PROLEISRIOSZE WSZSSTKICH KRAJÓW ŁĄCZCIE SIE t ORGAN KOMITETU WOJEWODIKIEGO PZPR W KOSZALINIE ' KOK XXII Nr 226 (7088) ŚRODA, 14 SIERPNIA 1974 r. AB CENA I ri PIOTR - JAROSZEWICZ NA ZIEMI LUBUSKIEJ ZIELONA GOKA (PAP). Na Ziemi Lubuskiej prze bywał wczoraj prezes Rady Ministrów Piotr Jaro szewicz. W towarzystwie - gospodarzy województwa zielonogórskiego premier | zwiedził przodujące ośrod ki produkcji rolnej oraz przedsiębiorstwa praciT Jjc# na rzecz SZCZYT PRZEŁADUNKOWY W PORTACH GDAŃSK (PAP). W portach gdańskim i gdyńskim przebywało wczoraj rano 105 statków — przynaj-rn?*e-'..0 ie<3ną trzecią więcej niż zazwyczaj. Na części jednostek trwają prace przeładunkowe — pozostałe oczekują swej kolejki przy nabrzeżach postojowych i na redzie. Takiej sytuacji w okresie letnim już dawno nie notowano. Główną przyczyną przeładunkowego szczytu jest o-gromny napływ towarów zarówno w imporcie jak i eksporcie — widoma oznaka wciąż rosnących obrotów naszego handlu zagranicznego. Sytuację utrudniła - fatalna ''pogoda w - lipcu, która uniemożliwiła przez kilka dni normalne przeładunki i spowodowała -powstanie znacznych zaległości. Obecnie portowcy korzystając z poprawy aury, pracują ze spotęgowaną e-nergia, a ich ambicją jest doprowadzić w ciągu kilku najbliższych dni do zlikwidowania przeładunkowego „korka". Sierpniowe przeładunki kształtują się wyraźnie powyżej planu i wynoszą dotychczas w obu portach blisko milion ton. Komunikat PKO . Powszechna Kcięa Ovzczę2nrśei informuje że dwudzieste Dicte losowanie or2Pniowych bonów o-szczędnościowych odbędzie się 15 sierpnia 1974 r. o qodz. 9.00 w warszaw ^ o Ty ulic*' Nowogrodzkiej 35/41 w sali na I p, W losowaniu wezmq udział wszystkie bony zakupione do 14 sierpnia 1974 r. WARSZAWA (PAP). Jak przewiduje IMiGW, jutro w kraju będzie zachmurzenie małe i umiarkowane, miejscami — głównie na północy i wschodzie przejściowo duże, możliwe przelotne opady i lokaine burze. Temperatura maksymalna od 20 st. na północy do 25 stopni na południowym zachodzie. "Wiatry słabe I umiarkowane o kierunkach zmiennych. Części zamiennych jest więcej, ale,,. Dyżury nawet przez całą dobę W składnicach maszyn jeszcze spokojnie KOSZALIN. Siybko zbliża się szczyt prac żniwnych. Z każdym dniem coraz więcej maszyn wyrusza w pole, do zbioru dojrzewających niemal jednocześnie zbóż. Spiętrzenie prac jest już faktem Czy rolnictwo wyjdzie z tego okresu obronną ręką? To w dużym stopniu zależeć będzie od sprawności technicznej maszyn żniwnych. W tych dńiac^ odwiedziliśmy kilka składnic maszyn rolniczych przy pezetgeesach, spółdzielcze magazyny części zamiennych oraz sklepy pro wadzące m. in sprzedaż tzw. drobnego sprzętu żniwnego. Wvbraliśmy rejon wojewódz twa, gdzie prace żniwne są zaawansowane. Na trasie do Wałcza odwiedzamy sklepy w Bobolicach. Grzmiącej i Barwicach. Miejskie punkty sprzedaży artykułów do produkcji rolnej są urządzone w dość du żych, zmodernizowanych pomieszczeniach. Nowe reąały i lady ułatwiają obsługę klientów. Wydzielone stoiska eksponują artykuły potrzebne żniwiarzom, a zwłaszcza te do prac ręcznych przy sprzęcie plonów. Ostatnio naj więcej sprzedano sznurka do snopowiązałek, a także płacht żniwnych i kos. Składnica i magazyn rząś ci do maszyn w Wałczu. Plac wydzielony dla sprzętu żniwnego jest pusty. Nie ma też ciągników. Obecnie głównym obiektem zainteresowania jest długa hala z regałami, na których znajduje się oko ło 5 tys. pozycji części do maszyn. Magazynier — Tadeusz Tomaszewski informu je, że w jesieni liczba pozy cji wzrośnie do 8 tys. Części do maszyn żniwnych nie jest zbyt dużo. ale jeszcze nikogo nie odprawiono z przysło wiowym kwitkiem. Kto naj częściej odwiedza magazyn w godzinach dyżurów* pełnionych do godz 20? Przede wszystkim mechanicy z czołówek technicznych POM oraz z baz maszynowych kółek i przedsiębiorstw rolnych. Niemal wszyscy po siadają upoważnienia do zakupu części na zapis w zeszycie. Rozliczenie nastąpi później. Ta forma sprzedaży znacznie przyspiesza obsługę żniwiarzy. Przekonujemy się o tym za chwilę. Mechanik z POM — Franciszek Lewa-nowicz przyjechał po wąs zwrotnicy do ciągnika, który zgłosiło do przeglądu PGR w Brzeźnicy. Był iuż w składnicy maszyn „Agromy", ale tam nie ma takich częś ci. Tomaszewski szybko sprawdza zawartość odpowiednich regałów i dokładnie po dwóch minutach Lewa nowicz odjeżdża z poszukiwaną częścią. (dokończenie na str, 3) Plenum WK ZSL z udziałem St. Gucwy, Z. Tomala i Wł. Kozdry Zadania ZSL w rozwoju koszalińskiego rolnictwa i wsi KOSZALIN. Wczoraj w Koszalinie, z udziałem prezesa NK ZSL. marszałka Sejmu PRL, STANISŁAWA GUCWY oraz wiceprezesa NK, wicepremiera PRL, ZDZISŁAWA TOMALA odbyło się plenum Wojewódzkiego Komitetu Zjednoczonego Stronnictwa Ludowego. W obradach uczestniczył również I sekretarz KW PZPR w Koszalinie, tow; WŁADYSŁAW KOZDRA. Omawiano zadania Stronnictwa w realizacji koncepcji spółeczno-gospodąr-czego rozwoju Ziemi Koszalińskiej w latach 1974—1990, przyjętej na wspólnym posiedzeniu KW PZPR i Wojewódzkiej. Rady Narodowej w dniu 15 lipca br. Przed rozpoczęciem obrad którym przewodniczył prezes WK ZSL, Stanisław Wło darczyk, marszałek Sejmu PRL, Stanisław Gucwa, wręczył odznaczenia państwowe koszalińskim działaczom ru- chu ludowego, przyznane im przez Radę Państwa w związ ku z 30-leciem Polski Ludowej. Orderem Sztandaru Pra cy I Klasy udekorowany został powszechnie znany w województwie działacz społeczno-polityczny, nestor ruchu ludowego — Marcin Galek, Krzyżem Oficerskim Orderu Odrodzenia Polski Bolesław Polak, Krzyżem Kawalerskim Orderu Odrodzenia Polski — Antoni Cie-płuch, Srebrnym Krzyżem Zasługi — Kazimiera Gęba- la i Stefania Gierczyna. 11 osób otrzymało medale 30-lecia Polski Ludowej. Referat Prezydium WK ZSL, omawiający podstawowe założenia koncepcji społeczno-gospodarczego rozwo ju regionu koszalińskiego do roku 1990, wygłosił na plenum sekretarz WK ZSL Stanisław Lewandowski. W referacie zaakcentowane zosta ły przede wszystkim zadania organizacji 1 instancji ZSL w przyspieszeniu intensyfikacji produkcji rolniczej roz woju przemysłu rolno-spo-żywczego oraz społeczno-kul turalnym rozwoju koszalińskiej wsi. W dyskusji główną uwagę poświęcono problemom młodych rolników, specjalizacji (dokończenie na str. 3) Tak wygląda a wers 1 rewers medalu lekkoatletycznych mistrzostw Europy, które odbpda sie w dniach ł—l września w Rzymie. Projektantem medalu jest włoski plastyk |jgo Attardi. CAF — AP Telefote Skup zboża w magazynie Gminnej Spółdzielni w Kobierzycach (woj. wrocławskie) Na zdjęciu: odbiór jęczmienia od rolnika Ignacego raszkowskiego ze wsi Jaszowce, CAF — Ilawalcj — telefoto Polonia bliżej Kraju WARSZAWA (PAP), Blisko 1400 przedstawicieli Polonii w 33 zorganizowanych grupach zwiedzi w ciągu sierpnia nasz kraj. Trasa prowadzi najczęściej przez Warszawę, Gdańsk, Kraków i Częstochowę. Jednocześnie wiele osób polskiego pochodzenia indywidualnie przybywa do Polski w odwiedziny do krewnych Do dobrego zwyczaju należą już, organizowane w czasie pobytu grup polonijnych, spotkania z wła dzami miast czy województw w czasie których goście zapoznają się z roz wojem gospodarczym i; współczesnym życiem miast i regionów Spotka nia takie; służą także wymianie wrażeń z pobytu w naszym kraju i zacieśnianiu więzi łączących 0-soby polskiego pochodzenia ze starym kfąjem. Z władzami miast, oprócz wi zyt w oddziałach- Towarzy stwa „Polonia", spotkali się uczestnicy festiwalu polonijnych 'zespołów arty stycznych, „Forum polonij nego", młodzież biorąca udział w polonijnych i-grzyskach sportowych 0-raz ok. 550 osób z 8 krajów, przebywających w Polsce na kursach kultury i języka polskiego. Ostatnio przybyli z wizytą do krewnych i znajomych przedstawiciele Po lonii spotkali się z władza mi miejskimi w ^Lublinie. Byli mieszkańcy tego mia sta, zamieszkali obecnie w Australii, Austrii, Francji, Holandii, Kanadzie. USA i Włoszech, zapoznali się z rozwojem gospodarczym i rozbudową Lublina. O szybkie dostawy ziarna siewnego WARSZAWA (PAP) Jak najszybsze zaopatrzenie rnln! ków w kwalifikowany materiał siewny — to jeden z podstawowych warunków terminowego i racjonalnego przeprowadzenia siewów zbóż ozimych. Chodzi bowiem o to. by wykorzystać na szeroką skalę nasiona zbóż tzw. odmian intensywnych, gwarantujących w znacznym stopniu dobre plony 1 wysoką jakość ziarna w roku przyszłym. Z tych więc względów trzeba obecnie dążyć wszelkimi sposobami do przyspieszenia żniw na plantacjach nasiennych. Oczekuje się także operatywnej pracy przedsiębiorstw „Centrali Nasiennej" zakładów zbożowo--młynarskich „PZŻ" i pla cówek handlu Możliwości jak najlepszego wywiązania *ię z t.ych obowiązków zyskały' one w wyni ku ostatnich zarządzeń prezesa Rady Ministrów dotyczących kampanii żniwnej i siewów jesiennych Dotychczas „Centrala Nasienna" dostarczyła do gminnych spółdzielni i in- nych placówek, w których rolnicy zakupują ziarno siewne — ok. 3,2 tys, ton wartościowych nasion rze paku, tj ilość odpowiadającą zamówieniom. Ponad to w magazynach centrali znajduje się jeszcze kilka set ton tych nasion, które mogą być w razie potrzeby dostarczone producentom. Zwrócono szczególną uwagę na to. by w kwa u fikowane nasiona rzepaku najwcześniej zaopatrzyć rolników w województwach północnych, gdzie siewy tej rośliny muszą być przeprowadzone najwcześniej. (dokończenie na str. 3) Strona 2 2 ZAGRANICY G/os Koszaliński nr 226 W TELEGRAFICZNYM * RADA BEZPIECZEŃSTWA zaleciła jednomyślnie przyjęcie Republiki Gwinei-Bissau w poczet członków Organizacji Narodów Zjednoczonych. * WŁADZE urugwajskie nasiliły w ostatnich dniach represje wobec pracowników oświaty. Tym razem ofiarami nowych prze śladowa ń są nauczyciele i pracownicy szkół średnich. Oczekuje się że w najbliższym czasie zostanie zwolnionych z pracy co najmniej 400 osób. Oskarża się ich o tzw. działalność wywrotową. $ WCZORAJ opuścił Sofię sekretarz generalny Komunistycznej Partii Kanady, William Kashtan. Przebywał on na wypoczynku w Bułgarii na zaproszenie KC BPK. g POSZUKIWANY przez armię etiopską od kilku dni wielki szambelan i jeden z najbliższych współpracowników cesarza Etiopii, Blatta Admassu Retta oddał się w ręce władz wojskowych. * RZĄD KONADYJSKI uznał Republikę Gwinei-Bissau. Jak oświadczył minister spraw zagranicznych Kanady rząd Kanady zamierza w najbliższym czasie podjąć rozmowy z rządem Gwinei Bissau na temat nawiązania stosunków dyplomatycznych. j|e SEKRETARZ generalny FPK Georges Marchais zakończył wizytę w Rumunii, gdzie przebywał na zaproszenie sekretarza generalnego RPK, Nicolae Ceausescu. $ w KOPENHADZE otwarto XIX międzynarodową wystawę fotografiki, na której główna nagrodę otrzymała czarno-biała fotografia polskiego artysty, Andrzeja Krynickiego. Otwierając wystawę duński minister sprawiedliwości i kultury — Nathalie Lind przekazała nagrodę przyznaną artyście. * OKOŁO 20 TYSIĘCY DOMÓW zostało zatopionych w Górnej Birmie, którą nawiedziła groźna powódź wywołana ulewnymi opadami. * JAK INFORMUJE agencja France Presse liczba śmiertelnych ofiar powodzi w Bangladeszu przekroczyła I ty*. Agencja powołuje się na źródła nieoficjalne. OŚWIADCZENIE ZARZĄDU DKP BONN (PAP) — Riecinlk Zanądn NtemłeekleJ Partii Komunistycznej (DKP) złożył oświadczenie w związku z czwartą rocznicą podpisania układu między ZSRR a RFN Oświadczenie stwierdza, że, lata, które minęły od pod pisania układu, były pomyślne dla utrwalenia poko ju i zapewnienia bezpieczeń stwa w Europie, dla rozszerzenia stosunków między Republiką Federalną a Związkiem Radzieckim. Nie ustannfe rozwija się współ praca tych krajów, oparta na zasadach pokojowego współistnienia. Osiągnięto postąp w dziedzinie gospodarki, kultury i nauki. Oświadczenie podkreśla, że Niemiecka Partia Komu nistyczna opowiada się za rozwojem przyjaznych stosunków między RFN a Związkiem Radzieckim, prze eiwko podejmowanym przez koła zachodnioniemieckie próbom zapobieżenia realizacji układów i porozumień z krajami socjalistycznym* LIST SOARESA DO RADY BEZPIECZEŃSTWA NOWY JORK (PAP). Por- tugalski minister spraw zagranicznych, Mario Soares wystosował list do przewód niczącego Rady Bezpieczeństwa ONZ. W liście tym stwierdza, że Portugalia prag nie uznać Gwineę-Bissau oraz zwraca, się prośbą o pozwolenie zabrania głosu na posiedzeniu Rady Bezpieczeństwa w celu przedstawienia stanowiska Lizbony, jeśli cho dzi o sprawę udzielenia poparcia Gwinei-Bissau przy przyjęciu jej do ONZ. M. in. Soares stwierdza, że rząd por tugalski w najbliższej przyszłości uzna de jure Republi kę Gwinei-Bissau oraz prag nie wyrazić publicznie swój zamiar możliwie rychłego wy cofania wojsk portugalskich t terytorium tego kraju. Gerald Ford chce kontynuować politykę zagraniczną R. fena WASZYNGTON (PAP). We wtorek o godz. 2 czasu warszawskiego, prezydent USA, Gerald Ford wygłosił półgodzinne przemówienie na wspólnym posiedzeniu obu Izb Kongresu, poświęcone podstawowym problemom poli* tyki wewnętrznej i zagranicznej Stanów Zjednoczonych. Wystąpienie prezydenta było transmitowane przez radio i telewizję. Prezydent oświadczył, że zamierza kontynuować politykę zagraniczną swego po przednika. W ciągu ostatnich pięciu lat — powiedział Gerald Ford — w Kongresie i na stanowisku wiceprezydenta całkowicie popierałem wybitną politykę zagraniczną prezydenta Ni-xona i zamierzam ją kontynuować. Związkowi Radzieckiemu — podkreślił Gerald Ford — obiecuję dochowania wierności polityce ostatnich trzech lat. Zobowiązaliśmy się wobec narodów na szych obu państw i całej ludzkości kontynuować wysiłki zmierzające do tego, aby koegzystować — i tam gdzie jest to możliwe — współpracować w imię pokoju, albowiem w wieku nuklearnym nie może być innej alternatywy, jak tylko pozytywne i pokojowe stosunki między naszymi krajami. Wszystkim krajom — powiedział dalej prezydent — obiecuje dążyć do osiągnięcia wspólnego celu — stabilizacji międzynarodowej struktury handlu i waluty. Prezydent przyznał, że go spodarka amerykańska prze żywa poważne trudności. Inflacja to nasz wewnętrzny wróg nr 1. G. Ford podkreślił, że uważa za swe główne zadanie ustanowienie kontroli nad inflacją. Gerald Ford zaapelował do narodu amerykańskiego i Kongresu, aby udzielili mu poparcia w prowadzeniu polityki zagranicznej i wewnętrznej. i Prezydent G. Ford wygłasza przemówienie w Kongresie. CAF — Photof ax — telefota Polsko-radziecka transakcja hdndłowa MOSKWA (PAP). Na terenie naszej wystawy gospodarczej w Moskwie została zawarta kolejna duża transakcja handlowa między Polską a Związkiem Ra dzieckim. Centrale handlu zagranicznego „Centromor" i „Sudoimport" podpisały dwa kontrakty na dostawę do Kraju Rad nowej partii statków budowanych w pol skich stoczniach. Zamówienia obejmują łącznie 8 jed nostek morskich, w tym 4 statki typu ^ro-ro" oraz 4 statki rybackie. Zostaną o-ne dostarczone stronie radzieckiej w latach 1976— —1979. Wartość transakcji wynosi ponad 83 miliony ru bli. Jest to więc po niedaw no podpisanej umowie o współpracy w produkcji ma szyn budowlanych drugie co do wielkości porozumienie zawarte w wyniku pro wadzonych na wystawie rozmów handlowo-gospo-darczych. W sumie rozmowy przyniosły dotąd kilka naście poważnych kontraktów , Problem cypryjski GENEWA (PAP). Genewska konferencja w sprawie Cypru stanęła w obliczu całkowitego niepowodzenia. W poniedziałek nie doszło do skutku posiedzenie plenarne z udziałem ministrów spraw Zagranicznych Turcji, Grecji, W. Brytanii oraz przywódców obu wspólnot cypryjskich. Na posiedzenie nie przybył szef dyplomacji greckiej. Strona turecka oczekiwała od przedstawiciela Grecji od powiedz} na swe propozycje w sprawie przyszłości Cypru. Ten z kolei określił stanowisko Turcji jako ultyma-tywne i uniemożliwiające dalsze rozmowy. Turecki minister spraw za granicznych Turhan Gunes ostrzegł w poniedziałek wieczorem, że konferencja za-^ kończy się 13 bm. jeśli szef * dyplomacji greckiej i p.o. prezydenta Cypru, Glafkos Kleridis, nie zajmą stanowiska wobec planu Turcji, który zakłada utworzenie na Cyprze systemu federalnego opartego na podziale geograficznym na kantony. Kleridis, oświadczył wcześniej, że propozycje Turcji są nie do przyjęcia. Oznajmił, te jett gotów rozważyć możliwość systemu federalnego, lecz nie zgadza się na podział geogra ficzny wyspy. Kleridis zamierza wystąpić z kontrpropozycjami, które według miarodajnych źródeł znacznie różnią się od tych. jakie przedstawił Gunes. W rozmowach aktywnie pośredniczy brytyjski minister spraw zagranicznych Callaghan, który pozostaje w kontakcie z Henry Kissin-gerem. Natomiast wczoraj minister spraw zagranicznych Wielkiej Brytanii, James Callaghan zaproponował odroczenie konferencji pokojowej w sprawie Cypru o 48 godzin, aby umożliwić jej uczestnikom skonsultowanie się ze swymi rządami. W Chile narasta ruch oporu BUENOS AIRES (PAP). Mimo masowego terroru, rozpętanego w Chile przez juntę Pinocheta przed przeszło jedenastoma już miesiącami, nie udało się zdławić ducha oporu w społeczeństwie tego kraju. Meksykański dziennik „Ex-celsior" zamieścił rewelacyj-' ny wywiad, uzyskany przez .jego korespondenta od działającego w konspiracji w Chile Jaime Gazmuriego — przywódcy Ruchu Zjed-noczonej Akcji Ludowej r(MAPU). Gazmuri. podkreślił przede wszystkim, że skazane na działalność w podziemiu partie Frontu Jedności Ludowej, osiągnęły już wysoki poziom organizacji i skonsolidowały swe siły, zdziesiątkowane wskutek ter roru. Przywódca MAPU wskazał, że lewicowa konspiracja me oznacza obecnie tworzenia oddziałów partyzanckich, ani innych form walki zbrój nej. Podstawowym zadaniem natomiast jest maksymalne skupienie społeczeństwa w antyfaszystowskim froncie. Ludność Chile jest coraz bar dziej rozgoryczona długotrwa Jjrnai represjami, Antyludo- * wa polityka gospodarcza jun ty — która doprowadziła do tragicznej sytuacji bytowej milionów obywateli, na równi z terrorem wzbudza coraz bardziej masowe protesty. W tych warunkach podnosi się świadomość polityczna narodu, narasta duch opo ru przeciw juncie. Konspiracyjne partie lewicy rozwijają coraz szerszą propagandę antyrządową. Jaime Gazmuri podkreślił, że nawet znaczne sektory drobnomieszczańskie i chadeckie przyłączają się do antyfaszystowskiego frontu. Wskazał także na niemałą rolę, jaką odgrywa postępowy kler w mobilizowaniu społeczeństwa do walki przeciw skrajnie reakcyjnej dyktaturze. Tymczasem na całym śwle cie narasta, oburzenie wobec chilijskiej dyktatury. W stolicy Kolumbii — Bogocie, trwają przygotowania do międzynarodowej konferencji pod hasłem solidarności z Chile, zapowiedzianej na listopad br. Moskiewski dziennik „Izwie stia" komentując sytuację* w Chile podkreśla, że faszystów ski reżim pogrąża się w coraz większej izdlacji. Gazeta zwraca uwagę na aktywizację prawicowych bojówek, w rodzaju grupy im. Rolando Matusa, które wraz z rządowym aparatem represji terroryzują obywateli Chile. „Izwiestia" informuje również o nowych decyzjach junty, zmierzających do pogłębienia zależności Chile od wielkich korporacji imperialistycznych. W Finlandii odbywają się liczne imprezy na znak protestu przeciw zbrodniom chi lijskiej junty. Naród fiński demonstruje też swą solidarność z demokratycznymi, patriotycznymi siłami Chile, popierając ich walkę o przywrócenie w tym kraju demokracji i swobód obywatelskich. KONFERENCJA PEDAGOGÓW Z KRAJÓW SOCJALISTYCZNYCH BERLIN. (PAP). W stolicy NRD, Berlinie, rozpoczęła pięciodniowe obrady druga konferencja pedagogów krajów socjalistycznych. Bierze w niej udział około 100 delegatów x 10 państw, w tym także z Polski. Tematem konferencji jest „ukształtowanie wszechstron nie rozwiniętej osobowości socjalistycznej — zadaniem systemów oświaty w krajach socjalistycznych". Obrady konferencji otworzyła minister oświaty NRD Margot Honecker. Podkreśliła ona, że współpraca pedagogów krajów socjalistycznych powinna uwzględniać w głównej mierze marksistowską koncepcję wychowania socjalistycznego. Na posiedzeniu plenar- nym wystąpili przewodniczący kilku delegacji, którzy na przykładzie rozwoju społecznego w swoich krajach potwierdzili słuszność marksistowskiej teorii kształ towania osobowości socjalisty ćznej. Delegaci przedyskutują również problemy rozwoju osobowości młodzieży w krajach socjalistycznych, a także jej wychowania ideologicznego, intelektualnego, politycznego, kulturalnego i sportowego. Z Argentyny BUENOS AIRES (PAP). Argentyńskie siły bezpieczeństwa rozpoczęły zakrojoną na szeroką skalę akcję przeciwko podziemnej orga nizacji ekstremistycznej Ra wolucyjnej Armii Ludu (ERP). Między obu stronami doszło do starć zbrojnych w prowincji Catamar ca, 1500 km na północny wschód ód Buenos Aires. W walkach zostało zabitych 19 partyzantów i 4 funkcjo nariuszy policji. ZBROJNE ATAKI NA LIBAN KAIR (PAP). Prasa bej- rucka poinformowała, że 12 bm. artyleria izraelska o-strzelała wioski południowo -libańskie. Tego dnia samo loty izraelskie wielokrotnie naruszały przestrzeń powietrzną Libanu i przelatywały nad Bejrutem i kilkoma innymi- miejscowościarh-i. -Gamety informują fakie ' ~o trwającej koncentracji wojsk izraelskich wzdłuż linii przerwania ognia z Sy rią i granicy z Libanem. W ciągu ostatnich dni ko lumny czołgów i wozów pancernych posuwały się w kierunku Syrii i Libanu I-zraelskie okręty wojenne, przeprowadzające manewry i ćwiczenia, wtargnęły na przybrzeżne wody Liha-nu. Samoloty izraelskie na ruszają obszar powietrzny Syrii i Libanu bombardując obozy uchodźców palestyńskich i wioski w połud niowym Libanie. „Armia izraelska — pisze bejrucki dziennik „Asz-Szark* —- została postawiona w stan pełnej. gotowości bojowej, aby . rozpocząć . agresywne działania, przeciwko- krajom arabskim. Wychodzący ~ w Damaszku • dziennik' „Al-Baas" podkreśla, że Tel-A-wiw "zamierza dokonać no wej agresji przeciwko państwom arabskim, a przede wszystkim przeciwko * Syrii" Nieurodzaj w USA WASZYNGTON (PA^j. Wi ceminister rolnictwa USA. Richard Bell oświadczył* że Stany Zjednoczone "spodziewają się bardzo złych zbiorów zboża w tym roku. De partament rolnictwa USA przewiduje, Ż6 'będą to najgorsze zbiory od 20 lat, W związku z tym eksperci USA zapowiadają podwyższenie cen tych zbóż i możliwe zmniejszenie w przyszłym roku pomocy żywnościowej US'A dla . zagranicy. Konsekwencją złych zbio rów może być zmniejszenie produkcji zwierzęcej - przede wszystkim pogłowia trzody chlewnej i drobhL - Głos Koszaliński nr 226 PROBLEMY Kim Strono 3 Odznaczenia dla pracowników leśnictwa SZCZECINEK. Przedwczoraj odbyło się uroczyste spotkanie przedstawicieli pracowników koszalińskiego leśnictwa z władzami wojewódzkimi. Na spotkanie przybyli: I sekretarz Komitetu Wojewódzkiego PZPR w Koszalinie, tow. Władysław Kozdra, sekretarz KW — Jerzy Chudzi-kiewicz i wojewoda koszaliński — Stanisław Mach. W spotkaniu uczestniczyli również przedstawiciele władz powiatowych. KAŻDY KŁOS NA WAGĘ ZŁOTA 1. te;:; H W ramach akcji ,,Każdy kłos na wagę złota", młodzież Koła ZSMW w Reptowle, powiat starogardzki (woj. szczecińskie) pomogła zebrać żyto wdowie Katarzynie Kimon, której syn przebywa aktualnie w wojsku pełniąc zaszczytną służbę na ttiiskim Wschodzie. CAF — Undro — telefoto Zadania ZSL w rozwoju koszalińskiego rolnictwa i wsi O SZYBKIE DOSTAWY ZIARNA SIEWNEGO (dokończenie ze str. 1) Przedsiębiorstwa „Centrali Nasiennej" kończą obecnie przygotowywanie (czyszczenie, suszenie itp.) nasion jęczmienia ozimego, którego zgromadzono w magazynach ponad 1700 ton. Ilość ta powinna całkowicie wystarczyć, gdyż zamówienia rolnictwa wynoszą ok. 1100 —1200 ton. Warto dodać, że p^nari 90 proc. jęczmienia przeznaczonego na tegoroczne siewy — to ziarno od-mia*. wysokopiennych, intensywnych. Zalicza się do nich m. in jęczmień „Kenia" (który przeważa w dostawach) oraz odmianę — wprowadzoną u nas po raz pierwszy do produkcji — o nazwie „dura". Obecnie trzeba dołożyć wszelkich starań, aby przyspieszyć skup ziarna siewnego żyta i pszenicy. Do magazynów „Centrali Nasien nej" przyjęto dotychczas do piero pierwsze partie tych zbćż, których zamierza się dostarczyć rolnictwu na tegoroczne siewy blisko 300 tys. ton. Nabierają więc szczególnego znaczenia w najbliższym okresie sprawy: właściwej koordynacji żniw w gospodarstwach nasiennych; efektywnego współdziałania wszystkich instytucji i organizacji zajmujących się przygotowywaniem i dostawami ziarna siewnego; dobrej pracy kolei i transportu samochodowego. KOSMICZNY WYNALAZEK Z INSTYTUTU LOTNICTWA WARSZAWA (PAP). TJ- dział Polski w badaniach kosmicznych jest — w porównaniu ze światowymi potęgami — raczej skromny, a polską aparaturę nau-kowo-badawczą wynoszą w przestrzeń okołoziemską ra dzieckie rakiety. Nie znaczy to jednak, że nasi konstruk torzy nie mają w technice rakietowej nic do powiedze nia. .w warszawskim Instytucie Lonictwa zrodził się wy nalazek — nowe złącze stop ni rakiety. Znane dotychczas podobne konstrukcje nie^ zapewniają odpowiedniej trwałości elementów łączących oba stopnie — co stwarza możliwość przedwczesnego ich rozłączenia, i w niektórych przypadkach grozi zakleszczeniem złącza. Konieczne ze wzglę dów montażowych tzw. poprzeczne luzy powodują skłonność rakiety do drgań. Inne znane rozwiązanie złą cza przedstawia bardzo zło zoną konstrukcję, z zastoso waniem skomplikowanych i ciężkich zespołów pośred niczących — co wpływa u-jemnie na udźwig rakiety i pociąga za sobą trudności montażowe na wyrzutni. Złącze opracowane przez polskich konstruktorów zapewnia sztywne połączenie dwóch stopni rakiety, gwarantuje niezawodne przyspieszone rozdzielenie stopni po odpaleniu silnika wyż szego stopnia, zapewnia prosty i szybki montaż. Do rozłączania stopni wykorzystano energię gazów w uruchamianym silniku — co e-liminuje dodatkowe mechanizmy pirotechniczne lub mechaniczne. Całkowicie wyeliminowano możliwość zakleszczenia się złącza w czasie rozdzielania stopni. Zderzenie na przejeździe szczecinek, do tragicznej w skutkach kolizji doszło przed wczoraj na nie strzeżonym przejeździe kolejowym w pobliżu stacji w Lotyniu (pow. szczecinecki). Motocykl prowadzony przez 28-letniego Mirosława S., sderzył się z p-zejeżdżającym parowozem. Motocyklista poniósł śmierć na miejscu, (woj) Dyrektor OZLP, Zygmunt Kaczmarek poinformował ze branych o wynikach pierwszego półrocza w produkcji leśnej oraz przedstawił w skrócie działalność szczecineckiego OZLP w minionym 30-leciu. To największe w kraju przedsiębiorstwo leśne zatrudnia ponad 10 tys. pracowników a jego obroty rocz ne przekraczają sumę 1.800 milionów złotych. Szczecinecki OZLP dostarcza 9,2 procenta drewna w skali kra jowej. Koszalińscy pracownicy leśnictwa są, drugą po rolnikach, grupą zawodową w gospodarce państwowej naszego województwa. Już blisko połowa ze 110 ty sięcy odbiorców gazu stolicy Wielkopolski korzysta z gazu ziemnego. Całkowite podłączenie Poznania do rurociągu ga zowego zakończone zostanie pod koniec przyszłego roku. Obecnie gaz ziemny otrzymu- Tow. Władysław Kozdra podziękował koszalińskim leśnikom za ich dotychczaso wą ofiarną pracę i życzył dalszych sukcesów. W uznaniu zasług 83 pracowników ko szalińskiego leśnictwa otrzymało odznaczenia. Krzyż Kawalerski Orderu Odrodzenia Polski otrzymali Wacław Krajewski i Witalis Wilk. Sześciu pracowników udekorowano Złotymi, trzech — Srebrnymi, jednego — Brązowym Krzyżem Zasługi, a 63 otrzymało odznaki 30-lecia PRL. Dyrektor OZLP, Zygmunt Kaczmarek otrzymał wojewódzki medal pamiątkowy za wybitny wkład pracy w rozwój Ziemi Koszalińskiej, (ehe) Je dzielnica Winiary 1 osiedla mieszkaniowe Winogradów. W starej poznańskiej gazowni. wyłączonej 1uż od dawna z eksploatacji, trwa demon taż urządzeń. Zlikwidowany też będzie jej główny budynek. bardzo szpecący miasto. (dokończenie ze str. 1) gospodarstw chłopskich w wybranych dziedzinach produkcji, sprawom rozwoju u-.sług, chłopskich zespołów produkcyjnych, działalności kółek rolniczych, wiejskiej spółdzielczości zaopatrzenia i zbytu, oraz realizacji wojewódzkiego programu rozwoju produkcji ogrodniczej. Podkreślano również, że zakładany w koncepcji rozwoju społeczno-gospodarczego Ziemi Koszalińskiej rozwój produkcji rolniczej do roku 1990, przewidujący wzrost plonów zbóż do ponad 40 q z 1 ha i ziemniaków do ponad 300 q z 1 ha jest w pełni realny. Już dziś takie właśnie plony osiąga grupa przodujących rolników i w ciągu najbliższych lat powinni je osiągnąć wszyscy rolnicy — członkowie ZSL. W obszernym wystąpieniu prezes NK ZSL, marszałek Sejmu PRL, Stanisław Guc-wa, przedstawił podstawowe osiągnięcia naszego kraju, uzyskane zwłaszcza w latach 1970—1974. W tym okresie Polska pod względem dynamiki wzrostu produkcji rolniczej i przemysłowej, poci względem wzrostu dochodu narodowego i inwestycyjnego rozmachu wysunęła się na czołowe miejsce w Europie. Zakładamy dalszy, bardziej dynamiczny wzrost gospodarki w przyszłym pięcio leciu, opracowywany jest także program rozwoju do roku 1^90. Znaczną dynamikę rozboju wykazuje gospodarka województwa koszaliń skiego. Koszalińskie rolnictwo zwiększyło produkcję w latach 1970—73 o 31 proc. w tym produkcję zwierzęcą aż o 56 proc. Są to wskaźniki wyższe niż przeciętne w kra ju. Od kilku lat koszalińskie rolnictwo zaczęło szybko i prawidłowo wykorzystywać rezerwy produkcyjne, zgodnie z naturalnymi warunka mi ekonomicznymi i przyrodniczymi. Opracowana przez KW PZPR koncepcja społeczno-gospodarczego roz woju Ziemi Koszalińskiej jest zbieżna z generalnymi celami, jakie w perspektywie do roku 1990 stawiamy przed Ustalono, że spadochron był źle złożony — i to przez Annę D., która nie miała do tego uprswnień. Na ławie oskarżonych zasiadł u-uprawniony do składania spadochronów Jacek Cz., w którego obecności uczniowie najmowali się tą czynnością. Odpowiadał on za to, że bez sprawdzenia czy spadochron ie?t dobrze złożony — podpisał jego metryczkę. Na ławie oskarżonych zasiadł też etatowy instruktor spadochronowy aeroklubu — Andrzej D., odpowiadający za niedopełnienie swoich obowiązków. W toku procesu przed Sądem Powiatowym w Mińsku Maz. ujawniono, iż praktyka składania spadochronów gospodarką całego krajil Warunkiem osiągnięcia planowanych wskaźników wzro stu produkcji rolniczej w wo jewództwie — podkreślił Stanisław Gucwa — jest m in. szybsza mechanizacja pro cesów produkcyjnych i zwięk szenie wydajności pracy, mo dernizacja warunków bytowania i rozwój kultury wsi, dalsza, konsekwentna realizacja polityki rolnej, sprzyjającej wyzwalaniu produk-cyjno-społecznej inicjatywy członków spółdzielni produkcyjnych i rolników indywidualnych. Kończąc przemówienie, prezes NK ZSL, marszałek Sejmu PRL, Stanisław Gucwa życzył całemu społeczeństwu Ziemi Koszalińskiej sukcesów w wykonaniu zamierzonych, ambitnych zadań. Plenum podjęło uchwałę, wyrażającą pełną aprobatę dla koncepcji rozwoju społeczno-gospodarczego Ziemi Koszalińskiej oraz precyzującą zadania Stronnictwa w urzeczywistnianiu zadań rolnictwa i wsi. (j. I.) przez uczniów, jedynie pod nadzorem osób, mających odpowiednie uprawnienia, była często stosowpna w aeroklubie. Andrzej D. i Jacek Cz. skazani zostali na kary po półtora roku pozbawienia wolności z zawieszeniem na trzy lata oiaz grzywny. Obaj wnieśli rewizję. W międzyczasie mocą ustawy amnestyjnej postępowanie w sprawie śmierci Anny D. zostało umorzone. Z amnestii Dosta nowił jednak nie korzystać — Andrzej D. który złożył do Sądu Wojewódzkiego wniosek o rozpoznanie sprawy. Proces rewizyjny rozpocznie się wkrótce. Statki z wrocławskiej stoczni r • -> ■ •> Wrocławska Stocznia Remontowa buduje jednostki dla morskiej żeglugi przybrzeżnej, służące do przewozu paliw płynnych. *** zdjęciu: zbiornikowiec SME REK przeznaczony dla CPN. CAF — Wołoszczak W składnicach maszyn jeszcze spokojnie (dokończenie ze str. 1) Personel składnicy złotowskiej zastajemy w pełnym komplecie: kierownik, maga zynier i kasjerka. Dzień u-płynął bardzo spokojnie. Naj więcej klientów po części za mienne było w sobotę i nie dzielę. Jerzy Żukowski — kierownik podkreśla, że wysokie obroty w sprzedaży części osiąga się przeważnie w deszczowe dni. Wówczas żniwiarze sprawdzają dokład niej stan techniczny maszyn i uzupełniają zapasy części. Czy jest wystarczające zaopatrzenie? Niestety, brak kilku pozycji do snopowiąza łek. Niektóre, jak sprężynki, kamienie, sprzęgła kompletne mają nadejść w najbliższych dniach. Jednak rolników i mechaników nie żegna się bezradnym rozłożeniem ramion. Personel składnicy zwraca się po pilnie potrzeb ne części do magazynu „Ag romy" lub ośrodka dyspozycyjnego w WZGS. Poprzez ten ośrądek załatwiono właś nie dostawę sprężyn ze skład nicy w Bytowie, (łając w za mian poszukiwane w tym powiecie rozdzielacze do wią załek. Do Szczecinka docieramy późnym wieczorem. Kierownik składnicy — Roman Grześkowiak stwierdza, że tylko formalnie dyżur trwa do godziny 20. Potencjalni odbiorcy części do maszyn znają telefon domowy i mogą domagać się pomocy o każdej porze. — W sobotę ostatni interesanci odjechali o godzinie 21 — mówi kierownik — a w niedzielę zgłosiło się oko ło 10 osób. Przybyli po częś ci mechanicy z ekip technicz nych z Barwic, Okonka, z MBM w Czarnem, a nawet z POHZ w Pieńkowie. W cią gu ostatnich 10 dni sprzeda liśmy części za około 1,5 min zł. A przecież duże żniwa do piero się rozpoczęły. Spodzie warny się, że za kilka dni na stąpi gorący okres także dla pracowników magazynów z częściami do maszyn żniwnych. <ś) GAZ ZIEMNY W POZNANIU Kto odpowiada za śmierć spadochroniarza WARSZAWA (PAP). Tragicznie zakończył się 29 skok spadochronowy dla 18-letniej Anny D„ członkini jednego z aeroklubów. Skacząc z 10-sekundowym opóźnieniem z wysokości 1100 metrów poniosła ona śmierć. Przyczyną było nieotworzenie się spadochronu, mimo że Anna D. wykonała prawidłowo manewr zmierzający do jego uruchomienia. Strona 4 NA ŚWIECIE Głos Koszaliński nr 226 IPolsk Polska za oceanem PRZED ROKIEM miałbym jeszcze po w3 żny kłopot z od powiedzią na pytanie o znajomość pol skiej kultury, polskiej literatury, malarstwa, teatru, filmu w szerokim śro dowisku amerykańskim. W tym r^ku jesteśmy po uroczystościach kopernikowskich na amerykańskich uni wersytetach, po licznych wykładach przedstawicieli polskiej nauki i polskiej sztuki, po seminariach w miastach po serii koncertów polskiej muzyki na sce nach i estradach amerykań skich. Wielkość kontynentu wielkościq potrzeL Gdyby Ameryka, Stany Zjednoczone i Kanada, były tylko jednym średniej wielkości krajem, powiedziałbym, że ładunek wiedzy o naszej kulturze, tu wprowa dzony, jest wielki, rekordowy. Ale Ameryka to konty nent z blisko ćwierć miliar dem mieszkańców, a sięgamy z wiedzą o nas jedynie do zamkniętych, odgrodzonych tysiącami mil ośrodków. Oczywiście jest Polonia, t jednej strony jak gąbka chłonąca każdy film z Polski, każdy spektakl teatral ny i estradowy przesyłany przez Pagart, z drugiej stro ny już jako roznosicielka wiedzy o Polsce w środowi sku amerykańskim. Polonia to nie tylko farmer, robotnik, bussinessman, polityk, przedstawiciel wolnego zawodu >ale dziś także i rzeź biarz, i malarz, i pisarz, to ludzie, którzy weszli w śro dowisko amerykańskie, noszą polskie nazwiska i to co tworzą, środowisko anglosaskie odbiera jako zawierające ducha polskiej ziemi. Do niedawna Polska ł jej kultura w przekonaniu prze ciętnego Amerykanina pochodzenia anglosaskiego to był Chopin, Paderewski, to była Helena Modjeska, czyli Modrzejewska, którą poprzednie pokolenia oglądały na tutejszej scenie. Polska to była też Pola Negri. Dziś polska muzyka kojarzy się w przekonaniu szerokiej rzeszy melomanów z Pendereckim, a jeśli idzie o miłośników tej najlżejszej z muz muzycznych z Urbaniakiem, którego płyta zrobiła tu furorę. Dziś estrada polska kojarzy się ze „Śląskiem" i „Mazowszem", teatr z Tomaszewskim i Grotowskim, o których dyskutuje się w stowarzyszeniach i klubach teatralnych a na metodzie Grotowskie zteie si WŚ3i0. 8 • go powstają jak grzyby po deszczu studia teatralne w Nowym Jorku. Dzrś często Amerykanin wie, że mamy wspaniałych muzyków. Faktem bowiem jest, że polskie orkiestry symfoniczne objechały całe Stany, polscy dyrygenci sta li za pulpitami w najsławniejszych salach koncertowych Stanów i nowojorskiej opery. Polskich filmów na ekra nach amerykańskich było mało i nie widać poprawy. „Film Polski" nie umiał o-kazywać inicjatyw, nie u-mie nadal, a wiedza o polskim filmie, o jego reżyserach o polskich produkcjach dociera do twórczego środowiska pośrednio poprzez Cannes i inne festiwa le. O polskiej architekturze wykładają profesorowie na uniwersytetach, propagują ją z różnym skutkiem wędrujący po Stanach architekci z kraju. W środowiskach akademickich wiedzę o polskiej literaturze, poezji twórczości malarskiej i rze£ bie roznoszą dwa tysiące profesorów polskiego pochodzenia. Katedry literatu ry porównawczej i literatu ry polskiej znajdują się w wielu uniwersyteckich o-środkach. W parunastu zbitych z sobą zdaniach wygląda to imponująco, ale powiedziałem: jest to wielki kontynent. Zbyt jeszcze często wiedza o naszej kulturze trafia wy- łącznie do środowiska fachowego, specjalistycznego, prze ciętny Amerykanin z ulicy jeszcze zbyt mało albo czasami wcale nie wie nic o nas, a całą kulturę kojarzy z jedną jedyną melodią — polką, która nie wiadomo dlaczego stała się sztandarem muzycznym Polonii i przyjmowana jest przez an-glos?skie społeczeństwo jako symbol. Nie ma na szerokim księgarskim rynku polskiej literatury, nie ma polskich filmów od lat w żadnym z kin. „Jestem dumny, że jestem Polakiem" — To co jest i tak zostało osiągnięte olbrzymim wysiłkiem wielu ludzi dobrej woli — w ostatnim okresie w Kalifornii na Zachodnim Wybrzeżu, na Florydzie powstały w wyniku ich działania wielkie ośrodki polskiej kultury. W Los Angeles odbyło się w ciągu roku kilka wystaw polskiego malarstwa — z doskonałymi oddźwiękami w prasie i miejscowej telewizji, na Florydzie w Miami zaczął działać amerykański instytut kultury polskiej organizujący koncerty polskiej muzyki i recitale polskich artystów, wystawy polskiego malarstwa, polskiej rzeźby. Dzieje się wiele — nowym ośrodkiem propagandy polskiej kultury jest w Nowym Jorku nowy Konsulat Generalny, który w czasie krótkie go istnienia dla środowiska amerykańskiego zorganizował i koncerty chopinowskie. 1 koncerty muzyki współczesnej, i pokazy filmowe, i wystawy. Na wiosnę bieżącego roku przeprowadzałem liczne rozmowy z polonijnymi działaczami różnych barw, różnych orientacji politycznych. Wszy stkim zadawałem pytanie: „Czym jest dla was Polska? Odpowiadali: — Krajem, na którego kulturalny spadek i dzisiejszą żywotność możemy wreszcie się powoływać, z czego możemy być dumni. W klapach młodzieżowych, dżinsowych kurtek uniwersyteckich studentów po raz pierwszy chyba w historii pojawiły się w ubiegłym — kopernikowskim roku, znacz ki z tekstem: „JESTEM DUMNY, ŻE JESTEM POLAKIEM". (Interpress) JAN ZAKRZEWSKI Laureat Nobla \ springerowski brukowiec „Utracony" ' Katarzyny Blum" Na pólkach księgarskich ukazało się nowe opowiadanie laureata Nagrody Nobla, Heinricha BSila pod tytułem: „Utracony honor Katarzyny Blum, albo jak powstaje przemoc i do czego może prowadzić" („Die verlorene Ehre der Katherina Blum oder: wie Gewalt entsteht und wohin ilthren kann"). Druk tego opowiadania w odcinkach rozpoczął również hamburski tygodnik „Spiegel". Według zgodnej opinii krytyki L'!ll rozlicza się w tym opowiadaniu z częścią bulwarowej prasy zachodnioniemieckiej, głównie z sensacyjnym dziennikiem koncernu Springera „Bild". Nie pozostawia co do tego wątpliwości sam autor. W przedmowie do nowego liczącego 189 stron opowiadania, pisze on wprawdzie, że osoby i zdarzenia w nim opisane są wymyślone przez autora, ala dodaje zaraz: „Jeżeli przy przedstawieniu pewnych praktyk dziennikarskich powstaną pod obi eń stwa z praktykami dziennika „Bild", to podobieństwa te nie są ani zamierzone, ani przypadkowe, tyl ko nieuniknione". Co jest treścią nowego opowiadania laureata Nagro dy Nobla? Katarzyna Blum jest młodą, ładną, czcigodną- i sentymentalną gospodynią domową. Pewnego dnia, w czasie karnawału w jędrnym z nadreńskich wielkich miast spotkała Lud wika Gottena i zakochała się w nim. Rzecz w tym, że Gotten jest poszukiwany przez policję, ponieważ radykalnie występuje przeciwko istniejącemu prawu. Innymi słowy jego działalność radykała jest sprzeczna z obowiązującym systemem prawnym. Po nocy spędzonej w TYPOWO amerykańskie poczucie humoru i pomysłowość zaprezentowała ostatnio chicagowska firma ho telarska McCormick. Miejsca w hotelach w Chicago — największym w USA centrum uboju i przetwórstwa zwierząt, oferuje w cenie uzależnionej od wa gi gościa. Pokój w hotelach tej firmy dla osób chudych jest tani, kosztuje bowiem tylko 9 centów od każdego kilograma żywej wagi. Przy obecnych cenach w tej klasie hoteli w Chicago oznacza to, że zamiast dotych- mieszikaniu Katarzyny, gospodyni pomaga Gottenowi w ucieczce. Policja oskarża ją o to, że była powiernikiem radykała i pomagała mu w jego działalności. W rezultacie Katarzyna Blum trafia na czołówki prasy bul warowej jako „kochanka gangstera". Przesłuchanie policji i zniekształcające prawdę sprawozdania prasowe na łamach „Dziennika", jak nazywa autor „Bild" w swoim opowiadaniu, wstrząsnęły Katarzyna Blum Po dwóch dniach zaprasza do siebie autora sprawozdań na jej temat w „Dzień niku", Wernera Tótgesa rze komo celem udzielenia wywiadu. Przed jego przyjściem zdobywa pistolet. Kiedy dziennikarz przychodzi — Katarzyna zabija go. Poza przytykami pod adre sem instytucji, sposobu zachowania i zwyczajów społeczeństwa zachodnioniemiec kiego, autor poświecą głów ną uwagę temu, jak potraktował bohaterke jego opowiadania „Dziennik". Kry tycy twierdzą, że Boli wyko rzystał tutaj swoje własne doświadczenia z ubiegłych lat, głównie ze springerow-skich „Bildem". Na początku 1972 roku, jeszcze przed aresztowaniem członków ter rorystyczmej grupy Baader-Meinhof, która odwołując &ię do świadomości mas chciała zmienić istniejący w Repub lice Federalnej system, dokonując napadów na banki i domy towarowe, Boli wystąpił publicznie przeciwko przedwczesnemu osądzaniu działalności tej grupy przez niektóre środki masowej in formacji. Pisarzowi chodziło o rzeczowe praktykowanie i rzeczową ocenę tych ludzi, roz czarowanych istniejącym nad Renem systemem. Stał się wówczas ośrodkiem krytyki, głównie ze strony prasy srpri ngero wskie j. Zarzucono mu, że jest sympatykiem 1 sprzyja oraz pomaga grupi« Ba a der- Mei nhof. W szczytowym punkcie po ścigu za terrorystami, który postawił na nogi prawie całą policję zachodnioniemiec ką, doszło nawet do przeszukiwania domu letniskowego pisarza w górach Ai-sel. Członków grupy złapano i czekają obecnie na pro ces. Pisarz jednak , nie zapomniał tego, co o nim wów czas pisała prasa bulwarowa. Wydawca jego opowiadania liczy na to, że stanie się ono bestsellerem. Nakład pierwszego wydania no wego opowiadania Bolla wy nosi 100 tysięcy egzemplarzy. (Interpress) HALINA UŻYCKA Wczasy na... wagę czasowej stawki 34—48 dolarów za 2-łóżkowy pokój para turystów płaci teraz 27—30 dolarów. Dla uatrakcyjnienia ceremoniału ważenie odbywa się w hotelowym holu z barem, gdzie ku uciesze o-becnych zasiadają na wa- dze uiszczający rachunek za nocleg. Dla większej- zabawy przewidziano, że bardziej oszczędni mogą stawać na wagę odziani skąpo, bądź całkowicie nago. Pary, których łączna waga nie przekrócty 150 funtów (ok. 75 kg), otrzymują pokój gra - tis. Jak dotychczas nie było jeszcze ku temu okazji. Pary o łącznej wadze przekraczającej 500 funtów (ca 250 kg) uzyskują Dremie w postaci 50 proc. zniżki. Najtaniej płaci się za dzieci, dla których ustalono taryfę 1 centa od kilograma żywej wagi. (Interpress) Tylko im pozazdrościć! ZYCIE W SOFII, a ściślej ruch na ulicach zaczyna się z zachodem słońca, kiedy mie szkańcy, zmęczeni tropikalnym upałem, wy legają masowo do parków i skwerów. Teatry zamknięte na głucho, telewizja nawet w niektóre niedziele rozpoczyna program o 18. U-cichł jazgot na placykach przycerkiewnych, które — Nieomal jedynymi pojazda mi na ulicach są w te dni samochody z chusteczkami do nosa powiewającymi na antenach: korowody samochodów weselnych. Weseliska urządza się w Bułgarii wyłącznie w soboty i niedziele i wyłącznie w restauracjach, które są pod każdym względem przygotowane do goszczenia nawet po kilka weselnych przyjęć jed W SofiL kanikuła Korespondencja RA. Interpress z Bułgarii wyposażone w huśtawki i in ny sprzęt — są w Bułgarii ti»dvcyjnie placami zabaw di* dzieci. Znacznie mniejszy ruch panuje w sklepach przemysłowych, choć poja-w.a się coraz więcej nowości Postanowienia słynnego grud mowego plenum nakreślającego wzrost stopy życiowej owocują w sposób ewidentny: zwłaszcza w branży konfekcyjnej i tekstylnej z dnia na dzień pojawiają się nowe towary. Sobota jest dla większości pracujących sofi jeżyków dniem wolnym, toteż w sobo ty i niedziele miasto bywa wyludnione. Główne kierun ki wyraju: do rodziny na wieś, do „willi" (które to słowo oznacza letni domek, daczę) wreszcie na Witoszę, przydomowe góry stoliczan. nocześnie. Wesela zwyczajowo urządza się pośrodku dnia, od przedpołudnia poczynając. Obfitość ich jest taka, że ubiegłej niedzieli aż trzy weseliska gościła nawet restauracja... obsługująca ze spół basenów, a 3 welony i galowe stroje gości mieszały się ze strojami plażowymi. Wielki problem deficytu wody nęka na swój sposób. Z napięciem słuchamy donie sień z wielkiej bitwy o wodę, jaka toczy się na polach całego kraju. Załogi gospodarstw rolnych w dzień i w nocy pracują przy nawadnia niu, aby zapobiec fatalnym skutkom długotrwałej surzy. Jadąc ostatnio w upalny dzień z Burgas do Sofii, na próżno szukałam przez setki kilometrów jakiejś rzeczki dostępnej i wypełnionej wodą, licząc jednak na jed ną znaną mi rzeczułkę, ale kiedy dotarłam na miejsce — zastałam kamieniste, suche koryto bez kropli wilgoci. Nie dość skutecznie ratu ją przed skwarem tutejsze baseny zwyczajowo zamyka ne o 16~tej (nasza 15-ta). Z nadzieją w sercu pojechałam ostatnio do podsofijskiego u zdrowiska Bankja, ale i tam tejszy basen mineralny koń czy swoją dobroczynną dzia łalność o 16-tej. W Sofii polskich turystów mało , za to wybrzeże rozbrzmiewa polskim językiem, tym bardziej, im dalej a północ. Bodaj najmniej Polaków spotyka się w Słonecznym Brzegu okupowanym głównie przez gruny radzieckie i indywidualnych turystów z obu państw niemieckich. W prasie trwa jeszcze^choć już przygasa, fala informacji i publicystyki o Polsce związana z jubileuszem na szego kraju. Mamy powód do zadowolenia: propagando wa oprawa 30-lecia Polski Ludowej była w Bułgarii bogata i interesująca. Przed kilku dniami ambasador PRL, Jerzy Muszyński, feto wał coctailem bułgarskich dziennikarzy, którzy najbardziej się w tej sprawie zasłużyli. Za miesiąc, 9 września święto narodowe Bułgarii i jej socjalistyczne 30-lecie. Bułgarzy — nieco sprawę zaokrąglając — dzielą się na tych, którzy właśnie kończą urlopy, aby wrócić na apoge urn świątecznych przygotowań i na tych, którzy na pytanie o urlop odpowiadają: Po jubileuszu. ELŻBIETA POGORZELSKA BUŁGARIA- Pomnik Wyzwolicieli — przedstawiojqcy Aleksandra II I fofnlerzy rosyjskich, którzy w wyniku zwycięskiej wojny z Turcjq w 1878 roku przynieśli narodowi bułgarskiemu wyzwolenie z wielowiekowej niewoli tureckiej. Na drugim planie — Pałac Sprawiedliwości i cerkiew Aleksandra Newskiego. Fot. CAF — Jung 4 G/os Koszaliński nr 226 PROBLEMY WOJEWÓDZTWU Strona 5 W MUNDURZE KORSKIM BIURKIEM Za niewysokim płotem starannie wypielęgnowany ogród — barwne kwiaty, równo przystrzyżone krzewy, owocujące jabłonie. W głębi domek — nieduży, zadbany. Tu, w sąsiedztwie Zakładów Rowerowych „Predom-Romet" w Jastrowiu, od prawie dwudziestu lat mieszka były dyrektor przedsiębiorstwa i jego organizator, Zbigniew Kusztyb. W tym roku mija dwadzieścia lat od chwili, gdy Zbigniew Kusztyb na stałe zameldował się w Jastrowiu. A!e pierwszy kontakt..^ ...z Ziemią Koszalińską nawiązał znacznie wcześniej, w końcu stycznia 1945 r, Był wówczas młodym dowódcą kompanii w batalionie rozpoznawczym dowódcy I Armii Wojska Polskiego. Rozmawiamy o tamtych czasach w przytulnym pokoiku, popijając aromatyczną kawę, doskonale sparzoną przez Ewę, córkę państwa Kusztybów, która właśnie przyjechała do domu na wakacje. Wielu ojcowskich przeżyć ona nawet dotąd nie znała. Rzadko był czas i okazja do wspomnień. Życiorys Zbignie wa Kusztyba jest barwny, ale i dość typowy dla wielu mieszkańców naszego województwa, którzy pierwszy kontakt z Ziemią Koszalińską nawiązali właśnie w mundurach żołnierzy I Armii Wojska Polskiego, a po wojnie tu osiedlili się na całe życie. — W nocy otrzymałem rozkaz, by moja kompania wyruszyła na rozpozna nie terenu. Wiatr zawiał śniegiem drogę między Złotowem a Jastrowiem. Wiele kilometrów przejechaliśmy obok, polami. Jechałem w wozie pancernym na czele prawie setki ludzi. Niemcy z daleka mogli usłyszeć warkot samochodów. I rzeczywiście, usłyszeli. Około godziny drugiej w nocy, na skraju lasu powitali nas ogniem. Któryś trafił w mój wóz pancerfaustem. Samochód zaczął się palić. Ledwie zdążyliśmy wyskoczyć, wóz wyleciał w powietrze. I to był właśnie mój pierwszy kontakt z Ziemią Koszalińską. — Podczas jednego ze zwiadów, w okolicach miejscowośći Borne-Sulinowo wzięliśmy do niewoli dwudziestoosobową grupę niemieckich oficerów. Byli to wykładowcy z pobliskiej szkoły oficerskiej artylerii i ich dowódca, płk Jec-kel. Uciekali w kierunku Kołobrzegu. Nawet nie stawiali większego oporu. Walki toczyły się jeszcze kilka miesięcy. Zbigniew Kusztyb doszedł do La by. Po kapitulacji Niemiec wrócił do kraju, by wkrótce znowu pojechać do Berlina, jako pracownik Polskiej ..lisji Wojskowej. Zajmował się tam sprawami powrotu Polaków do kraju a także poszukiwaniem przestępców wojennych To ostatnie zadanie nie było łatwe. Z pomocą przyszli im niemieccy komuniści... ...również zainteresowani wychwyceniem morderców. — Pamiętam, pewien Niemiec zaproponował mi, że wskaże, gdzie ukrywa się kilku poszukiwanych przez nas gestapowców. Oświadczył, że jest komunistą i dlatego chce nam pomóc. Pokazał mi swoją legitymację przynależności do Komunistycznej Partii Niemiec i fotografię grupy ludzi. Bez trudu rozpoznałem na niej Stalina i mojego rozmówcę. Zdjęcie wykonane było na Kremlu, gdzie delegacja KPD złożyła wizytę Stalinowi. Najbardziej jednak zaskoczył mnie odpowiedzią na pytanie, w jaki sposób udało mu się przechować te dokumenty, kompromitujące go przecież w oczach faszystowskich władz. Otóż zamknął, je w blasza nym pudełku po cygarach i zakopał poć psią budą na własnym podwórku. Faszyści nieraz „przekopywali*' jego dom, ale żadnemu nie przyszio do głowy grzebać pod psią budą. Praca Zbigniewa Kusztyba w Polskiej Misji Wojskowej była bardzo interesująca. Trudno opowiedzieć wszystkie wydarzenia z tam/tych lat. Kilka epizodów..: ...na pewno zasługuje na wspomnienie. Jak choćby kontakty z byłymi żołnierzami Armii Krajowej, uczestnikami Powstania Warszawskiego. Ludzie ci, szeregowi żołnierze, chcieli wracać do wyzwolonego kraju. Trzeba było wyjaśniać im wiele spraw, dla innych całkiem oczj/wistych. Radzili się, co mają zrobić, w jaki sposób szukać dla siebie miejsca w nowej rzeczywistości. Większość z nich wróciła do Polski. Mój rozmówca uczestniczył również w trudnej akcji ustalania miejsc grobów polskich żołnierzy, którymi usiany był szlak II Armii Wojska Polskiego. Wiele było takich miejsc na trasie od Nysy Łużyckiej, pod Drezno, do czeskiej granicy. Nanoszono te miejsca na mapę, która posłużyła później ekipie ekshumacyjnej. Zwłoki polskich żołnierzy przewożono na cmentarze w kraju, głównie na Dolnym Śląsku. Na Śląsku też zaczęło, się dla Zbignie wa Kusztyba życie w cywilu. Po zdemobilizowaniu się pracował tu, założył rodzinę. W 1951 r. przyjechał znowu do naszego województwa, do Słupska, a w trzy lata później... ..juz na stałe, do Jastrowia Spędził tu dwadzieścia najbardziej aktywnych i pracowitych lat życia. Cały czas piastował kierownicze stanowiska. Ceniono go za umiejętność nawiązywania kontaktów z ludźmi, dużą odpowiedzialność i dyscyplinę, społeczną aktywność i zdolności organizatorskie. Cechy te pomogły Kusztybowi w postawieniu na nogi Zakładów Rowerowych „Predom-Romet". Gdy w 1964 r. objął stanowisko dyrektora, zakład zatrudniał 70 osób, a wartość rocznej pro dukcji wynosiła zaledwie 9 min zł. Asortyment był nader ubogi — produkowano przyczepy do ciągników. Gdy przed paroma dniami Zbigniew Kusztyb odchodził na rentę, pozostawił 500-osobową załogę a roczna wartość produkcji sięga teraz 120 min zł. Są to korby rowerowe, osprzęt kierownicy komara, amortyzatory teleskopowe, cię gła hamulcowe. A w Mirosławcu, również staraniem dyrektora, udało się otworzyć filię zakładu. Dzięki rozbudowie zakładu można było rozwiązać niezwykle trudny w Jastrowiu problem pracy dla kobiet. Obecnie 60 proc. załogi to właśnie kobiety, przyuczone do zawodu na kursach lub w szkole przyzakładowej. Przedwczesne odejście Zbigniewa Kusztyba na rentę podyktowała konieczność. Wiele lat aktywnego życia wyczerpało serce. Lekarze zalecają spokój jako jedyne lekarstwo — Chociaż już nie pracuję co parę dni odwiedzam jednak zakład. Interesuje mnie wszystko, co tam się,dzieje. Nie wiem, czy zdołam przestawić sie na nicnierobienie. Namawiano mnie kiedyś, żebym spisał pamiętnik. Chyba właśnie teraz... 7..przyszła pora na wspominki..; ...bo przez całe życie nie było na to czasu. Najchętniej będę wracał do spraw zakładu. W ciągu tych dziesięciu lat wycinałem z różnych gazet artykuły o „moim" zakładzie. Zebrało się ich dość dużo. Nie mam jednak zamiaru żyć tylko wspomnieniami. Przywykłem do aktywnego życia. Nadal jestem wice prezesem koła ZBoWiD, komendantem TOS, wykładowcą szkolenia partyjnego. Nie po to przez trzydzieści lat in# tensywnie pracowałem, żeby teraz stanąć jedynie na pozycji widza. Trudno mi będzie przestawić się na spokojny tryb życia, mimo że lekarze twierdzą, że to dla mnie jedyne lekarstwo. Chociaż... tyle już razy w życiu musiałem się przestawiać... — Na pewno będę miał teraz więcej czasu dla rodziny. Dzieci mam . już wprawdzie dorosłe — Zbyszek założył własną rodzinę a Ewa jest w domu tylko w czasie wakacji, bo studiuje w Gdańsku — ale Iwonka, trzyletnia wnuczka, jest urocza i jak zechce potrafi wypełnić mi cały dzień. — Podsumowywać życie? Czy to ma sens? Przecież i tak nic jui nie można zmienić. Chociaż, gdyby nie to chore serce... ANNA ZALEWSKA ■ ■ — Halo! Hu Zakład PGR w Smardzku. Zepsuł nam się w polu bizon — super. Pomóźciel — Zaraz prześlemy mechanika — zapewnia szef pogotowia techniczneqo, Józef Giełdoń (na zdjęciu). Natychmiast po telefonie wydano dyspozycje, Do Smardzka pojechał mechanik, Jan Sza!-kiewicz. Sprawnie usunqł awarię. Wyregulował zawór ciśnieniowy i sprawdził tablicę wskaźnikowa. Za chwilę kombajnista Jan Kesler i brygadzista polowy Edmund Cichy uruchomili bi zona i wyruszyli w pole. Żniwne pogotowie techniczne świdwińskiego POM czynne jest od godz. 7 do 22- Może się łączyć telefonicznie i za pomocą radia ze wszystkimi pomami i „Agromami" w województwie. W dyspozytorni czuwają na zmianę: inspektor Józei Gieldoń, Merian Banaszkiewicz i Jerzy Karwecki: Do dyspozycji majq siedem sampchodów pogotowia technicznego i siedmiu mechaników. Specjalność — naprawy główne kombajnów zbożowych vistula i bizon, Sprawne działanie pogotowia skraca godziny postoju maszyn, tak potrzebnych w tegorocznych, trudnych żniwGch. (jawro) Fot. Jerzy Patan ;:v v -m .MSP Mm s • • * Strona 8 OCHRO N A ZDROWIA Gfós Koszaliński nr 226 ' —• — — —i m m wk aj ZAMIAST KRWI? Czy możliwe jest zastąpienie — choćby częściowe — krwi związkami ob cymi dla organizmu? Pew ne doświadczenia przynoszą wyniki zachęcające; część lekarzy ostrzega jed nak, że brak jeszcze danych na temat reakcji or ganizrhu na wprowadzony do ńiego związek. Organi zmy nie nauczyły się bowiem rozkładać ani wyda lać związków, o ogólnej nazwie fluorokarbony. Możliwości wykorzysta hia ich — np. do transfuzji — omawiano na czer toćowym kongresie francuskich anestezjologów w Nicei. Fluorokarbony nie są „sztuczną krwią". Nie są np. czerwone i nie wią żą tlenu na drodze reakcji chemicznych. Wchłania ją go tak, jak woda wchła nia rozpuszczoną w niej sól. Pod pewnymi względa mi są znacznie od krwi doskonalsze. Krew zachowuje swe wartości przez krótki czas, wymaga specjalnych urzą dzeń do przechowywania i transportu, ma różne — niezgodne ze sobą — gru py i podgrupy, może ^ być nośnikiem wielu chorób a gra „popytu" i „podaży" jest zawsze dla chirurga wielką niewiadomą. Niedogodności te można by usunąć, gdyby chociaż na sali operacyjnej zamiast litrów potrzebnej krwi można było pacjento Wi przetaczać dostarczający tlenu związek syntetycz ny, sterylny, nie wymaga jący ustalania zgodności t naturalną grupą krwi chorego, mający niezmien ne właściwości. Fluorokarbony są zwiąż kami organicznymi, w któ rych zamiast atomów wodoru występują atomy fiu oru. Drugą generacją flu-órókarboAów są Związki znane pod nazwą teflonu czy soreflonu, stosowane dzięki swym właściwościom w rakietach kosmicznych i... patelniach dó smażenia bez tłuszczu. Lekarzy interesują flu-orókarbóny typu soreflo-ńów. Odznaczają się one zdolnością rozpuszczania gazów. Po raz pierwszy użyto ich do doświadczeń biologicznych — jako noś-Aika tlenu — w roku 1966 w szpitalu pediatrycznym w Ćincinnati w stanie Ohio. TYLKO 10 PROC. KRWI Wyniki tyćh doświadczeń były rewelacją. Psy, którym nasyconą tlenem emulsją fluorokarbonową (w plazmie) zastąpiono 80—90 proc. krwi, żyły po trzy lata po eksperymencie. Szczury, którym w jednym zabiegu całkowicie zastąpiono krew emulsją fluorokarbonową, mimo tak drastycznej zmiany, rozwijały się normalnie, Doświadczenia pódob nego typu na ludziach podjęła służba zdrowia wojsk lotniczych Stanów Zjednoczonych. Zabieg ten nosi nazwę „pełnego płukania ciała" („Total body washout"). Poddaje mu się pacjentów cierpiących na ostre zapalenie wątroby, dla których przedtem nie widziano już ratunku. Przez pół godziny ich u-kład krążenia, po usunięciu z niego krwi, jest płu kany emulsją fluorokarbo nową. Następnie pacjentowi przetacza się świeżą krew. W ciągu dwóch lat przeprowadzono takich za biegów 25. Do dziś żyje 9 chorych. Czy zatem znaleziono substytut krwi? Na wprowadzenie fluorokarbonów do praktyki klinicznej jest jeszcze za wcześnie. Zdaniem naukowca polskiego — prof. Jerzego Kościela ka z Instytutu Hematologii w Warszawie, za mało wiadomo o zachowaniu się fluorokarbonów w organizmie. Żaden organizm nie zetknął się z podobny mi związkami, w trakcie milionów lat ewolucji, nie wytworzył zatem. enzymów, które by potrafiły rozkładać — skądinąd obo jętne chemicznie — fluoro karbony. Wprowadzić je do organizmu jest łatwo, ale jeśli okaże się, że Odkładają się w jakichś organach, to jak je z niego usunąć? We Francji najbardziej zaawansowane prace nad fluorokarbonami prowadzi laboratorium prof. Jeana Riessa w Nicei. Jeszcze w tym roku przyłączą się do niego placówki w Nancy i Strasburgu. Zainteresowanie fluorokarbonami wynika z perspektyw sto sowania ich w przypadku silnych krwotoków, opera cji przeprowadzanych przy obniżonej temperatu rze ciała, leczeniu ostrych zatruć i chorób przewlek łych. (PAP) 2 MILIARDY LUDZI? pedro Ćhacaeh, Indianin, od lat leczy chorych w gwa temaiikim miasteczku Jose Poaquil, choć ukończył tylko 4-miesięczny kurs, na którym nauczono go, co ro bić w przypadkach najczęściej spotykanych urazów i chorób. Wysoki płaskowyż, gdzie leży miasteczko Jose Poaquil, zamieszkuje 200 ty sięcy Indian, z których olbrzymia większość mówi je dynie miejscowym dialektem. Opiekę nad tą grupą ludzi sprawuje około 50 pro modores — przodowników zdrowia — takich, jak Pe-dro Chacach. Od czasu do czasu konsultują się oni w trudniejszych przypadkach z lekarzami dyplomowanymi, którzy raz lub dwa razy w tygodniu wizytują miasteczka. Ale stosunki między ni mi Są napięte. Lekarze — chociaż promodores praktykują legalnie — traktują ich jako konkurentów-profanów. To prawda, że przodowni cy zdrowia popełniają błędy częściej niż lekarze. O-statnie badania wykazały, iż tylko około 80 proc. diagnoz i zaleconych sposobów leczenia można uznać za pra widłowe. Jedno wszakże jest pewne: czynią £ni nieporów nywalnie więcej dobra niż zła. Nie jest to jednak jedy ny argument, przemawiający za wykonywaniem przez nich praktyki lekarskiej. Ucieczka -i co i niej wynika? Sytuacja jest taka, że kra je rozwijające się ni£ mają środków na kształcenie' wystarczającej liczby lekarzy, Co gorzej, tysiące lekarzy z Afryki, Azji i Ameryki Po łudniowej przenoszą się dó krajów uprzemysłowionych, bogatych. Przykład znamien ny: podczas gdy w 1957. roku 44 proc. lekarzy emigru jących do USA pochodziło z Europy, to w 1973 roku — już tylko 12 proc;, nato miast liczba lekarzy azjatyckich, którzy przenieśli się do Stanów Zjednoczonych wzrosła trzykrotnie. Kraje bogate zaoszczędzają setki milionów dolarów rocz nie, które musiałyby wyda-^ wać na zakładanie i prówa dzenie nowych fakultetów medycznych. Jest paradoksem, że ta „pomoc" np. dla USA pochodzi z takich kra jów, jak Filipiny, Indie, Pakistan, Turcja, borykających się z gospodarczymi trudno ściami, cierpiących na dotkliwy niedostatek lekarzy. I tak Filipiny tracą co roku na rzecz Stanów Zjednoczonych jedną trzecią dopiero co wykształconych i najzdOl niejszych lekarzy, zaoszczędzając importerowi rocznie 1,5 min dolarów. Na tym jednak nie koniec: jak się szacuje, ponad 80 proc. lekarzy w tych krajach wykonuje swój zawód w dużych ośrodkach miejskich. Badania w państwach afrykańskich, które były ko loniami francuskimi, wykazują, że 95 proc. lekarzy sku pia się w stolicach oraz głów nych miastach prowincjonalnych, w których żyje tyl ko 25 proc. ludności. Dodajmy do tego, że kadry z wyż szym wykształceniem medycznym, wprawdzie teoretycz nie dobrze przygotowane, często nie zdają praktyczne go egzaminu w konfrontacji z wymogami praktyki na te renach zacofanych. Szukanie nowych dróg Od wielu już lat Światowa Organizacja Zdrowia zachęca kraje rozwijające się do przygotowywania kadr służby zdrowia, przystosowanych do potrzeb i ekonomiki tych krajów, a więc dó kształcenia przede Wszystkim pomocniczych pracowników służby zdrowia. Jak dotychczas, tylko nieliczne kraje, będące dopiero na dorobku, idą tą drogą, mimo że są wielkie regiony, gdzie jeden lekarz przypada na 50 tysięcy, a nawet na 1Ó0 tysięcy mieszkańców. Na szczęście trafiają Się także wyjątki, które potwierdzają celowość dokonywania zmian. Do ta ki ch wyj ątko w n ale -ży np. Iran* który posiada około 10 tysięcy lekarzy z dyplomami, co — statystycznie sprawę ujmując — oznacza, że jeden lekarz przypada na 3000 mieszkańców. Ale ta statystyka wprowadza w błąd. Aż 8000 lekarzy pracuje w miastach, podczas gdy 1500 lekarzy praktykuje na wsi, gdzie żyje 60 proc. ludności. Przed kilku laty za częto tworzyć w Iranie ekipy pomocniczych pracowników służby zdrowia do regu larnych wyjazdów na wieś. Szkolono je podczas kilkumiesięcznych wyjazdów z lekarzami, a potem usamodzielniono. Następnie sprawdzono, na przykładzie 244 pacjentów, którymi zaopiekowały się ekipy, słuszność diagnoz i metod leczenia. Pó tym eksperymencie zorgani- zowano na Uniwersytecie Śagdadzkim 6-miesięczńe kursy dla wybranych mieszkańców wsi i óśad, gdzie będą wykonywać funkcje leka fzy. Rozwiązania tego rodzaju zaczęto stosować również w innych, chociaż nielicznych jeszcze krajach Afryki, Azji i Ameryki Płd. I tak w Gwa temali odbędzie się za kilka miesięcy promocja pracowników lekarskich, którzy u-kończą 2-letnie studia me dyczne. W porównaniu z kilkumiesięcznymi kursami, jakie prześzli promódóres, jest to znaczńy postęp, chociaż — jak twierdzą praktycy — ci nawet lekarze niełatwo pozyskują zaufanie indiańskiej ludności. Teraźniejszość i przyszłość W przyszłości, kiedy kraje rozwijające Się Osiągną wyż szy poziom ekonomiczny i cywilizacyjny, postęp w formowaniu nowych kadr lekarzy będzie niwelował różnice w wykształceniu lekarzy państw biednych i bogatych Ta perspektywa stała się podstawą do tworzenia w ta kich krajach, jak np. Kamerun, ekip składających się z lekarzy o średnim wykształceniu medycznym i pracow ników pomocniczych. Członkowie tych ekip będą uzupeł niali swą wiedzę na studiach zaocznych i kursach dokształcających. To pewne, że ekipy tego typu reprezentują Obecnie słabsze przygotowanie teoretyczne niż lekarze dyplomowani i personel pómocmCży po średnich szkołach zawodowych, ale Kamerurtu nie stać na tak szerokie szkole nie kadr wysoko kwalifikowanych; poza tym — ci. nowi- ludzie z • ekip będą mniej podatni na pokusę ucieczki do krajów bogatszych lub dużych miast we własnym kraju. W dalszej przyszłości lekarze z dyplomem staną się jedynymi lekarzami we wszyśt kich krajach świata. Tymczasem jednak trzeba zaspokajać potrzeby w zakresie służby zdrowia na olbrzymich obszarach krajów, znaj dujących się dopiero na drodze rozwoju. A w grę tu wchodzą ponad 2 miliardy mieszkańców wśi w Afryce( Azji i Ameryce Południowej.' (Interpress) ZAUFANIE NA CO DZIEŃ Lekarz pacjent DLA wielu ludzi pójście do dentysty jest dużym przeżyciem. Bójdźń tó jest w wielu wypadkach tak Silna, że nie starcza im odwagi na systematyczne Odwiedzanie gabinetu stomatologicznego. Wyniki tśgo sq najczęściej opłakane. W Akademii Medycznej w Białymstoku prowadzony jest Zakład Ortodoncji pod kierunkiem doc. dr hab. Stanisława Przylipiaka. Do tej znanej w kraju placówki trafiajg najczęściej pacjenci z chorobami bardzo zaniedbanymi, wymagającymi długotrwałego leczenid. Gdyby ludzie ci zgłosili się w porę — powiedział doc. Przylipiak ich le zenie nie byłoby tak trudne A trzeba sobie jasno zdać sprawę, że nieprawidłowe uzębienie, brak właściwego zgryzu jest jednq z przyczyn wielu chorób gastrycznych. Lekarz — Ortodonta usuwa czynniki wpływające zaburzajgco na rozwój uzębienia oraz leczy rozwijające się i utrwólone wady Czynnościowe i morfologiczne. Zakład Ortodoncji AM w Białymstoku szkoli w tej materii lekarzy ż różnych placówek krajowych w 'amach kształcenia pódypLomowego- Na zdjęciu obok: d'r Barbara Pudłowska-Pytasz ucźy małego pacjentd, jak posługiwać śię aparatem do korekcji uzębienia. Na zdjęciu dolnym: przypadek bardzo zdniedbany (z lewej) lecz wyleczony z pełnym powodzeniem (z prawej). CAF—Sieńko Mało jest zawódów tak is totnych dla naszego życia, i zarazem tak często bodących pod ostrzałem opinii publicz nej, jak zawód lekarza. Toteż eskulapi nie są zbyt dalecy od prawdy, kiedy nie bez urazy mówią, że każdy zna się na medycynie. Myślę, że ta słusznie skąd inąd irytująca ich postawi bierze się nie tylko z hipó-chondrii, ale i z braku zau-» fani a. I to nie tyle do wiedzy leka-rskiej, lecz do... set ca człowieka, któremu powierzamy swoje zdrowie Ten brak zaufania często dotyczy nie tylko lekarzy, ale i pielęgniarki, i laborantki. Wszyscy wiemy o wielkich trudnościach, z jakimi boryka się służba zdrowia, ale czyż doprawdy. człowiek udający się do przychodni zdrowia nie ma prawa ocze kiwać, że nie jest intruzem, że właśnie tu znajdzie pomoc? Znałam lekarza, który być może nie był najuważ-niejszym eskulapem, ale zaw sze miał tłumy pacjentów. Był to człowiek o niezwykle ujmującym sposobie bycia, człowiek, który jeśli nie pó mógł kiszkom i wątrobie, umiał podnosić na duchu, przywracać wiarę w świat i ludzi. Czasy domowych lekarzy, specjalistów od wszystkiegó, a zarazem przyjaciół rodziny, dawno minęły. Medycyna pó Szła naprzód, pogłębiła śi$ specjalizacja zawodu, rozró-sły się zastępy służb medycz nych. Stąd każdy pacjent ma do czynienia z niepomiernie większą niż dawniej ilością leczących go lekarzy, laborań tek, pielęgniarek. Jest to nie wątpliwie obiektywnie lepsż? dla ciała pacjenta, ale c.hy* ba nie zawsze dla jego samopoczucia. Bo człowiek często gubi Się w tym anonimowym tłumie białych fartuchów. A zawód medyka wymaga, jak żaden inny, odrobiny intymności między lekarzem i pacjentem. My pacjenci źle znosi-1 my sztywną oficjalność w stosunkach ze służbą rnedyćz ną, nawet jeśli ta oficjalność przestrzega wszelkich zasad kultury i dobrego wychowa nia Przyzwyczailiśmy się ja koś do opryskliwości sprzedawców i kelnerów, ale ciąg le mrozi nas uprzejma obojętność lekarzy. Chciałoby śię aby zawodowi lekarza pełnemu rang i cnót wsze* laikich przywrócone by-\ y przyjaźń i serdeczność, jakie istniały między dawnym domowym leka rzem a jego pacjentami. Jakby się nie rozwinęła cywilizacja jakby naprzM nie poszła medycyna, człowiekowi zawsze potrzebny będzie w równym stórniu lekarz-* -przyjaciel, co lekarz-specja lista. Pewną szansę na zerwani# ż anonimowością kontaktów na linii lekarz—pacjent stwi rza instrukcja Ministerstwa Zdrowia, zalecająca, by ż dniem l.VII. br; cały personel fachowy lecznictwa pófl stawowego, pracujący w beż pośrednim kontakcie z pacjentem, nosił w widóczoyrri miejscu swoje wizytówki. To z pewnością, niezależnie ód wszelkich udogodnień natury organizacyjnej, jak np. u-sprawnienie rejestracji, macji itp. — poprawi stośuń ki międzyludzkie leczących i •leczonych. Lekarze wobść tej nowej otwartej formy £ kontaktów będą bardziej zó f biigowani do odpowiedfial-| ności, my zaś pacjenci będziemy wiedzieli, kómu nosić kwiaty. (Interpress) HALINA SZYPULSKA 541715 Głos Kószćtliński nr 226 GOSPODARKA MORSKA Strono 7 ■tgs 'JPT 600 PORTÓW-100 KRAJÓW Wielkim dorobkiem wita Polska morski SWó.je 30-lecie. W okresie tym polskie jbórty morskie, Gdańsk, Gdynia i Szczecin wy Bit siie rozbudowano i zmodernizowano. Mają one obecnie już ponad 50 regularnych linii żeglugowych, łączących je ze wszystkimi 'kontynentami. Na morzach świata pod bia-ło-czerwoną banderą pływa blisko 300 stat-jków transportowych o łącznej nośności po-olad 2,5 min ton, które w 1973 roku przewiozły 23 min toń towarów. Polskie statki zawijają do 600 portów blisko 100 krajów. W następnej 5-la.tce do 1980 roku nasza flota wzrośnie do ok. 7 min DWT. Do eksploatacji wejdą nowoczesne, duże statki: zbiornikowce 145 tys. DWT oraz masowce 50-105 tys. DWT, statki typu Ro-Ro, barkowce oraz duże promy. Aktualnie zwodowany został największy statek Polskiej Marynarki Handlowej „Kasprowy Wierch" o nośności 135 tys. ton. Stajemy się więc coraz bardziej cenionym partnerem w światowej żegludze. Na ten temat wypowiadają się przedstawiciele wielkich portów: Nowego Jorku, Antwerpii i Singapuru. Dyrektor Zarządu Portów w Nowym .Tor ku i New Jersey — Antony J. Tozzoli: — Współpraca portów w Ndwym Jorku I NeW tettt fcóistetoii armAtAraifci mi jut bliski półwiekową tradycję. W Ostatnich latach śtóśurtki te uległy dalszemu zacieśnianiu i rozszerzeniu, czego dowodem jeśt znaczne zwiększenie liczby zawinięć |>olśkich statków dó naszych poftów. Polskie Linie Oceaniczne uzyskały dzięki wzrastającej ilości przeładowanej masy towarowej pozycją jednego t czołowych partnerów portów w Nowym ... JÓrku i New Jersey, przyczyniając sie do rozwoju światowego handlu. Wasze statki i ich załogi cieśzą się zasłużonym uznaniem Wprowadzenie na linię do USA nowoczesnych kontenerów m. in. „Mieczysław Kalinowski" i „Franciszek Zubrzycki" dowodzą, że polska flota handlowa stale się unowocześnia, dotrzymując kroku światowym ten dencjom żeglugowym. Jesteśmy bardzo za-dówoleni z dotychczasowej współpracy i życzymy wam z okazji 30-lecia PRL dalszego rozwoju gospodarki morskiej i floty, która jest dobrym ambasadorem waszego dzielnego i ambitnego narodu. Ja4-jues P. A. de Decker kapitan portu w Antwerpii: Bandera polska zalicza się do najczęściej widzianych w Antwerpii. Z roku ńa rok wzrasta bowiem ilość zawinięć statków polskich. Nasz port rozszerza i pogłębia współpracę zarówno z polskimi liniami żeglugowymi jak i z waszymi portami morskimi. Statki gdyńskiego armatora Polskich Linii Oceanicznych miały w ub. roku 430 zawinięć do Antwerpii przeładowując 634 tys. ton towarów tj. o ponad 200 tys. ton więcej niż w 1972 roku. Podobny wzrost notuje również szczecińska Polska Żegluga Morska. Macie ooraz bardziej nowoczesną flotę i doskonałą kadrę marynarską, a więc wszelkie szanse do dalszego umocnienia wysokiej pozycji w światowej żegludze. C. S. Short — dyrektor firmy maklerskiej w Singapurze: — Stosunki handlowe pomię dzy Polską i Singapurem nawiązane zostały w 1946 roku, a biało-czerwona bandera odgrywa w nich poważną rolę. W 1973 roku w Signapurze gościliśmy 24 polskie statki, które przeładowały kilkadziesiąt tysięcy top ładunków. Polskie statki mają piękne sylwetki i wspaniałe, zdyscyplinowane i kulturalne załogi. Współpraca z nimi to satysfakcja. Korzystam z okazji by przesłać serdeczne życzenia ludziom morza z Polski obchodzącym 30-lecie PRL. (PAP) BIAŁA FLOTA NA 35 LINIACH Niedzielne przejażdżki statkiem po jeziorach to stara i miła tradycja wśród pokoleń berlińczy-ków. Już sto lat temu u-k'uto porzekadło, że kto nić ma własnej willi, to płynie sóbie parowcem do ogródka przy restauracji. W 1837 roku odbył się pierwszy „rejs" promem ż Treptow do wioski rybackiej Strelau. Dzisiaj stołeczna biała flota obśłu guje 35 linii. Wycieczki po jeziorach cieszą się nawet coraz większym powodzeniem, zwłaszcza spacery do takich znanych podstołecz-ńych miejscowości wypoczynkowych, jak Wolters-dorf i Neumiihle. Otwarta niedawno nowa linia połą czy z kolei Treptow z Ko-nigs Wusterhausen. Po czterogodzinnym postoju stśtek odstawia turystów z powrotem do miasta. Wiele osób przedkłada nad inne przejażdżkę wzdłuż Miiggelsee. Mogą zatrzymać się u podnóża Miiggelberg, wjechać na wieżę i spoglądać z niej na malowniczą panoramę berlińską. Statek pokonać musi trasę długości 51 km. Dzięki starannej obsłudze Mitropy nikt nie jest głod ny. Komu tura taka wyda je się za długa, móże <5-puścić pokład już w Koć-penick. Może też wybrać "Nowy typ odrzutowego wodolotu pasażerskiego wyprodukowano w USA w zakładach Boeinga. Przeznaczony dla 284 pasażerów, rozwija prędkość 80 km/godz. Fot, — Uft RADZIECKA FLOTA MORSKA inną linię, np- dwugódzin rta wycieczkę ź koncertem i podwieczorkiem. Najkrót sza trasa oferowana przez białą flotę wynosi tylko 2,5 km — mianowicie z Grunau do Marienlust. Berlińskie „wilki morskie" to 130 doskonałych żeglarzy. Obsługują także specjalne wycieczki „przy blasku księżyca" — z mu zyką i tańcami w każdą środę, piątek i niedzielę. Pływają po jeziorach trzy statkj klasy luksusowej. Poza tym na uroczystości tego rodzaju, jak kongresy czy święta załóg robotniczych, podstawia się sta tek-salon „Pelikan". Wygodne kabiny i szatnie, le żaki, barek pokładowy, smaczna kuchnia — oto co uprzyjemnia wycieczkę na pokładzie „pływają cego salonu". Urlopowicze wybierają często pobyt „wakacyjny" na parowcu „Spree", płynącym z Lehnitż do Szcze cina. Uwaga! Wszystkie miejsca na ten sezon zosta ły dawno zarezerwowane. Parowy emeryt Zakończył 65-letnią służ bę ńa Łabie ostatni parowiec łópatkówy w N&D. Miał dwa kominy i nazywał się „Wurttemberg". Kto zechce obejrzeć jak się kiedyś pływało, niech uda się do Magdeburga, gdzie statek bidzie przycumówa ny. W jego wnętrzu, powstanie muzeum śródlado wegó transportu wodnego. Arboretum w Treptow Tysiące bęrlińćźyk^w ! przybyszów t różnych stron odwiedza każdego roku piękne arboretum w dzielnicy Treptow, gdzie sto lat temu powstała hodowla siewek i sadzonek. Tutaj w cieniu sędziwych olbrzymów odbywają Się w pogodne niedziele różne imprezy kulturalne, m. ifi. występy doborowych orkiestr j znanych solistów. Przede wszystkim jednak interesują mieszkańców stolicy i turystów wspaniałe okazy flory — około tysiąca gatunków — w tym niektóre niezmiernie rzadko spotykane w naszej szerokości geograficznej. Ogrodem opiekuje si$ berliński uniwersytet im. Humboldta. Pod jćgó auspicjami prowadzi się w arboretum badania, Związane z problemem za leśiartia terenów rekreacyj ńyćh w pobliżu wielkich mińst. (PAI) Nośność statków handlowej floty mótśkiej ŹŚ&& śi^ga obecnie 14 min DWT; radziecka flota należy zatem do największych w świecie W ciągu Ź dni statki ZSRR prze-wóżą dziś więcej towarów niż w całym roku 1924. Fakt ten zasługuje na przypomnienie tym bardziej, że dokład-fiie 50 lat temu utworzone zostało towarzystwo „Sówtorg-fłot" — zrzeszające porty, statki, doki, stocznie remontowe — dając początek zorganizowanemu transportowi morskiemu ZSRR. W ubiegłym roku radzieckie statki ódbyły 27 rejsów dó portów w ponad 100 krajach. Drogą morską transportowani jest obecnie połowa towarów, wywożonych i przywożonych do Związku Radzieckiego. Podstawą radzieckiej floty są przy tym szybkie statki o dużej nośności ZSRR dysponuje np. wielkimi statkami do przewozu kontenerów, rudy żelaza, specjalnymi statkami do transportu owoców, wina, ropy naftowej. W tym roku radziecka flota wzbogaci się m. in. ó bu« dowany w Polsce tzw. „ropo-rudo-węglowiec, przystosowany dó przewozu kilku typów towarów masowych. Statek ten, nazwany „Budionny", ma nośność 105 tys ton. Radziecka flota otrzyma także w najbliższych miesiącach statki dó przewozu kontenerów, wspomniany już tankowiec „Krym", wielki i komfortowy statek paśażćrśki „Białoruś". Warto przypomnieć, że co piąty statek pływający pod Radziecką banderą pochodzi z polskich stoczni. (Interpress) POD BANDERĄ CZECHOSŁOWACKĄ Transport wodny zajmuje poczesne miejsce w góś£ó-darce narodowej Czechosłowacji. Nie tylko żegluga śródlądowa, ale w coraz większym stopniu żegluga morska, która w ubiegłym róku przetransportowała 687 tysięcy tón ładunku. Narodziny czechosłowackiej żeglugi rnórśkićj wiążą się z utworzeniem w roku 1952 spółki akcyjnej Czećhófracht i zakupieniem pierwszej jednostki pełnOmór skiej „Republika". Ale pierwszym poważniejszym przedsięwzięciem było założenie w kwietniu 1959 roku międzynarodowego towarzystwa akcyjnego „Czechosłowacka Żegluga Morska" i uzyskanie uprawnień morskich. Obecnie czechosłowacka flota handlowa zajmuje drugie miejsce po Austrii wśród państw nie posiadających dostępu do morza. Pod banderą czechosłowacką piywa 11 statków o globalnym tonażu 115.134 BRT. Statki czechosłowackiej żeglugi morskiej posiadła swe bazy Przede wszystkim w portach polskich i Niemieckiej Republiki Demokratycznej. Stan załóg floty czechosłowackiej wynosi 700 marynarzy i oficerów wykształconych w Związku Radzieckim i w Polsce. Rokrocznie uczy się w Wyższej Szkole Morskiej w Gdyni kilkunastu przyszłych oficerów- czechosłowackich. Większość statków czechosłowackiej floty handlowej została wybudowana w polskich stoczniach, przede wszystkim w Stoczni Szczecińskiej, w tym dwa największe statki „Bratislawa" i „Praga" o nośności 31.850 DWT Również drobnicowce, z których największy „Brno" 6 nóśnćści 15 tys. DWT oraz mniejsze „Blańik", ,.K.rzi-wan", „Radhóśt" i ..Sitno' ó nośności po 6 tysięcy DWT każdy, zostały zbudowane na żarńówiśńi# cżechóśłówac-armatora przeż Stocznie Śżćżećińśkś. fTnferpre**) BOGUSŁAW SKÓNlfeCŻNY NAJBEZPIECZNIEJSZE I CZYSTE MORZE (fedreśUóndeńcja Atencji ŚoflAftfeśś dii P. A. IńUfpfess) Lekarz# wielu kfajów d klimacie u-miarkowanym zalecają spędzanie urlopów latem nad morzami ciepłymi zaś zi mą — w górach. Nad ciepłymi ponieważ słońce, doskonały lekarz, j&st niezwykle potrzebne dla normalnego funkcjonowania organizmu ludzkiego, zaś wypoczynek zimowy w górach zapewnia świfeże powietrze. Latem i Zimą, śzćże-góinie dla mieszkańców Ośrodków miejskich, wczasy oznaczają równiśż relaks, zmianę środowiska na jakiś czas, zmianę codziennego pejzażu, stylu życia i nowe jego uroki. Goście z setśk krajóW Europjr, Azji i innych kontynentów Właśnie dlatego wybierają Bułgarię. Bułgarię, ponieważ latem jęj wybrzeża morskie należą do najczystszych w Europie, a zimą w Ro dopach nie ma takiego tłoku, jak np. w Alpach, zaś warunki klimatyczne są znacznie wyżej cenione przez świat me dyczny. Tćr&z kilka słów o sezonie letnim ftad morzem. W całym świecie wiadó-ńió, że bułgarskie ratownictwo wó3ńe stoi ńa najwyższyńi poziomie. Najńów* sz£ statystyki WHÓ — ŚwiatóWej ÓY-ganizaeji Zdrowia podały, że na naszym globie w ostatnich latach topi się rocznie około l40 tys. ludzi. Np. w USA na 1Ó0 tys. mieszkańców przypada 4,6 utonięć, w wyspiarskiej Japonii — aż 9, zaś w Wielkiej Brytanii — 4; podobnie jak we Włoszech, Hiszpanii i Francji. Te same statystyki dowodzą, że W okresie letnim sezonu kąpielowego ńaj bezpieczniejsze w świecie jest wybrze że Bułgarii (2,5 nieszczęśliwych wypad ków na 100 tys. osób). Komentarz do statystyki Międzynarodowej Organizacji Zdrowia podkreśla, że Bułgaria posiada najlepiej zor ganizo^waną i najskuteczniej działającą w świecie morską słuibę ratowniczą, doskonałą bazę techniczną i najnowocześniejszy system szkolenia ratowników. Służba ratownicza w Bułgarii podlega geśtii Ministerstwa Zdrowia i Cżef-wóriego Krzyża, Co staóówi ewenement w skali światowej. Zapewne w żadnym innym kraju ratownictwo wodne nie dóćżekałó się i^ńgi problemu 04ńśtwó-wegó. W wielu — dziiłają ńa tym pó-> lu orgańiżacje śpołeczńś. ale móźliwó-; ści śą tam znacznie mniejsza. Dodajmy do tego, że w Sezopólu działa Państwowa Szkoła Zawodowych Ratowników Morskich z wydziałami:-Ratownictwa, Nurkowania i Bazy Technicznej Ratownictwa. Ta iedyna w1 świecie uczelnia tego rodzaju prowadzi badania nad najnowszymi metodami o chrony człowieka na wodzie i kbnstru uje nowoczesny sprzęt ratowniczy. Na międzynarodowych zawodach w ratownictwie morskim prymat utrzymują Bułgarzy i to również w skali światowej. Statystyka WHO jest jednostronna — podajś tylko liczbę utonięć w poszczególnych krajach a nie mówi np. o tym. że w dwu ostatnich sezonach turystycznych Bułgarzy wyratowali z Morza Czarnego ponad 5000 ludzi: w 10Ó przypadkach udało się przy pomocy reanimacji uratować topielców pó śmiśfGi klinicznej, STAŃKO STÓJŹW Strona 3 OGŁOSZENIA G/os Koszaliński nr 226 POWIATOWE PRZEDSIĘBIORSTWO WODOCIĄGÓW i KANALIZACJI W KOŁOBRZEGU ogłoś/o PRZETARG na wykonanie remontu kapitaino-adaptacyjnego, w zakresie ogólnobudowlanym (wartość kosztorysowa 110.000 zł) budynku mieszkalnego przy ul. Rzecznej 14. Dokumentacja znajduje się do wglądu w przedsiębiorstwie, w pokoju nr 3. W przetargu mogą brać udział przedsiębiorstwa państwowe, spółdzielcze i p.-ywatne. Oferty w zalakowanych kopertach należy składać w sekcji inwestycyjnej, w terminie do 22 sierpnia br, Otwarcie ofert nastąpi 24 sierpnia 1974 roku, o godz. 9, w pokoju nr 8. Przedsiębiorstwo zastrzega sobie prawo unieważnienia przetargu lub wyboru oferenta bez podania przyczyn. K-2568-0 MIEJSKIE PRZEDSIĘBIORSTWO GOSPODARKI KOMUNALNEJ I MIESZKANIOWEJ W ŚWIDWINIE ogłasza PRZETARG NIEOGRANICZONY na wykonanie robót elewacyjnych, dekarskich i blacharskich w terminie do 31 października 1974 roku na budynkach mieszkalnych adminiisferowanych przez tutejsze przedsiębiorstwo. W przetargu mogą brać udział przedsiębiorstwa państwowe, spółdzielcze i prywatne. Oferty należy składać, w biurze Miejskiego Przedsiębiorstwa Gospodarki Komunalnej i Mieszkaniowej w Świdwinie, ul. Armii Czerwonej l do dnia 2r> sierpnia 1974 roku. Otwarcie ofert nastąpi 24 VIII 1974 roku, o godz. 9. Dyrekcja MPGKiM w Świdwinie, zastrzega sobie wybór ofert lub unieważnienia przetargu bez podania przyczyn. K-2ti05-0 REJONOWY URZĄD TELEKOMUNIKACYJNY w SZCZECINKU ogłasza PRZETARG NIEOGRANICZONY na wybudowanie stacji transformatorowej typu STS 20/250 oraz przyłączenie do istniejącej sieci. Termin wykonania do 30 IX 1974 r. Koszt budowy 300 tys. zł. W przetargu mogą brać udział przedsiębiorstwa państwowe, spółdzielcze i' zakłady prywatne. Oferty należy kierować w zalakowanych kopertach do dnia 15 VIII 74 r. Szczegółowych informacji udziela sekcja AG, telefon 22-10 codziennie w godz. 11—14, Urząd za strzegą prawo wyboru oferenta. K-2539-0 MIEJSKIE PRZEDSIĘBIORSTWO GOSPODARKI KOMUNALNEJ I MIEJSKIEJ W CZAPLINKU ogłasza PRZETARG NIEOGRANICZONY na wykonacie robót elewacyjnych wraz z robotami blacharskimi na terenie m, Czaplinka. Do przetargu zapraszamy przedsiębiorstwa państwowe spółdzielcze i osoby prywatne. Termin składania ofert w zalakowanych kopertach do dnia 20 VIII 1974 roku. Komisyjne otwarcie ofert nastąpi 21 VIII 1974 roku, o godz. 10, w biurze tut. przedsiębiorstwa, przy ul. Jeziornej 50. Zastrzega się prawo wyboru oferenta lub unieważnienia przetargu bez podania przyczyn. K-2601 WOJEWÓDZKI ZARZĄD KIN w KOSZALINIE ogłasza PRZETARG NIEOGRANICZONY na sprzedaż samochodu marki nysa typ-501-kinowóz nr silnika 204502, nr podwozia 57459, cena wywoławcza 43.750 zł. Przetarg odbędzie się w dniu 26 VIII 1974 reku, o godz. 10 w biurze przedsiębiorstwa, ul. Grunwaldzka 8/10. Wymieniony samochód można oglądać codzienni* z wyjątkiem niedziel w godz. od 10 do 13 pod w/\g adresem. Wadium w wysokości 10 proc. ceny wywoławczej należy wpłacić do kasy WZKin w Koszalinie, ul. Grunwaldzka 8/10, najpóźniej w przeddzień przetargu do godz. 12. Zastrzega się prawo zmian do unieważnienia przetargu bez podania przyczyn. K-2606 KOSZALIŃSKIE PRZEDSIĘBIORSTWO OBROTU PRODUKTAMI NAFTOWYMI „CPN" w Słupsku, ul. Grodzka 6, tel. 32-00 ogłasza PRZETARG NIEOGRANICZONY na wykonanie: 1) budynku administraćyjno-socjalnego na Składosta-cji „CPN" w Smarazku, pow. Świdwin. Wartość rooót określa się na sumę 800 tys. zł. W zakres budowy wchodzą następujące roboty branżowe: a) archit.-budowlane b) inżynier.-budowlane c) sanitarne d) elektryczne e) wodociąg.-kanalizacyjne f) ogrodzenie 2) utwardzenie placówki płytami „Cecenowo" na Składzie Dystrybucyjnym „CPN" w Ugoszczy, pow. Bytów. Powierzchnia utwardzenia wyniesie 800 m kw., wartość ca 200 tys. zł. Dokumentacja projektowo-kosztorysowa do wglądu w Dziale Inwestycji II piętro, pokój nr 214 tut. przedsiębiorstwa. Do przetargu mogą zgłaszać się przedsiębiorstwa państwowe, spółdzielcze i prywatne. Oferty należy składać w sekretariacie dyrekcji w zalakowanych kopertach z napisem „przetarg na wykonanie budynku administracyjno-socjalnego na Składostacji Smardzko" lub „utwardzenie placów płytami. „Cęeenowo" na Składzie Dystrybucyjnym w Ugoszczy". Obowiązuje 15-dniowy termin składania ofert od dnia ukazania się niniejszego ogłoszenia w „Głosie Koszalińskim" w tym też terminie nastąpi komisyjne otwarcie ofert, o godz. 10. Zastrzega się prawo wyboru oferenta lub unieważnienia przetargu bez podania przyczyn . K-2588 POWIATOWE PRZEDSIĘBIORSTWO GOSPODARKI KOMUNALNEJ I MIESZKANIOWEJ w DRAWSKU POM, ul. Jana Sobieskiego 4, tel. 271, 272 ogłasza PRZETARG na wykonanie ogrodzenia terenu ogrodnictwa l placu składowego (siatka ocynkowana i słupki) oraz wykonanie naprawy dachów 15 budynków mieszkalnych — termin wykonania do 15 X1 1974 r. Dokumentacja do wglądu w sekcji technicznej przedsiębiorstwa. O-ferty w zalakowanych kopertach można składać do dnia 19 VIII 1974 r., Otwarcie ofert nastąpi 21 VIII 1974 r., o godz. 10, w siedzibie przedsiębiorstwa, przy ul. Jana Sobieskiego 4. Do udziału w przetargu zapraszamy przedsiębiorstwa państwowe, spółdzielcze i prywatne. Zastrzega się unieważnienie przetargu bez podania przyczyn. K-2590-0 ZAKŁADY WYTWÓRCZE APARATURY WYSOKIEGO NAPIĘCIA w LĘBORKU ogłaszają PRZETARG NIEOGRANICZONY na wykonanie modernizacji czterech kotłów typu WCO-80 150 st. C. zgodnie z zarządzeniem nr 4/72 Dyrektora Urzędu Dozoru Technicznego, z dnia 30 marca 1972 roku. Modernizację kotłów należy wykonać do dnia 15 października br. Dokumentacja modernizacji oraz ślepe kosztorysy do wglądu w Dziale Głównego Mechanika, telefon 840 codziennie, w godzinach od 7 do 14. W przetargu mogą brać udział przedsiębiorstwa państwowe, spółdzielcze i prywatne. Oferty należy składać w ZWAR Dział Głównego Mechanika do 18 VIII 1974 r. Komisyjne otwarcie ofert nastąpi 19 VIII 1974 r. w godzinach od 11 do 13 w ZWAR Z-3. Zastrzega się prawo wyboru oferenta lub unieważnienia przetargu bez podania przyczyny. K-2552-0 OKRĘGOWE PRZEDSIĘBIORSTWO PRZEMYSŁU DRZEWNEGO W SZCZECINKU, UL. 3 MAJA nr * ogłasza PRZETARG NIEOGRANICZONY na wykonanie następujących robót, na terenie Tartaku w Świerczynie, pow. Drawsko Pom.: — wymiennikow^nia ciepła roboty instalacyjne cieplne — wyposażenie budynku hydroforni (instalacje sanitarne i elektryczne — instalacja wod.-kan. i c. o. w budynku socjalnym — konstrukcja wsporcza (stalowa) pod naczynie wzbiorcze — zasiek stalowy na zrębki — rurociąg wodny i montaż pompy — naprawa nawierzchni dróg i ulic — roboty budowlane posadzki i pokrycie dachów oraz ścian eternitem falistym 4 wiat stalowych, o łącznej powierzchni ca 2200 m kw. — roboty dekarsko-blacharskie na 4 budynkach mie-szkalnycłu Dokumentacja do wglądu znajduje się w Dziale Inwe stycji OPPD. Termin wykonania robót do uzgodnienia do 15 V 1975 r. Oferty w zalakowanych kopertach z dopiskiem „przetarg" prosimy składać do Działu Inwestycji OPPD w Szczecinku, ul. 3 Maja nr 2, w terminie do 20 VIII 1974 r. Komisyjne otwarcie ofert nastąpi w dniu 21 VIII 1974 r„ w biurze OPPD. Do przetargu zapraszamy przedsiębiorstwa państwowe, spółdzielcze i prywatne. Zastrzegamy prawo wyboru oferenta lub też unieważnienie przetargu bez podania przyczyn. K-2586-0 SPRZEDAŻ SYRENĘ 104 sprzedam. Korzybie 94, pow. Mia3tko. Gp-5174 VOLK9WAGENA 1290 sprzedam. Mokorowo, tel. nr 20, Henryk Siu dek, Mikorowo, pow. Bytów. Gp-5175 SYRENĘ 104, prod. 19T1 r. sprzedam. Białogard, ul, Sobieskiego 10, telefon 30-02. Gp-5176 WARSZAWĘ M-20 pełnosprawną sprzedam. Słupsk, tel. 44-25, po szesnastej. G-5168 SYRENĘ 104 pilnie sprzedam. Ma lechówek, pow. Sławno. Tworek. G-5160 SYRENĘ 103 sprzedam. Gwda Ma ła, telefon Gwda Wielka 95. Gp-5173 SYRENĘ stan dobry sprzedam. Sławno, M. Buczka 9. Gp-5172 WARTBURGA COMBI-CAMPING 312, po kapitalnym remoncie sprze dam. Stan bardzo dobry. Zgłoszę nia telefoniczne 39-07 Słupsk. G-51B6-0 MOTOCYKL MZ 250 sprzedam. Słupsk, ul. Sobieskiego 15/4. G-5169 MASZYNĘ — młocarnię szeroko-młotną, czyszczącą, dwusitową sprzedam. Stanisław Szczęśniak, Komory, p ta Będzino, pow. Koszalin. G-5163 GOSPODARSTWO 1# ha, budynki 2 km od Darłowa — sprzedam. Kazimierz Obst, Zukowo-Morskie, p-ta Darłowo. Gp-5177 ZAMIANY RÓŻNE PRZEDSIĘBIORSTWO BUDOWNICTWA ROLNICZEGO w Koszalinie, ul, Mieszka 1 £2 oglciszii cfocfotfisoiwff DO OCHOTNICZEGO HUFCA PRACY 12 miesięcznego dochodzącego dla młodzieży w wieku 16—18 lat ■ MURARZ-TYNKARZ - MONTAŻYSTA ■ BETONIARZ-ZBROJARZ ■ BLACHARZ - DEKARZ UCZESTNICY HUFCA OTRZYMUJĄ: * WYNAGRODZENIE MIESIĘCZNE 600 zł -f 25% PREMII REGULAMINOWEJ * ODZIEŻ ROBOCZĄ I OCHRONNĄ * BEZPŁATNE POSIŁKI REGENERACYJNE W OKRES1B ZIMOWYM * MOŻLIWOŚĆ UKOŃCZENIA KURSU SZKOŁY POD« STAWOWEJ I KURSU PRZYUCZENIA DO ZAWODU. W PRZYPADKU terminowego wykonania zadań zlecanych przez Przedsiębiorstwo junacy majq prawo do nagród la terminową realizację inwestycji, jak również w przypadku wykazania się nienaganną pracą i nauką uzyskują prawo do nagrody rocznej z zakładowego funduszu nagród. PO ZAKOŃCZENIU NAUKI w OHP Przedsiębiorstwo zapewnia stałe zatrudnienie na dogodnych warunkach i możliwością podnoszenia swoich kwalifikacji w ramach Zasadniczej Szkoły Zawodowej. WYMAGANE DOKUMENTY i — podanie — życiorys — metryka urodzenia — świadectwo ukończenia co najmniej V klas szkoły podstawowej — należy składać w Dziale Ekonomicznym <% Przedsiębiorstwa w pokoju nr 6. S| ROZPOCZĘCIE ZAJĘĆ w hufcu odbyło się 1 VII 1974 r. 5 K-2471-0 GOSPODARSTWO rolne — 6,5 ha w tym 1 ha łąki sprzedam. Zabu dowania nowe całość zelektryfikowana, Cena przystępna. Tadeusz Ziober, zam. Chochłów, p*ta SKODĘ 1000 MB sprzedam. Słupsk Hulcze, pow. Hrubieszów, woj. tel. 67-26, godz. 10—18. Lublin. G-5170 G-5165 PRZEDSIĘBIORSTWO BUDOWNICTWA ROLNICZEGO W BYTOWIE, ul. Przemysłowa 4, tel. 20-81 ogłasza zapisy do Ochotniczego Hufca Pracy 12-MIESIĘCZNEGO, DOCHODZĄCEGO DLA MŁODZIEŻY, W WIEKU 16-18 LAT. JUNACY PRZYUCZAJĄ SIĘ DO ZAWODOWI ■ murarz-tynkarz ■ montażysta konstrukcji prefabrykowanych Otrzymują wynagrodzenie w wysokości 600 zł miesięcznie — odzież roboczą i ochronną — bezpłatne posiłki regeneracyjne — uzupełniają wykształcenie w zakresie szkoły podstawowej. Po zakończeniu szkolenia w Hufcu zapewnia się siałe zatrudnienie w przedsiębiorstwie. Wymagane dokumenty s — podanie — życiorys — metryka urodzenia — świadectwo ukończenia co najmniej VI ki. szkoły podstawowej — pisemna zgoda rodziców Zgłoszenia przyjmuje dział ekonomiczny PBRoł. w Bytowie. K-2585-0 ^lasgs|srsiS5|=g5|^|; Iii SPRZEDAM tanio T hektarów zie mi z sadem i zabudowaniem. Wia domość: Kornaccy 05-922 Siadów, pow. Sochaczew, woj. warszawskie. G-5164 DYREKCJA PAŃSTWOWEGO WIELOOBIEKTOWEGG GOSPODARSTWA ROLNEGO SUCHORZE, pow Miastko przyjmie do pracy w Zakładzie LUBNO następujących pracowników: brygadzistę polowego, wymagany co najmniej 10-letni staż pracy i nienaganna opinia, 2 pracowników do wypajalni cieląt. 4 pracowników do obsługi byczków, 2 traktorzystów, 3 cieśli do brygady remontowo-budowlanej. Na miejscu znajduje się szkoła 8-kldsowa. przystanek PKS, sklepy spożywczy, przemysłowy, Ośrodek Zdrowia. Wynagrodzenie wg Układu Zbiorowego Pracy Pracowników Rolnych. Zgłoszenia tylko osobiste przyjmuje kierownik Zakładu Lubno. Kosztów podróży nie zwracamy. K-2557-0 ZAMIENIĘ trzy pokoje, stare bu downictwo na równorzędne nowe. Warunki do omówienia. Oferty „Głos Słupski" pod nr 5153. G-5153 ZAMIENIĘ mieszkanie M-4 (nowe budownictwo parter) w Wałczu na mieszkanie w Słupsku lub Ustce. Stare budownictwo nie wykluczone. Oferty „Głos Słupski" pod nr 5151. G-5151 TORUŃ — mieszkanie 3 pokoje z kuchnia, kwaterunkowe zamienię na podobne w Słupsku. Wiadomość: Słupsk, Sobieskiego 11 m 94 po osiemnastej. G-5167 OD 1 WRZEŚNIA potrzebny pokój dla dwóch uczniów Technikum Budowlanego w Koszalinie w zamian pokój w Kołobrzegu, przy ul. Basztowej 16, Kaczmarczyk., G-5159 PRZYJMĘ uczniów do zawodu ślusarskiego. Zakład Ślusarski, Jó zef Kikta, Koszalin, Westerplatte G-5182 POMOC do dziecka potrzebna od *araz. Słupsk, Królowej Jadwigi 5/29. G-5153 ZATRUDNIĘ natychmiast pomoc na fermie kurzej (kobietę w średnim wieku lub rencistkę) Warunki do omówienia na mejscu. Stanisław Utnicki 76-001 Cewlino 7 pow. Koszalin. G-5155 ZAKŁAD Uprawy Pieczarek zatrudni natychmiast kobiety i męż czyzn, Koszalin Zielona 6. G-5156-0 WOJEWÓDZKIE Przedsiębiorstwo Handlu Spożywczego Oddział w Gryficach począwszy od 15 VIII 1974 r. prowadzi skup artykułów spożywczych i przemysłowych pochodzenia zagranicznego w sklepie nr 50 w Gryficach, ul. Jana Dabskiego l. K-2594-0 KUPIĘ mieszkanie w Koszalinie. Wiadomość: Biuro Ogłoszeń. G-5161 CZARNY granit nagrobkowy kupię. Koszalin, telefon 322-64, godz. 7—9. G-5149 POGOTOWIE telewizyjne. Słupsk, tel. 58-64 Małogrosz. G-4919-0 Wyrazy głębokiego współczucia Janinie Szadzik z powodu zgonu OJCA składają ZARZĄD, RADA ZAKŁADOWA, POP i WSPÓŁPRACOWNICY SHM „SCh" w SŁUPSKU PODZIĘKOWANIE Wszystkim za pomoc i uczestnictwo w pogrzebie Henryko Trzebiatowskiego serdeczne podziękowanie składa ZONA z RODZINĄ Głos Koszaliński nr 226 SŁUPSK Strono 9 Odznaczenia dla pracowników PRN W miniony poniedziałek, w sali kolumnowej Urzędu Powiatowego przewodniczący Pow. Rady Narodowej Jarosław Duchnowicz i naczelnik powiatu Słupsk, Kazimierz Łukasik, wręczyli odznaczenia państwowe, pracownikom Urzędu Powiatowego, urzędów gminnych i mieszkańcom powiatu słupskiego. Krzyż Kawalerski Orderu Odrodzenia Polski otrzymał Tadeusz Kogut — kierownik wydziału spraw wewnętrznych Urzędu Powiatowego w Słupsku. Złotym Krzyżem Zasługi udekorowano kierownika wydziału oświaty i wychowania — Jerzego Kalinowskiego. Ponadto wręczono 2 Srebrne Krzyże Zasługi, 2 Brązowe Krzyże Zasługi, 26 Medali 30-lecia PRL, 14 odznak honorowych ,,^a zasługi w rozwoju woj. koszalińskiego", J odznaczeń „Zasłużony Pracownik Rady Narodowej" i — „Zasłużony Pracownik Handlu i Usług" oraz 12 odznaczeń „Zasłużony Pracownik Rolnictwa", (f) Na żniwnym froncie W bazach maszynowych Ubiegły poniedziałek był pracowitym dniem dla mechaników Międzykółkowej Bazy Maszynowej we Włyn-kówku. Do późnych godzin popołudniowych usuwano a-warię kombajnu. — Dyżurów jeszcze nie wprowadziliśmy, ale gdy zaj dzie potrzeba, bez względu na porę dnia, natychmiast przystępujemy do pracy — informuje mechanik MBM Józef Wernerowski. — Na Przykład w ubiegłą sobotę zatarł się silnik kombajnu vistula, koszącego rzepak w Bydlinie. Musieliśmy go rozmontować i wymienić panewki. Sądzimy, że przed wieczorem zakończymy tę pracochłonną naprawę. Jednocześnie do Bydlina wysłaliśmy inny kombajn, który skończył zbiór rzepaku. Poza tym awarii nie mieliśmy, posiadamy wystarczający zapas części zamiennych i spokojnie czekamy na rozpoczęcie prawdziwych żniw. W słupskiej MBM przy ul. Kaszubskiej, pracę zakoń czono o godz. 15. Dyżurów jeszcze nie wprowadzono, po południu w bazie pozostał tylko portier. Podobna sytuacja jest w bazie maszynowej Kółka Roi niczego w Kobylnicy. Mecha nicy po zakończeniu pracy zostawili na placu nieporządek, niezabezpieczone zbiorniki z materiałami pędnymi i smarami oraz zepsutą kosiarkę do pasz zielonych. Najwidoczniej „zapomnieli". *źe w przededniu żniw awarie trzeba usuwać na bieżąco. Później może zabraknąć czasu. (wir) MIASTO BOGATE W „ZEBRY"... . Skrzyżowanie placu Zwycięstwa z ulicą 9 Marca należy do najbardziej ruchliwych w Słupsku. Panuje tutaj natężony ruch, często dochodziło do kolizji pomiędzy użytkownikami dróg. Wprawdzie dla zwiększenia bezpieczeństwa pieszych po _st3wono na chodniku pl. Zwycięstwa słupki z łańcuchami, namalowano nową ,,zebrę", ale zapomniano zlikwidować starą. Pozostawio no więc do „wyboru" przechodniom dwa oznakowane przejścia na jezdni, z których jedno jest zbędne i prowadzi... wprost na słupki z łańcuchami, (wir) Spotkanie W Centrum odbędzie się spotkanie autorskie z Gracjanem Bojar-Fi-Dzisiaj o godz. 18.30, w lo- jałkowskim. kalu przy ul. Słowackiego 36 Konkurs na najpiękniejszą wieś i PGR Premie dla PGR Duninowo i Gardny W. Zgodnie z regulaminem konkursu ogłoszonego przez Powiatową Radę Narodową w Słupsku, dokonano już podsumowania tegorocznych osiągnięć. Konkurs przyniósł wymowny plon w postaci olbrzymich zmian na korzyść w wyglądzie poszczególnych wsi i gospodarstw, Chociaż nie wszyscy w ostatecznej ocenie o-trzymają nagrody czy wyróżnienia, to przecież przepracowano przy porządkowaniu wsi wiele godzin. Już teraz można wstępnie ocenić, że wartość czynów społecznych wsi słupskiej przekroczyła 18 min zł! Komisja konkursowa skrzętnie notowała każda inicjatywę i przedstawiła wnioski. Nie tak łatwo było uznać, że któraś ze wsi zdystansował?! inną, podobnie jak i PGR. Uznajac olbrzymi dorobek, trzeba jednocześnie powiedzieć, że do zrobienia ^est jeszcze dużo. a nawet nagrodzone ora/ wyróżnione wsie i gospodarstwa nie mogą łopat ani grabi pozamykać w komórkach. W ocenie konkursowej najwyżej oceniono gospodar skie i porządkowe zabiegi PGR Duninowo, a w konkursie wsi — prymat przyznano Gardnie Wielkiej. Do brze się stało, że nagroda przypadła wsi uznanej za turystyczną trzeba tę nagrodę właściwie zużytkować. Prymat zobowiązuje, sądzimy, że laureaci potrafią j w przyszłym roku sięg nąć po jedno z czołowych miejsc. II miejsce przypadło w konkursie na najbardziej uporządkowane gospodarstwo PGR Zajączkowo (w roku ubiegłym I miejsce), III miejsce PGR Wykoso-wo. W konkursie nie wszyscy mogli uzyskać nagrody, przyznano więc wyróżnienia: (PGR Rogawica, Miano wice, Stowięcino, Krzywań i Łokciowo). Długo dyskutowano nad przyznaniem II i III nagro dy. Po bardzo wnikliwej dy skusji ostatecznie II miej sce przypadło wsi Rowy, a III — Będzichowo. Ponadto wyróżniono wsie: Wodnica i Dobieszewo. Zdobywcy pierwszych miejsc otrzymują puchary Powiatowej Rady Narodowej i nagrody pieniężne w wysokości po 100 tys. zł. Po zostali — dyplomy i nagrody rzeczowe. Drugi konkurs przyniósł spore osiągnięcia i będzie kontynuowany w roku przy szłym. Może trzeba będzie tylko wprowadzić nieco zmian regulaminowych. Dla przykładu — nie można na jednej płaszczyźnie rozpatrywać osiągnięć wsi położo nych w pasie nadmorskim, zaliczonym do turystycznych i tych — położonych daleko od głównych traktów. Nie wszyscy mają jed nakowe szanse startu. (mef) # Gdy tylko słońce błyśnie, jak za pociągnięciem czarodziejskiej różdżki, zaludnia się ustecka plaża. A że chmury często blask przysłaniają, to parasole stały się nieodzownym ekwipunkiem plażowiczów- (wir) fot. I. Wojtkiewicz Harcerskie wakacje W kronikach słupskiego ■Hufca ZHP, jeszcze nie odnotowano akcji letniej, prze prowadzonej z takim rozma chem jak w tym roku. Pomimo, że wakacyjny półmetek za nami, to jednak obozy i kolonie harcerskie trwają, a niektóre z tych orm wypoczynku zostały niedawno ponowione w kolejnych turnusach. Komenda Hufca ZHP przyjęła dewizę: wakacje wykorzystać do maksimum! Z informacji udzielonej przez zastępcę Komendanta Hufca ZHP hm JÓZEFĘ PO LANEK, wynika, że wypoczynek zorganizowano dla o koło 2,2 tys. dzieci i młodzieży. Wypoczywali oni na ooozach stałych, 3 wędro wnych, 2 sta/nicach nieobo-zowego lata, 2 koloniach zuchowych, a ponadto mieli okazję odbyć 5 rejsów pod żaglami jachtu s/y „Lech", Inr\3 formą wypoczynku, dla dzieci pozostających w miejscu zamieszkania, jest Nieobozowa Akcja Letnia, prowadzona przy pomocy naszej redakcji. Uczestniczy w niej około 3,7 tys. osób lecz meldunki o zorganizowa niu nowych zastępów podwórkowych ciągle napływają i należy sądzić, że na zlo cie hufca (zaplanowanym w przeddzień rozpoczęcia roku szkolnego), spotka się spora rzesza uczestników NAL. Komenda Htifea ma jesz-jeden powód do dumy; wizytowane obozy, kolonie i panice, przez przedstawicieli Głównej Kwatery i Ko 5»endy Chorągwi — ocenio-5 (ti (wir) OD przeszło miesiąca słyszy się w Słupsku głosy o poprawie zaopatrzenia sklepów, a przede wszystkim o poprawie kul tury handlu. Uśmiech z obu stron lady nie jest tylko fra zesem Potwierdzeniem poprawy w działalności handlowców jest też ocena sekretariatu KMiP PZPR. Kierownictwo WSS, ostatnimi czasy, w sposób kompleksowy rozważyło możliwości za opatrzeńiowe oraz formę ob sługi Nie wszystkie irticjaty wy przyniosły już wyniki, ale poprawa jest wyraźna. W przeddzień lipcowego święta I sekretarz KMiP Hen ryk Kruszyński i prezydent miasta Włodzimierz Tyras złe żyli handlowcom wizytę, nie kryjąc, że jej głównym celem było wyrażenie uznania za to, co już zostało osiągnię te. Na podstawie wizyty w pa wilonie handlowym WSS „Za torze" spróbujmy oceny sta nu faktycznego. Pracuje tu stale (nie licząc uczniów) 11 sprzedawczyń, niektóre z nich pełnią funk cję kierowników stoisk. Pawilon czynny jest od godz. 6 do 20 w dni powszednie oraz od 8 do 12 — w niedzie lę i święta. Kierownik, Stefan Bialic, stwierdza jednoznacznie: — Ostatnio obroty wzrosły o około 35 proc., jejst znacznie lepsze zaopatrzenie we wszystkie artykuły, nie wyłączając mięsa i wyrobów mięsnych. To jest zasadnicza przyczyna poprawy. Nie mamy też żadnych uwag klientów. Coraz częstszym zjawiskiem jest uśmiech nie tylko po naszej stronie lady, Chyba nie zapeszymy! ale i po tej drugiej — u klien tów. Zapewne stabilizacja kadr sprzedawczyń, częste kontakty z klientem, szybka i sprawna obsługa, no i wię cej oferowanych towarów, to zasadnicze przyczyny zadowolenia klientów, a tym sa mym pracy bez konfliktów. Przy stoisku garmeżeryj-nym — liałina lioppe. Trochę za długa kolejka, ale dziewczęta obsługują bardzo szybko i ku zadowoleniu ku pujących. Zapełnione gabloty i kilka asortymentów wędlin oraz konserw działają na klienta uspokajająco. W spożywczym pracują cztery osolpy, na zmiany. (Krystyna Aleksandrowicz. Elżbieta Hajkowska, Lidia Hołozubiec, Krystyna Gorczyca), a jeśli zachodzi potrzeba — również kierownicz ka stoiska, Krystyna Bur-graf, dają „koncert" sprawnej obsługi. — Pani Danusiu, poproszę o mleko, śmietanę... — Wiem, jeszcze ser tylżycki, twaróg, chleb i bułeczki, uzupełnia zamówienie Danuta Wiśniewska. — Zamawiająca promienieje. Co tu ukrywać, uśmiech ekspedientki potrafi uprzy-. jemnić czas oczekiwania. A przecież wyrobów mleczarskich i piekarniczych też przybyło, co stwierdzają Ce zaryna Gmur, Ingrid Zawistowska i Teresa Misztal. Dowiedziałem się też, że w pawilonie „likwiduje się kolejki". Dziewczęta w 15— 20 minut potrafią obsłużyć kilkadziesiąt osób. To się na żywa „likwidacją kolejki". — Pani Barbara dzisiaj się nie uśmiecha, chyba coś się stało — słyszę uwagę jednej z kupujących. Usłyszała to Barbara Lukaczyk i uśmiech rozjaśnił jej twarz. (Możemy przekazać kierów niczce stoiska nabiałowego przebywającej w szpitalu, że wszystkie dziewczęta spisują się doskonale!) — Może tylko w moim sto isku nie mamy tylu powodów do zadowolenia. Nieste ty kupujący alkohole nie zaw sze są trzeźwi, więc nie obsługujemy ich. „Epitetety" sypią się sążniste. Mamy więc w zamian za alkohol do zaoferowania takim klien tom... znacznie większy wybór wyrobów Czekoladowych. Nie zawsze zdołamy przeko nać, ale to już taka nasza dola — mówi Zuzanna Szyc ka. Zaplecze magazynowe — dalekie od ideału, ale zawsze ostatnio pełne. To zasłu ga pracowników zaopatrzenia i transportu. I w tym dziale pozostali tylko ci, któ rzy chcą pracować, ludzie przypadkowi odeszli. W pawilonie powstał wzorowy wprost kolektyw bardzo młodych pracowników. Starsi też przy nich „od-młodnieli". Wszystko załatwia się spokojnie i pogodnie. I tak oto znaleźliśmy odpowiedź na zadane pytanie. Chyba nie zapeszymy. MARIAN FI JOLEK 14 SIERPNIA ŚRODA ALFREDA CO-GDZIE- KIEDY >tDYtURY Apteka nr 31, ul. Wojska Pot skiego 9, tel. 28-93 MUZEUM POMORZA ŚRODKOWEGO — Zamek Książąt Pomorskich — czynne od g. 10—16. Wystawy stałe: 1) Diie.je i kultura Pomorza Środkowego; 2) Plastyka marynistyczna w 30-leciu PRL; 3) Malarstwo portre towe St I. Witkiewicza. KLUKI: ZAGRODA SŁOWIŃSKA — czynna od g. 10—16. — Wystawa — Kultura materialna i sztuka Słowińców. BASZTA OBRÓNNA, ul. Fr. Nułlo — Wystawa — Historia STAWY i współczesność Ziemi Słupskiej (g. 10—16) SMOŁDZINO: Muzeum Przyrodnicze SPN — czynne od g> 10—16. KLUB MPiK — Wystawa grafi ki Singa Oberoi (Indie) MILENIUM — Druga twarz ojca chrzestnego (włoski. I. 16) — g. 16, 18.15 i 20.30 POLONIA — Ostatni nabój (rum., 1. 14) — g. 16. 18.15 i 20.30 USTKA DELFIN — Ojciec chrzestny (USA. 1. 18) — g. 18 i 20 GŁÓWCZYCE STOLICA — Zbereźnik (angiel ski, l. 14) pan. — g. 19_ C=;is ING DĘBNICA KASZUBSKA JUTRZENKA — Pojedynek na wietrze (japoński, 1. 18) — g. 19 DAMNICA LOTNIK — Układ (USA, l. 18) pan. — g. 18 PROGRAM I Wiad.: 5.00, 6.00 , 7.00 , 8.00, 9.00, 10.00, 12.05 15.00, 16.00, 19.00, 22.00. 23.00, 24.00, 1.00, 2.00 i 2.55 7.17 Takty i minuty 7.35 Dzień dobry, kierowco 7.40 Takty i mi nuty 8.05 U przyjaciół 8.lo Melodie naS7ych Drzyjaciół 8.25 „Babie lato" 8.35 H. Debich zaprasza 9.05 Refleksy 9 10 Wakacje z muzyka 9.30 Moskwa z me loefia i Piosenka 9.45 Duet sitar klasycznych Alber-Strobel 10.08 Apetyt wzrasta w miarę słuchania 10 13 „General" kontra „Studio WE" 10.30 Lato z radiem 11 50 Nie tylko dla kierów ców 12.25 Na muzycznei antenie 12.40 Koncert życzeń 13.00 Soiew ki z ziemi krakowskie! 13 15 Roi nic-y kwadrans 13.3n 7 antologii polskiego lazzu 14.on Naldaw-nieisze olo^nki zesnołu ..Mazowsze" 14.35 Uwertury i tańce z oner komicznych 15.05 Listy 7 Polski 15 10 Wakacie z muzyka 15 35 Oneretka 1el twórcy i Wy konawcy — J Offenbach 16.10 Wspomnienia z festiwali p'osen-ki rad7ieckie1 1630 Aktualności kulturalne IR.35 Dyskoteka młodych — Rudapes-t 17.20 Dyskoteka młodych — Warszawa 1R no Muzyka 1 aktualności 1**»5 Non ston orzebotów 19.15 Musicale z ekran" 19 45 Pvtm, rynek, reklama Naukowcy — rolnikom 47 Kronika snortowa i komunl1"^* To*^ii7ato'--| finorto-werro 21.00 Fkonomia na co d7i<*ń — anrl. 21 15 O^k. Milion Dollars Violins" 21.25 Koncert chooir^wki 7 nagrań W. Ke-dry 22 15 .."Red Onions Jazz Rand" 22.30 Mo,to-gnrawy ^ 45 Sniewa L. Battisti ?tos Korę. snnndencla z zagranicy 23.10 Wlelecvie-fo I Opoczyńskiego 9.00 „Stu-drianki" — fragm. książki .T. "Przymali o wyupgo 9.20 Ci. S. norc7vcki: *fisoa Paschalis °.4i fowstfjnln Śląskie — aU(T. 10.00 Rozmaitość! UWs^lęo-mn^yczne t Kos-rallnn 11.on W. A. Mozart: Knnc«rt C-du- KV 11 35 p'eć minut o wvc*towfnii| 11.^*0 Monitor Naiłk1 'Polsklei 11,50 Melodie 7 Podhala 11 57 S^^n^ł C73«"i| ł heinoł 12 05 F. Choi-nacka P^a utwory klaw**svno- \xrp kowno-^rtor^w nvch 12.20 7> wsi l o wsi 12.35 'T 11 nn RADIO cje z muzyką 13.35 Siadami Kolberga 14.00 O zdrowiu dla zdrowia 14.15 „Brazylijskie impresje" — reportaż 14.35 Fragmenty oper Haendla 15 00 Radiofe-rie 15.40 Gra Włościańska Orkiestra Namysłowskiego 16.00 W trosce o słowo i treść 16.15 S. Prokofiew: II koncert skrzypcowy ff-moll op. 63 18 20 Radio*, wy terminarz muzyczny 18.30 Echa dnia 18.40 Świat i my 19.00 Jazz 19.15 Jeżyk angielski 19.30 „Karnawał" — słuch, wg opowiadania S. Zielińskiego 20.20 Muzyko dawna 20.30 Koncert z nagrań Dod dyr. L. Maa-zela 21 50 Wiadomości sportowe 21.55 Obrazy rorTzinne — aud. 22.10 Pieśni w polskich rytmach tanecznych śpiewa Poznań ki Chór Chłopięcy 22 30 Jaz? 2°..40 Tvsiac znaczeń w iodnym wierszu 23.00 Utwory E. Varese w nagraniach R. Crafta 23.35 Co słychać w świecie? 23.40 Jaz/ PROGRAM III Wiad.: 5 00, 6.00, 12.05 F.kRoresem przp7. świ^t: 7.00 . 8.00, 10.30. 15 00 17.00, 19.00 7.05 Muzyczna zegarynka 7.30 Reporterskim tropem 7 40 Muzyczna zerfarvnka 8 °5 Kip-masz płyt 8.30 Program dnia 8.35 Zespół ..Omega" 9.00 ..Człow'ek podziemny" 910 Jazz ze Skandynawii 9.30 Nasz rok 74 9 *5 Dyskoteka pod gmsza 10.35 Dzień iak co dzień 11 45 „Eden" 11.57 Syenał czasu i hejnał 12.25 Za kierownica 13.00 Na zielono-górskiei antenie 15.05 Program dnia 15.10 Dyskoteka pod grusza 15.30 Herbatka nrzy samowarze 15.50 Flamenco beat 16 05 Zastenca — gawęda 16.15 Lato w Filharmonii 16 45 NaS7 rok 74 17.05 Człowiek nodziemn"" 17 15 Kiermasz Dłvt 17 40 stufTzianki: 14 sie-onia fVTłT> 18.05 Jazz kameralny 18.30 Polityka dla wszystkich 18.45 Flamenco iazz 19.05 ..Beniowski" — ode. 7 19.35 Muzyczna poczta UKF 20.00 Re-miniscencie muzyczne 20.45 Tea-t^yk .Zi®lone Oko": „Spaghetti" — słuch wg opowiadania H. Gushinc 21.10 Telegramy mu zyczne 21 40 Dwie gitary klasyczne 21.50 Opera tygodnia 22.00 Faktv dnia 22.08 Gwiazda siedmiu wieczorów 21.15 Trzy kwadranse jazzu 23.00 Wiersze 7. różnych st'~on świata — Armenia 23.05 Nokturny Fielda gra M L. Boehm 23.35 Powrót piosenkarza — Y. Montand 21.45 Program na czwartek 23.50— 24.00 Na dobranoc gra Baden-Powell. na falach średnich 188,2 i 202.2 m oraz UKF 69.92 MHz 6.40 Studio ..Bałtyk" 11.35 Ka-dio stereo: prog-am testowy 16.15 Program dnia 16.17 Muzyka i reklama 16.20 Z kolonijnych doświadczeń — aud. Ireny Kwaśniewskiei 16.2« Ze świa ta ooery 17.00 Przegląd aktualności wybrzeża 17.15 Retransmisja prog*amu wybrzeża 18.2,5 Prognoza pogody dla rybaków. KOSZALIN KOSZALIN W PROGRAMIE OGÓLNOPOLS KIM Pr. I godz. 15.05 — Listy z Pol ski Pr. II, godz. 5.45 — Melodie na dzisiaj Pr. II. godz. 10.00 — Rozmai, tości literacko-muzyczne w o-pracowaniu Cz Kuriaty PROGRAM I 10.00 „Bunt" — film fabularny prod. japońskiej (od lat 16) 16.25 Program dnia 16.30 Dziennik (kolor? 16.40 „Portret muzyczny miasta" — Ostrów Wlkp. (reportaż) 17.10 Losowanie Małego Lotka 17.20 „Lunapark" — reportaż (kolor) 17.45 Gra zespół „01 ; Etklewizja PROGRAM II 17.20 Program dnia 17.25 Świat w kamenach naszych reporterów: „Rozmowa miasta", „Tam, gdzie dojrzewają pomarańcze" i „Kowalscy nM Wielkimi Jezio'*«mi" 18.25 Estrada poetycka: „Kan-tyezka wołania pełna" — wiersze T. Gajcego. Wyk.: A. Chodakowska M. Umer. P. Fronczewski i A. Nardelli 18.50 Nowiny muzycznej oficy ny 19 20 Dob'*anoc 19.30 Dziennik {kolor) 20.20 Informator turystyczny 20.50 Kwiaty dla Kołobrzegu — koncert piosenkarski (kolor) 21.50 24 j»odziny PZG L-2 Strona 10 SPOBT - ROZMAITOŚCI Głos Koszaliński nr zza Startuje „liga" Już w najbliższą niedzielę do nowego sezonu wystartują piłkarze klasy wojewódzkiej, wraz s nimi mistrzowskie gry rozpoczną juniorzy tej klasy. Dawna liga okręgowa star tuje w tym roku w 14-oso-bowym gronie: Iskra Białogard, Gwardia Ib, Victoria Sianów, Olimp Złocieniec, MZSS Darłowo, Granit Świdwin, Darzbór Szczecinek, Sława Sławno, LKS Wie lim, Start Miastko, Czar ni Słupsk, Bałtyk Koszalin, Lech Czaplinek i — dość ^niefortunny mistrz z ubiegłe go roku, który wyraźnie „przespał" szanse awansu do II ligi — Gryf Słupsk. Słupszczanie mają w tej klasie dwa dobre' zespoły, które — obok Darzboru Szczecinek — będą zapewne w czołówce. Tak przynajmniej można twierdzić na podstawie ubiegłorocznych rezultatów. Pierwszy sprawdzian zostanie przeprowadzo ny już za kilka dni, właśnie w niedzielę, (1.8 bm). I dopiero wówczas, chociaż częś ciowo, zostaną odkryte pierw sze karty Nie powiedzą 0-ne wszystkiego, niemniej — pozwolą zorientować się jakoś w możliwościach poszczę gólnych drużyn po letniej przerwie. Nie wiem, czy jeszcze te- raz, w przededniu nowego sezonu, nie warto na wzór ekstraklasy zorganizować ko szalińskiej „ligi stadionów" Nie mamy zespołów I ligi zapewne jednak stać nas na dobrą organizację spotkań, na informowanie publicznoś ci o wydarzeniach, rzeczową interpretację orzeczeń sę dziego i wreszcie mobilizowanie samych piłkarzy do dobrych występów, a kibiców do należytego zachowania się na widowni. * * * Zanim doczekamy się odpowiedzi od działaczy, informujemy, że pierwsze me cze w sezonie 1974/75 rozegrają: w Białogardzie: Iskra — z Gwardią Ib w Sianowie: Victoria — z Olimpem w Wielimiu: LKS — ze Startem Miastko w Słupsku: Gryf — z Czarnymi Słupsk w Koszalinie: Bałtyk — z Lechem Czaplinek w Sławnie: Sława -— z Darzborem w Darłowie: MZKS — z Granitem. (el) KTO PÓJDZIE W ICH ŚLADY? Dzisiaj w Montrealu sławy kolarstwa amatorskiego i zawodowego rozpoczną walkę o medale mistrzostw świata. Warto przypomnieć obrońców medalowych pozycji z San Sebastian i Barcelony: AMATORZY: Sprint — Morelon (Fr.), Jabłunowski (ZSRR) i Rossi (Wł.), 1 km — Kierzkowski (Polska), Rapp (ZSRR) i Ponsteen (Hol.), 4 km — Knudsen (Norw.), Ponsteen (Hol.) i Kratzer (RFN), 4 km — RFN, W. Brytania i Holandia, tandem — CSRS, ZSRR i NRD, Za motorami — Gnas (RFN), Podlesch (W. Bryt.) i Min-neboo (Hol.), 100 km. drużynowo — Polska (Lis, Szurkowski, Szozda J Mytnik); ZSRR i Szwecja Wyścig indywidualny — Szurkowski (Polska), Szozda (Polska) i Bourreau (Fr.). H ilr 1 yff m **§ mi i Wędkarskie zawody o puchar prezesc 25 bm. na kanale elektrowni w miejscowości Pod-gaje (pow. szczecinecki) odbędą się indywidualne zawo dy gruntowe o puchar pteze sa Zarządu Okręgu Polskiego Związku Wędkarskiego w Koszalinie. Wszystkie koła PZW istniejące w województwie mają prawo zgłosić do udziału w tych zawodach po dwóch zawodników. Zgłoszenia przyjmuje Zarząd Okręgu Związku do dnia 15 bm. Zgodnie z regulaminem, zawody trwają trzy godziny, od 9—12. (par) SKIBA dobrze broni) naszych barw W Hajnówce (woj. białostockie) rozegrano ostatnie ogólnopolskie wyścigi kolarskie młodzików. Do tej interesującej imprezy z naszych przedstawicieli zakwalifikował się słupszczanin Czesław Skiba (LZS). Nasz kolan walczył dobrze. W jeździe indywidualnej na czas (dystans 15 km) zajął 9. miejsce na mecie drugiego etapu (dystans 48 km) był trzynasty. Niestety, słabiej wypadł w trzecim, ostatnim etapie, zajmując dopiero 34, miejsce. Naszego zawodnika usprawiedliwia defekt roweru na trudnej trasie. W łącznej klasyfikacji Skiba zajął jednak dobre, 7, miejsce i to jest niewątpliwym osiągnięciem młodziutkiego zawodnika. Gratulujemy! (el) J?roza życia A mqż pani, pewnie jak zwykle... na piwku! Rys- Henryk Derwieh 5 MEDALI PANAJOTOWEJ Pięć złotych medali wywalczyła Bułgarka Liliana Pana jotowa na lekkoatletycznej Bałkaniadzie juniorów, która zakończyła się w niedziele w Sofii. W ostatnim dniu Pa-najotowa uzyskała bardzo dobre wyniki, wygrywając bieg na 200 m — 22,6 oraz bieg na 100 m ppł. — 13,6. BONN. W Landshut (RFN) zakończył się międzynarodowy turnfiej hokejowy drużyn szkolnych. Pierwsze miejsce zajęła? reprezentacja młodych hokeistów Finlandii, która w decydującym meczu poko nała drużynę RFN 7:1. * * * KOPENHAGA. W Kopenhadze zakończyły się jeździec kie mistrzostwa Europy juniorów w ujeżdżaniu. W punktacji zespołowej trium- fowali jeźdźcy RFN — 3847 pkt. przed zespołem Danii — 3520 i Francji —• 3279 pkt. Indywidualnie najlepszym jeźdźcem okazał się Fassbe- ner (RFN). * * * SZTOKHOLM. Podczas tur nieju o Puchar Bałtyku dobre wyniki uzyskali* reprezentanci Polski — Kaczmarek i Rutkowski. Ten ostatni w w. ciężkiej ustanowił rekord Polski w 2-boju wynikiem 352,5 kg (152,5+200), poprawiając o 2,5 kg dotych czasowy najlepszy wynik na leżący do Kruszyny. CZY GRYF „POMŚCI" CZARNYCH? Dzisiaj o godz. 16 na stadionie przy ul. Zielonej piłkarze słupskiego Gryfa spotkają się z Bałtykiem Gdynia. W pierwszym meczu, ro zegranym w Gdyni, wynik był remisowy (2:2). Słupszczanie mają zresztą z Bałtykiem zupełnie nowe „porachunki". Bałtyk wyeliminował Czarnych Słupsk z rozgrywek o Puchar Polski. Czy piłkarze Gryfa wezmą rewanż za Czarnych, pokonanych aż 4:1? (el) Wielki sprawdzian kolarzy Nasi kolarze — szosowcy, przygotowujący się do mistrzostw świata w Montrealu uczestniczą w 5-etapowym kolarskim wyścigu w okolicach hiszpańskiego miasta Toledo. I etap wygrał Szozda przed Mytnikiem, a trzeci był Hiszpan Martinez. W pół minuty za nimi 4-oso-bową grupę przyprowadził Szurkowski, a W. Matusiak był ósmy. Jan Brzeźny stracił aż pół godziny. Na druginf etapie w czołowej grupie byli wszyscy Polacy. Liderem Jest Szozda przed Mytnikiem. Drużynowo prowadzi Polska. Trzy wyścigi Polak J. Kołopajło został zwycięzcą IV etapu Bałtyckiego Wyścigu Przyjaźni. Po czterech etapach liderem jest Estończyk Linno. Druży- — Waham się, czy nie zwrócić się do prokuratora o wydanie nakazu rewizji. Właściwie nie ma jeszcze powodu do podjęcia takich kroków, bo przecież nie wiadomo, c^y rzeczywiście dokonał się dramat... — W jakim kierunku szłyby poszukiwania, szefie? — Broni palnej.;. Notariusz mógł mieć swój rewolwer? Mógł. A jego żona? —* Sądzi pan, że ona byłaby zdolna posunąć się... aż do morderstwa? — Jeśli o nią chodzi, należy brać pod uwagę każdą możliwość... Nie musiałaby mieć koniecznie rewolweru. Równie dobrze mogłaby posłużyć się butelką lub pogrzebaczem. — I umiałaby tak dobrze zatrzeć ślady? — Rozważyć należy wszelką ewentualność. Tednakże nie wyobrażam sobie, żeby taka kobieta jak ona czatowała na swego męża przed wyjściem z nocnego lokalu „Trzask--Prask", by go zamordować — strzałów nikt przecież nie słyszał — a potem, tak dobrze ukryła zwłoki, ażeby nikt nie natrafił na ich ślad... — Mogła mieć przecież wspólnika... — Pamiętajmy, że i my możemy się mylić l iść fałszywym tropem. Mogli napaść na niego bandyci... Nie ma prawie nocy w Paryżu, żeby policja nie notowała choćby jednego napadu rabunkowego... — Ale bandyci uciekają od razu I prawie zawsze zostawiają zwłoki na miejscu przestępstwa... — Wiem... Myślę, zastanawiam sfę... Krążę w kółko... Chwilami wydaje mi się, że już, już jestem blisko rozwiązania zagadki, ale nagle spostrzegam, nie wszystko układa się w logiczną cało&A. Maigret uśmiechnął «łę lekka. — O. jakby U ładni* było, gdyby al stąd «a&% « fi a P* ** Hf f ' fi PRZEŁOZYŁA: Maria WIsłowska (29) ni zowąd pojawił się nasz notariusz, zdrów i cały, | popukał się w czoło, że my obaj z jego powodu tak sobie łamiemy głowę... — Co pan sądzi o tym jego zastępcy, szefie? —Lecureur? Ten człowiek nie podoba mi się, choć sam nie wiem dlaczego. Jest uważny, zapewne wyrachowany i znakomicie panuje nad sobą. Tacy jak on nigdy nie tracą zimnej krwi... — A co by było z kancelarią, gdyby okazało się, że Sabin-Levesoor Kw ■■■■■■■■■■■■■■■I PZPR. Redaguj# Kolegium - ul Zwycięstwo »3/'i3S (budynek 75-604 Koszalin. telefony > :«ritiolt • <79—21 (tgeiY u wszystkim* molami). Red. noc*. ' tekietonoi • 226—93. t-c| red. naci - 242-0* 839—09. sekt red - 251-01. «-er sekt. red. - 251-87 Działy > *o» tylna- Społeczny • 251 •'*, tkone mietny - 243-53. Rolny <45 Miejski, • 224-95 2«oo'i« cłrt - 291-17, Sportowy 251-40 4 246—51 (wiec*o<»«> IWO Ł I piętro. >0-20i Słupsk •> 11-94, Biur© Ogłoszę* Koszom* (kiego Wydawnictwo Prosowegc tlf. Pawio Rndera 27«, ij-jji Ko ttatin, tei 222-91 Wpłat) *e ar*-nomerote (miesięczno - io.so » kwartalne « 91 półroczne IW tl, roczne • 304 el) ar«y|