y,^,. 28 lał DRW Z Z okazji 28, rocznicy u-tworzenia Demokratycznej Republiki Wietnamu tow tow, Edward Gierek. Henryk Jabłoński i Piotr Jaroszewicz przesiali na ręce prezydenta DRW tow Ton Buc Thanga I sekretarz,a KC Partii Pracujących Wietnamu tow. I.e Duana przewodniczącego Stał.* go Komitetu Zgromadzenia *>Ta rodowego DRW tow. Truch pa Chinha i premiera DRW tow. Pham Van Donga a za ich pośrednictwem Komite towi Centr^iticmu Partii Pracujących Wietnamu, rzą dowi Demokratycznej Repu bliki Wietnamu oraz bohaterskiemu narodowi wietnamskiemu najlepsze gratu lacje i serdeczne życzenia. NU f I i M * aa w Hat m 10 STRON # Mini-horoskop - str. 4 0 Ludwik Loos „Czas do namysłu" - str. 5 • Zbigniew Michla „0 co idzie?" - sfr. 6 © Jarosław Kuszewski „Miejsce dla teatru" - str. 6 Zamiast apelu. 1 Skończyły się kolonie let I nie, dobiega końca sezon || wczasowo-turystyczny. To widać nie tylko po ochło- || dzeniu i niżach barom?.- W trycznych, jakie zalegają w : > północnej i środkowej Euro 6$ pic. U nas — widzimy to I także w mniejszym tłoku fil na ulicach miast, a przede fi wszystkim na drogach. Ciasno było w tym roku j§| latem na koszalińskich dro |§ gach, nie mówiąc już o ulicach stolicy województwa. Wypadków drogowych o czym wielokrotnie pisaliśmy, też było bez liku Nie o tym jednak chcę pisać. Czy my, kosżalinianie mam oczywiście na myśli tych zmotoryzowanych i pie szych — możemy sobie te-raz kiedy zrobifo się trochę || luźniej, przestronniej na na -szych drogach, pofolgować, j jeździć na „pełny gaz"? Nie chcę apelować, nawo |f ływać do rozsądku, umia- ra ru. Tych nawoływań było §| ostatnimi czasy bardzo du- || 20. Chcę jednak nrzypom- yj nieć o jednym. Jutro rozpo | czyna się nowy rok szkol- ■> ny. Na ulicach i drogach , znajdą się dzieci. Najeżę-ściej same, bez opieki rodzi ców, starszych. Wśród nich będzie tei spora grupa If pierwszaków a wiec dzieci pf najmłodszych. Wiele z nich Sj po raz pierwszy w żuciu wy \,{ ruszy w samodzielną drogę do szkoły. I dlatego nie możemy so bie pozwolić na tzw jazdę r-; na pełny gaz. Nie daj wy || się uwieść złudzeniu, że na J| sz~ drogi zrobiły się po sezonie letnim przestronniej-sze, co miałoby usprawiedli wiać naszą „kawalerską jaz dę" Pamiętajmy zawsze wszędzie o znanym haśle: „Uwa u, dziecko na drodze!" (wn) I * Narodowy hofd pamięci * Kwiaty i wieńce na mogiłach bohaterów NIGDY WIĘCEJ! WARSZAWA (PAP) Wczoraj w całym kraju odbyły Się uroczystości związane światowej odbyło się spotka- z 34., rocznicą wybuchu II wojny światowej. Mieszkańcy nie mieszkańców województw: miast i wsi uczcili pamięć poległych i pomordowanych przez wrocławskiego i drezdeńskie- hitlerowców 6 milionów naszych rodaków. go z udziałem przedstawicieli krajowych komitetów nbtoń- Na mogiłach żołnierzy, któ- szawy na placu Teatralnym za ców pokoju i Frontu Jedności rzy zginęli w kampanii wrze- ciągnięte zostały warty hono-śniowej 1939 r. w miejscach rowe. straceń i męczeństwa oraz Wczoraj w Zgorzelcu w 34. pod pomnikami upamiętniają- rocznicę wybuchu II wojny cymi zbrojny wysiłek narodu zaciągnięte zostały warty hono rowe, zapłonęły znicze, złożone zostały wieńce i kwiaty. Przed południem odbyła się w Warszawie uroczystość złożenia wieńców w Kwaterze kołnierzy 1939 r. Na Cmentarzu Powązkowskim, przed gro hem Nieznanego Żołnierza na placu Zwycięstwa oraz przed pomnikjem Bohaterów War- Narodu Manifestację poprzedziło złożenie wieńców ma Cmentarzu Żołnierzy II Armii Wojska Polskiego. R. Szurkowski — mistrzem 51 SzozHa — wicemistrzem świata w Barcelonie Fneddożynkowe spotkanie młodych przodowników czynu żniwnego E. Gierek i P. Jaroszewicz odwiedzili starostę Centralnych Dożynek WRZESIEŃ — MTESTĄCFM WARS7AWY Skrzyżowanie Al. .Jerozolimskich i ul. Marszałkowskiej z ro tundą PKO i hotelem „Forum". CAF — Matuszewski Przygotowania do drugiego et3pu Konferencji Bezpieczeństwa i Współpracy w Europie GENEWA (PAP) 31 sierpnia odbyło się w Ge newie kolejne posiedzenie komitetu koordynacyjnego drugiego etapu Konferencji Bezpieczeństwa i Współpracy w Europie Osiągnięto porozumie nie i podjęto decyzje co do wielu omawianych kwestii. Ko mitet kontynuuje prace. Od dsiś we wszystkich kioskach „Fuch" pytajcie o nowy, wrześniowy numer mśfsiecznika koszalińskiego „PobrreSe". Redakcja miesięcznika zwraca uwagę na publikacje pt.: * Polskie samoloty nad Gdańskiem Fot. Jerzy Patan BIAŁYSTOK (PAP) Z okazji Centralnych Dożynek, które odbędą się dziś, 2 września w Białymstoku, I sekretarz KC PZPR Edward Gierek i prezes Rady Ministrów Piotr Jaroszewicz wraz z małżonkami odwiedzili 31 sierpnia starostę dożynek Jana Jabłonowskiego w jego gospodarstwie we wsi Jabłonowo-Wypy-chy w pow. Łapy. Przybywających gości i towarzyszących im gospodarzy Ziemi Białostockiej Zdzisława Kurowskiego i Zygmunta Sprychę powitali mieszkańcy wioski. Dzieci wręczają Edwardowi Gierkowj i Piotrowi Jaroszewiczowi — kwiaty. I sekretarz KC-serdecznie pozdrawia mieszkańców wsi nagrodzonej w ubiegłym roku w konkursie pod hasłem „Wieś białostocka gospodarna i kulturalna". Dzięki otrzymanej nagrodzie i społecznemu wysiłkowi jej mieszkańców wieś ta prezentuje się dziś jeszcze bardziej schludnie. Telefoniczne hasło „POŚPIECH" WARSZAWA (PAP) Od wczoraj tj. od 1 bm. do końca roku w telefonicznej łączności międzymiastowej obowiązywać będzie hasło „POSPIECH". Ministerstwo Łączności wprowadza to hasło z myślą o u-łatwieniu pracy wszystkim instytucjom i zakładom, zainteresowanym jesiennymi przewozami ziemiopłodów Rozmowy zamawiane na to hasło będą łączone przed rozmowami pilnymi Opłata jest trzykrotnie wyższa od taryfy przewidzianej za rozmowy zwykłe. Obowiązujące od kilku tygodni hasło „ŻNIWA" jest aktualne do 15 bm. FLAGI NA MASZT na szkolnych podwórkach (Inf. wł.) Ostatni dzień wakacji, jutro — do szkoły. Program rozpoczęcia nowego roku nauczania jest bogaty. Uczniowie zbiorą się w swoich szkołach przed godziną 9. Nastąpi uroczystc wciągnięcie flag na maszty, po czym wszyscy wysłuchają radiowego przemówienia ministra oświaty i wychowania. Przyrzeczenie złożą uczniowie klas pierwszych wszystkich szkół podstawowych i niektórych średnich. W rozpoczęciu nowego roku szkolnego wezmą udział m. in. kombatanci i oficerowi^ LWP, poroz mawiają z młodzieżą o historii naszego wojska. Dyrektorzy szkół i wychowawcy klasowi omówią z uczniami założenia bieżącego roku szkolnego. Jak wiadomo, wojewódzka inauguracja odbędzie się w Ty- chowie (pow. Białogard). Nie mniej uroczyście przystąpi się do nauki w Wałczu, gdzie tamtejsze dotychczasowe Liceum Wychowawczyń Przedszkoli bę dzie przemianowane na Studium Wychowania Przedszkolnego, a także we Włynkówku (pow. Słupsk), w której to miejscowości zostanie oddana do użytku nowa szkoła podsta wowa. (ni) Wspaniałym sukcesem kolarstwa polskiego zakończyły się w Barcelonie tegoroczne mistrzostwa świata. Po zdobyciu złotego medalu przez J. Kierzkowskiego w wyścigach torowych, zwycięstwie zespołu polskiego w drużynowym wyścigu szosowym na 100 km — wczoraj dwójka naszych najlepszych kolarzy — Ryszard Szurkowski i Stanisław Szozda (współautorzy czwartkowego sukcesu w wyścigu drużyno-wym) zapisała w historii polskiego kolarstwa nie notowany dotąd triumf. Po raz pierwszy Polak został szosowym mistrzem świata. Sztuki tej dokonał RYSZARD SZURKOWSKI. zdobywając złoty medal Drugi na mecie zameldował się Stanisław Szozda, zdobywając dla barw Polski medal srebrny. Sprawozdanie z mistrzostw świata i relacje sportowe z kraju i zagranicy czytajcie na str. 10. (sf). Zdjęcie tygodnia Rozpoczęły się ptasie sejmy... Gości przed domem powi- Goście zwiedzają zagrodę J. tal Jan Jabłonowski z małżon- Jabłonowskiego. Nowoczesna (dokończenie ką oraz starościna dożynek chlewnia i obora — m.^wi on na str. 2) Wiera Martynowicz z mężem. — bardzo ułatwia ciężką pra- PFOl.FTARI11S7E WS7YSTKICH KRAJÓW ŁACŻC1F Sil]! ORGAN KW PZPR W KOSZALINIE Rok XXII Niedziela, 2 września 1973 r. Nr 215 (6732) ii Pouifanie Edwarda Gierka i Pio tra Jaroszewicza we wsi Jabłonowo-Wypychy prze/ Wiere Martynowicz — starościnę dożynek. CAF — Matuszewski — telefoto * nuńskie snotkfinia * Koszalińskie ulice * Jaki jesteś, morderco? mmsmssmmmssimm Z KRAJU I ZE ŚWIATA * Z KRAJU I ZE ŚWIATA ■AW * DZIE5J WCZORAJSZY by! pierwszym dniem „WARSZAWSKIEGO WRZEŚNIA" — miesiąca wzmożonych prac społecznych dla miasta, jego rozbudowy i upiększania. Prace ten koncentrować się będą przede wszystkim: na budowie Wisłostrady i wie-lof unkcyjnego ośrodka rekreacyjno-sportowego na Polu Mokotowskim oraz w Obejściach zakładów pracy i osiedli mieszkaniowych. Przy budowie Wisłostrady weźmie dziś udział ponad 4 tys. osób. * W ŁODZI odbyła się prapremiera polskiego filmu fabularnego „Hubal". Jest to utwór poświęcony dzisjom oddziału wojskowego, który w 1939 r. nie złożył broni, lecz walczył jeszcze przez 9 miesięcy z hitlerowskim okupantem na terenie Kielecczy zny i sąsiednich regionów kraju. Dowodził nim mjr Henryk Dobrzański — legendarny Hubal, zwany ostatnim żołnierzem „wrze śnia" i pierwszym partyzantem II wojny światowej. Odtwórcą roli tytułowej jest Ryszard Filipski. * REKTOR I SENAT UNIWERSYTETU WROCŁAWSKIEGO podejmowali wczoraj w Auli Leopoldina światowej sławy uczonych — slawistów profesorów Josipa Hamma z Uniwersytetu Wiedeńskiego oraz Blaze Konseskiego z Uniwersytetu w Skopje, którzy otriymali zaszczytne tytuły doktorów honoris causa. * I SEKRETARZ KC PARTII PRACUJĄCYCH WIETNAMU, Le Duan powrócił do łfanoi. Po zakończeniu wizyty w Związku Radzieckim partyjno-rządowej delegacji DRW, Le Duan na zaprószenie KC KPZR przebywał na odpoczynku w ZSRR. * JAK DONOSI AGENCJA REUTERA, brytyjskie Ministerstwo Spraw Zagranicznych oznajmiło w sobotę, że W. Brytania i Demokratyczna Republika Wietnamu postanowiły nawiązać sto sunki dyplomatyczne i wymienić ambasadorów. * W MEDIOLANIE rozpoczęło się wczoraj tradycyjne święto centralnego dziennika Włoskiej Partii Komunistycznej „UNITA". Polska jest honorowym gościem na tegorocznych obchodach. * W STOLICY NRD zakończyły się 5-dniowe rozmowy NRD — USA, poświęcone przygotowaniom do nawiązania stosunków dyplomatycznych między obu państwami. 4> ZGÓbNIE z nowymi porozumieniami o współpracy francu-sko-malgaikiej, zawartymi i czerwca br. w Paryżu, Madagaskar opuściły wczoraj wszystkie francuskie oddziały lotnictwa i sił naziemnych. Jedynie w bazie Diego-Suarez pozostaną jeszcze przez okres 2 lat oddziały marynarki francuskiej w liczbie 300— 400 osób. ~ • 9 * W ORGANIZACJI NARODÓW ZJEDNOCZONYCH utworzona została specjalna grupa która zajmie się zbadaniem wpływu wielonarodowych korporacji na stosunki międzynarodowe. Prace grup trwać będą do czerwca przyszłego roku, po czym przedstawi ona swe sprawozdanie Radzie Gospodarczej i Społecznej ONZ. v; * BRAZYLIA, KOLUMBIA I WYBRZEŻE KOŚCI SŁONIOWEJ — trzy kraje, będące największymi producentami J eksporterami kawy, postanowiły utworzyć wspólną organizację. Jej zadaniem będzje koordynacja polityki w zakresie handlu kawą w skali światowej. Siedzibą organizacji będzie Londyn. Inicjatorzy organizacji przewidują przyjęcie również innych krajów — producentów kawy. * W STOLICY ARGENTYNY, Buenos Aires odbyt się wielki wiec w centrum miasta dla poparcia kandydatury na prezydenta Juana Perona. W wiecu wzięła także udział jego żona Isabel. Wybory odbędą się 23 września. * W CIĄGU OSTATNICH KILKU DNI aresztowano w Pakistanie przeszło 100 działaczy opozycji. Najwięcej aresztowań dokonano w I.ahore, gdzie znajduje się główna siedziba Zjednoczonego Frontu Demokratycznego — głównego ugrupowania opozycyjnego w kraju. Wśród aresztowanych jest 7 przywódców tej partii. Odroczenie wizyty W. Brandta w CSRS PRAGA (PAP) Cała wczorajsza prasa czeska I słowacka zamieściła informacje ageńcji CTK o odroczeniu wizyty kanclerza NRF Wi ly Brandta w CSRS. Z informacji tej wynika iż w 1971 r. Czechosłowacja nie mo dniach 6—7 września br. kan- gła tego zaakceptować. Rząd clerz miał przybyć do CSRS NRF zaproponował odroczenie w celu podpisania porozumie- wizyty kanclerza W. Brandta nia w sprawie normalizacji sto w CSRS. Rząd CSRS — jak sunków między CSRS i NRF. stwierdza się w\ powyższym Ponieważ jednak rząd NRF do komunikacie — przyjął to do magał się od rządu CSRS wyra wiadomości. żenią zgody na podpisanie doku mentu dającego mu prawo reprezentowania Berlina Zachodniego w dziedzinie konsularnej, co — jak stwierdza się w ogło szonym komunikacie — jest sprzeczne z czterostronnym po rozumieniem w sprawie Berlina Zachodniego z 3 września 30 OSOB PONIOSŁO SMIERC Pożar hotelu w Kopenhadze KOPENHAGA (PAP) Według ostatnich doniesień, 30 osób poniosło śmierć w pożarze, który wybuchł w nocy z piątku na sobotę w kopenhaskim hotelu „HAFNIA". 15 osób odniosło obra żenią. W momencie wybuchu pożaru w hotelu przebywało około 90 osób. Wybuch pożaru stwierdził jeden z gości, który zaalarmował telefonicznie portiera. Gdy ten udał się na piętra, by obudzić śpiących, płomienie objęły korytarz 3 piętra, uniemożliwiając dal sze przejście. Równocześnie uszko dzona została w hotelu linia telefoniczna. Strażacy, którzy przybyli szybko na miejsce wypadku, mieli utrudnione działanie, bowiem wśród gości hotelowych wy buchła panika. Katastrofa kolejowa w NRF BONN (PAP) W pobliżu Asel (NRF) wydarzyła się katastrofa kolejowa. Lux-torpeda, wioząca 200 osób, w tym 140 dzieci z wakacji, uderzyła w ciężarówkę, która zatrzymała się przy przejeździe kolejowym, tuż przy torach. Dwoje dzie ci zostało zabitych, a 35 rannych. URATOWANI LONDYN (PAP) Trwająca na Atlantyku od kilku dni dramatyczna akcja ratunkowa mini-łodzi podwod nej „PISCES-III" unieruchomionej na głębokości około 450 m z dwuosobową załogą wczo raj w godzinach popołudniowych zakończyła się sukcesem. Wydobyto na powierzchnię „Pisces-III" wraz z dwuosobową załogą, która dobrze zniosła niespodziewanie długi pobyt w głębinach Atlantyku. Przeddożynkowe spotkanie (dokończenie ze str. 1) cę hodowli i pozwala rozwinąć bardziej opłacalną produkcję zwierzęcą. W odpowiedzi na pytanie, o wysokość plonów, starosta informuje, iż osiąga 35 q z ha. Po obejrzeniu zagrody goście spotykają się w mieszkaniu Jana Jabłonowskiego z jego rodziną. W bezpośredniej rozmowie Edward Gierek i Piotr Jaroszewicz interesują się warunkami gospodarowania, uzyskanymi osiągnięciami i zamierzeniami zarówno gospodarza jak i całej wsi. J. Jabłonowski i W. Marty-nowicz informują o możliwościach rozszerzenia uprawy nowych, wysokowydajnych roślin uprawnych, zwłaszcza zbóż i wysokobiałkowych roślin pastewnych oraz o korzyściach, jakie to daje gospodarstwu w postaci wyższych dochodów. Np, dzięki temu PGR Gołdap w którym pracuje starościna osiąga plony zbóż znacznie wyższe od przeciętnych w państwowych gospodarstwach woj. białostockiego, chociaż jego specjalt/ac.ią jest produkcja żywca wałowego i rozwój hodowli owiec. Goście dzielą się z gospodarzami spostrzeżeniami z innych rolniczych rejonów kraju, mówią o uzyskanym już postępie w produkcji rolnej i potrzebie przyspieszenia jej dalszego rozwoju. Wieś polska — mówi E. Gierek — wita radośnie w tym roku Święto Plonów. Zbiory zbóż są dobre, młodych przodowników czynu żniwnego a i plony roślin okopowych zapowiadają się nieźle. Edward Gierek i Piotr Jaroszewicz żegnając gospodarzy życzą im dalszych sukcesów w życiu osobistym i w pracy. ♦ 9 » Wczoraj w Białymstoku spot kali się młodzi przodownicy czynu żniwnego z całego kraju, którzy wyróżnili się w tegorocznej akcji „Każdy kłos na wagę złota". W czynie społecznym w czasie żniw uczestniczyły se^ki tysięcf dziewcząt i chłopców ze Związku Socjalistycznej Młodzieży Wiejskiej, a wraz z nimi liczni członkow e pozo- stałych organizacji młodzieżowych, wchodzących w skład Federacji Socjalistycznych Związków Młodzieży Polskiej. Młodzi pomagali w przygotowaniu sprzętu technicznego, w koszeniu i zwózce zbóż, w opiece nad dziećmi wiejskimi. Teraz przygotowują się do ogólnopolskiej akcji „Zbieramy plony jesieni". W spotkaniu uczestniczyli: kierownik Wydziału Rolnego KC PZPR — Eugeniusz Mazurkiewicz, członek prezydium, sekretarz NK ZSL —■ Bolesław Strużek, min. rolnictwa — Józef Okuniewski. Minister J. Peter złoży wizytę w Polsce WARSZAWA (PAP) Na zaproszenie członka Biura Politycznego KC PZPR, ministra spraw zagranicznych PRL Stefana Olszowskiego w najbliższych dniach złoży w Polsce oficjalną przyjacielską wizytę członek KC WSPR, minister spraw zagranicznych WRL Janos Peter. września Zgromadzenie Ogólne NZ wznawia obrady NOWY JORK (PAP) Agencja France Presse lnfor muje, że Zgromadzenie Ogólne NZ rozpocznie obrady 18 wrze śnia br. i uroczyście przyjmie NRD i NRF w poczet członków Organizacji. Z tej okazji ministrowie spraw zagranic/ nych obu państw Otto Winzer i Walter Schell wygłoszą prze mówienia. Źródła amerykańskie podały że sekretarz stanu USA, Henry Kissinger wystąpi przed Zgromadzeniem Ogólnym NZ z ex pose na temat polityki zagranicznej Stanów Zjednoczonych Przebywać on będzie w Nowym Jorku podczas debaty ge neralnej przez 10 dni, w czasie których przeprowadzi rozmowy dwustronne z obecnymi na sesji ministrami spraw zagranicznych wielu krajów. Minister spraw zagranicznych ZSRR, Andriej Gromyko i szef dyplomacji francuskiej Michel Jobert wygłoszą przemówienia 25 września. Po raz pierwszy w historii wzajemnych stosunków handlowych Wartość obrotów PRL - NRD przekroczy w roku bieżącym miliard rubli BERLIN (PAP) Korespondnet PAP, Jerzy Tomaszewski, pisze: Polska i NRD zawarły na rok 1973 kontrakty, których wartość wynosi ponad miliard rubli, z czego na nasz import przypada 525,2 min rubli, a na eksport — 490,6 min rubli. Po raz pierwszy w historii wzajemnych stosunkow handlowych osiągniemy, po zrealizowaniu umów, tak wysoki poziom obrotów. Jest to przede wszystkim rezultat podjętych w ostatnich niespełna trzech latach przez kierownictwa partyjne i rządowe obu krajów śmiałych decyzji gospodarczych. Do intensyfikacji tych stosunków przyczyniła się również ostatnia wizyta polskiej delegacji partyj-nn.r7aiinwei w NRD z Edwardem Gierkiem i Piotrem no-rząd owej w Jaroszewiczem. Według pierwotnych szacunków, spodziewano się, że I Polska i NRD najwcześniej w 1975 r. osiągną taką wysokość obrotów. W myśl wieloletniej umowy handlowej na lata 1971—1975 obroty te miały wzrastać rocznie o 6 proc., tymczasem w latach 1971—73 uzyskano roczny wzrot o około 15 proc. Oznacza to, że porozumienie na ten okres j przekroczone zostanie o blisko 25 proc. Zanotowano przy tym zmianę struktury wzajemnych dostaw. Zwiększeniu uległa wymiana kompletnych urządzeń i fabryk, większego znaczenia nabrały wysoko wy dajne maszyny i nowoczesna technologia. We wzajemnych dostawach wzrasta udział towarów, stanowiących efekt rozszerzającej się kooperacji i specjalizacji Program współdziałania w tym zakresie zabezpiecza już 12 umów międzypaństwowych, 20 porozumień resortowych o-raz ponad 80 kontraktów dotyczących kooperacji przemysłowej i specjalizacji. Wiele z tych umów posiada charak- ter kompleksowy i obejmuje procesy produkcyjne oraz badania rozwojowe po uruchomieniu produkcji, a także sprawy zbytu. Wysoką rangę we wzajemnych obrotach ma wymiana artykułów konsumpcyjnych, służąca skuteczniej szemu zaspokajaniu potrzeb odbiorców rynkowych w naszych państwach. W SKRÓCIE "t i, :,vW W KAIRZE ♦ KAIR Sekretarz generalny ONZ, Kurt Waldheim, który przebywa obecnie w Kairze, przyjęty został przez prezydenta Egiptu, Anwara Sadata. DO ALGIERU * HAWANA Premier Kuby, Fidel Castro weźmie udział w Konferencji Państw Niezaangażowanych w Algierze. Fidel Castro przybędzie do Algieru na zaproszę nie prezydenta Huari Bume-diena. TARGI » BERLIN Wczoraj wieczorem odbyła •ię w Lipsku uroczystość o-twarda Międzynarodowych Targów Jesiennych w tym mie ście. RASIZM ♦ PARYŻ Rasistowski sąd w Salisbu-ry skazał na karę od 8 do 9 miesięcy więzienia 115 studentów afrykańskich, którzy 7 sierpnia br. uczestniczyli w demonstracjach przeciwko reżimowi białej mniejszości. TRAGEDIA PRZY PRACY * DELHI Na skutek obsunięcia się ziemi w pobliżu Dharmsala (na północny zachód od Simli) 12 robotników pracujących przy budowie drogi poniosło śmierć 40 innych zostało rannych. 4 rocznica spisku młodych oficerów świpo NARODOWE LIBII KAIR (PAP) Libia obchodziła wczoraj święto narodowe. 4 lata temu 1 września 1969 r., stojący na czele spisku oficerów, obecny szef państwa płk Kadafi, dokonał bezkrwawego zamachu stanu detronizując króla Idrisa. W przededniu ogłoszono szereg Przypadki choroby we Francji i NRF ® Hiszpania i Grecja podjęły specjalne środki ostrożności We Włoszech rośnie liczba podejrzanych o cholerę RZYM (PAP) Zdaniem niektórych ekspertów w Neapolu cholera, osiągnęła już stadium epidemii. Liczba powierdzonych wypadków cholery wzrosła do 46, a 229 podejrzewa się o tę chorobę. Władze sanitarne przystąpiły do masowych szczepień. Przed ośrodkami służby zdrowia gromadziły się w sobotę tysięczne rzesze przerażonych neapolitańczyków, pragnących otrzymać szczepionkę. Zdaniem lekarzy doskonały środek przeciwko wirusowi cholery stanowią cytryny. W związku z tym w Neapolu i w innych miastach podskoczyły gwałtownie ceny cytryn ku- powanych na czarnym rynku. Tysiące neapolitańczyków opuszczało w sobotę rodzinne miasto uciekając przsd zarazą. Żołnierze amerykańscy stacjonujący w bazie NATO w Neapolu poddawani byli 1 bm. szczepieniom ochronnym. Hiszpania i Grecja podjęły środki ostrożności na lotniskach, portach i przejściach granicznych, pragnąc ustrzec się przed cholerą. W NRF pe- wien młody człowiek, który powrócił z Tunezji, pozostaje w izolacji, ponieważ podejrze wa się u niego tę chorobę. Rząd francuski potwierdził dwa wypadki cholery w Marsylii. Tysiące Włochów wzbogaciło swoje codzienne posiłki o piwo, które ma podobno w pewnym stopniu chronić przed cholerą. Natomiast Ośrodek Informacji Rolniczej w Wiedniu ogłosił że regularne picie wina jest niezawodnym środkiem na ustrzeżenie się przed tą groźną chorobą. egipsko-libijskich posunięć dc tyczących realizacji unii między obu państwami. Ustanowiono m. in. po obu stronach granicy tzw. wolną strefę gospodarczą. Powołano 10-osobc uroczystości dotyczyć będą m. in. parlamen wspólnych tu unii, projektu konstytucji nowego państwa, nominacji jego prezydenta oraz powoła nia wielu wspólnych instytucji gospodarczych. Z okazji święta w Trypoli-sie przebywa delegacja rządu wą komisję, która zajmować egipskiego z wicepremierem się będzie projektami w dzie- Mohammedem Hatemem. dżinie energii nuklearnej i elek troniki. Oczekuje się, że podane zo staną dalsze decyzje, które 12 WRZEŚNIA DODATKOWA ATRAKCJA „MAŁY LOTEK" LOSUJEMY 5 z 35 Obecne są także delegacje innych państw arabskich m. in. Tunezji z prezydentem tego kraju, Habibem Burgibą. WIELE NAGRÓD RZECZOWYCH FIAT 125P Telewizory do odbioru programu w kolorze lub równowartość w gotówce Każda premiowana końcówka banderoli jest nagradzana SZCZEGÓŁY W KOLEKTURACH PP „Totalizator Sportowy" K-3166 :rv • : VlM Bśst:. JW .i -O- * Z PRAC PREZYDIUM RZĄDU Kobieca "brygada pracy na budowie drogi w pobliżu Ilanoi, CAF — ADN Święto wietnamskich przyjaciół l września Demokratyczna Republika Wietnamu obchodzi święto narodowe — rocznicę proklamowania niepodległości w 1945 roku. Data 2 września 1945 jest więc niewątpliwie jedną z najważniejszych z tysiącletniej historii Wietnamu, ale wszystko to, co dzieje się obecnie w DRW wyznacza inna data: 28 stycznia 1973 roku — dzień wejścia w życie „układu w sprawie przcrwTania wojny i przywrócenia pokoju w Wietnamie". UPRAGNIONY „TRUDNY DZIEŃ" v Pierwszy dzień pokoju. Nie sposób wręcz o-pisać co dzień ten o-znaczał dla tego umęczonego, bohaterskiego narodu. Po prawie 30 latach wrojen, — od walki z okupantami japońskimi poprzez wojnę antykolonialną z Francuzami, aż do walki z agresją amerykańską — nastawał nareszcie pokój. Powiedzmy jednak od razu, pokój nie oznaczał wytchnienia; wprost przeciwnie, oznaczał jeszcze większe wysiłki. Otwierał się nowy etap ■ •— realizacja gigantycznego dzieła odbudowy kraju, po wielu, wielu latach w czasie których większość krajów świata rozwijała swoją gospodarkę a na DRW spadały bomby. ZWYCIĘZAJĄ I TERAZ Wyniki 7 miesięcy wytężonej pracy są imponujące Na pierwszy ogień poszło przywrócenie do działania infrastruktury — dróg, kolei i mostów. Dziś czynna jest większość linii kolejowych, zaś szosy, które były nieprzejezdne przez cała wojnę, są poprawiane i roz budowywane. Ogromnych nakładów pracy wymaga też rolnictwo. Trzeba było przede wszystkim naprawić zniszczone tamy, któż z nas nie pamięta, jak intensywnie były bombardowane wietnamskie kanały i śluzy? System irygacyjny jest tu absolutnym warunkiem sine qua non uprawy ryżu, a więc — życia. Obecne rolnictwo wietnamskie to — wbrew wielowiekowym tradycjom — już nie tylko ryż. Dużą wa gę przywiązuje się do u-prawy roślin przemysłowych i rozbudowy w zwiąż ku z tym przemysłu terenowego; pracuje się usilnie nad rozszerzeniem terenu upraw w rejonach gór skich, nie wykorzystywanych do tej pory rolniczo. Tworzy się tam ośrodki gospodarcze — kompleksowe zespoły rolno-przemysłowe, specjalizujące si$ - w zależności od warunków glebowych i klimatycznych — w uprawie roślin przemysłowych, w hodowli i przetwórstwie. MŁODZIEŻ PO DWA, TRZY- I lO-KROC... Początek jesieni — to równocześnie początek roku szkolnego. Dla władz i ludności Wietnamu demo- Prasa zagraniczna w swych komentarzach na temat X Zjazdu KP Chin, zwraca uwagę, że Zjazd odbył się w najściślejszej tajemnicy. Tę okoliczność oraz treść komunikatu agencji Sinhua na temat Zjazdu, w którym akcent położono na potępienie grupy Lin Piao, prasa ocenia jako dowód, że w łonie kierownictwa chińskiego w dalszym ciągu istnieją ostre rozbieżności. PRASA amerykańska stwierdza, że walka o władzę na szczycie pe . kińskiej piramidy była i najwidoczniej jest w dalszym ciągu bardzo ostra. Zdaniem „New York Ti-mesa", nasuwa się wrażenie, że na Zjeździe „nie by ło żadnej możliwości prowadzenia dyskusji bądź o-mówienia licznych problemów wewnętrznych Chin". • Ten sam dziennik stwierdza, że jest mało prawdono dobne, aby X Zjazd KPCh stanowił punkt zwrotny w historii tej partii. Stare spo ry w dalszym ciągu dzieła Komitet Centralny, chociaż usunięto z niego grupę. którą kierował kiedyś marszałek r^in Piao. Zjazd nie rozwiązał również sora Wy sukcesji po Mao Tse-tungu i wyłonił kierownictwo partii, któremu brak zwartości. Zdaniem części prasy amerykańskiej skład władz wybranych na Zjeździe jest odbiciem pewnego rodzaju kompromisu między zwalczającymi się grupami w chińskim kierownic twie. Nie ulega wątpliwości — pisze czechosłowackie „Ru- de Pravo" — że napaść na Lin Piao i jego zwolenników ma na celu znalezienie nowego „kozła ofiarnego", którego można by obar kratycznego oznaczało to konieczność odbudowy szkół nimal w całym kraju. Tam, gdzie budynki można było odremontować, zrobiono to, zaś tam, gdzie szkoły uległy całkowitemu zniszczeniu zbudowano klasy zastępcze, tymczasowe. Często konstrukcję wzniesiono z bambusu, a dach pokryto liśćmi palmowymi, ale młodzież będzie mia'a możliwość normalnego kon tynuowania nauki, której nie przerwano ani na chwilę podczas wojny. W powojennej odbudowie kraju, szczególńa rola przypadł młodzieży wietnamskiej. W całym kraju organizuje się brygady mło dzieżowe, które — dosłownie dwoją się i troją — pracując nad odbudową i rozbudową dróg, domów i fabryk, zagospodarowaniem dziewiczych do tej pory rejonów górskich... Ludność DRW obchodzi swoje pierwsze po wojnie święto państwowe w atmosferze radości z zakończenia wojny, satysfakcji z tego, czego dokonano w ciągu kilku miesięcy wytężonej, pracy i świadomości ogromu zadań, jakie stcją przed n,:ą na przyszłość. Jest zdecydowana wypełnić je wszystkie tak, jak zdeterminowana była walczyć w czasie wojnv aż do zwycięstwa. Zwycięży wlec i teraz. Wierzymy w to. Życzymy tego całemu Wietna mowi. JOZEF RZESZUT (PAP* ści i siły" zakończył się je szcze jeden etap w życiu KP Chin i całego kraju, e-tap charakteryzujący się zerwaniem z międzynarodo wym ruchem robotniczym, z interesami socjalizmu i pokoju. ,,1'Humanite" — organ KC FPK, stwierdzając, że w informacji prasowej o Zjeździe kierownictwo chiń skie w dalszym ciągu usi- Prasa zagraniczna o Zjeździe KP Chin czyć winą za trudności we wnętrzne. Było już tak nie raz, a obecnie również Mao Tse-tung pragnie przerzucić na innych odpowiedział ność na skutki swej awan turniczej polityki wewnętrz nej i zagranicznej, za trud ności, jakie przeżywa soołe czeństwo' chińskie. Sprawa Lin Piao — jest więc odbi ciem głębokiego kryzysu w Chinach, spowodowanego roz bijacką polityką maoistów. Ta niebezpieczna polityka Pekinu — pisze dziennik związkowy CSRS „Prace" jest wymierzona przeciwko wspólnocie socjalistycznej. Na Zjeździe, który w oficjalnym komunikacie jest nazwany „Zjazdem jedno- łuje przedstawić Związek Radziecki jako ,.wroga nr yl" Chin, pisze, że takie sta nowisko nie jest niczym no wym. Istnieją wszelkie pod stawy do przypuszczeń, że takie stanowisko nie jest niczym nowym Istnieją wszel kie podstawy do przypuszczeń, że polityka ta obowią żuje nadal. Organ Komunistycznej Partii Austrii „Volksstim-me" pisze, że tajemnica, ja ką otoczony był Zjazd, świadczy o głębokiej izola cji kierownictwa chińskiego. Prasa japońska stwierdza, że zarówno komunikat, jak atmosfera otaczająca Zjazd WARSZAWA PAP). Jak informuje rzecznik prasowy rządu — 31 sierpnia br. Prezydium Rządu, kierując się wytycznymi. Biura Politycznego KC PZPR, podjęło szereg konkretnych ustaleń związanych z kontynuowaniem prac nad dalszym doskonaleniem systemu planowania » zarządzania oraz tinansowo-ekono-micznego, w oparciu o który działają jednostki inicjująca. PREZYDIUM Rządu, do konując oceny pracy tych jednostek — na podstawie materiałów przygotowanych przez specjalny zespół do spraw wdrożeń inicjujących kompleksowe zmiany w metodach planowania i zarządzania gospodarką — podkreśliło, że uzyskane dotychczas rezultaty świadczą, iż działanie systemu przynosi ko rzystne efekty produkcyjne i ekonomiczne.. Uwidacznia się to zwłaszcza w racjonalnym i bardziej efektywnym wykorzystaniu majątku trwałego, środków technicznych i finansowych. surowców i materiałów, a także w zatrud-nieftiu. Obecnie pracuje na no wych zasadach 28 dużych organizacji gospodarczych i wszystkie jednostki organizacyjne handlu państwowego podległe MHWiU. W przemyśle dotyczy to organizacji skupiających 18 proc. ogółu zatrudnionych i wytwarzających 21 proc. całej produkcji. Prezydium Rządu przyjęło proponowane przez zespół kie runki prac nad dalszym wdrażaniem udoskonalonego systemu planowania i zarządzania. Przewidują one, poza przeprowadzaniem stale pogłębianych analiz funkcjonowania tego systemu, jego sukcesywne upowszechnianie i wdrażanie w dalszych organizacjach gospodarczych. Prowadzone będą prace nad rozszerzeniem stosowania zasad przedsiębiorstw inicjujących w przemyśle chemicznym, w niektórych dalszych zakładach przemysłu maszynowego oraz w tych zakładach przemysłu lekkiego i spożywczego, które są do tego odpowiednio przygotowane. W kolejnym punkcie obrad Prezydium Rządu podjęło decyzję w sprawie przygotowania i przeprowadzenia w końcu bieżącego roku spisu kadrowego, który obejmie około 10,5 min pracowników zakładów uspołecznionych. Spis pozwoli na uzyskanie danych, które stanowić będą cenny materiał umożliwiający prawidłowe opracowanie wielolet nich i perspektywicznych planów zapotrzebowania na kadry kwalifikowane w całej gospodarce, a także określenie przyszłych zadań w szkol- są odbiciem ostrej walki w łonie kierownictwa KPCh. Z reguły przed Zjazdem partii zbiera się plenum KC, na którym uzgadnia się porządek obrad. Tym razem o Zjeździe poinformowano dopiero po jego za kończeniu. Ta niezwykła o-koliczność — pisze dziennik „Yomiuri" — potwierdza, że nie skończyły się trwa jące od ośmiu lat wstrząsy w Chinach. Dziennik „Japan Times" stwierdza, że robiąc z marszałka Lin Piao kozła ofiar nego Zjazdowi udało się od roczyć na pewien czas ostateczną rozgrywkę w walce o władzę między umiarkowanymi a bardziej radykał nymi elementami partii. Po zycja Czou En-laja została umocniona, ale — jak wia domo — zajmowanie w Chinach stanowiska „pierwsze go po Bogu" nie jest rzeczą najbezpieczniejszą. Komunikat o Zjeździe — pisze dziennik — utrzymany jest w tonie wojowniczym. Zjazd doszedł do wniosku, że sytuację międzynarodową „charakteryzuje wielkie zamieszanie", co „jest korzystne". Taka ocena dowo dzi, że ambicją chińską jest łowienie ryb w mętnej wodzie. Jest to ostrzeżenie, które należy mieć na uwadze, gdy pertraktuje się z Pekinem — konkluduje „Ja pan Times". (PAP) nictwie, głównie zawodowym. Wyniki spisu pozwolą dokonać kompleksowej oceny gospodarki kadrami, zwłaszcza kwalifikowanymi oraz stworzą warunki do prawidłowego opracowania bilansu siły roboczej, przeprowadzenia analiz lokalnych zasobów pracy ludzkiej, jak również pomogą w lepszym rózpoznaniu zjawisk fluktuacji bądź stabilizacji załóg. Szczegółowy zakres oraz tematykę spisu u-stali Główny Urząd Statystyczny w porozumieniu z Komisją Planowania przy Radzie Ministrów, Ministerstwem Pracy, Płac i Spraw Socjalnych oraz zainteresowanymi resortami. Prezydium Rządu podjęło de cyzję w sprawie studenckich książeczek mieszkaniowych. Na jej podstawie Centralny Związek Spółdzielni Budownictwa 'Mieszkaniowego ustali szczegó łowe zasady przyjmowania w poczet członków spółdzielni ab solwentów szkół wyższych — właścicieli mieszkaniowych książeczek studenckich, podejmujących pracę zawodową w danej miejscowości. Przyjęto zasadę, że absolwentom zaliczać się będzie do okresu o-czekiwania na mieszkania czas, jaki upłynął od założenia książeczki do zakończenia studiów. Uprawnienia te, w miarę rozwoju budownictwa będą upowszechniane, z tym że w p.erwszycn latach obejm* tych, którzy ukończyli studia z dobrymi wynikami. Przewiduje się udzielanie odpowiedniej pomocy niezamożnym studentom w gromadzeniu wkładu na mieszkaniowych książeczkach oszczędnościowych. Nowe rozwiązania, mając na celu wyrównanie startu życiowego absolwentom wyższych uczelni w stosunku do absolwentów innych szkół, jeśli cho dzi o czas oczekiwania na mieszkanie, stanowią jednocześnie moralną i materialną zachętę do dobrej nauki. Prezydium Rządu zobowiąza ło ministra przemysłu lekkiego do podjęcia budowy doświadczalnej przędzalni bez-wrzecionowej przy Zakładach Przemysłu Bawełnianego im. Armii Ludowej w Łodzi. Uruchomienie produkcji przewidu je się na początk# 1975 roku. W przędzalni zastosuje się nową oryginalną metodę przędze nia, polegającą na- wykorzysta niu energii kinetycznej wirującego strumieni^ powietrza w nie obracanej komorze. Z dotychczasowych doświadczeń u-zyskanych w Instytucie Włókiennictwa w Lcwizi wynika, że metoda ta posiada wiele cennych walorów technologicz nych, wywierających • istotny wpływ na jakość przędzy. Na posiedzeniu rozpatrzono również sprawy związane z u-sunięciem szkód spowodowanych przez tegoroczną powódź w woj. krakowskim i rzeszowskim. Rekord szczecińskich dokerów SZCZECIN (PAP) Dokerzy szczecińskiego zespo łu portowego ustanowili kolej ny rekord przeładunku.* Po raz pierwszy w dotychczasowej historii przeładowali oni milion ton węgla w ciągu miesiąca. Załadunku symbolicznej tony dokonano 31 sierpnia. Ogółem przeładowano tu w sierpniu 1755 tys. ton towarów, co jest również rekordem szczecińskich portowców. JEDZIEMY NA ŚWIĘTO „Trybuny Ludu" W dniach 8 i 9 września 1973 roku w Warszawie odbędzie się święto „Trybuny Ludu". Będzie ono miało charakter festynu dla mieszkańców stolicy i gości z całego kraju, których „Trybuna Ludu" serdecznie zaprasza do udziału w tej imprezie. W PROGRAMIE święta licz ne koncerty na siedmiu estradach, pokazy (między innymi lotnicze) imprezy sportowe (między innymi Mię dzynarodowe Kryterium Kolar skie o memoriał Henryka Lasaka, międzynarodowy bieg maratoński na trasie Palmiry — Plac Zamkowy). Na wielu wystawach można będzie obejrzeć dorobek gospo darczy i kulturalny kraju, zobaczyć próbki gruntu księży co wego pobranego z powierzchni srebrnego globu przez radziec ką automatyczną sondę kosmiczną. Można będzie spotkać się z jachtem „Polonez" na którym redaktor „Trybuny Lu du" kpt. Krzysztof Baranowski opłynął świat i otrzymać autograf z rąk red. Baranowskiego r-a specjalnie wydanym zbiorze jego reportaży z rejsu. Niewątpliwą atrakcją będą wielkie gimnastyczne pokazy młodzieży stołecznych szkół na stadionie 10-lecia oraz kas kada ogni sztucznych. Zaopatrzenie na terenach święta zapewnione. Podobnie jak w roku ubiegłym wielką popularnością cieszyć się będą specjalności regionalnej kuchni polskiej a także — co w tym roku jest nowością — ory ginalne potrawy włoskie, przy rządzane przez kuchmistrzów z Italii. Uczestników święta czeka wiele innych atrakcji. Szczegó łowy program święta będzie w dniu rozpoczęcia imprezy wydrukowany w „Trybunie Ludu". Przegląd zaś ważniejszych imprez zostanie podany przez „Trybunę Ludu" w dniu 6 września. Ponieważ w dniach święta należy liczyć się z dużym napływem gości spoza Warszawy, orga nizatorzy wyznaczyli parkingi dla autokarów i samochodów prywatnych. Paikingi te znajdują się w następujących punktach stolicy: 1. PI. Grzybowski, Królewska do Marszałkowskiej i Krajowej Rady Narodowej do Marchlewskiego — 70 autobusów 2. Pl. Dzierżyńskiego — pomiędzy pomnikiem a ul. Elektoralną — 50 autobusów 3. Ul. Chłodna koło straży pożarnej i okoliczna jezdnia do ul. Marchlewskiego — 30 autobusów 4. Ul. Konwiktorska od Bonifra terskiej do Zakroczymskiej (obustronnie) — 40 autobusów 5. Ul. Swiętojerska od Bonifraterskiej do ul. Nowotki (obustronnie) — 30 autobusów 6. Ul. Anielewicza od ul. Nowotki do ul. Karmelickiej — 30 autobusów 7. Ul. Złota (poza skrzyżowaniem z ul. KRN) do ul. Marchlew skiego po południowej stronie u-licy (obustronnie) — 40 autobusów 8. Ul. Miedziana od ul. Srebrnej do ul. Pańskiej i ul. Pańskiej do ul. Żelaznej — 40 autobusów 9. Ul. Nowogrodzka orl ul. Chałubińskiego do ul. Lninley'a — 20 autobusów 10. Ul. Floriańska, ul. Jagiellońska, ul. Zamojskiego, plac przy porcie oraz parking przy zoo — 100 autobusów Wydaje się, że dla gości z Koszalina i woj. koszalińskiego najdogodniejszy będzie par king przy ul. Świętojerskiej. W związku z tym podajemy trasę dojazdu na ten parking od granicy miasta (wlot z szo sy toruńskiej) ulicami: Pułkową, Marymoncką, Słowackiego, pl. Komuny Paryskiej, Mic kiewicza, dw. Gdański, Bonifraterska, do Swiętojerskiej. Głos nr 245 Strona 3 Na tropie starożytnych kultur Dzfś to tylko ciekawostka Ale — jeśli możecie — już dziś karmcie ptaki, pamiętając o tym, że już za kilka miesięcy będą one bardzo potrzeboiuać waszej pomocy. CAF — Uchymiak NIXON WOLI SUKIENKI ' r Prezydent Nixon podczas pewnej uroczystości w Białym Domu wypowiedział się krytycznie na temat noszenia przez kobiety spodni. „Przede wszystkim — powiedział prezy dent — nie jest to moda dla wszystkich kobiet; poza tym, ilekroć widzę kobietą w spodniach przypomina mi to natychmiast- Chiny". Nie wiadomo dokładnie co prezydent miał w tym momen cie na myśli. MODA „NA CZARNO" Jak podaje „Time", od pew nego czasu domy handlowe i salony mody preferują ciemnoskóre modelki i modele Daje się to zaobserwować także na starym kontynencie mimo odmiennych przyczyn. W Stanach Zjednoczonych chodzi głównie o wykazanie nieistnie nia przesądów rasowych, nato miast w Europie uważa się na ogół, że ciemnoskóre manekiny efektowniej demonstrują modę awangardową i młodzieżową. We Francji przedstawiciel słynnej firmy Courreges'a oświadczył, że dla jego rodaków czarny manekin stał się symbolem wdzięku i elegancji. SAMOTNI GÓRĄ * Do niedawna jeszcze określenie „kawaler-niezamężna" oznaczało samotność i pewnego rodzaju porażkę życiową; CIEKAWOSTKI Z RÓŻNYCH STRON w najlepszym razie — przejściowy okres przed zawarciem związku małżeńskiego. Tymcza sem dla wielu milionów osób poniżej 35 roku życia stan wolny uważany jest za zupełnie przyjemny, jeśli nie najprzyjemniejszy etap życia. Obrazują to zresztą statysty ki, według których proporcja młodych, niezamężnych kobiet ^em ilości wypadków gwałtu. ło cznie surowszych kar dla gwał cicieli w związku ze wzrostem o 19,1 proc. tego rodzaju przestępstw w I półroczu br. Jednocześnie ogłoszono sierpień miesiącem walki z gwałtem, ponieważ zauważono, że okres ten jest „szczytowy" pod wzglę „Eesti Raamaf" — herb rozczytanego narodu Ponad 2 tys. tytułów w nakładzie przeszło 11 milionów egzemplarzy ukazuje się rocznie w Estonii. Średni nakład wydawnictwa z zakresu literatury pięknej wynosi tam ok. 25 tys. egzemplarzy, co — zważywszy na niewielkie zaludnienie tej małej republiki (1,3 min mieszkańców) — jest wielkością zaiste imponującą. Należy dodać tu, że książka w języku estońskim stanowi w tym 85 proc. ogólnych nakładów, i że remanen ty w księgarniach Estońskiej SRR nie przekraczają na o-gół jednego procenta, podczas gdy dla ZSRR (jako całości) wynoszą one nieco ponad 2 procent. Literatura piękna, „eesti raamat" (znaczy to: książka estońska) stanowi 40 procent wszystkich nakładów, podczas gdy literatura fachowa i techniczna — 29 proc. Wraz ze swym wskaźnikiem (8,3 egz.) wydawanych rocznie książek na głowę mieszkańca i 5 rublami rocznie wydawanymi przez statystycznego o-bywatela ESRR na ich zakup — Estonia należy bezwzględnie do najbardziej roz-czytanych republik radzieckich. Godzi się przypomnieć, że są to stare i godnie pielęgnowane tradycje tego małego kraju, którego ludność już w XVII wieku w 60 procentach posiadała umiejętność czytania i pisania, a w 100 lat później w co trzeciej chłopskiej rodzinie znajdowała się domo- wa biblioteczka. Jeśli idzie o przekłady, których w Estonii ukazuje się co roku kilkadziesiąt tytułów, to literatura polska legitymuje się na tamtejszym rynku przeszło 60 nazwiskami, od Prusa i Sienkiewicza, po Putramenta i Żu-krowskiego. (PAP) pomiędzy 20 i 30 rokiem życia potroiła się pd r. 1960, zaś spośród 38 min w tymże wieku dorosłych Amerykanów prawie 13 min jest aktualnie nieżonatych. Również liczba rozwiedzionych w wieku poniżej 35 lat , którzy nie zawarli nowego związku małżeńskiego podwoiła się w okresie ostatnich 10 lat, W ten sposób — według prof. Passin z uniwersytetu Co lumbia, który zajmuje się społecznym aspektem tego próbie mu — stan wolny uznany został za formę życia całkowicie normalną. „GWAŁTOWNY" SIERPIEŃ Wiele amerykańskich stowarzyszeń kobiecych wystąpi-z żądaniem stosowania zna URLOPY DLA WIĘŹNIÓW Administracja więzień w NRF zadecydowała; iż najlepszym antidotum przeciw powstawaniu różnego rodzaju kom pleksów więźniów będzie udzie lanie im okresowych urlopów, w celu odwiedzin swoich bliskich. Urlopy takie będą odgrywać pomocniczą rolę w readap tacjl do normalnego życia po odbyciu kary. Ponoć i nasz sy-' stem penitencjarny rozważa taką możliwość. O pracach polskich ekspedycji archeologicznych na Bliskim Wschodzie mówi prof. dr KAZIMIERZ MICHAŁ. U kierownik Zakładu Archeologii Śródziemnomorskiej PAN. — Z okazji posiedzenia Komitetu Polsko-Egipskiego, który ustala program wspólnych badań archeologicznych, przebywałem ostatnio w Kairze i odwiedziłem polskie i egipskie stanowiska badawcze. W Deir el Bahari w górnym Egipcie — gdzie byłem po rocznej przerwie — prace posunęły się znacznie naprzód. Od paru lat na tym stanowisku trwają prace badawczo-konstruk-ćyjne na terenie świątyni królowej Hatszepsut, prowadzone wspólnie z Przed siębiorstwem Konserwacji Zabytków. Zostały one prze rwane w połowie maja, gdyż upały, jakie w tym czasie panują w Egipcie, uniemożliwiają pracę. Następna kampania w Deir el Bahari przewidziana jest na jesień br. W .Aleksandrii wykopaliska prowadzone są w centrum miasta i obecnie koncentrują się na odsłanianiu domów z przełomu naszej ery — tzn. z okresu panowania cesarza Oktawiana Augusta. Odkryliśmy tam w sąsiedztwie teatru rzym skiego domy mieszkalne, a w nich natrafiliśmy na ma lowidła ścienne — freski zbliżone do znanych fresków pompejańskich, z prze wagą barw charakterystycz nych dla tego typu malowideł, czyli cynobru i czer ni (tzw. barw pompejańskich). Dotychczas w Aleksandrii freski odkrywano jedynie w grobowcach — być może dlatego, że nigdy jeszcze nie natrafiono na domy mieszkalne. Starożytna dzielnica mieszkalna tej wielkiej metropolii ptole-mejsko-rzymskiej znajduje się bowiem pod dzisiejszą Aleksandrią. I właśnie polski teren prac wykopaliskowych — plac Kom el Dikka, pozostały po zniwelowanym forcie z czasów podboju Egiptu przez Napoleona — jest jedynym miejscem, gdzie można kopać poniżej poziomu ulic. Nasze odkrycie wywołało duże zainteresowanie żarów no w Aleksandrii, jak i w całym Egipcie. Jest to jednak dopiero początek i nie można przewidzieć co zostanie odkryte w czasie dalszych badań. Do Palmyry w Syrii wy ruszy w sierpniu kolejna ekspedycja. W tym roku prace będą trwały 2 miesią ce, a po ich zakończeniu zostanie ostatecznie zadecy dowane, jaka część zabytków przypadnie Polsce. War to dodać, że prace na tym terenie trwają od 1959 ro ku i dostarczyły już wiele cennych danych o historii te go starożytnego grodu, któ rego rozkwit przypadał na I i II wiek n.e.. a zniszczę nie nastąpiło w 273 roku — w wyniku stłumienia buntu mieszkańców Palmyry przeciwko Rzymowi przez wojska cesarza Aureliana. Ńa Cypr, do Nea Paphos wyruszą polscy specjaliści w końcu września. Kontynuowane będą prace wyko paliskowe na terenie pała cu, który był prawdopodob nie siedzibą gubernatora rzymskiego na Cyprze. W zeszłym roku odkryliśmy tam dobrze zachowane instalacje łaziebne oraz pięk ne mozaiki i różne drobne przedmioty z tego okresu, a także bardzo ciekawe inskrypcje. Miałem okazję przekonać się, jak wysoko cenią w świecie naszych specjali stów. Otóż „konkurencyjna" z nami ekspedycja archeolo giczna w górnym Egipcie — francuska misja archeo logiczna, która prowadzi ba dania w Deir el Medina — zwróciła się z prośba o wy rażenie zgody na ponowną pracę u nich Dolskich antro połogów pod kierunkiem prof. dr. Tadeusza Dzierży-kray - Rogalskiego. Bardzo dużo mówi się na dal w kołach specjalistów na terenie Egiptu i w innych krajach o wynikach polsko - angielsko - amerykańskiej ekspedycji, któ ra pracowała w starożytnej twierdzy nubijskiej w Kasr Ibrim (od października do połowy grudnia ub. roku). Wyniki tych badań mają duże znaczenie dla nauki. Przede wszystkim odnaleziono papirusowe teksty, które rzucają zupełnie nowe światło na pewne spra wy dotyczące stosunku E-giptu do Nubii w okresie od VIII do X wieku n.e. W tym roku badania te bę dą kontynuowane — i już obecnie przygotowuje się drugą ekspedycję międzynarodową do Kasr Ibrim. Działamy tu wspólnie z an gielskim Egypt Exploration Society i zespołami z uniwersytetów amerykańskich. (Interpress) A jednak z tej ziemi ILE KOSZTUJE SEN Sąd włoski miasta Vilgie vano dokładnie określił ile jest wart i ile kosztuje sen obywatela w przeliczeń!u na godzinę. Godzina pozbawienia snu wskutek hałasu tamtejszej fabryki tekstylnej, na mocy wyroku sądo wego kosztowała firmę dokładnie 1.444 liry (około 2,5 dolara). Sprawę do sądu po dało 6 obywateli — sąsiadów fabryki. Wysoka instancja uprawniła ich do od szkodowania za 3 lata na ogólną sumę 1,3 min lirów. 95 RAZY DZIENNIE: „DLACZEGO?" Wszystkim wiadomo, że dzieci zadają mnóstwo pytań. Rodzicom i przygodnym znajomym. Francuskim pediatrom udało się o-statnio zinwentaryzować py tania i wyszło na to, że średnio rozwinięte dziecko w wieku 4—7 lat życia-zadaje dziennie 95 pytań. Pytania — rzecz zrozu^ miała — zmierzają do poznania życia i jego spraw i świadczą o poziomie w?y W KTÓRYM my wieku żyjemy?! - wykrzy- ąp ^ @ jTfS & Glos nr 245 Strona 4 knął miody człowiek podno sząc oczy znad gazety. Powodem jego eksklamacji była wiadomość, powtórzona przez naszą prasę za an gielską agencją Reutera. Otóż przedstawiciele rządu w. Vientianie i organizacji wyzwoleńczej Neo Lao Hak sat odłożyli o miesiąc podpisanie porozumienia w sprawie składii Tymczaso wego Rządu Jedności Naro dowej, ponieważ... ich astro logowie oświadczyli, że o-becny układ gwiazd nie sprzyja trwałości takiej u-mowy i że należy z nią po czekać na bardziej przychylną konfigurację. Wiadomość Reutera (powołującego się zresztą na słowa przedstawiciela amerykańskiego Departamentu Sianu) może ale nie musi być tylko plotką. U osób znających specyfikę kultur pcludnimoo-wschodniej A-zji, fakt, że współczesni tamtejsi politycy konsultują się z astrologami nie bu dzi żadnej sensącji. Wiedzą bowiem, iż w tej części świata nie istnieje — uzna ne przez Europejczyków za jedynie możlhoe — następstwo od magicznego myślenia w średniowieczu po 4X MINI-H6R0SK6P naukowy racjonalizm XX wieku. W Indiach na przy kład koegzystuje jeden z najbardziej nowoczesnych w świecie ośrodek prod.uk cji i badania energii atom o wej z powszechnym zwyczajem, aby przed wydaniem dziewczyny za mąż ra dzić się astrologa. W tych samych Indiach, rządzonych racjonalnie przez bry tyjskich kolonizatorów, powstała w końcu XIX wieku i rozprzestrzeniła się na wszystkie kraje anglosaskie nowa religia: teozofia, któ rej wyznawcy dążą do o-siągnięcia tożsamości z bóstwem za pośrednictwem łańcucha reinkarnacji. Jej twórczynią była kosmopolityczna awanturnica, Helena Blawatska, a następczynią tejże — Annie Besont. Kto zna położenie kobiet w ów czesnej Azji, powinien traktować karierę obu pro fetek z nie mniejszym zdu mieniem niż informację o wpływie astrologów na pod pisanie porozumienia w La osie. A jaki będzie „yipływ" gwiazd na nasze sprawy w najbliższym tygodniu? BARAN 21.3. — 20. 4.: przestań się wahać; proponowane zmiany w twoim życiu zawodowym to szan sa interesującej kariery. BYK 21.4. — 21 5.: przyj mij propozycje rozrywki, dobry relaks nie zawsze po lega na samotności. BLIŹNIĘTA 22.5. — 21.6: czekają cię mAłe, acz niestety krótkie chwile u) towarzystwie dawnych przyjaciół. RAK 22.6. — 22.7.: przyao tuj się wewnętrznie, aby przyjąć propozycję dodotko wego zajęcia; twoja energia i pomysłowość znajdą w nim właściwe ujście. LEW 23.7. — 23.3.: jeśli jesteś samotny, spotkasz nie bawem osobę, która zajmie istotne miejsce w twoim ży cm. PANNA 24.8. — 23.9.: cze kają cię przejściowe nieporozumienia rodzinne, Miną tym szybciej, im mniej będziesz absorbował otoczenie swoimi codziennymi sprawami. WAGA 24.9. — 23 10.: po staraj się sam rozwiązać nurtujący cię problem to pracy. SKORPION 24.10. — 22.11.: przed tobą dobry ty dzień. W domu poiorót po godnej atmosfery, w pracy nowe, interesujące zadania. STRZELEC 23.11. — 21.12.: nie pozwól, aby star sza osoba mieszała się do twoich sprayi osobistych. KOZIOROŻEC 22. 12. — 20.1.: nie przesadzaj z nowymi inicjatywami, skoro dotąd nie uporządkowałeś efektów poprzednich. WODNIK 21.1. — 18.2.: twoja podejrzliwość w stosunku do najbliższej osoby jest nieuzasadniona. W naj bliższym czasie sam się o tym przekonasz; póki co, pohamuj złość i niewczesną zazdrość. RYBY 19.2. — 20.3.: w rozmoińę z przełażonym za chowaj się spokojnie i u* przejmie; nie jego to wina że nie może natychmiast spełnić twoich oczekiwań. (PAT) IRENA. KACPER robienia intelektualnego dzieci. Niestety, rodzice nie stoją ńa wysokości zadania. Prawidłowo odpowiadają za ledwie na 15 procent pytań, wadliwie — na około 30 pro cent.Resztę zbywają obłudną odpowiedzią: ..jesteś na to jeszcze za mała. W rodzinach wciąż przeważa „hodowla" nad... wychowaniem. POD ZNAKIEM KOMARA W Republice Sierra Leo ne (Afryka zachodnia) wysokie odznaczenie poństwo-we zaopatrzone jest w sym boi komara i napis: „Za wybitne zasługi, za odwagę wojskową i cywilną". Włas nie komary w wielkim stopniu utrudniały interwencje białych w tym kra ju i te owady nazywano jeszcze niedawno w Europie „grabarzami białych ko lonizatorów". Niosły im ma larię. EUNUCH POSZUKIWANY W londyńskim „Timesie" ukazało się następujące o-głoszenie: „Poszukuje się eunucha (najlepiej ze Wschodu, ze stażem w haremie), jako konsultanta poważnego studium z tej dziedziny". Ogłoszenie zamieściła firma wydawnicza „Arlington Books", ale o-trzymała tylko trzy oferty, w czym jedną na serio. ZUPY ZOŁWIOWEJ NIE BĘDZIE... Związek hotelarzy w Szwajcarii wystosował do swoich członków apel, ażeby pod żadnym pozorem nie serwowali w swoich restauracjach prawdziwej zupy żółwiowej. Krok ten jest odpowiedzią na akcję podjętą przez światową organizację ochrony środowiska w celu ochrony żółwi, którym grozi wyginięcie. „POKONAJĄ MNIE, JAK BEDE MIAł 100 LAT" Francois Mersch z Luksemburga ma obecnie 60 lat, ale jest nadal czynny w sporcie i utrzymał rekord kraju w biegu na 100 m. z 1937 roku (10,6 sekundy). Jest skromny, twierdząc, że życiowego rekordu sprzed 36 lat chyba już- nie poprą wi, ale jest spokojny o włas rą sławę w kraju. Sadzi, że jego rekord nie zostanie po bity, zanim nie ukończy 100 lat. U' rpara Bogumił przebywa od kil ku miesięcy na leczeniu sa natoryjnym w Tucznie, oie cioletni Dariusz i czterolet ni Jacek leczą się w Oliwie. dwuletnia Iwona w Otwocku, a mający roczek Hobert — w Szczecinie. Za miesiąc albo dwa niektóre z dzieci mogłyby już wró cić do domu. Ale nie do po koju, który do te.i pory u-chodził za ich mieszkanie! Co do tego sa zgodni wszy scy lekarze, opiekujący sic dziećmi. Natomiast widoków na sensowne załatwię nie sorawy, przynajmniej dotychczas, jest niewiele. Przede wszystkim z nowo-cu różnych powifcłań i konfliktów. w jakie wplatana jest rodzina Wrąblów. — Bogumił Wrąbel został przyjęty do pracy na trak torze — mówi sołtys i prze wodniczący komisji rewizyj nej kółka, Franciszek Lip-kowski — dwa lata temu, przez prezesa Sztobnickie-go. Bez pytania zarządu o zgodę. Ale nikt ni? miał mu tego za złe, bo traktorzystów brakowało i nadal Złość Na nieszczęście dla Wrąb lów, czteroklasowa szkoła w Przesinie zajmująca dwa pokoje na parterze, została zlikwidowana dopiero w czerwcu bieżącego roku Na nic zdały się skargi, pisanie o pomoc do różnych władz. 29 czerwca przyjechali przedstawiciele PZKR z Miastka i WZKR z Koszalina. Folecili nawet — co można przeczytać w protokole z posiedzenia Zarządu Kółka, które odbyło się następnego dnia — „żeby lokal po byłej szkole przydzielić na mieszkanie dla ob. Bogumiła Wrąbla". Zarząd postanowił jednak, wbrew poleceniu, natychmiast zająć pomieszczenia po szkole i przeznaczyć je na swe biura. — Myślę, że o decyzji Za rządu przesądziła złośliwość prezesa. Znam przecież Przęsino. Pracowałam j tam pięć lat — mówi K. I Dzień Energetyka Ludzie cenią sobie ten zawód! Od Rowów i Ustki w powiecie słupskim, po Złotów i Zakrzewo na południu województwa — działa Zakład Energetyczny w Słupsku. Sześć powiatów (słupski, miastecki, by-towski. sławieński, człuchowski, złotowski), prawie połowa ! województwa — bo aż 8 340 km kw., tysiące kilometrów linii energetycznych i wielki majątek, jaki państwo przeznaczyło na funkcjonowanie swej energetyki — to w największym skrócie podstawowe dane o tym przedsiębiorttwie. I jeszcze ludzie: prawie 1 000 osób zatrudnionych w Zakładzie i Samodzielnym Oddziale Wykonawstwa Inwestycyjnego w Słupsku, działającym w tym samym rejonie. Kółka Rolniczego, który nie dawno właśnie odremontowano. Na dole — kuchnia, u góry — pokój. Jest możliwość urządzenia następnego pokoju i małego korytarzyka. — Jestem skory przysłać tu grupę remontową i zrobić z tego dobre mieszkanie — mówi naczelnik gminy, mgr Kazimierz Pietrzak, z Miastka — Za m.e siąc wszystko może być gotowe. Postawimy nowe piece... Z taką ofertą wróciliśmy do Przęsina — Nie zgadzam się — odpowiada Wrąblowa — Prezes obiecywał przecież mieszkanie tu, po szkole. On chce się nas pozbyć. Wykrzykuje przy ludziach: „niech się ona wynosi do Trzebielina, tam ma swoją matkę, ona jej pomoże... Gdyby prezes był człowiekiem, to nawet i skarg bym nie pisała..." O co więc chodzi? Co ważniejsze: urażona ambicja i wrogość, może nawet uzasadniona do prezesa czy dobro własnych dzieci? Jest to jednak dylemat, który muszą rozstrzygnąć sami Wrąblowie. w łóżku. Bo mieszkanie ma ją, że pożal się boże! Jeden pokój na poddaszu o powierzchni 20 metrów kwadratowych. A rodzina liczna — dwoje dorosłych i pięcioro malutkich dzieci. Nie ma się gdzie pomieś cić, zwłaszcza' zimą, kiedy wszyscy szukają sobie miej sca pod niecem, bo tam ciep ło. Wiadomo też, jak z dziećmi! Raz się pobiły, to znów któreś się oparzyło i płaczowi nie było końca. I jeszcze ten sufit ciągle gro żący zawaleniem. Nawet chorować człowiek nie miał gdzie. Pracował jednak niedługo. Zachorował drugi raz. Na zapalenie oskrzeli. I znów to samo. „Za wcześnie poszedł pracować — u-waża Anna — nie udał się na kontrolne badania. Z czasem coraz bardziej się pocił. Radziłam: idź do le karza. daj się zbadać... Nie pomogło". W marcu wezwano ludzi na obowiązkowe prześwietlenie klatki piersiowej. U Bogumiła wykryto otwarta gruźlicę. Na badania poszła potem cała rodzina. Od podejrzeń o zarażenie choroba wolna była tylko żoną Bo gumiła. Anna i mająca do piero fi lat, najstarsza cór ka, Bęata. Stało się nieszczęście. A jednej z jego przyczyn upatruje Anna nie bez racji właśnie u góry, na swoim poddaszu. Od stryja do prezesa Prezes, St. Sztobnicki. przyznaje, że jest spokrew niony z Anną. Z początku mówiła mu „stryju", ale później wszystko się odmie niło na gorsze, zaczęły się kłótnie i górę wzięło oficjalne — „prezesie". Nie by loby w tym nic szczególnego, gdyby osobiste preten sje i wzajemna niechęć tych ludzi nie ciążyła nad rozsądkiem. Dlaczego Wrąblowie zgo dzili się wprowadzić do po koju nie nadającego się zupełnie do zamieszkania. — Prezes przecież obiecy wał. że to tylko na pół ro ku. Mówił: jak tylko na do le zlikwidują szkołę. ty się tam wprowadzisz. — Przepraszam — odzywa się prezes Sztobnicki na to nie ma świadków... To prawda. Trudno o świadków. Nie jestem jednak pewien, czy wielodzietna rodzina nie otrzymałaby mieszkania po szkole, mieszczącej się na dole, w kółkowym budynku, gdyby została zlikwidowana — jak z początku się spodziewano — rok temu. Prezesem nie kierowała wówczas jeszcze tak silna niechęć do rodziny traktorzysty. Czy tak bardzo liczyłby się z wolą Zarządu na którą teraz powołuje sie prawie bez przerwy? Przecież przyjmując Bogumiła Wrąbla do pracy też nie miał zgody Zarządu. 23 lipca byłem u prezesa WZKR, Jana Pudły i przed stawiłem sprawę rodziny Wrąblów z Przesina w powiecie miasteckim. Poprosił o telefoniczne połączenie z prezesem PZKR w Miastku, Pawłem tyloskiem — Proszę odremontować mieszkanie w Węgorzynku, tak, żeby były tam dwa ład ne pokoje i kuchnia. Wrąblowie muszą mieć szansę przeprowadzenia się do dobrego mieszkania. Jeśli nie zechcą, to już ich sprawa. My na tym i tak nie stracimy, najwyżej damy je później innemu traktorzyście. Za miesiąc więc będzie mieszkanie. Ten miesiąc, to także czas do namysłu dla Anny i Bogumiła Wrąblów. LUDWIK LOOS NA co dzień z energetyką stykamy się wówczas, gdy do drzwi puka inkasent i przedstawia rachunek. Ale to tylko drobny frag ment działalności energetyków. — Naszym podstawowym zadaniem — mówi dyrektor zakładu słupskiego, inż. Włodzimierz Smal — jest wytwarzanie, rozdział i przesyłanie energii na potrzeby odbiorców. A poza tym — budowa, kon serwacja linii przesyłowych, a więc remonty kapitalne i inwestycje, przeważnie własnymi siłami, czyli poprzez SOWI. — Czy zadania te wykonujemy dobrze? W naszej subiektywnej ocenie — tak! A znajduje ona potwierdzenie również w wynikach współzawodnictwa w okręgu północnym. Zakład Energetyczny w Słupsku uzyskał za 1971 rok pierwszą lokatę, za 1972 — drugą. Wyniki pierwszego półrocza — wskazują, że mamy znów szansę na bardzo dobie miejsce wśród 12 jeWnostek okręgu bydgoskiego. Samodzielny Oddział Wykonawstwa Inwestycyjnego od czterech lat zajmuje pierwsze miejsce we współzawodnictwie między podobnymi jednostkami. Tak więc o pracy świadczą już wyniki współzawodnictwa, obliczane zresztą według bardzo rygorystycznych zasad Jeden śmiertelny wypadek eliminuje całą załogę z udziału w rywalizacji. A pod tym względem w słupskim zakładzie postęp jest olbrzymi. Poprawiły się' również warunki socjalno-bytowe załóg. 30 sierpnia przekazano do użytku w Człuchowie nowe zaplecze Rejonu Energetycznego z warsztatami, stacją ob- sługi, pomieszczeniami socjalnymi dla brygad, nowymi lokalami biurowymi. Rozbudowuje się zaplecze Rejonu Bytów, Trwa remont i adaptacja Rejonu Sławno.; Niedawno pracownicy posterunku energetycznego w Polanowie otrzymali wzorcową siedzibę. Budowane są również nowe posterunki w Kępicach i Czarnem, w przygotowaniu jest podobna inwestycja w Potęgowie. W Barcinie, w dawnym obiekcie po elektrowni, będzie urządzona wzorcownia liczników. Przewiduje się również poprawę warunków pracy bazy transportowej w Słupsku. Zakład ma ośrodek kolonijny i wczasowy w Ustce, buduje ośrodek w Rowach, po raz pierwszy w tym roku u-ruchomił kolonię letnią w Żydowie i tamże — obóz dla młodzieży, uczęszczającej do szkół średnich, co dało zresztą bardzo dobre rezultaty. Zydowo — to osobny rozdział w pracy zakładu. Na razie jest to pierwsza w Polsce (i w całym obozie socjalistycz nym), a zarazem jedyna elektrownia wodna szczytowo--pompowa. Osiąga ona wyniki lepsze, niż projektowano. Moc dyspozycyjna, sprawność, remonty. — wystawiają bardzo dobre świadectwo pracownikom. Jest to elektrownia bardzo tania. Wykorzystując naturalne warunki — założono w Żydowie nawet hodowlę pstrąga! Wyniki ekonomiczne i produkcyjne Żydowa, jak również wzorowy ład. porządek, czystość — to przede wszystkim zasługa załogi i kierownika, mgra inż, Eugeniusza Aranowskiego. Zakład potrzebuje coraz wię cej wysoko kwalifikowanych pracowników. Nie szczędzi więc wysiłku by zapewnić należyte warunki działalności szkole przyzakładowej. W tym roku szkoła ta i cały zespół szkół przy ul. Szczecińskiej (łącznie z Technikum Elektrycznym) otrzyma gabinet języków obcych z pełnym wyposażeniem! Młodzi pracownicy mają dwa zawody montera i kierowcy. Dzięki temu, oprócz podniesienia wydajności i o-peratywnośei, zmniejszane jest zatrudnienie w transporcie. Absolwent, który przychodzi do zakładu — trafia do środowiska o dużych tradycjach zawodowych, ustabilizowanej kadrze 70 proc. pracowników — zarówno w Zakładzie Energetycznym, jak w Samodzielnym Oddziale Wykonawstwa Inwestycyjnego — przekroczyło już 5 lat pracy. A ilu jest ze stażem 20-letnim! Coraz częstsze będą też skromne uroczystości z okazji ćwierćwiecza pracy w energetyce... W tym przedsiębiorstwie nie straszy zmora fluktuacji Ludzie cenią sobie zawód — i miano energetyka. Z okazji święta życzymy energetykom jeszcze więcej sukcesów i powodów do uzasadnionej dumy i zadowolenia. (emte) Fot. CAF ł_ Glos nr 245 Strona 5 W grudniu ubiegłego roku, w pełni zimy, traktorzyści Kółka Rolniczego w Przęsinie, jak zwykle o tej porze, zajęci byli pracą w transpor cie. Czasem wyjeżdżali do lasu, wywozili drewno. Dokuczał mróz, albo śnieg i plucha. „Prze-kleta poeoda... Szlag by trafił taką robotę -nie szczędzono mocnych słów. Co rusz ktoś zapadał na grypę, chorobę dość pospolitą przy takiej pogodzie. Nie ominęła Bogumiła Wrąbla. POŁOŻYŁ się do łóżka. Nie na długo. Led wo poczuł się nieco lepiej, już wrócił na traktor. Żona. Anna. mówi teraz, że chyba zlekceważył chorobę. Dlaczego? Może. jak wielu lu dzi. ftd wsi, nie przywykł był cackać się z sobą... Albo też obrzydło mu leżenie brakuje. Potem dowiedzieliśmy się, że Wrąblowie to krewność prezesa... Wrabcl był średnim traktorzystą. Dziwiłem sie nawet, że zgo dził się zamieszkać na stry chu, w jednej klitce. Propo nowaliśmy przecież duży pokój i kuchnię w domu Twardego. Kółko by nawet płaciło czynsz. Dywik, była nauczycielka w tej wsi, wyznaczona na opiekuna społecznego rodzinie Wrąblów. — Jeszcze szkoły nie zlikwidowano, a już pan Sztobnicki, bez mojego zezwolenia, nakazał założenie zamków do drzwi. Teraz wiele sie mówi, że Wrąblowie są pijakami. Próbuje cię całą winą za nieszczęście obarczyć A.nnę i Bogumiła Wrąblów. Owszem, nie przeczę, że on chętnie zaglądał do kieliszka. Ale nie wyróżniał się tym od wielu innych. Natomiast Wrąblowej nigdy nie widziałam nietrzeźwej. Zbyt wiele nienawiści jest w tej sprawie, za mało troski o chorych przecież ludzi, a zwłaszcza dzieci. Powinny wrócić do domu. Uważam, że biura Kółka można było bez większej szkody, przenieść do poko- ju Wrąblów. Oczywiście, dopiero po remoncie. Decyzję Zarządu Kółka uzasadnia się innymi racjami. Biura mieściły się poprzednio na strychu, w domu prezesa Sztobnickiego, za co płacono mu po 400 zł miesięcznie. We wsi nie ma świetlicy, gdzie można by zebrać ludzi. A teraz, w pomieszczeniach po szkole, i dla niej znalazł się jeden pokój. Nie odmawiając zupełnie słuszności takiemu uzasadnieniu, wypada jednak pamiętać, że Bogumił Wrąbel jest pracownikiem Kółka. Oho też ma obowiązek zapewnić należyte mieszkanie jego rodzinie, pomóc stworzyć warunki, w których wszyscy chorzy będą mogli spokojnie wracać do zdrowia. Jakq bronią walczysz... Będąc w Przęsinie, pojechałem również do sąsiedniej wsi, do Węgorzyna. Znajduje się tu budynek Przed plenarnym posiedzeniem KW CO IDZI Zbliża się termin pierwszego w historii województwa koszalińskiego plenarnego posiedzenia KW partii, poświęconego ocenie stanu i programowi rozwoju kultury. Partyjne plenarne posiedzenia na ten właśnie temat odbyły się już w kilku województwach, m. in. w Poznaniu, Gdańsku. Problemy kultury wchodzą na partyjne forum jako konsekwencja nierozłączności bytu materialnego i duchowego społeczeństwa, tak mocno akcentowanej w przebiegu i Uchwale VI Zjazdu PZPR. ftffe lat gospodarzymy na z*em* Koszalińskiej, 23 lata istnieje województwo. W porównaniu z tym, co zastaliśmy, a nie było prawie niczego — poza tradycją kulturową Polaków zamieszkujących powiaty bytowski i złotowski — zrobiliśmy wszyst ko, żeby działalność kulturalną zorganizować, dobra kul tury udostępnić, nowe tworzyć. W porównaniu z tym, co nas w dobie rewolucji nau-kowo-technicznej czeka, do zrobienia mamy bardzo dużo. Gdyby przystępność dóbr kulturalnych mierzyć stanem odbiorników telewizyjnych, ra diowych, wysokością nakładów prasy i czasopism, to ludzi nie podlegających ich wpływowi można by łatwo policzyć. Jest ich niewielu. Wychowanie przez kulturę nie polega jednakże na jednostronnej komunikacji, środki masowego przekazu nie są przekazem. Aktywność kulturalna zaczyna się tam, gdzie następuje wymiana treści, gdzie odbiorca spotyka się z twórcą w rzeczowym, partnerskim dialogu. Gdzie wreszcie sam współuczestniczy w pomnażaniu kulturalnego i ar tystycznego bogactwa. Formalnie i bardzo często rzeczywiście liczba bibliotek, a zatem i wypożyczonych do czytania książek, liczba kin — a zatem i oglądających filmy, muzeów domów i placówek upowszechniania kultury — a zatem uczestników np. ruchu amatorskiego — to wszystko wiele i to dobrego mówi o zainteresowaniach społeczeństwa, jego kulturalnych aspiracjach. Zainteresowanie to może i powinno być jednak powszechniejsze, głębsze, nie ograniczone do pozorów i namiastek, do powierzchownego „zaliczenia" książki, wystawy, filmu, części artystycznej okolicznościowego święta. Mamy kilka poważnych spraw do załatwienia — teraz, w latach najbliższych i nieco dalszych. Uznając sieć placówek u-powszechnienia kultury za mniej więcej zadowalającą, nie możemy się godzić z przejawami ich marazmu, ubóstwa, wręcz nieatrakcyjności. Koszalińska tzw. baza materialna kultury, a składają się na nią budynki i ich wyposażenie wymaga generalnej rekonstrukcji, w wielu przypadkach budowy od nowa. Nie ma Koszalińskie swojego o-środka regionalnego — twórczego, artystycznego, miasto wojewódzkie posiada dopiero pewne ku temu przesłanki. Jest wielką szansą wsi, dopiero co administracyjnie zreformowanej, aby wychodząc z etapu ciągle potrzebnych, a'e już niewystarczających klubokawiarni, zyskać rzeczywiste centra kultury. To — _ patrząc z administracyjnego punktu widzenia, ramy do wypełnienia treścią. Uznając niekłamane zaangażowanie pracowników i działaczy kulturalnych, za sprawą których powstawały instytucje artystyczne, rozpoczęły s:ę i trwają wartościowe, kulturotwórcze imprezy (festiwale, plenery) nie sposób nie zauwa żyć, że między ich odświętnoś-cią, zdolnością koncentrowania urzędowych i społecznych wysiłków organizacyjnych, a szarzyzną normalnego dnia rozpoś ciera się „ziemia niczyja". Spo łeczna inicjatywa — inicjatywą, inspiracyjna aktywność — aktywnością, ale przecież bez ludzi-twórców, organizatorów zajęć kulturalnych, popularyzatorów albo pogłębi się różnica między metropoliami a peryferiami, albo robienie wszystkiego, żeby tylko coś się działo będzie pozbawione myśli przewodniej, oczekiwanych skutków. Koszalińskiej kulturze potrzeba kadry. Pracującej nie tylko ż sercem, ale z umie jętnością zainteresowania sztu ką, nierzadko wyuczenia ludzi jej języka. Potrzeba tej kadry w teatrach, filharmonii, w śro dowisku plastyków, pisarzy, w wojewódzkim domu kultury, muzeach, zakładowych i te renowych placówkach kultury, gminnych ośrodkach kultury i klubokawiarniach. Nie zadowala nas, że coś istnieje. Chcemy, żeby to „coś" istniejąc było nam coraz bardziej potrzebne, bliskie, zrozu miałe. Nie odżegnując się nigdzie i nigdy od tego nurtu sztuki, który jest rozrywką, re laksem — nie możemy się zgo dzić na dominowanie kultury bezrefleksyjnej, moralnie nie! obojętnej, bo adresowanej do maluczkich duchem. Albo więc powstanie w województwie liczbowo silne i artystycz nie mocne środowisko twórcze wraz z odpowiadającymi mu instytucjami, środowisko obję t,e mecenatem ludzi pracy, ale wobec nich partnerskie, albo za jedynie osiągalne szczyty uznamy „pamiątkarską" odpus tową szmirę, mającą się tak do autentycznej twórczości jak wół do karety lub z rozmachem zrobione straszydło „Tyl ko dla orłów". Jesteśmy za sztuką i jej odtwórczością, odwołującą się do ludzkiej godności, największych wartości człowieka. Takie są nasze prawa i takie obowiązki. Gdyby już nie kilkanaście, ale kilka lat temu, ktoś chciał posiadać biblioteczkę mieszka jących w województwie pisarzy, wybrać się na imprezę do nieistniejących wówczas amfiteatrów w Kołobrzegu i Kosza linie, zasiąść wygodnie przy zbiorach wojewódzkiej bibliot° ki, posłuchać „na żywo", nie ruszając się stąd, znakomitego pianisty, organisty, spotkać się z wysokiej rangi aktorami z okazji seansu ich filmów; gdyby chciał zorganizować prawie półtysięczną grupę reprezentantów kultury z koszalińskiego obszaru z zagraniczną misją — byłby może uznany za nieszkodliwego, ale marzyciela. Ponieważ te i wiele innych zamiarów stały się rzeczywistością, z tym większym realizmem traktujemy to, co teraz wydaje się ponad nasze siły. ZBIGNIEW MICHTA Głos nr 245 Strona G rpTrtrmy ttjulturalna na Świecie * Prezydium Rady Najwyższej ZSRR przyznało tytuł Bohatera Pracy Socjalistycznej Aleksandrowi Czakowskiemu, pisarzowi, autorowi znanej i u nas „Blokady". * Na tradycyjnych wieczorach poezji, odbywających się w jugosłowiańskiej miejscowości Struga, nad Jeziorem Ochrydzkim wystąpili ze swoimi utworami poeci polscy: Urszula Kozioł, Wisława Szymborska, Ernest Bryll, Aleksander Rymkiewicz i Jan Zych. „Borba" uznała, że polska grupa poetów jest mocniejsza od pozostałych. * Międzynarodową nagrodę muzyczną im. Sibeliusa otrzymał Witold Lutosławski pospołu z fińskim kompozytorem Jonasem Kokkonenem. * Teatr Narodowy gości w ZSRR. W Leningradzie wystawił „Hamleta", „Beniowskiego" i „Trzy siostry". Od 5 września nasz teatr rozpocz nie występy w Moskwie. w kraju * Nakładem PIW ukazały się ostatnio ..Dworzec w Monachium" Stanisława Dygata, ..Kibice mimo woli" Juliana Gałaja i ..Zatrzaśnięcia bram" Kazimierza Tru chanowskiego. Z edytorskiego punktu widzenia zwraca uwagę wykorzystanie do obwolut tych książek dzieł współczesnej grafiki. * Nie będzie już operetki w Poznaniu, powstaje natomiast Teatr Muzyczny, który nie rezygnując z klasycznych operetek będzie wystawiał także musicale, komedie muzyczne, widowiska fol klorystyczne, śpiewogry. Dyrektorem sceny muzycznej został Hen ryk Olszewski, kierownikiem mu zycznym — Marek Sart. *Wcześ niej niż u nas, bo 28 sierpnia, zakończył się w Oliwie XVI Między narodowy Festiwal Muzyki Organowej. Wzięło w nim udział 16 wirtuozów gry na organach, koncertów wysłuchało ok. 20 tysię cy osób. * W interesującej serff „Polemiki" (PIW) ukaże się niebawem książka prof. Jana Szcze-nańskiego „Refleksje nad oświatą". Ani do autora, ani do polemik w „PolemiSach" zachęcać chyba nie trzeba. W WOJEWÓDZTWIE * Komisja Kultury KW PZPR omawiała materiały na plenum KW partii, przygotowane przez Prezydium WRN. Są to: stan rozwoju kultury i program rozwoju kultury w województwie koszalińskim. Będą one rozesłane człon kom instancji oraz aktywowi kul turalnemu. * Wojewódzki Zarząd Kin zamierza wykorzystać ewentualne pogodne wieczory i wyświetlić w Koszalinie, za pośrednictwem aparatury 70 mm kil ka filmów, wśród nich „Tora, torą, tora!", „Złoto Mackenny", „Kapitan Florian z młyna". Jak wiadomo, debiutem koszalińskiego szerokiego ekranu w amfiteatrze była „West Side Story". * Kilka koszalińskich zespołów artystycznych przygotowuje się do Dni Kultury Polskiej" w NRD. Zorganizowano im obóz przygotowawczy w woj. olsztyńskim. Oficjalne otwarcie Dni nastąpi 15 września w Neubran-denburgu. (m) To, co nazywa się potrzebą, bo przecież istnienie teatru, a właściwie jego działalność służyć ma inicjowaniu i zaspokajaniu jakiejś potrzeby, a zatem to miejsce na teatr w naszej codziennej egzystencji — poza pracą, lekturą, kinem, telewizją itp., to miejsce, które właśnie teatr może wypełnić — czym i jak wypełnić? Jak zdobywać coraz tego miejsca więcej, jak zwiększać łaknienie teatru, ku czemu zmierzać? PODSTAWOWE pytania, na które odpowiedzi udzielić winni ci, w których ręce zło żono losy sprawy, for mułują się w jedno proste — jaki winien być ten nasz teatr? Odpowiedź na tak postawione pytanie, równie prosta, może brzmieć jedynie — winien być dobry. Odpowiedź to oczywista, ale nic nie zna cząca, więc znów — to zna czy jaki? Co dla jednego dobre, dla drugiego nieko niecznie. Dawał ktoś recep tę: dobrzy aktorzy -f- dobre sztuki + dobrzy reży serzy = dobry teatr. I nic to znów nie znaczy, a w dodatku nie musi być prawdziwe. To znaczy, jest to oczywiście warunek koniecz ny, ale nie wystarczający. To, co dla jednego dobre... itd. Proponuję nieco inaczej postawić pytanie zasadnicze. Niech ono brzmi: czym ma być teatr? Nasz teatr działający w konkretnym miejscu i okolicznościach, czym ma być dla nas, obee nych i przyszłych, mniej czy bardziej aktywnych „konsumentów dóbr kulturalnych"? Odpowiedzi może tu być wiele, ale jeśli teatr wyjdzie na przeciw choćby kil ku z nich —- powinien potwierdzić potrzebę swego istnienia, potwierdzić rolę wiodącej placówki w kulturalnym życiu naszego wo jewództwa. Wdrożeni w rytm codzien nych zajęć, dzieląc czas między pracę, dom, czasem spacer, kino, najczęściej te lewizję, otaczani coraz sku teczniej cywilizacją, zanied bujemy często to, co można by nazwać społecznym ludzi obcowaniem. W okre sie imprez festiwalowych ożywiają się nieco nasze naturalne instynkty społecz ne, nadrabiamy zaniedbania, ale na krótko, by znów wpaść' do opisanego rytmu. Mówimy, że tym, co wy różnią teatr jest bezpośred nie obcowanie z żywymi ludźmi sztuki i jest to praw da. Ale teatr to także wie czorna wyprawa do teatru, spotkanie ze znajomymi i nieznajomymi uczestnikami tego wieczoru, pobyt w teatrze przed spektaklem i w czasie antraktów, rozmowy o sztuce i wszystkim innym. To, co się dzieje na scenie, winno być, rzecz jas na, inspiracją takiego wie,-czoru teatralnego i jego u-zasadnieniem. Spróbujmy więc zobaczyć i kreować teatr nie jako salonem stolicy nad- bałtyckiego województwa, rozumianym jako miejsce spotkań, możliwie najczęstszych ludzi ze sobą i ze sztuką teatralna, tak wyprą cowaną, aby była tych spot kań warta. Wiele trzeba zrobić, aby samo miejsce tych spotkań stało się ich godne i teatr przygotowuje się już do te go. Odnawia się budynek, zakłada się nową aparaturę oświetleniowa sceny, w naj bliższym czasie zmodernizo wane ma być otoczenie budynku teatralnego, a w rc ku przyszłym także jego wnętrze. fami, których prace w ostat nim czasie zwracają coras większą uwagę krytyki i środowisk twórczych w kraju. Powiększyliśmy, dzję ki pomocy władz ^ojewódz kich i miejskich, zespół artystyczny i planujemy dalszy jego wzrost. Chcemy realizować pozycje coraz bardziej pełnobrzmiące teatralnie. Równocześnie przygotowujemy scenkę dla smakoszów sztuki scenicznej, gdzie tzw. małe formy, gdzie boje o skuteczność eksperymentu teatralnego, gdzie prace „laboratoryjne" będą tym, do czego będziemy przywoływać miłośników teatru 'i kandydatów na miłośników. Nawiązaliśmy kontakt z teatrami linii wybrzeża to znaczy Gdańska i Szczecina Pragniemy oglądać na naszej scenie najbardziej interesujące ich realizację. S GE A teraz — co na scenie? W planach rozwoju działalności teatru użyliśmy formuły: .....dążyć do tego by teatr był prawdziwym towarzyszem i partnerem spraw duchowych na drodze postęp'ującej humanizacji i pogłębienia świadomo ści, nadążającym za rozwo jem ludzkiej samowiedzy. kształtowanej przez rozwój nauki i techniki, nadążają cym za intensywnym rozwo jem naszej ekonomiki, pomagającym uczestniczyć w tym rozwoju i we właściwy sposób konsumować dobra z niej płynące". I _ dalej: „...miejscem rozrywki w naj godziwszym tego słowa zna czeniu". Z tej odstraszającej może formy definiującej wynikają proste znaczenia, mówiące o tym, że teatr musi być interesujący, bo z nudnym partnerem nikt nie będzie się zadawał, musi być przekonujący warsztatowo, aby był wiarygodny i swoje zaintereso wania repertuarowe musi wieść w kontakcie z wielorakimi, ale w sumie współczesnymi zainteresowaniami współuczestników, to znaczy widowni. Zapowiada to preferencje sztuk i tematów współczesnych, ale też ich ciągłą konfrontację z uznanymi dziełami polskiej i światowej dramaturgii. Nawiązaliśmy współpracę z reżyserami i scenogra- Migawka z czerwcowego Jarmarku Folklorystycznego w Bytowie. Fot. J. Mazie juk Dobrze zapowiada się współpraca z Telewizją. Wyliczanie zamierzeń łatwiejsze jest od ich spełnienia. Będziecie współuczestnikami naszej walki o nasz teatr. Będzie to walka o tworzenie i dyskontowanie tradycji teatru w coraz peł niej kształtującym się o-środku kultury koszalińskie go województwa. Będzie to też, i przecie wszystkim, batalia o jakość prezentowanych widowisk. Skompletowanie pełnosprawnego i aktywnego, ilościowo wystarczającego zespołu artystycznego — aktorów, reżyserów, scenografów, muzyków, kadry technicznej wiąże się z wysiłkiem organizacyjnym, ale też i finansowym, z zapewnieniem takich możliwości istnienia i pracy, któ re potwierdzą dla nich możliwości realizowania ich ambicji twórczych tu właśnie, a nie gdzie indziej Konsultacja i współpraca wybitnych fachowców, zapewnienie właściwej oprawy plastycznej widowisku, inwestowanie w przedsięwzięcia mogące doprowadzić do wypracowania nowych form sztuki scenicz nej — są .to p-zedsięwzię-cia nietanie, ale konieczne do tego, by teatr żywy był, intrygował, inspirował, by nie zostawiał niedosytu, byśmy zazdrośnie nie musieli spoglądać ku tym ośrodkom, które to ma.ia. Poprawa warunków dla spotkań teatralnych na terenie województwa będzie w niejednym przypadku warunkiem istnienia tych spotkań w ogóle. Walka o jakość to także walka o czas — czas nie zbędny do starannego i rze telnęgo przygotowania spektaklu. Prcblem to szczególnie trudny w warunkach objazdowego teatru przy tak intensywnym planie działań jaki przyjęliśmy i wiele tu zależy od sprawności całego aparatu teatralnego. Jeśli mówimy o potrzebie i jej zaspokajaniu, jeśli mówimy o miejscu na teatr, to myślimy o miejscu dla istnienia teatru w życiu codziennym społeczności koszalińskiej, ale także o miejscu, gdzie sztuką przywoływani, sztuką zintegrowani, sztuką prawdziwie i godziwie syceni i bawieni sootykać się jak najczęściej chcemy, a któremu na imię właśnie — Teatr. JAROSŁAW KUSZEWSKI dyrektor j kierownik artystyczny Bałtyckiego Teatru Bramatyczne«« Pokój dla uczniów ' Wiadomo, że dzieci musz@ mieć własne miejsce do życia. Jeśli są w wieku szkolnym musi to być także miejsce do nauki. Dobrze, jeśli można dla nich wygospodarować oddzielny pokój. Na szczęście, zdarza się to coraz częściej. Ale czasami i to nie wystarcza. Bo co na przykład począć, jeśli mamy córkę i syna, w wieku — powiedzmy — szesnastu i czternastu lat? Sprawa jest mniej skomplikowana, jeżeli dzieci są tej samej płci, np. dwóch chłopców lub dwie dziewczynki. O takim przypadku pomówimy dzi siaj. Na pokój dla dzieci prze- znaczamy z reguły — i zgodnie z rozsądkiem — pomieszczenie' mniejsze. I zaraz wyłania się kwestia: czy nie będzie za ciasno? Otóż jest wiele sposobów, które mogą usunąć, a przynajmniej złagodzić zło. Stosowanym powszechnie rozwiązaniem stały się łóżka piętrowe. Dzieci to nawet bawi: wchodzenie po drabinkach, które ma w sobie posmak ćzegoś nie zwykłego, przynajmniej na po czątku. A potem się człowiek i tak przyzwyczaja. Miejsce do pracy trzeba koniecznie usytuować w pobliżu okna. Najekonomiczniej jest umieścić pod oknem długą, sze Niekoniecznie w oślim mleku... Fot. J. Piątkowski roką deskę — coś w rodzaju la dy. Wówczas dwie małe osoby będą miały całkowitą swobodę ruchów. Pod płytą roboczą, po obu stronach kaloryferów, mo żna umieścić płytkie półki na książki i pomoce naukowe. Podłoga powinna być wyłożona czymś, co jest łatwe do u-trzymania w czystości. Wówczas dzieci będą miały mnóstwo miejsca do zabawy. Warte polecenia są wietnamskie maty — elastyczne i odporne na brud. Konieczna jest jeszcze szafa na odzież i bieliznę — oczywiście jeśli mieszkanie nie jest wyposażone w szafy wbudowa ne. I to już wszystko, co niezbędne. Reszta — to właściwie luksus. Pozostaje sprawa barw. Pokój dziecinny — to miejsce, gdzie barwy mogą być żywe. Bardzo dobrze wyglądają kraciaste narzuty na tapczani-ki. Wówczas ściany powinny być utrzymane w jednym z ko lorów, występujących w kracie. Meble najlepiej polakiero-wać, żeby można je było z łatwością zmywać. I na zakończenie —• jeszcze jedno. Od dzieci, nawet małych, trzeba żądać, żeoy same utrzymywały własny pokój w porządku. Oczvwiśc.e, same wszystkiego nie zrobią. Ale po winny r'obić wszystko, co mogą. Im wcześniej zaczną dbać o ład i czystość, tym lepiej. (PAI) EWA BORS OCHRONA SRODOWISKA 30 sierpnia br. Ministerstwo Łączności wprowadziło do o-biegu ośmioznaczkową serię znaczków, poświęconą ochronie środowiska ludzkiego. Na znaczkach wartości 50 gr., 80 gr, 1 zł, 1,50 zł, 2,70 zł, 4,90 zł, 5 zł i 6,50 zł przedstawiono fragmenty krajoorazów, które coraz trudniej można zaobserwować w naturze. Umieszczono także międzynarodowy symbol ochrony środowiska. Projekty graficzne znaczków opracowała artysia-grafik Helena Matuszewska. Znaczki wydrukowano na papierze kre dowym w nakłaazie 900 tys. do t> min. sztuk każdej wartości. Koperty pierwszego dnia obiegu stemplowane były, jak zwykle, okolicznościowym kasownikiem. Wczoraj wszedł do obiegu okolicznościowy znaczek, wartości nominalnej 1,50 zł, wydany dla upamiętnienia mistrzostw świata na żużlu w Chorzowie. Projekt znaczka opracował artysta-grafik Waldemar Andrzejewski. Nakład — 10 min sztuk. RARYTAS Z NRD Z okazji III Światowego Fe stiwaiu Młodzieży i Studentów w Berlinie w 1951 r. poczta NRD wydala specjalny formularz teiegramu z wyoruko-wanym znakiem opłaty 50 fen., przeznaczony w obrocie wewnętrznym do przesyłania pozdrowień go zakładów pracy. Łączny nakład wyniósł 328 tys. całostek. Jak informuje „Filatelista", zachowało się niewiele egzemplarzy w stanie czystym. Poszukiwania przeprowaozone w NRD u-jawniły zaledwie 11 czystych całostek, a więc mniej, niż jert znanych znaczków słynnego „niebieskiego Mauritiusa". Całostki należą więc do najrzadszych znaczków poczto wych nie tylko w NRD. NIEUSTAJĄCY KONKURS Komisja Filatelistyki Młodzieżowej Zarządu Okręgu FZF w Koszalinie ogłasza wspólnie z redakcją „Głosu Koszalińskiego" kolejną serię iMKt. JłSUR-.: pytań dla uczniów szkół podstawowych, zawodowych i średnich. 1. Na przełomie lipca i sierp nia czynna była w Kołobrzegu Okręgowa Wystawa Filatelistyczna. Z jakiej okazji? Jctk przypuszczasz, dlaczego właśnie w tym mieście? 2. W Berlinie odbył się o-statnio Światowy Festiwal Młodzieży. Wymień choć jeden z poprzednich festiwali, upamiętnionych przez Pocztę Polską okolicznościowym znaczkiem. 3. Kończą się wakacje. Część tęgo okresu spędziłeś na Ziemi Koszalińskiej. Co, Twoim. zdaniem, z tego, co tu zauważyłeś, warto by rozpropagować na znaczkach pocztowych? Kartkę z odpowiedziami (co najmniej na jedno pytanie) o-patrzoną imieniem f nazwiskiem i dokładnym adresem należy przesłać do Komisji Filatelistyki Młodzieżowej ZO PZF (skrytka pocztowa 17), 75-950 Koszalin, do dnia 10 września br. Uczestnicy kół młodzieży PZF podają również nazwę kcła. Wśród autorów poprawnych odpowiedzi rozlosowane zostaną nagrody rzeczowe, w postaci walorów filatelistycznych. i W konkursie lipcowym nagrody wylosowali: Adam Stą-por z Koszalina, Franciszek Szostak ze Szczecinka, Barbara Brynkiewicz z Barwic, Tadeusz Szypryt z Sąpolna i Stanisław Klimkiewicz z Siemyśla. Na drutach i szydełkiem W TEGOROCZNEJ je-sienno-zimowej modzie — i to zarówno damskiej, jak męskiej i dziecięcej — ogromną rolę odgrywają dzianiny. I to właśnie dzianiny ręczne, ro bione na drutach czy szydeł kiem. Nawet wyroby fabryczne starają się naślado wać rękodzieło. Jest więc okazja dla tych kobiet, któ re umieją i lubią robie na drutach cży posługiwać się szydełkiem do stosunkowo taniego uzupełnienia, urozmaicenia garderoby. Tak własnej, jak i członków swej rodziny. Zwłaszcza, że włóczek i włókien wełnopo dobnych — i to w rozmaitej ccnie — nie brak ostat nio na naszym rynku. W tym roku bardzo modne są wełny melanżowe, przypominające w gotowym wyrobie tkaniny z tweedu. Faworytami jesieni mają być długie (około 70 cm) ża kiety o grubych, często war koczowych splotach. Robi się je na 7 mm czy 8 mm drutach z bardzo grubych włóczek — wykonać ' je więc można szybko. Potrze ba na nie od 80 dkg do 1 kg wełny, zależnie od rozmiaru. Podczas pogodniejszych jesiennych dni, podczas późnego urlopu megą z powodzeniem zastąpić płaszcz. Eleganckim uzupełnieniem garderoby może być ciepły kostium wykonany szydełkiem. Takie kostiumy ozdabia się identycznym szalem lub przybiera futrem. Modele w tym rodzaju pokazali na ostatnich przeglądach swych ko lekcji najwięksi paryscy projektanci. Różnego typu męskie i dziecięce kamizelki, bezrę-kawn-iki, pulowery sięgające talii lub przeciwnie, bar dzo długie, zimowe czapki z otokiem wykonanym ście giem ściągaczowym, a tak TO Poppea, słynna z piękności cesarzowa rzymska, zabierała ze sobą w każdą podróż 500 oślic, by w ich mleku zaży wać codziennej kąpieli, co było jej własnym sposobem na zachowanie młodości i uro dy. Urodziwa cesarzowa mia ła oczywiście rację. Chociaż minęło tyle wieków, kąpiel pozostała nieodzownym zabiegiem higienicznym i kos metycznym. Tyle że w dzi siejszych czasach obchodzimy się znakomicie bez ośle go mleka. Te bardziej znane z uporu zwierzęta zastę puje nowoczesna chemia, która w swych retortach wy twarza wszystko, co dzisiej szej kobiecie niezbędne' dla pielęgnacji ciała i jak naj dłuższego zatrzymania mło dości. Oczywiście, że zwykła ką piel w ciepłej wodzie to także zabieg z jego podsta wowymi zaletami. Otwiera pory skóry, oczyszcza je, pobudza krwioobieg, odprę ża. Za to ten sam zabieg z dodatkiem odpowiednich kosmetyków — daje nieoce nione wprost usługi i zdro wiu, i urodzie. Niestety, zwłaszcza w du żych miastach, wodę mamy nie najlepszą, a kąpiel, choć niezbędna, dla pewnego ty pu skóry jest zabiegiem wy suszającym. Ale od czego arsenał chemicznych pomocy. A więc, jeżeli nie stać nas na codzienne zmiękcza jące wodę naszej kąpieli płyny — wystarczy ograni czyć kosmetyki do podstawowych. Dla wszystkich skór suchych i ze skłonnością do wysuszania bardzo ważną sprawą jest dobranie odpowiedniego gatunku mydła. Jeżeli nie gli cerynowe, które nie każdy lubi — to delikatne mydła dla dzieci. A jeżeli już popadamy w szał zakupów na rzecz urody — kupmy w PKO doskonałe mydło Pal-molive, takie, które ma na etykiecie kroplę oliwy. O nią właśnie idzie, bowiem mydło jest natłuszczające, a pachnie bardzo przyjemnie. Jeżeli ze zdrowiem wszy stko w porządku, dobrze jest po kąpieli i umyciu cia ła zakończyć zabieg pryszni cem gorącym i zimnym. Po osuszeniu ręcznikiem skóry (tylko nie trzeć we wszystkich kierunkach, obowiązuje ta sama zasada co przy twarzy, zawsze od dołu do góry i ruchy klepiące, a nie ciągnące), dobrze by byłe nawilżyć ją lotionem Tiiia, lekko pachnącym lipowym kwiatem. Lotion może zastą pić mleczko do ciała (poka zały się w sprzedaży dwa: Skin emulsion „Dermacblu" i mleczko „Sympatyczne", nie mówiąc o węgierskiej śmietance w pięknym różo wym kolorze). Oczywiście szyję, ręce i twarz trzeba potraktować po kąpieli, jak zwykle, od powiednimi kremami. Wprawdzie specyfiki do pie lęgnacji skóry są dość dro gie. ale pamiętajmy, że jed no opakowanie starcza na długo. A zakup wart ponie sienią kosztów, zwłaszcza te raz latem, gdy naszą skórę wysusza nie tylko chloro wana woda, ale i słońce. Tutaj wprawdzie panie na uczyły się, że jest to akcja wiązana i opalanie wiążą z natłuszczaniem i nawilża niem ciała. Z kąpielą jest podobnie.' Odkryli to już dbający o siebie Rzymianie, którzy zawsze po kąpieli namasz cząli ciało wonnymi olejami. A wracając jeszcze na moment do płynów kąpielo wych, to chociaż i to wyda tek — gorąco polecamy. Zgodnie z reklamą tych specyfików — taki płyn to czyste ciało i czysta wanna. Wystarczy się tylko za nurzyć w kąpieli, pomoczyć 5 minut, wstać i wypuścić wodę z wanny. A więc .,Or feusz" oszczędza nie tylko naszą skórę, ale i nasz czas. Wystarczy tylko od ceny tego specyfiku odjąć cenę mydła i to, co pozosta nie, przymierzyć do nicusta jącego deficytu czasu. Przy jemnych rachunków w... wanie. (PAI) A. KARCZ Paryż upiera się Mimo zmiennej pogody na ulicach i w sklepach panuje w pełni sezon letni. Beztroska wielobarw-ność tegorocznego la^a, pod kreślona jeszcze hardziej przez wszechobecną biel od jęła wszystkim paniom co najmniej po 10 lat.- Nie na długo wszakże, bo oto nowa moda, którą proponują nam francuscy krawcy na sezon jesienno-zimowy zarówno kolorami jak i faso nami lansuje sylwetkę kobiety o zwinnych ruchach ale przy tym dojrzałej i praktycznej. Przede wszystkim więc za słaniać będziemy kolana. Spódnica rozszerzana lub u-kładana w luźne fałdy poz-woli co prawda na ich uka zywanie przy bardziej zdecydowanych zwrotach, niemniej tym razem długość inspirowana już przed trze ma laty, odniesie chyba zwycięstwo. Konsekwentnie wiec również na spotkania popołudniowe i wieczorowe powinniśmy się ubierać na długo Nie jest zresztą pewne czy francuscy krav:cy nie szukali inspiracji do swych modeli na paryskiej ulicy bowiem dziewczęta od wczesnej wiosny chodzą tu w długich kretonowych sukienkach lub spódnicach skrojonych z ukośnych brytów kretonu o różnych wzo rach i kolorach. W fasonach sukien ukaza nych na pokazach mody je- znowu przy midi że szydełkowane berety po zwalają wykorzystać żarów no resztki posiadanych w domu wełen, jak i (po spru ciu i upraniu) przerobić zniszczone nie używane już stare swetry czy szale. Bardzo modne ponadto jest łączenie dzianiny z tka niną, co pozwala na rozmaite przeróbki, odświeżenie czy podłużenie garderoby z poprzedniej zimy, jako że spódnice wyraźnie Wydłużają się w tym roku. Suknie najłatwiej można przedłużyć przecinając je w talii i dodając w tym miejscu kilku — lub kilkunastocentymetrowy pas dzianiny wykonanej ściegiem ściągaczowym w tym samym lub kontrastowym kolorze. Można też garsonkę oblamować dzianiną (takżę dół spódnicy) czy wy pruć zniszczone rękawy przy kurtce, żakiecie lub płaszczu, zastępując je rękawami wykonanymi z gru bej wełny na drutach. Trzeba wspomnieć i o pończochach i podkolanów kach wełnianych, które w tym roku mają być niemniej modne od wysokich botków a jednak są od nich mniej kosztowne. Bardzo ładnie wyglądają i skutecznie chronią przed chłodem sweter i pończochy czy raj stopy wykonane z tej samej wełny. Jeśli dedamy do tego róż ne rodzaje szali gładkich i w kratę, ciepłych chust wykonanych ozdobnym ściegiem oraz nawrót do włócz kowych rękawiczek znacznie wygodniejszych i cieplejszych od skórkowych (nawet tych ocieplonych od wewnątrz) — to dojdziemy do wniosku, że naprawdę warto nawet nieliczne wolne chwile poświęcić drutom i szydełku. Zwłaszcza, że jak twierdzi wiele ko-frlet, jest to zajęcie usdo-kajające nerwy. (PAI) K. KABE siennó-zimowej dominują zresztą. również klosze, co-raz śmielej też wprowadza się kimono przy rozwiązywaniu góry W wykończeniu sukni i bluzek przeważają różnego typu wiązania z kokardami włącznie. Nawet w talii stosuje się w;,e-le płaskich przeuńązań, któ re eliminują klamry również przy płaszczach i kurtkach. W sumie fasony sukien i płaszczy są opływowe, mięk kie, co łączy się też z gatun kami tkanin preferowanych przez krawców. A więc przede wszystkim, dzia niny ze wszystkich gatunków włókien oraz materiały satynowe czy krepdeszy-nowe. Modną sylwetkę dopełniać ma głowa gładko zacze sana co najwyżej z podlCrę conymi końcami włosów W jesienne, chłodne dni, nosie mamy gładkie berety włożone lekko na bakier lub różnego typu zawoje, często ułożone z tkani.n dżerse jowych, na popołudnia lub wieczory można je przybrać woal ką. Nawrót do turbanów widoczny jest również w modelach balowych, które podkreślają gładkie fryzury wieczorowe. A na nogach pończochy czarne lub ciemne, nierząd ko w kolorze sukni brązowej lub bordo i buciki o obcasach 6 lub S-centyme-trowych i cienkich podeszwach Z kolorów nawrót do czerni oraz różnego typu brązów i beżóu>. (Interpress). TOMIRA LIPIŃSKA Superbezpśscins wiązania c.-y kańska firma National Kecreation Industries z Stamford zaprojektowała nowe bezpiecznikowe wiązanie narciarskie, które różni się da syć zasadniczo od systemów do tychczas stosowanych. Składa się ono z metalowej płytki, kto ra umieszczona jest w miejscu, gdzie ulokowany jest but i „trzyma" jego przód i tyt. Kiedy narciar,z pada. cała płytka oddziera się od narty, co jest zasadniczą nowością. Dotychczas bowiem, biedy wiąza nie „puszczało", od narty oddzielała się nora wraz z butem. w nowym typie -wiązania płytka przytwierdzona jest do narty przez stalowe linki, które mocują z powrotem wiązanie po ustaniu niebezpieczeństwa. W ten sposób nowy typ wiąza ria zaoszczędza kłopotliwego manipulowania przy narcie i sprężynach w niewygodnych warunkach, na stoku. Po upad ku i powstaniu narciarz może kontynuować zjazd bez potrzeby poprawienia wiązania. Głos nr 245 Strona 7 KORESPONDENCYJNE » LICEUM OGÓLNOKSZTAŁCĄCE ♦ w Koszalinie, ul. Staiingradzka 1, tel. 263-42 $ PRZYJMUJE ZAPISY DO KLAS I. II. IX. X, XI, DO DNIA 5 WRZEŚNIA 1973 R. Przy zgłoszeniu należy dostarczyć: — podanie — życiorys — świadectwo szkolne — świadectwo urodzenia lub wyciąg z dowodu osobistego — trzy fotografie •— zaświadczenie z zakładu pracy Zajęcia odbywają się dwa razy w tygodniu, dla zamiejscowych raz w miesiącu Czynne sq cztery punkty konsultacyjne: w KOSZALINIE, SŁUPSKU, KOŁOBRZEGU i BYTOWIE Do klasy I 3-letniecjo Liceum Ogólnokształcącego sq przyjmowani absolwenc* zasadniczych szkół zawodowych i szkół przysposobienia rolniczego Program nauczania i uprawnienia korespondencyjnego liceum sq takie same, jak liceum ogólnokształcącego dla pracujących K-3152-0 PAŃSTWOWE OGNISKO KULTURY PLASTYCZNEJ w Koszalinie ZAWIADAMIA, ŻE ROZPOCZĘCIE ROKU SZKOLNEGO odbędzie się 3 września 1973 r., o godz. 16, przy ul. Gwardii Ludowej 16, II piętro, w sali nr 11 RÓWNOCZEŚNIE PRZYJMUJE ZAPISY do działu młodzieży i dorosłych od lat 15 na: malarstwo, rysunek, rzeźbę, liternictwo, tkactwo, haft, metaloplastykę, fotografikę, historię sztuki i historię regionu DO DZIAŁU DZIECIĘCEGO OD LAT 3 na rysunek, malarstwo i rzeźbę Zajęcia odbywają się w godzinach popołudniowych, dla dzieci II zmiany szkolnej w godzinach przedpołudniowych Bliższych Informacji udziela sekretariat Ogniska, codziennie od godz. 8—13 i od godz. 16—18, we wtorki i piątki K-3154 ZESPÓŁ OPIEKI ZDROWOTNEJ w SŁUPSKU ogłasza PRZETARG NIEOGRANICZONY na wykonanie robót budo wlanych adaptacyjnych stanu surowego pawilonu p/gruźli-czego na Oddział Zakaźny Szpitala Miejskiego w Słupsku przy ul. Kopernika. Wartość robót ca 1500 tys. zł. Termin wykonania robót do 30 lipca 1974 r. Oterty należy składać w zalakowanych kopertach w dziale technicznym ZOZ, do 8 IX 1973 r. Otwarcie ofert nastąpi 10 IX 73 r. Zastrzega się prawo wyboru oferenta lub unieważnienie przetargu bez podania przyczyn. K-3100-0 ZAKŁADY PŁYT PILŚNIOWYCH i WIOROWYCH w KAR LINIE, ul. Kołobrzeska 6 zatrudnią natychmiast: ZASTĘPCĘ GŁÓWNEGO MECHANIKA z wykształceniem wyższym i 3-letnią praktyką lub średnim i 5-letnią praktyką na stanowisku kierowniczym; 4 TECHNIKÓW ELEKTRYKÓW, 2 MISTRZÓW ELEKTRYKÓW, 4 ELEKTRYKÓW po zasadniczej szkole zawodowej oraz TECHNIKA ELEKTRONIKA. Warunki pracy i płacy do uzgodnienia. Oferty prosimy kierować pod adresem Zakładów. K-3113-0 ZAKŁADY PŁYT WIÓROWYCH w SZCZECINKU zatrudnią ELEKTROMONTERÓW. Warunki pracy i płacy do uzgodnienia. K-3162-0 WOJEWÓDZKI ZWIĄZEK SPÓŁDZIELNI MLECZARSKICH ZAKŁAD TRANSPORTU w KOSZALINIE zatrudni natychmiast w dyrekcji zakładu w Koszalinie: 2 EKONOMISTÓW z wykształceniem średnim ekonomicznym i praktyką; 2 ST. INSPEKTOROW REWIZJI GOSPODARCZEJ z wykształceniem średnim i znajomością zagadnień kontroli zakładowej; 2 ST. INSTRUKTORÓW z wykształceniem śred nim — technikum samochodowe z praktyką; ST, KSIĘGOWĄ z wykształceniem średnim i praktyką; 3 DYSPOZYTORÓW w zajezdni Koszalin i Bytów; 6 ST. REFERENTÓW EKONOMISTÓW ds. ROZLICZEŃ z wykształceniem średnim i praktyką; KIEROWCOW z I i II kat. prawa jazdy; KONWOJENTÓW i ŁADOWACZY w oddziałach Koszalin, Gzczecinek, Słupsk, Białogard (zajezdnia Kołobrzeg, Gościno) Warunki pracy i płacy dot. zatrudnienia pracowników umysłowych do omówienia w dziale spraw pracowniczych, ulica Polskiego Października 12, II piętro, tel. 278-21, wewn. 69, natomiast pracowników fizycznych w poszczególnych oddziałach. K-3147-0 >> i WOJEWODZKI ZAKŁAD DOSKONALENIA ZAWODOWEGO | Oddział Złocieniec INFORMUJE, ŻE przyjmuje zgłoszenia kandydatów do klasy pierwszej na naukę zawodu o specjalności: ŚLUSARZ-MECHANIK Informacji udziela dział szkolenia i kadr WZDZ Oddział v Złocieniec, ul. Drawska 8, tel. 126 9 :-'Vv K-3150-0 ® WYROKIEM SĄDU POWIATOWEGO w WAŁCZU z dnia 14 grudnia 1972 r. w sprawie Kp. 418/72 zmienionym przez SĄD WOJEWÓDZKI w KOSZALINIE, z dnia 28 czerwca 1973 r. w sprawie III Kr. 772/73 DANUTA PEL z d. Romanowska, urodzona 14 IX 1942 r. w Bialokryncy (ZSRR) c. Stanisława i Janiny z ci. Zajączkowska zam. w Rusinowie pow, Wałcz oraz RYSZARD HENRYK PEL, urodź. 28 I 1943 r. w Majdanie Zachoidyń-skim, pow. Chełm Lubelski, s. Stanisława i Marianny z d. Staińska, zam. w Rusinowie, pow. Wałcz skazani zostali za to, że: w okresie od stycznia 1970 r. do listopada 1972 r. włącznie w Rusinowie pow. Wałcz cizia jąc wspólnie znęcali się fizycznie i moralnie nad swoimi dziećmi, w tym cierpiącym na niedorozwój umysłowy synem Januszem oraz Markiem, Teresą, Mirosławem, Stanisławem i Barbarą Pel w ten sposób, że przeważnie pod wpływem alkoholu bili te dzieci po różnych częściach ciała, bez żadnych powodów zamykali je w miesz kaniu, pozostawiając bez opie ki. W tym samym miejscu, czasie i okolicznościach uporczywie uchylali się od łożenia na utrzymanie swoich małoletnich dzieci — Janusza, Marka, Teresy, Mirosława, Stanisława i Bar bary Pel, przeznaczając jedynie niewielkie kwoty na ich utrzymanie i odmawiając im pożywienia, przez co narazili je na niemożność zaspokojenia podstawowych potrzeb życiowych tj. o czyn z art. 184 § l kk i 186 § 1 kk — po 1 roku i 6 miesięcy pozbawienia wolności z warunkowym zawieszeniem wykonania kary na okres lat pięciu. W okresie zawiesze nia oddani zostali pod dozóT kuratora sądowego oraz zobowiązani zostali do wykonywania ciążącego na nich obowiązku łożenia na utrzymanie dzieci oraz powstrzymywania się od nadużywania alkoholu, a jednocześnie zarządzono o-głoszenie treści vvw. wyroku do publicznej wiadomości przez ogłoszenie w czasopiśmie „Głos Koszaliński". K-3567 a mmmm mmmmmmmmammmmmrnmmmmm m min mMmiiiwwini1 .........mm "" ę co, gdzie, kiedy? co, gdzie, DYREKCJA PZPS „Alka" w Słupsku zgłasza zgubienie przepustki stałej nr 1656, na nazwisko Stanisława Sewastynowicz. Gp-5313 ZBIGNIEW JURSA zgłasza zgubienie pieczątki o treści: KO 74i i"" gniew Jursa lekarz Białogard, Kochanowskiego 8/23. Gp-5320 DYREKCJA Liceum Ogólnokształcącego w Kołobrzegu zgłasza zgubienie legitymacji szkolnej uczennicy Urszuli Bobkowskiej. G-5341 PREZYDIUM WRN w Koszalinie zgłasza zgubienie łegitymacii służ bowej nr 261/73, ra nazwisko Janusz Lewandowski. Gp-5333 %Jrtetef&pą/ KOSZALIN I SŁUPSK 97 — MO 38 — Straż Pożarna 99 — Pogotowie Ratunkowe (tylko nagłe wypadki) % cU/ż^ry 2 WRZEŚNIA NIEDZIELA STEFANA KOSZALIN Apteka nr 11, ul. Armii Czerwonej i, tel. 244-15 SŁUPSK Apteka nr 19, ul. P. Findera 38, PROGRAM II tel. 47-16 16.05 Transmisja z Chorzowa indywidualnych mistrzostw świata na żużlu 17.15 Radiowa rewia rozryw kowa 18.00 Komunikaty Totalizato ra Sportowego i wyniki gier liczbowych 18.08 Film, musical, operet ka 19.00 Przy muzyce o sporcie 19.53 Dobranocka 20.30 Niedzielna rewia taneczna 21.30 Jarmark cudów 22.30 Niedzielna rewia tanecz na 23.10 Ogólnopolskie wiadomości sportowe 23.25 Niedzielna rewia taneczna 0.05 Kalendarz Nauki Pol skiej 0.10—2.55 Program z Krakowa. KOŁOBRZEG Apteka nr 41, ul. Zwycięzców 1, tel. 21-66 BIAŁOGARD Apteka nr 1, pl. Wolność! 19, tel. 23-36 SZCZECINEK Apteka nr 13, plac Wolności * tel. 20-34 KOSZALIN DZIŚ OSTATNI KONCERT Katedra — godzina 19 — Koszaliński Festiwal Organowy. W programie: Marek Kudlicki — organy, Poznański Chór Madrygalistów. Dyryguje Leszek Bajon. Słowo wiążące — Zbigniew Pawlicki. W T*ctxŁL& PROGRAM I Wiad.: 6.00, 7.00, 8.00, 9.00, 10.00, 12.05, 16.00, 20,00, 23.00, 24.00. 1.00. 2.00 i 2.55 6.05 Kiermasz pod Kogutkiem 7.05 Wiad. sportowe 7.10 Kapela F. Dzierżanowskiego 7.30 Moskwa z melodią i piosenką 8.15 Po jednej piosence 8.25 Magazyn Wojsko wy 9.05 Fala 73 9.15 Muzyka rozrywkowa 9.25 W dożynkowym wieńcu 9.50 Transmisja Centralnych Dożynek w Białymstoku 11.57 Sygnał czasu i hejnał 12.10 Publicy styka międzynarodowa 12.15 Przeboje, przeboje, przeboje 12.45 Wietnamska muzyka filmowa 13.00 Zespół „Dziewiątka" 13.30 ,.Uciechy spod strzechy" — kabaret ludowy z Kielc 14.00 Wczoraj nagrane — dziś na antenie 14.40 „w Jezioranach" 15.00 Koncert życzeń Wiad.: 3.30, 4.30. 5.30, 6.30, 7.30, 8.30, 12.30. 18.30 t 23.30. 6.10 Kalendarz 6.15 Mozaika polskich melodii ludowych 6.35 wiad. sportowe 6.40 Pozytywka 7.35 O czym pisze prasa literacka 7.45 W rannych pantoflach 8.35 Radio-problemy 8.45 Koncert muzyki barokowej 9.30 Pieśni kompozytorów francuskich 9.50 Felieton literacki 10.00 Nowości „Polskich Nagrań" 10.30 Zespół „Dziewiątka" 11.00 Studio Młodych 11.40 Zgadnij, sprawdź, odpowiedz 11.57 Sygnał czasu i hejnał 12.05 Orawski skansen 12.35 Zagadka literacka 13.00 Poranek symfoniczny 14.00 Zgaduj-zgadula 15.30 Wakacyjny teatr 16.15 Z księgarskiej lady 16.30 Kon cert chopinowski 17.00 Warszawski tygodnik dźwiękowy 17.30 Me lodie i piosenki dla wszystkich 18.00 Piosenki partyzanckie 18.35 Felieton aktualny 18.45 Kabarecik reklamowy 19.00 Teatr PR: „Bolesław Śmiały" — słuch. 20.10 J. Haydn: Symfonia G-dur 20.30 J. Sibelius: Koncert d-moll 21.00 Woj sko, strategia, obronność 21.15 L. van Beethoven: Uwertura „Leono ra" III 21.30 Siedem dni w kraju i na świecie 21.50 Śpiewają sławne chóry 22.00 Lokalne wiadomości sportowe 22.10 Vi de Los Angeles śpiewa arie operowe 22.30 Parna-sik 23.00 Koncerty „Brandenburskie" J. S. Bacha — Leningradzka Orkiestra Kameralna 23.40 Z twór czości kameralnej dodekafonistów. PROGRAM III Wiad.: 6.00 Ekspresem prze2 świat: 8.30, 14.00 i 19.00 6.05 Melodie-przebudzanki 7.00 „Wstawaj, szkoda dnia" 7.15 Polityka dla wszystkich 7.30 Spotkanie z mistrzyniami spirituals 8.10 Kraj arekowych palm — aud. 8.35 Niedzielne rytmy 9.00 „Nie ma jutra w Saint-Nazaire" — ode. pow. 9.10 Grające listy 9.35 Gdy mówi się ,,A" 9.55 Program dnia 10.00 Pogrzeb w taśmotece! 11.25 Zapom niane koncerty fortepianowe 11.57 WYDZIAŁ Komunikacji Prezydium WRN zgłasza zgubienie legitymacji nr 0703/E inspektora go-1 spodarki samochodowej wydanej 1 przez Ministerstwo Komunikacji, j na nazwisko Janusz Lewandowski. j Gp-5334 CIACH Władysław zgubił legity- j inaeję związkową, wydaną przez Rade Zakładową Spółdzielni Inwalidów „Inpromet" w Koszali-1 nie. _ Gp-5336 23 SIERPNIA zginął piesek, czar- t na suczka ratlerek z podpalany- \ mi nóżkami. Znalazcę wynagro-; dzę, Słupsk, Banacha 3/74. Gp-5337 • 2(i SIERPNIA w Słupsku przy ul. i Nadmorskiej 71/2 zginęły psy, pe-j kińczyk czarny i wilczur (czarny ; podpalany). Za zwrot wvnartrodze. > Ostrzegam przed kupnem. Gp-5338 SZKOŁA Podstawowa nr 6 Kos'za ; lin zgłasza zgubienie legitvmacii | Bogusława Potocznego. Gp-5339 j DZIEKANAT Wydziału Budownictwa Lądowego WSI Koszalin zgłasza zgubtenie legitymacji studenckiej nr 420/B Ryszarda Mieczkowskiego. Gp-3344 ŁÓŻECZKO dziecięce metalowe — sprzedam. Koszalin, Moniuszki 8d/5 po szesnastej. Gp-5317 SYRENĘ 104 — sprzedam. Kołobrzeg, Dworcowa la/8, tel. 21-47, po szesnastej. Gp-3335-0 SAMOTNY technik, posiadający mieszkanie z wygodami w Koszalinie pozna pania do lat 50. Cel matrymonialny. Oferty: Koszalin. Biuro Ogłoszeń. Gp-5340 MISTRZ, hodowca bydła przyjmie pracę jako brygadzista oborowy, żona jako dojarka lub oboje do pracy przy obsłudze bukatów, od 1 X 1973 r. Warunki: mieszkanie z wvgorlami, szkoła na miejscu. Tadeusz Schab Trzebiechowo, 78-411 Wierzchowo, pow. Szczecinek. G-5332-0 POTRZEBNA natychmiast dochodząca opiekunka do półtorarocznego dziecka. Koszalin, Moniuszki 6a/4, tel. 260-78. Gp-5345 S Halinie Gawienowskiej gorące wyrazy współczucia z powodu tragicznej śmierci BRATA składają DYREKCJA, RADA ZAKŁADOWA 1 WSPÓŁPRACOWNICY STACJI HODOWLI ROŚLIN W NACŁAWIU NIEDZIELA - 2 IX 7.40 Program dnia 7.55 TV Kurs Rolniczy 8.20 Przypominamy, radzimy... 8.30 Nowoczesność w domu i za grodzie 9.00 Dla młodych widzów: „Dym w lesie" — radz. film fab. (kolor) 9.55 Centralne Dożynki — trans misja z Białegostoku (kolor) 13.00 Dziennik 13.15 Niedzielny koncert prome-nadowy z Gdańska. Wyk.: Bożena Porzyńska i Stefania Toczyska (śpiew), Elżbieta Zając i Jerzy Sulkowski (fortepian), zespół wiolonczel PWSM w Gdańsku, chór Akademii Medycznej, zespół baletowy Opery Bałtyckiej i inni. Koncert prowadzą: Jaroslava Pa-nyrkova (Czechosłowacja) i Lucjan Kydryński 14.15 Losowanie Totolotka 14.30 „Bibliotekarze" — teleturniej z cyklu: Sonda 15.30 Finał indywidualnych Mistrzostw Świata na żużlu (Katowice) — kolor 18.00 Polonia o sobie — program publicystyczny 18.35 z cyklu: Poezja polska — „Bagnet na broń". Wyk.: Jerzy Dukay, Józef Nalberczak, Maciej Rayzacher, Andrzej Szajewski. 18.45 Kryteria (kolor) 19.20 Dobranoc: „Miś z okienka" 19.30 Dziennik (kolor) 20.15 „Kopernik" film TVP cz. I pt. „Niebo". Reż:. Ewa i Czesław Petelscy. W roli głównej: Andrzej Kopiczvński (kolor) 21.05 PKF 21.15 „Przeboje babci, mamy oraz moje" — program rozrywkowy. Wyk.: Kalina Jędrusik, Ewa Jastrzębska, Maria Koterbska. Mirosława Kowalak. Rena Rolska, Czesław Bogdański, Jerzy Dukay, Zdzisław Leśniak. Bogdan Łazu-ka, Fugeniusz Kamiński, Tadeusz Pluciński, Tadeusz Ross, Mieczysław Święcicki, Wojciech Gąsow-ski 1 balet 22.25 Magazyn sportowy 23,25 Program na poniedziałek PONIEDZIAŁEK - 3 IX 16.40 Dla dzieci: „Doktor Ojboli" — film baletowy TV radzieckiej (kolor) 17.35 Echo stadionu 18.00 Almanach — magazyn kulturalny 18.40 Eureka (kolor) 19.10 Wypowiedź ambasadora Demokratycznej Republiki Wietnamu z okazji święta narodowego 19.20 Dobranoc — Ala z elementarza 20.15 Letni Przegląd Teatru TV. Danił Granin — „Pierwszy interesant". Wyk.: S. Jasiukiewicz, I. Machowski, T. Fijewski, H. Rtankówna. Przed spektaklem „Rozmowa z aktorem" — Ignacym Machowskim 21.45 ,,A tu jest Warszawa" — rep. film. 22.25 Słynne melodie z opery „Porgy and Bess" George'a Gershwina grają: Krzysztof Jakowicz — skrzynce i Jerzy Marchwiński — fortepian. WTOREK - 4 IX 10.00 i,Kopernik" — film TVp cz. I pt.: „Niebo" (kolor) 16.40 Telewizja Młodych — Tygodnik Informacyjny Klub Innych, „De- biut", .,5x5" 18.10 Wolfgang Amadeusz Mozart — „Eine kleine Nachtmusik". Program TV czecho ♦słowackiej z sali pałacu w Plosko vicach 18.25 Kronika Pomorza Zachodniego 18.45 „Ochrona Bałtyku" — program poświęcony zagad nienlom ochrony środowiska naturalnego Morza Bałtyckiego (kolor) 19.15 Przypominamy, radzimy... 19.20 Dobranoc — Ala z elementarza 20.15 Filmoteka Arcydzieł — „Desperaci" — węg. film fab. (od 1. 16) 21.50 „W tym samym domu" — rep. filmowy. Mmń ŚRODA - 5 IX > 1.0.00 „Desperaci" — węg. film fab. (od 1. 16) 12.45 TV TR — Matematyka 1. 21 oraz Mechanizacja rolnictwa 1. 8 16.40 Dla młodych widzów: „Latajacy Holender" 17.10 Dla dzieci: Maria Kownacka — „Grymasela" (kolor) 17.35 Magazyn ITP 17.55 Muzeum Marynarki Wojennej — reportaż z cyklu „Morskie spotkania" 18.45 „W laboratorium wszechświata" — Nau ka i światopogląd — przed kamerami: prof. W. Iwanowska z Uniwersytetu im. M. Kopernika w Toruniu 19.20 Dobranoc —. Ala z elementarza 20.15 Film z serii „Bonanza" — pt.: „Ciche miasteczko" (kolor) 21.05 Publicystyk!) międzynarodowa 21.35 „Nie ma mocnych na żołnierza" — fragmen ty koncertu finałowego VII Festiwalu Wojskowych Zesnołów Arty stycznych — Połczyn-73. CZWARTEK - 6 IX 10.00 Historia dta klas VI — „w obronie Pomorza Zachodniego" 10.30 Film z serii: „Bonanza" pt.: ..Ciche miasteczko" (kolor) 14.w Matematyka w szkole — Powtórzę nie wiadomości o liczbach i zbiorach w ćwiczeniach cz. I 15.20 TV TR — Matematyka 1. 19 oraz Mechanizacja rolnictwa 1. 8 16.40 Dla młodych widzów: „Żreba-czek" — film TV radzieckiej (kolor) 17.40 PKF '17.55 Z teki folklorystycznej Adolfa Dygacza — „Ja musiałem być zbójnikiem" 18.25 Stadion — mag. sportowy 18.45 Raport z budowy 19.05 Przypominamy, radzimy... 19.20 L—branoc — Bolek i Lolek na wakacjach (kolor) 20.15 „Uwaga niebezpieczeństwo!" — film z serii: „Alfred Hitchcock przedstawia" 21.05 „Biały Batalion" — rep. 21.35 ..To było tak" — program rozrywkowy. Wyk.: A. Kossakowska, I. Kownas. E. Karewicz. K. Krukowski, B. Łazuka, R. Rolska, L. Wysocka i inni. PIĄTEK - 7 IX 10.00 „Uwaga, niebezpieczeństwo!'! — Łllm z serii „Alfred Sygnał czasu i hejnał 12.05 „Kryp tonim Pommerstellung" — słuch, dokumentalne 12.30 Między „Bobino" a „Olympią" 13.00 Tydzień na UKF 13.15 Przeboje z nowych płyt 14.05 Peryskop 14.30 Samba? — Si! 14.45 Za kierownicą 15.10 Małe instrumentarium w piosence 15.30 O rzeźbiarzu, który się nie jąkał — rep 15.50 Zwierzenia prezentera 16.15 Kabaret „Tey" — aud. 16.45 piosenki z „włoskiego buta" 17.05 „Nie ma jutra w Saint-Nazaire" — ode. pow. 17.15 Mój magnetofon 17.40 Teatr PR: „Pistolet markiza de Beaupert-nuys" — słuch 18.10 W kręgu Grze siuka 18.30 Mini-max 19.05 Gra Zespół M. Urbaniaka 19.20 Lektury 19.35 Muzyczna poczta UKF 20.00 Z książką przez życie 20.10 Wielkie recitale 21.08 J. Wybicki — po eta zaangażowany 21.23 Płyty nasze i naszych przyjaciół 21.50 „So nety Krymskie" 22.00 Fakty dnia 22.08 Gwiazda siedmiu wieczorów 22.20 Studio Teatralne programu III — M. Yourcenar: „Elektra, albo odrzucenie masek" 23.30 S. Pro kofiew: I Symfonia D-dur op. 25 „Klasyczna" 23.45 Program na poniedziałek 23.50 Śpiewa F. da Andre. ® Koszalin NIEDZIELA 9.00 „Plastyk w miasteczku" — komentarz J. Rudzika 9.10 „Osie-ki 73" — rep. I. Bieniek 11.00 Koncert życzeń 22.00 Koszalińskie wia domości sportowe i wyniki losowa nia Szczecińskiej Gry Liczbowej „Gryf". UWAGA: w godz. 18.20—21.00 — audycja stereofoniczna na falach UKF 69,92 MHz KOSZALIN MUZEUM ARCHEOLOGICZNO-.1ISTORYCZNE: * ulica Armii Czerwonej 53 —• Wystawa etnograficzna pt. „Jamno i okolice" Czynne codziennie oprócz poniedziałków g. 10—16, we wtorki g. 12—18 MUZEUM, ul. Bogusława II — „Polskie badania archeologiczne w Novac (Bułg.) SAION WYSTAWOWY KLUBU MPiK — Wystawa fotogramów prof. Andrzeja Pawłowskiego. WDK (salon wystawowy) — Wystawa prac iołuierskicb „Intarsja" WDK (sala ] piętro) — Wystawa metaloplastyki pn. „Polskie orły" Hitchcock przedstawia" 12.45 TV TR — Język polski 1. 15 oraz — Wskazówki metodyczne 1.4 16.4 1 Dla dzieci: Pora na Telesfora 17.25 Nie tylko dla pań 17.50 Sylwetki x Muzy — Barbara Rach-walska 18.20 Kronika Pomorza Za chodniego 18.40 Za kierownicą 19.20 Dobranoc — Przygody gąski Balbinki 20.15 „Melodie ź Jugosławii" 20.45 Panorama 21.25 Teatr TV: Odon von Horvath — „Sąd ostateczny. Wyk.: aktorzy teatrów łódzkich 22.50 Wiad. sport, i sprawozdanie z finału Pucharu Europy kobiet w lekkiej atletyce (z Edynburga) — kolor. SOBOTA - 8 IX 10.00 Geografia dla klas VII — „Wzdłuż wybrzeży Europy" 10.30 Filmy Reoe Claira — „Urok szatana" — franc. film fab. 12.15 TV TR — Jeżyk polski 1. 17 oraz Wskazówki metodyczne 1. 4 13.45 Redakcja Szkolna zapowiada 14.00 Sprawozdanie z finału Pucharu Europy w lekkiej atletyce mężczyzn (kolor) 17.10 Telereklarpa 17.35 Telewizja Młodych — Nasz wiek — Muzyka 18.25 Pegaz (kolor) 19.05 Wypowiedz ambasadora Koreańskiej Republiki Ludowo--Demokratycznej 19.20 Dobranoc — Baśnie i waśnie (kolor) 20.15 „Sopot 73" -«■ Władimir Bagła.ien-ko — recital piosenkarski tegorocznego uczestnika Festiwalu W Sopocie (kolor) 20.45 „Urok szatana" — powtórzenie filmu 22.35 Wiad. sport, i kronika z zawodów lekkoatletycznych o Puchar Europy mężczyzn (kolor) 22.50 ..Gwiazdy znad Dunaju i Wełtawy" — program muzyczno-estradowy. NIEDZIELA - 9 IX 7.45 Programy dla wsi: TV Kurs Rolniczy, Przypominamy, radzimy, Nowoczesność w domu i zagrodzie 9.00 Dla młodych widzów: „Niezwykłe przygody Inokientii-i zwanego Kieszką" cz. I radz. filmu fab. 10.05 Antena 10.20 Z cyklu „180.000 km przygód" — ode. II pt.: „Przez Meksyk" (kolor) 10.55 Niedzielny Koncert Promenadowy z Pragi (kolor) 12.10 Przemiany 12.40 Dla dzieci: „Co to jest?" — konkurs-zabawa 13.25 Interstudio — magazyn aktualności z KF.LD 14.00 Losowanie Toto-Lotka 14.20 Uroczysta promocja oficerów z okazji .",0-lecia Ludowego Wojska Polskiego 15.00 Sprawozdawczy Ma gazyn Sportowy — sprawozdanie z finałów zawodów lekkoatletycznych o Puchar Europy mężczyzn (z Edynburga — kolor) 17.15 Poezja Polska — Julian Tuv,f.m — „Kwiaty polskie Recytuje; Zb. Zapasiewicz 17.35 Przeboje wielkich miast — program rozrywkowy TV NRD (kolor) 18.30 ..Kazimierzowski korowód" — felieton film. (kolor) 19.00 Film muzyczny TVP — „Gościniec albo krótkie opisanie Warszawy z okolicznościami jej" 19.20 Dobranoc — „Przygody panny Kreseczki" (kolor) 20.15 „Kopernik" — cz. II pt.: „Ziemia" (kolor) 21.15 PKF 21.25 25 lat z Trybuną Ludu — program estradowy 22.25 Magazyn sportowy^ Uwaga: Telewizja zastrzeea sobie' prawo do zmian w programie, ( kiedy? SŁUPSK MUZEUM POMORZA ŚRODKOWEGO — Zamek Książąt Pomorskich — czynne od godz. 9—16 Wystawy stale: l. Dzieje i kultura Pomorza Środkowego. 2. Wit*-kary i jego współcześni (malarstwo). KLUKI — Zagroda Słowińska — czynna w godz. ?—16. — Kultura materialna i sztuka Słowińców. KLUB MPiK — Wystawa prac: Zofii Szreffel (tkanina). Mariana Dąbrowskiego (malarstwo) Zbignie wa Szulca (ceramika, grafika). KOSZALII. ADRIA — Szpieg Szoguna (japoó ski, 1. 18) - g. 16, 18 i 20 Poranki — godzina 11 i 13 -T U)6 lubi^ Poniedziałku (polski, KRYTERIUM (kino studyjne) — Śledztwo skończone, proszę zapomnieć (włoski. 1, 18) — c, 16 18.15 i 20.30. Poranki — godzina 11 i 12.30 — Mój pies Wulkan (radz., 1. 7) ZACISZE — Dzielny wojak Ro-solino (jugosłow., 1. 14) pan. — e 17.30 i 20 Poranek — godzina 12 — Win-netou w Dolinie Śmierci (jugosłowiański, 1. li) MUZA — Różowa pantera (ang., 1. 16) pan. — g. 17.30 i 20 Poranek — godzina 11 — Win-netou i Apanaczi (jugosłowiański, 1. 11) pan. RAKIETA — Zaloty pięknego dragona (CSRS, 1. 16) pan. — g. 17 i 19.30 MŁODOŚĆ (MDK) — Szczęśliwy Aleksander (franc.. 1. 14) — g. 17.30 Poranki — godzina 11 i 13 — Zaproszenie (polski, 1. 7) ZORZA (Sianów) — Wujaszek Wania (radz., 1. 16) MIELNO Fala — Michał Strogow — kurier carski (bułg., 1. 16) pan. HAWANA — Zbereżnik (ang., 1. 14) pan. JANTAR (Łazy) — nieczynne JUTRZENKA (Bobolice) — Dawid Copperfield (ang., 1. 14) SŁUPSK MILENIUM — Kot o dziewięciu ogonach (włoski, I. 18) pan. — %. 16, 18.15 i 20.30 Poranki — godzina 11.30 i 13.45 — Wódz Seminolów (NRD, I. 11) POLONIA — 10 dni bezpłatnego 5 urlopu (bułgarski, 1. 16) — g. 16, 18.15 i 20.30 Poranki — godzina 11.30 i 13.45 — Orzeł (polski, 1. 14) RELAKS — Niebieski żołnierz (USA, 1. 16) pan. — g. 15.30, 17.45 i 20 Poranki — godzina 11.30 i 13.30 — Świat się śmieje (radziecki, 1. 14) USTKA DELFIN — Boy friend (angielski, 1. 14) pan. — g. 16, 18 i 20 Poranek — godzina 12 — Panienka z okienka (polski, 1. 14) pan. GŁÓWCZYCE STOLICA — Młodzi zakochani (radz., 1. 14) pan. — g. 19 DĘBNICA KASZUBSKA JUTRZENKA — Trup w każdej szafie (CSRS, 1. 16) — g. 16 i 18.15-Poranek — godzina 14 Ośrodek nie tylko dla kobiet Wojewódzki Ośrodek Gospodarstwa Domowego Ligi Kobiety w Koszalinie prowadzi wszechstronną działalność oświatową na temat racjonalnej organizacji gospodarstwa domowego. Służą temu różnorodne kursy, pokazy, wystawy i prelek cje. W programach kursów znajdują się zagadnienia z zakresu racjonalnego żywienia, kultury i estetyki ubioru, higieny i kosmetyki, kultury życia w rodzinie oraz wiele innych zagadnień związanych z problemami nowoczesnej rodziny i wychowaniem obywatelskim kobiet. Działalność ta będzie dalej możliwa w oparciu o właściwą współpracę z Wojewódzką Spółdzielnią Spożywców „Społem" z Wojewódzkim Związkiem Gminnych Spółdzielni „Samopomoc Chłopska", „El-domem", „Argedem", Wojewódzką Komisja Związków Za wodowych, Związkiem Zawodowym Pracowników Rolnych, Stacją Sanitarno-Epidemiologi czną, Dyrekcją Funduszu Wcza sów Pracowniczych, Wojewódzkim Związkiem Kółek Roi niczych. Wojewódzką Składni cą Mleczarską oraz Wojewódzkim, Miejskim i Powiatowym Komitetem Przeciwalkoholowym. W porozumieniu z tymi przedsiębiorstwami i organiza cjami Wojewódzki Ośrodek Go spodarstwa Domowego uwzględ ni w przyszłej działalności za gadnienia społeczno-polityczne, gospodarcze i zajęcia praktycz ne. Uwzględnione zostaną te maty związane ściśle z rolą ko biety jako matki, kulturą ży cia i podziałem pracy w rodzi nie, ekonomiką czasu wolne- „GŁOS KOSZALIŃSKI" — organ Komitetu Wojewódzkiego Polskiej Zjednoczonej Partii Robotniczej. Redaguje Kolegium Redakcyjne — ul. Zwycięstwa 137/139 (budynek WRZZ) 75-604 Koszalin. Telefony: centrala — 279-21 (łączy ze wszystkimi działami), redaktor naczelny i sekretariat — 226-93, zastępca redaktora naczelnego — 212-08, sekretarz Redakcji — 251-01, zastępcy sekretarza Redakcji — 233-09, Dział Partyjny — 251-14, Dział ekonomiczny — 243-53, Dział ROlny — 254-59, Dział Miejski — 224-95. Dział Terenowy — 251-57. Dział Kulturalny i Dział Sportowy — 251-40, DŁączności z Czytelnikami — 250-05. Redakcja nocna (ul. Alfreda Lampego 20): Dział Sportowy — 246-51, redaktor dyżurny — 244-75. „GŁOS SŁUPSKI" — plac Zwycięstwa 2, I piętro 76-201 Słupsk, tel. 51-95. Biuro Ogłoszeń Koszalińskiego Wydawnictwa Prasowego — ul. Pawła Findera 27a, 75-721 Koszalin, tel. 222-91. Wpłaty na prenumeratę (miesieczna — 30,50 zł, kwartalna — 91 zł, półroczna — 182 zł, roczna — 364 zł) przyjmują urzędy pocztowe, listonosze oraz Oddziały i delegatury Przedsiębiorstwa U-oowsre:hnienia Prasy i Książki. Wszelkich informacji o wa runkach prenumeraty udzielają wszystkie placówki „Ruch" i poczty. Wydawca: Koszalińskie Wydawnictwo Prasowe RSW -Prasa — Książka — Ruch", xii. Pawła Findera 27a. 75-721 Koszalin, centrala telefoniczna — 240-27. Tłoczono: Prasowe Zakłady Graficzne. Koszalin, ul Alfreda Lampego 18. Nr indeksu 35018. SZTAFETA POMOCNIKÓW Są naśladowcy Załoga Przedsiębiorstwa Han dlu Częściami Rolniczymi' „A-groma'' w Koszalinie postanowiła przekazać dla Domu Dziec ka z funduszu mieszkaniowego kwotę 10 tys. złotych, z prze znaczeniem na uzupełnienia wkładów członkowskich w spół dzielni mieszkaniowej. Jak nas poinformował członek Rady Zakładowej koszalińskiej „A-gromy", Tadeusz Przybyś — oprócz pieniędzy postanowiono przekazać dla Domu Dziecka także książki. A więc — kolejny zakład pracy znalazł się na liście ofia rodawców. Przekonani jesteśmy, że wkrótce będziemy mogli powiadomić Czytelników o dalszych przykładach obywatel skiej postawy, Poddajemy numer konta Domu Dziecka — NBP II OM 650-95-421. (W Bu) go, ekonomiką budżetu rodzinnego, szerzeniem podstawowych zasad higieny osobistej i racjonalnego żywienia. Odrębnym i bardzo istotnym zagadnieniem, podjętym przez Ośrodek, będzie kontynuowanie szkolenia kadry instruktorskiej w zespołach samokształceniowych i na seminariach instruktorskich. Przeszko lone będą wszystkie instruktor ki i nauczycielki prowadzące kursy i pokazy z zakresu gospodarstwa domowego. Oprócz akcji prowadzonych na zlecenie instytucji, Ośrodek prowadzi również indywi dualnie kursy, płatne przez u-czestników. Obecnie Wojewódzki Ośrodek Gospodarstwa Domowego Ligi Kobiet w Koszalinie dokonuje naboru na kursy rozpoczynające się w połowie września br. Są to kursy: gospodarstwa domowego dla dziewcząt po szkole podstawowej, roczny kurs kucharsko-kelnerski (przygotowujący do zawodu dziewczęta po szkole podstawowej), stugodzinne szkolenie dla potrzeb własnych z zakresu dziewiarstwa, kosmetyki, kroju i szycia oraz kurs racjonalnego żywienia i robót ręcznych, kursy kwalifikacyjne i doskonalące w zawo dzie kucharz-garmażer oraz kelner. TERESA WRÓBEL kierownik Wojewódzkiego Ośrodka Gospodarstwa Domowego w Koszalinie Zginęło" 2 tys. ha łąk Zdziwienie było ogólne, kiedy podczas obrad egzekutywy KMiP PZPR w Słupsku dyrektor Banku Rolnego, Henryk Baranowski, stwierdził, że w powiecie słupskim „zginęło" ponad 2 tys. ha łąk i pastwisk. Dopiero z dalszych wyjaśnień wynikało, że są to grunty wyłączone czasowo z użyt kowania. Dlaczego? Bo na podmokłe łąki nie można wjechać sprzętem zmechanizowanym, żeby zebrać dorodne trawy. Pegeery nie koszą, bo im się to nie ^opłaca. Rolnicy indywidualni, cho ciaż chcą — nie uzyskują zezwolenia od dyrektorów. W ten sposób niszczeją trawy, którymi moż na wyżywić kilka tysięcy sztuk bydła rocznie. Owe „wyłączone czasowo z u-żytkowania'T grunty są w posiada niu pegeerów Duninowo, Objazda i Smołdzino. Nie będziemy odosobnieni, twierdząc, że jest to marnotrawstwo, które powinno być natychmiast ukrócone. To prawda, że sprzęt traw jest utrudniony, ale można na jakiś czas — do chwili przeprowadzenia melioracji — oddać te łąki w użytkowanie rolników indywidualnych. Im się opła ci zbiór przy pomocy kosy. (f) Podziękowanie za smaczne potrawy Oddział WSS „Społem" w Słupsku, oprócz działalności handlowej, zajmuje się m. in. gastronomią. Od dawna w całym województwie wiadomo, że w spółdzielczym „Piotrusiu" można zjeść np. smaczną golonkę, która jest specjalnością zakładu. „Piotruś" jest jedynym reprezentantem gastronomii o-twartej spółdzielców (nie dotknęła go reorganizacja sieci gastronomicznej). Nastawili się oni obecnie na organizację sto łówek pracowniczych. Obecnie Oddział WSS „gotuje" w ustec kiej Stoczni, Północnych Zakła dach Przemysłu Skórzanego „Alka", Wyższej Szkole Nauczycielskiej, Przedsiębiorstwie Budownictwa Rolniczego, Zakładzie Naprawczym Mechanizacji Rolnictwa i Słupskich Za kładach Sprzętu Okrętowego „Sezamor". Ponadto w sezonie (w tym roku — do 30 sierpnia) czynna była jadłodajnia „Na Palach" w Ustce, w tej samej miejscowości 3 rożny, zaś w Słupsku — 1 rożen. Organizowano również wyżywienie dla obozu i kolonii. W sumie obroty w skali rocz nej w gastronomii wynoszą 15 min zł. Niewiele to, w porównaniu z całością zadań słupskiego handlu spółdzielczego, ale teraz nie można sobie wyobrazić nawet prawidłowej działalności kilku zakładów bez tych stołówek. Miarą popularności i uznania dla pracy. spółdzielczych stołówek są m. in. wpisy do książek skarg i wniosków. W stołówce przy stoczni np. dwie skargi — z tego samego dnia i godziny, dotyczyły opóźnienia w wydawaniu placków ziemniaczanych. Personel nie mógł jednak sam nic poradzić, gdyż zepsuła -się elektryczna patelnia. A poza tym — dziesiątki pochwał za smaczne jedzenie, czystość, estetykę podania. Podobnie było w minionych już miesiącach lata w restaura cji „Na Palach". Przybyli do Ustki wczasowicze — mieszkańcy ośrodka WOSTiW — u-podobali sobie ten właśnie lokal. Praca w gastronomii nie jest łatwa, ani'atrakcyjna. Dla tego kierownictwu stołówek i restauracji należą się, nie mniejsze, niż personelowi, gra tulacje — za skompletowanie i utrzymanie takich załóg! (emte) W KLUBIE MPiK Dziś o godz. 18 odbędzie się koncert muzyki polskiej w wykonaniu: Alicja Legieć (sopran) i Krystyna Warwryków (fortepi-ań). Koncert ooświęcony jest 34; rocznicy wybuchu II wojny światowej. (wmt) Zdesrzema i wypadki o Na 25 tysięcy złotych oszacowano straty wyrządzone przez £ożar, jaki wybuchł w piątek w zagrodzie rolnika Adama P. przy ulicy Westerplatte w Koszalinie. Ogień, którego sprawcą okazał się 4-letni syn właściciela gospodarstwa, niszczył stodołę wraz ze zbiorami siana i słomy oraz narzędziami rolniczymi. (woj> ® Do wypadku drogowego doszło wczoraj po południu pod Biesiekierzem. Autobus PKS na śliskiej od deszczu jezdni wpadł w poślizg i przewrócił się. Na szczęście spośród pasażerów tylko dwie osoby odniosły drobne okaleczenia, które lekarz pogotowia ratunkowego opatrzył na miejscu wypadku. (hz) Dziś ostatni koncert organowy Dziś ostatni w tym sezonie koncert organowy. Jego wykonawcami będą: MAREK KU-DL1CKI (organy), POZNAŃSKI ZESPÓŁ MADRYGALISTÓW a dyryguje Leszek Bajon. W programie koncertu.: m. in. „Bogurodzica", „Exulla te Deo" Alessandro Scarlat+ie go, Preludium i Fuga c-moll — Jana Sebastiana Bacha, Chorał nr 2 h-moll — Francka, Preludia chorałowe Brahmsa, utwory Wacława z Szamotvł (wmt) Na zdjęciu: 1. Marek Kudlic ki (organy — Kraków) 2. Poznański Zespół Madrygalistów. Przyszłe żniwa - jeszcze sprawniejsze Żniwa zakończone w ciągu trzech tygodni, ze znacznym wyprzedzeniem w stosunku do lat ubiegłych. Wiele gospodarstw państwowych i indywidualnych może się poszczycić wielkością zbiorów znacznie przekracającą średnią wo jewódzką... Jednym słowem — rolnicy powiatu koszalińskiego mogą mówić o sukcesie. Na pewno nie bez znaczenia była sprzyjająca żniwom pogoda. Czy jednak tylko ona przyczyniła się do osiągnięcia dobrych efektów? W ub. czwartek odbyło się w Strzekęcinie spotkanie sekretarzy komitetów gminnych PZPR z powiatu koszalińskiego, dyrektorów państwowych gospodarstw oraz władz partyjnych i administracyjnych naszego powiatu. Dokonano podsumowania i oceny przebiegu tegorocznej akcji żniwnej, z której wynika, że sprawny przebieg tegorocznych żniw, to łączna zasługa w pełni zmobilizowanych ludzi, dobrego wykorzystania posiadanego sprzętu, właściwej organizacji pracy. Nie znaczy to jednak, że w czasie trzech żniwnych tygodni, nie borykano się z kłopotami i trudnościami, od których wy eliminowania zależy jeszcze sprawniejsza niż w ub. roku organizacja przyszłych żniw. — Co tu ukrywać, ciągnąłem się w ogonie — pierwszy z dyrektorów państwowych państwowych gosnodarstw zabrał głos, Tadeusz Keller z Ostrówka. — Wiadcmo zresztą, że ani nasze gleby, ani też konfiguracja terenu nie są najlepsze w powiecie. Poza tym, nie mamy jeszcze takiego parku maszynowego, jak wiele innych gospodarstw.' Tuż przed żniwami dostałem pismo, ze wprawdzie dostanę trzy kombajny, ale dopiero w IV kwartale. Zwróciłem się więc z prośbą o pomoc do PZG F-5 tych gospodarstw, które miały już żniwa na ukończeniu. Pomógł mi sprzętem Strzekęcin i dzięki temu udało mi się w tym samym terminie skończyć żniwa, co inni. — Zgłaszam wniosek pod a-dresem „Agromy" — Dowiedział dyrektor Zakładów Naprawczych Mechanizacji Rolni ctwa w Mścicach Józef Panek — Dyrektorzy państwowych go spodarstw chwalili nas przed chwilą za szybkie usuwanie awarii. Ale my też mieliśmy kłopoty, których w przyszłym roku. chcielibyśmy uniknąć.. Na si mechanicy tracili na przykład wiele czasu na zamawianie, czekanie i pobieranie części zamiennych na maszyny, będące jeszcze na gwarancji. Czy nie prościej by było, gdyby „Agroma" zorganizowała ekipę dostawczą? Gdy mowa o częściach zamiennych, chciał bym jeszcze podziękować niektórym koszalińskim zakładom pracy — jak „Unima" czy KWCS, które, należycie ocenia jąc powagę sytuacji, w pierw szej kolejności dopomagały właśnie nam. Dyskusja dotyczyła wielu spraw. M. in. uznano, że znacz nie lepiej niż w ub. roku pra cowały kółka rolnicze. Na szcze gólne wyróżnienie zasługuje młoda sianowska Spółdzielnia Kółek Rolniczych, dla której te goroczne żniwa były równocześ nie pierwszym praktycznym i udanym sprawdzianem. — Na pewno wiele jeszcze było spraw niedopięt.ych, aJe do ogólnego dobrego efektu przyczynił się dokładny harmonogram wykonania prac u rolników oraz pomoc w posta ci sprzętu ze strony państwowych gospodarstw rolnych — powi;dział prezes PZKR, Rajmund Myszka. Wśród ustaleń, dotyczących już przyszłego roku, na uwagę zasługują na pewno takie sprawy, jak lepsza kooperacja kółek rolniczych i państwowych gospodarstw, jeszcze lep sza mobilizacja ludzi, 'tu pole do działania dla organizacji PZPR i ogniw ZSL) a także — większe wykorzystanie możliwości świadczenia pomocy przez koszalińskie zakłady pra cy- W tej chwili przed kośzaliń skim rolnictwem stoi nowe, tak samo . ważne zadanie: Sprawny przebieg akcji wykopkowej również zależy od iu dzi i sprzętu. O jej przebiegu będziemy informowali na bieżą co. (wmt) „R-4" powrócił do Ustki Do portu w Ustce znów zawinął statek ratownictwa okrętowego „R-4", pełniący od dawna służbę na naszym wybrzeżu, Statek przez kil ka miesięcy był remontowa ny (w tym czasie zastępował go w Ustce „Szkwał"), Nie był nigdy jedntak zupeł nie pusty, bo nawet w stocz ni remontowej na pokładzie dyżurował zawsze Misiek — czarny kudłaty pies, od kilku lat żywa maskotka, a za razem i stróż jednostki... (tem) Stop! Dziecko na drodze Rozpoczyna się nowy rok szkolny. Ulice Koszalina zapełnią się dziećmi i młodzieżą szkolną. Będą wśród nich również pierwszoklasiści, a więc ci, na których kierowcy muszą zwracać jak największą uwagę. Są w mieście szczególnie niebezpieczne ulice, przejścia przez jezdnię przed szkołami. Nie wszędzie jeszcze zadbano o jak największe bezpieczeństwo dzieci. Sygnalizujemy o takim przejściu do Szkoły Podstawowej nr 11 przy ul. M. Buczka. Do tej szkoły uczęszczają także dzieci z osiedla Tysiąclecia. Codziennie muszą przechodzić bardzo ruchliwą, przelotową trasą przez ulicę Fałata. Tymczasem na ulicy Fałata, na drodze do szkoły nie ma żadnego znaku ostrzegawczego! Bezpieczne przejście u-trudnia dodatkowo długi sznur parkujących tu pojazdów. Najwyższy czas podjąć odpowiednie środki, gwarantujące dzieciom jak najbezpieczniejsze przejście przez ulicę Fałata. (ebf) SUKCES POLSKIEGO KOLARSTWA W BARCELONIE % RYSZARD SZURKOWSKI-mistrzem świata * STANISŁAW SZOZDA - wicemistrzem Falscy kolarze odkryli na skiego na torze w San Seba- nem ok. 3 min. Potem z wyści mistrzostwach świata w Hisz stian i triumfie „złotego kwar gu wycofał się T. Mytnik. Słab panii .,żyłę złota". Po złotych tetu" na szosie — Ryszarda si odpadli. Uformowała się medalach Janusza Kierzkow- Szurkowskiego, Stanisława czwórka, w której obok Szur- ------------Szozdy, Tadeusza Mytnika i kowskiego i Szozdy był Fran- Duńczyk Belgijko Broeck najszybsza W sobotę na 55-kilometrowe j trasie dookoła Montjuich (w pobliżu Barcelony) rozegrano wyścig szosowy kobiet o mistrzostwo świata. Tytuł mistrzowski po raz pierwszy w swej karierze wywalczyła Uelgijka Nicole van (len Broeck, która uzyskała czas 1:31.08 dający przeciętną szybkość 3K,3 km na godzinę. Dalsze miejsca zajęły: 2) C. van Costen-Hage (Holandia), 3) Rebrowska (ZSRR), 4) Goemine (Belgia), 5) Drużynina (ZSRR), G) Markełowa (ZSRR). FOREMAN ZNOKAUTOWAŁ ROMANA Czarnoskóry mistrz świata zawo dowców w wadze ciężkiej, amerykański pięściarz George Foreman obronił tytuł mistrzowski, zwyciężając w sobotę w Tokio swego challengera — Joe ..kingą" Romana z Portoryko. Wkrótce po gongu, na początku pierwszej rundy, 25-letni Roman (ważący 89,2 kg) dwukrotnie znalazł się na deskach. Po trzecim potężnym ciosie Roman został wyliczony. Lucjana Lisa, w sobotę na gó- cuz Bourreau oraz rze Montjuich w Barcelonie Bludzun. Kilometr przed metą nasi reprezentanci sięgnęli po do przodu wyskoczył Szurków najcenniejsze trofea. W wyści ski, który wspaniale finiszując gu indywidualnym na 160,897 wyprzedził drugiego na mecie km mistrzem świata został Ry St. Szozde o 31 sek. szard Szurkowski a wicemi- Tak więc tegoroczny wyścig strzem świata Stanisław Szoz 0 mistrzostwo świata rozegra da. Wśród 161 kolarzy, którzy ny został nod dyktando Pola stanęli na starcie indywidual- ków. Jako piąty — ze stratą nego wyścigu amatorów, Pola do Szurkowskiego 2.59 min. - cy odgrywali pierwszoplanowe minął linię mety Wojciech Ma role. tusiak. (sf) Po 28 km jazdy pierwszy a- , pto kolejność w szosowym wy- tak zainicjował Tadeusz Myt- S światkama^rów: °i. Ry^rd nik, do ktorego dołączył Chi- Szurkowski (Polska) - 100,897 lijczyk Salas. Dwójka ta mia km. w 4:08.5i,i (przeciętna szyb- ła 20-sekundową przewagę, kie szozdT " , -t ' cztery mirm CUKRU Tłum. Izabela Dąmbska (47) Ktoś musiał być przy niej w ostatnich chwilach, gdyż pod głowę miała niezręcznie podsuniętą poduszkę, a suknia pod szyją była rozpięta i rozluźniona. Butelki i ręczniki także świadczyły o tym, że ktoś niekompetentny i nic obeznany z pielęgniarstwem usiłował udzielić ofierze pierwszej pomocy. Krzysztof natychmiast podszedł do leżącej, ale Lucy nie ruszyła się cd drzwi, jakby sparaliżowana okropnością tego, co zobaczyła. Arcydiakon instynktownie ustawił się tak, iż zasłaniał swoją potężną postacią Krzysztofa pochylonego nad zwłokam;. Pn kilku minutach Krzysztof wziął z kanapy pled i przykrył ciało. — Nie żyje — powiedział — wiedziałem od pierwszej chwili — kiedy na nią spojrzałem, że nie żyje. Strasznie, strasznie ci współczuję, Lucy. Postaraj się być dzielną... Lucy ciągłe stała nieruchomo, wpatrzona gdzieś przed siebie, jakby nie wiedziała i nie słyszała co się wokół niej dzieje. — Inspektorze — może mi pan pomoże przenieść ciało r.a górę — zwrócił si® Krzysztof do Arrydiakona. Gdy inspektor po chwili zszedł na dół, zdawało mu się, że słyszy kroki w ogrodzie. Podbiegł więc do drzwi i otworzył je szeroko. Na nr o gn str.ła pani Greene blada i trzęsącą się jak osika. — Chwała Bagu, chwała Bogu, że ktoś się nareszcie zjawił,— ledwie wyjąkała. — Gdybyście państwo wiedzieli, co ja tu przeżyłam w ciągu ostatnich dwu godzin! Co ja przeżyłam! Robiłam wszystko co mogłam dla tej nieszczęsnej 'stoty, ale wszystko na próżno- wszystko daremnie! A tu nikogo do pomocy! Ani żywa dusza nie pokazała się w pobliżu domku, a przecież nie mogłam zostawić jej tu samej, umierającej i lecieć kogoś szukać. Ale skoro tylko wydała ostatnie tchnienie i już nie potrzebowała niczyjej pomocy, pomyślałam, że chyba lepiej sprowadzę kogoś, kogoś kompetentnego juk na przykład któregoś z panów, albo doktora Hoskinsa. Powiedziano mi jednak, że wszyscy jesteście w pałacu. Zostawiłam więc wiadomość u doktora Hoskinsa i przyleciałam z powrotem... Opanowało ją gwałtowne drżenie, a jej i tak dość wypukłe oczy zdawały się wyskakiwać z orbit z przerażenia na wspomnienie okropnych, przeżytych niedawno chwil. W tym momencie schodził z góry Krzysztof. Chociaż na zewnątrz był opanowany i spokojny, oczy jego świadczyły, jak okropne chwile przeżył w ciągu ostatnich paru godzin. Podprowadził Lucy do okna i pomógł usiąść na krześle, a potem, widząc, że zjawiła się pani Greene, podszedł do niej i szepnął: — Droga pani Greene, potrzebujemy pani pomocy. T» biedna dziewczyna! Wiem, że to było okropne przeżycie dla pani, ale czyż nie stokroć gorsze dla niej? Przecież to jej matka! Niech pani do niej podejdzie, pocioszy ją, zaprowadzi na górę, ona potrzebuje teraz kobiecego serca... Usłyszawszy te słowa, poczmistrzyni zesztywniała, a pierś jej wezbrała oburzeniem: — Niech pan poczeka — powiedziała dramatycznym głosem. Proszę poczekać, póki państwu nie opowiem, tak... i jej także o wszystkim, co ma związek ze śmiercią jej matki. Arcydiakon, którego potężna postać jeszcze bardziej wyolbrzymiła się w tym maleńkim domku, pokiwał skwapliwie głową. — Posłuchajmy co ma nam do opowiedzenia pani Greene, doktorze Crosby — powiedział stanowczo. Krzysztof wzruszył ramionami z wyrazem zmęczenia, ale zrezygnowany usiadł przy Lucy I opasał ramieniem jej drżące plecy. Pani Greene spojrzała przejmująco na zebranych, jak gdy by chciała się przekonać czy słuchają z należytym skupieniem — następnie zaczęła mówić głosem, który drżał z e- mocji, nie był jednak pozbawiony odcienia pewności siebie i przeświadczenia o swej ważności. Przechodziłam właśnie tędy — musiała dochodzić chyba godzina piąta, kiedy pomyślałam, że wpadnę i pogawędzę trochę z biedną starą panią Lubbock. Siedziała na swoim zwykłym miejscu, fotelu — o, tam — w czepeczku na głowie, a na stoliku przed sobą miała filiżankę herbaty. Wyglądała na bardzo przygnębioną i trochę drżała — ale ja udałam, że niczego nie zauważam i że wszystko jest w porządku; Odpowiadała mi jakoś dziwnie i obojętnie — usiłowałam więc tfochę ją rozerwać, zważywszy, że biedactwo przecież tyle w ostatnich dniach przeżyło. Opowiadałam jej więc o tym co się dzieje w urzędzie, i ile listów przechodzi co dzień przez moje ręce i ile rocznie, ale ona zdawała się zupełnie mnie nie słuchać. Siedziała tylko nic nie mówiąc, jedynie co jakiś czas powtarzała: „muszę zobaczyć się z inspektorem, muszę zobaczyć się z tym policjantem z Londynu". Zmartwiłam się jej stanem — wyglądała tak słabiutko i jakoś biednie — postanowiłam więc w końcu wyjąć moją robótkę na drutach i posiedzieć przy niej dopóki Lucy, jej córka, która rozjeżdża się sobie samochodem, nie wróci... Pani Greene zrobiła pauzę dla zaczerpnięcia oddechu i rzuciła jadowite spojrzenie w stronę Lucy. Krzysztof mocniej przycisnął dziewczynę do siebie. — Aż tu — nagle. — Och, to było zbyt okropne! Inspektorze! Wstała z krzesła, a jej oczy miały jakiś przerażający wyraz... rIos stał się dziwnie zduszony, chropowaty. Zdawało się, że widzi rzeczy, których nie ma w pokoju i mruczała, mruczała ciągle pod nosem... Nie! Ja tego da grobu nie zapomnę! — I rozumiała pani? słyszała pani co mówiła? — spytał Arcydiakon ze źJe ukrywanym zainteresowaniem, starając się równocześnie wyjąć — bez zwrócenia uwagi obecnych notesik i ołówek. — Owszem — słyszałam — pani Greene wydęła wargi i spojrzała na Lucy, jak gdyby chciała wskazać na nią oskar życiełskim palcsm. — Owszem dokładni e - słyszałam co mówiła — powtórzyła poczmistrzyni z niesłychaną emfaza — i powtórzę państwu to, co słyszałam, klnąc się na Biblię, że tak było dokładnie, * (cdn)