PROLETARIUSZE WSZYSTKICH KRAJÓW ŁĄCZCIE SIĘ l BU 2 B 23 3 13 I IVMI saa 23 a i saa m 2 ani ^TnRTTtTTnłE BOK XXII Nr 83 (6935) NIEDZIELA, 24 MARCA 1974 r. Nakład: 114.461 A B CENA 1 ri wiosenne prace polowe WARSZAWA (PAP). Dzięki lepszemu przygotowaniu sprzętu, i sprzyjającej pogo-wiosenne prace polowe przetnegaja sprawnie i są znacznie zaawansowane na terenie całego kraju W wie lu gospodarstwach, a w wo- jewództwach zachodnich w całych niektórych rejonach zakończono już siewy zbóż jarych i roślin strączkowych. Z każdym dniem coraz więcej gospodarstw (dokończenie na str 3) m wunrr.r- i i mnirnui ■! ■ mm t ip ihi ii wiww DZIŚ ROZPOCZYNAMY DRUK NOWEJ SENSACYJNE! POWIEŚCI Obradował VIII Okręgowy Zfcizd Delegatów ZBoWiD Kapitałem wyjściowym tego przemysłu jest 5700 km kw. obszarów o najcenniejszych walorach rekreacyjnych i turystycznych, 500 hektarów piaszczystych plaż nadbałtyckich, ponad tysiąc pięknych jezior. Koszaii-nian zresztą nie trzeba przekony wać o urokach ich regionu. Nie musimy też zachęcać gości, by przyjeżdżali na odpoczynek w Koszalińskie. Walory wypoczynkowe województwa są zna ne i doceniane. Turystyka i wypoczynek nabrały ostatnio dużej rangi, znalaz ły się w centrum zainteresowania władz wojewódzkich, które w przemyśle turystycznym upal rują jedną z głównych gałęzi go- * sali obrad W SŁUŻBIE OJCZYZNY I SPOŁECZEŃSTWA KOSZALIN. Wczoraj odbył się w Koszalinie VIII Ó-kręgowy Zjazd Delegatów ZBoWiD. W obradach uczestniczyli przedstawiciele kie rownictwa politycznego województwa z I sekretarzem KW PZPR; Władysławem Kozdrą. Obecni byli także: wiceprezes Zarządu Głów- Fot. Józef Piątkowski nego ZBoWiD, wiceminister obrony narodowej, gen, broni Józef Urbanowicz oraz przewodniczący WK FJN, Jó zef Macichowski. Przewodnictwo obrad objął Saturnin Skrzypczyński, członek Zarządu Okręgu ZBoWiD w Koszalinie. Zebrani wytypowali kandydatów do komisji: matki, man ' datowo-skrutacyjnej oraz u-chwał i wniosków. Wprowadzeniem do dysku sji było wystąpiIB^e dotych (dokończenie na str. 3) Ośrodek sportowo-wypoczynkowy w Kołobrzegu KOŁOBRZEG. Na naszym zdjęciu makieta kompleksu obiektów sportowo-rekreacyjnych, Budowa rozpoczyna się już w najbliższych tygodniach. Inwestycja, której koszt wyniesie 90 min zł, będzie realizowana w dwóch etapach Najpierw wybudowana zostanie sala widowiskowo-sportowa na 2,5 tys. miejsc. Będzie ona obiektem nowoczesnym o unikalnej w naszym kraju konstrukcji. Jej dach — w kształcie nietoperza — zostanie rozpięty na czterech stalowych linach, Wykonawcą tej skomplikowanej operacji będzie chorzowski „Konstal". Sala widowiskowo-sporto wa łączyć się będzie z częścią hotelową, zapleczem technicznym dla hali sportowej mieszczącym natryski, szatnie oraz... saunę. Tu tak że wybudowany zostanie tzw mały basen przeznaczo ny do nauki pływania. Drugi basen o rozmiarach 25 m na 12,5 m zbudowany zosta nie w ostatnim członie kompleksu. W dalszych planach — budowa krytej bieżni, kręgielni itp. urządzeń. Za kilka lat mieszkańcy Kołobrzegu będą mieli do swej dyspozycji ośrodek sportowo-wypoczynkowy z prawdziwego zdarzenia. Będzie to stadion sportowy, na którym w najbliższych dniach zainaugurowany zostanie sezon rozgrywek spor towych, kompleks urządzeń wokół sali widowiskowo--sportowej oraz sama sala a także przystań kajakowa na Kanale Drzewnym, (mir) Fot. Jerzy Patan 11 i IM /i 1 (KZ-tM spodarki regionu. „Przemysł turystyczny" - termin ten użyty został na wyrost, gdyż stan zagospodarowania województwa nie upoważnia jeszcze do okreś lania turystyki mianem przemysłu. Kilkadziesiąt własnych, koszalińskich obiektów wypoczynkowo-turystycznych, to dopiero zalążek. 0 problemach turystyki i wypoczynku rozmawiamy z dy rektorem Wydziału Kultury Fizycznej i Turystyki Urzędu Wojewódzkiego - mgrem Eugeniuszem Małygą. — Po latach chudych, kiedy turystycz na kasa województwa przeważnie świeciła pustką, zapowiada się teraz obfitość. Każdy z szefów przedsiębiorstw turystycz nych. z którymi ostatnio rozmawiałem, wyliczał cała listę zamierzeń Inwestycyjnych na najbliższe lata i każdy zapewniał że ma zagwarantowane fundusze. Nawet Rozmowa z dyrektorem Wydziału Kultury':#:' Fizycznej i Turystyki Urzędu Wojewódzkiego w Koszalinie mgrem E. Małygą najbiedniejsze dotychczas PTTK, które z trudem zdobywało 'pieniądze na farb? do pomalowania domków, teraz rrsożł* ns?oło mić swoimi planami. SUad ta obfitość? — Po prostu obecnie stać nas iuż na in westycje turvstvczne, zaspokoiliśmv bowiem wiele lnnvch Dilnvch ootrzeb. Najprawdopodobniej w roku orzvszłym rozpocznie sie budowa drugiego hotelu w Koszalinie dwa razv większego od ...Tafty". z 400 miejscami noclegowymi Duży hotel ma być zbudowany w Kołobrzegu W przyszłej 5-latce chcemy budować hotele w Słupsku i Szczecinku Koszt kaf-dei z tvrh inwestveii non^d 100 min zł PTTK chce budować w Kopalinie. bardzo potrzebne w wojewódzkim mieście, schronisko turystyczne ..Głos" informował niedawno o programie inwestycyjnym FWP Nie mniej imnonuiące sa zamierzenia uzdrowisk: rak>adamv nndwo-ienip liczbv łóżek w Kołobrzegu. Połczv-nie-Zdroiu. utworzenie nowvch ośrodków <">nat.orvinvrh w mieisrowofpiarh nadmor skich. W kilku ośrodkach nad mor7em nowstann campingi o standardzie miedzy narodnwvm Fo^budnie się ośrodek jeździecki w Białvm Borze (dokończenie na str. 5) Strona 2 Z ZflUaSHICY Ohs Koszaliński nr 83 * NA KUBIE pnebywa * oficjalną wizytą przyjaźni partyj-no-rządową d«I«gasjja DRW z członkiem Biura Politycznego KC Partii Pracujących Wietnamu, premierem DRW. Pham Van Don Ciem, • w 30-TYSIĘCZNYM MIEŚCIE Polding {dawna Koldynga) będącym ważnym punktem morskim i węzłem komunikacyjnym Danii rozpoczynają się dziś Dni Polskie, zorganizowane % okazji 30-lecia PRL przez stowarzyszenia kulturalne i samorząd miejski przy współpracy z ambasadą polską. ♦•NA ZAPROSZENIE prezydenta Iraku. Ha sana Al-Bakra do Bagdadu przybył z Oficjalną wizytą minister Obroflv Związku Radzieckiego, marszałek Andriej Grcczko. ♦ 'O CIĘŻKIEJ CHOROBIE zmarł w Moskwie, w wieku $8 lat minister przemysłu radiowego ZSRR, członek KC KPZR, deputowany do Rady Najwyższej Walerij Kałymkow, Nekrolog podpisali: Leonid Breżniew, Aleksiej Kosygin, Nikołaj Podgorny i inni przywódcy radzieccy, * W HELSINKACH kontynuuje obrady międzvnarodowa komisja badania zbrodni junty wojskowej w Chile. Omawiana jest sytuacja chilijskich więźniów oraz uchodźców politycznych. ♦ WICEPREMIER Kazimierz Olszewski I minister handlu za- EffiSZT'>***■*'** 9m ze strony argentyński minister spraw zagranicznych Alberto Vignes i minister copno-ńAr^Li J.°j® JJe}bart Pó(}P'sAli 22 bm. umowę o współpracy gospo darćcej i technicznej między PRL i Republiką Argentyny. W TELEGRAFICZNYM ttNW/W.W _ WWń«A',W SKRÓCIE; vy^//rr«-.v,';'Xei, znany z nieprzejednanej po stawy wobec ludowego rządu Salvadora Allenda, znalazł się na „czarnej liście". Wymieniony tygodnik pisze, że Frei przebywa od pewne go czasu w areszcie domowym. Wyspa Dawson została przekształcona przez juntę chi-lijską w najcięższy w kraju obóz koncentracyjny. Na wyspie więziony jest m. in. sekretarz generalny KC KP Chile — Luis Corvalan. Dawson — „wyspa śmierci* Rys. „Prawda" Próby rozbicia koalicji SPD FDP MOSKWA (PAP). Dziennik „Izwiestia" zwraca uwa gę, że przywódcy chadecji zachodnióniemieckiej starają się umocnić swą partię na podłożu nacjonalizmu i flir tu z siłami skrajnie prawicowymi oraz jednoczenia re akcji. CDU prowadzi atak przeciw koalicji Brandta — Scheela w trzech głównych kierunkach: — po pierwsze, wykorzystuje obiektywne trudności gospodarcze, winiąc za nie rząd SPD/FDP, — po drugie, stara się wszelkimi sposobami wykazać dynamizm i „zademonstrować odnowę" swojej par ta, — po trzecie, w prasie zbliżonej do opozycji próbuje wytworzyć wrażenie, jakoby następowało zbliżenie chadecji z FDP. FDP — czytamy w artykule „Izwiestii" — tworząc koalicję z socjaldemokratami obrała politykę normalizacji stosunków i krajami socjalistycznymi. Właśnie przestrzeganie zasad tej po lityki, za którą w wyborach do Bundestagu w listopadzie 1972 r. opowiedziała się większość ludności NRF, za pewniło wolnym demokratom wysoki przyrost głosów. Powstaje więc pytanie: c?y FDP będzie Zyskiwać na po pularności, kontynuując realistyczną politykę zagraniczną, czy też w jej szere gach zwycięży pokusa, by odgrywać rolę arbitra, od którego zależy los przyszłej koalicji rządowej. 12. dzień walk na Wzgórzach Golan ■ Propozycja odroczenia „szczytu" arabskiego KAIR (PAP). Kairski dziennik „Al Ah-ram", poinformował w depeszy z Damaszku, że generał Hikmat Śzełabi, szef wywia du wojskowego, będzie przewodniczył delegacji syryjskiej w negocjacjach w Waszyngtonie, dotyczących rozdzielenia wojsk syryjskich i izraelskich na Wzgórzach Golan. Dziennik dodaje, że wojskowa delegacja Syrii uda się do TJSA przed 29 marca, aby omówić sprawę rozdzielenia wojsk z sekre tąrzem stanu, Henry Kissingerem. Wczoraj rano doszło do kilkugodzinnej wymiany ognia artyleryjskiego miedzy woj skami syryjskimi i izraelskimi. Do starć doszło gdy strona izraelska zamierzała u-mocnie swe pozycje w północnym sektorze na Wzgórzach Golan. * Rząd Egipski wystąpił z propozycją prze łożenia terminu zwołania szczytu arabskie gro, który miał się odbyć w kwietniu br. W nocie przekazanej w czwartek sekretarzowi Ligi Arabskiej, Mahmudowi Riadowi, minister spraw zagranicznych Egiptu, Ismail Fahmi zaproponował, aby szczyt ten odbył si^ we wrześniu br. Fahmi wysunął również propozycję, aby spotkania przy- wódców państw arabskich odbywały się odtąd co roku regularnie w tym samym terminie przed sesją Zgromadzenia Ogólne go NZ (sesje te rozpoczynają się zwykle w trzecim tygodniu września). Minister Fahmi poparł jednocześnie propozycję króla Maroka, Hasana II, aby najbliższy szczyt arabski odbył Warszawą a Kolonią— Bonn. Wyrok w procesie „Pętlarza" KRAKÓW (PAP). 23 bm. przed Sądem Wojewódzkim w Krakowie zakończył się proces Krzysztofa Plewy, który w kronikach kryminalnych zyskał nazwę „Pęt larza". Akt oskarżenia zarzucał mu popełnienie w ciągu 23 miesięcy na terenie woj. krakowskiego i ka towickiego 17 gwałtów i czynów nierządnych. K. Ple wa w momencie popełniania tych przestępstw posłu giwał się sporządzoną ze sznura pętlą, którą dusił swoje ofiary. Krzysztof Plewa skazany został na łączną karę 25 Jat pozbawienia wolności i 10 lat pozbawienia praw publicznych. Przy wymiarze kary sąd wziął pod(U-wagę orzeczenie specjalistów stwierdzające znaczne ograniczenie poczytalności oskarżonego w momencie popełniania przestępstw. Piękno starego Gdańska, widzianego od strony rzeki Motławy. Fot. CAF — Uklejewski Targi „Wiosna - 74' Więcej niż „1001 drobiazgów ale wciąż za mało... f POZNAtf (PAP). Liczba drobnych wyrobów z dziedzi ny gospodarstwa domowego prezentowanych na Targach Krajowych w Poznaniu, prze kroczyła przysłowiową barierę „1001 drobiazgów", się gając prawie do 1500 wzorów, ale handlowcy wysuwają pod adresem producentów, a głównie drobnej wytwórczości, postulaty dalszego wzbogacenia ofert. Penetracja handlu ujawniła też, że pro ducenci bagatelizują sprawy badania popytu, bo zapropo nowano znów na „Wiośnie 74" wiele artykułów, których na rynku jest dość. Na tomiast nie uwzględnia się postulatów zwiększenia dostaw wyrobów służących do wyposażenia łazienek, funkcjonalnych otwieraczy do konserw, maszynek do krojenia chleba, pojemników do przechowywania pieczywa, urządzeń ułatwiających prasowanie itp. Godną uwagi Jest inicjatywa handlowców „Społem", którzy naz wiązał i współpracę z zagranicznymi firmami spółdzielczymi z Włoch i Fin landii, których przedstawicie le przybyli do Poznania. Wło scy spółdzielcy np. dostarczą elementy służące do wyposa żenią łazienek, armaturę itp. wartości 900 tys. dolarów, a Finowie z kolei dostarczą głównie drobne meble. W za mian „Społem" zaoferuje wy roby, których nie brakuje u nas. Taka wymiana, wzbogacająca zestaw artykułów gospo darstwa domowego w naszych sklepach, jest pożądana bo przemysł — mimo wzrostu dostaw na drugie półrocze br. o' 23 proc. w po równaniu do ub. roku — na dal nie jest w stanie zaspokoić popytu na kilka grup wyrobów. DMIA KOSZALIN. Na zamknię tej wczoraj wystawie prze mysłu rolno-spożywcze go w Koszalinie eksponowano przez kilka dni dotychcza sowy dorobek tej gałęzi gospodarki naszego regionu. Z okazji zamknięcia wystawy odbyła się konferencja prasowa, na której spotkali się z dziennikarzami przedstawiciele władz wojewódzkich oraz zainteresowanych producen tów. O aktualnej sytuacji i perspektywach przetwór stwa wyrobów rolnych w województwie mówił wice xoojewoda koszaliński — T. Galik. Omówiono perspektywy dalszego rozwoju koszalińskiego przemysłu rolno-spożywczego i wzrostu jego funkcji w gospodarce kraju. WARSZAWA. Z okazji srebrnego jubileuszu Ośrod ka Kultury Czechosłowackiej 23 bm. odbyła się w Warszawie uroczystość wręczenia medali pamiątkowych 33 długoletnim współpracownikom tej pla cówki — pisarzomi, dziennikarzom, muzykom działaczom kultury Medale wręczył wiceminister spraw zagranicznych CSRS IWAN ROU AL-ILKIW. Wkrótce - mikrospis ludności WARSZAWA (PAP). Zgodnie z zarządzeniem Rady Ministrów przeprowadzony zostanie w całym kraju spis ludności i mieszkań, tzw. metodą reprezentacyjną wg stanu z 29 na 30 marca br. Celem spisu jest aktualizacja danych o strukturze demograficznej, społeczno-zawodowej I warunkach socjalnych ludności. Spis zwany mikrospisem ze względu na to, że obejmuje tylko 2,2 min mieszkańców z ok. 13 tys. obwodów spisowych, wylosowanych spośród 175 tys., będzie stanowić podstawę do weryfikacji spisa powszechnego, przeprowadzonego w 1970 r. Oprócz tradycyjnych jul pytań na temat pici, wieku, zawodu, - wykształcenia itp. oraz wielkości zajmowanych mieszkań, przewiduje się m. in. zebranie informacji dotyczących roku zawarcia małżeństwa, co pozwoli poznać warunki rodzinne i mieszka niowę młodych małżeństw, ewentualne przyczyny nie-ąktywności zawodowej osób w wieku produkcyjnym spó wodowane m. in. wychowaniem dzieci, nauką, inwalidi twem. Strona 4 RA ŚWIECIE Glos Koszaliński nr 83 Z ZSRR W trosce o turystów Nowy hotel w śródmieściu Aszchabadu, sto licy Turkmenii. CAF-TASS SPECJALIŚCI z ZSRR montują obecnie w za kładach francuskiej firmy „Creusot-Loire" u-rządzenia do elektrycznego spawania żużlowego wielkich detali o wadze do 200 ton. Urządzenia te wraz z licencja zostały zakupione w Związku Radzieckim w ubiegłym roku i zyskały bardzo wysoka oceną francuskich fachowców. „Creusot-Loire" — gigant nie tylko w skali kra jowej, ale i ogólnoeuropejskiej — była jedna z pierw *zych firm we Francji, któ rt rozpoczęły regularna współprace ze Związkiem Radzieckim. Pierwsza umo we zawarto przed 15 laty w 1959 r. Dotyczyła ona dostawy do ZSRR 50 loko motyw elektrycznych. Od tego czasu francuska firma dostarczyła odbiorcom radzieckim m. in. urządze- Radzieckie kontrakty firmy „Creusot-Loire" nia dla kombinatu włókien sztucznych, osie do wagonów, części do turbin paro wych, portowe urządzenia przeładunkowe. Ostatnio podpisano kontrakt na dostawę sprzętu dla budującej się w ZSRR fabryki kuchni gazowych o rocznej wydajności 500 tys. sztuk. „Creusot-Loire" z kolei sprowadza wiele urządzeń z ZSRR, jest też poważnym importerem radzieckiej myśli technicznej. Na podstawie radzieckiej licencji zbudowano we Fran cji piec do wytapiania wysokogatunkowej stali. „Creusot-Loire" jest też głównym akcjonariuszem spółki, która będzie wykorzystywać sprowadzoną z ZSRR unikalną prasę o nacisku 65 tys. ton, służącą do wytłaczania wielkich e-lementów z tytanu, stali i stopów aluminium. Firma uczestniczy również aktywnie w radziecko--francuskiej współpracy naukowo-technicznej. Specjaliści z obydwu krajów prowadzą m, in. wspólne prace w zakresie projektowania wielkich pieców o pojemności 5 tys. m. sześć. Przewiduje się, że urządzenia te będą mogły stanowić przedmiot eksportu również do krajów trzecich. (APN/INTERPRESS) W skrócie * OTWARTE W TYCH DNIACH POD PARYŻEM nowe lotnisko komunikacyjne im. gen. de Gaulle'a należy do największych na świecie. Położone w odległości 25 km na północ od stolicy Francji, przyjmie w bież. roku 2,5 min pasażefów. Nowy port lotniczy będzie nadal rozbudowywany — tak, że za 4—5 lat bę dzie mógł obsługiwać ok. 10 min pasażerów rocznie, a o-koło 1985 roku — 5o milionów pasażerów. ♦ NA KUBIE ROZWIJA SIĘ w szybkim tempie przemysł materiałów budowlanych zwłaszcza cementowy. Pięć czynnych obecnie w tym kra ju cementowni wytwarza bli sko 2 min ton cementu w ska li rocznej. Produkcja całego kubańskiego przemysłu materiałów budowlanych wzrasta ostatnio w tempie ok. 20 proc. rocznie. Front Wyzwolenia Omanu W Omanie na Półwyspie Arabskim muzułmanie z sek ty Ibazi, zrzeszającej większość mieszkańców tego pasterskiego kraju, od 10 lat toczą walkę o wyzwolenie spod władzy sułtana Maska tu. W 1954 r. nowy iman, czyli zwierzchnik religijny sekty wybierany przez szej ków plemion Ghalib ibn Ali, wystąpił zbrojnie przeciwko sułtanowi i ogłosił się niepodległym władcą O-manu. Wiele państw arabskich uznało niepodległość bratniego kraju. Kiedy powstanie zostało stłumione przez wojska sułtana i wezwane do pomocy siły bryty] skie zwolennicy Ghaliba ibn Ali zorganizowali oddziały partyzanckie i utworzyli dwa fronty wyzwoleńcze: pół nocny i południowy, kierowane przez Narodowy Front Wyzwolenia Omanu i Zatoki Perskiej„ Na zdjęciu: żołnierze Frontu Narodowego w górach ĆAF-TASS NIE ZIDENTYFIKOWANE obiekty", fruwające nad naszą matką— Ziemią latoś obrodziły. Już rok ubiegły był w nie obfj ty a bieżący zapowiada się jeszcze bardziej interesująco — szczególnie we Francji. Nie tak dawno „wielką świetlistą kulę, płynącą po niebie" spostrzegł w Tulonie pewien lekarz a w miejscowości Ouzour-sur-Loire 3 żandarmów (tj. osoby, można rzec — urzędowe) zaobserwo wało „pojazd kosmiczny w kształcie stożka, utrzymujący się w powietrzu przez ok. 20 minut". Również w innych rejonach Francji wiele osób skła dało meldunki o zauważonych przez siebie: „świetlistych cygarach" „błyszczących dyskach" i „oślepiających jasnością kulach". Mnogość „niezidentyfikowanych obiektów" (czy przypadków psychozy?) jest tak duża, że niektóre czasopisma francuskie posunęły się nawet do udzielania praktycznych rad dla osób, które, będą miały okazję spotkać gości z kosmosu. Podajemy je tu w skrócie na ewentualny użytek tych naszych turystów, którzy wybierając się do Francji aby podziwiać katedrę Notre-Dame i wieżę Eifla mogli by się tam natknąć na małych ludzików o pajęczych nóżkach i z czułkami sterczącymi z baniastych główek. Powtarzamy je bez obawy o zbędne emocje bowiem praktyka uczy, że poiscy turyści na zachodzie zaliczają się do naj-trzeźwiejszych i najbardziej rea listycznych ludzi świata. A gdyby jednak...? To niech pamiętają że: Przede wszystkim nie na leży tracić zimnej krwi i broń Boże nie krzyczeć — mogłoby to przerazić przybyszów z kosmosu. Najlepiej się ukryć i dyskretnie patrzeć (koniecznie przez ciem ne okulary) co się dzieje. Mieszkańcy obcych planet sa mi chcą obserwować Ziemię i — jak twierdzą „naoczni świadkowie" — bardzo nie lubią kiedy się ich podgląda. „Pojazdy kosmiczne" zazwyczaj ukazują się w nocy i to w bezludnej okolicy, tak że moga je zauważyć tylko zapóźnieni kierowcy. Co mają wtedy robić? Jeśli kierowca zatrzyma wóz na poboczu, wyłączy silnik i światła .to wówczas miałby ewen tualnie szansę zobaczyć to co pewien mieszkaniec Lazurowego Wybrzeża. A według opowiadania tego pa na było tak: „Pojazd obniżył lot i następnie wylądował. Otwarła się klapa i z wnętrza wyszły istoty nie mające oczu tylko oczodoły. Jednej z tych istot z lewego oczodołu w którym tkwiło coś w rodzaju białej kuli pynęły wielkie, gęste, brązowe łzy". Ten opis świadczy o dużej fan tazji i odmienności poglądów^bo wiem wszyscy inni^iaoczni świad kowie» mogliby przysiąc"że z mię dzygwiezdnych pojazdów wysiadały „małe zielone ludziki". Te zielone ludziki" mają nie więcej niż 90—120 cm wzrostu i okropnie boją się psów — co do tego panuje pełna zgodność. Ostatnia rada: należy szybko udać się do najbliżego komisaria tu i zdać sprawę ze wszystkiego co się widziało — w ten sposób powstanie „jeszcze ieden wiarygodny raport o nie zidentyfikowanych latających obiektach". A więc nie zapomnijcie — w przypadku spotkania przy by.sza z kosmosu: nie krzyczeć schować się, założyć ciemne okulary, uwiązać psa i przygotować raport dla po licji. Tak należy zachować się we Francji. A u nas w kraju? A no nic. U nas niestety takie przypadki się nie zdarzają i możemy tylko zazdrościć Francuzom ich „błyszczących kul" i „małych zielonych ludzików". U nas moż na najwyżej i to tylko po „półlitrze" (co najmniej) zobaczyć białe myszki lub różowego słonia. Gdzie tam nam do Francji. A. W. — PAP PRZED kilku dniami w niewielkiej podparyskiej miejscowości Ecquevil-ly rozegrał się wstrząsający dramat* 38-letni Sycylijczyk Santo Grasso, zdener wowany hałasami dobiegającymi z sąsiedniego mieszkania, wtargnął tam i zastrzelił małżonków Marechal a następnie, schro niwszy się w domu jednego z kolegów, zamordował jego żonę i dziecko. Po 2 dniach oblężenia policja francuska zdecydowała się wziąć szturmem mieszkanie, gdzie przebywał Grasso, ale na pół go dżiny przed •takiem przestępca — szaleniec popełnił samobójstwo. Przy zwłokach siedmioletniego chłopca znaleziono kartkę papieru, na której jego morderca — Grasso napisał po włosku: „Żałuję tego co u-ezyniłem". Dramat, jaki rozegrał się w Ecquevilly Jest typowym dla współczesnej Francji a podobne tragedie coraz częściej zdarzają Się w innych krajach zachodnich. Nie ma praktycznie dnia, by prasa francuska nie relacjonowała na pierwszych kolumnach jak to tajemniczy szaleniec ostrzeliwuje w Bretanii przejeżdżające samochody, jak Inny uprowadził kilku zakładników, jak wreszcie ojciec zrozpaczony, iź pozbawiono go opieki nad dziećmi zamordował je a na stępnie popełnił samobójstwo. Większość tych spraw jest rezultatem specyficznych stosunków panujących wśród wysoko u-przemysłowionych społeczeństw Zachodu, jdzit znaczna część mieszkańców czuje się Korespondencja z Paryża 0 szaleńcach, biedakach i golasach wyobcowana i pozbawiona szczerych, serdecznych kontaktów ze współobywatelami, zdana na własne tylko siły, przy zupełnej obojętności ze strony państwa. Niejednokrotnie zdarza się, że przy trudniejszych sprawach, których nie sposób rozwiązać od razu, zdesperowani Francuzi chwytają się gwałtownych środków byle tylko zwrócić na siebie uwagę państwa, instytucji społecznych i opinii publicznej. Od kilku tygodni w paryskim meczecie trwa strajk głodowy kilku „harkis" a więc byłych żołnierzy francuskich — Algierczyków, którzy w latach wojny o niepodległość opowiedzieli się po stronie Francji. Kiedy- Algieria stawała się wolnym państwem ludzie ci uznani przez rodaków za zdrajców musieli opuścić swój kraj i udać się do Francji. Obiecywano im wprawdzie pełne prawa obywatelskie, ale po paru latach zupełnie zapomniano o tragicznym losie owych 200 tysięcy ludzi. Dlatego też dwaj spośród harkis — nie tylko we własnym interesie, ale w imię całej wspólnoty — zdecydowali się na strajk głodowy, by skłonić władze do zajęcia się losem owych Algierczyków. Co pewien czas dzienniki paryskie donoszą, że w którymś z prowincjonalnych zakładów karnych przestępcy zbuntowali się i wyleźli na dachy, aby zmusić dyrekcje do złagodzenia surowego regulaminu. W paru przypadkach kryminaliści uwięzili w celach swych strażników, grożąc ich fizyczną likwidacją jeśli dyrekcja nie przyjmie przedstawionych jej postulatów. Nie udało się do chwili obecnej wypracować dobrego systemu walki z takim ter roryzmem a policja francuska przyjęła za sadę, iż należy odczekać kilkadziesiąt godzin aż desperat wyczerpany brakiem snu i głodem stanie się „bardziej rozsądny". W wielu wypadkach jednak (jak choćby w Ecquevilly) metoda ta całkowicie zawo dzi bowiem zdenerwowany do najwyższego stopnia przestępca decyduje się na nowe morderstwo. W każdym razie prasa francuska coraz częściej zastanawia się, czego należałoby dokonać, aby nie dochodziło do takich tra gedii. Wydaje się, że cały ten problem nie zostanie rozwiązany bez głębokich zmian w stosunkach międzyludzkich krajów zachodnich a przede wszystkim bez ostrej walki ze społeczną znieczulicą. Na ogół nie reaguje się bowiem na leżącego na ulicy biedaka, na prośbę o pomoc osoby chorej, starej czy pobitej, na dłoń wyciąg niętą po kilka franków jałmużny. Trzeba zresztą dodać, że w pewnych dzielnicach Paryża żyją właśnie z jałmużny i sprzedaży tandetnych — własnych wyrobów du że grupy młodych ludzi — co pozwala im przetrwać przez całe miesiące, nie splamiwszy się „uczciwą pracą". Ponieważ nie jednokrotnie są to ludzie w pełni zdolni do pracy fizycznej, w odczuciu miejscowej opinii publicznej udzielanie wszelkiej pomocy jest aktem nierozsądnym i umożliwia tylko egzystencję tysięcy obiboków. Jak wielka jest zresztą obojętność prze ciętnego Francuza na to, co dzieje się wokół niego, mogli przekonać się studenci a-merykańscy, którzy przed kilku dniami pod wieżą Eiffela urządzili sobie bieg na przełaj w stroju Adama. Ich harce i zabawy na ogromnym trawniku nie wzbudziły najmniejszego zainteresowania a zawiedzeni przybysze zza oceanu nie wywołali żadnej sensacji — za to nabawili się ciężkiej grypy. ROBERT BIELECKI (Paryż — PAP) I G/os Koszaliński nr 83 PROBLEM? WOJEWÓDZTW! Strona 5 Rozmowa z dyrektorem Wydziału Kultury Fizycznej i Turystyki Urzędu Wojewódzkiego w Koszalinie, mgrem EUŚENIUSZEM MAŁYGĄ (dokończenie ze str. 1) —• Przeszłość skłania do sceptycyzmu. Było już wiele planów turystycznych, źa den nie został zrealizowany;, Jaka jest gwarancja, że to, co planuje się* teraz, zostanie spełnione? — Ograniczał nas i ograni cza nadal niewystarczający potencjał wykonawczy przed siębiorstw budowlanych. To głównie powodowało, że wobec alternatywy: dom miesz kalny czy ośrodek wypoczyn ko wy — wybierano mieszka nia. Gdy okazywało się, że nie można wybudować tego wszystkiego, co ujęto w pla nie — najpierw zawsze skre siano inwestycje turystyczne. Sądzę, że znaleźliśmy właści we rozwiązanie. Chcemy już od 1 stycznia roku przyszłe go powołać przedsiębiorstwo projektowo-wykonawcze budownictwa turystycznego, któ re w pierwszym roku działalności powinno wykonać prace wartości około 80 min zł i z każdym rokiem zwięk siać swą moc przerobową. Przedsiębiorstwo powstanie na bazie zakładu budowlane go WKKFiT w Białogardzie Już od połowy br. rozpoczniemy przygotowania organi zacyjne. Posiadanie własnego wykonawcy umożliwi rea lizację planów inwestycyjnych, Koncentracja nakładów w wybranych miejscowościach zapewni szeroki front robót a to stwarza moż liwość stosowania przemysło wych metod w budownictwie wczasowym. Już w najbliższych dniach dokonamy zasadniczych zmian w zarządzaniu obiek tami turystycznymi. Z dniem 1 kwietnia powstaje wojewódzkie przedsiębiorstwo tu rystyczne, które przejmie ho tele komunalne, ośrodki POSTiW, campingi, dyspono wanie kwaterami prywatnymi, niektóre zakłady gastro nomiczne. Praktyka dowiod ła, że zbyt duża liczba zarządców niewielkiej przecież bazy turystycznej nie sprzy ja właściwemu jej wy korzy staniu. Utworzenie jednego, wojewódzkiego przedsiębiorstwa spowoduje koncentrację sił i środków, usprawni organizację obsługi ruchu tu rystycznego. — Co w tym nowym n-kładzie mają robić powiatowe ośrodki sportu, turystyki i wypoczynku? — To, co należy do ich podstawowych zadań — rozwijać szeroką działalność sportowo-wypoczynkową i re kreacyjną, organizować wiele imprez traktowanych jako forma wypoczynku po pracy. Możliwości działania jest wiele. — Przejdźmy do innej sprawy. Na wsi koszalińskiej wykonuje się już wiele prac zgłoszonych do konkursu „Gmina — mistrz gospodarności". Sądzę, że niemało mo gą zdziałać w tym konkursie młodzi sportowcy i turyści wiejscy, działacze ruchu spor towo-turystycznego. Stan o-biektów rekreacyjnych w gminach pozostawia jeszcze wiele do życzenia. Chyba właśnie tutaj otwiera się przed młodzieżą wiejską du że pole do działania. — Podzielam ten pogląd. Baza dla działalności sportc wej i turystycznej na wsi ko szalińskiej jest jeszcze niedo stateczna, chociaż prawdą jest, że co roku przybywa nam obiektów sportowych, w znacznej części zbudowanych przez młodzież w czynie społecznym. Może brzmi to jak paradoks, ale w wie lu przypadkach łatwiej zało żyć nowe boisko, niż istniejące utrzymywać w należytym stanie. Zwłaszcza teraz, na wiosnę, zaniedbania są wyraźnie widoczne. Porządkuje się wsie, zagrody, posesje przedsiębiorstw i instytucji rolniczych, nie mot na pominąć obiektów sporto wych. Aby pobudzić młodzież wiejską do gremialne go uczestnictwa w kampanii wiosennych porządków — o-głosiliśmy wspólnie z Zarżą dem Wojewódzkim ZSMW i Wojewódzkim Zrzeszeniem LZS konkurs pod hasłem „Nasza wieś estetyczna i spor towo-turystyczna". Traktujemy go jako uzupełnienie kon kursu „Gmina — mistrz go 'spodarności", bo głównym celem jest przyczynienie się do dalszej poprawy estetycz- nego wyglądu wsi koszalińskich. W województwie dzia ła 1100 kół ZSMW, skupiają cych 32 tysiące członków. W 558 ogniwach LZS uprawia sport tysiące młodych ludzi. Działają inne organizacje zrzeszające młodzież, jak np. ZHP, OSP. To olbrzymi kapitał siły i energii, który pobudzony i właś ciwie pokierowany może wie' le zdziałać. To, co zrobi młodzież w ramach konkursu, zrobi prze de wszystkim dla siebie i dla swoich rówieśników. W konkursie punktowane są wszystkie prace zmierzające do poprawy stanu obiektów sportowych i turystycznych w poszczególnych wsiach. Co będzie się liczyć w ocenie? Wymienię przykładowo: budo wa boisk i stadionów sporto wych, boisk do siatkówki, ko szykówki i piłki ręcznej, od budowa starych, nie używanych obiektów sportowych, wytyczenie i zagospodarowa nie kąpielisk, pól namiotowych, porządkowanie parków, budowa parkingów, two rżenie punktów informacji tu rystycznej, wytyczanie szlaków turystycznych itp. — Inicjatywa organizatorów jest bardzo potrzebna i na czasie. Sądzę, że można ją traktować również jako element przygotowań do zbliżającego się sezonu tury stycznego. Według realnych prognoz, gościć będziemy w tym roku na Ziemi Koszalin skiej około 5 min wczasowi czów, turystów, uczestników kolonii letnich, którzy przecież także chcą korzystać z urządzeń sportowych i turystycznych. — Obiekty, które powstaną w wyniku konkursu, a jestem przekonany, że będzie ich wiele, służyć będą zarówno mieszkańcom wsi jak i turystom. Urządzenia rekreacyjne są nieodzownym składnikiem zagospodarowania turystycznego, nie mniej ważnym, niż miejsca nocie gowe czy* zakłady gastrono miczne. bo wielu wsi kosza lińskich przyjeżdżają letnicy, na wczasy zorganizowane, cz.y po prostu prywatnie. W miejscu wczasowego pobytu szukają oni możliwości do uprawiania sportu. Ogólny porządek, czystość, estetyka miejscowości, stan obiektów sportowo-turystycznych mają olbrzymi wpływ na opinię wczasowiczów i turystów o naszym województwie. — Do zrobienia porządków wystarczy łopata, grabie. Aby zbudować nowy obiekt, potrzebne są jednak plany, ma teriały, fundusze, nadzór fachowców. Na jaką pomoc mogą liczyć młodzi, podejmu jący się budowy urządzeń służących sportowi, turystyce? — Liczymy głównie na czy n.y porządkowe, na doprowy dzenie do właściwego stanu bazy sportowo-turystycznej i — co jest nie mniej ważne — utrzymywanie jej w stanie pełnej używalności, w należytym porządku przez ca ły rok. Szczególnie jest to ważno w miejscowościach wczasowych. Wyznaczyliśmy krótki termin konkursu, ponieważ musimy zdążyć z po rządkami do 15 maja, który w naszym województwie jest dniem gotowości do nowego sezonu wczasowego. Plonem konkursu będzie też zapewne wiele nowych obiektów. Nie chodzi ta 6 przedsięwzięcia przerastające możliwości inicjatorów, o ta kie urządzenia, które wyma gają dużych nakładów mate riałowych i fachowej robocizny. Oczywiście, niezbędne są pieniądze na zakup mate riałów. Liczymy tu na pomoc urzędów gminnych. Każda gmina ma w budżecie zarezerwowane fundusze na cele sportowo-turystyczne. Pożyteczne inicjatywy młodzieży na pewno zyskają też wspar cie dyrekcji państwowych go spodarstw rolnych, zarządów gminnych spółdzielni, innych przedsiębiorstw i instytucji działających na wsi. A wracając do spraw o-gólniejszych: dla turystyki został stworzony w naszym województwie dobry klimat. Potrzeby tej dziedziny są do strzegane i doceniane. Zys kaliśmy fundusze. To wszystko stwarza podstawę do budowania realnych i ambit. nych planów. Rozmawiał: JULIAN PELCZAR METEOROLOGIA W SŁUŻBIE TURYSTYKI Wczoraj po raz czternasty obchodziliśmy Światowy Dzień Meteorologii. Przed siedzibą Oddziału Instytutu Meteorologii i Gospodarki Wodnej w Słupsku, przed stacjami — tak jak w innych oddziałach — zawisły na masztach błękitne flagi ONZ, gdyż święto to obchodzone jest pod auspicjami Światowej Organizacji Meteorologicznej — organizacji wyspecjalizowanej ONZ. Hasło tegorocznych obchodów — „Meteorologia w służbie turystyki" — nie jest przypadkowe. Turystyka zajmuje ważne miejsce w życiu co- dziennym. Planując wycieczki, dobierając odpowiedni ubdór, decydując się na środek lokomocji — bierzemy pod uwagę dane z komunikatów me teorologicznych. Pomagają one w wykorzystaniu urlopu. Przy lokalizacji nowych obiektów turystycznych niezbędna jest opinia klimatologów, którzy na podstawie wieloletnich obserwacji określają charakterystyki temperatur, opadów, prędkość i. kierunki wiatrów, zachmurzenie, usłonecznienie itp. Nieuwzględnianie opinii meteorologów może powodować duże straty. %m 1 " ' £ W M*z : ..... Technik hydrolog Romuald Kulik za chwilę przepłynie na pontonie na drugg strona rzeki, aby rozpocząć późnie) r kolega Lubomirem Makowskim pomiar szerokości, głębokości rzd<: i S2yb'"*;-i przepływu. Prowadzone przez Instytut badania hydrologiczne rzek, jezior i zbiorników wodnych dają informacje niezbędne dla rozwoju sportów wodnych i żeglarstwa lądowego. Obecnie Instytut przystąpił do zakrojonych na dużą skalę prac pomia rowo-badawczych na jeziorach. Dotyczy to także naszego województwa, szczególnie zasobnego w jeziora. Instytut Meteorologii i Gospodarki Wodnej prowadzi badania podstawo we, stosowane i rozwojowe w zakresie meteorologii, hydrologii, oceanologii, gospodarki wodnej i inżynierii wodnej, organizuje stałą osłonę hydrologiczno-meteorologiczną ca łej gospodarce narodowej. Słupski Oddział IMGW, jeden z ośmiu w kraju, działa na obszarze około 40 tys. m. kw., od -dolnej Odry, aż za dolną Wisłę. Oprócz dolnych biegów tych rzek. obejmuje swą działalnością zlewnię wszystkich rzek przymorza, z tym, że na samym pasie nadmorskim (szerokości około 2 km) badania prowadzi już Oddział Morski IMGW w Gdyni. Dla oddzia łu słupskiego pracuje na tym rozleg łym obszarze około 1.100 obserwatorów, którzy wykonują obserwacje meteorologiczne i hydrologiczne. Zapoznałem się niedawno z pracą sekcji hydrologicznej w Słupsku. Trzyosobowa ekipa — Bogdan Kaczmarek, Romuald Kulik i Lubomir Makowski — wykonywała pomiar hydrometryczny na Słupi pod Char nowem. Rzeka w tym miejscu liczy o tej porze roku dokładnie 20 merów 80 cm szerokości. Maksymalna głębokość — 172 cm. Szybkość prze pływu wody 0,8 m/sek. Dane te można zanotować po 4--godzinnych badaniach. I tak jest przez okrągły rok. Niezależnie od pogody, pory roku, przeprowadza się tysiące pomiarów; ich wyniki, po opracowaniu w Oddziale, wędru ją do Warszawy, gdzie są wykorzystywane w innych opracowaniach. Z ludźmi współpracuje coraz częściej technika. W tym samym Chamowie nad brzegiem rzeki stoi w drewnianej budce limnograf, rejestrujący na taśmie papieru stan wody. Opiekę nad nim sprawuje mieszkaniec Charnowa, Eugeniusz Stodoła — z zawodu kolejarz. Wraz z żoną dbają o dobrą pracę aparatu, pilnują pomieszczenia. To jeden z wielu posterunków wo dowskazowych. A są jeszcze inne, zajmujące się temperaturą wód w rzekach, studniach, jeziorach, poste runki wód gruntowych, ewaporome tryczmych. Gospodarka wodna wymaga ogromnej ilości danych i stałej, nieustannej pracy. Wzór daje pracujący w Słupsku doc. inż. Henryk Król — od 47 lat pracownik Instytutu, obecnie przeprowadzajacy ważne badania nad zlewnią doświad czalną w górnym dorzeczu Wieprzy (pow. miastecki). Warto powiedzieć coś więcej o hydrologach. Wszyscy zatrudnieni przy pracach pomiarowych muszą posiadać kartę pływacką i legitymo wać się dobrym wynikiem aktualne go badania lekarskiego. A w terenie już łączą kwalifikacje hydrologów z umiejętnościami i siłą pracowników fizycznych; sami wykonują do końca badania, nawet przy najgorszej pogodzie. Od dokładności pracy meteorologów i hydrologów, ich o-fiarności — zależy więc w jakimś stopniu realizacja ważnych inwestycji o znaczeniu ogólnopaństwo-wym. Tekst I zdjęcie: TADEUSZ MARTYCHEW1CZ Koszalińskie Towarzystwo Społeczno-Kulturalno, Oddział Stowarzyszenia Dziennikarzy Polskich w Koszalinie oraz redakcje „GŁOSU KOSZALIŃSKIEGO" 1 „POBRZEŻfl ogłaszają KONKURS OTWARTY NA REPORTAŻ TEMATYCZNE ZWIĄZANY Z ZIEMIĄ KOSZALIŃSKA Celem konkursu jest ukazanie w formie reportażowej wszechstronnego, pogłębione go obrazu przemian, jakie w trzydziestoleciu Polski Ludowej zaszły i nadal zachodzą na Ziemi Koszalińskiej, clorob ku osiagnirlogn w wojewód? twie w różnych dziedzinach życia społecznego, gospodarczego i kulturalnego, wizerunku ludzi i środowisk — ich życia, problemów, trudności i sukcesów. W konkursie moż^ wzigć udział każdy, niezależnie od wykonywaneao zawodu i miel sca zamieszkania. Każdy z iego uczestników może na-d®?fać dowolna Hczbę orać, jednakże objętość poszcze-aólnych reportaży oaranlcza sie do 12 stron maszyn o ni su znormalizowanego (maksymo' nio 30 liniiek po 65 znaków pisarskich na stronie). iui^/ konkursu, któreao skład zostanie podany do wiadomości w termime póf-niebzym, przyzna autorom najlepszych nrac na*t®pujqce nagrody I wyróżnienia: — pierwsza noarodę w wy sokosci — 8.000 zł. — dwie drugie nagrody po — 6,000 zł, — tTy trzecie nagrody po - 4.000 zł. — cztery wyróżnienia po — 2.000 zł. Jury przysługiwać bedzie orowo Innea^ podziału funduszu n^nród, wnoszącego łncznle 40.000 zł. Prace na-arodzon® I wyr^żnion* dn'ko wan® bedn nn łomach ,,G'o- CII K«r.Tl|!nek'®no'ł frt T miis- ^'^rznikit ..Pobrzeże". W kof dvm tnkim nrzvnadku i^h miWom r>rrvsłua'woć b®da dodatków® hnnofnrla wed'"'*' ob^wiayuiacyh stawek. Po-nodt^ o-nnnfzotonrr k^nkur-c" ooczvn!n e+or^nia. ^v' wv dtr n«rirodzone i roportaże w postaci książki. Prace na konkurs należy przygotować w trz®~h eazem nlorzach i — onatrzon® aod ł»m —• nr7«ęłcć w t®rn-iinie dn cjnirt 3O ęiorrnia 1974 r. fdecydnió datn n~rz towec^O nn odr®^- Ko',łn|iń- Tnwo r7ł"5tw* KulfM-ijna, 75-61A K^eznlin, u' Zwycięstw* 126. Ma nrz® ęv/l^o n-t^ży zaznaczyć ..KONKURS", zaś wewnątrz przesyłki ''mieścić rńwn;oź zamkni^tg kooor'-** zawjor^ia-ca imię, nazwisko i adres autora. Strona 6 OSWIATl KULTUR! SZTUKA LITERATURA Glos Koszaliński nr 83 Z WIZYTĄ U STANISŁAWA GRO CH OWIAKA Liryka ciemna — ma też prawo w obchód Ruszyć do głogiem złoconych okolic Nie jedną furtką otwiera się ogród, w którym tak cudzo chcesz się zadomowić i- kraino biblijna. Stanisław Grochawlafc mieszka na dalekim Czerniakowie w pabliżu Wilanowa, w dzielni cy, którą obejmuje już wielkie warszawskie budownictwo. Osiedle tu powstajqce zostało uznane przez ekspertów ONZ bawiących u-biegłej jesieni w Polsce za jedno z bardziej Interesujących rozwiązań europejskich z dzie dżiny urbanistyki. Przedwojenny dom, w którym znajduje się mieszkanie poety, to jak na tamte czasy bu dynek wyjątkowy w tej dzielnicy: kilka klatek schodowych, grube mury z cegły. Za oknami rozciąga się ogród przechodzący w stary park. — Wraz i małymi, często rozpadającymi się bi ednymi domkami — mówi Grochowiak — ginie kawałek autentycznego warszawskie go folkloru, który tak dobrze znam. Znam nawet miejscowe piosenki, które nie weszły do wielkiego warszawskiego repertuaru. — Nie, nie mam zamiaru ogłosić ich drukiem, choć piosenka, szczególnie poetycka o charakterze balladowym I estradowym jest mi dość bliska. Zajmowałem się nią między innymi wspólnie z Markiem Sortem. Rezultaty zainteresowań w wykonaniu Stefana Zacha można usłyszeć w radiu 1 — najprawdo podobniej w niedługim czasie na płycie. — A co pan ma poważniejszego „na warsztacie"? — Dwie sztuki, komedię I tragedię. W tej ostatniej za kanwę posłużył mi los Niedział kowskiego, znanego działacza socjalistycznego okresu międzywojennego zamordowanego przez hitlerowców w Palmirach. Nie będzie to modne obecnie widowisko teatralne z pre ferencją techniki I scenografii. Lubię sztuki tradycyjne, formy zastane. Pozwalają mi one na swobodne uształtowanie treści językiem jak najbardziej współczesnym Oprócz tego rękopis tomu wierszy zaoferu ję któremuś z warszawskich wydawnictw, a w serii XXX-lecia wydam w PIW wybór wierszy i dwa dramaty: „Chłopców" 1 „Szachy". Myś lę również o pracy nad nową powieścią i przygotowuje dla „Czytelnika" tom opowiadań z gatunku „horroru romantycznego" nie uprawianego ostatnio u nas niemal wcale. Nazwałem je „Pan Groza". Dużo w nich będzie miłości, grozy i oczywiście... poezji. Zabiera mi to wszystko mnóstwo czasu. Dla rozrywki więc i własnej uciechy siedzę nad książka dla dzieci „Żyjątko, Biedajstwo i Inni". Zabawy słowne, przekomarzanie sie z Językiem, które na równi z dziećmi bardzo łubie, są istotna treścią tej książki... W tym miejscu zakończyliśmy oficjalną część wywiadu. Po czym razem z poetą i jego psem, poszliśmy do parku (tego za oknem) szukać ukochanego syjamskiego kota, który zazwyczaj tam przebywa. Kot przywitał się i w gęstych krzakach karłowatych tuj bawił się z psem w chowanego, Gdy nasza procesia wróciła do domu. kot szedł na końcu, jak powinien, chodnikiem, z podniesionym oaonem. W domu poprosiliśmy Stanisława Grocho-wiaka o fragment jakieqoś nie ooublikowa-neao wiersza dla naszych czytelników i otrzy maliśmy pierwszą zwrotkę „Wirydarzy", którą zamieszczamy na początku. Rozmawiał: ST. ZDANOWICZ CAF — Sokołowski DĄŻENIE do obiektywnej oceny wy ników działalności ludzkiej doprowadziło w niektórych dziedzinach do stosowania metod opartych na najnowszych zdobyczach nauki i techniki. W przemyśle, rolnictwie, t nawet w pracy biurowej coraz rzadziej ocenia się efekty pracy ludzkiej „na oko", Również w sporcie od lat stosuje się elektronikę i telewizję celem uniknięcia najmniejszego błędu: subiektywny, stronniczy werdykt sędziowski w tzw. wymiernych dyscyplinach sportowych jest obecnie wręcz niemożliwy. Nie można, niestety, powiedzieć tego o naszym szkolnictwie, zarówno podstawowym, jak i ponadpodstawowym, gdzie mia rą efektywności pracy ucznia jest najczęściej subiektywna ocena nauczyciela, wyra żona w czterech jedynie stopniach. Sławetna dwójka oznacza, zgodnie z tradycją, stwierdzenie braku wiedzy u ucznia. Pozostają więc praktycznie trzy stopnie: dostateczny, dobry i bardzo dobry. Jakie realne możliwości posiada nauczyciel, chcąc sprawiedliwie ocenić rzeczywisty stan wiedzy i umiejętności ucznia? Ma do czynienia z 30—40 osobowymi klasami, dysponując trzema lub dwiema godzinami tygodniowo (tylko w bardzo wyspecjalizowanych klasach dla przedmiotu kierunkowego przewidziano 4—5 godzin tygodniowo. Zgodnie z żądaniami władz szkolnych nauczyciel musi wystawić każdemu uczniowi średnio 2 oceny miesięcznie. Policzmy: przy dwóch godzinach tygodniowo i ośmiu miesięcznie nauczyciel winien wystawić średnio 70 ocen. Jeżeli poświęci sprawdzaniu wiadomości 25 minut w ciągu jednej lekcji (pamiętajmy, że godzina lekcyjna trwa 45 minut), to drogą e-lementarnych działań arytmetycznych dochodzimy do wniosku, że nauczyciel może poświęcić „odpytywaniu" jednego ucznia tylko 3 minuty, natomiast, mając do dyspozycji 3 godziny tygodniowo — niecałe 5 minut. Nauczyciel jest więc między młotem i kowadłem: pytać częściej, więc powierzchownie ■— lub gruntownie, lecz rzadziej. W tym ostatnim wypadku naraża się na zarzut małej częstotliwości ocen. Nie chcąc ryzykować, ucieka się do różnych sposobów: „wyrywania" uczniów podczas lekcji, stawiania stopni za estetykę zeszytów, za tzw. aktywność na lekcji itd., co przysparza stopni w dzienniku, lecz nie odzwierciedla rzeczywistego stanu wiedzy 1 umiejętności uczniów. Zadanie w zeszycie może być pięknie odpisane od kolegi, „aktywność" natomiast może być zwykłym wy biegiem maskującym brak przygotowania. Mając do czynienia z niezmiernie ubogą, bo czterostopniową skalą ocen, nauczyciel, po naglany do pośpiechu, nigdy nie jest pewny, czy postawiona trójka jest „przebaczo- ną dwójką", czy też uczeń miał dobre wiadomości, lecz nie potrafił w ciągu krótkiego czasu „rozkręcić się". Chcąc być w zgodzie z własnym sumieniem, wielu nauczycieli stawia „3—", „3+", „4—" itd., rozszerzając w ten sposób skalę stopniowania o-cen. Jest rzeczą charakterystyczną, że administracja szkolna z uporem godnym lepszej sprawy zaciekle zwalcza owe „plusy" i „minusy", nie przytaczając zresztą jakich kolwiek racjonalnych powodów: po prostu nie wolno i tyle. Owe obiektywne przeszkody nie są jednak decydującymi i nie wywołują tyle nieporozumień i złej krwi co czynniki na tury subiektywnej. Zdarza się, że przemęczony i zdenerwowany uczeń staje wobec przemęczonego i zdenerwowanego nauczy cielą, co daje wręcz fatalne skutki. Zresztą przygniatająca większość uczniów niezależnie od uzdolnień lub stopnia przygotowania, boi się odpowiedzi, a odpowiada jąc — denerwuje się. Wiadomo, że stan zalęknienia jest jednym z najsilniejszych hamulców ośrodkowego układu nerwowego. Jakże często powtarza się n-a lekcji taki oto obrazek: uczeń dostaje zadanie i milczy (lub nie pisze), nauczyciel, któremu ucieka tak cenny czas, zaczyna ponaglać, niekiedy ostro, co wywołuje jeszcze większe zmieszanie ucznia. W efekcie pada sakramentalne: siadaj, dwójka. Dwójka? Za co? Za milczenie? Przecież właściwie nic nie zostało stwierdzone — umie czy nie umie. Co właściwie by się stało, gdyby wychowawca powiedział:' „Sia daj, uspokój się, popatrz w zeszyt i podrę cznik, zapytam cię znowu". Podobny spo- sób podejścia, humanitarny 1 zgodny l psychologią szkolną, spotyka się coraz rza dziej. Zaś człowieka patrzącego na te spra wy od wewnątrz nieldedy ogarnia zdumie nie — dwójkę stawia się za brak zeszytu lub podręcznika, za niewklejenie obrazka do zeszytu, za nieobecność na lekcji, za domniemane odpisanie od kolegi, niekiedy nawet za powiedzenie „nie rozumiem tego". Dwójka staje się w praktyce niektórych nauczycieli wręcz uniwersalnym środkiem karnym. Wydawałoby się, że nie ma dwóch jednakowych osobników (wśród młodzieży również) o identycznych zdolnościach, 8 jednakowym czasie reagowania na bodźce zewnętrzne, o takim samym tempie my ślenia, o podobnej odporności psychicznej, Tymczasem mnożą się w naszych szkołach, właściwie nielegalnie, różne „piętna-stominutówki" i „dwudziestominutówki" — sprawdziany, kiedy nauczyciel w sposób' zupełnie pozadoświadczalny narzuca wszy stkim uczniom bardzo krótki termin wykonania niekiedy kilku niełatwych lub pra cochłonnych zadań. Wybija czas, zbiera się kartki. Nie zdążyłeś — dwójka. W dziennikach niektórych klas po ta-kich ekspresowych sprawdzianach można nieraz stwierdzić 80, a niekiedy nawet 90 proc. ocen niedostatecznych. Takie rewelacyjne wyniki młodzież przyjmuje zwykle z humorem, bądź ironicznie — działa wówczas poczucie uczniowskiej solidarności. A więc osiąga się 4 efekt odwrotny w stosunku do zamierzonego, zarówno pod względem dydaktycznym, jak i wychowaw czym. W praktyce więc — im więcej dwójek, lm bliżej semestru, tym bardziej zniechęcony jest uczeń, tym mniej wierzy w systematyczną naukę, więcej zaś — w przypadek lub ściągawkę. Wydaje się, że ocenę niedostateczną moż na wystawić jedynie w wypadku stwierdzenia systematycznego nieróbstwa w ciągu określonego czasu, odpowiadającego zamkniętemu działowi nauczania. Wówczas, po pierwsze, niesumienny uczeń nie ma argumentów w obliczu klasy i powodów wykłócania się o pojedynczą „niespra wiedliwą" dwójkę, po drugie, każdy dokładnie wie, jaki materiał musi nadrobić. Czasami zapominamy o swoistej roli ca łej klasy, jej współudziale — chociażby milczącym — w ferowaniu nauczycielskich wyroków. Czasami opłaca się dać uczniowi nieograniczony czas do odpowiedzi — wówczas bowiem dla wszystkich staje się jasne — umie czy nie umie, a klasa z reguły jest wtedy solidarna z oceną nauczyciela. (Interpress) WŁADYSŁAW STYCZYŃSKI TEORIA CHAŁTURY czyli o tym, jak z niczego zrobić coś I zarobić na tym mnóstwo pieniędzy w żywej gotówce 1. Chałtura wbrew pozorom jest chyba sztuką. Jest to temat sam w sobie i przy odrobinie dobrej woli mógłby stać się przyczyną pracy doktorskiej np. na Wydziale Socjologii. Pierre FRANCASTEL, wybitny francuski myśliciel i socjolog sztuki, twórca fundamentalnego dzie ła; „La rćalite figurative; elements structurels de sociologie de l'art" w jednym ze swoich dzieł pisze: „Świadectwo sztuki to pewien fakt społeczny. Przynosi nam ono infor macje uzupełniające wiedzę uzyska ną przez badanie innych form dzia łalnoici danej epoki. Sztuka nie jest powtórzeniem innego typu doświadczenia ani innego języka usta la szczególne związki między fakta mi i zdarzeniami". Z twierdzenia tego wynikałoby to, co warunkowo napisałem w zdaniu otwierającym niniejszy felieton. Chałturzenie bowiem jest niewątpliwym faktem społecznym. Ale jest to fakt którego działanie zwrócone jest przeciwko społeczeństwu. Jest bowiem chałtura namiastką sztuki. Jest po wielaniem niby-wartości artystycznych obliczonych na gust najbardziej prymitywnego odbiorcy schle biających jego nikłym wyobrażeniom o sztuce, wreszcie jest czynnikiem degenerującym go ab solutnie. 2. Do niedawna mianem chałtur-szczyków gremialnie chrzczono pla styków. Ale byli to artyści niedouczeni. Specjaliści-deklarze, nosiciele monideł i malowanych na satynie urokliwych zachodów słońca z jeleniami na rykowisku, maje statycznie pływających po sadzawkach łabędzi i różowych „div" w kwietnych, najlepiej różowych wia nuszkach na blond włosach. Chałtu ra zatem była synonimem ewidentnej szmiry. Ostatnio chałtura nie tracąc swojego pejoratywnego znaczenia stała się jakby bardziej wysublimowana. Rzec można, stała się bardziej artystyczna a przeto trudniejsza do wychwycenia. Do zakwestionowania. Do zniszczenia. 3. Jest zatem chałtura faktem spo łecznym. Ale czy jej istnienie jest koniecznością? Chałtura wyszła już swoim działaniem poza obszar do niedawna jeszcze zarezerwowany dla działania artystycznego. Stała się synonimem wszelkiej łatwizny, której celem ostatecznym jest zarobienie pieniędzy sposobem najzupełniej legalnym, rzekłbym praworządnym. Chałturzą prawie wszyscy ł prawie wszędzie. Plastycy, pisarze, aktorzy, piosenkarze i inżynierowie. Chałtura bowiem jest najpewniejszym i najszybszym sposobem na zarobienie pieniędzy. Dużych pieniędzy. Znajomy mój, który pracę traktuje jako przyjemny relaks po chałturze, zwierzył mi się, że tygodniowo na chałturze wyciąga do pięciu tysięcy złotych. Miesięcznie zatem daje to okrąglutkie dwadzieś cia tysięcy. Trzeba jednak powiedzieć, że wcale nie jest to górna granica. 4. Najlepiej oczywiście chałturzyć w małych miejscowościach. Miasteczka, wsie osiedla. Tam rynek jest najbardziej chłonny. I nie zde prawowany Wielkim Światem. Tam jeszcze ludzie płacą za złudzenie, za chwilę rozrywki. Mówiono mi, że gdzieś w olsztyńskim za dwugodzinne przedstawienie „PANA WOŁODYJOWSKIEGO" zespół 4 osób zawinszował sobie trzydzieści tysięcy. Zawinszował i otrzymał. 5. Chałturzenie jest metodą wydrwigroszy. Chałtura jest czynnikiem antykultur otwór czym, któremu jak najszybciej trzeba położyć kres. Nie wiem tylko w czyjej gestii jest ta sprawa. Duchowo, w rękach światłej części społeczeństwa. Instytucjonalnie zaś...? Ten znak zapytania jest wykrzyknikiem. I trzeba nań znaleźć odpowiedź. *AS mmm y* Spl Wystawa tkanin artystycznych w świdwińskim Zamku W pomieszczeniach wystawowych świdwińskiego Zamku otwarto ostatnio interesujqcq ekspozycję tkanin artystycznych Marii Chojnackiej i Anny Urbanowicz-Krowackiej. i $ Fot. J. Patan G/os Koszaliński nr 83 OŚWIATA KULTUBA SZTUKA LITERATURA Strona 7 was Pokłóciło się dwóch mieszkańców Koszalina. Obaj zasiedziali w tym mieście od lat, obaj przekonani, że znają je doskonałe. Jeden dowodził, że w Koszalinie jest Galeria Rzeźby Dziecięcej („I to od dawna, pamiętam, ile na ten temat się pisało...") drugi natomiast twierdził, że nie tyle istnieje Galeria, ile zamierzenia („..pisało się o zamyśle, a nie o fak de..."). Kiedy zaczęliśmy przypatrywać się sprawie bliżej, okazało się, że obaj dyskutanci mają stuprocentowi rację. Bo Galeria jest, ale jej nie ma. OD ZAMYSŁU — DO PAPIER-KÓW. Taką drogę musi przejść każdy, kto w naszych czasach podejmie jakąś inicjatywę. Taki też los przypadł w udziale grupie artystów plastyków i pedagogów Państwowego Ogniska Kultury Plastycznej w Koszalinie, grupie niespokojnej duchem której nie starczają codzienne zajęcia. Wymyślili sobie przed paroma laty Galerię Rzeźby Dziecięcej. Pow stała ona właściwie niejako samoczynnie, bowiem uważano, że nie sposób nie eksponować ciekawych prac dziecięcych, jakie powstają pod czas lekcji w Ognisku. Przed dwoma laty doszli do wnio sku, że to trochę za mało. Rozpisany konkurs na rzeźbę przyniósł w rezultacie 213 prac dziecięcych i młodzieżowych, Jakie nadesłano s 13 placówek w naszym województwie. Z tego wybrano bardzo dużo, bo 82 prace do Galerii, takiej z prawdziwego zdarzenia, z odpowiednim wnę trzem na ekspozycję. Zaczęto się przymierzać w Koszalinie do rozmai tych obiektów, mając na uwadze fakt, że całe przedsięwzięcie, powinno niezbyt wiele kosztować. Spodzie wano się także, że w ciągu roku Ga leria Rzeźby Dziecięcej w Koszalinie stanie się faktem. Zgłoszono wie te projektów. Pierwsze pismo urzędowe, dotyczące owej nieszczęsnej Galerii, datowane jest od wiosny 1972 roku. Obecnie mamy także wiosnę, tyle że Jest już rok 1974. Szara teczka, w której umieszcza się w Ognisku pisma dotyczące Galerii, napęcznia-ła sążniście. AWANS STAJNI KSIĄŻĘCEJ Tak chyba należałoby określić fakt, że ten obiekt, znajdujący się przy ulicy Mickiewicza 2Sa, jest przedmiotem ożywionej korespondencji, jaką prowadzi obecnie Państwowe Ognisko Kultury Plastycznej z rozlicznymi instytucjami. Około czterdziestu dokumentów z szarej teczki dotyczy tylko tego budynku, który — na szczęście czy nieszczęście — przetrwał do naszych czasów i znaj duje się w kartotece Wojewódzkiego Konserwatora Zabytków. Mgr Jerzy Szwej pierwszy też pospieszył z pomocą zapaleńcom z Ogniska i przydzielił na pokrycie dachu odpowied nią dachówkę. Spółdzielnia Studencka obiekt odgruzowała, porobiono liczne zdjęcia owej „stajni książęcej" z zewnątrz i z wnętrza, wystosowano odpowiednie pismo do władz miejskich. W styczniu dyrektor Pań srtwowego Ogniska Kultury Piastycz nej, mgr Zbigniew Szulc, wysłał pismo do inspektora do spraw kultury Urzędu Miejskiego z wnioskiem o przyznanie dotacji na remont owej stajni, bo dach, tymczasowo zabezpieczony, wymaga naprawy trzeba założyć podłogi, naprawić stropy i ściany, założyć centralne ogrzewanie i instalacje elektryczne.. Wyliczono szacunkowo ile to może kosztować. Gdyby taką dotację na remont „stajni" przyznano, jej awans był-t>y już zupełny. Byłaby i Galeria, i wreszcie pracownia ceramiczna z prawdziwego zdarzenia. OPONENTOW NIE MA. To chyba Jest istotne dla całej sprawy, że nie ma w Koszalinie ludzi, którzy rzucaliby chodzącym „po górach i chmurach" artystom przysłowiowe kłody. Wręcz przeciwnie. Wiceprezy dent miasta, Alicja Pawlakowa, mówi: Galeria jest potrzebna, zrobimy wszystko, aby w naszym mieście by ła faktem dokonanym. Wprawdzie nadwyżki budżetowej nie przyznano na remont, bo dotąd brak inwentaryzacji obiektu, wstępnego kosztory su remontu i opinii architekta, czy budynek ten nadaje się na tego typu użytkowanie. („Jeżeli to wszystko będzie, zdecydujemy co dalej robić, bo przecież trzeba dać zlecenie na dokumentację Może jednak przed tem zapytamy o zdanie inżyniera Skawińskiego..."). Architekt miejski, mgr lnź, arch, Witold Skawiński, o książęcej stajni o którą zabiegają w Państwowym Ognisku Kultury Plastycznej, ma wyrobione zdanie. Mówi, że budynek nadaje się do tego celu i został on przekazany Ognisku z wyjątkiem garaży, które ulegną rozbiórce; (...teraz najważniejszy problem to przygotowanie dokumentacji..,") Wstępny kosztorys remontu jest Już w fazie końcowej. To praca spo łeczna ludzi, zaangażowanych wokół spraw związanych z kulturą pla styczną dzieci i młodzieży. Społecznie także artyści plastycy, Marian Dąbrowski i Zbigniew Szulc, wykonują projekty wnętrz. Są wytrwali, jak rzadko, wierzą, że ich idea ma sens głębszy, niż multum papierkowej roboty. I dlatego tylko trwają. Dlatego też rozpisali kolejny, II Kon kurs Rzeźby Dzieci i Młodzieży Tym razem na cały kraj, zapraszając zaprzyjaźnione ośrodki zagraniczne, które tu, do Koszalina, przysyłają stale regulaminy swoich konkursów, z których piękne plony zbierają wy chowankowie i wychowawcy naszego Ogniska Kultury Plastycznej. GALERIA PRZYSZŁOŚCI. Wzbogaci się zatem o dziesiątki, być może o setki eksponatów i to już w czerwcu, Oby te dziecięce rzeźby znalazły wkrótce swoje stałe miejsce. Oby mogły cieszyć nasze oczy. JADWIGA SŁIPmSKA 180 LAT TEMU..1 ...pod koniec lutego 1794 roku Tadeusz Kościuszko wyznaczył termin powstania. 24 marca 1794 roku został ogłoszony w Krakowie akt powstania. Funkcją naczelnika insurekcji objął Tadeusz Kościuszko. Na zdjęciu: przysięga Tadeusza Kościuszki na Rynku Krakowskim —• obraz WojciecHa Kossaka. CAF — archiwum Teatr inny Dziwnym zbiegiem okoliczności trafiłem do sali Bałtyckiego Teatru Dramatycznego. Zniechęcony opinią o spektaklu „Dama kameliowanie miałem ochoty tracić wieczoru. Jed nak wyszedłem z przedstawienia podbudowany rzeczowością i kon-sekwencją prowadzenia akcjit zało żeń inscenizacyjnych i dobrym war sztatem. Nie będę wnikał, czy tytuł odpowiedni, czy „Dama kameliowa" A. Dumasa czy H. Baranów skiego w oparciu o A. Dumasa Widz sam to osądzi. Pragnąłbym jednak zatrzymać się nad zamysłem inscenizacyjnym. Czy założenia inscenizacyjne adekwatne są do problemów? Chyba tak. Najlepszy dowód, że spektakl jest przyczyną kontrowersji (każdy problemy przekłada na swoje podwórko). Jakże odmienna sprawa uczuć postaci, jakże twarde życie, jaki kontrast charakterów. Problem życia i śmierci, problem walki i spokoju problemy uczuć i rozczarowań. Problemy nikną z chwilą za trzymania czasu. Błądzenie jest rze czą ludzką i realną. Prowadzenie niektórych akcji surrealistycznie — powiększa tragizm przedstawienia. Śmiem twierdzić, bazując na włat nych odczuciach, że idea spektaklu, rozpoczęta dość znaczącym prologiem, była konsekwentnie prowadzona przez całą akcję sztuki, kończąc na epilogu. Co za wymowna $cena balu JDarrf i pokazani< ich uczuć. Zbyt krótki okres fńajpraw dopodobniej) przygotowania przedstawienia nie pozwolił reżyserowi dokładnie popracoumć nad dykcją wielu wykonawców — to jednak ra zi to teatrze — lecz gest, ruch sceniczny, interpretacje, układy sy tuacyjne tworzą coś nowegocoś co widz chce oglądać w teatr za. Sprawy — nazwę je intymnymi — rety ser prowadzi łagodnie i subtelnie (może trochę za duió rozbierań i u bierai\ się na scenie). Nie jest to seks, nie jest to odrażające, a wprost przeciwnie. Scenografia dopełnia obrazu zawartych w przedstawieniu symboli. Co jeszcze cieką wego: widownia wypełniona po brzegi przede wszystkim młodzieżą, przyjmującą spektakl z powagą i czytającą na bieżąco zawarte treści. 1 jeszcze na zakończenie — rytm przedstawienia utrzymany przez peł ne dwie godziny na scenie. Cieszy mnie, że nasz teatr szuka nowych środków wyrazu, że konsekwentnie dąży do teatru innego, otwartego, teatru, zmuszającego do myślenia i pozostawiającego piętno sztuki u odbiorcy. Życzę sobie, aby podobne i jeszcze większe wrażenie dawały mi kolejne przedstawienia Bałtyckiego Teatru Dramatycznego, a całemu zespołowi pomyślnej drogi w kształtowaniu teatru nowego, teatru jaki chce oglądać widz. J. PIETRZYKOWSKI WDK Koszalin Newa ekspozycja w Muzeum Pomorza środkowego 0 SKRZYNIACH LUDOWYCH - PRAWIE WSZYSTKO SŁUPSK. W Muzeum Pomorza Środkowego otwarto niedawno wystawę skrzyń ludowych. Po raz pierwszy chyba przedstawiono w formie monograficznej ten wycinek bogatego dorobku artystycznego mieszkańców naszego re gionu. W pierwsze] części eksponowane sq skrzynie pomorskie, wytworzone w lokalnych ośrodkach meblarskich. To przejaw rodzimej sztuki ludowej KraJ-niaxów złotowskich, Kaszubów bytow-skich Słowińców, mieszkańców Jamna I Łabusza w woj. koszalińskim. W drugie] części pokazano, zgodnie 1 założeniami wystawy, skrzynie przywiezione po r. 1945 przez ludność przy byłq z różnych regionów kraju. To dzieła najbardziej znanych i cenionych ośrodków wytwórczych Rzeszow-szczyzny, Lubelszczyzny, Polesia i okolic Wilna. Największy rozwój warsztatów, ośrod ków wytwarzających skrzynie, przypadł na Pomorzu na połowę XIX w. Na początku naszego stulecia jednak przyszła moda na szafy odzieżowe, a piękne paradne skrzynie straciły swoJq tradycyjną funkc]ę zamieniane często na schowek na zboże lub mąkę. Na Pomorzu środkowym spotykano dwa zasadnicze typy skrzyń: malowane oraz zrobione techniką snycerską. Malowanie skrzyń barwną polichromią to właściwie naśladownictwo mebla stylowego; wywarło ono wpływ również na formę sprzętów ludowych. Skrzynie malowane wykonywano na Pomorzu najczęściej z drewna sosnowego lub świerkowego; dekoracje malarskie umieszczano przeważnie na czerwonobrunatnym lub niebieskim tle. Skrzynie malowano z „wolnej ręki". Ry sunki I wielobarwny motyw roślinny jest właściwy słowiańskiej sztuce ludowe]. Skrzynie ryzowane występowały najczęściej w północnej części dzisiejszego woj. koszalińskiego. Z drewna dębo wego i bukowego miejscowi stolarze wyrabiali m. in. skrzynie zdobione elementami rytymi. Front skrzyń dzielił się na płaszczyzny o kształtach kwadratów, trójkątów, rombów. Podobne ge ometryczne zdobnictwo spotyka się rów nież na innych przedmiotach drewnianych: maglownicach, fotelach, krosien kach tkackich, nadprożach bram wjoz dowych. Jeszcze inny typ dekoracji stosowali stolarze z Jamna Koszalińskiego. Jedy nym elementem dekoracyjnym było ser ce. wycięte naokoło wykładki zamka. Wewnątrz serca — monogram właściciela oraz data wykonania. Podstawę skrzyni natomiast pokrywano najczęściej bardzo bogatym ornamentem roślinnym płasko rzeźbionym, ażurami. Wystawę urządzono ze zbiorów włai nych Działu Etnograficznego oraz Mu leum Ziemi Złotowskiej, które wypoży czyło 3 skrzynie, reprezentujące Krajnę Złotowską. W sumie zgromadzono 19 skrzyń, większość eksponowano po raz pierwszy. Pomysł pokazania skrzyń — eksponatów w grupie rzeczy mało atrakcyjnych — był dość ryzykowny. Autorzy wystawy: mgr Hugona Ostrowska-Wój clk (katalog I scenariusz) oraz mgr Barbara Perzyna-Przymusińska (opracowanie graficzne katalogu, plakat i aranżacja wystawy) poradziły sobie z tym niebezpieczeństwem. Umiejętna ekspozycja, dobór przedmiotów codziennego użytku charakterystycznych dla epoki, z której pochodzą skrzynie, sprawiły, że dość ciężkie meble ukaza ły się we wcale korzystnym świetle. Wystawę będzie można oglądać do czerwca br. (tem) U progu kariery Nowa gwiazda angielskiej telewizji, czyli 23 let nia Mary TAMM, grajqca głównq rolę w serialu „A raging calm", którego ak cja dzieje się w rnaiyrn miasteczku na północy. Anglii. Pierwsze dwa odcinki serialu przyniosły jej Już dużq pooulamość. CAF - AP Strona 8 INF0BM1CJ8 OBCOSZEHIK Głos Kosza fiński nr 83 ¥ m w DiDIHl©®® g m ¥ -<•*- ¥ Dziś, jdy . mijają tr?y pierwsze miesiące 1974 r. chce my poinformować Czytelników, co według układów gwiezdnych miało ich w tym czasie spotkać. EARAN (21 III — .29 IV): W styczniu i w lutym mogłeś skorzystać z poparcia osób wpływo wyćh i z ich pomocą wytyczyć sobie właściwą drogę postępowa nia. Twoje finanse sie ustabilizowały, mimo stosunkowo znacz nych wydatków. BYK (21 IV — H V): Początek roku był dla ciebie okresem poważnych wysiłków,: .> których wyniki dopiero w przyszłości okażą się pomyślne. W pierwszym kwartale przeżywałeś nie pokoje uczuciowe; nastepne mie siące przyniosą w tych sprawach stabilizacją. BLIŹNIĘTA (22 V ~ 51 VI): Do dnia 13 kwietnia tycie twoje płynęło i będzie płynąć nieco sennie, jeśli nie liczyć spraw zawodowych, w których w pierwszym kwartale odniosłeś znaczne sukcesy, ćo ■ umocniło twoją pozycję. W początku roku zawarłeś ważną znajomość lub znajomości, RAK (22 VI — » VII): W pierwszej dekadzie stycznia byłeś ośrodkiem ożywionych u kła dów towarzysko-przyjacielskich. W lutym przeżywałeś okres napięć i nieporozumień w stosunkach z najblizszą osobą. LEW (23 VII — ii VIII): W pierwszych miesiącach roku mu siałeś pokonywać liczne trudności w pracy, lecz rzecz warta była wysiłków. W styczniu i w marcu dochodziło do nieporozumień między tobą a ukochaną osobą. PANNA (24 VIII — M IX): Styczeń był dla ciebie pomyślny w sprawach pieniężnych,' zaS lUty w sprawach uczuciowych. Jsśli udałeś się w tym czasie w drogę (wyjazd służbowy, urlop itp.), miałeś z tego powodu wiele satysfakcji. WAGA (24 IX - 23 X): Rok zaczął się dla ciebie bardzo dobrze: powinieneś był wykorzystać wszystkie możliwości, nie odkładając niczego na potem — iść odważnie do przodu, nie. zatrzymując sie przy drobiazgach i detalach. Również w miłości pierwszy kwartał sprzyjał podej mowaniu poważnych postanowień. SKORPION (24 X — 22 XI): Przez ęałą tegoroczną zimę życie twoje ulegało wstrząsom i niepokojom, z których wyzwolisz się dopiero na wiosnę. Mu- siałeś przejść przez naplęl* py- tuacje w rodzinie i w pracy, groziło cl nawet zerwanie z bli-ikimi ludźmi. Poniosłeś wydatki, które zachwiały twoim budżetem. STRZELEC (23 XI — 21 XII): Pierwszy kwartał był dla ciebie okresem walki — trudnej, podniecającej i zakończonej zwy. cięstwem — po czym stanąłeś wobec zasadniczej zmiany w ty ciu. Między 1 marca a 20 kwiet nia grożą ci niedomagania zdro wotne. KOZIOROŻEC (22 XII — JO 1)1 W pomyślnym dla ciebie przei cały rok układzie gwiazd pierw szy kwartał nie wyróżniał «i^ niczym szczególnym. Luty zapewniał ci powodzenie w miłości, styczeń i luty zapowiadały udane wyjazdy. WODNIK (21 I — 18 II): W po czątkach roku znalazłeś się na tzw. życiowym zakręcie, zas decyzja, w którą stronę się u-dasz, zależała tylko od ciebie. W styczniu i w lutym groziły ci choroby krążenia i ciśnienia. Wyjazdy były w tym czasie nie wskazane. W domu miałeś kłopoty. i dużo pracy. RYBY (19 II — 20 III): Trzy pierwsze miesiące roku wniosły do twego życia niespodziewane komplikacje. Nieporozumienia w stosunkach z bliską osobą, często wybuchające na początku roku, ustąpiły w lutym całkowitej harmonii. A teraz horoskop na najbliższy tydzień. BARAN: Na ogół tydzień pomyślny. Uważaj jednak, abyś swym postępowaniem nie wzbudzał zazdrości otoczenia: jej skutki mogą nie ograniczyć się do tzw. sceny. BYK: Nie zakłócaj dobrych stosunków z ludźmi podejrzliwością i wymówkami. Obecne sporne problemy uda ci się rozwiązać tylko w atmosferze zaufania i wzajemnej życzliwości. BLIŹNIĘTA: Osoby, które ostatnio poznałeś (bądź poznasz w najbliższym czasie), odegrają pierwszorzędną ro lę w twoim dalszym życiu. RAK: Wszystko, co ciebie aktualnie dotyczy, układa tią w iasadMś pemyflni*. Niezadowolenie, faki* odczuwasz z powodu monotonii zajęó, najlepiej rozładujesz przez ożywianie stosunków przyjacielskich i ko leżeńskich. LEW: W pracy wszystko idzie nadal bez zakłóceń. Na tomiast w domu czeka cię trochę nieporozumień, które najskuteczniej rozładujesz spokojnym, taktownym zachowaniem ( wyrozumiałością. PANNA: Dotąd udawało ci się „mi(jaćale teraz nie ma już minuty do stracenia Jeśli nie chcesz wyzbyć się wszelkich szans, natychmiast weź się do roboty, I nie narzekaj, ie tyle jej się nagro madziło. WAGA: Nikt * rodziny nie przeczy, że powinieneś mieć życie ciekawe i urozmaicone. Jednak nie przesadzaj w poszukiwaniu przy gód; nie każda da się pogo-k dzić z zobowiązaniami wobec najbliższych. SKORPION: Nim podejmiesz nową inicjatywę, doprowadź do końca to, co wcześniej zacząłeś. STRZELEC: Twoi novń zna jomi wkrótce okażą się bar* dziej wartościowi i atrakcyj ni od dotychczasowego otoczenia. Planowany wyjazd uda ci . się doskonale., pod warunkiem, że go starannie przygotujesz. KOZIOROŻEC: Obecny czas sprzyjd twoim zaintere sowaniora naukowym i kulturalnym. Jeśli masz zamiar studiować albo np. zająć się jakimś ambitnym hobby, śmiało podejmij decyzję. WODNIK: Twoje sprawy osobiste i zawodoive, pozostające dotąd w zawieszeniu, bliskie są pomyślnego rozwiązania. RYBY: Odrób zaległości w pracy, wykonuj swoje obowiązki na bieżąco słowem: przygotuj się na wypadek nieoczekiwanej propozycji zmiany pracy na taką, która spełni twoje oczekiwania. ' (PAI) PONIEDZIAŁEK - 25 III 12.45 i 13.23 TVTR. Hodowla zwierząt 1. 28 Matematyka 1. 44 15.50 NTJRT — Ekonomia 16.40 Dla dzieci: Zwierzyniec 17.3o Echo stadionu 17.55 Kronika po morza Zachodniego 18.15 „Sygna ły" — program Redakcji Młodzieżowej 18.45 Eureka (kolor) 19.20 Dobranoc: Przygody rozbójnika Rumcajsa 20.20 Teatr TV: „Olśniewające słońce, niesprawiedliwości" Wyk. B. Danie lewski, E, Kuziemski, I. Frze-grcdzki, M. Lombardo, I. Mayr, J. Skwark i inni 21.4o „Merkury 74" — program publ. 2.2.10 Gra Laszlo Szendrey-Karper (Węgry) — gitara. W programie utwory J. s. Baeha, B. Bartoka, H. Villi-Lobosa. WTOREK - 26 III 8.30 i 7.00 TVTR. Hodowla zwierząt 1. 28 i Matematyka 1. 44 (powtórzenie) 9.00 Z serii: „Szko ła uczuć" — ode. Iv (kolor) 9.55 „z wizytą w SumgaiCie" — radziecki film dok. (kolor) 10.05 „siedemnaście mgnień wiosny" — ode. VI filmu TV Radzieckiej 13.45 i 14.30 TVTR. Matematyka 1. 8 Botanika 1. 0 18.40 Dla dzieci: ,,Dobosz" — film prod. NRD (kolor) 17.05 Spacerkiem po kinach 17.35 Dla młodzieży: „Spotkanie z E. Bryllem" 18.05 „Trójka na cenzurowanym" 18.25 Kronika Pomorza Zachod-±0go 18.45 Z cyklu: „Szare na z?5te" 19.10 Przypominamy, radzimy 19.20 Dobranoc: Przygody Peti (kolor) 20.20 „Siedemnaście mgnień wiosny" — powt. filmu 21.30 interstudio nr 20 — mag. inform. o krajach socjalistycznych (kolor) 22.00 Wiad. sportowe 22.05 „Stary jazz i nowe piosenki" — program estradowy ŚRODA - 27 III 6.30 i 7.00 TVTR. Matematyka 1. 8 Botanika 1. 8 (powtórzenie) 9.15 „Dwaj bracia" — film fab. prod. TV CSRS (kolor) 10.00 Fi zyka dla kl. VII — Stany skupienia ciał 11.05 Historia dla kl. VII — „O polskie słowo" 12.45 i 13.25 TVTR. Fizyka 1. 23 Mecha nizacja rolnictwa 1. 22 14.40 i 15.15 Politechnika TV. Fizyka — kurs przygotowawczy 15.55 NURT — Pedagogika 16.40 Dla młodych widzów: Harcerski raport 17.10 Losowanie Małego Lotka 17.20 Magazyn ITP 17.35 „Laboratorium 74" 18.05 Kronika Pomorza Zachodniego 18.25 Transmisja II połowy międzyna rodowego meczu piłki nożnęj: JPoiską (kadra) — Fortuna Dus- seldorf) 19.20 Dobranoc: Piaskowy dziadek 20.20 „Dwaj bracia" —' film prod. TV CSRS 21.05 Sportowy magazyn sprawozdaw czy. CZWARTEK - 28 III 8.30 i 7.00 TVTR. Fizyka I. 23 I Mechanizacja rolnictwa 1. 22 (po » wtórzenie) 10.00 „Pomyłka" — film fab. prod. USA; reż Alfred Hitchcock 13.15 TV Kurs Informatyki 13.45 i 14.30 TVTR. Zoolo gia 1. 6 Hodowla zwierząt 1. I 15.05 Matematyka w szkole 16.20 PKF 16.4o Dla młodych widzów. Ekran z bratkiem 17.50 „Wiem wszystko" — teleturniej 18.15 Kronika Pomorza Zachodniego 18.35 „Prosto z polski" — pro- TYDZIEŃ gram publ. 19.00 TEST — „Rynek" 19.20 Dobranoc: Bolek i LO lek na Dzikim Zachodzie 20,20 „Pomyłka" — powtórzenie filmu 22.05 Wiad, sportowe 22.15 ..Hallo — kto mówi" — ode. III. Wyk.: H. Bielicka, Z. Apostoł, C. .Tulski, R. Kłosowski. R. Pie-truski i inni 23.0o Magazyn ITP. PIĄTEK - 29 III 8,30 i 7.00 TVTR. Zoologia 1. i Hodowla zwierząt 1. « (powtórzenie) 9.55 „Własne zdanie"— bułgarski film fab. 11.05 Wych. obywatelskie' dla kl. VII 12.00 Przysposobienie obronne dla kl. VIII i I lic. 12.45 i 13.25 TVTR. Jęz. polski 1. 34 Chemia 1. 37 14.40 i 13.15 Politechnika TV. Matematyka — kurs orZygo towawczy Js.ga NURT — Filozofia 16.40 Dla dzieci: Pora na Telesfora 17.20 Turystyka i wypoczynek 17.45 Dla młodzieży: Tygodnik Informacyjny Młodych 18.00 „Dwie szkply" — te-lekonkurs 18.25 Kronika Pomorza Zachodniego 18.45 Rekonesans w przyszłość — Statek kosmiczny — Ziemia 19.20 Dobranoc: Przygody rozbójnika Rumcajsa 20.20 „Ryzykanci" — ode. 1 seryjnego filmu dok. prod. USA (kolor) 20.45 Panorama (kolor) 21.25 Wiad. sportowe 21.30 Międzynarodowy Dzień Teatru -r-„Spotkanie z Melpomeną" — program publicystyczno-arty- •tyczny prezentujący fragmenty tragedii antycznej: Ajschylosa, Eurypidesa, Sofoklesa. SOBOTA - 30 III 8.30 i 7.00 TVTR. Jęz. polski 1. 34 Chemia 1. 37 (powtórzenie) 9.05 „Rodzina Straussów" — ode. VIII (ostatni) pt. „Adela" (kolor) 10.00 Filmy z Marleną Dietrich: „Siedmiu grzeszników" — film fab. prod. USA 12.00 Biolo gia dla kl. IV lic. 13.45 i 14.30 TVTR. Chemia 1. « Jęz. polski 1. 7 15.20 Redakcja Szkolna zapowiada 15.35 Telereklama lfl.io Dla dzieci: „Sobótka" (kolor) 16.30 Dla młodzieży: „Bilet" 17*10 Nie tylko dla pań 17.45 „Rodzina Straussów" — powtórzenie ostatniego odcinka pt. „Adela" 18.45 Godzina Orfeusza 19.20 Dobranoc: Dziwny świat kota Filemona (kolor) 20.2o „Siedmiu grzeszników" — powtó rżenie filmu 21.45 Mała. Scena Teatru Rozrywki: „Węzeł rodzinny". Wyk.: Cz. Wołłejko, M. Czechowicz, .t. Lothe, A. Ant kowiak i inni 22.55 Wiad. sportowe 23.15 „Canzonissima" — włoski program rozrywkowy. NIEDZIELA - 31 III 1.40 i 7.10 TVTR. Chemia 1. 9 Jęz. polski 1. 7 (powtórzenie) 7.40 TV Kurs Rolniczy i Przypo minamy, radzimy 8.25 Nowoczesność w domu i zagrodzie 8.45 Bieg po zdrowie 9.00 Tele-ranek (Niewidzialna ręka — film z serii: „Stawiam na Tolka Banana" — Zrób to sam — Telewi zyjny Klub Śmiałych) 10.20 PKF 10.30 Klub Sześciu Konty nentów — „Zmiany w geografii" (kolor) 11.10 W starym kinie 12.25 „Karajan dyryguje Beethovena" (w programie — V symfonia w wyk. Berliner Philharmoniker 13.00 Program wiejski 13.30 „Szansa dżungli" — reportaż film. 13.50 Dla dzieci: „Od bajki do bajki" (kolor) 14.40 „Cztery kółka" — teleturniej 15.30 Losowanie Toto-Lotka Telewizyjny Koncert Życzeń 16.15 Kwadrans tygodnia 16.30 Radar — filmowy magazyn wojskowy 16.40 Estrada Poetycka: Ignacy Krasicki: „Pijaństwo". Recytuje — - J. Matyjaszkiewicz 17.15 Tele-Echo (kolor). 18.00 Spra wozdawczy magazyn sportowy 19.15. Dobranoc: Wieczorynka (kolor) 20.20 „Szkoła uczuć" — ode. V (ostatni) 21.10 „W Sopocie zimą" — program rozrywkowy 22.00 Informacyjny magazyn sportowy 22.41 Dobranoe dla dorosłych. , ,•■■■■ UWAGA: Telewizja rastrzega sobie prawo zmian w programie! SPRZEDAŻ Z NAGRODAMI w sklepach ZUHT u dniach ©«# 13 cfo 3© marca 1974 raku KAŻDY KUPUJĄCY GRAMOFON W CENIE POWYŻEJ 90O zł OTRZYMUJE W SKLEPACH ZDRT NAGRODĘ W POSTACI PŁYTY GRAMOFONOWEJ DŁUGOGRAJĄCEJ oraz reklamową torbę plastykową Zapraszamy do naszych sklepów PRZERWY W DOSTAWIE ENERGII ELEKTRYCZNEJ W dniach 25 i 26.UI. W* r. od godz. 8 do 15 W KOŁOBRZEGU, Ul. Wolności, Mazowiecka Radomska, Lotnicza. Zakład Energetyczny przeprasza za przerwy w dostawie energii elektrycznej. WYROK Wyrokiem SĄDU POWIATOWEGO w Miastku sygn. akt. Kp. '227/73, z dnia 5 lutego 1R74 r. STANISŁAW CZUBA-JEWSKI zam. w Chorowie, pow. Miastko, oskarżony o to, że w dniu 12 listopada 1973 roku w Osowie powiatu miastec kiego, w stanie nietrzeźwości zahrsł w celu krótkotrwałego użycia ciągnik marki ursus C 4011 nr rej. 1£L 15-01, któtvm kierował nie posiadając upraw uień do piowadżtJnKi t oja alów mechanicznych po diogach pu blicznych, powodując wypadek i porzucił go w sianie uszkodzonym, czym działał m szko de Zakładu Państwowych Gospodarstw Rolnych w Osowie — PWGR w Bielowie uch, tj. o czyn z art. 214 § 2 kk uzna ny został za winnego popełnienia zarzucanego mu czynu i z mocy art. 214 § 2 kk w z w. z art. 52 kk skazany na jeden rok pozbawienia wolności; na zasadzie art. 83 § 1 kk na poczet orzeczonej kary pozbawienia wolności zaliczono okres tymczasowego aresztowania od dnia 12 listopada 1973 na zasadzie art. 43 5 1 kk orzeczono zakaz prowadzenia pojazdów mechanicznych na okres 4 lat; na zasadzie art. 49 kk orzeczono nodanie wyroku do publicznej wiadomości w „Głosie Koszalińskim" na koszt skazanego; wymierzono tytułem opłaty sądowej kwot? 1.800 z oraz obciążono go kosztami postępowania; zasądzono od skazanego na rzecz PWGR Biesowice kwotę 620 zł z 8 proc od dnia' 8 I 1974 r. i kwotę 150 zł tytułem zwrotu kosztów oraz kwotę 100 zł tytułem zastępstwa procesowego. K-801 WYROK SĄDU POWIATOWEGO W SŁAWNIE Kp 597/73. W dniu 28.VIII.1973 r. Janusz Bartkowiak, syn Andrze ja urodzony 20 V 1954 r. w Dar łowię będąc w stanie nietrzeź wośei zabrał w celu krótkotrwałego użycia samochód cię żarowy jelcz, stanowiący własność przedsiębiorstwa państwowego, którym następnie spowodował katastrofę w w^y niku której pasażer Zdzisław Fryza poniósł śmierć, a nadto z samochodu tego zabrał zegarek i pieniądze o wartości 700 zł. Za powyższe czyny skazany zosta! »a łączną karę 9 lat pozbawienia wolności, 2000 zł grzywny oraz Sąd orzekł zakaz prowadzenia pojazdów me chanicznych na okres 8 łat. K-901 • MURARZY-TYNKARZY $ SLUSARZY-SPAWACZY • TRAKTORZYSTÓW • CIEŚLI • BETONIARZY-ZBROJARZY 9 ELEKTROMONTERÓW INST. SILNIKOWYCH • LASTRYKARZY • OPERATORÓW SPRZĘTU BUDOWLANEGO ZATttUDNBl /i^FrCHUMSr KOSZALIŃSKIE PRZEDSIĘBIORSTWO BUDOWLANE w KOSZALINIE, pl. Bojowników PPR 6/7 M BUDOWĘ UJĘCIU WODNEGO DLI KOSZALINA WARUNKI PRACY I PŁACY zgodnie z obowiqzujqcymi przepisami DLA ZAMIEJSCOWYCH gwarantujemy bezpłatne zakwaterowanie w hotelu robotniczym ZGŁOSZENIA PRZYJMUJE dział zatrudnienia, pokój 8-9, codziennie, w godz. od 7 do 13 I K-899-0 J SŁUPSKIE FABRYKI MEBLI w SŁUPSKU zatrudnią natychmiast INŻYNIERA BUDOWLANEGO, INŻYNIERA — TECHNOLOGA DREWNA, TECHNIKA BUDOWLANEGO z uprawnieniami, pracownika na stanowisko MAGAZYNIERA z wykształceniem średnim oraz 10 MURARZY cło SOWI i MASZYNISTKĘ. Warunki pracy i płacy do omówienia na miejscu w dziale kadr i szkolenia zawodowego, od godz. 7 do 15. K-1047-0 SYRENe 104, stan dobry — sprzedam. Koszalin, Tuwima 18/15. g-17g8 MIESZKANIE trzypokojowe, wygody, miasto uzdrowiskowe, zamienię na mniejsze — Warszawa, okolice, Bydgoszcz lub inne miasto wojewódzkie. Helena Kowalik 78—320 Połczyn Zdrój ul. Wiejska 9/2. g-1767 15 BM. na skrzyżowaniu ulic Pawła Findera — l egnicka w Ko szalinie zgubiono czarną aktówkę (zawartość: sekator książką, dokumenty) Znalazcę prosżę o zwrot zguby pod adi-esem: Koszalin, Niepodległości 27/1, Burdziński. g-1789 SZKOŁA Podstawowa nr ą Kosza lin zgłasza zgubienie legitymacji ucznia Edwarda Madery. g-1779 Wyrazy głębokiego współczucia Koleżance Teresie Szlandera z powodu zgonu MĘŻA składają DYREKCJA I RADA ZAKŁADOWA ORAZ WSPÓŁPRACOWNICY MIEJSKIEGO ZARZĄDU BUDYNKÓW MIESZKALNYCH W SŁUPSKU mmmmmmmmmmminmmmitmm** WTyrazy głębokiego współczucia Int. Marianowi Dąbkowi z powodu śmierci OJCA składają PODSTAWOWA ORGANIZACJA PARTYJNA RADA ZAKŁADOWA I WSPÓŁPRACOWNICY NADLEŚNICTWA RZECZENICA Wyrazy głębokiego współczucia Koleżance Teresie Szłondera z powodu zgonu MĘŻA składają WSPÓŁPRACOWNICY Z ADM. DOMOW MIESZKALNYCH NR 1 W SŁUPSKU Wyrazy współczucia Janinie Szulc z powodu śmierci MATKI składają DYREKCJA, RADA ZAKŁADOWA ADMINISTRACJA, GRONO PEDAGOGICZNE SZKOŁY PODSTAWOWEJ NR 7 TECHNIKUM | Zasadnicza Szkoła Budowlana dla Prac. KZB Koszalin zgłasza zgubienie legitymacji służbowej nr 1/73 wydana 1.X.1973 r. na nazwisko Marcin Ponikowski G-1775 DELEGATURA PZMW w Koszalinie unieważnia zgubiona pieczątkę o treści: Polski Związek Motorowodny Delegatura w Koszalinie. G-1772 MINISTERSTWO Handlu Wewnętrznego i Usług Państwowa Inspekcja Handlowa Wojewódzki Inspektorat w Koszalinie unieważnia protokoły z ekspertyzy nr nr; 0733S8, 07&387 i flj 4tT#l -/.gubione przez rzeczoznawcę ob. Tadeusza Chum- ka. PODZIĘKOWANIE Wszystkim, którzy okazali pomoc, złożyli wyrazy współczucia i wzięli udział w pogrzebie Janiny Skrzydlewskiej serdeczne podziękowania składają MĄŻ z DZIEĆMI G-1773gg G/cs Koszaliński nr 83 KOSZSLIN-SŁTJPSK Strono 9 Na pożegnanie zimy SŁUPSK. We Sołą imprezę zorganizowało na pożegnanie zimy Słupskie Towarzystwo Krzewienia Kultury Fizycz ne. Nad jez. KrzynAa zgro madz-ło się kil ka >et osób Słupskie Przed siębiorstwo In stalacji Budownictwa udostę pniło swój o-środek wypoczynkowy na festyn. Drużyny z 10 zakładów rywa lizowały w zoa dywonce tere nowej, ąuizie olimpijskim, za wodach sporto wych (np ska-kanka). Ostatecznie wygrała drużyna . Ka peny" przed Słupskimi Fabrykami Mebli. A później V)szyscy bez różnicy wieku bcwili się wesoło; mzygry wała orkiestra koleiarrka. Wspólnie pró bowdno barana z rożna, kiełbaski, pieczone ziemniaki. Zabawa trwała do późna, (tm) Fot. Jan Ma tiejuk L m w®» mtuśm „WIERZBY POLSKIE" W „EMCE" SŁUPSK. Dzisiaj o godz. 1§.30 w klubie „Eraka" na Zatorzu w programie pt. ,.Wierzby' polskie" wystąpią aktorzy Bałtyckiego Teatru Dramatycznego: A. Zgrzybłowska, J. Smyk i H. Wójcikowska. Organizatorzy — Miejska i Powiatowa Biblioteka Publiczna oraz Spółdzielnia ,,Czyn" Zapraszają wszystkich miłośników poezji. Wstąp wolny. (tm) KONCERT LAUREATÓW KOSZALIN. Dzisiaj o godz. 15.30 w sali Wojewódzkiej i Miej skzej Biblioteki Publicznej w Koszalinie wystąpią laureaci wojewódzkich eliminacji XX O-gólnopolskiego Konkursu Recytatorskiego. Wstęp wolny. (wmt) „KONTAKT" ZAPRASZA KOSZALIN. Dzisiaj o godz. 12 w Bibliotece Wojewódzkiej odbędzie się kolejny spektakl „A-ni z Zielonego Wzgórza". Jutro o godz. 17 teatr „Kontakt" przedstawia „Anegdoty teatralne"._(wmt) Nowa książka telefoniczna Ukazała się w sprzedaży nowa książka telefoniczna dla naszego województwa. Czekaliśmy na nią z niecierpliwością, głównie dlatego, że poprzednia przyniosła o-gólne rozczarowanie. Niekonsekwencja w układzie haseł, a także mała przejrzystość, sprawiły, że tracąc nerwy i czas, często bezskutecznie usiłowaliśmy znaleźć interesujący nas numer. Kończyło się najczęściej na odwoływaniu się do pomocy pani spod numeru 93. Edycja nowej książki moc no niektórych zaskoczyła. Po wodem jest zarzucenie przez pocztę dobrego zwyczaju przesyłania do abonentów w okresie opracowywania książki kartki z prośbą o po danie na niej wszelkich zmian. Generalnie należy stwierdzić, że nowy spis telefonów jest nieco lepsży od póprzed niego, Co jednak nie znaczy, że abonenci nie mają doń zastrzeżeń: Jest spis lekarzy, ale nit pod literą L lecz G (gabinety). Przedsiębiorstwa i insty tucje są umieszczone nie tyl ko pod literą rozpoczynającą oficjalną nazwę, a także w niektórych przypadkach pod powszechnie używanym skró tem, np. „Kazel". I tu n:e u-strzeżono się jednak od pew nej niekonsekwencji. Próbo waliśmy np. odszukać Wojewódzki Dom Kultury pod literą W, tak brzmi oficjalna nazwa. Niestety, popularny WDI< znajduje się pod literą D (domy kultury). Z kolei Młodzieżowy Dom Kultu ry pod literą M. Sklepy, w odróżnieniu od poprzedniego spisu telefonów, umieszczono razem, bez podziału na placówki podległe poszczególnym przedsiębiorstwom. I słusznie — dla klienta jest najczęściej spra wą drugorzędną, czy ma do czynienia ze sklepem WSS, WPHS. Chce się szybko połączyć ze sklepem obuwm • czym, papierniczym czy deli katesowym i to właśnie ksiąź ka mu umożliwia. Już w pierwszym dniu ko rzystania z nowego spisu zna leźliśmy trzy błędy: kilkakrotnie wykręcaliśmy numery 37-308 i 37-306 próbując połączyć się z leśnietwamf. Dopiero pani w informacji poinformowała nas, że numo ry tych abonentów brzmią 27-308 i 27-306. Wreszcie pamiętając nie tak dawną jeszcze dyskusję, czy uruchomić telefoniczny horoskop, odnaleźliśmy w o-wym spisie taka pozycję pod numerem 917. Po wykręceniu tego numeru okazało się jednak, że zamiast optymistycznej prognozy dowiedzieć się możemy, o której odjeżdżają bezoośrednie pociągi z koszalińskiego dworca do większych miejscowości. A więc — niby lepiej, a jednak — znów brak żelaznej konsekwencji. (R) DNI KULTUBY WĘGIERSKIEJ W KOSZALINIE DKF ZAPRASZA... ...na dodatkowe spotkanie klubowe z okazji Dni Kultury Węgierskiej. Dzisiaj, O godz. 16 w kinie „Kryterium" wyświetlony będzie najnowszy, nie pokazywany jeszcze w kraju, film kinematografii węgierskiej pt. „Miejsce pod słońcem*'. Re żyserem filmu jest Peter Sząsz. KLUB MPiK PROPONUJE... ...obejrzeć zestaw węgierskich filmów krótkometra-żowych, których projekcja rozpocznie się w czytelni Klubu o godz. 18. (wmt) Konkursy dla słupskich fabryk SŁUPSK. Oddział Rejonowy Naczelnej Organizacji Technicznej współpracuje od lat ze Słupskim Towarzystwem Społeczno-Kulturalnym. Wspólną troską obu or ganizacji jest estetyka, zachowanie elementów, tworzą cych historię zakładów pra cy. W ub. roku obie organiza ci« ogłosiły konkursy dis za kładów pracy. Niedawno kOn kursy podsumowano. W konkursie na wzorowy gabinet historii zakładu pierwsze miejsce zdobyła Fa bryka Maszyn Rolniczych. Nagroda — proporzec oraz 5.000 zł dla osób, które naj- bardziej przyczyniły się do tego sukcesu. Drugie miejsce wraz z pucharem, zdobyły Słupskie Zakłady Sprzętu Okrętowego „Sezamor". W konkursie na najlepiej udekorowany zakład pracy na Dni Słupska przyznano I miejsce „Sezamorowi", a dru gie — „Kapenie". Obydwa zakłady otrzymały pamiątko we puchary. Zorganizowano też konkurs na najlepsze warunki socjalno-bytowe załóg. Tutaj znów pierwsze miejsce przy padło Fabryce Maszyn Rolniczych — drugie — „Sezamorowi". (tem) UTOPILI MARZANNĘ SŁUPSK. Młodzież ze szkoły nr 1 nie zapomina o pięknej tradycji topienia marzanny w Słupi. Obrzęd odbył się według obowiązujących tradycji. Byli sędziowie, oskarż3rciele, obrońcy. Rozważano wszystkie za i przeciw, oddano co należne odchodzącej zimie, ale powitano z entuzjazmem wiosnę. Obyczaj ludowy tradycyjnie podtrzymuje jedynie mło dzież, a szkoda, bo i starszym można od czasu do czasu przypomnieć o staropolskich, lub — jak w przypadku topienia marzanny — słowiańskich tradycjach, (f) OfHLEWIZJA 6.30 TTR: wskazówki metodyczne - 1. 33 7.00 TTR: Język polski — l. e 7.30 TV Kurs Rolniczy (w tym: ,,Przypominamy, radzimy") 8.15 Nowoczesność w domu i zagrodzie 8.45 Bieg po zdrowie 8.55 Program dnia 9.00 Dla młodych widzów: Teieranek: — film z serii „Przy gr,dv osa Huck'eherry" (k^lor) — wizyta — galeria — film z serii .Stawiam na Tolks Banana" - TV Klub Śmiałych 10.20 PKF 10.30 7 cyklu: ,,Filmy Stanisława Szwarc-RronikowskiegO z Ameryki Południowej" ode. VII ,,Sierra" 11.05 ..Antena" 11.20 Kwadrans tygodnia 11.35 Gra Orkiestra TV Katowice 11.55 Dziennik TV 12.10 „Na majówce w Manile-sie" — widowisko regionalne w wykonaniu zespołu Łódzkiego D -n" Kultury 12 40 Program wiejski 13.10 Z cyklu: „Czas i ludzie" — film dok. prod. radź. pt. „Ku brzegom dalekiej Oceanii" 14.10 „Radar" — wojskowy magazyn filmowy 14.20 Dla dzieci: A. Puszkin ,.Bajka o rybaku i złotej rybce". 14.55 „Ex libris" — nowości wydawnicze 15.05 ,My — 74" — teleturniej Walczy: Bydgoszcz i Łódź 16.05 Losowanie Toto-Lotka 16 20 „Studio muzyki rozrywkowej" 16.50 Estrada poetycka. „Poezja polska" — Julian Tuwim — „Kwiaty polskie". Recytuje Z. Za pasie wicz 17.10 Program rozrywkowy * udziałem adeptów sztuki cyrkowej 17.55 Sportowy magazyn sprawozdawczy 19.15 Dobranoc: „Wieczorynka" 19.30 Dziennik TV 20.20 Szkoła uczuć" — ode. 4 filmu ser prod franc. (kolor) 11.15 Porachunki małżeńskie". Scenariusz: Ludwik Jerzy Kern i Jerzy Woźniak. Reż. Jerzy Wożniak Wyk, m. in.r Bar bara Krafftówna. Maria Koter-bska, Marta Stennicka, Ludwik Jerzy Kern, Włodzimierz Sko-h«>iet „Le Soleil" 22.05 Informacyjny magazyn sportowy 22.50 Dobranoc dla dorosłych 23,00 Program na poniedziałek. „Głos KofMllóftkJ" — organ K\V PZPR. Redaguje Kolegium — ul. Zwycięstwa 137/139 (budynek WE2Z), 75-604 Ko-iłiilin Telefony centrala — 279-21 (łączy ze wszystkimi działajmi). Red aacz. i «ekreUriat — 226-93, t-cy red. naca. — J42-9* ! 233-05). sekr. red — 251-01, z-ca sekr red — 251-5 7. Działy: Partyjno-społecany — 251-14, Ekonomiczny — 243.53. Rolny — 245-59. Miejski — 224 9fi. Reporterski — 251-57. Sportowy — 251-40 i 248-51 aropego 20) — 248-23, red. dyżurny — 244-75. „Głos Słopaki" - plac Zwyca^stwa 2. I piętro. H^oj Słupsk, t*». 51-45, ftiuro Owłosień Koszalińskiego Wydawnietw* Prasmrego — ul Płwh Findera 11 a. 75-72i Komalin, teł 222 si Wpłaiy na umerat* (miesięczną — kwartalna — tl ał, półroczna ^ 182 :l lorzna — Ki xł>, przyjmują urzędy pocitowe, Ijutonosw oraz oddziały i delegatury Prsedsiębioritwa• Upowszechnienia Prasy i Ksiąiki Wtaelklcb informacji o warunkach prenumeraty udzielają wszystkie płaoAwki „Ruch" l poc*ty. Wydawca: Kos*alińskie Wydawnictwo Prasowe UHW ,.Prasa-KsiążKa-Huch", ul Pawła Findera 27 a, 35-72J Koazalln, ccttrtU tiltfoałisni - 148-17. Tłoczono: Prasowe Zakłady Graficzne Koszalin, u' Alfreda Lampego U Nr indeksu 3501*. ą 24 MARCA NIEDZIELA GABRIELA KOSZALIN Apteka nr U, ul. Armii C***-wonej 1, teK 244-15 SŁUPSK Apteka nr 18, przy ul, P. Findera 38, teł. 47-ifi KOSZALIN MUZEUM AftCHEOLOGICZNO -HISTORYCZNE: * ulica Armii Czerwonej 53 — Wystawa etnograficzna pn. „Jam no i okólice" Czynne codziennie oprócz r>0-niedziałków od godz. 10—16, we wtorki od 12—18 ♦ ulica Bogusława II 15 — „Sztuka Meksyku" SAl.ON WYS * A WOWY BWA (ul. Piastowska) - 30 rysunków Ryszarda Siennifkiego SAl.ON WYSTAWOWY Klubu MPiK — Malarstwo ! grafika Adama Grzędy. SALA URZĘDU MIEJSKIEGO — Pokonkursowa wystawa prac MW 531 4Ś na plastyczne zagospodarowanie śródmieścia Koszalina SŁUPSK MUZEUM POMORZA ŚRODKOWEGO — Zamek Książąt. Pomorskich — czynne od g, 10—16. Wystawy stałe: 1) Dzieje i kultura Pomorza Środkowego: 2) Skrzynie ludowe na Pomorzu Środkowym; 3) Niemiecka Sztu ka Walcząca 1900—1945 KLUKI — Zagroda Słowińska — otwarta na żądanie od g. 10—16. Wystawa — kultura materialna i sztuka Słowińców SŁUPSK TEATR LALKI „TĘCZA" — g. 17 — Licho z Gardna KOSZALIN H~TBATR ADRIA — Samuraj i kowboje 17.45 l. 16) - g. 15.30, 11 i 13 — Pippi (franc., i 2a Poranki — g. (szwedzki, 1. 7) KRY iEtilU M (kino studyjne) — Dziewczyna szuka szczęścia (angielski, 1. 16) — g. 18.15 i 20.30 DTiF — g. 16 Poranki — g. 11 i 12.45 — Na tropie bengalskiego tygrysa (pol ski, l. 7) ZACISZE — Przygody Robinsona Crusoe (rarlz,, 1. 7) pan. — g. 11, 13, 15.30 i 17.30 — Lautarzy (radziecki, 1, 14) pan. — g, 20 MUZA — Śmiech w ciemności (angielski, 1. 18) — g. 17.3o i 20 Poranek — g. 11 — Wielka włóczęga (franc., 1. 11) pan. MŁODOŚĆ (MDK) - Walter broni Sarajewa (jugosł., l 14) — g. 17.39 Poranki — g. 11 i 13 — Ach, te dzieci (radziecki, 1. 9) ZORZA (Sianów) — W pustyni i w puszczy (polski. I. 7) FALA (Mielno) — Bitwa w wąwozie (radz,, l. u> pan. JUTRZENKA (Bobolice) — Śmierć na zakręcie (NRD, l. 14) SŁUPSK MILENIUM — Albatros (fran- C=:re i N © cuski, 1, 16) - g 16. 18.15 i 20.30 Poranki — g- 1J.30 i 13.43 — Zerwany most (polski, 1. 14) pan. POLONIA - Królewna w o-ślej skórze (franc., 1. 7) — g. 10, 12, 14 i 16 — Szpital (USA, 1. 18) — g. 18 i 20 RELAKS — Francuski łącznik (USA, 1, 16) — g. 15.30, 17.45 i 20 Poranki — g. 11.30 i J3.30 — Winnetou wśród sępów (jugosłowiański, l. 11) pan. USTKA DELFIN — Sanatorium pod Klepsydr?! (polski, I. 10) pan. — g. 16, 18 i 20 Poranek — g. 12 — Barwy wal ki (polski, 1. 14) pan. GŁÓWCZYCE STOLICA - Na krawędzi (pol ski, l. 14) — g„ 19 DĘBNICA KASZUBSKA JUTRZENKA — Z księgi królów (radziecki, l, 14) pan. — g. 16 i 18 Poranek — gv 14 PROGRAM I Wiad.: 6.00, 7.00, 8.00, 9.00, 10.00, 12.05, 15.00, 16.00, 19.00, 23.00, 24.00, 1.00, 2.00 i 2.55 5.33 Melodie na niedzielę 6.05 Kiermasz pod Kogutkiem 7.05 Wiad. sportowe 7.10 O programach PR i TV 7.15 Kapela F. Dzierżanowskiego 7.30 Moskwa z melodią i piosenką 8.15 Po jednej piosence 8.30 Przekrój muzyczny tygodnia 9.05 Fala 74 9.15 Magazyn Wojskowy 10.05 Teatr dla dzieci młodszych: ..Tropicie le" — Iv cz. słuch. 10.25 Radiowa piosenka miesiąca 11.00 KOn cert życzeń muzyki poważnej I.57 Sygnał czasu i hejnał 12.10 Publ. międzynarodowa 12.15 Ro? rywkowe konfrontacje — aud. 12.45 Śpiewa „Śląsk" 13.00 Weso ły Autobus 14.00 Recital z pauzą 14.10 Przegląd prasy 14.30 „W Je zioranach" 15.00 Koncert życzeń 16.05 Teatr PR: „Dziewięć kochanek kawalera Dorna" — słuchowisko 16,.45 J A. Marek przedstawia. - aud. 17.15 Niedzielne spotkania Studia Młodych 18.00 Komunikaty Totaliza tora Sportowego i wyniki gier liczbowych 13.08 ,..Tazz nad O-drą 74" 18.53 Dobranocka 19.15 Przy muzyce o sporcie 20.00 Dys kusja na tematy międzynarodowe 20.15 Panorama rytmów 20 40 Z teatralnego afisza: Teatr Gał czyńskiego - aud 21.00 Panorama rytmów 21 30 Radinknbaret „Trzy po t.rży" 22.30 Rewia pio senek 23.05 Ogólnopolskie wiad. sportowe 23.2o Rewia taneczna 0.05 Kalendarz Kultury Polskiej 0.10—2.55 Program z Rzeszowa. PROGRAM II Wiad.: 3.30. 4.30. 5,30, 6.30. 7.30 8.30. 12.30. 18.30, 21.30 l 23.30 3.03—5.30 Słuchaj nas! 5.35 Muzyka z Monte Verde 6.10 Kalen darz 6.15 Mozaika polskich melodii ludowych 6.35 Wiad snorto we 6.40 Pozytywka 7.35 Felieton Literacki 8.35 Publicvstvka międzynarodowa 8 45 Melodie ludo we 9.00 Umówiłem się z nia na dziewiąta — mag. literacki 9.30 L. van Beethnven: TIJ sonata Es-dur op 12 9.50 Przegląd prasy 10.00 Poznajemy płytotekę „Polskich Nagrań" 11.00 Studio Młodych 11.40 Anegdoty i fakty II.57 Sygnał czasu i hejnał 12.05 Felieton muzyczny j. Waldorffa 12.35 Zagadka literacka 13.00 Poranek symfoniczny muzyki fran cuskiej i hiszpańskiej 14 00 Podwieczorek przv mikrofonie 15.30 Tealr dla dzieci i młodzieży: „Ucieczka przed kłamstwem" — słuch 16.00 Przeboje szerokiego ekranu 16.30 Koncert chopinowski 17.00 Warszawski Tvgodnik Dźwiękowy 17 30 Muzyczny kalejdoskop 18.00 Echa miedzynaro dowych festiwali folklorystycz- nych 18.35 Felieton 18.45 Kabsre cik reklamowy 19.00 premiera miesiąca: ..Do końca świata" — słuch. 19.45 Muzyka rozrywkowa 20.00 Konfrontację literacko-ope-rowe: „Juliusz Cezar" 2100 Dał tycka wachta 21.15 R Cartefł śpiewa sopranowe arie włoskie 21.30 Siedem dni w kraju i na świecie 21 50 Z muzyki włoskiego baroku 22.00 Lokalne wiadomości sportowe 22.10 Zwycięzcy międzynarodowych konkursów muzycznych 22.30 Poetycki koncert życzeń 23.00 Dyryguje R. Leppard (Angielska Orkiestra Kameralna) 23.35 F. Schubert: IX kwartet smyczkowy g-moll. PROGRAM III Wiad.: 6.00 Ekspresem przez świat: 8.30 14.00 i 19 00 6.05 Melodie-przebudzanki 7,f?a Solo na flecie 715 Polityka dla wszystkich 7.30 Spotkanie ? B. B. Kingiem 8.10 Wschowskie zegary — mag, R.35 Niedzielne rytmy 9.00 ..Homo Faber" — ode, pow. 9.10 Grające listy 9.35 Gdy się mówi „A"... 9.55 Program dnia 10 00 Czy pani lubi „Beatlesów?" 10.15 Ilustrowany Tygodnik Rozrywkowy 11.18 Przegląd prasy 11.25 Zapomniane koncerty fortepianowe 11.57 Sygnał czasu i hejnał 12.05 „Ostatnie słowo" (III) — „Sukces" — słuch. dokumentalne 12.3o Między „Bobino" a ..Olym pia" 13.00 Tydzień na UKF 13.15 Przeboje z nowych płyt 14.05 Pe ryskop 14.30 „Czy pani lubi „Beatlesów?" 14.45 za kierowni cą 15.10 K. Szymanowski w Za kopanem 15.30 Sprzedana księżniczka — aud. 15.5o Powracająca melodyjka 16 15 Wszystko o wiośnie... - aud 16 35 Nahorny gra ..Skaldów" 16.45 Czy pani lubi „Beatlesów?" 17.00 „Homo Faber" - ode pow. 17.15 Mój magnetofon 17.40 „Smutny walc" — słuch J. Przybory 18.12 Miniatury kabaretowe 18.30. Mi-ni-max 19.05 C2y pani lubi „Beatlesów " 19 20 Rozmowa o filmach 19.35 Muzyczna poczta UKF 20.00 Operowe qui pro quo 20.10 Wielkie recitale 20.56 Gra M. de Plata -- gitara 5].05 „Dla ciebie miłości" — poezja 21.25 Przypominamy H. S»łyadora 21.30 Balet, tygodnia 22 00 Fakty dnia 22.08 Gwiazda siedmiu «-:.e czorów 22.20 . Opowieści profesora Tutki" — wieczór XI 22.33 Gra zespół „Locomotiv GT" 23.00 Nowe tomiki poetvckie 23.05 Czy pani lubi „Beatlesów?" 23.35 „Po drodzo na tamten świat" 23.45 Program na poniedziałek 23.50 Śpiewa A. Rusowicz. na fałach średnfcb 188,2 i 202,2 m oraz UKF 69,92 MHz 9,00 Felieton literacki J. Nar-kowicza 9.10 ..Bezdomna Melpomena" — reportaż dźwiękowy I. Bieniek 11.00 Koncert życzeń 22.00 Lokalne wiadomości sportowe i wyniki losowania Szczecińskiej Gry Liczbowej „Gryf", Strona 10 SPOBT G/os Koszclińskf nr 81 Wisłg, Kraków — Szombierki Bytom 1:0 (1:0). Bramkę zdobył Kapka. Górnik Zabrze — Lech Poznań 2:0 (1:0). Bramki zdobyli Banaś i Szołtysik. A via Świdnik — Motor Lublin 0:2 (0:1). Bałtyk Gdynia — Warta Poznań 2:0 (0:0). Hutnik Kraków — Ursus 0:0. Urania — Niwka 1:1 (1:0). Losowanie półfinałów pucharów piłkarskich W piątek odbyło się w Zuriehu losowanie półfinałów europejskich pucharów piłkarskich. Oto zestawienie par: PUCHAR EUROPY Celtic Glasgow — Atletico Madryt Ujpest Dozsa Budapeszt — Baj-ern Monachium PUCHAR ZDOBYWCÓW PUCHARÓW Sporting Lizbona — FC Ma gdeburg AC Milan — Borussia Moen chengladbach PUCHAR UEFA Feyenoord Rotterdam — VFB Stuttgart Lokomotiv Lipsk — Totten-ham Hotspurs. Mecze odbędą się 10 i 24 kwietnia. Również w piątek odbyło się w PZPN losowanie półfinałów piłkarskiego Pucharu Polski, do którego zakwalifikowały się trzy zespoły ekstraklasy — Gwardia Warszawa, Górnik Zabrze i Ruch Chorzów oraz IJ-ligowa Stal Rzeszów. W wyniku losowania w półfinałach spotkają się: Stal Rzeszów z Gwardią Warszawa w Rzeszowie, Ruch Chorzów — Górnik Zabrze w Chorzowie. O awansie do finału decyduje tylko jeden mecz, w wypadku remisu sędzia zarządzi dogrywkę, a gdy i ona nie da rozstrzygnięcia — rzuty karne. Nie ustalono jeszcze terminów tych spotkań. Odbędą się one jednak prawdopodobnie już po mistrzostwach świata. Igrzyska Zimowe Młodzieży zakończone Ostateczna łączna punktacja pierwszej dziesiątki VI O-gólnopolskich Igrzysk Zimowych Młodzieży Szkolnej i Studenckiej: 1. Kraków — 274 pkt 2. Białystok — 228,5 „ 3. Katowice — 226,5 „ 4. Opole — 216 • „ 5. Olsztyn — 175 „ 6. Wrocław — 171 „ 7. Rzeszów — 162 „ 8. Kielce f — 153 9. Poznań — 149 „ 10. Warszawa m.— 138 „ Zwycięstwo gospodarzy — uczennic i uczniów wojewódz twa krakowskiego — nie by ło żadną niespodzianką, ale wielką sensację sprawili reprezentanci nie najwyżej do tąd notowanego pod względem sportowym woj. białostockiego, którzy sięgnęli po drugą lokatę. Jak wiadomo Białystok miał być gospodarzem VI Igrzysk, lecz z powodu nie sprzyjającej aury zostały o-ne w ostatniej chwili przesu nięte do Zakopanego i Nowego Targu. Ten fakt jednak zmobilizował do pracy nauczycieli i młodzież, co da ło w efekcie tak wspaniałe rezultaty i być może jest za powiedzią lepszego jutra dla sportów zimowych Białostocczyzny. Koszalin niestety nie brał udziału w Igrzyskach. Hokejowe Mistrzostwa Świata B' i'f ##' Hokeiści Holandii niespodziewanie zwyciężyli zespół Norwegii, stając się faworytem grupy „B" rozgrywanych w Lublanie Hokejowych Mistrzostw Świata. Po nieoczekiwanym zwycięstwie nad Rumunią w dniu otwar cia zawodów, Holendrzy pokonali Norwegię 7:0 (4:0, 2:0, 1:0), a reprezentanci obu krajów zebrali w tym meczu rekordową ilość kar: Norwegowie 12 (32 minuty), a Holendrzy 13 (34 minuty). Zdaniem obserwatorów — było to spotkanie nieciekawe, charakteryzujące się niezwykłą brutalnością. W rozegranym w piątek późnym wieczorem meczu o hokejowe mistrzostwo świata grupy .,B", reprezentacja USA pokonała Jugosławię 5:0 (2:0, 2:0, 1:0). Po dwóch dniach turnieju w tabeli prowadzi rewelacyjny zespół Holandii — 4 pkt. (różnica bramek 15—5) przed USA — 4 pkt. (12—4). ...i Mistrzostwa Europy juniorów W szwajcarskiej miejscowości Herisau rozpoczęły się Hokejowe Mistrzostwa Europy juniorów grupy „A", w których startuje 6 drużyn: CSRS, Finlandia, Polska, Szwajcaria, Szwecja i ZSRR. W inauguracyjnym meczu Finlandia pokonała Szwajcarię 6:4 (2:1, 2:2, 2:1). W WOJEWÓDZTWIE f PIŁKA NOŻNA II liga W Lublinie: LUBLIN! ANK A GWARDIA Koszalin (godz. 11.30) Klasa okręgowa W Słupsku: GRYF - GRANIT Świdwin (godz. 11) W Słupsku: CZARNI — BAŁTYK Koszalin (godz 15) W Szczecinku: DARZBOR — START Miastko (godz. 14) W Sławnie: SŁAWA — LECH Czaplinek (godz. 15) W Sianowie: VlCTORIA — POGOŃ Połczyn