresji. Jednak samotność czy smutek z nią związany nie zawsze są złe. Choć smutek to wyjątkowo nieproszony gość w dzisiejszym świecie, bo w internecie, w reklamach, w mediach i na plakatach widzimy tylko uśmiechnięte twarze. Jednak to jedna z emocji, w którą powinna być wyposażona każda zdrowa psychicznie osoba. Problem zaczyna pojawiać się wtedy, gdy zaczyna ona dominować nad innymi odczuciami. Podobnie jest z samotnością. Każdy z nas potrzebuje pobyć sam ze sobą, aby odetchnąć czy poukładać myśli i zaległe sprawy. Okazuje się, że także czas pandemii możemy wykorzystać na dobre zmiany w swoim życiu. Samotność często uczy nas zaradności czy innego spojrzenia na świat i niejednokrotnie pozwala docenić to, na co wcześniej nie zwracaliśmy uwagi. Będąc samemu świetnie uczymy się samego siebie. Może to być dla nas trudne doświadczenie, jednak powinniśmy poświęcić uwagę samotności, aby nauczyć się zarządzania swoimi emocjami. Choć człowiek nie jest stworzony do bycia samemu, a kulturowo ciąży nałożona na nas presja społeczna, abyśmy mieli parę, później dzieci, to na samotność każdy powinien dać sobie przyzwolenie, jeśli tego chce lub znalazł się w tak wymagającej sytuacji. Akceptacja tego stanu z pewnością ułatwi nam funkcjonowanie. O roli samotności w życiu każdego człowieka i o tym, jak będąc w tłumie, w rodzinie czy w związku można czuć się samotnym, przeczytacie w artykule na str. 3. Poruszanie z dziećmi tematów związanych z emocjonalnością jest niełatwym zadaniem Często nie wiadomo, jak odpowiedzieć na nurtujące naszą pociechę pytania albo opisać abstrakcyjne koncepcje i zagadnienia, takie jak smutek, złość, frustracja. W jaki sposób wytłumaczyć najmłodszym, jak obchodzić się ze swoimi emocjami, jak je zrozumieć i co oznaczają? Z pomocą przychodzi niezwykle mądra książka pt.: „Kiedy nadchodzi smutek" autorstwa debiutującej ilustratorki i pisarki, Evy Eland. Książka porusza temat smutku bez jednoczesnego demonizowania go i dzielenia uczuć na dobre i złe. Autorka stara się przedstawić smutek jako emocję, która jest normalna, ważna, potrzebna i wcale nie musi być negatywna. Eland nie udaje, że trudne emocje nie istnieją, nie bagatelizuje ich, nie próbuje na siłę wytłumaczyć. Z dużą wrażliwością i empatią przedstawia smutek jako postać, która przychodzi W związkach są wzloty i upadki. U nas też nie zawsze było idealnie, ale wychodziliśmy razem z każdej opresji. Zawsze możemy na siebie liczyć. Paulina Sykut-Jeżyna, prezenterka telewizyjna FILM W TELEWIZJI „Vaiana: Skarb oceanu" to amerykański film animowany z 2016 roku zrealizowany przez Walt Disney Animation Studios. Produkcja, za którą odpowiadał zespół reżyserów: Ron Clements, John Musker oraz Don Hall, walczyła o Oscara oraz Złoty Glob. W polskiej wersji głosu postaciom użyczyli m.in. Dorota Stalińska, Maciej Maleńczuk oraz Igor Kwiatkowski. Główną piosenkę do filmu śpiewa artystka młodego pokolenia Natalia Nykiel. Początek opowieści w filmie „Vaiana: Skarb oceanu" przybliża widzom pradawne losy polinezyjskich żeglarzy. Owi dzielni bohaterowie przemierzali południowe tereny Oceanu Spokojnego i leżące tam wyspy Oceanii. Niestety ich wyprawy nieoczekiwanie dobiegły końca i nikt do dziś nie wie, co mogło być tego przyczyną. Vaiana jest zafascynowana opowieściami o przodkach swojego ludu. Ta córka wodza polinezyjskiego plemienia wyrusza w podróż śladami dawnych odkrywców, jej celem jest odnalezienie legendarnego skarbu. Podczas wyprawy głównej bohaterce filmu staje na drodze silny i mocny półbóg Maui. Cwaniak chce zabrać jej łódź, aby móc samodzielnie wydostać się z wyspy i panować nad oceanem. Wkrótce tych dwoje podróżników rozpoczyna rejs ku prawdziwej przygodzie. Towarzyszą im kurczak i świnka. Film można zobaczyć w sobotę o godz. 20.00 i niedzielę o godz. 12.00 w telewizji Puls2. (GJ) do głównego bohatera w poszukiwaniu zrozumienia, w strachu przed samotnością. Koncepcja smutku jako czegoś, co potrzebuje towarzystwa, pozwala na zrozumienie i zaakceptowanie tego uczucia, poświęcenie mu uwagi, a sam smutek dzięki próbom „rozweselenia go" i okazaniu mu zainteresowania odchodzi, ponieważ poczuł się potrzebny. Abstrakcyjne pojęcie ubrane w namacalną postać pozwala dziecku na zrozumienie istoty smutku i uczy je, że nie należy się go bać ani nie trzeba się z nim kryć. Eva Eland, choć dopiero zaczynająca swoją przygodę z literaturą dziecięcą, doskonale porusza tematy trudne, wymagające subtelności i dużego wyczucia. Takie przedstawienie smutku może Wam się kojarzyć z ludzikami w głowie z animacji „W głowie się nie mieści" Disney'a. W filmie smutek przedstawiony jest jako niebieska postać i podobnie potrzebował zaopiekowania i przytulenia. Każda emocja przedstawiona w bajce pełniła swoją rolę w życiu dziecka, (gj) Dynamiczna akcja, świetne efekty specjalne, dobrze dobrana obsada i oryginalna fabuła - to tylko część atutów filmu „Jumanji" - przeboju kina familijnego lat 90. Akcja obrazu zawiązuje się, gdy dwunastoletni Alan Panish, syn fabrykanta, znajduje skrzynkę, w której wnętrzu ukryta jest niezwykła gra planszowa, Jumanji". Chłopiec opowiada o tajemniczym odkryciu swojej jedynej przyjaciółce, Sarah Whittle. Podczas nieobecności rodziców obydwoje rozpoczynają zabawę w domu chłopca. Nagle dochodzi do niezwykłych zdarzeń. W pokoju pojawiają się nietoperze, a chłopiec zostaje wessany przez grę i znika. Przerażona dziewczynka ucieka. Gdy akcja filmu przesuwa się o 26 lat do przodu, w dawnym domu Parrishów mieszka Nora Shepherd. Samotna kobieta jako ciotka Judy i Petera zmuszona jest się nimi zaopiekować. Rodzice dzieci zginęli bowiem w wypadku. Pewnego dnia dzieci znajdują niezwykłą grę. Gdy tylko Judy i Peter rzucają kostką, w domu pojawiają się dzikie zwierzęta. W pewnym momencie zjawia się także dorosły już Alan (Robin Williams). Okazuje się, że przez cały czas przebywał on w dżungli. Trójka bohaterów filmu „Jumanji" postanawia kontynuować grę. Najpierw jednak muszą odnaleźć Sarah, która jest czwartym uczestnikiem gry. Tylko jej zakończenie spowoduje, że sytuacja w miasteczku wróci do normy. Emisja w niedzielę o godz. 10.30 wtelewizji Polsat. (GD PORADY Sposoby na spokojny sen. W pandemii zasypianie może być trudniejsze, ze względu na stres i ciągły stan napięcia Stres i niepewna sytuacja związana z pandemią mogą wpływać na jakość naszego snu. Będąc w ciągłym napięciu, wiele osób możedoświadczać przebodźcowania (nasz mózg dostaje zbyt dużo bodźców, które powodują, że układ nerwowy pracuje cały czas na najwyższych obrotach). Napięcie to przyczyna naszych frustracji, kryzysów czy pogorszeniu stanu zdrowia. Do tego dochodzić może brak snu, który skutkuje nie tylko pogorszeniem samopoczucia, ale i obniżeniem odporności. Co zrobić, aby łatwiej zasypiać? Oto kilka sposobów. Odłóż telefon Często po ciężkim dniu, w ramch odpoczynku siadamy przed telewizorem, włączamy komputer, dzwonimy do znajomego, scrollujemymedia społecznościowe. Większość tych czynności męczy nasz wzrok, słuch, anawet wędi, fundując naszemu mózgowi jeszcze więcej pracy i jeszcze większą ilość „plików" do natychmiastowego przetworzenia. Przez niebieskie światło, które emitują sprzęty, mamy utrudnione wyciszenie i zasypianie. Najlepiej jest na godzinę przed snem odłożyć telefon i dać odpocząć oczom. Jeśli to niemożliwe, włączmy na telefonie czy tablecie tryb ochrony wzroku. Relaksacyjne ćwiczenia Zamiast intensywnego treningu wieczorem, postaw na spokojne ćwiczenia. Może być to gimnastyka, czyjoga, a także ćwiczenia oddechowe, które pomogą nam się skupić na własnym ciele i dadzą wytchnienie. Wypij zioła Powszechnie stosowanym na wyciszenie i uspokojenie jest napar z melisy. Dobre będą też herbatki z korzenia kozłka czy różańca górskiego (tę ostatnią pijemy rano), który świetnie reguluje pracę układu nerwowego i uspokaja. Relaksująca muzyka W wyciszeniu zmysłówpomoże nam relaksująca muzyka lub dźwięki. Sąnawet specjalne aplikacje (np.: Calm), wktórych odtwarzać możemy dźwięki gdzie odtwarzać możemy np.: dźwięk deszczu, szum morza, brzdęk tybetańskich dzwonów czy podwodnego świata. Głos Dziennik Pomorza Sobota-niedziela, 27-28.02.2021 Samotność może być dobrą lekcją Gabriela Jelonek gabriela.jelonek@polskapress.pl Jeszcze przed pandemią naukowcy alarmowali, że w dobie cyfryzacji zanikają więzi społeczne. Ludzie przestali ze sobą rozmawiać, a komunikację bezpośrednią zamienili na pisanie na czatach. To wiele osób wpędza w poczucie samotności. Jednak i z tego stanu można wyciągnąć wnioski. Samotność jest nam potrzebna. Jednak to nie to samo co poczucie osamotnienia. Bo nawet pozostając w izolacji społecznej, możemy czuć wsparcie bliskich. Jednak poczucie osamotnienia powinno być alarmujące, bo świadczyć może o trudnościach w relacjach społecznych czy braku zrozumienia swoich potrzeb, w tym kontaktowania się z innymi. Zanim cały świat zmienił koronawirus, w Stanach Zjednoczonych już można było mówić o społeczeństwie samotnych dorosłych. Z badań przeprowadzonych na Uniwersytecie Kalifornijskim wynika, że aż 76 proc. dorosłych w USA czuje osamotnienie. Tak duży odsetek może wynikać także ze stylu życia. Wydaje się, że w pandemii takie badania wypadłyby jeszcze gorzej. -Jeszcze nie wiadomo, czy globalnie pandemia pogłębi społeczną samotność. Mogą być dwie drogi: albo, że może być jeszcze gorzej, albo gorzej nie będzie, bo gorzej już być nie może. W USA statystycznie przypada 0,8 przyjaciela na człowieka, a więc więzi społeczne są mocno osłabione. W Polsce jest trochę lepiej, bo średnio 2,5 przyjaciela na osobę. Samotność natomiast znajduje odbicie w pandemii, bo ludzie jawnie ją deklarują - mówi Sławomir Prusakowski, psycholog z Uniwersytetu SWPS. -Samotność natomiast się uwydatniła. Jednak pandemia nie jest jedynym czynnikiem, który się na to składa. Obecnie są problemy z gospodarką, lucMe tracą dorobek życia albo martwią się o przyszłość. Sytuacja polityczna także powoduje dużo napięć, szczególnie wśród osób nieheteronormatywnych, czy kobiet, które czują niepokój. Z pewnością jakaś część prób samobójczych wynika z poczucia bezsensu, osamotnienia, bo człowiek bez wątpienia jest istotą społeczną. Jako gatunek jesteśmy stworzeni do tego, aby funkcjonować w grupie, a pandemia nam to zabrała - dodaje. Pielęgnowane relacje międzyludzkie pokażą dzieciom, że to kontakt bezpośredni, a nie wirtualna rzeczywistość są najcenniejsze Nie dla wszystkich samotność jest przeszkadzająca. Przykładowo introwertycy cieszą się z tego, że większość czasu spędzają w domach, bo mają problemy ze społeczną ekspozycją. -W takiej izolacji sobie świetnie radzą i chciałby, żeby tak już zostało - mówi psycholog. Lekcja samego siebie. W natłoku informacji, przy przepracowaniu, zmęczeniu, mamy tendencję do wycofywania się z interakcji społecznych. To może być reakcja wielu osób, przeładowanych informacjami nowych zakażeniach, obostrzeniach i negatywnych wiadomościach, które płyną do nas nie tylko z mediów, ale i od grona bliskich osób. Zaspokojenie braku bliskości jest w takich warunkach bardzo trudne - po prostu nie ma ku temu sprzyjających okoliczności. Samotność może być też związana z brakiem czasu na określenie swoich potrzeb i podjęcie odpowiednich działań, np.: pomyślenia, w jaki sposób odpoczywać i odciąć się choć na chwilę od przytłaczającej codzienności. Jeżeli wokół nas jest chaos, to bardzo trudno jest zwrócić uwagę na samego siebie. Jeżeli sami nie jesteśmy w stanie dojść do tego, czego potrzebujemy, również bardzo rzadko odnajdujemy to w relacjach międzyludzkich. Jednak patrząc na pandemię jak na kryzys, możemy wykorzystać ją jako dobrą do zmian, bo częściowo zachodzą one same. Samotność może dać nam życiową mądrość. - Reagując na to, co się dzieje, możemy łatwiej dokonywać zmian w sobie, bo stare nawyki i zachowania przestały funkcjonować. Może nam to wyjść na dobre, ale nie mamy gwarancji, że tak będzie. Często jest tak, że gdy ludzie mają jakiś kryzys, robią mocne postanowienia, np.: że przejdzie się na dietę, przestanie kłócić z teściową czy przestanie obrażać oponentów politycznych - mówi psycholog Sławomir Prusakowski. Czas kryzysu może więc otworzyć nam oczy na wiele spraw, np.: ułatwić patrzenie ze współczuciem na innych czy kontrolowanie swoich emoqi, a także akceptacji trudnych sytuacji, na które nie mamy wpływu. Dla wielu osób czas kryzysu ułatwia też decyzyjność. Paradoksalnie obserwuje się, że pandemia mocno zweryfikowała związki - ludzie albo postanowili, że formalizują swoje relaqe, albo od siebie odchodzą, podejmując radykalne kroki. W Urzędzie Stanu Cywilnego w Poznaniu w lutym najbliższym terminem na ślub cywilny (choć odbywają się one od poniedziałku do soboty), był ko-. niec maja, na dodatek o niezbyt atrakcyjnej, porannej godzinie. Pani urzędniczka podkreśliła, że dawno nie było takiej kolejki do ślubu. Po wstrzymaniu uroczystości i zamknięciu urzędów na początku pandemii, teraz cześć osób nie chce dłużej zwlekać z zawarciem małżeństwa. - W sytuacjach trudnych, próby, ludzie częściej wstępują w związki i w nich trwają. Natomiast gdy robi się lepiej, to częściej się rozstają. Tak naprawdę, czy ci, którzy teraz pod wpływem impulsu zdecydowali się wziąć ślub, zrobili dobrze dla siebie, okaże się po kilku latach dobrobytu, gdy wszystko się uspokoi, a sytuacja ustabilizuje. Gdy w 2006 roku był kryzys, wówczas odnotowaliśmy spadek rozwodów o około 30-40%. Około roku 2010, gdy sytuacja zaczęła się polepszać, była praca, a więc i lepsze zarobki, zwiększyła się ilość rozwodów. To bardzo dynamiczny proces -tłumaczy Sławomir Prusakowski. Trwałe zmiany czyniły zryw? Wydaje się, że tak silne doświadczenia mogą na stałe wpłynąć na nasze zachowania. Okazuje się, że tak jak historia lubi się powtarzać, społeczeństwo ogółem ma trudność w zmianie postępowania. -Mija rok czy dwa, zapominamy o tym i powtarzamy stare nawyki. Więc jakieś zmiany po pandemii pewnie nastąpią w społeczeństwie, natomiast nie wydaje mi się, że będą to zmiany stałe. Jakiś czas pewnie będziemy uważni, potem nam przejdzie, bo zapomnimy i wpadniemy w wir codzienności, pęd -podkreśla psycholog. Innym powodem samotności jest obawa, że nie znajdziemy akceptaqi w oczach drugiej osoby. Często lęk przed odrzuceniem jest na tyle silny, że podejmujemy paradoksalny wybór: wolimy samotność niż odrzucenie. -Obecnie cały czas funkcjonujemy w stanie mobilizacji, która się przedłuża, w związku z czym sporo osób już tego nie wytrzymuje. Do pandemii dołącza się przemęczenie, odcięcie od drugiego człowieka, a według badań potrzebujemy od 4 do 8 przytuleń dziennie, żeby być w dobrym nastroju. Można to sobie częściowo zrekompensować głaskaniem kota, ale to nie zawsze pomaga. Zazwyczaj ten dotyk dostarcza nam drugi człowiek, a nie ekran, z którym zamiast z człowiekiem obcujemy od roku - mówi Prusakowski. Dzieci przejdą to trudniej. Zmiany w zachowaniach będą bardziej dramatyczne u młodych ludzi, którzy nie mają jeszcze wykształconych dojrzałych schematów funkcjonowania. Dla pokolenia uczniów dzisiejszych podstawówek czy pierwszych klas liceum, długotrwała samotność to doświadczenie, które mocno odbije się na ich psychice. -Wśród nich lęk może się generalizować. Młodsze dzieci mogą mieć trudność z nawiązywaniem rozmowy, bo brak im będzie praktyki społecznej. Kiedy na co dzień z kimś rozmawiamy w różnych sytuacjach, nie sprawia nam to kłopotu. Po dłuższym czasie izolacji po prostu wychodzimy z wprawy i to także dotyczy dorosłych - mówi psycholog. -Dzieci wybite są ze schematu, nie mają rytmu wstawania wcześniej, aby wyjść do szkoły, nie spotykają się z rówieśnikami, w związku z czym mają też mniejszą motywację, aby to robić. Dla części z nich takie przełamywanie bariery może być trudne. Jednak po powrocie do normalności, będzie to kwestia tygodni lub miesięcy, aż ta sytuacja wróci do normy. Ale odsetek osób z trudnościami komunikacyjnymi, u których utrwalą się lęki i napięcia, będzie większy. Takim osobom będzie trzeba pomóc - wyjaśnia. Spora grupa młodych osób próbuje się buntować wobec konieczności izolacji. Poszukują więc sposobów, aby przetrwać - bez zrywania bezpośrednich kontaktów. Spotykają się więc na dworze czy w swoich domach, dzieląc swoje troski z najbliższymi przyjaciółmi. Wbrew pozorom, wcześniejsza izolacja i samotność pomogła im docenić wartość bezpośrednich kontaktów, a nie tylko tych w wirtualnym świecie. ©® 04 rodzinny Małżeństwo Pauliny Syl wyszło cało z wielu opresji Głos Dziennik Pomorza Sobota-niedziela, 27-28.02.2021 PAULINA SYKUT-JEZYNA Polska prezenterka telewizyjna. Urodziła się w 1981 roku w Puławach. Ma dwóch braci: Sebastiana i Łukasza. Ukończyła liceum w Nałęczowie. Śpiewała w chórze kościelnym i ludowym zespole Powiśle. Jako nastolatka zdobyła wiele wyróżnień i nagród w konkursach poezji śpiewanej. W 2003 roku wzięła udział w talent-show „Idol", lecz nie przeszła do finału. Studiowała kulturoznawstwo w Lublinie i dziennikarstwo w Warszawie. Początkowo pracowała w TV4. Od 2007 roku jest prezenterką pogody w Polsacie. Prowadziła wiele plenerowych imprez - m.in. „Sylwestrową moc przebojów", festiwal Top Trendy w Sopocie. Piknik Country w Mrągowie i Świętokrzyską Galę Kabaretową. Była współprowadzącą programy „Must Be The Musie" i „Taniec z gwiazdami". W 2019 i 2020 roku otrzymała Telekamerę „Tele Tygodnia" w kategorii „Prezenter pogody". Mąż Piotr Jeżyna jest jej menedżerem. Mają córkę Różę, urodzoną w 2016 roku. Paweł Gzyt gzyi@gk.pl Jest jedną z najbardziej urodziwych prezenterek w polskiej telewizji. Niemal od początku swej kariery pozostaje związana z Polsatem. Prowadziła flagowe programy tej stacji - „Must Be The Musie" czy „Taniec z gwiazdami". To z nią relewidzowie Polsatu żegnają zawsze stary rok i witają nowy. Przede wszystkim jest jednak uroczą pogodynką. -Nie jestem przewrażliwiona na punkcie pogody i nie sprawdzam co godzinę, czy lasz synoptyk się nie pomylił, [śmiech) Podchodzę do tego z dużym dystansem. Ale faktycznie bardzo nie lubię, gdy jest zimno i pada, bo nie lubię narznąć ani moknąć. Wolę, dedy jest ciepło, anie zimową zawieruchę - śmieje się w magazynie „Skarb Rossmann". Wychowała się w Puławach. Ma dwóch braci: starszego Sebastiana i młodszego Łukasza. Ten pierwszy trzymał mocną ręką resztę odzeństwa. Mimo to dochodziło między nimi do regularnych starć - i mała Paulina została raz tak wytargała przez jednego z braci idi włosy, że musiała iść lo fryzjera ostrzyc się la krótko. Jako jedyna dziewczynka wśród dzieci była ukochaną córeczką tatusia. Niestety: kiedy miała Dięć lat, tata zmarł niespodziewanie na zawał serca. -Gdy go zabrakło, było bardzo ciężko. Nie potrafiliśmy bez niego żyć. Mama funkcjonowała tylko dzięki nam, wychowała nas sama, byliśmy bardzo skromnie. I razem z młodszym bratem sprzedawaliśmy na targu kwiaty z ogrodu babci, znalezione gdzieś butelki... w tajemnicy przed mamą, żeby zrobić jej niespodziankę, bo wiedzieliśmy, że nie na pieniędzy. Latem zbieraliśmy truskawki, wiśnie, maliny, żeby zarobić na zeszyty opowiada w „Party". - Przeżyłam kilka poważnych rozczarowań. Zawiedli mnie ci, którym ufałam i powierzyłam wiele swoich tajemnic, dlatego nie lubię nadużywać słowa „przyjaciel" Paulina była grzeczną dziewczynką i dobrze się uczyła. Być może dlatego, że miała swoją pasję. Już w przedszkolu odkryto, że ma ładny głos. Najprawdopodobniej odziedziczyła go po babci. Dlatego szybko zaczęła występy: najpierw w parafialnym chórze, potem w zespole ludowym i wreszcie w weselnej kapeli. Z tą ostatnią wiąże ją najwięcej miłych wspomnień, nic więc dziwnego, że koledzy i koleżanka z grupy Gospel pojawili się także na jej własnym ślubie. - Nawet studiując kulturoznawstwo w Lublinie czy w Warszawie na dziennikarstwie, w weekendy śpiewałam na weselach i na balach sylwestrowych. I oczywiście znam wszystkie weselne przyśpiewki, hity, przeboje. Śpiewałam przez dobrych dziesięć lat, więc napatrzyłam się już na różne, często nawet skrajne ludzkie zachowania. Bywało śmiesznie, ale i przerażająco. To było ciekawe socjologiczne doświadczenie - podsumowuje w „Gali". W pewnym momencie Paulina zaczęła coraz poważniej myśleć o karierze wokalnej. Dlatego zaczęła startować w kolejnych talent-shows -„Szansie na sukces" czy „Drodze do gwiazd". Kiedy instruktor z puławskiego domu kultury napisał jej piosenkę, pojechała z nią na eliminacje do „Idola". I o mały włos, a dostałaby się do ścisłej czołówki. Zabrakło tylko jeden procent głosów. Zauważyła ją jednak telewizyjna producentka -i zaprosiła na casting do programu „Muzyczne listy". Tak zaczęła się jej przygoda z telewizją. -Bardzo się broniłam przed castingiem do pogody. Kolega stylista namawiał mnie, abym spróbowała, a ja myślałam: „No nie, ja, pogodynką?". Ostatecznie poszłam na casting i okazało się, że bardzo szybko się uczę i dobrze sobie radzę. Tak zostałam w pogodzie. Po jakimś czasie zaczęłam prowadzić pogodę na żywo, więc było więcej wejść, więcej pracy - opowiada na blogu Ka-Vox. W tym czasie Paulina przeniosła się na dobre do stolicy. Tam powoli wspinała się po kolejnych szczeblach telewizyjnej kariery. Wygrana w wokalnym talent-show „Tylko nas dwoje" (z Ivanem Komarenką) sprawiła, że Nina Terentiew powierzyła jej najpierw prowadzenie „Must Be The Musie", a potem - „Tańca z gwiazdami". Sukcesy te nieraz musiała jednak opłacić wypłakaniem się w poduszkę, bo szybko okazało się, że show-biznes potrafi być okrutny. -Przeżyłam kilka poważnych rozczarowań. Zawiedli mnie ci, którym ufałam i powierzyłam wiele swoich tajemnic, dlatego nie lubię nadużywać słowa „przyjaciel". Mamy znajomych, których szanujemy. Przyjaciele? Mogę policzyć ich na palcach jednej ręki i większość z nich nie ma nic wspólnego ze światem show-biznesu - deklaruje w „Gali". Kiedy miała szesnaście lat, wpadła na ulicy w Puławach na swojego kolegę z liceum. Nie był sam - szedł z kumplem o imieniu Piotr. „Jaki fajny chłopak" - pomyślała przez moment Paulina. Piotr był jednak starszy od niej o dziesięć lat, więc ich drogi rozeszły się na jakiś czas. Kiedy spotkali się ponownie, okazało się, że Piotr nie zapomniał pięknej dziewczyny. Dlatego tym razem nie marnował już czasu - i od razu zaprosił ją na randkę. Piotr w tym czasie stał się rzutkim biznesmenem i imponował Paulinie swą opiekuńczością i stabilnością. Nic dziwnego, że to właśnie w nim znalazła najlepszego powiernika swych zawodowych rozterek i podporę dla niestabilnej pracy w show-biznesie. Nie spieszyli się jednak ze ślubem - wzięli go dopiero po kilku latach znajomości w 2011 roku w kościele Wniebowzięcia Najświętszej Marii Panny w Puławach. -Wiadomo, że w związkach są wzloty i upadki. U nas też nie zawsze było idealnie, ale wychodziliśmy razem z każdej opresji. Zawsze możemy na siebie liczyć. Często pary rozpadają się na etapie rozkręcania się czyjejś kariery. Wtedy uczucia „idą w odstawkę" i następuje tzw. wymiana na wygodniejszy model. Piotr cały czas był przy mnie, wspierał w rozwijaniu talentu, pomagał w wielu sytuacjach -podkreśla w „Gali". Kiedy w małżeństwie Pauliny i Piotra przez dłuższy czas nie było dziecka, media zaczęły w niewybredny sposób sugerować prezenterce, że już najwyższy czas, by się o nie postarać. Tymczasem wszystko ma swój czas. Pewnej wiosny małżonkowie pojechali na wycieczkę do Rzymu. Odwiedzili Watykan i wzięli udział w drodze krzyżowej. Wiara jest bowiem dla obojga bardzo ważna. „Czułam, że w naszym życiu coś się zmieni" - powiedziała potem Paulina. I rzeczywiście - wkrótce na świat przyszła córka pary. -Zależy nam na tym, by także Róży przekazać to, co dobre. Uczymy córkę szacunku do innych, empatii wobec bliźniego. Chcielibyśmy, by była dobrym, mądrym, pełnym wrażliwości człowiekiem. Współczesny świat pełen jest blichtru oraz chwilowej ekscytacji. Ja natomiast od zawsze chciałam zbudować coś trwałego i zachować równowagę - podkreśla Paulina w serwisie Aleteia. ©® Katarzyna Sklepik k.sklepik@glos.com akaronodlat, niezmiennie cieszy się ogromną popularnością i zawsze smakuje wyśmienicie, zarówno dzieciom, jak i dorosłym. Nad jego zaletami nie trzeba się zbyt długo zastanawiać - jest wartościowy i stanowi idealną bazę do przygotowania kreatywnych, a przy tym bardzo prostych dań. Jego przygotowanie zajmuje mało czasu, zaś pomysłów na makaronowe kompozycje są tysiące. Z łatwością połączymy makaron z naszymi ulubionymi dodatkami: świeżymi warzywami i owocami, mięsem, rybą, owocami morza czy egzotycznymi przyprawami. Bogactwo kształtów i rodzajów to nie jedyne zalety makaronów. Podobnie jak inne produkty zbożowe, także makaron stanowi źródło wartościowego błonnika, który między innymi pomaga obniżyć poziom cholesterolu we krwi oraz odgrywa ważną rolę w prawidłowym funkcjonowaniu układu pokarmowego. Daje też uczucie sytości na dłużej, dzięki czemu łatwiej nam nie podjadać między posiłkami. Makaron dostarcza też węglowodanów złożonych, czyli wartościowej energii, która uwalniana stopniowo chroni nas przed atakami głodu. - Poza tym makarony zawierają pochodzące z ziaren i ważne dla prawidłowego funkcjonowania ludzkiego organizmu składniki odżywcze, w tym witaminy z grupy B i składniki mineralne. Na przykład zjadając 100 gramów pełnoziarnistego makaronu, dostarczamy sobie między innymi manganu - minerału przyczyniającego się do utrzymania prawidłowego metabolizmu energetycznego, fosforu -koniecznego w metabolizmie kości i zębów czy żelaza -składnika istotnego dla prawidłowego przebiegu funkcji poznawczych i sprawności intelektualnej oraz do właściwego funkcjonowania systemu immunologicznego, a także krwiotwórczego - mówi dr hab. Dariusz Włodarek, dietetyk. Ekspert podkreśla też, że makarony stanowią źródło cennych składników mineralnych, witamin z grupy B oraz wartościowej energii, której czasami brakuje nam w okresie wiosennego przesilenia. MAKARON NA OBIAD KAŻDY CHĘTNIE ZJE PIZZA MAKARONOWA Składniki na spód: 100 g makaronu (może być Lubełla Mini Rurki). 30 g startego żółtego sera. jajko, łyżeczka suszonego oregano. Składniki na sos: szklanka passaty pomidorowej, łyżka posiekanej cebuli, pół czerwonej papryki, łyżka oliwy, sól i pieprz Dodatki: kulka mozzarełli. ulubione zioła np. natka pietruszki i tymianek, oliwa Makaron gotujemy zgodnie z instrukcją umieszczoną na opakowaniu, odsączamy go i przelewamy zimną wodą. Piekarnik nagrzewamy do 200 stopni. Jajko roztrzepujemy i mieszamy z oregano i tartym serem. Wlewamy do makaronu i mieszamy. Na blaszkę z papierem do pieczenia, wykładamy makaron. Formujemy kształt pizzy i zapiekamy przez 15 minut. Na oliwie podsmażamy cebulę z pokrojoną w kosteczkę papryką. Dodajemy passatę i dusimy aż odparuje woda. Doprawiamy do smaku. Pod pieczony spód smarujemy sosem, a na wierzchu układamy kawałki mozzarełli. Pieczemy jeszcze 10 minut. Przed podaniem skrapiamy oliwą i podajemy ze świeżymi ziołami. ZAPIEKANKA MAKARONOWA Z TWAROŻKIEM I OWOCAMI I Składniki:200g makaronu (mini Kokardki).200g kremowego twarożku naturalnego. 40 g jogurtu naturalnego, 20 g cukru trzcinowego z prawdziwą wanilią, łyżeczka masła, pomarańcza, kilka śliwek (lub innych owoców), garść malin. 2łyżki płatków migdałów Makaron gotujemy zgodnie z instrukcją umieszczoną na opakowaniu, odsączamy go i przelewamy zimną wodą. Piekarnik nagrzewamy do 190 stopni. Formę do zapiekania smarujemy masłem. Makaron mieszamy z twarożkiem, jogurtem i cukrem. Przekładamy do formy, na wierzchu układamy owoce i posypujemy płatkami migdałów. Zapiekamy około 20 minut, aż płatki lekko sięprzyrumienią. SPAGHETTI Z DOMOWYM KEBABEM I MANGO Składniki: BOOg wołowiny, makaron spaghetti, 250g świeżego mango, oliwa z oliwek, 1 łyżka przyprawy do gyrosa, 1 czubata łyżeczka soli, 1/2 łyżeczki suszonej papryczki chili. Składniki na vinegret: musztarda francuska, 1 łyżka miodu, 1 łyżeczka soku z cytryny, 1 łyżeczka, sól, pieprz - do smaku Wołowinę mielemy, doprawiamy przyprawą, solą oraz podlewamy oliwą i dokładnie wyrabiamy. Masę wykładamy na blaszkę wyłożoną papierem do pieczenia, na grubość około 5 mm, zakrywamy folią aluminiową, wstawiamy do nagrzanego na 180 stopni piekarnika i pieczemy około 5 minut (sprawdzamy widelcem czy mięso nie jest surowe). W międzyczasie mango kroimy w kostkę oraz gotujemy makaron. Z piekarnika wyjmujemy mięso, a powstały tłuszcz odlewamy do miseczki. Musztardę, miód, sok z cytryny, szczyptę soli oraz pieprzu mieszamy, dolewamy 2-3 łyżki pozostałego wywaru z mięsa. Spaghetti mieszamy z mango, pokruszonym mięsem i skrapiamy vinegretem. Posypujemy posiekaną kolendrą oraz suszoną papryczką chili. Głos Dziennik Pomorza Sobota-niedziela, 27-28.02.2021 rodzinny 06 rodzinny Głos Dziennik Pomorza Sobota-niedziela, 27-28.02.2021 Spaghetti ze szpinakiem, brązowymi pieczarkami i sezamem. Smaczne danie i szybkie w przygotowaniu Składniki: 100 g makaronu spaghetti, 120 g brązowych pieczarek (mogą być białe), 100 g świeżego szpinaku, 1/2 szklanki bulionu warzywnego, 1 mała cebula, 2 ząbki czosnku, 2 łyżki ciemnego sosu sojowego, 2 łyżki masła klarowanego, szczypta soli, pieprzu i gałki muszkatołowej do smaku, 2 łyżeczki sezamu do posypania Makaron ugotować według wskazówek na opakowaniu, odcedzając, zostawić 1/2 szklanki wody. Na rozgrzanym maśle podsmażyć drobno pokrojoną cebulę, sprasowany czosnek oraz pieczarki pokrojone w plasterki. Kiedy pieczarki będą lekko podpieczone, wlać bulion, dodać szpinak i - często mieszając - smażyć, aż szpinak „zwiędnie". Doprawić sosem sojowym, szczyptą soli, pieprzu oraz gałką muszkatołową. Przełożyć makaron, wlać wodę pozostałą z gotowania makaronu, wymieszać i smażyć, aż płyn się zagęści. Amatorzy grzybów mogą zamiast pieczarek wziąć inne grzyby: borowiki, podgrzybki czy kurki. A także dołożyć świeżą zieloną pietruszkę, zwłaszcza do kurek. Wyróżniamy makarony żytnie, pszenne, ale też gryczane, orkiszowe i kuk które nie zawierają glutenu. Osoby, które ze wzgięac spożywać, nie muszą rezygnować z potraw z makarone Makaron z pesto z bobu, z krewetkami i bazylią Składniki: 250g makaronu pełnoziamistego,500g bobu (mrożonego lub świeżego). 250g pomidorów koktajlowych.200g krewetek (najlepiej surowych), 1 szklanka listków świeżej bazylii. 50 g tartego parmezanu, 1/2 szklanki orzechów piniowych. 1/2 szklanki oleju, otarta skórka z jednej cytryny, 3 ząbki czosnku, 1 mała szalotka, 2 łyżki oliwy, 1/2 szklanki wody, sól, pieprz, najlepiej świeżo mielony Bób gotujemy, a gdy ostygnie, obieramy. Makaron gotujemy al dente, przecedzamy, pozostawiamy 1/2 szklanki wody, może się przydać dla uzyskania odpowiedniej gęstości pesto. Kilka ziaren bobu odkładamy do dekoracji, resztę miksujemy zolejem, orzechami oraz czosnkiem, serem, skórką z cytryny i bazylią. Kilka listków bazylii zostawiamy do dekoracji. W razie konieczności, gdyby sos był zbyt gęsty, można podlać gp wodą pozostałą po ugotowaniu makaronu. Makaron odcedzamy, mieszamy z pesto, listkami bazylii oraz parmezanem. Doprawiamy do smaku. W tym czasie obieramy krewetki z pancerzyków, usuwamy ciemną nitkę jelita. Pomidory kroimy, cebulę obieramy i kroimy w kostkę. Oliwę rozgrzewamy, dodajemy szalotkę, chwilkę szklimy, dodajemy pomidory, całość dusimy ok. 7 minut. Po tym czasie dodajemy krewetki, wodę i dusimy ok. 5 minut do zagęszczenia sosu. Całość doprawiamy solą i pieprzęfTi. Świderki z wędzonym łososiem i koperkiem Składniki: 150 g makaronu typu świderki,200g wędzonego łososia, pół cebuli, łyżeczka masła, 2 łyżki oliwy z oliwek. 100 ml śmietany 30 proc., koperek, cytryna, świeżo zmielony pieprz, sól Ugotuj makaron. Na patelni rozgrzewamy oliwę wraz z masłem. Dodajemy drobno poszatkowaną cebulę i podsmażamy chwilę. Dorzucamy drobno pokrojonego wędzonego łososia. Smażymy kilka minut, doprawiamy świeżo zmielonym pieprzem. Po chwili skrapiamy sokiem z potowy cytryny, posypujemy drobno posiekanym koperkiem i wlewamy śmietanę. Dodajemy makaron i całość mieszamy ok. 1 min. Przed podaniem możemy posypać dodatkową porcją koperku. Makaron z cukinią i grillowanym serem Składniki: 200g makaronu typu kokardki, połowa cukinii Sos pesto: 100 g parmezanu lub innego twardego sera, szczypta pieprzu, garść orzechów (włoskich, pinii lub nerkowca). 1 ząbek czosnku, pół słoika suszonych pomidorów w oleju (razem z olejem) Ugotuj makaron. Cukinię pokrój w szerokie plastry skrobaczką do warzyw i sparz w wodzie z gotowania makaronu. Ser pokrój w plastry, nasmaruj oliwą i grilluj z obu stron na złoty kolor. Składniki na pesto zblenduj na jednolitą masę. W razie potrzeby, dodaj więcej oleju z pomidorów. Pesto wymieszaj ze świeżo ugotowanym makaronem, serwuj z warzywami i serem. Sałatka ze świdrami z awokado, pieczoną dynią i szynką Składnia: 120 g makaronu typu świderki. 140 g dyni. 100 g szynki szwarcwakłzkiej. 100 g pomidorków koktajlowych. 1/2 awokado. 3 łyżki oliwy z oliwek. 1 łyżeczka soku z cytryny, 1 łyżeczka syropu klonowego, 2 łyżki świeżego tymianku, szczypta soli i pieprzu, 2 łyżki prażonego słonecznika Makaron ugotować i odcedzić. Kawałki dyni doprawić szczyptą soli, pieprzu oraz listkami tymianku, skropić 1 łyżką oliwy i wstawić do piekarnika nagrzanego na 180 stopni. Piec przez 30 minut. 10 minut przed końcem pieczenia do dyni dodać zwinięte plastry szynki. Upieczoną dynię, pomidorki oraz awokado pokroić. Wszystkie składniki wymieszać z makaronem. Dwie łyżki oliwy, sok z cytryny, syrop klonowy połączyć i polać sałatkę. Posypać prażonym słonecznikiem. Spaghetti z kurczakiem, brokułami i pomidorkami koktajlowymi Skład: 200g makaronu spaghetti.200g piersi z kurczaka, 200g brokułów.200g pomidorków koktajlowych. świeża bazylia, łyżka oleju rzepakowego Ugotuj makaron. Pierś z kurczaka natrzyj olejem i grilluj na rozgrzanej patelni. Następnie pokrój go w kostkę, a na tej samej patelni podsmaż pomidorki. Brokuł podziel na mniejsze kawałki i ugotuj. Całość dopraw posiekaną bazylią, solą i pieprzem. Wymieszaj z ugotowanym makaronem. Linguine z kurczakiem w sosie pomidorowo-czosnkowym Składniki: 250g makaronu typu linguine.500g filetów z piersi kurczaka 60 ml oliwy z oliwek. 4 dojrzałe pomidory. 2 ząbki czosnku, pęczek świeżej bazylii. 60 g masła, parmezan, 150 ml sosu do kurczaka z czosnkiem (Roleski) Kurczaka oczyszczamy z błon, myjemy i dokładnie suszymy. Mięso kroimy wzdłuż tak, aby powstały grube plastry. Można je również rozbić, jak schabowe. Każdy kawałek nacieramy solą i świeżo mielonym pieprzem z każdej strony. Pomidory kroimy w kostkę. Czosnek przeciskamy przez praskę. Bazylię siekamy. Gotujemy wodę na makaron, solimy ją i dolewamy odrobinę oliwy. Wrzucamy makaron i gotujemy, aż będzie al dente. Następnie przecedzamy przez sito, ale nie wylewamy całej wody po gotowaniu. Zostawiamy pół szklanki - posłuży nam do zagęszczenia sosu. Na dużej, głębokiej patelni rozgrzewamy oliwę. Dodajemy kurczaka i smażymy po kilka minut z każdej strony, aż będzie złocistobrązowy. Mięso zdejmujemy z ognia i odkładamy na bok. Zmniejszamy ogień i na tę samą patelnię wrzucamy czosnek. Smażymy do lekkiego zarumienienia. Następnie dorzucamy pomidory oraz sos do kurczaka z czosnkiem. Gotujemy na małym ogniu przez kilka minut. Wlewamy kilka łyżek wody po makaronie i gotujemy. Następnie dodajemy masło i mieszamy, aż całkowicie się rozpuści. Wrzucamy makaron i kurczaka. Dokładnie mieszamy i wyłączamy ogień. Odstawiamy na chwilę, po czym dodajemy bazylię. Głos Dziennik Pomorza Sobota-niedziela, 27-28.02.2021 rodzinny rozwój osobisty STRES? SĄ SPOSOBY, BY SOBIE Z NIM PORADZIĆ czy nam każdego dnia. Zwykle potrafimy sobie z nim poradzić, ale są i, w których stajemy się jego niewolnikami. Jak się okazuje, zupełnie niepotrzebnie, istnieje wiele sposobów, by sobie z nim poradzić Rozwój osobisty Katarzyna Sklepik katarzyna.sklepik@polskapress.pi Żyjemy szybko ichcemydużo,aim szybciej żyjemy, tym więcej stresu w naszym żyda Ale o ile krótkotrwały słres jest ztkowy, mobilizujący jak sprint dzięki któremu krew szybciej kiążywżyłach. otyłe chroniczny zaczyna przypominać maraton, który nie makońcaawtedynasz organizm prędzą czy później przestanie dawać sobie radę i zacznie powoli „wyłączać" niektóre obwody...To wtedy pojawiają się choroby. Kiedy mózg odbierze sygnał o zagrożeniu, wprowadza cały organizm w stan najwyższej gotowości. Stres jest stanem nadzwyczajnej gotowości do poradzenia sobie z wyjątkowo dużym zagrożeniem. Tak dużym, że organizm w swoim zrównoważonym stanie nie miałby wystarczającej mocy, żeby go skutecznie i definitywnie przezwyciężyć. Przełącza się więc w tryb awaryjny. Nie dlatego, że coś się zepsuło, lecz po to, żeby zmaksymalizować swoją szansę na przetrwanie. Krótki, zdrowy, mobilizujący stres polega na tym, że następuje podwyższenie aktywności pewnych sfer organizmu (z jednoczesnym zamknięciem innych, chwilowo mniej ważnych obwodów), osiągasz swój cel, po czym następuje rozluźnienie, relaks, odpoczynek, regeneraqaipok wrót do pełnej równowagi. Ponownie § włączone zostają wszystkie wewnętrzne układy, które tworzą wspierającą się wzajemnie harmonię odczuwaną przez człowieka jako spokój, radość życia, sens. Przedłużający się stres powoduje nadmierne obciążenie pobudzanych adrenaliną układów, co po pewnym czasie prowadzi do ich osłabienia wraz z jednoczesnym rozregulowaniem wewnętrznej równowagi zarówno fizycznej, jak i psychicznej i duchowej. Wtedy pojawia się zmęczenie, bezsenność, niepokój, nerwowość, depresja, bóle głowy, trudność w zebraniu myśli i koncentracji, kłopoty z pamięcią, problemy żołądkowe, nadmierne tycie albo chudnięcie, nawroty alergii, bóle, bezpłodność, ciągłe problemy ze zdrowiem, poczucie bezradności, braku sensu i braku szczęścia. 1**1 - Stres jest totalnie subiektywną, często irracjonalną reakcją powstałą nie tyle w odpowiedzi na konkretne niebezpieczeństwo, lecz raczej na bazie wszystkich moich podświadomych przekonań dotyczących świata, życia, ludzi, zwierząt, wszystkiego, co istnieje, oraz mnie samej - mówi Beata Pawlikowska, autorka książki „Stres. Sprawdzone sposoby na stres". - Myślenie pod wpływem stresu sprawia, że nawet drobna przeszkoda nabiera monstrualnych rozmiarów i wydaje się czymś nie do pokonania. Zestresowany umysł blokuje się na narzekaniu. Zamiast zastanowić się jak skutecznie rozwiązać problem, ja skupiałam się na tym jak bardzo przeszkadza mi to, co się dzieje i strachu, że nie mam nad tym żadnej kontroli. Gdy czujemy się zestresowani, warto zacząć od chwili zastanowienia - na ile sytuacja, która nas stresuje stanowi realne zagrożenie, a na ile wynika z naszych przekonań. Bo - zapewnia autorka - większość złych myśli i emocji, które nam doskwierają, wynika z naszych przekonań oraz naszego odbioru rzeczywistości. A im więcej się martwimy, tym więcej czarnych myśli i więcej stresu. Koło się zamyka. W najnowszej książce,, Stres" Beata Pawlikowska wyjaśnia, na czym polega fizjologiczny i emocjonalny mechanizm powstawania stresu, przytacza własne doświadczenia i barwne historie ludzi, których spotkała podczas dalekich podróży oraz podaje 102 sposoby na radzenie sobie z nim w różnych życiowych sytuacjach odkorka na drodze, przez nerwy przed wystąpieniem publicznym, aż po chroniczny stres, który towarzyszy nam na co dzień w związku z kłopotami w pracy, w szkole czy w relacjach. Wśród polecanych przez Beatę Pawlikowską sposobów na stres znaj dują się zarówno ajurwedyjskie techniki oddechowe czy buddyjskie rytualne układy palców i dłoni, jak również przywracające równowagę zmiany w stylu życia - proste ćwiczenia jogi, aromaterapia, relaksująca muzyka, napary ziołowe i odstresowujące jedzenie. W książce czytelnik znaj-' dzie praktyczne ćwiczenia, dzięki którym nauczy swój umysł inaczej interpretować to, co się dzieje dookoła, by nie eskalować napięcia w sytuacjach, które obiektywnie nie są tego warte i świadomie opuścić zaklęte koło zamartwiania się. My prezentujemy, tylko kilka z nich spacer Zostaw wszystko na 10 minut, wyjdź na dwór i idź przed siebie. Po prostu idź przed siebie, oddychaj świeżym powietrzem. Ruch połączony z dotlenieniem sprawi, że natychmiast poczujesz się lepiej. ZZrćb listę spraw Weź porządną czystą kartkę i zapisz w punktach swoje działania na dzisiaj. Nie używaj skrótów. 3.Pftzylywi Uiwiga alternatywna Spróbuj stworzyć pozytywną wizję alternatywnego zdarzenia, które mogłoby zdarzyć się w bliskiej przyszłości. Chodzi o to, żeby podsunąć umysłowi inne źródło emocji. By postawić przed sobą wizję czegoś przyjemnego. 4.J$agroda Mając w perspektywie stresujące zdarzenie, 0 którym wiesz, że jest konieczne, i w głębi serca masz przekonanie, że trzeba je zrealizować, zastanów się, jak możesz je sobie wynagrodzić. Pomyśl, co sprawiłoby ci przyjemność jeszcze tego samego dnia? 5. Posprzątaj dookoła siebie. Usuń nadmiar przedmiotów, które stoją na biurku. Pozbądź się niektórych mebli, żeby zyskać przestrzeń. Posprzątaj na stole, w pokoju, na półkach. Pozbądź się przedmiotów i ubrań, których nie potrzebujesz i nie używasz. & Zajrzyj do kmiota Podejdź do półki z książkami. Wybierz jedną z nich i otwórz ją na przypadkowej stronie. Przeczytaj to, co jest tam napisane. Znajdź w tym wskazówkę dla siebie. Kiedy zdasz się na swój instynkt w wyborze książki 1strony z całą pewnością znajdziesz coś, co pomoże ci inaczej spojrzeć na źródło stresu albo znajdziesz rozwiązanie, które Cię od niego uwolni. T.Pięć minut. Kiedy czujesz się przytłoczony ciężarem, z którymi sobie nie radzisz, podejmij decyzję o tym, że robisz sobie 5 minut przerwy. Weź głęboki oddech i odłącz się na chwilę od całej reszty. Zajmij się tylko jedną czynnością, skupiając flBKS na niej swoją całą uwagę, niezależnie od tego czy będzie to zjedzenie ciastka, jabłka, spacer czy siedzenie z zamkniętymi oczami. Bądź w pełni obecny w tym, co robisz, to jest 5 minut totalnie dla Ciebie. 08 rodzinny krzyżówka Głos Dziennik Pomorza Sobota-niedziela, 27-28.02.2021 Widziałam, jak wielu ludzi cierpi z powodu pandemii, więc nie użyję słowa „szczęśliwy", ale skłamałabym, twierdząc, że dla mnie prywatnie, ten czas nie był dobry. Bo miałam szansę bez pośpiechu pobyć z bliskimi. Aktorka Maja Ostaszewska, zdradziła na łamach „Twojego Stylu", że w czasie pandemii martwiła się o pracę, ale miała też więcej czasu dla swojej rodziny Krzyżówka panoramiczna filmowy człowiek-nietoperz vsolna dla astmatykakońcowy fragment szybowaniargramczy USA pospolity chwast azjatycki jeleń mowa środowiskowado nawijania nicidawniej żołnierz ciężkiej jazdyr wiosenny kwiat redakcyjna czeskrobywanie farby barszcz biały druh Portosa pluszak przynoszący szczęściecenny kamień talia zagrała Basię Wołoayjowską 14413| 1i4 górna część ciała-44 rstopień wojskowywydechowa zespół przyrządówogół biskupów danego kraju 188 opiekun ido krycia dachów wytwarza węgiel drzewny elektroda ujemnagłos myszy -1skaza na honorze i Aida, aktor słodki ziemniak szkocka familia czeski taniec ludowyowad z żądłem bije od ogniska sedno sprawy- chałda gruzumoment pędudokumenty w archiwum odmiana jabłoni Rubikadydelf cennym futrze pieśń miłosna tłuszcz z ryb dorszowatych pomoc domowa 41 andrus, ulicznik spiętrza wodę-1auto z Korei Południowej ,41 stan pod wpływem hipnozyrpraktyki studenckie bez dna korsarz, piratrodzaj literacki Upłynie przez stolicę Włoch i kuzyn drozda 22 matka Zeusa bywa na świat 20 czapka francuskiego wojaka srebrzysty metal Lubaszenko krasomówca 1 polski kabaret niewiele znacząca rybka-i4 kryte w aqua parkuklamra spinająca mury „palce" jeleniamsza w adwencielek na ból U111 biblijna góra Noego 4111 futro z tchórza gatunek, rodzaj zatoka Morza Czerwonegoogłoszenie w prasiexu- nerwowa Trzeciego Świataroślina lecznicza i ozdobnaniania drzewo liściastena oczach Temidy-1mebel z oparciem ptasie pióro -14 14 widzialny przejaw boga Rer2 Kolberg lub Langebuteleczka na perfumy dom do rozbiórki zasłona w oknie statki na dni termin z tresury psa lista atrybut kelnera 5 hazardowa gra liczbowacenna z Bieługi 23 wafel z bitą śmietaną rtaniec towarzyski kość- początek biegu roślina górska-44 Jęray, aktor polskidroga przez mękę Newerly Lazurowe Wybrzezeipsia mordka 4ruchoma zapora na drodzesygnalizator w aucie płynie przez Tuluzę 1i15 ustęp tekstunorma, reguła-biednemu zawsze w oczyrowero-prądnica dział fizyki, nauka 0 świetle rHenryk Kwinto zdrowe warzywo 16 szkopuł tkwiący w descedo czerpania wody ze studnii 1641 mięso z kasztanaskładnik powietrzasolny lub pruski 421 kolczasty do budowy zasiekówwieś ze szkołą dla niewidomych Magda, wykonawczyni poezji śpiewanejcebulowa roślina z ogródka; kosaciec lasek polski lądek i 1sztuczka iluzjonisty Rotterdam lub Gdynia wenecki dygnitarz 17 zgrabne u modelki minerał w kosmetyce wulkan na Filipinach 14 U10 młody byk rzeźny 3 i 4 nosze dla zmarłych 4 pięcioksiąg Urbańska w greckim alfabecie krwionośny lub słoneczny-Renata, piosenkarka - upieszczotliwie oojcu cielęca skora na torebki—►kropelki wody na trawie 0 świcie lub zmierzchu Litery z pól ponumerowanych od 1 do 23 utworzą rozwiązanie - myśl Stefana Żeromskiego.