yfarrm W DRODZE DO IRAKU * MOSKWA We wtorek odleciała do Bagdadu radziecka delegacja, której • przewodniczy zastępca członka Biura Politycznego i sekretarz KC KPZR. przewodniczący Komisji Spraw Zagra nicznych Rady Narodowości Rady Najwyższej ZSRR, Boris Ponomariew. Delegacja udała się do Bag dadu na zaproszenie rządu irackiego i regionalnego kierownictwa Socjalistycznej Partii Odrodzenia Arabskiego. ROZMOWY MACOVESCU W JUGOSŁAWII * BELGRAD Minister spraw zagranicznych Rumunii, Georghe Maco vescu, który . w poniedziałek wiec-rorem przybył do Jugosławii, rozpoczął rozmowy polityczne z wicepremierem i ministrem spraw zagranicznych Jugosławii — Miłoszem Miniciem. Przedmiotem tych rozmów są stosunki dwustron ne oraz bieżące problemy mię dzynarodowe. Posiedzenie Biuru Politycznego KC PZPR WARSZAWA (PAP) Biuro Polityczne na posiedzeniu w dniu 27 bm. zapoznało się z informacją o rezultatach rozmów I sekretarza KC PZPR przeprowadzonych w czasie wizyty państwowej w Belgii oraz porozumieniach zawartych między Polską Rze-cząpospolitą Ludową a Królestwem Belgii. Biuro Polityczne uznało, że wizyta I sekretarza KC PZPR w Belgii była || wyrazem konsekwentnej realizacji zasad pokojowego współistnienia państw o odmiennych ustrojach. Jej przebieg i wyniki odpowiadają żywotnym interesom narodu i państwa polskiego, są ważnym wkładem w realizacje wspólnej pokojowej polityki państw socjalistycznych. Biuro Polityczne zaaprobowało rezultaty wizyty i wnioski z niej wynikające. Z kolei rozpatrzono rządowy program poprawy zaopatrzenia rynku i utrzymania równowagi picniężno-rynkowej. (dokończenie na str. 2) Spotkanie z aktywem oświatowym {luf. wł.) Wczoraj w I Liceum Ogólnokształcącym im. St. Dubois w Koszalinie odbyło się spotkanie miejskiego aktywu o-światowego z II sekretarzem KW PZPR, Janem Urbanowiczem i I sekretarzem KMiP PZPR, Waldemarem Czyżewskim. W spotkaniu z sekretarzami Szkolnych POP, dyrektorami koszalińskich szkół średnich i podstawowych oraz prezesami ognisk ZNP uczestniczyli kandydaci na radnych WRN i MRN z koszalińskich środowisk oświatowych, przybyli również przedstawiciele miejskich władz państwowych i ku rator okręgu szkolnego, Tomasz Szrubka. Uczestnicy z uwagą wysłuchali wystąpienia tow. Jana Urbanowicza, który mówił o kierunkach rozwoju województwa koszalińskiego, szcze gólnie uwzględniając sprawy związane z nauką, oświatą, rozwojem koszalińskiego szkol nictwa. Podkreśli! także konieczność ścisłego powiązania średniego szkolnictwa zawodowego z perspektywami rozwoju w mieście i województwie, potrzebę wszechstronnego kształcenia młodzieży przez Posiedzenie Wojewódzkiej Komisji Porozumiewawczej Partii i Stronnictw Politycznych W dniu 27 bm. odbyło się w Koszalinie posiedzenie Wojewódzkiej Komisji Porozumiewawczej Partii i Stronnictw Politycznych. Polską Zjednoczoną Partię Robotniczą reprezentowali: Władysław Kozdra — I sekretarz KW, Jan Urbanowicz — II sekretarz KW, Jerzy Chudzikiewicz — sekretarz KW: Zjednoczone Stronnictwo Ludowe: Sta nisław Włodarczyk — prezes WK, Stanisław Lewandow ski — sekretarz WK, Stron nictwo Demokratyczne: Alojzy Czarnecki — przewodniczący WK, Adam Ru sinowski — sekretarz WK, Komisja dokonała oceny dotychczasowego przebiegu kampanii wyborczej do rad narodowych na terenie województwa. W podjętym aoe!u wzywa członków PZPR, ZSL i SD orga nizacji młodzieżowych, związkowych i kobiecych do nasilenia pracy politycz no-organizątorskiej, aby w jej rezultacie akt wybór czy w dniu 9 grudnia br. był manifestacja dyscypliny społecznej i jedności w cfłosowpn.iii na listę kandydatów Frontu Jedności Na rodu. - (tę Algierze trwała wczoraj kon ferencia na szczycie przywódców krajoi* arabskich, której tematem ,ieśt sytuacja na Bliskim Wschowie. Na zdjęciu: prezydent Algierii H. Bumedien (z prawej) i prezydent Egiptu, E. Sadat przybywają na obrady. szkołę, a specjalistycznego — przez zakłady pracy. O najbliższych planach dotyczących szkolnictwa w mieście, o pomyślnych perspektywach oświaty przedszkolnej mówił inspektor szkolny, Zbig niew Łubkowski. (wmt) Mołałnik WYBORCZY Trwa pożyteczny KAMPANIA WYBORCZA przebiega w warunkach wysokiej aktywności ogółu obywateli. Cechuje ją wnikliwa ocena dotychczasowej pracy, zwraca się uwagę zarówno na słabe jak i mocne strony realizacji zadań. Na półmetku spotkań przedwyborczych można już wysnuć wstępne wnioski. Spotkania dostarczają przyszłym radnym bo gatego materiału do czekającej ich działalności w ra dach. W województwie koszalińskim odbyło się już ponad 200 spotkań wyborców z kandydatami na radnych. Omawia się na nich głównie sprawy związane z piat formą wyborczą — zadania wynikające z postanowień I Krajowej Konferencji PZPR. Mówi się przede wszystkim o tych żądaniach które dotyczą danego środo wiska i wybieranych rad narodowych. Z przebiegu dotychczasowych spotkań można wyodrębnić ;iuż głów ne wątki tematyczne: rozwój gospodarczy gmin wzrost produkcji rolnej, rozwój życia kulturalnego, naprawa i remonty dróg. rozbudowa sieci handlu i (dokończenie na str. 2) PROLETARIUSZE WSZYSTKICH KRAJÓW ŁĄCZCIE SJĘ! AB Nakład: 106.88: Ceno 1 zł ORGAN KW PZPR W KOSZALINIE Rok XXII Środa, 28 listopada 1973 r. Nr 332 (6919) ARABSKI SZCZYT przy drzwiach zamkniętych - Deklaracja celów i metod walki z Izraelem -Rośnie izolacja Tel Awiwu ALGIER (PAP) Przywódcy świata arabskiego rozpoczęli we wtorek rano w Algierze obrady przy drzwiach zamkniętych, aby uzgodnić strategię dalszej walki o odebranie Izraelowi zagrabionych terytoriów i o zwycięstwo sprawy palestyńskiej. Szefowie państw i rządów 17 krajów arabskich oraz przywódcy Organizacji Wyzwolenia Palestyny spotykają się w Pałacu Narodów na przedmieściu stolicy Algierii. Podstawą dyskusji są zalecenia przygotowane przez ministrów spraw zagranicznych państw arabskich, którzy obra dowali w Algierze od soboty. Fragmenty raportu zawierają cego te zalecenia opublikowano oficjalnie w poniedziałek późnym wieczorem już po inau gurującym posiedzeniu szczytu arabskiego. Raport stawia przed światem arabskim następujące cele: — całkowite wyzwolenie terytoriów arabskich okupowanych przez Izrael od czerwca 1967 roku; — wyzwolenie arabskiej czę ści Jerozolimy; — przywrócenie narodowi palestyńskiemu należnych mu praw, zgodnie ze stanowiskiem Organizacji Wyzwolenia Palestyny — uznanej za jedynego reprezentanta narodu pa lestyńs kiego; — Zacieśnienie współpracy arabsko-afrykańskiej w dziedzinach politycznej i dyplomatycznej. Dokument wzywa państwa muzułmańskie i azjatyckie do zerwania wszelkich stosunków z Izraelem. Przewodniczący Prezydium Rady Najwyższej ZSRR — Nikołaj Podgorny i przewodniczący Rady Ministrów Alek siej Kosygin przesłali uczestnikom konferencji depeszę, w której stwierdzają, że Związek Radziecki gotów jest przy ifdokończenie na str. 2) Jak już informowaliśmy, 2fi bm. przybył do Delhi z oficjalną wizytą przyjaźni sekretarz generalny K( KPZR l Breżniew. Na lotnisku powitała gościa premier Indii, Indira Gandhi. Na zdjęciu: z prawej — minister spraw zagranicznych ZSRR, Andriej Gromyko, dalej I. Gandhi oraz L. Breżniew. CAF — PI — telefot* Wiec przyjaźni radziecko-indyjskiej przed Czerwonym Fortem w Delhi CAF UPI — telefoto DELHI (PAP) We wtorek — w drugim dniu pobytu w Indiach sekretarz generalny KC KPZR Leonid Breżniew złożył wizytę prezydentowi Indii Vahara-giriemu Venkacie Giriemu. Następnie o godz. 11 rozpoczęła się druga runda rozmów L. Breżniewa z premierem Indii Indirą Gandhi. Na środę przewidziane jest m. in. spotkanie przywódcy radzieckiego z przewodniczącym Partii Kongresowej dr S. D. Sharma, kolejna runda roz mów z Indirą Gandhi, a także spotkanie z członkami Indyj-sko-Radzieckiego Towarzystwa Kulturalnego. Prezydent Indii, Vaharagiri Venkata Giri, we wtorek wydał w pałacu prezydenckim obiad na cześć Leonida Breżniewa. W obiedzie, który upłynął w miłej, przyjacielskiej atmosferze, wzięli udział A. Gromyko, D. Kunajew i inne oficjalne osobistości, towarzyszące Leonidowi Breżniewowi w czasie wizyty w Indiach. Ze strony indyjskiej w obie dzie uczestniczyli premier In- Drugi dzień wizyty maigaskiego gośca WARSZAWA (PAP) Wczoraj w godzinach południowych minister Didier Rat-siraka wydał śniadanie na cześć polskiego ministra spraw zagranicznych. Tego dnia malgaski gość złożył wizytę ministrowi handlu zagranicznego — Tatleuszo wi Olechowskiemu. W czasie spotkania ministrowie omówili możliwości rozszerzenia stosunków gospodarczych i handlowych między obu krajami. Również we wtorek min. Ratsiraka złożył wizytę I zastępcy ministra żeglugi — Stefanowi Perkowiczowi. Omawiano możliwości rozwinięcia polsko-malgaskiej współpracy w dziedzinie żeglugi i rybołówstwa, a także szkolnictwa morskiego. Po południu w gmachu MSZ rozpoczęły się polsko-malg£-skie rozmowy, które prowadzi li ministrowie spraw zagranicznych obu krajów: Stefan Olszowski i Didier Ratsiraka. WARSZAWA (PAP) Jak informuje Instytut Meteorologii i Gospodarki Worine.i. dziś będzie zachmurzenie zmienne z nrzelotnymi opadami śniegu, tylko początkowo na wschodzie kra 1u zachmurzenie duże z opadami ciągłymi. Temperatura maksymalna w granicach od 0 do minus 4 st. Wiatry umiarkowane, na zachodzie okresami dość silne zachodnie i północno-zachodnie. dira Gandhi, wiceprezydent G. Pathak, minister spraw^ zagranicznych S waran Singh i inne osobistości. Sekretarz generalny KC KPZR Leonid Breżniew i premier Indii Indira Gandhi wystąpili 27 bm. na masowym wiecu przyjaźni indyjśko-ra-dzieckiej. w którym uczestniczyły setki tys^"" ~~:~zkań-ców stolicy Indii. Wiec odbył się na placu przed Czerwonym Fortem, nad murami którego w 1947 r. pojawiła się trójbarwna flaga symbolizującą powstanie niepodległych Indii. Leonid Breżniew oświadczył że jego rozmowy z Indirą (dokończenie na str 2) Rybacy wypłynęli na połowy (Inf. wł.) Ubiegłej nocy rybacy z przedsiębiorstw połowowych środkowego wybrzeża pierwszy raz po przeszło 3-tygodnio wej przerwie wypłynęli na ło wiska. „Barka" wysłała 44 jed nostki, „Kuter'' — 40, a „Korab". mający bardziej odległe łowiska wyprawił jedynie 15 superkutrów, dysponujących większą mocą maszyn, szybkością i dzielnością morską. Nie wiadomo bowiem, jak dłu go rybacy będa mogli przebywać na łowiskach, gdyż prognozy nie są obiecujące. Radio -Rugia zapowiedziało wzrasta jącą siłę wiatru 5—6 st. w skali Beauforta. Listopad okazał się wyjątko wo niełaska wy dla rybaków-Ciągłe sztormy więziły ich w portach od 4. bm. (wl) 10 STRON Tadeusz Leśniak „Błędne koło absencji chorobowej" — str, 4 Antoni Kiełczewski „Maciczne słowo „środki" — str. 5 „Gosnodarka leśna" — str. 6 „Rolnictwo i wieś" — str. 7 Biura Politycznego KC PZPR (dokończenie ze ttr. 1) W programie dokonano analizy sytuacji pieniężno-rynkowej ludności w latach 1971—1973 i wytyczono kierunek działania na lata 1974—1975. Założona została dalsza, systematyczna poprawa zaopatrzenia rynku w artykuły żywnościowe, przemysłowe, konsumpcyjne l usługi. Przewidywany dalszy szybki wzrost przychodów pieniężnych ludności stawia zwiększone zadania zwłaszcza przed rolnictwem i przemysłem produkującym artykuły na rynek. Istnieje zwłaszcza potrzeba zwiększenia rozmiarów dostaw, poprawy jakości 1 nowoczesności wyrobów, urozmaicenia ich asortymentu. Ńa posiedzeniu wysłuchano również informacji o realizacji zadań społeczno-ekonomicznych ustalonych w Narodowym Planie Gospodarczym na miesiąc październik. Biuro Polityczne KC PZPR zapoznało się z Informacją Ministerstwa Komunikacji o sytuacji przewozowej w transporcie kolejowym i samochodowym. Dynamiczny rozwój całej gospodarki narodowej powoduje stały wzrost potrzeb przewozowych. Pomimo, iż zadania planowe na okres minionych trzech kwartałów zostały pomyślnie wykonane i przekroczone nie udało się potrzeb tych w pełni zaspokoić oraz uniknąć gromadzenia się niektórych towarów na składowiskach i w magazynach. W transporcie kolejowym i samochodowym podjęto szereg inwestycji i prac modernizacyjnych. Mają one jednak charakter długofalowy i przyniosą pełne efekty dopiero pod koniec obecnego planu pięcioletniego. Zalecono rządowi przyśpieszenie realizacji programu robót na podstawowym układzie sieci komunikacyjnej. Zalecono także podjęcie niezbędnych kroków celem właściwego zabezpieczenia transportu w trudnym okresie zimowym. Podkreślono, że zależy to od dobrej pracy kolejnictwa i transportu samochodowego oraz od ścisłego współdziałania z jednostkami gospodarczymi, korzystającymi z ich usług. Biuro Polityczne wyraziło przekonanie, że ofiarna postawa kolejarzy, kierowców samochodowych, pracowników zaplecza technicznego i wszystkich służb komunikacji pozwoli zapewnić sprawne funkcjonowanie transportu w trudnych warunkach atmosferycznych. rabski szczyt przy drzwiach. zamkniętych (dokończenie ze str. 1) czynić się do „stworzenia warunków, w których na Bliskim Wschodzie mógłby być za pewniony prawdziwy, sprawie dli wy pokój". Cały przebieg ostatnich wydarzeń na Bliskim Wschodzie jest nowym potwierdzeniem, że bez wyzwolenia wszystkich okupowanych przez Izra el terytoriów arabskich i bez „KOSMOS 610" * MOSKWA We wiórek w Związku Radzieckim wytrzelono sztucznego satelitę Zietói „KOSMOS 610", w celu kontynuowa nia badań przestrzeni tooomicz »ej. SESJA STUDENCKA * SOFIA W Sofii rozpoczął* M XX konferencja przedstawicieli krajowych organizacji studenckich państw Europy. Biorą w niej udział delegacje z 20 krajów. Omawiane są m. iłi. porobla-ray udziału młodzieży studenckiej w walce o utrwalenie pokoju i bezpieczeństwa w Europie. NOMINACJA W NATO * RZYM Amerykański admirał Me ans Johnstone został mianowany naczelnym dowódca sił zbrój nych NATO w Europie południowej. źastąpi on na tym stanowisku admirała Richarda J. Colberta. Spadł pod przyczepę a (Xnf. wi.) Tragiczny wypadek zdarzył się przedwczoraj w powiecie szczecineckim, na trasie pomiędzy miej scowościami Parchlino i Nowe Koprzywno. Jadący w charakterze pasażera na bocznym siodełku ciągnika marki ursus 45-let-ni Henryk K. spadł w czasie jazdy na wyboistej drodze p*>d koła przyczepy ciągnikowej, w następstwie doznanych obrażeń dała, mężczyzna poniósł śmierć na miejscu. (woj) zapewnienia arabskiemu naro dowi Palestyny należnych mu praw, niemożliwy jest trwały pokój i bezpieczeństwo tego rejonu świata — stwierdzają przywódcy radzieccy. DELEGACJA PALESTYŃSKA W MOSKWIE MOSKWA (PAP) W Moskwie przebywała z wizyty delegacja palestyńska, na której czele stał przewodniczący Komitetu Wykonawczego Organizacji Wyzwolenia Palestyny, Jaser Arafat. Delegacja odbyła spotkania _ z przedstawicielami Radzieckiego Komitetu Solidarności Kra jów Azji i Afryki oraz innych społecznych organizacja radzieckich. STANOWISKO W. BRYTANII Minister spraw zagranicznych W. Brytanii Alee Don-gias-Home, przemawiając w Stowarzyszeniu Prasy Zagranicznej w Londynie przedstawił stanowisko swego rządu wobee problemu bliskowsehod niego. Stwierdził m. in. te Izrael powinien wycofać swoje, wojska ze wszystkich okupowanych terytoriów arabskich. Bez tego bowiem nie może być trwałego pokoju na Bliskim Wschodzie. ŻĄDANIE ARABII SAUDYJSKIEJ AraWa Saudyjska zażądała od amerykańskiego towarzystwa naftowego „Arabian-American Oil Company" (ARAMCO) natychmiastowe* go przekazania jej 51 proc. akcji tego towarzystwa. W grudniu ub. roku Arabia Saudyjska osiągnęła zgodę na przekazanie jej 25 proc. kapitału akcyjnego „ARAMCO". Podpisane wówczas porozumienie przewidywało przekazanie Arabii Saudyjskiej kon trolnego pakietu akcji towarzystwa w okresie do 1982 ro ku. W dniu 26 listopada 1973 roku zmarł nagle podczas pełnienia obowiązków służbowych w wieku 49 lat Wacław Konopski długoletni pracownik Zakładów Drzewnych w Słupsku odznaczony Brązowym Krzyżem Zasługi. W Zmarłym tracimy cenionego pracownika I drogiego kolegę. Wyrazy serdecznego współczucia RODZINIE składają JOSBOWNICTWa, BADA ZAKŁADOWA I EAŁOGA WYBORCZY (dokończenie ze itr. 1) usług, usprawnienie komu nikacji miejskiej i podmiej skiej, poprawa warunków soej śmĘmi .... ... : '.. . : ^ " ; ' ' i- : < , TaW obrazek spotkać można było jeszcze wczoraj na koszalińskich ulicach po nie-dawnej obfitej śnieżycy. Zaparkowane samochody schowały się pod szczelną, ptszystą „pierzyną"... Fot. J. Piątkowski Po przewrocie w Atenach ecja - Chile Europy? „Dziś Grecja znajduje się w takiej samej sytuacji, jak Chile we wrześniu". Słowa te wypowiedział 20 listopada przebywający w Rzymie banita, Andreas Papandreu, syn byłego i nieżyjącego już postępowego premiera Grecji i przywódcy Unii Centrum. Niezależnie od wszelkich rół-nic w sytuacji wewnętrznej i sytuacji geopolitycznej obu tych krajów, mówi się, że jego słowa okazały się prorocze. 25 listopada, o godzinie 3.30 nad ranem, wojskowi obalili rząd premiera Spyrosa Markezinisa. Zarówno premier, jak i prezydent Papadopulos, zostali — jak donoszą agencje — aresztowani. ZĄD ten nie przetrwał nawet pół ro ku. W czerwcu br. prezydent Papadopulos powołał pierw szy od sześciu prawie lat, gabinet składający się z samych cywilów, zniósł monarchię i proklamował Grecję republiką. Zmiany te przyjęto na ogół nieufnie, tym bardziej, że osoba prezydenta, który był współorganizatorem puczu wojskowego w 1967 r., stała się niejako symbolem rzą dów junty wojskowej i terroru, panującego w Grecji przez następne lata. Obawia no się, że czerwcowe, „rewolucyjne" posunięcia są jedynie powierzchownym gestem, którego celem jest rozładowanie wewnętrznych napięć w społeczeństwie greckim. Ale nawet jeśli by tak być miało, otwierały się pewne szanse dla zwolenni ków przywrócenia demokra cji. Wiązały się one w du żej mierze z osobą Markezinisa, desygnowanego na pierwszego od lat cywilne go premiera. Były przywód ca Partii Postępowej, znakomity historyk, który przez sześć ostatnich lat przymusowej bierności politycznej pisał wielotomową „Historię polityczną współczesnej Grecji", realista — wszystko to było czymś nowym w porównaniu z ponurą ga lerią wojskowych, rządzących w poprzedzającym o-kresie przy pomocy terroru. „Dlaczego ten człowiek — pisał londyński „Times" 11 listopada br. — demokrata z tradycji i z przekonania zgodził się zostać premierem — nie szukajmy eufemizmów — reżimu dyktator skiego?". Markezinis uczynił to, ponieważ — jak sam stwierdził — istnieje możli wość zmiany konstytucji i przeprowadzenia w Grecji wolnych wyborów, co zresz tą stało się pierwszym punktem programu jego rzą du. „Nie wyobrażam sotyie bardziej demokratycznej procedury niż przejście od proklamowania republiki do wyborów parlamentarnych, kiedy kraj będzie już miał parlament, wyłoniony z uczciwych wyborów, będzie to ogromny postęp". Po gorzkich doświadczeniach wielu lat dławienia demokracji i ten plan przy jęto z rezerwą. Opozycja, zwłaszcza lewicowa nie bez powodów twierdziła, że spra wa wyborów nie ma zna czenia, iako że w najlepszym przypadku parlament będzie tylko firmować sytuację, w której absolutną władzę sprawuje prezydent, mianując ministra obrony spraw zagranicznych, bezpie czeństwa wewnętrznego i sprawując funkcje legislacyjne w kluczowych sprawach, z pominięciem parlamentu. Nowy premier utrży mywał, że niższa izba parła mentu może zmienić ten stan rzeczy. Opozycja repli ko wała, że wymagana przy tym większość 9/10 posłów, stawia te plany pod znakiem zapytania. Wśród takich dyskusji na temat politycznej przyszłoś ci Grecji ubiegły pierwsze miesiące władzy Markezini sa. Powoli kształtował się obraz nowego układu sił. Na tle ogólnych przemian na świecie Grecja, która zresztą utrzymywała stóstfn ki gospodarcze z krajami socjalistycznymi, nie mogła ostać się procesom wewnętrznego również odprężenia. Sam premier stwierdził m. in.: „wszyscy pragniemy demokracji w Grecji, ale ja ki mamy wybór? Albo u-żyć siły — -jeśli się może i jeśli się chce, albo się przy stosować. Pierwsze — wy kluczam, A jeśli idzie o dru gie — polityka to nie poboż ne życzenia, ale sztuka wy korzystania możliwości". I tutaj się pomylił. Zapo wiedź demokratycznych po sunięć bez energicznego egzekwowania reform pogłębiła niezadowolenie tych którzy od lat nie mogli się doczekać realizacji demokra tycznych postulatów, a kiedy powstała taka szansa, chcieli, bv wykorzystano natychmiast, już! Bezpośrednią przyczyną zajść studenckich było $resz towanie kilku uczestników uroczystości w rocznicę śmierci Papandreu. Burzliwe zajścia następnych dni zakończył bilans: 400 zabi tych i ponad 2 tysiące rannych. Ale zajścia, w których po raz pierwszy w ogóle wzięła masowy udział stoją ca dawniej nieco na uboczu młodzież, były świadec twem krachu liberalnego programu, proklamowanego w słowach, ale nie wprowa dzanego w życie z żelazną konsekwencją. Sytuację, jak zazwyczaj w takich przypadkach wykorzystały siły skrajnei pra wicy, narzucając Grecji. rzą dy nowej junty wojskowej.. A więc te koła, które zda wały sobie sprawę, że wybo ry, parlament i wszelkie inne atrybuty demokracji muszą obrócić się przeciwko nim. Ale czy uda im się skutecznie poskromić te siły społeczeństwa greckiego, które po raz pierwszy wystąpiły na taką skalę z hasłami walki zarówno o chleb jak i o prawdziwą de mokrację? Wydaje się, że nie będzie to tak proste ze względu i na sytuację we wnętrzną w Grecji, i na fa lę protestów, którą pucz grecki wywołał np całym świecie. Również w krajach Paktu Atlantyckiego, którego członkiem jest przecież Grecja. (Interpress) ZOFIA ARTYMOWSKA o będzie załatwiał sprawy obywateli po 9 grudnia? WARSZAWA (PAP) 9 GRUDNIA — dzień wyborów wyznacza zasadniczą cezurę w funkcjonowaniu rad narodowych i administracji. Gdzie będziemy załatwiać nasze obywatelskie sprawy po wyborach? Czy będą one załatwiane lepiej i szybciej? Z czym zwracać się będziemy do organów administracyjnych, a z czym do rad? — oto pytania, które znajdują się obecnie w centrum zainteresowania wyborców — uczestników spotkań z kandydatami do nowych rad. Zgodnie z rozdziałem funkcji uchwałodawczych od wykonawczych wszystkie sprawy, które dotychczas załatwialiśmy w prezydium rady narodowej, teraz — tzn. po wyborach — załatwiać bęazieaiy w urzędzie naczelnika, prezydenta bądź wojewody. Urzędy te — podzielone na wydziały — będą pomocnikami szefa administracji, który ponosić będzie jednoosobową odpowie działność zą podejmowane decyzje. MÓwiąc krótko: z naszymi sprawami kierować się będziemy do odpowiednich urzędów — dzielnicowych, miejskich, czy powiatowych, a na wyższym szczeblu — wojewódzkich. Dla mieszkańców miast jest to zasadnicza zmia na. Ludność wiejska już od blisko roku załatwia wszystkie swe najważniejsze sprawy w urzędach gminnych. Oznacza to, że wszystkie indywidualne sprawy obywateli załatwiane będą przez administrację terenową, % wyłączeniem urzędów centralnych. Tok postępowania administra cyjnego kończyć się będzie na decyzji organu szczebla wojewódzkiego. U podstaw tego rozwiązania legło słuszne przekonanie, że obywatel powinien swoje spra wy załatwiać przede wszystkim na miejscu. Nakłada to zwłaszcza na I instancje administracyjne obowiązek szczególnie wnikliwego rozpatrywania spraw, sprawności i kompetencji w działaniu, wrażliwości w podchodzeniu do ludzkich problemów. Do zakresu działania administracji należeć będą nie tylko zagadnienia związane z załatwianiem spraw obywateli, ale także kierowanie całokształtem procesów gospodarczych i społecznych na danym terenie. Wojewodowie i prezydenci będą przedstawicielami rządu na swym terenie W tym charakterze sterować będą działalnością wszystkich podległych im instytucji gospodarczych, oświatowych, kul turalnych, porządkowych oraz realizować zadania stawiane przez rząd. Wyposażeni oni zostają w rozległe uprawnienia zarządzająco-koritrołne i koordynacyjne, w tym także w stosunku do przedsiębiorstw zarządzanych centralnie. Podobne są kompetencje naczelników, którzy podlegają szefom administracji wyższego szczebla. Nie świadczy to oczywiście, że administracja jest niezależ na od rady narodowej. Wręcz przeciwnie — wojewodowie, prezydenci i naczelnicy będą wykonawcami uchwał i postanowień rady i będą przed nią odpowiedzialni za wywiązywanie się z tych obowiązków. Rada opiniuje także kandydatów na szefów terenowej administracji, których do szczebla powiatu włącznie powołuję premier. „Świat w przekroju 1973" WARSZAWA (PAP) Wkrótce ukażę się w księgarniach kolejny rocznik ency klopedyczno - informacyjny „Świat w przekroju 1973" wydawany nakładem „Wiedzy Powszechnej". Zawarte są w nim informacje o wszystkich ważniejszych wydarzeniach, jakie miały miejsce na świecie w ub. roku i w pierwszej polowie br. , Część pierwsza rocznika — to zwięzłe omówienie historii oraz aktualnej sytuacji politycznej i społeczno-ekonomicz nej 210 państw niepodległych ' terytoriów niesamodzielnych. W części drugiej poświęconej węzłowym problemom polity- ki światowej czytelnicy znajdą m. in. artykuły na temat roli ZSRR w świecie, sytuacji w ruchu robotniczym, nowych e-lementów w stosunkach, Wschód—Zachód. W części trze ciej — „Sytuacja gospodarcza świata" zamieszczono m. in. materiały n/t sytuacji demogra ficznej Polski na tle krajów RWPG oraz osiągnięć i zadań tzw. zielonej rewolucji.' W pozostałych częściach rocznika zawarty jest przegląd działalności organizacji międzynarodowych, osiągnięć w za kresie kultury, oświaty, nau.ki i techniki oraz omówienie ciekawszych wydarzeń sportowych. KOSZALIN — NEUBRANDENBURG 10 lat współpracy QW NOT-KdT W tych dniach przebywąła w Koszalinie delegacja enęrdowskich inżynierów i techników, reprezentujących federację stowarzyszeń naukowo-technicznych — Kam-mer der Technik z okręgu Neubranden-burg. Wizyta kierownictwa oddziału tej organizacji z przewodniczącym, inż. Ma-xem Schweinbergerem związana była z podpisaniem planu wymiany grup specjalistów na rok przyszły oraz podsumowaniem 10-lecia współpracy pomiędzy Oddziałem Wojewódzkim NOT w Koszalinie i oddziałem KdT w Neubrandenburgu. Porozumienia ZG NOT i ZG KdT o współpracy z 1967 r. potwierdziło potrzebę wcześniej już nawiązanej i z pożytkiem dla kadry technicznej i gospodarki terenu podjętej współpracy między organizacjami regionów o podobnej strukturze gospodarki. W 1963 r. wymieniono pierwsze grupy specjalistów z różnych branż, nawiązano także pierwsze przyjacielskie kontakty. Począwszy od 1965 r. prowadzona wymiana usankcjonowana została umowami. O-gółem w minionym 10-leciu stowarzyszenia naukowo-techniczne NOT, działające w województwie koszalińskim wydelegować ęlp okręgu Nąubranęlepburg 105 osób W 3-osotyowych zespołach. Zespoły przy-gętęwąły i wygłosiły 31 referatów, dotyczących glównię technologii i postępu tech niezno-organizącyjnego. W wymianach specjalistów uczestniczyli członkowie 13 stowarzyszeń naukor wo-technicznych. Najaktywniejszym jest Stowarzyszenie Inżynierów i Techników Rolnictwa, które ma odrębną umowę z a-nalogicznym stowarzyszeniem w Neubrandenburgu i od 1968 r. wydelegowało 33 członków reprezentujących różne specjalności. Uczestniczący w wyjazdach inżynierowie i technicy dzielą się spostrzeżeniami z kolegami w swoich i bratnich zakładach pracy, publikują informacje w Biuletynie OW NOT itd. Poza wymianą delegacji specjalistów, podejmowano w minionym 10-leciu inne formy współpracy. Między innymi odbyły się dwie wystawy obrazujące poziom techniki w zaprzyjaźnionych województwach. W bieżącym roku, z okazji Dni Kultury Polskiej, odbył się w Neubrandenburgu Dzień Techniki Polskiej. Delegacja OW NOT spotkała się z inżynierami i technikami NRD. Podczas spotkania wygłoszono 3 referatów. Omawiając plan wymiany na rok przyszły i sumując 10-letni dorobek postulowano nawiazanie kontaktów pomiędzy zakładami jednej branży dla wspólnego roz-wiązywanią problemów technicznych i organizacyjnych, wymijmę specjalistów z zakładów i biur projektowych na ^łuższę niż 3-gnioWe wyjazdy ęllą lepszego -znania doświadczeń, organizowanie field* Uch nicznych, wspólnych konferencji itp. (wł) O ile więc rada jest niezależna od administracji, o tyle wojewoda, prezydent czy naczelnik są uzależnieni od postanowień rady. Karnawał w „Modzie Polskiej" WARSZAWA (PAP) ,,Modą Polska" rozpoczęła jut w swych sklepach .sprzedaż ubiorów i dodatków karnawałowych. Dla pań sa to długie suknie, spódnice i bluzki w cenach od 820 do 4500 zł oraz najmodniejsze małe peruczki (600 900 zł), szale jedwabne skórzane paski, rękawiczki, modne ciemne rajstopy itp Dla panów przygotowano smokingi i marynarki z mory do spodni z czarnej krepy, a także włoskie koszule wizytowe, iedwabne elastyczne skarpety, im portowane muszki, krawaty i spin ki. Jest również duży wybór kosm* łyków damskich i męskich. Przegląd kreacji „Mody Polskiej" stać się może inspiracją do skompletowania karnawałowego stroju własnym „przemysłem" uzupełnienia go tylko najmodniejszymi elementami. Równie atrakcyjny jak długa suknia s mieniącego lureksu z odsłoniętymi plecami — może być komplet składający się z długiej spódnicy i bluzki sięgającej do talii i wiązanej z tyłu. Inny tego typu komplet to spódnica z efektownr bluzą koszulową. Howości z „Polboya" dla młodych elegantów Ł0D2 (PAP) Łódzkie zakłady odzieżowe ,,Pol boy" specjalizują się w produkcji ubrań młodzieżowych. Aktualnie wytwarza się tam spodnie z bluzami typu battledress z drukowanej dewetyny i welwetu w kilku żywych kolorach. Takich sportowych garniturów fabryka dostarczy w najbliższych dniach około 15 tysięcy. Pomyślano również o odpowiadających młodym ludziom ubraniach na bardziej uroczyste okazje. Pierwsze 3 tys. garniturów z brązowego aksamitu wykonano już w październiku. Z początkiem przyszłego roku „Polboy" znów weźmie na warsztat ten typ ubra nia, rozszerzając kolorystykę. Postarano się m. in. o aksamit czar ny i... czerwony. Usługi ponad plan (Inf. wł.) Stacja Obsługi Samochodów Polmo — Motozbyt w Koszalinie zameldowała o przedterminowym wykonaniu planu usług zmotoryzowanych. W ostatnich tygodniach nastąpiło spiętrzenie dostaw nowych samochodów. Przed sprzedażą wymagają one prze glądów tzw. zerowych oraz przygotowania do sprzedaży. Niejednokrotnie nasilone dostawy zmuszały do przerywania działalności usługowej, a-by obsługa stacji mogła zdążyć z przygotowaniem samochodów do sprzedaży. Mimo tych przeszkód, załoga stacji zamierza, do końca roky, prze kroczyć plan o 600 tys. zł. (wł) Tragiczny chrzest LONDYN (PAP) Tragiczny epilog miała ceremonia chrztu w miejscowości Richmond, w RPA. Pastor i 13-Ietnl chłopiec utonęli wchodząc omyłkowo do rzeki w bardzo głębokim miejscu. Próby przyjęcia im z pomocą nie powiodły się. Prawdziwa wróżka PARYŻ (PAP) Wróżka z Tours (Francja) powiedziała pewnej młodej kobiećłe że jej oszczędności są w niebezpieczeństwie i że przy lada nierozważnym kroku — wszystkie pieniądze przepadną. Zaniepokojona kobietą pobiegła do banku, wycofała swoje oszczędności i wrę czyłą je wróżce na przechowanie. Pieniądze — zgodnie z przepowiedni* — ntedy do właścicielki nie wróciły. Nie można też od-«ukąć prawdomównej wróżki. Głos nr 332 Strona f - 1 ' * « ££P£śii •• -.' Dla dzieci radość — dla dorosłych... kłopoty... ■ - Wm Fot. J. Piątkowski ludność Polski w ocenie GUS Stanowi małżeńskiemu kryzys nie grozi Według szacunku GUS, 320 tysięcy razy zabrzmi w bic żącym roku w urzędach stanu cywilnego naszego kraju weselny marsz. Około 12 tys. razy więcej niż w roku ubiegłym. Wbrew pesymistycznym alarmom, instytucji małżeństwa, jak na razie, kryzys nie grozi. Ba, pod wzglę dem liczby zawartych małżeństw należymy do ścisłej europejskiej czołówki. Najistotniejszą przyczyną tego zjawiska jest niewątpliwie wkroczenie w wiek matrymonialny licznych roczników po wojennego wyżu demograficznego. Wskazuje na to przecięt ny wiek osób wstępujących w związek małżeński: mężczyźni liczą sobie najczęściej 24 lata, kobiety 22 lata. Ocenia się, że również w następnych 4—6 latach przysięgę dozgonnej wierności składać będzie sobie ponad 400 tys. nowych małżeństw rocznie. zawieranych małżeństw nie idzie jednak równoległy wzrost liczby urodzeń, chociaż poczynając od roku 1967 ich liczba rośnie bardzo wyraźnie — od 520 tys. w roku 1967 do blisko 576 tys. w roku ubiegłym. Przypuszcza się, że i w roku 1973 przybędzie PRL blisko 600 tys. nowych obywa Malkontenci, ba zgonów. W roku 1973 liczba zgonów osiągnie ok. 280 tysięcy, czyli blisko 15 tysięcy więcej niż w roku ubiegłym. Tendencja do dalszego wzrostu liczby zgonów utrzymywać się będzie jeszcze przez kilka najbliższych lat. Mimo tego, Polska jest w dalszym ciągu zdecydowanie krajem ludzi młodych a występujący u nas współczynnik zgonów należy do najniższych w Europie. Sto sunkowo wysoki przy tym przy rost naturalny sprawia, że sytuacja pod tym względem rów nież w najbliższej przyszłości się nie zmieni. W roku 1972 przyrost naturalny wyniósł ponad 310 tys.-osób, a w roku bieżącym wroś nie prawdopodobnie do około 317 tys. osób. I znowu, podobnie jak w poprzednich przypadkach, stawia to nas w ścisłej czołówce europejskiej. narzekający na teli. Sprawi to, że tzw. współczynnik urodzeń na każdy tysiąc ludności wzrośnie z 17,4 w 1972 r. do 17,9 w bieżącym roku, czyli powyżej średniego poziomu europejskiego. Niestety, starzejemy się, co W parze ze wzrostem liczby powoduje, że rośnie także licz • Na rządowej liście zakładów wykazujących zaległości w dostawach do handlu towarów, których brak odczuwa się na rynku, znalazły się m. in. Słupskie Fabryki Mebli „Trybuna Ludu" (23 bm.) zamieściła obszerną, żywą relację Jerzego Opolskiego z rozmów przeprowadzonych na ten temat z aktywem admi-nistracyjno-politycznym tego zakładu. Tytuł publikacji: „Kto zawiadomi premiera?" • Danuta Zagrodzka przedstawia na łamach „Życia War szawy" (21 bm.) panoramę gospodarczą naszego województwa w kontekście aktual inych założeń rozwojowych rolnictwa i przemysłu oraz na turalnych warunków Ziemi Koszalińskiej. Autorka podkreśla „połączenie interesów regionu z interesem kraju" w koncepcjach, stawiających w szczególności na ochronę nie skażonego niemal środowiska, z myślą o wydatnym rozwijaniu bazy wypoczynkowo--turystycznej („Koszaliński start"). • Podobny temat podejmuje Eugeniusz Fąfara w artykule zatytułowanym „Perspek tywy Koszalińskiego" („Zielony Sztandar" — 25 bm.), o-mawiając plany rozwojowe naszego województwa w dziedzinie rolnictwa, turystyki i przemysłu. • Tygodnik wiejski „Wiadomości Zachodnie" w rubryce „Herby naszych miast" zapoznaje swych czytelników z bogatymi dziejami Słupska. • W listopadowej edycji pi sma społeczno-politycznego ZG ZMS „Płomienie" znajduje się ostatni odcinek pracy Alojzego Srogi pt. „Literacki wizerunek 1 i 2 Armii" Przedmiotem publikacji jest rodzima literatura batalistyczna do tycząca ostatniej wojny, którą autor próbuje usystematyzować pod względem gatunkowym i tematycznym. Znaleźć tu można wzmianki o bitwach i kampaniach związanych z Ziemią Koszalińską. • To samo czasopismo publikuje artykuł Roberta Caya, poświęcony zorganizowanym w lecie br. w Koszalinie Międzynarodowym Spotkaniom Filmowym „Młodzi i film". Nosi on tytuł: „A temat czeka na podjęcie..." (woj) zahamowanie tempa odmładza nia naszego społeczeństwa, mogą więc jeszcze na razie spać spokojnie. W roku ubiegłym, jak wynika z danych Głównego Urzędu Statystycznego, nastąpiło wy raźne zmniejszenie pędu do za mieszkiwania w mieście. Zahamowanie miało jednak tylko charakter przejściowy — w pierwszym półroczu przeniosło się do miast ponad 10 tys. osób więcej niż w analogicznym okresie roku ubiegłego. Przewiduje się w związku z tym, że w skali całego roku przepływ ludności ze wsi do miast będzie wyższy o 15—25 tys. osób. W efekcie więc ludność miast wzrośnie w bieżącym ro ku o ok. 185 tys. osób. Przy świątecznym stole za-siadzie w tym roku około 33,5 min Polaków, z czeso w miastach ponad 18 milionów, tj. więcej niż 54 proc. (Interpress) RAFAŁ REJDAK Śladem artykułu „Błędne koło absencji chorobowej Jako lekarz rejonowy, pracujący już około 24 lat w społecznej służbie zdrowia, z wielką satysfakcją i zainteresowaniem przeczytałem w „Głosie" artykuł Bohdana Trzeciaka, przewodniczącego Komisji Zdrowia PRN w Kołobrzegu, pt. „BŁĘDNE KOŁO ABSENCJI CHOROBOWEJ". Zgadzam się z autorem i popieram go w całej rozciągłości. Uważam, że sprawy poruszone w tym artykule są jak najbardziej na czasie i trzeba o nich stale mówić, pisać i przypominać jako o problemie społecznym, wymagającym jak najrychlejszego rozwiązania. A BSENCJA chorobowa, a zwłaszcza tzw. nieuzasadniona absencja, powoduje duże szkody społeczne i gospodarcze, naraża skarb państwa na znaczne straty i odbija się bardzo ujemnie na produkcji. Należy z nią prowadzić zorganizowaną, planową, długofalową i nie ubłaganą walkę za pomocą wszelkich dostępnych środ ków. Walkę można prowadzić oczywiście tylko z przyczy nami absencji chorobowej, a więc z chorobami czy też wypadkami powodującymi niezdolność do pracy, a nie z ich skutkami, tj. z samą absencją. Sama bowiem absencja jest przecież zjawiskiem naturalnym, którego nie można usunąć całkowcie z naszego życia. Chodzi tylko ojej zmniejszenie. A więc trzeba prowadzić jak najszerzej pojętą działalność pro filaktyczną, szerzyć oświatę zdrowotną itp. Nieuzasadniona natomiast absencja, w której zwolnienia lekarskie bywają wyłudzane przez różne aspołeczne elementy oraz bumelan-ctwo i cwaniactwo absen-cyjne, o którym pisze Autor wspomnianego artykułu, może i musi być wyeliminowane i naszego życia. LEKARZE z ogromnym wysiłkiem walczą z aspołecznymi elementami i symulantami, lecz wiedza lekarska, niestety, nie jest jeszcze tak doskonała, by w każdym przypadku można było szybko i nieomylnie odróżnić symulanta od prawdziwego chorego. Wyzyskują to właśnie osoby nieuczciwe. Oczywiście, lekarze nie odnoszą się bezkrytycznie do utyskiwań i skarg chorego, nieraz jednak dzia Głos nr 332 Strona 4 Ograniczenie prędkości samochodów Dlaczego " ' i"1 Od 1 grudnia br. prędkość maksymalna samochodów osobowych na polskich drogach ograniczona zostaje do 80 km/godz., a samochodów o ładawności do 2,5 tony — do 70 km/godz. — Prędkości te — poinformował dziennikarza PAP wicedyrektor Instytutu Transportu Samochodowego doc. dr Franciszek Wardziński — nie gwarantują oczywiście najniższego zużycia paliwa, a stanowią kompromis między najbardziej ekonomiczną prędkością (stanowiącą zazwyczaj 2/3 prędkości maksymalnej samochodu, a rozsądnym, ze względów czasowych, tempem jazdy. Wzrost zużycia paliwa w miarę wzrostu prędkości samochodu związany jest głównie z koniecznością pokonywania oporu powietrza — ten zaś wzrasta proporcjonalnie do kwadratu prędkości pojazdu. Jak wynika z danych ITS — np. samochód osobowy dacia 1300 z pełnym obciążeniem przy prędkości 50 km/godz. zużywa na 100 km 6,1 litra paliwa; przy prędkości 80 km/godz. zużycie to wzrasta do 7,5 1, przy 90 km/godz. — do 8,1 1. przy 120 km/godz. — do 10,5 1. Dla innych samochodów osobowych różnice w zużyciu ilości paliwa na 100 km między prędkością 80 km/godz., a 100 km/godz. kształtują się następująco: dla fiata 125 — 1,5 litra, dla fiata 126 — 1,6 1, dla fiata 127 — 1,1 1, dla austina mini — 1,1 1, dla citroena DS 21 — 1,2 1. Podobnie kształtuje się progresja zużycia naliwa w samochodach ciężarowych 1 autobusach: z badań Instytutu wynika, że np. 5-tonowy star 28 obciążony pełnym ładunkiem spala na 100 km przy prędkości 40 km/godz. 21 litrów paliwa, a przy 70 km/godz. — 29 1. W autobusie san zużycie to skacze z 17,8 1, przy 40 km/godz. do 20,5 1 przy 60 km/godz. i przeszło 25 1 przy prędkości 70 km/godz. Wg szacunkowych obliczeń wprowadzone ograniczenie maksymalnej prędkości samochodów powinno — zdaniem doc. F. Wardzińskiego — pozwolić na zaoszczędzenie tylko z tego tytułu ok. 7 proc. zużywanego przez te pojazdy paliwa. Biorąc pod uwagę, że posiadamy ponad 720 tys. wozów osobowych i pół miliona innych samochodów — oszczędności z tego tytułu mogą mieć niemałe znaczenie dla gospodarki kraju, szczególnie dziś, w dobie światowego kryzysu energetycznego. Dalsze oszczędności (zarządzenie przewiduje, że zużycie paliwa w gospodarce narodowej zmniejszy się o jedną trzecią w stosunku do I kwartału w ub. roku) uzyskane zostaną w rezultacie, bardziej ra* cjonalnego zużycia samochodów służbowych oraz bardziej efektywnego wykorzystania taboru i zlikwidowania pustych przebiegów. W samochodzie ciężarowym zużycie paliwa wzrasta w skali 6—7 proc. na jedną tonę ładunku — a więc jest niewspółmiernie mniejsze niż przy transporcie tej samej ilości ładunku większą liczbą nie w pełni załadowanych pojazdów. flPAP) łając w dobrej wierze, mogą dać się zwieść osobnikowi, który dobrze przestudiował symulowanie cho rób. I tu właśnie organizacje związkowe, partyjne i administracja zakładu mają wielkie i wdzięczne pole do działania, prowadząc akcję uświadamiającą oraz wychowawczą. Członkowie załogi najlepiej znają się wzajemnie • i mogą stwierdzić, kto celowo oszukuje lekarzy, aby uzyskać zwolnienie z pracy. Problem zwalczania absencji nie może być całkowicie zwalony na barki służby zdrowia, na ćo zwra ca również uwagę Autor ■wspomnianego artykułu. Główną rolę powinny tu odegrać same zakłady pracy, które są przecież naj-żywiej zainteresowane wal ką z absencją i rozporządzają środkami do jej pro wadzenia. Np. posiadają fundusze na poprawę warunków bytowych, socjalnych czy też warunków pracy. Właściwe zużycie tych funduszy może wydat nie. obniżyć poziom - absencji chorobowej, ułatwić wy konywanie. planów produk cyjnych..* O zwalczaniu absencji, chorobowej usprawiedliwionej i ńieusprawiedliwio riej można by mówić i pisać wiele. Chciałbym jednak pokrótce zwrócić'tylko uwagę na cztery sprawy, które, moim zdaniem, odrywają istotną rolę w walce z absencją. Pierwsza sprawa — to obowiązek oznaczania pracowniczych legitymacji u-bezpieczeniowych przez wszystkie zakłady pracy (czego, niestety, nie wszędzie przestrzega się), których pracownicy są objęci opieką zdrowotną przychód ni przy- lub międzyzakłado wych, w miejscach przeznaczonych na poświadczę nie zakładu o zatrudnieniu pracownika stemplem: „Jest ZLZ", tj. zakład lecz niczo-zapobiegawczy przy zakładzie pracy. Dla rejestracji i orzekającego lekarza zakładu otwartej opieki lekarskiej, dla ogółu ludności jest to bardzo waż na wskazówka. Następna sprawa. Orzeczenia o czasowej niezdolności do pracy z powodu choroby dla osób objętych opieką zdrowotną w miejscu pracy, może w zasadzie wydać tylko przychodnia przy- lub międzyzakładowa chyba że zachodzą okoliczności, które uniemożliwiają tym osobom korzystanie z niej. Do tych okoliczności należą: 1) choroba obłożna, 2) zamieszkiwanie lub czasowy pobyt chorego poza miejscowością, będącą siedzibą jego zakładu pracy oraz 3) jeżeli przychodnia przy- lub międzyzakładowa jest chwilowo nieczynna (o czym muszą być powiadomione każdorazowo wszystkie zakłady służby zdrowia otwartej pomocy dla ogółu ludności). Przedstawione ograniczenie w zakresie orzekania o czasowej niezdolności do pracy nie dotyczy poradni specjalistycznych, do których chorzy pracow nicy-zostali skierowani, i w których się leczą, jak rów- nież poradni specjalistycznych, w których przyjęcia nie wymagają skierowań (np. poradnie sWA-no-wene rologiczne, poradnie dla kobiet ciężarnych). Ograniczenie uprawnień do orzekania wynika z dążenia ao skoncentrowania orzecznictwa w zaKiadach przemysłowej siuzoy zaro-wia. rrzy ocenie stanu zdrowia i zdolności lun nie zdolności do pracy zna ona konkretne warunki, w jakich praca jest wykonywa na, co znacznie wpływa na prawidłowość orzeczeń. Nie bez znaczenia jest też tu ciągłość obserwacji stanu zdrowia pracownika np. po przez badania profilaktycz ne, wizytację stanowisk pracy itp. JEDNAKŻE dążenie do wydania możliwie najbardziej prawidłowych orzeczeń i eliminacji błędów nie może utrudniać pracownikowi uzyskania po mocy lekarskiej. Dlatego też żaden zakład społecznej służby zdrowia nie może tej pomocy odmówić, mimo ograniczenia do orzekania. W razie konieczności lekarz zakładu otwartej opieki dla ludności może udzielić pra cownikowi tylko jednego dnia zwolnienia z pracy, kierując go następnie do le karza zakładowego, chyba że zachodzą okoliczności, o których wyżej wspomniałem. Trzecia sprawa — to obo wiązek szerokiego przeprowadzania przez zakłady pra cy, organy ZUS i przez wła ściwe organy prezydiów rad narodowych, kontroli wyko rzystywania przez pracowników zwolnień lekarskich z pracy i wyciąganie właś ciwych sankcji w stosunku do nadużywających zwolnień, nie stosujących się np. do zaleceń lekarskich. Kon trole te nie są jeszcze dokonywane w dostateczny sposób i nie we wszystkich zakładach pracy. W przypadku stwierdzenia nadużyć, często nie są wyciąga ne konsekwencje i stosowa ne sankcje w stosunku do winnych. WRESZCIE czwartą f ostatnią spraw- jest obowiązek dostarczania we właściwym czasie do zakładu pracy i rejestra cji oraz poświadczenia każ dego zaświadczenia o czaso 'wej niezdolności do pracy, wydanego przez inny zakład społecznej służby zdro wia osobie zatrudnionei w zakładzie pracy objętym o-pieką lekarską przez przychodnię przy- lub międzyzakładową. Do czasu potwierdzenia zarejestrowania zaświadczenie o czaso wej niezdolności do pracy nie może stanowić podstawy do wypłaty zasiłku cho robowego. Rejestracji zaświadczenia należy dokony wać zgodnie z obowiązującymi przepisami i bardzo wnikliwie (np. badania kon trolne przez lekarza zakła dowego w przypadkach wąt pliwych i ewentualna zmia na zaświadczenia na okres krótszy), a nie traktować tego jak to, niestety, jeszcze zwykle bywa — jako tylko biurokratycznej formalności i ograniczyć się wyłącznie do ostemplowania zaświadczenia o czasowej niezdolności do pracy pieczątką zakładu przemysłowej służby zdrowia ł e-wentualnego odnotowania tego faktu w „zeszycie zwol nień obcych", przy czym czynności te wykonuje pie lęgniarka lub rejestratorka TADEUSZ LEŚNIAK lek m«d. 9537 icznesło f - ■ ■ — Nienawidzę tego mieszkania — kobieta ma łzy w oczach, — Żeby odpocząć po pracy przeno* simy się do znajomych, sąsiadów. Ale jak długo tak można. Mam już zupełnie stargane nerwy. Mąż po zawale. Nie jest młody, 58 lat, sterany wojną. Dziecku przez wiele lat obiecywaliśmy własny kąt. A musi teraz przesiadywać u koleżanek, Kiedy nie pada, to mamy jeszcze złudzenie własnego dachu nad głową. Ale wczoraj musieliśmy uciekać na łóżka polowe do apteki. Gehenna Ktoś wyciąga paczką giewontów, częstuje, żeby przerwać "Alina Zacharzewska, położna kł!f0^ Obiegowym są ra. pracuje od 1981 roku w Wiejskim Ośrodku Zdrowia w Sie myślu, w powiecie kołobrzeskim. Mąż jest kierownikiem czej znośne warunki pracy, — prowokuję dyskusję. - -Tak by się na pozór wydawało, Kierownik Ośrodka lekarz medycyn,. Boman Ciar dynku ośrodka. Na piętrze zaj mują kilkuizbowe mieszkanie, mieszkanie koszmar. Na suficie i na ścianach ogromne zacieki. Nie pomaga staranne malowanie. Po kilku dniach znów wyłażą brunatne liszaje lśniące kroplami wody. ka, ma jednak odmienne zdanie. _Dziś akurat nie pada. — Woda, co przez dach prze cieką, musi się gdzieś zbierać — rozważa głośno pielęgniarka — Wybierając pracę na wsi zdawałam sobie sprawę z trud -•M* '"»• asJSiUfiJSSfts tolog zaciąga się długo papie- jest tak przegniły, że tylko cudem nie odpada całymi płatami. W poprzednich latach I0,?™ przesuwali łóżka w suche kąty mieszkania, kiedy padał deszcz. Teraz nie zdają się na nic takie wybiegi. Trzeba po prostu uciekać z domu. Dach Ale tutaj naprawdę życie mas nie pieści. Zresztą nie owijajmy w bawełnę. Czy to £4 warunki do pracy, jeśli po większej ulewie zbiera się w gabinecie kałuża wody na dwadzieścia centymetrów głę- ?mTni*nr?£»rn?CZa ^ boka? No pewnie, pacjenci mo Jeśl1 me « chodzić w gumowcach, ale Zacharzewscy biorą pościel i schodzą na dół, do apteki. A ulewa się przedłuża, nie ma po co, nawet w dzień, wra cać do mieszkania. ja się boję dotknąć maszyny. Kiedyś tak mnie prąd szarpnął, kiedy złapałam prostnicę że teraz już bardzo uważam. _ Od siedmiu lat tak leje * Pacjenci? Boje się, żeby nie a nam na głowę — mówi kn- ^"5? Jakiegoś tragicznego w„ padku. się nam na głowę — mówi ko bieta. Nie ma w jej głosie skargi, to tylko beznamiętna Dlatego jak pada większy relacja. — Pościel mamy znisz deszcz, to pani doktor przy- czoną. No, zgniła kompletnie, chodzi w nocy, żeby wytrzeć A meble — macha z rezygna- i wysuszyć podłogę w gabine- cją ręką — Nowych nie ma cie — dodaje pielęgniarka, — sensu kupować, bo po co? W W zabiegowym też się leje, a mieszkaniu ciągle taki zaduch ubikacja jest zagrzybiona. Właściwie nie zaduch, a — Proszę sobie wyobrazić smród od(tych gnijących ścian.. w jakich warunkach pracuje- _ AL przecież to nie tylko mY, zważywszy że przychodzi moja prywatna sprawa. Pro- do ośrodka około 60 pacjen- szę zejdźmy na dół do gabine- tów dziennie — mówi lekarz, tów lekarskich. Boję się dotknąć maszyny Roman Ciarka. Słuchając tych wypowiedzi byłem pełen uznania dla pełnej poświęcenia pracy tych ludzi. Ale nie mogłem się też . oprzeć wrażeniu, że to syzyfo-Zastajemy ^ pracowni sow v/a praca. Jak długo dentystce Wiejskiego Ośrodka Zdrowia starczy cierpliwości na ście-niemal w # komplecie. Siadamy ranie zalanej podłogi? Jak w gabinecie zabiegowym dooko długo lekarz będzie przesuwał ła biurka. biurko, żeby nie lało się z su- ~ O czym tu mówić. Prze- fitu na pacjentów? Ile nie-'cieź sprawa jest oczywista, przespanych nocy- spędzi jesz- PBIM? MmĘU * - > :■ „Na suficie i na Ścianach ogromne zacieki.* cze położna? Przecież tak się dzieje przez czyjąś karygodną bemyślność. Kto jest winien tego, że solidny jeszcze budynek ośrodka zdrowia z roku na rok obraca się w ruinę? Tego nie było w budżecie — Żeby teraz uratować budynek ośrodka — wystarczy naprawić dach, a za kilka lat... trzeba się będzie stąd wynosić— lekarz Roman Ciar ka bezradnie rozkłada ręce. — Interweniowaliśmy gazie tylko było można — mówi dentystka. Jedyny efekt był taki, że położono pokrycie dachu. Zamiast dachówki jest teraz eternit, ale przecieka jeszcze więcej. Toniemy w czasie każdej jesiennej szarugi. Nie pomagają żadne podania ani prośby w gminie i powiecie. Wiosną tego roku powiedziano nam w gminie, że nie ma pieniędzy na remont. Gdybyśmy się wystarali, to i wykonawca się znajdzie. Monitowaliśmy więc w Kołobrzegu. Przyznali dodatkową dotację na ten cel. To teraz w gminie sugerują nam, żebyśmy znaleźli wykonawcę. A proszę nam powiedzieć, co my w koń cu mamy robić — chyba leczyć ludzi? Pytanie na pozór retoryczne, ale nie dla personelu Wiejskiego Ośrodka Zdrowia w Siemyślu. Problem postawiono na głowie: ćHćecie leczyć, to remontujcie sobie ośrodek. Czy rzeczywiście „sobie" mają remontować? Odpowiedzi na to pytanie szukałem w Urzędzie Gminy w Siemyślu. Niestety, nie zastałem naczelnika. — Z tym remontem są rzeczywiście kłopoty — informowała mnie sekretarz. — Nie mam pojęcia jak dawne władze gromadzkie mogły dopuścić do takiego stanu. Jak ode brano spartaczoną rob.otę od prywatnego rzemieślnika, który przekładał dach? Zamiast ^ odpowiedzi znów pytania, które w zdecydowany sposób oddalają nas od aktual nego problemu. Rozumiem, że nowe władze gminne nie mogą brać odpowiedzialności, za to, co było poprzednio. Czy rzeczywiście? — nasuwa mi się kolejne pytanie. — Przecież pracownicy U-rzędu Gminy także korzystają z usług ośrodka zdrowia. Czy nawet z okazji wizyt u leka-,rza nikt nie zwrócił uwagi na stan budynku? — To było dla każdego oczy wiste, że ośrodek powinien być remontowany. Niestety, w gminnym budżecie nie było środków^ na ten cel. Te sprawy należą do kompetencji Wy działu Zdrowia Prezydium Powiatowej Rady Narodowej. — Nikt nie próbował wystąpić o dodatkową, konieczną przecież, dotację? — Monitowali pracownicy ośrodka, jeździł do powiatu naczelnik. — Z pomyślnym skutkiem? — Tak. Mamy odpowiedź. Czytam pismo starannie wpięte do skoroszytu:... ..Prezydium PRN, Wydział Finansowy zawiadamia, że zgodnie z decyją nr 13 kierownika Wy działu Finansowego z 1 września 1973 roku, została zwiększona w budżecie na rok 1973 dotacja wyrównawcza o kwotę 50 tys. zł z przeznaczeniem na remont kapitalny obiektu służby zdrowia..." — Pieniądze otrzymaliśmy w połowie września. Ale co z tego,' teraz nie ma wykonawcy. Władzo, gdzie jesteś? Po kilku dniach rozmawiam telefonicznie z naczelnikiem Fot. J. Patan Urzędu Gminy, t ^ li >>~ Żeby teraz uratowa'ć budynek ośrodka — wystarczy naprawić dacii..' — Znów mamy kłopoty. Przecież „środki" to nie wszystko. Szukamy wykonawcy. Udało mi się jednego przekonać. A to nie takie proste. Do Izby Rzemieślniczej musiałem jeździć. Gotów jest podjąć się roboty, ale nie ma materiałów. — O jakie materiały chodzi? — Potrzeba trzysta kilogramów blachy ocynkowanej. Bez tego ani rusz. W pezetgeesie jest blacha, ale na sprzedaż rynkową. Jak tylko uda nam się wydębić materiał, to w listopadzie robota ruszy. Gdybyśmy mieli wcześniej „środki", to nie byłoby teraz problemu. Ostatnio dzwoniłem do Siemyśla w piątek, 23 listopada. Telefon przyjął kierownik O-środka Zdrowia, lekarz Roman Ciarka. — Materiał jest, ale rzemieślnika do tej pory nie widzieliśmy i nic nie wskazuje na to, żeby w najbliższym czasie rbzpoczął się remont budynku. Nie wyobrażam sobie zresztą jak można o tej porze roku prowadzić tego typu prace. Ostatnie deszcze zalewają nam ośrodek. Znów toniemy. Jedyna nadzieja w tym/że szybciej przyjdą mrozy. Poczułem się bezradny, zupełnie jak pracownicy Wiejskiego Ośrodka Zdrowia w Siemyślu. Gazie jeszcze można interweniować? Po co? Przecież to czysty nonsens coz poczynać naprawę dachu w zimie. Wydawało mi się, że w tej sytuacji jedyną, chociaż małą satysfakcją, będzie znalezienie winnego, który dopuścił do takiej sytuacji. Niestety, i to mi się nie udało. W Wydziale Zdrowia i Opieki Społecznej Prezydium WRN (oddział inwestycji) poinformowano mnie, że „środki" na remonty wiejskich ośrodków zdrowia powinny być uwzględ nione w budżetach gminnych. Także wykonawców powinny, zapewnić władze gminne. — Jest to pierwszy rok dzia łalności urzędów gminy. Budże ty były korygowane w powiatach. Czyli nie tylko władze gminne ponoszą za to odpowiedzialność. Kto przed reformą administracji terenowej sprawował pieczę nad wiejski kimi ośrodkami zdrowia.? — Bezpośrednio przychodnie obwodowe. — Czyli winą za dewastację obiektu w Siemyślu należy także obciążyć Przychodnią Obwodową w Kołobrzegu? — Obecnie nie ma już Przy ęhodni Obwodowej. Powstał Zespół Opieki Zdrowotnej, któ ry obejmuje wszystkie placów ki służby zdrowia w powiecie. Oczywiście dotyczy to działalności merytorycznej. Natomiast właściwe utrzymanie o-biektów, remonty konserwacje itp. — to zadania urzędów gminy. Kółko zamknęło się idealnie. Winnych nie ma, albo jak kto woli są — w postaci władz gminnych. Wątpię, czy pracownicy Wiejskiego Ośrodka Zdrowia w Siemyślu będą mieć czas na szukanie winnych, usuwając sprzęty spod lejących się z dachu strug wody ANTONI KIEŁCZEWSKl knsidfdad m mdsf©; Na liście kandydatów na radnych do Wojewódzkiej Rady Narodowej w Koszalinie z okręgu wyborczego nr 13 w Szczecinku widnieje nazwisko FRANCISZKA GAJEWSKIEGO, rolnika ze wsi Nosibądy. Odwiedzamy kandydata na radnego. Franciszek Gajewski gospodarzy na 27 hektarach (w tym 11,5 ha ziemi własnej) i specjalizuje się w hodowli bydła mlecznego. Aktualnie posiada 9 krów i 4 jałówki. W tym roku, od stycznia do października, z zagrody Gajewskiego trafiło do mleczarni 24 tys. litrów mleka. W przyszłym roku — jak zakłada Gajewski — gospodarstwo dostarczy o kilka tysięcy litrów więcej. Ilość odstawianego mleka będzie z każdym rokiem wzrastać. Franciszek Gajewski przebudował oborę, zwiększył areał trwałych użytków zielonych do 6 hektarów, a ponadto sieje sporo mieszanek oraz koniczyny. Z mieszanek sporządza kiszonki, słowem — gospodarzy nowocześnie — i jak zgodnie stwierdzają w urzędzie gminy — zasłużenie cieszy się mianem jednego z najlepszych gospodarzy w gminie. Jest członkiem ZSL. — Uważam — odpowiada F, Gajewski na nasze pytanie o problemy, które chciałby poruszyć, jeżeli zostanie wybrany radnym WRN — że nasze województwo ma szczególnie korzystne warunki do rozwoju hodowli. Jeżeli spełnimy kilka warunków — mamy dużą możliwość wysunąć się pod tym względem na jedno z czołowych miejsc w kraju. — Jakiś to warunki? — Na pierwszym miejscu postawiłbym pełne wykorzystanie całej ziemi, która nadaje się do produkcji różnego rodzaju wartościowych pasz, a następnie stworzenie lepszej bazy^ usługowej w zakresie prac łąkar-skich, melioracyjnych oraz w budownictwie i mechanizacji obiektów inwentarskich. Przede wszystkim jednak musimy lepiej wykorzystywać możliwości jakie daje ziemia. Mamy dziesiątki gospodarstw w każdej gminie (w naszej także bym ich naliczył niemało), które nie dają nawet połowy tego, co powinny dać. Jest to nie wykorzystana szansa, niemal karygodna rozrzutność, gdy krajowi potrzeba coraz . więcej mleka i mięsa. Istnieją tylko dwie możliwości zmiany tego stanu: ułatwić rezygnację z ziemi tym wszystkim, którzy nie mogą, nie umieją lub nie chcą pracować i żyć z rolnictwa, a ziemię przekazać tym, którzy chcą być rolnikami i potrafią z tego zawodu uczynić*zajęcie pożyteczne dla siebie i społeczeństwa. Zdaję sobie sprawę, że jest to problem złożony i niełatwy do rozwiązania, że oiąży na nim tradycyjny stosunek mieszkańców wsi do ziemi, komplikują go sprawy własnościowe itp. Rady narodowe wiele tu jednak mogą zmienić, pod warunkiem, że ich działanie będzie uwzględniało wszystkie okoliczności — a przede wszystkim, że będzie ono korzystne również dla tych, którzy z gospodarstw będą rezygnować. Natomiast rolnikom, którzy chcą i potrafią gospodarzyć, trzeba pomóc, Rolnik-hodowca nie może się zajmować wszystkim. Nie ma potrzeby, żeby indywidualnie kopał rowy melioracyjne na swojej łące, gdy specjalna ekipa melioracyjna zrobi to za niego lepiej i to na całym obszarze łąk w danej wsi. Podobnie ma się sprawa z innymi pracami, głównie z zakresu chemizacji, zbioru podstawowych ziemiopłodów itp. Musimy w końcu dopracować się tego, żeby embeemy miały nie tylko więcej maszyn rolniczych, ale również żeby lepiej wykonywały nimi usługi. A już sprawą nie cierpiącą zwłoki jest zapewnienie odpowiedniej liczby traktorzystów dla tych placówek. Nasza MBM w Krosinie ma 12 zestawów trak-torowo-masżynoWych, a tylko 4 traktorzystów. Zwiększanie liczby. maszyn bez zapewnienia ludzi, którzj nędą nimi pracowali, nie ma sensu. Z tego widać wyraźnie w jakim kierunku powinna iść pomoc rad narodowych i nie tylko rad, dla kółek rolniczych i między kółkowy cli ba.-* maszynowych. \ I jeszcze jedno. Jeżeli chcemy, aby młode pokolenie wsi koszalińskiej było w przyszłości godne przejęci? naszego dorobku, aby go mogło pomnażać — trzeba mu stworzyć możliwości prawidłowego wychowania od najmłodszych lat. Tempo pracy w gospodarstwie rolnym powoduje, że kobieta nie ma czasu na pracę wychowawczą. Powinna ją w tym zastąpić nauczycielka przedszkola. Musimy się dobrze zastanowić, co zrobić, żeby tych! placówek było na wsi więcej, (wiew) W interesie gminy Gmina Grzmiąca w pow. szczecineckim ma mniejszą lesistość niż wiele innych gmin w naszym województwie. Ale i te 6 tys. hektarów lasu, które znajdują się na jej terenie, tó też spory wycinek gospodarki leśnej województwa a i niemały problem w administrowaniu gminą. Tym bardziej, że lasy w tej gminie należą aż do czterech nadleśnictw: Białogardu, Krosina, Wierzchowa i Piławy. Do Grzmiącej sprowadził nas jednak przede wszystkim fakt, że naczelnikiem tej gminy jest leśnik z zawodu i wykształcenia, mgr inż. JAN KUSZ. Dodajmy: obecnie rozpoczynający studia w akademii rolniczej, a zatem również przyszły inżynier rolnictwa. Jakich doświadczeń z dziedziny współdziałania i wzajemnych powiązań rolnictwa i leśnictwa w praktycznym życiu gminy, dostarczył mu rok kierowania jej administracją? Jakie problemy z tego zakresu już gmina rozwiązuje i jakie ma zamiar rozwiązać w najbliższej przyszłości? — Problemem, który uważamy w naszej gminie za najpilniejszy — mówi mgr inż. Jan Kusz — jest pełne zagospodarowanie wszystkich gruntów Państwowego Funduszu Ziemi, których mamy ponad 2 tys. hektarów. Problem ten będzie możliwy do rozwiązania przy ścisłym współdziałaniu z administracją leśną. Część PFZ stanowią bowiem lasy. Sprawę chcemy uregulować w ten sposób, że albo my sami, tzn. administracja gminna — poprowadzimy prawidłową gospodarkę leśną na tych obszarach, ale przy ścisłej współpracy z administracją LP, albo też — przekażemy je na stałe Lasom Państwowym. Mamy również sporo gruntów PFZ, które ze względu na niską przydatność rolniczą, muszą być zalesione. Są to jednak niewielkie kompleksy pól, które ze względu na swoje położenie nie mogą być włączone w obszary leśne. Wspólnie rozpatrujemy zatem możliwość wykorzystania tych obszarów do zakładania wszelkiego rodzaju zadrzewień o-chronnych; tzw. remiz śródpolnych i zalesień wiatrochronnych. Korzyści z takiego rozwiązania odniosą zarówno rolnicy jak i leśnicy naszej gminy. Podobnie ma się sprawa z pozostałymi zadrzewieniami. Corocznie sadzimy w naszej gminie 1,5 tys. drzew i 4 tys. krzewów. Dopiero jednak dla jednej wsi opracowano tzw. operat urządzeniowy, tó znaczy — ustalono co i gdzie sadzić oraz jak pielęgnować. Operaty dla pozostałych wsi muszą oczywiście, na nasze zlecenie, opracować, urządzeniowcy, ale wprowadzić je w życie można dopiero przy ścisłej współpracy rolników i leśników. Z dalszej wypowiedzi naczelnika wynika, źe dzięki zacieśniającej się współpracy z administracją leśną, gmina przystępuje wspól- Aby nauka poszła w las Naczelnik gminy Grzmiąca, Jan Kusz, mgr inż. leśnictwa i przyszły inż. rolnictwa: — To, że znam zagadnienia rolnictwa i leśnictwa, pomaga mi podejmować właściwe de-cyzje... nie z nią (po raz pierwszy) do budowy dróg leśno-polnych. — Nadleśnictwo Wierzchowo — stwierdza naczelnik — posiada na terenie gminy piękne drzewostany, które mogą być wykorzystane przez nas jako tereny rekreacyjne. Do tej pory nie było jednak do nich dojazdu. Z kolei nadleśnictwo, z tych samym powodów, nie mogło prowadzić w tym rejonie prac pielęgnacyjnych. Dogadaliśmy się i będziemy wspólnie budować drogę. Powstanie cała arteria wywozowa, która umożliwi transport drewna i ziemiopłodów oraz zapewni swobodne poruszanie się w tej okolicy i leśnikom, i rolnikom. W podobny sposób osiągnięto porozumienie z Nadleśnictwem w Białogardzie w sprawie wspólnych melioracji, a obecnie prowadzi się rózmoWy z pozostałymi jednostkami administracji leśnej, m- in. na temat zakupu przez rolników drewna budowlanego. Na koniec naszej rozmowy zadajemy naczelnikowi następujące pytanie: — Zgodnie z wprowadzonymi" ostatnio prze pisami, jedyną i ostateczną instancją decydującą o wysokości odszkodowań za szkody wyrządzone rolnikom przez zwierzynę leśną, jest obecnie naczelnik gminy. Czy fakt, że jest Pan z zawodu leśnikiem będzie miał wpływ na podejmowane w tej sprawie decyzje? — Na pewno tak. Znając dokładnie I jedną i drugą stronę zagadnienia wydaje mi się, że w tym przypadku, będzie mi łatwiej niż moim kolegom podejmować prawidłowe decyzje. Staraniem leśników wałeckich przed laty powstała w Zdbicach izba poświecona pa mięci 4. dywizji I Armii Woj ska Polskiego. Zgromadzono w niej pamiątki z walk żołnierzy polskich ó przełamanie Wała Pomorskiego. Izba cieszy sie ogromnym zainteresowaniem społeczeństwa, szczególnie odwiedzających te tereny turystów z całego kraju. Od- Kto ofiaruje. wiedziło Ją również wielu turystów zagranicznych, w bieżącym roku, z okazji 30-lecia powstania LWP, liczba odwiedzających wydatnie wzrosła (25 tys. osób w ciągu 10 miesięcy). Kómitet Organizacyjny Izby Pamięci informuje nas, że wobec wzrastającego zainteresowania izbą, pragnie ją różbudówać i Zwiększyć liczbę eksponatów. W związku z powyższym zwraca się za naszym pośrednictwem do •yśzystkich mieszkańców woje wództwa, a szczególnie do leśników, o przekazywanie izbie dalszych eksponatów: dokumentów, pamiątek, fotografii itp. przedmiotów związanych z walkami o Wał Pomorski, lub o wyzwolenie innych rejonów Ziemi Koszalińskiej. Podajemy adres: Komitet Organizacyjny Izby Pamięci „Las świadkiem walk o Wał Pomorski" — Nadleśnictwo Wałcz (kod pocztowy 78-600), ul. Żymierskiego 12. Materiały o leśnictwie napisał WIESŁAW WIŚNIEWSKI Zdjęcia autora Głos nr 332 Strona 6 Przemyśl papierniczy na cenzurowanym Ostatnie posiedzenie Sejmowej Komisji Leśnictwa I Przemysłu Drzewnego poświęcone było ocenie stanu zaopatrzenia rynku w wyroby papiernicze oraz materiały szkolne i biurowe . Z PRZEDŁOŻONEGO przez miar niektórych artykułów i zainteresowane minister- niedobór innych. Szczególnie stwa sprawozdania wyni- dotkliwie odczuwamy niedo-ka, że mimo poprawy w zaopa statek zaopatrzenia w serwet-trzeniu rynku w artykuły pa- ki, chusteczki do nosa, tape-piernicze, nadal występują ty itp. braki. Wynikają one głównie Poseł St. Włodarczyk zwró-z niedoinwestowania przemy- cił również uwagę, że należy słu papierniczego. Zjednocze- intensyfikować skup makula-nietego przemysłu wprawdzie tury, która stanowi ważną ba-posiada opracowany program zę surowcową dla przemysłu rozwoju produkcji na lata papierniczego. Tymczasem sieć 1973—80, którego realizacja punktów skupu makulatury u-pozwoliłaby stworzyć warunki legła zmniejszeniu. dla pełnego pokrycia rosnącego zapotrzebowania, ale potrzebne są odpowiednio wysokie nakłady inwestycyjne. Według opracowanych przez Ministerstwo Handlu Wewnętrznego i Usług prognoz w sprawie przyszłego zapotrzebo wania na papier i artykuły papiernicze — dla jego całkowitego pokrycia niezbędny będzie w najbliższych latach import tych wyrobów. W dyskusji posłowie zwracali uwagę m. in. na niedostateczne zaopatrzenie rynku w papiery światłoczułe, na niską jakość i nieestetyczne wykończenie niektórych artykułów papierniczych i biurowych i równie nieestetyczny wygląd części opakowań papierowych. Głos w dyskusji zabierał również poseł Ziemi Koszalińskiej, Stanisław Włodarczyk. Powiedział on m. im: — Poprawa zaopatrzenia rynku uzależniona jest w dużej mierze od lepszego rozeznania popytu. Notujemy wiele, niedociągnięć w tym zakresie. Stale obserwujemy nad- Leśnictwo, jako dział gospodarki, którego wyniki zależą w dużym stopniu od znajomości praw przyrody i naukowych zasad oddziaływania na nią, ma szczególny obowiązek dbałości o właściwy dobór odpowiednio przygotowanych kadr. Niezależnie od zaostrzonych wymagań taryfikatorów, którym muszą sprostać kandydaci do pracy w administracji leśnej, co pewien czas przeprowadzane są weryfikacje wszystkich zatrudnionych w leśnictwie. POPRZEDNIA weryfikacja, przepró wadzona w koszalińskim leśnictwie kilkanaście lat temu wykazała, że stan przygotowania kadry pracującej w nadleśnictwach i leśnictwach daleko odbiega od założeń taryfikatora. Wysunięto wtedy wiele wniosków, których realizacja jednak nie została doprowadzona do końca z takich powodów jak: stosunkowo niskie w owych czasach uposażenie leśników i pozostałych pra cowników administracji, które nie przysparzało kan dydatów do pracy w leśnictwie, a także — ograniczone możliwości zaocznego uzupełniania wykształcenia zawodowego leśników. Możliwości takie stwo rzono dopiero w kilka lat po weryfikacji. W tej sytuacji, naciski dyrekcji OZLP na leśników, aby uzupełniali wykształcenie, siłą rzeczy nie mogły być skuteczne. Przeprowadzona niedawno ponowna weryfikacja kadr leśnych w koszalińskim Okręgu wykazała, że na 2116 pracowników umysłowych, zatrudnionych w różnych jednostkach LP, wymagane kwalifikacje pó siada, jedynie 1235. Jeżeli nawet przyjmiemy, że Część pracowników, nie posiadających formalnego wykształcenia określo nego taryfikatorem, w rzeczywistości zdobyła odpowiednie kwalifikacje poprzez wieloletnią praktykę w leśnictwie, że ich praktyczna przydatność w zawodzie jest niejednokrotnie większa, niż niejednego początkującego leśnika z cenzusem — obecnej sytuacji w żadnym wypadku nie można uznać za normal ną. I tak też potraktowała wyniki ostatniej weryfikacji dyrekcja OZLP. Po zwolnieniu z obowiązku uzupełnienia wykształcenia tych pracowników, którzy ukończyli 45 lat życia Oraz nielicznych — z innych ważnych życiowych powodów, ustalono ostatecznie, że prawie 400 osób, jeżeli zamierza dalej pracować w leśnictwie, musi podjąć naukę w zakresie szkoły średniej. W tej liczbie jest 200 leśni czych 1 podleśniczych, którzy mają obowiązek uzupeł nienia wykształcenia w technikum leśnym. Pozostali, w zależności od peł- nionych Junkcji, mogą wybrać sobie inną szkołę średnią, ogólnokształcącą lub zawodową. Nie ulega jednak wątpliwości, że sprawą najważniejszą jest jak najszybsze uzupełnienie kwalifikacji tej części kadry, która bezpośrednio kieruje produkcją leśną, współdecyduje o pra widłowym przebiegu jej pro cesów, tj. leśniczych i podleśniczych. Możliwości takie istnieją już od dawna. Przy Techni kum Leśnym w Warcinie w pow. miasteckim ód wielu lat czynny jest wydział za oczny, który powołany został właśnie z myślą o pra cownikach leśnictwa, pragnących uzupełnić wykształ cenie zawodowe. Od 1962 roku wydział dysponuje od dzielnym internatem przeznaczonym do zakwaterowa nia dorosłych uczniów, przy bywających na 4-dniowe konsultacje, które odbywają się tu dla poszczególnych klas raz na dwa miesiące. Przy internacie są do datkowe pomieszczenia pozwalające na prowadzenie odpowiednich zajęć w ramach konsultacji. Zajęcia te prowadzą wykładowcy technikum dziennego. 'A jednak ,możliwości te •nie są jak dotąd w pełni wykorzystane. Aktualnie na wydziale zaocznym warciń-skiego Technikum Leśnego pobiera naukę 136 słuchaczy. Nie oznacza to jednak wcale, że akurat tylu spo- śród owych crwoch setek lei niczych i podleśniczych, zobowiązanych do uzupełnienia wykształcenia zawodowego, wywiązuje się z tego obowiązku. W gronie obecnych słuchaczy TL znajdu je się bowiem m. in. 30 pracowników leśnictwa z in nych województw (głównie z terenu OZLP Toruń), 25 robotników leśnych oraz pewna liczba gajowych i innych pracowników leśnie twa nie objętych obowiązkiem. Pracownicy ci podję li naukę w technikum z własnej woli, słusznie widząc w niei możliwości zawodowego awansu. Mimo więc, iż na wydzia le zaocznym od dawna istnieją warunki do zwiększę nia liczby słuchaczy do 200, a nawet więcej osób — no wych kandydatów do nauki brak. Czyżby więc kolej na weryfikacja miała się ograniczyć do wysunięcia wniosków, które nie zosta ną zrealizowane? — Zdajemy sobie sprawę z tego — mówi inspektor do spraw szkolenia zawodo wego w OZLP w Szczecin ku, Władysław Fąferek — że pewna liczba pracowników, którzy zostali zobowią zani do uzupełnienia wykształcenia, ma trudności z podjęciem nauki, mimo pewnych udogodnień, jakie staramy się im stworzyć. Są to trudności spowodowane dużymi odległościami osad leśników od ośrodków komunikacji, duże spiętrzenia robót w miejscu pracy, kie dy trzeba jechać na "konsul tację, wreszcie zrozumiałe trudności z nauką w szkole, kiedy się już dobiega Czterdziestki. Mimo to jednak, innego rozwiązania nie ma. Ci ludzie musza podjąć naukę. W przeciwnym przypadku nie będą mogli liczyć na awans, a często również pra cować na dotychczasowych stanowiskach. Ośrodek szkoleniowy W pięknej scenerii leśnej w pobliżu jeziora kilka kilometrów za Jastrowiem, wzniesiony został główny ośrodek szkoleniowy koszalińskich leśników. Przez cały rok odbywają się tu szkolenia i kursy z zakresu wszystkich specjalności leśnych: Początkujący robotnicy leśni uczą się tu posługiwania piłami motorowymi i pozostałym sprzętem mechanicznym oraz poznają zasady bezpieczeństwa i higieny pracy. Odbywają się tu również kursy dla gajowych i podleśniczych z zakresu ochrony lasu, a leśniczowie zapoznają się z nowymi technologiami pozyskania drewna i użytkowania terenów lęśnych. Kierownicy składnic i ich pomocnicy poznają nowoczesne metody spedycji drewna i uczą się nowych systemów obliczeń kubatury. Co pewien czas Leśny Ośrodek Szkoleniowy gości również adiunktów i nadleśniczych. Od kilku lat, w ciągu roku, przez ośrodek przewija się wiele setek pracowników leśnictwa. W lipcu i sierpniu natomiast wypoczywają w ośrodku dzieci pracowników centralnych instytucji leśnictwa z Warszawy, w zamian za co dzieci naszych leśników poznają w tym czasie stolicę. i: •• •: > i wieś ♦ rolnictwo i wieś ♦rolnictwo i wieś EHSSS W pierwszych dniach listopada rozpoczęła się na wsi koszalińskiej powszechna kampania szkolenia zawodowego rolników. Zainaugurowano ją zebraniami ogólnowiej-skimi, na których ocenia się wyniki w produkcji osiągnię te w tym roku i określa zadania na rok następny. Do tych kolejnych zadań dostosowuje się program szkolenia, w którym mają przeważać tematy z zakresu specjaliza cji w produkcji, zgodnie z życzeniami rolników poszczególnych wsi. JAKIE nowe elementy wprowadza się do te gorocznego zimowego szkolenia rolników? Przede wszystkim pro ijram tematyczny i 'formy jego przekazania za interesowanym ustala razem z rolnikami gminna służba rolna. W praktyce suma programów wiejskich i gminnych stanowi program oowiatowy, zatwierdzany następnie przez prezydium PRN. W tei sytuacji na powiatowej admini- runków intensyfikacji produkcji. W warunkach kosza lińskich chodzi przede wszy stkim o powszechne już wprowadzenie do uprawy zbóż wydajnych odmian, o rozszerzenie areału pszenicy i jęczmienia oraz zwięk szenie nawożenia mineralne go. Sprawą istotną dla wszystkich gospodarstw jest nadal rozwój produkcji pasz własnych, racjonalne i bardziej intensywne użyt kowanie łąk i pastwisk, wprowadzenie do paszowe- w ROLNIK IDZIE do... szkoły stracji rolnej spoczywa wy łącznie obowiązek nadzorowania, czy szkolenie przebiega zgodnie z przyjętym programem. Ponadto zadaniem tej administracji jest zapewnienie gminom pomo cy ze strony instytucji i or ganizacji zajmujących się specjalizacją gospodarstw chłopskich, a zwłaszcza spół dzielczości wiejskiej oraz związków i zrzeszeń branżo wych. Obowiązkiem wydzia łów rolnictwa jest także do starczenie potrzebnych pomocy naukowych; Znaczenie pierwszego eta pu szkolenia — zebrań ogól nowiejskich polega na tym, że jest to jakby finał rozmów produkcyjnych z rolnikami prowadzonych krótko przed wiosną. Wówczas zebrano wiele deklaracji roi ników, zobowiązujących-.się przede wszystkim znacznie zwiększyć pogłowie zwierząt hodowlanych. Złożono również wiele deklaracji w zakresie rozbudowy i modernizacji pomieszczeń inwentarskich, lepszego wyko rzystania użytków zielonych« Obecnie można już skonfrontować, w jakim stopniu zobowiązania zostały wyko nane. Zebrania wiejskie da ją okazje do zaorezentowa ńia rolnikom głównych kie go Bilansu większej ilości kiszonek. Zadaniem ogólnym dla wsi koszalińskiej jest również zwiększenie po wierzchni sadów i warzywników, rozbudowa pomieszczeń inweritarskich i to z urządzeniami do mechaniza cji podstawowych prac w hodowli. w DRUGIM etapie orga nizować się będzie, na podstawie wniosków rolników, cykl wykła dów wybitnie fachowych z wybranych dziedzin produk cji rolnej, a także kursy dla grup specjalistycznych. Np. w powiecie miasteckim zebrania ogólnowiejskie od będą się w 47 miejscowościach, natomiast szkolenie specjalistyczne w 17 wsiach. Uzgodniono z rolnikami, że zajęcia Odbywać się będą codziennie przez 6 dni, kolejno w poszczególnych wsiach. Taka forma Organt zacji wykładów pozwala stworzyć administracji rolnej zespoły specjalistów do obsługi szkolenia. W tym po wiecie włączono do szkolenia także fachowców ze związków i zrzeszeń tiran źowych. W 20 miejscowościach zapewnia się dodat kowe wykłady o uprawie roślin okopowych, w 8 — lnu, a w 24 wsiach łącznie wykłady na temat hodowli trzody, owiec i drobiu. W pow. miasteckim zajęto się również upowszechnieniem dwuletniego podstawowego studium rolniczego. Zorgani zowano je w 6 miejscowościach, m. in. w Koczale, Trzebielinie, Suchorzu. Zajęcia prowadzone będą przez 2 jesienno-zimowe se mestry, każdy po 18 tygod ni< POWIECIE miasteckim przyjęto system szkolenia cyklicznego. W innych natomiast zajęcia odbywają się w 2—3 dniach wyznaczonych w miesiącu, Ale we wszystkich powiatach obowiązuje ?asada, że w większych wsiach, o zna cznej koncentracji gospodarstw specjalistycznych, program szkolenia zawodo wego zawiera niemal wyłącznie tematy interesujące specjalizujących się rolników. Podobnie jest na kur sach prowadzonych dla tych, którzy chcą zdobyć ty tuł rolnika kwalifikowanego. Zmorą masowych form szkolenia rolniczego jest nie dostateczna frekwencja na wykładach. W obecnej kam panii szkolenia ten problem podobno nie wystąpi. Dlate go, że nie będzie wykładów o wszystkim w rolnictwie, a tylko na wybrane w porozumieniu z rolnikami zagadnienia. Zajęcia ma ją być urozmaicone, prowadzone w sposób ciekawy, przy użyciu bogatego zestawu pomocy naukowych. Lektorzy i służba roi na otrzymają także zestawy konspektów przygotowy wanych przez kadrę nauko wą RRZD w Grzmiącej. Ten zakład organizować będzie również okresowe spotkania t kadrą wykładowców. Obo wiązkiem zapewniania frek wencji na szkoleniu zostały obarczone kółka rolnicze o-raz sołtysi i aktyw wiejski. Natomiast gminna służba rolna jest odpowiedzialna za terminowość zajęć, zapewnienie pomieszczenia na szkolenie i prawidłową rea lizację przyjętego programu. Warto również podkreś lić, że w trakcie szkolenia zamierza się wizytować gospodarstwa specjalistyczne. Będzie to dla uczestników dodatkową lekcją poglądową na temat specjalizacji w produkcji i jej efektów ekonomicznych. p. Slewa W nowo zbudowanej Przemysłowej Fermie Trzody Chlewnej w PGR Sm.ardzko tb •pow. świdwińskim przyszło na świat już kilkanaście tysięcy prosiąt. Od marca przyszłego roku ferma rozpocznie systematyczne dostawy tuczników w liczbie około 600 sztuk każdego tygodnia. Na zdjęciu: obsługująca fermę kotłownia. Fot. J. Lesiak Czołgi w koszalińskich pegeerach Informowaliśmy niedawno, że Stacja Hodowli Roślin w Batowie, w woj. szczecińskim wzbogaciła swój park maszynowy także 0 autentyczny czołg, oczywiście po wymontowaniu zeń działa, karabinów maszynowych 1 innego sprzętu bojowego. Zakupiony z wojskowego demobilu pojazd gąsienicowy okazał się bardzo przydatny przy ugniataniu zielonek, zakiszanych w wielkich pryzmach i silosach przejazdowych. Kupują czołgi także koszalińskie państwowe gospodarstwa rolne. Zdecydowały się już na to pegeery w Dobrowie w pow. biało- gardzkim, Gościnie w pow. kołobrzeskim, Barwicach w pow. szczecineckim oraz w Marcinkowicach w pow. wałeckim. Gospodarstwo w Dobrowie np. zakupiło 20-tonowy ciągnik pancerny, który bardzo się tu przyda przy ugniataniu kiszonek w ogromnych przejazdowych silosach, zbudowanych przy przemysłowej fermie na 3 tys. bukatów. Ciągnik pancerny kosztował około 120 tys. zł, lecz ten wydatek zwróci się stokrotnie. Przy pomocy ciężkiego pojazdu gąsienicowego można bardzo dokładnie ugnieść zieloną masę, uzyskując w pełni wartościową paszę. (1.) ZIEMIA i gospodarstwa rolne to nie pietruszka ani szczypiorek, sprzedawanie, jest spraioą ^ trudną, przeto obrót nimi, dzierżawienie i sprzedawanie, jest sprawą trudną. Decydowanie o losach ziemi i gospodarstw wymaga szczególnej rozwagi i odpowiedzialności. Łatwo tu bowiem o pomyłkę w wyborze kandydatów, o niezbyt trafny wybór i takąż samą decyzję. Nie mogą więc te sprawy u-chodzić uwagi społeczeństwa. W ogólnospołecznym bowiem interesie leży szybkie przechodzenie ziemi w ręce rolników, którzy chcą, potrafią i są w stanie dobrze ją zagospodarować i dostarczyć społeczeństwu jak najwięcej żywnościowych produktów. Niedługo już minie rok, gdy prawo podejmowania decyzji w tych sprawach przekazano naczelnikom gmrn. Ocenia się, że korzystają oni z tego prawa w sposób odpowiedzialny, dzięki czemu poprawiła się gospodarka ziemią w naszym województwie. Mówiąc krótko — decyzje naczelników są trafniejsze i bardziej sprawiedliwe. Oczywiście zdarzają się wyjątki i odstępstwa. Każdy z naczelników, może przecież podjąć niewłaściwą decyzję, może się pomylić lub zostać wprowadzonym w błąd. Nie można przeto traktować u-chylenia decyzji naczelnika, jako pod ważania jego autorytetu czy też kom promitację. Może nią stać się natomiast uporczywe podtrzymywanie przez naczelnika swego stanowiska. Na taki właśnie konflikt między raęją stanowiska naczelnika a racją rozsądku i słuszności zanosi się w powiecie słupskim. STANISŁAW MACIEJCZYK, naczelnik gminy w Objeździe, zapomniał o zasadach, któ rych przestrzegać trzeba w gospoda-roimniu ziemią i podejmuje decyzje, o których słuszności trudno być prze konanym. Jeszcze w jesieni ab. roku skłonny on był — i dawał tego dowody — popierać starania ALEKSEGO STEBELSKIEGO z Machowina o powiększenie 2-hektarowego gospodarstwa. Wydzierżawił mu na 10 lat 3 ha wolnej ziemi ż gospodarstwa po Aleksandrze Turowskim przejętego przed paru laty na Skarb Państwa, a także obiecywał sprzedanie zagrody i pozostałych gruntów, gdy tylko zrezygnują z nich aktualni dzierżawcy. Szansa ta stała się realną w tym roku, ale naczelnik... przestał darzyć sympatią A. Stebelskiego. Po pobycie naczelnika w Machowinie i złoże niu wizyty Stanisławowi Grzegorczy kówi (8 sierpnia) — matka tego mło Chemia dla rolnictwa Z AKŁADY chemiczne, wych W przypadku preparatów sywne odmiany zbóż oraz rze- wytwarzające nawozy ochrony roślin nowości zastę- paków, przede wszystkim ozi® mineralne i środki ochro pują środki, na które z bie- mych. ny roślin, systematycznie giern czasu zdążyły się uodpor W przyszłym roku fabryki wprowadzają na rynek nowe, nić różne szkodniki. nawozów fosforowych w Szcze skuteczniejsze w działaniu W najbliższych tygodniach cinie i Tarnobrzegu będzie się produkty. Zmiany te wynikają wieś- otrzyma z Zakładów Che intensywnie przestawiać z pro z konieczności dostarczania roi micznych w Policach pierwsze dukcji superfosfatu pojedyn- nictwu nawozów bardziej tony wysoko skoncentrowane czego na potrójny, granulowa skoncentrowanych, wieloskład go, trójskładnikowego nawo- ny, o 2,5 większej zawartości nikowych, granulowanych, zu (azot; fosfor, potas). Dosko czystego składnika. Ponadto Tym samym można ich wysie nale rozpuszcza się on w wo- szczeciński zakład rozpoczął wać ilościowo znacznie mniej dżie i nie zakwasza gleby. Z dostawy specjalnego nawozu niż dotychczas, zapewniając uwagi na skład chemiczny na dla ogrodnictwa i warzywnic- jednocześnie glebie niezbędną wóz ten będzie się stosować twa o nazwie „Fructus 1"; dawkę składników pokarmo- przede wszystkim pod inten- Obok podstawowych składni- ■■■—ni i.................................................ków — NPK zawiera on również magnez, szczególnie, przy grodę po A. Turowskim i 5,87 ha ziemi właśnie Stanisławowi Grzegorczykowi. Stebelski kupić miał tylko już dzierżawione 2,83 ha. Zbyt grubymi nićmi szyta była ta historia, toteż zrozumiałe, że słupski Wydział Rolnictwa rozpatrując odwołanie A. Stebelskiego, uchylił w całości decyzję naczelnika. Nie hę dę tu opisywał reakcji naczelnika, ani też poczynań pracowników * Wydziału, którzy mieli służyć naczelnikowi pomocą w podjęciu właściwej decyzji. Poprzestanę tylko na faktach. Otóż w październiku br. naczelnik podejmuje nową decyzję i postanawia sprzedać gospodarstwo... Eugeniuszowi Komarowi. Jeszcze w sierp niu nie uważał go za właściwego kan Ziemia - nie pietruszka dego rolnika wniosła podanie o prze jęcie, w zamian za rentę, 9-hekta-rowego gospodarstwa, zaś St. Grzegorczyk podanie o kupno zagrody i 8,70-hektarowego gospodarstwa po A. Turowskim. Tego samego, o którego kupno zabiegał A. Stebelski oraz Eugeniusz Komar, który wraz z żoną (wnuczka A. Turowskiego) zajmuje w tej zagrodzie budynek mieszkalny. Nie dziwię się młodemu Grzegorczykowi Matka po zdaniu gospodarstwa leżącego na kolonii, otrzymałaby rentę on zaś po kupnie gospodarstwa lepiej położonego, wieloletnie Ul gi i pomoc państwa Niejeden z rolników dałby wiele za taką możliwość ale państwa nie stać jeszcze na taką politykę. Dziwię się natomitsi naczelnikowi gminy Objazda, który 16 sierpnia zdecydował sprzedać za- dydata który mógłby poprowadzić gospodarstwo zaś w październiku przyjmuje oświadczenie Komara i je go żony o rezygnacji z pracy w Słup sku. Nie przeszkadza mu fakt że Ko marowie nie chcieli przejąć gospodarstwa od Turowskiegof że nie poczynili dotąd żadnych przygotowań mających na celu zajęcie się rolnictwem. Możliwe, że Komar zamierza zrezygnować z pracy w budownictwie, gdzie jest operatorem dźwigu, że jego żona zamierza zwolnić etat zajmowany w słupskim oddziale „Gro mady". Możliwe, że Komar chce zo stać rolnikiem i utrzymywać się — choć nie musi — z pracy na roli. Dlaczego jednak naczelnik nie bierze pod uwagę faktu, że Stebelski jest już rolnikiem. I to rolnikiem, jak zgodni6 mówią we wsi. jak przyznają to w Wydziale Rolnictwa, dobrym. Mającym doświadczenie, liczny inwentarz i czworo dzieci na utrzymaniu. Nie wiem, jakimi względami -kierował się naczelnik, decydując o u-Iworzeniu dwóch karłowatych gospodarstw? Tyle już razy pisano i mówiono, że zależy nam na tworzeniu odpowiednio dużych, towarowych gospodarstw. Tak we wsi, jak też w słupskim Wydziale, nie mają Wątpliwości, kto lepiej i szybciej za gospodaruje tę ziemię. Stebelski, w którego rodzinie nie brakuje rąk do pracy udowodnił, że chce i potrafi dobrze gospodarować. Społeczne koszty utworzenia gospodarstwa przez E. Komara byłyby znacznie wyższe, niż w przypadku Stebelskiego. Dlaczego więc tych względów nie bie fze pod uwagę naczelnik? Dlaczego W uzasadnieniu swej decyzji posługu je się nieprawdziwymi zarzutami przeciwko Stebelskiemu. Na 600 me trach obecnie zajmowanego siedlis ka nie zbuduję on przecież większych budynków, zaś oferowanie mu siedliska po drugiej stronie drogi i 80 metrów od domu, jest chyba nię porozumieniem, jeśli nie złośliwością. Oczywiście, październikowa decyzja jest dla naczelnika wygodna, gdyż ma z głowy przenoszenie Komarów do innych budynków. A jest to możliwe, jak mówiono mi w słup skim Wydziale. Nie będę mnożył pytań, choć mam ich znacznie więcej. Chciałem je za dać naczelnikowi, by poznać jego ra cje i argumenty. Niestety, nie przy był on na spotkanie, którego termin sam zaproponował. Czyżby wyznawał zasadę, że najlepszą jest polity ka uników? Polecam mu przeto mą drą maksymę rzymskiego filozofa, który mawiał: „cokolwiek czynisz — czyń mądrze i patrz końca". I sądzę, że. Wydział Rolnictwa bardzo uważ nie roźnatrzy kolejne odwołanie A. Stebelskiego. JOZEF KIEŁB datny jeśli chodzi o właściwą wegetację krzewów i drzew. Przemysł środków ochrony roślin uruchomił ostatnio produkcję pylistego gamakarba-toxu o zmniejszonej zawartości substancji aktywnej, a niebawem dostawy metaksykar-batoxu, wytwarzanego na chlo rowodorach i karbominianach Preparaty te będą używane głównie do zwalczania stonki ziemniaczanej. Temu celowi służyć też będzie mgławik ex tra, który rozpoczęto obecnie produkować bez DDT. Będzie on używany do zabiegów prze ciwko stonce, dokonywanych z samolotów. Nowością będzie też winylo fos płynny — owadobójczy preparat stosowany powszech nie w szklarniach. Rusza rów nież produkcja „Rizoktonu" — grzybobójczego środka służącego do zaprawiania sadzeniaków. Ukazać się on ma na rynku wczesną wiosną jeszcze przed sadzeniem ziemniaków. Nadodrzańskie Zakłady Prze mysłu Organicznego „Rokita", w Brzegu Dolnym rozpoczęły produkcję nowych odmian aminopielików. Preparr*y te skutecznie chronią uprawy zbo żowe przed chwastami. W br. rolnictwo, otrzymuje już pewną ilość tych śkładników, a w przyszłym dostawy powinny wzrosnąć do ponad 3 tys. ton. Podobnym preparatem będą też mieszanki chwastobójcze, wytwarzane na bazie chwasto xu. Środki te będą skutćcznie niszczyć znacznie więcej odmian chwastów niż produkowany dotychczas Chwastox. (PAP) Głos nr 332 Strona 7 KOSZALIŃSKIE PRZEDSIĘBIORSTWO OBROTU PRODUKTAMI NAFTOWYMI „CPN" zawiadamia użytkowników olejów napędowych przeznaczonych do spalinowych silników wysokoprężnych Diesla ±e w okresie zimy 1973 74 dostarczane będą dwa gatunki zimnych olejów napędowych OLEI NAPĘDOWY IZ-20 — który może być stosowany bez zakłóceń do temperatury nie przekraczającej minus 12 stopni C OLEJ NAPĘDOWY IZ-35 — który może być stosowany bez zakłóceń do temperatury nie przekraczającej minus 20 stopni C SPRZEDA2 obydwu rodzajów olejów napędowych będą prowadziły następujące ZAKŁADY GOSPODARKI PRODUKTAMI NAFTOWYMI „CPN" w okresie od 15X11973 r. do 15 1111974 r. ZG PN ZG PN ZG PN ZG PN ZG PN ZG PN ZG PN Złocieniec Koszalin Słupsk Wałcz Kołobrzeg Człuchów Jastrowie Natomiast Zakład Gospodarki Produktami Naftowymi „CPN" w UGOSZCZY, pow. Bytów będzie prowadził SPRZEDAŻ WYŁĄCZNIE oleju napędowego IZ-35 PONADTO następujące stacje benzynowe „CPN" będą prowadziły wyłącznie sprzedaż oleju napędowego IZ-35 w okresie od 1 X111973 r. do 15111 1974 r. S/B nr 139 Bytów S/B nr 1023 Kępice S/B nr 1176 Czarna Dąbrówka S/B nr 1301 Kołczygłowy S/B nr 1306 Trzebielino Pozostałe zakłady i stacje benzynowe „CPN" będą prowadziły SPRZEDAŻ OLEJU NAPĘDOWEGO IZ-20 PRZYPOMINAMY o konieczności ocieplenia układów paliwowych pojazdów, które będą eksploatowane wyłącznie na oleju napędowym IZ-20 K-4214-0 ZAKŁADY PODZESPOŁÓW I URZĄDZEŃ TELETECHNICZNYCH „TELKOM-TELCZA" CZAPLINEK, UL. WAŁECKA 59 ogłaszają PRZETARG NIEOGRANICZONY na wykonanie remontu kapitalnego urządzeń wodno-kanaliza-cyjnych. Szacunkowy koszt remontu 200 tysięcy złotych. Wszelkie dane uzyskać możną w Dziale Głównego Mechanika. Oferty należy składać w zalakowanych kopertach z napisem ,,Oferta". Otwarcie ofert nastąpi dnia 30 XI 1973 r. o godzinie 10. Zastrzegamy sobie prawo wyboru oferenta lub unieważnienia przetargu bez podania przyczyn. K-4193 BIAŁOGARDZKIE ZAKŁADY PRZEMYSŁU TERENOWEGO W BIAŁOGARDZIE, UL. DRZYMAŁY 3 ogłaszają PRZE TARG NIEOGRANICZONY na wykonanie remontu kapitał nego budynku maszynowni w Zakładzie Stolarskim w Świdwinie. Ogólna wartość kosztorysowa robót wynosi 563 tys. zł. Dokumentacja do wglądu w Dziale Głównego Mechanika. Przetarg odbędzie się w dniu 15 XII 1973 r. o godzinie 9 w siedzibie Zarządu Przedsiębiorstwa. Zastrzega' się prawo wyboru oferenta bez podania przyczyn. K-4216 PAŃSTWOWY OŚRODEK MASZYNOWY W WIEKOWIE, pow. Sławno ogłasza PRZETARG NIEOGRANICZONY na wykonanie robót budowlanych z materiałów własnych inwestora dla brygady traktorowo-maszynowej w Darłowie w zakresie: budowy budynku socjalno-warsztatowego o kubaturze 480 m sześć., robót wodno-kanalizacyjnych i c. o. w/w budynku# wykonanie zbiornika bezodpływowego o pojemności 36 m sześć. Dokumentacja techniczna na w/w roboty znajduje się do wglądu w Dziale Głównego Mechanika POM Wiekowo. Zapraszamy do udziału w przetargu przedsiębiorstwa państwowe, spółdzielcze lub prywatne. Przetarg odbędzie się w dniu 14 XII 1973 r., o godzinie 10 w POM Wiekotwo. Zastrzegamy sobie prawo wyboru oferenta. K-4224-0 WOJEWÓDZKIE PRZEDSIĘBIORSTWO ENERGETYKI CIEPLNEJ w KOSZALINIE, pl. WOLNOŚCI 4 ogłasza PRZETARG NA PRZEWÓZ I SPEDYCJĘ OPAŁU (węgla) z wagonów PKP do placów składowania przy kotłowniach' -w następujących Zakładach Energetyki Cieplnej 1) ZEC Słupsk, ul. Tuwima 2) ZEC Szczecinek, ul. Rzeczna 3) ZEC Wałcz, ul, Osiedle Tysiąclecia 4) ZEC Świdwin, ul, Słowiańska 5) ZEC Kołobrzeg, ul. Bieruta Oferty w zalakowanych kopertach należy składać do 15 grudnia 1973 r. pod ww. adresami. Otwarcie ofert nastąpi w siedzibach zakładów w następujących terminach: 1) ZEC Słupsk — 19 xn 1973 r.. godz. 11 2) ZEC Szczecinek — 20 XII 1973 r., godz. 9 3) ZEC Wałcz — 20 XII 1973 r., godz. 14 4) ZEC Świdwin — 21 XII 1973 r., godz. 14 5) ZEC Kołobrzeg — 21 XII 1973 r., godz. 9 Warunki umowy do wglądu w poszczególnych Zakła-7 dach Energetyki Cieplnej to Do przetargu mogą przystąpić przedsiębiorstwa pań-o5 stwowe, spółdzielcze i osoby prywatne ® mmmmm |USU ********* USUWANIE ZMARSZCZEK | twarzy I szyi, zwiotczeń powiek, blizn, znamion, f : tatuaży, zabiegi korekcyjne nosa, uszu, warg, brwi oraz inne zabiegi związane Z CHIRURGIĄ KOSMETYCZNĄ I DERMATOLOGIĄ WYKONUJE ♦ GABINET CHIRURGII KOSMETYCZNE! { GDYNIA, ul. Abrahama 26, teł. 21-72-15 \ L Zabiegi wykonują lekarze specjaliści wysokich kwalifikacjach zawodowych ści *ych K-42T3I Naukowo Produkcyjne Centrum Półprzewodników ZAKŁADY PRZEMYSŁU ELEKTRONICZNEGO 91 ii w KOSZALINIE, ul. Morska 33/35 SRJIZED/IOZĄ INSTYTUCJOM PAŃSTWOWYM LUB OSOBOM PRYWATNYM GRUNTY O NASTĘPUJĄCEJ STRUKTURZE: 1) w miejscowości BOBOUNO gmina Darłowo, pow, Sławno — 3,56 ha roli klasy V i 0,78 ha pastwiska kl. V; 2) w miejscowości DĄBKI gmina Darłowo, pow. Sławno — 0,77 ha lasu klasa III, 0,35 ha pastwiska kl. V; 3,94 ha łąki klasy V i 1,20 ha roli klasy VI. SZCZEGÓŁOWYCH INFORMACJI na temat sprzedaży udziela dział inwestycji ZPE „Kazel", Koszalin, tel. 277-91, wew. 112 lub 116 K-4212 FIATA 1300 (włoski) — sprzedam. Słupsk, tel. 31-28, od szesnastej do osiemnastej. Gp-H4l TRABANTA 601, z 1971 roku — sprzedam. Wałcz, 1 Maja 53. G-7155 SPRZEDAM samochód syrenę 1^' nową, wygraną na książeczkę PKO. Oglądać można codzie ^ od godz. 10 do 17. Stefania Sosnowska. Szczecinek, ul. 28 Lutego nr 49. G-7157 SYRENę 103, ulepszoną — sprzedam. Kołobrzeg, dzwonić od godziny 7 do 15, nr tel. 41-63. G-715S-0 SYRENĘ 103 z silnikiem trzycy-lindrowym — sprzedam. Słupsk tel. 83-82, po siedemnastej. Gp-7034 SKODĘ 1973 rok — sprzedam. Koszalin, tel. 263-61. Gp-4132-0 WARSZAWĘ combi 203 — sprzedam. Paweł Suchy, Stara Wiś-niewka, pow. Złotów. G-7133 WARSZAWĘ M-20, po wypadku sprzedam. Wiadomość: Stanisław Dąbek, Wielawino, 78-450 Grzmiąca, pow. Szczecinek. G-71G2 SAMOCHÓD P-70, na chodzie — sprzedam. Cena 19.500 zł. Koszalin ul. Rzeczna 3/3. Oglądać sobota po szesnastej .i niedziela. Gp-714S NOWE drzwi oraz wannę 1,05 m — pilnie sprzedam, Koszalin, Moniuszki 4 A. Gp-7134 NOWĄ dwupłytową maszynę dziewiarską veritas 360 — sprzedam. Kunicka, Człuchów, Bafcore go 15. G-7126-0 DOM sprzedam oraz wynajmę mieszkanie, Koszalin, ul. Zacisze 54. Gp-7151 Koledze Ryszardowi Skoczylasowi wyrazy głębokiego współczucia z powodu śmierci MATKI składają WSPÓŁPRACOWNICY z TECHNIKUM PRZEMYSŁU DRZEWNEGO Wyrazy szczerego współczucia Kojedze Romanowi Moroniakowi z powodu śmierci SIOSTRY składają WSPÓŁPRACOWNICY z TECHNIKUM PRZEMYSŁU DRZEWNEGO SPRZEDAM, w dobrym punkcie, w Koszalinie pół domu, piętro, 3 pokoje, kuchnia, z możliwością budowy. Wiadomość: Biuro Ogłoszeń. Gp-7154 KUPIĘ własnościowe mieszkanie, nowe budownictwo, w Koszalinie lub zamienię pokój, kuchnię, kwa terunkowe, nowe budownictwo, na dwa pokoje z kuchnią. Oferty: Biuro Ogłoszeń. Gp-7135 MIESZKANIE spółdzielcze M-4, w nowym budownictwie, komfort w Zielonej Górze zamienię na podobne w Kołobrzegu. Wiadomość: Bonisławski, Sulęcin, Paderewskiego 2, woj. Zielona Góra, telefon 244. G-7160- NA ROK czasu odstąpię mieszkanie: dwa pokoje z kuchnią i łazienka w nowym budownictwie, w zamian 7,a opiekę nad dzieckiem 14-miesięcznym. Koszalin, tel. 274-59. Gp-7150 PRZYJMĘ ucznia do zakładu wul kanizacyjnego. Słupsk, Buczka 21. Gp-7139-0 DYREKCJA WOJEWÓDZKIEGO PRZEDSIĘBIORSTWA GASTRONOMICZNEGO Oddział Słupsk Informuje PT Konsumentów, ze 30 listopada 1973 r. od godz, 14 do 18 uj restauracji „Centrafna" urządzony zostanie KIERMASZ WYROBÓW GARMAŻERYJNYCH Z DROBIU f RYB Zapraszamy uprzejmie do odwiedzenia kiermaszu J i poczynienia zakupów oferowanych wyrobów { DYREKCJA WPPG O/Słupsk ' K-4211-0 WOJEWÓDZKA SPÓŁDZIELNIA TRANSPORTU WIEJ-SKIEGO ODDZIAŁ w KOSZALINIE, ul. SZCZECIŃSKA 55 zatrudni natychmiast: 10 KIEROWCÓW SAMOCHODOt WYCH z I lub II kat. prawa jazdy; 10 ROBOTNIKÓW DO EKIPY PRZEŁADUNKOWEJ. Warunki płacy i pracy do uzgodnienia na miejscu. K-4183-0 ZAKŁAD ENERGETYCZNY SŁUPSK W SŁUPSKU, Vh\ PRZEMYSŁOWA 114 zatrudni TECHNIKÓW ELEKTRYKÓW w CZŁUCHOWIE, ZŁOTOWIE i SŁAWNIE; KONTRO LERA INKASENTÓW z terenu powiatów: SŁUPSK, SŁAWNO, BYTÓW, MIASTKO, CZŁUCHÓW, ZŁOTÓW; MONTERA INSTALACJI WODNO-KANALIZACYJNYCH i C. O., DEKARZA oraz KIEROWNIKA MAGAZYNU w SŁUPSKU, Zgłoszenia należy kierować pod adresem Zakładu. Sprawy płacowo-mieszkaniowe do uzgodnienia w wydziale kadr i szkolenia Zakładu. K-4217-0 SAMOTNYCH Ha pokój — przyjmę. Koszalin, Zacisze 6/2, I piętro. Gp-7147 PILNIE przyjmę dwóch uczniów piekarsko-cukierniczych. E. Brzoska, Ustka, Marynarki Polskiej 49. Gp-7142 MAŁŻEŃSTWO, członkowie spółdzielni, poszukuje mieszkania w Słupsku. Oferty: „Głos Słupski", pod nr 7145. Gp-7145 OBORĘ albo stajnię o pow. powyżej 150 m kw;, w pobliżu Koszalina lub Bobolic wydzierżawię albo kupię. Oferty: Koszalin. Biu ro Ogłoszeń. Gp-71G1 MGR EKONOMII, długoletnia praktyka przyjmie w Koszalinie pół etatu najchętniej okresowo: październik — kwiecień (finanse, rachunkowość, rewizja, sprawy płacowe, socjalne, szkoleniowe). Oferty: Biuro Ogłoszeń Koszalin. Gp-7136 PRZYJMĘ prace akwizytorskie lub inne propozycje. Oferty: Koszalin, Biuro Ogłoszeń. Gp-7152 OBWODOWY Urząd Pocztowo-Te lekomunikacyjny w Miastku zgłasza zgubienie legitymacji służbowej nr 308, wystawionej na nazwisko Edmund Stole. K-4220 ZASADNICZA Szkoła Skórzana w Słupsku zgłasza zgubienie legitymacji służbowej Piotra Kellasa, wydanej przez Kuratorium Okręgu Szkolnego w Koszalinie. Gp-7144 DYREKCJA Szkoły Podstawowej nr 2 w Szczecinku zgłasza zgubienie legitymacji szkolnej ucznia tut. szkoły Krzysztofa Sienkiewi cza. G-7159 DYREKCJA Szkoły Podstawowej nr 5 w Słupsku zgłasza zgubienie legitymacji szkolnej, na nazwisko Orest Terefenko. Gp-7143 ZGUBTONO legitymację nr 473/7* w Kołobrzegu, na nazwisko Witold Bosiacki. G-7158 ZGUBIONO zaświadczenie do bi« letu -miesięcznego PKS nr 5S1S1, na nazwisko Wanda Olszewska. Gp-7140 ZGUBIONO pieczątkę o treści: krawiectwo konfekcyjne damskie i bieliiniarstwo Józefa Talarek, Sławno, Basztowa 19. Gp-7149 OSTRZEGAM przed kupnem motocykla MZ, nr rei. El f}6-83, nr silnika 4716623, który zginął z 1S na 17 listopada br. Wiadomość: Koszalin, tel. 263-65, po godz, 17 ■— wynagrodzę. Qp-7148 TELEWIZORY szybko naprawiam* Koszalin, telefony: 266-20 łub 303-♦39. Gp—6646—0 POGOTOWIE telewizyjne Pluta — Terpiłowski. Koszalin, tel. 225-30. Gp-6237-fl ZAKŁAD uprawy pieczarek, Koszalin, Zielona 6 ratrudni natych miast mężczyzn i kobiety. Gp-7070-0 NOT Oddział Wojewódzki w Koszalinie, ul. Jana z Kolna 3f przyjmuje zgłoszenia na kurs kreśleń technicznych i przygotowawczy do egzaminu na wyższe uczelnie techniczne (matematyka i fizyka), które rozpoczną się w I połowie stycznia 1974 r. K-4199-f PTH„ELD0M" O/W w KOSZALINIE zawiadamia PT Klientów o wprowadzeniu niedzielnych dyżurów w miesiącu grudniu 1973 r. — przez ZAKŁADY USŁUGOWE „ELDOM" w godzinach 9-17. - zu nr 1 KOSZALIN ul. Chrobrego 20 tel. 244-59 zu II 2 KOSZALIN „ Projektantów 1 ii 303-95 zu u 9 KOSZALIN „ Łużycka 21 II 274-66 zu II 11 KOSZALIN „ Zwycięstwa 7/9 II 245-41 zu II 3 SŁUPSK „ Tuwima 32 tl 50-07 zu II 13 SŁUPSK ,, Marchlewskiego 2 — zu II 4 KOŁOBRZEG „ Wolności 15 II 39-63 zu II 5 SZCZECINEK „ Polna 8 c II 39-71 zu II 6 WAŁCZ „ Kaszubska 1 II 27-95 zu II 7 DARŁOWO „ Obr, Stalingradu 14 II 88-74 zu II 8 BIAŁOGARD „ Bieruta 9 II 23-17 zu II 10 SŁAWNO „ Jedności Naród. _ zu II 12 CZŁUCHÓW ,, Osiedle Piastów 304 Odpłatne naprawy sprzętu dostarczonego do Zakładów WYKONYWANE BĘDĄ W ZASADZIE W CIĄGU JEDNEGO DNIA Ponadto Zakłady Usługowe nr 1, 2. 3, 4, 5,6, 10 i 11 w bardzo krótkich " terminach wykonują dla ludnoici przezwajania silników elektrycznych, Ifywiad z sekretarzem KI PZPR Jerzym fliudzikiewiczem mieszkalne i Inwentarskie. Po trzebne sa projekty typowych budynków. Sypiące sie mury PLAN17 ROZWOJU województwa koszalińskiego na naj pruskie długo nie wytrzymają, bliższe lata łączą sie ściśle z rolnictwem, W nim tkwią Wieś powinna też zmienić wy olbrzymie rezerwy, z nim łączy Sie projekt intensyfl- giąd pod innym względem, itacji na Środkowym Wybrzeżu bazy żywnościowej i prze- przy każdej zagrodzie nieci? jnysłu z tym związanego. Szczególnie znaczą powiaty nad- rośnie sad. Wiejskie dziecko morskie, które mają najlepsze gleby, w tym słupski, będzie zrywało w nim owoce Sady i ogrody warzywne to dożynki, co było wyróżnieniem czynnik kulturotwórczy. Szcze zarówno dla Słupska, jak też gólne predyspozycje ma tu po Sekretarz KW PZPR — tow. JERZY CHUDZ1RIEWICZ kan dyduje na radnego do WKN z dla Dsmniey pow. słupskiego. Do niego zwracamy sie z prośbą o u-dzielenie wywiadu na temat: jaka będzie przyszłość słupskie go rolnictwa? wiat słupski. Życzylibyśmy so- — Tyle superlatywów, może bie 100 tys. drzew owocowych się zakręcić w głowie od suk- przy zagrodach i w sadach cesów... — Rolnictwo słupskie to nie — Nie sądzę. Mieszkają tu tylko gospodarstwa indywidual rolnicy, którzy wiedzą co po- ne_ _ Opracowany wstał pro- tr2eb? ziem!' ,żeby ała - "Wizja przyszłości koszaliń i#kt oroeramu na lata — do 5Z® Plor>y. pi«lW>uja tę ziemię, skiego rolnictwa, to duże kom „T --------- . przygotowują do jeszcze lep- PRZYSZŁOŚĆ słupskiego rolnictwa 1980 i 1980—1990. W programie tym nakreśliliśmy, w miarę szczegółowo, zadania dla' całe go województwa i dla poszczę gólnych powiatów. Powiat słup ski odgrywa w tych założeniach rolę pierwszoplanową. — Czy to znaczy, że Słupsk w tym programie jest szczegół nie eksponowany? Wszystkie powiaty traktujemy jednakowo, ale warunki klimatyczne oraz znacznie lep sze, w porównaniu z innymi, szych, niż tegoroczne — zbio- gleby (jedynie powiat kołobrze rów. $ki może pod tym względem — Czy marny przez to rozu rywalizować ze słupskim) pre- mieć że realizując hasło I se- destynuja go do odegrania kretarza KW „30 ą na SO-le- pierwszoplanowej roli. Czy ma cie" ma brzmieć dla powiatu brownikaęh, na to szanse? Przyznaję, że słupskiego bardziej mobilizują Olbrzymie, nie wykęrzysta-zaskoczeni byliśmy zarówno eo? ne jeszcze rezerwy tkwią w u-wynikami w zbiorach zbóż, wy — Chcąc uzyskać przeciętnie żytkach zielonych pass nad-kopkami ziemniaków, jednak 30 q w województwie, w powia morskiego. Takie gospodarna szezególna uwagę zasługu- tach nadmorskich trzeba ze- stwa, jak Duninowo, Zaleskie, je organizacja pracy podezas brać więcej. Spodziewamy się Objazda, a przede wszystkim binaty gospodarujące na areale do 10 tys ha wyposażone w najnowszy sprzęt do upraw i zbiorów. To wieloobiektowe, specjalizujące się w określo nym kierunku pegeery,*Planu jemy budowę 4 obór po 500 stanowisk każda, nie licząc bu dowanej w Sycewicach (960 sta nowisk). W kombinacie Kuso wo zbyt niska jest produkcja żywca wieprzowego. Powstanie więc ferma o możliwościach rocznej produkcji 15 tys sztuk (na licencji węgierskiej) Początek budowy już w przy szłym roku. Planujemy też obiekty inwentarskie w Główczycach. Bo Ma lczko wie. * Do wyborów ■ 11 dni DZIŚ W POWIECIE... ...przedostatni dzień spotkań Podst. nr 1), o godz. 18 — we z kandydatami na radnych, Włynkówku. O godz. 15 przybędą oni na Jutro — spotkania w Syce- spotkania do Kobylnicy, o wicach (godz. 1T). Ustce (godz. godz. 17 inna grupa kandyda- 17, MDK) i Jezierzycach (godz. tów będzie w Ustce (Szkoła 18)» Narada aktywu saimrzrdoweio w Słupsku Jutro, 29 bm. (Czwartek) w zastępców, poświęcona udzia-sali konferencyjnej ratusza łowi samorządu mieszkańców odbędzie się narada przewód- w dniu wyborów Narada roz niczących komitetów osiedlo- pocznie się o godz. 18, wych i obwodowych oraz ich Popisy nsjmiotfsiych muzyków Główczyce zbierają jedynie trzecią część traw, które mogą tu urosnąć. Żeby osiągnąć lep sze wyniki trzeba meliorować, nawozić. To chyba na dzisiaj wszyst ko z planów. Każda dodatko- żniw, wykopków ezy siewów. w pow Shipskim 33—34 Q z fciipszczanie pierwsi zakończy hektara. li żniwa, jako jedni z pierw- _ Czy są na to szanse? szych zameldowali o zakończę ~-Od dawna. Rzecz w tym, niu zbioru ziemniaków. Dzięki te szanse umiejętnie wy temu można było przetranspor korzystać. Ola przykładu kół- tować maszyny żniwne do in- ^a rolnicze nie spełniają roli, nych powiatów i w ten sposób jaką powinny spełniać. Za ma wą inicjatywę powitamy z ra pomóc im w zbiorach, W po- specjalistycznego sprzę dościa, A wracając do planów wiecie odbyły się wojewódzkie tu, a o już będący własnością — sa one trudne ale ambitne kółek nie dba się należycie, po ich realizacji potrzebna Planujemy do końca 5-latki jest doskonała organizacja, lu -—> utworzenie 5 tys. gospodarstw dzie znsiacy *ach. wiara w to fsMł specjalistycznych w wojewódz co się robi. Słupszezanie speł I gpy i Am twie, w tym w powiecie słup niają wszystkie te warunki. L %tmoat Co trzy tygodnie w Państwo wej Szkole Muzycznej odbywają się tradycyjne popisy uczniów. Nie jest to „galówka", lecz przegląd bieżącej pra cy, tego. co uczniowie osiągnę li wspólnie z pedagogami. W ostatnim, przedwczoraj szym przeglądzie zaprezento wało się 14 uczniów, grających na różnych instrumentach. Rodzice, którzy zajęli miejsca na widowni w ciasnej szkolnej auli, przeżywali chwi le satysfakcji i chyba dumy | Przyjemnie widzieć, jak dziew i czynka z klasy III dziecięcej | radzi sobie z dość trudnym i programem. W drugiej połowie grudnia w Koszalinie odbędzie się wo jewódzki konkurs młodego muzyka-pianisty., W najbliższych dniach w szkole słupskiej zorganizowany zostanie przegląd który wyłoni 10-oso-bową reprezentację na konkurs wojewódzki. Natomiast pojutrze w Gdań sku zaprezentuje się na Festi1 walu Muzyki Radzieckiei. pia nista 7 klasy II Szkoły Średniej — Bogdan Kułakowski — ieden z dwójki, reprezentujących nasze województwo. (emte) bezpłatne korepetycje w lk Wzorem lat ubiegłych Za-TiĄń Miasta i Powiatu Ligi Kobiet organizuję od 3 grudnia br bezpłatną pomoc w od rabianiu lekcji dla uczniów szkół podstawowych. Zajęcia pod fachową opieką odbywać się będą: w poniedziałki i śró dy - język polski, w piątki — matematyka w godz. od 17— 19. Zapisy chętnych przyjmują w biurze zarządu przy ul. Wojska Polskiego 2, II piętro (godz. 10—15). W zebrania w związku Emerytów, rencistów i inwalidów • Zarząd Powiatowy Zjefln. Związku Emerytów, Rencistów i Inwalidów przypomina, że dzisiaj, 28 bm., odbędą się zebrania: o godz. 14, w sali ZP przy ul. Zamkowej 3 dla członków zamieszkałych w rejonie ADM nr 5; o godz. 16 w Szkole Podst. nr 7 przy ul. Kilińskiego — dla rejonu ADM nr 3. Jutro natomiast — dwa na-stęrme zebrania: o godz. 11 w świetlicy ADM nr 1 przy ul. 22 Lipca (dla ADM nr 1, 2,.3) zaś © godz. 16-30 — w Szkole Podst. nr 13 przy ul. Łukasiewicza (dla członków z ADM nr 4). ZAPROSZENIE na andrzejki... Na Andrzejkowy wieczór zaprasza Klub Morski w Ustce wszystkich tych, którzy chcą się kulturalnie zabawić i podtrzymać tradycję. Początek o godz. 26, ^ piątek (30 bm.). ...i do koła FILATELISTÓW Ruch filateliśtyezny w Ust-£e jest rozpowszechniony licz fńożliwość prezentowania zbio jfców, wymiany doświadczeń r— prawie żadna. Klub Morski Organizuje więc koło filatelistów i zaprasza doń wszystkich chętnyeh. Zapisy przyjmowane są w Klubie, codzlen W -godz. 16—20. (wir) skim około 500. Tymczasem służba rolna rejestruje dotych czas ok^ło i00." Takie gospodar stwa wymagają — rzecz oczy wista — nakładów praćy," fpę chanizacji, bo przecież wieś nie ma za dużo rąk do pracy. Doszliśmy do zagadnienia u-sług na wsi i dla wsi. Rolnik zajmujący się dużym, ponad 10-hektarowym gospodarstwem nie ma czasu na wyczekiwanie w kolejkaeh. Rolę odbiorcy i dostawcy musi przejąć całkowicie handęl wiejski," to zna ezy geesy. — Postęp zwiazany jest nie tylko z aęrMeehniką a także z inwektywami. — Bardzo istotny problem. W tym roku zaczęliśmy porząd kowanie wsi Przy nómocy mio tły i pędzla. Rolnik musi jed nak mieć nowoczesne budynki Dziękujemy za wywiad, MARIAN FIJOŁEK „Szk o Pomorsk e" - już w roku 1974 O wykonaniu planów pro dukcyjnych r. 1973 zameldowała Spółdzielnia Pracy Usługowo-Wytwórcza „Szkło Pomorskie". Planowaną wartość sprzedaży 20 min zł (produkcja własna i usb.i Ki przemysłowe) wykonano już w 100,7 proc. Do końca roku spółdzielnia da dodatkową produkcję wartości ponad 2,5 min rl. (tem) Podczas spacerów z dziećmi nie da się ominąć Domu Dziecka. Czas już pomyśleć o prezentach pod choinkę. F°t- I- Wojtkiewicz ifiuis OL. „Atak na obiekty" WYKÓNAU roczny plan 20 listopada, do końca roku deklarują produkcję o wartości 8 min, zł. Prowadzą budowę ponad 200 obiektów —» wszystko to przemawiało za udziałem dziennikarza w posiedzeniu Rady Robotniczej Słupskiego Przedsiębiorstwa Instalacji Budownictwa. Tematy przedstawione pod dyskusję były interesujące: ocena strat nadzwyczajnych za 3 kwartały oraz informacja o wynikach kontroli gospodarności na budowach. dyr. — Dyrektora nie ma u siebie, wyszedł do planowania, żeby wynotować niektóre wyniki na posiedzenie — informuje sekretarka. Rzeczywiście dyrektor Władysław Kiimkowicz „obłożony" pękatymi segregatorami, pisze coś w notatniku; Od czasu do czasu zadaje pytam? kierownikowi działu planowania Izabelli Kruk, którf jest jednocześnie sekretarzem KSR. — Już idziemy do mnie... Prawda, że uzyskaliśmy w tym roku niezłe wyniki, jest się. czyth pochwalić, ale nie wszystko nadaje się do prasy. Mamy też i kłopoty, które jeszcze zaniżają ogólne wskaż Aiki. Muszę przyznać, że nie jestem zachwycony perst>ekty wą obrad z udziałem dziennikarza, skoro jednak pan przyszedł... Zebrało się 12 członków Rady Robotniczej. Obrady otwiera Izabella Kruk. Pierwszy mówi główny księgowy. — Mamy niezłe wyniki za 10 miesięcy. Porównując po- zycję „straty nadzwyczajne" w róku bieżącym z tymi' z roku ubiegłego, wygospodarowaliśmy na korzyść przedsiębiorstw^ ponad 000 tys. zł. Ale i w tym roku zapłaciliśmy z tytułu kar za złą produkcję prawie 400 tys. zł (w ub. roku 1.270 tys.). Główną przyczyną strat są nieporozumienia między głównym wykonawcą a nami. Rozliczenie budowy odbywa się po oddaniu obiektu. Paradoks, jakich mało. Bo na sze brygady zakończą swoje roboty na długo przed ostatecznym oddaniem budynku. W międzyczasie giną manometry, ' termometry, grzejniki, krany, części piecyków gazowych. Znaleźć winnego? Jeszcze się taki nie znalazł. Oszczędziliśmy trochę na poprawie terminów zwrotu opakowań, butli tlenowych i acetylenowych, bębnów itp. Wskazanym jest zakupienie pewnych ilości bębnów i butli na wymianę... W tym roku zapłaciliśmy kary. za nieterminowość w usuwaniu usterek 139 tys. zł, w roku ubiegłym 403 tys. zł... Punkt drugi referuje Wł. Kiimkowicz. — Temat „gospodarka materiałowa" nie spadł z nieba. Dotyczy to zwłaszcta przedsiębiorstw budowlanych, a więc i na?. Materiały, które są w naszym posiadaniu njełątwo kupić, jest to materiał deficytowy na rynku. Jeszcze nie zrobiliśmy wszystkiego, żeby je zabezpieczyć... Gospo darność, to wykorzystanie urządzeń. Tymczasem mamy kilka ta kich pozycji, które są zupełnie bezproduktywne, tylko dlatego że nie mamy dokumentacji. Inwestorzy zmieniają projekty już w trakcie budowy, my zakupujemy surowce, które później zalegają w magazynach. Rosną zapasy, bank potrąca odsetki... Projektanci w wielu przypadkach nie mają rozeznania co do nio zaawansowaniem robót na 2 miesiące przed terminem za kończenia budowy, Ale na tydzień dokonuje się „ataku", mobilizując wszystkie możliwe brygady. Nam to komplikuje plany, bo też musimy „zrywać" brygady i przewozić do pracy na tę budowę, gdzie przypuszcza się „atak". W tej sytuacji nietrudno o rozgardiasz, a więc i o niszczenie materiałów. Dyrektor W. Kiimkowicz mówił jeszcze o rozładunku materiałów, „tam gdzie samochód może dojechać", o trudnościach w magazynowaniu nie sprzyja gospodarności tego, jakie materiały oferuje producent. Więcej wiedzą zaopatrzeniowcy. w sumie oceniam, że jakość dokumentacji jest niska. Nie wystarczy teoria, potrzebna jest też praktyka. Opracowaliśmy plan poprawy gospodarki materiałowej, zakładając 0.5 proc. oszczędności. Już teraz wiemy, że te oszczędności będą 1-krotnie wyższe. Zapewne przyczyniłv się do tego zabiegi ną placach budowy, wydzielenie własnych placów składowych i za bezpierzonych magatvnów (pojem niki siatkowe). Ogłosiliśmy konkurs „ład i porządek na budowach. który przyniósł wymierne efekty. Niestety nie wszyscy kie równicy podjęli nasza inicjatyw? uporządkowania placów budowlanych. niektórzy ją wręcz zlekceważyli. w stosunku do niesolidnych Stosujemy sankcje w postaci kar dyscyplinarnych, potrąceń premii... Główne jednak przyczyny niegospodarności budowlanych, to „atak na obiekty". Nikt nie przejmuje sie zb^t materiałów, rozwijającej się produkcji pomocniczej. W dyskusji wskazywano na negatywne^ i pozytywne przykłady. Mówiono o propagandzie... — Kiedyś wywiesiliśmy w gablocie zdjęcia wykonane na budowie, pomogło natychmiast. Kierownik budowy ieszcze tego samego dnia zameldował, że wszystko to usii nięto, uprzątnięto. Ale też powołano się na przykład, że skradziono aparat fotograficzny z filmem, żeby się to tylko nie ukazało w gablocie... Opuszczałem zebranie w przeświadczeniu, że budowlani ZSPiB pracują coraz lepiej, a co najistotniejsze — gospodarniej. MARIAN FIJOŁEK CO GDZIE KIEDY 28 LISTOPADA SKODA Sekretariat redakcji f Dział Ogłoszeń czynne codziennie od 10—16. w soboty do 44. % &yjiivry Apteka nr 51, ul. o 3, teł. 4l-8t Zawadzkie UHJStfUUtJ MUZEUM Pomorza $rodkowego — Zamek książąt Pomorskich — czynne od g. 10—16. Wystawy stałe: L) Dzieje i Kultura fomorza Środkowego; 2) Sztuka „Młodej Polski" — malarstwo, grafika KLUKI — Zagroda Słowińska — otwarta na żądanie w g. od ł0—16 Wystawa — Kultura materialna i sztuka Słowińtów KLUB MPiK (czytelnia) — Wystawa wydawnictw Ludowej Spółdzielni Wydawniczej z okazji Dekady „Człowiek — Świat — Polityka'. O fcisrMy MILENIUM — W pustyni i W puszczy IJ cz. (pol., I. T) — g- 13.45 16, 18.15 i 20 30 POION1A - Nie zestarzejemy się razem (francusko-włoski. 1. 16) g. 18, 18.15 i 20.30 RELAKS — Prywatna wojna Murphy'ego (angielski, 1. 16) pan. — g. 15.30, 17.45 i 20 USTKA DELFIN - W kręgu zła (fraa-cuski., I. 16) - g 18 i 20 GŁÓWCZYCE STOLICA — Dwanaście krzeseł (radź., 1. 11) - g 19 DĘBNICA KASZUBSKA JUTRZENKA — Solaris (radź., I. IG) pan. — g. 18 ZDARZENIA I WYPADKI * W DALSZYM ciągu trudsa sytuacja panowała wczoraj ua niektórych drogach w powiecie słupskim. Szczególnie wiele do życzenia pozostawiał stan dróg wiodących do Główczyc i Pobło-cia Karetki pogotowia zdażające w tym kierunku nie mogły rozwijać większej prędkości niż 80 km na godz. z uwagi na trudności z natychmiastowym zabezpieczeniem przez służbę drogową wszystkich szlaków. mieszkańcy miejscowości położonych przy drogach mniej uczęszczanych win ni we własnym interesie pomóe służbie drogowej, w istniejącej sytuacji trudno oczekiwać szybkiego przyjazdu pogotowia czy straty pożarnej. W samym Słupsku stan dróg i ulic można określić jako dobry. Mimo to kilka osób nie ustrzegło się przed upadkiem, a dwie spośród nich doznały złamania kończyn. (rd) „GŁOS KOSZALIŃSKI" — organ Komitetu Wojewódzkie gn Polskiej Zjednoczonej Par tii Robotniczej. Redaguje Kolegium Redakcyjne — ul-Zwycięstwa 137/139 (budynek WRZZ) 75-604 Koszalin. Telefony: centrala — 279-21 (łączy ze wszystkimi działami) redaktor naczelny i sekretariat — 226-93, zastępca redaktora naczelnego — 242-08, sekretarz Redakcji — 251-01, zastępca sekretarza Redakcji — 233-09. Dział Partyjny - 251-14. Dział Ekonomiczny — 243-53, Dział Rolny — 245-59, Dział Miejski 224-95. Dział Terenowy — 251-57, Dział Kulturalny — Dział Sportowy — *51-40 Dział Łączności z Czy-elni-kami — 250-05. Redakcja nocna (ul Alfreda Lamn^o 20) Dział Sportowy — 246-51, redaktor dyżurny — 244-75. „GŁOS SŁUPSKI" — plac Zwycięstwa 2, I piętro, 76-201 Słupsk, tel. 51-95 Biuro Ogłoszeń Koszalińskiego Wydawnictwa Prasowego — ul. Pawła Findera 27a. 75-721 Koszalin tel. 222-91. Wpłaty na prenu-merate (miesieczną — 30,50 zł kwartalna — 91 zł, półro-zna — 182 ił. roczna — 364 zł) nrzyjmufa urzędy oocztowe listonosze oraz oddziały i de. legatury Przedsiębiorstw U-oowszechniania Prasy i Książ ki Wszelkich informacji o wa runkach prenumeraty udzielają wszystkie placówki „Ruch" i poczty. Wydawca: Koszalińskie Wydawnictwo Prasowe RSW „Prasa - Książka -Ruch'f ul. Pawła Findera 27a 75-721 Koszalin, centrala telefoniczna — 240-27. Tłoczono: Prasowe Zakłady Graficzne Koszalin, ul. Alfreda Lampego 18. Nr indeksu 35018. 1 Piłkarze Ruchu już w Budapeszcie W poniedziałek wieczorem piłkarze lidera ekstraklasy — chorzowskiego Ruchu odlecieli do Budapesztu, gdzie dziś, o godz. 17 czeka ich pierwszy pojedynek III rundy pucharu UEFA z budapeszteńskim Honvedem. W 25-osobowej ekipie znalazło się 16 zawodników. Niestety, wśród odlatujących zabrakło asa atutowego Ruchu — Joachima Marxa, który podczas rewanżowego meczu z Carl Zeiss Jena otrzymał żółtą kartkę i został przez komisję dyscyplinarną UEFA od sunięty od jednego meczu pucharowego. Bula grający zwykle w dru giej linii zastąpi najprawdopodobniej Joachima Marxa na środku ataku. Piłkarze są w pełni sił. Po kontuzji Jerzego Wyrobka nie ma już śladu. Grał on w meczu z Wisłą i nie odczuł jej skutków. W zespole panuje dobra atmosfera. Świetna passa w lidze, zwycięski mecz z Wisłą, i udane dotychczas występy w pucharze UEFA sprawiły, że piłkarze świadomi są swych możliwości i nie odczu wają żadnego kompleksu przed rywalem. Bojowy duch w drużynie napawa optymizmem. Ha zapaśniczej ciecia Rekordowa obsada Mieliśmy ostatnio zastrzeżenia do działaczy KS „Budowlani" Koszalin za desygnowanie zbyt malej liczby zawodników na Okręgowy Turniej Klasyfikacyjny, który odbywał się w Białogardzie. Tym razem.co z satysfakcją odnotowujemy, Budowlani stanęli na wysokości zadania. W sali przy ulicy Orlej ujrzeliśmy na starcie aż 36 chłopców z tego klubu. Tegoroczne mistrzostwa o-kręgu młodzików w zapasach miały rekordową obsadę. Na starcie ujrzeliśmy aż 98 zawód ników. Obok gospodarzy startowali reprezentanci Pioniera Drawsko, Orła Białogard i Technika Świdwin. Szkoda, że interesującą imprezę zorganizowano w sali Budowlanych, pozbawionej miejsc dla widzów i radiofoni zacji. Poza tym sala przy ulicy Orlej ma tylko jedną matę Z tej przyczyny turniej przero dził się w prawdziwy maraton trwający od 8 do 19. Warto, by Przepraszamy We wczorajszym numerze z przyczyn od redakcji niezależnych niezbyt czytelnie wykonano dwie ostatnie tabele szkolnej ligi piłki ręcznej chłopców. By u-możliwić zainteresowanym Czytel iiikom zapoznanie się z nimi — przytaczamy je raz jeszcze. GRUPA II 1. TM Szczecinek 2. TM Wałcz 3. ZSZ ZDZ Szczecinek 4. L.O Szczecinek 5. TRol. Złotów 6. PTMRol. Jastrowie 7. ZSZ „Pojezierze" Sz-k 8. SP Okonek GRUPA III 1. TE1. Słupsk 2. TRol. Słupsk 3. LO Ustka 4. ZSBOkr. Ustka 5. ŻŚBud. Słupsk 6. TM Słupsk J. ZSZ Bytów gry pkt 6 10 w przyszłości podobne imprezy organizowane były w sali Gwardii lub WOSTiW. Turniej stał na niezłym poziomie. Młodzież walczyła ambitnie i z zębem. Tacy zawodnicy, jak: A. Chodkowski, J. Błoński, A. Sobieraj, Z. Paradowski, A. Jaźwiński, A. Ko walewski, E. Skrzypczak. W. Bałdowski wykazali, iż mimo młodego wieku nieobce im są trudne arkana sztuki zapaśni-. czej. Oto wyniki turnieju: kat. 29 kg: 1. Paweł Truchan, 2. Piotr Truchan; kat. 32 kg: 1. D. Cegiełka (LKS Orzeł Białogard), 2. A. Za-browarny (Orzeł); kat. 36 kg: 1. A. Chodkowski (KS Budowlani Koszalin). 2. M. Pachucki (Budo wlani); kat. 40 kg: 1. T. Sobieraj (Budowlani), 2. E. Kochańczyk (LZS Pionier Drawsko); kat. 44 kg: 1. Z. Kowalewski (Orzeł), 2. Z. Chiszczyński (Orzeł); kat. 48 kg: l. W Bałdowski (Pionier), 2. A. Jaźwiński (Budowlani); kat. 52 kg: 1. Z. Paradowski (Budowlani), 2. M. Krzewiński (Budowlani); kat. 56 kg: 1. E. Skrzypczak (Orzeł), 2. Z. Leciacho (Bu dowlani); kat. 60 kg: 1. H. Moraw ko (Budowlani) 2. R. Westfal (Pionier); kat. 65 kg: 1. B. Daszkiewicz (Pionier), 2. E. Pikta (Bu dowlani); kat. 70 kg: 1. J. Błoński (Budowlani), 2. M. Dunder : (Technik); kat. 75 kg: 1. W. Ry-• wak (Budowlani), 2. B. Dudek (Budowlani); w kat. powyżej 75 kg zwyciężył L. Jaworski. Punktacja zespołowa! 1. KS Budowlani Koszalin — — 120,5 pkt. 2. LKS Orzeł Białogard —62,5 pkt. 3. LZS Pionier Drawsko — 38 pkt. 4. LZS Technik Świdwin — — 26 pkt. 0 Dzień trzeci iygodnia Kul-tuiy Języka Polskiego 6.56 Takty i minuty 7.00 Sygnały dnia 7.17 Takty i minuty <.ó5 Dzień dobry, kierowco 7.40 Takty i minuty 8.05 U przyjaciół 8.10 Melodie V stolic 8.:sd H. Debich zaprasza 9.05 Dla ki. I i II (wych. muzyczne) d.30 Moskwa z melodią i piosen-iś.ą 9.45 Zespół Ludowy Prt 10 08 .Słynne arie — wielcy wykonawcy 10.30 „Trzy minuty ciszy" — ode. pow. 10.40 Co słychać w świecie? 10.4o Kwadrans dla M. Fergussona 11.00 Nonstop polskich melodii 11.25 Przezorny — zawsze ubezpieczony 11.30 Koncert 11.57 Sygnał czasu i hejnał 12.20 Melodie kurpiowskie 12.30 Koncert'' życzeń 12.50 Piosenki z musicali 13.20 Rolniczy kwadrans 13.35 Beat dla wszystkich 14.00 Alert dla biosfery! 14.05 Operetka, jej twórcy i wykonawcy 14.30 Sport to zdrowie! 14.35 Z antologii polskiego jazzu 15.05 Kraków na muzycznej antenie 15.30 Listy z Polski 15.35 Kraków na muzycznej antenie 16.10 W kręgu polskiej muzyki rozrywkowej 16.30 Studio Młodych 16.35 Płyty — Włochy 17.00 Transmisja meczu piłkarskiego o Puchar UEFA: Honved Budapeszt — Ruch Chorzów 17.45 Dom i my (w przerwie meczu) 18.00 Transmisja meczu (c. d.) 18.50 Śpiewa H. Frąckowiak 19.05 Muzyka i Aktualności 19.30 Koncert chopinowski 20.15 Wiedeńskie echa muzyczne 20.50 Kronika sportowa 21.00 Recital wieczoru 21.25 W trosce o słowo i treść 21.45 Gwiazdy polskich estrad 22.05 Dźwiękowy pla kat reklamowy 22.20 Moto-spra-wy 22.35 Rytm, taniec i piosenka 23.10 Korespondencja z zagranicy 23.15 Jazz w Polsce 23.35 Rytm taniec i piosenka 0.05 Kalendarz Nauki Polskiej 0.10—2.55 Program z Lodzi, PROGRAM II wiad.: 3.30, 4.30, 5.30, 6.30, 7.30, 8.30, 13.30, 18.30, 21.30 i 23.30 6.10 Kalendarz 6.15 Jęz. angielski 6.35 Komentarz dnia 6.40 Ze skarbnicy folkloru 6.50 Gimnasty ka 7.00 Minioferty 7.10 W trosce o słowo i treść 7.35 Red. Społecz na 7.45 Pozytywka 8.35 Studio i Młodych 8.45 Bezpieczeństwo na jezdni 9.00 Muzyka operowa 9.40 Ludzie nauki 10.00 Imitacje — mag. literacki 11.00 Dla szkół średnich (chemia) 11.35 O wychowaniu 11.40 Monitor Roku Nauki Polskiej 11.50 Muzyka ludowa 11.57 Sygnał czasu i hejnał 12.05 Pieśni Z. Noskowskiego 12.20 Ze wsi i o wsi 12.35 Concerti grossi G. F. Haendla 13.00 Dla kl. I i II 8 (cykl matematyczny) 13.20 Gwia-|zdy piosenki w duecie 13.35 Wo-„ łanie powszechne — aud. 14.00 ' Więcej, lepiej, taniej 14.15 „W po łudnie przy drodze" — rep. literacki 14.35 Radiowa agencja muzyczna 15.00 Dla dziewcząt i chłop ców 15.40 Aud. folklorystyczna 16.00 Słowo — mag. 16.15 Co nowego w muzyce radzieckiej? 16.43 Warszawski Merkury 16.58—18.20 Rozgłośnia Warszawsko-Mazowiec-ka 18.20 Terminarz muz. 18.30 Echa dnia 18.40 Siadem inwestowanych miliardów 19.00 Studio Młodych 19.15 Jęz. francuski — kurs podstawowy 19.30 Studio Współczesne: „Czekają na nas o świcie" — słuch. 20.35 Koncert muzyki włoskiej 21.50 Wiad. sportowe 21.55 Dla nauczycieli 22.10 Polichóralne utwory dawnych mi strzów 22.30 Uniwersytet URIT 22.40 Wiersze współczesne poetów jugosłowiańskich 23.00 Międzynarodowa Trybuna Kompozytorów — Paryż 73 23.40 Z muzyki dawnej. PROGRAM III Wiad.: 5.00, 6 00, 12.05 Ekspresem przez świat: 7.00, 8.00, 10.00, 15 00. 17.00, 19.00 6.05 Zegarynka 6.30 Polityka dla wszystkich 6.45 i 7.05 Zegarynka 7.30 Moje wykopaliska — gawęda 7.40 Zegarynka 8.05 Mój magnetofon 8.30 Program dnia 8.35 Z kompozytorskiej teki E. Morrico-ne 9.00 „Dzień szakala" — I ode. pow. 9.10 S. Prokofiew: VII sonata fortepianowa B-dur op. 83 9.30 Nasz rok 73 8.45 Ballady z różnych stron świata 10.15 Jęz. niemiecki — kurs podstawowy 10.35 z ..Trybuną Ludu" w tytule 11.45 „Córka czasu" — ode. pow. 11.57 Sygnał czasu i hejnał 12.20 Gra B. Kessel 12.25 za kierownicą 13.00 Na rzeszowskiej an tenie 15.05 Program dnia 15.10 Jazzowe spotkanie na szczycie 15.30 Herbatka przy samowarze 15.50 Bossa-nova po polsku 16.05 Puste niebo — gawęda 16.15 Improwizacje G. Burtona 16.30 Bos sa-nova po portugalsku 16.45 Nasz rok 73 17.05 „Dzień szakala" — ode. pow. 17.15 Mój magnetofori 17.40 z obu stron kamery 18.00 Piosenki z różnych obrotów 18.20 Motto perpetuo 18.30 Polityka dla wszystkich 18.45 Wiersze śpiewane 19.05 „Popioły" — ode. pow. 19 35 Muzyczna poczta UKF 20.00 Reminiscencje muzyczne 20.45 Teatrzyk „Zielone Oko": „Szczególny zapach perfum" — słuch. 21.11 Od rock and rolla do rocka 21.30 „Warszawska Jesień — 1960'ł 21.50 Opera tygodnia 22.00 Fakty dnia 22.08 Gwiazda siedmiu wieczorów 22.15 Trzy kwadranse jaz zu 23.00 Współczesna poezja Jugosławii 23.05 Spotkanie z J. Bra lem 23.45 Program na czwartek 23.50 Gra A. Makowicz. &» Nosjjoltn na falach średnich 188,2 ! 202,2 m oraz UKF 69,92 MHz 6.40 Studio Bałtyk 16.43 Omówienie programu dnia 16.45 Radio stereo — program testowy 17'.00 Przegląd aktualności wybrzeża 17.15 „Starty" — magazyn młodzieżowy pod red. G. Preder 17.45 Radio stereo: Z tysiąca i jednej płyty _ aud. W, Stachowskiego 18.20 Muzyka i reklama 18.25 Pro gnoza pogody dla rybaków. ©3 telewizja 8.35 „Tam, gdzie rośnie zielony bór" — jugosł. film fab. (kolor) 15.25 Program dnia 15.30 Dla młodych widzów — „Harcerski raport" 16.00 Dla dzieci: „Dźwięki i czary" — cz. II — opow. muz. 16.30 Dziennik (kolor) 16.40 Magazyn ITP 16.55 Sprawozdanie z meczu pił ki nożnej o Puchar UEFA: Hon-ved Budapeszt — Ruch Chorzów (z Budapesztu) w przerwie meczu około: 17.45 PKF 18.50 „Biała lokomotywa" — re portaż filmowy (kolor) 19.20 Dobranoc: Reksio (kolor) 19.30 Dziennik (kolor) 20.15 Wystąpienie ambasadora Socjalistycznej Federacyjnej Republiki Jugosławii 20.30 „Pozdrowienia z Jugosławii" — wystąpi Zespół Pieśni i Tańca „Bunjevacko Kolo" (kolor) 20.50 „Tam, gdzie rośnie zielony bór" — powtórzenie filmu 22.15 „Muzyka łączy" — program poświęcony związkom muzycznym Jugosławii i Polski 22.45 Dziennik (kolor) 23.00 Wiad. sportowe 23.10 Program na czwartek PROGRAMY OŚWIATOWE: 10.00 Fizyka dla kl. VII — Za-zasy dynamiki; 11.05 Wych. plastyczne dla kl VII i VIII - Rzeź ba; 12.00 Chemia dla kl. VIII — Węglowodany 12.45 TVTR. Fizyka — 1. 10 oraz 13.25 Botanika — 1. 25 PZG F-5 rnmm fyt/muHt Xaf