OlETARKrszE Wszystkich krajów łączcie się s CZYTELNIA g- Lsop;- mmumłTOi |j•Jp' W Jf il 1 ROK XXIII Nr 324 (71S6) ŚRODA, 20 LISTOPADA 197f r. A B CENA 1 zł llliilli Bi WARSZAWA (PAP). B?denowa. Głównym tematem drugie go dnia rozmów były zagad nienia stosunków dwustronnych. Ministrowie poinfor- mowali się o zagadnieniach wewnętrznych obu krajów, sprawach związanych z rea lizać ją programu budownictwa socjalistycznego. Omawiano problemy dalszego roz woju stosunków nolsko-buł-garskich, wszechstronnej (dokończenie na str. 3) GDAŃSK (PAP). Morskie pró by kończy pierwszy budowany 'w, Polsce statek 105-tysiecz-nik „Marszałek Budionny". Rów nocześnie powstają tam ieszcze dwie podobne jednostki. Pod; czas prób „Marszałka Budionnego" sprawdzony został szereg prototypowych mechanizmów. A oto kilka danych obra zujqcych wielkość teqo statku* — ma on ćwierć kilometra długości ł ponad 38 m szerokości, a wysokością równy jest 12-piętrowej kamienicy. — serce statku, silnik główny o mocy 23.000 KM waży 750 ton, a olbrzymia śruba — 35 ton, — statkowa kotłownia, a tak że zespoły prądotwórcze zdohe sa do zaspokoienia potrzeb w zakresie ogrzewania i oświetla nia miasta wielkości Gdyni. ^— pojemność ładowni odpowiada zawartości 100 poćiq-gów po 50 wagonów towarowych k_jżdy. Typ tego wielozadaniowego statku określa skrót OBO (óil- bulk-ore) co oznacza, ze »est on przvstnsowany do przewozu ropy, ładunków masowych i rud. 105 tysiecznik stanowi w planach stoczni wsłep do budo wy ieszcze większych ie-dnost&fc o nośność' 200, a następnie-* 400 tys. ton. Na -zdjęciu: „Marszałek Budionny" na morzu. CAP Uklejewsk? Leonid Breżniew gościł ministra W. Jaruzelskiego MOSKWA (PAP). Sekretarz generalny KC KPZR, Leonid Breżniew przyjął wczoraj na Kremlu członka Biura Politycznego KC PZPR ministra obrony narodowej PRL, gen. armii Wojciecha Jaruzelskiego, który przebywa w Związku Radzieckim z oficjalną wizytą przyjaźni. W rozmowie uczestniczyli członek Biura Politycznego KC KPZR, minister obrony ZSRR Andriej Greczko i am basador Polski w ZSRR, Ze-* non Nowak. Dokonano wymiany poglądów na tematy związane z dalszym rozwojem stosunków przyjaźni i współpracy między Związkiem Radzieckim a Polską oraz na aktualne problemy międzynarodowe. Rozmowa upłynęła w serdecznej, przyjacielskiej atmo sferze. Nagroda ministra dla koszalińskich urbanistów KOSZALIN. W Wojewódzkiej Pracowni TlrSanlstyczńeJ Urzędu Wojewódzkiego przygotowane zostało opracowanie zagadnień urbanistycznych pt. „Synteza rozwoju wybranych miast województwa koszalińskiego w placach ogól-? nych zagospodarowania przestrzennego". Jest to kompleksowa ocena realizacji obowiązujących planów miejscowych o-raz możliwości realizacyjnych programu budownictwa mieszkaniowego, wynikającego z rozwoju społeczno-gospodarczego wybranych 16 miast do roku 19P0. Opracowanie to zostało wysoko ocenione za nowatorskie ujecie tematu Minister gospodarki terenowej i ochrony środowiska orzyz nał zespołowi autorskie- mu nagród? specjalna za „wdrożenie postepowej myśli technicznej i ekonomicz nej w gospodarce terenowej i ochrony środowiska. Pracę te wykonał zespól w składzie: mgr Irena Kudelska. mgr inż. arch. Elżbie ta Szałewętrsi mgr inż arch Andrzej Retka — konsultant. Współpracowali z zespołem mgr Halina Świnicka i mgr inż. Zbigniew Cierpisz. (włj Żołnierskie spotkanie W ramach „Panoramy 30-lec!aM w Warszawie prezentuje swój dorobek województwo krakowskie. w Muzeum Narodowym warszawiacy podziwiają najcenniejszy znajdujący się w Polsce obraz — „Damę z łasiczką" Leonarda da Vinci wypożyczony przez muzeum w Kra- CAF — Radkiewicz — telefoto kowie. BERLIN (PAP). Członek Biura Politycznego KC SED minister obrony narodowej NRD generał armii Heinz Hoffmann, wydał przyjęcie dla wojskowych, przebywają c.ych obecnie w Berlinie w związku z posiedzeniem Ra dv Wojskowej Zjednoczonych Sił Zbrojnych państw — sygnatariuszy Układu Warszawskiego Mimsfer Hoffmann powitał naczelnego dowódcę Zjednoczonych Sił Zbrojnych, marszałka Związku Radzieckiego T. T. Jakubowskiego, szefa sztabu generała armii S. M. Sztiemienkę, jak również delegacje pod kierownic- twem wiceministrów obrony narodowi ■ Rułsarii g*ne rała nułkownika A. G Se-merdżewa, Wegier — generała porucznika K. Csemi, Polski gen. broni E Mnlczy ka, Rumunii — pen pułków nika M Nicolescu. Związku Radzieckiego — marszałka K. A. Moskalenki Czechosłowacji — generała pułkownika K. Rusowa i NFD — prenerała pułkownika II. Kossłera. Na przyjęciu obecny był także — dowódca naczelny grupy wojsk radzieckich w Niemczech. generał armii J. Iwanowski, Sfrona 2 Z ZAGRANIC! Głos Koszaliński nr 32$ N TBUB IŚRAFICZNYM • W MOSKWIE rozpoczęła się wczoraj międzynarodowa kon ferencja naukowa poświęcona zagadnieniom daiszej realizacji mechanizmu kierowania procesem socjalistyczne] integracji gospodarczej. W konferencji uczestniczq uczeni z Bułgarii, Czechosłowacji, Kuby, Mongolii, NRD, Polski, Rumunii, Węgier, ZSRR oraz przedstawiciele Jugosławii i wielu międzynarodowych organizacji państw członkowskich RWPG. • WCZORAJ rozpoczęły się w Paryżu rozmowy ministrów spraw zagranicznych Wielkiej Brytanii Jamesa Callaghana i Francji — Jeana Sauvagnarguesa, Głównym tematem rozmów będzie sprawa ponownego przedyskutowania warunków udziału Wielkiej Brytanii we Wspólnym Rynku. • AMERYKAŃSKI senator Edward Kennedy przybył wczoraj do Lizbony z wizytq oficjalną. Został on zaproszony przez portugalskiego ministra spraw zagranicznych, Mario Soaresa. • W MOSKWIE podpisano wczoraj 10-letnie porozumienie 0 rozwoju współpracy gospodarczej, przemysłowej, naukowej 1 technicznej między Zwiqzkiem Radzieckim a krajami Bene-fuxu. • MINISTERSTWO obrony Libanu poinformowało wczoraj, i« izraelskie okręty wojenne dwukrotnie pojawiały się na libańskich wodach terytorialnych i ostrzeliwały z dział obóz uchodź ców palestyńskich w Raszadija, w pobliżu Tyru. Artyleria libań ska otworzyła ogień do jednostek nieprzyjacielskich, zmuszając je do odwrotu. • CHILIJSKA junta wojskowa dokonała nowej bezprawnej akcji, konfiskując mienie prezydenta Salvadora Ałlende, które znajdowało się w jego prywatnej posiadłości w Santiago. • Z KAMBODŻY nadeszła wiadomość, o sześciogodzinnej bitwie sil reżimowych i wyzwoleńczych w odległości 14 km na wschód od Phnom Penh. Miała ona bardzo zaciekły przebieg. Po obu stronach poniosło śmierć przeszło stu żołnierzy. • POD KRYPTONIMEM „Middlinc-1974" rozpoczęły się na Oceanie Indyjskim manewry wojskowe państw-członków paktu CENTO. W manewrach biorą udział jednostki floty wojennej i lotnictwa Pakistanu, Iranu, Turcji, W. Brytanii i Stanów Zjednoczonych. Ćwiczenia trwać będą do 30 bm. • DEKRETEM Rady Szefów Sztabu Generalnego portugalskich sił zbrojnych, Humberto Delgado został przywrócony pośmiertnie tytuł generała lotnictwa. Generał Delgado, który był kandydatem opozycji w wyborach prezydenckich w 1958 roku, stopnia tego został pozbawiony w 1959 roku, gdy udał się na emigrację. Został on zamordowany przez agentów portugalskiej policji politycznej (PIDE) w lutym 1965 roku. WYMOWA GRECKICH WYBORÓW ZGODNIE z przewidy waniami zwycięstwo w niedzielnej kon frontacji, śledzonej z olbrzymim zainteresowaniem przez opinię światową odniosła partia premie ra Karamanlisa „Nowa De mokracja" uzyskując blisko 55 proc. głosów, a więc minimum 214 mandatów w 300-osobowym jednoizbowym parlamencie. Jej przy wód ca może więc utworzyć gabinet jednopartyjny obywając się bez współpra cy drugiej partii burżuazyj nej —r „Unii Centrum — Nowe Siły" J. Mawrosa (20 proc. głosów). Co złożyło się na tak wielki sukces? Przede wszystkim niewygasły jesz cze czar politycznej legendy 67-letniego polityka, który po upadku dyktatury faszystowskiej, w niezmier nie dramatycznej sytuacji nie wahał się powrócić do Aten na pierwsze wezwanie i objąć ster nawy państwowej .Pamięta się też że otworzył drzwi demokracji, przywrócił podstawowe swobody obywatelskie, co w uciskanym przez siedem lat kraju musiało zjednać mu szerokie* poparcie, chociaż przemiany jakie zapoczątkował miały charakter ograniczony i były dozowa ne. Po drugie, do zwycięstwa Karamanlisa przyczy niła się jego zręczna takty ka. Wyznaczenie wczesnej daty wyborów — po niespełna czteromiesięcznym okresie sprawowania władzy — sprawiło, że siły le wicy, najbardziej przez jun tę prześladowane, nie zdążyły okrzepnąć i skonsolidować się. Do wytworzenia pomyślnego dla „Nowej Demokra cji" klimatu przyczyniło się także dokonane pod na ciskiem społeczeństwa, ale w najlepszym psychologicz nie momencie, zaostrzenie fcur$u wobec głównych Od- powiedzialnych za zbrodnie junty. Umiejętnie też zwekslował Karamanlis kwestię przyszłej formy u-stroju Grecji (republika czy monarchia konstytucyj na) odsuwając decyzję do wyznaczonego na 8 grudnia referendum na ten temat. Dzięki temu nie naraził się ani monarchistom w łonie własnej partii (ze szkodą dla skrajnej reakcyjnej „Narodowej Unii Demokra tycznej" Garufaliasa] ani — w tym punkcie — opozycji na lewo od centrum. Umocnienie sił republikańskich — tak oceniono na gorąco wyniki wyborów — zmniejszają jeszcze szanse króla Konstantyna. Na podkreślenie zasługuje stosunkowo spora liczba głosów — blisko 9 proc. — uzyskana przez zjednoczoną lewicę, w tym KP Gre cji. Jak wspomnieliśmy, przygotowania lewicy do wyborów przebiegały w niesprzyjających warunkach. Nadto utrudniały jej sytuację nie przezwyciężone do końca różnice wewnętrzne. Poza tym, „Pan helleński Ruch Socjalistycz ny" pod wodzą A. Papandreu swoim radykalnym programem przyczynił się do rozstrzelenia głosów o-pozycji lewicowej, co także pomogło prawicy. Przed Karamanlisem stoi teraz wiele problemów. Do tyczy to zarówno rozwiąza nia trudności gospodarczych, w tym inflacji i bez robocia, jak przeprowadzenia głębokich reform struk turalnych, ograniczenia przywilejów klas posiadają cych i poprawy położenia mas pracujących. Rozstrzygnięcie tych spraw wymaga udziału całego społeczeń stwa. Jego poparcie uzyskać może Karamanlis jedy nie wkraczając na drogę pełnej demokracji, jakiej ojczyzną była niegdyś Grecja, JADWIGA BOJEK Przed wizyłq Edwarda Gierka i Piotra Jaroszewicza w Finlandii HELSINKI (PAP). Cała niemal prasa fińska zamieściła w ostatnich dniach obszerne zapowiedzi zbliżającej się wizyty E. Gierka i P. Jaroszewicza w Finlandii. Dzienniki fińskie piszą również o znaczeniu jakie przywiązuje się do tej wizyty w obu krajach o problemach współpracy gospodarczej i dążeniach Polski i Finlandii do umocnienia procesów odprężenia w Europie. Organ partii Centrum „Suomenmaa" zamieszcza ar tykuł swego wysłannika z Warszawy pod tytułem „I se kretarz KC PZPR, Edward Gierek przybywa do Finlandii", w którym mówi się o możliwościach znacznego zwiększenia polsko-fińskiej wymiany handlowej, jakiego oczekuje się w Finlandii w związku z tą wizytą. „Belsingin Sanomat" wyra ża wspólne nadzieje prasy fińskiej i kół gospodarczych na dostawy polskiego węgla, które pokryłyby potrzeby szybko rozwijającej się ener getyki fińskiej. Problemy te obszernie omawia inny więl ki dziennik stołeczny „Huf-vudstadsbladet" podkreślając, że Polska gotowa jest zaspo koić potrzeby Finlandii na węgiel do roku 1990 w za- mian za wybudowanie przez nią wielkiej fabryki celulozy i papieru oraz udział Finlandii w modernizacji przemysłu drzewnego w Polsce. Gazeta pisze, że byłaby to największa transakcja, jaką Pol ska zawarła kiedykolwiek z krajem o gospodarce kapita listycznej. „Hufvudstadsbladet", socja listyczny „Paeivaen Uutiset" i komunistyczny „Kansan Uutiset" relacjonują ponadto stanowisko Polski w sprawie możliwie jak najszybsze go zwołania w Helsinkach końcowej fazy Konferencji Bezpieczeństwa i Współpracy w Europie. ŚWIĘTO RADZIECKICH WOJSK RAKIETOWYCH MOSKWA (PAP). W związ ku z tradycyjnym świętem radzieckich wojsk rakietowych i artylerii przypadają cym 19 listopada generał armii Władimir Tołubko, dowódca naczelny strategicz nych wojsk rakietowych ZSRR, oświadczył, że w tym roku absolutna większość ćwiczeń z radzieckimi rakie tami wypadła doskonale. Ostatnie inspekcje oddzia łów i pododdziałów wojsk rakietowych — powiedział generał — wywarły bardzo dobre wrażenie. Wyszkolenie bojowe, przygotowanie moralno-polityczne i psycho logiczne oraz fizyczne zahar towanie żołnierzy wojsk ra kietowych pomyślnie zdały egzamin w warunkach maksymalnie zbliżonych do wa runków bojowych. Ponad 75 proc. oddziałów i pododdziałów osiągnęło wyniki celujące i dobre. Wkrótce radzieckie itrate giczne wojska rakietowe ob chodzić będą 15 rocznicę powstania. Stały się one głównym rodzajem radzieckich sił zbrojnych, będącym w stałej gotowości bojowej. Żołnierze wojsk rakietowych wykonują wciąż szczególnej wagi państwowej zadanie bojowe w dzie dżinie ochrony granic naszej ojczyzny — powiedział gen. Tołubko. W związku z« świętem ra dzieckich wojsk rakietowych i artylerii minister obrony ZSRR marszałek Andriej Greczko wystosował do żoł nierzy radzieckich okolicznościowy rozkaz. Problem broni chemicznej Jednomyślna aprobata inicjatywy polskiej NOWY JORK (PAP). Komitet Polityczny Zgromadzenia Ogólnego NZ jednomyślnie przyjął przedstawio ną przez delegację polską rezolucję w sprawie całkowitego zakazu badań, produk cji i magazynowania bro>ni chemicznej oraz jej zniszczę nia. Jedynie delegacja chiń ska odmówiła wzięcia udzia łu w głosowaniu. Współautorami rezolucji było 20 państw ze wszystkich grup regionalnych i politycznych, reprezentowa nych w ONZ. Projekt rezolucji zgłosił i uzasadnił przedstawiciel Pol ski w Komitecie Politycznym, ambasador Henryk Jaroszek. Zabierając głos w debacie nad sprawą zakazu broni chemicznej, delegaci wielu państw podkreślali aktualność i doniosłe znaczę nie polskiej inicjatywy dla ograniczenia zbrojeń. Zwrócono również uwagę na potrzebę kontynuowania wysił ków w celu rychłego osiąg nięcia porozumienia w tej sprawie. Prezydent USA w Japonii TOKIO PAP). Weioraj od było się w rezydencji dla gości zagranicznych w Tokio pierwsze spotkanie prezydenta USA Geralda Forda z premierem Japonii Kakuei Tanaką. W spotkaniu wzięli ponad to udział szefowie dyplomacji obu państw. W czasie ceremonialnej wizyty w pałacu cesarskim prezydent USA, Gerald Ford zaprosił cesarza Japonii i Hirohito do odwiedzenia Stanów Zjednoczonych. Data tej wizyty ma być u-stalona drogą dyplomatyczną/ Francuski świat pracy w walce PARYŻ (PAP). Wtorek 19 listopada był we Francji „dniem strajku ogólnonarodowego". który został ogłoszony przez' lewicowe centrale związkowe CGT, CFDT i FEN. Strajk objął pracowników sektora państwowego i znacjonalizowa-nego oraz ok. 10 proc. pracowników przedisiębiorstw prywatnych. Nie przyłączyć ły się do niego takie centrale związkowe, jak Force, Ouvriere, CFTC i CGC. Wczoraj w całej Francji notowano poważne zakłócenia w komunikacji kolejowej oraz w transporcie lotniczym. Na największym w Europie lotnisku im. de Ga-ulle'a, w Roissy odwołano połowę, lotów, podobnie jak na lotnisku Orły. Tego dnia kursował tylko co drugi po ciąg paryskiego metrami eo drugi autobus- Kilkakrotnie przerywano dopływ prądu, gazu i wody, nie wszyscy też otrzymali poranne gaze ty. W dalszym ciągu nieczynna była poczta, objęta strajkiem od 17 października. Strajk ogólnonarodowy przeprowadzony wczoraj miał na celu skłonienie rza du do podjęcia „globalnych negocjacji" w sprawie poprawy warunków pracy i płac oraz zagwarantowania, że nie dojdzie do masowego bezrobocia. Centrale lewico we domagają się m. in. pod niesienia najniższych płac © 200 franków, a przeciętnej płacy — do poziomu 1900 franków. Premier J. Chirac oświad czył jednak, że rząd nie zmieni swej polityki ekono micznej. 9 Dnia 1S listopada 1974 roku zmarł w wieku 49 lat LUDWIK ŻEBROWSKI długoletni, zasłużony pracownik Rejonu Energetycznego Bytów. W Zmarłym tracimy szanowanego kolegę ! cenionego pracownika. Wyrazy głębokiego współczucia RODZINIE składają DYREKCJA, RADA ZAKŁADOWA, KZ PZPR i ZAŁOGA ZAKŁADU ENERGETYCZNEGO SŁUPSK Pogrzeb odbędzie się w dniu 20 listopada 1974 r., o godzinie 10.30 na Cmentarzu Komunalnym w Bytowie. ROZMOWY RADZIECKO-IRANSKIE MOSKWA (PAP). Wczo- raj były kontynuowane na Kremlu rozmowy między przewodniczącym Prezydium Rady Najwyższej ZSRR , Ni kołajem Podgornym, premierem ZSRR, Aleksie jem Kosyginem, ministrem spraw zagranicznych ZSRR Andrfe jem Gromyką i cesarzem Iranu, Mohammedem Rezą Pahlawi. Cesarz Iranu przebywa do poniedziałku w ZSRR z przyjacielską wizytą roboczą, na zaproszenie Prezydium Rady Najwyższej ZSRR i rządu radzieckiego. GDY BRAKNIE NAFTY... PARTŻ (PAP). 16 czoło-wych państw wysoko uprze mysłowionych ze Stanami Zjednoczonymi na czele na pierwszym posiedzeniu w Paryżu powołało do życia Międzynarodową Agencję Energetyczną, której głów-njmn celem ma być skutecz ne przezwyciężenie wszelkie go nowego bojkotu — ze strony państw — producen tów ropy naftowej. Między narodowa Agencja Energetyczna działać będzie w ramach Organizacji Współpra cy Gospodarczej i Rozwoju (ÓECD). Przewodniczącym zarządu nowej agencji został sekretarz generalny belgijskiego MSZ Etienne Davig-non. INCYDENT W BEIT SHE'AN LONDYN (PAP). Grupa uzbrojonych mężczyzn wtarg nęła wczoraj o świcie ao miasteczka Beit She'an (Izrael) i zajęła 3-piętrowy bu dynek mieszkalny. Dom ten został wkrótce otoczony przez izraelskie siły bezpieczeństwa. Wywiązała się ■strzelanina. Żołnierze izraelscy zdobyli szturmem budynek, zabijając 4 uczestników tej akcji. Kilku miesz kańców domu doznało obrażeń po wyskoczeniu z okien okupowanego budynku. Wkrótce potem ekstremi styczna organizacja — Ludo wo-Demokratyczny Front Wyzwolenia Palestyny opublikował oświadczenie, w którym stwierdza, że jest odpowiedzialny za akcję w izraelskim mieście Beit She'an. Jednocześnie palestyńska agencja informacyjna WAFA podała, że przedwczoraj par tyzanci palestyńscy wysadzi li w powietrze fabrykę woj skowego sprzętu łącznościowego w Tel Awiwie. Była to piąta akcja party zancka w Izraelu w ciągu 48 godzin. WAFA podała także, że w czasie starć z wciskami izraelskimi w pobliżu miejscowości Naharija zseinał jeden partyzant rale styński a drugi został ranny. Tow. Waldemarowi Rutkiewiczowi wyrazy współczucia z powodu zgonu MATKI składają KIEROWNICTWO i WSPÓŁPRACOWNICY KOMITETU MIASTA i POWIATU W dniu 1T listopada 1974 roku zmarł nagie wT wieku 59 lat inż. MIKOŁAJ BOROWIK były długoletni pracownik Inspektoratu Terenowego Dyrekcji Budownictwa Rolniczego w Słupsku, odznaczony Srebrnym Krzyżem Zasługi. Wyrazy głębokiego współczucia RODZINIE składają KIEROWNICTWO, RADA ZAKŁADOWA, POP I WSPÓŁPRACOWNICY Dnia 16 listopada 1974 roku zmarł nasz Najukochańszy Mąż, Ojciec i Teść STANISŁAW DCM BLAT lat 43 Wyprowadzenie zwłok nastąpi w dniu 21 XI 1974 r., o godz. 12 na Cmentarz Komunalny w Koszalinie, o czym zawiadamia pogrążona w ciężkiej żałobie RODZINA Cios Koszaliński nr 324 Z KRAJU I WOJEWÓDZTWA y Strono 3 Dni Książki Człowiek-Świat - Polityka rozpoczęte WARSZAWA. Wczoraj w Łodzi odbyła się ogólnopolska Inauguracja VIII już Dekady Książki Społeczno-Politycznej: Człowiek — Świat — Polityka". W Ośrodku Propagandy Sztuki tego miasta otwarta została wystawa gromadząca ok. 2 tys. tytułów wydawniczych. Składa się ona z 5 działów: „marksizm-leninizm", „Polska Ludowa", „świat współczesny", „nauki społeczne", „encyklopedie i podręczniki". Na wystawie prezentowany jest także plakat społeczno-polityczny. Organizatorzy VIII Dni Książki przygotowali wyjątko wo bogaty i różnorodny program obchodów. W dniach 20—30 rstopada zorganizowa nych zostanie blisko 19 tys. imprez propagujących książki o tematyce społeczno-po-litycznej, w tym przeszło 700 spotkań z autorami. We wszystkich województwach otwarte będą wysta-wy-kiermasze książki społecz no-politycznej, na których będzie można obejrzeć do 1000 tytułów obrazujących przemiany społeczne, gospo- darcze, polityczne i kultural ne jakie dokonały się w so cjalistycznej Polsce. W 8 tys. klubów prasy książki odbędą się liczne wie czornice, konkursy i ąuizy. Główną ambicją organizatorów tegorocznych Dni jest szerokie dotarcie z dobrą książką społeczno-polityczną do załóg wielkich zakładów pracy, a także czytelników wsi. W związku z tym planuje się zorganizowanie wystaw i kiermaszy na terenie dużych fabryk całego kraju, a także wielu imprez i spotkań autorskich w ośrodkach gminnych. Świadectwem popularności tej literatury w naszym kraju jest fakt, iż poprzez kluby książki „Człowiek — Świat — Polityka" zakupiono już ponad milion książek. Posiedzenie Biura Politycznego Komitetu Centralneao PZPR KRONIKA GOSPODARCZA POLSKA - FINLANDIA Stały odbiorca naszego węgla KATOWICE (PAP). Finlan dia należy do stałych i największych odbiorców zachód nich polskiego węgla. Zdobył on sobie trwałą pozycję na rynku fińskim już w 1926 roku. W latach 1945—1973 Finowie zakupili w Polsce łącznie ponad 45 min ton te go paliwa. W br. dostawy wyniosą około 3,4 min ton. Popyt na polski węgiel wy nika m. in. z braku w Finlandii własnych zasobów pa liw, z bliskości geograficznej naszych krajów, a także usy tuowania fińskich zakładów energetycznych na wybrzeżu. Finowie wysoko cenią sobie również regularność dostaw naszego węgla. Centrala Handlu Zagranicznego „Węglokoks' w K& towicach zawarła z Finlandią szereg wieloletnich kontraktów na dostawę węgla. Podpisany został m. in. 10--letni kontrakt — przedłużo ny następnie do ,20 lat, tj. do 1991 r. —z koncernem energetycznym „Imatran Voi ma". Polska ma zawarte również długoterminowe umowy z elektrownią „Helsinki" i cementowniami „Pargas" i „Lojo". W oparciu o dostawy polskiego węgla Finowie realizują budowę wielkiej e-lektrowni „Inkoo". Turbiny dla ciepłowni fińskich ELBLĄG (PAP). Poważnym zagranicznym odbiorcą polskich turbin ciepłowniczych z zakładów „Zamech" w Elblągu jest Finlandia. „Zamech" coraz pełniej przejmuje na siebie rolę głównego partnera rozbudowującej się energetyki fińskiej. Pierwszą turbiną, dostarczoną Finlandii w 1973 roku, była maszyna o mocy 35 MW dla elektrociepłowni Savela. W br. elbląski kombinat zbudował 2 dalszfe tur biny: prototypową o mocy 16 MW dla elektrociepłowni (dokończenie ze str. 1) znacznego jej zmniejszenia na skutek trud nycli warunków atmosferycznych w październiku — zapewnia pełną realizację tegorocznych zadań. Z nadwyżką wykonywane są przez przemysł zadeklarowane zadania dodatkowe. Wysoką dynamiką charakteryzują się na dal procesy inwestycyjne. Z wyprzedzeniem realizowany jest plan oddawania do eksploatacji obiektów szczególnie ważnych dla gospodarki. Wysoką dynamiką charakteryzują się przychody pieniężne ludności. Regulacje płac przebiegają zgodnie z ustalonym pro gramem. W handlu zagranicznym osiągnięto pew ne przyspieszenie dynamiki wzrostu eksportu. Biuro Polityczne KC PZPR zaleciło rzą dowi oraz instancjom i organizacjom partyjnym kontynuowanie wysiłków w celu zapewnienia pełnej realizacji zadań tegorocznego planu oraz tworzenie korzystnych warunków dla harmonijnego przejścia do realizacji zadań przyszłorocznych. W szcze gólności konieczne jest zapewnienie bar- dziej wydatnego postępu w racjonalizacji zatrudnienia, zwłaszcza w przemyśle, oraz umocnienie wpływu wzrostu wydajności pracy na przyrost produkcji, a także pełne wykorzystanie rezultatów ogólnokrajowego przeglądu zapasów materiałowych. Koniecz ne jest również kontynuowanie wysiłków na rzecz zwiększania eksportu i racjonalizowania importu. W działalności inwestycyjnej niezbędna jest dalsza koncentracja wysiłków na realizacji zadań przewidzianych do ukończenia w br. i w I kwartale 1975 r. oraz przyspieszenie zaawansowania stanów surowych w budownictwie mieszkaniowym. Zarówno w budownictwie inwestycjnym jak i w transporcie konieczne jest pełne przygotowanie do pracy w warunkach zimowych. Wszystkie ogniwa gospodarki powinny wzmóc wysiłki na rzecz poprawy eiektyw ności gospodarowania. Biuro Polityczne rozpatrzyło i zaaprobowało projekt planu Robotniczej Spółdzielni Wydawniczej „Prasa-Książka-Ruch" na 1975 r. oraz kierunki rozwoju Spółdzielni w następnych latach. ,Szlakiem Wiedzy i Przygód" Konkursy szkolnych kół ZSMW SŁAWNO. W Technikum Melioracji Wodnych i Łą-karstwa odbyło się ostatnio podsumowanie wyników konkursu dla szkolnych obozów wędrownych, prowadzonego pod hasłem: „Szlakiem Wiedzy i Przygód". Jednym z głównych organizatorów tej akcji jest ZSMW upowszechniający konkurs poprzez swoje koła działające w średnich i zasadniczych szkołach rolniczych. w miejscowości Vantaa oraz turbinę o m6cy 135/150 MW dla Lahti. Ostatnio podpisano kontrakt z fińską energetyką na dostawy dalszych 2 turbin ciepłowniczych w latach 1975—76: dla elektrociepłowni Mertaniemi i Toppila w mieście Oulu. 50 tys. pasażerów GDAŃSK (PAP). Nieslab-nącym powodzeniem cieszy się czynne od czerwca 1973 roku połączenie promowe Gdańsk — Helsinki. Obsługujące tę linię promy, przede wszystkim „Gryf" oraz zastępczo wykorzystywane „Skandynawia" i szwedzki „Gotland" mają już za sobą 150 rejsów. Łącznie przewie zły one 50 tys. pasażerów. 9 tys. samochodów. Znaczna część pasażerów fińskich ko rzystających z połączenia promowego Gdańsk —■ Helsinki to turyści. 5lqski eksport KATOWICE (PAP). Z Fa- bryki Urządzeń Mechanicznych „Poręba" k. Zawiercia wysłano w tych dniach do Finlandii superciężką tokarkę (TCG-125) o nowoczesnych ,oryginalnych różwiąza niach technicznych. Jest to 4 w tym roku maszyna ob-róbcza wykonana dla fińskiego odbiorcy.; Obecnie w montażu znajdują się 3 następne wielkie obrabiarki, które wysłane zostaną do końca br. W obrabiarki różnego typu ,Po«ręba" zaopatru je przemysł maszynowy Finlandii od przeszło 8 lat. ; Powodzeniem cieszą się na rynku fińskim tkaniny z Bielska. Zamówienia Finów wynoszą przeciętnie rocznie kilkadziesiąt tys. metrów tkanin. Z innych fabryk śląskich, eksportujących do Finlandii, warto wymienić Zakłady Kę ksochemiczne „Hajduki" w Chorzowie, Zakłady Tworzyw x Sztucznych „Nitron--Erg" w Krupskim Młynie oraz Rybnickie Zakłady Wy robów Metalowych „Silesia". W tym raku na szlaki turystyczne w całym kraju wyruszyły grupy młodzieży z 9 szkół w naszym województwie. Komisja oceniają ca przebieg konkursu stwier dziła, że większość grup W czasie wędrówek" zwiedżiła najciekawsze regiony kraju, zapoznała się z ich historią i dorobkiem gospodarczym. Na trasach organizowano spotkania z miejscowymi działaczami, kołami ZSMW, pomagano rolnikom w sprzę cie plonów. Wszystkie gru- py prowadziły kronikę obo zów, z bogatym serwisem fotograficznym i filmowym. Pierwsze miejsce w konkursie zajął obóz z Technikum Melioracji Wodnych i ł ąkarstwa w Sławnie — o-frżymał on puchar WKKFiT i nagrodę wąrtości 3 tys. zł. Następne miejsca zdobyła młodzież ze Studium Wycho wania Przedszkolnego w Wałczii i Technikum Hodowli Roślin i Nasiennictwa w Boninie. Na spotkaniu w Sławnie ogłoszono również wyniki współzawodnictwa — plebiscytu w szkolnych kołach ZSMW o tytuł wzorowego ucznia — aktywisty. W tym współzawodnictwie wTzięło udział około 5 tys. uczeń nic i uczniów z 8 techników i 27 zasadniczych szkół rolniczych. Tytuły mistrzów w województwie przyznano: Elżbiecie Koderko z Technikum Rolniczego w Szcze cinku i Józefowi Kołodziejskiemu z Zasadniczej Szko ły Rolniczej w Złotowie. Wi cemistrzami tego konkursu zostali: Józef Wicher z TR w Złotowie i Jadwiga Grzen kowska z ZSR w Łoazierzy w powiecie miasteckim, (ś) Z POBYTU MINISTRA P. MŁADENOWA W POLSCE (dokończenie ze str. 1) współpracy między obu pa A stwami a także ich współdziałania na arenie międzynarodowej. Podkreślono zna czenie dalszego rozwoju konsultacji między obu MSZ, Wyniki rozmów zawierać będzie wspólny komunikat, którego opublikowanie prze widziane jest dzisiaj. P, Mładenow, któremu to warzyszył S. Olszowski, od wiedził 19 bm załogę Zakła dów Wytwórczych Aparatury Wysokiego Napięcia im Ge-orgi Dymitrowa w Warszawie — Międzylesiu. Produkowana tam aparatura ek-< aportowana jest m. in. do Bułgarii: weszła ona np. w «?kład wvr)^?7on;a w;'elkich elektrowni w Bobow Doł 1 Marica III. Zakłady utrzymują kontakty z bliźniaczy mi zakładami w Sofii, a tak że z przedstawicielami LRB w Warszawie. Bułgarski gość zwiedził również stolicę. Na budowie Dworca Centralnego w Warszawie rozpoczęto montaż nlerwszeęo z dźwigarów które , będą wspierały dach hali głównej tego obiektu. Na 14 parach slupów zamocowanych zostan.le 14 dźwigarów o rozpiętości 84 metrów. Waga każdego z tych kolosów wynosi 12 ton. nokładność ich montażu jest imponująca — na ^-metrowej odległości dzielącej słupy wahania mogą wynosi* jedynie 5 mm. Tę trudną i niezwykle dokładną operację prowadzi warszawski „Mostostal". Na zdjęciu: w czasie montażu dźwigara. CAF — Kłos — telefoto POLACY W HIMALAJACH DELHI (PAP). Do stolicy Nepalu, Katmandu dotarły wiadomości od polskiej 16--osobowej wyprawy himalaj skiej, szturmującej szczyt Lhoce (8.507 m) znajdujacy się w bezpośrednim sąsiedztwie Mount Everest. Wszyscy członkowie wyprawy czują się dobrze. W piątek na wysokości 5.550 m zdarzył się wypadek. Dwóch Szerpów towarzyszących wyprawie spadło w kilkunastometrową przepaść, odnosząc lekkie obrażenia. PRACA W PORTACH GTDAtfSK — SZCZECIN (PAP). Wczoraj od rana w portach Trójmiasta panował ożywiony ruch statków. Do Gdyni przybyło 39 jednostek, w Gdańsku cumowały 34 statki. Ładowano głównie drobnicę i węgiel. Każdy z portów zaplanował wyekspediowanie w tym dniu ponad 30 tys. ton towarów. Wśród kilkudziesięciu bander były również egzotyczne: statek z Somali m/s „Perast" przybył do Gdańska po siarkę. W Porcie Północnym po załadowaniu 16 tys. ton węgla na francuski masowiec „Cwimenia" doke-rzy przygotowują się do przy jęcia kolejnego dużego statku. Dokerzy z portu świnoujskiego przeładowali już 5-mi lionową w tym roku tonę to warów. Znalazła się ona w ładunku węgla na statek bandery francuskiej „Ągria--Ćorbis". Do wykonania roc? nych zadań pozostało jeszcze świnoujskim portowcom niecałe 50 tys. ton towarów:' przeładują je w najbliższych dniach. PATRONAT WSM NAD TECHNIKUM RYBOŁÓWSTWA MORSKIEGO KOSZALIN. ProJekt#wn ny dynamiczny rozwój różnych dziedzin gospodarki morskiej w Kołobrzegu zobowiązuje do przygotowania licznej rzeszy specjalistów. Szczególnie pilną sprawą jest szkolenie załóg przyszłej floty dalekomorskiej. „Barka" liczy przede wszy-* stkim na absolwentów Technikum Rybołówstwa Morskiego. Ta stosunkowo jeszcze młoda placówka dydaktyczna wymaga jednak pomocy. Znalazła ona sojusznika w Wyższej Szkole Morskiej z Gdyni. Rektor WSM, doc. dr kpt. ż.w. Daniel Duda, który wczoraj złożył wizyty T sekretarzowi KW PZPR, Władysławowi Kozdrze oraz wojewodzie koszalińskiemu, Sta nisławowi Machowi zaproponował objęcie patronatu nad Technikum przez Wyższą Szkołę Morska w Gdy iii, posiadaj?ca ponad pół wieku doświadczeń w kształceniu kadr oficerskich dla polskiej floty. Rektor WSM zaproponował przyjęcie uczniów kołobrzeskiej szkoły na oraktyki r." 'tatki gdyńskiej uczelni korzystanie z planetarium, odstąpienie sprzętu naukowego. Nie jest również wykluczona możliwość przekazania statku szkolnego, (wt) dnia] KOSZALIN. Wczoraj w Klubie Jednostek Inicjujących od-było sie kolejne spotkanie, O aktualnych 9prawach gospodarki materiałowej, ze szczególnym uwzględnieniem wyników ostatniego przeglądu stahti zapasów w przedsiębiorstwach naszego województwa mówił W referacie dyrektor Oddziału Wo jewódzkiego Narodowego Banku Polskiego — B. Stępień. W toku spotkania stwierdzono m. in. że nowe zasady »tosowan« w zakładach inicjujących pozwalają na hardziej prawidłową gospodarkę surowcami i ich zapasami. Niedawny przegląd sWl sznie 1est traktowany lako początek działalności na rzecz u-sprawni^nia gospodarki materiałowej (mir) ♦ * WARSZAWA. W dniach 17—li hm. przebywała w Warszawi# delegacja Norwegii, na której czele stał minister do spraw mo rza i granic rybołówczych Jent Evensen, w celu przeprowadzenia rozmów na temat rybołówstwa morskiego. W trakcie rozmów ©rzedyśku 'owano zasady prowadzenia pó-lowów na niektórych tobszat£<^ ";ód Qr'vl*£łvrh tło wybrzeży Norwegii có do których strona norweska przywiazuie Szczególną wagę ze względu na ich zna czenie gospodarcze dla teł części społeczeństwa norweskiego, któref podstawowym źródłero utrzymania jest rybołówstwa Strona 4 NA ŚWIECIE G/os Koszatlńsft nr 32Ą Patrząc na Finlandię , l ■#*>. : # i f. V f Miasto wyłaniające się z morza HELSINKI W LISTOPADZIE. Miasto — z trzech stron otoczone morzem. Opadły już jesienne liście, a nadchodząca zima nie zamieniła jeszcze morskich zatok i jezior w spacerowe tereny. Zimny, sztormowy wiatr od strony Suomen-linny, dawnej szwedzkiej fortecy — Gibraltaru Północy, zniechęca do nadmorskich przechadzek. W pozostałe miesiące roku żyją jednak mieszkańcy Helsinek w bliskiej komitywie z morzem, dochodzącym niemal pod mury centrum stolicy. Nad samym morzem rozłożył się ważny obiekt gtolicy Kauppatori, słynny „wiejski" targ w sąsiedztwie Pałacu Prezydenta. Helsinki mają 25 muzeów, '60 kościołów, 10 teatrów, 50 pomników — lecz kto nie był na KAUPPATORI, ten nie był w Helsinkach. Trudno zresztą nie trafić na targ, wokół którego krzyżują się ścieżki wszystkich mieszkańców Helsinek i przyjezdnych. Przy kolorowych straganach spotkać można nawet wybitnych fińskich polityków z położonej obok dzielnicy rządowej. To kłopotliwe zapewne w innych miastach świata sąsie-.z-two, symbolizować ma prostotę Finów, którzy całkiem niedawno przestali być wiejskim społeczeństwem, a politykom — przypomnieć o sprawach dnia codzien nego i życiu przeciętnych ludzi. Na targu Kauppatori, wśród gtraganów kwiatowych, stoi również najbardziej znany w Helsinkach monument Havis Amanda — nimfa morska, podobnie jak warszawska syrenka symbolizująca stolicę Finlandii — „Córkę Bałtyku", jak zwykli nazywać Finowie wyłaniające się z morza miasto, Od strony morza można od ra-su w Helsinkach dostrzec związki Finlandii z Polską. Do portu południowego, położonego opodal Kauppatori, przybijają polskie promy z Gdańska. Nieco dalej na północ, w porcie Sórnaisten cu- mują zwykle polskie węglowce, przywożące paliwo dla miejscowej elektrowni. Do roku 1990 — zgodnie z wieloletnimi kontraktami — dostarczyć mamy Finlandii co najmniej 40 min ton energetycznego miału węglowego. Na zachód od portu węglowego, również nad morzem, na jednej z najładniejszych w Helsinkach wysp. Kulosaari znajduje się pol ska ambasada, W okresie rozmów przygotowawczych do KBWE, wyspa zyskała sobie w stolicy Finlandii nazwę „Ośrodka Kulosaari" — znanego miejsca nieoficjalnej wymiany poglądów, które przyspieszyły wiele później szych porozumień. Stolica między Wschodem i Zachodem Helsinki znane są obecnie, jako miejsce spotkań dyplomatów ze Wschodu i Zachodu. Nie tylko powszechnie znana KBWE, ale również wiele innych negocjacji politycznych miało miejsce — lub rozpoczęło się —• w Helsinkach. Oprócz „Córki Bałtyku" do Helsinek przylgnęła również nazwa — „stolicy między Wschodem i Zachodem". Miasto, założone w 1550 r. przez Gustawa Wazę, służyć miało od zarania ffffrp ■BP < Finlandia — gmach Parlamentu w Helsinkach. Fot, CAF — Lehtikuya handlowi z Rosją. Wpływy szwedzkie skończyły się z chwilą kiedy Helsinki stały się stolicą Finlandii (Wielkiego Księstwa Fińskiego), na początku XIX wie ku, aczkolwiek 13 proc. mieszkańców miasta używa nadal szwedzkiego, jako języka macierzystego. Wpływy rosyjskie zaznaczyły się w architekturze starego centrum Helsinek. Klasycystyczne budynki w otoczeniu Placu Senackiego, Katedra, Uniwersytet i siedziba rządu — wszystko to przypomina Leningrad lub Moskwę. „Białe Miasto" „Białe Miasto", to kolejna nazwa, jaką obdarzono stolicę Finlandii. Rzeczywiście, wjazd od strony morza dostarcza takich skojarzeń. Górująca nad miastem Katedra i cała architektura En-gelowska rozjaśnia Helsinki, nadając im postać białej wyspy, wy łaniającej się z morza. Ciekawe, że współczesna architektura nawiązuje do dawnych wzorów. Twórcy nowych obiektów w Helsinkach lubują się w białym lub zdecydowanie jasnych kolorach. Taki jest znany już „Dom Finlandii" — miejsce konferencji europejskiej, ośrodek życia kulturalnego Helsinek, z fa-. sadą z białego marmuru. Twórca tego obiektu, najsłynniejszy architekt fiński Alvar Aalto w podobny sposób wybudował również inny standardowy obiekt stolicy Finlandii, Politechnikę w Otaniemi, inspirowany krajobrazem fińskim, w którym poczesne miejsce zajmują karelska brzoza 1 granitowe głazy. Dziś fińska architektura stała się wzorem dla Wschodu i Zachodu o czym świad czą liczne wystawy i zainteresowanie projektami fińskimi w krajach socjalistycznych i liczne prace fińskich architektów zwłasz cza Alvaro Aalto, na Zachodzie. Dla ducha i ciała Nić tylko w architekturze mają zresztą Helsinki ambicję odgt -wania roli stolicy między Wschodem i Zachodem. W pierwszym międzynarodowym Festiwalu Kul tury w Helsinkach w 1970 r. wziął udział David Ojstrach i gru pa wybitnych amerykańskich jazzmanów. Od tej pory na podobnych zasadach organizowane są festiwale co roku w końcu lata, stając się miejscem pożytecznych kontaktów kulturalnych między Wschodem i Zachodem. Żeby nie było tylko o sprawach ducha, trzeba wspomnieć, że Finowie pragną rozszerzać kontakty również poprzez żołądek. Nie tylko turyści z Zachodu, lecz również liczne wycieczki radzieckie chwalą sobie w Finlandii kuchnię.., rosyjską. Podobno Jhra py niedźwiedzia po rosyjsku moż na dziś zjeść już tylko w Helsinkach. Kasakka, Troikka, Saslikki — nawet nie znając fińskiego łatwo zorientować się, jakiej narodowości dania serwują te trzy helsińskie restauracje. Z drugiej strony, w barze Fazera, w pobliżu dworca głównego w Helsinkach, zdarzyło mi się zjeść pizzę lepszą niż w Neapolu. Ostatnio stały się modne w Helsinkach angielskie puby. Niektórzy mieszkańcy Helsinek mówią często „Żyjemy w małym wielkim mieście", na co inni natychmiast odpowiadają: „O nie, żyjemy w wielkim małym mieście". Tak czy inaczej obydwa te określenia również przylgnęły do stolicy Finlandii. Ludność Helsinek, która na początku stulecia nie przekraczała 80 tysięcy dziś liczy ponad pół miliona. Dalsze kilkaset tysięcy żyje w satelitarnych miastach Helsinek: Espoo, Kauniainen i Vantaa. Tervetuloa Helsinkiin Dotychczasowe centrum nie nadąża już za potrzebami Helsinek. Alvar Aalto zaprojektował budowę nowego centrum, którego pierwsze obiekty — w postaci Domu Finlandii, 2 międzynarodowych hoteli Hesperia i Intercon-tinental oraz ^miejskiego dworca lotniczego, już są gotowe. Realizacja planu rozłożona jest jednak na kilkadziesiąt'lat. Rozbudowa Helsinek wiąże się ściśle z rozwojem podmiejskich ośrodków satelitarnych, zwłaszcza Espoo, które stało się już czwartym co do wielkości miastem Finlandii (112 tys. mieszkańców). Espoo ma aż 4 śródmieścia, z których jedno ~ to znane i często opisywane w Polsce miasto-ogród TA-PIOLA. Na terenie Espoo leży również wspomniana Politechnika w Otaniemi. Warto dodać, ze w planach rozbudowy Espoo wzięli udział również polscy architekci, wygrywając konkurs na jedno z pizyszłych centralnych ■rozwiązań;.' Do Helsinek nie jest daleko. Po prawie 2-godzinnym locie przez Bałtyk samolot z Warszawy przybywa na nowoczesne lotnisko w Helsinkach. Prom pokonuje trasę z Gdańska w 30 godzin. Turystów z Polski jest-już tak dużo, że Biuro Informacji Turystycznej w Helsinkach zaczęło wydawać foldery w języku polskim. „Tervetuloa Helsinkiin" przetłumaczone na polski znaczy po prostu „Witajcie w Helsinkach". TOMASZ WALAT (Helsinki — PAP) Z USA — wiadomości niecodzienne SĄ W AMERYKAŃSKIM ŻYCIU wyda-rżenia które łgcznie tworzq obraz e-go życfa, ale zazwyczaj nie trafiajq na łamy prasy międzynarodowe] z tej prostej przyczyny, że wielkie miejscowe agencje prasowe majq ważniejsze sprawy do nadawania na daiekopisy zagranicznych serwisów f a zagraniczni korespondenci przytłoczeni sq liczby politycznych wydarzeń, które z godziny na godzinę rodzq się w centrach politycznego życia. Czy na przykład w dniach trudnych problemów inflacyjnych rozsadzajqcych ekonomikę, bę dzie ktoś pisał o losie amerykańskich psów, cho ciaż i one sq ofiarami inflacji? Do niedawna statystyczna amerykańska rodzina składała się z ojca, matki, 2,8 dzieci i podobno zawsze rasowego pso. I ten pies był powodem, dla którego ekruny telewizyjne od rana do nocy Dełn-e były konkurencyjnych ogłoszeń fabryk psich pokarmów. Ostatnio jednak kilka tych fabryk ogło siło bankructwo, inne produkujq dla mniej raso wej klienteli, bowiem statystyczna rodzina amerykańska zamiast psa rasowego posiada obecnie kundle adoptowane od towarzystw opieki nad zwierzętami. Zresztq i tu inflacyjny dramat. Na przykład nowojorski oddział Stowarzyszenia Ochrony Psów ogłasza bankructwo, gdyż jego budżet został pożarty przez inflację. Po Nowym Jorku wałęsaja się obecnie tysiqce bezdomny:h psów, którymi nie ma się kto zająć. Miasto, inajdujace się też w kłopotacH finansowych, za stanawia się nad powołaniem do życia Psiego Departamentu, który przejgłby w swoje ręce do tychczasowe funkcje opieki nad zwierzętami. Każdy marzy o wygranej W tym okresie zmian w stylu życia wywoływa nych zmniejszajqcymi się płacami realnymi lu- ! to znacznie mimo inflacji. W stanie New Jer sey trwajq wielkie przygotowania do otwarcia w mieście Atlantic City dzielnicy kasyn gry, no wego źródła dochodów dla stanu i nowej szansy zdobycia rzekomo czegoś za nic. Zmęczeni inf!acjq Amerykanie zmierza]q nie tylko ku kasynom gry i stoiskom z biletami loteryjnymi, ale także w zwiększonej liczbie — ku gabinetom psycholoqów. Psychologowie — ta typowo amerykańska in- U** //PO.-1 C.f \ j- o -*/ kadaawi TURKU MIEJSCE POD ŁÓŻKIEM Żeby zapełnić dotkliwą lukę w przen myślę meblowym, jedna z londyńskich firrh wprowadza obecnie na rynek model łóza małżeńskiego. z wbudowana pod spodem — w nogach — buda dla psa. Usprawnienie to, zdaniem producentów, .ma następującą zaletę; pies śpi w nogach łóżka swego państwa, a przy tym obie strony mają spokój. WYCZERPUJĄCE WYJAŚNIENIE Znany z punktualności policjant mediolański zjawił się pewnego dnia do służby z poważnym opóźnieniem. Jego usprawiedliwienie brzmiało: „Otrzymałem dziś rano list od narzeczonej. Zażadała jak najszybszego ślubu, ale za to na 94 stronicach". „GORĄCZKA ZŁOTA" W TREWIRZE Po kilku kolejnych znaleziskach monet rzymskich w Mozeli, mieszkańców Tre-wiru (Niemcy zachodnie) opętała gorączka złota. W pobliżu mostu, pochodzącego z 40 roku naszej ery, znaleziono kilkadziesiąt monet złotych, srebrnych, i brą zowych, o wysokiej wartości numizmatycznej, co pobudziło okolicznych mieszkańców do nerwowych poszukiwań skarbu. Archeolodzy rozczarowali poszukiwaczy: legenda o skarbie, zatopionym w nurtach rzeki, nie ma nic wspólnego z rzeczywistością. Po prostu szło o stary obyczaj rzymski, który nakazywał orzy nrzekrpcaniu rzeki wrzucać do wody o-fiarę dla bóstw. Pieskie życie czyli — każdy chce zarobić dzie zaczynajq szukać sposobów szybkiego zdo bycia pieniędzy. Zwiększa się między innymi ilość amatorów na bilety loteryjne w stanach, gdzie loterie sq dozwolone. Każdy marzy o wy granej, która by na pewien choćby okres czasu wyzwoliła go z inflacyjnych kłopotów. Biura turystyczne w mieście Las Vegas i stolica amerykańskiego hazardu, stwierdziły, że liczba klientów kasyna gry poważnie wzrosła, obroty także, stytucja zrobiona z przekonaniem, że położenie pół godziny na kanapce w gabinecie eleganckiego pana z lekarskim dyplomem i możliwość wypowiedzenia mu za 50 doi. wszystkich swoich kłopotów, opłaca się w ostatecznym obrachunku — przeżywają w tej chwili okres odrodzenia po latach dosyć chudych. Psychologowie nie wiedza dziś, co to inflacja, gdyż ich dochody wzrastajg szybciej niż inflacja. Jedyny kłopot polega na tym, że zbyt wielu klientów płaci obecnie czekami bez pokrycia. „Heil!" w Milwaukee Takich opowieści o skutkach inflacji jest setki i można by opowiadać je bez końca. A!q sq i inne wiadomości tygodnia, warte wspomnienia, choć rzadko wspominane przez zagra-niczng prasę z braku miejsca. Na przykład w mieście Milwaukee lokalny sąd ,musiał zajqć się sprawq miejscowych Kitla rowców. Chodzi o partię hitlerowskq, która uwi-v ła .sobie tutaj qniazdko ze wszystkimi rekwizytami — od mundurów poczqwszy, aż do swastyk na opaskach i sztandarach. Prypd paroma tygodniami w wielkim zrywie rekrutacyj nym hitlerowcy miasta Milwaukee, miasta, które dawniej, przed pierwszq wojnq światową, miało nawet niemiecka administrację, postanowili lansować wielkq kampanię werbowania p«-wvch członków. Wysłalf umundurowane boiówkl przed szkoły- gimnazjalne, wciskali ulotki reklamu jqce wspaniałe życie w cieniu narodowego soc[a lizmu, rozdawali rasowa literaturę, wymalowując wielkie swastyki przed szkołami i na szkolnych murach. Rzad zakazał bojówkarzom hitlerowskim podchodzenia bliżej niż na 70 m do bram szkolnych, ale akcja rekrutacyjna dalej lrwa; a przywódcy narodowo-socjalistycznej partii b;a łych — bowiem tak się nazywają — oświadczyli, że beda dalej walczyć o „czystość rasy'* przeciwko szkołom inteqrawanym. Tyje .informacji tvaodnia z działu tych, która rzadko przedostajq się za Atlantyk. JAN ZAKRZEWSKI Ctos Koszaliński nr 324 PROBLEMY WOJEWÓDZTWA Strona 5 KSIE .,u, HODOWLA bydła mlecznego i produkcja mleka oraz jego spożycie systematycznie wzrastają na całym a wiecie. I u nas osiągnęły one w ostatnich latach tiienotowaną dynamiką wzrostu. W ubiegłym roku mleczarnie w całym kraju skupiły 7 miliardów 358 milionów litrów mleka, czyli o 11,5 proc. więcej,, niż, w roku poprzednim. W naszym województwie tempo wzrostu produkcji mleka jest jeszcze większe. Rok ubiegły przyniósł w Koszalińskiem prawie 18-procentowy/ wzrost dostaw mleka. W sumie koszalińscy rolnicy i państwowe gospodarstwa rolne dostarczyły do mleczarń. 28.4 min litrów mleka. A w tym roku mleczarnie tę samą ilość mleka skupiły w województwie już w ciągu 10 miesięcy i 10 dni. Oznacza to, że strumień mleka płynący^ do mleczarń w ciągu roku zwiększył się o następne kilkanaście procent. Czytając napływające informacje o .wzbierającej z roku na rok mlecznej rzece, a także o tym, że w wielu krajach Europy liczba dostępnych na rynku produktów mleczarskich idzie w setki asortymentów, zaczynamy siłą rzeczy rozglądać się wokół siebie. Próbujemy konfrontować napływające informacje z tym, co mamy w zasięgu ręki, co możemy kupić w najbliższym sklepie nabiałowym. I zadajemy sobie pytanie: skoro jest tak dobrze w mleczarniach, to dlaczego jest tak źle w sklepach? Ale czy rzeczywiście w mleczarniach jes.t tak dobrze? Ostatni komunikat Wojewódzkiego Urzędu Statystycznego stwierdza, że za trzy kwartały bieżącego roku aż 5 okręgowych spółdzielni mleczarskich: w Koszalinie, Swid winie, Bytowie, Złotowie i Wałczu nie, wykonało-planów produkcji rynkowej. Czym zatem można wytłumaczyć ten ewidentny paradoks: z jednej strony Wydatny wzrost dostaw mleka do mleczarń, z drugiej — niewykonanie planów produkcji mleczarskiej, niedostatek wyrobów mleczarskich na rynku, wąski ich asortyment, kiepska jakość? Okazuje się, że przyczyny tego stanu rzeczy nie są wcale takie trudne do wykrycia. Łańcuch niemożności Na temat możliwości naszego udziału w nabiałowej rewolucji, mającej zapewnić wzrost spożycia produktów mleczarskich drogą rozszerzenia ich asortymentu i podnoszenia atrakcyjności smakowej — w, okręgowych spółdzielniach mleczarskich i podległych im zakładach, które odwiedziłem w ostatnim czasie, panują opinie dalekie od optymizmu. — W sytuacji, kiedy my tu walczymy — mówią pracownicy mleczarstwa — aby za wszelka cenę przynajmniej przyjąć i jako tako wykorzystać dostarczone nam mleko, aby je" przerobie -obojętnie na co; na masło, proszek, czy nawet kazeinę, byle nie dopuścić do zmarnowania — nie może być mowy o wzbogacaniu asortymentu, o wprowadzaniu na rynek nowości. Do tego trzeba mieć wrarunki. I żeby ich nie posądzić o gołosłowne malkontenctwo, oprowadzają i pokazują: budynki w większości stare, niemal zupełnie zdekapitalizowane, wszędzie nieprawdo podobna ciasnota. Mleczarnia, która w sezonie mUsi prże robić dziennie około 50 tys. 1 mleka, dysponuje zaledwie jedną zdezelowaną wirówką, naprawianą setki razy. Aby mieć możliwość odpowiedniego Wykorzystania całego dostarczonego w tym dniu mleka, należałoby przyj mowanie go zakończyć co najmniej o godzinie 10. Mleko jednak musi iść od razu na wirówkę, która będzie tę ilość „piłować" przez dziesięć godzin. Co .zrobić z mlekiem odwirowanym dopiero przed wieczorem?'Kto je ma przerobić i na co? Chcąc dziś chociażby tylko ratować sytuację, należałoby w większości zakładów mleczarskich zmodernizować cały proces produkcyjny, od odbioru aż do przechowalni. Przede wszystkim zaś mleczarnie muszą mieć możliwość szybkiego przyjęcia, odwirowania i spasteryzowania dostarczonego mleka. Zamiast więc: istniejących- pojedyń-czych linii o mocy przerobowej 5 tys. litrów na godzinę należałoby \v mleczarniach wpro wadzić' po dwie linie mogące przyjąć po 10 tys. litrów mleka, na godzinę. Mle czarnie domagają się, aby im zwiększyć liczbę masielnic, a istniejące wymienić na bardziej nowoczesne. Dotychczas stosowane wymagają obsługi 8 ludzi i na dwie zmia ny są w stanie wyprodukować około 8 ton masła, gdy tymczasem nowoczesny przejnysł mleczarski posługuje. się już powszechnie masielnicami, które przy obsłudze dwóch ludzi produkują 1,5 tony masła na godzinę. Wymiany wymaga również większość maszyn w topiainiach serów. Sero warom poza tym wiąże ręce .niedostateczna pojemność dojrzewalni. W mleczarniach nie robi się tajemnicy z tego, że ze względu na duże plany .przerobu i zbyt szczupłą liczbę półek w dojrzewalniach, wypycha się niejednokrotnie do handlu sery niedojrzałe, ową „tyl życką gumę do żucia". x Bardzo ważkim problemem, boleśnie odczuwanym przez wszystkie mleczarnie jest transport. Jeszcze kilka lat. temu, spółdzielnie dysponowały własnym transportem — miały samochody pod okiem i bardziej mogły zadbać o jego konserwację i prawidłową eksploatację. Sprawność taboru była wtedy znacznie lepsza. Od kiedy jednak „dla dobra mleczarstwa" cały transport zgrupowano w jednym wojewódzkim przedsiębiorstwie transportowym, sytuacja uległa znacznemu pogorszeniu. O-becnie na 5—7 samochodów przeznaczonych przez przed siębiorstwo do poszczególnych spółdzielni, do pracy zgłaszają się dwa lub trzy. Zarządy okręgowych spółdzielni są w tym przypadku zupełnie bezradne.Przy najlżejszym defekcie, który kiedyś usuwano na miejscu, dziś samochód zjeżdża do odległej o kilkadziesiąt km bazy na długie godziny lub nawet dni. A mleko czeka i kwaśnieje. Potem nadaje się już tyl ko na kazeinę. T tak najwartościowsze białko odżywcze idzie potem — jak mówią mleczarze — na guziki. Kontrargumenty Kiedy po odwiedzinach w wielu zakładach mleczarskich naszego województwa, zjawiłem się w Wojewódzkim Związku Spółdzielni Mleczarskich w Koszalinie i wy sypałem przed zarządem cały worek nazbieranych po mleczarniach pretensji i postulatów, usłyszałem następu jące kontrargumenty: — Problem przetwórstwa nie może być rozpatrywany w oderwaniu od pozostałych ogniw systemu zaopatrzenia konsumenta w mleko, począwszy od chłopskiej czy pe-geęrowskiej obory aż do sklepu nabiałowego. Poszczegól ne ogniwa bowiem łączy sprzężenie zwrotne. M. in. pod stawę do przebudowy i modernizacji bazy stanowi zapew nie,nie odpowiedniej masy surowca. Bazę przetwórcza mamy rzeczywiście wyeksploatowaną, Ale po pierwsze — to się wiąże z możliwościami przerobowymi przedsię biorśtw budowlanych, a po wtóre zachodzi 'pytanie, czy słuszne byłoby kilka lat temu instalować w mleczarniach, nie mających, zapewnionej odpowiedniej ilości su rowca maszyn mleczarskich o możliwości przerobowej 240 tys. litrów mleka na godzinę. Z generalna modernizacja należało poczekać, aż n&m się- rozrośnie baza surowcowa. Argumenty wojewódzkich władz mleczarskich brzmią nawet logicznie, tylko że nieco trącą demagogią. Taki tok myślenia mógłby nas doprowadzić do przekonania, że do czasu pełnej komputeryzacji, wszejka modernizacja może zasługiwać tylko na miano półśrodków. Tymczasem krótkowzroczność i zbytnia ostrożność sprzed kilku lat dziś daje znać o sobie ~w sposób bolesny. A co zarząd myśli już dziś zrobić z problemami, o których była mowa wyżej? A po drugie, czy fakt dotychcza sowej indolencji w sprawie modernizacji bazy' przetwórczej nie będzie miał 'wpływu na zahamowanie dobrego dotąd tempa rozwoju bydła mlecznego? Ludzie zatrudnieni w terenowych placówkach mleczarskich mówią: — W ostatnich latach zrobiliśmy bardzo wiele w dzie dżinie rozwoju hodowli bydła mlecznego. Liczba gospodarstw zdecydowanych na specjalizację w tym kierunku wzrosła dzięki m. in. naszym staraniom z 4995 w ro ku 1973 do 7500 w roku bieżącym. To dzięki temu, że staramy się tym gospodarstwom zapewnić wszystko, co ułatwi im produkcję mleka: od pomocy w uzyskaniu kredytu, do kupna materiału hodowlanego i bezpłatnej opieki weterynaryjnej. Istnieje możliwość zwiększenia liczby gospodarstw specjalistycznych do 9 ty's. To pozwo liłoby nam uzyskiwać z samych gospodarstw indywidualnych tyle mleka, co dziś ze wszystkich gospodarstw chłopskich i państwowych. Ale jak ma mleczarz iść ;i przekonywać rolnika żeby ten więcej hodował bydła i od stawiał mleka, kiedy, wie, że nie bedzie w stanie tego mleka ani przyjąć ani przerobić. Nikt nie chce działać przeciwko samemu sobie. Park maszynowy stanowi przysłowiową piętę AchlTfesową koszalińskiego mleczarstwa. To prawda, że słuchając takich argumentów szczodrze szafowanych przez terenową służbę mleczarską, gotów je stem przyznać przedstawicielom WZSM rację, kiedy mówią że kierownictwa wielu OSMlecz oraz poszczegól nych zakładów mleczarskich stały się bardzo wygodne. Wołając,, dajcie!' nie próbują nawet znajdywać własnych rozwiązań, uruchamiać rezerw, które tkwią w samych lu dziach, w lepszej organizacji pracy oraz we własnych grupach remontowych. Tylko, że racja ta jest gorzka, przypomina przysłowiowe odbijanie piłeczki: w górę — w dół, co najwyraźniej sygnalizuje, że w całym systemie organizacyjno-administracyjnym koszalińskiego mle czarstwa zgrzyta piasek niezrozumienia między poszczególnymi ogniwami, w wyniku czego gubi sie najważniejsze — interes społeczny. Lepszy wróbel w garści..: WZSM ma plany przebudowy 1 modernizacji swojej bazy przetwórczej. Zakładają one również gruntowną przebudowę organizacji. W miejsce dotychczasowych ma łych i rozproszonych zakładów mają powstać wielkie re jony mleczarskie z dużymi centrami przetwórczymi w Słupsku, Koszalinie, Kołobrzegu, Białogardzie, Świdwinie i Szczecinku. Wtedy będzie można pomyśleć o znacz nym rozszerzeniu asortymentu. Sprowadzone z zagranicy maszyny umożliwiają szybkie przyjęcie każdej ilości mle ka. jego pasteryzację, przerobienie na galanterię mleczar ską i ekspedycję do sieci handlowej, (Pod warunkiem źe ta Ulegnie podobnemu przeobrażeniu, bo dzisiejszy han del jest w ogóle nie przygotowany do sprzedaży nabiału, nie posiada odpowiedniego zaplecza magazynowo--chłodniowego, urządzeń sklepowych itp.). Tak ma być w przyszłości. Tymczasem jednak świdwiński, drawski, wałecki itd. mleczarz, szarpiący sie bezradnie ze starą sfatygowaną centryfugą, o wydajności 10 razy mniejszej niżby należało, słucha opowiadań o! owych planach jak bajki o za czarowanych ogrodach i coraz częściej rzuca swTój służbowy biały kitel i mleczarska „maciejówkę" i szuka pracy poza mleczarstwem. Fluktuacja kadr w mleczarstwie jest zatrważająca. Koszalińskie mleczarstwo, zwłaszcza w ostatnich kilku latach, zanotowało niejeden sukces To także dzięki ofiarnej pracy setek pracowników .,białego frontu" nasze województwo pod względem spożycia mleka i przetwo rów mleczarskich na jednego mieszkańca znalazło sie w krajowej czołówce. Sukcesy naszych mleczarzy winny liczyć sie podwójnie, bo zostały osiągnięte w bardzo trudnych warunkach. Ale trzeba sobie jasno powiedzieć, że> to co uchodziło za osiągniecie* wczoraj, dziś już nie wystarczy. W Uchwa le programowej XV Plenum KC partii, poświeconego poprawie wyżywienia narodn i rozwodu rolnictwa czyfsamy: ..Powinniśmy podjąć działanie, aby zapewnić wiek szy wzrost spożycia mleka i jego przetworów, zwłaszcza serów dlatego, źe zawarte w nich białko należv do naibardziH wartościowych. Dla przemysłu mleczarskiego z te^o faktu wynikaia daleko idące zadania, i?dvfc rwiek szynie sT>ożvria białka zawartego w m^eku vwmaga nie Hrikn tradyevinych uoo^bań konsu^reii, al© równ^ż uzależnione iest produkcji wvsoVojakoś-ciowych i atrakcyjnych wvr*UA"r WIESŁAW WIŚNIEWSKI Zdjęcie autora Szanujmy skórę Ziemi... Problem ochrony przyrody jest a-ktualny nie od dzisiaj.' Intensywny proces industrializacji i urbanizacji stworzył sytuację, w której nakazem chwili stała się ochrona środowiska naturalnego człowieka, a więc walka o czysta wodę, zdrowe powietrze, lieleń lasów, zwalczanie hałasu. • * • Pozornie mogłoby się wydawać, że problem ochrony środowiska natura] nego został w naszym kraju rozwią- zany. W coraz szerszym stopniu zaj muje się nim społeczeństwo. Poza wielokierunkową działalnością Ligi Ochrony Przyrody,-ważną rolę w tej dziedzinie spełniają: Polskie Towarzystwo Turystyczno-Krajoznawcze. Polski Związek Wędkarski, Polski Związek Łowiecki. Ale nawet najbardziej efektywna działalność ' tych organizacji nie rozwiąże problemu, dopóki nie zostanie on właściwie zrozumiany przez całe spo łeczeństwo. Mamy urozmaicony krajobraz, bo gactwo lasów z licznymi gatunkami rzadkich roślin i zwierząt. Ziemia Koszalińska należy do największych terenów turystycznych w Polsce. Na kłada to na nas obowiązek zapobie gania niszczeniu bogatej przyrody. Utworzono w tym celu 15 rezerwatów przyrody z największym Słowińskim Parkiem Narodowym. Za bezpieczono' przed zniszczeniem wie le starych drzew, rzadkich roślin o-raz. głazów narzutowych. Nasze województwo ma już niewątpliwe osiągnięcia w działaniu na m rzecz ochrony środowiska naturalnego człowieka. Liczna sieć placówek LOP w województwie zrzesza m. in. 31 tys. młodzieży szkolnej. Jak informuje kierowniczka biura ZO LOP, Sylwia Wardencka, zmierza się do zwiększenia liczby, kół przyzakładowych, których jest obecnie niespełna sto. Poza prowadzoną na szeroką skalę działalnością propagandową (odczyty prelekcje, pogadanki, filmy, spotka nia), młodzież szkolna i załogi zakła dów prący wykonują wiele prac u-piększających i pielęgnacyjnych wokół swoich posesji. Prowadzona jJst akcja zadrzewiania lasów i nieużytków rolnych. Organizuje się wyciecz ki przyrodnicze oraz studenckie obozy naukowe. Utrzymujemy ożywione kontakty z bratnimi organizacjami w NRD i Bułgarii. Być może uda sh zorganizować wycieczkę do rezerwatu przyrody Kurta i Emmy Kretsch-manów w Bad Freienwalde w NRD. W przyszłym roku odbędzie się w Koszalinie zjazd działaczy lopow-gkich z okręgów północnych. Coraz częściej spotykamy chłopców i dziewczęta ze znakiem MSOP w klapie szkolnego mundurka. Nie wszyscy wiedzą kim są ci młodzi ludzie. Jaki jest cel i forma ich działania? Najbardziej czynna i świadoma grupa młodzieży, wyróżniająca się znajomością zasad ochrony przyrody, skupiona jest w Młodzieżowej Straży Ochrony Przyrody w tzw. „Zielonych Patrolach". Pod opieką wychowawców, pedagogów, instruktorów pogłębia ona swe wiadomości z dziedziny ochrony przyrody i kształtowania środowiska przyrodniczego. Zasadniczym obowiązkiem członków MSOP jest niedopuszczenie do popełniania czynów przeciwko przyrodzie.' Uprawnienia ich zbliżone są do uprawnień strażnika łowieckiego a nawet funkcjonariusza MO. Jeżeli członek straży schwyta na ,,gorącym uczynku" osobę wykra czającą przeciwko obowiązującym przepisom z zakresu prawa ochrony przyrody, np. osobę sprzedającą rośliny czy ptaki objęte ochroną ga- tunkową, ma prawo wylegitymowania jej oraz odebrania przedmiotów pochodzących z wykroczenia i narzę dzi służących do uzyskania tych przedmiotów. Uczniowie szkół podstawowych o-graniczaja się w swej działalności do szkoły i najbliższego otoczenia. Starsi uczniowie organizują ,.Zielone Patrole" na terenach leśnych, w rezerwatach; parkach miejskich i wiej skich. Opiekują się obiektami chronionymi, miejscami pamięci narodowej. Patrolują lasy zagrożone niebezpieczeństwem pożarów. W tzw. „Dziennikach czynności" informują o zauważonych wykroczeniach, podjętych formach interwencji oraz ich rezultatach. Na koniec apel do wszystkich miłośników przyrody. Zbliża się zima. Wiele ssaków i ptaków potrzebować będzie naszej pomocy. Pamiętajmy więc o dokarmianiu zwierząt, budowaniu karmników, przygotowaniu przerębli w czasie mrozów w sta-?' wach i i^ziorach. KRTSTTNA JWSZRIEWIOI Stroną 3 WOJSKO - OBRONNOŚĆ Gbs Koszaliński nr 324 ZIELONY, ŻOŁNIERSKI POMNIK Podsumowano już wyniki współ-w® gmatwa w akcji „Zielony pomnik żołnitsrslci no 30-iecie PRL". Akcja trwała okoJd 14 miesięcy. Celem współzawodnictwa był© uc.zczenie powszechnym czynem społecznym 30-lecia Polski Ludowej i 30 rocznicy powstania Ludowego Wojska Polskiego. Żołnierze pracowali ofiarnie przy zadrzewianiu lasów, parków, koszar, poligonów, lotnisk i osiedli .mieszkaniowych. We współzawodnictwie wzięło udział wiele tysięcy żołnierzy i rodzin wojskowyłch. Waftość prac wykonanych w czynife społecznym, szacuje się w skali krajowej na wiele milionów złotych. Posadzono 9 milionów drzew i krzewów. Oprócz sadzenia i pielęgnowania drzew, żołnierze zakładali liele\ńce i kwietnik?, zagospodarowywali \ zabezpieczali przed poźanem tereny lessie, pracowali przy oznakowaniu dróg, urzq dzan i u parkingów i( pól namiotowych. Akcji „Zielony pomnik żołnierski" towarzyszyły imprezy propagandowe, popularyzujące zagadnienia związane z ochroną przyrody. W okręgaich wojskowych I wszystkich rodzajach sił zbrojnych organizowano konkursy, szkolenia, odczyty o próbie motyce przyrodniczej. Uczestniczyło w nich kilkadziesiąt tysięcy, osób. Główny Zarząd Polityczny Wojska Polskiego nawiązał ścisłą współpracę z Ligą Ochrony Przyrody. W myśl podpisanego porozumienia organizowane są spotkania działaczy LOP z przłsdstawdelami wojska, poświęcone ochronie naturalnego środbwiska człowieka. Działalność ta przyczyniła się w dużej mierze do zainteresowania żołnierzy zagadnieniami ochrony przyrody. Ta pięknej żołnierska akcja jest szczególnie cenna w naszym województwie, gdzie zachowały się do dziś kompleksy lasów, którymi możrta poszczycić si-ę nie tylko w kraju, ale i za granicą. Nie tylfco na służbie leśnej, ale na wszystkich mieszkańcach naszego województwa spoczywa obowiązek pielęgnowania tych naturalnych darów przyrody. Ogromną pomocą służą nam żołnierze Pomorskiego. Okręgu Wojskowego. Wysoko oceniono ich pracę w Okręgowym Zarządzie Lasów Państwowych w Szczecinku. Około 2 tys. żołnie rzy z jednostek* POW pracowało w 28 nadleśnictwach naszego województwa. Wartość tych prac ocenia się na około 90 tys. zł. Chłopcy w zielonych mundurach wykonywali szczególnie uciążliwe prace, przygotowując tereny pod zalesienie nowymi sadzonkami, usuwali odpady na miejscach zrębów leśnych, pielęgnowali młody drzewostan, porządkowali okolice obiektów wypoczynkowych. !*i Wiernie Ciebie będziem strzec". WoptlcT na bałtyckim wyfcrc mm Z NARAŻENIEM ŻYCIA Żołnierze rolnikom Jak co roku, nie zawiedli się rolnicy naszego województwa, licząc na pomoc żołnierzy z Pomorskiego Okręgu Wojskowego w jesiennych pracach polowych. W wykopkach buraków i ziemniaków brali udział żołnierze Koszalińskiego Pułku Obrony Terytorialnej, wopiści, podchorążowie z Wyższej Szkoły Oficerskiej1 Wojsk Obrony Przeciwlotniczej i marynarze. Pomagali weteranom, inwalidom wojennym,- pracowali na pegeerowskich polach. Marynarze z Centrum Szkolenia Specjalistów Marynarki Wojennej im. Franka Zubrzyckiego w Ustce zbierali ziemniaki z pól PGR Objazda, w powiecie słupskim. Na szczególne wyróżnienie za rzetelną pracę Yzasłużyli: st., mar. Jan Łącznik, a także marynarze: Jerzy Meler i Ryszard Wójcik. Dyrekcja PGR Objazda oraz pozostałych pegeerów i rolnicy indywidualni z uznaniem wyrażają się o pra cy żołnierzy, dziękując jednocześnie za pomoc w trud nej, tegorocznej akcji wykopkowej. Zbudziły ich' ze snu rozpaczliwe o-ferzyki. Rzucili się do okien. Na zewnątrz jasno, jak w dzień, chociaż była już druga w nocy. Kilku mężczyzn waliło pięściami w okna i drzwi budynków. Krzyczeli przeraźliwie: — Pali się! Ratunku! Pobliska stodoła płonęła jak pochodnia. Jaskrawa łuna oświetlała wszystko w promieniu kilkuset metrów. Zerwali się natychmiast, jak na noc ny apel w macierzystej jednostce. Spod nie, buty, drelichowe bluzy... Przed budynkiem zbiórka. — Musimy zlokalizować pożar — mó wi kapitan Henryk Przybylski, który obejmuje kierownictwo akcji. — Jeśli zapalą się inne budynkif straty mogą być duże. Nawet kilka milionów złotych. Biegną po gaśnice, wiadra, bosaki, łopaty. Wiedzą, że z tej płonącej stodoły nie tak wiele da się uratować. Chodzi teraz tylko o to, żeby pożar nie przeszedł na inne budynki. Dwie, trzy sąsiednie stodoły. W nich tylko słoma po żniwach. Ale są tu też obiekty z ziarnem, cennymi maszynami, a obok owczarnia. Tysiące sztuk zarodowych merynosów. Tylko 30 żołnierzy przyjechało w czynie społecznym na wykop^ ki do Ś wierni na, Dzielą się na grupy. Jedni walczą z pożarem w płonącej sto dole pozostali bronią przed ogniem innych obiektów a ci z trzeciej grupy wyprowadzają owce w bezpieczne miejsce. Wypędzili co do jednej sztuki. Zrobili to dosłownie w ostatniej chwili. Uratowali wszystkie zwierzęta. Strażacy, którzy przyjechali później na miejsce pożaru, pogratulowali żołnierzom sprawnie przeprowadzonej akcji. Żołnierze uratowali majątek gospodarstwa Świemino ale nie obeszło się jednak bez strat. Spłonęły stodoły ze słomą. Razem „czerwony kur" pochłonął w tym pożarze niemal pół miliona złotych. Taka jest wstępna ocena. Gdyby nie ta akcja, szkody przekro czyłyby pięć i pół miliona złotych, U-ratowane zabudowania gospodarskie, wraz z ich zawartością, oszacowano na 3,5 min zł, a owce, które żołnierze zdążyli wyprowadzić z pożaru, na 2 min zł. Dyrektor Stacji Hodowli Roślin w Biesiekierzu, której podlega gospodar stwo w Swieminie, złożył podziękowanie na ręce ministra obrony narodowej gen. armii Wojciecha Jaruzelskiego, podkreślając bohaterską postawę 30-osobowej grupy żołnierzy z jednostki zmechanizowanej Śląskiego Oferęgu Wojskowego. Na szczególne wyróżnienie zdaniem dyrekcji SHR w Biesiekierzu, zasługują: kapitan Henryk Przybylski podporucznicy; Marek Bezel i Adam Lubik; kapral Ryszard Siwiński; starsi szeregowi: Zbigniew Gawlik i Bolesław Zając szeregowy Ryszard Franczyk. Inż. Mariusz Roeder, dyrektor Stacji Hodowli Roślin w Biesiekierzu, poinformował ministra obrony narodowej o ofiarnej postawie żołnierzy w akcji ratowniczej i złożył wszystkim żołnierzom, podoficerom i oficerom serdecz ne podziękowanie za uratowanie przed zniszczeniem, z narażeniem własnego życia i zdrowia, mienia społecznego dużej wartości. Ńie jest to odosobniony przypadek bohaterskiej postawy żołnierzy Ludowego Woj-ska Polskiego. O ich społecz nej inicjatywie niejednokrotnie pisaliś my. Dziękując żołnierzom Śląskiego O-kręgu Wojskowego, warto zakończyć tę informację charakterystycznym zda niem z listu dyrektora SHR do ministra obrony narodowej, „ten bohaterski czyn żołnierzy na długo pozostanie w pamięci miejscowego społeczeń. stwa". Po „Burzy" — „Błyskawica ii Wiadomość o przekazaniu okrętu — muzeum „Burza" do kasacji wywołała w całym kraju duży oddźwięk. W związku z tym dowództwo Marynarki Wojennej udzieliło korespondentowi PAP wyjaśnienia. Wycofanie okrętu jest, niestety, absolutną koniecznością przede wszystkim ze względu na zły stan kadłuba oraz bezpieczeństwo tu rystów zwiedzających okręt. Najcenniejsze pamiątki z okrętu zostaną zabezpieczone z całą pieczołowitością, a wszelkie ruchome elementy — m. in. szalupy, tratwy, miotacze bomb głę binowych -— zostaną zdemontowane i sachowane .Miejsce po „Burzy" przy Nabrzeżu Pomorskim w Gdyni zajmie od maja przyszłego roku inny, zasłużony okręt polskiej Marynarki Wojennej — niszczyciel „Błyskawica", Sław ten okręt przez cały czas drugiej, wpjny światowej; uczestniczył w walkach z hitlerowską marynarką wojen ną. „Błyskawica" odznaczyła się w obronie Norwegii. Pod koniec czerwca 1940 r. osłaniała wojska angielskie ewakuowane spod Dunkierki. Okręt doznał uszkodzeń, zginęło wielu człon ków załogi. W okresie wielkiego desantu w Normandii, w czerwcu 1944 r. wespół z niszczycielami angielskimi i kanadyjskimi „Błyskawica" stoczyła zwycięską walkę z okrętami hitlerowskimi u wybrzeży Bretanii. W 1947 r. „Błyskawica" powróciła do Gdyni i od tego czasu pełni służbę pod banderą Ludowej Marynarki Wo jennej, szkoląc na swoim pokładzie kolejne roczniki marynarzy. Do swojej nowej funkcji muzeum — okręt zostanie odpowiednio przysto sowany. Przebudowie ulegną niektóre pomieszczenia. Na „Błyskawicy" czyn ne będą 3 stałe ekspozycje, obrazujące historię , Marynarki Wojennej do roku 1945,. historię Marynarki Wojennej PRL i dzieje okrętu — muzeum. Pomyślny bilans Ł W końcu października br. w obozowisku polskiej jednostki w Ismailii — „Al Ghala", dowódca tej jednostki, płk. dyipl. Henryk Gradzik, podczas zbiórki żołnierskiej, podziękował żołnierzom za ofiarna służbę i godne reprezentowanie na egipskiej ziemi Ludowego Wojska Polskiego. Dokonano bilansu żołnierskiej pracy. W okresie od 1 czerwca br. do 15 październiką br. „niebieski* berety" dostarczyły żołnierzom pozostałych kontyngentów narodowych m. in, 12,5 tys. ton wody pitnej (tutaj egzamin zdały nasze cysterny), ponad 5,5 tys. różnego rodzaju sprzętu przerzucanego polskimi starami. Śłowa uznania zbierają nasi lekarze ! personel szpitala polowego, który funkcjonuje od lipca br, oraz żołnierze pracujący w Suezie. HONOROWI KRWIODAWCY W koszalińskiej Jednostce WP działa Klub Honorowych Dawców Krwi, pierwszy Jaki powstał w Ludowym Wojsku Polskim- W bieżącym roku każdy z członków tego klubu oddał średnio ponad litr tego cennego leku. Przodujących propagatorów i krwiodawców, oficerów: Adama Śliwę, Tadeusza Turowskiego, Kazimierza Trzeciaka i Jerzego Jabłońskiego udekorowano ostatnio honorowymi odzna kami PCK. Wręczono również odznaki i nagrody rzeczowe honorowym krwiodawcom, żołnierzom służby zasadniczej. (Z.K.) „KIRASJERZY..." „Kirasjerzy* — jeden z najlepszych zespołów estradowych Pomorskiego Okręgu Wojskowego powstał przed 15 laty. Zespół legitymuje się powTażnym dorobkiem w upowszech nianiu kultury, zwłaszcza w „zielonych garnizonach". W bież. roku „Ki rasjerzy" wystąpili m. in. na central nych eliminacjach piosenki radzieckiej w Inowrocławiu. Bardzo często spotkać można ten zespół w zakładach pracy i w szpitalach. Obecny program „Kiras jerów" — „Barwy ziemi" — obejrzało w ciągu zaledwie kilku tygodni prawie 100 tya. miłośników piosenki i tańca. WOJSKOWE CIEKAWOSTKI Australia ma wyłącznie armię zawodową. Jej utrzymanie kosztuje 1,3 mld dolarów. W wojskach lądowych służy 31 tys. żołnierzy zawodowych; do 1976 r. ich liczba wzrośnie do 36 tys. Stan liczebny wojsk lotniczych wynosi ok. 21,5 tys. osób. Na okręcie flagowym, lotniskowcu „Melbourne" i innych 55 okrętach australijskiej marynarki wojennej pełni służbę dalszych 16,4 tys. żołnierzy. Na każdych 10 żołnierzy przypada w armii australijskiej siedmiu cywilnych pracowników. Ze swych stanowisk w.'nigeryjskich siłach zbrojnych zwolnieni zostali dwaj generałowie, podejrzani o to, że są zamieszani w międzynarodowy skandal związany z narkotykami. Dodajmy, że Nigeria utrzymuje ponad 200-tysięczną armię, która odgrywa barkzo istotną rolę w zapewnieniu wewnętrznej stabilizacji politycznej w tym kra ju. ■ Z armii brazylijskiej usuniętych zostało 12 pułkowników, którzy uczestniczyli w zakrojonej na duzą ska lę aferze łapówkowej. Przeciwko dalszym 108 oficerom zamieszanym w aferę łapówkową wszczęto śledztwo. m Zdaniem, norweskiego parlamentarzysty Olafa Boi-ma, współczesny świat charakteryzuje się dwoma cechami: rakiety stają się eoraz szybsze, a poczta — coraz wolniejsza. Kolumnę opracował: ANTONI KIEŁCZEWSKI Fot. J. PIĄTKOWSKI G/es Koszaliński nr 324 PROBLEMY ŻYWNOŚCIOWI Sytuacja żywnościowa,' w jakiej znalazł się świat, jest wynikiem nie tylko złych warunków klimatycznych. Przyczyny jej leżą znacznie głębiej — w społeczno-poli-tycznym porządku świata. Dlatego droga do rozwiązania problemu żywnościowego na świecie prowadzi poprzez przeobrażenia społeczne i polityczne. Świat, jak dowodzą tego opracowania FAO, jest w stanie wyżywić do dwutysięcz nego roku znacznie więcej ludzi niż obecnie pod warunkiem przeprowadzenia niezbędnych zmian istniejących struktur a-grarnych oraz wytyczenia polityki rolnej na miarę potrzeb obecnej doby. „Kraje rozwijające się — jak stwierdził dyrektor generalny FAO, Addeke H. Boer-ma, jesienią ub. roku w wywiadzie udzielonym PAP — nie zwiększają swej produkcji rolnej w takim stopniu jak to jest możliwe. Muszą one położyć większy nacisk na zwiększenie produkcji rolnej, inwestycje, zakup maszyn, stworzenie poc^ staw infrastruktury gospodarczej, o czym niektóre kraje zapominają. Muszą one wię cej inwestować w systemy nawadniające, co bardziej uniezależni je od zmian pogody, muszą czynić o wiele więcej jeśli cho dzi o wdrażanie wyników badań i doświad czeń nauki. W zbyt wielu państwach — mówił A. Boerma — utrzymują się archaiczne systemy dzierżawne, istnieją polityczne opory przeciwko ich likwidacji". Dopóki nie uwolni się świata od kolonializmu i neokolonializmu oraz od pozostałości tych systemów — nie sposób będzie nawet marzyć o rozwiązaniu problemu wyżywienia mieszkańców naszego globu. Świat nie stoi bowiem wobec katastrofy głodu z powodu braku środków i zasobów do wytwarzania żywności, lecz wobec kryzysu polityki agrarnej, zwłaszcza w krajach tzw. Trzeciego Świata. Pomoc z zewnątrz w postaci żywności bez uruchomienia własnych możliwości pro dukcyjnych i likwidacji barier wzrostu produkcji w rolnictwie byłaby niczym innym jak utrwaleniem i pogłębieniem tego kryzysu, dążeniem do uzależnienia krajów rozwijających się. Pomoc taka byłaby tylko instrumentem polityki cen, formą przeciw stawiania krajów trzeciego świata innym państwom. Zwolennikom tej pseucjopomoc# nie chodzi bynajmniej o zapewnienie bytu narodom zagrożonym w strefie głodu, a po prostu o wykorzystanie niekorzystnej sytuacji żywnościowej w świecie dla swoich rozgrywek politycznych. Krajom rozwijającym się nie jest potrzebna jałmużna, lecz konkretna pomoc w umacnianiu, rozwijaniu i unowocześnia niu ich gospodarki. Takiej pomocy udziela im ZSRR. Polska oraz inne kraje socjalistyczne, m. in. poprzez rozwijanie z nimi współpracy gospodarczej, handlowej, udzielanie im pomocy naukowo-technicz-nej, weterynaryjnej, w kształceniu kadr technicznych i ekonomiczno-organizacyjnych itp.. Wyrazem uczestniczenia Polski w międzynarodowej wymianie i współpracy w sferze rolnictwa jest jej bilans obrotów zagranicznych produktami rolnymi i żywnościowymi, w którym od 30 lat ma dodat nie saldo, mimo szybkiego wzrostu tpoży cia wewnętrznego. Aby zapobiec groźbie głodu w wielu rejonach świata konieczne jest współdziałanie w skali światowej między wszystkimi krajami bez względu na system społeczny. Potrzebny jest dla osiągnięcia tego celu trwały pokój, do którego droga wiedzie tyl ko przez międzynarodowe odprężenie i roz brojenie. Związek Radziecki dał temu dobitny wyraz, przedkładając we wrześniu ub. roku na 28 sesji ONZ stwierdzoną przez Zgromadzenie Ogólne. Organizacji Narodów Zjednoczonych rezolucję o zmniejszeniu budżetów wojskowych państw — stałych członków Rady Bezpieczeństwa o 10 proc. i przeznaczenie części zaoszczędzonych w ten sposób środków na ppmoc dla krajów rozwijających się. To właśnie może stanowić jedną z głównych dróg do rozwiązania problemu żywnościowego świata. Polska, podobnie jak inne kraje socjalistyczne, należy do tych państw, które przez intensywny rozwój gospodarki żywnościowej starają się rozwiązać problemy żywienia narodu. Świadectwem tego jest przyjęty przez XV Plenum KC PZPR kom pleksowy, długofalowy program rozwoju gospodarki żywnościowej, którego realizacja wymagać będzie olbrzymich środków i nakładów inwestycyjnych. FRANCISZEK BOBULA ny cukrowej. Nie inwertowano także w zakłady cukrownicze, a te, które już istniały, eksploatowano do granic opłacalności. Wyczerpywały się także powoli światowe zapasy cukru Spożycie zaś rosło z liczbą ludności świata i rozwojem gospodarczym, a zatem i zamożności krajów* FAO czyli organizacja do spraw wy żywienia ONZ szacuje, że światowe spożycie wzrosło w tempie 3—4 proc. rocznie. Na świecie produkuje się obecnie o-koło 80 milionów ton cukru, z czego około 32 miliony ton przypada na cukier u-zyskany z buraków cukrowych, reszta po chodzi i plantacji trzciny cukrowej. światowe zapasy cukru szacowane obec nie przez FAO na 15 milionów ton stanowią zapas zaledwie dwumiesięczny. Cu kier powoli itaje się rarytasem. Widać t© po cenach cukru, jakie oferuje sie na giełdach świata'. Ta cukier surowy n» giełdzie londyńskiej, na której pięć, szel* lal temu oferowane każdą ilość eukru po 16 funtów za toną, a i to nit byłe na niego zbyt wielu odbiorców, w« wrześniu tor, i zatem na początku tego- rocznej kąmpąnii cukrownicaej. ©ferowano 370 fuatśw za tent, ®o stanowi absolutny rekord notowań giełdowych, Obecnie zapewne nastąpi hossa w budownictwie cukrowni, w których nasz kraj jest od wielu lat wyspecjalizowany, i które stanowią przedmiot naszego eksportu. Sprzedawaliśmy cukrownie do ZSRR, do wielu krajów Bliskiego i Dalekiego Wschodu, Stanowimy światowa potęgę właśnie w budownictwie zakładów produkujących cukier z buraków i trzciny cukrowej. Można zatem spodziewać się, że brak cukru na światowych rynkach, a zatem dalszy tzybki wzrost jego cen spowoduje znaczne ożywienie w budownictwie cukrowni. Jest to \także dla nas wielka szansa zdobycia nowych rya~ ków zbytu i umocnienia naszej pozycji Jako wyspecjalizowanego ekspoirtere euk równi. WŁODZIMIERZ WODECKI Cukier na wagę złota Telewizja a zwłaszcza pogadanki red, A. Galewskiego przybliżyły rolnictwo i je go problemy do najbardziej zatwardziałych mieszczuchów, rozumiejących coraz jaśniej związek między poziomem produkcji rolnej a stopą życiową całego spo łeezeństwa. Rolnicze komunikaty brzmiały jak meldunki z pola bitwy. Bo też była tó bitwa z nie sprzyjającą pogodą o plony; w lecie zbóż, teraz buraków cukrowych, ziemniaków... Oglądałem warunki, w jakich musieli pracować ludzie na żuławskich plantacjach: rozmiękłe pola, maszyny grzęznące w błocie i godną s^a cunku wytrzymałość ludzi, odporniejszych od maszyn, ręcznie zbierających buraki cukrowe z pól, na których nie mogły pra ©ować kombajny. Mówi się czasami, że w tegorocznej kampanii każdy burak jest na wagę złota. Nie ma w tym ani krzty przesady i i tego warto zdawać sobie sprawę. Dlaczego? Przez całe minione dziesięciolecie w świecie notowano pewną nadprodukcje cukru. Ceny jego spadały z roku na rok i nie pokrywały nawet połowy wartości faktycznych kosztów produkcji. W tych warunkach kurczyły się obszary plantacji zarówno buraków cukrowych jak i trzci- l | fostlek dla najbledn!e]szej «ęid ludnold miajta Banfctra w Indiach." CAP - AP JAK ROZWIĄZAĆ PROBLEM ŻYWNOŚCIOWY ŚWIATA? NIE TYLKO DLA PAŃ OBIAD Z PUDEŁKA (Korespondencja z Paryża) We wszystkich krajach uprzemysłowionych ludzie zjadają coraz więcej mięsa i artykułów roślinnych o zawartości białka, a mniej chleba i kartofli, co potwierdzają wszystkie staty styki światowe. Niezależnie jednak od zmiany tak zwanej struktury spożycia poważnie zmienił się również system odżywiania. W miejsce produktów natural nych ludzie używają prze myślowych czy półprzemy-fłowych produktów spożywczych. Nowy przyspieszony styl życia rodzin, w których oboje rodzice pracują, stał się dopingiem do rozwoju nowej- gałęzi prze mysłu, na którym spoczywa zresztą coraz większy ciężar a zarazem i coraz większa odpowiedzialność za stan wyżywienia społeczeństwa. We Francji bezpośrednie stosunki między producentami a przetwórcami artykułów rolnych, na zasadzie stałej kontraktacji, o-bejmują obecnie coraz wię kszą Część rolnictwa. Obec nie wykorzystuje się ponad 46 proc. produkcji rolnej na cele przetwórcze. Jest to dużo w porównaniu z okresem sprzed 5 lat, kiedy produkcja przemysłowa wyrobów żywnościowych była średnio o połowę niż sza. Ale jest to jeszcze o wiele mniej w stosunku do Anglii czy Stanów Zjedno czonych, a przede wszystkim o wiele, wiele mniej wobec możliwości, jakimi dysponuje gospodarka fran cuska. W tym roku, wg obli- czeń szacunkowych, wielkość obrotów przemysłu spożywczego wyniesie 130 mld franków, co oznacza 13 proc. całej produkcji przemysłu francuskiego. Co się składa na taką ekspan sję, w jakim kierunku zamierza dalej rozwijać się ta trzecia co do wielkości branża przemysłu Francji? VI SIAL, czyli Międzynarodowy Salon Żywnościowy, organizowany w Pary żu co dwa lata, daje dość jasną odpowiedź na te pytania. Przede wszystkim przemysł .żywnościowy organizowany jest dwoma głównymi torami: produkcja około 400 wielkich przedsiębiorstw niemal cał kowicie zautomatyzowanych, wyrabiających zasad nicze produkty mleczarskie, piekarnicze, konserwy jarzynowe, owocowe, rybne i mięsne, czy napoje, obejmuje 80 proc. obrotów całej tej gałęzi. Reszta to niewiele ponad 4 tysiące zakładów zatrudniają cych do 100 pracowników, w których produkuje się specjalności regionalne, a więc różne sery, dania ryb ne, pasztety, grzyby, czy luksusowe wyroby czekola dowe bądź cukiernicze. Proces industrializacji produkcji żywnościowej wykazuje przy tym dodatnie cechy. Do nich zaliczyć trzeba przede wszystkim coraz doskonalsze metody przetwórcze pozwalające na zachowanie wartości od żywczej produktów przy jednoczesnym coraz łatwiejszym i mniej pracochłonnym sposobie ich wy korzystania. A więc zupy można zjeść zaraz po zalaniu ich wodą, czy dąfti£ mięsne z jarzynami można spożyć po 3-minutowym podgrzaniu. We Francji co prawda gotowe dania obiadowe nie są zbyt popularne, jako ie cena tych wyrobów nje jest niska, a ilość bairów i restauracyjek wszędzie jest dostateczna, by szybko coś zjeść, zwłaszcza gdy do do mu daleko. Sytuacja jed-nak ulega powoli zmianie ponieważ coraz więcej kobiet podejmuje pracę, a więc na tradycyjną obiado--kolację niewiele jest czasu w ciągu tygodnia. Jeżeli więc cena konserwy ze stekiem budzi zastrzeżenia, to już danie z królika czy kotleciki z drobiu zmiesza ne z roślinnymi proteinami są znacznie tańsze. Nowe przetwory bazujące na masie proteinowej uzyskiwanej z rzepaku c$y soi, to właśnie jest jedna z ostatnich nowości francuskiego przemysłu spożywcze go, którą lansuje się na te gorocznym Salonie. Proteiny pochodzenia roślinnego posiadają wysokie wartości odżywcze a są jednocz* śnie o wiele tańsze od biał ka zwierzęcego, zaś łatwość ich przyprawiania po zwala na dostosowanie do rozmaitych gustów. Ale no we wyroby żywnościowe czy nowe gatunki konserw wymagają jeszcze odpowiedniej reklamy, by prze łamać uprzedzenia i , stare przyzwyczajenia, TOMIft V LIPIŃSKĄ BIAŁKO Z FABRYKI • Dodatek de chleba, mięsa, wyrobów cukierniczych • Nie zmienia smaku ani zapachu W Instytucie Chemii i Substancji Roślinnych Aka demii Nauk Uzbekistanu opracowano ostatnio meto dę wydobywania białka w czystej postaci z makuchów. W produkcie tym, pozostającym po wytłoczę niu oleju z nasion — w tym przypadku bawełny — zawartych Jest ok. 50 proc. białka. Naukowcy uważają, że karmienie bydła makuchami jest marno trawstwem, gdyż bardziej racjonalne jest wydobycie tego białka i takie sprepa rewanie, aby mogli je spo ży wać ludzie. Uzbeckim naukowcom lUUta M etrzymać bezfrar wną i bez wonną mąezkę białkową, która może być używana jako dodatek do chleba, wyrobów cukierniczych, artykułów mięsnych i mlecznych. Nie zmienia ona smaku ani zapachu tych produktów, natomiast znacznie podnosi ich wartość odżywczą. Mączka poddana została szczegółowym badaniom, w których uczestniczyli lekarze, higieniści, chemicy i gastronomowie. Stwierdzono, że odpowiada ona wszystkim wymaganiom stawianym artykułom żywnościowym. Po iiruchomieniu na ska lę przemysłową produkcji białka « makuchu feaw4U nianego, azjatyckie tepubU ki Kraju Rad bądą w stą nie wyprodukować ok, 400 tys. ton białka rocznie. Przemysł spożywczy. bar-* dzo interesuje się tym no wym produktem. Natomiast w Stanach Zjednoczonych białko wydobywa się z soi. Amerykańska firma ,,Ancher Óą niels Midland Co" produkuje rocznie GO tys, ton sojowego białka, zwanego „proteną". Produkt ten mo że być dodawany do dań mięsnych, w ilości do 30 proc. Taki dodatek znacznie obniża koszt tych dań. Zainteresowanie ,,proteną" jest dqże nie tylko na rynku amerykańskim, lecz także w innych krajach. M. in, spore ilości protezy importuj* Anglik. Sfrona 8 OGŁOSZENIA G/os Koszaliński nr 324 I c; 0 KOMUNALNE PRZEDSIĘBIORSTWO REMONTOWO-BUDOWLANI w KOSZALINIE, ul. Lutyków 4/6, tel. 262-11 ogłasza zapisy do 12-mIesięcinego OCHOTNICZEGO HUFCA PRACY W ZOfH CCfOCll' • MURABZ-TYNKARZ • CIEŚLA • ZDUN • DBKARZ-BLACHAHZ • STOLARZ CHĘTNI powinni złożyć następujące dokumenty! A podanie A życiorys A 2 fotografie A świadectwo ukończenia szkoły podstawowej lub ostatniej klasy A świadectwo zdrowia A zaświadczenie o miejscu zamieszkania A wyciąg z aktu urodzenia A pisemną zgodę rodziców lub opiekunów W OKRESIE NAUKI junacy otrzymują wynagrodzenie w wysokości, 600 zł miesięcznie plus 20 proc. premii. ZAPISY do HUFCA trwają do 15 XH 1974 r. DLA ZAMIEJSCOWYCH wyżywienie i odpłatnością 18 zł dziennie oraz zakwaterowanie — zapewnione. PO UKOŃCZENIU NAUKI I pomyślnym zdaniu egzaminu absolwenci mają zapewnione zatrudnienie w tut. przedsiębiorstwie. ZGŁOSZENIA KIEROWAĆ pod ww. adresem. 4> » a n K-4.431 * STACJE RADIOWE I TELEWIZYJNE TT w SZCZECINIE przyjmie INŻYNIERÓW i TECHNIKÓW (ze specjalnością radio i telewizja) do pracy w Radiowo Telewizyjnym Centrum Nadawczym (obecnie w budowie) w Rusinowie k. Wał cza. Kandydaci zamieszkujący w Wałczu lub okolicy mogą już składać podania o przyjęcie do pracy pod adresem: Stacje Radiowe 1 Telewizyjne 70-404 Szczecin, al. Niepodległości 41. Bliższych informacji dotyczących warunków płacy i pracy udzieli Dział Spraw Pracowniczych w Szcze cinie, telefon 427-86. K-4462-0 WOJEWÓDZKI ZWIĄZEK SPÓŁDZIELNI MLECZARSKICH WOJEWÓDZKI ZAKŁAD TRANSPORTU MLECZARSKIEGO w KOSZALINIE ul. Szczecińska U zatrudni natychmiast KIEROWCÓW s I, XT, I III kat. prawa jazdy. Warunki pracy, płacy i mieszkaniowe do omówienia. K-4470-0 KUŚNIERSKA SPÓŁDZIELNIA PRACY „MODA"'w SŁUPSKU zatrudni- KIEROWNIKA KONTROLI JAKOŚCI, "Wymagane wykształcenie średnie zawodowe, 3 lata praktyki na stanowisku kierownika w branży odzieżowej. K-4499 PPiUR „KORAB" w USTCE ogłasza n PRZETARG OGRANICZONY na sprzedaż samochodu ciężarowego star A-25 nr rej. EP 09—87 nr silnika 0585, typ S-474, rok prcduk cji 1966. Cena wywoławcza 30.000 zł. Przetarg odbędzie sie w dniu 26 listopada 1974 r., o godz. 12 w Bazie Transportu przy ul. Grunwaldzkiej 2, gdzie można códziennie oglądać w/w pojazd. Wadium wpłacić do godz. 12 w dniu licytacji, w kasie przedsiębiorstwa. K-4483 REJON EKSPLOATACJI DRÓG PUBLICZNYCH W BIAŁOGARDZIE, UL. BATALIONÓW CHŁOPSKICH 23 ogłasza PRZETARG NIEOGRANICZONY na sprzedaż samochodu osobowego marki warszawa, typ 224 cena wywoławcza 26.400 zł. Przetarg odbędzie się w siedzibie Rejonu, 27 XI 1974 r. o godz. 10. Wy sokość wadium 10 proc. od kwoty wywoławczej, nale ży wpłacić najpóźniej przed przystąpieniem do prze targu, na nasze konto 601-6-82 NBP Białogard. Pojazd można oglądać eodziennie, w dni robocze od godz. 9 do 11. DZIEWIARSKA SPÓŁDZIELNIA PRACY „WENEDA9 W KOŁOBRZEGU ogłasza I PRZETARG NIEOGRANICZONY na sprzedaż, samochodu żuk 09 obecnie bez nr rejestracyjnego (ostatni nr rej. El 24-57), nr silnika 165736, nr. podwozia 102535/rok prod. 1970, cena wywoławcza 51.000 zł. Przetarć odbędzie s!ę 29 XI 1974 r., o godz. 11, w siedzibie Spółdzielni ul. Cyrankiewi cza 3. I piętro, dział techniczny. Samochód można o-glądać na terenie siedziby Soółdaielni codziennie, w godz. 10—12. oprócz niedziel i świąt. Wadium w wysokości 10 proc. ceny -wywoławczej należy wpłacić do kasy Spółdzielni-(I pi Kro), najpóźniej w przeddzień przetargu. W przypadku niesprzedania samochodu w. I or^etareu. odbedzie sie w tym samym dniu, o goJz. 13. II przetarg. Cena wywoławcza na ten pojazd zostanie obniżona w TI przetargu do 20 proc. Wpłaty wadium r I przetargu se chowu ją wa£no£ć na TT przetarg. Zastrzega sie prawo unieważnienia przetargu bez podania przyczyn. fc-wr WOJEWGDEKffi PRZEDSIĘBIORSTWO HANDLU MEBLAMI w Koszalinie ffj9f*ze/#ff#e zawiadamia INSTYTUCJE I ZAKŁADY PRACY WOJEWÓDZTWA KOSZALIŃSKIEGO U wstrzymuje do końca br. PRZYJMOWANIE ZAMÓWIEŃ NA 1974 R. JEDNOCZEŚNIE INFORMUJEMY, te i powodu decyzji mi-nlstra handlu wewnętrznego I usług, zmniejszających limit na sprzedał mebli dla odbiorców zbiorowych (Dec. nr 19/P/73, z dnia 31 XII 1973 r. pismo nr P-I-610/a, z dnia 25 X 1974 r.) zamówienia zrealizowane częściowo lub w ogóle za lata 1974, 1973 ł wcześniej zostajq skreślone z rejestru. K-4434 Zakład Gazowniczy Koszalin zawiadamia PT odbiorców gazu ie z ehieir; 23 X11974 r. przystępuje do przestawiania urządzeń gazowych na gaz ziemny loozotowony w niże} wymienionych ulicach miasta KOSZALINA: 25 XI 7<— 3 XII 74 4X11 74—14X11 74 16 XII 74—20 XII 74 21 XII 74—28 XII 74 30 XII— 6 I 75 7 I 75 — 9 I 75 10175 —13175 14175 —24 175 25 I 75 — 5 II 75 6 II 75 —10 II 75 11 II 75—14 11 75 15 II 75 -19 II 75 20 II 75 —21 II 75 22 II 75 —27II 75 28 II 75 — 1 III 71 3111 75—1511175 3 III 75—15 III 75 3 III 75—15 III 75 3 III 75—15 Id 75 i — ul. E. GIERCZAK — ul. KNIEWSKIEGO — ul. TUWIMA — ul. KASPRZAKA — ul. W. WASILEWSKIEJ — ul. SZENWALDA — ul. FAŁATA — ul. WŁADYSŁAWA IV — ul. BAŁTYCKA — ul. PIONIER0W — ul AL. ZAWADZKIEGO — ul. BUDOWNICZYCH — ul PROJEKTANTÓW — ul. PODGÓRNA — ul. HIBNERA (od nr 76—102) ~ ul. MORSKA — ul. TKACKA — ul. MIEDZIANA — ul. MARYNARZY — ul. SPOKOJNA — ul. RYBACKA . ' Z — ul. SIENKIEWICZA — ul, KOSYNIERÓW — ul, SZCZECIŃSKA — ul. KIŁA " — uf. ZACISZE 17 III 7S—25 III 75 — uf. MIESZKA f — ul. BRZOZOWA „ * PRACE ZWIĄZANE t przestawianiem urządzeń będq wykonywane przez pracowników Zakładu Gazowniczego w Koszalinie NIEODPŁATNIE, codziennie z wyjątkiem niedziel 1 świat od godz, 11 do 19 JEDNOCZEŚNIE Zakład Gazowniczy Koszalin Informuje, ie podane wylej terminy są orientacyjne I ze względów technicznych mogą ulec zmianie . _| b__ ____________ K.44770 HI * ♦ Uwaga hodowcy gęsi! KOSZALIŃSKIE ZAKŁADY DROBIARSKIE z siedzibą w SŁAWNIE informują łs zawierają umowy kontraktacyjne na ODCHÓW i DOSTAWI gęsi de tuczu I tuczonych na rok 197S JEDNOCZEŚNIE przypominamy, ie cena gęsi kontraktowanych wsrosla • 8 ił xa 1 kg lywca Tak więc hodowca zamiast dotychczasowej ceny, wynoszącej za gęsi do tuczu 32 zf za 1 kg — otrzymuje 37 zl za t kg za gęsi tuczone 37 zł za 1 kg — otrzymuje 42 zł za 1 kg WOBEC DUŻYCH MOŻLIWOŚCI eksportu gęsi, z wykorzystaniem przez gęsi tanich pasz zielonych I łatwości Ich wychowu, hodowcy maja gwarancje stałego zbytu gęsi po bardzo opłacalnych cenach WSZYSTKICH ZAINTERESOWANYCH zapraszamy na NARADĘ, która odbędzie się 28 X11974 r. w ZWD Koszalin ul, Mieszka I SZCZEGÓŁOWYCH INFORMACJI udzielają Koszalińskie Zakłady Drobiarskie w Sławnie, ul. Świerczewskiego 105 teł. 30-76, wew. 13 K-4465-0 DZIELNICOWY ZARZĄD BUDYNKÓW MIESZKALNYCH 31-956 Kraków os. Słoneczne 3 sprzeda przedsiębiorstwom lub osobom prywatnym DO ROZBIÓRKI LUB PRZENIESIENIA na Inne mlelsce I domków campingowych, zlokalizowanych w Ustce przy ul. Kościuszki nr 15. Cena do uzgodnienia IW SPRAWA BARDZO PILNA IC-4455-0 MOTORYZACYJNIE I TRABANTA 1971 t, — sprzedam. Wiadomość: Warszawa, tel, 41-55-07 G-7352 SYRENĘ 103, stan dobry — sprze dam. Słupsk, Kołłątaja 29, G-7340 WARSZAWĘ 224, przebieg 4fi.00fl km, stan bardzo dobrv — sprzedam. Białogard, teł. 789. G-7344 SKODĘ octavię — sprzedam. Zło tów, ul. plut. M. Robaka 1. Gp-73«2-0 WARSZAWĘ 223 nową — sprzedam. Chojnice ul, Gałczyńskiego 10, tel. 30-49. Gp-7330 CIĄGNIK 329 z pługiem I przyczepą . — sprzedam. Polanów. r>" Sławno, Otczyk. _ G-7343 *1 5-IZBOWY dom, piwnice, c.o., 3500 m kw. ogrodu w Poznaniu sprzedam. Oferty: „10147" Biuro Ogłoszeń 80-958 Gdańsk. K-366/B SYRENĘ — sprzedam, nek, tel. 26-52. Szczeci-Gp-7363 SKODĘ 1000 MB, rok prod. 1969, stan bardzo dobry — sprzedam, Kiełpino, p-ta Silnowo, powiat Szczecinek, tel. Silnowo 97. Gp-7364 FIATA 1366 « Motozbytu Koszalin — sprzedam. Szczecinek, ul. 28 Lutego 4 B/I 6. G-7371 SAMOCHOd warszawę — sprzedam. Koszalin, Spokojna 44, godziny 14—15. G-7355 SYRENĘ 103, taplcerka fiatów* ska tanio sprzedam. Mielno, ul. Pionierów 8. G-7356 KUPIĘ snopowfązałkę kon"" ciągnik C-32*. Kołcon, Brody Małe, 22-460 Szczebrzeszyn, lubelskie. Gp-7366 BILARD elektryczny — ^przn&^m Białogard, ul. Chopina 2d/2. G-7346 TANIO sprzedam pianino, Koszalin, teł, 257-56, G-7350 KREDENS stołowy — sprzedam, Koszalin, ul, Laskonogiego 1/8, I piętro, G-7354 ŁÓŻKA, toaletkę, szafki nocne, futro męskie — sprzedam, Janina Leonczyk, Świdwin, Łokietka «, G-7370 POSADZKI Z KSYLOLITU WYKONA JESZCZE W BIEŻĄCYM ROKU Z WŁASNYCH MATERIAŁÓW SPÓŁDZIELNIA PRACY K0NSERWACYJN0-REM0NT0WA ROBÓT BUDOWLANYCH im. M. NOWOTKI w ŁODZI, ul. MILIONOWA 23 PRZYJĘTE ZAMÓWIENIA wykonane *estunq szybko i zgodnie z technologię Informacji udziela DZIAI TECHNICZNY w godz. 7—15, te!, lódz 499-71 K-356/B-0 KOŻUCH damski nowy — sprzedam. Rzeczenica, tel. 62, godziny 8—16. Gp-7361-0 NUTRIE do chowu szafiry Jasne 1 ciemne — sprzedam. Słupsk, ul. Na Wzgórzu 18. G-7346 NUTRIE szafiry tanio sprzedam, Tadeusz Wyszyński, Połczyn-Zdrój, Krótka 5, Gp-7366 GOSPODARSTWO o pow. 7,5 ha zmeliorowane wrą* c nowymi bu dynkami — sprzedam. Józef Eoń czak, Baków Dolny, p-ta Zduny, pow. Łowicz, Gp-7326 GOSPODARSTWO rolne 1,40 ha, w tym 4 ha Uki, zabudowania nowe w dobrym położeniu, siła, wodociąg — pilnie sprzedam. Ire na Badura, Głomsk, pow. Złotów. Gp-7366 ZAWIADAMIAM miłych Klientów i Odbiorców, że jest nowo otwarta wytwórnia Napojów Chłodzących w Połczynie Zdroju, ul. Chrobrego 36, tel. 218, Malec. G-7341 POGOTOWIE telewizyjne Słupsk, tel. 58-64 Małogrosz. G-7134*a LOKALE PEKIŃCZYK! młode — sprzedam, Koszalin, ul, A. Lampko 30 (schronisko), G-7351 Wyrazy głębokiego współczucia Helenie Zegar i Helenie Grześkowiak i powodu śmierci MATKI składają PRACOWNICY URZĘDU GMINY i ZBIORCZEJ SZKOŁY GMINNEJ W MIELNIE Wyrazy głębokiego współczucia mgr ini, Karolowi Ziółkowskiemu I powodu śmierci OJCA składają WSPÓŁPRACOWNICY RADA ZAKŁADOWA, POP, STACJI HODOWLI ROŚLIN NA CŁA W MŁODY poeta poszukuje pokoju w Słupsku. Oferty: „Głos Słupski" pod nr 7377, G-7377 PRZYJMĘ na pokój panienki. Słupsk, Ćhrobrega 71. G-7330 WYNAJMĘ pokój w Koszalinie w zamian za opiekę nad chorą. Wiadomość: Biuro Ogłoszeń. G-7358 I RÓ2NE PRZYJMĘ uczniów. Zakład ślusarski, Koszalin Armii Czerwonej 12, Wesołowski. G-7287-0 PRZYJMĘ opiekunkę do dziecka na dwa dni w tygodniu. Warunki bardzo dobre, Koszalin. Żeromskiego 40/3, G-7369-0 GOSPODARSTWO rolne od 1,5 do 10 ha z budynkami gospodarczymi w dobrym stanie kupię lub wydzierżawię. Anna Lewandowska, Łódź, ul, Lni&na 34 m. 1. R-364/B DZIEWIARSKIE maszyny saneczkowe wykonuje Zakład Mecha- "łft^r . KORESPONDENCYJNE Biuro Ma sr»* • • ™ '7mT,*'ne ^LTa" rlect ___gi. 50-950 Wrocław 2, skrytka PROPORCZYKI, plakietki, emble Pocztowa 800. K-355/B-0 maty, dyplomy ozdobne, mało- __________ ~ ~ ~~~ ~~ wanle na różnych materiałach NAJWIĘCEJ ofert posiada Biuro metodą sitodruku w^konuie Za- Matrymonialne „SYRENKA War Wad „Polgraf" Bogdan Niema- szawa. ul. Elektoralna 11, Infor-szewski. Koszalin, ul. Szymanów-mac je 19 zł znaczkami pocztowy •kiftgo 55. tel. 221-91, G-7374 mi. K-351/B«« DUŻY pokój do wynajęcia. Koszalin, ul. Gwardii Ludowej 12. G-7371 MA7Rri«S2MI)AI.ME G/os Koszaliński nr 324 SŁUPSK Strono 9 Ludzie dobrej woli W Łabiszewie, Wieliszewie, Gogolewku, Rębowie, a ostatnio w Słupsku dała sie poznać mieszkańcom jako człowiek z sercem". Jeżeli ktoś złożony chorobą potrzebuje pomocy zawsze może liczyć na Mar.ę Pilipionek. Była do roku 1964 nauczycielką, przez minione 10 lat, już jako emerytowana pomaga jako siostra PCK, nigdy nie licząc godzin spędzonych przy łożu chorego. Znajduje z chorym temat do rozmowy — dodaje otuchy, sprząta, gotuje, robi zakupy. Zapomina o tym, że i ona z uwagi na zaawansowany wiek także może się czuć zmęczona. Podejmuje pracę w trudnych środowiskach nie szczędząc sił. Krótszy nieco staż jako siostra PCK ma liegina Piotrowska. Sumienność i zdyscyplinowanie, propagowanie pomocy społecznej, u miejętność wywoływania uśmiechu u chorego, to cechy siostry Reginy. Takich jak one jest w Słupsku kilkadziesiąt: zaangażowanych, zawsze gotowych nieść pomoc, mających satysfakcję z dobrze spełnionego społecznego obo wiązku, pozostających w cie niu, bo przecież o ich pracy nie mówi się codziennie, bo nie każdy wie o ogromie potrzeb spowodowanych fizycznymi ułomnościami. Sa zawsze tam, gdzie potrzeba, chętne, uśmiechnięte, gotowe do wyrzeczeń. * GODŁO i nazwa Polskiego Czerwonego Krzyża są symbolami humanitarnej działalności na rzecz czło- wieka. Gdzie szukać bardziej wymownego przykładu działalności PCK niż w honorowym krwiodawstwie? Dawca w olbrzymiej większości wypadków nie wie komu jego krew może uratować życie. Wielu z tych, którym ten cenny dąj pozwolił wrócić do grona żyją cych nie zna też dawcy. Spośród wielu honorowych dawców krwi, wymień my kilku, najbardziej ofiar nych, ludzi oddających najcenniejszy z leków w imię przedłużenia ludzkiego życia. Wymienimy m. in. (stale mieszkającego w Lubucze-wie\ Franciszka Pióra. Koło PCK z Lubuczewą zawsze wymieniane jest na honoro wym miejscu jeśli chodzi o ilość oddanej krwi. Jana Popielskiego ze SFM odznaczono Odznaka Zasłu żonego Honorowego Dawcy mm m Dzieło wandali W „Konfrontacjach" Tematem miesiąca jest partyj na konferencja sprawozdawczo--wyborcza. Gazeta przedstawia relacje z obrad konferencji w Miastku. Darłowie, Dębnicy Ka szubskiej, zapowiadając również sprawozdanie z obrad w Słupsku. Kontynuuje również dyskusje na temat gospodarki materiałowej, przytaczając wypowiedz na ten temat kierownika działu zaopatrzenia. Wysoką ocene zyskała Zasadnicza Szkoła Obuwnicza podczas ostatniej wizytacji Kuratorium Okręgu Szkolnego. Tyt* -artykułu ,,Szkoła na piątkę" jest więc usprawiedliwiony. (tm) Jeszcze do niedawna ogródek jordanowski, u-rządzony społęcz nym sumptem przy osiedlu mie szkaniowym Mor cinka, był chlubą mieszkańców tego osiedla. Teraz miejsce to przedstawia opła kany widok: pośrodku błotnista kałuża w niej śmieci, ławki i elementy sprzętu świetlicowego ze zdemolowanego nadwozia autobusu, w którym urządzono kiedyś ogrodową świetlicę. 7 blatów rozbitych stołów świetlicowych mali wandale u-tządzili tratwy, którymi żeglują po kałuży. A obok, starsi mieszkańcy osiedla kołysząc dzieci na huśtawkach, ze stoickim spokojem przyglądają się wvczynom młodzieży. Na nic się zdały interwencje opiekunki ogródka jordanowskie go a zarazem przewodniczącej Komitetu Osiedlowego Emilii Burskiej. Ogródek jordanowski nadal iest miejscem poojsów wandali. (wir) Fot. I. WOJTKIEWICZ Pokrótce z miasta Pięknie wyglądają latem duże misy* z kolorowymi kwiatami zdobiące ul. Wojska Polskiego (po szerszej stronie). Ale od kilku tygodni gazony przekształciły się w małe sadzawki z brudną wodą. Radzimy właścicielowi lepiej zabezpieczyć je przed zimą. MIEJSKI ZARZAD DRÓG i MOSTÓW w SŁUPSKU ztswiadlarnia , że z dniem 21 Xl 1974 r. ZOSTANIE ZAMKNIĘTE dla ruchu skrzyżowanie ulic M. BUCZKA, JAGIEŁŁY, DOMINIKAŃSKA w związku z przebudowę węzła Grunwaldzkiego OBJAZD w kierunku GDAŃSKA odbywać sie bedzis ulicami: JARACZA, 9 MAPC4. SIENKIEWICZA. GRODZKĄ, FINDERA, BIERUTA, GARNCARSKĄ. Przewidywany Łefmin zakończenia robót 10 Xn 1974 r. K-4485 Krwi. Oddał już 12 litrów nie czekając na apele. Po-pielski nigdy o tym nie mó wi, ale koledzy wiedza: wie lu idzie w jego ślady. , O honorowych dawcach z koła HDK przy słupskiej lokomotywowni mówi się częściej niż o innych, ale też 66 litrów oddanej hono rowo krwi ma swoja wym o wę. Wymieniliśmy kilka kół honorowych dawców, kilku ludzi, a przecież lista ich jest bardzo długa. W rozmowach nie mówią o tym. Dopiero z danych Stacji Krwiodawstwa można wyłowić dziesiątki nazwisk ludzi z różnych środowisk, w różnym wieku, a którzy zawsze pośpieszą na apel czerwonokrzyski. Jak ci z kombinatu w 3orzecinie, którzy nie zastanawiali sie ani chwili, którzy cierpliwie czekali w kolejce wiejskiego ośrodka na swa kolej na oddanie nieznanym odbiorcom najdroższego leku. Nikt nie pytał, bo i nie byłoby odpowiedzi Edmun da Zakrzewskiego dlaczego oddaje krew, podobnie jak nie odpowie Henryk Marasz kiewicz czy Janusz Dobrec ki albo Romuald Andruszkiewicz i setki innych. Dla nich wystarczy, że niosą po moc cierpiącym i poszkodowanym, że są gotowi nieść pomoc w każdej chwili. Ża den z nich nie pyta o złotówki, bowiem ich społecznej postawy złotówką mierzyć nie sposób. MARIAN FIJOŁEK L ŁKRtfaiS „Zapamiętaj imię swoje" znów wejdzie na ekran Polsko-radziecki film „Zapamiętaj imię swoje" zainau gurował Dni Filmu Radzieckiego. Po 3 dniach, zgodnie z planęm, ustąpił miejsca w „Polonii" innemu obrazowi. Ponieważ liczni, kinomani zwrócili się z prośbą, aby jeszcze raz wprowadzić film Codzienne sprawy ZNÓW PIJANI NA DROGACH Pięciu pijanych motocyklistów zatrzymano w sobotę wieczorem na drogach w oko licy Łosina, dwóch niedaleko Brus ko wa. Tego samego dnia, około godz. 18.30 na prostym odcinku drogi między Lipnem a Drzeźewem. jadący motocyklem WSK motocyklista potrącił mieszkańca z Drze-żewa. Ten ostatni wtargną* na jezdnię, prawdopodobnie będąc pod wpływem alkoholu. Niecałe pięć godzin później, w Sierakowie, motocyklista J*n K. ze Słupska uderzał w drzewo Był pi5a-ny, podobnie jak jego pasażer. Obydwaj doznali ciężkich obrażeń i zostali przewiezieni do szpitala. Mimo stałego przypominania, mimo ostrzeżeń — pijani nadal krążą po drogach, zagrażając bezpieczeństwu, a nawet powodując wypadki. Skuteczna akcja milicji i spo łecznych inspektorów ruchu drogowego może nieco zmniej szyć to niebezpieczeństwo, po przez eliminowanie pijaków z grona kierowców. Ale to nie wszystko: wszyscy musimy energicznie reagować na poczynania tych, którzy po pijanemu siadają za kierownicą! (ex) » na ekran, „Polonia" informuje, że będzie on znów pokazywany od 5 do 9 grudnia. Już teraz przyjmowane są zamówienia rad zakładowych na bilety, (tm) Klub FDK zaprasza Od pewnego czasu przedmiotem sporów stała się nazwa nowego klubu PDK. Społeczna Rada Klubu zaprasza więc na ponowny kon kurs na nazwę klubu, który odbędzie się 24 bm. (niedziela) podczas jednej z imprez. (wir) 11 WlPjfW CQ GDZIE KIEDY ! Sekretariat redakcji i Dział Ogłoszeń czynne codziennie od g. 10—16. w soboty do U. 20 LISTOPADA ŚRODA ANATOLA (.tblipony 97 - MO .98 — Straż Pożarna 89 - Pogotowie Ratunkowe (nagłe wezwania) 60-11 iachorowania 79-25 Inf, o usługach ZOZ Inf. Kolej 81-10. Taxi: 39-09 ul. Murarska 38-24 pl Dworcowy Taxi bagaż. 49-80 Pomoc drogowa 42-85 Apteka nr 32 przy ul. ca 16, tel. 28-44 22 Lip- •iKstr MUZEUM POMORZA ŚRODKOWEGO — Zamek Książąt Po-morskich — czynne od g. 10—16 Wystawa stała; l) Dzieje i kul- > tura Pomorza Środkowego. KLUKI: Zagroda Słowińska — KLUB MPiK — Wystawa rycz " na od g. 10—16. Wystawa sunków Marka Wawryna z ZAP — Kultura materialna i sztuka Koszalin Sł0wińców. — Wystawa filatelistyczna BASZTA Obronna, czynna od MUZEUM Przyrodnicze Sr^ g. 10—16 Wystawa — Dzieje i w Smołdzinie — czynne od g. współczesność ziemi słupskiej. 10—16. W sprawie dyskoteki Przedwczoraj zamieściliśmy wypowiedź naszego Czytelnika pt. „Gdzie się bawić?". Zamiarem naszym było sprowokowanie do dyskusji. W poniedziałek gościliśmy w redakcji kierownika Wydz. Kultury Urzędu Miejskiego Mieczysława Jaroszewicza. Wszystkim amatorom kultural nej rozrywki przekazujemy to co na ten temat powiedział. MILENIUM — Potop, cz. II (polski, bez ogr. wieku) szero-koformat. — g. 17 i 20 POLONIA — DNI FILMU RADZIECKIEGO — Wódz Prusów (bez ogr. wieku) pan. — g. 16, 18.15 i 20.30 USTKA DEUFIN — Aferzysta (radz., 1. 15) pan. —■ g. 18 i 20 Ck ino GŁÓWCZYCE STOLICA — Czarownica z bagien (radz., 1. 15) — g 19 DĘBNICA KASZUBSKA JUTRZENKA — Dla zabicia czasu (radz., 1. 15) — g. 18 DAMNICA RELAKS — Wykryć szpiega (radz., 1. 15) pan. — g. 19 Przede wszystkim — zgodził się z autorem listu, twierdzącym, że nie ma aktualnie w Słupsku warunków do kulturalnej zabawy dla młodzieży. Kluby bronią się przed przybyszami z zewnątrz — z wiadomych przy czyn. Podpici młodzieńcy czę sto niszczą i dewastują urzą dzenia klubów. Rady zakładowe też nie chcą się zgodzić na wpuszczanie obcych do swoich klu bów, tym bardziej, że w klu bach pracują przeważnie kobiety. Trudno spodziewać się, by mogły one dać sobie' radę z chuliganami. A z do świadczeń wynika, że nie zawsze można liczyć na właś ciwą postawę i pomoc innych uczestników zabawy w trudnej sytuacji. Jednakże złe zachowanie nielicznej garstki młodych nie może rzucać cienia na wszystkich. Próbuje się więc nadal organizować wieczorki. Np. ,,Plejady" organizują dyskotekę w środy, soboty, niedziele. Od początku grudnia nato miast Klub PDK ma zamiar organizować w godz. 18—21 zabawy dla młodzieży, przy czym wprowadzone będą karty wstępu. Jednakże ani te sale, ani kilka innych klubów, które od czasu do czasu organizują zabawy, nie pomieszczą wszystkich chętnych. Dla nich mamy bardzo przyjem ną wiadomość; władze mia- sta podpisały umowę o prze kazaniu budynku starego teatru do dyspozycji Zjednoczonego Przedsiębiorstwa Rozrywkowego w Warszawie. Przeprowadzi ono na włastjy koszt remont kapitał ny budynku, wyposaży go w odpowiedni sprzęt. W dużej sali, po zakończeniu prac, bę dzie uruchomiona dyskoteka (dla młodzieży, a w godzinach nocnych — dla dorosłych), zaś w salach bocznych — salon gier. Zespół Usług Projektowych wykonuje obecnie dokumentację, bez której nie można rozpocząć prac. Potrwają one jednak co najmniej rok. Jest jednak jeszcze jedna możliwość. Otóż Zjednoczone Przedsiębiorstwo Rozryw kowe dysponuje już obecnie znakomitą aparaturą, ma swoich prezenterów. Nie ma natomiast jeszcze w Słupsku własnej sali. Chętnie wynajmie, płacąc odpowiedni czynsz, choćby na rok, jakąś salę, w której będzie można zamontować urządzenia, urządzić dyskote kę. Kto udostępni salę (nie za darmo przecież...)? Kto zech ce pomóc w zorganizowaniu godziwej rozrywki dla mło dzieży? Razem z Wydz. Kultury Urzędu Miejskiego liczymy na odpowiedzi i oferty! (cmte) PROGRAM I Wiad.: 5.00, 6.00. 8.00, 9.00, 10.00, 12.05, 15.00, 16.00, 19.00, 22.00, 23.00, 24.00, 1.00, 2.00. 2.55 7.17 Takty i minuty 7.35 Dzień dobry, kierowco 7.40 Propozycje do listy przebojów 8.05 U przyjaciół 8.10 Melodie naszych przyjaciół 8.35 S. Rachoń zaprasza... 9.05 Przeboje naszego ekranu 9.30 Moskwa z melodia i piosenką 9.45 Śpiewają Andrzej i Eliza 10.08 Od duetu do sekstetu 10.30 ,,Bilans wstępny" 10.40 Apetyt wzrasta w miarę słuchania 10.45 Gitariada 11.00 Mozaika melodii polskich 11.18 Nie tylko dla kierowców tl.30 Na muzycznej antenie 12.25 Na muzycznej antenie 12.40 Kon cert życzeń 13.00 Polska Kapela pod dyr. F. Dzierżanowskiego 13.15 Rolniczy kwadrans 13.30 Z antolo.gii polskiego jazzu 14.00 Mel. ludowe 14.30 Sport to zdro wis! 14.35 Muzyczne nowości z Hawany 15.05 Listy z Polski 15.10 Włoskie płyty 15.35 Operetka jej twórcy i wykonawcy 16.10 Radiowa kronika muzyczna 16.30 Aktualności kulturalne 16.35 Melodie, rytmy, piosenki z Armenii 17.00 Radio-kurier 17.20 Rytmy lat siedemdziesiątych 18.00 Muzyka i aktualności 18.25 Nie tylko dla kierowców 18.30 Przeboje non Stop 19 15 Muzyczne wizyty przyjaźni 19.45 Rytm rynek, reklama 20.00 Nau kowey — rolnikom 20.15 Fono-serwis 20.47 Kronika sportowa i komunikat Totalizatora Sportowego 21 00 Spory o wartości 21.15 C. Arrau gra koncert for tepianowy e-moll op. 11 F. Chooina 22.15 Poezia w niosen ce 22.30 Moto-sprawy 22.45 Mi-nirecital Sekstetu B. Hronca 23.05 Koresoondencia z zasrani-cy 23.10 Dyskoteka przed północą o 10—2.55 Program nocny z Wrocławia. PROGRAM II Wiad-: 2.30. 4 30. 5.30 *.30, 7.30. 8.30 11 30 13 30. 21.30. 23.30 7.10 Soliści w re-^rtijarze no-pulamvra 7.35 Posłuchał i rarze-my,śl T45 ©d mini.9tijrv do u-wertury 8 35 MY 74 8.45 Muzyka spod strzechy 9.0° Sootka-ni* ze skr?:vt>kif?m J. Heifetzem 9 40 O wolność narodów — B. ^etrozołin-^kowr^ńskipi 10.on Czytamy klasyków. ,,Moie uni-wersvt£tv»* — frnefm. ksia*vki M. Gorkiego 10.30 Z *strs"* 1 scen nn?rowvch naszyrh sasia-dów ll.oo utwory P. Hindemit-ha z cyklu ..Kammerrmisi V 11.35 P 1*0 minut o wych^wa-n*n 11.40 CzynniiH intp>nsvfika-cii — aud. 11.50 Melodia ze Slask* 11.57 Sygnał czasu i hej nał 12.05 Rnsyjska muzyka operowa 12.20 Ze wsi i o wsi 10 *"! Kwintety bolera 13.00 ..Moia siostra poetka" — fragm. książki M. Samozwaniec ..Zalotnica r RADIO niebieska" 13.20 R. Tuszewski gra utwory Bairda i Pendereckiego 13.35 Spotkanie z aktorem I. Smiałowskim 14.GO O zdrowiu dla zdrowia 14.15 ..Polacy w Nairobi" — reportaż 14.35 Pieśni kompozytorów polskich dohy pomoniuszkowskiej 15.00 Zawsze o 15 16.00 W trosce o słowo i treść 16.15 G Bacewicz V kwartet smyczkowy 18.20 Ter minarz muzyczny 18.30 Echa dnia 18 40 Magazyn handlu wewnętrznego 19.44 Pierwsza dama jazzu «- E: Fitżgerald 19.15 Język francuski 19 30 „Milczenie" — słuch. Wł. Sokorskiego 21,00 Międzynarodowa Trybuna Kompozytorów — Paiyż 74 21.50 Wia domości sportowe 21:55 Rozmowy i refleksje pedagogiczne 22.05 Stołeczne aktualności muzyczne 22 50 Wiersze T. Peipera 23.00 Beethoven: XXXII sonata ^fortepianowa c-moll op. 111 23.35 Co słychać w świecie? 23.40 J. M Lecair: konceFt g-moll op 10 nr 6. 24.00 Zakończenie programu, PROGRAM III Wiad.: 5 00. 6.00, 12.05 Ekspresem przez świat: 7.-00, 8.00, 10.30, 15.00, 17.00, 13.30 7.05 Muzyczna zegarynka 7.30 Muzettm paleomedycyny 7 40 Muzyczna zegarynka 8.05 Kiermasz płyt 8 30 Z ko.mpozytor-skiej teki Cz Niemena -9.00 ,, Sprawa honoru" 9.10 Suita Siuksów F. Hubbarda S.30 Nasz rok 74 9 45 ..Qualiton". ,Suprap hon" i ,Melodia' polecała 10.15 Język niemiecki 10 35 Dzień jak co dzień 11.40 *150 warkoczyków panny młodej" 11.50 Mikrore~i-tal M. Rodowicz 12.25 Za kierownicą 13 00 Na rzeszowskiej antenie 15.05 Program dnia 15,10 Roczniki polskiej piosenki' 15 33 Herbatka przy samowarze 15.50 Ballada na saksofon 16.00 Tak śpiewaliśmy -w Chile 16 25 Nowa ołvta M Ol d field a 16 45 Tfasz rok 74 17.05 ..SoFawa honoru" 17.15 Kiermasz ołvt 17.40 Pisarz miesiaea: J. Przvbora 18 00 Mu-zykobranie 18 30 Poetyka dla wszystkich 18 45 Pocztówka dźwiękowa z Paryża 19.no ..Trze cia granica" — ode. 1? 19 35 Mu zyczna poczta itkf 20 00 Z teki mecenasa ?o.lo zapomniane koncerty fortem'3now« 20 40 Gra la ..Old Timersi" 20.50 ..Piekne siostry Pevman" •— słuch. Zo^i Chari?vńskie1 ?i Oklaski dla F>. Warwicke 2150 Ooera trgod rda 22.00 Faktv dni^ 22 n8 o-^iaz r*a siedmiu wieczorówA22.15 Trzv kwadranse -jazzu 23.00 Warmia i Mazury w nr^ac^ o^tów '-.05 Wieczór walców Cronina 2* ™ **iizvezne science fiction 23 45 Program na czwartek 23.50—*>4.00 Na dobranoc śpiewa A. Jantar. na falach średnich 188,2 i 202,2 m oraz UKF 89.92 MHz 6.40 Studio Bałtyk — z Koszalina prowadzi Z. Suszycki 11.35 Radio Stereo: program testowy na UKF 69.92 MHz' 16.15 Muzyka i reklama 16 20 Laureaci Nagro dy Kowalskich — aud. I. Kwaś niewskiej 16.27 Deszczowy koncert. 16.35 O wszystkim decydują ludzie — rep. J. Zesławskie go 17.00 Przegląd aktualności wybrzeża 17.15 Retransmisja pro gramu z Gdańska i Szczecina. PROGRAM I 10.00 Wiosna na ulicy Za-' rzecznej" — film fab. prod. radzieckiej 16.25 Program dnia 16.30 Dziennik (kolor) 16.40 Dla młodych widzów: ,,Skrzydła" (z Wrocławia) 17.10 Informacje — Towa^ — Propozycje 17.25 Losowanie Małego Lotka 17.35 Artur Becker" — ode, IV filmu ser prod. NRD. 18.15 Przypominamy, radzimy 18.45 „W błękitnych hełmach" — reportaż filmowy (kolor) 19.20 Dobranoc: Bajki z m'chu i paproci (kolor) 19.30 Dziennik (kolor) 20.25 Sprawozdawczy magazyn sportowy 22.15 Sylwetki X Muzy — J. Matałowski 22.45 Dziennik (kolor) **-00 Progom na «®wartek PROGRAMY OSWTATOWg TV TR: 6.30 Fizyka — \ 9 7.00 Botanika — l. 24 12.45 Fttyka — 1. 38 13 25 Uprawa roślin —'i. 47 15.55 NURT (Pedagogika) — Rola TV, radia i filmu w proce-s i e nauczania.__ PZG L-4 ^Strona 10 SPORT I ROZMAITOŚCI G/os Koszaliński itr 324 Z okazji 25-lecia „Sportowca w Klubie MPiK na Nowym Świe cle w Warszawie otwarto wystawę prac fotoreporterów tego magazynu sportowego. CAF — Matuszewski Mistrzostwa dżudoków pod Wawelem * Pechowe losowanie d!a Koszalinian * Puchar dla gospodarzy HP Przedwczoraj powróciła do Koszalina reprezentacja województwa w dżudo, która uczestniczyła w drużynowych mistrzostwach Polski rozgrywanych w Krakowie. Wraz z ekipą powrócił także Stanisław Olszyński (sekretarz KS „Gwardia" Koszalin), który był głównym sędzią zawodów. Poprosiliśmy go o relację z mistrzostw oraz dokonanie oceny występu naszych dżudoków. — Turniej krakowski był imprezą stojącą na wysokim poziomie. Stoczono kil ka doskonałych pojedynków a sympatycy tej dyscypliny sportu nie mogli narzekać na brak emocji. Zawody cie szyły się dużym zainteresowaniem publiczności podwawelskiego grodu. — Mistrzostwa rozgrywano systemem pucharowym. Posiada on dobre i złe strony. Wiele zależy od lodowa ni a. Już bowiem w pierwszym snotkaniu mogą się zmierzyć faworyci turnieju i wówczas jeden z nich zosta je wyeliminowany. Tak było w przypadku reprezentacji Koszalina, która co praw da m'e liczyła na złoty medal. lecz czołową lokatę-, Los zetkną? ją w pierwszym po j^dynku z silnym zespołem Gdańska. Koszalinianie wal czyli ambitnie, lecz musieli uznać wyższość Drzeciwni-ków, uleeaiac im 7:8. — O tvt,uł drużynowego mistrza' "Polski ubiegało się 13 zespołów. Województwo reprezentowało 16 zawodników, w tym 13 z Gwardii Koszalin i 3 z Gryfa Słupsk. W skład zespołu wchodziło 6 juniorów. 5 młodzieżowców i 5 seniorów. Turniej krakowski był więc doskona łvm przeglądem czołówki krajowej we wszystkich ka-tegor^h wiekowych. — Jak wypadli Koszalinianie? — Trudno pokusi? się o pełną ocenę, a to z tego względu, że dżudocy kosza lińscy tylko raz wystąpili. Moim zdaniem, zawiedli ju niorzy, spośród których tyl ko jeden — Andrzej But zdo był punkt wygrywając, z Ba ranowskim. Nie rozstrzygnął walki B, Jędrzejewski w po jedynku z Pyszką, lecz remi sy nie są wliczane do punk tarji drużynowej. Z zespołu młodzieżowego czterech zawodników zdoby ło punkty. M. Standowicz pokonał Zajdela, Zbigniew Tałaj wygrał z Chysem, A. Szuflita zwyciężył Gałczyńskiego i J. Strojny pokonał Werna Z drużyny seniorów walki wygrali: Marian Tałaj z Surówką i J. Szkibiel z Wójcikiem. — Największe niespodzian ki? Sukces reprezentacji Krakowa, który w finale po konał Katgwice 8:5 oraz słaba postawa zawodników Gdańska i Warszawy. Gdań szczanie po zwyciestwie nad Koszalinem nieoczekiwanie przegrali z Krakowem i też zostali wyeliminowani. Niespodzianką in plus było trzecie miejsce Szczecina. Rozmawiał: STANISŁAW FIGIJ5L' „Polski zwiad" w Rotterdamie Pojedynek polskich piłkarzy z Holandią i Włochami w ramach Mistrzostw Europy rozpoczyna się juz dziś. Jako pierwszy przystąpi do akcji „Rank informacji" który już na mistrzostwach świata w RFN miał spory udział w sukcesie biało-czerwonych, a teraz „rozpracowuje" kolejnych tywali naszej reprezentacji. Do Rotterdamu gdzie spotkają się w bezpośrednim meczu przeciwnicy Polaków z grupy V — Holandia i Włochy udadzą sie trener Kazimierz Górski i nowy szef „banku" Bernard Blaut. Wrócą z dokładnymi notatkami o piłkarzach obu drużyn, ich mankamentach i waletach. W sukurs obu obserwatorom udali sie do, Rotterdamu dwaj operatorzy filmowi Polskiej Federacji Spor tu' którzy zarejestrują na taśmie cały mecz. Gdy w przyszłym roku nasi piłkarze przygotowywać sie berta do poiedynków z tymi drużynami, rywale nie powinni stanowić dla nich tajemnicy. 1 Remis w przedostatniej partii W przedostatniej — 23 partii fi nalowego meczu pretendentów do tytułu szachowego mistrza świata między W. Korcznojem (białe) i A. Karpowem (czarne) po spokcrjnym przebiegu gry za pisano remis po 30 ruchach. Pro wadzi Karpow 3:2. któremu do uzyskania prawa gry z mistrzem świata Bobby Fischerem wystarczy dziś uzyskać remis. AWANS ROMANA PIELICHA W Poznaniu odbył się tur niej zapaśniczy w stylu wol nym o mistrzostwo II ligi, z udziałem zawodników Poznania, Zielonej Góry, Szczecina i Koszalina Był to czwarty kolejny turniej. Z zapaśników koszalińskich najlepiej spisał sie Roman Pielich (Budowlani), zdobywając I miejsce w kategorii 48 kg. Zawodnik ten awanso wał do rozgrywek I-ligo-wych. Z pozostałych zapaśników Budowlanych: A. Jaźwiński zajął II miejsce a W. Lewandowski III — w wadze 52 kg. Na drugim miejscu uplasował sie także Z. Mackiewicz w kategorii 74 kg. (sf) ........ I Na planszach Koszalina W sali gimnastycznej Szkoły Podstawowej nr 4 w Koszalinie odbyły się mistrzostwa okręgu juniorów w szermierce. Startowa ło 62 zawodników z 3 klubów: Czarnych Słupsk. Startu Miastko i Bałtyku Koszalin. We florecie dziewcząt tytuł ml strzowski wywalczyła J. Skotak (Czarni) wyprzedzając swoją ko leżankę klubowa B. Zimecką i J. Ćwikłę (Bałtyk). Floret chłopców wygrał W, Kowalczyk (Czarni) przed M. Kluską i Zb. Maciągiem (obaj Bałtyk). W szpadzie triumfował Zb. Maciąg przed M. Kluską i W. Kowalczykiem. (sf) Na szachownicy Zainaugurowane zostały rozgrywki o mistrzostwo drużyno we województwa w szachach. W pierwszych pojedynkach uzy skano wyniki: PDK Bytów — Budowlani II Koszalin 4:4 MGOK Pieńkowo — Zryw Slunsk 2:6 PDK Białogard — MGOK Pień kowo 1,5:6,5 Iskra Białogard — Budowlani II 2,5:5,5 Zryw ■*- PDK Bytów 4:4 W rozgrywkach prowadzi Zryw Słupsk — 10 pkt, przed Budowlanymi II — 9,5 pkt 1 MGOK Pieńkowo — 8,5 pkt. W piątek, 22 bm. o godzinie 17.30 w Domu Kultury Budowlanych w Koszalinie odbędzie się indywidualny turniej błyskawiczny, na "który organizatorzy zapraszają szachistów. (sf) W skrócie » PO DWUNASTU wyścigach kolarzy przełajowych w challengeu prowadzonym pr^ez „Dzień nik Ludowy", prowadzi z ogrom ną przewagą 30-letni Cz. Pole-wiak (LKS Gryf Szczecin) — 110 pkt. przed M. Cieleckim (LKS Karolina) * Wicemistrzowie świata w pił će. ręcznej, reprezentanci NRD, w drodze na turniej o puchar świata w Szwecji pokonali w Reykjaviku Islandię 24:21. Wicemistrzowski tytuł pary Darzboru W Poznaniu zakończyły się mistrzostwa Polski senio rów klasy I w akrobatyce sportowej. O tytuł mistrzów ski walczyły 23 kluby, w tym również KKS Darzbór Szczecinek. Jak nas poinformował tre r Kociuba poszedł więc do „pana dyrektora Małogórskiego", ale ten także nic nie potrafił mu powiedzieć. — Pytałem nawet Zenona o co to poszło. Nie miał ochoty mówić o tym incydencie, więc nie nalegałem. Wreszcie „ co mnie to obchodzi. — Ci panowie mieli najwyraźniej Jakiś żal do pana Mierzyckiego — uśmiechnął się Kociuba. — Można by tak przypuszczać. — I już więcej nie pokazali się na tym te *enie? — Nie. W każdym razie ja nic o tem nie wiem. — Kociuba doszedł do wniosku, że dalsze pozostawanie na terenie „pałacu" jest bezcelowe. Pożegnał Małogórskiego. odnalazł swój wóz i wrócił do Warszawy. — Zajedziemy na chwilą na Hożą — powiedział kiedy znaleźli się na moście Poniatowskiego — Zaparkujcie wóz przed pogotowiem. W pogotowiu jednak nikt nic nie wiedział o szarym oplu, w którym znajdowali się nieprzytomni mężczyźni. Najwidoczniej przy szli do siebie i zrezygnowali z pomocy lekar sklej. „Głupia sprawa, cholernie głupia sprawa" myślą! Kociuba, .jadąc do Komendy. Olszewski już na niego czekał. Z dużym lainteresowaniem wysłuchał opowiadania o wizycie w „pałacu". — Jakieś porachunki gangsterskie. — powiedział zamyślony — WTygIąda na to, że mamy nowych kandydatów na morderców. W pogotowiu byłeś? — Byłem. Nic nie wied*$. — Hm... — Olszewski zapalił papierosa i zaciągnął się dymem — Warto by rozejrzeć ile za szarym i/plem. . ner zespołu szczecineckiego Roman Rafiński drużyna Darzboru w ogólnej klasyfikacji uplasowała się na 12 miejscu, a w konkurencjach męskich na 7. Dardzo dobrze spisała się dwójka mieszana: Anna Sty Z.ZEYDLER' ZBOROWSKI KRZYŻÓWKA pa I Ryszard Dębczyńskl, zdobywając tytuł wicemistrzów Polski. Pierwsze miej sce wywalczyła dwójka z Torunia minimalną różnicą punktów — 0,35. nipnr? No właśnie, gdzie? Najbardziej znane gatunki pieprzu — powszech nie używanej pikantnei przyprawy — uprawia się na półwyspach Indyjskim i Indochińskim, na Archipelagu Malajskim, a także w Afryce i Brazylii. Nic więc dziwnego, że popular ne porzekadło — użyte tytule — kojarzy z oiep-rzem odległe strony świata! Pikantna rodzinka Któż by pomyślał, że ca ła rodzina pieprzowatych obejmuje ni mniej ni więcej, t Iko około 700 różnych gatunków roślin zielo nych, krzewów i drzewfwvstę pujqcych na obu półkulach, choć lubiqcych ciepły klimat. Oczywiście, najbardziej znany jest Dieo<7 cnrnv (a także i biały, otrzymywany z owoców tej samej rośliny), ale uprawia się także (m. Ain. z myślq o przyprawach) pieprz długi, pieprz betel, pieprz kubeba, pieprz gu jański i wiele innych odmian. Inna rzecz, że pod mianem pieprzu tureckiego znana jest... papryka. Czerwony, czarny, biały... Jagódki w ciężkich gronach, rosnqce na dłuqich, krętych pnqczach piper ni grurn (pieprz czarny) majq kolor... czerwony. Aby o-trzymać z nich przyprawę, trzeba je — jeszcze niedojrzałe — poddać łaqod nej fermentacji i wysuszyć; tak powstaje przyprawa zwana potocznie pieprzem czarnym. Natomiast biały p:s rz przyprawowy — to starta skórka w pełni dojrzałych jagód tej rośliny. Kuchnia i medycyna Już w starożytnych poe matach hinduskich sławio no' pieprz jako" doskonała przyprawę korzennq. Do Europy sprowadzali go po czgtkowo z Indii Wenecja nie, później — w XV—XVI stuleciu — dostarczali qo słynący z żeglarstwa Por-hJaalczycy. Wtedy też przy prawa ta trafiła również do Polski, gdzie — iak pisze Łukasz Górnicki —• oLficie stosowano ig do tłustych mięs i sosów. Ale... w tych dawnych czasach pieprz ceniono również z uwaqi na orzy-pisywane mu właściwości lecznicze- Zresztq i dzis»a'r w przemyśle farmacejtyc7 nyrr. używa się np. pieprzu kubeba. Mieszka w niej bóg ognia I Kiedy Krzysztof Kolumb odkrywał nowy kontynent, lekarz okrętowy Chanca przywiózł na jego statku do Europy roślinę, które nazwał pieprzem indyjskim Mieszkańcy Ameryki Środkowej wierzyli wówczas, że w tej niezwykle ostrej ^ smaku roślinie mieszka sam k óq ognia! A była to znana nam dobrze papryka, spokrew-nio a — jako przedstawicielka rodziny psiankowatych — z pomidorami ziemniakami i tytoniem. Później okazało sie. że o-d dawna znajq jq także i uprawiajq jako jadalne warzywo mieszkańcy Bliskiego i Dalekieqo Wschodu. Ponieważ w XVI wieku Turcy spopularyzowali paprykę na opanowanej przez siebie równinie węgierskiej, nazwano tę rośli nę pieprzem tureckim. Z Węgier w szeroki świat Popularna w całej południowej Europie jako wa rzywo papryka (czerwona żółta i zielona) została w u' egłym stuleciu wylanso wana przez Węgrów jako przyprawa. Na całym swie cie znana jest pod weaier skn nazwq „paprika" ostry czerwony, aromatyczny pro szek otrzymywany ze zmie lonych strąków tej jednorocznej rośliny. Już w XVII wieku Używali tak'eqo proszku do przyprawiania wędzonego i suszonego mięsa czy słoniny, a także do gotowanych przez siebie zup. weqierscy chłopi, pasterze I rybacy. Tyle tyl-k że — z myślq o podniebieniach zagranicznych odbiorców — wyhodowano na Węgrzech sporo no wych odmian tej rośliny, mniej piekących w smaku! Wybrał rw (sf) ■0HHHHBBUHKKB3 (54) Kociuba uśmiechnął się. — Nie zgłaszam sprzeciwu. Tylko gdzie szukać szarego opla. A teraz może mi powiesz, co ty zdziałałeś? -- Niewiele. Przeszukałem dosyć dokładnie mieszkanie Mierzyckiego. Znalazłem trochę jego notatek bez znaczenia, a oprócz tego... — Mam nadzieję, że dałeś do ekspertyzy te notatki. — Oczywiście. Trzeba je przecież porównać z tą kartką, którą otrzymała gosposia. — Maszyny do pisania nie znalazłeś? — Ani śladu. Albo więc jest to jakaś fikcja, albo Mierzycki napisał tę kartkę u kogoś, może w jakimś biurze. Znalazłem natomiast książkę z dedykacją. Zobacz. Kociuba wziął do ręki tomik w twardej oprawie i przeczytał: „Sztuka fałszerzy — Fałszerze sztuki". Ciekawe. — Spojrzyj na dedykację. „Niezawodnemu kumplowi Zenonowi tę pouczającą lekturę ofiarowuje zawsze wierny i oddany Gabriel". Cóż to znowu za Gabriel? — Diabli go wiedzą. — Nie mieszaj Gabriela z diabłami — u-śmiechnał sie Kociuba. — Masz rację. Przepraszam. Kociuba jeszcze raz spojrzał na dedykację. „Niezawodnemu kumplowi..." Hm... Może się zdarzyć, że niezawodny kumpel w pewnym momencie staje się zawodnym a wtedy... — A wtedy Gabriel przestaje być wiernym i oddanym Gabrielem. — uzupełnił Olszewski. — Otóż to. Wiesz co ci zaproponuję? Spró bujmy sprawdzić czy w ostatnich tygodniach jakiś Gabriel nie wyszedł z pudła. — Myślisz, że... — Właśnie tak myślę. Mierzycki miał brzydki zwyczaj sypać swoich kumpli w ra zie niebezpieczeństwa. Tak było i z Wojtkiem Kaliną. Prawdopodobnie to nic nie da, ale spróbować można. Czy jeszcze coś zdobyłeś? — Jeszcze i to... — Olszewski posunął po biurku płaskie tekturowe pudełko. Zaciekawiony Kociuba otworzył je pośpia sznie. — Wosk czy.«? — Nie dotykaj! — krzyknął ostrzegawczo Olszewski. Ale co to jest? — Przyjrzyj się dobrze. Kociuba pochylił się nad pudełkiem. —- Odci