Towarzysz E. Olerelc wśrid krakowskich ttyliiildw KRAKÓW (PAP) I sekretarz KC PZPR Ed ward Gierek przybył wczo, || raj do Huty im. Lenina. W towarzystwie I sekretarza KW PZPR w Krako wie — Józefa Klasy oraz kierownictwa party jno-go-spodarc?,ego kombinatu zwiedził on walcownię gorącą taśm, walcownie sła-olng oraz wydział rur zgrze wnych. Interesował się "f przebiegiem produkcji oraz rozbudowa i modernizacją tych wydziałów. Następnie E. Gierek spot kał się z aktywem partyj-no-gospodarczym krakowskiej huty. Pół miliona ton połowów polskiego rybołówstwa SZCZECIN (PAP) W ubiegłym roku, pod koniec grudnia, polskie rybołówstwo po raz pierwsza w swej historii osiągnęło połowy w wysokości pół miliona ton. W tym ro ku 500 tys. ton odłowiono w październiku. Roczne zadania w wysokości 540 tys. ton wykonane zostaną w trzeciej dekadzie listopada, rynek krajowy otrzyma 228 tys. ton ryb i przetworów. Oznacza to, że założenia wzrostu spo życia ryb na bieżącą pięciolatkę — 7,2 kg na statystycznego mieszkańca — realne już będą w 1974 r. a więc rok wcześniej. Oceniając wyniki rybołówstwa morskiego nie można pomijać szczególnej sytuacji biologicznej, ekonomicznej i praw nej która zaznacza się od paru lat w morskim rybsłówstwie światowym. Znacznie zmniejszyły się zasoby ryb najbardziej poszukiwanych, w tym śledzi i dorszy. Bliskie, tradycyjne łowiska są wyeksploatowane. Na znanych — dla przy ' Tadu takich jak Georges Bank (dokończenie na północno-zachodnim Atlantyku — wprowadzono limity na str. 2) odłowów. W ciągu iednegD tyl ko roku kilkanaście państw Studenci w Belwederze WARSZAWA (PAP) Grupa przodujących studentów ze wszystkich szkół wyższych kraju została wczo raj przyjęta w Belwederze przez przewodniczącego Rady Państwa prof. Henryka Jabłoń skie?ro. W spotkaniu, odbytym z o-kazji Międzynarodowego Tygodnia Studenta, uczestniczyli również członkowie kierownic twa Socjalistycznego Związku Studentów Polskich. 0 nosie i tabakieize O tempora, o mores! — mawiali starożytni Rzymianie. Jakże często, patrząc na bezmyślność postępowania niektórych ludzi, instytucji załamujemy ręce i powtarzamy za Rzymianami: Cc za czasy, co za obyczaje. Oto jeden z przykładów: W gazecie ukazuje się krótka notatka o... złym za opatrzeniu kiosku spożywczego, będącego w gestii WSS „Społem". Spodziewać się więc należało, że instyt.u cja ta sprawdzi faktyczny stan, wskaże winnych usu nie niedomagania, no i poinformuje gazetę jak sprawa została załatwiona. Tak powinno być. A jak postąpiła wspomniana WSS „Społem"? Wysłała pismo do instytucji, w której znaj duje się krytykowany kiosk, następującej treści: „Zwra camy się z uprzejmą prośbą o wypowiedź odnośnie prowadzonego przez naszą spółdzielnię kiosku spożyyi-czego. Czy w świetle zamieszczonego artykułu pt. „Sierotka" zaopatrzenie poprawiło się..." Dziwne to, prawda? Zamiast poinformować o przy czynach złej pracy kiosku i o tym., co zamierza się zrobić celem poprawy zaopatrzenia — WSS „Społem zwraca się z uprzejmą proś bą o... inform,ację w tej sprawie do instytucji, w której gmachu znajduje się krytykowany kiosk. Na czasie będzie więc przypomnienie znanego porzekadła o... nosie i tabakie rze? (wn) Trzeci dx!eń oflcfalnef tdsff? ministra S. Olszowskieco we Włoszech Polityka zagraniczna Polski służy sprawie odprężenia RZYM (PAP) Sobota była trzecim dniem oficjalnej wizyty ministra spraw zagranicznych PRL, Stefana Olszowskiego we Włoszech. Wszystkie dzienniki włoskie informują obszernie na czołów kach o wizycie min. spraw za granicznych PRL, Stefana Olszowskiego we Włoszech i o przebiegu rozmów politycznych, jakie przeprowadził on z ministrem Aldo Moro. Omawiając przebieg rozmów politycznych prasa podkreśla, że dotyczyły one całego wachlarza problemów międzyna rodowych oraz dwustronnej współpracy, stanowiąc przejaw aktywności naszego kraju na arenie międzynarodowej i dowodząc, że polityka zagranicz na Polski służy sprawie odprężenia. PROl FTARWSZE WSZYSTKICH KPA IOW ^ĄCZCIP S1F/ Nakład: 115.608 A B Cena 1 zł SŁUPS ORGAN KW PZPR W KOSZALINIE Rok XXII Niedziela, 11 listopada 1973 r. Nr 315 (6902) Decyzja arabskich eksporterów ropv naftowej o wstrzymani* lub ograniczeniu dostaw zaniepokoiły także .Japonię. Kraj ten im portuje 99 proc. potrzebnej mu ropy w tym ponad 80 proc. z bliskowschodnich dóI naftowych. Na zdjęciu! wygaszona część reitlam w Ginza w rentrum Tokio — jako odpowiedź na apel rządu japońskiego o dobrowolne oszczędzania energii i paliw. CAF — UP1 — telefoto SPOTKANIE W KIJOWIE MOSKWA (PAP) Sekretarz generalny KC KPZR Leonid Breżniew opuścił wczoraj Moskwę udając sie do Kijowa gdzie spotka się i przeprowa dzj rozmowy z prezydentem Jugosławii. Josipeni Bro7 Tito. Prezydent Jugosławii przybędzie • do ZSRR na zaproszenie KC KPZR, z przyjacielska wizytą. Razem t L. Breżniewem udali się do Kijowa minister spraw zagranicznych ZSRR. A. Gromy ko sekretarz KC KPZR. K. Ka-tuszew i inne oficjalne osobistości. 20 lat koszalińskiej Rozgłośni Słuchacze „Studia Bałtyk" dowiedzieli się wczoraj, że nasza, koszalińska Rozgłośnia Polskiego Radia akurat skończyła 20 lat. I jak to zwykle w dniu urodzin bywa — posypały się życzenia, gratulacje, miłe słowa podziękowań nie tylko od różnych instytucji, ale także od wielu spośród licznej rzeszy słuchaczy. Trudny, czaso chłonny etap w realizacji kolejnej radiowej audycji. Przy montażowym sto le — Irena Bieniek, dziennikarz redakcji li teracko - muzycz nej rozgłośni. (wrat) A jak jest na co dzień? Jakie audycje mieszkańcy nasze go województwa sobie upodobali, jakie programy uważają za szczególnie udane? Najlepszym miernikiem byłaby tu korespondencja słuchaczy ze swoją rozgłośnią. A listów napływa wiele — z prośbą o pomoc j z podziękowaniem za interwencję, uwagi o przygotowanych programach j sugestie dla przyszłych. Ba, przy rozgłośni powstał nawet klub, który — kto wie — może już niebawem będzie miał własne — członkowskie legitymacje. Mowa tu o „Klubie Nocnych Marków", czyli o tych, którzy w całej Polsce słuchają nocnych programów muzycznych, nadawanych w godzinach od 1 do 3 Warto bowiem przypomnieć koszalinianom, że koncepcja nocnych programów zrodziła się w naszej roz głośni i że raz w miesiącu słuchają jej „nocne Marki" z całej Polski. (dokończenie na str. 2) Wokol problemu bliskowschodniego Egipt i Izrael m drodze rokoweń KAIR (PAP) Wczoraj rzecznik egipski poinformował, że Egipt i Izrael podpiszą dziś 6-punktowy plan pokojowy. Nastąpi to na 101 kilometrze od Kairu, na drodze łączącej Kair z Suezem. Agencje prasowe donoszą jednak, że Tel Awiw w ostatniej chwili zgłosił nowe za- U bram Phnem Penh LONDYN (PAP) Agencja Reutera donosi z Kam bodży, że oddziały khmerskieb sił wyzwoleńczych zablokowały główną drogę łączącą stolicę kraju — Phnom Penh z portem mor skim Kompong Son. Droga ta jest jedna z głównych arterii zaopatrzeniowych stolicy. Wysiłki wojsk rządowych, maiące na celu odzyskani** kontroli nad droga zakończyły się fiaskiem. strzeżenia wobec tego porozumienia. Sekretarz generalny ONZ Kurt Waldheim, po otrzymaniu od sekretarza stanu USA Henry Kissingera listu informującego, iż Izrael i Egipt zaaprobowały 6-punktowe porozumienie, wyraził zadowolenie z powodu decyzji obu rządów. Waldheim dodał, że polecił natychmiast dowódcy sił doraźnych ONZ, gen. Siilasvuo, by podjął konieczne kroki u-możliwiające realizację porozumienia. Jak przewiduje Instytut Meteorologii i Gospodarki Wod nej. dziś w południowej części kraju utrzyma się zachmu rżenie przeważnie duże i miej scami opady deszczu l"b mżawki. Na pozostałym obszarze Polski zachmurzenie zmienne okresami duże z prze lotnymi opadami. Temperatura maksymalna od 5 st na północnym wschodzi^ do 12 6t miejscami na południu z tendencją do ochłodzenia od g północy kraju. Wiatry umiar- | kowane i dość <^ilne. przeważ >iie z kierunków zachodnich. 10 STRON „Mini-horoskop" - str. 4 Wiesław Wiśniewski „Sceny myśliwskie spod Męcina" - sir. 5 W NUMERZE S ""Jadwiga Ślipińska „Farsa, której nie było" - str. 6 ■ Kąciki - str. 7 Sprawa udziału jednostki WP w siłach zbrojnych o ni WARSZAWA (PAP) Zgodnie z decyzją Rady Bez pieeżeństwa z dnia 2 listopada br. w siedzibie ONZ w Nowym Jorku prowadzone są roz mowy na temat udziału jednostki Wojska Polskiego oraz jednostki kanadyjskiej w Doraźnych Siłach Zbrojnych ONZ na Bliskim Wschodzie. Przewiduje się, iż pierwsze pododdziały tych jednostek zostaną wysłane na Bliski Wschód w najbliższych dniach. (Inf. wł.) WCZORAJ odbyło się plenarne posiedzenie Komi tetu Miasta i Powiatu PZPR w Koszalinie. Omówio no zadania wynikające z po stanowień I Krajowej Konfe rencji PZPR. W obradach u-czestniczyli członkowie egzeku tywy KW partii, z członkiem KC, I sekretarzem KW PZPR w Koszalinie, Władysławem Kozdrą. Dotychczasowy I sekretarz KMiP partii w Koszalinie, Je rzy Miller, poprosił o zwolnię W. CZYZEWSKI I SEKRETARZEM KMiP PZPR V KOSZA LIKIE nie go ze stanowiska w związ ku z podjęciem studiów w Warszawie. Wczoraj dokonano wyboru nowego I sekretarza. Członkowie komitetu jednogłoś nie poparli wniosek tow. Władysława Kozdry, który w lmfe niu egzekutyw KW i KMiP zaproponował na to stanowisko Waldemara Czyżewskiego, dotychczas I sekretarza KP pat tii w Szczecinku, (el) Zdjęcie tygodnia Przechadzka we dwoje... Fot. Jerzy Patan M \ . „ • lnX9&<%#v. * DO KOŃCA LISTOPADA TRWA „MIESIĄC DOBROCI DLA ZWIERZĄT", z tej okazji, Towarzystwo Opieki nad Zwie rzętami prowadzi w całym kraju zbiórkę pieniężną. Ci, którzy pragną przyczynić się do lepszej ochrony zwierząt, mogą wnosić opłaty na specjalne konto I O/M PKO Warszawa nr 1-9-121941. * OKOŁO 3,5 TYS. PACZEK WYSYŁA CODZIENNIE Łódzki Dom Sprzedaży Wysyłkowej. Rośnie zainteresowanie tą formą zakupów wśród klientów z małych miast i wsi. Zbudowane zostaną wkrótce nowe pomieszczenia tej placówki. Nowy dom sprzedaży wysyłkowej będzie mógł Obsługiwać dziennie 10 tysięcy klientów. * W TEATRZE SLĄSKIM IM. WYSPIAŃSKIEGO W KATOWICACH nastapiła uroczysta inauguracja VII Ogólnopolskiego Festiwalu Dramaturgii Radzieckiej. Otwórzyła go „Tragedia optymistyczna" Wsiewołoda Wiszniewskiego w reż. A. Kowalczyka, w wykonaniu zespołu Teatru Polskiego w Warszawie. W festiwalu, który potrwa do 17 bm. bierze udział 8 teatrów z wielu miast oraz zawodowa scena polska z czeskiego Cieszyna. * KC PZPR WYSTOSOWAŁ do XXXIII Zjazdu Komunistycznej Partii W. Brytanii, który rozpoczął 10 bm. swe obrady, depeszę z serdecznymi pozdrowieniami i wyrazami interttacjonali-stycznej solidarności. * DO HAWANY przybyła delegacja polskich związków za-wodówyćh z wiceprzewodniczącym CRZZ, T. Rudolfem na czele. Weźmie ona udział w rozpoczynającym się dziś XIII Kongresie Kubańskich Związków Zawodowych. * W MOSKWIE PRZERYWA delegacja polskiego przemysłu maszynowego pod przewodnictwem min. T. Wrzaszczyka, która bierze udział w przygotowaniu porozumienia o utworzeniu mię dzynarodowego zjednoczenia maszyn włókienniczych krajów RWPG „intertextihnasż" i je^o statutu. Porozumienie będzie kolejnym krokiem na drodze integracji gospodarczej krajów socjalistycznych i wynika z ustaleń XV sesji RWPG w Budapeszcie. * W NOWEJ DZIELNICY HAWANY — Alamar otwarto szkołę imienia Salvadora Allende. W uroczystości oddania nowej szkoły do użytku wzięła udział wdowa po zamordowanym prezydencie Chile, Hortensja Bussi de Allende. * ZA ZAPROSZENIE KC Partii Pracujących Wietnamu do Hanoi przybyła z wizytą przyjaźni delegacja Francuskiej Partii Komunistycznej, z sekretarzem generalnym KC FPK, Geór-gesem Marchais. * OBECNIE W GENEWIE odbywają się posiedzenia grup roboczych EKG (Europejskiej Komisji Gospodarczej) do spraw planowania urbanistycznego. Przedstawiciel Polski, J. Regulski, wiceprzewodniczący instytutu Urbanistyki i Architektury, został powtórnie wybrany przewodniczącym grupy ekspertów do spraw badań naukowych. * W STOLICY BELGII zakończyło się spotkanie ministrów finansów EWG w ramach obrad tzw. rady ministerialnej tej organizacji. Obserwatorzy podkreślają zgodnie, że nie przyniosło ono żadnych konkretnych wyników w dziedzinie walki z inflacją oraz utworzenia uni! walutowej państw wspólnego rynku. Na sesji postanowiono jedynie, iż obrady ministrów finansów państw EWG odbywać się będą co miesiąc. * DO PEKINU przybył amerykański sekretarz stanu, Henry Kissinger. Jak wynika z oficjalnego komunikatu, przeprowadzi on rozmowy z premierem Czou En-lajem. 20 lat koszalińskiej Rozgłośni (dokończenie ze str. 1) Rosną więc rzesze słuchaczy — chociażby dlatego, że nasi radiowcy starają się wpro wadzać wciąż nowe programy, interesować córaz to nowe środowiska. Poza tym wszystkim oczywiście, czym nasi radiowi koledzy zajmują się na co dzień uczestnicząc w życiu województwa, odnotowując każde ważniejsze wydarzenie, starając się swoich słuchaczy szybko i rzetelnie informować o tym, czym akurat żyją i zajmują się mieszkańcy koszalińskich miast, wsi, powiatów... — Szczególną wagę przykłada się u nas do programów informacyjnych — powiedział nam redaktor naczelny koszalińskiej Rozgłośni Polskiego Radia, Tadeusz Gawroński. Ó właśnie — Studio Bałtyk. Przeprowadziliśmy w dniu jubileuszu błyskawiczną telefoniczną sondę wśród mieszkańców Koszalina, zadając im to samo pytanie: jaka stała pozycja programu jest ich zda niem najciekawsza? Wszyscy na pierwszym miejscu postawili Studio Bałtyk. O Rozgłośni można by powiedzieć wiele: że pracuje w niej 18 dziennikarzy i 13 techników, że opracowanie audycji każdego rodzaju jest czaso-i pracochłonne, że nasi radiowi koledzy bardzo sobie cenią kontakty ze słuchaczami, a za radiową „zmorę" niemal -Wszyscy uznają — stół montażowy... Ofiara wypadku samochodowego (Inf. wł.) W mińiony piątek w pobliżu mie jscówóści Leszczyn (pow. kołobrzeski) samochód osobowy mar ki zastawa, prowadzony przez Stanisława H. z Rudy Śląskiej, zjechał gwałtownie na 0óbócze drogi uderzając w drzewo. Jadąca samochodem żona kierowcy, 44-let-ńia Cecylia H., poniosła śmierć na miejscu, natomiast ciężko rannego kierowcę zabrano do Szpitala Powiatowego w Kołobrzegu. Wstępne ustalenia wskazuja rta nagły defekt przedniego koła pojazdu lako przyczynę tragicznego wypadku. (woj) Dwadzieścia lat to szmat czasu. Ód 10 listopada 1953 roku koszalińska Rozgłośnia rozrosła- się, przybyło dziennikarzy i pracowników technicz ńych, zwiększył się jej zasięg i czas codziennego programu. 170 godzin rocznie w programie ogólnopolskim i 730 godzin programu lokalnego. Reportaże, audycje literackie, muzyczne, rolnictwo, przemysł... Trudno wymienić nawet tylko stałe pozycje. W każ dym razie — dwadzieścia lat potrzebnej społeczeństwu, rzetelnej pracy. Najlepszym za nią podziękowaniem są serdeczne słowa słuchaczy z okazji tego jubileuszu. I my również, tym razem w charakterze słuchaczy naszych radiowych kolegów, do tych serdecz nyćh podziękowań i życzeń chcemy się przyłączyć. (wmt) Robocze obrady nad przyszłością Europy GENEWA (PAP) Organy robocze drugiego eta pu Konferencji Bezpieczeństwa i Współpracy w Europie konty nuują pracę. W organach roboczych komi sji pierwszej nadal omawiany jest radziecki projekt ogólnej deklaracji o podstawach bezpieczeństwa europejskiego i za sadach stosunków między pań stwami w Europie a także pro iekty dokumentów, które przed łożyły Francja i Jugosławia. W komisji drugiej (do spraw współpracy w dziedzinie gospodarki nauki i'techniki) prze d;> drutowano zagadnienia współpracy w dziedzinie ochro ny naturalnego środowiska człowieka i przygotowania kadr dla gospodarki. Organy robocze komisji trze clej zajmowały się — na podstawie złożonego wspólnie przez Polskę i Bułgarię projek tu oraz propozycji kilku innych krajów — poszczególnymi aspektami współpracy w dziedzinie kultury, oświaty, kontaktów i wymiany informa cji. Podkomisja do spraw kontaktów omawiała zagadnienia wiążące się ze sprawami spór towyrni. Podkomisja do spraw informacji przystapiła do rozpatrzenia zagadnień wiążących sie z polepszeniem warunków pracy dziennikarzy. WIEDEŃ (PAP) Odbyło sie tu kolejne plenar ne posiedzenie 19 uczestników wiedeńskich rokowań w sprawie wzajemnej redukcji sił zbrojnych i zbrojeń oras towa rzy«zących jej posunięć w Europie środkowej. Przewodniczył przedstawiciel Czechosłowacji. Głos zabierali przedsta wiciele ZSRR i W. Brytanii. Zgodne z przyjętą w wiedeńskich rozmowach zasadą poufności — nie podano informacji o treści tych wystąpień. Rzecznik delegacji amerykańskiej ograniczył się do stwierdzenia, że przedstawiciel W. Brytanii przemawiał w i-mieniu NATO oraz że rokowa nia przebiegają w dobrej i konstruktywne^ atmosferze. Zwrócił on też uwagę, że po siedzenie było stosunkowo dłu gie. Wywołało to natychmiast przypuszczenia w kołach prasowych, że w rokowaniach za nosi sie na jakieś ważne inicja tywy i ewentualne postanowię nia. Następne posiedzenie plenar ne, któremu ma przewodniczyć przedstawiciel NRD, wyznaczono na wtorek 13 bm. Do te go czasu trwać beda rozmowy w różnych dwu- i wielostronnych gremiach. Policjantki norweskie wygrały batalię spodnie OSLO (PAP) Policjantki norweskie od wielu lat prówadzyły formalna wojną ze swą własną dyrekcją, tudzież z Ministerstwem sprawiedliwości o... prawo noszenia spodni w czasie służby, zwierzchnicy uporczywie twierdzili, że taki strój nie uchodzi damskim stróżom porządku publicznego. Argumenty o odmrażaniu łydek nie skutkowały. Dopiero ostatnio batalia została vygrana przez policjantki. Specjalnie powołana w Ministerstwie nrawiedliwości komisja orzekła, że spodnie mogą zastąpić spódnicz " Przedtem jednak dwie wybrane policjantki — modelki muszą zademonstrować przed wysoką ko misją nowy wzór munduru i uzyskać ostateczną akceptację. Wypadek na przejeździe (Inf. wł.) Przedwczoraj na niestrzeżonym przejeździe kolejowym w Czarnohorze (pów. szczecinecki) przejeżdżająca drezyna, kierowana przez Ryszarda G. potrąciła motorowerzystę, 52-letmego Stanisława K Mężczyzna doznał ciążkich obrażeń ciała i zmarł wkrótce po prze wiezieniu do szpitala. (woj) Rozgłośnia NIC odmówiła reklamowania filmu o J. Kennedym NOWY JORK (PAP) Rozgłośnia radiowo-telewi-zyjna USA będzie musiała prawdopodobnie zapłacić półto ra miliona dolarów odszkodowania z powodu odmówienia reklamy filmu o zamordowaniu prezydenta Kennedy'ego. Wytwórnia „General Pictu-res Corporation" oznajmiła, że 22 października rozgłośnia NBC podpisała kontrakt zgadzając się na reklamowanie filmu za pośrednictwem swej nowojorskiej stacji telewizyjnej. Później jednakże NBC o-świadczyła, że nie będzie tego czynić z powodu „kontrowersyjnego charakteru" filmu noszącego tytuł „Executive Ac-tion". Film kwestionuje wyniki badań komisji Warrena i głosi, iż Kennedy padł ofiarą zakrojonego na szeroką skalę spisku. Polniniawe Wlirhy pozbawione energii elektrycznej RZYM (PAP) Awaria w Jednej z największych elektrowni na południu Włoch, w pobliżu Brindisi, spowo dowala znaczne ograniczenia w dostawach energii elektrycznej do zakładów przemysłowych i mieszkań w tej części kraju. Przedstawiciele elektrowni o-świadczyli, że zakłócenia w dosta wach wystąpiły już w czwartek i w piąteft, a spodziewane są również w najbliższych dniach. Przed stawiciele elektrowni nie podali, co było przyczyną awarii. Pól miliona ton połowów polskiego rybołówstwa (dokończenie ze str. 1) poszerzyło swe wody terytorial ne. W tej sytuacji koniecznością stało się wypłynięcie na nowe akweny, znacznie oddalone od własnych baz lądowych. Polskie statki rybackie łowią przy południowo-zachod-nich wybrzeżach Afryki,na Pa cyfiku w kootperacji z Peru, Zbrojeniowy apetyt Pentagonu WASZYNGTON (PAP) Rośnie zbrojeniowy apetyt Pentagonu. Dziennik „Wasfcin gton Post" informuje że Ministerstwo Obrony TJSA zamierza się zwrócić do Kongresu z wnioskiem o zwiększenie budżetu wojskowego o 3—4 miliardy dolarów w celu „kom pensacji strat" poniesionych przez USA w czasie niedawnej wojny na Bliskim Wschodzie. Pentagon zamierza wykorzystać dodatkowe środki finanso we w pierwszej kolejności na zakup znacznej liczby transpor towych samolotów wojskowych. Nowe zwiększenie budżetu wojskowego USA, o które zabiega Pentagon, będzie uzupeł nieniem sumy 2,2 miliarda do larów przyznanej już przez Kongres na udzielenie „nadzwyczajnej pomocy" Izraelowi. Prasa amerykańska przewiduje, że nowy wniosek Pentagonu napotka silną opozycję w Kongresie.Liczni kongresma ni domagają się zmniejszenia budżetu wojskowego i zwrócenia uwagi na palące problemy wewnętrzne USA. pierwszy polski statek łowczy „Humbak" ruszył w rejs zwia dowczy także na północny Pacyfik. Niebawem nasze statki wypłyną też na Ocean Indyjski. Połowy na odległych akwe nach zwiększają koszty: np, koszty transportu ryb równają się już kosztom eksploatacji statków i sprzętu. Trzy polskie chłodnicowce: „Halniak", „Bu-ran" i „Lewanter", wyproduko wane w naszych stoczniach, za oszczędziły już półtora miliona dolarów, które do niedawna płaciliśmy za transport chłodnic owcom armatorów zagranicznych. Spełniają też doskonale rolę statków łącznikowych z flotyllami dowożąc żyw ność, pocztę, części zamienne, wymieniając załogi, chociaż ten ostatni problem łatwiej i sprawniej załatwia polskie lotnictwo. Są łowiska tak odległe, że transport z nich ryb do kra ju w ogóle nie jest opłacalny. Jednak i tu znaleziono dobre rozwiązanie. Połowy siprzedaje się na miejscu a za u-zyskane dewizy zakupuje się ryby potrzebne na rynek krajowy m. in. śledzie. W tym roku należy się spodziewać przekroczenia planów połowów o 50 tys. ton. Przetwórnie podjęły produkcje nowych asortymentów dań gotowych. Do pełnego sukcesu brak jeszcze usprawnienia dys trybucji i handlu detalicznego. Rozmowy polsko - belgijskie WARSZAWA (PAP) W dniach 7—9 bm. przebywał w Brukseli wiceminister spraw zagranicznych Józef Czyrek. Przeprowadził on roz mowy z ambasadorem Etienne Davignon, dyrektorem generał nym d/s politycznych w belgij skim MSZ. Przedmiotem rozmów były niektóre problemy międzynarodowe oraz sprawy związane z przygotowaniem oficjalnej wizyty I sekretarza KC PZPR Edwarda Gierka w Belgii. W rozmowach uczestniczyli ambasador PRL w Belgii Stanisław Kociołek oraz doradcy i eksperci. Protesl potępienie HELSINKI (PAP) Światowa Rada Pokoju opu blikowała oświadczenie, w któ rym ostro potępia nasilające się w ostatnich czasach wypadki naruszania przez admini strację Thieu porozumienia o zaprzestaniu wojny i przywro ceniu pokoju w Wietnamie, a także próby wojsk sajarońskich wtargnięcia na terytorium rejonów kontrolowanych przez Tymczasowy Rząd Rewolucyjny Republiki Wietnamu Połud niowego. Światowa Rada Pokoju wez* wała wszystkie pokojowe siły na świecie, by wytrwale walczyły o zachowanie pokoju w Wietnamie. Pakistan opnścił SEATO DELHI (PAP) Pakistan oficjalnie wycofał się z organizacii paktu Azii południo-wowschodniej fSEATO) — zakomunikował w Banerkoku przedstawiciel tego bloku wolskowejjo. Zawiadomienie o swel decvrii Pakistan przekazał 7 rtstnnarł* uh, roku zgodnie z ustawa S^ATO de-cv7.ia kraiu człon knw^kieęrt o wycofaniu sie z bloku wchodzi w życie po upływie roku. W dniu 9 listopada 1973 roku zmarł, przeżywszy 77 lat nasz najukochańszy Mąż, Ojciec i Dziadek Leon Lewczuk Pogrzeb odbędzie się w dniu 12 listopada 1973 roku, o godz. 15, na Cmentarzu Komunalnym w Darłowie, o czym zawiadamia pogrążona w smutku rodzina W dniu 9 listopada 1973 roku zginął śmiercią tragiczną w wieku 51 lat Stanisław Koszyk nasz nieodżałowany kolega, długoletni i ceniony pracownik Stacji Hodowli Roślin Godzimierz. Wyrazy głębokiego współczucia RODZINIE składają W dniu 9 listopada 1973 roku zmarł nagle Stefan Zarzycki były pracownik POHZ Zegrze Wyrazy współczucia RODZINIE składają DYREKCJA, RADA ZAKŁADOWA i WSPÓŁPRACOWNICY Dnia 9 listopada 1973 roku zmarł nagle najukochańszy Mąż, Ojciec, Teść i Dziadek Jan Lewandowski przeżywszy lat 69 Pozostali w głębokim smutku ZONA, CÓRKI, ZIĘCIOWIE, WNUCZKI Wyprowadzenie zwłok nastąpi z Domu Przedpogrzebo-wego w Słupsku, dnia 12 listopada 1973 r., o godz. 13.30 DYREKCJA, RADA ZAKŁADOWA, POP i PRACOWNICY SHR GODZIMIERZ Dnia 10 listopada 1973 roku zman Józef Kamieniecki W Zmarłym straciliśmy dobrego pracownika I kolegę CZESC JEGO PAMIĘCI! Wyrazy głębokiego współczucia RODZINIE składają DYREKCJA. RADA ZAKŁADOWA POP ? WSPÓŁPRACOWNICY PTTK ZAKŁADU WYTWÓRCZEGO „FOTO—PAM" w MIASTKU Wizyta Edwarda Babiucha w Algierii Delegacja KC PZPR z członkiem Biura Politycznego i sekretarzem KC Edwardem Fabiuc^em na czek w uierw szym dniu oficjalnej wizyty w Algierii złożyła wieniec na cmentarzu bohaterów algierskiej wojny wyzwoleńczej w Al Alia, położonym w pobliżu miasta. Ogromny wieniec z biało-czerwonych goździków przybrany był wstęgą z na pisem: „Bohaterom walki o niepodległy Algierię delegacja Komitetu Centralnego Polskiej Zjednoczonej Partii Robot niczej". OD pierwszych chwil pobytu delegacji .polskiej towarzyszy jej zarówno wspaniała słoneczna pogoda, jak i powszechne zainteresowanie algierskiej opinii publicznej i politycznej. Wyraża sie to zarówno podczas spotkań oficjalnych, jak i w rozmowach oraz w peł nych życzliwości oznakach sym patii dla przedstawicieli Polski Ludowej. Radio i telewizja ob szernie informuje o wszystkich spotkaniach i rozmowach, pokazując w kronikach wszystkie spotkania. U podstaw tego zainteresowania znajduje się ■utrwalona od lat przyjaźń mię dzy obydwoma krajami, prze konanie o wspólnych cechach rozwoju historycznego — tradycjach walk o niepodległość, a także niezmienne stanowisko Polski Ludowej wobec interesów naródDwych i politycznych świata arabskiego jako całości. Stanowisko rządu i par lii polskiej w sprawach arabskich znane jest powszechnie i budzi dodatkowe sympatie zarówno władz, jak i społeczeństwa algierskiego. Dziennik „El Mudiabld" dra kuje rówież wypowiedzi udzie lone przez przewodniczącego de legacjii Edwarda Babiucha dla prasy algierskiej w dniu przy bycia na lotnisko Dar el-Beida. Ńa wstępie swej wypowiedzi Edward Babiuch wyraził zado wolenie z zaproszenia d(f złożenia wizyty w Algierze. Dobrze znamy w Polsce i wysoko cenimy — oświadczył — niestrudzoną walkę narodu algierskiego o zdobycie niepodległoś ci i suwerenności. Z zainteresowaniem śledzimy również rozwój Algierii dnia dzisiejsze go, Algierii koncentrującej swoje wysiłki na budowie no woczesnego przemysłu, podnoszeniu na wyższy poziom rolni ctwa, na szybkim rozwoju narodowej oświaty i kultury. Edward Babiuch podkreślił również znaczenie i wagę, jaka odgrywa Algieria na arenie międzynarodowej. Z kolei prze wodniczący .polskiej delegacji partyjnei podkreślił zaintereso wanie PZPR dla bliższei współ pracy z partią Frontu Wyzwo lenia Narodowego, opartej na wsuólnym zaangażowaniu w walce przeciwko siłom imperia listycznym i neokolonialnym. W godzinach popołudniowych delegacja PZPR zwiedzi ła zakłady montażu samochodów i autobusów w miejscowości Ruiba. Pracownicy zakładów montażu niezwykle go ścinnie przyjęli delegacje polska. Przedstawiciele dyrekcji, Wokół kryzysu naflowego LONDYN (PAP) Jeden z największych w świecie monopoli naftowych „ESSO" ograniczył dostawę niektórych produktów naftowych dla swoich odbiorców w W. Brytanii z powodu wzmagającego się kryzysu naftowego. Zdaniem tutejszej prasy, za przykładem „ESSÓ" pójdą wkrótce i inne towarzystwa naftowe. Brytyjskie „Shell-Oil" zakomunikowało, że zamierza zredukować o 17 proc. dostawę ropy naftowej dla klientów w Japonii i innych krajach. Ministerstwo Poczt i Łączności w Londynie rozesłało do wszystkich urzędów pocztowych specjalne talony na benzynę, na Wzrost kosztów nlrzymimfa w Izraelu PARYŻ (PAP) Koszty utrzymania w Izraelu uważa się za jedne z najwyższych w świecie. W ciągu ostatnich 18 miesięcy wzrosły one dwukrotnie. Prowadzona przez rząd izraelski polityka ekspansji poważnie odbija się na sytuacji ekonomicznej ludności tego kraju. Według nieoficjalnych danych, każda godzina wojny kosztuje Izrael 10 milionów dolarów. Rządzące koła Tel Awiwu usiłują zrzucić brzemię wydatków wojskowych na masy pracujące. Minister finansów Izraela, Shapir, zapowiedział 7 proc. podwyżkę cen na artykuły pierwszej potrzeby, a w pierwszej kolejności na produkty spożywcze oraz czynsze miesz kantowe. wypadek gdyby rząd brytyjski wprowadził ograniczenia w jej zbycie z powodu ograniczenia eksportu ropy naftowej przez kraje arabskie. PARYŻ (PAP) Premier Francji, Pierre Mes smer, przemawiając w Le Creusot zatrzymał się ną sprawach zaopatrzenia kraju w ropę naftową. Sytuacja wywołuje poważne zaniepokojenie — powiedział. Premier we zwał do dobrowolnego zmniejszenia zużycia produktów naftowych. W przeciwnym wypadku, podkreślił P. Messmer, będziemy zmuszeni uciec się do ograniczeń podobnych do tych, jakie wprowadzone zostały już w innych krajach europejskich. RZYM (PAP) Włoski minister handlu zagranicznego, G. Matteotti zakomunikował, że obecnie do kraju napływa o 15 proc. mniej ropy naftowej niż potrzeba. Rząd bada obecnie — jak pisze dziennik „Paese Sera" — różne projekty wprowadzenia częściowego racjo-nowania paliw ciekłych. Proponuje się zwłaszcza przedłużyć wakacje w szkołach z o-kazji Świąt Bożego Narodzenia, aby zaoszczędzić w ten sposób na ogrzewaniu budynków szkolnych. Drugi projekt sugeruje, aby zamykać w sobotę i w niedzielę wszystkie stacje benzynowe. Partii Frontu Wyzwolenia Narodowego i związków zawodo wych oprowadzali gości po-poszczególnych wydziałach fabryki, informując obszernie o problemach i zadaniach stojących przed młodą załogą algierską. Członkowie delegacji polskiej żywo interesowali się przede wszystkim procesami inwestycyjnymi i przygoto waniem młodych kadr algierskich, W tej dziedzinie nastąpił ogromny postęp. Przed peł nym uruchomieniem produkcji zakłady zdołały przygotować wysoko kwalifikowanych robotników w przyzakładowym ośrodku szkolenia zawodowego wyposażonym w urządzenia i maszyny, które przyszli robotnicy użytkować będą w skali produkcyjnej. Innym po ważnym osiągnięciem zakładów jest umiejętne zgranie procesów inwestycyjnych tak, że budowa niektórych wydziałów fabrycznych była prowadzona równolegle z montażem maszyn i urządzeń. Te nowoczesne zakłady odzwierciedlają ogólny rozwój Algierii. W czasie spotkania z przedstawicielami fabryki doszło do serdecznej wymiany opinii na temat więzi ludzi pracy w Polsce i Algierii. Przedstawiciele załogi z żywym zainteresowaniem podkreślali konieczność rozwijania współpracy zarówno w dziedzinie partyjnej jak i związkowej. Wizyta w zakładzie pracy, cały dzień wypełniony rozmowami i spotkaniami stworzył doskonałą atmosferę dla dalszych rozmów i dalszej wymia ny zdań na tematy zarówno do tyczące obu krajów jak i zagadnień międzynarodowych. W sobotę rozpoczęły się spotkania w poszczególnych resortach i rozmowy z działaczami państwowymi, partyjny mi i gospodarczymi. (PAP) Modernizacja uzbrojenia rakietowego w NRF BONN (PAP) Ministerstwo obrony NRF, zakomunikowało, że Bundeswehra zostanie wyposażona w amerykańskie rakiety typu „LANCE". Zastąpią one przestarzałe rakiety typu „HO-NEST JOHN" i „SERGEANT" Koszt modernizacji szacuje się na 2G0 min marek zachodnio-niemieckich. - Spółdzielnia Pracy Przemysłu Spożywczego „Marona" w Kołobrzegu produkuje na ry nek krajowy znane już prawie od 15 lat wyroby cukiernicze — galaretki owocowe; odlewy czekoladowe, pieczywo cukiernicze i różnego rodzaju cukierki, (pat) Na zdjęciu: Dział produkcji „sękaczy w polewie czekoladowej Fot, Jerzy Patan Do zawiera rządowy projekt nowelizacji ustawy o radach narodowych Rządowy projekt zmiany ustawy o radach narodowych który — jak informowała PAP wpłynął już do laski mar szałkowskiej, zawiera rozwiązania zmierzające do umocnię nia terenowych organów przedstawicielskich a jednocześ nie do unowocześnienia administracji terenowej. Nieznany obraz Leonarda znaleziony na s'rychli Korespondent PAP, Zdzisław Morawski pisze: *A*riano Bordoni, właściciel ma tfcftCi sklepiku spożywczego w mia (fteęzku Montelupone w środkowych Włoszech postanowił jesienią br. przeprowadzić remont swego domku, liczącego — jak wiele budynków we Włoszech — kilkaset lat. Malarze uprzątnęli nigdy nie odwiedzany strych. Zna leźli tam wśród sterty rupieci niewielki obraz przedstawiający twarz Chrystusa w cierniowej koronie. Dzieło to o wymiarach 73 na 50 cm wydało się sklepikarzowi tak piękne, że postanowi! pojechać z nim do zięcia mies^ks jarego w Rzymie, aby tam znaleźć konserwatora. Wspólnie postanowili pokazać płótno w renesansowej ramie przysięgłemu rzeczoznawcy sądowemu dzieł sztuki, prof. Mario Panepucciemu. po 4-miesięcznych gruntownych badaniach profesor wydał orzeczenie stwierdzające, że obraz Chrystusa jest z całą pewnością dziełem Leonarda da Vinci. Wskazuje na to zarówno podpis L. V., jak i płótno, identyczne przy innych dziełach naj większego mistrza Odrodzenia, ga tunek farb, rysunek, a przede wszystkim to, iż w zależności od kierunku padającego na obraz światła , zmieniają się jego barwy i światłocienie. Jedynie Leonardo potrafił uzyskiwać ten e-fekt w swych obrazach olejnych. Nieznany i przez nikogo nie kopiowany obraz Leonarda da Vinci, zostanie wkrótce wystawiony w jednej z wielkich rzymskich galerii sztuki. Przypadkowe odkrycie stanowi największą sensację artystyczną ostatnich lat, nie mówiąc q tym, że skrom ny kupiec spożywczy z małego miasteczka stał się d?ięki niemu potencjalnym multimilionerem. Historia nięznansgp obrazu stanowi jeszcze jedną tajemnicę. Wiadomo jedynie, że w rękach rodziny Bordonich dzieło to znajduje się od ponad 100 lat, a do Montelupone zostało orzywiezione z Wenecji. RADY narodowe wszystkich szczeb li określone zosta ły w projekcie zarówno jako organy władzy pań stwowej, jak i podstawowe organy samorządu społecznego ludu pracującego miast i wsi. W tym pierwszym charak terze — kierują one całokształtem rozwoju społeczno-gospodarczego terenu, oddziaływują na wszystkie ogniwa administracji i gos podarki, inspirują ich dzia łalność i sprawują kontrolę. Jako organy samorządu — rady troszczą się o zaspoka janie potrzeb ludności swego terenu w oparciu o wszechstronne wykorzysta nie miejscowych inicjatyw. Takie zespolenie obu funkcji rad umożliwi prawidłowe kojarzenie interesów o-gólnopaństwowych i lokalnych. Wzrostowi autorytetu rad sprzyjać będzie zapewnienie im samodzielności w organizowaniu swej pracy i uniezależnienie w tym zakresie od organów wykonawczych. Nowego typu prezydium rady będzie jej społecznym organem wewnętrznym — reprezentującym radę organizującym jej działalność i czuwającym nad zabezpieczeniem praw radnego. Wzmocniona zostanie pozycja radnego. Będzie on np. miał prawo występowania do kierowników organów państwowych przedsiębiorstw, zakładów instytucji i organizacji w sprawach wynikających z jego działalności. Jeśli chodzi o zmiany przepisów dotyczących stałych komisji rad narodowych — zmierza się do tego, by były one ogniwem wiążącym działalność rady z. całym systemem instytucji i organizacji w terenie, w działalności których wyraża się samorządność i ak tywność społeczna obywate li. Kierownictwo administra cją terenową będzie jednoosobowe. Wiąże się to z po trzebą dalszego zwiększenia jej operatywności i odpowiedzialności administracji terenowej. I prac Prezydium Rządu Jak informuje rzecznik prasowy rządu — 9 bm. na swoim kolejnym posiedzeniu Prezydium Rządu rozpatrzyło wstępnie kierunki rozwoju usług dla ludności w latach 1974—75. Zgodnie z ustaleniami I Krajowej Konferencji PZPR, w projekcie programu rozwoju tych usług jako wiodące przyjęto założenie, iż tempo ich wzrostu musi w nad chodzących latach przewyższać dynamikę dochodów pieniężnych ludności. Zapewnie nie większej podaży poszukiwanych usług — zarówno w sensie ilości jak i jakości — jest zadaniem o doniosłej wadze spo-łeczno-ekonomicznej, które należy traktować jako integralną część ogólnej działalności gospodarczej. Pełna i prawidłowa realizacja programu rozwoju usług dla ludności powinna pozostawać w centrum uwagi resortów, zjednoczeń, przedsiębiorstw i rad narodowych, które w tym celu muszą w nadchodzących latach, w stopniu większym niż dotychczas, wykorzystać poważne rezerwy tkwiące jeszcze w tej sferze działalności gospodarczej. Prezydium Rządu zatwierdziło program efektywnego wykorzystania stali i żeliwa w gospodarce, w latach 1974—75. Wykonanie zawartych w programie zadań stanowi jeden z najważniejszych problemów gospodarki materiałowo - surowcowej, a tym samym istotne ogniwo w realizacji uchwał VIII plenum KC PZPR. W programie ustalono konkretne kierunki działalności mające na celu uzyskanie korzystnych zmian w strukturze produkcji i zużycia wyrobów hutnictwa żelaza i stali, m. in. w drodze racjonalnego ich stosowania przez konstruktorów, projektantów i producentów maszyn i urządzeń, a także preferowania w gospodarce technologii i produktów oszczędniejszych z punktu widzenia zużycia stali. Na posiedzeniu rozpatrzono problemy związane z przebudową struktury organizacyjnej zakładowych służb pracowniczych, w sposób umożliwiający bardziej kompleksowe gospodarowanie zasobami pracy ludzkiej. Chodzi o stworzenie sprzyjających warunków do ściślejszego współ działania a nawet integracji w zakładach pracy, w jednym pionie, komórek organizacyjnych zajmujących się tą działalnością, w szczególności zaś działów personalnych, szkolenia, zatrudnienia i płac oraz spraw socjalnych. Pozwoli to pa wzmocnienie i usprawnienie działalności tych komórek, a tym samym na prawidłową realizację w zakładach pracy całokształtu polityki kadrowej, socjalnej i bytowej, zgodnie z uchwałami IX Plenum KC PZPR. W kolejnym punkcie obrad Prezydium Rządu zatwierdziło „Program dwustronnej realizacji zadań wyznaczonych na spotkaniu premierów rządów PRL i WRL, które odbyło się w dniach 9—11 sierpnia br. w Warszawie". Stwierdzono, że od tego czasu rozwinięto wiele obopólnie korzystnych kontaktów, które mają istotny wpływ na dalszy rozwój współpracy polsko-węgierskiej. Zobowiązano zainteresowane resorty do podjęcia kroków za-pewniaiących dalszą skuteczną realizację postanowień przyjętych na spotkaniu premierów obu rządów. Prezydium Rządu przyjęło do wiadomości ustalenia II sesji konsultatywnej Komisji do Spraw Gospodarczych i Naukowo-Technicznych między rządem PRL i rządem Koreańskiej Republiki Ludowo-Demokratycznej, zobowiązując jednocześnie odpowiednie resorty do realizacji podjętych na sesji postanowień. (PAP) Projekt przewiduje powo łanie wojewodów, naczel" ników miast i dzielnic o-raz naczelników powiatów* W miastach liczących ponad 100 tys. mieszkańców oraz w tych, które są siedzibą WRN — powołani ma ją zostać prezydenci miast; Z uwagi na rangę niektórych innych miast, premier będzie mógł również w nich powoływać prezydentów. Wojewodowie, prezydenci naczelnicy występować będą w podwójnym charakterze: stanowić będą tereno wą administrację państwową oraz pełnić funkcje wykonawcze i zarządzające ja ko organ właściwej rady narodowej. Przejmą oni w związku z tym kompetencje dotychczasowych prezydiów rad, ich przewodniczą cych oraz wydziałów prezy diów jako terenowych orga nów administracji. Pełniąc wspomniane funk' cje wykonawcze i zarządza jące — wojewodowie, prezydenci i naczelnicy będą podporządkowani radom na rodowym i przed nimi odpowiedzialni za realizację planu społeczno-gospodarczego rozwoju terenu. Skła dać będą radzie sprawozda nia, przygotowywać materiały dla rozpatrzenia przez radę i projekty uchwał. Rządowy projekt określa szczegółowo zadania tereno wych organów administracji państwowej. M. in. prze widuje się zwiększenie zakresu ich uprawnień koordynacyjnych. Chodzi tu o włączanie jednostek nie podporządkowanych radom do realizacji zadań związa nych z potrzebami społeczno-gospodarczego rozwoju terenu. Wojewodów .prezydentów miast, naczelników powiatu lub miasta stanowiącego powiat i naczelników dziel nicy w mieście wyłączonym z województwa — powoływać będzie premier, po za opiniowaniu kandydatów przez właściwą radę narodową. Pozostałych naczelni ków powoływać będą woje wodowie, również po zaopi niowaniu przez radę. Realizację przez terenową administrację zadań związanych z poszczególnymi resortami, kontrolować będą mini strowie. Warto wspomnieć, że pro jekt przewiduje nadanie u-stawowej rangi instytucji samorządu miast i wsi —■ jako stałej i powszechnej reprezentacji ludności. W poświęconym tersn rozdzia le projektu określa się zadania i rolę społeczno-wy chowawczą oraz organizatorską samorządu mieszkań ców w swym środowisku* Organy sąmprządu będą roz wijały działalność pod ogól nym nadzorem rad narodowych i komitetów FJN. Głos nr 315 Strona 3 „Szalona babunia" z Waszyngtonu ,Uroda" prozaicznego komina fabrycznego. Fot. — J. Patan Dlaczego Azjatom nie grozi " " " ? „Kao akaku naru" (moja twarz zaczerwień! się) —mówi z grzecznym ukłonem Japończyk, kiedy gościnni gospodarze czę stu ją go jeszcze jedną lampką „sake''. Wie on dobrze, że jeden tylko kieliszek za dużo — to już marne samopoczucie 1 róż nego rodzaju dolegliwości. Fakt alkoholowej wstrzemię źliwDŚci wśród Azjatów przez dłuższy czas intrygował nie gardzących kieliszkiem mieszkańców USA. Tłumaczono go początkowo specyfiką kultury wschodniej, tradycjami społecz nymi oraz prawem wzbraniaja cym w niektórych krajach azjatyckich publicznego używania alkoholu. Ostatnio jednak grupa bada czy z Uniwersytetu w Płn. Ka rolinie, wysunęła konkretne, naukowe wytłumaczenie tego zjawiska, mianowicie różnice genetyczne zachodzące miedzy ludami azjatyckimi oraz miesz kańcami innych regionów świa ta. Wniosek taki nasunął się po przebadaniu grupy osób składa jących się w równej proporcji z Amerykanów oraz Japończy ków, Chińczyków i Koreańczyków. Każdy z uczestniczących w doświadczeniu otrzymał do wypicia specjalnie s;pre parowany „cocktail", a następ nie w ciągu 24 godzin został poddany wnikliwej obserwacji. Reakcje na alkohol okazały się w obu grupach zaskaku Cyrkowy skandal Kiedy do Leeds (W. Brytania) przybył cyrk „Hoffman's Circus", w całym mieście rozlepiono afisze reklamujące występy wspania łych aktorów i dużej liczby egzotycznych zwierząt. Cyrkiem zain teresował się również — tylko, że od strony zawodowej — okręgowy inspektor Richard Rossley. Gdy przeprowadził on kontrolę, stwierdził wiele uchybień. I tak, wykonująca śmiałe numery na trapezie „Miss Cosmos" była... w ciąży! Podobnie zresztą jak i dwie panienki — linoskoczki, a także wielbłądzica i tygrysica. Po nadto w cyrku braci Hoffmanów znajdowało się tylko 49 zwierząt, a nie 100 — jak zapowiadały afisze. W związku z tymi uchybieniami inspektor zakazał występowania artystkom w odmiennym stanie, zabronił urządzenia zapowiadanego przemarszu trupy cyrkowej przez miasto, a za reklamę niezgodną z rzeczywistością ukarał 4 braci — właścicieli cyrku — grzywną 260 funtów. (PR) jące: podczas gdy Amerykanie odczuwali wzmożoną energię, odprężenie i humor, u Azjatów stwierdzono przyśpieszenie tętna, zawroty głowy i osła bienie mięśni. Nieprzyjemne reakcje stanowiły zatem w tej grupie naturalną samoobronę organizmu przed .przekroczeniem pewnej granicy w piciu. Czy również inne grupy etniczne z tych samych powodów odznaczają się umiarkowanym spożyciem alkoholu. okażą wkrótce dialsze, kolejne doświadczenia. (PAP) Strona 4 Głos nr 315 CHOĆ przepowiednie a-strologów traktowano w erze Odrodzenia bardzo serio — często decydowały one nawet o rozpoczęciu wojny — sami autorzy byli często podmiotem żartów. Zachowało się na ten te-mat wiele anegdot, z których kilka przytoczymy. JAN STERCZE, magister Uniwersytetu Jagiellońskie go z roku 1464, otrzymał od węgierskiego magnata, hrabiego Jana Rozsgony za mówienie na horoskop dla jego pierworodnego syna Rajnolda. Przepowiednia przesłana na Węgry została jednak przez nieufnego ojca pokazana dla sprawd,ze nia Marcinowi Bylicy z Olkusza, polskiemu astrologo wi europejskiej sławy. Ten ją zdezawuował, uznając, że jest oparta na fałszywych przesłankach. Choć Stercze osobiście u-dał się na Węgry, żeby bro nić swego horoskopu, nie dowiódł swojej racji. Został „wyśmiany i podany w po gardę" i musiał zwrócić ca łe zainkasowane honorarium. Polski astrolog JAN z GŁOGOWA osiągnął w XVI wieku europejską sła wę. Jeden z jego prognostyków, rozchodzący się już w formie drukowanej, zapo wiedział mianowicie, iż nie bawem zjawi się na świecie „czarny zakonnik", który sprowadzi na chrześcijaństwo ..wielkie zamieszanie, Mieszkanka Waszyngtonu mrs Marion Rice Hart urodziła się w roku 1892. W roku 1911, jako pierwsza kobieta w Stanach Zjednoczonych zrobiła dyplom inżyniera chemii na słynnej amerykańskiej politechnice w Massachusetts Institute of Technology. Z kolei w 1936 r. (kie dy poświęciła się wyłącznie rzeźbiarstwu) nauczyła się żeglarstwa aby... objąć komendę swego jachtu, którego ka pitan „był niekompetentny — jak mówi — a w dodatku stale pijany". Po czym jachtem tym opłynęła kulę ziem ską. W roku 1940 sprzedała samochód i odtąd nie siada za kierownicą gdyż — jak twierdzi — „na ulicach jest za ciasno i zbyt wiele znaków drogowych uniemożliwia jazdę". W 1954 r. będąc już po sześćdziesiątce — opa nowała sztukę pilotażu# by w rok potem przelecieć po raz pierwszy A-tlantyk małym samolotem w charakterze współpilota. W 1966 przekroczyła Atlantyk jeszcze raz lecąc już so lo, w lipcu 1972 r. — nie mówiąc o tym nikomu z rodziny — wystartowała sa motnie w wielką podróż z której, po roku, powróciła niedawno do Waszyngtonu po przeleceniu ok. 35 tysięcy mil (co równa się z grub sza półtora obwodu kuli ziemskiej). Pani Hart jest — jak się nietrudno domyśleć — zamożną osobą, „trochę" ekscentryczną, bardzo „amery kańską' i na pewno jedyną babunię w świecie, która samotnie lata nad Atlanty kiem. 80-łetnia pilotka wystarto wała z waszyngtońskiego lotniska National na pokła dzie swego jednosilnikowego samolotu „Beechcraft-Bonanza" do przelotu nad Atlantykiem, pokonując w ciągu 9 godzin dystans między Goose Bay na Nowej Funlandii a Rejkjawi-kiem w Islandii. Następnym etapem był Shannon w Irlandii oraz — kolejno — wiele stolic europejskich. Środkowego Wschodu, In die itd. „Szalona babunia" wróciła do Waszyngtonu niedawno dokonując siódmego w życiu przelotu Atlantyku w charakterze pilota. „Zawsze lecę nad pnłudnio wymi brzegami Grenlandii bowiem, jeśli jest pogoda, są tam przepiękne widoki" — wyznała korespondentce „Washington Post". Czy to nie piękne w tym wieku? Pani Hart wyklucza jednak swe loty nad Pacyfikiem- „Jest za duży — po wiada — musiałabym lecieć 16 godzin bez przerwy". Sędziwa lotniczka nie znosi rzecz jasna żadnego „pla nowania" bo „odbiera to całą przyjemność podróży". W ogóle nie lubi żadnych na kazów i zakazów: „Niech sobie pani wyobrazi — powiedziała w wymienipnym wyżej interwiew dla „Was hington Post" — że nie poz wolono mi lecieć nad Irakiem bo podobno... rząd amerykański kłóci się o coś z rządem tego kraju. A co to mnie obchodzi?..." W czasie poprzednich podróży p. Hart zachwycała się Indiami, lecz tym ra zem wróciła rozczarowana. „Już tylu ludzi chodzi tam w europejskich ubraniach". Liczne lądowania mrs Hart na różnych lotniskach świata — obleciała już całą Amerykę Łacińską i Af rykę nie mówiąc o Stanach Miasto- muzeom Rząd Gruzińskiej SRR wydał ostatnio dekret, na mocy którego stary warów ny gród gruziński — Mcche ta zostanie po całkowitej restauracji zamieniony w miasto-muzeum, siedzibę malarzy i rzeźbiarzy. Z my ślą o nich wybudowane zo staną przestronne i wygód ne pracownie, sale koncer towe dla kompozytorów i muzyków specjalizujących się w folklorze gruzińskim. Z myślą o turystach, któ rych tu nigdy nie brakowa ło, zaprojektowano wybudowanie szeregu hoteli i moteli harmonizujących ze starą średniowieczną zabudową. (APN-PAI) Zjednoczonych — wywołują często zrozumiałe zainte resowanie a czasem i niepo rozumienia. Zdarza się, że kiedy w kierownictwie lot niska usiłuje otrzymać do kumenty lotu lub ostatni biuletyn meteorologiczny, urzędnicy mówią jej uprzej nfie: „Dobrze... dobrze, pro szę pani, proszę po to przy słać pilota pani samolotu'" To ją najbardziej irytuje. Dokąd mrs Hart uda sie w następną podróż? Nie wia domo. Nie znosi przecież żadnego planowania- (PAP) JAN DZIEDZIC Władze amerykańskie zamie rzają ponownie uruchomić słynny statek pasażerski ..U-nited States" Pierwszy swój rejs statek odbył w 1952 roku. a po dziś dzień należy do nie go światowy rekord szybkości w przepłynięciu Atlantyku. Pod koniec 1969 r. wycofai.o go z żeglugi ze względu na nierentowność. W lutym br. statek został zakupiony przez „United States" Htćw sa morzu! rząd amerykański dla towarzystwa „U.S Lines", za sumę 4 min dolarów, jako że iego budowa była finansowana przez władze. Od tego cza su rząd ogłosił kilka przetar ^ów na iiżytkowanie statku Ź 16 otrzymanych propozycji zatrzymano 11. W najbliższym czasie podjęta zostanie ostateczna decyzja. Amerykańskie ministerstwo handlu daje do zrozumienia że ..United States" pływać będzie po Morzu Śródziemnym. Jest to trzeci co do wielkości statek pasażer ski na świecie — jego nośność wynosi 51 tys. ton. (P. R.) Ze świata KOBIETOM DOSTĘP WZBRONIONY 20-letnia Denise Wilhalm z Genewy od dwóch lat toczy zaciekłą walkę z władzami kolejowymi, które nie chcą przyjąć jej na stanowisko maszynisty, utrzymując, że nie jest to zawód dla kobiet. Na razie nie pomogło ani przygotowanie teoretyczne, ani testy świad czące o tym, że nadaje się ona do tego zawodu, ani też tłumaczenie, że elekrowóz to nie brudna lokomotywa, w której paliło się węglem... ŁOS — TURYSTA Młody łoś z rezerwatu leśnego w pobliżu Helsinek przeskoczył płot odgradzający tory kolejowe i po torze usiłował „dojechać" dó stolicy. Wstrzymano na trasie ruch pociągów, ale dopiero po „postrzeleniu" turysty" środkiem nasennym udoło go się odwieźć w bez pieczne miejsce — do rezerwatu. RECEPTA SPRZED 5 000 LAT W ruinach sumeryjskie-go miasta Nippur w Azji znaleziono kamienną tabliczkę, na której przed 5 tysiącami lat lekarz spisał różne lekarstwa i podał spo soby ich przyrządzania. Jest gorsze od herezji husyc-kiej". Po wystąpieniu Mar cina Lutra, który jako au-gustianin chodził w czarnym habicie — uznano prze powiednię Głogowczyka za sprawdzoną. LUDWIK XI, król Francji, kiedy nagle zmarła jego kolejna faworyta, oskar żył o czary nadwornego a-strologa. Wezwany przed monarsze oblicze i uprzedzo czy, posłał do trzech włoskich astrologów wiadomość, iż na jego dworze przyszedł na świat „spadko bierca imienia". Mędrcy, przekonani, że księciu uro dził się syn, nie szczędzili najpomyślniejszych przepowiedni. Jeden zapewniał, że młody książę zostanie ge nerałem w 24. roku życia, inny, że będzie biskupem, trzeci przyrzekł mu nawet kapelusz kardynalski. Można sobie wyobrazić, jak wielka była konfuzja astro tp <3 39 tB ® a a ~ MINI-H6ROSK0P ny o wyroku, astrolog usły szał ostatnie polecenie: — Sam sobie przepowiedz, kie dy umrzesz! — Sprytny mę drzeć odpowiedział: — Mój horoskop mówi, że na trzy dni przed zgonem Waszej Królewskiej Mości. — Rzecz oczywista, Ludwik XI nie tylko darował życie astrolo gowi, ale otoczył go dworzanami czuwającymi, by mu się coś złego nie przytrafiło. WILHELM Z MODENY, sam będąc przeciwnikiem astrologii, postanowił przeciągnąć na swą stronę siostrzeńca — gorącego jej zwolennika. Kiedy więc o-irebiła się jedna z jego kia logów, kiedy prawda wyszła na jaw. Anegdota nie mówi jednak, czy zabobon ny siostrzeniec Wilhelma z Modeny przestał korzystać z ich usług. A co mówi nasz horoskop na najbliższy tydzień? BARAN 21 III - 20 IV: Jeśli chcesz być w pracy pochlebnie oceniony, stań na uboczu aktualnych konfliktów. BYK 21 IV—21 V: Spró buj znaleźć wyjście z sytuacji, która stała się delikatna wskutek twojego nie zdecydowania. BLIŹNIĘTA 22 V—21 VI: Dobrze się zastanów, czy warto swoim postępowaniem dawać powody do za zdrości bliskiej, kochającej cię osobie. RAK 22 VI—22 VII: Prze żywany obecnie przez ciebie okres zwątpienia i nie pewności nie powinien wpły nąć na żadną poważniejszą decyzję. LEW 23 VII—23 VIII: Od łóż na potem zamierzony duży wydatek. PANNA 24 VIII—23 IX: Pracuj metodycznie i spokojnie; dowody uznania dla twoich wysiłków są już bli skie. WAGA 23 IX—23 X: W perspektywie czeka cię dużo radości w rodzinie; wpierw jednak musisz wyjaśnić kwestie sporne i sytuacje zagmatwane. SKORPION 24 X—22 XI: Jeśli zwalczysz swoją nerwowość i pesymizm, twoje stosunki w pracy poprawią się ponad wszelkie oczekiwanie. STRZELEC 23 XI—22 XII: Przed tobą okres sprzy jający usunięciu nieporozu mień w rodzinie i w pracy. KOZIOROŻEC 22 XII— 20 I: Zmiany w miejscu pra cy wymagają od ciebie nie tylko większego i bardziej konsekwentnego wysiłku, lecz także dyplomacji. WODNIK 21 1—18 II: U-ważaj, żebyś pod wpływem sukcesów zawodowych nie podjął przedwczesnych, nie przemyślanych inicjatyw i zobowiazań. RYBY 19 11—20 III: Idź odważnie za swymi marzeniami, twoje perspektywy osobiste sa nad wyraz pomyślne. (PAI) IRENA KACPER to najstarszy znany uczonym zapis z tej dziedziny medycyny. TELEWIZJA I... CHOLERA Obywatel włoski Antonio Bifulco stanął przed sądem oskarżony o wywołanie pijackiej burdy. Adwokat stwierdził jednak, że jest on niewinny, a cała wina za incydent spada na telewizję i cholerę. TV dowodziła w jednej z audycji, że wino i piwo mogą w pewnym stopniu chronić przed epidemią, nie podając jednak, jakie ilości trunków należy stosować profilaktycznie. Pijący jedynie herbatę oskarżony nie mógł więc wiedzieć, że litr wina to dla niego za duża dawka. MODŁY W GARA2U Pomysłowy pastor Dean Whitney ze Staten Island (USA) znalazł sposób na ratowanie przed piekłem duszyczek błąkających się w dzień święty po autostradach. Za jego staraniem zbudowano wielki kościół — garaż, gdzie można wysłuchać mszy i kazania bez wysiadania z samochodu. (PAI) Ostrożnie z lekarstwami Stare porzekadło mówi: Kiedy pijesz, nie mieszaj rodzajów alkoholi. Obecnie coraz częściej słyszy się o-strzeżenia lekarzy: A zwłasz cza bądź ostrożny przy mieszaniu... lekarstw. Jak twier dzą autorytety w dziedzinie medycyny kombinacje zwykle dobroczynnych leków mogą spowodować nie tylko nieoczekiwane kompli kac je, wyższe rachunki szpi talne, ale nawet śmierć. Sza cuje się, że rocznie w Stanach Zjdnoczonych umiera z powodu mieszania lekarstw prawie 7,500 osób. Praktycznie każde lekarstwo może wywołać niepożą dane skutki w niektórych organizmach. Jeśli jednak dana osoba zażywa jednocześnie 5—10 lekarstw, ryzyko niepożądanych skutków wzrasta. Co więcej, lekarstwa te wcale nie muszą bezpośrednio działać na organizm, mogą zmniejszać lub potęgować działanie innego lekarstwa, albo też ra zem tworzyć niebezpieczną mieszankę.. I tak niektóre (amerykań skie) krople przeciwko kata rowi mogą wweczyt działa nie pigułek na obniżenie ciś nienia, aspiryna może wzmocnić skuteczność anty koagulantów, co może pociągać za sobą samorzutny krwotok. Połączenie aspiryny z salicylatami może obni żyć zmniejszyć działanie le karstw przeciwgośćcowych. Popicie natomiast niektórych pigułek nasennych alkoholem może być paszpor tem do wiecznego snu (ofia rą tej kombinacji oadła Ma rilyn Monroe). (P.R.) 001429 Mroźny, listopadowy ranek poutykał resztki zszarzałego mroku v> leśne zakamarki. Powietrze było czyste i ostre. Zapowiadał się słoneczny dzień. Fo wyjściu z samochodów ustawiali się gęsiego wzdłuż zagajnika. — Poproszę kolegów myśliwych o chwilę uwagi. Łowczy Władysław Nyk poczekał, aż wszyscy koledzy 2 koła łowieckiego „Oszczep" przy Okręgowym Zarządzie Ił Es ó państwowych w Szczecinku, które za chwilę miało rozpocząć swoje doroczne polowanie z okazji dnia św. Huberta, ustawią się w zwykłym porządku i od razu przeszedł do W3rjaśnień: — Polujemy w 18 strzelb, kolejno na dwóch łowiskach: Biała i Dalęcino, Polowanie odbywa się z nagonką, strzelamy do dzików, lisów i zajęcy. Zwracam uwagę na konieczność zachowania maksymalnej ostrożności i bezwzględnego podporządkowania się sygnałem... Instruktaż jest krótki i bardzo zwięzły. Brzmi raczej jak formuła, którą wszyscy znają na pamięć, a jedynie z obowiązku trzeba ją powtórzyć, tak na wszelki wypadek. Żeby zwyczajowi stało się zadość, w skupieniu słuchamy tygnału „Na łowy", starannie wykonanego przez trębacza na rogu i powoli ruszamy dwiema grupami do pierwszego miotu. OWCZY Nyka idzie z nagonką na prawy skraj lasu. Myśliwych wzdłuż lewej ściany rozstawia najlepiej znający ten teren leśni czy Marian Kowalczyk. Staję już za strzelcem, który w pierwszym miocie wylosował pierwsze stanowisko. Reszta po chwili niknie nam z oczu. Po kilkunastu minutach z da- Na trzeci miot pojechaliśmy samochodami. Znów zagajnik, na skraju jakieś zabudowanie, a. dalej — wysokopienny las mieszany. Stoimy jak poprzednio. Ledwie jednak ruszyła nagonka, już: bach! bach! po kilka strzałów z lewej i z prawej strony, psy grają coraz głośniej... Mój sąsiad — myśliwy przy gotował strzelbę do strzału. za wstążkami kapeluszy — znak, że trafili. Czwarty miot nie przyniósł żadnych rewelacji, natomiast piąty okazał się najbardziej ob fity w wydarzenia. Już przy rozprowadzaniu łowczy Nyka wskazał, żebym tym razem stanął na pozycji, która przypadła leśniczemu Antoniemu Robakowskiemu. Dał mi przy tym do zrozumienia, że jeżeli chcę zobaczyć, jak to wszystko dokładnie wygląda, akurat to miejsce jest do tego celu najodpowiedniejsze. Leśniczy Robakowski przyjął moje towarzystwo spokojnie choć bez entuzjazmu. Trochę się nawet ucieszył, bo łowczy Nyka z reguły się w sprawie zwierzyny nie mvii. A więc — będzie miał dziki ńa rozkładzie. Minęło jednak sporo czasu i nic się nie działo. Nagonkę początkowo było trochę słychać ale gdzieś bardzo daleko, potem wszystko ucichło i powiało okropną nuda. Wobec zupełnego braku zajęcia, zaczę liś.my nawet rozmowę, co było wbrew zwyczajom myśliwych, stojących na pozycjach strzeleckich. Potem na wolną przestrzeń z prawej strony nad jechały samochody, które nas przywiozły i w odległości nie całych 150 metrów ustawiły się w kolumnę. Kierowcy zeszli się w gromadkę na poga wędkę, niemal słyszeliśmy ich CIMA leka dochodzi głos trąbki leśniczego Kowalczyka: rozstawianie skończone! Z drugiego końca lasu odpowiada jej róg łowczego Nyki: nagonka naprzód! Stoimy bez ruchu. Cisza aż 'dzwoni w uszach. Zimno zaczyna nam się dobierać do skóry, a wokół nic się nie dzieje. Wreszcie z oddali dobiega głośne: Eeeee! Ech! Ech! które po\vtarza się w pewnym stałym rytmie. To nagonka. Wsłuchujemy się w jej odgłosy. Grania psów nie słychać — zatem na zwierzynę nagonka jeszcze nie natrafiła. £,■ Grania w tym miocie' już . nie usłyszeliśmy, nie padł również ani jeden strzał. Kiedy róg ogłosił: koniec miotu! i myśliwi zeszli się na zbiórkę, z niedowierzaniem kręcili głowami: — Głuchy miot? To się w tych okolicach nie zdarza. Zdarzyło się' jeszcze raz. W 'drugim miocie także nie padł żaden strzał, chociaż nagonka objęła pędzeniem kilkadziesiąt hektarów lasu gęstego jak kożuch. Mimo , słońca, które w międzyczasie znalazło się już nad drzewami — myśliwi zaczęli przytupywać z zirnna i zacierać skostniałe ręce. A to pech! Ten z prawej strony — także. Nagle miga nam coś w kępie krzaków między drzewami ~ sarna. Śliczna sarenka spłoszo na strzałem myśliwych, stojących po naszej lewej ręce, wol nym truchtem biegnie wprost na myśliwego po prawej stronie. Obserwujemy . Atmosfera robi się nerwowa, strzeli czy czy nie? Nie strzelił. Prawie natychmiast został wynagrodzony, niemal w tej samej chwili zobaczył przed sobą dzi ka; myśliwy złożył się — strzela i... róg ogłasza koniec miotu. Podchodzimy do strzelca — rozkłada bezradnie ręce, po dziku nie ma nawet śladu-... — Oj, Nowak; Nowak — je szcze parę lat temu było nie do pomyślenia, żebyś tak fatalnie spudłował starzejesz się! Antoni Nowak przyjmuje po godnie drwiny kolegów. -— Po czekaj — odpowiada — zobaczymy czego ty dokażesz. 'Ale są również pierwsze sukcesy. W tym miocie padły trzy warchlaki.- Kiedy dochodzimy na miejsce zbiórki, dziki są. już wypatroszone, Od razu poznajemy szczęśliwych strzelców — mają czerwone od krwi ręce i zielone gałązki głos;/: — -Nie,- w~4akieh warun kach nie ma mowy o dzikach. Żaden z nas dwóch nie u-miął potem wytłumaczyć jak to się stało. W pewnym momencie usłyszeliśmy trzask ga łęzi i w odległości kilku metrów przed nami jak wiatr przeleciały trzy dziki- Nim pod niosłem aparat fotograficzny, a Robakowski złożył się do strzału już zniknęły pc drugiej stronie linii w gęstym za gajniku. Nie zdążyliśmy oChlo nąć, następna czwórka wali prosto na nas. Robakowski wy chylił się zza drzewa i wtedy locha prowadząca watachę za ryła się przednimi racicami w mech . reszta zrobiła to samo i cała czwórka rzuciła się w le wo. Tym razem Robakowski błyskawicznie składa się, strze la raz, drugi, trzeci, szarpie je szcze za spust, ale magazynek sztucera jest pusty. Dziki znikają po drugiej stronie przesieki. Za chwilę pojawiają się psy i ludzie z nagonki, przybiegli również kierowcy, wszy scy patrzą z wyrzutem na Robakowskiego. — Coś ty Antoni narobił? Zmarnowałeś taką murowaną sytuację, toż przecież dziecko by sobie z tymi dzikami poradziło! — Może — odpowiada Roba kowski. — Ja jednak me mogłem sobie poradzić. Po prostu — nie mogłem! _ Wszyscy milkną; Wiedza dob rze; Robakowski od dwudziestu lat jest leśnikiem i myśliwym. Skoro mówi, że nie mógł, to znaczy, że nie mógł. Dziki' w tym wypadku miały nad nim przewagę. Myśliwy tym się. róż ni od rzeźnika, że nie ma pew nych sytuacji, ma tylko większą czy mniejszą szansę, ale reszta jest grą. Tym razem Ro bakowski przegrał.. Mimo że miał w ręku atuty. No cóż. zda rza się. Ja też przegrałem. Zamiast dzików, mam na kliszy kilka ciemnych plam na szarym rozmazanym tle — dowód, że w decydującej chwili nie po trafiłem opanować drżenia ręki, w której trzymałem aparat. W następnym miocie, zdarzy ło się coś, co odwróciło uwagę myśliwych od niepowodzenia Robakowskiego. Po rozpoczęciu pędzenia słuchaliśmy jak zwykle grania ogarów. W oęw nym momencie granie zmieniło się w skowyt. Jak się ok a za ło, psy trafiły na dzika uwie zionego we wnykach. Zwierzę musiało tkwić w stalowej pętli kilka lub kilkanaście godzin, było okaleczone i oszalałe ze strachu i bólu. Leśniczy Chmu ra strzałem łaski położył kres tei ponurej tragedii. Nastroje wśród myśliwych wyraźnie sie posorszyły. Łowczy Władysław Nyka po obejrzeniu stalowego sidła bez trudu ustalił tożsamość kłusownika: — To Stefan B. — powiedział — kłusuje w tych lasach od kilkunastu lat, wielokrotnie łapaliśmy go na gorącym uczynku, jednak wobec wyjątkowej pobłażliwości sądu — u-prawia swój proceder nadal... Rozumiem rozgoryczenie łow czego. Kto choć raz widział zwierzę krwawiące we wnykach, ten nigdy nie znajdzie u-sprawiedliwienia dla kłusowni ków.Trzeba nie mieć sumienia, żeby skazywać żywą istotę na to, co się z nią dzieje po usidlę ni u. Polowanie jeszcze trwało jakiś cza-, ale jego wynik już nie uległ zmianie. Wieczorem obok leśniczówki w Dalęcinie w świetle pochodni i ognisk na kobiercu z świerkowych gałązek legł pokot polowania: 6 dzików. Lisa ani zająca nie trafiono. Naprzeciw na podobnym kobiercu stanęli myśliwi. Łowczy Nyka podziękował wszystkim za dobrą postawę i zdyscyplinowanie i ogłosił wv njki: królem .polowania został myśliwy Roman Marciniak, królem pudlarzy (tych, którzy najbardziej nudłowali) — myś li Wy Antoni Robakowski. Moim zdaniem jest. to decyzja krzywdzącą Robakowskiego. Najczęściej pudło wał — jak zauważyłem, myśliwy Jerzy Groblewski, zastępca dyrektora dŻLP. Łowczy Nyka udał jednak, że tego nie zauważył. Oba j k ról o w i e z godnością przyjęli z rąk łowczego upominki: Marciniak — piękne al bum owe wydawnictwo, Robakowski — paczkę naboi ze złoś liwa uwaga, żeby sobie ćwiczył oko. Sygnał: darz bór! zakończył polowanie. Prawdziwy myśliwski "bigos i kieliszek.jałowcówki miały w tej scenerii smak niezapom niany, WIESŁAW WIŚNIEWSKI TEATR zastygłego gęsta 1. „Nie dawaj ' mego ciała na Skałkę, chciałbym, aby m Zygmunt zadzwonił1. — mawiał do swojej żony Jan Matejko Zmarł 1. listopada 1893 róku, Jego ojciec był Czechem. Nauczycielem muzyki, Ale Jan, jego syn, z krwi i kości Polakiem. Z serca, z miłości także, a może przede wszystkim. Możemy spierać sie z jego malarstwem. Możemy je akcep tov:ać lub odrzucać. Nie możemy nie zauważać. Matejko nawet jak na wiek dziewiętnasty był anachroniczny, Ale, co to znaczy anachroniczny wobec służebnej dla. Narodu pra-cy artysty? Był odważny. Ukazywał wielkość i hańbę Polaków w tworzonym latami, dziesiątkami lat gigantycznym fresku. Zarzucamy mu złą perspektywe płócien Zarzucamy mu płaskie traktowanie przestrzeni. Usprawiedliwiamy. to jednak tragicznie — jak na malarza tego for matu — krótkim wzrokiem. Ale te uchybienia jakże nieistot ne wydają, się wobec ogromu wyobraźni kreacyjnej, zdolnej poruszyć wyobraźnię społeczna, zdolnej rozkołysać .serca zbulwersować umysły, zdolnej stworzyć widzenie przeszłości. Henryk Sienkiewicz przy Matejce był lakiernikiem Brązownikiem. Był piewcą, naskórka, Zewnęt.rznośd. Matejko miał świadomość głębi. Świadomość grobów. Zło i dobro było dla niego nie tylko kategorią moralną, ale rów-nież faktem ZAISTNIAŁYM w czasie historycznym. Wielkość Jana Matejki wynika z jego zaangażowania się v> historię, wię cej, wynika z emocjonalnego jej traktowania. 2. Gdy zmarł Matejko, dziesiątki europejskich gazet za mieściło nekrologi. Europejski świat artystyczny oblekł się żałobnym kirem, Żegnano nie tylko wielkiego artystę, Zegnano .również ODWAGĘ. Nie był — wbrew pozorom — malarzem, łatwym.. Do kążdęgo obrazu przy gotowy iv al sie latami. Dziesiątki, setki, tysiące szkiców, croquis, projektów Studiów. Szczegółowi historycznemu był wierny aż DO NIEPRAWDOPODOBIEŃSTWA. Nieważne, czy szczegółem, tym była broszka, klamra, ubiór, rząd koński czy głownia szabli Był bowiem artystą uczciwym i mistrzem precyzji. Patrząc dzisiaj na dzieło Mistrza Jana. — wydaje się nam żyjącym pośpiesznie i byle jak ■— niemożliwością zmieszczenie go w jednym,.tylko w jednym życiu. Podobnych uczuć doznajemy w zetknięciu sie z dziełem J. I. Kraszewskiego. Byli tytanami pracy. Pracy obliczonej nie na doraźny, pekuniarny efekt, ale na świadomą trwałość jej wyniku. Nie wiosenne czy jesienne salony wystawiennicze były dla niego dopingiem. ale nie zamknięta ramami czasu prawda. Malował nie na ilość, ale na wierność. Ale na PRAWDĘ. Ale na RZE* TELNOSC. Tworzył, świadomy, że czas przeszły jest praw dą o jego czasie i że będzie prawdą dla czasu jego wnuków i prawnuków. 3. Znał rysy ludzkich twarzy jak nikt przed nim. i nie-wielu po ni)n. Absolutne mistrzostwo osiągnął w portrecie. Każdy jego obraz, nawet z tych obrązów-gigantów, obrązów-fresków historycznych można., oglądać jego poszczególne studia psychologiczne postaci, To prawdą* że twarz i jej Wyraz są zwierciadłem duszy. PRZERAŻENIE i ROZPACZ KRZYK i BÓL to Rejtan. GNUŚNOŚĆ i PYCHA, KRW/O-ZERCŹOSC i CYNIZM — to caryca Katarzyna I. STRACH i KONFORMIZM. PYCHA i SŁUŻALCZOŚĆ, SOBlEPAft STWO i RAJĘU.RST.WO— to Szczęsny hr- Potocki. Jeg malarstwo nazywało ludzi: Określało ich. Budowało ich psychikę i kościec moralny. Nienawidził blichtru, tuzinko-wości i hochsztaplerstwa w sztuce. Miał widu uczniów Ale. pracował tylko z najukochańszym. Ze Stanisławem, Wyspiańskim. Malarstwo Wyspiańskiego nie zaprzeczyło Matejce jak sadza niektórzy. Wręcz przeciwnie — było jego kontynuacją, Ponatrzmy — uważnie tylko — na, portrety pędzla i pastelu Wyspiańskiego, Ta sama., choć innumi Środkami ma.lars.kimi wydobytą, psychologiczna.' prawda modela. Skąd totem wziął się ów-anachronizm? Może Stak, że spAłni} nie ze swoimi narodzinami wobec. Goyi. Daumifra,. Danida? Air był przecież rówieśnikiem- i przyjacielem. Ilji Repina. Buf ostatnim., wielkim romantykiem polskiego malarstwa historycznego. Ostatnim-.', i pierwszym. Po nim — już tylko potop... Kossaków, Siemiradzkich, Styków... 4. Stuporziiłl wł.a.sny teatr. Był jego znakomitym animatorem^ Był obddr-zgnum genialną intuicją i wyobraźnia, tego ■ eatru reżyserem, Aktorami Zaś ludzie rzuceni na scene historycznych zmoaań, ludzie wielcy i pospolite, choć utytuło-w-anę szuje — którzy ia. jego przyczyna. zastygli w 0°stv. ^esty, które, nasza wyobraźnia zdolna jest przecież poruszyć Zdolna jest wyegzekwować. 5. Zmarł osiemdziesiąt lat temu: Dokładnie. Święto zmarłych — stało się jego tragedią. Miał świadomość końca. Nie wierzył pocieszeniom i lekarzom. Trzeci krwotok był zara- em, ostatnim sygnałem kołaczącego się życia w drobnym, wyschniętym, ciele, Pozostał po nim grób na cmentarzu rakowickim w Krakowie i obrazy. Pozostały natchnione miłością cierpliwością dzieła. Pozostały zatrzymane w czasie, napięte mięśnie robotników- wciągających na. potężnych linach zyg-muntowski dzwon. Ten sam. o którym mawiał do swojej żony: „NIE DAWAJ MEGO C1A.ŁA NA SKAŁKĘ, CHCIAŁBYM, ABY MI ZYGMUNT ZADZWONIŁ". . SAS ...Po wyjściu z samochodów stawali w szeregu Wźdłuż. zaga jnika... Komu Hubert przyniesie szczęście w ten mroźny li stopadowy dzień? W tym momencie jeszcze każdy my śliwy może marzyć o niezwykłych sukcesach łowiec kich, które, być może: staną się właśnie jego udziałem. W zespole są strzelcy znani z pewnego oka i rę ki, która nigdy nie zawodzi i tacy, którzy jeszcze niczego nie dokonali. Teraz wszyscy myślą o tym samym: zostać królem polowania, Ale królem zostanie tylko jeden. Fot. autor POD 2HBKIEM HISTORII Nowe filmy radzieckie W ciągu dziesięciu miesięcy bieżącego roku na polskie ekrany weszło 20 nowych filmów radzieckich. Do ich grona dochodzi siedem, których premiery odbywają się podczas tegorocznego Festiwalu Filmów Radzieckich. Repertuar Festiwalu stoi w tym roku pod znakiem tematyki, związanej z II wojną światową. Była ona tak ważnym epizodem historii ZSRR, wpłynęła tak głęboko na życie narodu, iż powraca się do niej stale — w literaturze, teatrze, filmie. Różne sposoby widzenia wojny — od monumentalnych opisów batalistycznych jak „Wyzwolenie" — po kameralne analizy moralno-psychologicznych skutków wojny jak niezapomniane „Lecą żurawie" czy „Dzie ciństwo Iwana" lub mniej znany lecz także ciekawy „Dom na rozstajach". opisał w powieści „Gorący śnieg" Jurij Bondariew a prze niósł na ekran reż. Gawryła Jegizarow. Na pomoc okrążonej armii Paulusa idą pancerne wojska Mansteina. Zaciętość walk. bohaterstwo radziec kich żołnierzy nie pozwoliły na połączenie obu armii, a piekło bitwy pancernej, pojedynku armat i czołgów, pojedynku ludzi na śmierć — nie na życie — obrazuje nam „Gorący śnieg", który J. Bondariew nazwał opowieścią o pokoleniu dwudziestolatków „pod danych egzaminowi człowieczeństwa poprzez próbę ognia" Towarzyszymy batalionowi po W REPERTUARZE tego- no jej sceniczną adaptację, wy rucznika Drozdowskiego — rocznego FFR mamy dana została także w polskim gdy zakończy się zwycięska dwa nowe filmy, przyno przekładzie , Film zaś uzyskał bitwa na placu boju pozostanie szące obrazy batalistyczne z lat pierwszą nagrodę na Wszech- siedmiu żołnierzy... wojny, lecz zarazem podejmu- związkowym Festiwalu Fil- q czasach wojny, o bohater jące temat „człowieka skazane mowym w Ałma-Acie, uznany żołnierzach opowiada go na wojnę", dojrzewania też został przez czytelników ^akże film dla dzieci „Tele- ludzkich indywidualności, ludz czasopisma „Sowietskij Ekran" gram» reż Rołana Bykowa. kich charakterów w nieludz- za najlepszy film roku 1972. Trójka dzieciaków w wieczór kich, tragicznych warunkach Na zapleczu frontu formuje sylwestrowy poszukuje nadaw bezpośredniego zagrożenia ży- się bateria obrony przeciwlot- ców i adresatów tajemniczego cia. Tym bowiem, co obecnie niczej. Żołnierzami baterii jest telegramu z czasów wojny. najbardziej interesuje radziec kich filmowców w temacie „wojennym", jest człowiek: rówieśnik dzisiejszych dwudziestolatków, mający nie mniejsze niż oni prawo do spo kojnego, szczęśliwego życia, lecz w imię najświętszego obo wiązku - obrony ojczyzny - od dający swe młode życie. Szcze gólnie dobitnie ten temat jest wyeksponowany w filmie Stanisława Rostockiego „Tak cicho tu o zmierzchu" według pięc dziewcząt: przybyły do- Film podejmuje piero na front, z trudem zaczy temat znaczenia nają się mieścić w rygorach wojska a jednak im i ich dowódcy, sierżantowi Waskowowi przypadnie w udziale stawić czoła uzbrojonemu po zęby de santowi hitlerowskich komandosów. Tytuł filmu odnosi się natomiast do czasów współczesnych — miejsce zażartych bo jów w przeszłości jest dziś ma lownicze i sielskie, chętnie przyjeżdżają tu ludzie odpo- powieści Borysa Wasiliewa. cząć od gwaru miasta. I za to Cieszy się ona od trzech lat także oddały życie Rita, Sonia, olbrzymim powodzeniem w Gala, Liza, Irina... Związku Radzieckim, na sce- Historyczny epizod, bitwę nacli wielu teatrów pokazywa- pancerną pod Stalingradem O Zofia D., Szczecinek. Nadesłane wiersze nie leżą w profi lu naszego dziennika. Właściw szym adresatem wydaje mi się „Tygodnik Powszechny", albo „Dzwonek Niedzielny". Poważnie jednak wątpię, czy wymienione przeze mnie pisma ryzy kowałyby druk Pani tekstów. Pani niewątpliwie szczere intencje i szczere przeżycia nie równoznaczą z umiejętnościami poetyckimi, z poetyckim warsztatem, z talentem wreszcie. Sa to — mówiąc najkrócej — układanki do rymu, najczęś ciej częstochowskiego. Rym zaś częstochowski to nie spra wa światopoglądu, tyl'ko umiejętności. Za rymy takie wersy fi kac ja .polska uznaje bezokolicznikowe formy czasownikowe i formy zaimkowe np.: mo je — twoje itp. Wiersze Pani niewątpliwie mogą być odczytywane w kółku rodzinnym, lub wpisywane przyjaciołom do pamiętników, w żadnym jednak razie nie kwalifikują się do druku. W. Sz. Słupsk. „Przeleciało piękne lato (Jesień nam zosta ła; Znów wybory! Znów wybory! —) Tętni Polska cała!" Już tak jest, że z okazji świąt państwowych, rocznic narodowych i politycznych poczta redakcyjna przynosi kilogramy wierszy okazjonalnych, zaanga żowanych, aprobujących, będą cych za; itp. itd. Szlachetne jednak — niewątpliwie! — in teneje przyświecające autorom stoją w wyraźnej opozycji do walorów artystycznych nadsyłanych utworów. Pana wiersz do takiej właśnie kategorii na leży. Cóż, nie każdy może być Broniewskim, Gałczyńskim i Putramentem. Zresztą z tym zaangażowaniem się w sbudow inictwo socjalistyczne też sprawa nie wyglada tak jednoznacz nie, jak się to naszym res;pon- dentom wydaje. Liryka zaanga żowana nie koniecznie musi tłuc w tarabany, wiać sztanda rami błyszczeć jutrzenka swo body, grzmieć werblami i fan farami. Zdarza się, że wiersz o wróbelku jest właśnie bardziej zaangażowany niż trorn-tadracki wiersz o... wyborach. Które to zdanie pozwalam sobie poddać pod rozwagę autorom utworów państwowo-twór-czych. at. PS. Przypominamy autorom nadsyłającym swoje utwory do „Poczty z Pegazem", że rę kopisów niezamówio-n y c h redakcja nie zwraca. Prosimy również o nieprzysy-łanie znaczków na odpowiedź, gdyż odpowiedzi poza „Pocztą" nie udzielamy. więc wprost bohaterstwa tych, którzy przed trzydziestu laty stawili czoła najazdowi fa szystowskiemu — dla współczesnego młodego pokolenia. W repertuarze tegorocznego Festiwalu Filmów Radzieckich znajdują się także dwa filmy republikańskich wytwórni filmowych — ukraińskiej i uzbec kiej. Ten pierwszy to „Bitwa w wąwozie" reż. Leonida Osy ki, nawiązujący do czasów śred nipwiecza i najazdów tatarskich. Z najeźdźcami walczą górale karpaccy pod przywódz twem swego legendarnego wodza Zachara Berkuta. Atrakcyjne widowisko na panoramicznym ekranie, nasycone ele mentami folkloru ma pewne elementy fantastyki i baśni. Na tomiast kolorową bajką dla dzieci jest film uzbecki „Se-murg — ptak szczęścia": mamy tu wiele bajkowych zjawisk i zdarzeń — pojedynek 0 rękę księżniczki, zaczarowany las, zły czarnoksiężnik i ubo gi dzielny pasterz, Buniad, któ remu pomaga czarodziejski ptak Semurg i który oczywiś cie rozprawi się ze złymi ludźmi i złymi czarodziejami. Repertuar Festiwalu uzupełniają dwa filmy które polecić należałoby tym, którzy lubią filmy psychologiczne, analizujące ludzkie uczucia nienawiść zazdrość, miłość, określające rodzaj i charakter życiowych celów bohaterów filmowej opo wieści. To ekranizacja mało znanej, niedokończonej sztuki Maksyma Gorkiego „Jaków Bogomołow" oraz współczesny dramat psychologiczny „Ty 1 ja" reż. Larysy Szepitko, prze znaczony dla kin studyjnych. Oba filmy są zrealizowane przy udziale wybitnych aktorów radzieckich (w „Jakowie Bogomołowie" główną rolę kobiecą gra Anastazja Wertyń ska). (S. Z.) Scena zbiorowa ze sztuki Vojmila Rabadana „Raj na ziemi, czyli żona niema". Fot. A. Majchrzak Ma scenie Bałtyckiego Teatru Dramatycznego FMM, KTÓREJ HlE B9Ł0 Jej tytuł jest nader obie cujący: „RAJ NA ZIEMI czyli ŻONA NIEMA". Alija Dukanowić, przekładając na język polski tę farsę, poprzedził ją notką informacyjną, z której wynika, że autor, dr Vojmil Raba-dan, uchodzi w Jugosławii za świetnego znawcę teatru średniowiecznego i renesansowego. I przytacza taką oto anegdotę. Rabadan w „Żonie niemej" potrafił w takim stopniu wprowadzić klimat starej farsy, że kiedy podczas powielania egzemplarza sztuki pominię to omyłkowo nazwisko autora, grana była przez Wiele lat jako dzieło nieznanego komediopisarza późnego średniowiecza. Zabawna to anegdotka, świad czy bowiem, że w Jugosławii brak polskiego ZAiKS, który potrafi bezbłędnie dbać o interesy twórców. Bardziej interesująca jest druga informacja, pochodząca z tego wstępu. Otóż inspiracją do napisania tej że farsy była wzmianka, dotycząca wielkiego pisarza francuskiego Odrodzenia. Vojmil Rabadan gdzieś wyczytał, że Francois Ra-belais, autor „Gargantui i Pantagruela", studiując w Montpellier, wystawił farsę, której tematem były kłopoty z niemą żoną. Stąd w podtytule sztuki Rabadan umieścił „Farsa rabelaisowska". Taką bowiem tworzył; pełną radości życia, żywiołowego komizmu i beztroski. Akcja toczy się gdzieś we Francji, w domu bogatego i ską pego kupca, nie pierwszej już młodości, który przy- Głos nr 315 Strona Ę NA ŚWIECIE: * Historycy włoscy cierpliwie poszukują manuskryp tu „Boskiej komedii" Dan tego. Został on przez autora powierzony zakonowi be nedyktynów w Pompozie i ukryty w murach klasztoru. Ostatnio odkryto niszę zawierającą jakiś pakunek, ale ponieważ znajduje się ona za drogocennym freskiem, przeto postanowiono zastosować specjalne elektroniczne sondy, które zba dają zawartość niszy bez naruszania fresku. * Ośrodek Kultury Polskiej w So fii zorganizował wystawę grafiki Wandy Ficowskiej. Ekspozycje przyjęto życzliwie również z uwagi na fakt pomieszczenia w niej portretów bułgarskich polo nistów. * Również w Sofii odbył się wieczór poświęco ny polskiej literaturze współczesnej. Odczytano fragmenty opowiadań z lat 1956—72, wyświetlono film o Wyspiańskim. W KRAJU: * Wczoraj w Katowicach rozpoczął się VII Ogólnopol ski Festiwal Dramaturgii Radzieckiej. Bierze w nim udział 9 scen zawodowych, wśród nich scena polska z czeskiego Cieszyna. * 60-le cie pracy w Teatrze Polskom obchodzi Seweryna mlturalna Broniszówna, która debiuto wała na jego scenie w 1913 r. Rada Państwa przyznata zasłużonej artystce Krzyż Komandorski Orderu Odro dzenia Polski. * Staraniem Wydawnictwa Literackiego ukazał się „Dom Apolinai-re'a" — zbiór esejów Ana tola Sterna, publikowanych w latach 1959—67. Krytycy twierdzą, że książka ta ma wszystkie dane na bestseller sezonu. *12 listopada we Wrocławiu rozpoczyna się, VIII Ogólnopolski Festiwal Teatrów Jednego Ak tor a. Udział w nim zapowie działo 10 wykonawczyń i wykonawców. W WOJEWÓDZTWIE: * W poniedziałek w Koszalinie odbędzie się Kosza lińska Giełda Piosenki z u-działem 14 wykonawców — amatorów z całej Polski. Tym razem oni będą prxd miotem uwagi jury. Giełdę zorganizowała KA1A przy pomocy KTSK. * Staraniem Muzeum Archeologicz no-Historycznego w Koszali nie i Wojewódzkiego Konserwatora Zabytków ukaza ła się praca mgra Francisz ka J. Lachowicza „Dorobek koszalińskiej archeolonii w latach 1945—1970". * To sa mo muzeum zorganizowało odczyt pt. „Znaczenie zabyt kóro dla współczesnego czło wieka", zaś 13 bm. ?apra sza na odczyt dra E. Cnotliwego ,,Białogard — wyni ki i znaczenie badań arrhe ologicznych w latach 1970— 72". (m) wiózł do swego domu kandydatkę na żonę. Młodą, piękną i niemą. Później dowiadujemy się, że miała jeszcze jedną zaletę: jej ojciec, wędrowny trubadur, zostawił córce w spad ku prawdziwy skarb, przechowywany przez starą babkę. W domu starego kupca jest ponadto gosposia, która całe lata prowadzi mu dom i czeka na chwilę, w której sama zostanie w nim panią; jest także młody, uczciwy, ale nie pozbawiony sprytu pomocnik, jest także rejent-wydrwi-grosz, który żeruje, na ludz kiej głupocie i ciągnie zyski skąd się da. Jest tu spo ro zabawnych scen sytuacyjnych, jest trochę dowcipu może nawet nazbyt rubasznego, ale przecież wyjętego właśnie z tego gatunku farsy. Tekst sztuki nader obiecująco za powiada dużą zabawę w teatrze. Na domiar pięcioosobowa obsada stanowi dodatkowy walor. Sztukę można grać wszędzie, ludzie się zabawią. Ale czy się zabawią tym przedstawieniem, jakie zobaczyliśmy na premierze w Słupsku? Chyba nie. Jest to raczej zamysł przed stawienia, a nie jego kształt ostateczny. Po prostu zabrakło reżysera, który z na kreślonych na scenie wątków stworzy spektakl, nada mu ostateczny kształt. Wartki, żywy, prawdziwie zabawny, jak tego wymaga farsa. Niestety, podczas przedstawienia „Żony niemej" ze sceny naszego teatru wieje nuda. Dłuży się początek spektaklu, w którym zawiązuje się intryga, spektakl jest nudny, mało żywy i zupełnie niedowcip-ny. Reżyser, Jadwiga MAR-SO, nie zadbała nawet o to, aby należycie wykorzystać na scenie rekwizyty. Zbyt mała szkatułka, z dobytkiem uciułanym przez Mar cina, gubi się zupełnie, a w tekście wyraźnie autor sugeruje jej wielkość, bowiem Rejent wynosi zamiast niej — podnóżek. Przeszkadza mi owo liczydło, bo nie mogę uwierzyć, aby drobny kupiec i lichwiarz, gdzieś z małej mieściny francuskiej, w owym czasie już się nim posługiwał. Ale jeżeli tak — powinno przecież służyć aktorom. Rekwizyt każdy po winien także grać, albo — jak to się mówi w teatrze — powinien być ograny. Zbyt duży posąg świętej Jazgotki także mi przeszka dza. Ale najbardziej chyba to, że ani sceny zaproponowane przez reżysera nie są śmieszne, ani dowcip zawarty w tekście — nie jest umiejętnie podany. Finette, niemą żonę —* gra Ewa NAWROCKA. Nie pozbawiona wdzięku, radzi sobie jak może na scenie. Odnosi się jednak wrażenie, że — podobnie jak ona — każdy gra tylko sobie, albo jedynie jest na scenie. Jerzy FITIO w roli kupca Marcina zupełnie nie występuje. Jest aktorem naszego teatru, znalazł się na scenie przypadkowo, jest tylko sobą, prywatnym i prywatnie mówi tekst. Taki sam jest Jan MILO W -SKI jako Rejent. Prywatnie zabawna, ale i smutna jest scena, w której obaj udają diabłów i straszą się nawzajem. Odnosi się wrażenie, jakby jeden o drugim myślał: „no, teraz ja Miłowskiemu pokażę", „a teraz ja Fitia nastraszę w ten sposób". Frigalette gra Magdalena RADŁOWSKA, Jana — Andrzej KRUK. I tym aktorom zabrakło reżysera, chociaż łatwiej jest zapewne Magdalenie Radłow-skiej czy Ewie Nawrockiej nadrobić techniką, aniżeli młodemu aktorowi, który wprawdzie posiada młodość i wdzięk, ale brak mu scenicznego doświadczenia. Jadwiga Marso wprowadziła do przedstawienia postać Trubadura, który przewija się od czasu do czasu przez scenę w muzycznym interludium. Janusz TARTYŁŁO, muzykalny, obdarzony znakomitymi walorami głosowymi, sprawia widzom prawdziwą satysfakcję. Przedstawienie kończy ta nieć układu — jak głosi program — Witolda GRU* CY. Nazwisko znane w naszym kraju, nie trzeba o nim pisać. Zastanawiam się jednak, czy warto było fatygować Grucę dla tego jednego, finałowego tańca. Można było przecież pomyśleć tak spektakl, aby. taniec w nim się przewijał, a jeżeli nie — zaangażować do tego kogoś z miej* scowych choreografów. Bo w sumie, jeżeli popatrzeć na nazwiska twórców tego spektaklu, wydaje się, że było ich wielu i wcale nie najgorszych: Jadwiga Marso — reżyser, Władysław Wigura — scenograf Witold Gruca — układy tańca i Mateusz Święcicki — muzyka. A w sumie nie ma co zbierać na scenie. Albo odwrotnie: należałoby tam wysłać reżysera, aby zrobił z tego zapowiedzianą farsę. JADWIGA SLIPIŃSKA Bałtycki Teatr Dramatyczny Koszalin — Słupsk. Vojmil Rabadan „RAJ NA ZIEMI czyli ŻONA NIEMA", przekład Alija Dukanowić, druga premiera sezonu 1973/74. PRZED laty, to co najbardziej atrakcyjne w ekspozycji poznańskich Targów Krajowych było raczej przeglądem moż liwości naszego przemysłu, nie ma.iąc odbicia w zaopa trzeniu sklepów z powodu przestarzałego parku maszy nowego czy braku surowca. Panuje obecnie moda sportowa. Fasony są proste, funkcjonalne. Stąd tym bar dziej ważna jest atrakcyjna tkanir»9. Wysiłek projektan tów powinien być chyba ra czej skierowany na wzorcowanie nowych splotów i mieszanek surowcowych, nowych deseni i połączeń kolorystycznych niż na mno £«nie ("niepotrzebne!) faso-rów przez dodanie jeszcze Wki> guziczków, patek czy kieszonek. Zakłady szyjące atrakcyj ne modele odzieży młodzieżowej (np. dla „Juniora") napotykaja przeważnie „nieprzezwyciężone" trudności w zdobyciu odpowied nich tkanin. Chcąc uatrak cyjnić tkaniny przemysł o-dzieżowy sięga do importu: np. około 13 proc. koszul wykona w pierwszym półroczu przyszłego roku z tka nan sprowadzonych z Japo nii i Niemiec. W tym kwar tale ukażą się sztuczne futerka z importowanego ma teriału. Obok płaszczy z ela nobawełny krajowej,z . tak renomowanych zakładów jak Andrychów czy Fasty, w 1974 r. ukażą się na ryn ku prochowce z elanobaweł ny importowanej z NRF Au strii, Holandii, a także spodnie z japońskiego polie steru (obok krajowego bi-storu). Możemy tylko pragnąć, by na wiosnę bez trudu można było dostać udane modele odzieży młodzieżowej z cieniowanego płótna żaglowego, z nowych gatunków welwetów. By nie brakło ubiorów z efektownej gofry tkackiej, sukienek z filmdruku o niemną-cej apreturze, ubrań męskich z bistoru z dodatkiem wełny czesankowej, odznaczających się wysokimi wa lorami użytkowymi. Dwa razy do roku zakła dy w Elblągu, „Truso" pp kazuja prześliczne modele damskiej nocnej bielizny, Królowa włoskiego menu Mowa oczywiście o najlepszym drożdżowym, placku świata, który zwie się »nizza", Włosi znają dziesiąt ki przepisów na ten specjał, bowiem"pizza" może być po dawana prawie ze wszystkim, od jarzyn do ryb po mięsa i grzyby, ale podam tu przepis na jej odmianę i dosyć popularną, i zawiera jącą najwięcej dostępnych u nas składników. Po pierwsze, trzeba mieć odpowiednią blachę bo „piz zę" warzy się w piekarni ku. Najlepsza będzie półwy soka taka jak do placka ze śliwkami czy szarlotki. A następnie — 12 czubatych łyżek, mąki pszennej, 2,5 dkg drożdży, oliwę z oliwek 60 dkg mięsa mielone go (może być wieprzowe, ale nie za tłuste, lub mieszane z wołowym,), 6 ładnych pomidorów 20 dkg se ra cheddar, pół średniej ce buli no i niestety, włoską przyprawę, oregano. Jeśli się nie ma,może ją od bie dy zastąpić nasz majera nek. A jak jest w domu sos od pieczeni wołowej, tym lepiej dla „pizzy" będzie smakowitsza i soczys-tsza. Ponieważ nowe danie przyrządzane pierwszy raz lubi się nie bardzo udać radzę wykonać premierową „pizzę" w którąś spokojniej szą niedzielę aby potem za błysnąć na pewniaka w po pisowym daniu dla gości. No, ale do dzieła. Zaczynić ciasto, rozrabiając mąkę z wodą, z dodatkiem podrośniętych drożdży, soli, odrobiny pieprzu i oliwy (2 łyżki). Nie powinno być zbyt gęste. Zostawić pod przykryciem niech pod rośnie. Mięso przekręcić przez maszynkę, przesma-żyć na oliwie z drobniutko posiekaną cebulą, podlewając wodą lub lepiej wywarem z jarzyn czy bulionem z kostki Doprawić do sma ku, solą, pieprzem i koncentratem pomidorowym. Sypnąć trochę oregano lub, trudno majeranku. Ostudzić. Pomidory sparzyć i obedrzeć ze skóry tak aby nie uszkodzić. „Pizza" musi się piec w gorącym piekarniku. Niech się więc przez ten czas na grzewa (gdy kuchnia z repu lacją — trzeba nastawić na 220 stopni). Ostatnia czynność przygotowawcza to starcie na tarce do jarzyn cheddara. Ciasto (jeśli już się „ruszyło" i rośnie) rozwałkować na cienki, grubości pal ca, placek i ułożyć na posmarowanej oliwą blasze. Posmarować także oliwą z wierzchu, poczem rozprowa dzić po jego powierzchni warstwę mięsa, zalać sosem (jeśli jest, może być i bez sosu), ułożyć pomidory po krojone w plastry, zasypać serowymi wiórkami, po czem — do piecyka, który musi być gorący. Danie, po winno się piec od 30 do 40 minut. Koniecznie sprawdzać patyczkiem. „Pizza" powinna się od dołu piec, a od góry zapiekać. Zresztą każda gospodyni dobrze zna zwyczaje swego piekar nika. Podawać na stół gorącą, w blasze. Do tego sałata z ćwiartkami pomidorów, przyprawiona oliwą, cytry ną, cukrem oraz — koniecz nie — czerwone wino. Jeśli drożdże wypróbowane — jest to potrawa samograj, która zaujsze się udaje. Czasem może wyjść za sucha, stąd rada z zasto sowaniem sosu. Można też zalać farsz na cieście sokiem pomidorowym (najwy żej pół szklanki) dodatkowo, to znaczy zamiast sosu od pieczeni. Danie znakomite dla nie dużego grona gości (przepis na 6 osób). Zawsze wywołuje sensację. Mogą je u-świetnić oliwki. Kroi się je na połówki, utykając na wierzchu w wiórkach z cheddara. Jeśli ktoś lubi. pizzę można przyrządzić pi kantnie, przyprawiając na przykład czuszką czy czereś niową papryką — ale tylko wtedy, gdy nie ma oregano. Powodzenia i smacznego. Dbanie o oryginalność wła snegn stołu to i przyjemność dla. podniebienia, i sa t^sfakcja dla gosnodyni. (PAI) A. KARCZ Ładna szata na każde lata tyle że nigdy nie udaje się na nie trafić w sklepie. Czy stoją na przeszkodzie trud ności z tkaninami, czy zbyt małe zamówienia handlu? Jeśli chodzi o dziewiar-stwo — to, niestety, nie wi dać jeszcze wyraźnie efek tów tych wielkich nakładów inwestycyjnych, jakich już w tej branży dokonano. Jeśli dzianiny są nawet ładne, to odzież jest źle, czę sto niestarannie sęyta i chy ba lepiej byłoby przekazywać dzianiny do przemysłu odzieżowego, który lepiej szyć potrafi. Wśród nowości pokazano krótkie koszul ki do spodni (o które dawno upominają się kobiety), a także bieliznę nocną, wzo rowaną na strojach sportowych, złożoną z rodzaju ko szulki gimnastycznej i spod ni, wykonanych z dzianiny bawełnianej w pastelowych kolorach. Pojawiły się też męskie rajstopy (dół kolo rowy, naśladuje skarpetkę, dalej przechodzi w jed nolity beż). Coraz więcej eksponuje się ładnych wyrobów z dzianiny frotowej przeznaczonych dla dzieci. Ogromny postęp widać natomiast w branży dziewiarskiej prezentowanej przez państwowy przemysł terenowy i spółdzielczość pracy. Z pięknymi wyroba mi wystąpiły nie tylko zna ne już,' renomowane zakła dy ale i te, o których mniej dotychczas było słychać, jak np. Z. Dz. „Pełta" w Pułtusku, Z. Dz. Przem. Terenowego w Kielcach, Spółdzielnia Pracy ,,Kilim" z Dzierżoniowa, Spółdzielnia Pracy ,,Wola" z Lublina i wiele innych. Ten skok do przodu musi cieszyć. Spółdzielczość pracy pro wadzi zresztą ostatnio szero ką współpracę z wieloma znanymi firmami zagranicznymi. Dla poprawy jakoś ci i urozmaicenia produkcji krajowej wprowadza się na rynek wewnętrzny wydłu- żane serie eksportowe w o-parciu o bistor produkcji rodzimej. Te same wzory trafiają więc niejednokrotnie do nabywców zagranicznych i krajowych. W War szawie, Poznaniu, Krakowie, Lublinie czy Wrocławiu nosi się to samo co w Belgii, Holandii, NRF, Francji, Wielkiej Brytanii, Berlinie Zachodnim, Danii. W obuwiu... ciągle nie to. Zamiast miotać się raz w tę, to znów inną stronę w pogoni za modą, za którą nigdy nadążyć nie potrafi, przemysł obuwniczy powinien (nie gardząc nowinkami mody, ale w rozsądnych granicach) wypracować wre szcie dobry standard wygodnego obuwia całodziennego. Chodzi o buty dostosowane do szerokości naszych stóp, na dobrze usta wionych obcasach, starannie wykonane z niepiekących surowców i przy użyciu do brych klejów. Targowa ekspozycja obuwia damskiego nie napawa optymizmem. A przed kil ku laty były znakomite pół buty welurowe miękkie, wygodne, niedrogie. Dlacze go zarzuca się produkowanie dobrych, wciąż znajdu jących chętnych odbiorców modeli? W Anglii pewne fasony obuwia np.* półbuty golfy produkuje się od 70 lat. Zawsze są modne, bo to standard. I my moglibyś my podobnie powtarzać pod stawowe modele wygodne, klasyczne tzw. mokasyny, golfy. Obok nich fasony a-wangardowe. Ale obok —-nie zamiast. (Interpress) ■- ■( ■ ■> . - >■.* - r't' W Moskwie odbył się pokaz kolekcji przygotowanej przez Miński Dom Mody. Zaprezentowano m. in stroje w białoruskim stylu ludowym, odzież skórzaną i ubiory ty powo młodzieżowe. Na zdjęciu: oryginalna kurtka z cielęcej skóry. CAF - TASS K. ROERGEROWA PTASIA KOLEKCJA Powstająca w myśliwskim klubie w Koszalinie kolekcja ptaków wzbogaciła się ostatnio o cenny dar w postaci 15 sztuk bojowników czyli batalio nów (Philomachus pugnax), przekazanych wspaniałomyślnie przez miejscoioego działacza łowieckiego, Jana Mar-koi-^ki^go. Ofiarodawca, obchodzący w tym roku wraz z Polskim Związkiem Łowieckim zloty jubileusz sioej pra cy w myślistwie, upolował je na rozlewiskach Biebrzy i Nar wi na Białost.occzyżnie, gdzie te piękne błotne ptaki wystę pują. Samce-bataliony w czasie okresu godowego prowadzą między sobą zacięte choć bezkrwawe walki Wyróżniają się wtedy wspaniałym, zróż nicowanym w kolorze upierze niem. Jak twierdzą znawcy, Oczy zdrowe, oczy ładne Damskie oko, natchnienie poetów i zakochanych. Jakże często przyrównują je do gwiazd, diamentów, chabrów, nieza-budek. „Jej oczy są jak ciemna rzeka" — napisał kiedyś znany tygodnik o pię-knookiej pieśniarce. Oczywiście oczy wypoczęte i zdrowe. A oczy są szczególnie wrażliwe na brak wypoczynku. Nawet gdy się nie śpi — oczy powinny pozostawać przez 7 godzin na dobę zamknięte w zupełnej ciemności. Spanie w nie dość starannie zaciemnionym pomieszczeniu nie daje należytego od prężenia oku, gdyż jest ono wrażliwe na światło nawet poprzez zamkniętą powiekę. Oczy wówczas drgają nerwowo, ulegają podrażnieniu, Wrogiem zdrowych oczu jest też niedostateczne świa tło przy pracy czy czytaniu- Najlepiej umieszczać źródło światła nad stołem czy biurkiem, przy którym pracujemy tak, by tylko pole pracy było oświetlone. Przy wadach wzroku trzeba koniecznie nosić okulary, żeby nie wysilać niepotrzebnie oczu. Trudno zrozumieć, że są jeszcze kobiety, które z próżności wolą raczej nabawić się zmarszczek mrużąc oczy, spowodować zaczer wienienie i obrzęki wskutek przemęczenia niż nosić odpowiednie szkła. Okulary mają dziś tak różnorodne kształty i kolory oprawek, że nawet dodają uroku, a nie szpecą, jeśli są właściwie dobrane do typu urody. Na zwykłe przemęczenie oczu dobrze działają okłady z naparu rumianku, bławatków, esencji herbacianej lub wody mineralnej. Nigdy nie należy -spać z umalowanymi oczami, zawsze Łrzeba delikatnie usunąć zarówno tu«:z, ja"k pastele na powiekach. Istnieją specjalne kremy i galaretki pod oczy. zapobiegające zmarszczkom. Przeważnie używa się ich na noc« znacznie lepiej jednak stosować je, kładąc na 10 minut rano, po umyciu się niż idąc spać, kiedy raczej wsiąkają... w pościel niż w naszą skórę. Oczy z obrzmiałymi powiekami, jak również podkrążone powinno się malować bardzo mało, dyskretnie, raczej tuszując felery niż zwracając na oczy u-wagę. Także im się jest starszym, tym makijaż oczu staje się ryzykowniejszy. U-żywać trzeba tonów delikatnych, pastelowych: pasteli jasno szarych, beżowyęh, dyskretnie niebieskawych. Ołówek do wyrównania brwi, jeśli te go wymagają, niech będzie szary lub brązowy, nigdy a czarny. Nie ma nic bar- H dziej postarzającego niż smoliste brwi i rzęsy, za którymi przepadają nie wiadomo dlaczego starsze panie! *4 Większość kosmetyczek jako że ciemnienie henną jest stosunkowo intratnym i łatwym zabiegiem) robi owe ciemnienia dość nieodpowiedzialnie, zupełnie nie biorąc pod uwagę wyglądu kobiety. I szpecą je zamiast upiększać. Ostre rysy też wymagają — bez względu na wiek — dużej dyskrecji przy podkreślaniu oczu. Stałe malowanie rzęs tuszem ogromnie osłabia rzęsy. Lepiej więc rezerwować ten zabieg na jakieś uroczyste okazje. Klasyczne umalowanie oka polega na rakolorowaniu pastelami w odpowiednim odcieniu górnej powieki do miejsca, gdzie się ona zgina. Można dodatkowo na łożyć bardzo lekko jakiś jasny ton (biały, beżowy, różowy) pod łukiem brwiowym. Nowoczesny makijaż w sposób naturalny powiększa oko, obrzeżając je nie czarnym konturem, jak to było przed laty, lecz miękkim białym ołówkiem. (PAI) K. KABE nie ma dwóch przedstawicieli tego gatunku o identycznym wystroju Barwną godową sza tę uzupełnia kryza, któ~a ptak może dowolnie rozkładać i kaptur z tyłu głowy.. ERA MOTORYZACJI O tym, że żyjemy obecnie w czasach rozwijającej się coraz bardziej motoryzacji, nie trzeba nikogo przekonywać. Potomni dowiedzą się o tym choćby z... rubryk prasowych przeznaczonych na ogłoszenia typu „kupno—sprzedaż". W ciągu września br. za pośredni ctwem drobnych inseratów za ^mieszczonych w naszej gazecie oferowano w sumie 105 sa mochodów osobowych, 7 pojazdów dostawczych i 15 mo tocykli W ofertach handlowych 40-krotnie zgłaszano chęć sprzedaży syren, a 16-krotnie — warszaw, choć nie brakowa ło w nich aut innych marek, Oprócz pojedynczych egzempla rzy mikrusa, P-70 a także NSU prinz, opla rekorda, zastawy i trabanta byty skody moskwicze, wołgi, volskswage-ny i kilka fiatów Da tejże branży zaliczyć należy również ogłoszenia dotyczące sprzeda-ży karoserii. pokrowców na siedzenia, błotnikóio... Dla .,tradycyjnej przeciwwagi" znaleźliśmy na tychże łam,ach jeden jedyny inserat o sprzedaży wozu konnego. PALCEM PO MAPIE W granicach naszego regió nu mamy nie tylko.. Amerykę (w pow słupskim). Bez dewiz i paszportu można wybrać się również do... Szwajcarii (tak nazywa się część wsi Ku rowo w pow. koszalińskim) Szwecji (pow wałecki) i Szkoc ji (część wsi Wolinia w pow. słupskim). Na mapie ziemi słupskiej figuruje także wioska Węgierskie. W Koszalińskiem znajduje się wiele miejscowości będących imiennikami powszechnie znanych dużych ośrodków miejskich. Tak więc w powie cie sławieńskim mamy Kraków (jeden — Stary, a drugi — Nowy), a w sąsiednim powiecie bytowskim — Nowe Hu ty. Część wsi Swierczyna opo-dal Sławna nosi nazwę Puławy, są też Mysłowice (pow. świdwiński), Racibórz (pola-nowski — dzielnica Polnnowa). Skoczów (w pow. kołobrzeskim), Jarosław (Stary i Nowy — oba w pow. sławieńskim.), Łowicz (wałecki) w rjobliżu Mirosławca, Nakło (część wsi Żelice koło Kępic) i Zgierz (część wsi Ciemino w pow. słupskim) Mieszkańcy Piaszr.zy ny w pow. miasteckim mają swoją własną Krynicę Oczywiście, nie sposób zapomnieć o Kaliszu (Pomorskim).. (RO) Głos nr 315 Strona 7 MIEJSKIE PRZEDSIĘBIORSTWO KOMUNIKACYJNE W STARACHOWICACH, ut. Radomska 33, te!. 70-81 wew. 26 zamieni w sezonie (ef eiim 1974r OBIEKT ICOLO^ilłlHY w PARSZOWIE k/Starachowic, rejon Gór Świętokrzyskich o 200 miejscach dla dzieci, na podobny w pasie nadmorskim K-3915-0 © Sg Państwowy Ośrodek Maszynowy w WIEKOWIE, pew. SŁAWNO § prosi wszystkich posiadaczy § I KOMBAJHOW ZIEMNIACZANYCH © g woj. koszalińskiego § o zgłoszenie feqdź dostarczenie do naprawy h kombajnów s | najpóźniej do 15 grudnia 1973 r. 0 Zgłoszone naprawy pozwolą nam ustalić potrzebne ilości części zamiennych sprowadzanych 1 X NRD | K-3997-0 PKP ODDZIAŁ RUCH0W0-HANDL0WY W SŁUPSKU PRZYJMIE NATYCHMIAST MĘŻCZYZN w wieku od 13 do 45 lat życia DO PRACY NA STANOWISKACH: KONDUKTORA POCiĄGOW TOWAROWYCH I MANEWROWEGO na stacjach: Słupsk, Szczecinek, Białogard, Sławno, Płoty, Gryfice, Kołobrzeg, Jankowo Pom. Runowo Pom., Złocieniec, Połczyn-Zdrój, Jastrowie oraz ZWROTNICZEGO na wszystkich stacjach PKP podległych Oddziałowi w Słupsku. Na stacjach PKP, SŁUPSK, SZCZECINEK, BIAŁOGARD organizowane hędq KURSY KWALIFIKACYJNE no stanowisko KONDUKTORA REWIZYJNEGO do obsługi pociągów pasażerskich NA KURSY TE BĘDĄ PRZYJMOWANE KOBIETY w wieku cd 18 do 30 lat oraz MĘŹCZY2NI od 18 do 35 lat Chętni mogq zgłaszać się u zawiadowców stacji: Białogard, Szczecinek, Słupsk, Płoty, Połczyn-Zdrój, Sławno gdzie istnieje możliwość zatrudnienia na miejscu. przyjmie również A3SOLWENTOW SZKÓŁ OGÓLNOKSZTAŁCĄCYCH I EKONOMICZNYCH z roku 1970, 1971, 1972, 1973. no stanowisko adiunkta służby techniczno-ruchowej. Szczegółowych informacji odnośnie warunków pracy i płacy oraz możliwości awansowania udzieli referat ogólny Oddzia łu w Słupsku, ul. Wojska Polskiego 23 oraz zawiadowca każdej stacji PKP. K-3846-0 KOMUNIKAT PREZYDIUM MIEJSKIEJ RADY NARODOWEJ £ I MIEJSKIE PRZEDSIĘBIORSTWO | | GOSPODARKI KOMUNALNEJ I MIESZKANIOWEJ | p w Bytowie 0 w związku z nadchodzącą zimą przypominają | | o obowiązkach ciążących na właścicielach i za- | Ś rządach nieruchomości, kierownikach przedsię- | % biorstw, zakładów i instytucji wynikających z art.4 g % ustawy z dnia rć2 IV 1S>59 r, o utrzymaniu czystości % i porządku w miastach i osiedlach Dz. U. nr 27, Ś poz. 167 oraz zarządzenie nr 35, z dnia 27 VII 1971 2 p r. C Dz. Urzęd. MGK nr 6 z dnia 30 X 1971 r. f § 17-29. Wymienione przepisy zobowiązują w okresie zimowym do oczyszczenia ze śniegu, błota i lodu chodników i jezdni wzdłuż nieruchomości i stosowania środków do usuwania gołoledzi i ślizgawicy. Równocześnie przypomina się, że kto nie przestrze ^ ga powyższych zarządzeń, podlega karze aresztu 3*" do 3 miesięcy lub grzywny do 4.500 zł. ^ K-3990-0 OŚRODEK SZKOLENIA zawodowego wzdz 78-320 Połczyn Zdrój ul. Grunwaldzka 34, teł, 495 SZKOŁA PODSTAWOWA NR 1 ORGANIZUJE KURSY WYUCZAJĄCE ZAWODU spawania elektrycznego i gazowego palaczy kotłów różnych typów obsługi wózków akumu latorowych i spalinowych, przy gotowujące do egzaminu na ty tuł mistrza i czeladnika w zawodach: &LUSARZ, EŁEKTR0INSTAL4 TOR MURARZ, INSTALATOR URZĄDZEŃ WOD.-KAN. I C.O. STOLARZ, KUCHARZ, KELNER oraz kursy bhp I, II i III stopnia. K-4001-0 PRZERWA W DOSTAWIE ENERGII ELEKTRYCZNEJ w dniu 12 XJ. 1973 r. od godz. 8 do 14 W SZCZECINKU, ul. ul. Lelewela Kościuszki. Mir osła wski ego, Jeziorna Zakład Energetyczny przeprasza za przerwy w dostawie energii elektrycznej. K-4005 WILLĘu, 18-pokojową, stan surowy zamknięty w Mielnie — sprzedam. Oferty: Koszalin. Biuro O-głoszeń. Gp-6720-0 „OŚWIATA" Wojewódzki Ośrodek Szkolenia w Koszalinie organizuje kursy na uprawnienia bhp: dozór, obsługa i usługi. Zgłoszenia orosimy kierować: „Oświata", ul? Ja na z Kolna 10, tel. 250-35. _ K-4904-0 KOREPETYCJI z matematyki, fizyki — udzielam. Wiadomość: Ko szalin Biuro Ogłoszeń. Gp-6?5l GARAŻ do wynajęcia. Koszalin, Chopina 57. Gp-6754 RUT Szczecinek zgłasza zgubienie legitymacji służbowej, na nazwisko Ludwik Obuchowicz. K-4000 DYREKCJA Liceum Ogólnokształcącego w. Złotowie zgłasza zgubie nie legitymacji szkolnej, na nazwisko Waldemar Kissler. K-39S8 ZASADNICZA Szkoła Zawodowa Dokształcająca nr 2 Kołobrzeg zgłasza zgubienie legitymacji nr 349/S/72, na nazwisko Elżbieta Wo lert. K-3S99 CZTERY cielaki, dwa czarne, dwa łaciate (trzy jałówki i byczek) zginęły 3l.10.br. Znalazcę cieląt wynagrodzę Kazimierz Sak, Skwierzynka koło Koszalina. Gp-6742 ZGUBIONO legitymację na przejazd PKS Sianożęty-Kołobrzeg, na nazwisko Zofia Motylska. G-C745 ZASADNICZA Szkoła Budowlana Koszalin zgłasza zgubienie legitymacji szkolnej Andrzeja Wszół-kowskiego. Gp-6746 ZGUBIONO portfel z dokumentami (dnia 30.10) w Słupsku, na ul. Pankowa na nazwisko Jan Suryś, zam. Zelkowo. Znalazcę proszę o zwrot zguby za wynagrodzeniem, Gp-6747 ZGUBIONO legitymację służbową nr 15/71, wystawioną przez WSN Słupsk, na nazwisko Teresa Głuchowska. Gp-(i748 ZGUBIONO dyplom stolarski, na nazwisko Edward Człapiński, zam. Koszalin, Dąbrowskiego 33/6. Zna lazcę pros?e o zwrot zguby za wynagrodzeniem. Gp-8749 TECHNIKUM Budowlane Koszalin zgłasza zgubienie legitymacji szkolnej nr 1123/72, ucznia Józefa Pietrzykowskiego. Gp-6750 TECHNIKUM Mechaniczno-Elektryczne w Białogardzie zgłasza zgubienie legitymacji ucznia Grze gorza Majewskiego. G-6752 ODDZIAŁ IMiGW w Słupsku zgłasza zgubienie legitymacji nr 41 s członka rodziny na nazwisko Halina Kulig. Gp-6753 DYREKCJA Technikum Budowlanego Koszalin zgłasza zgubienie legitymacji nr 171/69, uczennicy Marii Pietrukowicz. Gp-6756 PODZIĘKOWANIE Kierownictwu ! Pracownikom SP MO w Słupsku za współczucie, pomoc i zorganizowanie uroczystości żałobnych oraz wszystkim, którzy wzięli udział w pogrzebie ppłk. Zygmunta Gbałka serdeczne podziękowanie składa ZONA, SYNOWIE i RODZINA Wyrazy współczucia z powodu zgonu MATKI Koledze Eugeniuszowi Kluczyńskiemu składa GRONO NAUCZYCIELSKIE i PRACOWNICY ADMINISTRACJI przy SZKOLE PODSTAWOWEJ nr 1 w POŁCZYNIE-ZDROJU co, gdzie, kiedy? co, gdzie. 11 LISTOPADA NIEDZIELA MARCINA KOSZALIN I SŁUPSK 97 - MO 98 — Straż Pożarna 99 — Pogotowie Ratunkowe (tylko nagłe wezwania) % €lł/ŻM4*łf KOSZALIN Apteka nr 52, ul. Świerczewskiego 11/15, tel. 269-89 SŁUPSK Apteka nr 32, ul. 22 Lipca 15, tel. 28-44 BIAŁOGARD Apteka nr 44, pl. Wolności 8—9 tel. 7s0 KOŁOBRZEG Apteka nr 8, ul. Młyńska 12, tel. 23-70. SZCZECINEK Apteka nr 40, ul. 28 Lutego 26, tel. 27-35 KOSZALIN SALA BAŁTYCKIEGO TEATRU DRAMATYCZNEGO — g. 18 — „Wypijmy za Kolumba", SŁUPSK SALA BAŁTYCKIEGO TEATRU DRAMATYCZNEGO — g. 18 — „Raj na ziemi", komedio-farsa. TEATR LALKI „TĘCZA" — g, 17 — „Przyjaciele" — bajka. (®) VCU&Ł(y PROGRAM I Wiad.: 6 00, 7.00. 8,00 9.00, 12-05 18.00 20.00, 22.00, 24-00. 6,05 Kiermasz pod Kogutkiem 7.05 Wiad. sportowe 7.10 Kapela F. Dzierżanowskiego 7.30 Moskwa 2 melodią i piosenką 8.10 Po jed nei piosence 8.35 Przekrój muzycz ny tygodnia 9.05 Fala 73 9.15 Radiowy Magazyn Wojskowy 15.05 Dla dzieci młodszych: ..Ja chce mieć wujka" — słuch. 10.25 Przeboje 11.00 Koncert życzeń muzyki poważnej 11.57 Sygnał czasu i hejnał 12.10 Publ. międzynarodowa 12.15 Rozrywkowe konfrontacje 12.45 Jazz dla wszystkich 13.00 Wizerunki ludzi myślących 13.30 „Graj. gracyku" 14.00 Słynne orkiestry rozrywkowe 14.10 Tygodniowy przegląd prasy 14.20 Słyn ne orkiestry rozrywkowe 14.30 „W Jezioranach" 15.00 Koncert życzeń 16.05 Studio Współczesne. „Wesele" — słuch. 1 <5.45 Radiowa Rewia Rozrywkowa 17.05 Radiowa piosenka miesiąca 17.40 Radiowa Rewia Rozrywkowa 18.00 Wyniki gier liczbowych 18.08 Film, musical. operetka 19.00 przy muzyce 0 sporcie 19.53 Dobranocka 20.15 Panorama rytmów 21.30 Radiova-riete 22.30 Rewia piosenek 23.10 Ogólnopolskie wiad sportowe 23.25 Tańczymy do północy 0.05 Kalendarz Nauki Polskiej 0.10— 2.55 Program z Kielc. PROGRAM II Wiad.: 3.30, 4.30. 5.30. 6.30 7.30 8 30 12.30 18 30 23.30 6.10 Kalendarz 6.15 Mozaika pol skich melodii 6.35 Wiad. sportowe 6 40 Niedzielna pozytywka ^7.35 Felieton literacki 7.45 W rannych pantoflach 8.35 Publ. międzynaro dowa 8.45 G. Rossini: III Sonata 9.00 Malowanie światłem — mag. literacki 9.30 Śpiewają soliści szwedzcy 9.50 Tygodniowy przegląd prasy 10.00 Rozmaitości muz. 10.30 ..Herod baba" — fragm. po wieści 11.00 Studio Młodych 11.40 Czy znasz mapę świata 11.57 Sygnał czasu i hejnał 12.05 Felieton muz. J. Waldorffa 12.35 Zagadka literacka 13.00 Poranek symfoniczny muzyki neoromantycznej 14.00 Podwieczorek przy mikrofonie 15.30 Radiowy Teatr dla Dzie ci: „Kapitan Blood" — słuch. 16.30 Koncert chopinowski 17.00 Warszawski Tygodnik Dźwiękowy 17.30 Melodie naszych przyjaciół 18.00 Muzyka ludowa 18.35 Felieton 18.45 Kabarecik reklamowy 19.00 Teatr PR: „Pociąg zbłąkany" 1 „Sen nocy radiowej" — minia tury słuch. 20.20 P. Czajkowski: II symfonia c-moll op. 17 21.00 Polskie skrzydła 21.15 L. Sobinow (tenor) .śpiewa arie z romantycznych. oper 2).30 Siedem dni w kra ju i na świecie 21.50 Rosyjska Ka pela Chóralna 22.00 Lokalne wiadomości sportowe 22.10 w. A. Mo zart: Serenada G-dur 22.30 Zespół „Dziewiątka" 23.00 Gra Moskiewska Orkiestra Kameralna 23.40 J. Haydn; III Trio fortepianowe C-dur. program iii Wiad.: 6,00 Ekspresem przez świat: 8.30 14.90 i 19.00 6.05 Melodie-prąebudzanki 7.015 Solo na bałałajce 7.15 Polityka dla . wszystkich. 7.30 Spotkanie z klasykami francuskiej piosenki 8.35 Dedykujemy solenizantom 9.00 „Ludzie na błotach" — ode. pow. 9.10 Grające listy 0.35 gdy się mówi „A" 9.55 Program dnia 10.00 Ilustrowany Tygodnik Rozrywkowy 11.15 Tygodniowy przegląd prasy 11.25 Zapomniane koncerty fortepianowe 11.57 Sygnał czasu i hejnał 12.05 „Wyrastają z żywymi oczami" — I ode. słuch, dokumentalnego 12.30 Między ..Bobino" a „Olympią" .13.00 Tydzień na UKF 13.15 Przeboje z nowych płyt 14,05 Peryskop 14.30 Kwadrans pomyłek muzycznych 14.45 Za kierownicą 15.10 Powracająca melodyjka 15.30 „Z paletą po Kazimierzu" 15.50. Zwierzenia prezentera 16.15 Krasnoludki są. na świecie — mag. 16.45 Ze śpiew nika M. Rodowicz 17.05 „Ludzie na błotach" — ode, pow. 17.15 Mój magnetofon 17.50 Premiera: „Dozwolone od lat czterdziestu" — słuch. 18.10 Nieautorskie piosenki Barbary 18.30 Mini-max 13.05 Jazzowy kabaret 19,20 Lektu ry, lektury 19.35 Muzyczna poczta UKF 20.00 Refleksje antyczne — gawęda 20.10 Wielkie recitale 21.05 WTiersze o urodzie słowa 21,23 M. Grechuta i zespół „Wiem" 21.47 Opera tygodnia 22.00 Fakty dnia 22.08 Gwiazda siedmiu wieczorów 22.35 Stare i nowe kabarety Mońt martru 23.00 Jesienne pejzaże ' i nastroje 23.05 I. Strawiński: ..We sele" 23.32 Bluesy B. Smith 23 45 Program na poniedziałek 23.50 Gra zespół J. Miliana. Kosz&Iin na falach średnich 188,2 1 202,2 m oraz UKF 69,92 MHz 9.00 ..Koncert na pluch? i dwie kałuże" — aud. rozrywkowa H, L. Piotrowskiego 11.00 Koncert życzeń 22.00 Koszalińskie wiad. spor towe i wyniki losowania Szczeciń skiei Gry Liczbowej „Gryf". UWAGA: od godz. 18.30—21.00 — na UKF 69,92 MHz — audycja stereofoniczna. RRSSS3 NIEDZIELA - f 1 XI 7,30 Program dnia ..... 7.35 TV Kurs Rolniczy 8.10 Przypominamy, radzimy 8.20 Nowoczesność w domu i za grodzie 8.45 Bieg po zdrowie .9.00 Dla młodych, widzów: Tele ranek — Telewizyjny Klub Smia łych; — film z serii: „Przygody pana Michała"; — Wizyta — film z serii: „Różowa pantera"; — Zrób to sam 10.20 „W gościnie u bobrów" — film dok. z serii: „Świat, który nie może zaginąć" (kolor) 10.45 Antena 11.00 Reportaż z Muzeum Włókiennictwo w Łodzi (kolor) 11.30 Z cyklu: Muzyczne wizerunki miast — Rybnik 12.10 Dziennik (kolor) 12.25 Transport rolniczy 12.55 Dla dzieci: „Co to jest?" — konkurs zabawa 13.35 Piosenka dla Ciebie 14,25 „To jest ' to-to" — program rozrywk. z konkursami 15.15 „Kaukaski życiorys" — reportaż filmowy 15.50 „Morskie opowieści"' — marynarskie ballady 16.20 Losowanie Toto-Lotka 16.40 Tełe-Eeho (kolor) 17.40 Kryteria (kolor) 17.55 Sportowy magazyn sprawozdawczy 18.50 „Bułgaria dziś" (kolor) 19.20 Dobranoc: Danka i Janka (kolor) 19.30 Dziennik (kolor) 20.15 „Wyzwolenie" — cz. III pt. „Kierunek głównego uderzenia" — radz. film fab. 22.20 PKF 22.30 Magazyn sportowy 23.15 Program na poniedziałek PONIEDZIAŁEK - 12 XI 12/45 i 13.25 TVTR. Matematyka 1. 31. Uprawa roślin 1. 19. 16-40 Dla dzieci: „Zwierzyniec"; w pro gramie m. in. film seryjny ..Przy gody psa Huckleberry" (kolor) 17.30 Echo stadionu 17.55 Kronika Pomorza Zachodniego 18.15 „Ludzie i automaty" — rep. z zakładów ..Meratronik" 18.45 Eureka (kolor) 19.20 Dobranoc: Bajki owczej babci 20.15 Teatr TV: Fry deryk Schiller: „'Don Carlos". Wyk.: St, Zaczyk. E. Wiśniewska, K. Kolberger, Z. Wardejn, H, Ma cbalica, N. Sołubianka. H. Borow ski, M. Maciejewski, M. Voit i inni (kolor) WTOREK - 15 XI 10.00 Jęz. polski dla kl. VI. W. Katajew: ..Samotny biały żagiel" 10.30 „Pani de Monsoreau" — franc. film fab. — ode- I „Szpady i złotowłosa" (kolor) 1-5.20 i 15.55 TVTR. Matematyka i Uprawa ro ślin (powtórzenie) 16.40 „Rodzina Durtolów" — ode. IX francuskiego filmu seryjnego (kolor) 17.10 ..Mieszanka po polsku" — program publ 17.35 Telereklama 17.40 Konsultacja — program publ. 18.10 Na altówce gra Błażej Sroczyński" 18.25 Film krótkometra-żowy 18.45 Z cyklu: „Spotkania przedwyborcze" 19,10 przypominamy, radzimy 19.20 Dobranoc: Mieszkaniec zegara z kurantem (kolor) 20.15 ..Pani de Monsoreau" — powtórzenie filmu 21.10 Inter-studio 21.45 Utwory kameralne kompozytorów radzieckich w wy konaniu A. Grabca (skrzypce), P. Głombika (wiolonczela) oraz kwartetu smyczkowego 22,35 wia domości sportowe. ŚRODA - 14 XI 9.40 z cyklu: ..Robotnicze drogi" — boliwijski film fab. pt. „Noc św. Jana' (kolor) 11.05 Historia dla kl. VII — „Oto dziś dzień krwi i chwały" 12.00 Historia dla kl. VIII — „w czasach władzy autorytarnej" 12.45 i 13.25 TVTR. Fizyka 1- 9. Mechanizacja rolnictwa 10.40 Dla młodych widzów: Z cyklu „Obyczaje" — program pt. „Otrząsiny z grubych obyczajów" 17.10 Dla dzieci: „Zbudujemy most przyjaźni" 17,35 Sylwet mmmmm f, ms C ki X Muzy — Emilia Krakowska 18.00 Magazyn ITP 18,15 Losowanie Małego Lotka 18.25 Kronika Pomorza Zachodniego 18,45 Magazyn medyczny . 19.20 Dobranoc: Reksio (kolor) 20.15 „Noc św Jana" — powtórzenie filmu 21.40 Kontak ty ?.2.10 „Nas dwoje i czas" — program rozr. TV Czechosłowackiej (kolor) 22.55 Wiad. sportowe. CZWARTEK - 15 XI 9.00 Jęz. polski dla kl, I lic. —■ Jan Kochanowski 10.00 Historia dla kl. IV — Przy drukarskiej prasie 10.30 „Nie ma nic lepszego od złej pogody" — bułg. film fab. 12.55 Jęz. polski , dla kL IV lic.— Polska poezja współczesna, cz. III 13,30 TV Kurs Informatyki — Pro jektowanie zautomatyzowanych systemów zarządzania, cz. II 14.00 Matematyka w szkole: dodawanie i odejmowanie w zakresie 100 — CZ. I 15.20 i 15.55 TVTR — powtórzenie wykładów z fizyki i mechanizacji rolnictwa 16,40 Dla młodych widzów: „Ekran z brat kiem". M. in. film z serii: ,.Ro-bin Hood" 17.45 „Pieśni Gruzu" — film muzyczny TV Radzieckiej (kolor) 18.15 Telereklama 18.25 Od wsi do wsi 18.45 Z cyklu: ..Spotkania przedwyborcze" — pro gram pt. „Bilans koszaliński" 19.10 Przypominamy, radzimy 19.20 Dobranoc: Bolek i Lolek (kolor) 20.15 Teatr Sensacji: Lousi Rognn ni — „Rewolwer na deszczu". Wyk.: A. Sśniuk. J. Zakrzeński, M. Kociniak, K. Wróblewski 21.40 Rodzina — program publ. 22.10 ..Golibroda". Wyk.: H. Gruszecka E. Kozłowska. W. Majerówna. B. Baer. J. Kobuszewski. J. Koci niak, B, Łazuka, T. Pluciński i inni 22.50 Magazyn ITP 23.15 Wiad. sportowe. PIĄTEK-16 XI 7.50 ..Wyzwolenie" — ode. III radz. filmu fab. pt. „Kierunek głównego uderzenia" (kolor) 10.00 Geografia dla kl. VI — Ciepło — zimno 11,05 Dla kl. II — Coż to za fabryka 12.45 i 13.25 TVTR. Jęz. polski 1. 22. Chemia 1, 22 16.20 .PKF 16.40 Dla dzieci: „Pora na Telesfora" 17.25 Nie tylko dla pań 17.45 Telereklama 17.50 Tygo- dnik Informacyjny Młodych 1S.05 „Dwie szkoły" — telekonkurs 18.25 P^ronika Pomorza Zachodnie go 18.45'Dialogi historyczne. 19,20 Dobranoc: Mikes (kolor) 20.15 Spotkanie z Anną German 20.50 Panorama 21.30 Teatr TV: William Saroyan: „Zabawa jak nigdy". Wyk.: J. Duriasz, A- Ga-zdećzka, C. Kussyk, E. Kuziem-ski, J. Peszek, M. Lombardo. A. Koławska. I. Przegrodzki. A. Wilk i inni 23,45 Wiad. sportowe. SOBOTA-17 XI 9.00 Geografia dla kl. V — Zielone pola Ukrainy 11,05 Geografia dla kl. VIII — Uczmy się geografii (kolor) 11.40 „Wielki wyścig" — film fab. prod. USA (kolor) 14.30 i 14.55 TVTR, J. polski 1. 2-2. Chemia 1. 22 (powtórzenie) 15.30 Film krótkometrażowy 15,50 Redakcja Szkolna zapowiada 16.05 TV informator Wydawniczy I6.40 Dla młodych widzów: Spotkanie z Ernestem Bryllem 17.10 Dla młodzieży: .,5 razy 5" 17,40 wycłio wanie fizyczne receptą na zdrowie 18.05 Poligon 18.35 Pegaz (kolor) 19.20 Dobranoc: Dziwne pr?y gody Koziołka Matołka (kolor) 20,15 „Wielki wyścig" --: powtórzenie filmu 22.55. Wiad. sportowe 23.05 „Gallux show" — kabaret Olgi Lipińskiej. Wyk.: K. Adamiec. K. Sienkiewicz, J. Swirtun, B. Wrzesińska, J. , Kobuszewski, M. Kociniak. Z. Leśniak, B. Łazuka, W. Pokora, A. Zaorski oraz balet. NIEDZIELA - 18 XI .7.35 TV Kurs Rolniczy 3 10 Przy pominamy, radzimy 8,20 Nowocze sność w domu i zagrodzie 8,45 Bieg po zdrowie 9.00 Dla młodych Widzów: Teleranek (— Niewidzial na Ręka — film seryjny „Przygo dy pana Michała" — TV Klub Śmiałych — „Przygody psa Huck leberry" —. film — Galeria) 10.20 ..Wybrzeże Szkieletowe" -- film dok. z serii: ..Świat .który nie mo że zaginąć" (kolor) 10.45 W starym kinie: „Tatry — filmy, wspomnienia. — Spotkanie ze Stanisławem Zielińskim 11.45 ..Muzy bez etatu" (kolor) 12;30 „Lubuski koziołek" — z cyklu: - Z ludowej szkatuły". Wyk.: zespół Pieśni i Tańca Ziemi Lubuskiej, Regional ny zespół pieśni i Tańca z Dąbrówki Wielkopolskiej, kapela du dziarzy ze Zbąszynka 13.10 „Spotkane w Poświetnem" — rep. 13.40 Dla dzieci: „Czarny, koń Try gława" — widowisko 14.40 ..Aurum — miłość i rniecz" — cz. I filmu dok. 15.15 Film muzyczny TVP — Premiera miesiąca: ..Stefan: a Woytowicz" (kolor) 16.00 z cyklu: ..Poezja radziecka" — „Klakat" 16.10 Losowanie Toto-Lotka 16,25 „My 74" — teleturniej 17.20 Przylać czy odrzucić? — program publicystyczny 18.00 Sportowy magazyn sprawozdawczy 19.00 z cyk lu: ..Spotkania z pamięcią" — reportaż film. pt. „Platerówki" 19.20 Dobranoc: Danka i Janka (kolor) 20.15 „Wyzwolenie" — cz. IV radz. filmu fab. pt. „Bitwa o Berlin" (kolor) 21.40 PKF 21.55 Ma gazyn sportowy 22.20 „Studio 13" — program z udziałem K. Sko limowskiej, Z. Kamińskiej, K. Prońko, B. Małczyńskiej, E. Gon tarek, M. Warchoł, J. Tyszki, M. Bajora, A. Sikorowskiego oraz ze społu „Brylantowe Szpilki" (kolor). UWAGA! Telewizja sastrzegra sobie prawo zmian w programiel kiedy? KOSZALIN Ml,/-*, VI ARf HEOr OGIC2NO HIS ł uK V i /NE; • ulica Armii Czerwone) 53 -Wysław u e> nogi af iczna 01 J*m no i ohitiire" 9 fiłica Bogusława 11 15 *■ wystawa pt. „Folskie pieniądze 1 medale" Wytnie codzienni* opiocir puoi d/.iałkow c. 10—16 we wtoiki - SAION WYSTAWOWY KI CHI MI'iK - Luduwe Wujs>Ko PolhWi: wczoraj i diis łJWA - Salon Wystawowy- ąra fika maUrst^o, rze? ba iwotcow 2 ulad»«xf (Dnoisj — Klub Zwi^/kOw TwQjczVc.IV Plahai Włod/imiery ROlk WDB — Wystawa malarstwa i metaloplastyki Ludwika Piętki KOSZALIN ADRIA — W pustyni i w puszczy, cz. II (polski, od l. 7) — g. 19 (I i II część), 14, 16, 18 i 20 KRYTERIUM (kino studyjne) -Jaków Bogomołow (radziecki, 1. 14) — g. 16, 18.15 i 20.30 Poranki — g. 11 i 12.30 <- Telegram (radz., 1. 7) ZACISZE — Nikt nie chciał u-mierać (radz., 1. 16) pan. — g. 17.30 i 20. Poranek — g. 12 — Krzyżacy (polski, 1. 11) pan. MUZA — Ponieważ się kochają (rumuński, 1. 16) — g. 17.30 i 20 Poranek — g. 11 — Tajemnica zielonego boru (radz., 1. 11) RAKIETA — nieczynne MŁODOŚĆ (MDK) — Ostatnie wakacje (radz., 1. 14) — g. 17.30 Poranki — g. 11 i 13 — Sombrero (radziecki, 1. 7) ZORZA (Sianów) — Na wylot (polski, 1. 18) FALA (Mielno) — Człowiek stamtąd (radz., I. 14) pan. JUTRZENKA (Bobolice) — Posag księżniczki Ralu (rumuński, 1. 14) SŁUPSK MILENIUM — W pustyni i w Puszczy (polski, 1. 7) — g. 13.45, 16, 18.15 i 20.30 POLONIA — Andriej Rublow (radziecki, 1. 16) pan. — g. 14, 17 i 20 Poranki —■ g. 9, 10.30 i 11.30 — Semurg — ptak szczęścia (radz., 1. 7) pan. RELAKS — Wódz Indian Te-cumseh (NRD, 1. 11) pan. — g. 15.30, 17.45 i 20. Poranki — g. 11.30 i 13.30 — •» Dziki i swobodny (ang., 1. 11) USTKA DELFIN — Bitwa w wąwozie (radz., 1. 11) pan. — g. 16, 18 i 20 Poranek — g. 12 — Aleksander Newski (radziecki, 1. 14) GŁÓWCZYCE STOLICA — Kozi róg (bułgarski, 1. 18) pan. — g. 18. DĘBNICA KASZUBSKA JUTRZENKA — Przyjęcie jnuński, i. 16) — g. 16 i 18 Poranek — g. 14 (ru- Z obrad plenum KIP PZPR w Koszalinie ^ Zadania po Konferencji ■fc Zmiany osobowe w eszekutytvi@ Wczoraj w Koszalinie obradował Komitet Miasta i Powia- nia te edbyły się w ostatnim tu PZPR. W plenarnym posiedzeniu uczestnićżyii ciłonko- czasie, już po I Konferencji wie kierownictwa instancji wojewódzkiej, z członkiem KG i przyniosły wiele bardzo inte i I sekretarzem KW PZPR, Władysławem Kozdrą. resującego materiału. Refe- rat stał się podstawą do dy- Obrady otworzył I sekre- Członkowie plenum jedno- skuśji, a także wytyczną kon-tarz KMiP, Jerzy Miller. Na- myślnie zaaprobowali propo- kretnego, codziennego działa-stępnie I sekretarz KW, Wła- zycję egzekutyw KW i KMiP nia KMiP partii oraz całej or-dysław Kozdra, poinformował partii. ganizacjj partyjnej w mieście członków plenum, że Jerzy W dalszej części obrad II se- i pow. koszalińskim. Miller, w związku z podję- kretarz KMiP, Czesław Sob- W dyskusji głos zabrali: ciem studiów w Warszawie, styl poinformował, iż trzej Bogdan Zalewski, Tadeusz poprosił o zwolnienie go z członkowie egzekutywy, Euge- Duszczyk, Tadeusz Kotala, funkcji I sekretarza miejskiej niusz Bartkiewicz, Wacław Szymon Dajda i Edward No-i powiatowej instancji partyj- Barański i Henryk Jasionek wak. (el-ef) nej. Dziękując J. Millerowi poprosili o zwolnienie z tych za dotychczasową pracę, a funkcji, w związku ze zmfaną także za długoletnią działał- stanowisk w pracy zawodo-ność w organizacjach młodzie wej. Członkowie plenum przy-żowych na terenie naszego chylili się do tych próśb, a na-województwa, Władysław Ko- stępnie wybrali do KMiP i zdra przedstawił kandydatu- egzekutywy nowo wybranego rę Waldemara Czyżewskiego, przewodniczącego Prezydium Wykonali roczne zadania Załoga Przedsiębiorstwa O Sprzętowo-Transportowego Bu downictwa Rolniczego w Ko- Również pracownicy Biura szalinie zrealizowała już cało Projektów Urbanistycznych i roczne zadania. Plan produkcji Komunalnych w Koszalinie i usług, został wykonany w wy zrealizowali już swoje całorocz sokości 162,5 min zł, a więc. z ne zadania. Do końca roku do nadwyżką 1,1 min zł. Z nad- datkowa produkcja Biura dla wyżką zrealizowano również potrzeb gospodarki komunal- zadania w zakresie akumulacji nej — głównie w zakresie uz- Do końca roku załoga tego ~ przedsiębiorstwa, w ramach * . j t ' wkładu do „banku 30 miliar- opracowanie dokumentacji dów zł", przekroczy zadania techmeznej magistral, wodoc ą roczne ó 25 min zł, zwiększy Z™? 1 tłocznych kolektorów Drze wóz materiałów o około san.tarnych w Kołobrzegu o-100 tys. zł i wypracuje dodat- "z bazy technicznej MPGK w kową akumulację w wysokoś- Szczecinku, (el) ci 1,5 min zł. W PRZYSZŁYM ROKU KUPIĄ „MAŁEGO FIATA" Komu dopisało szczęście Jak już informowaliśmy, w październiku odbyło się losowanie uprawnień do kupna małolitrażowego samochodu osobowego marki polski fiat 126p pomiędzy posiadaczy książeczek PKO. którzy deklarując nabycie pojazdu w roku 1977 uzupeł nili całość wymaganego wkładu. Spośród 2000 u-prawnień rozlosowanych w całym kraju, 27 przypadło na nasze województwo, w tej liczbie 9 — na rejon koszaliński PKO, obejmują cy powiaty: koszaliński i sławieński. Oto numery wylosowanych książeczek PKO, któ rych właściciele będą mog li już w przyszłym roku zasiąść za kierownicą włas nego czterokółkowego „ma lucha": 504.006 F, 504.051 F, 505.686 F, 505.826 F, 505.910 F, 505.914 F, 505.962 F, 852.951 F, 854.753 F. (woj.) " ' " też eksportuje Informowaliśmy w ubiegły konano wyrobów na eksport, wtorek o eksportowym zobo- głównie do UŚA i Berlina Za wiązaniu „Słupianki". Dziś na chodniego za 1,35 min zł. We-honorową listę dopisujemy dług wyliczeń, do końca ro-Spółdzielnię Krawiecko-Kuś- ku „Moda" dostarczy zagrani-nierską „Moda" w Słupsku, cznym kontrahentom wyroby Jest to tym godniejsze uwagi, za 150 tys. zł. Zamówienia eks że jeszcze w minionym roku portowe przyjęto niezależnie spółdzielcy nie mogli uporać od rocznego planu. się z zadaniami rocznymi. I Warto również zwrócić uwa tak — licząc tylko robociznę gę na plan produkcji ryrtko- — w okresie 10 miesięcy wy- „GłOS KOSZALIŃSKI" - organ Komitetu Wojewódzkiego Polskiej Zjednoczone.! Partii Robotniczej Redaguje Kolegium Redakcyjne — ul. Zwycięstwa 137/139 (budynek WRZZ) 75-604 Koszalin. Telefony? centrala - 279-21 (łaczv se wszystkimi działami), redaktor naczelny i sekretariai — 226-93. zastępca redaktora naczelnego — 24Ż-08. sekreta T7 Redakcji — 251-01, zastepcv sekretarza Redakcji — 233-09 Dział Partyjny — 251-14 Dział Ekonomirznv - 243-53 Dział Rolny — 245-59, Dział Miejski — 224 95 Dział Terenowy — 251-57 Dział Kulturalnv i Dział Sportowy — 251 40 Dział Łączności t Czytelni kami - 250-05 Redakcja nocn* (ul Alfreda Lampego 20ł-Dział Sportowy — 24fi 51 redaktor dvżurnv — 244-75. „GLOS SŁUPSKI" - plac Zwycięstwa 2 i oietró 76-201 Słupsk tel 51 95 Biuro Ogło szeń Koszalińskiego Wvdaw nictwa Prasowego — ul Pawła Findera 27a 75-721 Koszalin tel 222 91 Wpłaty na prenu merate (miesieczna — 30.50 zł kwartalna - 91 *1 półroczna — 182 zł roczna — 364 zł) przyjmują urzędy pocztowe listonosze oraz oddziały ' delegatury Przedsiębiorstwa O-oows/e^hnienia Prasv i Kslaf ki Wszelkich informacji o wa rurtkacb prenumeraty udziela ja wszvsrkie placówki .Ruch' i poczty Wydawca! Koszalió sk3? Wydawnictwo PrasOWf RS W .Prasa — Książka -Ruch*' ul Pawła Findera 27a 75-721 Koszalin, centrala telefoniczna - 240-27 Tłoczono-Prasowe Zakłady Graficzne Koszalin, ul Alfreda Lampe OGON Połczyn (godz. łl) Przez cały czas koszalinianki miały zdecydowaną przewagę przewyższając ko-szykarki z Elbląga pod każdym względem. Z uwagą będziemy śledzić walkę młodych koszalinianek o miejsce premiowane awansem do II ligi. Pełny serwis wyników z pojedynków o wejście do II ligi z udziałem koszalińskich zespołów podamy w numerze jutrzejszym. (R) Posiedzenie Zanądu FIOŁ Wczoraj pod przewodnictwem prezesa Polskiego Ko mitetu Olimpijskiego Bolesława Kapitana odbyło się posiedzenie Zarządu PKOl, Szeroko przedyskutowano problemy międzynarodowe go ruchu olimpijskiego oma wiane podczas obrad Kongresu Międzynarodowego Komitetu Olimpi.isk-egn w Warnie. Przyjęto równ;eż plan pracy zarządu PKOl na 1974 r. Protesty przeciwko decyxji FIFA Jugosłowiański Związek Piłki Nożnej opublikował oświadczenie, w którym stwierdza, iż w pełni popiera stanowisko władz piłkarskich ZSRR w sprawie eliminacyjnego meczu do mistrzostw świata ZSRR — Chile w Santiago. Zdaniem działaczy jugosłowiańskich, spotkanie to powinno odbyć się, zgodnie z propozycją radziecką, na neutralnym terenie. Jugosłowiański Związek Piłki Nożnej wyraża nadzieje, że FIFA rozwiąże ten problem zgodnie z żądaniami wysuwanymi przez większość krajowych związków piłkarskich. W Zurichu odbyło się posiedzenie przedstawicieli międzynarodowej federacji piłkarskiej (FIFA) z władzami europejskiej unii piłkarskiej (UEFA). Władze UEFA reprezentowali A. Franchi (Włochy) i H. Bangerter (Szwajcaria). Omawiano sprawy związane z propozycją radziecką rozegrania meczu ZSRR — Chile na neutralnym terenie. * Wiele dzienników zachodnioniemieckich popiera stanowisko radzieckie, komentując decyzje FIFA w sprawie meczu w Santiago. „Neue Rhein Zeitung" pisze: „na stadionie piłkarskim w Santiago mordowano ludzi, jeśli dzisiaj wzbrania się ktoś grać na tym stadionie hańby, chylimy przed nim czoło". Gazety zachodnioniemieckie podkreślają, iż w Chile usiłuje się wykorzystywać sport do celów politycznych. W Sławnie: SŁAWA — CZARNI Słupsk (godz. 11.30) W Sianowie: VICTORIA — GWARDIA II (godz. 11.30) W Słupsku: GRYF — GRYF II Słupsk (godz. 10) Klasa A seniorów W Biesiekierzu: LZS WYBRZEŻE — ISKRA Białogard (godz. 13) W Bobolicach: MECHANIK — GARBARNIA Kępice (godz. 14) W Kołobrzegu: KOTWICA — GRYF II Słupsk (godz. 13.30) W Świdwinie: BUDOWLANI — CZARNI II Słupsk (godz. 13) W Bytowie: BYTOVIA — KORAB Ustka (godz. 11.30) W Karlinie: SOKOŁ — GŁAZ Tychowo (godz. 13) W Koszalinie: BAŁTYK II — LZS POTĘGOWO (godz. 12) Klasa A juniorów Dzisiaj rozegrana zostanie ostatnia kolejka meczów o 'mistrzostwo klasy A juniorów. Spot kania rozegrane zostaną jako Drzedmecze seniorów. Oto zestawienie par (na pierwszym miejscu gospodarze): LZS Biesiekierz — Iskra Białogard, Mechanik Bobolice — Garbarnia Kępice, Budowlani Świdwin — Czarni II Słupsk, Bytovia Bytów — Korab Ustka, Sokół Karlino — Głaz Tychowo, Bałtyk II Koszalin — LZS Potęgowo. KOSZYKOwKA O wejście do II ligi KOBIETY W Koszalinie: BAŁTYK — START Elbląg (godzina 12, hala WOSTiW) W Koszalinie: MKS ZNICZ — STOMIL II Olsztyn (godz. 12, hala WOSTiW) MĘŻCZYŹNI W Kołobrzegu: KOTWICA — START Gdynia (godz. 11) Klasa A mężczyzn W Białogardzie: ISKRA—SPARTA Złotów (godz. 17) W szczecinku: DARZBÓR—MKS ZNICZ (godz. 18) W Koszalinie: BAŁTYK—PIAST Człuchów (godz. 16.30, hala Gwar dii). W Koszalinie: AZS II Koszalin—AZS Słupsk (godz. 11, hala WSInż.) Juniorki młodsze W Boninie: SZKOT NTAK—MKS ZNICZ (godz. nie podano). TENIS STOŁOWY Klasa okręgowa j W złotowie: MECHANIK—LKS WIELIM Szczecinek (godz. 11) Klasa A W Czaplinku: LZS BIZON— PPRS Szczecinek (godz. 10) SZACHY LIGA OKRĘGOWA: Iskra Białogard — Brda Przechlewo, Me-liorant Słupsk—Budowlani Kosza lin- KLASA A: Orzeł Białogard — MKOK Pieńkowo, PDK Sławno— ZSZ Postomino, Dąb Damnica— PDK Bytów. MOKF Start Słupsk — LZS Główczyce. Początek wszystkich meczów o godz. 10. (sf) Rolnicze i... sportowe ' Szkoły rolnicze na terenie naszego województwa należą do najbardziej usportowionych placówek oświatowych. Tegoroczna Ogólnopolska Spirtakiada Szkół Rolniczych nie przyniosła wprawdzie oczekiwanych sukcesów, choć były realne podstawy by liczyć na spore osiągnięcia, jednak nie wyczyn a ilość zorganizowanych imprez a także gremialne uczestnictwo są tutaj najważniejsze. W roku bieżącym w woje- strowiu przed Państwowym wództwie odbyło się 15 imprez Technikum Rachunkowości Roi sportowych tylko dla młodzie- nej w Białym Borze i PTR ży szkół rolniczych a wśród w Słupsku. nich mistrzostwa w grach ze Szkoły rolnicze w naszym społowych, w lekkiej atlety- województwie mają również ce, w podnoszeniu ciężarów, spore osiągnięcia w dziedzinie w zapasach i w łucznictwie budowy przyszkolnych obiek-a więc w tych wszystkich spe tów sportowych. Tu wymienić cjalnościach w których spor- warto przede wszystkim ini-towcy wiejscy mają stosunko- cjatywę Państwowego Techni wo wiele do powiedzenia. kum Rolniczego w Szczecin-Na rok bieżący zaplanowano ku. Uczniowie tej szkoły wy jeszcze wojewódzkie jesienne budowali stadion z trybuna-biegi przełajowe w Szczecin- mi, urządzeniami do rozgry-ku, mistrzostwa województwa wania konkurencji lekkoatle-w koszykówce dziewcząt, po tycznych i niezła bieżnią. War dobne imprezy w zapasach i tość prac wyniosła około 2,2 koszykówce chłopców. min zł. Tego ob:ektu mogłoby Co roku Rada Główna LZS szkole w Szczecinku pozazdroś w porozumieniu z departamen cić wiele innych placówek o-tem oświaty rolniczej mini- światowych. sterstwa Oświaty i Wychowa Stadion na miarę potrzeb, nia dokonują podsumowania można by rzec patrząc na ^ ta działalności w szkołach pionu bele najlepszych wyników " *" " ' " uczniów. sek. na Ciy Me?ckx zasłużył rolniczego i CRS. Podobne pod lekkoatletycznych sumowanie dokonywane jest Wyniki poniżej 11 przez odpowiedniki obu insty 100 m, skoki powyżej 6,50, w tucji na szczeblu wojewódz- skoku w dal, dobre ^ rezultaty kim. w rzutach nie należą tu by- Oceniani są nauczyciele wy- najmniej do rzadkości. (R) chowania fizycznego, na podstawie wyników osiągniętych przez wychowanków, a także poszczególne szkoły. Przypomnijmy, że w województwie koszalińskim mamy 16 średnich szkół rolniczych. Podsumowanie konkursu od było się tym razem w Białym Borze. Wśród nauczycieli I miejsce przyznano Zenonowi Pawlakowi z Państwowego Technikum Rolniczego w Szcze cinku, II — Ryszardowi Orłowskiemu z PTR w Słupsku a trzecie Tadeuszowi Małeckie mu z PTR Świdwin. Wśród szkół najwyżej ocenio no Państwowe Technikum Me chanizacji Rolnictwa w Ja- na R0ZSTRZYGMIE mecz w Hongkongu Rewanżowy mecz eliminacyj ny piłkarskich mistrzostw świata w którym zmierzyli się reprezentanci Australii i Korei Płd-, przyniósł znowu remis #W Seulu Korea Płd. zremisowała z Australią 2:2 (2:1). W pierwszym meczu w Sydney drużyny zremisowały 0:0. W niedzielę obydwa zespoły udadzą się do Hongkongu, gdzie 13 bm. odbędzie się trze ci rozstrzygający pojedynek. Zwycięzca będzie reprezentował strefę azjatycką w finałach MS w 1974 r. W kolarskim światku wybuchła „bomba". Wioski związek kolarzy zawodowych posta nowił ukarać fenomenalnego zawodowego szosowca belgijskiego Eddy Merckza. Miał on rzekomo zastosować środek do pingujący w zakończonym w ub. miesiącu wyścigu dookoła Lombardii. Merckx wygrał tam z mistrzem świata zawodowców Włochem Felice Gi-mondim aż ponad 4 minuty. Wynik kontr ekspertyzy był nie korzystny dla czterokrotnego triumfatora Tour de France. Afera ta przypomniało opinii sportowej dyskwalifikację Mer ckxa w Giro d'Italia w 1969 r. Belg udowodnił później swą niewinność wygrywając w cią gu czterech lat setki wielkich i małych wyścigów kolarskich. Mimo, że jest on kolarzem któ ry z racji licznych zwycięstw był najczęściej badany przez komisje antydopingowe rożnych krajów, tylko Włosi w 1969 i 1973 r. dwukrotnie mie li zastrzeżenia co do jego ucz ciwości. mrnm. nr — Och, Roberto to niezwykle utalentowany chłopiec. Gra, komponuje, a poza tym posiada ogromne zdolności plastyczne. Maluje znakomite portrety, a jego abstrakcyjne kompozycje są bardzo wysoko oceniane przez fachowców. Lubi także rzeźbić, a w chwilach wolnych od tych wszystkich zajęć oddaje się poezji. Dumna jestem z takiego syna. Pomyślałem, że byłoby dobrze, żeby Roberto tak się nie Rozpraszał w swej działalności artystycznej, ale nie zdradziłem się z tą refleksją. Dźwięki przedziwnie wzbogaconych pieśni Szuberta uci-ichły i wiedeński handlowiec mógł wreszcie opowiedzieć babci w całości anegdotę, którą zaczął przy stole jadalnym, a którą przerwało wtargnięcie Luizy. Głos miał silny, donośny i znakomicie dawał sobie radę z przytępionym słuchem staruszki. W pewnym momencie wśliznęła się do pokoju Luiza. Miała na sobie skromną, ciemnoszarą sukienkę, ożywioną jedynie sznurem grubych korali. Uczesana była gładko, a niesfornie rozwichrzone niedawno włosy mocno związała w koński ogon. Poruszała się dyskretnie jakby z pewnym onieśmieleniem. Wraz ze zmianą stroju straciła cały swój tupet i nonszalancję. — Już się przebrałam, babciu — powiedziała, całując starą ciamę w rękę. Babcia wyściskała ją serdecznie. — Teraz wyglądasz przyzwoicie, moje dziecko. Tak lubię. Luiza usiadła koło mnie i zaczęła mi się badawczo przyglądać. Trochę byłem nawet tym skrępowany. Nie wiedziałem jak zacząć rozmowę z dziewczyną. .Wybawiła mnie z kłopotu. Pierwsza się odezwała.' — Pisanie powieści kryminalnych to musi być pasjonujące zajęcie. Skąd pan czerpie te wszystkie pomysły? Uśmiechnąłem się. Dziesiątki razy zada.wano mi już to pytanie, na które żaden autor nie jest w stanie odpowiedzieć. Czy powiedziałam coś głupiego? — spytała. — Ależ nie. Tylko... widzi pani... to tak trudno na poczekaniu sprecyzować .skąd pisarz bierze pomysły do swoich książek. Trochę z życia, trochę z fantazji. Czasami jakieś zupełnie przypadkowe zdarzenie może być punktem wyścio-wym do koncepcji twórczej. Na to nie ma reguły. Hrabina wstała i podeszła do stoliczka, na którym lokaj ustawił maszynkę z kawą i filiżanki. Wtedy Luiza pochyliła się i szepnęła mi na ucho: — Czy pan nie sądzi, że ten nasz okropny dom nadawałby się znakomicie jako tło do kryminalnej powieści, albo do jakiegoś niesamowitego filmu? — To zależy od autora powieści czy też od reżysera filmowego — odparłem wymijająco. Nie miałem pojęcia #do czego zmierza. — Niech pan się dobrze przyjrzy całemu temu towarzystwu — mówiła dalej jeszcze ciszej. — Przecież każda z tych osób z powodzeniem mogłaby występować w kryminalnej powieści. Nie sadzi pan? — Nie wiem. Nie zastanawiałem się nad tym. — Jestem pewna, że pan podziela moje zdanie, tylko nie chce się pan do tego przyznać. Ale mniejsza z tym. Niech mi pan powie, czy pan dawno zna Alicję? — Poznaliśmy się w samolocie. — Czy panu się nie wydaje, że ona jest jakaś dziwna? — Nie. — A ja uważam, że w niej jest coś bardzo dziwnego, coś niesamowitego. Dlaczego pan nie chce być ze mną szczery? — Ależ, ja jestem z panią zupełnie szczery — powiedziałem z trudem opanowując ogarniającą mnie wesołość. — Nieprawda. Nie jest pan szczery. Jako pisarz musi pan być dobrym psychologiem. Nie wierzę, żeby pan nie wyczuwał tej niesamowitej atmosfery, jaka panuje w naszym domu. A Alicja... W tej chwili powróciła do nas hrabina. — Czy nie za bardzo nudzi pana moja córeczka? — Nic podobnego — zaprzeczyłem energicznie. — Bardzo mile sobie gawędzimy. — Na jakie tematy jeżeli wolno wiedzieć? — Rozmawialiśmy o moich książkach. Pannę Luizę ogromnie interesuje praca pisarza. — Pewnie dlatego, że bez przerwy zaczytuje się w „kryminałach". Uważam, że to niezbyt odpowiednia lektura dla młodej panny. Za moich czasów... — Och, mamo, daj spokój! — żachnęła się Luiza. — Wiadomo, że za twoich czasów było oczywiście zupełnie inaczej i bez porównania lepiej. — Odwieczny konflikt pokoleń — powiedziałem z uśmiechem. — Napije się pan kawy? — spytała hrabina, zmieniając nagle temat rozmowy. — Z przyjemnością. — I likieru? —• Odrobinkę. Kawa była znakomita i likier bardzo smaczny. Usługiwali nam ci sami lokaje co i przy kolacji, to znaczy ten z bokobrodami i ów barczysty młodzieniec, który od pierwszego momentu nie zyskał sobie mojej sympatii. Dotychczas nie miałem okazji porozmawiać z Alicją. Siedziała smętnie zamyślona i popijała sok pomarańczowy. Podszedłem i ulokowałem się koło niej na stylowym foteliku. — Unika mnie pani — powiedziałem z wyrzutem. — To nieładnie. — Nie, nie unikam pana, ale wolałabym teraz z panem nie. rozmawiać. Potem. Odwiozę pana do domu. Ale nie odwiozła mnie do domu. Sprzeciwiła się temu zde-- cydowanie hrabina. Kazała, żeby mnie odwiózł szofer. Francesco. Rozpoznałem w nim tego człowieka, który otwierał nam bramę. Tak więc proszona kolacja nie dała specjalnych rezultatów. Nie bardzo wiedziałem, dlaczego Alicji zależało na tym, żeby mnie poznać ze swoją ciotką, z jej dziećmi i z całym tym towarzystwem. Może chciała, żebym trochę zaznajomił się z jej środowiskiem, a* może miała jeszcze coś innego na celu? Może, przedstawiajac mnie swojej rodzinie, pragnęła podkreślić, że jednak nie jest w Rzynre taka zupełnie sama, że jest ktoś, kto się nią interesuje. Czyżby się bała tych ludzi? Czyżby właśnie w tym domu groziło jej jakieś niebezpieczeństwo? fcdnl